hej wielkie dzięki za ten film bardzo fajny nie mam problemu z tym, że pokazujesz swoje rzeczy jak się komuś nie podoba to nie musi przecież kupować, ale materiał i informacje naprawde cenne pozdrawiam :)
A można zapytać o dietę? Z czego się składała, czego unikać? Czy nadal jakaś ścisła dieta czy powrót do normalniejszego jedzenia? Bez efektu jojo jak to zrobić? Dziękuję z góry
Ja również byłem team "po co czapka, po co rękawiczki, przecież to grzeje". Do minionego weekendu, gdy wjeżdżałem na Błatnią i Klimczok. Strugi potu płynące do oczu na kamienistym podjeździe, to jest po prostu niebezpieczne. Zjazd z Klimczoka przy ślizgających się łapach na gripach, to też proszenie się o kuku. W teamie "po co potówka" wciąż jestem, ale czas to może w końcu zweryfikować :D
Z własnych odczuć potwierdzam zalety szelek. Nawet gorsza wkładka w gaciach na szelkach zrobi lepszą robotę na cały dzień jazdy niż lepsza wkładka bez szelek (z moich doświadczeń). Wkładka idealnie przylega bez przesuwania się, jedynie wyjście w krzaki bardziej kłopotliwe ale po to są rozciągliwe i mocno wycięte z przodu ;)
Całe życie na czarno w workowatych ubraniach. Odkąd jeżdżę na rowerze mam wszystko jak najbardziej kolorowe, jarzeniowe, obcisłe. Kolory sprawiają, że jestem bardziej widoczny. Obcisłe rzeczy mnie motywują. Dobre spodenki to najważniejsza część ubioru, nie warto oszczędzać. Czapkę i potówkę mam na sobie zawsze, nawet na trenażer zakładam.
I bardzo dobrze! Jako kierowca samochodu uwielbiam rowerzystów widocznych z daleka niezależnie od pory dnia czy roku. Jako bike rider jeżdżę jednak ubrany całkowicie na czarno (luźne gacie) na czarnym rumaku, na trasach enduro czy DH kolor nie ma takiego znaczenia jak na drogach publicznych ogólnie dostępnych.
Ja mam 34lata i w tym roku a dokładnie w czerwcu zaczepem przygodę z rowerem. Za dziecka nigdy nie lubiłem tego środka transportu. Zdaje sobie sprawę że powód dla którego wsiadłem na rower razem z córką jest podobny do Leszka. Ogólnie depresja. Ale to daje takiego kopa że ja bez żadnego doświadczenia robię po 100km w spodenkach dżinsowych i zwykłej koszulce z krótkim rękawem :-)
@@tomaczo czy można w komentarzach dodawać zdjęcia ? Korzystam z aplikacji kommot i mogę dodać dowody. Nie wiem dlaczego twierdzisz że to nie możliwe. Ja w temperaturze 31 w cieniu pokonałem 100km na trasie Milicz na rowerze treking
@@krzysztofa4707 jak zwykle - polemika z randomem z neta sprowadzona do argumentow ad personam xd Kretynie, nie robie dystansu dzieki ubraniom ale dzieki nim moja partnerka nie brzydzi sie dotknac mnie tam, gdzie twoja dotyka kolegow xd
Kupiłem u Ciebie koszulkę jest rewelacyjna teraz czaję się na spodenki 🙂 a obsługi klienta wszyscy powinni się od Ciebie uczyć ja osobiście czegoś takiego jeszcze nie spotkałem człowiek ma wrażenie że zaraz wpadniesz sprawdzić czy dobrze leży 😉 pozdrawiam
no niestety, mam przeciwne zdanie jak oglądam tego człowieka, odbieram go jako fałszywie skromnego, cynicznego manipulatora, który dąży do sprzedaż po prostu swoich drogich rzeczy
@@papaszun drogich rzeczy? Przecież to produkty martombike, owszem nie są najtańsze ale jakość i wykonanie na najwyższym poziomie, zawsze możesz jeździć w ciuchach z decathlonu albo co gorsza alliexpress,Twój wybór, Twoje 4 litery, osobiście lubię mieć wygodne i dobrze dopasowane ciuchy, jeździłem w ciuchach ekoi, van rysel i zadne nie mają podjazdu do martombike, ale co kto lubi
@@sowianskidamczi1661 też się nad tym zastanawiam...niby koszulka zewnętrzna przez to będzie sucha...ale może warstwa podkoszulki/potówka nie nagrzeje się tak od słońca?
Pomimo że nie miała to być autopromocja, wchodzę na stronę i zamawiam najdroższe spodenki w moim życiu :) do tej pory jeździłem w decathlonowkach bez szelek 😂
Jestm ojcem 5 dzieci. Praca na etacie poza domem srednio od 8do 18. Po pracy czas dla rodziny. Kiedy znalazlem czas na rower?? Co 2 dzien wstaje 5.30 i o 6 jestem na rowerze . W tygodniu godzina jazdy. Wracam o 7 i ogarniam dzieciaki do szkoly i przedzzkola. W weekend 2-3 godziny jazdy a potem normalne zycie. Czy mi sie chce oczywiście ze nie bo spac lubie ale aby jezdzic wstaje wcześniej aby nie zaniedbywać rodziny
Zwracam uwagę aby być jaskrawy, a najlepiej odblaskowym żółty. To często cena życia. Szosą nie jest bezpiecznym miejscem. Trzeba być widocznym. Czarny może wyszczupla, ale lepiej nie na szosie. Nie rozumiem kolarzy w całkowitej czerni. Dodatkowo w dzień jeżdżę z zapaloną lampką z tyłu. Świetny filmik. Pozdrawiam.
Najbardziej rzucającym się "na oczy" jest kolor pomarańczowy, sprawdzone latem i zimą. Czarny to kolor ciuchów i rowerów grawitacyjnych, jako kierowca klnę rowerzystów szosowych ubierających się na czarno jak my z enduro czy DH, na szosie trzeba być przede wszystkim widocznym dla innych uczestników ruchu drogowego. Zrozumiesz ludzi jeżdżących na czarno przyłączając się do grawitacyjnych 🤘
Ja mam z przodu lampkę zawsze włączona, z tyłu jedna pod siodłem druga po lewej stronie na ramie, a jeżdżę na gravelu ;) kurtka z długim rękawem żółty pizdzacy, czasami w lato fajnie odprowadza pot i nie spalisz sobie rąk , a jak mega gorąco to kamizelka z decath..z pasami odblaskowymi i to nie ważne że środek południa i czasami w lesie na asfalcie mniej aut..patrzę na swoje bezpieczeństwo, a nie na innych ;)
Dokładnie. Dlatego mam 3 rodzaje szelek odblaskowych. Cały rower w odblaskach. No i ciuchy oczojebne. Niestety na okres jesienny mam tylko czarne spodnie. Niemniej na szosie wyglądać jak choinka to żaden wstyd
Świetny film , jak zawsze. Właśnie szykuje się do zakupu pierwszego ubrania na rower bo dopiero zaczynam :-) ale z kasą krucho:-( narazie kupiłem tylko kask. Pozdrawiam:-)
Jak jesteś na budżecie to mogę dać kilka rad. Buty masz? Jeśli nie, to moim zdaniem dobrze, bo jak nie jeździsz bardzo agresywnie, nie sprintujesz to prawie nic ci nie dadzą, a ich koszt z pedałami przy używkach to minimum 300zł. Na końcu bym dopiero o nich myślał. Kask podstawa, choć dla mnie ważniejsze 100 razy są okulary. Kask na szczęście ani razu mnie nie musiał ratować, a okulary uchroniły niezliczoną ilość razy. Jeśli masz problemy z bólem tyłka to nawet nie myśl o ucinaniu budżetu na spodenki, bo koniec końców zapłacisz 2 razy. I ostatnia rada - sprawdzaj sobie peppera, ludzie robią wrzutki na promocje wszelkiego rodzaju, można mocno zaoszczędzić i dodatkowo wyczytać sporo opinii z komentarzy.
Zainwestuj w dobre gacie. Ja też jeżdze pierwszy sezon i na początku kupiłem chinczyki z wkladka żelową, ale od razu je zwróciłem i kupiłem szelki z decathlonu. Jezdze 2-3 razy w tygodniu trasy 50-100 km i bardzo sobie jej chwale.
Dzień w którym ubrałem dopasowaną (czyli obcisłą) koszulkę i spodenki na szelkach bez bawełnianych majtasów to było jak odkrycie koła na nowo. Nagle upalny dzień lub intensywna jazda stała się nieporównanie bardziej komfortowa termicznie. Do tego nic nie telepocze - jak ja nienawidzę jak rękawek lub nogawka czy koszulka telepocze podczas jazdy. Jeżeli ktoś jeździ intensywniej to polecam spróbować w ciepły dzień nawet na lidlowskich czy innych tanich z jakiegoś outletu ciuchach. Za to nie polecam taniej koszulki z zamkiem na całej długości, przez zamek koszulka odstaje powodując izolację w postaci poduszki powietrza i cały efekt komfortu termicznego znika.
Jeszcze ważna rzecz mi się przypomniała jak dziś robiłem pranie, a chyba tez nie padło o tym w filmie. Nie pierzemy tych ciuchów z użyciem płynu zmiękczającego, czyli kapsułki do prania lub tradycyjny płyn do płukania odpada, ponieważ materiał wtedy traci na dłuższy czas swoje właściwości (wietrzenie kilkudniowe naprawi problem). Innymi słowy zmiękczone włókna przestają odprowadzać odpowiednio pot i nas chłodzić.
Jestem kolarzem hobbystom, nie jeżdzę w czapeczce, tylko w chuście BUFF, dzięki temu nie szumi mi w uszach, a chusta też świetnie zbiera pot. Pozdro dla oglądających
Cześć Leszku, coś czuję, że Cię trochę zainspirowałem do stworzenia tego filmu (przynajmniej do części o gaciach). Zmieniłem siodełko na nieco szersze i pomimo przyluźnych gaci jest lepiej. Na przyszły sezon kupię mniejszy rozmiar, poczekam na posezonowe wyprzedaże. Pozdro
Rękawiczki noszę również po to, by nieco osłonić dłonie w momencie, gdybym spadła z roweru. Zdarza mi się też, że wiele osób jest w szoku, gdy dowiadują się, że pod spodenkami kolarskimi nie nosi się bielizny. Uparci muszą się przekonać na swoich błędach. Mam jednak sporo radości, gdy uda mi się taką osobę przekonać do kasku, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Niestety, nawet opancerzone rękawiczki nie chronią w czasie upadku. Na podstawie moich wieloletnich doświadczeń zrezygnowałem z karbonowych rękawiczek Foxa (Bomberów) na rzecz mniej pancernych (i tańszych) Dirtpaw tejże firmy. Poza tym jeżdżę w pełnym opancerzeniu, mimo 56 lat na karku nie wyobrażam sobie innej jazdy na rowerze niż na hopach, trasach enduro czy DH. Oby tak na emeryturze... Salve!
To nie kask daje bezpieczeństwo tylko umiejętności. Czy 30 lat temu były kaski? No właśnie. Teraz jest wszystko jeśli chodzi o sprzęt a umiejętności coraz mniej i bez porównania z kiedyś.
@@ukasz-fr6du Trzydzieści lat temu rzeczywiście nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby założyć na nią kask. Dziś jednak koordynacja już nie ta, więc czuję się bardziej bezpiecznie, gdy mam kask.
Ubrania na rower są drogie kupując dobre markowe ubrania na rower bez problemu można wydać 10 tys a to już jest kwota na którą mogą sobie pozwolić nieliczni. Jestem zdania żeby faktycznie kupować mniej za to lepszych rzeczy ale nie iść już w skrajności czyli nie kupować najtańszych rzeczy i tych najdroższych, chyba że ktoś bardzo chce i go stać.
Mam takie spodenki jak ma miniatrurce, x-tiger od chinola za 5 dych, jeżdżę w nich od kilku lat, ostatnio zrobione 210 km na raz i nic mi nie jest. Nie dajmy się zwariować...
Czy pod szelki spodenek z wkładką lepiej brać dodatkową podkoszulkę bez rękawów, czy nie jest to konieczne? Czy szelki może obcierają lub w czymś przeszkadzają? Może dzięki podkoszulce/potówce koszulka zewnętrzna przez to będzie sucha...ale może warstwa podkoszulki/potówka nie nagrzeje się tak od słońca przez co będzie jednak chłodniej? Ale czy na pewno...bo jednak będzie mniej przewiewnie...Jakie są Twoje/Wasze spostrzeżenia?
Czapeczka - dokładnie mam takie samo zdanie. Zawsze biorę czapeczkę, zawsze. W wakacje kilka razy jeździliśmy w Chorwacji w okropne upały i raz testowo czapeczki nie wziąłem - dramat, oczy szczypały, nie dało się jechać. Never again
Chetnie bym korzystala z takiej profesjonalnej odzieży, a konkretnie spodenek z wkladka, ale jak mam 8-10 h do spedzenia w nich, to zdejmowanie ich do sikania jest upierdliwe ... ale przyznaje ze korzystalam z tanszych wiec moze w tych super ekstra wspanialych, jest to jakos rozwiazane ze tak przylegajaca odzież daje sie komfortowo zdjac i założyć co 2-3 godnzinki i nie zwariowac? Te szelki brzmią ciekawie jesli chodzi o utrzymywanie wsyztskiego na miejscu, ale jak to ogarnąć do szybkiego zdjęcia kilka razy na trasie? Jak wygląda kwestia schniecia? Na kilka dni nie da sie spakowac wiecej niz 2 pary , czy da sie je na szybko uprac i wyschną w kilka h?
Proponuję zrobić coś z wysyłką. Wszedłem z ciekawości zobaczyć produkty i są całkiem fajne. Ale 200 zł za przesyłkę do Anglii, to jest jakieś skrajne nieporozumienie i odstraszy każdego, potencjalnego kupującego. Kupuję często w Polsce i przychodzą do mnie 10x większe paczki za max 40zł. Proszę powiększyć opcje wysyłki, bo klienci zza granicy mogą stanowić sporą grupę odbiorców. 300 zł za koszulkę w Polsce, to jest już spory wydatek ale 60 funtów, to mały koszt. Mam nadzieję, że ta rada się przyda.
Też mam wielką radość w kupowaniu ciuchów na rower. Największą mam wtedy, kiedy cokolwiek uda mi się kupić. Tak, wiem, brzmię dziwnie. Niestety chyba żaden z producentów odzieży nie przewidział, że są też amatorzy kolarstwa o posturze bardziej 3D, niż posturze 2D, jak Twoja. Chociaż Twoja, to w zasadzie tylko 1D 🙂 Pozdrawiam. PS. Może masz namiary na producentów odzieży dla amatorów, którzy poza wysokością mają też szerokość?
Hej, jeśli przyjmiesz zdanie odmienne to mam inne zdanie o czapeczkach. Jeśli Twój kas ma gąbki to one pełnią funkcję zbierania potu. Czapka dodatkowo pogarsza wentylację kasku. Ale fakt. Włosy wychodzą. Ale wiesz co... Prawdziwi PRO na "turach" mają koguciki często 😁 z wlosów. Pozdrawiam
Jak dla mnie najważniejsze są spodenki. Miałem tanie i drogie. Różnica jest i to spora. Tanie są spoko na 50km ale jak już jadę dalej to jednak tyłek zaczyna boleć i nie ma co się męczyć. Reszta juz aż tak ważna nie jest i może być no name.
szelki są fajne ale szkoda, że utrudniają sprawy fizjologiczne... i niestety u mnie po pół roku używania szelek po spoceniu pojawiła się reakcja alergiczna... no ale niestety u mnie to dość częste...
Powiem szczerze że z tą czapeczką to bardzo mądre rozwiązanie. Również nie lubię wszelkiego rodzaju robactwa które mimo siateczki gdzieś tam mi wleciało. Po sobie wiem że muszę obowiązkowo używać okulary , gdyż jazda z dużą prędkością kończy się na drugi dzień podrażnionymi oczami z uczuciem jakby ktoś piasku do nich nasypał.
Prawie 30 lat jazdy rowerem szosowym przeszedłem kilka ewolucji ciuchów rowerowych, wniosek prosty. Co do wykorzystywanego materiału to te koszulki, spodenki 25 lat temu mozna było prać i prać i one dalej były ok. Dzisiaj koszulki wyglądają ładnie, modnie ale mam wrażenie że materiałowo jest słabiej. Koszulki się mechlą, zaciągają, laserowe cięcia rękawków też po czasie robi sie strzępiste i to że mam kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt koszulek, to te nowsze są już moim zdaniem gorsze Oczywiście każdy powie ale oddychają lepiej, tak pewnie tak, ale ja na pedały deptam i pot tryska galonami i mimo ze posiadam różne marki, te topowe i te mniej to oddychalność w moim przypadku mnie nie kupuje. Co do spodenek to również mam wiele do powiedzenia, spodenki trzeba trafić i już, mam spodenki oryginalne od Kamila Gradka i powiem tak ,material spodenek top 1 ! ...pampers już mi nie do konca leży, i co z tego że znowu spodenek rzesza jak 4 litery kazdy ma inne. Tylko dwoje spodenek mi leza pod wzgledem pampersa jakieś chińskie brandowane teamem z WT i Briko, pierwsze maja pampers żel, drugie bez żelu i są świetne. Jak jest u was?
Każdy ma wybór i absolutnie nie namawiam do wydawania 400 zł na spodenki. Wolę sprzedawać mniej, ale za to produkty, których się nie wstydzę. Wysoka cena to nie oznacza wysokiej marży. Czasem determinuje ją jakość, miejsce produkcji oraz koszty standardu obsługi.
Ja bym nawet za kafla nie założył tych obcisłych spodenek, zostawiam to dla kobiet ;) tylko nie jestem zawodowcem, jeżdżę amatorsko gravelem na dystansie max 200 km. Zwykle spodenki z siłowni sprawdzają się od lat. Oczywiście koszulki techniczne czy jak tam zwał funkcyjne są idealne i nie ma dyskusji. Tutaj nie warto oszczędzać te tanie plastikowe nie oddychają.
Jeżdżę nazwijmy to poważnie od 25 lat. Co prawda nie na szosie ale MTB z tym że długie dystanse i czasem w siodle spędzę 5 czy więcej godzin. I tak jak bawełna to zaiste tragedia bo to nasiąka potem i nie dość że człowiek mokry jak by z jeziora wyszedł to jeszcze śmierdzi. Ale jeśli chodzi o ciuchy dedykowane do kolarstwa czyli techniczne to powiem szczerze że ja między tymi najtańszymi choćby z Lidla a tymi najdroższymi nie widzę cholera różnicy. Jeśli takie gacie mają dobrze zaprojektowaną wkładkę i są dobrze dopasowane to czy są to gacie za 60zł czy są za 500zł to jeździ się tak samo. Mam i takie i takie i jedne i drugie dają mi ten sam komfort 🤷 Moim zdaniem działa tu głównie psychika bo jak za gacie zapłaciłem 500zł to muszę to sobie jakoś wytłumaczyć 🤣 Człowiek po prostu ma przyjemnie połechtane ego jak ma na sobie ciuchy droższe niż większość ludzi rower 🤣
Daleko mi do pro i może dlatego 😉 te antyslipy, te silikonowe opaski mnie denerwują bo za mocno opinają udo, boli po prostu 🤔😕 A kilka modeli majtek sportowych widziałem, uszytych z kilku kawałków materiału i szew w miejscu gdzie stykamy się z siodełkiem 🤔😊
ja jeżdżę w ciuchach na siłownię, oczywiście technicznych, są luźniejsze i wolę je od obcisłych rowerowych i oczywiście czapka na głowie. Zimą bielizna termiczna lub polar.
spora radosc to jak mijam goscia ubranego top, a ja w basenowych shortach, ten ubior to dla mnie przerost formy nad trescia, chyba ze to rady do zawodow
Aaaha. Jeszcze dodam. Assosy są jednak grubsze niż te tańsze. Poza gęstością o której mówisz ważne aby była też odpowiednią grubość w odpowiednich miejscach. Tak jak z amortyzacja w aucie. W terenowych autach gdzie są większe wyboje tam są dłuższe skoki zawieszenia. W autach wyścigowych zawieszenie jest twarde o niskim profilu pracy. To też takie odmienne zdanie. Ale pochwalę że bardzo przyjemny sposób prowadzenia masz profil.
mam kask który zbiera pot z czoła, a co do potówki to ubieram tylko dlatego że nawet delikatne ciuszki po prostu palą w suty po takich 2h cieżkiej jazdy, a i jeszcze chciałem dodać że jak piewrszy raz usłyszałem i spodenkach wkładką i że się gaci na to nie zakłada to po prostu przyjełem z pokorą i faktycznie mieli racje
To w jaki sposób doobrać rozmiar spodenek, skoro one są jak bielizna? Dobrze byłoby najpierw przymierzyć. Zamówiłbym sobie jakieś, ale nie wiem jak dobrać rozmiar.
Ja mam niestety problem z koszulkami... Brak rozmiarów jest dla mnie dużym problemem, a do używania obcisłych ubrań mam za dużo kompleksów. Tak sobie oglądam ten kanał od paru dni i zastanawiam się, co ja robię źle? Zacząłem jeździć od tego roku, żeby trochę schudnąć, polepszyć wydajność, generalnie - czuć się zdrowiej, lepiej. I tak po sezonie, na którego początku ważyłem 130km, ważę - 130kg. Nie jedząc jakiegoś dziadostwa itd. Nie wiem co ja źle robię... Dojrzewam do tego żeby iść do dietetyka, ale znam siebie i wiem że będę miał spory problem z trzymaniem diety, a raczej z jedzeniem o konkretnych godzinach, więcej niż 2, 3 razy dziennie...
Możesz jeść 3 razy dziennie i być na diecie, właściwie najważniejszy jest ujemny bilans kaloryczny A kiedy to zjesz i kiedy to wypocisz na treningu to już najmniejszy problem. Jeżeli to wszystko czego się obawiasz to idź śmiało, poradzisz sobie:D
Byłem właśnie na zakupach i byłem w szoku ile co kosztuje 😢 kupiłem Outfit na Trekking e bike aby dojechać do pracy 10km 😅 nie chce mi się wierzyć że te cieniutkie rzeczy ochronią przed wiatrem czy zimnem a nawet deszczem 😅 w bawełnie i pod cebulę było po 1,5km aż za ciepło i się pociłem 😅 no zobaczymy 😊
Katowice - Gdansk na rowerze crossowym w 3 dni, bez obcislych gaci, szelek i innych pierdół. Pelen komfort. Dla mnie te wszystkie obcisłe ciuchy są niewygodne i wyglądają komicznie.
Polecam jakościowe (25-50pln za sztukę) majtki pod spód spodenek. To sztuczne majtki śmierdzą, a nie majtki w ogóle. Nie trzeba wtedy super drogich spodenek. Testuję to za każdym razem, gdy gram w koszykówkę i pot leje się ze mnie na maksa. W majtkach za 15pln czy nawet jakichś takich niby lepszych marek jak Puma, krok śmierdzi okrutnie. W marketowych to wali na kilometr. Ja znalazłem jedną markę, której się trzymam (Levi's) i one są lepsze od innych, które próbowałem. Możliwe, że są lepsze, nie wiem. Zauważyłem jednak (niestety), że im droższe, tym lepsze. Zgaduję, że jakieś Gucci i inne takie, to bardziej znaczek, niż marka. Głupotą było dla mnie wydawać 25pln za sztukę, ale polecam - przydaje się do każdego sportu. W każdym razie polecam spróbować. Przyda się do biegania, koszykówki, tenisa, squasha i każdego inne sportu. Jeśli spróbujecie i raz wrócicie do starych, to zobaczycie jak duża jest różnica.
częściowo się zgodzę a częściowo niektóre sprawy są bez znaczenia. ktoś chce jeździć to jeździ i nie zwraca uwagi na to że ma jaty czy nie, czy ma taką czy inną koszulkę czy bluzę. i nie trzeba wydawać na zestaw ubrań tysiaka bo taki za 400 będzie równie odpowiedni. kiedyś nie było i się jeździło jak było +35*C albo -30*C i kto zwracał uwagę ba takie pierdoły :)
1:55 - tu mam akurat odmienne zdanie: bawełniane ciuchy nawet przepocone da się jakoś ubrać kolejnego dnia, syntetyczne (niezależnie od ceny) capią tak że nie ma takiej opcji.
Co, jak to? Totalnie odwrotnie. Syntetyczne właśnie mają tą zaletę że nie trzymają zapachu. Ja zawsze wolałem bawełnę ale odkąd jeżdżę widzę jak to nie ma sensu. Bawełniane po kilku treningach nie nadają się do noszenia.
Ziomeczki, jak pierzecie ubrania na rower? Bo ja wrzuciłam Castelli na program delikatny bez wirowania i mi zeszły napisy. To znaczy byłoby dobrze, gdyby zeszły w całości…🙄 Było to pierwsze pranie. Co poszło nie tak?
Ja ciuchy sportowe piorę jak normalne. Na lewej stronie, wirowanie 1000 i 30°C. Nic mi jeszcze się nie rozpadło. Jedynie bieliznę termoaktywną piorę w specjalnym płynie do odzieży sportowej i z minimalnym wirowaniem 400, polar nawet bez wirowania. Widocznie trzeba kupować ubrania dobrych marek, a nie jakieś Castelli 😜
@@bartoszpiszczek Właśnie, właśnie zachciało mi się marnego Castelli to mam. Ale nie znam sie, dopiero zaczynam jeżdżenie. Teraz kupię coś porządnego 😂
@@iwonaja4844Może kupiłaś 'Castelli' z Alixpress 😂😂😂 Trudno uwierzyć, że przy prawidłowych parametrach prania dzieją się takie rzeczy z produktem tej marki.
A co chłodzeniu głowy z czapka? Potówka grzeje dodatkowo. Jestem osoba która powyżej tętna 150 szybko się przegrzewa. Doszedłem do tego, ze potowka w upał mi nie pomaga. Nie wyobrażam sobie czapki.
Wszystko się zgadza tylko czemu liczą sobie za to takie ciężkie pieniądze .. bo koszt lacry jest śmieszny a wkładki które są najdroższa częścią kosztują Max 10 euro ..mój kolega produkuje je i sprzedaje dla Castelli z podatkiem i zarobkiem … a tu ceny 500 700 zł …
A ja osobiscie, lubie jezdzic, lubie dobrze i wygodnie czuc sie na rowerze a ciuchy kupuje takie nanjakie mnie stać. Odziez z gornej polki nie sprawi ze bede super wyczynowcem.
Wszystko fajnie ale to łaszki na szosę. A śmigam w spodenkach z wkładką pod spodenkami mtb, enduro, itp... Nie wiem jak by się takie strikte kolarskie zachowywały pod kolejną warstwą odzieży.
A te kieszonki z tyłu koszulek to są tak potrzebne jak wrzód na 🍑. Jedynie do czego się nadają to do trzymania tam paczki chusteczek higienicznych i do niczego innego. Tylko rozciągają materiał i obciążają plecy. I że co klucze od mieszkania i dowód osobisty ty tam jeszcze trzymasz 😱😁
Próbowałem czapeczkę bo nie mogłem zrozumieć jak można sobie tak w upał czaszkę dogrzewać. I co? I utwierdziłem się w przekonaniu że to jakaś durna szosowa moda i upór że tak ma być. Fizyki nie da się oszukać. Może i pot kapie bez niej, ale raz szybciej odparowuje=skuteczniej chłodzi no i bez niej jest o wiele chłodniej w upał. Nonsens te czapki w takich warunkach.
Niestety, "osprzęt" rowerowy wytwarzany w krajach egzotycznych pozostawia wiele do życzenia w dziedzinie jakości wykonania, nawet Foxa czy Endury. Swoją drogą ubiór rowerowy za dwa tysiące to raczej uboga wersja rowerowego uniformu...
Leszku z całym szacunkiem - tu nie chodzi o lokowanie produktu lecz o ułomność wkładek Martombike, czyli firmy gdzie szyjesz swoje ubrania. Niestety Martombike nie korzysta z top "pampersów" więc trzeba nadrabiać czymś innym. Pozdrawiam i bez sarkazmu życzę sukcesów!!!!
Podstawowym problemem odzieży rowerowej jest to, że w dużej części sklepów rowerowych nie ma przymierzalni. A przy zamawianiu online to trzeba zamówić dużo więcej niż się faktycznie kupi (czyli zapłacić sporo więcej kasy i czekać na zwrot), a potem się jeszcze bawić w odsyłanie.
th-cam.com/video/sfbBm09mGww/w-d-xo.htmlsi=p94DMg--kIV1M0HA&t=339 Od razu poznalem ta miejscowke - to Slowacja przy szlaku kurierów Sedlo Vabec zjazd do Stara Lubovna :)
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
53 lata jeżdżę na rowerze od kiedy pamiętam bobik,Ukraina ,wigr a teraz gravel. Pozdrawiam serdecznie wszystkich pozytywnie zakręconych 👍
Takiej pokory, profesjonalizmu i zwyklej ludzkiej zyczliwosci w jednym to jeszcze chyba nie widzialem! Jestes kapitalnym czlowiekiem, Leszek! Brawo!!
Szacunek chłopie za wypracowanie sylwetki!!!
hej
wielkie dzięki za ten film
bardzo fajny
nie mam problemu z tym, że pokazujesz swoje rzeczy
jak się komuś nie podoba to nie musi przecież kupować, ale materiał i informacje naprawde cenne
pozdrawiam :)
Zjechałeś z wagi tylko na rowerze czy też siłownia jaki miałeś plan treningowy
Dieta 80 procent. Siłownia zero ;(
@@LeszekPrawiePRO 1:24 ile tutaj ważyłeś?
A można zapytać o dietę? Z czego się składała, czego unikać? Czy nadal jakaś ścisła dieta czy powrót do normalniejszego jedzenia? Bez efektu jojo jak to zrobić?
Dziękuję z góry
Uwielbiam oglądać i słuchac💕
Fantastyczny chlopak👍
Ja również byłem team "po co czapka, po co rękawiczki, przecież to grzeje". Do minionego weekendu, gdy wjeżdżałem na Błatnią i Klimczok. Strugi potu płynące do oczu na kamienistym podjeździe, to jest po prostu niebezpieczne. Zjazd z Klimczoka przy ślizgających się łapach na gripach, to też proszenie się o kuku. W teamie "po co potówka" wciąż jestem, ale czas to może w końcu zweryfikować :D
Z własnych odczuć potwierdzam zalety szelek. Nawet gorsza wkładka w gaciach na szelkach zrobi lepszą robotę na cały dzień jazdy niż lepsza wkładka bez szelek (z moich doświadczeń). Wkładka idealnie przylega bez przesuwania się, jedynie wyjście w krzaki bardziej kłopotliwe ale po to są rozciągliwe i mocno wycięte z przodu ;)
Całe życie na czarno w workowatych ubraniach. Odkąd jeżdżę na rowerze mam wszystko jak najbardziej kolorowe, jarzeniowe, obcisłe. Kolory sprawiają, że jestem bardziej widoczny. Obcisłe rzeczy mnie motywują. Dobre spodenki to najważniejsza część ubioru, nie warto oszczędzać. Czapkę i potówkę mam na sobie zawsze, nawet na trenażer zakładam.
I bardzo dobrze! Jako kierowca samochodu uwielbiam rowerzystów widocznych z daleka niezależnie od pory dnia czy roku. Jako bike rider jeżdżę jednak ubrany całkowicie na czarno (luźne gacie) na czarnym rumaku, na trasach enduro czy DH kolor nie ma takiego znaczenia jak na drogach publicznych ogólnie dostępnych.
Jakie spodenki polecisz kolego?
Kolejne wartościowe materiały! Dziękuje Leszek :)
Ja mam 34lata i w tym roku a dokładnie w czerwcu zaczepem przygodę z rowerem. Za dziecka nigdy nie lubiłem tego środka transportu. Zdaje sobie sprawę że powód dla którego wsiadłem na rower razem z córką jest podobny do Leszka. Ogólnie depresja. Ale to daje takiego kopa że ja bez żadnego doświadczenia robię po 100km w spodenkach dżinsowych i zwykłej koszulce z krótkim rękawem :-)
100 km w dzinsach to widziałeś na obrazku chyba. Nie gadaj głupot i nie zachęcaj innych do takich rzeczy.
@@tomaczo czy można w komentarzach dodawać zdjęcia ? Korzystam z aplikacji kommot i mogę dodać dowody. Nie wiem dlaczego twierdzisz że to nie możliwe. Ja w temperaturze 31 w cieniu pokonałem 100km na trasie Milicz na rowerze treking
@@krzysztofa4707 w dzinsach? Obrzydliwe to jest, serio. Higienicznie. Ps naprawde chcesz cos udowadniac randomowi z neta, po chuj?
@@tomaczo jeśli twierdzisz że ty dystans robisz dzięki ubraniom to jesteś słaby
@@krzysztofa4707 jak zwykle - polemika z randomem z neta sprowadzona do argumentow ad personam xd Kretynie, nie robie dystansu dzieki ubraniom ale dzieki nim moja partnerka nie brzydzi sie dotknac mnie tam, gdzie twoja dotyka kolegow xd
Kupiłem u Ciebie koszulkę jest rewelacyjna teraz czaję się na spodenki 🙂 a obsługi klienta wszyscy powinni się od Ciebie uczyć ja osobiście czegoś takiego jeszcze nie spotkałem człowiek ma wrażenie że zaraz wpadniesz sprawdzić czy dobrze leży 😉 pozdrawiam
no niestety, mam przeciwne zdanie jak oglądam tego człowieka, odbieram go jako fałszywie skromnego, cynicznego manipulatora, który dąży do sprzedaż po prostu swoich drogich rzeczy
@@papaszun drogich rzeczy? Przecież to produkty martombike, owszem nie są najtańsze ale jakość i wykonanie na najwyższym poziomie, zawsze możesz jeździć w ciuchach z decathlonu albo co gorsza alliexpress,Twój wybór, Twoje 4 litery, osobiście lubię mieć wygodne i dobrze dopasowane ciuchy, jeździłem w ciuchach ekoi, van rysel i zadne nie mają podjazdu do martombike, ale co kto lubi
@@rrrddd1741 no drogich, bo jego ciuchy są w cenie firmowych rzeczy z centrumrowerowego
@@rrrddd1741Castelli czy assos będą lepszym wyborem?
Koszulka potówka w upalne dni robi robotę 💪💪💪💪💪
Właśnie ja w upalne dni nie cierpię jeździć w potowce , jaki to ma sens niech mi ktoś wytłumaczy ? To dodatkowa warstwa ubrania w upał
@@sowianskidamczi1661 też się nad tym zastanawiam...niby koszulka zewnętrzna przez to będzie sucha...ale może warstwa podkoszulki/potówka nie nagrzeje się tak od słońca?
Ja jestem mega zadowolony z ciuchów PrawiePro. Mam dużą kolekcję, a zawsze czekam na nowości. Zdecydowanie polecam
Pomimo że nie miała to być autopromocja, wchodzę na stronę i zamawiam najdroższe spodenki w moim życiu :) do tej pory jeździłem w decathlonowkach bez szelek 😂
Jestm ojcem 5 dzieci. Praca na etacie poza domem srednio od 8do 18. Po pracy czas dla rodziny. Kiedy znalazlem czas na rower?? Co 2 dzien wstaje 5.30 i o 6 jestem na rowerze . W tygodniu godzina jazdy. Wracam o 7 i ogarniam dzieciaki do szkoly i przedzzkola. W weekend 2-3 godziny jazdy a potem normalne zycie. Czy mi sie chce oczywiście ze nie bo spac lubie ale aby jezdzic wstaje wcześniej aby nie zaniedbywać rodziny
Szacuneczek!
Również jeżdżę rowerem do pracy 17 km w jedną stronę . Zaoszczędzam czas dla rodziny w weekend mogę pojechać sobie 50-100 km i mam dość :)
Pozdrawiam
Zapomniałeś o 800+ x 5😬
Zwracam uwagę aby być jaskrawy, a najlepiej odblaskowym żółty. To często cena życia. Szosą nie jest bezpiecznym miejscem. Trzeba być widocznym. Czarny może wyszczupla, ale lepiej nie na szosie. Nie rozumiem kolarzy w całkowitej czerni. Dodatkowo w dzień jeżdżę z zapaloną lampką z tyłu. Świetny filmik. Pozdrawiam.
Najbardziej rzucającym się "na oczy" jest kolor pomarańczowy, sprawdzone latem i zimą. Czarny to kolor ciuchów i rowerów grawitacyjnych, jako kierowca klnę rowerzystów szosowych ubierających się na czarno jak my z enduro czy DH, na szosie trzeba być przede wszystkim widocznym dla innych uczestników ruchu drogowego. Zrozumiesz ludzi jeżdżących na czarno przyłączając się do grawitacyjnych 🤘
Bo to mój ulubiony kolor i styl
Ja mam z przodu lampkę zawsze włączona, z tyłu jedna pod siodłem druga po lewej stronie na ramie, a jeżdżę na gravelu ;) kurtka z długim rękawem żółty pizdzacy, czasami w lato fajnie odprowadza pot i nie spalisz sobie rąk , a jak mega gorąco to kamizelka z decath..z pasami odblaskowymi i to nie ważne że środek południa i czasami w lesie na asfalcie mniej aut..patrzę na swoje bezpieczeństwo, a nie na innych ;)
Dokładnie. Dlatego mam 3 rodzaje szelek odblaskowych. Cały rower w odblaskach. No i ciuchy oczojebne. Niestety na okres jesienny mam tylko czarne spodnie. Niemniej na szosie wyglądać jak choinka to żaden wstyd
Świetny film , jak zawsze. Właśnie szykuje się do zakupu pierwszego ubrania na rower bo dopiero zaczynam :-) ale z kasą krucho:-( narazie kupiłem tylko kask. Pozdrawiam:-)
Jak jesteś na budżecie to mogę dać kilka rad.
Buty masz? Jeśli nie, to moim zdaniem dobrze, bo jak nie jeździsz bardzo agresywnie, nie sprintujesz to prawie nic ci nie dadzą, a ich koszt z pedałami przy używkach to minimum 300zł. Na końcu bym dopiero o nich myślał.
Kask podstawa, choć dla mnie ważniejsze 100 razy są okulary. Kask na szczęście ani razu mnie nie musiał ratować, a okulary uchroniły niezliczoną ilość razy.
Jeśli masz problemy z bólem tyłka to nawet nie myśl o ucinaniu budżetu na spodenki, bo koniec końców zapłacisz 2 razy.
I ostatnia rada - sprawdzaj sobie peppera, ludzie robią wrzutki na promocje wszelkiego rodzaju, można mocno zaoszczędzić i dodatkowo wyczytać sporo opinii z komentarzy.
@@benadrylion4678 na tą chwilę mam kask i okulary
@@benadrylion4678 polecasz jakieś okulary z polaryzacją do 200zł?
Zainwestuj w dobre gacie. Ja też jeżdze pierwszy sezon i na początku kupiłem chinczyki z wkladka żelową, ale od razu je zwróciłem i kupiłem szelki z decathlonu. Jezdze 2-3 razy w tygodniu trasy 50-100 km i bardzo sobie jej chwale.
Dzień w którym ubrałem dopasowaną (czyli obcisłą) koszulkę i spodenki na szelkach bez bawełnianych majtasów to było jak odkrycie koła na nowo. Nagle upalny dzień lub intensywna jazda stała się nieporównanie bardziej komfortowa termicznie. Do tego nic nie telepocze - jak ja nienawidzę jak rękawek lub nogawka czy koszulka telepocze podczas jazdy.
Jeżeli ktoś jeździ intensywniej to polecam spróbować w ciepły dzień nawet na lidlowskich czy innych tanich z jakiegoś outletu ciuchach. Za to nie polecam taniej koszulki z zamkiem na całej długości, przez zamek koszulka odstaje powodując izolację w postaci poduszki powietrza i cały efekt komfortu termicznego znika.
Jeszcze ważna rzecz mi się przypomniała jak dziś robiłem pranie, a chyba tez nie padło o tym w filmie. Nie pierzemy tych ciuchów z użyciem płynu zmiękczającego, czyli kapsułki do prania lub tradycyjny płyn do płukania odpada, ponieważ materiał wtedy traci na dłuższy czas swoje właściwości (wietrzenie kilkudniowe naprawi problem). Innymi słowy zmiękczone włókna przestają odprowadzać odpowiednio pot i nas chłodzić.
Genialny materiał! Dzięki!
I takiego amatora-pasjonate jak ciebie Leszek bardzo fajnie się ogląda😄
Jestem kolarzem hobbystom, nie jeżdzę w czapeczce, tylko w chuście BUFF, dzięki temu nie szumi mi w uszach, a chusta też świetnie zbiera pot.
Pozdro dla oglądających
"Hobbystom".... ech, dobrze, że nie polonistom.
W sumie to dobry patent z tą chusta
Skarpetki kupione w twoim sklepie super się sprawdzają podczas jazdy szosa 🙂
Zapominamy, że mamy na sobie szelki do momentu, aż trzeba się wysikać, mając na sobie koszulkę, bluzę i wierzchnią kurtkę (jesień/zima/wiosna).
Cześć Leszku, coś czuję, że Cię trochę zainspirowałem do stworzenia tego filmu (przynajmniej do części o gaciach). Zmieniłem siodełko na nieco szersze i pomimo przyluźnych gaci jest lepiej. Na przyszły sezon kupię mniejszy rozmiar, poczekam na posezonowe wyprzedaże. Pozdro
Rękawiczki noszę również po to, by nieco osłonić dłonie w momencie, gdybym spadła z roweru. Zdarza mi się też, że wiele osób jest w szoku, gdy dowiadują się, że pod spodenkami kolarskimi nie nosi się bielizny. Uparci muszą się przekonać na swoich błędach. Mam jednak sporo radości, gdy uda mi się taką osobę przekonać do kasku, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
Niestety, nawet opancerzone rękawiczki nie chronią w czasie upadku. Na podstawie moich wieloletnich doświadczeń zrezygnowałem z karbonowych rękawiczek Foxa (Bomberów) na rzecz mniej pancernych (i tańszych) Dirtpaw tejże firmy. Poza tym jeżdżę w pełnym opancerzeniu, mimo 56 lat na karku nie wyobrażam sobie innej jazdy na rowerze niż na hopach, trasach enduro czy DH. Oby tak na emeryturze... Salve!
Byłam przekonana, że rękawiczki ochronią przed mniejszymi szlifami, jak się spada podczas zwykłej jazdy. @@robertsikora8449
To nie kask daje bezpieczeństwo tylko umiejętności. Czy 30 lat temu były kaski? No właśnie. Teraz jest wszystko jeśli chodzi o sprzęt a umiejętności coraz mniej i bez porównania z kiedyś.
@@ukasz-fr6du Trzydzieści lat temu rzeczywiście nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby założyć na nią kask. Dziś jednak koordynacja już nie ta, więc czuję się bardziej bezpiecznie, gdy mam kask.
@@Czytambochceijuz aa rozumiem:)
Dzięki za filmik, odpowiedziałeś mi na pytanie odnośnie potówek :)
Szkoda, że o skarpetach nie wspominałeś :P
Ubrania na rower są drogie kupując dobre markowe ubrania na rower bez problemu można wydać 10 tys a to już jest kwota na którą mogą sobie pozwolić nieliczni.
Jestem zdania żeby faktycznie kupować mniej za to lepszych rzeczy ale nie iść już w skrajności czyli nie kupować najtańszych rzeczy i tych najdroższych, chyba że ktoś bardzo chce i go stać.
Mam takie spodenki jak ma miniatrurce, x-tiger od chinola za 5 dych, jeżdżę w nich od kilku lat, ostatnio zrobione 210 km na raz i nic mi nie jest. Nie dajmy się zwariować...
otóż to! zrobiłem w nich całą r10 i również dały radę :)
Załóż Castelli, zobaczysz roznice
@@mz2001a sam jeździłeś na tych chińskich?
Przekonałeś mnie xd
Ja zrobiłem 200 km w gaciach z Lidla i też żyję;) W innych jeszcze nie jeździłem:)
Czy pod szelki spodenek z wkładką lepiej brać dodatkową podkoszulkę bez rękawów, czy nie jest to konieczne? Czy szelki może obcierają lub w czymś przeszkadzają? Może dzięki podkoszulce/potówce koszulka zewnętrzna przez to będzie sucha...ale może warstwa podkoszulki/potówka nie nagrzeje się tak od słońca przez co będzie jednak chłodniej? Ale czy na pewno...bo jednak będzie mniej przewiewnie...Jakie są Twoje/Wasze spostrzeżenia?
Nie. Nie przeszkadzają
@@LeszekPrawiePRO Czyli można bez podkoszulki/potówki....jakie są Twoje spostrzeżenia z ich używaniem?
Czapeczka - dokładnie mam takie samo zdanie. Zawsze biorę czapeczkę, zawsze. W wakacje kilka razy jeździliśmy w Chorwacji w okropne upały i raz testowo czapeczki nie wziąłem - dramat, oczy szczypały, nie dało się jechać. Never again
Chetnie bym korzystala z takiej profesjonalnej odzieży, a konkretnie spodenek z wkladka, ale jak mam 8-10 h do spedzenia w nich, to zdejmowanie ich do sikania jest upierdliwe ... ale przyznaje ze korzystalam z tanszych wiec moze w tych super ekstra wspanialych, jest to jakos rozwiazane ze tak przylegajaca odzież daje sie komfortowo zdjac i założyć co 2-3 godnzinki i nie zwariowac?
Te szelki brzmią ciekawie jesli chodzi o utrzymywanie wsyztskiego na miejscu, ale jak to ogarnąć do szybkiego zdjęcia kilka razy na trasie?
Jak wygląda kwestia schniecia? Na kilka dni nie da sie spakowac wiecej niz 2 pary , czy da sie je na szybko uprac i wyschną w kilka h?
Proponuję zrobić coś z wysyłką. Wszedłem z ciekawości zobaczyć produkty i są całkiem fajne. Ale 200 zł za przesyłkę do Anglii, to jest jakieś skrajne nieporozumienie i odstraszy każdego, potencjalnego kupującego. Kupuję często w Polsce i przychodzą do mnie 10x większe paczki za max 40zł. Proszę powiększyć opcje wysyłki, bo klienci zza granicy mogą stanowić sporą grupę odbiorców. 300 zł za koszulkę w Polsce, to jest już spory wydatek ale 60 funtów, to mały koszt. Mam nadzieję, że ta rada się przyda.
Też mam wielką radość w kupowaniu ciuchów na rower. Największą mam wtedy, kiedy cokolwiek uda mi się kupić. Tak, wiem, brzmię dziwnie. Niestety chyba żaden z producentów odzieży nie przewidział, że są też amatorzy kolarstwa o posturze bardziej 3D, niż posturze 2D, jak Twoja. Chociaż Twoja, to w zasadzie tylko 1D 🙂 Pozdrawiam. PS. Może masz namiary na producentów odzieży dla amatorów, którzy poza wysokością mają też szerokość?
Zobacz na holenderskich stronach .jak byś chciał mogę zerkać w sklepie jak to wyglada
@@pikkuorek2501 Proszę podaj jakieś linki, kompletnie nie mam orientacji w tamtejszych stronach/sklepach.
Podejrzewam ze jak wpiszesz model w google to ciwyskoczą w polskich sklepach
Podejrzewam ze jak wpiszesz model w google to ciwyskoczą w polskich sklepach
Hej, jeśli przyjmiesz zdanie odmienne to mam inne zdanie o czapeczkach. Jeśli Twój kas ma gąbki to one pełnią funkcję zbierania potu. Czapka dodatkowo pogarsza wentylację kasku. Ale fakt. Włosy wychodzą. Ale wiesz co... Prawdziwi PRO na "turach" mają koguciki często 😁 z wlosów.
Pozdrawiam
Jak dla mnie najważniejsze są spodenki. Miałem tanie i drogie. Różnica jest i to spora. Tanie są spoko na 50km ale jak już jadę dalej to jednak tyłek zaczyna boleć i nie ma co się męczyć. Reszta juz aż tak ważna nie jest i może być no name.
50 km to ja robię w dzinsach i na babci rowerze xd
@@konradnachyla4602 jeśli tak lubisz to nikt ci nie broni 😀
Te droższe które polecasz?
@@JuliussCesarr ja używam głównie martombike, jeszcze przystępne cenowo. Mam też assos ale to już petarda, niestety trochę droższa
szelki są fajne ale szkoda, że utrudniają sprawy fizjologiczne...
i niestety u mnie po pół roku używania szelek po spoceniu pojawiła się reakcja alergiczna... no ale niestety u mnie to dość częste...
Powiem szczerze że z tą czapeczką to bardzo mądre rozwiązanie. Również nie lubię wszelkiego rodzaju robactwa które mimo siateczki gdzieś tam mi wleciało. Po sobie wiem że muszę obowiązkowo używać okulary , gdyż jazda z dużą prędkością kończy się na drugi dzień podrażnionymi oczami z uczuciem jakby ktoś piasku do nich nasypał.
Prawie 30 lat jazdy rowerem szosowym przeszedłem kilka ewolucji ciuchów rowerowych, wniosek prosty. Co do wykorzystywanego materiału to te koszulki, spodenki 25 lat temu mozna było prać i prać i one dalej były ok. Dzisiaj koszulki wyglądają ładnie, modnie ale mam wrażenie że materiałowo jest słabiej. Koszulki się mechlą, zaciągają, laserowe cięcia rękawków też po czasie robi sie strzępiste i to że mam kilkanaście, może nawet kilkadziesiąt koszulek, to te nowsze są już moim zdaniem gorsze
Oczywiście każdy powie ale oddychają lepiej, tak pewnie tak, ale ja na pedały deptam i pot tryska galonami i mimo ze posiadam różne marki, te topowe i te mniej to oddychalność w moim przypadku mnie nie kupuje.
Co do spodenek to również mam wiele do powiedzenia, spodenki trzeba trafić i już, mam spodenki oryginalne od Kamila Gradka i powiem tak ,material spodenek top 1 ! ...pampers już mi nie do konca leży, i co z tego że znowu spodenek rzesza jak 4 litery kazdy ma inne. Tylko dwoje spodenek mi leza pod wzgledem pampersa jakieś chińskie brandowane teamem z WT i Briko, pierwsze maja pampers żel, drugie bez żelu i są świetne.
Jak jest u was?
Kup CASTELLI lub NALINI nie będziesz miał problemów.
@@grzegorzkrzyzowski3452jakiś konkretny model?
Ceny gaci u Pana Leszka też są prawie Pro :-)
Każdy ma wybór i absolutnie nie namawiam do wydawania 400 zł na spodenki. Wolę sprzedawać mniej, ale za to produkty, których się nie wstydzę. Wysoka cena to nie oznacza wysokiej marży. Czasem determinuje ją jakość, miejsce produkcji oraz koszty standardu obsługi.
@@LeszekPrawiePRO
A może zostawimy te przykłady, które podałem tj. dhb, castelli, ale cycling, pissei? Jeżeli rzeczywiście chodzi Panu o wybór?
Chiński RION wciąga nosem te twoje ciuszki także ten tego...no✌🏻😌
A co w przypadku kobiet i rowerow mtb? Sa inne zasady czy te same?
Hej! A mozna jezdzic w samej potówce? jest tak strasnzie goraco.. w teorii zasloni cyca a przy okazji odprowadzi pot i temp :D
W pełni się zgadzam z Twoimi tezami. Leszek pozdrawia Leszka ;) Pozdrower!
Ja bym nawet za kafla nie założył tych obcisłych spodenek, zostawiam to dla kobiet ;) tylko nie jestem zawodowcem, jeżdżę amatorsko gravelem na dystansie max 200 km. Zwykle spodenki z siłowni sprawdzają się od lat. Oczywiście koszulki techniczne czy jak tam zwał funkcyjne są idealne i nie ma dyskusji. Tutaj nie warto oszczędzać te tanie plastikowe nie oddychają.
Jeżdżę nazwijmy to poważnie od 25 lat.
Co prawda nie na szosie ale MTB z tym że długie dystanse i czasem w siodle spędzę 5 czy więcej godzin.
I tak jak bawełna to zaiste tragedia bo to nasiąka potem i nie dość że człowiek mokry jak by z jeziora wyszedł to jeszcze śmierdzi.
Ale jeśli chodzi o ciuchy dedykowane do kolarstwa czyli techniczne to powiem szczerze że ja między tymi najtańszymi choćby z Lidla a tymi najdroższymi nie widzę cholera różnicy.
Jeśli takie gacie mają dobrze zaprojektowaną wkładkę i są dobrze dopasowane to czy są to gacie za 60zł czy są za 500zł to jeździ się tak samo.
Mam i takie i takie i jedne i drugie dają mi ten sam komfort 🤷
Moim zdaniem działa tu głównie psychika bo jak za gacie zapłaciłem 500zł to muszę to sobie jakoś wytłumaczyć 🤣
Człowiek po prostu ma przyjemnie połechtane ego jak ma na sobie ciuchy droższe niż większość ludzi rower 🤣
Daleko mi do pro i może dlatego 😉 te antyslipy, te silikonowe opaski mnie denerwują bo za mocno opinają udo, boli po prostu 🤔😕
A kilka modeli majtek sportowych widziałem, uszytych z kilku kawałków materiału i szew w miejscu gdzie stykamy się z siodełkiem 🤔😊
A mi się właśnie podwinęła wkładka w spodenkach z Decathlon i trzeba coś kupić nowego 😅
Zainspirowales mnie i wybiore sie na strone sklepu . Mam takie pytanie co z wysylka do USA.Swietny film , potrzeba mi bylo takiego😅😅😅😅
Do USA bez problemu
ja jeżdżę w ciuchach na siłownię, oczywiście technicznych, są luźniejsze i wolę je od obcisłych rowerowych i oczywiście czapka na głowie. Zimą bielizna termiczna lub polar.
spora radosc to jak mijam goscia ubranego top, a ja w basenowych shortach, ten ubior to dla mnie przerost formy nad trescia, chyba ze to rady do zawodow
No i co z tego że mijasz.. ja mijam wiele osób na trasie lol.
Mijasz, w sensie że jedziecie w przeciwnym kierunku. To nie wiem z czego ta radość 😂
To Ci tylko współczuć. Bo jak ja was mijam szosą to myślę to samo 😮
Aaaha. Jeszcze dodam. Assosy są jednak grubsze niż te tańsze. Poza gęstością o której mówisz ważne aby była też odpowiednią grubość w odpowiednich miejscach. Tak jak z amortyzacja w aucie. W terenowych autach gdzie są większe wyboje tam są dłuższe skoki zawieszenia. W autach wyścigowych zawieszenie jest twarde o niskim profilu pracy. To też takie odmienne zdanie. Ale pochwalę że bardzo przyjemny sposób prowadzenia masz profil.
Kupiłem spodenki firmy Pedaled na grawel i PrawiePro to wkładka PrawiePro była dla mnie wygodniejsza
mam kask który zbiera pot z czoła, a co do potówki to ubieram tylko dlatego że nawet delikatne ciuszki po prostu palą w suty po takich 2h cieżkiej jazdy, a i jeszcze chciałem dodać że jak piewrszy raz usłyszałem i spodenkach wkładką i że się gaci na to nie zakłada to po prostu przyjełem z pokorą i faktycznie mieli racje
To w jaki sposób doobrać rozmiar spodenek, skoro one są jak bielizna? Dobrze byłoby najpierw przymierzyć. Zamówiłbym sobie jakieś, ale nie wiem jak dobrać rozmiar.
Ja mam niestety problem z koszulkami... Brak rozmiarów jest dla mnie dużym problemem, a do używania obcisłych ubrań mam za dużo kompleksów. Tak sobie oglądam ten kanał od paru dni i zastanawiam się, co ja robię źle? Zacząłem jeździć od tego roku, żeby trochę schudnąć, polepszyć wydajność, generalnie - czuć się zdrowiej, lepiej. I tak po sezonie, na którego początku ważyłem 130km, ważę - 130kg. Nie jedząc jakiegoś dziadostwa itd. Nie wiem co ja źle robię... Dojrzewam do tego żeby iść do dietetyka, ale znam siebie i wiem że będę miał spory problem z trzymaniem diety, a raczej z jedzeniem o konkretnych godzinach, więcej niż 2, 3 razy dziennie...
Możesz jeść 3 razy dziennie i być na diecie, właściwie najważniejszy jest ujemny bilans kaloryczny A kiedy to zjesz i kiedy to wypocisz na treningu to już najmniejszy problem. Jeżeli to wszystko czego się obawiasz to idź śmiało, poradzisz sobie:D
Leszku, kiedy świnka czapka będzie w sklepie :D
Byłem właśnie na zakupach i byłem w szoku ile co kosztuje 😢 kupiłem Outfit na Trekking e bike aby dojechać do pracy 10km 😅 nie chce mi się wierzyć że te cieniutkie rzeczy ochronią przed wiatrem czy zimnem a nawet deszczem 😅 w bawełnie i pod cebulę było po 1,5km aż za ciepło i się pociłem 😅 no zobaczymy 😊
Katowice - Gdansk na rowerze crossowym w 3 dni, bez obcislych gaci, szelek i innych pierdół. Pelen komfort. Dla mnie te wszystkie obcisłe ciuchy są niewygodne i wyglądają komicznie.
I to jest to
Okulary, które mają gąbkę na pot to game changer 😊
Po co zakładać potowke na koszulkę kolarska w upalne dni?
Polecam jakościowe (25-50pln za sztukę) majtki pod spód spodenek. To sztuczne majtki śmierdzą, a nie majtki w ogóle. Nie trzeba wtedy super drogich spodenek. Testuję to za każdym razem, gdy gram w koszykówkę i pot leje się ze mnie na maksa. W majtkach za 15pln czy nawet jakichś takich niby lepszych marek jak Puma, krok śmierdzi okrutnie. W marketowych to wali na kilometr. Ja znalazłem jedną markę, której się trzymam (Levi's) i one są lepsze od innych, które próbowałem. Możliwe, że są lepsze, nie wiem. Zauważyłem jednak (niestety), że im droższe, tym lepsze. Zgaduję, że jakieś Gucci i inne takie, to bardziej znaczek, niż marka.
Głupotą było dla mnie wydawać 25pln za sztukę, ale polecam - przydaje się do każdego sportu.
W każdym razie polecam spróbować. Przyda się do biegania, koszykówki, tenisa, squasha i każdego inne sportu.
Jeśli spróbujecie i raz wrócicie do starych, to zobaczycie jak duża jest różnica.
Słyszałem też żeby np. spodenki zamrozić po praniu w celu zabicia bakteri? Co powiesz na to?
Niskie temperatury nie zabijają wszystkich bakterii.
częściowo się zgodzę a częściowo niektóre sprawy są bez znaczenia. ktoś chce jeździć to jeździ i nie zwraca uwagi na to że ma jaty czy nie, czy ma taką czy inną koszulkę czy bluzę. i nie trzeba wydawać na zestaw ubrań tysiaka bo taki za 400 będzie równie odpowiedni. kiedyś nie było i się jeździło jak było +35*C albo -30*C i kto zwracał uwagę ba takie pierdoły :)
A co z kieszonką na telefon?
Chyba opalaliśmy się w tych samych miejscach i czasie bo opaleniznę mam bardzo podobną 😉😂
Tylko Gore i Asos ! Pozdro i powodzenia. PS Nigdy nie nosilem Prawie Pro
odpowiem za Ciebie :-) jak możesz nosić prawie pro jak kosztuje tyle co GORE i ASOS
dwa lata jeździłem bez czapeczki, w tym sezonie kupiłem i nie wyobrażam sobie jazdy bez :D
Leszku wszystko to co mówisz to prawda ale to są błędy początkujących które zauważamy z biegiem czasu.
1:55 - tu mam akurat odmienne zdanie: bawełniane ciuchy nawet przepocone da się jakoś ubrać kolejnego dnia, syntetyczne (niezależnie od ceny) capią tak że nie ma takiej opcji.
Co, jak to? Totalnie odwrotnie. Syntetyczne właśnie mają tą zaletę że nie trzymają zapachu. Ja zawsze wolałem bawełnę ale odkąd jeżdżę widzę jak to nie ma sensu. Bawełniane po kilku treningach nie nadają się do noszenia.
Jaki masz model okularów?
Oakley Sutro. Chyba widać....
Ziomeczki, jak pierzecie ubrania na rower?
Bo ja wrzuciłam Castelli na program delikatny bez wirowania i mi zeszły napisy. To znaczy byłoby dobrze, gdyby zeszły w całości…🙄 Było to pierwsze pranie. Co poszło nie tak?
Ja ciuchy sportowe piorę jak normalne. Na lewej stronie, wirowanie 1000 i 30°C. Nic mi jeszcze się nie rozpadło. Jedynie bieliznę termoaktywną piorę w specjalnym płynie do odzieży sportowej i z minimalnym wirowaniem 400, polar nawet bez wirowania. Widocznie trzeba kupować ubrania dobrych marek, a nie jakieś Castelli 😜
20-30 stopni max i niskie wirowanie 400-600. Chyba nikt nie śmierdzi aż tak, żeby gotować ciuchy w wysokich temperaturach.
@@bartoszpiszczek Właśnie, właśnie zachciało mi się marnego Castelli to mam. Ale nie znam sie, dopiero zaczynam jeżdżenie. Teraz kupię coś porządnego 😂
@@iwonaja4844Może kupiłaś 'Castelli' z Alixpress 😂😂😂 Trudno uwierzyć, że przy prawidłowych parametrach prania dzieją się takie rzeczy z produktem tej marki.
Ja piorę ręcznie, zwłaszcza spodnie za 1000zł xd.
A co chłodzeniu głowy z czapka? Potówka grzeje dodatkowo. Jestem osoba która powyżej tętna 150 szybko się przegrzewa. Doszedłem do tego, ze potowka w upał mi nie pomaga. Nie wyobrażam sobie czapki.
To może sam daszek na czoło?
Załóż kask to nie dostaniesz udaru...
Kiedyś martombike to mial wkladki porzadne , dzisiaj to jakies mocno budzetowe..
Wszystko się zgadza tylko czemu liczą sobie za to takie ciężkie pieniądze .. bo koszt lacry jest śmieszny a wkładki które są najdroższa częścią kosztują Max 10 euro ..mój kolega produkuje je i sprzedaje dla Castelli z podatkiem i zarobkiem … a tu ceny 500 700 zł …
Ja mam problem jestem szczupły i ciężko mi kupić koszulkę żeby była obcisła jak jest obcisła to za krótka
Ja osobiście wolę szutry i bikepacking, więc jeżeli o ubiór chodzi to mam troszeczkę większe pole manewru.
Leszek jakie opony masz obecnie
PRO nie potrzebują opon 😂
Super XF:)
Tak jak ciebie słucham, to stwierdzam że nie powinienem jeździć na rowerze.
Jeżeli kiedyś będziesz miał ochotę podarować jakiś ciuszek to jestem bardziej niż chętny. Będę z pełna satysfakcja reklamował :-)
A ja osobiscie, lubie jezdzic, lubie dobrze i wygodnie czuc sie na rowerze a ciuchy kupuje takie nanjakie mnie stać. Odziez z gornej polki nie sprawi ze bede super wyczynowcem.
Wszystko fajnie ale to łaszki na szosę. A śmigam w spodenkach z wkładką pod spodenkami mtb, enduro, itp... Nie wiem jak by się takie strikte kolarskie zachowywały pod kolejną warstwą odzieży.
A te kieszonki z tyłu koszulek to są tak potrzebne jak wrzód na 🍑. Jedynie do czego się nadają to do trzymania tam paczki chusteczek higienicznych i do niczego innego. Tylko rozciągają materiał i obciążają plecy. I że co klucze od mieszkania i dowód osobisty ty tam jeszcze trzymasz 😱😁
Próbowałem czapeczkę bo nie mogłem zrozumieć jak można sobie tak w upał czaszkę dogrzewać. I co? I utwierdziłem się w przekonaniu że to jakaś durna szosowa moda i upór że tak ma być. Fizyki nie da się oszukać. Może i pot kapie bez niej, ale raz szybciej odparowuje=skuteczniej chłodzi no i bez niej jest o wiele chłodniej w upał. Nonsens te czapki w takich warunkach.
najwięklszy problem jaki mam, to pielucha XD nie mogę dobrać odpowiedniej
Niestety, "osprzęt" rowerowy wytwarzany w krajach egzotycznych pozostawia wiele do życzenia w dziedzinie jakości wykonania, nawet Foxa czy Endury. Swoją drogą ubiór rowerowy za dwa tysiące to raczej uboga wersja rowerowego uniformu...
Prawie PRO, tak szczerze, to chyba bardzo kochasz siebie? 😂
Możesz mu tego jedynie zazdrościć
@@BuryTK3 Rower mam lepszy.
Mi on brzmi tak trochę fałszywie, empatycznie na pokaz xD
Widziałam trasę przez Piwniczną!
Ja próbowałem jeździć w bandamie ze sklepu rowerowego, ale nawet w temperaturze 20 stopni mialem wrażenie, że mózg mi się gotuje...
Leszku z całym szacunkiem - tu nie chodzi o lokowanie produktu lecz o ułomność wkładek Martombike, czyli firmy gdzie szyjesz swoje ubrania. Niestety Martombike nie korzysta z top "pampersów" więc trzeba nadrabiać czymś innym. Pozdrawiam i bez sarkazmu życzę sukcesów!!!!
Podasz które spodenki mają top pampersy w rozsądnej cenie?
Nie wychodzę bez czapki pod kaskiem... sprawdza się idealnie. Oczywiście ta od Leszka...
Leszku, a ja myślałam, że jestem dziwna, że nie zakładam bielizny. 😂
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
Szanuję kobiety, które nie zakładają bielizny😅 szczególnie na randki
Kusicielka
@@woodyalwayshardboner3403 co za spermiarz boże xD wróć do piwnicy i nie pisz takich cringowych rzeczy
Nie wiem czy jest się czym chwalić publicznie ale uważaj lepiej na drodze 🍑👅🔥😈
Też zawsze wyznaje zasadę więcej sprzętu niż talentu, nic z tym nie zrobię. Pozdrawiam wszystkich takich jebnietych:)
Podstawowym problemem odzieży rowerowej jest to, że w dużej części sklepów rowerowych nie ma przymierzalni.
A przy zamawianiu online to trzeba zamówić dużo więcej niż się faktycznie kupi (czyli zapłacić sporo więcej kasy i czekać na zwrot), a potem się jeszcze bawić w odsyłanie.
prezesie poszukiwana koszulka dla dzika 190cm i dużym gabarycie :)
Jeżdżę w czapce właśnie zeby gabka w kasku nie byla mokra i zeby nie lało się na okulary
a gdzie mój komentarz? 🙂
musze kupic potowke bo suty paląod samych rajtuz
th-cam.com/video/sfbBm09mGww/w-d-xo.htmlsi=p94DMg--kIV1M0HA&t=339 Od razu poznalem ta miejscowke - to Slowacja przy szlaku kurierów Sedlo Vabec zjazd do Stara Lubovna :)