W grach druga wojna światowa wciąż zaczyna się najwcześniej tak ok. 1941 roku. Pierwsze dwa lata wojny to okres który praktycznie nigdy się w nich nie pojawia, a jest tam materiału na niejedną produkcję. Kampania wrześniowa, norweska, francuska, ewakuacja Dunkierki - wszystko to można w ciekawy sposób pokazać.
"Na frontach walczyło około miliona czarnoskórych Amerykanów" - jakie jest źródło tej informacji, gdyż nie ma ona nic wspólnego z faktami? W okresie II Wojny Światowej, w armii Stanów Zjednoczonych, segregacja rasowa trwała w najlepsze i poza granice USA, na front europejski i na Pacyfik, wysłano niewiele ponad 100 tysięcy czarnoskórych żołnierzy, którzy dodatkowo w zdecydowanej większości pełnili służbę tyłową, jako kierowcy, etc. Jednostki frontowe złożone z czarnoskórych, w stylu 761 batalionu niszczycieli czołgów (Czarne Pantery), czy lotników z 332nd Fighter Group, były rzadkością, głównie były to oddziały artylerii. W samych Ardenach, przy chwilowym niedoborze uzupełnień, rozciągniętych liniach zaopatrzenia, Eisenhower wydał pozwolenie na utworzenie osobnych plutonów złożonych z żołnierzy o czarnym kolorze skóry, wcześniej służących na zapleczu. Było ich około dwóch tysięcy.
Pretensje proszę mieć do Eisenhowera, a nie do mnie, bo ja opisuję tylko fakt. A ponieważ przepisy w armii amerykańskiej zabraniały takiego rozwiązania, to pozwolenie musiało zostać wydane, bez różnicy, czy było ono koniecznością, czy nie. W wojsku czasem robi się "głupie" rzeczy, z punktu widzenia czystej logiki. Pod koniec listopada 1941 roku, von Rundstedt, po tym jak został wypchnięty z Rostowa, pozwolił części Grupy Armii "Południe" na wycofanie się na rzekę Mius. Hitler wywalił go ze stanowiska, po czym powołał generała von Reichenau, któremu dzień później zezwolił na wycofanie się dokładnie na te same pozycje. Głupie? Owszem. Ale nie jest to wina opisującego historyka, że tak było.
Ciężko mi odpowiedzieć coś konkretnego, bo nie jest to zależne ode mnie i w efekcie od dłuższego czasu odpowiadam zainteresowanym, że "liczę iż jak najszybciej", co jest pewnie mało satysfakcjonujące. :/ Irytujące jest to, że mam nazbierane materiałów do kolejnych epizodów, których na razie nie mogę zrealizować. Jak tylko będę mógł wrzucać znów, to myślę, że trochę nadrobię tę bardzo długą przerwę...
7:40 nie powiedziałbym, zawsze znajdzie się coś ciekawego. Wciąż brakuje mi Wojny Zimowej w Finlandii, szerzej przedstawionej operacji Husky i Torch (były w Medalach, ale jako pojedyncze misje).
OldFisker A co chciałbyś pokazać w tych grach? Wybicie 60 tyś. Polaków podczas kampanii wrześniowej? Wybicie 360 tyś Francuzów podczas ataku na Francje? Pokazanie czegoś takiego w formie gry byłoby naprawdę trudne zwłaszcza że wszystko to zwycięstwa Niemców
Bo niestety większość gier o 2 wojnie światowej jest produkowana przez amerykańskich twórców a jak wiadomo dla amerykanów wojna się zaczęła od 41 czy tam 42 roku. Jest to o tyle denerwujące, że w tych grach amerykanie zawsze są ukazani jako wielcy bohaterowie którzy sami wygrali wojnę.
Były takie gry i nawet FPS. Tylko Polska, Norwegia czy nawet Francja to słabo z rodzimymi grami. Największy zawód obecnie to Chiny - nic nie robią o sobie.
3:58 Nieprawda, nawet w niedawnym Black Ops 3 brutalność była na wysokim poziomie (może aż tak jak w WAW, ale była). Nawet w Multi zdarzało się, że granaty czy bronie specjalistów urywały graczom ręce i nogi.
W Niemczech i tak, albo usunął cały epilog, albo zakażą grę. A w szkołach uczą, że Polacy zaczęli wojnę, a na przykład postawią podstawiony przez Hitlera 'polski' statek który zaatakował niemiecki port.
I teraz mam dysonans... jeszcze nie grałem ale twoja recenzja jest dość odmienna od innych, aż nadto pozytywna. Muszę ograć samemu i wyrobić sobie opinię bo ostaje sprzeczne sygnały.
Nie zrozumcie mnie źle - wolę CoD WWII milion razy bardziej od kolejnego open world gówna, ale... ja w ta grę grałem już dziesiątki razy. W poprzednich grach/Medal of Honor jeździłeś jeepem/prułeś z ckm na jeepie w niemców, uciekając przed nimi? I tutaj tego dokonasz. Jeździłeś czołgiem? Tu pojeździsz... Czy kiedykolwiek w grze ekran był zamazany, a ktoś chwycił cię za rękę i kazał zapierdalać? Tutaj też tak będzie... Prułeś z działka AA? I tu z niego popukasz. Zżycie z drużyną było według mnie lepsze w szturmie na pacyfik... a nawet podobało mi się w Vietcongu (i w tej grze już lata temu mieliśmy wyspecjalizowany team rzucający nam apteczki/amunicje). Tak więc co nowego jest w CoD WWII? Grafika... to, że ponownie można wydać 250 zł na grę która niema w sobie za grosz oryginalności... i wszystko. Na rynku są lepsze shootery w tych klimatach. Ponownie się zawiodłem i jest mi z tego powodu przykro, bo uwielbiam ten klimat... Uwielbiam stare Medal of Honor, uwielbiam gry i filmy osadzone w realniach 2 wojny. Tak samo zabolał mnie Battlefield 1. Mam nadzieje, że kiedyś doczekam się remaku MoH European Assault. PS. - dodatek do pierwszego CoDa oferuje więcej niż ten nowy CoD - miał chociażby nowatorską i jarającą m,nie do dziś misję w której wcielaliśmy się w jednego z ekipy na B-17 latającej fortecy, broniliśmy jej przed myśliwcami i w czasie rzeczywistym obserwowaliśmy otrzymane obrażenia, wyrwane dziury etc.
Dont know if anyone gives a damn but if you're bored like me during the covid times you can watch pretty much all of the new series on instaflixxer. Been streaming with my gf lately xD
Szczerze, w recenzji padlo kilka mądrych stwierdzeń. Pierwsze - początek gry, cutscenka za cutscenką, pada zapomniana mądrość "w gry sie gra, nie oglada". Drugie - scena z ciągnięciem Zussmana, gdzie jakikolwiek przycisk poruszania sprawia ze "jedziemy pociągiem jak po torach". Trzecie - "ta gra [CoD] jest jak stare gierki za 15zł, tylko że za tą chcą 200zł"
Cytrynekッ zależy jak dla kogo np. Dla mnie jest on nie do słuchania ale da sie przyzwyczjić ale jest on słaby i angielski jest o wiele lepszy i bardziej pasuje do postaci
Mam problem z tą recenzją. Inne na tym kanale brzmią sensownie i słyszymy o plusach jak i minusach produkcji nie zważając na subiektywne zdanie Krzysia. Ale jak słyszę o grze która ma wiele problemów ze sobą. Niemalże opis jej w samych superlatywach i brzmi to jak pierwsze doznania z rozgrywki fana niezważającego na błędy itp. to się trochę zawiodłem. Sam wiele wybaczam grą, a Cala nie chejtuje bo jest na to moda lub tym podobne. Ale o błędach, złych rozwiązaniach i absurdach powinno być wspomniane aby dać podzielny obraz na tę grę. I fakt jest tu coś wspomniane o fabule i jej głupotkach, ale w tak marginalny sposób jakby to w ogóle nie miało wpływu na odbiór gry. Od coś tak jakieś słabości są ale ogółem gra super mega. Pytanie gdzie się podziało krytyczne oko widziane choćby w recenzji Wolfenstein II - The New Colossus ?
2:33 te prawa fizyki w potrącaniu żołnierza xD! Jak można tą grę oceniać w superlatywach? Toż to średniak i odgrzany kotlet. Masa bugów i krótka kampania. 6 godzin za 250 złotych? Chryste Panie...
Mi zabrakło jakiegoś lepszego zakończenia w sumie gra się kończy nijak i gdyby nie ten króciutki epilog to miałbym wrażenie że dostałem połowę gry. 11 misji zleciało na jednym wdechu, to stanowczo za mało jak za grę która tyle kosztowała. Tryby wieloosobowego nawet nie odpaliłem a w zombi zaliczyłem kilka rund i wyłączyłem z nudów.
Tak to jest dzisiaj na YT. Powiedz, ze coś Ci się podoba wbrew "modzie" to zostaniesz zmielony w komentarzach. Nie mówcie nikomu co powinno mu się podobać a co nie ;-)
Zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że wszystkie konflikty zbrojne, które się nadawały do gier zostały już w tychże przemielone (mówię o strzelankach i na dobrą sprawę tyczy się to również strategii). Jest wiele konfliktów, które bardzo dobrze nadają się na gry, a nikt nie wałkuje z niewiadomego powodu tak więc: Wojna Rosyjsko-Japońska Wojna Francusko-Pruska Wojna domowa w Rosji I Wojna światowa front wschodni, afrykański, dalekowschodni, walki z Imperium Osmańskim i na dobrą sprawę cały temat jest zaniedbany początki II wojny Wojna w Korei Wojna Japonii z Chinami ofensywa Związku Radzieckiego na Japonię Wojna sześciodniowa Wojna w Jugosławii Wojna domowa w Hiszpanii (chociaż lepiej, żeby twórcy tego typu nawet nie dotykali tematu) Rewolucja Wielkiego Tygodnia (i ogólnie irlandzkie walki o niepodległość) II wojna w Afryce A propozycji mogłoby być wieeele więcej...
Takie małe pytanie to jest recenzja sponsorowana? Bo jak słyszę o tych wspaniałościach to mi ręce opadają. Czekam na recenzje nowego Assassina gdzie główny wątek fabularny jest nudniejszy niż zadania poboczne w Horizona ZD który tak ci się nie podobał że aż musiałeś dialogi przewijać XD
Wrócili do genezy Call of Duty w bezpieczny sposób, ponownie Normandia, ale fajnie będzie to zobaczyć w nowej oprawie...może następna część dotycząca II wojny światowej przyniesie nam jakieś nie pokazywane wcześniej w serii operacje?
Ehhh ludzie komentujący i ich dziwne opinie... Kurwa mać, skoro wam się nie podoba ta gra to wystarczy napisać "no słaba gra" i to wystarczy, a nie trzeba od razu pisać że gówno,że ssie, że wygląda jakby się działa w łodzi itd.. Skoro Nrgeekowi się podoba to ma prawo żeby ją chwalić i się zachwycać, przypomnę że każdy ma prawo do wyrażenia własnej opinii na dany temat i skoro jest to kanał NrGeeka to ma on prawo powiedzieć co chce, mi również podoba się nowy Call of Duty, podobają mi się skrypty w nim zawarte jak i to że pokazuję bitwy które już widzieliśmy w poprzednich odsłonach. Także weźcie ludzie zażyjcie leki na ból dupy,połóżcie się do łożka na jakiś czas i po prostu nie używajcie internetu skoro nie potraficie i macie jakiegoś typu zaburzenia psychiczne ... a ja chwalę NrGeek'a i jego recenzję, bardzo fajnie się to ogląda i miło spędza czas przy Twoich materiałach :)
Dziwnie się słuchało tej recenzji. Gdy porównujesz CoDa do innych gier, ale tak naprawdę masz na myśli starsze części CoDów oraz MoHy. "Kiedyś przeskakiwało się z lokacjach, w CoDWWII jest to jako jedność" - tak jakby Brothers in Arms nie istniał. Historia też nie jest rewelacyjna. Z całej ekipy tylko Zussmana zapamiętałem. Reszta pojawia się za krótko, albo są irytującymi idiotami (patrz, Pierson). Nie rozumiem też tej epickości. Przez to, że starają się pobić poprzednie części ich "epickość" zmienia się w "żenadę". Ta "epicka" scena z pociągiem jest tak idiotyczna, że myślałem, że chcieli zrobić komedię. I na zakończenie - w grach przemielono *większość* frontów i *garstkę* bitew. Afrika Korps jest równie rzadka jak walki na Pacyfiku. To co dostajemy to zachodni front z 44, aż do porzygu. Praktycznie każda gra IIWŚ ma front wschodni. Nawet nasz Enemy Front gdzie prócz powstania warszawskiego mamy równie dużo Francji. PS. W epilogu jest mowa o nazistach, ani razu nie pada słowo "Niemiec". Ogólnie z gry można wywnioskować, że Naziści okupowali Niemcy, bo mamy niemieckie uzbrojenie, ale walczymy z nazistami i nazistowskimi oficerami.
Wiesz co jest najgorsze? Że większość gier o WW2 dzieje sie we Francji, a żadna z nich nie wspomina choćby słowem o Wolnej Francji de Gaulla, lub o współpracującej z 3 Rzeszą Francji Vichy, która walczyła z Amerykanami i Brytyjczykami w Afryce.
Adam Huczek jedyna grą którą sobie przypominam gdzie strzelano do kolaburujacych Francuzów jest, ironicznie... Call of Duty Big Red One. Zrozumiem jeśli Ci to umknęło ponieważ to była gra na PS2 i nie pojawiła się na PC.
robert3579 Dokładnie. Druga wojna światowa to nie tylko aż do bólu i pożygu przemielona Francja. Praktycznie prawie nie ma frontu afrykańskiego, włoskiego nie mówiąc o Pacyfiku czy srodkowo południowej Europie.
I tutaj najbardziej boli mnie że takiego Wolfenstein New Collusus Nrgeek zarzuca absurdalny scenariusz i bez sens a za chwile chwali CODa który...jest nijaki
Wszystko było? Oj nie wszystko, myślę, że z samego frontu wschodniego można byłoby zrobić ze 100 gier(i nie mówimy tu o jakiś małych potyczkach, tlyko ogromnych bitwach, które przyćmiłyby w każdym calu tą przeoraną Normandię). Bitwa o Kijów, Sewastopol, Kursk, Charków, Leningrad, Obrona przedmieść Moskwy, operacja Bagration, Saturn, Mars, obrona Kaukazu, szturm na wał pomorski, Królewiec, Wrocałw, Poznań, operacja wiosenne przebudzenie, atak na Budapeszt, niemiecki kontratak w celu odbicia pól naftowych Rumunii... no ja pierdolę, mógłbym tak jeszcze wymieniać i wymieniać te rzeczy, które w ogóle nie były przedstawione, albo były ale bardzo słabo. :) Zresztą ukazywanie, że to Amerykanie wygrywają wojny... front wschodni DUŻO ciekawszy i jako taki rozstrzygający całą wojnę. Wystarczy spojrzeć na ilość dywizji na obu frontach. :)
Drogi Nrgeeku, ludzie piszą dużo złych rzeczy o tobie. Że się sprzedałeś itd. Coprawda o COD wiem nie za wiele, lecz ciężko w twojej recenzji znaleźć cokolwiek negatywnego. Dlatego proszę Cię o zrecenzowanie gry battlefront 2. Mam nadzieję że twój kanał nie pójdzie w złą stronę...
Grałem chyba we wszystkie strzelalki jake są i były dostępne przez ostatnie kilka lat...ta grę kupiłem w ciemno bo myślałem ze musi być pewniak skoro wraca druga wojna i powiem szczerze ze jestem załamany...gra jest tragiczna zarówno single jak i multi...zero klimatu mapy okropne, nudzi się po 2 dni j grania gdzie w moim przypadku to nie podobne, w bf1 gram reguralnie od ponad roku w sumie w każdego CoDa grałem tez kilka ładnych miesięcy a to co ta gra oferuje to jest według mnie żal wydawania nawet 50 zł
No dobra recka na zamówienie czy nie pewne rzeczy trzeba powiedzieć. Jak ktoś lubi peng peng murica to gra jest ok, jak ktoś trochę interesuje się historią to już zaczyna zgrzytać XD tym bardziej za tyle szekli $.$ - paczka kumpli z twojego oddziału, niby ok ale w krótkim filmiku po prostu dane jak łopatą po łbie tego lubimy, tego też a to sierżant i on jest be. A teraz zapieprzaj na plaże GI joe o.O No nie, tak się tego nie robi, przywiązanie do bohaterów musi się wytworzyć w trakcie i albo gra to zrobi albo jak w tym przypadku jest - nie i wszystko jest szyte na siłę (dialogi, akcje, dramaturgia etc.) - przepraszam gdzie w COD: World at war były scenki oderwane od siebie? :D owszem lektor w przerywnikach był miejscami chaotyczny ale faktycznie czuło się ten bezsens wojny od rzezi do rzezi byle koniec tego koszmaru, coś co często podkreślają weterani także tu się nie zgodzę - powrót do apteczek? duży plus :) specjalizacje kolegów z drużyny również spoko - brutalność? hmm obawiam się że nowy cod jest bardzo grzeczny, kto pamięta co się wyprawiało w COD:WAW w ostatnich misjach radzieckich z Niemcami ten wie że kończyny i miotacz ognia to tylko efekt, liczy się przesłanie. Na szczęście epilog w nowej części jest jak najbardziej ok, ale gdzieś tego zabrakło po drodze w grze. - QTE wiecie co ta pierwsza walka z niemcem to jakiś bubel i powtarzałem z 7 razy, późniejsze były już lepsze ale ten element tylko mnie wk*rwił także nie ;p - pościgi, skrypty, bohaterskie czyny, moment w samolocie to jest ok ale dla mnie sztukasy w normandii przy alianckim panowaniu w powietrzu to ahistoryczny bubel tak jak wrażenie że jazda shermanem przypomina zabawą czołgiem na baterie. Są tytuły gdzie czołg to kupa stali i to faktycznie czuć a tu taka popierdółka, choć walące się budynki - faktycznie miód - i teraz najgorszy syf - WŁAŚNIE ŻE GRA NAGINA HISTORIE i opowiada wydarzenia których nie było >:O jeśli autorzy chcą przedstawić historię 1 dywizji to ani pociąg ani Paryż nie mogą się pojawić, i w wcześniejszych komentarzach słusznie zauważyliście że kampanii niewykorzystanych nawet amerykańskich jest mnóstwo także sorry ale nie XD - misja w paryżu i aachen to pokazanie rzeczy z trochę innej stronyi jest spoko ale całość fabuły jest nieudolnie sklejona, bohaterowie nie porywają, oklepany motyw sierżanta i końcówka która na siłę miała wywołać jakieś uczucia że "porwali nam zussmana! źli naziści!" - no przepraszam ale nie kupuję tego i tyle może chłopców w Ameryce to rusza ale ja tu widzę poklejone historie na białej tablicy jako kolejny projekt w korpo - podobny trochę problem jak w mass efekcie fabuła niby jest ale dlaczego nie wciąga? ps. jest w grze fajny easter egg dla polaków - przedwojenny karabin maroszka pod nazwą "karabin" :D i tu niehistoryczność jako drobny element nie budzi wielkich kontrowersji ;P czyli jak chce to się da tylko trzeba myśleć a nie być korposzczurem w kolejnym "projekcie" XD
Jeszcze nie było chińskiego teatru działań (II wojna chińsko-japońska) a przynajmniej nie kojarzę by pojawiał się w widowiskowych (względnie dążących do realizmu) strzelankach. A byłoby co pokazać.
Nowy Wolfenstein morduje tego oskryptowanego średniaka na kazdej linii. Polecam recenzje u AngryJoe, gdzie pokazuje nonsens tej gry, że nawet jak masz rakietnice i strzelisz w gniazdo CKM-u, ale autorzy tego nie przewidzieli to rakieta tuż przed gniazdem skręca... :D Albo scena kraksy pociągu, nawet Michael Bay wymięka bo łamie wszelkie prawa fizyki. Skrypt na skrypcie, typowy cod, tylko znowu w oprawie drugiej wojny i chyba Cie na sentymenta wzięło nrgeeku i stąd te zachwyty.
Pełna zgoda, nowy Wolf w wuj lepszy. Najśmieszniejsze, że w recenzji Wolfa czepiał się, ze za bardzo nic nowego nie wymyślili, a tu mamy jeszcze bardziej odgrzewany kotlet, ale podjar jakby dostał wykwintne danie w najlepszej restauracji. Zrozum tu takich :D
Bez jaj...aż nie chce mi się wierzyć w informacje zawarte w tej recenzji...szczególnie w część o grafice,bo ogrywalem betę na Ultra na PC i wyglądało to niewiele lepiej niż niektóre free-to-play online shootery. Czy coś się zmieniło od czasów bety? A może wersja na PS4 wygląda lepiej(hah!)?
no to pieknie ogram nie jestem jakims uber fanem strzelanek ale raz na jakis czas mozna. A ze gra dostepna razem z Crashem i Spyro za 12$ w Humble Montly to az zal bylo nie brac tych w sumie 7 gier (CoD + 2x trylogia).
''CoD2'' - Point du Hoc, ''Deadly Dozen'', ''Battlefield 1942'', ''Enemy Teritory'', ''MoH Airbone'' - jesteśy zaraz za plażą i nacieramy w drugin kierunku dochodząc do niej. I pewnie jeszcze wiele innych.
Cóż, pewnie niedługo kupię, pewnie nie tkne kampanii, i pójdę nolifić zombie jak przez ostatnie pare lat :P I to jest pierwsza gra gdzie świadomie wybiorę język polski, polski dubbing ssie pałe, ale jak obczaiłem angielski gameplay to moje uszy stwierdziły, że nie ma opcji
Lipa Panie lipa, kupiłem ( PC) pograłem singla ( który trwa 6 godzin - wtf), scenariusz taki sobie, owszem grafika nawet ładna ale długość singla jest beznadziejnie krótka, brak możliwości pozostawienia wersji angielskiej bez polskiego dubbingu - lipa, sterowanie czołgiem - no tutaj ktoś to projektował powinien karnie wiosłować wiadomo na czym - dlaczego tak sądzę a no dlatego że jeśli jest się graczem który ma odwrócone osie w myszce to właśnie w tej misji to jest wyłączone ( pomijając sterowanie czołgiem które tez jest kiepskie, dla mnie przejście singla pozostawia duży nie dosyt, co do multi to nie będę sie rozpisywał - nowoczesne podejście do gir multi robi z nich strasznie pokraczne stwory ( skrzynki , zdolności itp itp ) kiedy był ważny "skill" a teraz to wspomagacze można sobie kupić za mikro płatności - szkoda zawiodłem sie na tej grze myślałem że scenariusz będzie lepsze....
Gdzie ta brutalność? Chyba tylko w oskryptowanych momentach. Brutalność to była w Bulletstorm czy Soldier of Fortune (eh, kiedy gry wrócą do TEGO? COD i BF to przy SoF grzeczne gierki i z działaniem pocisków nie mają nic wspólnego. Siekasz takich delikwentów serią a Ci padają i nie ma nawet kałuży krwi, śladach po kulach? Serio?). Aha i co do sceny lądowania w Normandii... Może jak na FPSy to rewelka, ale NIC nie przebije Company of Heroes. NIC.
Halo, czemu jaramy się powrotem do tych samych realiów w TEN SAM IDENTYCZNY SPOSÓB tylko, że z ładniejszą grafiką? Dodajmy do tego nudną historię która lubi skakać z miejsca na miejsce i dennych stereotypowych bohaterów którzy mają tyle charyzmy co kamień który leży u mnie przed domem. Srsly, nie rozumiem zachwytu nad tą częścią. Starczy zmienić skórkę kosmicznych marines na tych z 1944 roku i już 10/10 xD
To co mieli zrobić grę strategiczną czy co bo nie rozumiem. Zmiana mechaniki histori bohaterów grafiki map misji i wielu innych rzeczy dla cb to wciąż to samo? Nie wiem co twórcy coda mają zrobić żeby "wprowadzić coś nowego" chyba zmienić grę na strategie albo symulator farmy
Koniec z wielominutowymi skryptami, większe mapy, misje które nie trwają 10 min, brak akcji jak z niezniszczalnych, koniec patosu, nie popularne stwierdzenia..... Mało ?
Polski dubbing jest najgorszy jaki w życiu słyszałem. Skąd oni brali tych sztucznych aktorów. Misja z czołgiem zawiodła totalnie a na nią najbardziej czekałem. Mała widoczność , i co to ma być że czołgu od przodu nie da się zniszczyć za to ten w którym siedzimy już można. Pierwsze Cody jednak były najlepsze
Krzysztofie uważam recenzję za udaną. Nie wiem dlaczego część z komentujących uważa, że się "sprzedałeś" chwaląc grę za sam tryb singleplayer. Cała seria Call Of Duty ma całkiem ciekawą rozgrywkę i za pierwszym przejściem przysparza dużo dobrej zabawy. CODy są jak dobrze zrealizowane filmy akcji i o to w nich właśnie chodzi. Czasami , mają naciąganą fabułę ale to nie jest rodzaj gier, które mają dostarczać odbiorcom katharsis a komentujący robią aferę tak jakby oczekiwali duchowych przeżyć od gier podobnych do filmów ze Stevenem Seagalem, Arnoldem Schwarzenegerem itp. aktorami.Odnoszenie się z krytyką do tego, że NR Geek pochwalił Star Wars Battlefront II bo nie lubi trybu wieloosobowego jest idiotyczne i świadczy o głupocie komentujących. Od kiedy to osoba, która nie lubi jakiegoś konkretnego trybu nie może polubić go w jednej konkretnej grze? Będąc fanem Gwiezdnych Wojen lub innego uniwersum można wiele wybaczyć oczekiwanej produkcji i znaleźć radość w nie do końca dobrze zrealizowanej grze. Tak samo nie lubiąc danej serii gier można być zajaranym, którąś jej częścią tak jak wiele osób miało z Assassin's Creed IV: Black Flag, która im odpowiadała za bycie bardziej grą piracką niż typowym tytułem z cyklu. Tylko krowa nie zmienia zdania.
W większosci są to pewnie fani battleszajsu, którego uwazaja za jakiś przełom, a gracze BF, często myślą ze są w jakiejś wyzzszej warstwie społecznej nad fanami CoDa. Oj, jak super, ze Dice tak pięknie ich wydymało z BF V, a COD MW okazał się takim sukcesem. Piękny widok gdy fanbojów EA i Dice tak epicko opluto.
Wojna Finlandii z ZSRR to jest naprawdę wielki potencjał na grę, gdyby się za to wzięło jakieś poważne studio to mogłoby wyjść świetnie. Do tego kampania w Norwegii, Jugosławia, Grecja, Włochy, Włoska Afryka wschodnia, Birma, Chiny czy chociażby walki na Kaukazie.
niestety ta gra dziala na tak archaicznym wkurwiajacym silniku graficznym ze cala radosc z drugiej wojny ulatuje. Mam dosc korytarzy i zamknietych drog a jednoczesnie na pc pochlania jakies kosmiczne zasoby. cutscenki oczywiscie swietne ale sama gra zalatuje pudrowanym trupem sory, tu nic prawie się nie niszczy do tego calosc to atrapy makiety wczesniej ustawione. Nie wiem skad ten entuzjazm bo calosc wnosi zero swierzosci wszystko juz bylo a momentami wyglada to jak jakis remaster. Jak slucham recenzji to jakbym gral w inna grę?W jakiej pelni chwaly wrócil? Nie wiem nie wiem .. a czarnoskórych oficerów na 2 wojnie raczej nie bylo;]. Mam nadzieje ze to nie reklama gry bo az nazbyt entuzjastyczna recenzja.
Lord Angelo właśnie to też jest dla mnie zastanawiające, zawsze podkreślał że nigdy nie interesują go gry multi że tylko singiel a tu wychwala Battlefronta gdzie to MOCNO jest pod multi a singiel jest na siłę i jest nudnawy i tylko po to, by jak w Battlefieldzie zaznajomić się z mechaniką gry. Dobrze to było wyjaśnione w Tvgry gdzie powiedzieli że do pewnego momentu, owszem możesz sobie spokojnie levelovac za darmo i kupować skrzynki za virtualna kasę, czuć że gdzieś zamierzasz i postęp zmierza, ale w końcu zderzasz się ze ścianą i zaczyna wychodzić typowe Pay to win. W grze za 250zl. Chore. A NRGeek wychwala jakie to super. Facetowi ewidentnie brak konsekwencji w działaniu i myśleniu i robi to co dla niego wygodne i wyczuwam że musieli nie nieźle sypnac z sakwy że tak teraz wszystko zachwala i nie ma minusów.
Bardzo lubię NRGeeka i jego materiały filmowe. Ale w tym przypadku, nowego CODa, coś zgrzyta. Angry Joe zrobił lepszą, bardziej szczerą recenzję. Nie dość że gra jest wtórna (choć czego się było spodziewać po CODzie?), to jeszcze jest jakaś pusta. Scena lądowania w Normandii lepiej została pokazana w COD 2, tutaj cały czas miałem wrażenie ciasnoty, teatralności. Pościg samochodowy był lepszy w jedynce, znowu bardziej żywy niż tutaj. Choć możemy dokonać zbrodni wojennych (zabijać poddających się Niemców), absolutnie nie czuć klimatu bezwzględnej i okrutnej wojny. Znowu, lepszy pod tym względem był COD World at War, ba miał nawet ciekawsze postacie (jak Reznov). Co do zgodności z realiami, specjalistą nie jestem, ale dziwi mimo wszystko nadreprezentacja obcego uzbrojenia w rękach Niemców, pepesza w Normandii (?), SVT używane przez Nazistów (?) - przecież mieli własną "podróbę" tego karabinu w postaci G43. Palca sobie nie dam uciąć, ale chyba wydziałem jak faszyści strzelali z Typu 100, choć mogłem go pomylić z bergmanem (który i tak był bronią oddziałów tyłowych). Inną rzeczą, która wyjątkowo rzuciła mi się na oczy, był pancerny kugelwagen. Jedyne co mi się naprawdę spodobało w gierce to grafika. Grać się da, ale rozgrywka pozostawia po sobie mieszane uczucia. Czekam na Brothers in Arms 3. Ewentualnie coś o pierwszej wojnie (taki bardziej rozbudowany tryb singlowy jak w Battlefield 1).
Pewnie, że warto. Mi się niesamowicie podoba, bardziej od Wolfensteina New Colossus. Cena może trochę przesadzona, ale poszukaj na portalach aukcyjnych to wyrwiesz w dobrych pieniądzach.
Cóż po obejrzeniu recki Angry Joe miałem mieszane uczucia, teraz po przejściu gry i odinstalowaniu w wściekłości wszystko jest jasne. Gra jest pełna idiotyzmów tzw "szybkich eventów"- tak kurwa musieli to zaimplementować i zepsuć, powtarzałem każdą scenkę 2-3 razy, ciągniesz rannego, ktoś rzuca granat chcesz odrzucić no to musisz być tak szybki i zwinny jak gepard podczas polowania, za wolno o milisekundę to giniesz. Lub też leci na ciebie napalony niemiaszek no to zamiast zdzielić delikwenta kolbą po łbie (to też dziwne ,że kiedyś wystarczyło 1 uderzenie teraz 2-3) "idealnie wciskasz klawisze na klawie i naprowadzasz mysz na kółko" inaczej śmierć. O nudnych scenkach przeciąganych tak abym np zdążył pójść po kawę nawet nie wspomnę. Na najwyższym poziomie trudności każdy chędożony piksel jest na wagę złota, nie trafisz, GINIESZ i cofasz się dobre pare minut w rozgrywce bo jakiś baran zaprojektował całkowicie irracjonalnie checkpointy. A na Regular gra jest tak łatwa ,że szkoda czasu, no to teraz starannie dobieraj poziom trudności konusie abyś mógł więcej czasu spędzić z grą kurcze blade...Granie na nostalgii graczy osiągnęło zenit, myślałem ,że to będzie gra godna pierwszych odsłon a tak otrzymałem zwykłą siekaninę bez polotu i finezji, sztampową do granic, nudną, bez innowacji , często zabugowaną (spróbuj strzelić bazooką w oddalony obiekt to zobaczysz jak pocisk ucieka pod kątem prostym) z mikro płatnościami bo trzeba zarobić kurwa na tym aby grać ciemnoskórą nazistką. Podsumowując gra zawiodła moje oczekiwania po całej linii, wracam do Black Ops albo MW1
Nie wiem czy recenzja jest opłacona czy to po prostu gorszy dzień NRGeeka, ale tej recenzji nie da się kupić. Jest po prostu zbyt nadęta i przepełniona zachwytem. W pierwszej minucie usłyszałem, że jest to najlepsza gra kiedykolwiek powstała. Następnie usłyszałem, że nawet własna rodzina nie była mu tak bliska jak kilku noname'ów z oddziału. Właściwie nawet oryginalne nagrania z czasów wojny nie są tak realistyczne jak ta gra. Wszystko jest tu dokładnie tak jak było. Zwłaszcza fakt, że cała armia składa się wyłącznie z murzynów i kobiet i zdobywa Paryż. Potem dowiadujemy się, że strzelanie było tak emocjonujące, że nie spał potem przez tydzień. Grę na niskim poziomie trudności przechodzi się w 10 000 godzin i zabawa jest świetna. Nie trzeba dodawać, że gra nie ma żadnej wady. I tak przez 10 minut. KAŻDY zauważy, że coś nie gra w tej recenzji. Jest zbyt optymistyczna. Prawdziwe recenzje nie brzmią w taki sposób. Nawet najlepsze gry mają swoje słabości i w trakcie opisywania ich pada czasem słowo "ale", "niestety", "dobrze jak na...". Tutaj tego brak. Ciężko mi ją traktować jako coś więcej niż kuriozum.
Wreszcie dobry COD od dawnego czasu, singiel świetny, aż miło się grało, wczoraj skończyłem i polecam wszystkim, bo o dziwo nawet wersja PC jest całkiem grywalna i nieźle zoptymalizaowana
Dobra teraz pytanie do wszystkich hejtujących... ilu z was w tą grę grało? Dawno nie widziałem takiego hejtu w komentarzach a znajduję że większość z tych ludzi hejtuje gre bo to modne...
Twój komentarz najbiedniejszy. Ty wiesz najlepiej z czego da się zrobić grę, a z czego nie. Wiele rzeczy da się spokojnie nagiąć, tak jak robią to i w tej grze.
Oglądając lest play z nowego Call of Duty nadtrawiłem na taki tekst :P scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/23415180_2145056582388476_1670597056423374730_o.jpg?oh=6074db6f6aa7282f671bd5f254401ed4&oe=5A615D5B
Oczywiście, że może mieć swoje zdanie. Ja po przejściu kampanii dziwie się słysząc o powrocie do chwały, dobrej spójnej historii i fajnych bohaterach (?!). Chop jest starym, dobrym recenzentem i multum genialnych gier ograł - dużo ambitniejszych gier. Dla mnie COD WWII do przyjemny średniaczek - a szkoda.
Bo zauważ że u większości Polaków jak ktoś słyszy o Call of Duty i ktoś się wypowiada pozytywnie to już go muszą staczać w dół, nie uważasz że to jest głupie?? zamiast ludzie będąc wyrozumiali to go krytykują za własną wypowiedź, można owszem rzec że to mi się nie podoba , ale nie panikować z tego względu że tej osobie się coś podoba i ma inne zdanie :)
Historia sztampowa ze sztampowymi postaciami. Można powiedzieć, że zrobili bezpiecznego singla bez żadnych udziwnień. Mnie to nie wystarcza choć kampania ogólnie zacna. Ale poprzedni Cod w kosmosie był bez wątpienia ciekawszy. Czy chcę kolejną część w drugiej wojnie? Niekoniecznie a na pewno nie tak stereotypowo tylko coś na poziomie Black Ops 1.
Nadejszła wiekopomna chwila aby stwierdzić, że WWII z 2017 wyszło lepiej niż nowy Vanguard. Panowie i Panie wywalać po 50zl na używane płytki i widzimy się na jedynym słusznym froncie drugiej wojny! Ps Na PS5 wygląda to genialnie choć widać limit klatek, ktoś wie czy sama konsola bądź tv xh90 podbija rozdzielczość? Nie powiem, że nie wygląda to w pytkę!
Warto kupić te grę za około 90-100zl ? Mam ochotę na jakiegoś coda a nie grałem w żadnego oprócz cod 2 lata temu i trochę warzone rok temu. Chodzi mi tylko o coś na singla i za interesowałem się tym ww2, polecasz? Myślałem też o vanguard lub cold war
ZUSmann, zabija przed 60-ką, jak prawdziwy pasożyt. Skoro o CoD2 mówisz- singiel tutaj przypomina mi tego trailera części drugiej, ten zawód gdy okazało się że gra tak nie wygląda... ech. Scena z pociągiem na skryptach? No ok ale to i tak nie usprawiedliwia tego, że ostatnie wagony lecą z większą mocą niż przednie a momentów grozy gdy wagon na nas leci jest więcej niż w Oszukać Przeznaczenie. Co do liczby niebiałych żołnieży - to że walczyło ich tyle a tyle to wiemy, to że nie wyszczególniają na JAKICH frontach powoduje nieporozumienie. 7:35 "wszystkie fronty" polskie też? :]
3,5/10 - za cienką grafikę i słaby port z konsoli (rozmyte tekstury), nudna kampania, przeciwnicy do odstrzału i słaby dźwięk. Do tego skrypty i cuda a'la Michael Bay. Nie pykło. Gra dla gimbazy, która łyka wszystko i cieszy się z byle czego.
Podpisuje się obiema rękami. W dodatku ciasne levele, misja z czołgami to najlepiej obrazuje. Wszystkie akcje rozgrywają się na tak małych odległościach, że gołym okiem widać archaizm tego silnika gry.
Nie wiem ile Ci zapłacili za recenzję? Ta gra to gniot totalny. Misja z czołgiem, strzelaniem do samolotu, jest strasznie krótka. Grywalność takich gier siada z roku na rok. Schematy poruszania się przeciwników wciąż te same... jeśli dobrze pamiętam od czasu Call od duty 2 nic się nie zmieniło. Przeciwnicy wylatują jeśli stoimy w miejscu... i ciągle praktycznie będą dochodzić, do momentu, w którym przejdziemy do punktu kontrolnego, w którym nagle o nas zapominają... albo nas nie widzą. Ten schemat najbardziej mnie śmieszył w Modern Warfare... w misji na Ukrainie, w opuszczonym mieście po wybuchu reaktora. Mnóstwo ludzi na mnie wybiega... z przodu, z tyłu z boku... z reguły mnie zabijali, więc postanowiłem w końcu biec przed siebie nie zwracając uwagi na nikogo. Wystarczyło dobiec do jakiegoś bloku, schować się za jego ścianą i nagle całe dziesiątki, które nas goniły.. znikają :) Ten schemat działa do tej pory.. a gra z roku na rok traci. Choć powiem szczerze, że klimat 2 wojny jest mi o wiele bliższy niż te kosmiczne głupoty z części poprzednich.
Szkoda, że nie ma szans na misję typu wyzwalanie obozu koncentracyjnego, bo to by był majstersztyk i potężne uderzenie- pokazanie prawdziwego oblicza wojny w stosunku do cywilów
W końcu dobra kampania od czasu ostatniej dobrej kampanii w Ghost. Dźwięk headshota mógłbym słuchać w nieskończoność. Tylko ten etap w czolgu to pomyłka raczej, jeden z gorszych etapów. Tylko gdyby nie ten katastrofalnie tragiczny dubbing którego nie można zmienić
W grach druga wojna światowa wciąż zaczyna się najwcześniej tak ok. 1941 roku. Pierwsze dwa lata wojny to okres który praktycznie nigdy się w nich nie pojawia, a jest tam materiału na niejedną produkcję. Kampania wrześniowa, norweska, francuska, ewakuacja Dunkierki - wszystko to można w ciekawy sposób pokazać.
Cóż. Wypisywano i takie rzeczy w Polsce - ''Bojowy szlak zaczął się 12.10.1943...'' Wszystko zależy od punktu widzenia...
Bo na początku wojny Niemcy wygrywali. Kto by w to grał XD ja tam wolę do szfabów strzelać jak do kaczek
Wolą propagandę pchać niż jakieś wymysły
7:40
tymczasem kampania wrześniowa, kampania francuska i walki w jugosławi i grecji
"Na frontach walczyło około miliona czarnoskórych Amerykanów" - jakie jest źródło tej informacji, gdyż nie ma ona nic wspólnego z faktami? W okresie II Wojny Światowej, w armii Stanów Zjednoczonych, segregacja rasowa trwała w najlepsze i poza granice USA, na front europejski i na Pacyfik, wysłano niewiele ponad 100 tysięcy czarnoskórych żołnierzy, którzy dodatkowo w zdecydowanej większości pełnili służbę tyłową, jako kierowcy, etc. Jednostki frontowe złożone z czarnoskórych, w stylu 761 batalionu niszczycieli czołgów (Czarne Pantery), czy lotników z 332nd Fighter Group, były rzadkością, głównie były to oddziały artylerii. W samych Ardenach, przy chwilowym niedoborze uzupełnień, rozciągniętych liniach zaopatrzenia, Eisenhower wydał pozwolenie na utworzenie osobnych plutonów złożonych z żołnierzy o czarnym kolorze skóry, wcześniej służących na zapleczu. Było ich około dwóch tysięcy.
No to kurwa, poprawność polityczna czy nie ? Byli czy nie byli ?
Napisanie o pozwoleniu na uzupełnieniu jest po prostu głupie. To była konieczność wydania takiego rozkazu a nie dobra wola Eisenhowera.
Pretensje proszę mieć do Eisenhowera, a nie do mnie, bo ja opisuję tylko fakt. A ponieważ przepisy w armii amerykańskiej zabraniały takiego rozwiązania, to pozwolenie musiało zostać wydane, bez różnicy, czy było ono koniecznością, czy nie. W wojsku czasem robi się "głupie" rzeczy, z punktu widzenia czystej logiki. Pod koniec listopada 1941 roku, von Rundstedt, po tym jak został wypchnięty z Rostowa, pozwolił części Grupy Armii "Południe" na wycofanie się na rzekę Mius. Hitler wywalił go ze stanowiska, po czym powołał generała von Reichenau, któremu dzień później zezwolił na wycofanie się dokładnie na te same pozycje. Głupie? Owszem. Ale nie jest to wina opisującego historyka, że tak było.
Mistrzu kiedy kolejny film, bo czekamy z niecierpliwością ?
Ciężko mi odpowiedzieć coś konkretnego, bo nie jest to zależne ode mnie i w efekcie od dłuższego czasu odpowiadam zainteresowanym, że "liczę iż jak najszybciej", co jest pewnie mało satysfakcjonujące. :/ Irytujące jest to, że mam nazbierane materiałów do kolejnych epizodów, których na razie nie mogę zrealizować. Jak tylko będę mógł wrzucać znów, to myślę, że trochę nadrobię tę bardzo długą przerwę...
7:40 nie powiedziałbym, zawsze znajdzie się coś ciekawego. Wciąż brakuje mi Wojny Zimowej w Finlandii, szerzej przedstawionej operacji Husky i Torch (były w Medalach, ale jako pojedyncze misje).
Dla przykładu jest w H&D2. ''Wciąż brakuje mi Wojny Zimowej w Finlandii,'' - spokojnie Finowie też mają swoje własne CI i DWD.
@@mariuszmiroslaw2290 H&D2 to ciagle miód i orzeszki mimo przeterminowanej daty. Z kolei o CI i DWD kompletnie nie słyszałem, możesz rozwinąć skróty?
Nie przemielono wszystkiego. W ogóle(oprócz kilku strategii)nie było pokazanego okresu 1939-41
OldFisker A co chciałbyś pokazać w tych grach? Wybicie 60 tyś. Polaków podczas kampanii wrześniowej? Wybicie 360 tyś Francuzów podczas ataku na Francje? Pokazanie czegoś takiego w formie gry byłoby naprawdę trudne zwłaszcza że wszystko to zwycięstwa Niemców
Bo niestety większość gier o 2 wojnie światowej jest produkowana przez amerykańskich twórców a jak wiadomo dla amerykanów wojna się zaczęła od 41 czy tam 42 roku. Jest to o tyle denerwujące, że w tych grach amerykanie zawsze są ukazani jako wielcy bohaterowie którzy sami wygrali wojnę.
Były takie gry i nawet FPS. Tylko Polska, Norwegia czy nawet Francja to słabo z rodzimymi grami. Największy zawód obecnie to Chiny - nic nie robią o sobie.
Gra, w której byłby 1939... kupiłbym za każde pieniądze
Yitzchak Rothenstein dzięki,ale grałem
Lubię rtsy. Jak masz jakieś ciekawe tytuły to pisz :)
Będzie teraz polska gra land of war ale póki co mam średnie nastawienie zobaczymy co będzie jak wyjdzie.
Mordko chyba straciłeś kase niedawno
Codename Panzers 🍾
3:58 Nieprawda, nawet w niedawnym Black Ops 3 brutalność była na wysokim poziomie (może aż tak jak w WAW, ale była). Nawet w Multi zdarzało się, że granaty czy bronie specjalistów urywały graczom ręce i nogi.
W Niemczech i tak, albo usunął cały epilog, albo zakażą grę. A w szkołach uczą, że Polacy zaczęli wojnę, a na przykład postawią podstawiony przez Hitlera 'polski' statek który zaatakował niemiecki port.
I teraz mam dysonans... jeszcze nie grałem ale twoja recenzja jest dość odmienna od innych, aż nadto pozytywna. Muszę ograć samemu i wyrobić sobie opinię bo ostaje sprzeczne sygnały.
Nie zrozumcie mnie źle - wolę CoD WWII milion razy bardziej od kolejnego open world gówna, ale... ja w ta grę grałem już dziesiątki razy. W poprzednich grach/Medal of Honor jeździłeś jeepem/prułeś z ckm na jeepie w niemców, uciekając przed nimi? I tutaj tego dokonasz. Jeździłeś czołgiem? Tu pojeździsz... Czy kiedykolwiek w grze ekran był zamazany, a ktoś chwycił cię za rękę i kazał zapierdalać? Tutaj też tak będzie... Prułeś z działka AA? I tu z niego popukasz.
Zżycie z drużyną było według mnie lepsze w szturmie na pacyfik... a nawet podobało mi się w Vietcongu (i w tej grze już lata temu mieliśmy wyspecjalizowany team rzucający nam apteczki/amunicje).
Tak więc co nowego jest w CoD WWII? Grafika... to, że ponownie można wydać 250 zł na grę która niema w sobie za grosz oryginalności... i wszystko. Na rynku są lepsze shootery w tych klimatach. Ponownie się zawiodłem i jest mi z tego powodu przykro, bo uwielbiam ten klimat... Uwielbiam stare Medal of Honor, uwielbiam gry i filmy osadzone w realniach 2 wojny. Tak samo zabolał mnie Battlefield 1. Mam nadzieje, że kiedyś doczekam się remaku MoH European Assault.
PS. - dodatek do pierwszego CoDa oferuje więcej niż ten nowy CoD - miał chociażby nowatorską i jarającą m,nie do dziś misję w której wcielaliśmy się w jednego z ekipy na B-17 latającej fortecy, broniliśmy jej przed myśliwcami i w czasie rzeczywistym obserwowaliśmy otrzymane obrażenia, wyrwane dziury etc.
7:15 RIP katedra noter dame ;(
SWT-40 i PPSz w Normandii po prostu piękne :] Większej durnoty nie widziałem.
Dont know if anyone gives a damn but if you're bored like me during the covid times you can watch pretty much all of the new series on instaflixxer. Been streaming with my gf lately xD
@Rory Keanu definitely, I have been using instaflixxer for months myself :D
Podobnie jak w WaW. Tutaj też trzeba strzelić w OKREŚLONY fragment otoczenia, aby się rozleciał.
Fajnie że dali za darmo na PS Store. Dobrze że nie kupiłem :)
Ooo, nie spostrzegłem się wcześniej, że Pułkownik William Lennox jest w tej kampanii 2:28
8:00 Szkoda, że jako zbrodnie dali obóz jeniecki i tylko, dlatego że tam byli amerykanie :P
2:20 - 2:31 Czarodziej z krainy Oz? 🙃 6:40 Death to Spies? 😶🌫 7:50 czemu nie? Wizyta Predatora 🤘
wolałem recenzje kolcucha XD
a kto to ten cały kolcuch?
król internetu
Szczerze, w recenzji padlo kilka mądrych stwierdzeń.
Pierwsze - początek gry, cutscenka za cutscenką, pada zapomniana mądrość "w gry sie gra, nie oglada".
Drugie - scena z ciągnięciem Zussmana, gdzie jakikolwiek przycisk poruszania sprawia ze "jedziemy pociągiem jak po torach".
Trzecie - "ta gra [CoD] jest jak stare gierki za 15zł, tylko że za tą chcą 200zł"
Lepiej bym tego nie ujął :)
Dubbing jest tragiczny w kwestii technicznej ;___;
7:40 - Jugosławia, Rumunia, Węgry, Kraje Skandynawskie, Chiny tych frontów jeszcze nie było :P
''Kraje Skandynawskie'' Kampanie Lofockie w ''H&D2'' oraz ''Commnados Strike Force''. Misje Norweskie w ''H&D''. Labolatorium Czachy z ''RTCW''. Jugosławia - ''H&D''; Węgry - ''H&D2''; Rumunia - ''IL-2''.
Nrgeeku. Polski dubbing w tej grze to zło. Bardzo. BARDZO!
Nie
Cytrynekッ zależy jak dla kogo np. Dla mnie jest on nie do słuchania ale da sie przyzwyczjić ale jest on słaby i angielski jest o wiele lepszy i bardziej pasuje do postaci
Zło, bo nie dość, że aktorzy to drewno, to jeszcze tłumacze dołożyli swoje grosze do tych pomyj.
Mam problem z tą recenzją. Inne na tym kanale brzmią sensownie i słyszymy o plusach jak i minusach produkcji nie zważając na subiektywne zdanie Krzysia. Ale jak słyszę o grze która ma wiele problemów ze sobą. Niemalże opis jej w samych superlatywach i brzmi to jak pierwsze doznania z rozgrywki fana niezważającego na błędy itp. to się trochę zawiodłem. Sam wiele wybaczam grą, a Cala nie chejtuje bo jest na to moda lub tym podobne. Ale o błędach, złych rozwiązaniach i absurdach powinno być wspomniane aby dać podzielny obraz na tę grę. I fakt jest tu coś wspomniane o fabule i jej głupotkach, ale w tak marginalny sposób jakby to w ogóle nie miało wpływu na odbiór gry. Od coś tak jakieś słabości są ale ogółem gra super mega. Pytanie gdzie się podziało krytyczne oko widziane choćby w recenzji Wolfenstein II - The New Colossus ?
2:33 te prawa fizyki w potrącaniu żołnierza xD!
Jak można tą grę oceniać w superlatywach? Toż to średniak i odgrzany kotlet. Masa bugów i krótka kampania. 6 godzin za 250 złotych? Chryste Panie...
Mi zabrakło jakiegoś lepszego zakończenia w sumie gra się kończy nijak i gdyby nie ten króciutki epilog to miałbym wrażenie że dostałem połowę gry. 11 misji zleciało na jednym wdechu, to stanowczo za mało jak za grę która tyle kosztowała. Tryby wieloosobowego nawet nie odpaliłem a w zombi zaliczyłem kilka rund i wyłączyłem z nudów.
Tak to jest dzisiaj na YT. Powiedz, ze coś Ci się podoba wbrew "modzie" to zostaniesz zmielony w komentarzach. Nie mówcie nikomu co powinno mu się podobać a co nie ;-)
Zdecydowanie nie zgadzam się z tym, że wszystkie konflikty zbrojne, które się nadawały do gier zostały już w tychże przemielone (mówię o strzelankach i na dobrą sprawę tyczy się to również strategii). Jest wiele konfliktów, które bardzo dobrze nadają się na gry, a nikt nie wałkuje z niewiadomego powodu
tak więc:
Wojna Rosyjsko-Japońska
Wojna Francusko-Pruska
Wojna domowa w Rosji
I Wojna światowa front wschodni, afrykański, dalekowschodni, walki z Imperium Osmańskim i na dobrą sprawę cały temat jest zaniedbany
początki II wojny
Wojna w Korei
Wojna Japonii z Chinami
ofensywa Związku Radzieckiego na Japonię
Wojna sześciodniowa
Wojna w Jugosławii
Wojna domowa w Hiszpanii (chociaż lepiej, żeby twórcy tego typu nawet nie dotykali tematu)
Rewolucja Wielkiego Tygodnia (i ogólnie irlandzkie walki o niepodległość)
II wojna w Afryce
A propozycji mogłoby być wieeele więcej...
Tak to już oficjalne, Nrgeek zmienił nazwę na EAgeek!
Tribute Man z tym że to gra Activision
jeden pies
Takie małe pytanie to jest recenzja sponsorowana? Bo jak słyszę o tych wspaniałościach to mi ręce opadają. Czekam na recenzje nowego Assassina gdzie główny wątek fabularny jest nudniejszy niż zadania poboczne w Horizona ZD który tak ci się nie podobał że aż musiałeś dialogi przewijać XD
Wrócili do genezy Call of Duty w bezpieczny sposób, ponownie Normandia, ale fajnie będzie to zobaczyć w nowej oprawie...może następna część dotycząca II wojny światowej przyniesie nam jakieś nie pokazywane wcześniej w serii operacje?
A jak z optymalizacją wersji PC ? Advanced Warfare tnie mi się tragicznie mimo całkiem niezłego kompa obsługującego nowsze produkcje.
Ehhh ludzie komentujący i ich dziwne opinie... Kurwa mać, skoro wam się nie podoba ta gra to wystarczy napisać "no słaba gra" i to wystarczy, a nie trzeba od razu pisać że gówno,że ssie, że wygląda jakby się działa w łodzi itd.. Skoro Nrgeekowi się podoba to ma prawo żeby ją chwalić i się zachwycać, przypomnę że każdy ma prawo do wyrażenia własnej opinii na dany temat i skoro jest to kanał NrGeeka to ma on prawo powiedzieć co chce, mi również podoba się nowy Call of Duty, podobają mi się skrypty w nim zawarte jak i to że pokazuję bitwy które już widzieliśmy w poprzednich odsłonach. Także weźcie ludzie zażyjcie leki na ból dupy,połóżcie się do łożka na jakiś czas i po prostu nie używajcie internetu skoro nie potraficie i macie jakiegoś typu zaburzenia psychiczne ... a ja chwalę NrGeek'a i jego recenzję, bardzo fajnie się to ogląda i miło spędza czas przy Twoich materiałach :)
Dziwnie się słuchało tej recenzji. Gdy porównujesz CoDa do innych gier, ale tak naprawdę masz na myśli starsze części CoDów oraz MoHy. "Kiedyś przeskakiwało się z lokacjach, w CoDWWII jest to jako jedność" - tak jakby Brothers in Arms nie istniał. Historia też nie jest rewelacyjna. Z całej ekipy tylko Zussmana zapamiętałem. Reszta pojawia się za krótko, albo są irytującymi idiotami (patrz, Pierson).
Nie rozumiem też tej epickości. Przez to, że starają się pobić poprzednie części ich "epickość" zmienia się w "żenadę". Ta "epicka" scena z pociągiem jest tak idiotyczna, że myślałem, że chcieli zrobić komedię.
I na zakończenie - w grach przemielono *większość* frontów i *garstkę* bitew. Afrika Korps jest równie rzadka jak walki na Pacyfiku. To co dostajemy to zachodni front z 44, aż do porzygu. Praktycznie każda gra IIWŚ ma front wschodni. Nawet nasz Enemy Front gdzie prócz powstania warszawskiego mamy równie dużo Francji.
PS. W epilogu jest mowa o nazistach, ani razu nie pada słowo "Niemiec". Ogólnie z gry można wywnioskować, że Naziści okupowali Niemcy, bo mamy niemieckie uzbrojenie, ale walczymy z nazistami i nazistowskimi oficerami.
Wiesz co jest najgorsze? Że większość gier o WW2 dzieje sie we Francji, a żadna z nich nie wspomina choćby słowem o Wolnej Francji de Gaulla, lub o współpracującej z 3 Rzeszą Francji Vichy, która walczyła z Amerykanami i Brytyjczykami w Afryce.
Bo nad Francją była chmura ze swastyką z którą walczył dzielny ruch oporu. Tak mniej więcej pamiętam te wszystkie gry.
Adam Huczek jedyna grą którą sobie przypominam gdzie strzelano do kolaburujacych Francuzów jest, ironicznie... Call of Duty Big Red One. Zrozumiem jeśli Ci to umknęło ponieważ to była gra na PS2 i nie pojawiła się na PC.
robert3579 Dokładnie. Druga wojna światowa to nie tylko aż do bólu i pożygu przemielona Francja. Praktycznie prawie nie ma frontu afrykańskiego, włoskiego nie mówiąc o Pacyfiku czy srodkowo południowej Europie.
I tutaj najbardziej boli mnie że takiego Wolfenstein New Collusus Nrgeek zarzuca absurdalny scenariusz i bez sens a za chwile chwali CODa który...jest nijaki
5:17 Jakieś dziwne Deja vu... Kampania BF3, misja "Zła się nie uleknę" w Abramsie?
Wszystko było? Oj nie wszystko, myślę, że z samego frontu wschodniego można byłoby zrobić ze 100 gier(i nie mówimy tu o jakiś małych potyczkach, tlyko ogromnych bitwach, które przyćmiłyby w każdym calu tą przeoraną Normandię). Bitwa o Kijów, Sewastopol, Kursk, Charków, Leningrad, Obrona przedmieść Moskwy, operacja Bagration, Saturn, Mars, obrona Kaukazu, szturm na wał pomorski, Królewiec, Wrocałw, Poznań, operacja wiosenne przebudzenie, atak na Budapeszt, niemiecki kontratak w celu odbicia pól naftowych Rumunii... no ja pierdolę, mógłbym tak jeszcze wymieniać i wymieniać te rzeczy, które w ogóle nie były przedstawione, albo były ale bardzo słabo. :) Zresztą ukazywanie, że to Amerykanie wygrywają wojny... front wschodni DUŻO ciekawszy i jako taki rozstrzygający całą wojnę. Wystarczy spojrzeć na ilość dywizji na obu frontach. :)
jaram się jak helikopter w ogniu .... :D
Drogi Nrgeeku, ludzie piszą dużo złych rzeczy o tobie. Że się sprzedałeś itd. Coprawda o COD wiem nie za wiele, lecz ciężko w twojej recenzji znaleźć cokolwiek negatywnego. Dlatego proszę Cię o zrecenzowanie gry battlefront 2. Mam nadzieję że twój kanał nie pójdzie w złą stronę...
Grałem chyba we wszystkie strzelalki jake są i były dostępne przez ostatnie kilka lat...ta grę kupiłem w ciemno bo myślałem ze musi być pewniak skoro wraca druga wojna i powiem szczerze ze jestem załamany...gra jest tragiczna zarówno single jak i multi...zero klimatu mapy okropne, nudzi się po 2 dni j grania gdzie w moim przypadku to nie podobne, w bf1 gram reguralnie od ponad roku w sumie w każdego CoDa grałem tez kilka ładnych miesięcy a to co ta gra oferuje to jest według mnie żal wydawania nawet 50 zł
No dobra recka na zamówienie czy nie pewne rzeczy trzeba powiedzieć. Jak ktoś lubi peng peng murica to gra jest ok, jak ktoś trochę interesuje się historią to już zaczyna zgrzytać XD tym bardziej za tyle szekli $.$
- paczka kumpli z twojego oddziału, niby ok ale w krótkim filmiku po prostu dane jak łopatą po łbie tego lubimy, tego też a to sierżant i on jest be. A teraz zapieprzaj na plaże GI joe o.O
No nie, tak się tego nie robi, przywiązanie do bohaterów musi się wytworzyć w trakcie i albo gra to zrobi albo jak w tym przypadku jest - nie i wszystko jest szyte na siłę (dialogi, akcje, dramaturgia etc.)
- przepraszam gdzie w COD: World at war były scenki oderwane od siebie? :D owszem lektor w przerywnikach był miejscami chaotyczny ale faktycznie czuło się ten bezsens wojny od rzezi do rzezi byle koniec tego koszmaru, coś co często podkreślają weterani także tu się nie zgodzę
- powrót do apteczek? duży plus :) specjalizacje kolegów z drużyny również spoko
- brutalność? hmm obawiam się że nowy cod jest bardzo grzeczny, kto pamięta co się wyprawiało w COD:WAW w ostatnich misjach radzieckich z Niemcami ten wie że kończyny i miotacz ognia to tylko efekt, liczy się przesłanie. Na szczęście epilog w nowej części jest jak najbardziej ok, ale gdzieś tego zabrakło po drodze w grze.
- QTE wiecie co ta pierwsza walka z niemcem to jakiś bubel i powtarzałem z 7 razy, późniejsze były już lepsze ale ten element tylko mnie wk*rwił także nie ;p
- pościgi, skrypty, bohaterskie czyny, moment w samolocie to jest ok
ale dla mnie sztukasy w normandii przy alianckim panowaniu w powietrzu to ahistoryczny bubel tak jak wrażenie że jazda shermanem przypomina zabawą czołgiem na baterie. Są tytuły gdzie czołg to kupa stali i to faktycznie czuć a tu taka popierdółka, choć walące się budynki - faktycznie miód
- i teraz najgorszy syf - WŁAŚNIE ŻE GRA NAGINA HISTORIE i opowiada wydarzenia których nie było >:O jeśli autorzy chcą przedstawić historię 1 dywizji to ani pociąg ani Paryż nie mogą się pojawić, i w wcześniejszych komentarzach słusznie zauważyliście że kampanii niewykorzystanych nawet amerykańskich jest mnóstwo także sorry ale nie XD
- misja w paryżu i aachen to pokazanie rzeczy z trochę innej stronyi jest spoko ale całość fabuły jest nieudolnie sklejona, bohaterowie nie porywają, oklepany motyw sierżanta i końcówka która na siłę miała wywołać jakieś uczucia że "porwali nam zussmana! źli naziści!" - no przepraszam ale nie kupuję tego i tyle
może chłopców w Ameryce to rusza ale ja tu widzę poklejone historie na białej tablicy jako kolejny projekt w korpo - podobny trochę problem jak w mass efekcie fabuła niby jest ale dlaczego nie wciąga?
ps. jest w grze fajny easter egg dla polaków - przedwojenny karabin maroszka pod nazwą "karabin" :D i tu niehistoryczność jako drobny element nie budzi wielkich kontrowersji ;P czyli jak chce to się da tylko trzeba myśleć a nie być korposzczurem w kolejnym "projekcie" XD
Krytykujesz New Collosus za to że wszystko tam już było.... ale chwalisz za to WW2. Nie stań się hipokrytą NRGeek...prosze.
Jeszcze nie było chińskiego teatru działań (II wojna chińsko-japońska) a przynajmniej nie kojarzę by pojawiał się w widowiskowych (względnie dążących do realizmu) strzelankach. A byłoby co pokazać.
Chiny mają i kasę i tech. Skoro Wietnam(!) ma grę o swojej wojnie a i nawet Palestyna...to daj mi znać jak się pojawi.
Był Shanghai Dragon
Nowy Wolfenstein morduje tego oskryptowanego średniaka na kazdej linii. Polecam recenzje u AngryJoe, gdzie pokazuje nonsens tej gry, że nawet jak masz rakietnice i strzelisz w gniazdo CKM-u, ale autorzy tego nie przewidzieli to rakieta tuż przed gniazdem skręca... :D Albo scena kraksy pociągu, nawet Michael Bay wymięka bo łamie wszelkie prawa fizyki.
Skrypt na skrypcie, typowy cod, tylko znowu w oprawie drugiej wojny i chyba Cie na sentymenta wzięło nrgeeku i stąd te zachwyty.
Pełna zgoda, nowy Wolf w wuj lepszy.
Najśmieszniejsze, że w recenzji Wolfa czepiał się, ze za bardzo nic nowego nie wymyślili, a tu mamy jeszcze bardziej odgrzewany kotlet, ale podjar jakby dostał wykwintne danie w najlepszej restauracji. Zrozum tu takich :D
Bez jaj...aż nie chce mi się wierzyć w informacje zawarte w tej recenzji...szczególnie w część o grafice,bo ogrywalem betę na Ultra na PC i wyglądało to niewiele lepiej niż niektóre free-to-play online shootery. Czy coś się zmieniło od czasów bety? A może wersja na PS4 wygląda lepiej(hah!)?
no to pieknie ogram nie jestem jakims uber fanem strzelanek ale raz na jakis czas mozna.
A ze gra dostepna razem z Crashem i Spyro za 12$ w Humble Montly to az zal bylo nie brac tych w sumie 7 gier (CoD + 2x trylogia).
W ilu FPSach NRGeeku kochany było lądowanie na plaży Omaha? Bo ja kojarzę tylko MoH: AA i CoD: WWII
''CoD2'' - Point du Hoc, ''Deadly Dozen'', ''Battlefield 1942'', ''Enemy Teritory'', ''MoH Airbone'' - jesteśy zaraz za plażą i nacieramy w drugin kierunku dochodząc do niej. I pewnie jeszcze wiele innych.
@@mariuszmiroslaw2290 Point du Hoc to nie Omaha, BF 1942 nawet nie ma kampanii, a w Airborne jak sam powiedziałeś robimy desant za plażą.
Cóż, pewnie niedługo kupię, pewnie nie tkne kampanii, i pójdę nolifić zombie jak przez ostatnie pare lat :P
I to jest pierwsza gra gdzie świadomie wybiorę język polski, polski dubbing ssie pałe, ale jak obczaiłem angielski gameplay to moje uszy stwierdziły, że nie ma opcji
Ta gra to bardziej interaktywny film, wystarczy porównać z medalofhonorem początek gry.
Lipa Panie lipa, kupiłem ( PC) pograłem singla ( który trwa 6 godzin - wtf), scenariusz taki sobie, owszem grafika nawet ładna ale długość singla jest beznadziejnie krótka, brak możliwości pozostawienia wersji angielskiej bez polskiego dubbingu - lipa, sterowanie czołgiem - no tutaj ktoś to projektował powinien karnie wiosłować wiadomo na czym - dlaczego tak sądzę a no dlatego że jeśli jest się graczem który ma odwrócone osie w myszce to właśnie w tej misji to jest wyłączone ( pomijając sterowanie czołgiem które tez jest kiepskie, dla mnie przejście singla pozostawia duży nie dosyt, co do multi to nie będę sie rozpisywał - nowoczesne podejście do gir multi robi z nich strasznie pokraczne stwory ( skrzynki , zdolności itp itp ) kiedy był ważny "skill" a teraz to wspomagacze można sobie kupić za mikro płatności - szkoda zawiodłem sie na tej grze myślałem że scenariusz będzie lepsze....
Będzie recenzja trybu multi ?
250zł za 6h!? :O
O co chodzi z tymi skryptami?
Jeżeli nie grasz ''jak trzeba'' czyli jak przykazali twórcy - giniesz. Gra przypomnia przez to interaktywny film a ty bardziej widza.
Ja nie mogę uruchomić na ps4 bo jakaś aktualizacji muszę pobrać
Gdzie ta brutalność? Chyba tylko w oskryptowanych momentach. Brutalność to była w Bulletstorm czy Soldier of Fortune (eh, kiedy gry wrócą do TEGO? COD i BF to przy SoF grzeczne gierki i z działaniem pocisków nie mają nic wspólnego. Siekasz takich delikwentów serią a Ci padają i nie ma nawet kałuży krwi, śladach po kulach? Serio?).
Aha i co do sceny lądowania w Normandii... Może jak na FPSy to rewelka, ale NIC nie przebije Company of Heroes. NIC.
Halo, czemu jaramy się powrotem do tych samych realiów w TEN SAM IDENTYCZNY SPOSÓB tylko, że z ładniejszą grafiką?
Dodajmy do tego nudną historię która lubi skakać z miejsca na miejsce i dennych stereotypowych bohaterów którzy mają tyle charyzmy co kamień który leży u mnie przed domem.
Srsly, nie rozumiem zachwytu nad tą częścią. Starczy zmienić skórkę kosmicznych marines na tych z 1944 roku i już 10/10 xD
"stereotypowych bohaterów którzy mają tyle charyzmy co kamień który leży u mnie przed domem." Mogę to kiedyś zacytować ?
To co mieli zrobić grę strategiczną czy co bo nie rozumiem. Zmiana mechaniki histori bohaterów grafiki map misji i wielu innych rzeczy dla cb to wciąż to samo? Nie wiem co twórcy coda mają zrobić żeby "wprowadzić coś nowego" chyba zmienić grę na strategie albo symulator farmy
Koniec z wielominutowymi skryptami, większe mapy, misje które nie trwają 10 min, brak akcji jak z niezniszczalnych, koniec patosu, nie popularne stwierdzenia..... Mało ?
Jest to pierwsza recenzja która mnie kusi by to kupić ale z drugiej strony, 250 zł za 6 godzin gry (bo w multi nie gram) to jednak przesada
Polski dubbing jest najgorszy jaki w życiu słyszałem. Skąd oni brali tych sztucznych aktorów. Misja z czołgiem zawiodła totalnie a na nią najbardziej czekałem. Mała widoczność , i co to ma być że czołgu od przodu nie da się zniszczyć za to ten w którym siedzimy już można. Pierwsze Cody jednak były najlepsze
CoD 2-> world at war-> world war 2
Krzysztofie uważam recenzję za udaną. Nie wiem dlaczego część z komentujących uważa, że się "sprzedałeś" chwaląc grę za sam tryb singleplayer. Cała seria Call Of Duty ma całkiem ciekawą rozgrywkę i za pierwszym przejściem przysparza dużo dobrej zabawy. CODy są jak dobrze zrealizowane filmy akcji i o to w nich właśnie chodzi. Czasami , mają naciąganą fabułę ale to nie jest rodzaj gier, które mają dostarczać odbiorcom katharsis a komentujący robią aferę tak jakby oczekiwali duchowych przeżyć od gier podobnych do filmów ze Stevenem Seagalem, Arnoldem Schwarzenegerem itp. aktorami.Odnoszenie się z krytyką do tego, że NR Geek pochwalił Star Wars Battlefront II bo nie lubi trybu wieloosobowego jest idiotyczne i świadczy o głupocie komentujących. Od kiedy to osoba, która nie lubi jakiegoś konkretnego trybu nie może polubić go w jednej konkretnej grze? Będąc fanem Gwiezdnych Wojen lub innego uniwersum można wiele wybaczyć oczekiwanej produkcji i znaleźć radość w nie do końca dobrze zrealizowanej grze. Tak samo nie lubiąc danej serii gier można być zajaranym, którąś jej częścią tak jak wiele osób miało z Assassin's Creed IV: Black Flag, która im odpowiadała za bycie bardziej grą piracką niż typowym tytułem z cyklu. Tylko krowa nie zmienia zdania.
W większosci są to pewnie fani battleszajsu, którego uwazaja za jakiś przełom, a gracze BF, często myślą ze są w jakiejś wyzzszej warstwie społecznej nad fanami CoDa. Oj, jak super, ze Dice tak pięknie ich wydymało z BF V, a COD MW okazał się takim sukcesem. Piękny widok gdy fanbojów EA i Dice tak epicko opluto.
Gówno prawda, że temat II WŚ został przemielony tyle razy w grach. Nie ma żadnej dobrej gry, która ukazuje rok '39 albo wojny Finlandii z ZSRR.
grałbym
Wojna Finlandii z ZSRR to jest naprawdę wielki potencjał na grę, gdyby się za to wzięło jakieś poważne studio to mogłoby wyjść świetnie. Do tego kampania w Norwegii, Jugosławia, Grecja, Włochy, Włoska Afryka wschodnia, Birma, Chiny czy chociażby walki na Kaukazie.
Gówno prawda. Są gry o 1939, tylko iż są to strategie i do tego stare.
Tom Lee Najpierw wszyscy wszyscy mówią że chcą grę która pokaże wrzesień 1939 a potem będą płakać że pokazano jak bardzo Polska tą wojne przejebała
Psho7 ale tu mowa jest o strzelankach. W strategiach rzeczywiście mogły być.
Może i desant na plażę Omaha wygląda tu lepiej, ale klimatu z Medal of Honor nie przebije
niestety ta gra dziala na tak archaicznym wkurwiajacym silniku graficznym ze cala radosc z drugiej wojny ulatuje. Mam dosc korytarzy i zamknietych drog a jednoczesnie na pc pochlania jakies kosmiczne zasoby. cutscenki oczywiscie swietne ale sama gra zalatuje pudrowanym trupem sory, tu nic prawie się nie niszczy do tego calosc to atrapy makiety wczesniej ustawione. Nie wiem skad ten entuzjazm bo calosc wnosi zero swierzosci wszystko juz bylo a momentami wyglada to jak jakis remaster. Jak slucham recenzji to jakbym gral w inna grę?W jakiej pelni chwaly wrócil? Nie wiem nie wiem .. a czarnoskórych oficerów na 2 wojnie raczej nie bylo;]. Mam nadzieje ze to nie reklama gry bo az nazbyt entuzjastyczna recenzja.
Lord Angelo właśnie to też jest dla mnie zastanawiające, zawsze podkreślał że nigdy nie interesują go gry multi że tylko singiel a tu wychwala Battlefronta gdzie to MOCNO jest pod multi a singiel jest na siłę i jest nudnawy i tylko po to, by jak w Battlefieldzie zaznajomić się z mechaniką gry. Dobrze to było wyjaśnione w Tvgry gdzie powiedzieli że do pewnego momentu, owszem możesz sobie spokojnie levelovac za darmo i kupować skrzynki za virtualna kasę, czuć że gdzieś zamierzasz i postęp zmierza, ale w końcu zderzasz się ze ścianą i zaczyna wychodzić typowe Pay to win. W grze za 250zl. Chore. A NRGeek wychwala jakie to super. Facetowi ewidentnie brak konsekwencji w działaniu i myśleniu i robi to co dla niego wygodne i wyczuwam że musieli nie nieźle sypnac z sakwy że tak teraz wszystko zachwala i nie ma minusów.
Gra jest świetna naprawdę dobrze napisana :) cieszy powrót do apteczek
ja też grałem w call of duty ww2 i też na ps4pro
Bardzo lubię NRGeeka i jego materiały filmowe. Ale w tym przypadku, nowego CODa, coś zgrzyta. Angry Joe zrobił lepszą, bardziej szczerą recenzję. Nie dość że gra jest wtórna (choć czego się było spodziewać po CODzie?), to jeszcze jest jakaś pusta. Scena lądowania w Normandii lepiej została pokazana w COD 2, tutaj cały czas miałem wrażenie ciasnoty, teatralności. Pościg samochodowy był lepszy w jedynce, znowu bardziej żywy niż tutaj. Choć możemy dokonać zbrodni wojennych (zabijać poddających się Niemców), absolutnie nie czuć klimatu bezwzględnej i okrutnej wojny. Znowu, lepszy pod tym względem był COD World at War, ba miał nawet ciekawsze postacie (jak Reznov). Co do zgodności z realiami, specjalistą nie jestem, ale dziwi mimo wszystko nadreprezentacja obcego uzbrojenia w rękach Niemców, pepesza w Normandii (?), SVT używane przez Nazistów (?) - przecież mieli własną "podróbę" tego karabinu w postaci G43. Palca sobie nie dam uciąć, ale chyba wydziałem jak faszyści strzelali z Typu 100, choć mogłem go pomylić z bergmanem (który i tak był bronią oddziałów tyłowych). Inną rzeczą, która wyjątkowo rzuciła mi się na oczy, był pancerny kugelwagen. Jedyne co mi się naprawdę spodobało w gierce to grafika. Grać się da, ale rozgrywka pozostawia po sobie mieszane uczucia. Czekam na Brothers in Arms 3. Ewentualnie coś o pierwszej wojnie (taki bardziej rozbudowany tryb singlowy jak w Battlefield 1).
czyli.. warto pograć te 6 godzin w singla czy patrzeć jak trawa rośnie?
Pewnie, że warto. Mi się niesamowicie podoba, bardziej od Wolfensteina New Colossus. Cena może trochę przesadzona, ale poszukaj na portalach aukcyjnych to wyrwiesz w dobrych pieniądzach.
Kiedy porwali Zussmana taka była moja reakcja:
K..wa, kto mi apteczki bedzie teraz nosił?
Cóż po obejrzeniu recki Angry Joe miałem mieszane uczucia, teraz po przejściu gry i odinstalowaniu w wściekłości wszystko jest jasne. Gra jest pełna idiotyzmów tzw "szybkich eventów"- tak kurwa musieli to zaimplementować i zepsuć, powtarzałem każdą scenkę 2-3 razy, ciągniesz rannego, ktoś rzuca granat chcesz odrzucić no to musisz być tak szybki i zwinny jak gepard podczas polowania, za wolno o milisekundę to giniesz. Lub też leci na ciebie napalony niemiaszek no to zamiast zdzielić delikwenta kolbą po łbie (to też dziwne ,że kiedyś wystarczyło 1 uderzenie teraz 2-3) "idealnie wciskasz klawisze na klawie i naprowadzasz mysz na kółko" inaczej śmierć. O nudnych scenkach przeciąganych tak abym np zdążył pójść po kawę nawet nie wspomnę. Na najwyższym poziomie trudności każdy chędożony piksel jest na wagę złota, nie trafisz, GINIESZ i cofasz się dobre pare minut w rozgrywce bo jakiś baran zaprojektował całkowicie irracjonalnie checkpointy. A na Regular gra jest tak łatwa ,że szkoda czasu, no to teraz starannie dobieraj poziom trudności konusie abyś mógł więcej czasu spędzić z grą kurcze blade...Granie na nostalgii graczy osiągnęło zenit, myślałem ,że to będzie gra godna pierwszych odsłon a tak otrzymałem zwykłą siekaninę bez polotu i finezji, sztampową do granic, nudną, bez innowacji , często zabugowaną (spróbuj strzelić bazooką w oddalony obiekt to zobaczysz jak pocisk ucieka pod kątem prostym) z mikro płatnościami bo trzeba zarobić kurwa na tym aby grać ciemnoskórą nazistką. Podsumowując gra zawiodła moje oczekiwania po całej linii, wracam do Black Ops albo MW1
Nie wiem czy recenzja jest opłacona czy to po prostu gorszy dzień NRGeeka, ale tej recenzji nie da się kupić. Jest po prostu zbyt nadęta i przepełniona zachwytem.
W pierwszej minucie usłyszałem, że jest to najlepsza gra kiedykolwiek powstała. Następnie usłyszałem, że nawet własna rodzina nie była mu tak bliska jak kilku noname'ów z oddziału. Właściwie nawet oryginalne nagrania z czasów wojny nie są tak realistyczne jak ta gra. Wszystko jest tu dokładnie tak jak było. Zwłaszcza fakt, że cała armia składa się wyłącznie z murzynów i kobiet i zdobywa Paryż. Potem dowiadujemy się, że strzelanie było tak emocjonujące, że nie spał potem przez tydzień. Grę na niskim poziomie trudności przechodzi się w 10 000 godzin i zabawa jest świetna. Nie trzeba dodawać, że gra nie ma żadnej wady.
I tak przez 10 minut. KAŻDY zauważy, że coś nie gra w tej recenzji. Jest zbyt optymistyczna. Prawdziwe recenzje nie brzmią w taki sposób. Nawet najlepsze gry mają swoje słabości i w trakcie opisywania ich pada czasem słowo "ale", "niestety", "dobrze jak na...". Tutaj tego brak. Ciężko mi ją traktować jako coś więcej niż kuriozum.
Wreszcie dobry COD od dawnego czasu, singiel świetny, aż miło się grało, wczoraj skończyłem i polecam wszystkim, bo o dziwo nawet wersja PC jest całkiem grywalna i nieźle zoptymalizaowana
Czemu mi to teraz wyskoczyło
Dobra teraz pytanie do wszystkich hejtujących... ilu z was w tą grę grało? Dawno nie widziałem takiego hejtu w komentarzach a znajduję że większość z tych ludzi hejtuje gre bo to modne...
Jeszcze te biedakomentarze o nieprzerobionych frontach na które nie nadają się na gre (o kampanii wrześniowej juz nie mówiąc...)
Twój komentarz najbiedniejszy. Ty wiesz najlepiej z czego da się zrobić grę, a z czego nie. Wiele rzeczy da się spokojnie nagiąć, tak jak robią to i w tej grze.
Czyli nie ma wad? Jakoś wątpię.
Wadą jest druga wojna światowa.
trochę zgapiasz od klocucha co jest minus
Niby w jaki sposób...?
Chomik Bo to recenzja tej samej gry.
Chomik Że wideorecenzuje
To w takim razie CD Action też zerżnęło od Klocucha. Jeeezuu, noy CoD, wszędzie recenzje, chyba normalne?
ja już nie wiem kto kogo trolluje
Widzę że tak samo jak mi gra przypadła Ci do gustu. W internecie wiele jest niepochlebnych recenzji tej gry , nie mam pojęcia czemu.
Poczytaj a się dowiesz XD.
BF'a 1 oceniałem dość chłodno po zagraniu, ale w porównaniu z tym CoDem to BF 1 to jest majstersztyk. :)
6h kampani za 250zł mówisz o konsoli sie rozumie to troche drogo.
1:57 CZEGO-KURWA BRACI?!
kAmpani... Kampania Braci. HAHAHAHAHA xD
gra tandetna bronie z dupy klimat zatwardzenia nie wspominajac o fizyce za ta recenzjie do galery panie NRGeeku po wsze czasy
Turner najlepszy dowódca
GRA JEST ZAJEBISTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Klimatu Omaha w Allied Assault nic nie pobije.
Oglądając lest play z nowego Call of Duty nadtrawiłem na taki tekst :P scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/23415180_2145056582388476_1670597056423374730_o.jpg?oh=6074db6f6aa7282f671bd5f254401ed4&oe=5A615D5B
No to nieżle, amerykanie pierwsi do walki ... xD
Jak tak dalej pójdzie to okaże się, że to amerykanie pokonali Napoleona lub wygrali bitwę pod Stalingradem :P
COD wrócił w pełni chwały... o bożeno, NR Geek, serio?!
To jest jego zdanie skoro tak mówi, owszem nie musisz go podzielać
SERIO KURWA? NIE MASZ TAKIEGO SAMEGO ZDANIA JAK JA, BOŻE SERIO?
Może jakieś Tabletki na uspokojenie chcesz ?? :) bo zaczynasz Panikować :)
Oczywiście, że może mieć swoje zdanie. Ja po przejściu kampanii dziwie się słysząc o powrocie do chwały, dobrej spójnej historii i fajnych bohaterach (?!). Chop jest starym, dobrym recenzentem i multum genialnych gier ograł - dużo ambitniejszych gier. Dla mnie COD WWII do przyjemny średniaczek - a szkoda.
Bo zauważ że u większości Polaków jak ktoś słyszy o Call of Duty i ktoś się wypowiada pozytywnie to już go muszą staczać w dół, nie uważasz że to jest głupie?? zamiast ludzie będąc wyrozumiali to go krytykują za własną wypowiedź, można owszem rzec że to mi się nie podoba , ale nie panikować z tego względu że tej osobie się coś podoba i ma inne zdanie :)
Historia sztampowa ze sztampowymi postaciami. Można powiedzieć, że zrobili bezpiecznego singla bez żadnych udziwnień. Mnie to nie wystarcza choć kampania ogólnie zacna. Ale poprzedni Cod w kosmosie był bez wątpienia ciekawszy. Czy chcę kolejną część w drugiej wojnie? Niekoniecznie a na pewno nie tak stereotypowo tylko coś na poziomie Black Ops 1.
Już wolałam Infinite Warfare.
Nadejszła wiekopomna chwila aby stwierdzić, że WWII z 2017 wyszło lepiej niż nowy Vanguard. Panowie i Panie wywalać po 50zl na używane płytki i widzimy się na jedynym słusznym froncie drugiej wojny!
Ps
Na PS5 wygląda to genialnie choć widać limit klatek, ktoś wie czy sama konsola bądź tv xh90 podbija rozdzielczość? Nie powiem, że nie wygląda to w pytkę!
Warto kupić te grę za około 90-100zl ? Mam ochotę na jakiegoś coda a nie grałem w żadnego oprócz cod 2 lata temu i trochę warzone rok temu. Chodzi mi tylko o coś na singla i za interesowałem się tym ww2, polecasz? Myślałem też o vanguard lub cold war
@@workoutx9795 to kup sobie WWII jest super. Polecam się do trybu zombie!
@@Szakardan jeszcze myślałem na bf1 lub bf5 no i nie wiem co lepsze na singla :)
@@workoutx9795 bierz WWII według mnie single w BFach są ostatnio coraz gorsze
@@Szakardan wezmę, bf1 i bf5 zagram se w ea play bo mam, w gp Ultimate
Zabieram się do tej gry drugi raz i..... nie mogę. To wygląda słabo, tyle i kropka.
Super recenzja!!
Nie plaża sie nie udała jest cholernie krótka i łatwa.
A czołg nawet cegły sie nie kruszą pod jego naporem.
Gra jak na dzisiejsze czasy bardzo przeciętna. Nie ma czym się wlasciwie jarać
Krew tryska a nie sika. Również zwrot "w podobie" nie istnieje w języku polskim.
ZUSmann, zabija przed 60-ką, jak prawdziwy pasożyt.
Skoro o CoD2 mówisz- singiel tutaj przypomina mi tego trailera części drugiej, ten zawód gdy okazało się że gra tak nie wygląda... ech.
Scena z pociągiem na skryptach? No ok ale to i tak nie usprawiedliwia tego, że ostatnie wagony lecą z większą mocą niż przednie a momentów grozy gdy wagon na nas leci jest więcej niż w Oszukać Przeznaczenie.
Co do liczby niebiałych żołnieży - to że walczyło ich tyle a tyle to wiemy, to że nie wyszczególniają na JAKICH frontach powoduje nieporozumienie.
7:35 "wszystkie fronty" polskie też? :]
3,5/10 - za cienką grafikę i słaby port z konsoli (rozmyte tekstury), nudna kampania, przeciwnicy do odstrzału i słaby dźwięk. Do tego skrypty i cuda a'la Michael Bay.
Nie pykło. Gra dla gimbazy, która łyka wszystko i cieszy się z byle czego.
Podpisuje się obiema rękami. W dodatku ciasne levele, misja z czołgami to najlepiej obrazuje. Wszystkie akcje rozgrywają się na tak małych odległościach, że gołym okiem widać archaizm tego silnika gry.
cienka grafika ? chyba cie pojebalo
Porównaj to do BF'a nawet 4. CoD wygląda jak gra z przed dekady lol. Przynajmniej na PCtach (tego tyczył się komentarz).
Ale grafika niczym nie powala i na ten czas jest raczej średnia
A co z błędami historycznymi??
Braci to była Kompania a nie Kampania
Nie wiem ile Ci zapłacili za recenzję? Ta gra to gniot totalny. Misja z czołgiem, strzelaniem do samolotu, jest strasznie krótka. Grywalność takich gier siada z roku na rok. Schematy poruszania się przeciwników wciąż te same... jeśli dobrze pamiętam od czasu Call od duty 2 nic się nie zmieniło. Przeciwnicy wylatują jeśli stoimy w miejscu... i ciągle praktycznie będą dochodzić, do momentu, w którym przejdziemy do punktu kontrolnego, w którym nagle o nas zapominają... albo nas nie widzą. Ten schemat najbardziej mnie śmieszył w Modern Warfare... w misji na Ukrainie, w opuszczonym mieście po wybuchu reaktora. Mnóstwo ludzi na mnie wybiega... z przodu, z tyłu z boku... z reguły mnie zabijali, więc postanowiłem w końcu biec przed siebie nie zwracając uwagi na nikogo. Wystarczyło dobiec do jakiegoś bloku, schować się za jego ścianą i nagle całe dziesiątki, które nas goniły.. znikają :) Ten schemat działa do tej pory.. a gra z roku na rok traci. Choć powiem szczerze, że klimat 2 wojny jest mi o wiele bliższy niż te kosmiczne głupoty z części poprzednich.
Szkoda, że nie ma szans na misję typu wyzwalanie obozu koncentracyjnego, bo to by był majstersztyk i potężne uderzenie- pokazanie prawdziwego oblicza wojny w stosunku do cywilów
W końcu dobra kampania od czasu ostatniej dobrej kampanii w Ghost. Dźwięk headshota mógłbym słuchać w nieskończoność. Tylko ten etap w czolgu to pomyłka raczej, jeden z gorszych etapów. Tylko gdyby nie ten katastrofalnie tragiczny dubbing którego nie można zmienić
Są czarne niemki i kolimatory w singlu?
Gówno... gówno nigdy się nie zmienia.
Ty to mówisz z sensem ta recenzji 😃