Sarbinowo - byłem na koloni około roku 93' , przez Punishera po 4 dniach trzeba było napisać list do rodziców pt "kochani rodzice pieniążki mi się skończyły..." :D
W Trójmieście przy plaży co roku na okres wakacji są wystawiane Automaty, oczywiście są to nowsze maszynki, jednak są też perełki i mimo rozwoju technologii itd. To warto się wybrać ze znajomymi, naprawdę klimat tych miejsc nadal jest świetny. Nic tak nie motywuje do lepszej gry, jak nabijający się z ciebie kumpel za plecami. :D Pozdrawiam. :)
Boże pamiętam jak koło naszej podstawówki na początku 2 tysiąclecia na poczcie postawili automat z metal slugiem. Tylko nie na żetony a 50 groszówki. Zakłady w śród znajomych, kto będzie pierwszy co i tak nic nie dawało prócz respektu. Krzyki rodziców że się 3 godziny później do domu że szkoły wracało. Szkoda że brakuje już takich miejsc. Niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi przywoływanie tak miłych wspomnień.
Moje gry z dzieciństwa to przede wszystkim Robbo na Atari. (cała rodzina siedziała wieczorami i graliśmy na zmianę, kombinowaliśmy z kolejnymi poziomami) River Raid i Boulder Dash. Piękne czasy :) Na automatach męczyłem Mortal Kombat, dopóki jakichś dwóch cwaniaków nie okradło mnie z mojej ulubionej czapki z daszkiem ;( Pamiętam jeszcze, że na którymś z wyjazdów znalazłem w salonie automat z grą Die Hard i spędzałem przy niej każdy wieczór, przez całe dwa tygodnie obozu. Aż się łezka w oku kręci :)
no z Atari miałem to samo z rodzinką.. byla tez taka gra w ktorej sie grzybki zbierało ( 2d jak mario, od boku do boku sie grzybki zbieralo i tak ciagle w dół )
Mam podobne doswiadczenia z salonami gier,do dzisiaj mam do nich sympatie.Metal sluga pamietam ale to juz bylo pozniej kiedy do salonow juz nie chodzilem.
Automaty ehhh to były czasy. Kiedy w Super Side Kick 2 było się wymiataczem i ratowało się kolegom mecze w czerwonym czasie. Metal Slug to godziny wystane przy automacie. I w końcu po długim treningu udało się przejść całą grę bez straty życia. Ehhh piękne wspomnienia :D
W dzieciństwie było kilka miejsc w których ogrywałem tego typu konsole. Najbardziej pamiętnym była, nie istniejąca już pływalnia na ul. Wronieckiej w Poznaniu. Przed zajęciami z pływania namiętnie ogrywaliśmy z kolegami takie perełki jak Metal Slug, Mortal Combat, Tekken 1 i 2., Street Fighter. Ah wspomnienia.
Musze tam w końcu skoczyć. Miałem tak samo z salonami, godzinami tam ślęczałem ale faktycznie czasem było ciut niebezpiecznie:) Szukam bijatyki z tamtych czasów, ale jeszcze nie udało mi się trafić na trop. Sidescrollowe beat-em-upy ftw! Teraz czasem pykam na Super Famicomie i Sega Genesis, którą dostałem w 95. Trzeba było wtedy przerabiać na Polskie standardy z NTSC.
Na wagarach gralismy na automatach . Super wspomnienia. Nikt nie martwil sie co bedzie do poki żetony były w kieszeni. Naprawde fajnie wspomniec beztroske.
O tak pamiętam MetalSzluga na kolonii. Był lokal z automatami i tam był Tekken, jakieś shootery na pistolety, F1 parę innych tytułów i był jeszcze Metal Slug. Zawsze go okupowalismy, mimo braku funduszów zawsze się coś wymyslilo. A potem koleżka ogarnął mi jakiś emulator z różnymi grami i właśnie tam znalazło się też 3 części Sluga. Wtedy przeszedłem ją całą i ten humor był swietny :D
Pamiętam w moim mieście kilka automatów. Mortal Kombat I & II, Die Hard, Metal Slug, ale najbardziej w pamięć zapadła mi gra Cadillacs and Dinosaurs. Gra mająca świetny klimat, ale była cholernie trudna, a może raczej niesprawiedliwa. Miałem jak Ty, tj. wolałem patrzeć jak ktoś gra niż samemu wydawać pieniądze, bo koszt to był duży. Ah, te czasy.
Rock z Bolesławca a to niespodzianka. Dodaj jeszcze że chodziłeś do elektronika to wogóle będzie szok. Bolesławiec dynamicznie się rozwija ostatnimi laty.
O ile ja czasów gier na automatach zbytnio nie pamiętam, bo już jedyne automaty jakie były w pubach, burach etc to zostały tylko jednoręki bandyta, o tyle gra bardzo przypomina Commando 2 z gry online, i fakt faktem miło spędzało się czas w podstawówce na informatyce grając w nią.
Za gówniarza odwiedzałem objazdowe salony gier, ale Metal Slugi mnie ominęły (nadrobiłem serię 20 lat później), za to pociskałem w arcade'owego Asterixa który był zajebisty. Koło mojego domu była jeszcze knajpa w której znajdował się automat z Mortal Kombat, ale nie mogłem tam wchodzić bo to był lokal dla dorosłych i tam chłopy palili papierosy i pili gorzałę ;_;
Też zaczynałem przygodę z Commodore 64 w 1991 roku potem Amiga 500 1993-98 , a potem już Pecet Pentium 233 ;-). Stare dobre czasy ;-). Teraz tęsknie za Amigą 500 ;-). Serdecznie Cię pozdrawiam Rokuś :-). A na automatach też ciągle grałem i też właśnie w Sarbinowie w latach 1993-94 ;-). Siema !!!
Chodząc do podstawówki mieliśmy w świetlicy na konsolę która ponoć posiadała w sobie 1111 gier. Tam między innymi się ogrywało metal slug'a. Cudne czasy. Niestety nie pamiętam która to była część ale wiem że zawsze sidziało się przy monitorze w parenaście osób i oglądało jak inni grają czekając na swoją kolej.
Cadillac Dinosaurus, Street Fighter 2, Samurai Showdown... ehhh łza się w oku kręci. Minusem "chodzenia na bilardy" było tak jak wspomniałeś okradanie z żetonów.
w wieku 6 lat gdy byłem na wczasach właśnie w niego grałem ( po 1-2h wieczorami ) i od lat się zastanawiałem jak ta gra się u licha nazywa. Dzięki tobie Rock mogę znów powspominać dzieciństwo :)
Ja też grałem za łebka w metal sluga a no i jeszcze tekken ;d , jak jeszcze kiedys dzialalo w Zaklikowie molo nad zalewem staly w srodku automaty,pierw byly zetony,pozniej 50gr wrzucales ,gralo sie calymi dniami aby tylko kasa byla i sie kombinowalo roznymi metodami, czuje zapach tamtego klimatu do dzis ;)))
Metal slug czasami udawało mi się przechodzić na 3 czasem 2 rzetonach ale to rzadko. A np cadilak dinozaur na jednym rzetonie często.... kto grał na automatach w teken 2 i 3 ? soulcalibur? Punisher? Streetfighter? Itp
Pamiętam tę słoneczną sobotę, 6 klasa podstawówki, salon z fliperami na rynku głównym w Krakowie. Poszliśmy z kumplem sobie pograć w ,,Mortala", jakież było nasze zdziwienie, gdy zastaliśmy martwego pana od fliperów... Komisariat był w budynku obok.
Najlepiej wspominam wyścigi motocyklowe z tym jak na tamte czasy świetnie wyglądającym kontrolerem w kształcie motocykla, siadało się i jazda. Mniejsza o to że nie do końca nasze ruchy synchronizowały się z obrazem wyświetlanym na ekranie, ale i tak było super, mnóstwo wyścigowej frajdy :)
Oj chodziło się w niedziele do baru na automaty i wrzucało się pięniążki, które miały być przeznaczone na ofiarę dla księdza. A po powrocie rodzice pytali dlaczego śmierdzisz papierosami i co było na kazaniu ;P No i wracało się za gówniarza ze szkoły 2 godziny później. U nas kiedyś otworzyli jeden taki salon i zamiast żetonów były stare monety 100 złotowe. Każda kosztowała w kasie złotówkę. Jakaż była radość, kiedy udało się znaleźć w domu w starych zbiorach monet jakieś 20 sztuk 100 złotówek ;) Niestety Pani przy kasie szybko się połapała i wygoniła z salonu :P Człowiek był młody, głupi i nie potrafił jeszcze kłamać, a wystarczyło powiedzieć, że kupiło się żetony kilka dni wcześniej :) Najlepiej wspominam właśnie Metal Slug, Cadillac and Dinosaurs, Street Fighter IV, Mortale Kombaty i Dynasty Wars. Oj to były czasy... Później w mojej miejscowości powstał ogródek piwny, którego właściciel miał na stałe podłączone Play Station. Starsze chłopaki przy piwku łoili bez przerwy w Tekkena, a my gówniażeria całe dnie w wakacje przesiadywaliśmy i patrzyliśmy jak grają. Ale była radocha jak pozwolili chociaż raz zagrać ;) Któregoś roku rodzice wysłali mnie na kolonię. Człowiek dostał kieszonkowe na jakieś tam dodatkowe wydatki. Na miejscu okazało się, że w ośrodku stoi automat z grą Soul Calibur. Całe kieszonkowe wpadło do automatu :P Ale jaka była duma, kiedy udało się przejść całą grę i można było się wpisać na tablicę wyników :D Kilka lat później pamiętam, że kupiłem jakąś starą konsolę dreamcast tylko po to, żeby znowu pograć w Soul Calibur. Muszę się przyznać, ale to coś ma się chyba we krwi. Obecnie posiadam na PC emulator MAME i niezliczoną ilość romów. Bardzo często sobie ogrywam z kręcącą się łezką w oku i nostalgią. Od dawna sobie marzę, że jak tylko zmienię mieszkanie na większe, to postawie sobie automat z prawdziwego zdarzenia. Ten klimat kiedy musisz stać przy automacie i wrzucić monetkę, łapiesz za gałkę... i te specyficzne kliki buttonów.... Muszę jeszcze dodać, że jakiś czas temu pokazałem te emulatory mojej 7 letniej córce. Od tego czasu regularnie przychodzi i pyta czy może ze mną pograć w te dinozaury i że Ona chce być tą "Panią" :) Widać, że też ma ten gen. A wyobraźcie sobie dumę taty, kiedy córka woli skopać kilka tyłków na starej retro konsoli zamiast odpalić minecrafta czy simsy :)
Ja doskonale pamiętam sytuację wesela mojego kuzyna, obok sali na której była zabawa był salon gier czynny bodaj do północy, miałem z 10 lat i mama dawała mi pieniądze za żetony kiedy tańczyłem z jakąś taką dziewczyną z którą nikt nie tańczył więc ja szybki taniec i czmych do salonu na partyjkę :) piękne czasy... dzisiaj jest tyle gier tyle sprzętu do grania a czasu prawie wcale. Pamiętam że grafika w grach w salonie była mega i nie można było jej porównywać do tego co się miało w domu
Mortal Kombat w salonach był hitem za moich czasów, pamiętam jak staliśmy za graczami i dokładnie tak samo patrzylismy jak ktoś gra i ten poklask po Fatality na koniec. Gdzieś mam jeszcze zeton żeby pokazać synowi jak wygladał (dla ciekawych okrągła srebrna blacha z zeberkami większa od 5zł) 💪😊
Niezle to znow zobaczyc. Ja natomiast pamietam oprocz wakacyjnych tzw. ,,bud'' z grami przyjezdzajacy cyrk w lecie i on tez mial taka bude z grami. Tam zawsze bylo ciemno, duszno i pelno ludzi.Wszyscy sie przepychali do kazdego automatu, obserwujac jak ktos inny gra. Czesto bylo ciezko sie dopchac zeby sprobowac wlasnych sil. Z tego co pamietam (niestety nazw zero w mej pamieci) najwieksze wrazenie wywarla gra gdzie trzeba bylo statkiem latajacym tylko w lewo-prawo u dolu ekranu zestrzeliwywac wciaz obnizajace sie ptaki, zmieniajace kolory. Druga pamietam to az mi oczy wyszly byl jakby symulator czolgu, niespotykane wtedy bo mial tylko (albo az) dwa joysticki do sterowania a grafika byla jakby tylko na czarnym tle kontury jakby piramid, jakies bryly. Inna gra to ten goryl w klatce z uwieziona dziewczyna, gdzie trzeba bylo dotrzec do samej gory przez rozne toczace sie przedmioty. Ilez to razy czlowiek szarpal te galki prawie klnac i wyrywajac je ze zlosci. Teraz wszystko sie zmienilo. A! jeszcze jedna pozniej gra, juz domowa tzw. gra telewizyjna gdzie konsola byla czarna dluga plaska a w obydwu koncach miala pomaranczowe wsadzane pokretla do konsoli kiedy byla nieuzywana. No i byl tak tenis czyli na bokach dwie kreski i sie odbijalo pilke. (byla ta gra na filmie). Pamietam, ze byla mozliwosc podpiecia pistoletu. Pozdrawiam.
Ja lubiłem taką grę z automatów, gdzie typ miał na plecach odkurzacz i wciągał różne stwory, po czym mógł nimi strzelać na wszystkie strony, ale jaki miała tytułl to sobie nie przypomnę. To było na początku lat '90 :) hehe
Ach, Zakopane, Krupówki i 3 lub 4 salony gier... Metal Slug 2, Soul Calibur 2 (z rewolucyjnym "lokalnym multiplayerem" w postaci trybu Conquest), Tekken Tag...
Jako leciwy zapalony "arcadowiec" śmiem twierdzić że zwyczajnie za późno się w ten temat wkręciłeś. W zasadzie był to już zmierzch automatów - przynajmniej w naszym kraju. Ja swoją przygodę z nimi będąc mieszkańcem stolicy zapewne miałem z gruntu ułatwioną a i swobodę finansową również bo tak jakoś wyszło.. Rozpocząłem ją bodaj w roku 1984 i już wtedy zdało się być co najmniej kilka salonów gier fakt faktem rozsianymi po całym mieście co w tamtym czasie dla kilkunastolatka kojarzyło się z nie lada wyzwaniem aby móc je wszystkie systematycznie odwiedzać. Lecz nic to nawet w moim odczuciu nie był to zbyt długi okres obcowania z wymienionymi wszak już w roku 1985 powoli zaczęły się u nas oficjalnie pojawiać przeróżne komputery domowe w tym (raptem z niewielkim opóźnieniem) osławiona Amiga która wieloma tytułami robiła robotę od samego początku i z powodzeniem mogła zastąpić typowe automatówki. Zresztą równoległe pojawienie się Playstation (szczególnie dla mogących ją wtedy nabyć) dawała swoisty wstrząs. W dodatku wkrótce miał się przecież pojawić legendarny Mame który gdy już ujrzał światło dzienne udowodnił mi już na samym wstępie jak bardzo się myliłem co do rzekomych oszczędności za sprawą jego powstania generując niemałe rachunki telefoniczne podczas całonocnych sesji spędzonych na poszukiwaniach kolejno powstałych romów w sieci będącej wtedy jeszcze w powijakach a i same wyszukiwarki były niezmiernie mało skuteczne. Oczywiście wciąż mowa o korzystaniu z również młodego wtedy rozwiązania jakim był numer dostępowy 0202122..
SNk miało genialne gry. Rubin przed 2000 rokiem Rock ściemniasz. Bardzo dużo kasy straciłem na automatach. Mojego brata pierwsza gra był crystal castle a moja aliens. Metal slag to inna epoka i chyba najlepsza była cześć 2 później firma zjadała swój ogon
@RemigiuszMaciaszek temat dotyczy SWTOR co mam zrobić jeśli gram freetoplay i mam 200 000 kredytów w ekwipunku i co mam zrobić żeby je gdzieś chomikować czy coś. Trzeba kupić subskrypcje?
kawal histori rock, tez siedzialem po salonach gier pod kniec lat80 ale we wloszech i mnustwo tego bylo nawet pamietam gre western, stales 3m od duzego obrazu jakes 55 cali i strzelales do filmu, nie gra tylko film !!
Kiedyś moj ojciec miał salon gier i po tym jak go okradli wszystkie maszyny miałem w garażu :D Pamietam jak sie otwierało maszyne nabijało 100 Kredytów w Metal Slug i grało całymi dniami
METAL SLUG i za to Cie szanuje.
Sarbinowo - byłem na koloni około roku 93' , przez Punishera po 4 dniach trzeba było napisać list do rodziców pt "kochani rodzice pieniążki mi się skończyły..." :D
Właśnie miasta nadmorskie kojarzą mi się mocno z grami na maszynkach
też kiedyś to się grało ciągle na wakacjach
W Trójmieście przy plaży co roku na okres wakacji są wystawiane Automaty, oczywiście są to nowsze maszynki, jednak są też perełki i mimo rozwoju technologii itd. To warto się wybrać ze znajomymi, naprawdę klimat tych miejsc nadal jest świetny.
Nic tak nie motywuje do lepszej gry, jak nabijający się z ciebie kumpel za plecami. :D
Pozdrawiam. :)
Żetony to takie mikropłatności z poprzedniej epoki.
Raczej karty prepaid
Prędzej abonament do WoWa
super materiał , brawo Remigiusz , też uwielbiam całą serie Metal Slug , nagraj więcej takich materiałów super sie ciebie słucha
Boże pamiętam jak koło naszej podstawówki na początku 2 tysiąclecia na poczcie postawili automat z metal slugiem. Tylko nie na żetony a 50 groszówki. Zakłady w śród znajomych, kto będzie pierwszy co i tak nic nie dawało prócz respektu. Krzyki rodziców że się 3 godziny później do domu że szkoły wracało. Szkoda że brakuje już takich miejsc. Niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi przywoływanie tak miłych wspomnień.
Rock i retrogralnia - moje dwa ulubione kanały na YT się spotkały w ramach tego filmu. Pozdrawiam twórców obu kanałów.
Ale zajebiscie!!!! Muszę tam kiedyś pojechać!
Moje gry z dzieciństwa to przede wszystkim Robbo na Atari. (cała rodzina siedziała wieczorami i graliśmy na zmianę, kombinowaliśmy z kolejnymi poziomami) River Raid i Boulder Dash. Piękne czasy :)
Na automatach męczyłem Mortal Kombat, dopóki jakichś dwóch cwaniaków nie okradło mnie z mojej ulubionej czapki z daszkiem ;(
Pamiętam jeszcze, że na którymś z wyjazdów znalazłem w salonie automat z grą Die Hard i spędzałem przy niej każdy wieczór, przez całe dwa tygodnie obozu. Aż się łezka w oku kręci :)
no z Atari miałem to samo z rodzinką.. byla tez taka gra w ktorej sie grzybki zbierało ( 2d jak mario, od boku do boku sie grzybki zbieralo i tak ciagle w dół )
Mam podobne doswiadczenia z salonami gier,do dzisiaj mam do nich sympatie.Metal sluga pamietam ale to juz bylo pozniej kiedy do salonow juz nie chodzilem.
Bardzo ciekawy film, miło powspominać stare czasy :)
Automaty ehhh to były czasy. Kiedy w Super Side Kick 2 było się wymiataczem i ratowało się kolegom mecze w czerwonym czasie. Metal Slug to godziny wystane przy automacie. I w końcu po długim treningu udało się przejść całą grę bez straty życia. Ehhh piękne wspomnienia :D
W dzieciństwie było kilka miejsc w których ogrywałem tego typu konsole. Najbardziej pamiętnym była, nie istniejąca już pływalnia na ul. Wronieckiej w Poznaniu. Przed zajęciami z pływania namiętnie ogrywaliśmy z kolegami takie perełki jak Metal Slug, Mortal Combat, Tekken 1 i 2., Street Fighter. Ah wspomnienia.
Musze tam w końcu skoczyć. Miałem tak samo z salonami, godzinami tam ślęczałem ale faktycznie czasem było ciut niebezpiecznie:) Szukam bijatyki z tamtych czasów, ale jeszcze nie udało mi się trafić na trop. Sidescrollowe beat-em-upy ftw! Teraz czasem pykam na Super Famicomie i Sega Genesis, którą dostałem w 95. Trzeba było wtedy przerabiać na Polskie standardy z NTSC.
Na wagarach gralismy na automatach . Super wspomnienia. Nikt nie martwil sie co bedzie do poki żetony były w kieszeni. Naprawde fajnie wspomniec beztroske.
O tak pamiętam MetalSzluga na kolonii. Był lokal z automatami i tam był Tekken, jakieś shootery na pistolety, F1 parę innych tytułów i był jeszcze Metal Slug. Zawsze go okupowalismy, mimo braku funduszów zawsze się coś wymyslilo. A potem koleżka ogarnął mi jakiś emulator z różnymi grami i właśnie tam znalazło się też 3 części Sluga. Wtedy przeszedłem ją całą i ten humor był swietny :D
Przecudowny wspomnień czar, pamiętam jak zakochałem się w tym klimacie gier.
Wiedziałem, że jak będę dorosły to se coś takiego w domu zainstaluje. :)
Świetny materiał ;) Rocku, więcej takich w stylu Retro ;)
Super odcinek ! Oby tak dalej !
Pamiętam w moim mieście kilka automatów. Mortal Kombat I & II, Die Hard, Metal Slug, ale najbardziej w pamięć zapadła mi gra Cadillacs and Dinosaurs. Gra mająca świetny klimat, ale była cholernie trudna, a może raczej niesprawiedliwa. Miałem jak Ty, tj. wolałem patrzeć jak ktoś gra niż samemu wydawać pieniądze, bo koszt to był duży. Ah, te czasy.
Rock z Bolesławca a to niespodzianka. Dodaj jeszcze że chodziłeś do elektronika to wogóle będzie szok. Bolesławiec dynamicznie się rozwija ostatnimi laty.
O ile ja czasów gier na automatach zbytnio nie pamiętam, bo już jedyne automaty jakie były w pubach, burach etc to zostały tylko jednoręki bandyta, o tyle gra bardzo przypomina Commando 2 z gry online, i fakt faktem miło spędzało się czas w podstawówce na informatyce grając w nią.
Za gówniarza odwiedzałem objazdowe salony gier, ale Metal Slugi mnie ominęły (nadrobiłem serię 20 lat później), za to pociskałem w arcade'owego Asterixa który był zajebisty. Koło mojego domu była jeszcze knajpa w której znajdował się automat z Mortal Kombat, ale nie mogłem tam wchodzić bo to był lokal dla dorosłych i tam chłopy palili papierosy i pili gorzałę ;_;
Też zaczynałem przygodę z Commodore 64 w 1991 roku potem Amiga 500 1993-98 , a potem już Pecet Pentium 233 ;-). Stare dobre czasy ;-). Teraz tęsknie za Amigą 500 ;-). Serdecznie Cię pozdrawiam Rokuś :-). A na automatach też ciągle grałem i też właśnie w Sarbinowie w latach 1993-94 ;-). Siema !!!
Chodząc do podstawówki mieliśmy w świetlicy na konsolę która ponoć posiadała w sobie 1111 gier. Tam między innymi się ogrywało metal slug'a. Cudne czasy. Niestety nie pamiętam która to była część ale wiem że zawsze sidziało się przy monitorze w parenaście osób i oglądało jak inni grają czekając na swoją kolej.
Cadillac Dinosaurus, Street Fighter 2, Samurai Showdown... ehhh łza się w oku kręci. Minusem "chodzenia na bilardy" było tak jak wspomniałeś okradanie z żetonów.
Ooooo tak, gra mojego dzieciństwa. Grywałem w wypożyczalni kaset.
Gauntlet to pamiętam z kasyna na czterech graczy. Znajomy za 2 zł potrafił cały dzień grać na maszynie. Choć gra była bardzo trudna
Fajnie że wróciłeś na dłużej ;p
w wieku 6 lat gdy byłem na wczasach właśnie w niego grałem ( po 1-2h wieczorami ) i od lat się zastanawiałem jak ta gra się u licha nazywa. Dzięki tobie Rock mogę znów powspominać dzieciństwo :)
Monitor w dobrym stanie , piękny scanlines.
Ja też grałem za łebka w metal sluga a no i jeszcze tekken ;d , jak jeszcze kiedys dzialalo w Zaklikowie molo nad zalewem staly w srodku automaty,pierw byly zetony,pozniej 50gr wrzucales ,gralo sie calymi dniami aby tylko kasa byla i sie kombinowalo roznymi metodami, czuje zapach tamtego klimatu do dzis ;)))
Metal slug czasami udawało mi się przechodzić na 3 czasem 2 rzetonach ale to rzadko. A np cadilak dinozaur na jednym rzetonie często.... kto grał na automatach w teken 2 i 3 ? soulcalibur? Punisher? Streetfighter? Itp
Pamiętam tę słoneczną sobotę, 6 klasa podstawówki, salon z fliperami na rynku głównym w Krakowie. Poszliśmy z kumplem sobie pograć w ,,Mortala", jakież było nasze zdziwienie, gdy zastaliśmy martwego pana od fliperów... Komisariat był w budynku obok.
Kurczę czasy salonów gier,metal sluga i contry fajne były te lata 90 pod tym względem
Najlepiej wspominam wyścigi motocyklowe z tym jak na tamte czasy świetnie wyglądającym kontrolerem w kształcie motocykla, siadało się i jazda. Mniejsza o to że nie do końca nasze ruchy synchronizowały się z obrazem wyświetlanym na ekranie, ale i tak było super, mnóstwo wyścigowej frajdy :)
Oj chodziło się w niedziele do baru na automaty i wrzucało się pięniążki, które miały być przeznaczone na ofiarę dla księdza. A po powrocie rodzice pytali dlaczego śmierdzisz papierosami i co było na kazaniu ;P No i wracało się za gówniarza ze szkoły 2 godziny później. U nas kiedyś otworzyli jeden taki salon i zamiast żetonów były stare monety 100 złotowe. Każda kosztowała w kasie złotówkę. Jakaż była radość, kiedy udało się znaleźć w domu w starych zbiorach monet jakieś 20 sztuk 100 złotówek ;) Niestety Pani przy kasie szybko się połapała i wygoniła z salonu :P Człowiek był młody, głupi i nie potrafił jeszcze kłamać, a wystarczyło powiedzieć, że kupiło się żetony kilka dni wcześniej :) Najlepiej wspominam właśnie Metal Slug, Cadillac and Dinosaurs, Street Fighter IV, Mortale Kombaty i Dynasty Wars. Oj to były czasy... Później w mojej miejscowości powstał ogródek piwny, którego właściciel miał na stałe podłączone Play Station. Starsze chłopaki przy piwku łoili bez przerwy w Tekkena, a my gówniażeria całe dnie w wakacje przesiadywaliśmy i patrzyliśmy jak grają. Ale była radocha jak pozwolili chociaż raz zagrać ;) Któregoś roku rodzice wysłali mnie na kolonię. Człowiek dostał kieszonkowe na jakieś tam dodatkowe wydatki. Na miejscu okazało się, że w ośrodku stoi automat z grą Soul Calibur. Całe kieszonkowe wpadło do automatu :P Ale jaka była duma, kiedy udało się przejść całą grę i można było się wpisać na tablicę wyników :D Kilka lat później pamiętam, że kupiłem jakąś starą konsolę dreamcast tylko po to, żeby znowu pograć w Soul Calibur. Muszę się przyznać, ale to coś ma się chyba we krwi. Obecnie posiadam na PC emulator MAME i niezliczoną ilość romów. Bardzo często sobie ogrywam z kręcącą się łezką w oku i nostalgią. Od dawna sobie marzę, że jak tylko zmienię mieszkanie na większe, to postawie sobie automat z prawdziwego zdarzenia. Ten klimat kiedy musisz stać przy automacie i wrzucić monetkę, łapiesz za gałkę... i te specyficzne kliki buttonów.... Muszę jeszcze dodać, że jakiś czas temu pokazałem te emulatory mojej 7 letniej córce. Od tego czasu regularnie przychodzi i pyta czy może ze mną pograć w te dinozaury i że Ona chce być tą "Panią" :) Widać, że też ma ten gen. A wyobraźcie sobie dumę taty, kiedy córka woli skopać kilka tyłków na starej retro konsoli zamiast odpalić minecrafta czy simsy :)
Świetny vlog
Najcześciej na wakacjach przy jeziorach lub nad morzem:
*MK 4, Tekken 5,
Smuci mnie to że nie żyłem w trakcie tworzenia takich gier weteranowskich. Ciekawy film , ciakawa histora , ciekawy pomysł i genialny rock.
👍. Na automatach się grało za małolata 😁. Czasem żetony były w maszynach, wystarczyło pogrzebać albo ponaciskac przycisk zwrotu xD
Więcej takich materiałów rock
super material
Ja doskonale pamiętam sytuację wesela mojego kuzyna, obok sali na której była zabawa był salon gier czynny bodaj do północy, miałem z 10 lat i mama dawała mi pieniądze za żetony kiedy tańczyłem z jakąś taką dziewczyną z którą nikt nie tańczył więc ja szybki taniec i czmych do salonu na partyjkę :) piękne czasy... dzisiaj jest tyle gier tyle sprzętu do grania a czasu prawie wcale.
Pamiętam że grafika w grach w salonie była mega i nie można było jej porównywać do tego co się miało w domu
Dawniej to były gry! 😍
Rock szacun za "powrot do przeszlosci" !!
Rock, propsy za te okulary! 😎💪🏽
Pamietam te czasy jak sie gralo i ogladalo Metal Slug i Mortal Kombat a i jeszcze najlepsza chyba to Cadillac and the Dinosaurs 😍
Mortal Kombat w salonach był hitem za moich czasów, pamiętam jak staliśmy za graczami i dokładnie tak samo patrzylismy jak ktoś gra i ten poklask po Fatality na koniec.
Gdzieś mam jeszcze zeton żeby pokazać synowi jak wygladał (dla ciekawych okrągła srebrna blacha z zeberkami większa od 5zł) 💪😊
Moje dzieciństwo na symulatorze gier
Ale bym chciał to zobaczyć jak to kiedyś wszystko wyglądało.
Wspomnien czar,super material
Niezle to znow zobaczyc. Ja natomiast pamietam oprocz wakacyjnych tzw. ,,bud'' z grami przyjezdzajacy cyrk w lecie i on tez mial taka bude z grami. Tam zawsze bylo ciemno, duszno i pelno ludzi.Wszyscy sie przepychali do kazdego automatu, obserwujac jak ktos inny gra. Czesto bylo ciezko sie dopchac zeby sprobowac wlasnych sil. Z tego co pamietam (niestety nazw zero w mej pamieci) najwieksze wrazenie wywarla gra gdzie trzeba bylo statkiem latajacym tylko w lewo-prawo u dolu ekranu zestrzeliwywac wciaz obnizajace sie ptaki, zmieniajace kolory. Druga pamietam to az mi oczy wyszly byl jakby symulator czolgu, niespotykane wtedy bo mial tylko (albo az) dwa joysticki do sterowania a grafika byla jakby tylko na czarnym tle kontury jakby piramid, jakies bryly. Inna gra to ten goryl w klatce z uwieziona dziewczyna, gdzie trzeba bylo dotrzec do samej gory przez rozne toczace sie przedmioty. Ilez to razy czlowiek szarpal te galki prawie klnac i wyrywajac je ze zlosci. Teraz wszystko sie zmienilo. A! jeszcze jedna pozniej gra, juz domowa tzw. gra telewizyjna gdzie konsola byla czarna dluga plaska a w obydwu koncach miala pomaranczowe wsadzane pokretla do konsoli kiedy byla nieuzywana. No i byl tak tenis czyli na bokach dwie kreski i sie odbijalo pilke. (byla ta gra na filmie). Pamietam, ze byla mozliwosc podpiecia pistoletu. Pozdrawiam.
Ja lubiłem taką grę z automatów, gdzie typ miał na plecach odkurzacz i wciągał różne stwory, po czym mógł nimi strzelać na wszystkie strony, ale jaki miała tytułl to sobie nie przypomnę. To było na początku lat '90 :) hehe
Niezły odcinek dawaj więcej takich odcinków
Och wspomnienia.. miałam tą grę na starego PS uwielbiałam tą grę
Ach, Zakopane, Krupówki i 3 lub 4 salony gier... Metal Slug 2, Soul Calibur 2 (z rewolucyjnym "lokalnym multiplayerem" w postaci trybu Conquest), Tekken Tag...
Jako leciwy zapalony "arcadowiec" śmiem twierdzić że zwyczajnie za późno się w ten temat wkręciłeś. W zasadzie był to już zmierzch automatów - przynajmniej w naszym kraju. Ja swoją przygodę z nimi będąc mieszkańcem stolicy zapewne miałem z gruntu ułatwioną a i swobodę finansową również bo tak jakoś wyszło.. Rozpocząłem ją bodaj w roku 1984 i już wtedy zdało się być co najmniej kilka salonów gier fakt faktem rozsianymi po całym mieście co w tamtym czasie dla kilkunastolatka kojarzyło się z nie lada wyzwaniem aby móc je wszystkie systematycznie odwiedzać. Lecz nic to nawet w moim odczuciu nie był to zbyt długi okres obcowania z wymienionymi wszak już w roku 1985 powoli zaczęły się u nas oficjalnie pojawiać przeróżne komputery domowe w tym (raptem z niewielkim opóźnieniem) osławiona Amiga która wieloma tytułami robiła robotę od samego początku i z powodzeniem mogła zastąpić typowe automatówki. Zresztą równoległe pojawienie się Playstation (szczególnie dla mogących ją wtedy nabyć) dawała swoisty wstrząs. W dodatku wkrótce miał się przecież pojawić legendarny Mame który gdy już ujrzał światło dzienne udowodnił mi już na samym wstępie jak bardzo się myliłem co do rzekomych oszczędności za sprawą jego powstania generując niemałe rachunki telefoniczne podczas całonocnych sesji spędzonych na poszukiwaniach kolejno powstałych romów w sieci będącej wtedy jeszcze w powijakach a i same wyszukiwarki były niezmiernie mało skuteczne. Oczywiście wciąż mowa o korzystaniu z również młodego wtedy rozwiązania jakim był numer dostępowy 0202122..
Metal Slug na emulatorze na PC - mistrzostwo świata!
Lubie cie bo. Masz spoko kontent i dobry chumor
Bolesławiec pozdrawia. Ciekawy Materiał
Ja grałem na Nintendo 64, konsoli którą mam do dziś. Zelda i Mario to moje ulubione gry na tę konsolę ;D
Salony gier to było coś, szczególnie nad morzem było tego najwięcej :D
Witam Rock fajny film
Moje dziecinstwo na automatach to Spikeout SEGA :)
Grałem kiedyś na przeglądarce i zastanawiałem się co to za gra teraz wiem ! :D Genialnie wygląda..
Byłeś u chłopaków z Retrogralni. Bardzo dobry materiał :)
A propo ostatnio miałem kartridż do drukarki atramentoweh na 6000 stron, ale w sumie to inna bajka xD byłem w sumie w szoku więc piszę :D
Fajny Vlog
SNk miało genialne gry. Rubin przed 2000 rokiem Rock ściemniasz. Bardzo dużo kasy straciłem na automatach. Mojego brata pierwsza gra był crystal castle a moja aliens. Metal slag to inna epoka i chyba najlepsza była cześć 2 później firma zjadała swój ogon
Mfx i Frabi u Rocka - lans :D
Czy jak skomentowałem zły komentarz? 🤔
Tak ;-)
@Markus Retro grał w sim city na NESie ;)
Dziękujemy Rockowi za wizytę, miło było poopowiadać mu o jednej z moich ulubionych maszyn :)
1:08 co to za gra? Gralem w nia na automatach ale tytulu nie pamietam. Najlepsza gra dla mnie
O moją ulubioną stara gra
to też Metal Sług ❤️
heh Twój materiał kojarzy mi się z kanałem Jack'a Black'a ^^ czyżby inspiracja?
Dokladnie mi to samo przyszlo na mysl XD tym bardziej ze u JB całkiem niedawno to samo bylo
dziad bez pojęcia przyszedł do arcade muzeum, popierdolił coś i cześć xD
Ja do sarbinowa co roku z rodzicami jezdze :P, i chyba wiem o jakim miejscu mowisz :P
Pamietam jak się grało z 10 lat temu na miniclipie w commandera. To były czasy XDDDDD
Sarbinowo najlepsza nadmorska miejscowość.
Rock może opowiesz jak doszło do tego, że okradli cię z żetonów? :D
Ach metal slug. moja ulubiona gra dzieciństwa. mój brat i jego kumple w to grali dawno temu. :)
Hej Rock
Miałem kiedyś Atari 65XE . Grałem w Bruce Lee, Ninja, River Raid, World Karate Championship... to był pierwszy komputer :)
Pozdrawiam .
Spoko odc.
@RemigiuszMaciaszek temat dotyczy SWTOR co mam zrobić jeśli gram freetoplay i mam 200 000 kredytów w ekwipunku i co mam zrobić żeby je gdzieś chomikować czy coś. Trzeba kupić subskrypcje?
a na statku nie można - kiedyś za kredytki można było powiększyć rozmiar schowka na statku i "plecaka"
@@sithpoet popatrzyłem i powiększają się tylko sloty na przedmioty a jak kupię premium na 30 dni to będę mógł mieć ile chce kredytów w plecaku?
Violent Storm polecam z automatów świetna gra :)
Morze tam będę. I mam pytanie cz morzna tam grać na starych automatach i na starych konsolach za darmo?
Metal Slug i Tekken 3 😍
Pamiętam serie Rock obraża
Xddd
Jedziem tam ;)
kawal histori rock, tez siedzialem po salonach gier pod kniec lat80 ale we wloszech i mnustwo tego bylo nawet pamietam gre western, stales 3m od duzego obrazu jakes 55 cali i strzelales do filmu, nie gra tylko film !!
Contra i tanki na pegazusie hahaha grało się zajebiste to było
te 7 egzemplarzy nie zostało zniszczonych tylko najpewniej trafiły do rąk prywatnych kolekcjonerów
Takie gamepady nazywane arcade stick używane są chyba do wszystkich wersji PlayStation i nie tylko.
Kiedyś moj ojciec miał salon gier i po tym jak go okradli wszystkie maszyny miałem w garażu :D Pamietam jak sie otwierało maszyne nabijało 100 Kredytów w Metal Slug i grało całymi dniami
Byłem w Krakowskim Muzeum Pinball'a i stał tam automat z tą grą. Mimo że urodziłem się w XXI wieku, i tak zjadła mi mnóstwo czasu.
Byłem tam, zajebiste miejsce
Panie Remigiuszu,
Nagrywa Pan bardzo ciekawe filmy i z taką barwą głosu spróbowałbym swoich sił w dubbingu 😎 Pozdrawiam ✌️
@@RockAlone2k Wiadomo, że są rzeczy ważne i mniej dochodowe, ale chyba fajnie byłoby zobaczyć swoje imię i nazwisko na wielkim ekranie prawda?🤔
o ty nygusie wlasnie ogladajac ten film mam na sobie identyczna koszulke ale przez to dziwnie sie oglada
Nice 👍
Zawsze chodziłem z kolegami nigdy mi się to zdarzyło .Zawsze była obstawa 💪🏻😂