Pamietam czas kartek, w domu nie piliśmy alkogolu, na kartkach był. Pocątkowo nie wykupywaliśmy ale po któryms pytaniu czy mamy wodkę zamiast pieniędzy zaczęliśmy wykupywać. Papierossy, wódka. Były najlepszą walutą
Wystarczy opróżniać i jednocześnie uzupełniać, przecież babki się nie znają na tym. Poza tym, co wy za żony macie, jak się musicie tak trząść? Trzeba sobie umieć wychować babkę xD
Dzięki za fajny film i niezłe pomysły. Osobiście do listy dodałbym jeszcze zapas taśmy życia, czyli papieru toaletowego, jednorazowych zapalniczek i antybiotyków. I tu pojawiają się problemy: trzeba wiedzieć kiedy je stosować, no i są dostępne tylko i wyłącznie na receptę.
Ja się zawsze staram w kanapie mieć parę flaszek, wódka jest teraz tania jak barszcz. Dobrze jest też mieć sól i zapalniczki jednorazowe. Planuję właśnie kupić większą ilość.
Wciąż mi babcia z mamą opowiadały, jak przeżyły druga część wojny pod Warszawą, skąd uciekły w czasie okupacji, że mydełko to było marzenie. Zwykłe mydło to był towar luksusowy, upragniony.
MrDollan: w okresie kartkowym a nawet wcześniej nie było mydła w sklepach ani magazynach, nawet szarego,dobrze że niektórym dawali mydło w pracy więc mieli ci ludzie zapasy malutkie.
Ja bym do parafiny lub w zamian parafiny, wyposażył się w wosk pszczeli. Jest naturalny, nie śmierdzi jak parafina. A po połączeniu obu składników dostajemy wosk do woskowania odzieży czy obuwia, które staje się nieprzemakalne, a obuwie zostaje zakonserwowane i dłużej nam posłuży. Również cała masa sprzętu metalowego który może zardzewieć można nasmarować i go w taki sposób zabezpieczyć.
Dobrze zrobić zapas naturalnych wartościowych produktów (miód, suszone owoce, zdrowe tłuszcze, sól kamienna, orzechy, zioła, itd) - posłużą nie tylko jako źródło energii ale także jako środek leczniczy np. olej kokosowy na oparzenia, węgiel aktywny - na biegunkę, do czyszczenia zębów przy problemach z błonami śluzowymi jamy ustnej, olej rycynowy na obstrukcję, oczywiście - środki opatrunkowe, dezynfekujące - woda utleniona,wódka też ok, etc
Dobry patent na amunicję mają w Rosji ( o ile amunicję wojskową wciąż tak się przechowuje) - jest to metalowa, hermetyczna konserwa z grubej blachy, z otwieraczem, w której znajduje się 720 sztuk kalibru 7,62x39. Łatwo to schować, przenieść, czy komuś zap... w łeb hehe. Tak. To cechuje ruskie myślenie - prostota i funkcjonalność, a czasem prywitywizm wręcz, ale to się sprawdza w trudnych czasach. Dodałbym gorzką czekoladę, witaminy, antybiotyki, oraz hermetyczne opatrunki wojskowe do listy. Ciekawy jest też pomysł Pana Adolfa Kudlińskiego - bank nasion prepersa. Można sprzedać, zjeść, lub posiać. Pozdrawiam.
warto też się zaopatrzyć w ogień. Zapalniczka,zapałki. nie wszyscy potrafią radzić sobie z krzesiwem, czy nawet czym trudniejszym. Oczywiście każdy kto ogląda domowy survival to i za pomocą wody rozpali😉
szczerze to wątpie czy jezeli ktos bedzie polowal (co raczej na polskie warunki jest niemozliwe) to beda to golebie i inne male zwierzeta, wiec uznalem ze .22 spokojnie starczy, szczegolnie ze nie jest tak glosna i prawie nie ma odrzutu
Przypomina mi pan trochę Bogusława Wołoszańskiego (to komplement) Mam na myśli rzetelność i przejrzystość wypowiedzi, konkretny i rzeczowy sposób opowiadania.
nie lepiej zamiast mydła zapasy sody, zdobyć tłuszcz dość łatwo a soda zajmie mniej powierzchni (dal tych którzy nie wiedza mydło robi się z tłuszczu i sody)
Moja mama po wojnie kupowała łój i sodę kaustyczną, gotowała to, wylewała do brytwanki na ciasto i po ostudzeniu kroiła na kawałki, tak otrzymywała mydło szare do prania i mycia i mimo iż technologia mydła jest bardzo prosta, po latach kiedy były puste półki w Polsce i brakowało mydła, nikt nie brał się za jego produkcję.
Na trudne czasy potrzebne sa dobre buty! Bo w połatanym płaszczu czy dziurawej podkoszulce można chodzić wiele lat. A w rozwalających sie butach nie można. Stawiam też na dobry rower plus zpasowy łańcuch, opony czy dętki.
Tyle tu prześmiewców ale nie zdają sobie sprawy jak to będzie bardzo potrzebne już w najbliższym czasie.Dzięki Krzysztof za twoje cenne wskazówki ,kręciłem to 3 lata temu ale teraz to nabiera mocy bo ta wojna jest zaplanowana i będzie w najbliższym czasie.
@@Lubelak. wiem,że to trudne ale tylko uświadomieni mają szansę przetrwać.Będzie głód.popros rodziców o zapas żywności ,jak nic nie będzie to żywność i tak się Zje
PS. z niecierpliwością czekam na odcinek o alkoholu :) ponieważ zacząłem już robić małe zapasy, 12 litrów spirytusu ;) nie żebym był miłośnikiem, osobiście wole wino albo piwo z lokalnych browarów. Poprostu jak narazie to jedyny z drogocennych surowców na którego gromadzenie moge sobie pozwolić ;) nie zajmuje dużo miejsca, nie jest drogi (w porównaniu do złota), nie psuje się, i z pewnością łatwo będzie go wymienić na cokolwiek innego.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl. Czy można by użyć spirytusu do uzdatniania wody pitnej z zanieczyszczeń mikrobiologicznych? Czy w przypadku braku możliwości zagotowania wody na ogniu, sporządzenie 5-cio czy 10%-wego roztworu wody ze spirytusem byłoby także skutecznym sposobem na zabicie szkodliwych bakterii i pasożytów znajdujących sie np. w wodzie z rzeki? W przypadku długotrwałej pieszej ewakuacji, o wiele łatwiej byłoby nieść ze sobą butelkę spirytusu pozwalającą uzdatnić kilkanaście litrów wody niż każdorazowo rozpalać ognisko. Podobno w dawnych czasach w taki właśnie sposób uzdatniano wodę pitną, dolewając do niej wina.
Doświadczeni ludzie którzy przeżyli oblężenie miasta byłej Jugosławii uważają, że najlepszym towarem na wymianę są zapalniczki. tanie, lekkie, małe i niezbędne. Nie każdy umie obsłużyć krzesiwo. A przy np. rocznym baku prądu, za "ogień" kupić będzie można wiele. poza tym środki czystości. jeśli chodzi o leki to poszukajcie w necie leczniczych właściwości wody utlenionej. Akurat na trudne czasy.
No, i przyjdzie kark, zobaczy że masz butle, i ... tyle się z niej nacieszysz. Należy pamiętać, że wyglądać trzeba "marnie" że kupując coś za zapalniczkę, naprawdę jest to twoja ostatnia sztuka, i nie masz więcej, zapalniczka to dobry towar, posłuży "nabywcy" długo, a ty jesteś "przyparty do muru" i proponujesz ją za chleb lekarstwo albo inne coś. Posiadając butlę 11 kg, jesteś osobą narażoną na atak i zabór mienia przez dwóch, trzech czy czterech "karków" albo innych zdeterminowanych. Pamiętajcie, nie możemy być beztroscy i ufni. Zagrożenie może przyjść z każdej strony. Nie sugerujcie się miłymi filmikami i beztroskim "fajnym" opowiadaniem prowadzących, na jakimkolwiek kanale. ( bez przytyków do Krzysztofa - filmy naprawdę pożyteczne) Ciężkie czasy to naprawdę zagrożenie i śmieć ze strony ludzi nieprzygotowanych, zazdrosnych, tak zazdrosnych o to, że ty masz a oni nie, i święcie przekonanych, że im się bardziej należy niż tobie, bo mają dzieci i itd. Im bardziej nędzny będzie twój wygląd tym większe szanse na przeżycie. Obwieszony szpejem wojskowym jesteś celem. Może warto zrobi filmik o psychologii tłumu, wściekłego i zdesperowanego tłumu. I umiejętności negocjacji w stresie.
Poprawka, Paliwo przechowywane w bance jest ok do 3miesiecy a ropa do 6ciu. Paliwo po pol roku jest marne a po roku to male wysokoobrotowe silniki np pily spalinowej gdzie miesza sie mieszanke ulegna uszkodzeniu. Woda w paliwie i bakterie niszcza paliwo. Paliwo prechowywane w metalowym karnistre z dodatkiem srodka bakteriobujczego moze polezec rok . Wiecej lepiej nie planowac a jak juz musisz opalic np. generator to utrzymuj go na srednic obrotach ... nie na wysokich.
Jeszcze nie mieszkam na wsi ale postawiłbym na topinambur. Sam rośnie, przechowujesz w ziemi, wykonujesz jak potrzebujesz, prawdopodobnie nikt Ci go nie zabierze, zdrowszy od ziemniaków itd
Kolosalne, dziadkowie przeżyli wojnę II i zawsze powtarzali, u chłopa był miód, ziemniaki i mąka topiona w studni. Ja pakuję mąkę próżniowo może tak stać nawet 20 lat. Trochę zżółknie ale się nie zepsuje. Studnia to takie pakowanie próżniowe tylko w wodzie :) hehehe a poważnie. U chłopa wojna najlepsza. Masz gospodarstwo i umiesz gospodarzyć to jesteś król wioski. Miasto to epidemie, choroby i głód. Pierwsze co się robi jak ma się troche oleju to pakuje się amo i wyiwania z miasta.
Według mnie to nie zda egzaminu...w trudnych czasach ciężko będzie o handel wymienny. Będzie rządziła siła i broń palna. Przyjdzie kilku panów z giwerami i w moment przejmują całe zapasy. Mimo wszystko dziękuję za Pana pracę i interesujące materiały. Przyjemnie się to ogląda. Pozdrawiam!
***** I tutaj się z Panem zgodzę Panie Adamie. Wiadomo- lepiej jest mieć jakiś zapas niż nie mieć. Mimo wszystko trochę śmieszy mnie ta moda prepperowania. Na wsi jeszcze OK, ale w mieście? W bloku? Przecież miasta pierwsze pójdą na odstrzał. Jeśli będzie porządna rozpierducha, to ludzie nie będą handlować, tylko się zabijać nawzajem o konserwę. Dzięki Panie Adamie za ciepłe słowa oraz pozdrawiam.
Klamka nie będzie konieczna. Jeśli wyskoczy na ciebie dobrze odżywiony gostek chociażby z nożem to co mu zrobisz nie mówiąc już gdy napastników będzie więcej.
dokładnie to dla nas smakoszy mocnych trunków to świetna wymówka :D Pozdrawiam. Jako zabezpieczenie na trudne czasy :D mam cały garaż sprzętu wędkarskiego i do tego umiejętność wędkowania :D Idealna wymówka dla mojej żony. Po co ci kolejna wędka ?? :)
Co do piwa. To czasami lepiej jest go mieć np: zamiast wody bo masz więcej kalorii i piwo ma dłużysz termin przydatności niż woda. Wiec ja polecam jednak mieć piwo... ;), co do mydła ok najlepiej bakteriobójcze to polecam też mieć rękawiczki jednorazowe (najlepiej czarne bo są mocniejsze, można je kupić w aptece).
Lepiej mieć zapas alkoholu, który można bezpiecznie wypić -- choć z drugiej strony za litr spirytusu kupisz dobrych kilka litrów denaturatu. [Krzysiek]
Może trzeba jeszcze wspomnieć o cukrze. Tu zacytuję pewną stronę internetową: ''Jego zastosowanie odbiega daleko poza progi kuchenne, gdyż bardziej cenny i popularny jest on w medycynie ludowej, a także ziołolecznictwie. Dawniej twierdzono, że cukrem trzcinowym można wyleczyć bardzo wiele dolegliwości, ze względu na swe mnogie zalety był bardzo ceniony. Jedną z głównych zalet było to iż miał właściwości bakteriobójcze. Cukier trzcinowy używano więc jako lekarstwo kojące, przeciwbólowe, wykrztuśne, przeciw astmie, zapalenia, przeziębienia, a nawet oparzenia i rany.'' Także ten... też się powinien przydać. ;-)
Hej, w ok 08:30 wspominasz ze jest link do artykułu znajomego lekarza, jakie leki miec na te kryzysowe sytuację, a na dzień dzisiejszy on się nie pojawią na filmi. Czy mógłbyś go gdzieś umieścić w opisie? Pozdrawiam i dziękuję za material.
w relacjach gościa który przeżył w Jugosławi najgorsze czasy było że bardzo poszukiwanym towarem były zapalniczki jednorazowe. Źródło ognia do wszystkiego, praktyczne i kończące się a wiec popyt ciągły. Nikt nie miał krzesiwa a zapałki zbyt trudne w przechowywaniu więc w ruinach miast, piwnicach itp. te zapalniczki = ogień który ratował życie. Opisywał właśnie je jako "twardą" walutę.
Ja tam się niczym nie przejmuje. Mam kilka sztuk broni spory zapas amunicji i żarcia dla czterech osób przynajmniej na miesiąc. Gorzej z energią i paliwem ale bez tego da się przeżyć. Swoja drogą ciekawe jak wyglądały by takie ciężkie czasy i czym były by spowodowane. Najlepiej w ogóle o tym nie myśleć i żyć nadzieją że nigdy nas to nie spotka.
Krzyśku wspominasz o lekarstwach. To rzeczywiście spory problem w trudnych czasach szczególnie, że zdecydowana większość leków ma krótki termin ważności. Chciałbym zwrócić twoją uwagę na jedną rzecz, mianowicie ziołolecznictwo. Może w wypadku ciężkich przewlekłych chorób poradzenie sobie bez kilkudziesięciu lat doświadczenia jest niemożliwe ale przy tych bardziej podstawowych dolegliwości od sraczki zaczynając idąc przez grypę na kamicy nerkowej kończąc można sobie poradzić posiadając odrobinę wiedzy. Wiem, że to nie jest krąg twoich zainteresowań ale warto też o tym wspomnieć i nie ignorować naturalnej medycyny. Pompowanie w siebie farmakologicznych tworów jest na dłuższą metę bardzo wyniszczające szczególnie jesłi chodzi o tak uwielbiane przez Polaków antybiotyki wszelkiego rodzaju. Wiele osób ogląda twój kanał i myślę, że dobrze byłoby choć wspomnieć o ziołolecznictwie w kontekście trudnych czasów. Wiem, że nie wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia i bardzo szanuję takie podejście bo tak powinno być (na pohybel wszystkim wszechwiedzącym Januszom) ale może znalazłbyś jakiegoś ciekawego gościa, hm? Jak dla mnie jednym z kluczowych "towarów" wartych gromadzenia na trudne czasy jest także wiedza -nie mówię o tym, że uzbrojony jedynie w wiedzę ucieknę do lasu lub kanału i przetrwam mając się świetnie ale przyznasz, że sam zapas bez wiedzy czy pewnych umiejętności może nie wystarczyć,prawda? Kontynuując chiałbym poruszyć jeszcze dwie kwestie, jedną z nich jest to, że mówisz o zapasie leków ale równie ważnym elementem są środki opatrunkowe gazy,bandaże,hydrożele,codofixy itd. bo przecież w trudnych czasach wypadki również się zdarzają a nawet może być większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia. I kolejną sprawą są właśnie wypadki. \przecież w trudnych czasach szansa na pomoc ratowników czy lekarzy jest zmniejszona( zależy od tego jakie trudne czasy nastaną oczywiście). Myślę, że każdy preppers powinien potrafić udzielić pierwszej pomocy przy w podstawowym zakresie jak np. RKO,wstrząs,złamanie,oparzenie,rany,udary cieplne lub słoneczne,zatrucia, hipotermia itd. Warto o tym wspomnieć. Może zaprosisz jakiegoś gościa i machniecie ze dwa odcinki tak jak z panem od rąbania drewna? I tak będzie to tylko liźnięcie tematu ale uświadomi twoim widzom co może się wydarzyć i na co trzeba się przygotować i może zachęci ich to do zdobycia odpowiednich umiejętności. Jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku udzielenie pierwszej pomocy zanim znajdzie się pomoc lekarską (szczególnie w trudnych czasach) jest kluczowe. Mam nadzieję, że nie zanudziłem :p pozdrawiam :)
Odnośnie amunicji zakładając nasze polskie realia broń czarno prochowa pod katem wszystkich osób zainteresowanych tematem "survivalu" jest według mnie rozwiązaniem idealnym. Amunicje można wykonać samemu po kosztach nie porównywalnych ze współczesna bronią dodatkowo każdy kowalski sobie z tym poradzi co do kalibru i samej broni to polecam - Remington 1858 kal. 44cal koszt "zmagazynowania" 1000 strzałów z tej broni waha sie w granicach 250zł
W bardzo prosty sposób kule nie kupowane a odlewane z kupionego ołowiu przybitka w wersji domowej z kaszy manny efekt według mnie nawet lepszy od filcowych koreczków proch niestety kupiony u naszych sąsiadów wraz z kapiszonami i jesli to wszystko poskładasz w całość wyjdzie dokładnie 250zł razem z transportem pod drzwi :) - oczywiście sa koszta dodatkowe takie jak maszynka do odlewania
Np, jest taki temat jak Ormus, np. Złoto jest antybakteryjne, można zrobić taką wodę, która niszczy pasożyty, 😉Jak ktoś ma Jęczmień na skórze to można potrzeć Złotem , itd, Srebro możemy np. Wrzucić do Wody, oczyścić ją z pato genów w terenie!
Pytanie tylko, czy uważasz, że ta "duża szansa" jest wystarczająca, by ryzykować dobrem całej Twojej rodziny. Czy nie lepiej po prostu mieć taką broń, za której posiadanie włos Ci z głowy nie spadnie. [Krzysiek]
Do tego wszystko co nielegalne kosztuje dużo, czyli jak chcesz się zaopatrzyć w czasach pokoju na lewo to za wszystko płacisz zawyżone ceny i może się okazać, że nie wyjdziesz na swoje kiedy prawo przestanie działać.
Krzysztof Żak a co tam dużo kosztuje? ze zlomu można na luzie produkować tylko tzreba tokarke i spawarkę.problem może być z w miarę masową produkją amunicji więc trzeba bedzie samemu opracować matryce do tego.Najlepiej robić kalibry 9x18 i inne pistoletowe.wbrew pozorom trudno bez profesjonalnych maszyn wyprodukowac łuski no ale można je wykorzystywac wiele razy
Mając spirytus i puszkę można zrobić turystyczną kuchenkę jak się nie ma orginalnej na propan. Środki opatrunkowe i środki przeciwbólowe każdy powinien mieć zawsze. No i
Taka tylko jedna małą uwaga : akurat jeśli chodzi o broń sportową - albo inaczej "broń posiadaną przez sportowców" to jednak najczęściej są to typowo "wojskowe/policyjne" kalibry. 9x19, 223, 7,62x39, 308.
Xwampir Mylisz się zdecydowanie. Sugeruje zapisać się do klubu sportowego, tam wszystko wyjaśnią. O pozwolenie na broń sportową teraz bardzo łatwo, a na takie pozwolenie kupisz wszystko w kalibrze do 12 mm, łącznie z długą bronią samopowtarzalną (kałach albo AR-15 i inne takie).
Pozwolenie na broń do celów sportowych można dostać na: 1) broń bocznego zapłonu o kalibrze do 6 mm, 2) broń centralnego zapłonu o kalibrze do 12 mm, 3) broń gładkolufową, 4) broń przeznaczoną do strzelania wyłącznie prochem czarnym. Mówiliśmy o tym na filmie: th-cam.com/video/MJ_eE542nJ8/w-d-xo.html [Krzysiek]
Domowy Survival No czyli by się zgadzało. Bocznego zapłonu jest obecnie tylko amunicja .22(nie licząc zabytkowych nabojów bocznego zapłonu o większych kalibrach). Centralny zapłon do 12mm (czyli nie można od .50 w górę). Strzelby i CP można.
Jezu! Trudne czasy to nie pora na wegetę!! Albo to przyjmiesz albo nie... NIE JESZ MIĘSA... UMIERASZ, OK? Czaisz? Wegetarianie po przewlekle chorych umierają pierwsi.
Ale to pytanie wcale nie jest głupie, bo kiełki to jeden z najlepszych produktów żywnościowych, jakie można mieć w trudnych czasach względnie małym wysiłkiem... Przydałoby się zrobić o tym osobny materiał. [Krzysiek]
Fajnie byłoby jakbyś przedstawił ten temat. Ja od jakiegoś czasu hoduję kiełki w mieszkaniu. Zajmują mało miejsca. Jak się samemu robi to tanio wychodzą (w sklepie ceny moim zdaniem astronomiczne). Jest bardzo dużo roślin których nasiona nadają się na kiełki. Można znaleźć coś dla siebie.
Albo nawet brzytwę! Ktoś pisał kiedyś gdzieś u nas na komentarzu, że osoba z jego rodziny miała w czasie II Wojny zapas żyletek, które po jednym czy dwóch użyciach odsprzedawała (wciąż ostre) dalej, przez co miała pieniądze na chleb. [Krzysiek]
To już zależy od silnika zastosowanego w agregacie. Istnieją silniki żłopiące alkohol (popularne w Brazylii), ale na naszym terenie to rzadkość. Do zwykłego silnika benzynowego w agregacie nie wlejesz spirytusu, bo taki silnik konstrukcyjnie nie jest przystosowany do spalania takiego paliwa. Zainteresuj się agregatem Philips MP1002 CA - stirlinga, po jego dobrym zaprojektowaniu, opalisz wszystkim od opon i plastiku po spirytus i węgiel ;)
Ja polecałbym 7.62x39 bo jeżeli ktoś kupuje "dużą" broń dla zabawy na strzelnicy to jego wybór najczęściej pada na kałacha który jest tą amunicją zasilany, nie wspominając że to bardzo dobra w osiągach amunicja, a AK wydaje się być stworzony na sytuację kryzysowe.
Domowy Survival Aha, rozumiem. Ogień automatyczny nie jest jednak do niczego potrzebny, amunicja szybciej się marnuje, broń jest mniej celna, a jeden nabój tego kalibru tam gdzie trzeba i tak wystarczy.
Warto posiadać także różnego rodzaju narkotyki w dużych ilościach, bez zezwolenia. Na uzależnionych od nich osobach da się zarobić tak jak na wymienionych już używkach. Pozdrawiam :)
Akurat z kalibrem sprawa jest prosta: do karabinków są w zasadzie na świecie tylko dwa kalibry: 7,62mm (czyli do AK, których w Polsce i na świecie jest dużo) lub NATO-WSKIE 5,56mm (czyli do Beryla, który jest też na wyposażeniu naszej armii, czy do M4 (karabinek USA), lub G36 (karabinek Bundewehry). Do pistoletów: 9x19 PARA (większość pistoletów w Europie), 9x18 Makarow (Polska- pozostałości po PRL i Rosja). Tyle.
Bądźmy szczerzy, chorzy na przewlekłe choroby umrą piersi OK. Nie walcz z tym. Chyba, że jesteś po farmacji to będziesz królem wioski (albo niewolnikiem faceta ze spluwą, czaisz?)
Nikt albo prawie nikt nie jest gotowy,moze na wsiach ktos przetrwa miasta niestety wymra.Malo kto ma teraz zapasy kiedys trzymalo sie ziemniaki w kopcach teraz ,sa w sklepie i tanie szkoda pracy z sadzeniem zbiorem jak za grosze mozna nabyc w biedronie.Po apokalipse nie wazne jakiej jak myslicie ile ludnosci jest w stanie przetrwac wiecej niz rok?Padnie przemysl,dystrybucja jest po ptakach,zanim ludzie wroca do czasow gdzie sie cos uprawialo minie sporo czasu,a ilu z Was ma pojecie o sianiu ,sadadzenu czy chodowaniu gadziny?J a pamietam stare czasy mysle ze bylbym w stanie sie ogarnac w ciagu roku ,o ile mialbym zapasy na ten rok.W innym wypadku lepiej strzelic sobie bedzie w glowe chyba zeby z glodu nie zdechnac.Co do broni mieli goscie bronz 2 wojny,chyba recenzowales ostatnio konserwy prepersa,gostek dostal wyrok bo mial stara bron z nim chyba kilka dziadkow dostali wyroki i gosc zawiesil kanal ,zerknij sobie na filmiki P.Adolfa.Pozdrawiam
Po to noszę na szyi złote coś żeby mieć pieniądz na trudny czas. Złoto zawsze było w cenie. I zawsze warto je mieć. Chociażby po to żeby przestali mnie kopać a zajęli się złotem😊
maciek kochanowicz brak dostepu tlenu/powietrza i stala, niska temperatura woelokrotnie przedluza ,,przydatnosc do spozycia''. bak samochodu to zle miejsce do przechowywania wspolczesnych paliw.
Naboje na miniaturce to 8x57 js, Geco Tm i 7x64 Hornady? Są to jedne z obecnie najpopularniejszych pocisków myśliwskich, zaraz po 30-06 i 308 winchester. Nadmienie tylko, że 308 win jest myśliwskim odpowiednikiem NATOwskiego naboju 7,62x51, z kolei równie popularny myśliwski kaliber 223 Remington jest odpowiednikiem natowskiego naboju używanego w broni automatycznej 5,56x45. Te kalibry są używane przez większość armi krajów członkowskich NATO, więc jesli ktoś chce rozpocząć przygodę ze strzelectwem/myślistwem a przy okazji mieć coś na atak zombie warto o tych kalibrach pomyśleć. Zresztą jak rozpoczniecie staż i zwiększycie kontakt ze środowiskiem strzeleckim to wszystkiego się dowiecie. Dodam też że 308 winchester używany jest też w strzelaniach Long Range, nie kopie, ma stosunkowo płaski tor lotu i dużą celność. Pozdrawiam.
OK wygooglowałem. W przepisach z roku 2000, obowiązujących do roku 2014 istniał taki obowiązek. W roku 2014 zmieniono rozporządzenie i obowiązek mocowania szafek na broń do konstrukcji budynku został zniesiony. Tutaj artykuł na ten temat: trybun.org.pl/2015/12/27/szafy-na-bron-spelniajace-wymagania-co-najmniej-klasy-s1-nie-musza-byc-mocowane-trwale-do-elementow-konstrukcyjnych-budynku/
Z paliwem jest taki problem, że niestety się psuje, nie powinno się do samochodu lać benzyny/ON starszego niż 6 miesięcy. Dobrym rozwiązaniem jest tutaj rotacja - tzn. przechowywanie kilku kanistrów, tankowanie samochodu z nich i uzupełnianie, tak, aby zawsze mieć w nich świeże paliwo.
Polecam Archoil AR6200-EU . Używam w samochodzie. Dodaliśmy do kosiarki przy ostatnim koszeniu w tym sezonie, na wiosnę sprawdzimy czy odpali "od strzału". Swoją drogą to taki specyfik to też dobry towar wymienny i można go dzielić na dowolnie małe ilości.
Pół roku max. Rok z chemią. Nie nastawiajcie się na trzymanie paliwa bo nawet 100l zużyjecie szybciutko. Paliwo jest po to by wyjechać z miasta na wieś i tyle!!!
A może jakiś odcinek o tematyce przygotowania pojazdu na trudne czasy :D Już nie mowie o montowaniu na samochodzie CKMu i pługu do spychania rozwalonych zombie... Ale coś na wzór apokaliptycznego tuningu. Posłanie, schowki, zmniejszenie spalania - wkońcu większość rzeczy w aucie podczas apo będzie zbędna.
jeżeli chodzi o herbatę to się zastanów bo miętę, pokrzywę czy bez w Polsce znajdziesz i to dużo no chyba że mówimy o tej herbacie z wyższej półki to tego chyba nie znajdziesz
Rzeczywiście tak dużo ryb jest w polskich rzekach i jeziorach, że można liczyć na wyżywienie się nimi w kryzysowej sytuacji? Z tego, co czytam po sieci, to wcale nie... [Krzysiek]
8 ปีที่แล้ว +1
Tak dużo jak profesjonalizmu w domowym survivalu ... : )
Teraz to nie wiem, czyś nam pocisnął, czyś nas pochwalił. :) A ja pytam całkiem serio, bo kompletnie się na tym nie znam... [Krzysiek]
8 ปีที่แล้ว +2
Jeżeli woda nie jest skażona. Mała presja wędkarska sprzyja rozmnażaniu ryb. Drobnica bierze zawsze. Rybki wielkości sardynki to już konkretny zastrzyk białka i mikroelementów. Warto posiadać w swoim arsenale haczyki i żyłki i przynęty, które posiadają kilkuletnią przydatność do użytku np. PELLET , jak ryba nie będzie brała to taki PELLET zawsze możemy wykorzystać do sporządzenia zupki : )
Lepiej nauczyć się je wytwarzać. Przy odrobinie wiedzy, złomu i pospolitych surowców można tworzyć prowizoryczne baterie, tj bateria z Bagdadu ;) Przy dobrych wiatrach i odrobiny pomysłowości można tym zasilić prawie każdą drobną elektronikę.
Chłopaki co wy? Maski przeciwgazowe to ma wojsko. Cywil może mieć maski przeciwpyłowe. Możecie je używać nawet z brodą. Jak poleca pigułki to maska przeciwpyłowa to podstawa. Jak puszczą gaz to już po Was.
Adam Polak kolego za rozsądne pieniądze kupisz maskę przeciwgazową i pochłaniacze przeznaczone do ochrony przed środkami chemicznymi o podobnym działaniu do BŚT... (producentów takich jak BASF czy 3M) jedyna różnica pomiędzy nimi to kolor i co paradoksalne często większa ergonomia. Do tego kombinezon podgumowany (izolujący od BŚT wchłanianych przez skórę) ... Gazy sensu stricte przestały być używane już w czasie WWII bo były zbyt "kapryśne". Obecnie BŚT mają postać aerozoli lub par ... W większości przypadków zaobserwujesz efekty zatrucia u innych i jeśli będziesz miał przynajmniej półmaskę z filtrem odpowiedniej klasy, będziesz unikał dotykania powierzchni skażonych oraz będziesz się przemieszczał pod wiatr w stosunku do obszaru skażonego, to masz całkiem spore szanse przeżyć
Co ci maska poradzi na sarin chłopie. Zanim się połapiesz, że w powietrzy coś śmierdzi i zmienisz na odpowiedni filtr będzie po pacierzu. Mam maski 3M z filtrami na różne badziewia ale jedyne przydatne jakie ja widzę w sytuacji zagrożenia to filtr przeciwpyłowy, chroni przed kurzem i wszystkim co w nim siedzi czyli głównie wirusami. Maska jest potrzebna jak będzie epidemia jakiegoś syfu bio. Maska gazowa to na pole walki.
Fajne materiały. Mam pomysł na odcinek :) bo sam chciałbym to zobaczyć , o akumulacji energii np. na rowerku jak się jedzie i zbiera energię do jakiś akumulatorów. Jak to zrobić itp.światło grawitacyjne co o tym sądzisz?
diesel na nafte pojedzie tylko trzeba jakikolwiek olej dodać w proporcji ,moze byc do 2T nawet roślinny po frytkach przepalony ,,az bronią to lipa, czarnoprochowce to dla siebie dobre rozwiazanie ,mozna zrobic zapas pociiskow przy pomocy odpowiednich składnikow ale tak jak ktoś napisał- w ciezkich czasach to monopol bedzie na przemoc i siłe kto bedzie miał sie czym obronic i zdobyć zapasy atakujać innych ten przeżyje ityle w temacie
Michał Wilk zależy jaką :) zabawkową czy wiatrówką sprecyzowaną do polowań na duże zwierzęta (wiatrówka na pozwolenie, która także jest traktowana jako broń i należy trzymać ją w szafie pancernej)
Michał, da się na ptaki polować ale... jak pigułki spadną i przeżyjesz to wiedź że... PTACTWO ZDYCHA PIERWSZE. Wiatrówka NIE POMOŻE jak do Ciebie zapuka banda głodnych chłopaków. Kto ma trochę oleju nie pierdzieli o przetrwaniu bez zabezpieczeni u siebie jakieś solidnej pukawki na cele sportowe. Taka prawda.
Pamietam czas kartek, w domu nie piliśmy alkogolu, na kartkach był. Pocątkowo nie wykupywaliśmy ale po któryms pytaniu czy mamy wodkę zamiast pieniędzy zaczęliśmy wykupywać. Papierossy, wódka. Były najlepszą walutą
Teraz mam wytłumaczenie dla żony dlaczego w barku tyle gorzały stoi :)
Póki stoi to dobre wytłumaczenie. :)
[Krzysiek]
Pytanie czy butelki są pełne...
Wystarczy opróżniać i jednocześnie uzupełniać, przecież babki się nie znają na tym. Poza tym, co wy za żony macie, jak się musicie tak trząść? Trzeba sobie umieć wychować babkę xD
hahaha ..dobre...
Xdddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddd
Dzięki za fajny film i niezłe pomysły. Osobiście do listy dodałbym jeszcze zapas taśmy życia, czyli papieru toaletowego, jednorazowych zapalniczek i antybiotyków. I tu pojawiają się problemy: trzeba wiedzieć kiedy je stosować, no i są dostępne tylko i wyłącznie na receptę.
Papierek życia zastępuje listek z drzewa nie z trawy im wyżej listek rośnie tym lepiej
Ja się zawsze staram w kanapie mieć parę flaszek, wódka jest teraz tania jak barszcz. Dobrze jest też mieć sól i zapalniczki jednorazowe. Planuję właśnie kupić większą ilość.
A po co tyle soli?
@@sabinasokolowska6624 Do konserwacji i do smaku
Wciąż mi babcia z mamą opowiadały, jak przeżyły druga część wojny pod Warszawą, skąd uciekły w czasie okupacji, że mydełko to było marzenie. Zwykłe mydło to był towar luksusowy, upragniony.
MrDollan: w okresie kartkowym a nawet wcześniej nie było mydła w sklepach ani magazynach, nawet szarego,dobrze że niektórym dawali mydło w pracy więc mieli ci ludzie zapasy malutkie.
według mnie najważniejsze są środki opatrunkowe i broń
plus zapas leków i żywnosci dlugoterminowej.
Ja bym do parafiny lub w zamian parafiny, wyposażył się w wosk pszczeli. Jest naturalny, nie śmierdzi jak parafina. A po połączeniu obu składników dostajemy wosk do woskowania odzieży czy obuwia, które staje się nieprzemakalne, a obuwie zostaje zakonserwowane i dłużej nam posłuży. Również cała masa sprzętu metalowego który może zardzewieć można nasmarować i go w taki sposób zabezpieczyć.
Słuszna uwaga, wosk jest cenniejszy od parafiny, ale jest też droższy.
[Krzysiek]
Algorytm YT czuwa. Jest listopad 2021. Warto zobaczyć ten film. Może się sprzyda
Twoje filmy obecnie to kopalnia wiedzy. Dzięki!
Dobrze zrobić zapas naturalnych wartościowych produktów (miód, suszone owoce, zdrowe tłuszcze, sól kamienna, orzechy, zioła, itd) - posłużą nie tylko jako źródło energii ale także jako środek leczniczy np. olej kokosowy na oparzenia, węgiel aktywny - na biegunkę, do czyszczenia zębów przy problemach z błonami śluzowymi jamy ustnej, olej rycynowy na obstrukcję, oczywiście - środki opatrunkowe, dezynfekujące - woda utleniona,wódka też ok, etc
Dobry patent na amunicję mają w Rosji ( o ile amunicję wojskową wciąż tak się przechowuje) - jest to metalowa, hermetyczna konserwa z grubej blachy, z otwieraczem, w której znajduje się 720 sztuk kalibru 7,62x39. Łatwo to schować, przenieść, czy komuś zap... w łeb hehe. Tak. To cechuje ruskie myślenie - prostota i funkcjonalność, a czasem prywitywizm wręcz, ale to się sprawdza w trudnych czasach.
Dodałbym gorzką czekoladę, witaminy, antybiotyki, oraz hermetyczne opatrunki wojskowe do listy. Ciekawy jest też pomysł Pana Adolfa Kudlińskiego - bank nasion prepersa. Można sprzedać, zjeść, lub posiać. Pozdrawiam.
Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam!!!!
warto też się zaopatrzyć w ogień. Zapalniczka,zapałki. nie wszyscy potrafią radzić sobie z krzesiwem, czy nawet czym trudniejszym. Oczywiście każdy kto ogląda domowy survival to i za pomocą wody rozpali😉
Słyszałem że handel papierem toaletowym był bardzo rozpowszechniony podczas wojny w Jugosławii.
W stanie wojennym, moj dziadek mial dwie szafy spirytusu i wodki, mowil ze jak za Hitlera za wodke bedziemy miec wszystko.
Odnośnie alkoholu, po czwarte alkohol nie pyta, alkohol rozumie :>
Rano kielich na rozgrzewkę, wieczorem dla zdrowotności :)
Co za nawyki....
Ktoś tu chyba nie rozumie żartu XD
9x19, 7.62x39, 5.56x45, 12GA te cztery kalibry będą najbardziej użyteczne.
.22lr też mogłoby być spoko
mało przydatne bojowo i myśliwsko.
szczerze to wątpie czy jezeli ktos bedzie polowal (co raczej na polskie warunki jest niemozliwe) to beda to golebie i inne male zwierzeta, wiec uznalem ze .22 spokojnie starczy, szczegolnie ze nie jest tak glosna i prawie nie ma odrzutu
w polsce jest mnóstwo dzików, czemu polowanie na nie miałoby być niemożliwe? Na gołębiu czy takiej dzikiej kaczce praktycznie nie ma mięsa.
Zresztą, zastosowanie broni widziałbym raczej bardziej w obronie przed bandziorami i złodziejami.
Przypomina mi pan trochę Bogusława Wołoszańskiego (to komplement)
Mam na myśli rzetelność i przejrzystość wypowiedzi, konkretny i rzeczowy sposób opowiadania.
Dziękuję bardzo, zawsze podziwiałem pana Wołoszańskiego.
[Krzysiek]
nie lepiej zamiast mydła zapasy sody, zdobyć tłuszcz dość łatwo a soda zajmie mniej powierzchni
(dal tych którzy nie wiedza mydło robi się z tłuszczu i sody)
Moja mama po wojnie kupowała łój i sodę kaustyczną, gotowała to, wylewała do brytwanki na ciasto i po ostudzeniu kroiła na kawałki, tak otrzymywała mydło szare do prania i mycia i mimo iż technologia mydła jest bardzo prosta, po latach kiedy były puste półki w Polsce i brakowało mydła, nikt nie brał się za jego produkcję.
Jeden z najlepszych odcinków :) Pozdrawiam
Artur Krupa na pewno jeden z najciekawszych dovwysluchania od poczatku do konca :)
Całkowicie się zgadzam, jeden z najlepszych!
Na taki odcinek czekałem, dzięki ;)
Mam nadzieję, że niezbyt długo. :)
[Krzysiek]
Na trudne czasy potrzebne sa dobre buty! Bo w połatanym płaszczu czy dziurawej podkoszulce można chodzić wiele lat. A w rozwalających sie butach nie można. Stawiam też na dobry rower plus zpasowy łańcuch, opony czy dętki.
Słuszna uwaga!
[Krzysiek]
Jak ktoś jest myśliwym to ciekawą opcją może być elaborowanie amunicji i zrobienie po prostu większych zapasów składników do elaboracji.
To ogólnie dobra opcja dla każdego posiadacza broni, kto dużo strzela. Podobno wychodzi taniej.
[Krzysiek]
Dziękujemy za dzielenie sie wiedzą i zdrawiamy wszystkich
Jednoczmy sie i wspierajmy lokalnie kochani rodacy,nie spoczywajmy
Sława Adolf Kudliński
Właśnie robię sama mydło..i chleb piekę..tylko broni nie mam...nie wiem gdzie ją kupić..
Tyle tu prześmiewców ale nie zdają sobie sprawy jak to będzie bardzo potrzebne już w najbliższym czasie.Dzięki Krzysztof za twoje cenne wskazówki ,kręciłem to 3 lata temu ale teraz to nabiera mocy bo ta wojna jest zaplanowana i będzie w najbliższym czasie.
Oj tak, nawet nie wiesz jak trudno przekonać rodziców na zapasy, bo jest się tylko małym gówniarzem
@@Lubelak. wiem,że to trudne ale tylko uświadomieni mają szansę przetrwać.Będzie głód.popros rodziców o zapas żywności ,jak nic nie będzie to żywność i tak się Zje
PS. z niecierpliwością czekam na odcinek o alkoholu :)
ponieważ zacząłem już robić małe zapasy, 12 litrów spirytusu ;) nie żebym był miłośnikiem, osobiście wole wino albo piwo z lokalnych browarów. Poprostu jak narazie to jedyny z drogocennych surowców na którego gromadzenie moge sobie pozwolić ;) nie zajmuje dużo miejsca, nie jest drogi (w porównaniu do złota), nie psuje się, i z pewnością łatwo będzie go wymienić na cokolwiek innego.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl.
Czy można by użyć spirytusu do uzdatniania wody pitnej z zanieczyszczeń mikrobiologicznych?
Czy w przypadku braku możliwości zagotowania wody na ogniu, sporządzenie 5-cio czy 10%-wego roztworu wody ze spirytusem byłoby także skutecznym sposobem na zabicie szkodliwych bakterii i pasożytów znajdujących sie np. w wodzie z rzeki?
W przypadku długotrwałej pieszej ewakuacji, o wiele łatwiej byłoby nieść ze sobą butelkę spirytusu pozwalającą uzdatnić kilkanaście litrów wody niż każdorazowo rozpalać ognisko.
Podobno w dawnych czasach w taki właśnie sposób uzdatniano wodę pitną, dolewając do niej wina.
Doświadczeni ludzie którzy przeżyli oblężenie miasta byłej Jugosławii uważają, że najlepszym towarem na wymianę są zapalniczki. tanie, lekkie, małe i niezbędne. Nie każdy umie obsłużyć krzesiwo. A przy np. rocznym baku prądu, za "ogień" kupić będzie można wiele. poza tym środki czystości. jeśli chodzi o leki to poszukajcie w necie leczniczych właściwości wody utlenionej. Akurat na trudne czasy.
zrobić przetoczkę do nabijania zapalniczek z butli 11kg i jest się królem dzielni
No, i przyjdzie kark, zobaczy że masz butle, i ... tyle się z niej nacieszysz. Należy pamiętać, że wyglądać trzeba "marnie" że kupując coś za zapalniczkę, naprawdę jest to twoja ostatnia sztuka, i nie masz więcej, zapalniczka to dobry towar, posłuży "nabywcy" długo, a ty jesteś "przyparty do muru" i proponujesz ją za chleb lekarstwo albo inne coś. Posiadając butlę 11 kg, jesteś osobą narażoną na atak i zabór mienia przez dwóch, trzech czy czterech "karków" albo innych zdeterminowanych. Pamiętajcie, nie możemy być beztroscy i ufni. Zagrożenie może przyjść z każdej strony. Nie sugerujcie się miłymi filmikami i beztroskim "fajnym" opowiadaniem prowadzących, na jakimkolwiek kanale. ( bez przytyków do Krzysztofa - filmy naprawdę pożyteczne) Ciężkie czasy to naprawdę zagrożenie i śmieć ze strony ludzi nieprzygotowanych, zazdrosnych, tak zazdrosnych o to, że ty masz a oni nie, i święcie przekonanych, że im się bardziej należy niż tobie, bo mają dzieci i itd. Im bardziej nędzny będzie twój wygląd tym większe szanse na przeżycie. Obwieszony szpejem wojskowym jesteś celem. Może warto zrobi filmik o psychologii tłumu, wściekłego i zdesperowanego tłumu. I umiejętności negocjacji w stresie.
@@wojtekd3115 ...jestem za TAKIM FILMEM.
Świetna robota jeżeli chodzi o całokształt :)
Dzięki za miłe słowa!
[Krzysiek]
Dzięki za materiał 👍
w trudnych czasach nie ma czegoś takiego, jak "za dużo amunicji". ile byś nie miał, będzie dużo za mało
Wyobrażasz sobie że sprzedajesz komuś amunicję i on właśnie sobie załadował broń? Chyba już resztę towaru by sobie zabrał i twoje buty
@@jegomoscsobiepan :D:D:D:D:D
Poprawka, Paliwo przechowywane w bance jest ok do 3miesiecy a ropa do 6ciu. Paliwo po pol roku jest marne a po roku to male wysokoobrotowe silniki np pily spalinowej gdzie miesza sie mieszanke ulegna uszkodzeniu. Woda w paliwie i bakterie niszcza paliwo.
Paliwo prechowywane w metalowym karnistre z dodatkiem srodka bakteriobujczego moze polezec rok . Wiecej lepiej nie planowac a jak juz musisz opalic np. generator to utrzymuj go na srednic obrotach ... nie na wysokich.
Jeszcze nie mieszkam na wsi ale postawiłbym na topinambur. Sam rośnie, przechowujesz w ziemi, wykonujesz jak potrzebujesz, prawdopodobnie nikt Ci go nie zabierze, zdrowszy od ziemniaków itd
przez 3 lata rośnie pięknie, zachwaszcza teren ;) po 10 latach znika z ziemi. i bulwki są malutkie. więc średni pomysł.
A zapalniczki, zapałki itp.?
Jak myślisz czy posiadanie gospodarstwa rolnego może pomóc w trudnych czasach?
Zdecydowanie
może też utrudnić. przecierz jak masz zapas ponad 10 ton zboża to staniesz sie celem.to ja i moja rodzina też bylibyśmy celem hehe
Jeżeli miałbyś gdzie ukryć wszystko (zapasy) by z jednej strony mieć do tego łatwy dostęp, dwa by inni w razie wlamania nie znaleźli
Kolosalne, dziadkowie przeżyli wojnę II i zawsze powtarzali, u chłopa był miód, ziemniaki i mąka topiona w studni. Ja pakuję mąkę próżniowo może tak stać nawet 20 lat. Trochę zżółknie ale się nie zepsuje. Studnia to takie pakowanie próżniowe tylko w wodzie :) hehehe a poważnie. U chłopa wojna najlepsza. Masz gospodarstwo i umiesz gospodarzyć to jesteś król wioski. Miasto to epidemie, choroby i głód. Pierwsze co się robi jak ma się troche oleju to pakuje się amo i wyiwania z miasta.
wiktorlol na pewno
Według mnie to nie zda egzaminu...w trudnych czasach ciężko będzie o handel wymienny. Będzie rządziła siła i broń palna. Przyjdzie kilku panów z giwerami i w moment przejmują całe zapasy. Mimo wszystko dziękuję za Pana pracę i interesujące materiały. Przyjemnie się to ogląda. Pozdrawiam!
Ooo ty z tego towarzystwa najbardziej przytomny jesteś!
Adam Polak
Znaczy kto? :P
*****
I tutaj się z Panem zgodzę Panie Adamie. Wiadomo- lepiej jest mieć jakiś zapas niż nie mieć. Mimo wszystko trochę śmieszy mnie ta moda prepperowania. Na wsi jeszcze OK, ale w mieście? W bloku? Przecież miasta pierwsze pójdą na odstrzał. Jeśli będzie porządna rozpierducha, to ludzie nie będą handlować, tylko się zabijać nawzajem o konserwę. Dzięki Panie Adamie za ciepłe słowa oraz pozdrawiam.
Klamka nie będzie konieczna. Jeśli wyskoczy na ciebie dobrze odżywiony gostek chociażby z nożem to co mu zrobisz nie mówiąc już gdy napastników będzie więcej.
Chrześcijanin nie zabija dla przyjemności ale nie oszukuj się że nie zabija w samoobronie. Popełniasz ten błąd... nie żyjesz.
dokładnie to dla nas smakoszy mocnych trunków to świetna wymówka :D Pozdrawiam. Jako zabezpieczenie na trudne czasy :D mam cały garaż sprzętu wędkarskiego i do tego umiejętność wędkowania :D Idealna wymówka dla mojej żony. Po co ci kolejna wędka ?? :)
No i teraz muszę się w jakaś flaszkę spirytusu zaopatrzyć bo nie mam żadnego alkoholu w domu😂
Dobry film jak zawsze. Przy okazji wypowiesz się w sprawie tego co spotkało Pana Adolfa?
Pozdrawiam.
Co do piwa. To czasami lepiej jest go mieć np: zamiast wody bo masz więcej kalorii i piwo ma dłużysz termin przydatności niż woda. Wiec ja polecam jednak mieć piwo... ;), co do mydła ok najlepiej bakteriobójcze to polecam też mieć rękawiczki jednorazowe (najlepiej czarne bo są mocniejsze, można je kupić w aptece).
A co myślisz nad zapasem denaturatu? Kiedyś był stosowany jako paliwo do kuchenek.
Lepiej mieć zapas alkoholu, który można bezpiecznie wypić -- choć z drugiej strony za litr spirytusu kupisz dobrych kilka litrów denaturatu.
[Krzysiek]
Super nareszcie kolejny odcinek
Jak co wtorek. :)
[Krzysiek]
Może trzeba jeszcze wspomnieć o cukrze. Tu zacytuję pewną stronę internetową:
''Jego zastosowanie odbiega daleko poza progi kuchenne, gdyż bardziej cenny i popularny jest on w medycynie ludowej, a także ziołolecznictwie. Dawniej twierdzono, że cukrem trzcinowym można wyleczyć bardzo wiele dolegliwości, ze względu na swe mnogie zalety był bardzo ceniony. Jedną z głównych zalet było to iż miał właściwości bakteriobójcze. Cukier trzcinowy używano więc jako lekarstwo kojące, przeciwbólowe, wykrztuśne, przeciw astmie, zapalenia, przeziębienia, a nawet oparzenia i rany.'' Także ten... też się powinien przydać. ;-)
I soli
Hej, w ok 08:30 wspominasz ze jest link do artykułu znajomego lekarza, jakie leki miec na te kryzysowe sytuację, a na dzień dzisiejszy on się nie pojawią na filmi. Czy mógłbyś go gdzieś umieścić w opisie? Pozdrawiam i dziękuję za material.
Dziwne, bo u mnie się wyświetla, ale to nie problem, dodałem w opisie pod filmem.
[Krzysiek]
Dziękuję!
Co sądzicie wraz z Arturem o skazaniu Pana Adolfa Kudlińskiego "pierwszego prepersa"?
Xezol PL za co chcecie go skazać?
Chesuko Ja nie chce ale prokurator. 3lata i 18k zł. Ciekawe jak to ma płacić z rentą 600zł...
Xezol PL Ale za co chcą go skazać?
Łyskaczu, Spoksy. Dobra robota
w relacjach gościa który przeżył w Jugosławi najgorsze czasy było że bardzo poszukiwanym towarem były zapalniczki jednorazowe. Źródło ognia do wszystkiego, praktyczne i kończące się a wiec popyt ciągły. Nikt nie miał krzesiwa a zapałki zbyt trudne w przechowywaniu więc w ruinach miast, piwnicach itp. te zapalniczki = ogień który ratował życie. Opisywał właśnie je jako "twardą" walutę.
W którejś z podobnych relacji była też mowa o gazie do zapalniczek -- o ich ładowaniu w zamian za jakieś inne towary.
[Krzysiek]
Kto palil ten pierwszy ginal na wojnie w Jugoslawi .
Snajperzy tylko czekali by gdzies pojawil sie zar zaciaganego papierosa
Brzmi sensownie.
Ja tam się niczym nie przejmuje. Mam kilka sztuk broni spory zapas amunicji i żarcia dla czterech osób przynajmniej na miesiąc. Gorzej z energią i paliwem ale bez tego da się przeżyć. Swoja drogą ciekawe jak wyglądały by takie ciężkie czasy i czym były by spowodowane. Najlepiej w ogóle o tym nie myśleć i żyć nadzieją że nigdy nas to nie spotka.
Teraz już wiesz, czym będą spowodowane ciężkie czasy, prawda....?
Krzyśku wspominasz o lekarstwach. To rzeczywiście spory problem w trudnych czasach szczególnie, że zdecydowana większość leków ma krótki termin ważności. Chciałbym zwrócić twoją uwagę na jedną rzecz, mianowicie ziołolecznictwo. Może w wypadku ciężkich przewlekłych chorób poradzenie sobie bez kilkudziesięciu lat doświadczenia jest niemożliwe ale przy tych bardziej podstawowych dolegliwości od sraczki zaczynając idąc przez grypę na kamicy nerkowej kończąc można sobie poradzić posiadając odrobinę wiedzy. Wiem, że to nie jest krąg twoich zainteresowań ale warto też o tym wspomnieć i nie ignorować naturalnej medycyny. Pompowanie w siebie farmakologicznych tworów jest na dłuższą metę bardzo wyniszczające szczególnie jesłi chodzi o tak uwielbiane przez Polaków antybiotyki wszelkiego rodzaju. Wiele osób ogląda twój kanał i myślę, że dobrze byłoby choć wspomnieć o ziołolecznictwie w kontekście trudnych czasów. Wiem, że nie wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia i bardzo szanuję takie podejście bo tak powinno być (na pohybel wszystkim wszechwiedzącym Januszom) ale może znalazłbyś jakiegoś ciekawego gościa, hm? Jak dla mnie jednym z kluczowych "towarów" wartych gromadzenia na trudne czasy jest także wiedza -nie mówię o tym, że uzbrojony jedynie w wiedzę ucieknę do lasu lub kanału i przetrwam mając się świetnie ale przyznasz, że sam zapas bez wiedzy czy pewnych umiejętności może nie wystarczyć,prawda? Kontynuując chiałbym poruszyć jeszcze dwie kwestie, jedną z nich jest to, że mówisz o zapasie leków ale równie ważnym elementem są środki opatrunkowe gazy,bandaże,hydrożele,codofixy itd. bo przecież w trudnych czasach wypadki również się zdarzają a nawet może być większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia. I kolejną sprawą są właśnie wypadki. \przecież w trudnych czasach szansa na pomoc ratowników czy lekarzy jest zmniejszona( zależy od tego jakie trudne czasy nastaną oczywiście). Myślę, że każdy preppers powinien potrafić udzielić pierwszej pomocy przy w podstawowym zakresie jak np. RKO,wstrząs,złamanie,oparzenie,rany,udary cieplne lub słoneczne,zatrucia, hipotermia itd. Warto o tym wspomnieć. Może zaprosisz jakiegoś gościa i machniecie ze dwa odcinki tak jak z panem od rąbania drewna? I tak będzie to tylko liźnięcie tematu ale uświadomi twoim widzom co może się wydarzyć i na co trzeba się przygotować i może zachęci ich to do zdobycia odpowiednich umiejętności. Jeśli dojdzie do jakiegoś wypadku udzielenie pierwszej pomocy zanim znajdzie się pomoc lekarską (szczególnie w trudnych czasach) jest kluczowe. Mam nadzieję, że nie zanudziłem :p pozdrawiam :)
Rohirrim89 świetny komentarz
Bardzo dobre zestawienie
Odnośnie amunicji zakładając nasze polskie realia broń czarno prochowa pod katem wszystkich osób zainteresowanych tematem "survivalu" jest według mnie rozwiązaniem idealnym. Amunicje można wykonać samemu po kosztach nie porównywalnych ze współczesna bronią dodatkowo każdy kowalski sobie z tym poradzi co do kalibru i samej broni to polecam - Remington 1858 kal. 44cal koszt "zmagazynowania" 1000 strzałów z tej broni waha sie w granicach 250zł
Zgodzę się co do meritum, ale jak Ci wychodzi te 25 groszy za strzał to ja nie wiem.
Chyba, że nie liczysz pocisków/kul.
[Artur]
W bardzo prosty sposób kule nie kupowane a odlewane z kupionego ołowiu przybitka w wersji domowej z kaszy manny efekt według mnie nawet lepszy od filcowych koreczków proch niestety kupiony u naszych sąsiadów wraz z kapiszonami i jesli to wszystko poskładasz w całość wyjdzie dokładnie 250zł razem z transportem pod drzwi :) - oczywiście sa koszta dodatkowe takie jak maszynka do odlewania
No tak, to by się zgadzało. :)
[Artur]
Krzysztof Kysio.lepszy i szybszy w wymianie bebna jest colt coltelman 1875 jesli sie nie myle
Złoto ma wiele zastosowań także dla Zdrowia,Srebro Także np.możemy oczyszczać wodę kto 👍
@august thor podziel się z nami jak to robisz
❤dziękuję i pozdrawiam 🙋♀️
Wiedzy trzeba Samemu szukać, Ja pokazuje tylko Kierunek, Pozdrawiam ☀
@@augustthor375 ok,chodziło mi o wypróbowane, proste,skuteczne ...pozdrawiam 🙋♀️
Np, jest taki temat jak Ormus, np. Złoto jest antybakteryjne, można zrobić taką wodę, która niszczy pasożyty, 😉Jak ktoś ma Jęczmień na skórze to można potrzeć Złotem , itd, Srebro możemy np. Wrzucić do Wody, oczyścić ją z pato genów w terenie!
Tak samo Miedź ma wspaniałe zastosowania ,kłania się Ajurweda!
a co myślicie o własnej produkcji amunicji i broni?? Wg mnie nie tzreba zbyt wiele do tego
Domowy Survival e tam jak sie dobrze ukryjesz z tym to jest duża szansa że się nikt nie zorientuje że produkujesz broń
Pytanie tylko, czy uważasz, że ta "duża szansa" jest wystarczająca, by ryzykować dobrem całej Twojej rodziny. Czy nie lepiej po prostu mieć taką broń, za której posiadanie włos Ci z głowy nie spadnie.
[Krzysiek]
Domowy Survival a może i racja...
Do tego wszystko co nielegalne kosztuje dużo, czyli jak chcesz się zaopatrzyć w czasach pokoju na lewo to za wszystko płacisz zawyżone ceny i może się okazać, że nie wyjdziesz na swoje kiedy prawo przestanie działać.
Krzysztof Żak a co tam dużo kosztuje? ze zlomu można na luzie produkować tylko tzreba tokarke i spawarkę.problem może być z w miarę masową produkją amunicji więc trzeba bedzie samemu opracować matryce do tego.Najlepiej robić kalibry 9x18 i inne pistoletowe.wbrew pozorom trudno bez profesjonalnych maszyn wyprodukowac łuski no ale można je wykorzystywac wiele razy
O ludzie.
To trzeba
mieć magazyn
na to wszystko.
😅😅😅
Mając spirytus i puszkę można zrobić turystyczną kuchenkę jak się nie ma orginalnej na propan. Środki opatrunkowe i środki przeciwbólowe każdy powinien mieć zawsze. No i
Taka tylko jedna małą uwaga : akurat jeśli chodzi o broń sportową - albo inaczej "broń posiadaną przez sportowców" to jednak najczęściej są to typowo "wojskowe/policyjne" kalibry. 9x19, 223, 7,62x39, 308.
z tego co wiem to trudno jest zdobyć pozwolenie (mając uprawnienia na broń sportową) np. na AK w pełnym kalibrze
Xwampir Mylisz się zdecydowanie. Sugeruje zapisać się do klubu sportowego, tam wszystko wyjaśnią. O pozwolenie na broń sportową teraz bardzo łatwo, a na takie pozwolenie kupisz wszystko w kalibrze do 12 mm, łącznie z długą bronią samopowtarzalną (kałach albo AR-15 i inne takie).
Mając uprawnienia na broń sportową możesz kupić prawie wszystko z wyjątkiem broni automatycznej i kalibru z tego co pamiętam powyżej .50
Pozwolenie na broń do celów sportowych można dostać na:
1) broń bocznego zapłonu o kalibrze do 6 mm,
2) broń centralnego zapłonu o kalibrze do 12 mm,
3) broń gładkolufową,
4) broń przeznaczoną do strzelania wyłącznie prochem czarnym.
Mówiliśmy o tym na filmie:
th-cam.com/video/MJ_eE542nJ8/w-d-xo.html
[Krzysiek]
Domowy Survival No czyli by się zgadzało. Bocznego zapłonu jest obecnie tylko amunicja .22(nie licząc zabytkowych nabojów bocznego zapłonu o większych kalibrach).
Centralny zapłon do 12mm (czyli nie można od .50 w górę).
Strzelby i CP można.
Cześć, Krzysiek co myślisz o uprawie kiełków w mieszkaniu i kupieniu zapasu nasion na trudne czasy?
Jezu! Trudne czasy to nie pora na wegetę!! Albo to przyjmiesz albo nie... NIE JESZ MIĘSA... UMIERASZ, OK? Czaisz? Wegetarianie po przewlekle chorych umierają pierwsi.
Ale to pytanie wcale nie jest głupie, bo kiełki to jeden z najlepszych produktów żywnościowych, jakie można mieć w trudnych czasach względnie małym wysiłkiem...
Przydałoby się zrobić o tym osobny materiał.
[Krzysiek]
Nikt nie mówi, żeby przechodzić na wegetarianizm. Kiełki to dodatek. Polecam poczytać
Fajnie byłoby jakbyś przedstawił ten temat. Ja od jakiegoś czasu hoduję kiełki w mieszkaniu. Zajmują mało miejsca. Jak się samemu robi to tanio wychodzą (w sklepie ceny moim zdaniem astronomiczne). Jest bardzo dużo roślin których nasiona nadają się na kiełki. Można znaleźć coś dla siebie.
Jesteśmy wegetarianami od ponad 30 lat, żyjemy🙂to bzdura z tym szybkim umieranie!!! Proszę nie powielać stereotypów i przesadow
Wspominałeś o maszynkach do golenia, można kupić sobie maszynkę na żyletki oraz duży zapas żyletek i ostrzałkę do nich i je wymieniać, aby naostrzyć.
Albo nawet brzytwę!
Ktoś pisał kiedyś gdzieś u nas na komentarzu, że osoba z jego rodziny miała w czasie II Wojny zapas żyletek, które po jednym czy dwóch użyciach odsprzedawała (wciąż ostre) dalej, przez co miała pieniądze na chleb.
[Krzysiek]
Pozdrawiam 👍
pozdrowionka i siemanko
Broń, energia i wódka .... miniatura mówi wszystko! xD
Co to za czapka?
mogłeś wspomnieć że stare benzynowe silniki mogą jechać na spirytusie
Będzie w materiale o alkoholu.
[Krzysiek]
Domowy Survival super
ej czy jak wleje do do agregatu prądotwórczego spirytus to taki silnik zadziała ???
To już zależy od silnika zastosowanego w agregacie. Istnieją silniki żłopiące alkohol (popularne w Brazylii), ale na naszym terenie to rzadkość. Do zwykłego silnika benzynowego w agregacie nie wlejesz spirytusu, bo taki silnik konstrukcyjnie nie jest przystosowany do spalania takiego paliwa. Zainteresuj się agregatem Philips MP1002 CA - stirlinga, po jego dobrym zaprojektowaniu, opalisz wszystkim od opon i plastiku po spirytus i węgiel ;)
W 2022 jeszcze bardziej aktualne niż w 2017
to już nie na wymianę ale czy warto zrobić zapasy fasoli (nie gotowane)
Tak.
[Krzysiek]
przy okazji ile ma taka fasola ważności
Kr Rozwal J.k suche produkty i w puszce mozna dlugo przechowywac. Zawsze sa dobre
Ja tam nie palę alkoholu, ale wypić lubię ;)
Ja polecałbym 7.62x39 bo jeżeli ktoś kupuje "dużą" broń dla zabawy na strzelnicy to jego wybór najczęściej pada na kałacha który jest tą amunicją zasilany, nie wspominając że to bardzo dobra w osiągach amunicja, a AK wydaje się być stworzony na sytuację kryzysowe.
a od kiedy w tym kraju można kupić kałacha?
Siergiej Dragunov AKM'Sa też?
Też. Jedyne, co takiego do kupienia na pozwolenie do celów sportowych odróżnia od tych wojskowych, to brak możliwości strzelania serią.
[Krzysiek]
Domowy Survival Aha, rozumiem. Ogień automatyczny nie jest jednak do niczego potrzebny, amunicja szybciej się marnuje, broń jest mniej celna, a jeden nabój tego kalibru tam gdzie trzeba i tak wystarczy.
Warto posiadać także różnego rodzaju narkotyki w dużych ilościach, bez zezwolenia. Na uzależnionych od nich osobach da się zarobić tak jak na wymienionych już używkach. Pozdrawiam :)
Też prawda.
??? Fajki synku to jedyne co ci potrzeba... jak potrzeba Ci reszty to nie masz po co walczyć o przetrwanie...
@@adampolak7084 a tytoń?
Mydło.Muszę się pochwalić ze sam je produkuje :)
jak?
Pewien tajemniczy i trudno dostępny składnik :)
Julius Caesar gliceryna to ten twój składniki
@@juliuscaesar7984 wodorotlenek potasu :)
Żyd
Akurat z kalibrem sprawa jest prosta: do karabinków są w zasadzie na świecie tylko dwa kalibry: 7,62mm (czyli do AK, których w Polsce i na świecie jest dużo) lub NATO-WSKIE 5,56mm (czyli do Beryla, który jest też na wyposażeniu naszej armii, czy do M4 (karabinek USA), lub G36 (karabinek Bundewehry). Do pistoletów: 9x19 PARA (większość pistoletów w Europie), 9x18 Makarow (Polska- pozostałości po PRL i Rosja). Tyle.
Czy insulinę można zawekować?
Filip Malinowski nie przetrzyma procesu pasteryzacji. temperatura zabija sruktury bialkowe.
Bądźmy szczerzy, chorzy na przewlekłe choroby umrą piersi OK. Nie walcz z tym. Chyba, że jesteś po farmacji to będziesz królem wioski (albo niewolnikiem faceta ze spluwą, czaisz?)
Nikt albo prawie nikt nie jest gotowy,moze na wsiach ktos przetrwa miasta niestety wymra.Malo kto ma teraz zapasy kiedys trzymalo sie ziemniaki w kopcach teraz ,sa w sklepie i tanie szkoda pracy z sadzeniem zbiorem jak za grosze mozna nabyc w biedronie.Po apokalipse nie wazne jakiej jak myslicie ile ludnosci jest w stanie przetrwac wiecej niz rok?Padnie przemysl,dystrybucja jest po ptakach,zanim ludzie wroca do czasow gdzie sie cos uprawialo minie sporo czasu,a ilu z Was ma pojecie o sianiu ,sadadzenu czy chodowaniu gadziny?J a pamietam stare czasy mysle ze bylbym w stanie sie ogarnac w ciagu roku ,o ile mialbym zapasy na ten rok.W innym wypadku lepiej strzelic sobie bedzie w glowe chyba zeby z glodu nie zdechnac.Co do broni mieli goscie bronz 2 wojny,chyba recenzowales ostatnio konserwy prepersa,gostek dostal wyrok bo mial stara bron z nim chyba kilka dziadkow dostali wyroki i gosc zawiesil kanal ,zerknij sobie na filmiki P.Adolfa.Pozdrawiam
Pań Kudlinskii podobno od roku nie żyje.szkoda człowieka był bardzo mądry i przekazywał cenne rady
Po to noszę na szyi złote coś żeby mieć pieniądz na trudny czas. Złoto zawsze było w cenie. I zawsze warto je mieć. Chociażby po to żeby przestali mnie kopać a zajęli się złotem😊
Uważaj ze złotem na szyi bo w Warszawie w komunikacji miejskiej złodzieje zrywali kobietom z szyi przed samym przystankiem i uciekali .
@@elzbietaswierczynska7825 kiedyś zrywali. Jeśli zerwał by dla mnie to bym gonił.
najlepsze są czarnoprochowce bo kulki jak się umie to samemu można zrobić
Kulki, proch i kapiszony -- wszystko można robić samemu.
[Krzysiek]
Dzisiejszej benzyny nie da się przechowywać zbyt długo. Wydaje mi się, że max 6-8 miesięcy.
maciek kochanowicz brak dostepu tlenu/powietrza i stala, niska temperatura woelokrotnie przedluza ,,przydatnosc do spozycia''. bak samochodu to zle miejsce do przechowywania wspolczesnych paliw.
Paliwo jest też potrzebne do stworzenia koktajlu mołotowa ;)
najbardziej popularnym napojem jest 9x19 oraz 7,62 i 9x18 makarow
Napojem to raczej woda.
[Krzysiek]
Ostatnio oglądałem na YT vlog maniaka broni z USA. Jego kolega, prepers miał w zapisie około 200 000 naboi kalibru 22 lr.
Na polskie warunki to 60 000 zł. Niezła inwestycja...
[Krzysiek]
no tak wóda... za 20 zł gówno załatwi, ale za pół litra... to zupełnie inny temat
Ty masz mózg, tak trzymać!
Naboje na miniaturce to 8x57 js, Geco Tm i 7x64 Hornady? Są to jedne z obecnie najpopularniejszych pocisków myśliwskich, zaraz po 30-06 i 308 winchester. Nadmienie tylko, że 308 win jest myśliwskim odpowiednikiem NATOwskiego naboju 7,62x51, z kolei równie popularny myśliwski kaliber 223 Remington jest odpowiednikiem natowskiego naboju używanego w broni automatycznej 5,56x45. Te kalibry są używane przez większość armi krajów członkowskich NATO, więc jesli ktoś chce rozpocząć przygodę ze strzelectwem/myślistwem a przy okazji mieć coś na atak zombie warto o tych kalibrach pomyśleć. Zresztą jak rozpoczniecie staż i zwiększycie kontakt ze środowiskiem strzeleckim to wszystkiego się dowiecie.
Dodam też że 308 winchester używany jest też w strzelaniach Long Range, nie kopie, ma stosunkowo płaski tor lotu i dużą celność. Pozdrawiam.
11:38 Mogę się mylić, ale przepisy chyba jednak tego zabraniają. Szafka na broń powinna być przytwierdzona do elementów konstrukcyjnych budynku.
Ostatni raz jak patrzyłem, nie było takiego wymogu. Może się coś pozmieniało. Rzucisz przepisem?
[Krzysiek]
OK wygooglowałem. W przepisach z roku 2000, obowiązujących do roku 2014 istniał taki obowiązek. W roku 2014 zmieniono rozporządzenie i obowiązek mocowania szafek na broń do konstrukcji budynku został zniesiony. Tutaj artykuł na ten temat:
trybun.org.pl/2015/12/27/szafy-na-bron-spelniajace-wymagania-co-najmniej-klasy-s1-nie-musza-byc-mocowane-trwale-do-elementow-konstrukcyjnych-budynku/
wcale nie da się rozczytać na miniaturce że to duracell :)
Z paliwem jest taki problem, że niestety się psuje, nie powinno się do samochodu lać benzyny/ON starszego niż 6 miesięcy. Dobrym rozwiązaniem jest tutaj rotacja - tzn. przechowywanie kilku kanistrów, tankowanie samochodu z nich i uzupełnianie, tak, aby zawsze mieć w nich świeże paliwo.
Polecam Archoil AR6200-EU . Używam w samochodzie. Dodaliśmy do kosiarki przy ostatnim koszeniu w tym sezonie, na wiosnę sprawdzimy czy odpali "od strzału". Swoją drogą to taki specyfik to też dobry towar wymienny i można go dzielić na dowolnie małe ilości.
dodatki to też jakiś sposób, ale rotacja paliwa jest łatwiejsza i tańsza
Pół roku max. Rok z chemią. Nie nastawiajcie się na trzymanie paliwa bo nawet 100l zużyjecie szybciutko. Paliwo jest po to by wyjechać z miasta na wieś i tyle!!!
A marycha gdzie?
no wlasnie o tym to juz zapomnial do mnie jak by ktos przyszedl ze sztuka to odrazu bym go czyms poczetowal i sie wymienil :-)
Jeszcze nie zdążyły się czasy żeby za kawałek złota nie można kawałka chleba kupić
Więc jeżeli się nie zdarzyło?
To się zdarzy.
Zwykła statystyka.
Ty jesteś Pepersem szacun😃
A może jakiś odcinek o tematyce przygotowania pojazdu na trudne czasy :D
Już nie mowie o montowaniu na samochodzie CKMu i pługu do spychania rozwalonych zombie... Ale coś na wzór apokaliptycznego tuningu. Posłanie, schowki, zmniejszenie spalania - wkońcu większość rzeczy w aucie podczas apo będzie zbędna.
Dobry temat, zapiszę. :)
[Krzysiek]
Czekam więc z niecierpliwością ;)
jak przygotowac auto na ucieczke
jeżeli chodzi o herbatę to się zastanów bo miętę, pokrzywę czy bez w Polsce znajdziesz i to dużo no chyba że mówimy o tej herbacie z wyższej półki to tego chyba nie znajdziesz
Mówimy o herbacie. Roślinie, która tak się nazywa. Nie o naparze z ziół.
[Krzysiek]
Dobrze że jestem z Łącka i wiem jak produkować alko haha
drewno jest wszędzie, węgiel na wagę złota ;)
Wiem że to co powiem jest głupie opłaca się trzymać petardy bo odstraszysz zranisz zrobisz pułapkę więc czy op. Nie wiem
O petardach było kiedyś w Q&A.
Aby znaleźć w którym, wejdź na blog (domowy-survival.pl) i w wyszukiwarkę po prawej stronie wpisz to hasło.
[Krzysiek]
sprzęt wędkarski to podstawa ... relax i jedzonko
Rzeczywiście tak dużo ryb jest w polskich rzekach i jeziorach, że można liczyć na wyżywienie się nimi w kryzysowej sytuacji? Z tego, co czytam po sieci, to wcale nie...
[Krzysiek]
Tak dużo jak profesjonalizmu w domowym survivalu ... : )
Teraz to nie wiem, czyś nam pocisnął, czyś nas pochwalił. :)
A ja pytam całkiem serio, bo kompletnie się na tym nie znam...
[Krzysiek]
Jeżeli woda nie jest skażona. Mała presja wędkarska sprzyja rozmnażaniu ryb. Drobnica bierze zawsze. Rybki wielkości sardynki to już konkretny zastrzyk białka i mikroelementów. Warto posiadać w swoim arsenale haczyki i żyłki i przynęty, które posiadają kilkuletnią przydatność do użytku np. PELLET , jak ryba nie będzie brała to taki PELLET zawsze możemy wykorzystać do sporządzenia zupki : )
Ryby w wiosce ma nie ten co łowi tylko ten co ma pukawkę :)
Kupic koze lub krowe jak ktos ma ogrod I pare kurek, bo matkiety beda puste, a na wsiach wogole nie ma
Nie polecam kupowania zapasów baterii, bo baterie nawet fabrycznie zapakowane się z czasem tracą swoją pojemność.
Tak, baterie też mają termin przydatności do użycia.
[Krzysiek]
Lepiej nauczyć się je wytwarzać. Przy odrobinie wiedzy, złomu i pospolitych surowców można tworzyć prowizoryczne baterie, tj bateria z Bagdadu ;) Przy dobrych wiatrach i odrobiny pomysłowości można tym zasilić prawie każdą drobną elektronikę.
co do maszynek do golenia - maski gazowe dla pełnej szczelności wymagają w miarę gładkiego ogolenia...
Jeśli już przeciwgazowe
wiadomo o co chodzi... a fakt pozostaje faktem - mając dwudniowy zarost nie założysz w sposób szczelny nawet "słonia"
Chłopaki co wy? Maski przeciwgazowe to ma wojsko. Cywil może mieć maski przeciwpyłowe. Możecie je używać nawet z brodą. Jak poleca pigułki to maska przeciwpyłowa to podstawa. Jak puszczą gaz to już po Was.
Adam Polak kolego za rozsądne pieniądze kupisz maskę przeciwgazową i pochłaniacze przeznaczone do ochrony przed środkami chemicznymi o podobnym działaniu do BŚT... (producentów takich jak BASF czy 3M) jedyna różnica pomiędzy nimi to kolor i co paradoksalne często większa ergonomia. Do tego kombinezon podgumowany (izolujący od BŚT wchłanianych przez skórę) ...
Gazy sensu stricte przestały być używane już w czasie WWII bo były zbyt "kapryśne". Obecnie BŚT mają postać aerozoli lub par ... W większości przypadków zaobserwujesz efekty zatrucia u innych i jeśli będziesz miał przynajmniej półmaskę z filtrem odpowiedniej klasy, będziesz unikał dotykania powierzchni skażonych oraz będziesz się przemieszczał pod wiatr w stosunku do obszaru skażonego, to masz całkiem spore szanse przeżyć
Co ci maska poradzi na sarin chłopie. Zanim się połapiesz, że w powietrzy coś śmierdzi i zmienisz na odpowiedni filtr będzie po pacierzu. Mam maski 3M z filtrami na różne badziewia ale jedyne przydatne jakie ja widzę w sytuacji zagrożenia to filtr przeciwpyłowy, chroni przed kurzem i wszystkim co w nim siedzi czyli głównie wirusami. Maska jest potrzebna jak będzie epidemia jakiegoś syfu bio. Maska gazowa to na pole walki.
Fajne materiały. Mam pomysł na odcinek :) bo sam chciałbym to zobaczyć , o akumulacji energii np. na rowerku jak się jedzie i zbiera energię do jakiś akumulatorów. Jak to zrobić itp.światło grawitacyjne co o tym sądzisz?
Właśnie miałem się Ciebie pytać czy wg. Ciebie dobrze jest mieć większy zapas alkoholu :D
Pozdrawiam! :)
Na pewno. Denaturat tez przydatny, na wiele zeczy.
diesel na nafte pojedzie tylko trzeba jakikolwiek olej dodać w proporcji ,moze byc do 2T nawet roślinny po frytkach przepalony ,,az bronią to lipa, czarnoprochowce to dla siebie dobre rozwiazanie ,mozna zrobic zapas pociiskow przy pomocy odpowiednich składnikow ale tak jak ktoś napisał- w ciezkich czasach to monopol bedzie na przemoc i siłe kto bedzie miał sie czym obronic i zdobyć zapasy atakujać innych ten przeżyje ityle w temacie
może śrut do wiatrówek by się przydał choć wiatrówką dużo się nie zrobi
Michał Wilk zależy jaką :) zabawkową czy wiatrówką sprecyzowaną do polowań na duże zwierzęta (wiatrówka na pozwolenie, która także jest traktowana jako broń i należy trzymać ją w szafie pancernej)
w pl nie trzeba żadnego pozwolenia, wystarczy rejestracja
Michał, da się na ptaki polować ale... jak pigułki spadną i przeżyjesz to wiedź że... PTACTWO ZDYCHA PIERWSZE. Wiatrówka NIE POMOŻE jak do Ciebie zapuka banda głodnych chłopaków. Kto ma trochę oleju nie pierdzieli o przetrwaniu bez zabezpieczeni u siebie jakieś solidnej pukawki na cele sportowe. Taka prawda.