Kompendium: Wszystko o ciuchach na rower i największych błędach | Prawie.PRO
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 23 ส.ค. 2023
- Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: / prawie_pro
📸 Facebook: / leszekprawiepro
🎧Spotify (podcast): open.spotify.com/show/0gM6UFk...
📸TikTok: / prawie.pro
🏆Moja Książka: prawie.pro/produkt/ksiazka-pr...
🚲Strava: / strava
🏆 O mnie: prawie.pro/leszek-sledzinski/
Kontakt: leszek@prawie.pro
#kolarstwo #cycling #prawiepro #triathlon #zwift #odchudzanie
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
Jestem kolarzem hobbystom, nie jeżdzę w czapeczce, tylko w chuście BUFF, dzięki temu nie szumi mi w uszach, a chusta też świetnie zbiera pot.
Pozdro dla oglądających
"Hobbystom".... ech, dobrze, że nie polonistom.
W sumie to dobry patent z tą chusta
Całe życie na czarno w workowatych ubraniach. Odkąd jeżdżę na rowerze mam wszystko jak najbardziej kolorowe, jarzeniowe, obcisłe. Kolory sprawiają, że jestem bardziej widoczny. Obcisłe rzeczy mnie motywują. Dobre spodenki to najważniejsza część ubioru, nie warto oszczędzać. Czapkę i potówkę mam na sobie zawsze, nawet na trenażer zakładam.
I bardzo dobrze! Jako kierowca samochodu uwielbiam rowerzystów widocznych z daleka niezależnie od pory dnia czy roku. Jako bike rider jeżdżę jednak ubrany całkowicie na czarno (luźne gacie) na czarnym rumaku, na trasach enduro czy DH kolor nie ma takiego znaczenia jak na drogach publicznych ogólnie dostępnych.
Genialny materiał! Dzięki!
Uwielbiam oglądać i słuchac💕
Fantastyczny chlopak👍
Kolejne wartościowe materiały! Dziękuje Leszek :)
hej
wielkie dzięki za ten film
bardzo fajny
nie mam problemu z tym, że pokazujesz swoje rzeczy
jak się komuś nie podoba to nie musi przecież kupować, ale materiał i informacje naprawde cenne
pozdrawiam :)
Zwracam uwagę aby być jaskrawy, a najlepiej odblaskowym żółty. To często cena życia. Szosą nie jest bezpiecznym miejscem. Trzeba być widocznym. Czarny może wyszczupla, ale lepiej nie na szosie. Nie rozumiem kolarzy w całkowitej czerni. Dodatkowo w dzień jeżdżę z zapaloną lampką z tyłu. Świetny filmik. Pozdrawiam.
Najbardziej rzucającym się "na oczy" jest kolor pomarańczowy, sprawdzone latem i zimą. Czarny to kolor ciuchów i rowerów grawitacyjnych, jako kierowca klnę rowerzystów szosowych ubierających się na czarno jak my z enduro czy DH, na szosie trzeba być przede wszystkim widocznym dla innych uczestników ruchu drogowego. Zrozumiesz ludzi jeżdżących na czarno przyłączając się do grawitacyjnych 🤘
Szacunek chłopie za wypracowanie sylwetki!!!
Mam takie spodenki jak ma miniatrurce, x-tiger od chinola za 5 dych, jeżdżę w nich od kilku lat, ostatnio zrobione 210 km na raz i nic mi nie jest. Nie dajmy się zwariować...
otóż to! zrobiłem w nich całą r10 i również dały radę :)
Załóż Castelli, zobaczysz roznice
@@mz2001a sam jeździłeś na tych chińskich?
Przekonałeś mnie xd
Ja zrobiłem 200 km w gaciach z Lidla i też żyję;) W innych jeszcze nie jeździłem:)
Koszulka potówka w upalne dni robi robotę 💪💪💪💪💪
Właśnie ja w upalne dni nie cierpię jeździć w potowce , jaki to ma sens niech mi ktoś wytłumaczy ? To dodatkowa warstwa ubrania w upał
Dzięki za filmik, odpowiedziałeś mi na pytanie odnośnie potówek :)
Szkoda, że o skarpetach nie wspominałeś :P
Ja również byłem team "po co czapka, po co rękawiczki, przecież to grzeje". Do minionego weekendu, gdy wjeżdżałem na Błatnią i Klimczok. Strugi potu płynące do oczu na kamienistym podjeździe, to jest po prostu niebezpieczne. Zjazd z Klimczoka przy ślizgających się łapach na gripach, to też proszenie się o kuku. W teamie "po co potówka" wciąż jestem, ale czas to może w końcu zweryfikować :D
Ja mam 34lata i w tym roku a dokładnie w czerwcu zaczepem przygodę z rowerem. Za dziecka nigdy nie lubiłem tego środka transportu. Zdaje sobie sprawę że powód dla którego wsiadłem na rower razem z córką jest podobny do Leszka. Ogólnie depresja. Ale to daje takiego kopa że ja bez żadnego doświadczenia robię po 100km w spodenkach dżinsowych i zwykłej koszulce z krótkim rękawem :-)
100 km w dzinsach to widziałeś na obrazku chyba. Nie gadaj głupot i nie zachęcaj innych do takich rzeczy.
@@tomaczo czy można w komentarzach dodawać zdjęcia ? Korzystam z aplikacji kommot i mogę dodać dowody. Nie wiem dlaczego twierdzisz że to nie możliwe. Ja w temperaturze 31 w cieniu pokonałem 100km na trasie Milicz na rowerze treking
@@krzysztofa4707 w dzinsach? Obrzydliwe to jest, serio. Higienicznie. Ps naprawde chcesz cos udowadniac randomowi z neta, po chuj?
@@tomaczo jeśli twierdzisz że ty dystans robisz dzięki ubraniom to jesteś słaby
@@krzysztofa4707 jak zwykle - polemika z randomem z neta sprowadzona do argumentow ad personam xd Kretynie, nie robie dystansu dzieki ubraniom ale dzieki nim moja partnerka nie brzydzi sie dotknac mnie tam, gdzie twoja dotyka kolegow xd
Ja jestem mega zadowolony z ciuchów PrawiePro. Mam dużą kolekcję, a zawsze czekam na nowości. Zdecydowanie polecam
Skarpetki kupione w twoim sklepie super się sprawdzają podczas jazdy szosa 🙂
Z własnych odczuć potwierdzam zalety szelek. Nawet gorsza wkładka w gaciach na szelkach zrobi lepszą robotę na cały dzień jazdy niż lepsza wkładka bez szelek (z moich doświadczeń). Wkładka idealnie przylega bez przesuwania się, jedynie wyjście w krzaki bardziej kłopotliwe ale po to są rozciągliwe i mocno wycięte z przodu ;)
53 lata jeżdżę na rowerze od kiedy pamiętam bobik,Ukraina ,wigr a teraz gravel. Pozdrawiam serdecznie wszystkich pozytywnie zakręconych 👍
Zjechałeś z wagi tylko na rowerze czy też siłownia jaki miałeś plan treningowy
Dieta 80 procent. Siłownia zero ;(
@@LeszekPrawiePRO 1:24 ile tutaj ważyłeś?
A można zapytać o dietę? Z czego się składała, czego unikać? Czy nadal jakaś ścisła dieta czy powrót do normalniejszego jedzenia? Bez efektu jojo jak to zrobić?
Dziękuję z góry
Dzień w którym ubrałem dopasowaną (czyli obcisłą) koszulkę i spodenki na szelkach bez bawełnianych majtasów to było jak odkrycie koła na nowo. Nagle upalny dzień lub intensywna jazda stała się nieporównanie bardziej komfortowa termicznie. Do tego nic nie telepocze - jak ja nienawidzę jak rękawek lub nogawka czy koszulka telepocze podczas jazdy.
Jeżeli ktoś jeździ intensywniej to polecam spróbować w ciepły dzień nawet na lidlowskich czy innych tanich z jakiegoś outletu ciuchach. Za to nie polecam taniej koszulki z zamkiem na całej długości, przez zamek koszulka odstaje powodując izolację w postaci poduszki powietrza i cały efekt komfortu termicznego znika.
Jeszcze ważna rzecz mi się przypomniała jak dziś robiłem pranie, a chyba tez nie padło o tym w filmie. Nie pierzemy tych ciuchów z użyciem płynu zmiękczającego, czyli kapsułki do prania lub tradycyjny płyn do płukania odpada, ponieważ materiał wtedy traci na dłuższy czas swoje właściwości (wietrzenie kilkudniowe naprawi problem). Innymi słowy zmiękczone włókna przestają odprowadzać odpowiednio pot i nas chłodzić.
Chetnie bym korzystala z takiej profesjonalnej odzieży, a konkretnie spodenek z wkladka, ale jak mam 8-10 h do spedzenia w nich, to zdejmowanie ich do sikania jest upierdliwe ... ale przyznaje ze korzystalam z tanszych wiec moze w tych super ekstra wspanialych, jest to jakos rozwiazane ze tak przylegajaca odzież daje sie komfortowo zdjac i założyć co 2-3 godnzinki i nie zwariowac?
Te szelki brzmią ciekawie jesli chodzi o utrzymywanie wsyztskiego na miejscu, ale jak to ogarnąć do szybkiego zdjęcia kilka razy na trasie?
Jak wygląda kwestia schniecia? Na kilka dni nie da sie spakowac wiecej niz 2 pary , czy da sie je na szybko uprac i wyschną w kilka h?
I takiego amatora-pasjonate jak ciebie Leszek bardzo fajnie się ogląda😄
Zapominamy, że mamy na sobie szelki do momentu, aż trzeba się wysikać, mając na sobie koszulkę, bluzę i wierzchnią kurtkę (jesień/zima/wiosna).
Pomimo że nie miała to być autopromocja, wchodzę na stronę i zamawiam najdroższe spodenki w moim życiu :) do tej pory jeździłem w decathlonowkach bez szelek 😂
W pełni się zgadzam z Twoimi tezami. Leszek pozdrawia Leszka ;) Pozdrower!
A mi się właśnie podwinęła wkładka w spodenkach z Decathlon i trzeba coś kupić nowego 😅
Świetny film , jak zawsze. Właśnie szykuje się do zakupu pierwszego ubrania na rower bo dopiero zaczynam :-) ale z kasą krucho:-( narazie kupiłem tylko kask. Pozdrawiam:-)
Jak jesteś na budżecie to mogę dać kilka rad.
Buty masz? Jeśli nie, to moim zdaniem dobrze, bo jak nie jeździsz bardzo agresywnie, nie sprintujesz to prawie nic ci nie dadzą, a ich koszt z pedałami przy używkach to minimum 300zł. Na końcu bym dopiero o nich myślał.
Kask podstawa, choć dla mnie ważniejsze 100 razy są okulary. Kask na szczęście ani razu mnie nie musiał ratować, a okulary uchroniły niezliczoną ilość razy.
Jeśli masz problemy z bólem tyłka to nawet nie myśl o ucinaniu budżetu na spodenki, bo koniec końców zapłacisz 2 razy.
I ostatnia rada - sprawdzaj sobie peppera, ludzie robią wrzutki na promocje wszelkiego rodzaju, można mocno zaoszczędzić i dodatkowo wyczytać sporo opinii z komentarzy.
@@benadrylion4678 na tą chwilę mam kask i okulary
@@benadrylion4678 polecasz jakieś okulary z polaryzacją do 200zł?
Zainwestuj w dobre gacie. Ja też jeżdze pierwszy sezon i na początku kupiłem chinczyki z wkladka żelową, ale od razu je zwróciłem i kupiłem szelki z decathlonu. Jezdze 2-3 razy w tygodniu trasy 50-100 km i bardzo sobie jej chwale.
Proponuję zrobić coś z wysyłką. Wszedłem z ciekawości zobaczyć produkty i są całkiem fajne. Ale 200 zł za przesyłkę do Anglii, to jest jakieś skrajne nieporozumienie i odstraszy każdego, potencjalnego kupującego. Kupuję często w Polsce i przychodzą do mnie 10x większe paczki za max 40zł. Proszę powiększyć opcje wysyłki, bo klienci zza granicy mogą stanowić sporą grupę odbiorców. 300 zł za koszulkę w Polsce, to jest już spory wydatek ale 60 funtów, to mały koszt. Mam nadzieję, że ta rada się przyda.
Kupiłem u Ciebie koszulkę jest rewelacyjna teraz czaję się na spodenki 🙂 a obsługi klienta wszyscy powinni się od Ciebie uczyć ja osobiście czegoś takiego jeszcze nie spotkałem człowiek ma wrażenie że zaraz wpadniesz sprawdzić czy dobrze leży 😉 pozdrawiam
no niestety, mam przeciwne zdanie jak oglądam tego człowieka, odbieram go jako fałszywie skromnego, cynicznego manipulatora, który dąży do sprzedaż po prostu swoich drogich rzeczy
@@papaszun drogich rzeczy? Przecież to produkty martombike, owszem nie są najtańsze ale jakość i wykonanie na najwyższym poziomie, zawsze możesz jeździć w ciuchach z decathlonu albo co gorsza alliexpress,Twój wybór, Twoje 4 litery, osobiście lubię mieć wygodne i dobrze dopasowane ciuchy, jeździłem w ciuchach ekoi, van rysel i zadne nie mają podjazdu do martombike, ale co kto lubi
@@rrrddd1741 no drogich, bo jego ciuchy są w cenie firmowych rzeczy z centrumrowerowego
Cześć Leszku, coś czuję, że Cię trochę zainspirowałem do stworzenia tego filmu (przynajmniej do części o gaciach). Zmieniłem siodełko na nieco szersze i pomimo przyluźnych gaci jest lepiej. Na przyszły sezon kupię mniejszy rozmiar, poczekam na posezonowe wyprzedaże. Pozdro
Rękawiczki noszę również po to, by nieco osłonić dłonie w momencie, gdybym spadła z roweru. Zdarza mi się też, że wiele osób jest w szoku, gdy dowiadują się, że pod spodenkami kolarskimi nie nosi się bielizny. Uparci muszą się przekonać na swoich błędach. Mam jednak sporo radości, gdy uda mi się taką osobę przekonać do kasku, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Niestety, nawet opancerzone rękawiczki nie chronią w czasie upadku. Na podstawie moich wieloletnich doświadczeń zrezygnowałem z karbonowych rękawiczek Foxa (Bomberów) na rzecz mniej pancernych (i tańszych) Dirtpaw tejże firmy. Poza tym jeżdżę w pełnym opancerzeniu, mimo 56 lat na karku nie wyobrażam sobie innej jazdy na rowerze niż na hopach, trasach enduro czy DH. Oby tak na emeryturze... Salve!
Byłam przekonana, że rękawiczki ochronią przed mniejszymi szlifami, jak się spada podczas zwykłej jazdy. @@robertsikora8449
Powiem szczerze że z tą czapeczką to bardzo mądre rozwiązanie. Również nie lubię wszelkiego rodzaju robactwa które mimo siateczki gdzieś tam mi wleciało. Po sobie wiem że muszę obowiązkowo używać okulary , gdyż jazda z dużą prędkością kończy się na drugi dzień podrażnionymi oczami z uczuciem jakby ktoś piasku do nich nasypał.
Jestm ojcem 5 dzieci. Praca na etacie poza domem srednio od 8do 18. Po pracy czas dla rodziny. Kiedy znalazlem czas na rower?? Co 2 dzien wstaje 5.30 i o 6 jestem na rowerze . W tygodniu godzina jazdy. Wracam o 7 i ogarniam dzieciaki do szkoly i przedzzkola. W weekend 2-3 godziny jazdy a potem normalne zycie. Czy mi sie chce oczywiście ze nie bo spac lubie ale aby jezdzic wstaje wcześniej aby nie zaniedbywać rodziny
Prawie 30 lat jazdy rowerem szosowym przeszedłem kilka ewolucji ciuchów rowerowych, wniosek prosty. Co do wykorzystywanego materiału to te koszulki, spodenki 25 lat temu mozna było prać i prać i one dalej były ok. Dzisiaj koszulki wyglądają ładnie, modnie ale mam wrażenie że materiałowo jest słabiej. Koszulki się mechlą, zaciągają, laserowe cięcia rękawków też po czasie robi sie strzępiste i to że mam kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt koszulek, to te nowsze są już moim zdaniem gorsze
Oczywiście każdy powie ale oddychają lepiej, tak pewnie tak, ale ja na pedały deptam i pot tryska galonami i mimo ze posiadam różne marki, te topowe i te mniej to oddychalność w moim przypadku mnie nie kupuje.
Co do spodenek to również mam wiele do powiedzenia, spodenki trzeba trafić i już, mam spodenki oryginalne od Kamila Gradka i powiem tak ,material spodenek top 1 ! ...pampers już mi nie do konca leży, i co z tego że znowu spodenek rzesza jak 4 litery kazdy ma inne. Tylko dwoje spodenek mi leza pod wzgledem pampersa jakieś chińskie brandowane teamem z WT i Briko, pierwsze maja pampers żel, drugie bez żelu i są świetne.
Jak jest u was?
Kup CASTELLI lub NALINI nie będziesz miał problemów.
Czapeczka - dokładnie mam takie samo zdanie. Zawsze biorę czapeczkę, zawsze. W wakacje kilka razy jeździliśmy w Chorwacji w okropne upały i raz testowo czapeczki nie wziąłem - dramat, oczy szczypały, nie dało się jechać. Never again
Ubrania na rower są drogie kupując dobre markowe ubrania na rower bez problemu można wydać 10 tys a to już jest kwota na którą mogą sobie pozwolić nieliczni.
Jestem zdania żeby faktycznie kupować mniej za to lepszych rzeczy ale nie iść już w skrajności czyli nie kupować najtańszych rzeczy i tych najdroższych, chyba że ktoś bardzo chce i go stać.
Ceny gaci u Pana Leszka też są prawie Pro :-)
Każdy ma wybór i absolutnie nie namawiam do wydawania 400 zł na spodenki. Wolę sprzedawać mniej, ale za to produkty, których się nie wstydzę. Wysoka cena to nie oznacza wysokiej marży. Czasem determinuje ją jakość, miejsce produkcji oraz koszty standardu obsługi.
@@LeszekPrawiePRO
A może zostawimy te przykłady, które podałem tj. dhb, castelli, ale cycling, pissei? Jeżeli rzeczywiście chodzi Panu o wybór?
Chiński RION wciąga nosem te twoje ciuszki także ten tego...no✌🏻😌
Kupiłem spodenki firmy Pedaled na grawel i PrawiePro to wkładka PrawiePro była dla mnie wygodniejsza
Super XF:)
szelki są fajne ale szkoda, że utrudniają sprawy fizjologiczne...
i niestety u mnie po pół roku używania szelek po spoceniu pojawiła się reakcja alergiczna... no ale niestety u mnie to dość częste...
Hej, jeśli przyjmiesz zdanie odmienne to mam inne zdanie o czapeczkach. Jeśli Twój kas ma gąbki to one pełnią funkcję zbierania potu. Czapka dodatkowo pogarsza wentylację kasku. Ale fakt. Włosy wychodzą. Ale wiesz co... Prawdziwi PRO na "turach" mają koguciki często 😁 z wlosów.
Pozdrawiam
Po co zakładać potowke na koszulkę kolarska w upalne dni?
To w jaki sposób doobrać rozmiar spodenek, skoro one są jak bielizna? Dobrze byłoby najpierw przymierzyć. Zamówiłbym sobie jakieś, ale nie wiem jak dobrać rozmiar.
Zainspirowales mnie i wybiore sie na strone sklepu . Mam takie pytanie co z wysylka do USA.Swietny film , potrzeba mi bylo takiego😅😅😅😅
Do USA bez problemu
Tylko Gore i Asos ! Pozdro i powodzenia. PS Nigdy nie nosilem Prawie Pro
odpowiem za Ciebie :-) jak możesz nosić prawie pro jak kosztuje tyle co GORE i ASOS
Słyszałem też żeby np. spodenki zamrozić po praniu w celu zabicia bakteri? Co powiesz na to?
Niskie temperatury nie zabijają wszystkich bakterii.
A co z kieszonką na telefon?
Leszku, kiedy świnka czapka będzie w sklepie :D
dwa lata jeździłem bez czapeczki, w tym sezonie kupiłem i nie wyobrażam sobie jazdy bez :D
Też mam wielką radość w kupowaniu ciuchów na rower. Największą mam wtedy, kiedy cokolwiek uda mi się kupić. Tak, wiem, brzmię dziwnie. Niestety chyba żaden z producentów odzieży nie przewidział, że są też amatorzy kolarstwa o posturze bardziej 3D, niż posturze 2D, jak Twoja. Chociaż Twoja, to w zasadzie tylko 1D 🙂 Pozdrawiam. PS. Może masz namiary na producentów odzieży dla amatorów, którzy poza wysokością mają też szerokość?
Zobacz na holenderskich stronach .jak byś chciał mogę zerkać w sklepie jak to wyglada
@@pikkuorek2501 Proszę podaj jakieś linki, kompletnie nie mam orientacji w tamtejszych stronach/sklepach.
Podejrzewam ze jak wpiszesz model w google to ciwyskoczą w polskich sklepach
Podejrzewam ze jak wpiszesz model w google to ciwyskoczą w polskich sklepach
Aaaha. Jeszcze dodam. Assosy są jednak grubsze niż te tańsze. Poza gęstością o której mówisz ważne aby była też odpowiednią grubość w odpowiednich miejscach. Tak jak z amortyzacja w aucie. W terenowych autach gdzie są większe wyboje tam są dłuższe skoki zawieszenia. W autach wyścigowych zawieszenie jest twarde o niskim profilu pracy. To też takie odmienne zdanie. Ale pochwalę że bardzo przyjemny sposób prowadzenia masz profil.
Jak dla mnie najważniejsze są spodenki. Miałem tanie i drogie. Różnica jest i to spora. Tanie są spoko na 50km ale jak już jadę dalej to jednak tyłek zaczyna boleć i nie ma co się męczyć. Reszta juz aż tak ważna nie jest i może być no name.
50 km to ja robię w dzinsach i na babci rowerze xd
@@konradnachyla4602 jeśli tak lubisz to nikt ci nie broni 😀
To jaka gęstość minimalna ma być wkładki?
Ja mam niestety problem z koszulkami... Brak rozmiarów jest dla mnie dużym problemem, a do używania obcisłych ubrań mam za dużo kompleksów. Tak sobie oglądam ten kanał od paru dni i zastanawiam się, co ja robię źle? Zacząłem jeździć od tego roku, żeby trochę schudnąć, polepszyć wydajność, generalnie - czuć się zdrowiej, lepiej. I tak po sezonie, na którego początku ważyłem 130km, ważę - 130kg. Nie jedząc jakiegoś dziadostwa itd. Nie wiem co ja źle robię... Dojrzewam do tego żeby iść do dietetyka, ale znam siebie i wiem że będę miał spory problem z trzymaniem diety, a raczej z jedzeniem o konkretnych godzinach, więcej niż 2, 3 razy dziennie...
Możesz jeść 3 razy dziennie i być na diecie, właściwie najważniejszy jest ujemny bilans kaloryczny A kiedy to zjesz i kiedy to wypocisz na treningu to już najmniejszy problem. Jeżeli to wszystko czego się obawiasz to idź śmiało, poradzisz sobie:D
częściowo się zgodzę a częściowo niektóre sprawy są bez znaczenia. ktoś chce jeździć to jeździ i nie zwraca uwagi na to że ma jaty czy nie, czy ma taką czy inną koszulkę czy bluzę. i nie trzeba wydawać na zestaw ubrań tysiaka bo taki za 400 będzie równie odpowiedni. kiedyś nie było i się jeździło jak było +35*C albo -30*C i kto zwracał uwagę ba takie pierdoły :)
Daleko mi do pro i może dlatego 😉 te antyslipy, te silikonowe opaski mnie denerwują bo za mocno opinają udo, boli po prostu 🤔😕
A kilka modeli majtek sportowych widziałem, uszytych z kilku kawałków materiału i szew w miejscu gdzie stykamy się z siodełkiem 🤔😊
Leszku wszystko to co mówisz to prawda ale to są błędy początkujących które zauważamy z biegiem czasu.
Prawie PRO, tak szczerze, to chyba bardzo kochasz siebie? 😂
Możesz mu tego jedynie zazdrościć
@@BuryTK3 Rower mam lepszy.
Chyba opalaliśmy się w tych samych miejscach i czasie bo opaleniznę mam bardzo podobną 😉😂
Ja osobiście wolę szutry i bikepacking, więc jeżeli o ubiór chodzi to mam troszeczkę większe pole manewru.
Jeżdżę nazwijmy to poważnie od 25 lat.
Co prawda nie na szosie ale MTB z tym że długie dystanse i czasem w siodle spędzę 5 czy więcej godzin.
I tak jak bawełna to zaiste tragedia bo to nasiąka potem i nie dość że człowiek mokry jak by z jeziora wyszedł to jeszcze śmierdzi.
Ale jeśli chodzi o ciuchy dedykowane do kolarstwa czyli techniczne to powiem szczerze że ja między tymi najtańszymi choćby z Lidla a tymi najdroższymi nie widzę cholera różnicy.
Jeśli takie gacie mają dobrze zaprojektowaną wkładkę i są dobrze dopasowane to czy są to gacie za 60zł czy są za 500zł to jeździ się tak samo.
Mam i takie i takie i jedne i drugie dają mi ten sam komfort 🤷
Moim zdaniem działa tu głównie psychika bo jak za gacie zapłaciłem 500zł to muszę to sobie jakoś wytłumaczyć 🤣
Człowiek po prostu ma przyjemnie połechtane ego jak ma na sobie ciuchy droższe niż większość ludzi rower 🤣
spora radosc to jak mijam goscia ubranego top, a ja w basenowych shortach, ten ubior to dla mnie przerost formy nad trescia, chyba ze to rady do zawodow
No i co z tego że mijasz.. ja mijam wiele osób na trasie lol.
Mijasz, w sensie że jedziecie w przeciwnym kierunku. To nie wiem z czego ta radość 😂
Jaki masz model okularów?
Oakley Sutro. Chyba widać....
Ja bym nawet za kafla nie założył tych obcisłych spodenek, zostawiam to dla kobiet ;) tylko nie jestem zawodowcem, jeżdżę amatorsko gravelem na dystansie max 200 km. Zwykle spodenki z siłowni sprawdzają się od lat. Oczywiście koszulki techniczne czy jak tam zwał funkcyjne są idealne i nie ma dyskusji. Tutaj nie warto oszczędzać te tanie plastikowe nie oddychają.
Ja próbowałem jeździć w bandamie ze sklepu rowerowego, ale nawet w temperaturze 20 stopni mialem wrażenie, że mózg mi się gotuje...
Kiedyś martombike to mial wkladki porzadne , dzisiaj to jakies mocno budzetowe..
Widziałam trasę przez Piwniczną!
najwięklszy problem jaki mam, to pielucha XD nie mogę dobrać odpowiedniej
A co chłodzeniu głowy z czapka? Potówka grzeje dodatkowo. Jestem osoba która powyżej tętna 150 szybko się przegrzewa. Doszedłem do tego, ze potowka w upał mi nie pomaga. Nie wyobrażam sobie czapki.
To może sam daszek na czoło?
Masz rację potówka się nie sprawdza w lecie. Zaraz jest cała mokra i dodatkowe kg się robią. A sama koszulka szybko schnie. Na jesień, zimie i wiosnę, potowka się sprawdza jako dodatkowa warstwa. Czapkę używam, ale bez daszka. Bardziej po to żeby nie dostać udaru od słońca i dzięki niej po długiej trasie w słońce nie nie jestem tak zmęczony
Załóż kask to nie dostaniesz udaru...
Ziomeczki, jak pierzecie ubrania na rower?
Bo ja wrzuciłam Castelli na program delikatny bez wirowania i mi zeszły napisy. To znaczy byłoby dobrze, gdyby zeszły w całości…🙄 Było to pierwsze pranie. Co poszło nie tak?
Ja ciuchy sportowe piorę jak normalne. Na lewej stronie, wirowanie 1000 i 30°C. Nic mi jeszcze się nie rozpadło. Jedynie bieliznę termoaktywną piorę w specjalnym płynie do odzieży sportowej i z minimalnym wirowaniem 400, polar nawet bez wirowania. Widocznie trzeba kupować ubrania dobrych marek, a nie jakieś Castelli 😜
20-30 stopni max i niskie wirowanie 400-600. Chyba nikt nie śmierdzi aż tak, żeby gotować ciuchy w wysokich temperaturach.
@@bartoszp2135 Właśnie, właśnie zachciało mi się marnego Castelli to mam. Ale nie znam sie, dopiero zaczynam jeżdżenie. Teraz kupię coś porządnego 😂
@@iwonaja4844Może kupiłaś 'Castelli' z Alixpress 😂😂😂 Trudno uwierzyć, że przy prawidłowych parametrach prania dzieją się takie rzeczy z produktem tej marki.
Ja piorę ręcznie, zwłaszcza spodnie za 1000zł xd.
Wszystko się zgadza tylko czemu liczą sobie za to takie ciężkie pieniądze .. bo koszt lacry jest śmieszny a wkładki które są najdroższa częścią kosztują Max 10 euro ..mój kolega produkuje je i sprzedaje dla Castelli z podatkiem i zarobkiem … a tu ceny 500 700 zł …
Wszystko fajnie ale to łaszki na szosę. A śmigam w spodenkach z wkładką pod spodenkami mtb, enduro, itp... Nie wiem jak by się takie strikte kolarskie zachowywały pod kolejną warstwą odzieży.
Nie wychodzę bez czapki pod kaskiem... sprawdza się idealnie. Oczywiście ta od Leszka...
Jeżeli kiedyś będziesz miał ochotę podarować jakiś ciuszek to jestem bardziej niż chętny. Będę z pełna satysfakcja reklamował :-)
Próbowałem czapeczkę bo nie mogłem zrozumieć jak można sobie tak w upał czaszkę dogrzewać. I co? I utwierdziłem się w przekonaniu że to jakaś durna szosowa moda i upór że tak ma być. Fizyki nie da się oszukać. Może i pot kapie bez niej, ale raz szybciej odparowuje=skuteczniej chłodzi no i bez niej jest o wiele chłodniej w upał. Nonsens te czapki w takich warunkach.
A ja osobiscie, lubie jezdzic, lubie dobrze i wygodnie czuc sie na rowerze a ciuchy kupuje takie nanjakie mnie stać. Odziez z gornej polki nie sprawi ze bede super wyczynowcem.
Leszku z całym szacunkiem - tu nie chodzi o lokowanie produktu lecz o ułomność wkładek Martombike, czyli firmy gdzie szyjesz swoje ubrania. Niestety Martombike nie korzysta z top "pampersów" więc trzeba nadrabiać czymś innym. Pozdrawiam i bez sarkazmu życzę sukcesów!!!!
Niestety, "osprzęt" rowerowy wytwarzany w krajach egzotycznych pozostawia wiele do życzenia w dziedzinie jakości wykonania, nawet Foxa czy Endury. Swoją drogą ubiór rowerowy za dwa tysiące to raczej uboga wersja rowerowego uniformu...
Też zawsze wyznaje zasadę więcej sprzętu niż talentu, nic z tym nie zrobię. Pozdrawiam wszystkich takich jebnietych:)
musze kupic potowke bo suty paląod samych rajtuz
Leszek jakie opony masz obecnie
PRO nie potrzebują opon 😂
Pewnie gp5000
th-cam.com/video/sfbBm09mGww/w-d-xo.htmlsi=p94DMg--kIV1M0HA&t=339 Od razu poznalem ta miejscowke - to Slowacja przy szlaku kurierów Sedlo Vabec zjazd do Stara Lubovna :)
Jeżdżę w czapce właśnie zeby gabka w kasku nie byla mokra i zeby nie lało się na okulary
Mialem taką wkladke w bibsach od martombike. Ta pomarnczowa. Tragedia. Tylko assos
1:55 - tu mam akurat odmienne zdanie: bawełniane ciuchy nawet przepocone da się jakoś ubrać kolejnego dnia, syntetyczne (niezależnie od ceny) capią tak że nie ma takiej opcji.
Co, jak to? Totalnie odwrotnie. Syntetyczne właśnie mają tą zaletę że nie trzymają zapachu. Ja zawsze wolałem bawełnę ale odkąd jeżdżę widzę jak to nie ma sensu. Bawełniane po kilku treningach nie nadają się do noszenia.
Jeżdżę od 35 lat. Tylko Castelli.
🤣🤣🤣
Leszku, a ja myślałam, że jestem dziwna, że nie zakładam bielizny. 😂
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
Szanuję kobiety, które nie zakładają bielizny😅 szczególnie na randki
Kusicielka
@@woodyalwayshardboner3403 co za spermiarz boże xD wróć do piwnicy i nie pisz takich cringowych rzeczy
Nie wiem czy jest się czym chwalić publicznie ale uważaj lepiej na drodze 🍑👅🔥😈
Akurat jezdziłem w potówce w tamtym roku. W tym roku bez i jest duzo lepiej. Potowka jak dla mnie bardziej na zimniejsze dni jako pierwsza warstwa. Na lato odpada
Przyjedz do Bern 🇨🇭 i pojezdzimy razem w przepieknych okolicach. Zapraszam. Patryk.
Podstawowym problemem odzieży rowerowej jest to, że w dużej części sklepów rowerowych nie ma przymierzalni.
A przy zamawianiu online to trzeba zamówić dużo więcej niż się faktycznie kupi (czyli zapłacić sporo więcej kasy i czekać na zwrot), a potem się jeszcze bawić w odsyłanie.
a gdzie mój komentarz? 🙂
Trochę ciepły ten film..
Nie ma nic gorszego jak przyciasne ciuchy na rower
Niedopasowane ciuchy to dopiero tragedia🤣
Czyli ta pielucha w spodenkach nie służy do wypróżniania się podczas jazdy!? Acha!
Czemu nie służy?
Wyszczać się można bo szybko w upał wysycha , ale sraka mi nogawkami wyleciała.
Edit. Chce ktoś może odkupić spodenki assosa mille gto? Używane jedno lato :). Stan idealny, brązowe przebarwienie na wkładce z lewej strony, nie przeszkadza w użytkowaniu bo nie widać od zewnątrz.
@@Savaios Dzięki! Muszę też spróbować!
Amator
Predzej zawierzyłbym cyganowi niz leszkowi
Tylko trzeba by uzupełnić, szczególnie przy spodenkach, że chodzi o długie trasy, gdzie jedzie się bez przerwy i sportowo.
Do kolarstwa "romantycznego" i "turystycznego" wystarczy siodełko kanapa i dowolne szorty ;) Jak się spokojnie (1-3 strefa), robi częste przerwy (stawanie co 10 minut, żeby zrobić fotę), to drogie ubranie nie jest do niczego potrzebne ;)
Robię długie trasy wyprawowo i jeżdżę w zwykłych bawełnianych spodenkach bardzo mięciutkich lub w kalesonach merino (co się będę przejmował wyglądem w Rumunii skoro nikt mnie tam nie zna) a na zimno spodnie trekkingowe
Co istotne to jeżdżę na brooksie i na tym siodełku się płynie i nic nie odparza a na syntetykach tyłek mnie piekł od nacisku
W żadnym wypadku kanapa - to się do turystyki na wiele dni zupełnie nie nadaje
Siodełko musi być dobrane pod szerokość kości
ale brednie xd
Ale pierdolisz! Kolarskie ciuchy to rewia mody, to snobizm kompletnie nie mający nic wspólnego z wygodą i uniwersalnością.
Żeby nie było że jestem świeżak. Na rowerze jeżdżę od 25 lat codziennie i moje rowery oprócz przeznaczenia treningowego służą mi do trekkingu a także do komunikacji.
Tylko przez pierwsze 3 lata jeździł w kolarskich ciuchach. Jednak zima zdecydowała, że kolarski ciuch jest tylko gadżetem kiedy to nie byłem wstanie ubrać się na minus 10 st C. Tymczasem w ciuchach outdoorowych bez najmniejszego problemu zszedłem do minus 28 st C.
No i jeszcze ten kask, który ogranicza myślenie .
Gdybyś był moim mentorem i dzięki tobie jeździłbym bez kasku, dzisiaj byłbym inwalidą. Nie propaguj zachowań, które mogą przyczynić się do czyjegoś kalectwa lub w najgorszym wypadku śmierci. Pooglądaj sobie zdjęcia ludzi po upadku na rowerze i wróć do dyskusji. I daruj sobie prostackie komentarze, że ty się nigdy nie przewróciłeś. To zawsze się może zmienić i obyś wtedy miał kask na tej swojej głowie.
Pewnie kupował tanie ciuchy to się nie sprawdzały
@@CoffeCC przewróciłem się nie raz tylko, że ja podczas upadku nie lecę na głowę tylko na ręce lub inne części ciała. To się nazywa sztuka upadania, którą uczą w każdej szkole walki.
@@piterziom8599 pierdolisz. Pokaż mi jak w kolarskich ciuchach będziesz jechał 10 h przy minus 15 st C.
@@robertostrowski5499 potowka z długim rękawem z wełnym merynosa. Na to druga koszulka kolarska z wełny merynosa i na to bluza i wiatrówka i spokojnie można jechać. Spodnie zimowe od assos lub pedaled z windstopem. Buty zimowe, a jak zimno w stopy to wkładki z ogrzewaczami na powerbanka.
prezesie poszukiwana koszulka dla dzika 190cm i dużym gabarycie :)