Najlepiej z sosny. Najgorzej z dębu. Miń dwa lata po ścięciu. Jeszcze lepiej jak lekko spróchniałe i z kornikami. Ma być suche i lekkie. Wyrobioną kłoda waży ok 30 kg
@@marekgrabowski1619 Panie Marku bardzo dziękuje za odpowiedź. Jaka jest optymalna wysokość i średnica kłody bartnej? (mówił Pan o trzech wielkościach w zależności od przeznaczenia). Mam na myśli kłodę na pierwszą barć, którą będę chciał wieszać na wiosnę żeby pszczoły zasiedliły. Co by Pan proponował? Drugie pytanie: Czy spód i górę kłody bartnej uszczelnia Pan jakoś dodatkowo? Czy pszczoły sobie sufit zakitują same tam gdzie będzie szpara pod sufitem, a na dole kłody nie ma takiego znaczenia? (że dno nie jest idealnie spasowane i jest szpara. Nie będzie przeciągu?)
@@miszowaty Na początek zrób małą. Na górze zacznij od ok 18 cm na dole ok 25. Długość otworu metr. Na drugie pytanie za dużo pisania🙂. Obejrzyj filmik gacenie barci. Będzie jutro. 🙂
@@marekgrabowski1619 Ale z dąb i lipa generalnie nadaje się na barcie? Pisząc, "że najgorzej" ma Pan na myśli większy trud pracy związany z twardością drewna?
Czy mam rozumieć, że po prostu zdaje się Pan na naturę i pozwala wyroić się rodzinom w swoich barciach a potem stara się je złapać? A może w bartnictwie też robi się odkłady? Czy organizuje Pan spotkania/warsztaty dotyczące bartnictwa?
@@AP-eo8hf Robi się odkłady, puszcza się roje, selekcjonuje matki, przekłada mateczniki, przenosi rodziny, karmi się na rozwój, dokarmia na zimę, i wszystko to co robią pszczelarze i jeszcze więcej. Robi się to bez wyciągania plastrów, cukru i amitrazy. Kurs żeby to pokazać trwałby rok. Ale jest szansa że na początku lipca na dzień czy dwa że uda się zorganizować. I przynajmniej jak się do tego zabrać pokazć. Prawidłową konstrukcje barci i jak to zasiedlić. Miesiąc wcześniej dam znać, tutaj i na fb.
tylko natura brawo dla Pana pozdrawiam
Tacy to są cacy i chwała im za to co robią....pozdrawiam i życzę aby to co robicie przełożyło się dla.dobra pszczół i ludzi oczywiście...
Panie Marku, z jakiego gatunku drzewa najlepiej wykonać kłodę? Z suchego? Z pożartego przez korniki? (Gdzieś natrafiłem na taką informację)
Najlepiej z sosny. Najgorzej z dębu. Miń dwa lata po ścięciu. Jeszcze lepiej jak lekko spróchniałe i z kornikami. Ma być suche i lekkie. Wyrobioną kłoda waży ok 30 kg
@@marekgrabowski1619 Panie Marku bardzo dziękuje za odpowiedź.
Jaka jest optymalna wysokość i średnica kłody bartnej?
(mówił Pan o trzech wielkościach w zależności od przeznaczenia).
Mam na myśli kłodę na pierwszą barć, którą będę chciał wieszać na wiosnę żeby pszczoły zasiedliły. Co by Pan proponował?
Drugie pytanie:
Czy spód i górę kłody bartnej uszczelnia Pan jakoś dodatkowo? Czy pszczoły sobie sufit zakitują same tam gdzie będzie szpara pod sufitem, a na dole kłody nie ma takiego znaczenia? (że dno nie jest idealnie spasowane i jest szpara. Nie będzie przeciągu?)
@@miszowaty Na początek zrób małą. Na górze zacznij od ok 18 cm na dole ok 25. Długość otworu metr. Na drugie pytanie za dużo pisania🙂. Obejrzyj filmik gacenie barci. Będzie jutro. 🙂
@@marekgrabowski1619 Ale z dąb i lipa generalnie nadaje się na barcie? Pisząc, "że najgorzej" ma Pan na myśli większy trud pracy związany z twardością drewna?
@@miszowaty najgorzej bo zimny i niehigroskopijny.
A jak tam znaleźć matkę i wymienić
Wyjąć pszczoły razem z matką. Mówiło się to wybić pszczoły z pnia. W główczaku robi się to do góry.
a czym Pan kituje te pęknięcia w drewnie ? chodzi mi o to pomarańczowe "coś" :)
Gliną. Nieraz samą, nieraz z trocinami, piachem lub krowieńcem.
Jaką rasę pszczół kupuje Pan do takich zasiedleń?
Sam hoduje
Czy stara się Pan hodować te mniej "potulne" t.j. środkowoeuropejska / kaukaska czy nie ma to dla Pana znaczenia?
To nie tak działa.🙂
Czy mam rozumieć, że po prostu zdaje się Pan na naturę i pozwala wyroić się rodzinom w swoich barciach a potem stara się je złapać? A może w bartnictwie też robi się odkłady? Czy organizuje Pan spotkania/warsztaty dotyczące bartnictwa?
@@AP-eo8hf Robi się odkłady, puszcza się roje, selekcjonuje matki, przekłada mateczniki, przenosi rodziny, karmi się na rozwój, dokarmia na zimę, i wszystko to co robią pszczelarze i jeszcze więcej. Robi się to bez wyciągania plastrów, cukru i amitrazy. Kurs żeby to pokazać trwałby rok. Ale jest szansa że na początku lipca na dzień czy dwa że uda się zorganizować. I przynajmniej jak się do tego zabrać pokazć. Prawidłową konstrukcje barci i jak to zasiedlić. Miesiąc wcześniej dam znać, tutaj i na fb.
Nie zacina deszcz i smieg pod ten daszek
Tak trzeba robić żeby było szczelnie.