To musi upaść! Nie da się PRAWDY zbudować a KŁAMSTWIE! JEZUS jasno zapowiedział że jak przyjdzie powtórnie to ZBURZY to wszystko! PISMO ŚWIĘTE wypełnia się na naszych oczach. Szczęść Boże
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Przygnębiająca rozmowa. Zacytuję ,, modlenie się nie załatwia wszystkich problemów " no właśnie , pierwszym problemem jest fakt że, nie modlimy się wystarczająco dużo. Zamiast filozofować, uklęknijmy, problem jest w nas, zapominamy o Dziesięciu Przykazaniach Bożych, trudno uznać jest swój grzech. Zamiast koncentrować się na możliwościach bezkarnego grzeszenia, zastanòwmy się, jak unikać grzechu i eleminujmy wszystkie zagrożenia , ktòre nas do popełniania grzechów prowadzą. Mówimy że, chcemy dobra ale czynimy zło. Pan Jezus gdyby dzisiaj chodził po ziemi, nie wiem ale zakładam że , byłby ,, demokratycznie " przegłosowywany, już widzę radość na twarzy p. Terlikowskiego. No coż trudno się dziwić, żyjemy w czasach że, możemy demokratycznie uchwalić każde prawo, nawet prawo do zabijania. Mędrcy, naukowcy, myśliciele, filozofowie zastanawiają się, co począć, jak ratować sytuację? Program trochę trwa, ale nikt nie zająknął się nawet o Dekalogu, o nauczaniu Jezusa Chrystusa w Trójcy Świętej Jedynego! Problem w przeżucaniu się hasłami, jak zdjagnozować problem? Co robić? Ewangelizować! Żyć w zgodzie z Przykazaniami, modlić się i zaufać Panu Bogu. Nawracać się każdego dnia. Amen!
Nawet jeśli mamy wolną wolę, co uważam jest trudno ocenić ale nie chcę odbierać człowiekowi całkiem odpowiedzialności za zło. To nie jesteśmy w biblijnym Raju tylko w pięknym ale brutalnym świecie na którym jest cierpienie, choroby, śmierć, nieprzewidywalna natura. Wiele rzeczy na nas wpływa i mamy w sobie rownież zwierzęce mechanizmy żeby przetrwać. Jak w takich warunkach być zawsze idealnym moralnie? I co to miało znaczyć? Niektóre złe czyny na pewno były i są popełniane nieświadomie. Wychodzi na to że rodzimy się niedoskonali w trudnym do przetrwania świecie ale nie wynika to z decyzji ludzkości. Uważam, że to wszystko zmienia w rozumieniu teologii ,konieczności zbawienia. Zdejmuje z nas winę za ten świat w pewnym sensie ale nadal nie odpowiada na pytanie skąd zło, cierpienie itd.
Wystarczy żeby Polacy nawrucili się do BOGA STWÓRCY i przestrzegali zawartych z BOGIEM PRZYMIERZY ZAPISANYCH W STARYM TESTAMENCIE! I WSZYSTKO SIĘ ZMIENI tam jest to opisane jeśli Polacy się nie NAWRÓCĄ to nawet przestanie ten kraj istnieć! Szczęść Boże
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora odbyla sie po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,niezliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
A propos w/w dialogu na temat adhortacji "Amoris Laetitia". To już Sokrates zauważył, że "eros nie ma ani dobra ani piękna", że jest największym blagierem pod słońcem. Związki oparte wyłącznie na seksie są wbrew naturze człowieka (vide: doc. Kinga Wiśniewska-Roszkowska; "Eros zabłąkany"). I jak mówił poeta: "Święci i oni (małżonkowie) smucą się w cieniu tej samej jabłoni...".
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Przy całym szacunku dla Księdza Profesora,ale niestety nie moge zgodzić się z częścią wypowiedzi Księdza.Zadne okoliczności nie usprawiedliwią ekumenizmu w Papieża Franciszka wydaniu,że wszystkie religie są równe...Skoro tak ,to jaki byłby sens śmierci Jezusa na krzyżu?A co robiła Pachamama w Watykanie?A Traditionis custodes?Ludziom,którzy swą wiarę opierają na Piśmie św,i Tradycji ogranicza się możliwość uczestnictwa w Mszy Tradycyjnej a promuje spotkania z takim panem Marcinem Zielińskim,który "dostał ducha św," z Toronto blessing i wyśmiewa chodzenie do Kościoła("czy spotkaliście Boga chodząc do kościoła?"),studia teologiczne itp.I co t-aka persona robi u Papieża?-"nakłada na niego ręce"...Dotychczas traktowałam wypowiedzi papieskie na zasadzie:Roma locuta-causa finita .Teraz ,niestety-Roma locuta-causa heretica...I jeszcze jedno-Księże Profesorze,człowiek NIGDY nie wychodzi dobrze na tym ,jeżeli próbuje zastępować Boga.To pycha człowieka pcha go do takich działań jak in vitro,ingerencja w genom człowieka itd.Przecież to powielenie"non serviam".Pozdrawiam serdecznie.Z Panem Bogiem
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Panie Tomaszu, jeśli pani kurator jest przerażona zmianą, to Pan i pański rozmówca jesteście nie tyle gotowi na nadejście zmian, co gotowi, by je wprowadzać.
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
ks. prof. nieco uciekał od odpowiedzi w kwestii idei grzechu pierworodnego w kontekście współczesnej wiedzy o życiu i człowieku. No ale może brakuje mu tej refleksji z punktu wiedzenia antropologii i ewolucji.
Czemu to ...bo wreszcie mówią stop niewiernym psom w sutannach ? Ach tradycja i te bramy które go nie przemogą ? Ależ NIE te bramy kościoła w tej chwili należy natychmiast zabarykadować ale od naszej strony !!! Bo zło jest w środku zabarykadować by od nich nie przelazło na nas .
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji. Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu. Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu. Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra. A oto fragmenty wywiadu; Peter Sewald ; Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo; GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy, od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ? JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ? Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga. Benedykt XVI ( Smiech ) No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE. Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami. Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA; W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci. Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA. Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc. TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG. TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN. Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego. A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ, gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature. JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ. Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc. Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia, STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM, ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM, lecz stwarza go i zawsze jest obecny. Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA. Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ. Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb. W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ. Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA. Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.; TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE . W tej materii jest wiele do zrobienia. Peter Seewald ; Bog to jakis duch,energia ? Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym. Benedykt XVI ; Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc. MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ. NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE. I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza. Peter Seewald Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga. Benedykt XVI NIE Peter Seewald ; Podobnie jak Zydom ? Benedykt XVI Nie do konca. Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie, JEST OBECNY W CZLOWIEKU. Peter Seewald; Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ? Benedykt XVI Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia. Koniec cytatu-wywiadu. Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia. Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek, powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego .... Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci. Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem. Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego. Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku. Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy; CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC ! Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu. Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN. Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia . Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
To musi upaść! Nie da się PRAWDY zbudować a KŁAMSTWIE! JEZUS jasno zapowiedział że jak przyjdzie powtórnie to ZBURZY to wszystko! PISMO ŚWIĘTE wypełnia się na naszych oczach. Szczęść Boże
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Przygnębiająca rozmowa. Zacytuję ,, modlenie się nie załatwia wszystkich problemów " no właśnie , pierwszym problemem jest fakt że, nie modlimy się wystarczająco dużo. Zamiast filozofować, uklęknijmy, problem jest w nas, zapominamy o Dziesięciu Przykazaniach Bożych, trudno uznać jest swój grzech. Zamiast koncentrować się na możliwościach bezkarnego grzeszenia, zastanòwmy się, jak unikać grzechu i eleminujmy wszystkie zagrożenia , ktòre nas do popełniania grzechów prowadzą. Mówimy że, chcemy dobra ale czynimy zło. Pan Jezus gdyby dzisiaj chodził po ziemi, nie wiem ale zakładam że , byłby ,, demokratycznie " przegłosowywany, już widzę radość na twarzy p. Terlikowskiego. No coż trudno się dziwić, żyjemy w czasach że, możemy demokratycznie uchwalić każde prawo, nawet prawo do zabijania. Mędrcy, naukowcy, myśliciele, filozofowie zastanawiają się, co począć, jak ratować sytuację? Program trochę trwa, ale nikt nie zająknął się nawet o Dekalogu, o nauczaniu Jezusa Chrystusa w Trójcy Świętej Jedynego! Problem w przeżucaniu się hasłami, jak zdjagnozować problem? Co robić? Ewangelizować! Żyć w zgodzie z Przykazaniami, modlić się i zaufać Panu Bogu. Nawracać się każdego dnia. Amen!
Przygnębiający komentarz
@@darek7081 Zaufaj Panu Bogu, to i chumor Ci się poprawi. Pozdrawiam!
@@zenonzajkowski2749 Piękna rada, dziękuję, nie skorzystam.
@@darek7081 Całe życie jest jeszcze przed Tobą, tak żyj abyś nigdy nie musiał żałować że, żyłeś tak jak źyłeś...
@@zenonzajkowski2749 Proszę się nie martwić, nie będę.
Nawet jeśli mamy wolną wolę, co uważam jest trudno ocenić ale nie chcę odbierać człowiekowi całkiem odpowiedzialności za zło. To nie jesteśmy w biblijnym Raju tylko w pięknym ale brutalnym świecie na którym jest cierpienie, choroby, śmierć, nieprzewidywalna natura. Wiele rzeczy na nas wpływa i mamy w sobie rownież zwierzęce mechanizmy żeby przetrwać. Jak w takich warunkach być zawsze idealnym moralnie? I co to miało znaczyć? Niektóre złe czyny na pewno były i są popełniane nieświadomie. Wychodzi na to że rodzimy się niedoskonali w trudnym do przetrwania świecie ale nie wynika to z decyzji ludzkości. Uważam, że to wszystko zmienia w rozumieniu teologii ,konieczności zbawienia. Zdejmuje z nas winę za ten świat w pewnym sensie ale nadal nie odpowiada na pytanie skąd zło, cierpienie itd.
Wystarczy żeby Polacy nawrucili się do BOGA STWÓRCY i przestrzegali zawartych z BOGIEM PRZYMIERZY ZAPISANYCH W STARYM TESTAMENCIE! I WSZYSTKO SIĘ ZMIENI tam jest to opisane jeśli Polacy się nie NAWRÓCĄ to nawet przestanie ten kraj istnieć! Szczęść Boże
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora odbyla sie po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,niezliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
świetna rozmowa
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
A propos w/w dialogu na temat adhortacji "Amoris Laetitia". To już Sokrates zauważył, że "eros nie ma ani dobra ani piękna", że jest największym blagierem pod słońcem. Związki oparte wyłącznie na seksie są wbrew naturze człowieka (vide: doc. Kinga Wiśniewska-Roszkowska; "Eros zabłąkany"). I jak mówił poeta: "Święci i oni (małżonkowie) smucą się w cieniu tej samej jabłoni...".
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Niesamowite. W średniowieczu była demokracja w Kościele?
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Przy całym szacunku dla Księdza Profesora,ale niestety nie moge zgodzić się z częścią wypowiedzi Księdza.Zadne okoliczności nie usprawiedliwią ekumenizmu w Papieża Franciszka wydaniu,że wszystkie religie są równe...Skoro tak ,to jaki byłby sens śmierci Jezusa na krzyżu?A co robiła Pachamama w Watykanie?A Traditionis custodes?Ludziom,którzy swą wiarę opierają na Piśmie św,i Tradycji ogranicza się możliwość uczestnictwa w Mszy Tradycyjnej a promuje spotkania z takim panem Marcinem Zielińskim,który "dostał ducha św," z Toronto blessing i wyśmiewa chodzenie do Kościoła("czy spotkaliście Boga chodząc do kościoła?"),studia teologiczne itp.I co t-aka persona robi u Papieża?-"nakłada na niego ręce"...Dotychczas traktowałam wypowiedzi papieskie na zasadzie:Roma locuta-causa finita .Teraz ,niestety-Roma locuta-causa heretica...I jeszcze jedno-Księże Profesorze,człowiek NIGDY nie wychodzi dobrze na tym ,jeżeli próbuje zastępować Boga.To pycha człowieka pcha go do takich działań jak in vitro,ingerencja w genom człowieka itd.Przecież to powielenie"non serviam".Pozdrawiam serdecznie.Z Panem Bogiem
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
Apostoł Paweł mówi ze ktokolwiek coś doda lub ujmie z Ewangelii bedzie wart ognia piekielnego. Odrzucić dogmaty a trzymać się trzeba Ewangelii
Wystarczy usunąć słowa Jezusa
Napisano że kto by usunął choć jedno słowo z Pisma Świętego, to dodane mu będą męki piekielne.
Panie Tomaszu, jeśli pani kurator jest przerażona zmianą, to Pan i pański rozmówca jesteście nie tyle gotowi na nadejście zmian, co gotowi, by je wprowadzać.
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.
ks. prof. nieco uciekał od odpowiedzi w kwestii idei grzechu pierworodnego w kontekście współczesnej wiedzy o życiu i człowieku. No ale może brakuje mu tej refleksji z punktu wiedzenia antropologii i ewolucji.
Wyświetlanie baneru przez dłużej niż 3 sekundy to przesada. Każda kolejna sekunda, to sekunda przesady.
Terlikowski... Człowiek mem
Jeden wart drugiego...
Czemu to ...bo wreszcie mówią stop niewiernym psom w sutannach ? Ach tradycja i te bramy które go nie przemogą ? Ależ NIE te bramy kościoła w tej chwili należy natychmiast zabarykadować ale od naszej strony !!! Bo zło jest w środku zabarykadować by od nich nie przelazło na nas .
Mysle,ze warto w obecnej sytuacji pochylic sie nad tekstem-wypowiedzia papieza BENEDYKTA XVI w rozmowie ,ktora sie odbyla po jego abdykacji.
Rozmowa zostala zrejestrowana w postaci ksiazki-wywiadu.
Mysle,ze Benedykt XVI wiecej powiedzial po abdykacji niz w czasie swojego pontyfikatu.
Mysle,ze pewnych rzeczy nie wypadalo Mu powiedziec ex-catedra.
A oto fragmenty wywiadu;
Peter Sewald ;
Pytanie,ktore nurtuje nas wciaz na nowo;
GDZIE WLASCIWIE JEST TEN BOG,o ktorym mowimy,
od ktorego spodziewamy sie otrzymac pomoc ?
JAK I GDZIE MOZNA GO UMIEJSCOWIC ?
Wnikamy coraz dalej i glebiej w bezmiar wszechswiata,z miliardami planet,nizliczonymi systemami slonecznymi,ale tam,dokad udalo nam sie wejrzec,nie odkryto niczego,co daloby sie uznac za niebo zamieszkale podobno przez Boga.
Benedykt XVI
( Smiech )
No tak,poniewaz NIE MA TAKIEGO MIEJSCA ,GDZIE ON ZAMIESZKUJE.
Bog sam jest miejscem ponad wszystkimi miejscami.
Przygladajac sie swiatu,nie widzimy nieba,ale
WSZEDZIE MOZEMY DOSTRZEC SLADY BOGA;
W BUDOWIE MATERII,w calej racjonalnosci rzeczywistosci.
Takze tam,gdzie postrzegamy ludzi,ODNAJDUJEMY SLADY BOGA.
Widzimy niedoskonalosci,ale tez dobroo,milosc.
TO WLASNIE SA MIEJSCA,GDZIE JEST BOG.
TRZEBA UWOLNIC SIE OD PRZESTARZALYCH,PRZESTRZENNYCH WYOBRAZEN.
Nie funkcjonuja juz one tylko z tego wzgledu,ze wszechswiat wprawdzie nie jest nieskonczony w scislym sensie slowa,ale na tyle duzy,ze my ludzie,mozemy okreslic go mianem nieskonczonego.
A BOG NIE MOZE BYC NIGDZIE WEWNETRZ CZY NA ZEWNATRZ,
gdyz Jego obecnosc ma zupelnie inna nature.
JEST BARDZO ISTOTNE,ABYSMY Z WIELU WZGLEDOW ODNOWILI NASZE MYSLENIE,ODERWALI SIE OD PRZESTRZENNYCH KWESTII I ZACZELI ROZUMOWAC INACZEJ.
Podobnie jak miedzy ludzmi istnieje duchowa obecnosc-dwie osoby moga sie ,choc zyja na roznych kontynentach,poniewaz JEST TO INNY WYMIAR niz przestrzenny- tak i
BOG NIE ZNAJDUJE SIE W JAKIMS ,tylko jest realnoscia;realnoscia dzwigajaca,unoszaca wszelka realnosc.
Do tej realnosci nie potrzebuje ,gdyz to juz stanowi ograniczenie,a nie jest nieskonczonoscia,
STWORZYCIELEM,KTORY JEST WSZECHSWIATEM,
ktory ogarnia caly CZAS ,a sam nie jest CZASEM,
lecz stwarza go i zawsze jest obecny.
Mysle,ze nalezy jeszcze wiele zmienic,podobnie jak PRZEMIANIE ULEGL CALY OBRAZ CZLOWIEKA.
Nasza historia nie liczy juz szesc tysiecy lat (tak wynikaloby z biblijnej rachuby czasu podanej obrazowo w Ksiedze Rodzaju), lecz ZNACZNIE WIECEJ.
Ale zostawmy jako otwarte zagadnienie tych hipotetycznych liczb.
W kazdym razie w kontekscie tej wiedzy
STRUKTURA CZASU HISTORYCZNEGO PRZEDSTAWIA SIE DZIS ZUPELNIE INACZEJ.
Dlatego najpierw NALEZY PODJAC GRUNTOWNE BADANIA TEOLOGICZNE,ABY DAC LUDZIOM MOZLIWOSCI WYOBRAZENIA.
Przeklad teologii i wiary na jezyk wspolczesnosci wykazuje ciagle jeszcze ogromne deficyty.;
TRZEBA WIEC TWORZYC SCHEMATY MYSLENIA POMAGAJACE ZROZUMIEC,ZE BOGA NIE SZUKA SIE .
W tej materii jest wiele do zrobienia.
Peter Seewald ;
Bog to jakis duch,energia ?
Wiara chrzescijanska mowi o Bogu osobowym.
Benedykt XVI ;
Wlasnie.TO,ZE JEST ON OSOBA,OZNACZA ,ZE NIE DA SIE GO OPISAC W JAKIMS
W stosunku do nas OSOBA TO TAKZE TO,CO WYKRACZA POZA PRZESTRZEN i otwiera na nieskonczonosc.
MOGE BYC GDZIE INDZIEJ,A JEDNOCZESNIE TUTAJ.
NIE JESTEM TYLKO TU,GDZIE WLASNIE ZNAJDUJE SIE MOJE CIALO,LECZ ZYJE W BEZMIARZE.
I wlasnie dlatego,ze BOG JEST OSOBA,nie moge Go do fizycznej lokalizacji-poniewaz OSOBA OGARNIA ZNACZNIE WIECEJ,jest inna,wieksza.
Peter Seewald
Czyli niepotrzebne okazuje sie przedstawienie Boga.
Benedykt XVI
NIE
Peter Seewald ;
Podobnie jak Zydom ?
Benedykt XVI
Nie do konca.
Bog jest obecny w Jezusie Chrystusie,
JEST OBECNY W CZLOWIEKU.
Peter Seewald;
Kto Mnie widzi ,widzi Ojca ?
Benedykt XVI
Tak rzeczywiscie jest doprzedstawienia.
Koniec cytatu-wywiadu.
Goraco zachecam do glebokiej refleksji nad ta wypowiedzia.
Zachecam do znalezienia odpowiedzi na pytanie KIM JESTEM jako czlowiek,
powstania z kolan oraz wykorzystania swojej WEWNETRZNEJ MOCY, w celu wykreowania takiej przyszlosci o jakiej marzymy,a nie takiej,ktora bedzie materializacja strachu -dezinformacji zasianej przez tzw media glownego ....
Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do dalszej przyszlosci.
Tekst jest malo znany a jeszcze mniej rozumiany,z tego co sie zorientowalem.
Papiez stawia do gory nogami nauczanie kosciola katolickiego.
Przeslanie jest jednoznaczne; trzeba zmienic diametralnie nasze wyobrazenie o Bogu,o wszechswiecie i o czlowieku.
Przeslanie jest jednoznaczne na dzisiejsze ,trudne czasy;
CHCAC ZMIENIC RZECZYWISTOSC,TRZEBA ZMIENIC MYSLENIE I OBUDZIC SWIADOMOSC !
Zacytuje z pamieci A.Einstaina ; ,ze nie mozna rozwiazywac problemu myslac na poziomie tego problemu.
Biblia mowi wyraznie,co potwierdzaja odkrycia fizyki kwantowej,ze SWIAT ,KTORY NAS OTACZA JEST LUSTRZANYM ODBICIEM NASZYCH MYSLI I PRZEKONAN.
Chcac zmienic otaczajaca rzeczywistosc,trzeba zmienic sposob myslenia .
Teraz toczy sie wojna przede wszystkim o nasze MYSLI i nasza WYOBRAZNIE.