Świetnie nagrana recenzja i dużo przydatnych informacji dla mnie jako osoby stawiającej pierwsze kroki w pisaniu (daję tylko znać, że Estera też jest Żydówką, ale nie religijną i Forest pewnie też się nią czuje) - Eli
Kocham poezje polegającą na randomowo podzielonych zdaniach. Jedni sikają pod prysznicem, drudzy obgryzają paznokcie, a ja żywię niezrozumiałe uczucia do tego typu książęk.
Pokazał mi się randomowo twój film na głównej z czego bardzo się cieszę, przyjemnie się ciebie słucha, pięknie wyglądasz i podoba mi się twoje podejście oraz sposób w jaki się wypowiadasz!! Zdecydowanie tu zostaję
Teraz się zorientowałam, jak bezsensowne jest wyróżnianie części słów rozstrzeleniem tekstu (tymi spacjami pomiędzy), a części - kursywą. Tak jakby, w obu przypadkach zaznaczamy akcent w zdaniu, mogłoby to być spójne w całym tekście.
jeju, obserwuję cię od pierwszego odcinka i szczerze, to właśnie recenzje książek są moimi ulubionymi filmami! Masz mega przyjemny głos, super się Ciebie słucha z herbatką i kocykiem
hejka! wyswietlilas mi sie na glownej, i ze juz jestem po lekturze to sie wypowiem. jestem w 5 minucie filmu, wiec cos moze sie powtorzyc. 1. poezje lubie, ale mam wrazenie ze autorka nie potrafi sobie z nia poradzic, i ze lepiej by wyszlo gdyby ksiazka byla napisana proza, a nie wierszem, ktory jedyne co z poezja ma wspolnego to odzielanie wszystkiego wszystkiego akapitami, bo tak wyglada lepiej, bardziej intelektualnie, 2. wydaje mi sie, ze autorka napisala kilkanascie wierszy, i na ich podstawie dopisala reszte fabuly 3. pomysl nie byl zly, ale to nie byl pomysl do zrealizowania jako poezja, przez co niektore zdania brzmia wrecz komicznie. 4. eli dobrze radzi sobie z kreowaniem postaci, wszystkich poza glowna bohaterka 5. mysle ze z tego bylaby dobra nowela, w wydaniu podobnym do "carmilli"
Bardzo chciałam kupić tą książkę, bardzo skusiła mnie perspektywa nowoczesnej powieści pisanej wierszem. Ale patrząc na jakim poziomie jest ten... "wiersz" to chyba podziękuję (ーー;).
Jeśli szukasz książki w takim klimacie, to gorąco polecam "Mroki" Jarosława Borszewicza (oraz "Pomroki", kontynuację tamtego tekstu). Naprawdę piękna, jak to mawia sam autor, "powieściozja". Osobiście wiele z niej wyniosłem i zdecydowanie na długo zostanie w moim sercu.
11:40 tak ale ograniczenie wiekowe nie zależy tylko od wulgarnych słów czy scen 18+ ale też od tego czy odbiorca w młodszym wieku zrozumie przekaz książki. Bardzo dobrym przykładem jest rodzina monet 1 tom, wiele dzieci czytających ją odbiera zachowania w błędny sposób bo nie rozumieją jeszcze że są np złe i nieodpowiednie.
20:07 odnosząc się do nawiązań do popkultury to moja pierwsza myśl o tym cytacie to, że jest to nawiązanie do gilmore girls, patrząc na listę filmów i seriali na końcu jestem tego pewna
19:53 to prawdopodobnie aluzja do "Gilmore Girls". Przynajmniej tak to odbieram, bo tam był nieaml identyczny dialog między Rory a Jessem w kontekście jakiejś książki i to też miało być takie romantyczne. Więc to raczej kolejne nawiązanie do popkultury niż czysta wyobraźnia Eli
Już na wstępie usłyszałam coś co chciałabym sprostować. Powiedziałaś o współpracach tylko, że trzeba umieć je odróżnić. Patronat czyiś zawsze dostanie wysoką ocenę bo to czyiś patronat. Patronuje się książki które są dla nas 5/5 i kocha się je całym sercem. Natomiast jeśli chodzi o recenzenty to sprawa wygląda inaczej. Książki, które dostajemy od wydawnictw są do recenzji i opinii własnej. Wydawnictwo nie oczekuje od nas wtedy super oceny książki, wiadomo fajnie jeśli tak się stanie natomiast nie jest to przymus a właśnie wręcz przeciwnie. Dzięki słabszym notą autor stara się popracować nad swoimi błędami. Wydawnictwa mają świadomość tego, że jeśli ktoś szczerze ocenia wręczoną od nich książkę to znaczy, że jest szczery i ma dobrą publikę a właśnie tego przede wszystkim szukają. Zaangażowanej społeczności. Wydaje mi się, że jest bardzo mała grupa ludzi, która wysoko ocenia książkę bo współpracuje przy promocji. Teraz nie trudno o współprace, nawet dla bardzo małych kont więc taka współpraca to nie jest nic nadzwyczajnego :)
No z tym patronatem to się nie zgodzę. Prywatnie znam pojedyńcze osoby z tego środowiska, które wzięły patronat po to, by pojawić się na książce nie dlatego, że się ją uwielbiają. Jeżeli jest pare takich osób to i znajdzie się ich więcej.
@anula7694 oczywiście że są takie osoby lecz nie zawsze i w sumie to nie o nich tu głównie mowa, ale jeśli już mówimy o patronatach to to też nie jest tak, że weźmiesz patronat I już, tę książkę trzeba promować tygodniami w najróżniejszych formatach i jest to bardzo czasochłonne i wymaga zaangażowania. Jeśli ktoś się nie stara, wydawnictwo odbiera patronat o ile książki nie są już w druku. Tak czy siak mówiliśmy wcześniej o recenzentach. Uważam, że w ich sprawie nie ma tu co kombinować, zła opinia o książce nie skreśla możliwości dalszej współpracy z wydawnictwem
Wątek żydowski strasznie mnie zaskoczył. Kiedyś byłam wielką fanką Eli, ale ze względu na moje zainteresowanie judaizmem i starania w edukowaniu ludzi na jego temat nie czułam się bezpiecznie na jej profilu. Głównie przez promocję książek, których autorzy byli w jakiś sposób zaangażowani w prześladowania (oczywiście nie twierdzę, że miała tego świadomość) czy przez serduszkowanie dosyć krzywych moim zdaniem komentarzy. Napięcie, które odczuwałam napotykając się na posty Eli, jej społeczność, a wraz z nią moje domniemania, przypominało mi sytuację, kiedy na jednej bardzo dużej grupie facebookowej o książkach wrzuciłam jakieś zdjęcie ekranu. Ktoś zobaczył że, oczywiście, język mojego telefonu to hebrajski i zaczęły się godziny dostwania bardzo nieprzyjemnych wiadomości, w tym paskudnych zdjęć. Ale może po prostu mam paranoję
myślę że książka jest po prostu przeznaczona dla tej młodszej widowni i wcale nie jest zła, z tym że widać w niej pewne schematy np. ten wątek miłosny głównej bohaterki, co może być (jak dla mnie) odpychające :/
Już się bałem, że tylko mi się nie podoba taki sposób pisania... Jako amatorski wierszokleta nawet nie do końca lubię nazywać taki styl pisania "wierszem" (rozumiem istnienie wiersza białego, ale... ta książka to nie poezja)
3,5 godziny 300 stron? Co lurwa? Nawet 5,5 godzin to jest i tal malo jak na 300 stron. Bo jak w szkole było książki od Sienkiewicza to albo od szklański tomek w krainie karkurów czy inne. To 300 stron czytałem przez 5 dni po 60 dziennie maks. A zwykle to 30 stron.
obejrzalam 3 minuty i juz mam dosyc😭 nie musi podobać ci się styl jakim jest napisana ta książka, ale gadanie o tym jakby było to na poziomie jakichś szkodliwych wattpadówek jest mega irytujące i męczące dla widza😭
nie powiedziała nic, że jest to w stylu 'wattpada'. Nie ma również wspomniane, że jest szkodliwa. Opinie są różne. Może tobie się podobała, ale ktoś inny oceni książkę Eli inaczej ;) Ja również nie należę do fanek takiej literatury, istnieje lepsza poezja, zawsze mogę coś polecić 😘
Przecież nawet jest moment z zaznaczeniem, że w przekaz nie jest szkodliwy, jest naprawdę w porządku, tylko wykonanie w wielu miejscach kuleje (ale nadal zostały zaznaczone mocne strony książki).
biały wiersz też musi zawierać elementy które sprawiają że jest wierszem, metafora, gry słowne, różne użycia środków stylistycznych, to co widzimy tutaj, przynajmniej na przytoczonych przykładach, to w większości proza oddzielona akapitami, co nie jest wierszem, choć próbuje nim być
Świetnie nagrana recenzja i dużo przydatnych informacji dla mnie jako osoby stawiającej pierwsze kroki w pisaniu (daję tylko znać, że Estera też jest Żydówką, ale nie religijną i Forest pewnie też się nią czuje) - Eli
dzięki bardzo! :) powodzenia w dalszej karierze pisarskiej!
Ta 21.37 wrzucona w momencie, gdy bohaterka przeżywa dramatyczne, emocjonalne chwile
Kocham poezje polegającą na randomowo podzielonych zdaniach. Jedni sikają pod prysznicem, drudzy obgryzają paznokcie, a ja żywię niezrozumiałe uczucia do tego typu książęk.
Pokazał mi się randomowo twój film na głównej z czego bardzo się cieszę, przyjemnie się ciebie słucha, pięknie wyglądasz i podoba mi się twoje podejście oraz sposób w jaki się wypowiadasz!! Zdecydowanie tu zostaję
Trafiłam tu przypadkowo i bardzo spodobał mi się twój film, zostanę na dłużej
To był mój kot
On potrafi klamkę otwierać
Znaczy
to
jest
ona
G i r l b o s s
Ten kanal dla mnie to odkrycie roku, ciesze sie ze yt wyswietlil mi twoj ktorys filmik na glownej
Hej! Pierwszy raz trafiłam na Twój kanał. Dziękuję Ci za tę recenzję, dobrze się przy niej bawiłam
Dzięki za te miłe słowa!!!😭❤️
Teraz się zorientowałam, jak bezsensowne jest wyróżnianie części słów rozstrzeleniem tekstu (tymi spacjami pomiędzy), a części - kursywą. Tak jakby, w obu przypadkach zaznaczamy akcent w zdaniu, mogłoby to być spójne w całym tekście.
Pierwszy raz oglądam jakiś twój filmik i kooocham! Od razu subskrypcja. Merytorycznie i przejrzyście- to lubię
Znam postac Eli i widze w tej książce czegoś czego bardzo nie lubię- wzorowania postaci na sobie i rzeczach, które ona sama lubi.
3:30 NAS to nagły atak spawacza obviously
Przez przypadek zobaczyłam ten film i bardzo się z tego cieszę, łapka w górę i substancja bo po tym jednym filmie wydajesz się super i chcę więcej
jeju, obserwuję cię od pierwszego odcinka i szczerze, to właśnie recenzje książek są moimi ulubionymi filmami! Masz mega przyjemny głos, super się Ciebie słucha z herbatką i kocykiem
Trafiłam na twój kanał kompletnie przypadkiem ale super filmik!!
Akurat wydanie książki w młodym wieku nie jest obecnie specjalnie trudne xD
Szczegolnie, że Eli ma ogromne zasięgi, więc nie będzie problemów z promocją i sprzedażą książki
hejka! wyswietlilas mi sie na glownej, i ze juz jestem po lekturze to sie wypowiem. jestem w 5 minucie filmu, wiec cos moze sie powtorzyc.
1. poezje lubie, ale mam wrazenie ze autorka nie potrafi sobie z nia poradzic, i ze lepiej by wyszlo gdyby ksiazka byla napisana proza, a nie wierszem, ktory jedyne co z poezja ma wspolnego to
odzielanie
wszystkiego
wszystkiego
akapitami, bo
tak wyglada lepiej,
bardziej
intelektualnie,
2. wydaje mi sie, ze autorka napisala kilkanascie wierszy, i na ich podstawie dopisala reszte fabuly
3. pomysl nie byl zly, ale to nie byl pomysl do zrealizowania jako poezja, przez co niektore zdania brzmia wrecz komicznie.
4. eli dobrze radzi sobie z kreowaniem postaci, wszystkich poza glowna bohaterka
5. mysle ze z tego bylaby dobra nowela, w wydaniu podobnym do "carmilli"
Bardzo chciałam kupić tą książkę, bardzo skusiła mnie perspektywa nowoczesnej powieści pisanej wierszem. Ale patrząc na jakim poziomie jest ten... "wiersz" to chyba podziękuję (ーー;).
Mi się bardzo podoba jestem na 5 części i wiele rzeczy ma sens jak czytasz całą książkę
Jeśli szukasz książki w takim klimacie, to gorąco polecam "Mroki" Jarosława Borszewicza (oraz "Pomroki", kontynuację tamtego tekstu). Naprawdę piękna, jak to mawia sam autor, "powieściozja". Osobiście wiele z niej wyniosłem i zdecydowanie na długo zostanie w moim sercu.
11:40 tak ale ograniczenie wiekowe nie zależy tylko od wulgarnych słów czy scen 18+ ale też od tego czy odbiorca w młodszym wieku zrozumie przekaz książki. Bardzo dobrym przykładem jest rodzina monet 1 tom, wiele dzieci czytających ją odbiera zachowania w błędny sposób bo nie rozumieją jeszcze że są np złe i nieodpowiednie.
swietna recenzja, powodzenia w rozwoji kanalu!!!! Rob wiecej recenzji ksiazek pls
20:07 odnosząc się do nawiązań do popkultury to moja pierwsza myśl o tym cytacie to, że jest to nawiązanie do gilmore girls, patrząc na listę filmów i seriali na końcu jestem tego pewna
To nawet nie ogarnełam, bo gilmore girls też nie oglądałam ;pp
świetny filmik do oglądania podczas jedzenia obiadu
19:53 to prawdopodobnie aluzja do "Gilmore Girls". Przynajmniej tak to odbieram, bo tam był nieaml identyczny dialog między Rory a Jessem w kontekście jakiejś książki i to też miało być takie romantyczne. Więc to raczej kolejne nawiązanie do popkultury niż czysta wyobraźnia Eli
Już na wstępie usłyszałam coś co chciałabym sprostować. Powiedziałaś o współpracach tylko, że trzeba umieć je odróżnić. Patronat czyiś zawsze dostanie wysoką ocenę bo to czyiś patronat. Patronuje się książki które są dla nas 5/5 i kocha się je całym sercem. Natomiast jeśli chodzi o recenzenty to sprawa wygląda inaczej. Książki, które dostajemy od wydawnictw są do recenzji i opinii własnej. Wydawnictwo nie oczekuje od nas wtedy super oceny książki, wiadomo fajnie jeśli tak się stanie natomiast nie jest to przymus a właśnie wręcz przeciwnie. Dzięki słabszym notą autor stara się popracować nad swoimi błędami. Wydawnictwa mają świadomość tego, że jeśli ktoś szczerze ocenia wręczoną od nich książkę to znaczy, że jest szczery i ma dobrą publikę a właśnie tego przede wszystkim szukają. Zaangażowanej społeczności. Wydaje mi się, że jest bardzo mała grupa ludzi, która wysoko ocenia książkę bo współpracuje przy promocji. Teraz nie trudno o współprace, nawet dla bardzo małych kont więc taka współpraca to nie jest nic nadzwyczajnego :)
No z tym patronatem to się nie zgodzę. Prywatnie znam pojedyńcze osoby z tego środowiska, które wzięły patronat po to, by pojawić się na książce nie dlatego, że się ją uwielbiają. Jeżeli jest pare takich osób to i znajdzie się ich więcej.
@anula7694 oczywiście że są takie osoby lecz nie zawsze i w sumie to nie o nich tu głównie mowa, ale jeśli już mówimy o patronatach to to też nie jest tak, że weźmiesz patronat I już, tę książkę trzeba promować tygodniami w najróżniejszych formatach i jest to bardzo czasochłonne i wymaga zaangażowania. Jeśli ktoś się nie stara, wydawnictwo odbiera patronat o ile książki nie są już w druku.
Tak czy siak mówiliśmy wcześniej o recenzentach. Uważam, że w ich sprawie nie ma tu co kombinować, zła opinia o książce nie skreśla możliwości dalszej współpracy z wydawnictwem
gdyby ksiazka była szkolną lekturą, to trendy z tiktoka bykyby porządnym kontekstem na maturze 🙌
5:13 tekst piosenki też jest nawiązaniem, tym razem do piosenki Dawida Podsiadło "Forest" :')
taki off top ale cudowne tło (jeżeli się nie mylę) zrobione z poszewki na kołdrę (mam bardzo podobną) XDD pozdrawiam cieplutko ❤
tak XDD trzeba sobie budżetowo radzić haha
ja ją już dawno zablokowałam XD
Real XD
17:44
AHA, jako dumna lesbijka mam srednią z matmy 98%, obalajmy glupie stereotypy 😭
Czemu nikt nie gada o opisie CZEMU NIKT NIE GADA O OPISIE FILMU
Wątek żydowski strasznie mnie zaskoczył. Kiedyś byłam wielką fanką Eli, ale ze względu na moje zainteresowanie judaizmem i starania w edukowaniu ludzi na jego temat nie czułam się bezpiecznie na jej profilu. Głównie przez promocję książek, których autorzy byli w jakiś sposób zaangażowani w prześladowania (oczywiście nie twierdzę, że miała tego świadomość) czy przez serduszkowanie dosyć krzywych moim zdaniem komentarzy. Napięcie, które odczuwałam napotykając się na posty Eli, jej społeczność, a wraz z nią moje domniemania, przypominało mi sytuację, kiedy na jednej bardzo dużej grupie facebookowej o książkach wrzuciłam jakieś zdjęcie ekranu. Ktoś zobaczył że, oczywiście, język mojego telefonu to hebrajski i zaczęły się godziny dostwania bardzo nieprzyjemnych wiadomości, w tym paskudnych zdjęć. Ale może po prostu mam paranoję
Hejka tu Eli i mnie dziwi ten komentarz, because IM JEWISh
@babciaeli O RANY😭😭
wielkie dzięki za odpowiedź i za rozwiązanie moich wątpliwości co do tego że twój profil to bezpieczna przestrzeń💖💖 ב"ה
Dotrwałem do 7 minuty filmu, Tobie gratuluję wytrwania do końca tego... dzieła.
myślę że książka jest po prostu przeznaczona dla tej młodszej widowni i wcale nie jest zła, z tym że widać w niej pewne schematy np. ten wątek miłosny głównej bohaterki, co może być (jak dla mnie) odpychające :/
Wszyscy kochają babcie Esterę
Już się bałem, że tylko mi się nie podoba taki sposób pisania... Jako amatorski wierszokleta nawet nie do końca lubię nazywać taki styl pisania "wierszem" (rozumiem istnienie wiersza białego, ale... ta książka to nie poezja)
chodziłam z nią do szkoły lol
3,5 godziny 300 stron? Co lurwa?
Nawet 5,5 godzin to jest i tal malo jak na 300 stron.
Bo jak w szkole było książki od Sienkiewicza to albo od szklański tomek w krainie karkurów czy inne. To 300 stron czytałem przez 5 dni po 60 dziennie maks. A zwykle to 30 stron.
Sienkiewicz pisał archaicznym dla nas językiem. Książka w filmie nawet nie jest pisana prozą. Przez coś takiego przeskakujesz wzrokiem i tyle.
obejrzalam 3 minuty i juz mam dosyc😭 nie musi podobać ci się styl jakim jest napisana ta książka, ale gadanie o tym jakby było to na poziomie jakichś szkodliwych wattpadówek jest mega irytujące i męczące dla widza😭
przez cały filmik nie ma w ogóle implikacji by ta książka była na poziomie szkodliwych wattpadówek
Daj moment w którym jest choćby sugerowane że ta książka jest na poziomie szkodliwych wattpadówek
nie powiedziała nic, że jest to w stylu 'wattpada'. Nie ma również wspomniane, że jest szkodliwa. Opinie są różne. Może tobie się podobała, ale ktoś inny oceni książkę Eli inaczej ;) Ja również nie należę do fanek takiej literatury, istnieje lepsza poezja, zawsze mogę coś polecić 😘
10:38
Przecież nawet jest moment z zaznaczeniem, że w przekaz nie jest szkodliwy, jest naprawdę w porządku, tylko wykonanie w wielu miejscach kuleje (ale nadal zostały zaznaczone mocne strony książki).
słaba poezja, bo to biały wiersz? XD trochę słaba argumentacja
biały wiersz też musi zawierać elementy które sprawiają że jest wierszem, metafora, gry słowne, różne użycia środków stylistycznych, to co widzimy tutaj, przynajmniej na przytoczonych przykładach, to w większości proza oddzielona akapitami, co nie jest wierszem, choć próbuje nim być
przeciez ona to dobrze uargumentowala. bialy wiersz nie polega na robieniu spacji w losowych miejscach
Czytalam tylko jedną prozę pisaną wierszem, która mi się podobała i było to „Szczelinami” Wita Szostaka, polecam 🫶
Miałam kupić tę książkę, ale teraz widzę że nie spodobałaby mi się. Ja również nie lubię tego rodzaju poezji i dziękuję za zaoszczędzone 30 złoty