Wiadomo że najlepiej podjechać i obejrzeć niż kupować przez wysyłkę. Ja już trochę kółko kupowałem i sprzedawałem do samochodów. Też jestem zwolennikiem dwóch kompletów kół osobno na lato i osobno na zimę i tak mam w swoich dwóch autach oraz aucie dziewczyny. Za kilka dni zabieram się właśnie do przekładania na zimowe.
Też jestem zwolennikiem by przedmiot przed zakupem obejrzeć i dotknąć ale czasem,tak też było w tym przypadku, jest to nieopłacalne. Ponad pół Polski miałbym do przejechania. Dla żony znalazłem ładne felgi na zimę w okolicy i kupiłem a z Transitem wyszło jak wyszło. Pozdro
Swoją drogą kupiłem miesiąc temu felgi z oponami z zapasów. Pojechałem osobiście 150km i są super tak jak to koła z zapasów. (200zlł za sztukę) potrzebowałem tych felg na koła zimowe. Mam tylko dylemat opony z tych felg to letnie Micheliny energy sever mają włoski i bieżnik 7mm . Nie wiem czy je zakładać na drugie koła - alusy na których mam letnie z 4mm bieżnika. Sęk w tym , że te Micheliny wszystkie to rocznik 2010. Po tylu latach to guma już zapewne straciła swoje właściwości. Pytałem się wulkanizatora to powiedział, że będzie się szybko wykruszać bieżnik.
Z doświadczenia wiem że takie wiekowe już opony bardzo szybko się zjadą i na bank będą bardziej twarde niż świeże opony letnie. W deszczu bym na nich ostrożnie jeździł. Może i mają bieżnik,nie są spękane ale właściwości trakcyjne to już mają kiepskie. Takie jest moje zdanie. Pozdro
@@garazbialego85 Bardzo Ci dziękuję za tą odpowiedź. Masz rację przez dwa tygodnie testowałem te opony i rzeczywiście guma nie ma już takich właściwości - są bardzo twarde, choć o dziwo testowałem je również po sporych deszczach i dobrze hamowały - nie wpadały w poślizg, nie zachowywały się jakby guma miała być po takim długim czasie "plastikowa". Szybszego zużycia nie zauważyłem - zbyt krótki czas . Jeszcze raz dziękuję Ci za odpowiedź.
Zablokowali mu wypłatę za tę felgę na miesiąc bo tyle mają czasu na rozpatrzenie mojego protokołu. Mają się w tym czasie ze mną skontaktować i z nim i wtedy zobaczymy co będzie. Jak na razie cisza.
Co jak co ale z tym to masz rację. Posprzątasz, gdzieś odłożysz a potem godzinami szukasz. Nic z tym nie robisz to po ciemku, po omacku wchodzisz, bierzesz co potrzeba i po sprawie. Lubię swój artystyczny nieład ale miejsca przez niego coraz mniej więc sprzątnąć choć trochę trzeba. Byłoby to prostsze gdyby nie te wszystkie pomysły...
Wiadomo że najlepiej podjechać i obejrzeć niż kupować przez wysyłkę. Ja już trochę kółko kupowałem i sprzedawałem do samochodów. Też jestem zwolennikiem dwóch kompletów kół osobno na lato i osobno na zimę i tak mam w swoich dwóch autach oraz aucie dziewczyny. Za kilka dni zabieram się właśnie do przekładania na zimowe.
Też jestem zwolennikiem by przedmiot przed zakupem obejrzeć i dotknąć ale czasem,tak też było w tym przypadku, jest to nieopłacalne. Ponad pół Polski miałbym do przejechania. Dla żony znalazłem ładne felgi na zimę w okolicy i kupiłem a z Transitem wyszło jak wyszło. Pozdro
Swoją drogą kupiłem miesiąc temu felgi z oponami z zapasów. Pojechałem osobiście 150km i są super tak jak to koła z zapasów. (200zlł za sztukę) potrzebowałem tych felg na koła zimowe. Mam tylko dylemat opony z tych felg to letnie Micheliny energy sever mają włoski i bieżnik 7mm . Nie wiem czy je zakładać na drugie koła - alusy na których mam letnie z 4mm bieżnika. Sęk w tym , że te Micheliny wszystkie to rocznik 2010. Po tylu latach to guma już zapewne straciła swoje właściwości. Pytałem się wulkanizatora to powiedział, że będzie się szybko wykruszać bieżnik.
Z doświadczenia wiem że takie wiekowe już opony bardzo szybko się zjadą i na bank będą bardziej twarde niż świeże opony letnie. W deszczu bym na nich ostrożnie jeździł. Może i mają bieżnik,nie są spękane ale właściwości trakcyjne to już mają kiepskie. Takie jest moje zdanie. Pozdro
@@garazbialego85 Bardzo Ci dziękuję za tą odpowiedź. Masz rację przez dwa tygodnie testowałem te opony i rzeczywiście guma nie ma już takich właściwości - są bardzo twarde, choć o dziwo testowałem je również po sporych deszczach i dobrze hamowały - nie wpadały w poślizg, nie zachowywały się jakby guma miała być po takim długim czasie "plastikowa". Szybszego zużycia nie zauważyłem - zbyt krótki czas .
Jeszcze raz dziękuję Ci za odpowiedź.
Kto dziś jeździ na stalowych felgach? Nie te czasy...
No busy to zazwyczaj jeżdżą na stalowych nawet dziś.
Co jak co ale jeszcze sporo samochodów na stalówkach śmiga. Stalówki były, są i będą. Do niektórych pojazdów to nawet alusów nie dostaniesz...
Pozdro
Witam, jak wygląda sytuacja z tą jedną felgą ? Tzn. zablokowali mu wypłatę za tą felgę to teraz odsyłasz ją temu kanciarzowi i portal oddaje kasę ?
Zablokowali mu wypłatę za tę felgę na miesiąc bo tyle mają czasu na rozpatrzenie mojego protokołu. Mają się w tym czasie ze mną skontaktować i z nim i wtedy zobaczymy co będzie. Jak na razie cisza.
złe podejście bałagan nie istnieje za to ma się dobrze nieład artystyczny, posprzątaj a niczego nie znajdziesz od razu.
Co jak co ale z tym to masz rację. Posprzątasz, gdzieś odłożysz a potem godzinami szukasz. Nic z tym nie robisz to po ciemku, po omacku wchodzisz, bierzesz co potrzeba i po sprawie. Lubię swój artystyczny nieład ale miejsca przez niego coraz mniej więc sprzątnąć choć trochę trzeba. Byłoby to prostsze gdyby nie te wszystkie pomysły...
Hi, can you contact me please