Alkohol - „zło w płynie” czy „kwiatek w butonierce”? - Dialogi w połowie drogi - odc. II/38 (56)
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 พ.ย. 2024
- „Dialogi w połowie drogi” - odcinek 56. Wychodząc od „pogłosowego incydentu” z udziałem byłego już min. Marcina Kierwińskiego autorzy podcastu rozmawiają o naszym podejściu do alkoholu. Mówią, że publiczne reakcje na to, co zdarzyło się na Centralnych Obchodach Dnia Strażaka wiele mówią o nas samych i o naszej mentalności. Ewa Skrabacz i Wojciech Ziółek SJ podkreślają między innymi, że:
• Uwaga wszystkich skoncentrowała się na tym, czy Minister był czy nie był pod wpływem alkoholu. Samej wpadki jednak - nie rozstrzygając, czy do niej doszło czy nie - nie uznano za coś jednoznacznie nagannego, niedopuszczalnego i nieprzyzwoitego. Zareagowano raczej żartami, memami itp. Takie podejście świadczy o określonej mentalności, która może niepokoić.
• Alkohol jest dla ludzi, ale trzeba podchodzić doń dojrzale i stosownie. Alkohol jest jak kwiatek w butonierce: może podkreślić szczególność i uroczystość danej chwili, ale nie może być głównym bohaterem spotkania, rozmowy, imprezy. Pismo mówi, że „wino rozwesela serce”, ale bardzo źle się dzieje, gdy staje się niezbędnym do zabawy czy rozluźnienia się.
• Równie niebezpieczne jest demonizowanie alkoholu i uważanie go za coś istotowo złego. Pan Jezus rzeczywiście przemienił wodę w wino, a nie w kefir i zostawił nam Siebie pod postacią chleba i wina, a nie chleba i wody. Demonizowanie alkoholu ma w sobie coś bardzo nienaturalnego, a brak naturalności dobitnie świadczy o niedojrzałości.
• Czymś naturalnym jest umiejętność dojrzałej reakcji na nadużywanie alkoholu. Brak reakcji na uzależnienie ludzi wokół nas, to objaw lęku, braku miłości i szacunku. A tymczasem nie można biernie asystować przy umieraniu. Chodzi również o to, żeby zgodą na uczestnictwo w „bełkotanych imprezach” oraz żartami nakręcającymi alkoholową atmosferę nie stawiać alkoholu w centrum uwagi.
⬇Dołącz do społeczności DEON.pl ⬇
STRONA → www.deon.pl/
FACEBOOK → / portaldeon
INSTAGRAM → / deon_pl
TWITTER → / deon_pl
BLOGI → blog.deon.pl/
Polecam obejrzeć, wysłuchać co Robert Rutkowski mówi o alkoholu, co nauka mówi o alkoholu i badania z ostatnich 20 lat.
W tym akurat przypadku ministra, jest jeszcze gorzej.
Ponoć to była planowana wewnętrzna kompromitacja polityka, wypił piwo z domieszką środka, który wywołuje takie objawy, dlatego wyniki na poziom alkoholu były prawdziwe.
A memy powstały z głupiego tłumaczenia się, że to sprzęt zawiódł itp.
To była egzekucja publiczna. Dlaczego nikt Go nie uratował i nie powstrzymał przed wystąpieniem? Musieli widzieć iż głos mu się plącze. To było straszne i smutne!
Też zgadzam się z opinią, że widok pijanego człowieka jest po prostu żenujący i strasznie smutny. Za tym widokiem stoi dramat tego człowieka i najczęściej rodziny.
Niestety jest duże przyzwolenie na picie nadmiaru alkoholu na przeróżnych imprezach i duża tolerancja dla pijących, o czym od lat mówią terapeuci.