Dużo do blogów nagrywam i od początku tylko i wyłącznie GoPro kamerką najpierw 7 teraz 10 i jest o wiele bardziej uniwersalna i wytrzymała, jest masa możliwości jeżeli chodzi o montowanie, bo nie tylko na pasku ale wszędzie tam gdzie dojdę do wniosku że będzie ciekawa perspektywa no i oczywiście nie drżę że spadnie i po smartfonie, bo i tańsza i dużo bardziej odporna na upadki. Może być w kieszeni na kasku, szelkach, kierownicy i gdzie tam kto jeszcze wymyśli. Też mnie kusiło smartfonem ale zrezygnowałem. Ciekawy kanał. Pozdrawiam
Świetnie że wpadłem na ten filmik bo już chciałem kupić kamerkę, ale uświadomiłem sobie że jej nie potrzebuje. Pytanie jaki uchwyt do telefonu polecasz? Mam Samsunga s21 ultra
Jeśli ktoś bardzo chce przyoszczędzić ale zacząć nagrywać to owszem można ale to tak jakby mówić, że w sandałach też się da biegać. Owszem da się ale czy będzie wygodnie? Kamera sportowa to dedykowane urządzenie, które jest mniej podatne na uszkodzenia, dużo lepiej będzie je zamontować np na kasku itd. Co do jakości nagrań to jeśli zestawimy jakąkolwiek kamerę z iphonem to iphone wygyrwa. Ze stabilizacja może są mniejsze różnica ale iphone raczej też wygyrwa. Kolejny aspekt to właśnie posiadania osobnego urządzenia. Nie wyobrażam sobie podczas 100km jazdy rozładować sobie telefon przez nagrywanie czy w momentach w których na szybko chce odebrać telefon/coś sprawdzić to muszę go odmontować od uchwytu. Co mi po tym, że mam większy ekran jak nagrania sprawdza się i montuje na kompie w domu a nie w trasie na rowerze? Porównanie z dronem to już w ogóle nieporozumienie. Przecież telefonem nie nagram takich ujęć jak dronem... to tak jakby rower z samolotem porównywać. Co do minimalizmu, mówi Pan, ze nie trzeba kamerki bo jest telefon ale bierze Pan tablet? Tak jak mówię, co kto lubi i jaki ma budżet ale nic nie zastąpi dedykowanych rozwiązań. Kamera sportowa zawsze lepsze niż telefon do nagrywania na rowerze chociaz ja używam tego i tego (gdy teren i okoliczności pozwalaja np na ujęcia z ręki wtedy używam iphone ze względu na jakość a do rowera mam zamontowaną kamerę 360). Tak samo zamiast nawigacji na tel mam malutki komputerek rowerowy i nawigacja za jego pomocą jest o niebo lepsza ale też jak sie uprzeć to można uzywać tel. Potem ze dwa powerbanki żeby tel wytrzymał te 100km jako nawigacja i kamera.
Bardzo ciekawe porównanie, z jednej strony zależy czy chce Pan minimalizm, czy jednak większej funkcjonalności, kamera sportowa towarzyszy mi na wielu wyjazdach zarówno rowerowych jak i motocyklowych tylko zamiast nagrywać wszystko jak leci i tracić sporo czasu na montaż zdecydowałem się na filmowanie wybiórcze najciekawszych elementów trasy, wtedy kamera sportowa jest zawsze w gotowości a iPhone w tym czasie odtwarza mi muzykę czy audiobooka dając dostęp do map, kontakt sms czy messenger ze znajomymi, ciężko robić to jednocześnie nagrywając, niejednokrotnie podczas nagrania zdarzało mi się robić zdjęcie z telefonu które dodatkowo uatrakcyjnia nagranie podczas wstawienie go w postprodukcji, na minimalizm i brak dodatkowego zakupu iPhone wygrywa bo już go mamy, u mnie jednak iPhone spełnia funkcję telefonu i dodatkowego rejestratora jazdy. Pozdrawiam serdecznie.
Chyba mało osób słucha Cię i rozumie co mowisz😅 Ty tłumaczysz dlaczego tel będzie dla Ciebie lepszy a i tak wciskaja kamere😅 Osobiście zgadzam się z tym, że za dużo tego szpeju na wyprawę czy wyjazd lepiej nie brać. Stosuje nawet taka zasadę, że w ogóle telefonu nie biorę choć nie zawsze. Pozdrawiam
Kupiłem ostatnio osmo action (1), mam też telefon z słabym aparatem poco f3. Okazało się że jak nagrywałem wywiady w ciemnym miejscu(takie same warunki) to obraz z poco jest bardzo dobry, a z osmo action nie da się oglądać. Po prostu dramat i zmarnowany materiał. Kamerka do śmietnika.
osmo action używałbym chyba tylko do wyjazdów rowerowych, ale jak mówiłem w filmie, w moim przypadku iPhone wystarcza, bo nie chcę targać ze sobą kolejnego gadżetu; myślę że wielkość sensora w pierwszym osmo action miała znaczenie w ciemności
Dużo do blogów nagrywam i od początku tylko i wyłącznie GoPro kamerką najpierw 7 teraz 10 i jest o wiele bardziej uniwersalna i wytrzymała, jest masa możliwości jeżeli chodzi o montowanie, bo nie tylko na pasku ale wszędzie tam gdzie dojdę do wniosku że będzie ciekawa perspektywa no i oczywiście nie drżę że spadnie i po smartfonie, bo i tańsza i dużo bardziej odporna na upadki. Może być w kieszeni na kasku, szelkach, kierownicy i gdzie tam kto jeszcze wymyśli. Też mnie kusiło smartfonem ale zrezygnowałem. Ciekawy kanał. Pozdrawiam
www.youtube.com/@Hanys-na-kole ale fajne relacje! będę śledził
Świetnie że wpadłem na ten filmik bo już chciałem kupić kamerkę, ale uświadomiłem sobie że jej nie potrzebuje.
Pytanie jaki uchwyt do telefonu polecasz? Mam Samsunga s21 ultra
Jeśli ktoś bardzo chce przyoszczędzić ale zacząć nagrywać to owszem można ale to tak jakby mówić, że w sandałach też się da biegać. Owszem da się ale czy będzie wygodnie? Kamera sportowa to dedykowane urządzenie, które jest mniej podatne na uszkodzenia, dużo lepiej będzie je zamontować np na kasku itd. Co do jakości nagrań to jeśli zestawimy jakąkolwiek kamerę z iphonem to iphone wygyrwa. Ze stabilizacja może są mniejsze różnica ale iphone raczej też wygyrwa. Kolejny aspekt to właśnie posiadania osobnego urządzenia. Nie wyobrażam sobie podczas 100km jazdy rozładować sobie telefon przez nagrywanie czy w momentach w których na szybko chce odebrać telefon/coś sprawdzić to muszę go odmontować od uchwytu. Co mi po tym, że mam większy ekran jak nagrania sprawdza się i montuje na kompie w domu a nie w trasie na rowerze? Porównanie z dronem to już w ogóle nieporozumienie. Przecież telefonem nie nagram takich ujęć jak dronem... to tak jakby rower z samolotem porównywać. Co do minimalizmu, mówi Pan, ze nie trzeba kamerki bo jest telefon ale bierze Pan tablet?
Tak jak mówię, co kto lubi i jaki ma budżet ale nic nie zastąpi dedykowanych rozwiązań. Kamera sportowa zawsze lepsze niż telefon do nagrywania na rowerze chociaz ja używam tego i tego (gdy teren i okoliczności pozwalaja np na ujęcia z ręki wtedy używam iphone ze względu na jakość a do rowera mam zamontowaną kamerę 360). Tak samo zamiast nawigacji na tel mam malutki komputerek rowerowy i nawigacja za jego pomocą jest o niebo lepsza ale też jak sie uprzeć to można uzywać tel. Potem ze dwa powerbanki żeby tel wytrzymał te 100km jako nawigacja i kamera.
Dziękuję za komentarz. Rozumiem punkt widzenia.
Zaskoczyła mnie bardzo na plus jakość tłumienia dźwięków i wiatru w DJI.
Bardzo ciekawe porównanie, z jednej strony zależy czy chce Pan minimalizm, czy jednak większej funkcjonalności, kamera sportowa towarzyszy mi na wielu wyjazdach zarówno rowerowych jak i motocyklowych tylko zamiast nagrywać wszystko jak leci i tracić sporo czasu na montaż zdecydowałem się na filmowanie wybiórcze najciekawszych elementów trasy, wtedy kamera sportowa jest zawsze w gotowości a iPhone w tym czasie odtwarza mi muzykę czy audiobooka dając dostęp do map, kontakt sms czy messenger ze znajomymi, ciężko robić to jednocześnie nagrywając, niejednokrotnie podczas nagrania zdarzało mi się robić zdjęcie z telefonu które dodatkowo uatrakcyjnia nagranie podczas wstawienie go w postprodukcji, na minimalizm i brak dodatkowego zakupu iPhone wygrywa bo już go mamy, u mnie jednak iPhone spełnia funkcję telefonu i dodatkowego rejestratora jazdy. Pozdrawiam serdecznie.
bardzo dziękuję za wszystko w tym temacie
Wizualnie skłaniałbym się ku OSMO, ale dźwięk to z kolei iPhone. Myślę, że jeśli ktoś miałby kwotę na zbyciu, można rozważyć kamerkę 🙂
pożyjemy zobaczymy, w tym sezonie póki co zostaję przy iPhonie
Witam 😎😊 jest w stanie mi Pan podać jakie to są szelki? Szukam jakiś dobrych..
Ja uzywam szelek gopro amzn.to/4dJeFIN
Chyba mało osób słucha Cię i rozumie co mowisz😅
Ty tłumaczysz dlaczego tel będzie dla Ciebie lepszy a i tak wciskaja kamere😅
Osobiście zgadzam się z tym, że za dużo tego szpeju na wyprawę czy wyjazd lepiej nie brać. Stosuje nawet taka zasadę, że w ogóle telefonu nie biorę choć nie zawsze. Pozdrawiam
co powiedziałem to zrobiłem i na kanale jest wideorealcja z mojej andaluzyjskiej wyprawy - nakręcone iPhone 13 Mini :-)
Kupiłem ostatnio osmo action (1), mam też telefon z słabym aparatem poco f3. Okazało się że jak nagrywałem wywiady w ciemnym miejscu(takie same warunki) to obraz z poco jest bardzo dobry, a z osmo action nie da się oglądać. Po prostu dramat i zmarnowany materiał. Kamerka do śmietnika.
osmo action używałbym chyba tylko do wyjazdów rowerowych, ale jak mówiłem w filmie, w moim przypadku iPhone wystarcza, bo nie chcę targać ze sobą kolejnego gadżetu; myślę że wielkość sensora w pierwszym osmo action miała znaczenie w ciemności