13 rzeczy, które MUSISZ mieć w samochodzie | Pojechani #68
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 1 ต.ค. 2024
- FB: goo.gl/C3e8KB | SUB: goo.gl/eWav6I
Są rzeczy, które w aucie po prostu mieć trzeba. Dziś zaprezentujemy wam 13 przedmiotów, które mogą przydać się w waszym samochodzie.
Dajcie znać w komentarzach co jeszcze waszym zdaniem powinno się obowiązkowo znaleźć na pokładzie każdego pojazdu! :)
Kup sobie coś do auta: goo.gl/6bYk2r
Subskrybuj: pojechani.tv/sub
Facebook: / pojechanitv
Instagram: / pojechani
Zobacz nas w telewizji! twoja.tv/profil...
Poczytaj: goo.gl/KGE5Jx
Napisz do nas: kontakt@pojechani.tv
Polecam wozić papier toaletowy, nigdy nie wiesz kiedy się przyda :D
Miałem to samo napisać ;)
Chusteczki to prawie jak papier toaletowy :P
Mateusz Krawczyk Ja mam zawsze rolkę papieru przytroczoną do apteczki w bagażniku :)
Pojechani ale chusteczki są prostokątne, ale małe
a papieru rozciagniesz ile chcesz 😁😁😉
Aaaa! Skoczę na chwilę do klopa
Jak w Krakowie się mieszka to i maczeta się przyda
Tyrtytki, młotek, szara taśma, kable rozruchowe, skrobaczka do szyb.
penetrator 6611 widzę że podstawowy mechanik się znalazł xd taki zestaw zawsze mam przy sobie
penetrator 6611 mam to samo tylko ze jeszcze torxy I narzedzia ogolnie pod auto dobierane szczypczyki kombinerki no I wszystko w bagarzniku w malym kartoniku
w dalszą trasę do cała paka narzędzi D:
Błagam, nie cenzurujcie ;/
Polecam wozić ze sobą mechanika :P zawsze pod ręką 😂
z takiego niezbędnika to polecam:
-miotełkę do śniegu i skrobaczkę do lodu
-linę holowniczą
-kable rozruchowe
-uchwyt na telefon
-jakąś ściereczkę/gąbeczkę do zaparowanych szyb
-instrukcję obsługi samochodu (jak coś nawali to można naprawić, albo przynajmniej wiedzieć co się popsuło)
Osobiście też wożę ze sobą koc piknikowy, nigdy nie wiadomo kiedy się przyda, a w kombiaku to nawet ułatwia spanie
Igor Chmielewski świetna lista
Słaba lista. Zaparowane szyby? Wymień filtry. Kto normalny używa skrobaczki do lodu?
@@szefuable filtr wymieniony a moim stilo i tak szyby ciągle parują więc się przydaje skrobaczka do lodu no cóż nie zawsze jest czas czekać aż się nagrzeje
prezerwatywy
A ja dodam jeszcze:
- paczkę sucharów
- tabliczka czekolady
- 5l baniak wody
- herbata
- wodę do picia w butelce małej
- saperka
- składana piła do drewna
- buty na zmianę
- czapka zimowa
- koc
- mała kuchenka turystyczna
- mały garnek do gotowania
- skrobaczka
- gąbka tzw ircha
- kilka metrów linki
- szara taśma naprawcza
- trytytki
- zestaw do rozpalenia ognia (zapalniczka, zapałki, rozpałka)
- papier toaletowy
- jakieś tabletki przeciwbólowe
Tak, lubię być przygotowany na wszelkie okoliczności tzw survivalowe. Gdybym utknął w środku lasu, z dala od cywilizacji to nie będzie dla mnie problemem przekimać w samochodzie do rana, zjeść coś, ogrzać się.
SatanSerduszkoDB dojebał
I to grubo :)
I take wyposażenie to rozumiem ale niestety ne każdy może to znieścić np w Cinquecento, Yaris czy Pol.
Ja gdy kupie Vw t4 Long Syncro to bede woził to plus kilka innych gratów.
Pozdro
W Golfiku 3 się mieści :)
najlepiej drugi samochód wozić ze sobą jak sie pierwszy zepsuje :D
sprytne, o tym nie pomyśleliśmy!
lauder21 Punto w Passacie,eeee albo nie passat się nie psuje 😀
dodam :parasolka, kieliszki do wódki są niezbędne , do kompletu może być awaryjna flaszka. za 40 pln nic nie załatwisz a za flaszkę prawie wszystko
Linka holownicza,klemy do akumulatora, też się mogą przydać. :)
WD-40
Ja w samochodzie mam apteczkę.
Oczywiście jak mogliście zapomnieć o naklejce za słabe parkowanie!
4:05 citroen c4 ma w swoim oryginalnym wyposażeniu zapasowe bezpieczniki XD i ściągacz też
7:11 Polska policja to od razu i bezwzględnie wpierdoli mandat nawet jak mam żarowki
Prócz tego co wymieniliście (ale np. nie miałem oleju czy okularów) ja jeszcze wożę kable rozruchowe i prostownik, kompresor, szmaty do wyłożenia bagażnika, trytytki, taśma izolacyjna, butelka z wodą gazowaną, butelka z wodą zwykłą (np. żeby umyć ręce po wymianie koła), a ja jako, że jestem szczęśliwym posiadaczem psa o imieniu Haps, to jeszcze wożę zapasową smycz, kaganiec, 2 miski i paczkę chrupek... :) także zestaw małego podróżnika... :) No a i jeszcze oczywiście wieszak na telefon, CB, navi, słuchawki douszne i słuchawkę bluetooth, mam dwie kamizelki (jak ktoś jedzie np. nieoświetlonym rowerem to zatrzymuję się i mu wręczam), mapa polski i mapa warszawy na wypadek awarii mojej durnej nawigacji (manta, nie polecam 0/10), klej typu kropelka... No i to chyba wszystko... Dziwię się teraz, że mieszczę to w małej skrzyneczce w bagażniku :D
Igor Dzikiewicz Bezpiecznikow nie masz, ale chrupki wozisz? :-D
Cysio914 "prócz tego co wymieniliście" zawiera bezpieczniki i żarówki xD
Igor Dzikiewicz Sorry, mój błąd. Źle Cię zrozumiałem :-)
cysio914 spoko ;) Co do misek, wody i chrupków - często po prostu przewożę psa na dłuższych odległościach i to jest wygodne że to mam... :)
Po co Ci prostownik w samochodzie? W szczerym polu podepniesz do drzewa? ;)
Panowie, wszystko cacy, ale moim zdaniem albo powinniście przestać kląć, albo nie dawajcie tej cenzury (ewentualnie zwykłe pip), bo tak trochę psuje to filmik :/
Nie wiem co inni o tym sądzą, to tylko moje zdanie.
Pozdro! :)
14. Butelka z wodą też musi być
POPEK VS PUDZIAN + PORADNIK O MOTYWACJI NA MOIM KANALE !
Szkoda, że nie wspomnieliście o apteczce wg własnych potrzeb stworzonej. Pozdrawiam. Ratownik medyczny.
"Nawet jak ziomek jest zapchany"... Ciepły_Michał... to jego miałeś na myśli? :D
Co do gaśnicy: pół biedy z ważnością, "przeterminowana" od roku może być wciąż zdatna do użycia, lepiej sprawdzić ciśnienie na manometrze czy jest odpowiednie, bo jak się okaże, że sobie zeszło na 0 to tak słabo może być :)
ja polecam kable do akumulatora nigdy niewiadomo może kiedyś się przydadzą
gaśnica i przydatność do spożycia- smacznego życzę
Polecam gumową lale. Pozwoli zaoszczędzić pare zł jak ciśnienie złapie a kobieta daleko.
ewentualnie te drobniaki też się mogą nadać
Paralizator , gaz łzawiący , palka teleskopowa i to wystarczy cyk dwojeczka E36 1.6 i najtańsze LPG !
I must have.. osobę towarzyszącą pobierającą opłatę za wspólnie spędzony czas, polecam wozić na fotelu pasażera, jeśli ktoś nie ma ochoty uiścić opłaty, polecam wozić w bagażniku :D
Linka holownicza i kable rozruchowe :D
Z tych mniej dla auta, bardziej dla mnie - parasolka.
Śrubokręt płaski, śrubokręt krzyżak, kombinerki, linka holownicza, klucz do kół, lewarek, rękawice, bezpieczniki, przekaźniki, apteczka (a w niej ze 3 kondony i "zapomniana" paczka fajek na czarną godzinę MUST HAVE), klucz do świec, olej, szmaty do wycierania rąk, fartuch roboczy, skrobaczka, szczotka zmiotka, zestaw kluczy imbusowych (jeśli samochód takie śruby posiada), klucz do klemy (najczęściej dziesiątka). Szczotka druciana, papier ścierny, szpachla, farba miniowa, pędzel -dotyczy kierowców Polonezów, Fordów i Opli :-D
Papierowy atlas samochodowy, nigdy nie wiesz kiedy urwie się internet i trzeba będzie skorzystać z tradycyjnych metod nawigacyjnych :D
Czasem się przydają, ale z doświadczenia wiem, że wystarczą drogowskazy i trafisz do celu :)
Gierosx nie w Polsce. Jadąc z wielkopolski do Katowic bocznymi drogami Katowice magicznie zamieniają się w Bytom a Bytom w Katowice. Współczuje jak jacyś obcokrajowcy jadą i nie znają miast.
Pamiętam jak kiedyś wracałem od dziewczyny i gdzieś w połowie długości poszła mi rura wydechowa. Modliłem się o kombinerki i kawałek drutu byleby dojechać do domu :D
Płyn do spryskiwaczy się przyda bankowo oraz drapaczka do lodu ze śmiatkiem do śniegu. Za nieodśnieżony samochód jest mandacik a winter is coming :) Ja jeszcze mam zamiar zaopatrzyć się w łańcuchy na opony, niestety 2 lata temu utknęłam w górach na parkingu i czas zakupić swoje własne (ojciec ma ale był 100km dalej).
Warto, by te drapaczki były też ze zmiotką, a już w ogóle najlepiej by były w zestawie z ciepłą rękawiczką. Odśnieżanie auta gołymi dłońmi do najprzyjemniejszych nie należy...
Przecież napisałam "ze śmiatkiem" :P A rękawiczki to ogólnie też warto mieć skórzane żeby kierownica się nie ślizgała.
Kinga Blaszko, nie znałem nazwy "śmiatek" :D
warto wozić w bagażniku kable rozruchowe
można też apteczke wozić
Paczka prezerwatyw też, sądzę że odcinek kierowany do Nas facetów więc... ;)
okulary do jazdy nocnej genialna sprawa
Szanuję za nawiązywanie do Testa w różnych odcinkach :)
miło mi, że ktoś wyłapuje te smaczki ;)
Ja wożę płyn do spryskiwaczy, pusta butelkę po wodzie żeby sobie lejek do uzupełniania oleju wyciąć z niej, nóż budowlany, kocyk do przykrycia dużego bagażu, jeżeli musimy złożyć tylną kanapę to przykrywamy transportowane przedmioty (np. rower), żeby złodzieja nie kusiło, kompresor do pompowania kół na gniazdo zapalniczki 12V, trytytki!! opaski zaciskowe metalowe okrągłe (skęcane) cokolwiek puści nam pod maska, pęknie jakiś wąż, przewód od powietrza, płynu chłodniczego, to możemy go przyciąć wcześniej wymienionym nożem i założyć nową, seryjne sprężynowe są zazwyczaj jednokrotnego użytku i po ponownym założeniu nie trzymają już tak dobrze jak na początku, drugi kluczyk do auta, przydaje się na wakacjach daleko od domu jak zgubisz kluczyk, daj zapasowy osobie, z która jedziesz, niech nosi go ze sobą, jeżeli zgubisz swój, nie będziecie w czarnej dup** tylko skorzystacie z zapasowego, płyn chłodniczy, spray do uszczelniania opon, specjalny power bank do odpalania auta jak aku padnie. Tyle z moich doświadczeń!
moje wyposażenie auta to kasety audio 2X 6 kg gaśnice skrzynka z narzędziami bezpieczniki małe średnie i duże od 1a do 60 a 3 trójkąty 2 koła zapasowe 3 klucze do kół 3 rolki szkota kable zapasowe rękawiczki. 5 kamizelek 3 apteczki nowe hol sztywny i dużo więcej wogule kombika mi powoli brakuje ale jestem nauczony że ludziom cza pomagać dlatego mam tego znacznie więcej
Na serio nie wiem po co tą serię wznawialiście - tematy całkowicie oderwane od rzeczywistości. Tym podręcznym pseudokluczem w kształcie karty kredytowej jak rozkręcisz rower to będzie szczyt możliwości. Osobne chusteczki dla tego, tego i tamtego? Wystarczy ręcznik papierowy. Butelka oleju? Tylko dla aut które ten olej konsumują. Rękawiczki? Bezsensu - lepsza szmata. A zapomnieli o tak podstawowym w zimę temacie jak SKROBACZKA do szyb. PS Zastanawialiście się nad zmianą znaków "ch" na "b" w waszej nazwie?
Koc! Osobiście mam 2 w aucie. Jeden do przewożenia brudnych przedmiotow np. roślin, a drugi dla pasażerów i nie tylko. Przydatne również na spontaniczne postoje by moc usiąść na trawie. Poza tym mam mam w bagażniku puszke z pierdolami jak odmrażacz do zamkow, ale takimi których nie ma w apteczce jak tabletki przeciwbólowe, dodatkowe plastry, krem, paracetamol, tabletki na gardło..... 🙂
Niedługo zacznę prace w kochanej służbie Policji, a ze często jestem kierowcą na imprezach rodzinnych chciałbym wiedzieć ile mogę wypić i jak długo muszę czekać do ponownego wejścia za kółko. Do tej pory nie piłem, albo w przypadku długich imprez maksymalnie jedno piwo aby mieć pewność, choć ten dreszcz zawsze jest. A skoro już mam w służyć to nie wyobrażam sobie podejmowania ryzyka, ze jednak cos tam mam, wiec nie piłbym w ogóle. Tak wiec pomożecie mi niezmiernie. A ze rodzine mam bardzo rozbudowaną to imprez trochę jest ;) pozdro ;)
Mój jeden instruktor prawa jazdy radził wozić maseczkę resustycacyjną żeby nie trzeba było robić usta-usta jakiemuś oblechowi w razie czego a taka maseczka to rzekomo bezpieczny izolator od syfu w ślinie
apropos myjni. Mogłeś to filmu wyczyścić tylną szybę
Ja mam jeszcze kontrolkę, którą mogę sprawdzić który bezpiecznik się spalił, bo wyciąganie każdego po kolei i sprawdzanie nie jest fajne.
Saperka, worki na śmieci i żwirek dla kota (przydatny zimą) :P
Garrison saperka i worek na ciała zawsze się może przydac, zwłaszcza u w podróży do teściowej
Saperka to gdy się wkopiemy i trzeba rozmontować tego policjanta. A potem do worków...
A np. Euro tonfa? Ja woze, lekka, poreczna, wszedzie da sie wcisnac
pseudoprowokator Wożę siekierkę fiskarsa. Też lekka i poręczna.
Po co kombinować? Gazówka najlepiej od razu... A tak serio... klucz do kół też się wszędzie mieści i dość poręczny ;p
Zbędne rzeczy niepotrzebne do niczego. Zwykła paczka husteczek i kabel do ładowania telefonu. Wiecej nie trzeba nic.
Młynek i bletki:) Jeszcze jakieś gumy, żeby oddech odświeżyć!! Albo do innych celów ;)
kable rozruchowe,butelka wody,kawalek kabla,trytytki,klucze 10,13,17,linka holownicze.
Apteczke no jej też nie ma obowiązku posiadać no chyba że znowu przepisy się zmieniły no i coś do picia no i jakieś plastikowe kubeczki do picia
Gadacie takie bzdury że aż kończę to oglądać. Ps baterie w iPhonie da się wymienić i to bardzo łatwo
"Nie wiem kto w tych czasach słucha płyt" ci którzy kupują legalnie na nośnikach cyfrowych a nie pobierają z yt :v
Są jeszcze tacy co płacą żeby legalnie mieć dostęp do wszystkiego ze spotify ;)
Ogladam Was od niedawna, ale jesteście fantastyczni :D Pozdrówki :D
Czy ja tam widziałem płyta armina can buurena? 😁
Zapomnieliście o apteczce, która prawnie nie jest wymagana a którą, myślę, warto mieć.
Jak bym miał sprawne zamki to bym woził :D
Pistolet na kulki BB. Nie trzeba mieć zezwolenia a jak się oberwie to trochę boli :D
Szklankę, bo jak to mój tata mówi, jak szklanka w samochodzie to i pojazd sprawny
Saperka i broń palna.
No i łyżka do opon ew. saperka przydatne w konfrontacjach z tubylcami spod budki z piwem :) Ale to gdzieś w trasie, daleko od domu, na miejscowych raczej nie bo nam kiedyś w odwecie samochód podpalą. Baseball wygląda podejrzanie przy kontroli podobnie jak pałka szturmowa MO -już nie mam :) A łyżka do opon to jest narzędzie, pieski nie mogą nic zrobić.
płyty lepsze są pod względem dźwięku.
Ja mam w aucie dużo (nie)potrzebnych rzeczy: chusteczki do czyszczenia karoserii, chusteczki do czyszczenia szyb, kable do akumulatora, lina holownicza, hak, odmrażacz do szyb, płyn na mróz do paliwa itp itd
Ja mam cały zestaw do polerki. Niezbędny na zlotach XD
Świetny odcinek :) Genialne poczucie humoru!
Panowie redaktorzy zapomnieli o Karcie ratowniczej w pojeździe.
dobze wozic troche ciekiego druta zeby podwiązac tlumik i tasme szara
Tego mi właśnie brakowało przez ostatnie 5 miesięcy
Bogactwo część główna, skurwysyny.
Dziewczyny też was oglądają ;P
Szczególnie przyszłe panie kierowczy :p
Ale to cytat Klejnotu Nilu
Mi się przydaje silnik , naprawdę fajny gadżet
Jeśli auto bierze olej, to może warto oprócz butelki zapasu wozić garnek. Zostawianie czarnych plam na jezdni i parkingu jest karalne.
Film dobry. Nie wożę żarówek i nie będę wozić bo mam xenon. Żarówka ori philips kosztuje 260zł sztuka. Nie będę ryzykować że się stłucze. Tym bardziej, że xenony wymienia się parami, a nie stać Mnie na stłuczenie 520zł.
Czekolada, woda - zawsze może się przydać.
A czekolada po co ?
- Chusteczki papierowe i własną ślinę - na g0wienka ptaszków - naplucie na własny samochód jeszcze nikomu nie zdjęło korony, a takie odchody dobrze schodzą.
- Łom... a do łomu zapasowy pasek klinowy - i ten łom nie po to żeby wchodzić sąsiadowi do garażu czy do piwnicy, ale po to żeby móc naciągnąć napinacz paska porządnie. Jako zapasowy pasek może służyć pasek, który zdjęliście po zakupie bo nie wiedzieliście ile on czasu jest w samochodzie, a po zdjęciu okazało się, że nie jest on jeszcze całkiem zużyty i sparciały - taki pasek w awaryjnej sytuacji może uratować nam przysłowiową dupę ponieważ często wymiana trwa chwilę, a na dojazd taki pasek powinien wystarczyć - wiadomo trzeba też mieć na uwadze ile ten pasek wozicie - bo jak ma 20lat to na pewno nie jest dobry i zerwie się od razu.
- Warto jeszcze - jesienią szczególnie - wozić ze sobą płyn do spryskiwaczy. Jest on równie ważny co olej silnikowy bo zazwyczaj zabraknie go w zbiorniczku chwilę po deszczu kiedy cały syf z drogi ląduje na szybie i nic nie widać.
- Koc - wydaje się niepotrzebny, ale: wieziecie kogoś zrobi się słabo może wyjść położyć się na kocu; wypadek, użyjecie już swojego koca termoizolacyjnego - to taki koc może jeszcze komuś zrobić ciepło, a poza tym czasem w trasie trzeba się zatrzymać w środku lasu, czy pola i zjeść dobre kanapki co zrobiła nam żona na drogę, a akurat jedziemy z kochanką, więc może się przydać; z takich bardziej praktycznych rzeczy to może się koc przydać na przykład jeśli jedziemy w garniturze i potrzebujemy położyć się na ziemi i zrobić coś w pozycji leżącej - na p
ewno mniej się umorusamy a taki kocyk można wyprać potem i używać jeszcze raz
- Co do apteczki to dodam, że jeśli na waszej apteczce termin ważności minął to warto kupić nową, ale starą przejrzeć ponieważ takie rzeczy jak bandaże itp nie mają terminu ważności i warto je wyjąć ze starej apteczki razem z tym segregatorem foliowym i schować gdzieś w samochodzie - po pierwsze jeśli użyjecie coś z apteczki to możecie ją uzupełnić od razu, a po drugie (nikomu nie życzę) macie bardziej zasobną apteczkę w razie potrzeby.
- Warto też wozić ze sobą nóż - nie po to żeby komuś zrobić krzywdę, ale czasem drobna naprawa w samochodzie na szybko na parkingu może wymagać użycia noża.
- Jeszcze swego czasu woziłem dokładnie osuszoną bańkę 5l po płynie do spryskiwaczy - WAŻNE: musi być osuszona żeby woda się nie dostała do silnika - w razie gdyby paliwa zabrakło kilka kilometrów przed stacją benzynową zawsze można wziąć baniaczek pod pachę, złapać stopa do stacji benzynowej i przywieźć sobie trochę paliwa, a co do przywożenia i wlewania paliwa to niektórzy na wyposażeniu wożą też odpowiedni lejek z filtrem.
- W IKEI można kupić fajne ściągaczki do wody - małe ale mają dobrą gumę i fajnie ściągają poranną rosę w okresie wiosenno-jesiennym. No i skrobaczka do szyb - tutaj ekspertem nie jestem.
Baterię w iPhone da się wymienić - MIT OBALONY :D
Sam wymieniałem i śmiga o wiele dłużej = mniej ładuje w trasie
polecam wozić płaskie buty. ABSOLUTNIE ZABRONIONA jest jazda w butach na obcasie i to wszyscy wiemy, ale skoro już zdarza się którejś z pań (albo panów, nikogo nie oceniam) łamać prawo, to niech chociaż ma opcję awaryjną, zawsze się przyda. Nie mówiąc o sytuacji pt. złamany obcas, kiedy to już na pewno warto mieć na podorędziu coś na zmianę, a wątpię żeby ktoś takie rzeczy nosił w torebce.
Co warto miec? Wybaczcie ze sie moze powtorze ale napewno bedzie to;
Gumki ! :>
Fajny zapach ! polecam limonke (w płynie sa trwalsze np K2)
Podnosnik koło klucz !
Przewody !
Linke !
Jakies drobne słodycze ;3 (jako poczestunek) hahaha
Dojebane jak zawsze! Dobrze ,że wróciliście 😃
butelka z napojem szczególnie w upalne dni jak się jedzie w korku choć dzisiaj w większości nowych aut klima to standard, apteczka pierwszej pomocy również się przyda, segregator na graty w bagażniku również często się przydaje bo jakieś drobne rzeczy nie walają się po bagażniku, instrukcja pojazdu szczególnie przy starszych typach pojazdów gdzie silnik był widoczny cały a nie tylko korek wlewu oleju, żeby wiedzieć jakiego płynu nam brakuje. np w mojej hondzie civic myślałem że bakuje mi płynu hamulcowego po obejrzeniu instrukcji okazało się że to płyn hudrauliczny do sprzęgła, co później się okazało że jest wyciek przy odpowietrzniku.
Zimą worek trocin. Bardzo ułatwiają ruszenie na śliskiej nawierzchni. Łańcuchy do kół też mogą się przydać. Może nie w taką wiosnę, jak ta, co ją mamy tej zimy, ale jak znam życie, każdej zimy przez kilka dni śnieg narobi kichy i właśnie akurat wtedy nie będzie świąt ani innego urlopu i trzeba będzie jechać...
No i nie powiedzieliście o niemal najważniejszym: TELEFON KOMÓRKOWY. Niby oczywiste, dziś szybciej zapomnimy okularów (jak ich potrzebujemy) niż telefonu, ale telefon jest ekstremalnie przydatny, zwłaszcza w czasie awarii na autostradzie.
Wyobraźmy sobie, że na autostradzie, 10 km za poprzednim zjazdem a 20 km do nastepnego utknęliśmy na pasie awaryjnym i nie mamy telefonu... Multitool nie pomaga, trytytki tego nie obejmą... Lipa trochę, prawda?
Koło zapasowe. Nie jakiś zestaw naprawczy (znaczy, też można mieć), ale koło zapasowe na pewno. Razem z narzędziami do jego wymiany. I śruby kół zakręcajcie sami - rękami ciągnąć za klucz, Boże broń kluczem pneumatycznym, czy nogą. Tak zakręcone śruby musiałem odkręcać nakładając na klucz gazrurkę, bo kopanie w klucz,m czy nawet skaknie po nim nie pomagało. O, właśnie, 75 cm gazrurki 3/4 cala pod ręką. Bardzo przydatna, zwłaszcza, w momencie, kiedy mamy do przedyskutowania jakiś przepis kodeksu drogowego z przygodnie spotkanym na skrzyżowaniu kierowcą BMW, trzymanie takiego czegoś w ręce pewnym chwytem zdecydowanie powinno pomóc uczciwemu i rozdsądnemu dojściu do słusznych wniosków.
Ja mam jeszcze tak: ściereczka do zaparowanbych szyb, skrobaczka do lodu z gumą do ściągania wody, WD 40 - cudowny środek do wszystkiego. trytki, kawałek rury jako przedłużka klucza do kół, kobietom polecam schować w apteczce kilka sztuk always, na wszelki wypadek, zawsze też mam 0,5l butelkę wody, płyn do spryskiwaczy.
Noz lub scyzoryk do pasow i do masy innych rzeczy
Trzeba też sprawdzić czy aby na pewno mamy dobry klucz do kół jak i odpowiednie koło.
Ostatnio złapała mnie guma i myśląc że mam narzędzia chcąc odkręcić okazało się że mam zły klucz, kiedy już kupiłem odpowiedni (bo blisko był sklep) okazało się że koło jest zle(źle rozmieszczone otwory) więc musiałem dzwonić do wulkanizatora
Moim skromnym zdaniem na pokładzie każdego pojazdu powinien znajdować się w boczku drzwi mały scyzoryk, który to może umożliwić nam wydostanie się z pasów bezpieczeństwa po wypadku. Odciąć jakąś trytytkę, kabel, taśmę albo jesienią iść na grzyby :P
Ja mam ze sobą zawsze mały kompresorek za 20 dychy od chińczyka,małą betelkę płynu do chłodnic jakąś szmatę na której ewentualnie można by klęknąć no i oczywiście małą parasolkę ;-)
ja mam jeszcze: plyn do spryskiwaczy, mycia szyb, reczniki papierowe, kable rozruchowe(ale nie z kauflandu za 15 zl tylko samorobki z kalbli od spawarki), druga gasnice, apteczke, skrobaczke parasol itp. przez to majac samochod kombi wychodzi tak jakbym mial np. sedana ;)
Ja na pierwszym miejscu mam nóż ratowniczy z ostrzem do pasów i wybijakiem do szyb. Poza tym kilka butelek wody 0,5l, saperka, kilka opakowań racji zywnosciowych i trochę bardziej rozbudowana apteczka. Poprostu probuje przewidzieć niektóre sytuacja.
Chcecie like?
ja zawsze mam butle 5l z wodą ,płyn do chłodnicy, skrobaczka do szyb ,okulary przeciwsłoneczne ,chusteczki , podstawowe klucze , ciuchy na zmianę i 14.70 w drobnych :)
No i znowu te baby obrażają XD Że niby niezdecydowane? Dobra! Miałam Wam napisać komentarz i dać łapkę w górę, ale już tego nie zrobię :D
Osobiscie woze kilka rzeczy- apteczke, kable rozruchowe, linke holownicza, kompresor z zestawem naprawczym (moje auto nie ma miejsca na zapas), srajtasme (spelnia role chusteczek, ale jest jej wiecej :p) i zaawansowanego multitoola (kombinerki, pilka, nozyk, srubokrety itp). Do tego zarowki na wymiane (H7) i 2 kamizelki odblaskowe ;)
ja jeszcze mam NA ZIMĘ: skrobaczka plastikowa, odmrażacz do szyb (odmrażacz do zamków tylko w kieszeni kurtki!), zmiotka Vikana (mimo że miękka to używam jej tak by nie dotykać lakieru), pochłaniacz wilgoci (polecam!) oraz kable rozruchowe
Ja zaś wożę też płyn do chłodnic i spryskiwaczy oraz uszczelniacz do chłodnic nie wiadomo kiedy będzie dziurka w chłodnicy a może uratować takie maleństwo :)
zamiast skrobaczki polecam odmrażacz do szyb. a jak już odmrażacz to i wycieraczka żeby np ściągnąć rozmrożony lód z bocznych szyb.
Ja jeszcze do listy dołożyłbym nóż :P bywa nieoceniony nie tylko przy pzrecinaniu opakowania nowych wycieraczek, ale może też uwolnić z zakleszczonych pasów.
Ja wożę w schowku 0,5 litra dobrej cieczy jakby trzeba było mnie zaholować czy coś wydarzyło się losowego :)
W iphonach da się wymienić baterię
po wuj latarka jak w każdym telefonie jest :P
Nie wszystkie telefony mają lampę błyskową
Ja mam latarke z magnesem, wiec jak wracając w nocy z pracy dolewałam płyny to przyczepiałam latarke do maski i miałam ręce wolne. O wiele wygodniejsze niż telefon. No i telefon można zapomnieć ze soba zabrać a latarka stale jeździ w schowku ☺
W nocy płyny uzupełniasz? :D
Teraz od godziny 17masz juz ciemno jak w nocy
Poza tym jak masz zamiar zamontować telefon do czołą? taśmą izolacyjną? czy oprzesz o coś a jak mocniej szarpniesz to telefon ci spadnie głębiej, zaklinuje sie nie wypadnie na glebe i jestes bez telefonu żeby zadzwonić po kogoś (w nocy)
Zawsze koniecznie: kable do akumulatora, spray do odmrażania szyb (polecam zamiast skrobaczki), butelka wody i jakiś batonik ;)
z tego co wiem to ta mała kilogramowa czerwona puszka z pudrem którą nazywacie gaśnicą ... tak naprawdę gaśnicą nie jest :)
wszystko fajnie, klucze do kół, rękawiczki, ale koło zapasowe też się przyda xd