MYCZKOWCE. Zrzuty wody z zapory. Zalane samochody i piwnice! Ciągły niepokój mieszkańców

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 29 ก.พ. 2024
  • MYCZKOWCE / GMINA SOLINA. W połowie lutego na zaporze w Myczkowcach przeprowadzono kolejny zrzut wody. I znów wiązało się to z dużymi obawami mieszkańców, którzy za każdym razem drżą o swój dobytek. Niejednokrotnie zdarzało się już bowiem, że woda zalewała ich posesje, podwórka i piwnice. Głównym problemem ma być płytkie koryto Sanu. Mieszkańcy Myczkowiec wraz z władzami gminy walczą o wyeliminowanie problemu w zasadzie już od kilkudziesięciu lat. Ich zdaniem pomoc jednak nie nadchodzi. Zapraszamy do obejrzenia NASZEGO MATERIAŁU VIDEO.
    FOTO: PAWEŁ KUSAL
  • วิทยาศาสตร์และเทคโนโลยี

ความคิดเห็น • 3

  • @CosinusFi49
    @CosinusFi49 5 หลายเดือนก่อน +2

    To chyba jest niemożliwe w Polsce, ale ponoć korzystając z bezmyślności i chciwości ludzkiej zdarzały się przypadki zabudowywania domami na terenach zalewowych. Powierzchowna atrakcyjność działek (krajobraz, przyroda, cena) może powodować lekkomyślność wdzierania się ludzi na naturalne miejsca rozlewisk rzek. Tutaj jest sytuacja rzekomo pod urzędniczą kontrolą, ale czynnik zbyt materialnego zainteresowania już nieraz przysparzał kłopotów i nieszczęść...

    • @Boszu
      @Boszu 4 หลายเดือนก่อน

      Deweloperzy zrobią wszystko, aby tanio kupić, drogo sprzedać! Ale o problemach nie informować...
      A wiadomym jest, że jak jest teren osuwisk? Będzie taniej... Teren zalewowy? Będzie taniej... Teren przy torze wyścigowym? Stadionie piłkarskim? Fabryce? Też będzie taniej...
      I czasem ludzie dobrze wiedzą że takie to miejsce jest, ale i tak się decydują budować, no bo "dzisiaj" jest fajnie. To przecież nie będzie źle! Albo i niekiedy ktoś im nagada, że przecież jak się wybudujesz na terenie zalewowym, no to dostaniesz odszkodowanie jak się dobrze ubezpieczysz! I wręcz bywa że "żerują" na tych ubezpieczeniach.
      Albo w drugą stronę, zmuszają gminy czy instytucje do tego, aby te osoby które z "buciorami" się gdzieś wepchały, miały "lepiej". I tutaj nawiążę do cyrków związanych z torami wyścigowymi, gdzie przy samych torach po budowano blokowiska. Bo były tanie działki! Bo wiadomo, hałas z toru! Same mieszkania też były tanie! I co się stało po czasie? Ludzie się wyprowadzili? Deweloper wygłuszał mieszkania? Nie... Nakazano na torach nie jeździć, bo "hałasują" i ludziom na osiedlu to przeszkadza...
      I doszło do takiego absurdu że jedne z największych europejskich wyścigów czy tam jakiś zawodów gdzie CAŁA europa i nie tylko się do nas zjechała aby się ścigać, musiała odwołać wyścigi, bo jaśnie ludzie z blokowiska się buntowali. Wstyd na cały świat... Przez paru czy nastu idiotów którzy po taniości sobie mieszkanie kupili...
      Albo inne absurdy związane z telefonami na Policję, bo rolnik ŚMIAŁ zboże kosić i na kurzyć na samochody na działce i szyby w oknach... Mając pole tuż za płotem od lat... Na szczęście, w większości takich przypadków to zgłaszający dostawał mandat za bezpodstawne wezwanie służb. Ale bywały przypadki gdzie to jednak rolnik dostawał karę czy nakaz nie sadzenia zboża bo sobie jaśnie Pan miastowy który się sprowadził na wieś, nie życzył...
      Podobne absurdy na wioskach są że błoto na drodze... I ludzie od razu dzwonią i rolnika karzą za to, że musiał z pola zjechać jak od lat to robi. I fakt, jeżeli jest akcja buraki gdzie bywa iż naprawdę mega dużo tego błota się na niesie, no to jednak fajnie aby rolnik to sprzątał. I fakt faktem, wiem że zatrudniani są ludzie na ten okres którzy tego pilnują. Ale niektórzy z miast i nie tylko, bo ludzie ze wsi też... Poczuli się do tego stopnia że jak parę kawałków ziemi na drogę spadnie, to już potrafią dzwonić.
      Tak że, niektórzy ludzie to chamy i prostaki, tak to można myślę podsumować. Tudzież cymbały które pewnych kwestii nie rozumieją. ;)
      Ale... I bywają domy które kiedyś nie były na terenach np. zalewowych wracając do treści z filmu, a dziś nagle stały się domami na terenach zalewowych po przez zmiany toru rzek czy ich głębokości. Głównie ze wzgląd na to, że w ostatnich latach jest więcej obfitych i długotrwałych opadów deszczu. I dochodzi do takich paradoksów że w lecie np. taka solina jest tak wysuszona, że nikt tak niskiego stanu wody za swojego życia niekiedy nie widział. A pół roku później, stan wody jest jednym z najwyższych notowanych od lat. ;) Ale cóż, zmienia się klimat, tego lub następnego roku mamy maksimum aktywności słonecznej. Powolna zmiana biegunowości. Globalny wzrost temperatury.
      I wszystko się na siebie nakłada do tego stopnia że jest jak jest. ^^
      a co do PZW to już to widzę "jak" robią te tarliska, wywożąc pewnie 1-2 taczki kamyczka, bo na więcej ich nie stać biorąc po 400-600zł od pojedynczego człowieka za możność wędkowania na jakimś odcinku rzek. XD

  • @zwiadowcyprawdy7728
    @zwiadowcyprawdy7728 5 หลายเดือนก่อน +3

    Zwyczajowo pytamy: "A może szanujmy Mieszkańców Myczkowic i Rolników śledząc grę karierowiczowską Tuska (szybkie zniszczenie Polski i Polaków etapem do nominacji np KE, NATO,...), który doskonale wiedział, że redukcja Polaków przez powodzie, susze, zatrute jedzenie i leki jest robiona od dawna zgodnie z izraelskim globalem, co realizują izraelskie maszynki rządzące podstępnie w Polsce?"