Same wspaniałości! Chcę przeczytać wszystkie! Pani Aniu, dziekuję! Wszelkiego dobra na Święta, zdrowia I radości a w 2025 niesłabnącego zapału do dzielenia się z nami wrażeniami z przeczytanych książek;)Uściski!❤🎅❄️🎄
dla mnie ciekawymi książkami w tym roku były "Swobodne wpadanie" z Pani polecenia😉" Gdzie śpiewają raki" i "Cudzoziemka" ta sama przez którą nie przebrnełam w liceum zachwyciła mnie 18 lat później . Spokojnych świąt pani Aniu!
22 ชั่วโมงที่ผ่านมา
A więc niektóre lektury nie są dla młodych.Pozdrawiam gwiazdkowo.
Pani Aniu, bardzo fajna lista. Obecność "Festiwalu" oraz książki Hendrykowskiego zaskakują, ale jak najbardziej, pozytywnie. Ja jeszcze, ostatecznej listy najlepszych książek przeczytanych w tym roku nie zrobiłem, ale mogę napisać co było dla mnie najciekawszym zadaniem czytelniczym w mijających dwunastu miesiącach. Pomogłem (bezpłatnie) mojej znajomej poprowadzić warsztaty z młodzieżą, które dotyczyły historii niewolnictwa i dyskryminacji rasowej w USA. Do wyboru młodzi mieli po jednym tytule beletrystycznym oraz jednym faktograficznym/ eseistycznym. Sam też wróciłem - na potrzeby warsztatów- do kilku świetnych książek. Oczywiście, były w nich wspaniałe współczesne klasyki jak "Umiłowana" Toni Morrison i "Kolor purpury" Alice Walker. Bardzo ciekawymi literackimi powrotami były dla mnie powieści "Wyznania Nata Turnera" Williama Styrona (powieść autora "Wyboru Zofii"...niesłusznie zapomniana), kompletnie przykurzone "Porgy" Du Bose Heywarda (kolejna dobra powieść), "Służące" Kathryn Stockett (wiadomo), "Kolej podziemna" i "Miedziaki" Colsona Whiteheada. Dołożyliśmy też do wyboru nieśmiertelne "Korzenie" Alexa Haleya oraz "Skórę" Morrison. Z faktografii i eseistyki "Zapiski syna tego kraju" Jamesa Baldwina, "Czarna skóra, białe maski" Fanona, "Nazywa się George Floyd" Samuelsa i Olorunnipy, "Piekielny ogar ściga mnie" Hamptona Sidesa, "Pokolenia w niewoli Iry Berlina, "Pogrzebać kajdany" Adama Hochschilda, "Wszyscy wiedzą. O zabójstwach czarnych w Ameryce" Leovy'ego oraz "Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry" Eddo-Lodge (choć autorka brytyjska). Muszę przyznać, że dyskusje wokół tych książek wzbudziły we mnie (naturalnie) żywe reakcje. Wkrótce czeka mnie takie same zadanie dotyczące mitologii klasycznej. Przy okazji ponownego zgłębiania tematu, wpadłem na wspomnieniową książkę autora interpretacji greckich mitów Roberta Gravesa..."Wszystkiemu do widzenia!" (Jak to jest napisane! Sporo ciekawostek, żywy język, a do tego bezcenne wyimki z czasów I Wojny Światowej). Skoro rozpoczynała Pani od powieści graficznej/komiksu, a we wcześniejszych wpisach pozwoliłem sobie na polecenie Pani kilku takich pozycji...dorzucę jeszcze kilka! Z pewnością zainteresują Panią graficzne "Przygody Sherlocka Holmesa" Berardi Giancarlo oraz "Nędznicy" w interpretacji duetu Bardet-Capo oraz monumentalne "Piekło Dantego" autorstwa duetu Paul i Gaetan Brizzi (warto to zestawić z nowym przekładem "Boskiej komedii" autorstwa Mikołajewskiego). Mairowitz i Montellier wzięli na warsztat "Proces" Kafki. Dla młodzieży wychowanej w kulturze obrazkowej to może być świetny sposób zachęcający do kontaktu z literaturą piękną. Dla nas, ciekawe zjawisko i nowe spojrzenie na europejskie i światowe dziedzictwo kulturalne. W poprzednich moich poleceniach - kilka ciekawych komiksowych interpretacji klasycznej literatury już się pojawiło.
Dobry wieczór. Nie lubię różnego rodzaju poradników i nie czytam takowych. Ale , przez przypadek trafiłem na książkę "cztery tysiące tygodni" Olivera Burkemana. Polecam z całego serca , jak nie jest znana .Przeczytałem , nie zmieniam zdania co do różnych poradników. Obiecuję ,że to co autor napisał w tej książce, będzie drążyć myśli. Polecam raz jeszcze. Pozdrawiam serdecznie.
@@annaodalska6999 Cztery tysiące tygodni ,to 80 lat. Tyle mniej więcej trwa życie człowieka. Głównie autorowi chodziło o to jak ten czas ma minąć. Planowanie i takie tam. Ale między wierszami, można przeczytać pewne rzeczy , które warto przemyśleć. Przykład , zrezygnowałem z kiedyś tweetera, i wiele spraw postrzegam inaczej. Autor wspomina o portalach społecznościowych , bardziej w kontekście straty czasu na nie. Chociaż nie do końca. Trudno mi to opisać , subiektywne opinie , nie muszą komuś odpowiadać. Czytając można się zastanawiać nad pewnymi rzeczami , nawet do tego stopnia ,czy jest sens robić niektóre rzeczy , które robimy. Jest też druga książka tego autora "cztery tygodnie dla ciebie" ,no i tutaj według mnie niekoniecznie , ja nie będę czytał. Tu już będzie na tzw kasę, bo pierwsza była hitem. Można poczytać profesjonalne recenzje w internecie. Kupiłem jak napisałem przez przypadek , dostałem voucher do empiku , leżała na stoliku , okładka jak można zobaczyć i początek wprowadzenia " na dłuższą metę wszyscy jesteśmy martwi" i jakoś tak ,a zobaczę. Pozdrawiam.
21 ชั่วโมงที่ผ่านมา +1
Dziękuję za polecenie.Przeczytałam opis,brzmi ciekawie.Pozdrawiam świątecznie.
Jejku, to mi kota pogoniłaś z podsumowaniem. Jeszcze nie myślałam o rankingu.Muszę przejrzeć notatki, bo w tym roku czytałam jak szalona i pewnie wynik szalony będzie.Nie chodzi tu jednak o wynik, tylko naprawdę przybyło nam dużo dobrej polskiej literatury i dużo debiutantów, czas na drugą książkę , bo tak naprawdę ona pokazuje czy autor ma w dalszym ciągu coś mądrego do przekazania.Jaroslaw Maślanek nie jest debiutantem, ma na swoim koncie kilka książek, debiutował " Haszyszopenkami".Można przeczytać jeszcze "Fermę ciał" albo "Górę miłosci".Moją książką roku będzie zapewne debiutancka " Światłoczułość" Jakuba Jarno.Podobno genialna jest " Prawdziwa historia Jeffreya Watersa" Jula Łyskawy.Już ją mam, ale będę czytać po świętach, jak opadną emocje rodzinnego świętowania.Bardzo podobała mi się powieść " Skrawki", "Swobodne wpadanie".Odkryłam powieści Joanny Bartoń i kryminały Michała Śmielaka- "Wilcza chata" hard core!No i gra paragrafowa " Dunder".Przejrzałam zapowiedzi Arte Rage.Wsrod nich dwie mam:" Most na rzece Quai" i" "Dzwon Islandii" . Świetnie, że wydawnictwo odkurza dawne książki, mali czytelnicy dorośli, a tytuły z zaczytania zniknęły z bibliotek albo wyszły na półki antykwariatów.Zaczęłam czytać " Noc szpilek" , dla mnie na razie jest ok.Jak skończę, to zapytam, w czym zawiniła, że Ci się nie podobała.Z wymienionych w filmiku 6 przeczytałam.Podoba mi się tytuł " Senny żywot Lenory de la Cruz", na pewno do niej dotrę.
21 ชั่วโมงที่ผ่านมา
Bardzo ciekawe tytuły ( jak to u Ciebie)!!!!A czy wiesz,że Jakub Jarno to pseudonim wiadomego Remigiusza!!!!?I już odechciało mi się czytać.Pozdrawiam cynamonowo.
Czytałam dzisiaj artykuł Wojciecha Szota i pomyślałam, ot i my mamy naszą Elenę Ferrante.Autor drobiazgowo zanalizował recenzję, jest ich niewiele, pewnie chce wywołać burzę w szklance wody.Mimo wszystko uważam, że warto przeczytać.Mnie dostarczyła wielu wzruszeń, a gul nie tak często mi wyskakuje
Rabka była dla mnie rajem nieosiągalnym - miałam we wczesnej podstawówce koleżankę, która bardzo często tam jeździła i ja też tak chciałam 😅 Kiedy wracała po długich turnusach sanatoryjnych była zawsze bardzo popularna w klasie.
21 ชั่วโมงที่ผ่านมา +1
Miałam koleżankę z podwórka,która leczyła się w Rabce.Opowiadała nam,jak tam jest.Zazdrościliśmy.:)
Też obejmuję i przytulam. Dostarczyła mi Pani w tym roku samych wspaniałych chwil !
To cudownie.Dziękuję.Zbieram pomysły na rok przyszły.Serdecznie pozdrawiam.
Same wspaniałości! Chcę przeczytać wszystkie! Pani Aniu, dziekuję! Wszelkiego dobra na Święta, zdrowia I radości a w 2025 niesłabnącego zapału do dzielenia się z nami wrażeniami z przeczytanych książek;)Uściski!❤🎅❄️🎄
Bardzo,bardzo dziękuję.Pozdrawiam gwiazdkowo.
Pani Aniu kochana❤️ dziękuję za ten kolejny cudowny rok, za cudowną i niepowrzalna atmosferę na kanale. Za wszystko❤️❤️❤️
A ja dziękuję za Twoją obecność oraz miłe słowa.Pozdrawiam cynamonowo.
❤️ Dziękuję za przesyłkę ❤️
dla mnie ciekawymi książkami w tym roku były "Swobodne wpadanie" z Pani polecenia😉" Gdzie śpiewają raki" i "Cudzoziemka" ta sama przez którą nie przebrnełam w liceum zachwyciła mnie 18 lat później . Spokojnych świąt pani Aniu!
A więc niektóre lektury nie są dla młodych.Pozdrawiam gwiazdkowo.
Pani Aniu, bardzo fajna lista. Obecność "Festiwalu" oraz książki Hendrykowskiego zaskakują, ale jak najbardziej, pozytywnie. Ja jeszcze, ostatecznej listy najlepszych książek przeczytanych w tym roku nie zrobiłem, ale mogę napisać co było dla mnie najciekawszym zadaniem czytelniczym w mijających dwunastu miesiącach. Pomogłem (bezpłatnie) mojej znajomej poprowadzić warsztaty z młodzieżą, które dotyczyły historii niewolnictwa i dyskryminacji rasowej w USA. Do wyboru młodzi mieli po jednym tytule beletrystycznym oraz jednym faktograficznym/ eseistycznym. Sam też wróciłem - na potrzeby warsztatów- do kilku świetnych książek. Oczywiście, były w nich wspaniałe współczesne klasyki jak "Umiłowana" Toni Morrison i "Kolor purpury" Alice Walker. Bardzo ciekawymi literackimi powrotami były dla mnie powieści "Wyznania Nata Turnera" Williama Styrona (powieść autora "Wyboru Zofii"...niesłusznie zapomniana), kompletnie przykurzone "Porgy" Du Bose Heywarda (kolejna dobra powieść), "Służące" Kathryn Stockett (wiadomo), "Kolej podziemna" i "Miedziaki" Colsona Whiteheada. Dołożyliśmy też do wyboru nieśmiertelne "Korzenie" Alexa Haleya oraz "Skórę" Morrison. Z faktografii i eseistyki "Zapiski syna tego kraju" Jamesa Baldwina, "Czarna skóra, białe maski" Fanona, "Nazywa się George Floyd" Samuelsa i Olorunnipy, "Piekielny ogar ściga mnie" Hamptona Sidesa, "Pokolenia w niewoli Iry Berlina, "Pogrzebać kajdany" Adama Hochschilda, "Wszyscy wiedzą. O zabójstwach czarnych w Ameryce" Leovy'ego oraz "Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry" Eddo-Lodge (choć autorka brytyjska). Muszę przyznać, że dyskusje wokół tych książek wzbudziły we mnie (naturalnie) żywe reakcje. Wkrótce czeka mnie takie same zadanie dotyczące mitologii klasycznej. Przy okazji ponownego zgłębiania tematu, wpadłem na wspomnieniową książkę autora interpretacji greckich mitów Roberta Gravesa..."Wszystkiemu do widzenia!" (Jak to jest napisane! Sporo ciekawostek, żywy język, a do tego bezcenne wyimki z czasów I Wojny Światowej).
Skoro rozpoczynała Pani od powieści graficznej/komiksu, a we wcześniejszych wpisach pozwoliłem sobie na polecenie Pani kilku takich pozycji...dorzucę jeszcze kilka!
Z pewnością zainteresują Panią graficzne "Przygody Sherlocka Holmesa" Berardi Giancarlo oraz "Nędznicy" w interpretacji duetu Bardet-Capo oraz monumentalne "Piekło Dantego" autorstwa duetu Paul i Gaetan Brizzi (warto to zestawić z nowym przekładem "Boskiej komedii" autorstwa Mikołajewskiego). Mairowitz i Montellier wzięli na warsztat "Proces" Kafki. Dla młodzieży wychowanej w kulturze obrazkowej to może być świetny sposób zachęcający do kontaktu z literaturą piękną. Dla nas, ciekawe zjawisko i nowe spojrzenie na europejskie i światowe dziedzictwo kulturalne. W poprzednich moich poleceniach - kilka ciekawych komiksowych interpretacji klasycznej literatury już się pojawiło.
A i "Dunder" (Dzięki Pani poleceniu) mam już na liście zakupów.
Dobry wieczór.
Nie lubię różnego rodzaju poradników i nie czytam takowych. Ale , przez przypadek trafiłem na książkę "cztery tysiące tygodni" Olivera Burkemana. Polecam z całego serca , jak nie jest znana .Przeczytałem , nie zmieniam zdania co do różnych poradników. Obiecuję ,że to co autor napisał w tej książce, będzie drążyć myśli.
Polecam raz jeszcze.
Pozdrawiam serdecznie.
Też nie lubię żadnych poradników, ale zaciekawił mnie Pan tym tytułem, czy mogę prosić coś więcej, o czym to traktuje . Pozdrawiam
@@annaodalska6999
Cztery tysiące tygodni ,to 80 lat. Tyle mniej więcej trwa życie człowieka.
Głównie autorowi chodziło o to jak ten czas ma minąć.
Planowanie i takie tam.
Ale między wierszami, można przeczytać pewne rzeczy , które warto przemyśleć. Przykład , zrezygnowałem z kiedyś tweetera, i wiele spraw postrzegam inaczej. Autor wspomina o portalach społecznościowych , bardziej w kontekście straty czasu na nie.
Chociaż nie do końca.
Trudno mi to opisać , subiektywne opinie , nie muszą komuś odpowiadać.
Czytając można się zastanawiać nad pewnymi rzeczami , nawet do tego stopnia ,czy jest sens robić niektóre rzeczy , które robimy.
Jest też druga książka tego autora "cztery tygodnie dla ciebie" ,no i tutaj według mnie niekoniecznie , ja nie będę czytał. Tu już będzie na tzw kasę, bo pierwsza była hitem.
Można poczytać profesjonalne recenzje w internecie.
Kupiłem jak napisałem przez przypadek , dostałem voucher do empiku , leżała na stoliku , okładka jak można zobaczyć i początek wprowadzenia " na dłuższą metę wszyscy jesteśmy martwi" i jakoś tak ,a zobaczę.
Pozdrawiam.
Dziękuję za polecenie.Przeczytałam opis,brzmi ciekawie.Pozdrawiam świątecznie.
@zbigniew.8261 Dziękuję bardzo i pozdrawiam
@zbigniew.8261 Bardzo dziękuję i pozdrawiam
Pani Aniu, ja pochodze z Rabki. Musze przeczytac. Zdrowych Swiat zycze.
Koniecznie,koniecznie.Pozdrawiam waniliowo.
Wszystkiego co najlepsze również dla Pani, Pani Aniu!! ❤❤❤❤ 🤗🤗🤗
Bardzo dziękuję.Serdecznie pozdrawiam.
Kolorowych Świąt Bożego Narodzenia, co najmniej tak radosnych jak rysowany Pani recenzjami świat literatury.
Bardzo dziękuję.Pozdrawiam gwiazdkowo.
Zdrowych spokojnych rodzinnych błogosławionych Świąt 🎄😇🙏🎅📚
Bardzo dziękuję.Pozdrawiam serdecznie i świątecznie.
Pięknych,radosnych świąt i wszystkiego najlepszego .😀🍀🎄
Bardzo,bardzo dziękuję.Pozdrawiam rodzynkowo.
Spokojnych i zaczytanych świąt oraz genialnych książkowych prezentów! 🎉
Bardzo dziękuję.Pozdrawiam choinkowo.
Jejku, to mi kota pogoniłaś z podsumowaniem. Jeszcze nie myślałam o rankingu.Muszę przejrzeć notatki, bo w tym roku czytałam jak szalona i pewnie wynik szalony będzie.Nie chodzi tu jednak o wynik, tylko naprawdę przybyło nam dużo dobrej polskiej literatury i dużo debiutantów, czas na drugą książkę , bo tak naprawdę ona pokazuje czy autor ma w dalszym ciągu coś mądrego do przekazania.Jaroslaw Maślanek nie jest debiutantem, ma na swoim koncie kilka książek, debiutował " Haszyszopenkami".Można przeczytać jeszcze "Fermę ciał" albo "Górę miłosci".Moją książką roku będzie zapewne debiutancka " Światłoczułość" Jakuba Jarno.Podobno genialna jest " Prawdziwa historia Jeffreya Watersa" Jula Łyskawy.Już ją mam, ale będę czytać po świętach, jak opadną emocje rodzinnego świętowania.Bardzo podobała mi się powieść " Skrawki", "Swobodne wpadanie".Odkryłam powieści Joanny Bartoń i kryminały Michała Śmielaka- "Wilcza chata" hard core!No i gra paragrafowa " Dunder".Przejrzałam zapowiedzi Arte Rage.Wsrod nich dwie mam:" Most na rzece Quai" i" "Dzwon Islandii" . Świetnie, że wydawnictwo odkurza dawne książki, mali czytelnicy dorośli, a tytuły z zaczytania zniknęły z bibliotek albo wyszły na półki antykwariatów.Zaczęłam czytać " Noc szpilek" , dla mnie na razie jest ok.Jak skończę, to zapytam, w czym zawiniła, że Ci się nie podobała.Z wymienionych w filmiku 6 przeczytałam.Podoba mi się tytuł " Senny żywot Lenory de la Cruz", na pewno do niej dotrę.
Bardzo ciekawe tytuły ( jak to u Ciebie)!!!!A czy wiesz,że Jakub Jarno to pseudonim wiadomego Remigiusza!!!!?I już odechciało mi się czytać.Pozdrawiam cynamonowo.
Czytałam dzisiaj artykuł Wojciecha Szota i pomyślałam, ot i my mamy naszą Elenę Ferrante.Autor drobiazgowo zanalizował recenzję, jest ich niewiele, pewnie chce wywołać burzę w szklance wody.Mimo wszystko uważam, że warto przeczytać.Mnie dostarczyła wielu wzruszeń, a gul nie tak często mi wyskakuje
Rabka była dla mnie rajem nieosiągalnym - miałam we wczesnej podstawówce koleżankę, która bardzo często tam jeździła i ja też tak chciałam 😅 Kiedy wracała po długich turnusach sanatoryjnych była zawsze bardzo popularna w klasie.
Miałam koleżankę z podwórka,która leczyła się w Rabce.Opowiadała nam,jak tam jest.Zazdrościliśmy.:)
Czyli jednak! Była magia w tym miejscu, muszę się kiedyś wybrać :)
Pani Aniu, Starovy więcej po polsku nie ma, niestety :/
Niestety!!!!:)