Od pewnego czasu na własną rękę uczę się języka fińskiego. W zasadzie umie jedynie pojedyncze wyrazy, dni tygodnia, nazwy miesięcy, liczebniki i kilka pytań. Nie jest łatwo, bo na co dzień nie mam z kim w tym języku rozmawiać, ale warto.
faktycznie - te ceny nie są małe :( i oj, zgadzam się w 1000%, że ważny jest codzienny kontakt z językiem! swego czasu bardzo przykładałam się do francuskiego i, nie mogąc kontynuować dalej nauki (a więc nie używając go na co dzień), moje umiejętności pogorszyły się na tyle, że dziś (wstyd się przyznać) zbudowanie bardziej złożonego zdania zajmuje mi trochę czasu... :D" a niestety, nadrabianie zaległości/powtarzanie materiału w pojedynkę jest trudniejsze, niż może się wydawać :)
Bardzo przydatny film, dzięki! Zawsze jestem ciekawa informacji o tym jak wygląda i jak Ci idzie nauka fińskiego w Finlandii. Co do książek: na stronie podręczników Suomen Mestari są przykładowe rozdziały, obczaiłam je i rzeczywiście wyglądają o wiele przystępniej niż wszelkie książeczki do samo-nauki. Ładnych parę lat temu korzystałam z kursu "Fiński w 1 miesiąc" PONSa, miałam też rozmówki fińskie aby uczyć się jak są formułowane zdania, ale były to mówiąc krótko kiepskie materiały. Jednym fajnym podręcznikiem, z którym nauka rzeczywiście mi szła był Teach Yourself Finnish. Z zawodu i zamiłowania jestem filolożką, więc już kilku języków uczyłam się tak do poziomu chociaż A2, poznałam więc mnóstwo wydawnictw i ostatnio doszłam do wniosku, że jeżeli chodzi o podręczniki to najlepsze są te typowo szkolne, np. dla zaczynających naukę w gimnazjum czy liceum. Tempo jest spokojne, wszystko jest przystępnie wytłumaczone, książki są zwykle graficznie ciekawe. Ale i tak najważniejsze jest to, żeby mieć z kim rozmawiać w języku, którego się uczysz, więc przynajmniej o ten aspekt nie musisz się martwić ;).
Suomen Mestari to naprawdę seria godna polecenia :) Do wszelkich "podręczników" i kursów reklamujących się hasłami "Język X w 1 miesiąc" podchodzę jak do diet cud przy których rzekomo traci się kilogramy w ekstremalnie krótkim czasie ;) Nic takiego nie jest efektywne. Widzę, że masz bardzo dobre podejście i z pewnością dużym plusem jest Twoje wykształcenie i doświadczenie w nauce języków obcych. Powodzenia z fińskim!
Ja naukę zaczynałam 10 lat temu od "Suomea suomeksi" - sympatyczna, ale nieco przestarzała książka ;) Potem uczyłam się z "Hyvin menee", to też jest bardzo dobry podręcznik, ale moim zdaniem jest trudniejszy niż "Suomen mestari" i wymaga większego wsparcia ze strony nauczyciela. Potem przez krótki czas chodziłam na kurs do Leeny Silfverberg na Helsingin Yliopisto i tam korzystaliśmy z "Suomen kielen alkeisoppikirja". Zarowno Leenę, jak i podręcznik wspominam bardzo miło. Teraz, po latach wracam do regularnej nauki właśnie z "Suomen mestari" :)
Wiele osób zaczyna od "Suomea suomeksi" i też chwalą sobie ten podręcznik. Z "Hyvin menee" kiedyś robiłam jakieś ćwiczenia dodatkowe :) Myślę, że przy nauce fińskiego, niezależnie jakiej książki używamy, zawsze przychodzi moment, w którym potrzebna jest pomoc dobrego nauczyciela. Taki urok tego języka, jest piękny, ale piekielnie trudny. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
z chłopakiem uczymy sę fińskiego od zera od końca września 2017 - jest ciężko, jesteśmy teraz na 5 rodziale 1 części kursu - zapamiętanie gramatyki i zrozumienie mechanizmów jak ona działa jest ciężkie, bo w porówaniu z angilskim wszystko wydaje mi się płynne, a jak próbowałam znaleźć dodatkowo informacje żeby lepiej zrozumieć przypadki to to był błąd - czułam się jakbym miała w głowie ul albo rozregulowany stary telewizor ;) ale gramatyka to zawsze była moja pięta achillesowa, więc cały czas robię ćwiczenia, powtarzam, jest ciężko ale mam nadzieję że w końcu "zaskoczę", chłopakowi wychodzi to lepiej bo pracował w Finlandii przez prawie rok, ale nie chodził na żaden kurs. Tak jak mówiłaś korzystamy z głównie z podręcznika Suomi mestari, dodatkowo jeszcze mamy wybrane działy z Kieli käyttöön i ćwiczeń które przygotowuje nam lektorka. podręcznik do fińskiego poza fiszkami i używanymi słownikami jest praktycznie nie do dostania - ewentualnie ze strony wydawcy. Dodatkowo jest ciekawa strona - suomika.pl, tłumaczenie na stronie wikipedii gramatyki fińskiej jest dobre ale dla kogoś kto jest lingwistą, bo dla zwykłego śmiertelnika to jest jeszcze bardziej mętne i pokręcone dodatkowo napisane totalnie niezrozumiałym językiem... No nic, będziemy walczyć ;)
Oj, znam dobrze to uczucie starego, rozregulowanego telewizora w głowie, bo też odnoszę wrażenie, że w każdym podręczniku inaczej tłumaczą gramatykę :) Dobre w tym jest to, że jak jedno tłumaczenie nam nie pomoże, to inne może akurat okazać się dla nas pomocne :D Suomen mestari to dobre podręczniki, szczególnie jeśli chodzi o gramatykę. Mam też Kieli käyttöön i też jest ok. Materiałów można znaleźć sporo, ale angielsko-fińskich lub fińsko-fińskich, na polskim rynku jeszcze ten temat kuleje, niestety... Podstawy macie dobre, teraz tylko praca, praca praca. Polecam jeszcze słuchanie fińskiego radia (można online) oraz fińską telewizję online (katsomo, yle areena itd.).Powodzenia, trzymam za Was kciuki!
Dziękuję! Na szczęście dziś kurs pomyślnie zakończyłam i będę mieć chwilę oddechu dopóki nie zacznę nowego, więc z uwagą będę śledzić Twoje filmiki z lekcjami ;)
Witaj . Od dawna zastanawiałam się czy nakręcisz filmik na ten temat Zawarłaś w nim bardzo cenne wskazówki dotyczące nauki fińskiego. Gramatyka rzeczywiscie przypomina sieć . To trudny język walczę z nim od jesieni ubiegłego roku . Po przeprowadzce do Helsinek równiez zamierzam uczęszczać na kursy o których tak obszernie mówisz .Dziękuję za obszerne informacje Pozdrawiam .
Dziękuję ! :) Przeprowadzam sie tuż po nowym roku, . Organizacja przeprowadzki nie jest łatwa -praca,mieszkanie tłumaczenie dokumentów itd ... To wszystko wymaga czasu , a propos Twój filmik o mieszkaniu itd,też mi pomógł :) Miłego wieczoru .
O tak, to też sprawiało mi problem! Na szczęście osłuchanie się z językiem bardzo pomaga :) Co myślisz o "Hauska Tavata"? Książka godna polecenia? Powodzenia!
Aleksandra Laura VLOG owszem, polecam tę książkę szczególnie dla osób dopiero zaczynających naukę z fińskim. Nawet nie zauważamy, kiedy poznajemy nowe przypadki! wszystko ładnie ujęte w tabletkach, tekstach itp., a jak jest nowa końcówka, to mamy ją pogrubioną w każdym wyrazie, w którym się pojawia. Bardzo przyjemnie uczy się z tej książki :)
Ciekawa jestem, czy certyfikat ukonczenia kursu jezykowego na kesäyliopisto jest akceptowany przy skladaniu podania o obywatelstwo? Wiesz cos na ten temat?
Nie jestem Laurą, ale tez mieszkam w Finlandii i uczę się fińskiego, więc odpowiem :) Do uzyskania obywatelstwa niezbędne jest zdanie egzaminu państwowego YKI na poziomie 3 lub egzaminu wymaganego w przypadku pracowników administracji państwowej. Znajomość języka można potwierdzić poprzez uzyskanie kwalifikacji zawodowych na wyższych uczelniach, studiując w języku fińskim. Świadectwo ukończenia kursu letniego niestety nie jest uznawane przy ubieganiu się o obywatelstwo.
Adrianna, maaritpl ma rację, do obywatelstwa wymagany jest certyfikat YKI :) Pod tym linkiem więcej informacji o warunkach, jakie trzeba spełniać w celu ubiegania się o fińskie obywatelstwo: www.migri.fi/finnish_citizenship/applying_for_citizenship
Dzieki dziewczyny. O oficjalnych wymaganiach juz wiem, studiuje na finskiej uczelni, za YKI zabieram sie w listopadzie ale rozgladam sie i pytam o inne opcje potwierdzenia znajomosci jezyka. Zapytac nie zaszkodzi a przy okazji mozna sie czegos ciekawego dowiedziec :D Jeszcze raz dzieki!
jako ze opowadalas jak kochasz swój zespol.. ja rak linkin park kocham.. wszystkim w kolo gadam o tej tragedii, wysylam rozne filmy z yt.. ciężko ogarnąć się po stracie idola... biegnij na każdy koncert, sledz ich skoro ich uwielbiasz :) zebys nie zalowala nigdy ze nie wykorzytsalas szansy :) ps. swietny film pogadankowy, lubie tez takie :) pozdrawiam z pomorzaaaaa
Tak bardzo Ci współczuję... Może nie byłam największą fanką LP, ale dużo słuchałam ich muzyki i mną także wstrząsnęła wiadomość o śmierci Chestera. Trzymaj się...
Nie przepraszaj, nie masz za co! Ciężko jest opisać wpływ, jacy niektórzy artyści mogą mieć na swoich odbiorców, wielu może tego nie rozumieć, ale nie da się ukryć, że taka więź się tworzy. Nie uważam, żeby to było coś dziwnego, wręcz przeciwnie, przez muzykę bardzo łatwo jest się utożsamić z artystą i postrzegać go jako kogoś bliskiego. Przypuszczam, że mnie też bardzo by bolało gdyby któremuś z TR coś się stało, nie mówiąc już o tym, co przytrafiło się Chesterowi... Depresja to straszna choroba.
Dziekuje za te miłe słowa :) fajnie tak się pokrótce wygadać.. a włąsnie oglądając Cie wlasnie mam wrazenie, ze rozumiesz o co chodzi.. pozostały mi wiec płyty i nagrania na yt, był na prawde swietnym gościem.. przykre co się mu przytrafilo w zyciu.. trzeba na jego przykładzie wyciagnac wnioski i z refleksja isc do przodu i czerpać z zycia co najlepsze. i przede wszystkim tworzyć ten swiatl lepszym tak jak on to robil dzięki swoim piosenkom. jak mowia, glos anioła w ciele demona..
Od pewnego czasu na własną rękę uczę się języka fińskiego. W zasadzie umie jedynie pojedyncze wyrazy, dni tygodnia, nazwy miesięcy, liczebniki i kilka pytań. Nie jest łatwo, bo na co dzień nie mam z kim w tym języku rozmawiać, ale warto.
faktycznie - te ceny nie są małe :( i oj, zgadzam się w 1000%, że ważny jest codzienny kontakt z językiem! swego czasu bardzo przykładałam się do francuskiego i, nie mogąc kontynuować dalej nauki (a więc nie używając go na co dzień), moje umiejętności pogorszyły się na tyle, że dziś (wstyd się przyznać) zbudowanie bardziej złożonego zdania zajmuje mi trochę czasu... :D" a niestety, nadrabianie zaległości/powtarzanie materiału w pojedynkę jest trudniejsze, niż może się wydawać :)
Niestety, nieużywana wiedza błyskawicznie ucieka, a do samodzielnej nauki trzeba mieć wiele samozapracia :)
Bardzo przydatny film, dzięki! Zawsze jestem ciekawa informacji o tym jak wygląda i jak Ci idzie nauka fińskiego w Finlandii.
Co do książek: na stronie podręczników Suomen Mestari są przykładowe rozdziały, obczaiłam je i rzeczywiście wyglądają o wiele przystępniej niż wszelkie książeczki do samo-nauki. Ładnych parę lat temu korzystałam z kursu "Fiński w 1 miesiąc" PONSa, miałam też rozmówki fińskie aby uczyć się jak są formułowane zdania, ale były to mówiąc krótko kiepskie materiały. Jednym fajnym podręcznikiem, z którym nauka rzeczywiście mi szła był Teach Yourself Finnish. Z zawodu i zamiłowania jestem filolożką, więc już kilku języków uczyłam się tak do poziomu chociaż A2, poznałam więc mnóstwo wydawnictw i ostatnio doszłam do wniosku, że jeżeli chodzi o podręczniki to najlepsze są te typowo szkolne, np. dla zaczynających naukę w gimnazjum czy liceum. Tempo jest spokojne, wszystko jest przystępnie wytłumaczone, książki są zwykle graficznie ciekawe.
Ale i tak najważniejsze jest to, żeby mieć z kim rozmawiać w języku, którego się uczysz, więc przynajmniej o ten aspekt nie musisz się martwić ;).
Suomen Mestari to naprawdę seria godna polecenia :) Do wszelkich "podręczników" i kursów reklamujących się hasłami "Język X w 1 miesiąc" podchodzę jak do diet cud przy których rzekomo traci się kilogramy w ekstremalnie krótkim czasie ;) Nic takiego nie jest efektywne. Widzę, że masz bardzo dobre podejście i z pewnością dużym plusem jest Twoje wykształcenie i doświadczenie w nauce języków obcych. Powodzenia z fińskim!
Super ciekawy vlog o języku fińskim. Pozdrawiam ☺️
Dziękuję! Pozdrawiam! :)
Ja naukę zaczynałam 10 lat temu od "Suomea suomeksi" - sympatyczna, ale nieco przestarzała książka ;) Potem uczyłam się z "Hyvin menee", to też jest bardzo dobry podręcznik, ale moim zdaniem jest trudniejszy niż "Suomen mestari" i wymaga większego wsparcia ze strony nauczyciela. Potem przez krótki czas chodziłam na kurs do Leeny Silfverberg na Helsingin Yliopisto i tam korzystaliśmy z "Suomen kielen alkeisoppikirja". Zarowno Leenę, jak i podręcznik wspominam bardzo miło. Teraz, po latach wracam do regularnej nauki właśnie z "Suomen mestari" :)
Wiele osób zaczyna od "Suomea suomeksi" i też chwalą sobie ten podręcznik. Z "Hyvin menee" kiedyś robiłam jakieś ćwiczenia dodatkowe :) Myślę, że przy nauce fińskiego, niezależnie jakiej książki używamy, zawsze przychodzi moment, w którym potrzebna jest pomoc dobrego nauczyciela. Taki urok tego języka, jest piękny, ale piekielnie trudny. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
z chłopakiem uczymy sę fińskiego od zera od końca września 2017 - jest ciężko, jesteśmy teraz na 5 rodziale 1 części kursu - zapamiętanie gramatyki i zrozumienie mechanizmów jak ona działa jest ciężkie, bo w porówaniu z angilskim wszystko wydaje mi się płynne, a jak próbowałam znaleźć dodatkowo informacje żeby lepiej zrozumieć przypadki to to był błąd - czułam się jakbym miała w głowie ul albo rozregulowany stary telewizor ;) ale gramatyka to zawsze była moja pięta achillesowa, więc cały czas robię ćwiczenia, powtarzam, jest ciężko ale mam nadzieję że w końcu "zaskoczę", chłopakowi wychodzi to lepiej bo pracował w Finlandii przez prawie rok, ale nie chodził na żaden kurs.
Tak jak mówiłaś korzystamy z głównie z podręcznika Suomi mestari, dodatkowo jeszcze mamy wybrane działy z Kieli käyttöön i ćwiczeń które przygotowuje nam lektorka. podręcznik do fińskiego poza fiszkami i używanymi słownikami jest praktycznie nie do dostania - ewentualnie ze strony wydawcy. Dodatkowo jest ciekawa strona - suomika.pl, tłumaczenie na stronie wikipedii gramatyki fińskiej jest dobre ale dla kogoś kto jest lingwistą, bo dla zwykłego śmiertelnika to jest jeszcze bardziej mętne i pokręcone dodatkowo napisane totalnie niezrozumiałym językiem...
No nic, będziemy walczyć ;)
Oj, znam dobrze to uczucie starego, rozregulowanego telewizora w głowie, bo też odnoszę wrażenie, że w każdym podręczniku inaczej tłumaczą gramatykę :) Dobre w tym jest to, że jak jedno tłumaczenie nam nie pomoże, to inne może akurat okazać się dla nas pomocne :D Suomen mestari to dobre podręczniki, szczególnie jeśli chodzi o gramatykę. Mam też Kieli käyttöön i też jest ok. Materiałów można znaleźć sporo, ale angielsko-fińskich lub fińsko-fińskich, na polskim rynku jeszcze ten temat kuleje, niestety... Podstawy macie dobre, teraz tylko praca, praca praca. Polecam jeszcze słuchanie fińskiego radia (można online) oraz fińską telewizję online (katsomo, yle areena itd.).Powodzenia, trzymam za Was kciuki!
Wow podziwiam cię. Coś tam na moim kanale wspominałas o nauce hiszpańskiego, ale widzę, że teraz jesteś mega zajęta fińskim!!!
Dziękuję! Na szczęście dziś kurs pomyślnie zakończyłam i będę mieć chwilę oddechu dopóki nie zacznę nowego, więc z uwagą będę śledzić Twoje filmiki z lekcjami ;)
Gratulacje! Nie moglo byc inaczej! Pozdrawiam!
Dzięki, pozdrawiam!
Super ;) Uwielbiam cię oglądać :) Twój głos uzależnia Olu
Haha, ojej, aż tak? Bardzo dziękuję! :D
Witaj . Od dawna zastanawiałam się czy nakręcisz filmik na ten temat Zawarłaś w nim bardzo cenne wskazówki dotyczące nauki fińskiego. Gramatyka rzeczywiscie przypomina sieć . To trudny język walczę z nim od jesieni ubiegłego roku . Po przeprowadzce do Helsinek równiez zamierzam uczęszczać na kursy o których tak obszernie mówisz .Dziękuję za obszerne informacje Pozdrawiam .
Cieszę się, że filmik się przydał :) Powodzenia w nauce fińskiego! Kiedy przeprowadzasz się do Helsinek? Pozdrawiam!
Dziękuję ! :) Przeprowadzam sie tuż po nowym roku, . Organizacja przeprowadzki nie jest łatwa -praca,mieszkanie tłumaczenie dokumentów itd ... To wszystko wymaga czasu , a propos Twój filmik o mieszkaniu itd,też mi pomógł :) Miłego wieczoru .
Racja, wiele stresów przed Tobą, ale będzie dobrze! Miło mi, że mogłam pomóc przez filmiki :) Pozdrawiam!
❤️
uczę się z książki "Hauska Tavata". Największy problem mam z zapamiętaniem, gdzie jest długa głoska, a gdzie krótka, kiedy chcę powiedzieć dane słowo.
O tak, to też sprawiało mi problem! Na szczęście osłuchanie się z językiem bardzo pomaga :) Co myślisz o "Hauska Tavata"? Książka godna polecenia? Powodzenia!
Aleksandra Laura VLOG owszem, polecam tę książkę szczególnie dla osób dopiero zaczynających naukę z fińskim. Nawet nie zauważamy, kiedy poznajemy nowe przypadki! wszystko ładnie ujęte w tabletkach, tekstach itp., a jak jest nowa końcówka, to mamy ją pogrubioną w każdym wyrazie, w którym się pojawia. Bardzo przyjemnie uczy się z tej książki :)
Brzmi świetnie :)
Czy są jakieś stypendia na wyjazd na Letni Uniwersytet w Finlandii, w celu nauki języka?
Super filmik. Niedawno zacząłem naukę ale szwedzkiego. Póki co jest bardzo przyjemnie :D Planuje wyjazd do SE. Byłaś tam kiedyś?
Dziękuję! Byłam w Sztokholmie, ale tylko przelotem - na lotnisku. Kiedyś zapewne zabawię na dłużej ;) Powodzenia ze szwedzkim!
Po fińsku oglądam tylko Uuden Musiikin Kilpailu. Nic nie rozumiem ale ubaw jest :D Niesamowicie "szalony" język
Mateusz Plesiński haha, to na pewno 😂
@@mateuszplesinski1283 i jak- udało się wyjechać?
Ciekawa jestem, czy certyfikat ukonczenia kursu jezykowego na kesäyliopisto jest akceptowany przy skladaniu podania o obywatelstwo? Wiesz cos na ten temat?
Nie jestem Laurą, ale tez mieszkam w Finlandii i uczę się fińskiego, więc odpowiem :) Do uzyskania obywatelstwa niezbędne jest zdanie egzaminu państwowego YKI na poziomie 3 lub egzaminu wymaganego w przypadku pracowników administracji państwowej. Znajomość języka można potwierdzić poprzez uzyskanie kwalifikacji zawodowych na wyższych uczelniach, studiując w języku fińskim. Świadectwo ukończenia kursu letniego niestety nie jest uznawane przy ubieganiu się o obywatelstwo.
Adrianna, maaritpl ma rację, do obywatelstwa wymagany jest certyfikat YKI :) Pod tym linkiem więcej informacji o warunkach, jakie trzeba spełniać w celu ubiegania się o fińskie obywatelstwo: www.migri.fi/finnish_citizenship/applying_for_citizenship
Dzieki dziewczyny. O oficjalnych wymaganiach juz wiem, studiuje na finskiej uczelni, za YKI zabieram sie w listopadzie ale rozgladam sie i pytam o inne opcje potwierdzenia znajomosci jezyka. Zapytac nie zaszkodzi a przy okazji mozna sie czegos ciekawego dowiedziec :D Jeszcze raz dzieki!
Nie ma sprawy :)
te ceny kursów które podawałaś to są za jedne zajęcia czy za cały semestr ?
jako ze opowadalas jak kochasz swój zespol.. ja rak linkin park kocham.. wszystkim w kolo gadam o tej tragedii, wysylam rozne filmy z yt.. ciężko ogarnąć się po stracie idola... biegnij na każdy koncert, sledz ich skoro ich uwielbiasz :) zebys nie zalowala nigdy ze nie wykorzytsalas szansy :) ps. swietny film pogadankowy, lubie tez takie :) pozdrawiam z pomorzaaaaa
Tak bardzo Ci współczuję... Może nie byłam największą fanką LP, ale dużo słuchałam ich muzyki i mną także wstrząsnęła wiadomość o śmierci Chestera. Trzymaj się...
Dziekuje kochana
Nie przepraszaj, nie masz za co! Ciężko jest opisać wpływ, jacy niektórzy artyści mogą mieć na swoich odbiorców, wielu może tego nie rozumieć, ale nie da się ukryć, że taka więź się tworzy. Nie uważam, żeby to było coś dziwnego, wręcz przeciwnie, przez muzykę bardzo łatwo jest się utożsamić z artystą i postrzegać go jako kogoś bliskiego. Przypuszczam, że mnie też bardzo by bolało gdyby któremuś z TR coś się stało, nie mówiąc już o tym, co przytrafiło się Chesterowi... Depresja to straszna choroba.
Dziekuje za te miłe słowa :) fajnie tak się pokrótce wygadać.. a włąsnie oglądając Cie wlasnie mam wrazenie, ze rozumiesz o co chodzi.. pozostały mi wiec płyty i nagrania na yt, był na prawde swietnym gościem.. przykre co się mu przytrafilo w zyciu.. trzeba na jego przykładzie wyciagnac wnioski i z refleksja isc do przodu i czerpać z zycia co najlepsze. i przede wszystkim tworzyć ten swiatl lepszym tak jak on to robil dzięki swoim piosenkom. jak mowia, glos anioła w ciele demona..