"3 lata. To mój najdłuższy związek" 🤣 Zabawne, ale jakie prawdziwe. Na domiar tego auto nigdy Cię nie zdradzi, nigdy nie zostawi, nie będziesz musiał płacić alimentów
nie zdradzi, ale może nie odpalić w dniu wyjazdu, może się zepsuć w trakcie wyjazdu, a jak jesteś przezorny i na tydzień przed dłuższą trasą jeździsz codziennie po bułki, żeby sprawdzić czy wszystko działa to i tak musisz spędzać godziny z telefonem w ręku prosząc KAŻDY warsztat czy poratują w potrzebie.
Kiedyś go miałem (czarnego, kupiony u nas), żeby mieć jako zabawkę na weekend i na dzień dobry trzeba było wsadzić 15k...żeby to było zdatne do jazdy ;) Koszty są, ale frajda też jest. To wcale nie jest tak duży koszt przy cenie utrzymania nowego Mercedesa (sama roczna utrata wartości, to już ciekawe kwoty). Miłej zabawy! :)
tez mam mietka, clk z 2001 - ogromny sentyment mam do tego auta, ale rdza sie wdaje juz, co chwile jakies naprawy, nagorsi sa mechanicy nieudacznicy, po ktorych trzeba naprawiac to samo i najczesciej cos nowego, pozdrawiam.
Jeździłem na co dzień takim Mercedesem. Kupiłem go w pięknych czasach za 8 tys zł, wsadziłem drugie tyle. Ale nigdy więcej już nie czułem takiej "chemii" pomiędzy mną a samochodem, cudowne auto ;) dzięki niemu też nauczyłem się mechaniki, bo odbierając go z warsztatu po usterkach, bolało serce 🤣 pozdrowionka
Witam. Na szczęście to nie był jednorazowy wydatek, tylko inwestycja rozłożona w czasie. Piękny MERCEDES. Szanuję i POZDRAWIAM. Tylko tak dalej. PS. Ja też się bawię w starego MERCEDESA. Dużo satysfakcji.
Polecam kupić z polskiego rynku s klasę 3,2 diesel i w tek cenie mozna dostac dobry egzemplarz w kwocie 30 tys. Reszta starych mercow się sypie. Szacun za pasję. Super pomysł z giełda klasyków. Pozdrawiam serdecznie
Miałem kupować W202 polifta, nawet w złym stanie nie był, diesel 2.2 CDI, oczywiście automat, który chodził pięęęęęknie. Nie byłem jednak w pewnej sytuacji, tj. czy w przyszłości będę zarabiał odpowiednio dużo szmalu by utrzymać ten wóz. Ostatecznie jeśli chodzi o klasyka, zdecydowałem się na Celikę ST204. I też już w nią władowałem trochę ale to jest ułamek tego co kolega z filmiku w swojego benza :D
Powiem tak mam takie cuda między innymi w cabrio,coupe znajdzie się i 123 coupe miłości do Mercedesów nie da się wycenić ocenić tak już jest 😂ale z tą giełda troche lekka przesada bo z filmu jasno wynika że wiedzy to za dużej o marce i modelu to ktoś tu nie do końca posiada Pozdrawiam
Lata temu miałem dwa takie mercedesy (w tym samym czasie), jeden czarny ze słabym 2 litrowym silnikiem i drugi beżowy 3.2 w idealnym stanie. Ten drugi otrzymałem od kolekcjonera w rozliczeniu przy sprzedaży volvo. Czarny psuł się non stop i cały czas był jakiś z nim problem, natomiast beżowy to była prawdziwa perełka z którą nigdy nie miałem żadnych problemów.
Myślałem niegdyś o Mercedesie 124, jeździłem wtedy SLK 230 na kompresorze. Mechanik, co zajmuje się Mercedesami z zamiłowania i wymieniał mi w SLK pewne elementy zawieszenia i olej (bo w zasadzie nie było tam nic innego do roboty☺) powiedział, a Merce robi od 25 lat - żebym uważał na 124-ki, bo auto potencjalnie jest w Polsce uważane za "tytana niezawodności" natomiast prawda jest już nieco inna, problemy z częściami, naturalne humory leciwego już auta, ki dżety inne srety, blacharka itp itp. Fakt, że auto ma swój klimat bo kilkoma też jeździłem. Splot okoliczności spowodował, jednak że kupiłem Volvo s80 z 5 cylindrowym wolnossakiem 2,4 z 2004 roku (polift) i przez 3 lata eksploatacji włożyłem w niego około 10 tyś zł. Byłem czasem na niego zły, bo wydawało mi się, że to spore koszty....☺ale po obejrzeniu materiału chyba zmienię zdanie. Lakier oryginał, silnik z oryginalnym (udokumentowanym) przebiegiem 240 tyś km nie bierze pół grama oleju pomiędzy wymianami i bardzo ładnie brzmi, średnie spalanie miasto/trasa łączone mniej niż 9 litrów a maszyna mega wygodna, blacha ocynk, fotele klasa zestaw 7 głośników jak w sali kinowej itp itd. Samochód na gotowo zakup + wkład przez 3 lata - wyszedł jakieś około 27 tyś zł i myślę (pomijając przyjemność z jazy tym autem), że był to dobry pomysł. Życzę, żebyś więcej już jeździł niż wkładał w tę 124 - kę
3:34 to jest fizycznie nie możliwe, jeśli mechanik Ci tak powiedział, to zwyczajnie CIę naciągnął. Nie wchodząc w szczegóły, jest to bzdura. Za 2600zł w 2020 roku można było w tym samachodzie wymienić w zasadzie konpletne zawieszenie na nowe. 4:40 reperaturka wspornika drazka kierowniczego kosztuje 50zł, wymiana 3 razy to 150zł a nie 600zł.Kopułka rozdzielacza zapłonu, nawet dzisiaj kosztuje zaledwie 60zł.
Istotnie ten samochód to dobry materiał na stały związek. Właśnie odkryłem, że swojego C124 mam już prawie 15 lat. Zrobiłem teraz grubsze porządki z mechaniką i dostałem faktury na w sumie 5 stron. Brat podesłał mi link do twojego filmu bo chciał mnie pocieszyć. I pocieszył 😀 W dodatku teraz myślę gdzie na wiosnę swoim pojechać...
Można powiedzieć, że twój wózek (cudowny!) jak za darmo. 44k pln to drobnostka. 10 letni, z przebiegiem 130 000km Opel przez osiem miesięcy pochłonął 4500pln u mechaników, wnętrze dalej obłazi, check engine dalej się pokazuje, blacharki jeszcze nie zacząłem robić. Co roku jego wartość spada a naprawy coraz droższe - i mam go od nowości. W związku z tym sprzedaję parcha i przesiadam sie do W124, ale raczej wersja kombi. Kolejne tysiące włożone w jego utrzymanie tylko podniosą wartość :) Pozdrawiam i gratuluję pojazu. Niech służy!
E220 w sedanie zakupione w 2016 , wydałem podobne pieniążki co ty , zrobiłem jakieś 160tyś km i nigdy nie mam problemu z rozpoznaniem swojego auta na parkingu 😂 zawsze ktoś zagada jak tankuje ....podsufitke kleje teraz 😅
11 หลายเดือนก่อน +1
Mój 300 CE z 88 ma u mnie dożywocie. Inne samochody przychodzą i odchodzą niczym dziewczyny, a ten pozostaje jak wierny pies :) Jestem jego drugim właścicielem od nowości i niestety np. większość elementów zawieszenia ma jeszcze z pierwszego montażu, przez co wymagają pilnej wymiany. Aktualnie zastanawiam się nad wstawieniem go do jakiegoś sprawdzonego MB warsztatu by określić zakres robót, które sprawią, ze ponownie będzie się nim dobrze jeździło.
Ja mam a6 c5 2.4 i po dwóch latach było 17 tyś, później już nie liczyłem teraz minęło 6 lat i dalej smigam tym autem. Teraz wydatki są już mniejsze. Choć 4-tyś rocznie się zdarza. Oczywiście wszystko robię sam to też spora oszczędność. Bez wątpienia a6 c5 to wymagające serwisowo auto, dlatego też można je bez problemu kupić za kilka tysięcy
Mam 13 lat a6c5 1,8t kupiłem z przebiegiem 137 a teraz ma 415tys. Wymieniłem w tym samochodzie wszystko oprócz silnika i skrzyni manualnej. Ogólnie udany samochód tylko przy serwisie trzeba kupować dobre części. Przedni wielowahacz polecam meyle hd wytrzymał 100.000km a febi niecałe 45tys km. Hamulce tarcze klocki polecam TRW, olej Liquid Molly 5w30. Polecam wymienić odmę w tym 1,8t. Jeżeli nie jesteś przekonany do turbin ja to powiem że ja raz regenerowalem ja przy około 300 tys, po takim przebiegu silnik nadal trzyma fabryczne około 12bar/cyl. Używałem polskich ceramizerow. Nieraz dochodzi w tym silniku do zatkania katalizatora co skutkuje zmniejszeniem mocy i zamulonym dziwnie silnikiem oraz nierówna praca w wyższych zakresach obrotów, efekt może wydmuchać uszczelkę pod głowicą. Polecam te silniki ponieważ są pancerne
Miaoem i jezdzilem swija perelka przez 3 lata. W roku 2016 musialem sprzedac przez perypetie zyciowe. Zaluje za kazdym razem jak sobie przypomne o nim,ale wyjscia nie bylo.
ja w zwykłej vectrze c, czyli nie mercedes, nie bmw tylko zwykły pospolity opel miałem takie same koszty przez ostatnie 3-4 lata. Pewnie pomyślicie, że mnie poj****o, żeby tyle pakować w opla, ale każda naprawa miała być tą ostatnią i tak trwa to już latami.
Za te kase to w tym oplu chyba wszystko nowe musisz mieć .... Po pierwszej drogiej naprawie zadał bym sobie pytanie czy to ten przebieg w którym auto zaczyna się konkretnie sypać ... @@DanielSkwierawski
No ... to całkiem nieźle ale to raczej nie jest drogo przy obecnych cenach nowszych aut używanych 😅😂😂😂 W 2016 roku jesienią sprowadziłem z Niemiec Hyundai'a XG350 ... okazało się że już siedziała w nim panewka co bardzo skrzętnie Niemcy ukryli w Salonie ! Pozdrawiam rupieciarnię Rumplasch czy jakoś tak z Cottbus ... nieważne było minęło ! Auto kosztowało mnie na dzień dobry prawie 30.000 zł ... po czym Silnik się wysypał i to przy spokojnej jeździe ... wał korbowy pękł ... ten z auta wysłany do Poznania do naprawy zaginął w trakcie wysyłki ... ubezpieczenie na 5.000 zł mające pokryć koszty okazało się być ubezpieczeniem na 1.000 zł... Nowy wał z Korei prawie 6.000 zł 😮😮😮 i czas oczekiwania 3 miesiące ... za drogo ! Znalazłem używkę z gwarancją z USA ... za niecałe 1.450 zł razem z cłem i wysyłką 😅 auto stało 2 lata nie jeżdzone bo to części nie było to ... składali koledzy na raty ... myślę że reasumując wydatki kosztował mnie co najmniej tyle samo co Twój W124 Coupe 😮😅😂😂😂 ale czy żałuję? Absolutnie nie ! W zasadzie mam tak samo rzadkie auto jak W124 w Coupe'jce z silnikiem 3.5 V6 zamykające licznik poniżej 240 km/h ... Oczywiście na niemieckich autostradach 😅😂😂😂 ma się rozumieć 😊😅😂😂😂❤❤ Pozdrawiam serdecznie 😊 P.S. Byłbym zapomniał oczywiście że zrobiliśmy kompletny remont silnika (całego dołu) góry nie ruszaliśmy w sensie poszły stare tłoki bo były bardzo dobre a nowe trudno dostępne i nie chcieliśmy ryzykować że kupimy jakieś gó**no z chińskiego aluminium co się rozleci zaraz po złożeniu 😮
Chciałem tylko zaznaczyć, że prawidłowe oznaczenie tego modelu to C124, a nie W124, tak jak kombi oznacza się S124, kabriolet A124, W jest od Wagon, C jest od Coupe, S jest od Station Wagon. Miałem takie auto 7 lat, był to mój pierwszy samochód, 230CE, bez gazu, też nie liczę ile w ten wóz władowałem, zrobiłem nim jakieś 240 tyś km, czarny, z beżowymi skórami w środku. Największa zabawa była z KE-jetronic, wycierająca się ścieżka na potencjometrze przepustnicy, na szczęście później był w sprzedaży dostępny zamiennik tej części za grosze, wymiana raczej rzadka, no i ze słynnym srebrnym przekaźnikiem. Również bardzo żałuję sprzedaży tego auta, co prawda po nim był W140, ale frajda z jazdy jednak większa była z C124. To co mi zostało w głowie to szybko wybijające się gumy stabilizatora, kupowało się od W126, bo były ciaśniejsze trochę, w zasadzie co około 20 tysiecy km trzeba było je wymieniać i tak, bo się szybko wyrabiały. Kilka razy zrobiłem trasę około 4 tysięcy kilometrów i człowiek dalej chciał nim jechać. Bardzo fajne auto, dające dużo frajdy, może kiedyś kupię ponownie.
Mam to samo ze Sprinterem z 2002r, uparłem się na niego bo zawsze chciałem mieć dostawczaka. Kupiłem za 6000zł, w trzy lata włożyłem 32000zl, a to jeszcze nie jest koniec.
W miejsce tylniego wahacza wstawili przedni hm.czy ty wogóle wiesz jak wygląda przedni wahacz w tym aucie??😁😁😁😁ja swojego mieczysława mam już 12 lat i dopiero teraz do wymiany uszczelka pod głowicą tylko i wyłącznie dlatego że olej wywala na zewnatrz skutecznie konserwując silnik i podłogę auta😁 Nie wszystko warto co się opłaca i nie wszystko co się opłaca warto.nie sprzedawaj go,nie pożałujesz.pozdro
@@hubi1 doceniam ten ponadczasowy, nostalgiczny design ale jednak nie mam siły na wizyty w serwisach. Moje doświadczenia z mechanikami są niestety głównie negatywne (oszukiwanie i naciąganie).
Zatem doliczając te 1300 zł to Twoje sumaryczne wydatki to 45,358 zł, z czego (i tego mi w filmie zabrakło), sam samochód kosztował 24,637 zł, a to oznacza, że wydatki na naprawy wyniosł 20,721 zł. Dla porównania, mam E90 318i z 2009 roku i po 6ciu latach włożyłem 29,271 zł, więc jakby to podzielić na pół to kwota za Merca nie jest jakoś przesadnie wiele większa, a możesz go sprzedać dużo drożej, więc resale value jest świetne :) Choć te zegary US są paskudne moim zdaniem, no ale coś za coś. Lampy poliftowe US z E-klasy są za to przepiękne. Jakim cudem byłeś tym autem w Rio, zrobiłeś to jeszcze gdy samochód był w Stanach? No i w którym miejscu opłat zawiera się akcyza 18.6%? Gdzie jest VAT 23%? Gdzie tłumaczenia dokumentów?
Mam dokładnie tak samo, tylko ja nie mam cupety a sedana 250 D, każdego dnia kocham bardziej mój samochód, znaczy to nie jest samochód to wehikuł, moje drugie auto to Renata clio 2 :))
Wbrew pozorą najgorszą wadą Starszych Aut jest Poprzedni właściciel Koszty utrzymania jak dibrze trafisz wcale nie sa tak duze jak ci się wydaje, części w ASO też często kosztują bezcen, nie wspominając o OC Sam mam zagwostke i zastanawiam się czy na Daily wziąć sobie takiego Ładnego starszego Merolka i go nieco wizualnie podrobić czy Może Wziąć Golfa 6 GTI. Czasu jeszcze trochę mam na namysły😅
@@shapesology Dokladnie, a Autka z Potencjalem i napewno nie stracisz. Wrzucisz ładną Fele, jakieś zderzaki/dokladki lekko obniżysz i napewno przykuje uwagę przechodniów, i Nie tylko :p
Piękny materiał, piękny klasyk mercedełek Panie Hubercie. Takie wydatki, na takiego klasyka to nie wydatki, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Oby służył i cieszył jak najdłużej.
To kupiles dobry egzemplarz bo duzo w nim nie wymieniłeś. Niech jak najdluzej cieszy oko auto bo projekt moze kosztowac duzo duzo wiecej . Jak kompleksowa odbudowa karoseri zawieszenia itp
Tez kupilem Sabine z lat 90tych...miala juz ze 2cm grubosci faktur i rachunkow.. Niby 310 koni...ale kiepsko sie prowadzi?Dalej trzeba bedzie wkladac...do tej mocy,zeby jezdzilo jak trzeba:sportowe sprezyny i amory,poliuretany,markowe opony,wymiana koncowek,sworzni,wydechu,poduszek silnika,regeneracja turbo,wymiana /regeneracja maglownicy,zalozenie pajaka pod zawieszenie,wymiana tylnej belki(bo krzywa)... I jakies 25-30k poleci.. Chcialem K...wa sportowy dziadkowoz...TO MAM! Czy warto?Nieeeeeee
Zazwyczaj daje sobie spokój z komentarzami jeśli coś mi nie przypadnie do gustu…ale słuchanie tego gościa przyprawia mnie o mdłości :/ lepiej daj sobie spokój z tymi nagrywkami
To jak ja z moim jaguarem xj 2008, juz przekroczylem 5k funtow na same naprawy . Ale sie poddalem i idzie na sprzedaz bo mnie inaczej zbankrutuje. Pozdro
Przecież kupiłeś tanio!!! Wystawiłem na sprzedaż moje auto z 1998r z przebiegiem 10000km( dziesięć tysięcy) i okazało się, że taki jest warty 20000zł. Głupcy wierzą, że samochód 200000km i 10000km, to jest to samo i kupiją tani, który później wychodzi drogo. Ty do nich należysz 🎉
Myślę że nie mam czego żałować, zawsze możesz kupić szrot a z 40koła typu Kia który ma całe zawieszenie zgnite z 2008 roku. A Mercedes Benz będzie jeździł długie lata tylko trzeba dbać na bieżąco.
Mówisz 3 lata mam a8 d3 dbam ostro o nią i taka też kupiłem no ale wiek robi swoje tylko w tym roku mam rachunek zbliżający się 10tys. Opony by się na zimę przydały ale może quattro pomoże mało jeżdżę xD nie no na pewno kupię nówki. A propo marca zawsze mi się couptea podobała i podoba nie licz kasy bo boli.. przez ten film zacząłem podliczać a8 aż mnie auto wkurzyło dlatego szybko zrezygnowałem z liczenia 😂
Ja mam sedana 4d. Po kompletnej regeneracji mechaniki i zawieszenia. Karoserię sam robilem bo mam sprzet i potrafię. Wygląda meeeega , stoi na 18calach. Dobilem jakos do 27 tys. Za auto przy zakupie dalem 3400zł. Ale to jest nic , mam tez stare Mitsubishi Pajero, w ktorego odnowę wpakowałem 50tys. Z tymi starociami nie ma tanio. 2 raz bym sie w to nie pchał bo te gówna się kulają a nie jeżdżą i te ochy achy to wyimaginowana podnieta. Zajebiste są nowe samochody i nowe motocykle, potrzebowalem rozwalic 100tys zeby do tego dojść.
Fajne auto, gratulacje! Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja na swojego 124 260 z ‘88 wydałem więcej przez 6 lat. Zakupu nie liczę, bo samochód jest pamiątka po moim ojcu. Czy było warto? No cóż, jechałem tym autem do ślubu 28 lat temu😄. Pewnych rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze😉…
Hubi - zdradzisz, który to serwis w Warszawie? Szukam porządnego serwisu do którego mógłbym oddać auto i się nie martwić, że naciągną i bardziej zepsują, bo i tak bywa. PS. Piękna ta Twoja sztuka, najważniejsze, że daje Ci radość, to jest bezcenne, pieniądz zawsze można zarobić, lepiej tego nie liczyć :)
I to się ceni.....Ja szukam klasyka od 8 lat i nie mogłem się zdecydować przeszedłem przez wszystkie modele ale takim numer 1 to W -108 pewnie się sam oszukiwałem że nic z tego nie wyszło 🙁.Pozdrawiam.
no i git, niech sie trzyma, dobry przekaz niech leci. ps. you need to up your self mechanic game a bit otherwise it will eat you up with maintenance cost. peace
jak sie czyta liste , to koszty strasza … ale suma wcale nie taka zla jak na takie fajne auto! bo co bys kupil za te wyjsciowe +\- 20 tys ? golfa 4 ? a i tak przez 3 lata z 10 kola bys wsadzil , a wartosc dzisiaj by byla rzedu 12 tys - czyli dobry zakup! zazdro !!!
Po 10 latach posiadania i jazdy volvo 850 sedan wole nie liczyć, bo ostatnie samo wynajmowanie garażu przez ostatnie 3 lata ajjjj. Ale auta marek typu mercedes czy volvo z.lat 90 tych mają to coś w sobie... I chyba szybko wyjmę z niego gaz bo raz że zawory swierzo zrobione a dwa żółte blachy czas wsadzić...
Na cenę wydatków powiem tyle: ożesz kurwa. To ja myślałem, że na mojego 'delfinka' Avensis wydałem dużo przez trzy lata, bo jakieś 4 tysiące złotych. Choć trochę możemy się połączyć w goryczy, bo mój silnik szarpie i żodyn mechanik nie może dojść, dlaczego. Ciężkie życie właściciela starszego autka, pozdrawiam
Gratuluje kupiłem fajnego wycierucha który w tym wieku powinien stać raczej w garazu aby ładnie nabierał wartości oczywiście weekandami robiąc krótkie wycieczki ;) Za te prawie 12 tys to co najwyzej audi w dobrym stanie kupisz w benzynie 2.0. Dzieki więc temu, że chyba nie zanalizowałeś rynku finalnie wydałeś tyle za ile byś kupił S klasę z takim silnikiem, ale może czegoś Cie to nauczy ;)
W tym komentarzu jest tyle głupot, że aż nie wiem od czego zacząć, więc może po kolei. Po 1, na szczęście o tym, czy auto stoi w garażu czy nie, decyduje właściciel, nie delform1989. A właściciel chce zjechać nim całą Europę. Po 2, nie liczyłem na zakup idealnego pojazdu za 12 tysięcy (czy ja o tym wspomniałem w tym filmie?) Po 3, na cholerę mi s klasa, skoro chciałem w124 coupe? Po 4, owszem, dużo mnie to nauczyło - pasji, szacunku i cierpliwości do starej motoryzacji. Pozdrawiam!
@@-Monterek- Nikt nie powiedział, że musi przejeżdżać po 20.000 rocznie, bo widzę, że jeśli kierowca jeździłbym tak ok 6000 w rok to nie ma sensu trzymać samochodu lepiej go sprzedać. Z takim podejściem nie dziwie sie, że same wycieruch u nas w kraju. Ten samochód nie jest nawet w dobrym stanie, ale jak sobie ktos pomarzy o mercu w młodym wieku.... Kupując youtimera starałbym się używać go jak najmniej aby nie stracić na wartości.
Troche w tym racji jest, z autami jak z budową domu najlepiej, " pierwszy postaw wrogowi , drugi sąsiadowi dopiero trzeci dla siebie " . Autorowi jeśli kiedyś wymyśli kolejny projekt życzył bym tylko aby w przyszłości lepszą baze sobie kupił, o fajną baze dbanie to przyjemność a dbanie o kiepską baze to właśnie te nieprzespane noce. @@delform1989
Polówka na swoim check engine też pewnie przejechałaby te 3 lata, ale czy takie 3 lata nie były lepsze? Nie wiem... P.S. Mercedes był jeszcze w Karkonoszach na (nie)zapomnianym kawalerskim i nie nosił tam żadnych karków hue hue
Miałem ten model przez 10 lat, fajnie się jeździło choć koszty naprawdę spore. Obecne Volvo s80 jest 20 lat młodsze a koszty utrzymania podobne z tą różnicą że pali połowę mniej. Twoje 44 koła to w sumie bardzo mało, w miarę sensowny egzemplarz tego modelu to dziś ponad 50 tysi a gdzie 3 lata eksploatacji? Niestety auta kosztuja stare czy nowe
Czyli wydałeś tyle co posiadacz używanego merca S klasa na komplet zamków z domykaniem drzwi co jest opcja startową w tragedii nowego właściciela używki Ski. Miałem 115 i 123 razem przejechały 1.2 miliona. Twój wyglada obłędnie dobrze
Wiem że to wygodne. Bo też mam Mercedesa 209. Ale te pierdziele stare te kokpity pękające kierownica jak z okrętu.. Podziwiam w każdym razie z silne nerwy bo trzeba mieć do dziadów.
A co do tego że ceny rosną tych aut to tak bo cena złomu w skupie za kg to ok 1 zł.. Czyli rośnie. Tych aut potem nikt nie kupi za 50 tys. To są bajki a ludzie w to wierzą.. A ty w to wierzysz?
"3 lata. To mój najdłuższy związek" 🤣 Zabawne, ale jakie prawdziwe. Na domiar tego auto nigdy Cię nie zdradzi, nigdy nie zostawi, nie będziesz musiał płacić alimentów
Mnie zdradziła, strzeliła jej opona w niedziele o 3 rano na największym wypizdowie 300km od domu, ale jej wybaczyłem w następny dzień.
nie zdradzi, ale może nie odpalić w dniu wyjazdu, może się zepsuć w trakcie wyjazdu, a jak jesteś przezorny i na tydzień przed dłuższą trasą jeździsz codziennie po bułki, żeby sprawdzić czy wszystko działa to i tak musisz spędzać godziny z telefonem w ręku prosząc KAŻDY warsztat czy poratują w potrzebie.
@@Lukmistrz jak strzela guma to zawsze jest strach
jak jest się chujowym mężem to zostawi, a jak chujowym ojcem to i alimenty trzeba płacić
Plac alimenty, nie pierdol
Miałem 124 w sedanie i cupe oba w tym samym kolorze i żałuję że kiedyś sprzedałem 😢 najlepsze maszyny 💪🔥
Mój pierwszy samochód był w124 i dalej tęsknię za nim. Pozdro Klodzian ❤
Mój również, walczę już szósty rok ze swoim ❤️
Bo masz dobry stan, u mnie to już nie była wymiana pojedynczych elementów tylko kompleksowe remonty
Kiedyś go miałem (czarnego, kupiony u nas), żeby mieć jako zabawkę na weekend i na dzień dobry trzeba było wsadzić 15k...żeby to było zdatne do jazdy ;)
Koszty są, ale frajda też jest.
To wcale nie jest tak duży koszt przy cenie utrzymania nowego Mercedesa (sama roczna utrata wartości, to już ciekawe kwoty).
Miłej zabawy! :)
Zajebsty odcinek Hubi, słychać pasjębw głosie, bardzo doceniam! 🍺
Wspaniały kanał, prowadzący i samochód, daje suba i nadganiam resztę materiałów!
Dziękuję, miłego oglądania!
tez mam mietka, clk z 2001 - ogromny sentyment mam do tego auta, ale rdza sie wdaje juz, co chwile jakies naprawy, nagorsi sa mechanicy nieudacznicy, po ktorych trzeba naprawiac to samo i najczesciej cos nowego, pozdrawiam.
Jeździłem na co dzień takim Mercedesem. Kupiłem go w pięknych czasach za 8 tys zł, wsadziłem drugie tyle. Ale nigdy więcej już nie czułem takiej "chemii" pomiędzy mną a samochodem, cudowne auto ;) dzięki niemu też nauczyłem się mechaniki, bo odbierając go z warsztatu po usterkach, bolało serce 🤣 pozdrowionka
Witam. Na szczęście to nie był jednorazowy wydatek, tylko inwestycja rozłożona w czasie. Piękny MERCEDES. Szanuję i POZDRAWIAM. Tylko tak dalej. PS. Ja też się bawię w starego MERCEDESA. Dużo satysfakcji.
Dziękuję!
fajny gościu i super się ogląda no i ten teks o wiązce i pozdrowienia mechanika mistrzostwo
Klasycznie, najbardziej wyczekiwany upload!
Polecam kupić z polskiego rynku s klasę 3,2 diesel i w tek cenie mozna dostac dobry egzemplarz w kwocie 30 tys. Reszta starych mercow się sypie. Szacun za pasję. Super pomysł z giełda klasyków. Pozdrawiam serdecznie
Miałem kupować W202 polifta, nawet w złym stanie nie był, diesel 2.2 CDI, oczywiście automat, który chodził pięęęęęknie. Nie byłem jednak w pewnej sytuacji, tj. czy w przyszłości będę zarabiał odpowiednio dużo szmalu by utrzymać ten wóz. Ostatecznie jeśli chodzi o klasyka, zdecydowałem się na Celikę ST204. I też już w nią władowałem trochę ale to jest ułamek tego co kolega z filmiku w swojego benza :D
E. myślałem, że wyszło więcej. Opłaca się ! :) Chyba jednak kupię CL 500 ;)) Pozdr.
Hej, trafiłem tutaj przypadkiem. Bardzo fajny filmik, Mercedes oraz projekt giełdy - brawo ;) Masz moja subskrybcję.
dzięki!
Powiem tak mam takie cuda między innymi w cabrio,coupe znajdzie się i 123 coupe miłości do Mercedesów nie da się wycenić ocenić tak już jest 😂ale z tą giełda troche lekka przesada bo z filmu jasno wynika że wiedzy to za dużej o marce i modelu to ktoś tu nie do końca posiada Pozdrawiam
Masz prawo do swojej opinii. Pozdrawiam!
Lata temu miałem dwa takie mercedesy (w tym samym czasie), jeden czarny ze słabym 2 litrowym silnikiem i drugi beżowy 3.2 w idealnym stanie. Ten drugi otrzymałem od kolekcjonera w rozliczeniu przy sprzedaży volvo. Czarny psuł się non stop i cały czas był jakiś z nim problem, natomiast beżowy to była prawdziwa perełka z którą nigdy nie miałem żadnych problemów.
Myślałem niegdyś o Mercedesie 124, jeździłem wtedy SLK 230 na kompresorze. Mechanik, co zajmuje się Mercedesami z zamiłowania i wymieniał mi w SLK pewne elementy zawieszenia i olej (bo w zasadzie nie było tam nic innego do roboty☺) powiedział, a Merce robi od 25 lat - żebym uważał na 124-ki, bo auto potencjalnie jest w Polsce uważane za "tytana niezawodności" natomiast prawda jest już nieco inna, problemy z częściami, naturalne humory leciwego już auta, ki dżety inne srety, blacharka itp itp. Fakt, że auto ma swój klimat bo kilkoma też jeździłem. Splot okoliczności spowodował, jednak że kupiłem Volvo s80 z 5 cylindrowym wolnossakiem 2,4 z 2004 roku (polift) i przez 3 lata eksploatacji włożyłem w niego około 10 tyś zł. Byłem czasem na niego zły, bo wydawało mi się, że to spore koszty....☺ale po obejrzeniu materiału chyba zmienię zdanie. Lakier oryginał, silnik z oryginalnym (udokumentowanym) przebiegiem 240 tyś km nie bierze pół grama oleju pomiędzy wymianami i bardzo ładnie brzmi, średnie spalanie miasto/trasa łączone mniej niż 9 litrów a maszyna mega wygodna, blacha ocynk, fotele klasa zestaw 7 głośników jak w sali kinowej itp itd. Samochód na gotowo zakup + wkład przez 3 lata - wyszedł jakieś około 27 tyś zł i myślę (pomijając przyjemność z jazy tym autem), że był to dobry pomysł. Życzę, żebyś więcej już jeździł niż wkładał w tę 124 - kę
On na końcu podał cenę z kupnem samochodu. Więc nie wiele go kosztowała eksploatacja.
Volvo to nie Mercedes...
Bardzo ciekawy odcinek. Lubie stare samochody bardziej niz nowe.
To cena z zakupem auta nie jest źle 😊
fajnie gadasz, dobre kadry i montaz. zostaje tu, pozdro
3:34 to jest fizycznie nie możliwe, jeśli mechanik Ci tak powiedział, to zwyczajnie CIę naciągnął. Nie wchodząc w szczegóły, jest to bzdura. Za 2600zł w 2020 roku można było w tym samachodzie wymienić w zasadzie konpletne zawieszenie na nowe. 4:40 reperaturka wspornika drazka kierowniczego kosztuje 50zł, wymiana 3 razy to 150zł a nie 600zł.Kopułka rozdzielacza zapłonu, nawet dzisiaj kosztuje zaledwie 60zł.
Zajebiste auto, marzenie się takim w lato przejechać.
Witam, też tak mam😮tylko inna marka,,, powodzenia i nie żałuj ani grosza, pozdrawiam
Istotnie ten samochód to dobry materiał na stały związek. Właśnie odkryłem, że swojego C124 mam już prawie 15 lat. Zrobiłem teraz grubsze porządki z mechaniką i dostałem faktury na w sumie 5 stron. Brat podesłał mi link do twojego filmu bo chciał mnie pocieszyć. I pocieszył 😀 W dodatku teraz myślę gdzie na wiosnę swoim pojechać...
Ja mam kombi 300td. Mam go 13 lat wsadziłem o wiele więcej ale nie żałuję,chociaż przeklinałem go wiele razy. Już zostanie że mną na zawsze
Można powiedzieć, że twój wózek (cudowny!) jak za darmo. 44k pln to drobnostka. 10 letni, z przebiegiem 130 000km Opel przez osiem miesięcy pochłonął 4500pln u mechaników, wnętrze dalej obłazi, check engine dalej się pokazuje, blacharki jeszcze nie zacząłem robić. Co roku jego wartość spada a naprawy coraz droższe - i mam go od nowości.
W związku z tym sprzedaję parcha i przesiadam sie do W124, ale raczej wersja kombi. Kolejne tysiące włożone w jego utrzymanie tylko podniosą wartość :)
Pozdrawiam i gratuluję pojazu. Niech służy!
"Na terenie wroga"... czyli w Banderozie czarno czerwonej ?
E220 w sedanie zakupione w 2016 , wydałem podobne pieniążki co ty , zrobiłem jakieś 160tyś km i nigdy nie mam problemu z rozpoznaniem swojego auta na parkingu 😂 zawsze ktoś zagada jak tankuje ....podsufitke kleje teraz 😅
Mój 300 CE z 88 ma u mnie dożywocie. Inne samochody przychodzą i odchodzą niczym dziewczyny, a ten pozostaje jak wierny pies :)
Jestem jego drugim właścicielem od nowości i niestety np. większość elementów zawieszenia ma jeszcze z pierwszego montażu, przez co wymagają pilnej wymiany.
Aktualnie zastanawiam się nad wstawieniem go do jakiegoś sprawdzonego MB warsztatu by określić zakres robót, które sprawią, ze ponownie będzie się nim dobrze jeździło.
Mając klasyka albo trzeba mieć zdolności mechaniczne albo gruby portfel na mechaników
Troche drogo cie podsumowali..... 😂😂😂
Swietna fryzura Hubi. Wybierasz sie na jakas randke?
no i to jest content, pozdro Kłodzian! =D
pozdro! 😎
Ekstra opowiadasz to wszystko 😅
Ja mam a6 c5 2.4 i po dwóch latach było 17 tyś, później już nie liczyłem teraz minęło 6 lat i dalej smigam tym autem. Teraz wydatki są już mniejsze. Choć 4-tyś rocznie się zdarza. Oczywiście wszystko robię sam to też spora oszczędność. Bez wątpienia a6 c5 to wymagające serwisowo auto, dlatego też można je bez problemu kupić za kilka tysięcy
Mam 13 lat a6c5 1,8t kupiłem z przebiegiem 137 a teraz ma 415tys. Wymieniłem w tym samochodzie wszystko oprócz silnika i skrzyni manualnej. Ogólnie udany samochód tylko przy serwisie trzeba kupować dobre części. Przedni wielowahacz polecam meyle hd wytrzymał 100.000km a febi niecałe 45tys km. Hamulce tarcze klocki polecam TRW, olej Liquid Molly 5w30. Polecam wymienić odmę w tym 1,8t. Jeżeli nie jesteś przekonany do turbin ja to powiem że ja raz regenerowalem ja przy około 300 tys, po takim przebiegu silnik nadal trzyma fabryczne około 12bar/cyl. Używałem polskich ceramizerow. Nieraz dochodzi w tym silniku do zatkania katalizatora co skutkuje zmniejszeniem mocy i zamulonym dziwnie silnikiem oraz nierówna praca w wyższych zakresach obrotów, efekt może wydmuchać uszczelkę pod głowicą. Polecam te silniki ponieważ są pancerne
Beautiful images, mercedes look like new!👍👍👍
Miaoem i jezdzilem swija perelka przez 3 lata. W roku 2016 musialem sprzedac przez perypetie zyciowe.
Zaluje za kazdym razem jak sobie przypomne o nim,ale wyjscia nie bylo.
Leci Abo, ja tez jestem fanem DB
bardzo fajny materiał, czym nagrywasz?
iPhone 13 i Gopro 8
Normalne koszty 😉Posiadam E38 od 7 lat to znam temat.Pozdrawiam
ja w zwykłej vectrze c, czyli nie mercedes, nie bmw tylko zwykły pospolity opel miałem takie same koszty przez ostatnie 3-4 lata. Pewnie pomyślicie, że mnie poj****o, żeby tyle pakować w opla, ale każda naprawa miała być tą ostatnią i tak trwa to już latami.
Za te kase to w tym oplu chyba wszystko nowe musisz mieć .... Po pierwszej drogiej naprawie zadał bym sobie pytanie czy to ten przebieg w którym auto zaczyna się konkretnie sypać ... @@DanielSkwierawski
No ... to całkiem nieźle ale to raczej nie jest drogo przy obecnych cenach nowszych aut używanych 😅😂😂😂 W 2016 roku jesienią sprowadziłem z Niemiec Hyundai'a XG350 ... okazało się że już siedziała w nim panewka co bardzo skrzętnie Niemcy ukryli w Salonie ! Pozdrawiam rupieciarnię Rumplasch czy jakoś tak z Cottbus ... nieważne było minęło ! Auto kosztowało mnie na dzień dobry prawie 30.000 zł ... po czym Silnik się wysypał i to przy spokojnej jeździe ... wał korbowy pękł ... ten z auta wysłany do Poznania do naprawy zaginął w trakcie wysyłki ... ubezpieczenie na 5.000 zł mające pokryć koszty okazało się być ubezpieczeniem na 1.000 zł... Nowy wał z Korei prawie 6.000 zł 😮😮😮 i czas oczekiwania 3 miesiące ... za drogo ! Znalazłem używkę z gwarancją z USA ... za niecałe 1.450 zł razem z cłem i wysyłką 😅 auto stało 2 lata nie jeżdzone bo to części nie było to ... składali koledzy na raty ... myślę że reasumując wydatki kosztował mnie co najmniej tyle samo co Twój W124 Coupe 😮😅😂😂😂 ale czy żałuję? Absolutnie nie ! W zasadzie mam tak samo rzadkie auto jak W124 w Coupe'jce z silnikiem 3.5 V6 zamykające licznik poniżej 240 km/h ... Oczywiście na niemieckich autostradach 😅😂😂😂 ma się rozumieć 😊😅😂😂😂❤❤ Pozdrawiam serdecznie 😊
P.S.
Byłbym zapomniał oczywiście że zrobiliśmy kompletny remont silnika (całego dołu) góry nie ruszaliśmy w sensie poszły stare tłoki bo były bardzo dobre a nowe trudno dostępne i nie chcieliśmy ryzykować że kupimy jakieś gó**no z chińskiego aluminium co się rozleci zaraz po złożeniu 😮
Chciałem tylko zaznaczyć, że prawidłowe oznaczenie tego modelu to C124, a nie W124, tak jak kombi oznacza się S124, kabriolet A124, W jest od Wagon, C jest od Coupe, S jest od Station Wagon.
Miałem takie auto 7 lat, był to mój pierwszy samochód, 230CE, bez gazu, też nie liczę ile w ten wóz władowałem, zrobiłem nim jakieś 240 tyś km, czarny, z beżowymi skórami w środku. Największa zabawa była z KE-jetronic, wycierająca się ścieżka na potencjometrze przepustnicy, na szczęście później był w sprzedaży dostępny zamiennik tej części za grosze, wymiana raczej rzadka, no i ze słynnym srebrnym przekaźnikiem. Również bardzo żałuję sprzedaży tego auta, co prawda po nim był W140, ale frajda z jazdy jednak większa była z C124. To co mi zostało w głowie to szybko wybijające się gumy stabilizatora, kupowało się od W126, bo były ciaśniejsze trochę, w zasadzie co około 20 tysiecy km trzeba było je wymieniać i tak, bo się szybko wyrabiały. Kilka razy zrobiłem trasę około 4 tysięcy kilometrów i człowiek dalej chciał nim jechać.
Bardzo fajne auto, dające dużo frajdy, może kiedyś kupię ponownie.
Tablice z Zachodniopomorskiego, z jakiej miejscowości jesteś? Siedzę również w temacie, posiadam w124 230E i w201 190E
Pozdrawiam
Piękny mesio .. 🤤
Jak połyka Ci olej to do wymiany uszczelniacze zaworowe do wymiany ;)
Przednie wahacze włożyli na tylne? Z pewnością się tak nie da 😊
Mam nadzieję że jakieś spoty Benz Frendsów będą w sezonie 😏
kiedyś na pewno 😏
Mam to samo ze Sprinterem z 2002r, uparłem się na niego bo zawsze chciałem mieć dostawczaka. Kupiłem za 6000zł, w trzy lata włożyłem 32000zl, a to jeszcze nie jest koniec.
Super. 🎉.
Chroń mnie losie od takich pomysłów 🎉
Już dawno się wyleczyłem z gruzów
To jest choroba
I ja ja też miałem 😊
Ja mam to samo z e60, od ponad 12 lat nie moge sie z nia rozzstac, najlepsze auto
W miejsce tylniego wahacza wstawili przedni hm.czy ty wogóle wiesz jak wygląda przedni wahacz w tym aucie??😁😁😁😁ja swojego mieczysława mam już 12 lat i dopiero teraz do wymiany uszczelka pod głowicą tylko i wyłącznie dlatego że olej wywala na zewnatrz skutecznie konserwując silnik i podłogę auta😁
Nie wszystko warto co się opłaca i nie wszystko co się opłaca warto.nie sprzedawaj go,nie pożałujesz.pozdro
dobry odcinek!! Wymiana oleju tylko raz przez 3 lata? :)
Nie wliczałem tego typu kosztów
Mimo, że nie planuję kupić takiego Mercedesa, to świetnie się to oglądało.
kupuj!
@@hubi1 doceniam ten ponadczasowy, nostalgiczny design ale jednak nie mam siły na wizyty w serwisach. Moje doświadczenia z mechanikami są niestety głównie negatywne (oszukiwanie i naciąganie).
Ja posiadam W209 z silnikiem 270z 2004roku❤to moje serduszko trzy lata tym jeżdżę ❤bardziej kocham W209 niż żonę 😊
Dobry odcinek 💪🏻
Zatem doliczając te 1300 zł to Twoje sumaryczne wydatki to 45,358 zł, z czego (i tego mi w filmie zabrakło), sam samochód kosztował 24,637 zł, a to oznacza, że wydatki na naprawy wyniosł 20,721 zł. Dla porównania, mam E90 318i z 2009 roku i po 6ciu latach włożyłem 29,271 zł, więc jakby to podzielić na pół to kwota za Merca nie jest jakoś przesadnie wiele większa, a możesz go sprzedać dużo drożej, więc resale value jest świetne :) Choć te zegary US są paskudne moim zdaniem, no ale coś za coś. Lampy poliftowe US z E-klasy są za to przepiękne. Jakim cudem byłeś tym autem w Rio, zrobiłeś to jeszcze gdy samochód był w Stanach? No i w którym miejscu opłat zawiera się akcyza 18.6%? Gdzie jest VAT 23%? Gdzie tłumaczenia dokumentów?
tez mam takiego i wydałem w sumie trochę więcej i nie żałuję. pozdro
Nie jesteś sam mam to samo z moim mietkiem w piątek odbieram od mechaniora po 3 tyg i też wydałem 40 tys 😂
Mam dokładnie tak samo, tylko ja nie mam cupety a sedana 250 D, każdego dnia kocham bardziej mój samochód, znaczy to nie jest samochód to wehikuł, moje drugie auto to Renata clio 2 :))
Zastanawiam sie nad zakupem 190e jako auto do codziennej jazdy (jako drugie auto
w domu). Boje sie, ze kolorowo bedzie tylko przed zakupem🫣
Wbrew pozorą najgorszą wadą Starszych Aut jest Poprzedni właściciel
Koszty utrzymania jak dibrze trafisz wcale nie sa tak duze jak ci się wydaje, części w ASO też często kosztują bezcen, nie wspominając o OC
Sam mam zagwostke i zastanawiam się czy na Daily wziąć sobie takiego Ładnego starszego Merolka i go nieco wizualnie podrobić czy Może
Wziąć Golfa 6 GTI.
Czasu jeszcze trochę mam na namysły😅
Jedno jest prawie pewne, jesli tego nie zrobimy, zostaniemy z myslami “ciekawe co by bylo gdybysmy zaryzykowali” 😉
@@shapesology Dokladnie, a Autka z Potencjalem i napewno nie stracisz.
Wrzucisz ładną Fele, jakieś zderzaki/dokladki lekko obniżysz i napewno przykuje uwagę przechodniów, i Nie tylko :p
Ubóstwiam w124 to moje trzecie, miałem dwa sedany i wreszcie wymarzone kombi nie wyobrażam siebie że miałbym je kiedyś sprzedać
Piękny materiał, piękny klasyk mercedełek Panie Hubercie. Takie wydatki, na takiego klasyka to nie wydatki, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Oby służył i cieszył jak najdłużej.
dziękuję!
To kupiles dobry egzemplarz bo duzo w nim nie wymieniłeś. Niech jak najdluzej cieszy oko auto bo projekt moze kosztowac duzo duzo wiecej . Jak kompleksowa odbudowa karoseri zawieszenia itp
I tak jest zajebisty 👍
oczywiście 😎
Proszę nie kaleczyć języka polskiego wulgaryzmem
Tez kupilem Sabine z lat 90tych...miala juz ze 2cm grubosci faktur i rachunkow..
Niby 310 koni...ale kiepsko sie prowadzi?Dalej trzeba bedzie wkladac...do tej mocy,zeby jezdzilo jak trzeba:sportowe sprezyny i amory,poliuretany,markowe opony,wymiana koncowek,sworzni,wydechu,poduszek silnika,regeneracja turbo,wymiana /regeneracja maglownicy,zalozenie pajaka pod zawieszenie,wymiana tylnej belki(bo krzywa)...
I jakies 25-30k poleci..
Chcialem K...wa sportowy dziadkowoz...TO MAM!
Czy warto?Nieeeeeee
Na terenie wroga a wroga autem jeździsz ja myślałem że wróg po drugiej stronie granicy
A ja myślałem, że jest więcej ludzi z poczuciem humoru. Obaj się myliliśmy.
Zazwyczaj daje sobie spokój z komentarzami jeśli coś mi nie przypadnie do gustu…ale słuchanie tego gościa przyprawia mnie o mdłości :/ lepiej daj sobie spokój z tymi nagrywkami
8:50 mam dokladnie tak samo jak podchodze do swojej coupety na parkingu. 😃
To jak ja z moim jaguarem xj 2008, juz przekroczylem 5k funtow na same naprawy . Ale sie poddalem i idzie na sprzedaz bo mnie inaczej zbankrutuje. Pozdro
Przecież kupiłeś tanio!!! Wystawiłem na sprzedaż moje auto z 1998r z przebiegiem 10000km( dziesięć tysięcy) i okazało się, że taki jest warty 20000zł. Głupcy wierzą, że samochód 200000km i 10000km, to jest to samo i kupiją tani, który później wychodzi drogo. Ty do nich należysz 🎉
Wytrzeźwiej zanim usiądziesz do youtube’a!
@@hubi1 Dlaczego tak sądzisz?
Piękny i amerykański! 👍🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️💪
Myślę że nie mam czego żałować, zawsze możesz kupić szrot a z 40koła typu Kia który ma całe zawieszenie zgnite z 2008 roku. A Mercedes Benz będzie jeździł długie lata tylko trzeba dbać na bieżąco.
Niczego nie żałuję
Myślę że to dobry wybór w dzisiejszych czasach.
Hej, też mam 124 coupe z silnikiem m103, uwilbiam jazdę tym samochodem, pozdrawiam
a ja teraz nabyłem z Niemiec 124 sedan 2.8 b automat z małym przebiegiem,i zdrowy cholernie ale wyjazd dopiero na wiosnę
Mam to samo z moim w124 coupe :) Pasja od lat. pozdro
Mówisz 3 lata mam a8 d3 dbam ostro o nią i taka też kupiłem no ale wiek robi swoje tylko w tym roku mam rachunek zbliżający się 10tys. Opony by się na zimę przydały ale może quattro pomoże mało jeżdżę xD nie no na pewno kupię nówki. A propo marca zawsze mi się couptea podobała i podoba nie licz kasy bo boli.. przez ten film zacząłem podliczać a8 aż mnie auto wkurzyło dlatego szybko zrezygnowałem z liczenia 😂
czesc ten warsztat tylko od mercedesow w Warszawie to gdzie sie znajduje i jak sie nazywa ?
Jaki masz tam silniczek mlody kawalerze? m104 czy om606? Pozdro od dumnego posiadacza baby benza :D
m104 😎
@@hubi1 no to elegancko, bede swapowal do swojej 190ki 3.2l m104 na wiosne i juz nie moge sie doczekac :D Piekny ten Twoj baleron tak swoja droga :)
dzięki!@@checix69
Za w213 C238 też się oglądam codziennie .
Coupe to coupe i bardzo mało ich jeździ
Mam pytanie z innej beczki. Jaka kamera nagrywales material jezeli mozna wiedziec ?
iphone 13 i gopro 8
Ja mam sedana 4d. Po kompletnej regeneracji mechaniki i zawieszenia. Karoserię sam robilem bo mam sprzet i potrafię. Wygląda meeeega , stoi na 18calach. Dobilem jakos do 27 tys. Za auto przy zakupie dalem 3400zł. Ale to jest nic , mam tez stare Mitsubishi Pajero, w ktorego odnowę wpakowałem 50tys. Z tymi starociami nie ma tanio. 2 raz bym sie w to nie pchał bo te gówna się kulają a nie jeżdżą i te ochy achy to wyimaginowana podnieta. Zajebiste są nowe samochody i nowe motocykle, potrzebowalem rozwalic 100tys zeby do tego dojść.
te nowe to plastiki z gownolitu,do poki gwarancja to ok,pozniej to dopiero drenuje portfel wlasciciela
Fajne auto, gratulacje! Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja na swojego 124 260 z ‘88 wydałem więcej przez 6 lat. Zakupu nie liczę, bo samochód jest pamiątka po moim ojcu. Czy było warto? No cóż, jechałem tym autem do ślubu 28 lat temu😄. Pewnych rzeczy nie da się przeliczyć na pieniądze😉…
Aha! Byłbym zapomniał: pozdrawiam wszystkich podekscytowanych posiadaczy nowej A klasy w leasingu😉😄. Emocje bezcenne z pewnością🤣
Hubi - zdradzisz, który to serwis w Warszawie? Szukam porządnego serwisu do którego mógłbym oddać auto i się nie martwić, że naciągną i bardziej zepsują, bo i tak bywa. PS. Piękna ta Twoja sztuka, najważniejsze, że daje Ci radość, to jest bezcenne, pieniądz zawsze można zarobić, lepiej tego nie liczyć :)
masz rację 🙂 broler na targówku
❤@@hubi1
myslalem zeby kupic go na 1-sze auto, ale patrzac po wydatkach, jednak dobrze ze tego nie zrobilem xD
No co hubi, wypada powiedzieć tylko jedno:
Jak dbasz, tak masz.
I to się ceni.....Ja szukam klasyka od 8 lat i nie mogłem się zdecydować przeszedłem przez wszystkie modele ale takim numer 1 to W -108 pewnie się sam oszukiwałem że nic z tego nie wyszło 🙁.Pozdrawiam.
łoo panie 44 koła spoko. jak tak długo wymieniałes te kwoty to myślałem że 2 dychy wyżej wyjdzie. a kupił byś w Polsce w stanie a i tak bys dokładał
Dokładnie. To bardzo spoko wynik
no i git, niech sie trzyma, dobry przekaz niech leci. ps. you need to up your self mechanic game a bit otherwise it will eat you up with maintenance cost. peace
jak sie czyta liste , to koszty strasza … ale suma wcale nie taka zla jak na takie fajne auto! bo co bys kupil za te wyjsciowe +\- 20 tys ? golfa 4 ? a i tak przez 3 lata z 10 kola bys wsadzil , a wartosc dzisiaj by byla rzedu 12 tys - czyli dobry zakup! zazdro !!!
taki właśnie miał być przekaz filmu - było warto! 😁
Leasing za nowe wspomniane nudne auto wyniósłby pewnie okolo 70-90 tys a ty wydałeś 40tys jesteś do przodu 😊👍
Po 10 latach posiadania i jazdy volvo 850 sedan wole nie liczyć, bo ostatnie samo wynajmowanie garażu przez ostatnie 3 lata ajjjj. Ale auta marek typu mercedes czy volvo z.lat 90 tych mają to coś w sobie... I chyba szybko wyjmę z niego gaz bo raz że zawory swierzo zrobione a dwa żółte blachy czas wsadzić...
jutro wrzucam film o rejestracji na żółte, zapraszam :)
Siema. Mam pytanie jest jakąś strona z częściami do mercedesa np taka jak BMWstore, że wpisuje Vin i mam części Ori do danego modelu. Dzięki za odp
ja korzystam z takiej: www.ilcats.ru/
Na cenę wydatków powiem tyle: ożesz kurwa. To ja myślałem, że na mojego 'delfinka' Avensis wydałem dużo przez trzy lata, bo jakieś 4 tysiące złotych. Choć trochę możemy się połączyć w goryczy, bo mój silnik szarpie i żodyn mechanik nie może dojść, dlaczego. Ciężkie życie właściciela starszego autka, pozdrawiam
Kto bogatemu zabroni.Baleron z sałatą smakuje.Pozdrawiam
Gratuluje kupiłem fajnego wycierucha który w tym wieku powinien stać raczej w garazu aby ładnie nabierał wartości oczywiście weekandami robiąc krótkie wycieczki ;) Za te prawie 12 tys to co najwyzej audi w dobrym stanie kupisz w benzynie 2.0. Dzieki więc temu, że chyba nie zanalizowałeś rynku finalnie wydałeś tyle za ile byś kupił S klasę z takim silnikiem, ale może czegoś Cie to nauczy ;)
W tym komentarzu jest tyle głupot, że aż nie wiem od czego zacząć, więc może po kolei. Po 1, na szczęście o tym, czy auto stoi w garażu czy nie, decyduje właściciel, nie delform1989. A właściciel chce zjechać nim całą Europę. Po 2, nie liczyłem na zakup idealnego pojazdu za 12 tysięcy (czy ja o tym wspomniałem w tym filmie?) Po 3, na cholerę mi s klasa, skoro chciałem w124 coupe? Po 4, owszem, dużo mnie to nauczyło - pasji, szacunku i cierpliwości do starej motoryzacji. Pozdrawiam!
Auto kupujesz żeby nim jeździć a nie żeby stało w garażu.
@@-Monterek- Nikt nie powiedział, że musi przejeżdżać po 20.000 rocznie, bo widzę, że jeśli kierowca jeździłbym tak ok 6000 w rok to nie ma sensu trzymać samochodu lepiej go sprzedać. Z takim podejściem nie dziwie sie, że same wycieruch u nas w kraju. Ten samochód nie jest nawet w dobrym stanie, ale jak sobie ktos pomarzy o mercu w młodym wieku.... Kupując youtimera starałbym się używać go jak najmniej aby nie stracić na wartości.
Troche w tym racji jest, z autami jak z budową domu najlepiej, " pierwszy postaw wrogowi , drugi sąsiadowi dopiero trzeci dla siebie " . Autorowi jeśli kiedyś wymyśli kolejny projekt życzył bym tylko aby w przyszłości lepszą baze sobie kupił, o fajną baze dbanie to przyjemność a dbanie o kiepską baze to właśnie te nieprzespane noce. @@delform1989
Polówka na swoim check engine też pewnie przejechałaby te 3 lata, ale czy takie 3 lata nie były lepsze? Nie wiem...
P.S. Mercedes był jeszcze w Karkonoszach na (nie)zapomnianym kawalerskim i nie nosił tam żadnych karków hue hue
44/3 =14,7 , niecałe 15 k na rok żeby jeździć wymarzonym autem to są jakieś zaporowe ceny
Połowa z tego to pewnie robocizna
Miałem ten model przez 10 lat, fajnie się jeździło choć koszty naprawdę spore. Obecne Volvo s80 jest 20 lat młodsze a koszty utrzymania podobne z tą różnicą że pali połowę mniej. Twoje 44 koła to w sumie bardzo mało, w miarę sensowny egzemplarz tego modelu to dziś ponad 50 tysi a gdzie 3 lata eksploatacji? Niestety auta kosztuja stare czy nowe
Czyli wydałeś tyle co posiadacz używanego merca S klasa na komplet zamków z domykaniem drzwi co jest opcja startową w tragedii nowego właściciela używki Ski. Miałem 115 i 123 razem przejechały 1.2 miliona. Twój wyglada obłędnie dobrze
Panie hubi, a z jakiego portalu aukcyjnego korzystałeś kupując mesia?
Iaai, ale od niedawna najlepsze mercedesy tylko na benzfriend.com 🤷♂️
@@hubi1 A sprzedasz go za dychę?
Podziwiam za wytrwałość przy tym trupie.
no trup straszny
Wiem że to wygodne. Bo też mam Mercedesa 209. Ale te pierdziele stare te kokpity pękające kierownica jak z okrętu.. Podziwiam w każdym razie z silne nerwy bo trzeba mieć do dziadów.
A co do tego że ceny rosną tych aut to tak bo cena złomu w skupie za kg to ok 1 zł.. Czyli rośnie. Tych aut potem nikt nie kupi za 50 tys. To są bajki a ludzie w to wierzą.. A ty w to wierzysz?
@@wojwoj4232 przecież widzisz, że to prawdziwa miłość 😅