A i jeszcze miałem napisać o płynie Lugola - Dawid, mówisz, że niepotrzebnie podano, a prawie na tym samym oddechu dodajesz, że nic nie wiedziano, że była blokada informacyjna... Tak, działano trochę w ciemno, nie było wiadomo, czy np. nie pojawi się jakaś druga chmura radioaktywna, z dużo większą zawartością radioaktywnego jodu. Zadziałano prewencyjnie i zrobiono *bardzo dobrze,* a to że z perspektywy czasu już wiemy, że nie było drugiego silnego opadu czy drugiego wybuchu, to teraz możemy się mądrzyć. Wtedy zrobiono to, co wydawało się najlepsze dla ochrony ludności.
Obecnie wiemy, że zagrożenie kolejnym wybuchem było. Na szczęście zdołano powstrzymać katastrofę przed dalszym niekontrolowanym rozwojem. Dobrze zrobiono z płynem Lugola, prewencja to element istotny dla zachowania bezpieczeństwa i ograniczania zagrożeń.
@@amciuam157 No nie, symulacje pokazały, że nie doszło by do drugiego wybuchu. W kontekście zachowań rządu na tamtą sytyację jest fajny komentarz Uszatego Urbana, chyba na kanale tygodnika Nie
Pierwszy raz chyba dodam komentarz przed obejrzeniem (wysłuchaniem) filmu. ;) Zapowiada się ciekawa godzina, choć już teraz znam swoją odpowiedź na tytułowe pytanie: nie, nie boję się promieniowania (jonizującego), bo takie promieniowanie jest cały czas obecne w naszym życiu. Obawiam się tylko tego, że w momencie gdy poziom promieniowania jonizującego zaczyna być niebezpieczny lub zabójczy, to... nic nie odczuwamy. Dopiero później. I to jest największy problem z promieniowaniem - nie mamy żadnych mechanizmów ostrzegających nas o nim.
Te dodatkowe dźwięki są ok tylko muszą być ciszej i najlepiej między słowami jeśli w trakcie mówienia to naprawdę cicho żeby były tylko "promieniowaniem tła" :)
1:01:24 "zablokowanie" tarczycy podawaniem jodku działa na zasadzie efektu Wolffa-Chaikoffa- taka tam ciekawostka dla tych co interesują się biochemią i fizjologią człowieka 😉
Dziękuję za przybliżenie wiedzy o właściwościach promeniowania. Może zrobisz odcinek o tym, dlaczego powinniśmy postawić na produkcję prądu z elektrowni jądrowych?
Kazimierz Bakaj dlatego bo dobrze skonstruowana elektrownia i dobrze obsługiwana jest ekologiczna i bezpieczna, jest stabilnym źródłem mocy. Jest też kosztowna ale w zamian działa długo i stabilnie.
@@ravikg Tak, zgadzam się z Tobą. Dodał bym też m.in. że całkowity ślad węglowy z produkcji prądu z el. jądrowej jest niewspółmiernie mniejszy do elektrowni na paliwa kopalne, a także mniejszy w porównaniu z OZE. Chciałbym po prostu zobaczyć jak U!NB rozprawi się z tym tematem.
@@GenderWoman666 nie wiadomo, spytaj się astronautów/astronautek 😉 były za to prowadzone badania nad rozmnażaniem szczurów/myszy w przestrzeni kosmicznej. Wyniki są CO NAJMNIEJ ciekawe.
@@podluka89 Nie znam żadnej, niestety x] o myszach słyszałam, także o grzybach i roślinach, które pozbawione geotropizmu rosły w bardzo chaotyczny sposób. Ale ciekawa jestem, czy sprawdzali tę deflorację. Jeśli jeszcze nie, ewentualnie mogłabym się kiedyś zgłosić do NASA, bo to w sumie ciekawe, a nie wydaje mi się, żeby obfitowali w obiekty doświadczalne. Chociaż w sumie NASA istnieje nie od dziś, więc kto ich tam wie xD
Dobra dopiero w końcu się zdecydowałam obejrzeć bo długie a akurat mamy teraz promieniowanie na chemii i bardzo fajny podcast serio, powiedziałabym nawet że na poziomie naszego szanownego pana profesora Głaza, wybitnego chemika naszego
Błagam Dawid, daj sobie proszę spokój z tymi wstawkami (potwornie głośnymi swoją drogą), bo macie tak jakościowy content, że tego w żaden sposób nie trzeba urozmaicać
na 45:00 co do lotu na Mars proponuję: - pancerz lub system eliminujący promieniowanie - szybkość x1000 - tran-humanizm jak ktoś powie że to jest nie możliwe do odpowiem że ma ograniczony ciasny umysł i nie kwalifikuje się do rozmowy poza obiegowymi opiniami, czyli min zbiorem głupot, uprzedzeń i zabobonów
Uwielbiam :)) Mogłabym słuchać takich podcastów bez końca (nawet reklamy w całości puściłam :D) Ja jestem jednym z tych wariatów, którzy skończyli szkolenie radioligiczne (diagnostyka, prawo atomowe, ochrona radioligiczna) tylko z ciekawości :D skończyło się na zdaniu egzaminu państwowego i uprawnieniach do wykonywania zawodu technika ale nie pracuje w zawodzie wyuczonym - i w sumie od początku nie miałam zamiaru, a sama szkoła i praktyki to było po prostu niezmiernie ciekawe doświadczenie, inaczej od razu patrzy się na otaczający nas świat (zwłaszcza lubię analizować teraz fikcję postapo :)) Słysząc też, jak ciężki jest egzamin na inspektora (wielu techników po egzaminie zawodowym idzie też na ten dla inspektorów i zdaje bez problemu!) tym bardziej jestem dumna z wiedzy posiadanej przeze mnie i moich kolegów i koleżanki techników elektroradiologów :D koniecznie też wróć do tematu hormezy radiacyjnej! Pozdrawiam Cię i Twojego rozmówcę :)
1:04:00 Polecam "Czarnobyl - w cieniu reaktora". Jaworowski się tam wypowiada w temacie akcji z jodem, dlaczego była niepotrzebna, ale dlaczego została przeprowadzona. Taka spowiedź naukowca...
Panie Dawidzie 😉 uwielbiam Pana podcasty, idealnie urozmaicają np podróże w aucie lub pociągu. Ma Pan fantastycznych gości i zawsze ciekawe tematy. Mam tylko jedną uwagę, co jakiś czas zdarza się tak że pojawia się temat w którym odrazu słychać że czuję się Pan świetnie, często rzuca Pan anegdoty, ciekawostki itp. Niestety jednocześnie moim zdaniem przytłacza Pan w tym momencie swoich gości. Podczas tego odcinka często wchodził Pan w słowo swojemu gościowi i starał się przedstawić swoją wiedzę na ten temat. Pod koniec było już lepiej ale jest taki moment mniej więcej w połowie gdzie gość praktycznie nic się nie odzywa a jak już to po jednym zdaniu bo Pan wtrąca swoje przemyślenia. Według mnie powinien Pan troszeczkę czasami odpuścić i dać się wypowiedzieć gościowi aż do wyczerpania tematu. Oczywiście jak już gość się wypowie to Pana dodatki ciekawostkowe są jak najbardziej na miejscu 😉 Pozdrawiam bardzo serdecznie i nie mogę się doczekać kolejnych odcinków
Jedno sprostowanie: czujniki jonizacyjne dymu są niestosowane od kilkunastu lat (poza bardzo specjalistycznymi zastosowaniami). Więc o ile nie pracujemy w wiekowym budynku z nie modernizowanym Systemem Sygnalizacji Pożaru (tak ze 20 lat) to z takimi czujnikami nie spotkamy się praktycznie nigdy. Wszystko co obecnie produkowane to czujniki z komorami optycznymi lub optyczno termicznymi (nie wchodząc w szczegóły). Poza tym Dawidzie im mniej przeszkadzajek dźwiękowych w podcastach tym lepiej. Ostatnio mocno przegiąłeś, tym razem już było lepiej, mam nadzieję że następnym razem nie będzie ich wcale. Pozdrawiam.
Pamiętam odcinek "Młodego Sheldona", gdzie Sheldon Cooper zebrał ileśtam tych czujników, żeby wybrać z nicz substancję radioaktywną, żeby zrobić bodaj reaktor XD
Oglądam od dawna unb, wszystkim polecam i sam spędzam czas miło. Jednak to już któryś podcast gdzie Pan Dawid nie grając przed kamerą pokazując siebie bardziej prawdziwego. Bez cięć i montażu wychodzi po prostu na buca. Jak dla mnie może nim być w prywatnym życiu, nie przystoi to trochę w roli opiniotwórczej jednostki. Taka krytyka bez hejtu. Pasuje to zaznaczyć w czasach gdzie każda krytyka jest odbierana jako hejt.
Hay! Czy może kiedyś chciałbyś zrobić film, w którym opowiedział byś coś o tokamak'ach? Pytam ponieważ jakoś dużo informacji o nich nie ma, a sama maszyna i koncepcja tego jak funkcjonuje wydaje mi się bardzo ciekawa. Pozdrawiam :)
Co do pracowników kategorii A - studiuję obecnie elektroradiologię, w dużym skrócie obsługa sprzętu medycznego, ale możliwości jest dużo więcej, na praktyki dostajemy płytki dozymetryczne, które są kontrolowane kwartalnie. Jeśli dobrze zrozumiałam, to skoro mamy obowiązek noszenia ich i rozliczania się z tego to jesteśmy osobami o narażeniu powyżej 6 mSi rocznie. Nie jest to w żaden sposób niebezpieczne a nawet momentami może wpływać korzystnie na organizm człowieka. Materiał bardzo ciekawy, nie do ominięcia. A skala polizań Krzysztofa dość poręczna dla przeciętnego "Kowalskiego". :D
Tylko słuchanie jest fajne, jak musisz zrobić coś w domu, np. pozmywać gary albo ogólnie posprzątać chatę czy zrobić ręczną przepierkę. Polecam; czasem znalezienie fajnego podcastu jest dla mnie motywacją, żeby w końcu się za tę robotę wziąć xD
Obejrzałem połowę, więc nie wiem czy będzie, ale może pozytywne skutki promieniowania na człowieka? Pozytywne mutacje występują? Chętnie bym posłuchał i udostępnił wszędzie, tak samo zrobię z tym materiałem. Ten kanał jest tego wart
A co w przypadku leczniczych radioterapii ? czyli 10 dawek po 2 GY = 2 SV w systemie 5 dni z rzędu, przerwa i znowu 5 dni. Jaka szansa jest na przyszłość że powstaną nowotwory ? (łącznie 20 GY)
Co do tych miłosnych uniesień i napromieniowanych płodów, to zdaje się, że większym problemem jest brak grawitacji, przy którym płody ssaków w ogóle nie chcą się poprawnie rozwijać.
Pozwolę sobie uzupełnić wypowiedz Dawida - ten test, który doprowadził do awarii w Czarnobylu to nawet nie powinien być przeprowadzony tyle na etapie budowy elektrowni, co w ogóle nie w elektrowni, a jeszcze w fabryce turbin. Co do skóry - to owszem jest ona organem zbudowanym z szybko dzielących się komórek, ale sama w sobie jest bardzo odporna na różne czynniki - w tym na promieniowanie. Jesli natomiast chodzi o płyn Lugola - to tu również zgodzę się z Dawidem, że niewiele to dało, ale nie zgodzę się, ze dałoby dużo więcej, jakby podano go od razu, powiedzmy godzinę po awarii. Dlaczego? Bo sytuacja wyglądałby zupełnie inaczej, jakby trafiło na podatny grunt - czyli miejsce, gdzie chroniczny niedobór jodu jest powszechny (coś takiego miało miejsce dawno temu dla przykładu w szwajcarskich Alpach, gdzie lokalni górale prawie wszyscy mięli właśnie taki niedobór) to taka akcja byłaby szalenie istotna. Tylko, że w Polsce to w ogóle nie jest problemem i potencjalna polska tarczyca nie wchłonęła nie tylko zbyt wiele jodu z powietrza, tego promieniotwórczego - ale nawet niewiele wchłonęła z samego płynu Lugola, bo zwyczajnie go nie potrzebowała. A skąd Polacy mają ten jod zapytacie? Odpowiem z przyjemnością. Co najmniej od lat 50tych, a być może i dawniej - cała sól spożywcza dostępna w naszym kraju jest jodowana. A u nas się sporo soli używa, nawet za dużo jak na potrzeby organizmu - ale zostawmy kwestie dietetyki... Poza solą mamy też wiele sanatoriów, no i nasze piękne polskie morze.
Co do dawek, krótkie proste pytanie, z "życia" : Czy po wizycie w Czarnobylu, należy się wstrzymać ( jeśli tak, to ile ? ) z aktywnością seksualną ? No i co za tym idzie, czy są obostrzenia wobec kobiet w ciąży ?
Dzisiejsze czujniki dymu są optyczne lub optyczno-termiczne. Nie ma już w nich niczego "dobrego". Tylko led IR i odbiornik IR - zwykle dioda PIN. Detekcja dymu jest oparta na odbiciu IR od cząstek dymu. Tak samo reaguje na dym, pył i inne odbijające IR substancji w powietrzu. Pozdrawiam
BTW. Więcej filmów o promieniowaniu. Dlatego, że to jest ciekawe a drugie zawsze jest wartość edukacyjna! Może ludzie przestaną schizować na jego punkcie 😉
Bardzo fajny materiał tylko ta data nagrania mnie zastanawia. Czemu tak długo zwlekasz z publikacją materiału i czy dużo jeszcze masz ich pochowanych ? :)
13:13 - przecież tego się nie da słuchać. Pomyśl zanim dla efektu coś takiego dodajesz. Osobiście odechciało mi się słuchać dalej mimo, że podcast ciekawy.
Wszyscy tacy przeciwni muzyce w tle, mnie natomiast ona zaciekawia i powoduje, że bardziej się koncentruję 😅 To nie jest znowu tak, że one jest tylko po to, żeby przeszkadzać. Pozostałe dźwięki w tle moim zdaniem również uatrakcyjniały odbiór. A jak chodzi o wchodzenie w słowo, to tylko świadczy o tym, że Dawid ma naprawdę dużą wiedzę i lubi sprostowywać od razu, żeby nie było niedomówień tudzież pomyłek. Bardzo interesujący odcinek, dziękuję serdecznie za niego. (Niech się dzieje wola nieba, wstawiam komentarz.)
Radiolodzy- w zależności czym się zajmują- bo są tacy co tylko opisują zdjęcia wykonując pracę zdalnie, są tacy co pracują w pracowniach tk i rtg itd., a są tacy co pracują w zabiegówce i używają promieniowania X. Ten ostatni wykonując wiele zabiegów, może wyrobić normę w ciągu kilku miesięcy i zostać odsunięty od zabiegów na długi czas i musi się zająć czymś innym albo jest bezrobotny 😉 od października będę mieć zajęcia z radiologii to wrócę tu z informacją od lekarzy. Chyba, że dowiem się wcześniej ;)
A co stanowi o tym, że coś jest napromieniowane? Czy będąc np. w Czarnobylu bez dozymetrów i po powrocie, można zweryfikować badając ciało jaką dawkę promieniowania się pochłoneło, czy musztarda po obiedzie? Czy tak samo człowiek pochłania promieniowanie jak np. szafka z butami, która też waży 70 kg? Co się dzieje z atomami w ciele człowieka po napromieniowaniu?
Generalnie mimo powszechnego mitu nastawienie na promieniowanie jonizujące nie sprawi, ze bedzie sie samemu radioaktywnym. Jedynym wyjatkiem jest promieniowanie neutronowe, ale takie spotykamy praktycznie tylko w wybuchach nuklearnych (czarnobyl takim wybuchem nie byl) i aktywnych reaktorach jadrowych. Jednak w praktyce w miejscach w ktorych nastapilo jakies skazenie promieniotworcze źródło promieniowania zostalo podzielone na mnostwo częsci, w formie dymu, pyłu, który później w takim miejscu krąży w powietrzu lub osiada na ziemii. W momencie w którym takie radioaktywne mikro-kawałki przyczepią się do naszych ubrań, obuwia bądź skóry - wtedy jesteśmy w stanie wykryć promieniowanie dochodzące od nas. Wystarczy jednak prysznic i zmiana ubrań żeby usunac praktycznie cały osad promieniotwórczy z nas, więc jezeli chodzi o radioaktywność wykrywalną dozymetrem - same nasze ciało nie pokaże żadnej zmiany w wydzielanym promieniowaniu. To wszystko oczywiscie po wyprawie do czarnobyla - gdzie nie dostaniemy wysokiej dawki promieniowania. Promieniowanie jonizujące po kontakcie z organizmami potrafi wprowadzic ogromny chaos. To sie dzieje dlatego, że ono dosłownie bombarduje nasze komórki i material genetyczny - przez co budowa ich moze ulec zmianie, mutacji. Na promieniowanie jestesmy nastawieni przez cale zycie, i dawki przyjete podczas wizyty w czarnobylu nie zrobią nam wykrywalnej szkody. Różnica pojawia się podczas ekspozycji na wieksze promieniowanie - WTEDY pojawia sie sytuacja w ktorych mozemy oszacować dawkę na podstawie szkód wywołanych w ludzkim ciele, począwszy od zwiekszonego prawdopodobienstwa raka, nudnościach, wymiotach kończąc na rozkładzie skóry, chorobie popromiennej i białaczce. Ps. Skonczylam odsluchiwac podcast i wiekszosc odpowiedzi na twoje pytania panowie tam również udzielili 😉
Świetny materiał, ale uważajcie na słowo "tudzież". Lubicie je, Pan Jacek szczególnie, ale obawiam się, że stosujecie je błędnie jako "lub", a ono znaczy "i". Pozdrawiam!
Witam. A jakiego rodzaju promieniowanie emituje żarnik do lamp gazowych tzw koszulka Auera? Swojego czasu, przed wielu laty jako dzieciak znalazłem tego parę sztuk i bawiłem się tym dosyć długo. Rozumiem, że tego rodzaju materiał byłby niebezpieczny przy dłuższym kontakcie, np spożyciu przez dziecko. Pozdrawiam.
A mama pytanie czy jeżeli jak ziemia ma magnetosferę to ona blokuje promieniowanie to czy jak zrobię sobię zbroję z magnesów to czy będę chroniony w jakimś stopniu przed promieniowanie? pozdrawiam 🙂
@@oliwierturczynski3691 To był mój objaw rozbawienia, bo wyobraziłam sobie człowieka w takiej zbroi, w dodatku takiego wymoczkowatego nerda, który ledwo pod tym się nie uginał, bo ciężkie xD Bez urazy, to nie o tobie xD
@@WNaukowyBelkot Ale mu chodzi o to, jak jakaś babcia sobie weźmie lek homeopatyczny i niby pomoże, to czy to szkodzi. Np. w umyśle będzie super fajnie, a choroba dalej będzie postępować.
@@bk-qd3hr są leki nie-homeopatyczne czyli te "normalne" w naszym ujęciu, które mogą nie działać- np. inhibitory konwertazy angiotensyny nie działają u rasy czarnej, więc jak ktoś im poda, no to cóż nadciśnienie tętnicze doprowadzi do poważnych powikłań tj. retinopatia czy nefropatia. Zawsze jest jakiś ułamek procenta ludzi u których dany lek nie działa i jeśli choroba jest postępująca, no to źle to wszystko rokuje. W tej hipotetycznej sytuacji, gdy babcia bierze leki homeopatyczne lub te konwencjonalne, które pech chciał, że nie działają a babcia czuje się "lepiej", to trzeba wykonywać badania kontrolne. Ogólnie przy każdej chorobie robi się badania kontrolne, aby sprawdzać, czy pacjent dostosowuje sie do zaleceń, czy jest lepiej czy gorzej, czy nasza wprowadzona terapia ciągle działa. Gorzej jeśli babcia się nie zgłasza na kontrolę a ma raka i bierze na to leki homeopatyczne, to że tak powiem pies pogrzebany i krzyżyk na drogę. Sorry, że tak chaotycznie, ale dziś jakiś mózg nie chce się ogarnąć z chaosu 😀
@@bk-qd3hr "Np. w umyśle będzie super fajnie, a choroba dalej będzie postępować." - to jest jak najbardziej prawdopodobne. Np. pseudo uzdrowienia podobnie mogą działać. Jakiś charyzmatyk zasugeruje babci, że jest uzdrowiona przez Jezusa i ona będzie przez tę sugestię wniebowzięta, będzie wierzyć, że jest zdrowa i będzie się czuć przezajebiście, ale nie zmieni to faktu, że nadal jest chora, tylko np. nie czuje bólu. Na razie.
Odparowany uran235 w grudkach po 1000000 (po milionie i więcej czastek) ciągle emituje neutrony których te szajsowe liczniki nie widzą , stąd sarkofag bo robią po chmurach i tworzą deuter który z deszczem kastruje wszystko co ma spermę ( unieruchamia witki plemników).
Kurcze, mam ambiwalentne odczucia. Temat ciekawy, obaj rozmówcy inteligentni i z dużą wiedzą, ale cały czas coś mieszacie, wracacie i z czym innym idziecie naprzód, za chwilę zaczynacie nowy wątek, który porzucacie za chwilę i do którego za chwilę wracacie (albo nie). Sporo "yyyy", "eeee" i do tego jakieś efekty dźwiękowe, jak np, w 13 minucie. Jakaś dziwna muzyka. Częste przerywanie rozmówcy Ciężko przez to się was słucha. Aby być całkowicie szczerym - oczywiście w całym rozrachunku podobało mi się i wysłuchałem w całości i do końca. :)
Temat ciekawy, ale męczy co chwila inna głośność wypowiedzi, jak byście przysuwali się i oddalali od mikrofonów, albo jak by jeden był i nie zawsze sobie go podajcie
Jeśli w Polsce ma być kiedyś ma być elektrownia jądrowa, to ja mam taki postulat - kampanię promującą taką inicjatywę zacząłbym od zmiany nazwy "stanu krytycznego" reaktora, taka nazwa dla laika, których i tak zawsze będzie większość, brzmi strasznie. Czy to nie może być "stan normalny, regularny, itp." Mi osobiście "Stan krytyczny" przywołuje skojarzenie z pacjentem OIOM-u, który balansuje na granicy życia i śmierci, a w kontekście reaktora może sugerować stan tuz przed awarią, wybuchem itp. To trochę podobny językowy koszmarek, jak negatywny wynik na HIV.
"Dawid Myśliwiec - dwa razy był w Czarnobylu" xDDD
widać, że spoko gość.
Na końcu odcinka to zauważyłem
A rozmawiał z jakimś tak doktorem...
Najpierw pierwszy raz- potem ostatni
A i jeszcze miałem napisać o płynie Lugola - Dawid, mówisz, że niepotrzebnie podano, a prawie na tym samym oddechu dodajesz, że nic nie wiedziano, że była blokada informacyjna... Tak, działano trochę w ciemno, nie było wiadomo, czy np. nie pojawi się jakaś druga chmura radioaktywna, z dużo większą zawartością radioaktywnego jodu. Zadziałano prewencyjnie i zrobiono *bardzo dobrze,* a to że z perspektywy czasu już wiemy, że nie było drugiego silnego opadu czy drugiego wybuchu, to teraz możemy się mądrzyć. Wtedy zrobiono to, co wydawało się najlepsze dla ochrony ludności.
Obecnie wiemy, że zagrożenie kolejnym wybuchem było. Na szczęście zdołano powstrzymać katastrofę przed dalszym niekontrolowanym rozwojem. Dobrze zrobiono z płynem Lugola, prewencja to element istotny dla zachowania bezpieczeństwa i ograniczania zagrożeń.
@@amciuam157 No nie, symulacje pokazały, że nie doszło by do drugiego wybuchu. W kontekście zachowań rządu na tamtą sytyację jest fajny komentarz Uszatego Urbana, chyba na kanale tygodnika Nie
Pierwszy raz chyba dodam komentarz przed obejrzeniem (wysłuchaniem) filmu. ;)
Zapowiada się ciekawa godzina, choć już teraz znam swoją odpowiedź na tytułowe pytanie: nie, nie boję się promieniowania (jonizującego), bo takie promieniowanie jest cały czas obecne w naszym życiu. Obawiam się tylko tego, że w momencie gdy poziom promieniowania jonizującego zaczyna być niebezpieczny lub zabójczy, to... nic nie odczuwamy. Dopiero później. I to jest największy problem z promieniowaniem - nie mamy żadnych mechanizmów ostrzegających nas o nim.
Te dodatkowe dźwięki są ok tylko muszą być ciszej i najlepiej między słowami jeśli w trakcie mówienia to naprawdę cicho żeby były tylko "promieniowaniem tła" :)
1:01:24 "zablokowanie" tarczycy podawaniem jodku działa na zasadzie efektu Wolffa-Chaikoffa- taka tam ciekawostka dla tych co interesują się biochemią i fizjologią człowieka 😉
Nie u każdego. U innego może spowodować nadczynność tarczycy.
Świetnie Panów słucha i mam wrażenie, że dużo zostaje w ten sposób w głowie ☺ Naprawdę dobra robota, profesjonalnie a jednocześnie przystępnie 👌
13:17 te przeszkadzajki bolą.
Są odrobinkę za głośne.
Są...
To element eksperymentu sprawdzający skupienie słuchacza
Tak, wtrącane co kilka minut na przemian z ciszą dekoncentruja w słuchaniu rozmówców.
26:44 "5 mikrosiwiertów czyli 5 tysięcznych siwerta". Powinno być: 5 mikrosiwiertów czyli 5 milionowych siwerta.
szukałem tego komentarza, dzięki :D
5 tysięcznych to byłoby 5milisiwertów?
@@GenderWoman666 tak
@@hihtitmamnan O, klawo, nie jest ze mną jeszcze tak źle :D
Bardzo trafne, dzięki 😃
Mało mi dobrych podcastów... Nagrywaj więcej, bo słucham po kilka razy 😜
Słucham podcasty NB po kilku latach od wydania - nadal ciekawe 👍
Chcę nowe, chcę więcej
Jeeeej wygrałam pytanie końcowe 😂 super podcast!
bardzo interesujący byłby odcinek o chyba najgorszym z możliwych cierpień mianowicie o zespole zamknięcia, podziękowania za wspaniałe odcinki.
Dziękuję za przybliżenie wiedzy o właściwościach promeniowania. Może zrobisz odcinek o tym, dlaczego powinniśmy postawić na produkcję prądu z elektrowni jądrowych?
Kazimierz Bakaj dlatego bo dobrze skonstruowana elektrownia i dobrze obsługiwana jest ekologiczna i bezpieczna, jest stabilnym źródłem mocy. Jest też kosztowna ale w zamian działa długo i stabilnie.
@@ravikg Tak, zgadzam się z Tobą. Dodał bym też m.in. że całkowity ślad węglowy z produkcji prądu z el. jądrowej jest niewspółmiernie mniejszy do elektrowni na paliwa kopalne, a także mniejszy w porównaniu z OZE. Chciałbym po prostu zobaczyć jak U!NB rozprawi się z tym tematem.
Żeby bujać się później z odpadami jądrowymi? Poczekaj, aż zaczną puszczać pierwsze silosy...
Bardzo dobry film, przesłuchałem cały i niebawem znów będę w strefie więc też będę 2x :D
Od dawna Ciebie oglądam :)
Materiał jak zawsze bardzo dobry ale lepiej by się słuchało jednak bez tych kilku efektów dźwiękowych
Dla mnie najlepszy podcast zaraz po Kryminatorium ☺ fajna (he he😉) rozmowa. O Czarnobylu, promieniowaniu itp. mogę słuchać i słuchać, i słuchać.... ❤
Oj Dawidzie, z zapłodnieniem w kosmosie (w stanie nieważności) jest DUUUŻY problem, zrób research I nagraj o tym odcinek, bo to ciekawe jest 😉
Czy były przeprowadzane jakieś eksperymenty z defloracją w kosmosie?
@@GenderWoman666 nie wiadomo, spytaj się astronautów/astronautek 😉 były za to prowadzone badania nad rozmnażaniem szczurów/myszy w przestrzeni kosmicznej. Wyniki są CO NAJMNIEJ ciekawe.
@@podluka89 Nie znam żadnej, niestety x] o myszach słyszałam, także o grzybach i roślinach, które pozbawione geotropizmu rosły w bardzo chaotyczny sposób.
Ale ciekawa jestem, czy sprawdzali tę deflorację. Jeśli jeszcze nie, ewentualnie mogłabym się kiedyś zgłosić do NASA, bo to w sumie ciekawe, a nie wydaje mi się, żeby obfitowali w obiekty doświadczalne. Chociaż w sumie NASA istnieje nie od dziś, więc kto ich tam wie xD
@@GenderWoman666 co Cię tak z tą defloracją wzięło 😁
@@GenderWoman666 akurat defloracja jest mało istotnym elementem kolonizacji kosmosu, w przeciwieństwie do zapłodnienia , rozwoju płodu i porodu
Dobra dopiero w końcu się zdecydowałam obejrzeć bo długie a akurat mamy teraz promieniowanie na chemii i bardzo fajny podcast serio, powiedziałabym nawet że na poziomie naszego szanownego pana profesora Głaza, wybitnego chemika naszego
Błagam Dawid, daj sobie proszę spokój z tymi wstawkami (potwornie głośnymi swoją drogą), bo macie tak jakościowy content, że tego w żaden sposób nie trzeba urozmaicać
na 45:00 co do lotu na Mars proponuję:
- pancerz lub system eliminujący promieniowanie
- szybkość x1000
- tran-humanizm
jak ktoś powie że to jest nie możliwe do odpowiem że ma ograniczony ciasny umysł i nie kwalifikuje się do rozmowy poza obiegowymi opiniami, czyli min zbiorem głupot, uprzedzeń i zabobonów
25:27 brzmi jak "3,6 rentgen not great not terrible"
Idealnie 😄
Xd
Może dobrze byłoby poruszyć temat łatwości i dokładności pomiarów "promieniowania" w stosunku do innych zagrożeń (chemicznych, biologicznych).
Uwielbiam :)) Mogłabym słuchać takich podcastów bez końca (nawet reklamy w całości puściłam :D) Ja jestem jednym z tych wariatów, którzy skończyli szkolenie radioligiczne (diagnostyka, prawo atomowe, ochrona radioligiczna) tylko z ciekawości :D skończyło się na zdaniu egzaminu państwowego i uprawnieniach do wykonywania zawodu technika ale nie pracuje w zawodzie wyuczonym - i w sumie od początku nie miałam zamiaru, a sama szkoła i praktyki to było po prostu niezmiernie ciekawe doświadczenie, inaczej od razu patrzy się na otaczający nas świat (zwłaszcza lubię analizować teraz fikcję postapo :)) Słysząc też, jak ciężki jest egzamin na inspektora (wielu techników po egzaminie zawodowym idzie też na ten dla inspektorów i zdaje bez problemu!) tym bardziej jestem dumna z wiedzy posiadanej przeze mnie i moich kolegów i koleżanki techników elektroradiologów :D koniecznie też wróć do tematu hormezy radiacyjnej! Pozdrawiam Cię i Twojego rozmówcę :)
1:04:00 Polecam "Czarnobyl - w cieniu reaktora". Jaworowski się tam wypowiada w temacie akcji z jodem, dlaczego była niepotrzebna, ale dlaczego została przeprowadzona. Taka spowiedź naukowca...
Panie Dawidzie 😉 uwielbiam Pana podcasty, idealnie urozmaicają np podróże w aucie lub pociągu. Ma Pan fantastycznych gości i zawsze ciekawe tematy. Mam tylko jedną uwagę, co jakiś czas zdarza się tak że pojawia się temat w którym odrazu słychać że czuję się Pan świetnie, często rzuca Pan anegdoty, ciekawostki itp. Niestety jednocześnie moim zdaniem przytłacza Pan w tym momencie swoich gości. Podczas tego odcinka często wchodził Pan w słowo swojemu gościowi i starał się przedstawić swoją wiedzę na ten temat. Pod koniec było już lepiej ale jest taki moment mniej więcej w połowie gdzie gość praktycznie nic się nie odzywa a jak już to po jednym zdaniu bo Pan wtrąca swoje przemyślenia.
Według mnie powinien Pan troszeczkę czasami odpuścić i dać się wypowiedzieć gościowi aż do wyczerpania tematu. Oczywiście jak już gość się wypowie to Pana dodatki ciekawostkowe są jak najbardziej na miejscu 😉
Pozdrawiam bardzo serdecznie i nie mogę się doczekać kolejnych odcinków
Świetny cykl podkastow, czekam na więcej
Pan Jacek mówi głosem Tomasza Żądy z Programu III Polskiego Radia 😁
Super się Was słucha, Panowie
Bardzo dobry pomysł z materiałami do słuchania np w pracy.
Stanowczo za krótkie! Poza tym świetny materiał
*Dzień dobry*
Mógłbym napisać "pierwszy", ale to zbyt niski poziom, jak na ten kanał.
Podcast z Panem jest świetnym pomysłem.
@Norbert Rybarczyk możliwe. I co? To tylko internet
@Norbert Rybarczyk jak chcesz, nie mam zamiaru ci tego zabraniać
Dźwięki w 13 minucie strasznie przeszkadzają
Nie zdziwiłbym się, jeśli to byłoby nagranie dozymetru podczas analizowania tego chwytaka
Dopiero zakończyłam oglądać serial, właśnie o Czarnobylu, a tu taka niespodzianka - kolejny podcast. Szykuje się naprawdę ciekawa godzina.
Są też ciekawe podcasty o Czarnobylu prowadzone przez twórców serialu. Obejrzałam je i polecam :D
Dać dźwięki w tle - dostać 50 komentarzy o tym że dźwięki przeszkadzają
Profit
Chciało Ci się liczyć? :)
A może przegadane 2 godziny ☺? Dobrze się słucha.
Komentarz dla statystyk, 10/10.
Biorąc pod uwagę BED - Banana Equivalent Dose, myślę, że Skala Polizań Gonciarza też ma szansę się przebić.
Jedno sprostowanie: czujniki jonizacyjne dymu są niestosowane od kilkunastu lat (poza bardzo specjalistycznymi zastosowaniami). Więc o ile nie pracujemy w wiekowym budynku z nie modernizowanym Systemem Sygnalizacji Pożaru (tak ze 20 lat) to z takimi czujnikami nie spotkamy się praktycznie nigdy. Wszystko co obecnie produkowane to czujniki z komorami optycznymi lub optyczno termicznymi (nie wchodząc w szczegóły).
Poza tym Dawidzie im mniej przeszkadzajek dźwiękowych w podcastach tym lepiej. Ostatnio mocno przegiąłeś, tym razem już było lepiej, mam nadzieję że następnym razem nie będzie ich wcale. Pozdrawiam.
Dziękuję za uwagę o czujkach.
Pamiętam odcinek "Młodego Sheldona", gdzie Sheldon Cooper zebrał ileśtam tych czujników, żeby wybrać z nicz substancję radioaktywną, żeby zrobić bodaj reaktor XD
Oglądam od dawna unb, wszystkim polecam i sam spędzam czas miło. Jednak to już któryś podcast gdzie Pan Dawid nie grając przed kamerą pokazując siebie bardziej prawdziwego. Bez cięć i montażu wychodzi po prostu na buca. Jak dla mnie może nim być w prywatnym życiu, nie przystoi to trochę w roli opiniotwórczej jednostki. Taka krytyka bez hejtu. Pasuje to zaznaczyć w czasach gdzie każda krytyka jest odbierana jako hejt.
Panowie produkujcie jak najwięcej odcieków razem świetnie się razem balansujecie.
Super podcast mam nadzieję że trafi na Spotify
Hay! Czy może kiedyś chciałbyś zrobić film, w którym opowiedział byś coś o tokamak'ach? Pytam ponieważ jakoś dużo informacji o nich nie ma, a sama maszyna i koncepcja tego jak funkcjonuje wydaje mi się bardzo ciekawa. Pozdrawiam :)
44:35 "w ciul długo" :)
Chłopaki, obowiązkowo musicie zrobić kolejne odcinki i dokończyć wszystkie wspomniane wątki. Pozdrawiam serdecznie 😊
Dawid: robisz dobrą robotę.
Bardzo chętnie posłuchałabym twojej rozmowy z Tomaszem Rożkiem
O cząstkach subatomowych :D
Co do pracowników kategorii A - studiuję obecnie elektroradiologię, w dużym skrócie obsługa sprzętu medycznego, ale możliwości jest dużo więcej, na praktyki dostajemy płytki dozymetryczne, które są kontrolowane kwartalnie. Jeśli dobrze zrozumiałam, to skoro mamy obowiązek noszenia ich i rozliczania się z tego to jesteśmy osobami o narażeniu powyżej 6 mSi rocznie.
Nie jest to w żaden sposób niebezpieczne a nawet momentami może wpływać korzystnie na organizm człowieka.
Materiał bardzo ciekawy, nie do ominięcia. A skala polizań Krzysztofa dość poręczna dla przeciętnego "Kowalskiego". :D
Super odcinek
Nie lubię tylko słuchać, ale ten podcast daje radę. Muszę sprawdzić inne
Tylko słuchanie jest fajne, jak musisz zrobić coś w domu, np. pozmywać gary albo ogólnie posprzątać chatę czy zrobić ręczną przepierkę. Polecam; czasem znalezienie fajnego podcastu jest dla mnie motywacją, żeby w końcu się za tę robotę wziąć xD
@@GenderWoman666 no właśnie jak robię takie rzeczy to lubię mimo wszystko zerkać. Naukowy bełkot ma zawsze pierwszeństwo jak zmywamy XD
Obejrzałem połowę, więc nie wiem czy będzie, ale może pozytywne skutki promieniowania na człowieka? Pozytywne mutacje występują? Chętnie bym posłuchał i udostępnił wszędzie, tak samo zrobię z tym materiałem. Ten kanał jest tego wart
świetny odcinek :)
A co w przypadku leczniczych radioterapii ? czyli 10 dawek po 2 GY = 2 SV w systemie 5 dni z rzędu, przerwa i znowu 5 dni. Jaka szansa jest na przyszłość że powstaną nowotwory ? (łącznie 20 GY)
No w końcu!!
Bardzo dobry odcinek! Ale przesłuchałem na Spoti
Cieszę się ze choć nie ma szkoły mogę się czegoś ciekawego dowiedzieć! :)
Hmmm ta analogia z czołgiem i rowerem to jakieś powszechne jest? Tak moja nauczycielka z chemii tłumaczyła nam to w liceum. Bardzo dobry materiał
Napiszę krotko: WIĘCEJ PODCASTÓW!
Czekałam :)
Co do tych miłosnych uniesień i napromieniowanych płodów, to zdaje się, że większym problemem jest brak grawitacji, przy którym płody ssaków w ogóle nie chcą się poprawnie rozwijać.
Pozwolę sobie uzupełnić wypowiedz Dawida - ten test, który doprowadził do awarii w Czarnobylu to nawet nie powinien być przeprowadzony tyle na etapie budowy elektrowni, co w ogóle nie w elektrowni, a jeszcze w fabryce turbin.
Co do skóry - to owszem jest ona organem zbudowanym z szybko dzielących się komórek, ale sama w sobie jest bardzo odporna na różne czynniki - w tym na promieniowanie.
Jesli natomiast chodzi o płyn Lugola - to tu również zgodzę się z Dawidem, że niewiele to dało, ale nie zgodzę się, ze dałoby dużo więcej, jakby podano go od razu, powiedzmy godzinę po awarii. Dlaczego? Bo sytuacja wyglądałby zupełnie inaczej, jakby trafiło na podatny grunt - czyli miejsce, gdzie chroniczny niedobór jodu jest powszechny (coś takiego miało miejsce dawno temu dla przykładu w szwajcarskich Alpach, gdzie lokalni górale prawie wszyscy mięli właśnie taki niedobór) to taka akcja byłaby szalenie istotna. Tylko, że w Polsce to w ogóle nie jest problemem i potencjalna polska tarczyca nie wchłonęła nie tylko zbyt wiele jodu z powietrza, tego promieniotwórczego - ale nawet niewiele wchłonęła z samego płynu Lugola, bo zwyczajnie go nie potrzebowała.
A skąd Polacy mają ten jod zapytacie? Odpowiem z przyjemnością. Co najmniej od lat 50tych, a być może i dawniej - cała sól spożywcza dostępna w naszym kraju jest jodowana. A u nas się sporo soli używa, nawet za dużo jak na potrzeby organizmu - ale zostawmy kwestie dietetyki... Poza solą mamy też wiele sanatoriów, no i nasze piękne polskie morze.
Dzięki!:)
Co do dawek, krótkie proste pytanie, z "życia" : Czy po wizycie w Czarnobylu, należy się wstrzymać ( jeśli tak, to ile ? ) z aktywnością seksualną ? No i co za tym idzie, czy są obostrzenia wobec kobiet w ciąży ?
"Mgiełką lekkiego poranka" - idealnie pasowało do poważnego tematu dyskusji 😁
I jeszcze moje pytanie się pojawiło na odcinku :) łuhu !!! :)
Proszę nie dodawaj już tych dźwięków w tle
Dzisiejsze czujniki dymu są optyczne lub optyczno-termiczne. Nie ma już w nich niczego "dobrego". Tylko led IR i odbiornik IR - zwykle dioda PIN. Detekcja dymu jest oparta na odbiciu IR od cząstek dymu. Tak samo reaguje na dym, pył i inne odbijające IR substancji w powietrzu. Pozdrawiam
BTW. Więcej filmów o promieniowaniu. Dlatego, że to jest ciekawe a drugie zawsze jest wartość edukacyjna! Może ludzie przestaną schizować na jego punkcie 😉
Bardzo fajny materiał tylko ta data nagrania mnie zastanawia. Czemu tak długo zwlekasz z publikacją materiału i czy dużo jeszcze masz ich pochowanych ? :)
13:13 - przecież tego się nie da słuchać. Pomyśl zanim dla efektu coś takiego dodajesz. Osobiście odechciało mi się słuchać dalej mimo, że podcast ciekawy.
Ciekawe, ciekawe, ale komentarz jest dla statystyk 🙂
meegaaa dzieki za audycje.. a muze z samego początku dasz?
Wszyscy tacy przeciwni muzyce w tle, mnie natomiast ona zaciekawia i powoduje, że bardziej się koncentruję 😅 To nie jest znowu tak, że one jest tylko po to, żeby przeszkadzać. Pozostałe dźwięki w tle moim zdaniem również uatrakcyjniały odbiór. A jak chodzi o wchodzenie w słowo, to tylko świadczy o tym, że Dawid ma naprawdę dużą wiedzę i lubi sprostowywać od razu, żeby nie było niedomówień tudzież pomyłek. Bardzo interesujący odcinek, dziękuję serdecznie za niego. (Niech się dzieje wola nieba, wstawiam komentarz.)
Dawidzie, mam propozycję. Spróbuj podjąć się opracowania tematu radowych dziewczyn (Radium Girls).
Radiolodzy- w zależności czym się zajmują- bo są tacy co tylko opisują zdjęcia wykonując pracę zdalnie, są tacy co pracują w pracowniach tk i rtg itd., a są tacy co pracują w zabiegówce i używają promieniowania X. Ten ostatni wykonując wiele zabiegów, może wyrobić normę w ciągu kilku miesięcy i zostać odsunięty od zabiegów na długi czas i musi się zająć czymś innym albo jest bezrobotny 😉 od października będę mieć zajęcia z radiologii to wrócę tu z informacją od lekarzy. Chyba, że dowiem się wcześniej ;)
Troche haotycznie przegadane ale mysle, ze to moze byc spowodowane zbyt mala iloscia czasu :) Tak wiec... sugeruje robic odcinki 5cio godzinne ;)
A co stanowi o tym, że coś jest napromieniowane?
Czy będąc np. w Czarnobylu bez dozymetrów i po powrocie, można zweryfikować badając ciało jaką dawkę promieniowania się pochłoneło, czy musztarda po obiedzie?
Czy tak samo człowiek pochłania promieniowanie jak np. szafka z butami, która też waży 70 kg?
Co się dzieje z atomami w ciele człowieka po napromieniowaniu?
Generalnie mimo powszechnego mitu nastawienie na promieniowanie jonizujące nie sprawi, ze bedzie sie samemu radioaktywnym. Jedynym wyjatkiem jest promieniowanie neutronowe, ale takie spotykamy praktycznie tylko w wybuchach nuklearnych (czarnobyl takim wybuchem nie byl) i aktywnych reaktorach jadrowych. Jednak w praktyce w miejscach w ktorych nastapilo jakies skazenie promieniotworcze źródło promieniowania zostalo podzielone na mnostwo częsci, w formie dymu, pyłu, który później w takim miejscu krąży w powietrzu lub osiada na ziemii. W momencie w którym takie radioaktywne mikro-kawałki przyczepią się do naszych ubrań, obuwia bądź skóry - wtedy jesteśmy w stanie wykryć promieniowanie dochodzące od nas. Wystarczy jednak prysznic i zmiana ubrań żeby usunac praktycznie cały osad promieniotwórczy z nas, więc jezeli chodzi o radioaktywność wykrywalną dozymetrem - same nasze ciało nie pokaże żadnej zmiany w wydzielanym promieniowaniu.
To wszystko oczywiscie po wyprawie do czarnobyla - gdzie nie dostaniemy wysokiej dawki promieniowania. Promieniowanie jonizujące po kontakcie z organizmami potrafi wprowadzic ogromny chaos. To sie dzieje dlatego, że ono dosłownie bombarduje nasze komórki i material genetyczny - przez co budowa ich moze ulec zmianie, mutacji. Na promieniowanie jestesmy nastawieni przez cale zycie, i dawki przyjete podczas wizyty w czarnobylu nie zrobią nam wykrywalnej szkody. Różnica pojawia się podczas ekspozycji na wieksze promieniowanie - WTEDY pojawia sie sytuacja w ktorych mozemy oszacować dawkę na podstawie szkód wywołanych w ludzkim ciele, począwszy od zwiekszonego prawdopodobienstwa raka, nudnościach, wymiotach kończąc na rozkładzie skóry, chorobie popromiennej i białaczce.
Ps. Skonczylam odsluchiwac podcast i wiekszosc odpowiedzi na twoje pytania panowie tam również udzielili 😉
Świetny materiał, ale uważajcie na słowo "tudzież". Lubicie je, Pan Jacek szczególnie, ale obawiam się, że stosujecie je błędnie jako "lub", a ono znaczy "i". Pozdrawiam!
Fajny podcast
Wg życzenia komentarz dla statystyk 😉. I bardzo proszę o dalszy ciąg. Pozdrawiam
Witam. A jakiego rodzaju promieniowanie emituje żarnik do lamp gazowych tzw koszulka Auera? Swojego czasu, przed wielu laty jako dzieciak znalazłem tego parę sztuk i bawiłem się tym dosyć długo. Rozumiem, że tego rodzaju materiał byłby niebezpieczny przy dłuższym kontakcie, np spożyciu przez dziecko. Pozdrawiam.
promieniowanie.blogspot.com/2013/12/koszulka-auera-czyli-blask-gazowych-lamp.html
Czemu został usunięty najnowszy film na kanale?
A mama pytanie czy jeżeli jak ziemia ma magnetosferę to ona blokuje promieniowanie to czy jak zrobię sobię zbroję z magnesów to czy będę chroniony w jakimś stopniu przed promieniowanie? pozdrawiam 🙂
Ale te magnesy może jakoś wpłyną na pracę twoich narządów XD
Wiem pomijając to xd
@@oliwierturczynski3691 To był mój objaw rozbawienia, bo wyobraziłam sobie człowieka w takiej zbroi, w dodatku takiego wymoczkowatego nerda, który ledwo pod tym się nie uginał, bo ciężkie xD Bez urazy, to nie o tobie xD
Dawid następnym razem daj dojść do głosu swojemu rozmówcy i nie przerywaj mu po każdym zdaniu.
Nagrał byś odcinek o tym czy placebo może być niebezpieczne? Pozdrawiam, dobry odcinek.
To się wtedy nazywa nocebo i jest o tym w godzinnym filmie o na moim głównym kanale
@@WNaukowyBelkot Ale mu chodzi o to, jak jakaś babcia sobie weźmie lek homeopatyczny i niby pomoże, to czy to szkodzi. Np. w umyśle będzie super fajnie, a choroba dalej będzie postępować.
@@bk-qd3hr są leki nie-homeopatyczne czyli te "normalne" w naszym ujęciu, które mogą nie działać- np. inhibitory konwertazy angiotensyny nie działają u rasy czarnej, więc jak ktoś im poda, no to cóż nadciśnienie tętnicze doprowadzi do poważnych powikłań tj. retinopatia czy nefropatia. Zawsze jest jakiś ułamek procenta ludzi u których dany lek nie działa i jeśli choroba jest postępująca, no to źle to wszystko rokuje.
W tej hipotetycznej sytuacji, gdy babcia bierze leki homeopatyczne lub te konwencjonalne, które pech chciał, że nie działają a babcia czuje się "lepiej", to trzeba wykonywać badania kontrolne. Ogólnie przy każdej chorobie robi się badania kontrolne, aby sprawdzać, czy pacjent dostosowuje sie do zaleceń, czy jest lepiej czy gorzej, czy nasza wprowadzona terapia ciągle działa. Gorzej jeśli babcia się nie zgłasza na kontrolę a ma raka i bierze na to leki homeopatyczne, to że tak powiem pies pogrzebany i krzyżyk na drogę.
Sorry, że tak chaotycznie, ale dziś jakiś mózg nie chce się ogarnąć z chaosu 😀
@@bk-qd3hr "Np. w umyśle będzie super fajnie, a choroba dalej będzie postępować." - to jest jak najbardziej prawdopodobne. Np. pseudo uzdrowienia podobnie mogą działać. Jakiś charyzmatyk zasugeruje babci, że jest uzdrowiona przez Jezusa i ona będzie przez tę sugestię wniebowzięta, będzie wierzyć, że jest zdrowa i będzie się czuć przezajebiście, ale nie zmieni to faktu, że nadal jest chora, tylko np. nie czuje bólu. Na razie.
Skoro w strefie można żyć, to czemu jest ona w większości zamknięta a nie w poszczególnych miejscach np. wspomniany czerwony las?
Odparowany uran235 w grudkach po 1000000 (po milionie i więcej czastek) ciągle emituje neutrony których te szajsowe liczniki nie widzą , stąd sarkofag bo robią po chmurach i tworzą deuter który z deszczem kastruje wszystko co ma spermę ( unieruchamia witki plemników).
@@888waldi W końcu po roku tajemna wiedza została poznana XD
Czy ten podcast jest na spotify? a jeśli nie to fajnie by było gdyby tam były też wżucane podcasty z tego kanału.
wrzucane :)
Idealny materiał, akurat jak pól dnia czytam i ogladam o fukuszimie i czarnobylu ;d
Kurcze, mam ambiwalentne odczucia. Temat ciekawy, obaj rozmówcy inteligentni i z dużą wiedzą, ale cały czas coś mieszacie, wracacie i z czym innym idziecie naprzód, za chwilę zaczynacie nowy wątek, który porzucacie za chwilę i do którego za chwilę wracacie (albo nie). Sporo "yyyy", "eeee" i do tego jakieś efekty dźwiękowe, jak np, w 13 minucie. Jakaś dziwna muzyka. Częste przerywanie rozmówcy Ciężko przez to się was słucha. Aby być całkowicie szczerym - oczywiście w całym rozrachunku podobało mi się i wysłuchałem w całości i do końca. :)
Podróż na Marsa zależy od jego ustawienia względem Ziemi ;-)
Wszystko świetnie, ale czekam na podcasty na innej platformie, bo niestety to wciąż film video i żre internet niemiłosiernie.
na PC np. www.onlinevideoconverter.com/pl/mp3-converter, na Androida np. NewPipe f-droid.org/en/packages/org.schabi.newpipe/
Temat ciekawy, ale męczy co chwila inna głośność wypowiedzi, jak byście przysuwali się i oddalali od mikrofonów, albo jak by jeden był i nie zawsze sobie go podajcie
Ja tego tak nie odebrałam 0.o
Gdzie ten film o chorobie popromiennej?
Moja mama ma mieć radioterapię. Zestresowałeś mnie Dawidzie. :(
Jeśli w Polsce ma być kiedyś ma być elektrownia jądrowa, to ja mam taki postulat - kampanię promującą taką inicjatywę zacząłbym od zmiany nazwy "stanu krytycznego" reaktora, taka nazwa dla laika, których i tak zawsze będzie większość, brzmi strasznie. Czy to nie może być "stan normalny, regularny, itp." Mi osobiście "Stan krytyczny" przywołuje skojarzenie z pacjentem OIOM-u, który balansuje na granicy życia i śmierci, a w kontekście reaktora może sugerować stan tuz przed awarią, wybuchem itp. To trochę podobny językowy koszmarek, jak negatywny wynik na HIV.
Nie dałoby się zrobić serii "przegadane 4 godziny z Jackiem?"
Podoba mi się ten efekt wokół logo gdy mówią.
Czy ktoś wie jak się nazywa ten efekt i jakim programem można uzyskać taki efekt.
Tak w ogóle to czemu w 13:20 występuje ten dźwięk promienowania (wiem że to nie to ale upraszczam bo jestem najebany w trzy dupyu) przecież to wkurwia
Naprawdę nie musisz się "chwalić", że jesteś "najebany"... : P
Czy ten film mógłby być nudny?
9:25
co się stało z poprzednim filmem?
Muzyka z intra? :)
Jak ja nienawidzę jak takie krótkie odc publikujesz :>