Pachnidła S02E13 O kobietach i mężczyznach
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 2 ธ.ค. 2016
- Trzynasta konferencja drugiego sezonu z cyklu Pachnidła. Kolejne będą się ukazywały co tydzień w soboty.
Wszystkie konferencje z cyklu Pachnidła zostały wydane na dwóch audiobookach "Pachnidła" i "Pachnidła 2", które można kupić w sklepie Fundacji Malak: sklepmalak.pl albo na iTunes.
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na: www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na:
Facebooku: / langustanapa. .
Twitterze: / langustapalmowa
Instagramie: / langustanapalmie
Zapraszamy. - ภาพยนตร์และแอนิเมชัน
Różnica jest taka że dzis facet nie musi "jelenia" zabijać, wystarczy mu 8 godzin po których ma jeszcze pełno energii, nie chodzi o to żeby resztę dnia wypoczywał jak król kiedy jego żona chodzi jak zombi
Związek małżeński kobiety i mężczyzny to nie tylko prawa ale i obowiązki. Miłość to coś znacznie więcej niż przeżywanie silnych przyjemnych emocji.
Najlepszy kaznodzieju na całym świecie-brawo ☺
🎆
Gdzie indziej mówiłeś, że kobieta nie powinna wdawać się w niewolnicze relacje, a teraz, że kobieta powinna przede wszystkim siedzieć w domu i zajmować się dziećmi. Oglądam pachnidła i twierdzę, że robisz nimi cudowną robotę, zgadzam się z Tobą w większości kwestii, ale ten jeden fragment tutaj boli.
Dokladnie. O ile bardzo cenie ojca Szustaka to po tym odcinku Pachnidel jestem bardzo rozczarowana. Sprowadzanie kobiet do roli inkubatorow - niestety taki wydzwiek ma ta konferencja. Bardzo smutne :(
Niesamowite jak to się pokrywa z tym co dzisiaj usłyszałem w konfesjonale, brakuje mi takiej zuchwałości w dążeniu do dobra, odwagi i siły. Cały czas myślę, że nie jestem zdolny do kochania, a dziś Chrystus dosłownie kopnął mnie w tyłek. Ojcze nachodzi mnie taka myśl, że to niesamowite jak Chrystus jest wzorem bycia mężczyzną, zarzuć kiedyś taki temat. Pozdrawiam.
41:58 z całym szacunkiem, ale to ciepło.. to nie tak, musi w dwie strony działać, nie że tylko kobieta daje. To działa w dwie strony. A dzisiejsze czasy ... No cóż tata ma iść do pracy A mama siedzi z gromadka dzieci i co dalej ... kredyt na 30 lat i 2 tyś. Spłata... to nie zadziała... Wygląda to tak mama idzie do pracy i nie ma tak że tata jest mama. To jest uzupełnianie się z miłością... dzielenie się obowiązkami po pracy. U nas to działa. Jak sprzątam to razem. Gotujemy razem I na piwo też razem możemy pójść to są nasze randki... syn wie że i mama i tata są. W szkole wiadomo mama bardziej pomoże.. bo tak już jest 😋 miłego dnia!
Najlepszy kaznodzieja na całym świecie... I spełnia się to wszystko ❤️
Bog Zapłać. .....😊
Konferencje, dotyczące stricte teologii, wnoszą wiele dobra i pomagają budować wiarę. Niestety w sprawach dotyczących rodziny, ról małżonków etc, dopuszcza się ojciec dotkliwych uproszczeń, przez co całość staje się boleśnie infantylna. Gdybym był mężczyzną i ojcem na wzór tutaj przedstawiony, uważałabym że odniosłem w tym względzie życiową porażkę.
Czy ojciec czytał książkę waleczne serce ? tam jest o inicjacji która musi przejść każdy chłopiec.Ja również nie zgadzam się ze wszystkim co ojciec mówi. Dzieci które nie widza ojca całymi dniami,nie spędzają z nim czasu,nie uczą się od niego jak byc prawdziwym mężczyzna.co to znaczy byc mężczyzna.W dzisiejszych czasach mężczyźni sa poranieni przez ojcow bo nie spedzali z nimi czasu,nie poddali inicjacji.To jest kryzys męskości!!!! Kiedyś chłopcy rąbali drewno z ojcem,pomagali w pracach na wsi i to sprawiało,ze wchodzili w świat facetów. A rola męża nie jest tylko zarabianie kasy .Jak to ojciec nazwał polowaniem przez cały dzień. Jest wspólną odpowiedzialność za rodzinę za dom. oczywiście nie neguje podziału rol bo tu ojciec ma racje ,ze kobieta ma dawać miłość,ciepło,poczucie bezpieczeństwa,wsparcia w rodzinie.Jednak jak sam ojciec wspomniał trzeba uczyć sie dawania jak najwięcej z siebie.Jesli maż daje jak najwięcej z siebie i zona nie myśląc o sobie to jest udane malxenstwo,Co do nauczania dzieci w domu myślę ze to dobry pomysł dlatego ze Polskie szkoły nie uczą dzieci kreatywności tylko wkxwania na pamięć .Ma ksiądz racje ze facet nie powinien być kobieta i na odwrót,. Kazdy ma swoje dary od Boga.Jednak nie można wszystko zwalac na głowe kobiety bo mezczyzna jest jednozadaniowy .;)Jest wspólne malxenstwo,rodzina i wspólna odpowiedzialność za nie.
Niestety w dzisiejszych czasach kobiety muszą "polować", bo mężczyźni nie dają rady. Czy zatem kobiety mają być i ojcem i matką? Na razie są, nie mają wyjścia.
Wspaniala konferencja!
Co zrobiliśmy z tym światem? oprócz całej ilości ogromnego szitu który spływa po ulicach także kilka dobrych rzeczy;) np pozwoliliśmy iść ludziom za ich powołaniem.. moja własna mama postanowiła zostać w domu z dziećmi bo chciała być idealnie taka jak to było ugruntowane w tradycji. Po kilku latach tata zmusił ją do powrotu do pracy. Bo zauważył że kobieta którą kocha ponad życie umiera poświęcając się heroicznemu wychowywaniu potomstwa. I właśnie wtedy w wirze życia stała się szczęśliwym człowiekiem będąc najlepszą matką i żoną jaką można sobie wyobrazić.. My jesteśmy już daaawno dorosłe a ich małżeństwo trwa i staje się coraz silniejsze. tak jak powiedziałeś kilka razy Bóg ma pomysł na każdego człowieka. Moim zdaniem nie mamy najmniejszego prawa szufladkować kogokolwiek w 'jedynym prawdziwym sposobie' na realizację siebie jako mężczyźni, kobiety, matki, ojcowie czy tam nawet księża ;)
Dziękuję 😃 .
Muzyka
Do
Spania
Po 50minucie apsolutna prawda. Mamy potężna moc, wy mężczyzni możecie nam tylko zazdrościć w pozytywnym tego słowa znaczeniu , bo wam również chcemy nieść miłość i życie
Jedyne o czym ojciec zapomina to fakt, że w Polsce jest wielu ludzi zarabiających 1600zł miesięcznie a niekiedy nawet mniej za ciężką pracę. I cały plan w którym żona siedzi w domu z dziećmi ucząc je, czekając na męża z obiadem idzie... do lasu. Oboje pracują i wracają do dzieci które bardzo wcześnie muszą się nauczyć robić sobie jedzenie samemu po powrocie ze szkoły, bo mama i tata są w pracy. Proszę nie zapominać o tych ludziach
pppppppf racja racja ☺o tym sie milczy..
Mamo, ciągle jeszcze się tyle zarabia? Gdzie?
Jako osoba ledwo pełnoletnia (19 lat). Bez szczególnej wiedzy i umiejętności jestem w stanie mieć 2 koła na rękę, praca jest, robić nie ma komu. Zadbajmy o sferę duchową, a pieniądze się znajdą, na przeżycie ;)
Michał Fluder jak się ma rodzinę,jak trzeba się zaopiekować nie tylko sobą a też swoim dzieckiem, to chyba podejście typu "módl się a pieniądze się znajdą" nie jest zbyt odpowiedzialne.
Otóż to! Obawiam się, że niektórzy z tym 1600 zostali dziesięć lat do tyłu.
Pomimo to tak samo to wszystko widzę, jednak faceci mają dziś za dużo pokus, kobiety kochają nawet alkocholików ktorzy rzygają co noc o sikają w gacie i czekają az się obudzą, nie dorzucaj kolejnego obowiązku kobiecie, powołanie tak jest trudne ale własnie w ten sposób-pracując i realizując siebie- uczymy Was tez czegoś. Nikt nie chce z ojców robic matek ale kobiety nie mogą być przeciązone. Nie rozumiesz. Jezeli kobieta poporodzie choruje cięzko,bo ciąza to stan zagrozenia zycia i moze indukowac wiele chorób to kto wtedy musi sie zajac dzieckiem? Męzczyzna. Jezeli kobieta bedzie miala wypadek to ma sobie flaki wypruć i zajmowac sie dzieckiem i facetem? Niestety faceci nie potrafią sie zaopiekowac chorą kobietą a im bardziej o nich dbamy tym wiekszymi egoistami są. Ale kobiety popełniają 1 błąd - nie chca uczyc faceta prac domowych a wlasciwie to powinny im pozwolic zrobic to samemu ale one smieja sie z nich, mowia,ze sa lepsze i nie pozwalaja popelniac bledow zamiast potraktowac jak dziecko-jak maja wam pomagac i czuc sie facetem jak wy wszystko robicie lepiej? Ale panowie to jesy odpowiedz kobiet na ponizanie,wiec nie jestes jak baba i nie baba za kierownica i nie gruba paskudna locha albo jak kobieta na stanowisku wysokim to ze je zdobyła wiecie czym. Wy nas cały czas obrazacie i poniżacie-ja to dopiero teraz zauwazyłam.Wiecie dlaczego jestescie tak pewni siebie? Bo kobiety wam tego nie robią co wy im, nie siedza kobiety na ławce koło bloku i nie krzycza do przechodzacego faceta ale brzydal idz stad paskudzie albo ale ciacho, nie wysmiewaja podczas kazdej okazji waszych umiejetnosci czy blędow,więc wy tez tego nie robcie,bo zaczną i on w koncu to samo robić i wam-juz zaczynają.
Dużo,dużo pięknych i ważnych wątków tu słyszę...cudo to wszystko...są też smutne,ale cóż...jest co robić,więc na tym się skoncentruję...i dziękuję,że jestem kobietą :)Najlepszy Kaznodzieju :)
Ewa R Skad wiesz ze O Adam Szustak jest najlepszym kaznodzieja? Gdy mowi sie ze zdowie jest najwazniejsze to jest to klamstwem. Zatem czy mowienie o kims jako najlepszym kaznodzieju nie jest takze klamstwem?
weronika kregielska pisząc,wyrażam własne zdanie i oczywiście,że wszystko można podważać...dla mnie poprostu jest Najlepszym Kaznodzieja :) co do zdrowia,dla mnie jest najważniejsze...nie rozumię dlaczego ujelas to w ramy klamstwa Weroniko :( dobrego dnia
nawet nie wiesz jak bardzo prawdziwe dla mnie jest to co mowisz...chce, idę, bez względu na to, co mnie spotka
Ojciec to na prawdę jest niesamowity. W wolnym czasie skuszę się na zinterpretowanie fragmentu dla mężczyzn. Bardzo ciekawe zadanie. Mało kiedy kto mnie tak przekonuje do zrobienia czegoś ;) To już któryś raz z kolei... :)
C. D. Czyli facet ma mniej do zrobienia a kobieta coraz więcej. Nie ma w tym równowagi. Kiedyś kobiety mieszkały z babciami i dzieliły się obowiązkami domowymi z nimi. Była mała różnica wieku pomiędzy babcia i wnuczką, babcia miała więcej siły i chęci żeby uczestniczyć w aktywnej pomocy w wychowaniu wnuków i pomocy w obowiązkach domowych a dziś tak już nie jest. Nie można dziś facetowi powiedzieć "nic nie rób bo to zadanie dla kobiet" cześć facetów weźmie te słowa bezposrednio i będzie patrzeć jak ich żony się przemeczaja. Po takim dniu już nie ma miejsca na "życie małżeńskie" bo poprostu kobieta zasypia w łóżku dziecka.
A piszę to bo sama mieszkalam w świątyni. Zastanow sie czy nie popadasz ze skrajnosci w skrajność. Robisz dobrą rzecz,chociaz w kilku miejscach jestes oderwany od realu moim zdaniem,ale mamy dzisiaj kompletnie bezkrytyczne społeczenstwo i nikt ci tego nie powie, jednak zastanów się czy musisz to robic do konca zycia? Czy naprawdę chcesz aby małzenstwo i bycie ojcem cię ominęło? To teraz pomyśl,ze kazdy z nas staje przed takim wyborem: sława czy rodzina i to kobiety częściej rezygnują z kariery dla rodziny i to duzej kariery,prawniczej,medycznej itd mimo,iz wam wciąż daleko do ideału baaardzooo, więc nie o pracę i realizację zawodową tu chodzi, ona nie odbiera nam kobiecości tylko często dodaje. A cały ten wykład sprowadza się do tego zeby nie sprzątac skarpetek po sobie. I w tym momencie jak zaczales kierowac sie tymi stereotypami dla mnie straciles wiarygodność,oczywiscie to co mowisz przyjmuję i w jakiejs częsci się zgadzam,nawet sporej,ale strzelasz sobie w kolano zdradzając się ze stereotypem,bo chcesz pokazac jaki to jestes jak wszyscy a pokazujesz swoj obszar niewiedzy, bo faceci tak sobie mówią do siebie ale nie wierzą w to,bo wiedzą jak jest. Chcą tym imponować młodym gąskom, ktore są jeszcze głupiutkie i naiwne,w ten sposób robią z siebie biedaczka i znajduja wspolnego wroga skracając dystans i zarzucajac siec na ofiarę-zaopiekuj sie mną feministki mnie dręczą ale ty jestes inna, ty jestes prawdziwą kobietą-bedziesz mnie kochac i sprzatac po mnie i mi sluzyc
Piekne , madre slowa , dzieki
Ojcze a co masz dla samodzielnych rodziców, jakie slowa?
"Do wszystkich* zaś mówił: "Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się wyprze samego siebie, niech codziennie bierze swój krzyż i niech mnie naśladuje. Bo kto chce ocalić swoje życie, straci je; a kto straci swoje życie z mego powodu, ten je ocali. Jaka z tego korzyść dla człowieka, jeśli zdobędzie cały świat, a siebie samego zatraci albo skrzywdzi" (Łk 9, 23-25; edycja Św. Pawła).
*-do wszystkich, czyli do ludzi, czyli i do kobiet i do mężczyzn (a także i do duszy i do ciała)
Czyli wszyscy jesteśmy zaproszeni do codziennego wypierania się siebie i "wchodzenia na górę mirry i na wzgórze kadzidła". Nie ma ograniczeń w zaproszeniu Jezusa - zarówno kobieta/dusza jak i mężczyzna/ciało - po prostu Adam, po prostu Człowiek - jest zaproszony bo musimy pamiętać, że Pieśń Pieśni opisuje świat po grzechu pierworodnym, świat w którym władza/panowanie oznacza nie służbę a dominację, wykorzystywanie, świat w którym siła dominuje a nie służy pięknu. Dobrego dnia!
czyli kobiecym i męskim stereotypom mówimy PAa 😉
czy mogę prosić o adres mailowy do ojca? bardzo proszę.. to naprawdę bardzo ważne dla mnie. sądzę że takiej osobowością jeszcze ksiądz nie spotkał... proszę o podanie maila.. pragnę podzielić się pewna historia. pozdrawiam Marta.
Kochani, w którym filmie Ojciec wypowiada słowa " Panowie, wykrzesać z Was inicjatywę..."
To nie była ciekawość. To była misja zobaczenia i odsłuchania wszystkiego, co zrobiłeś i nagrałeś Ojcze Adasiu. Wybacz...
♥️
Od dzisiaj myślę też poważnie o swojej Mocy ...i akceptuję Ją przez ciągłe rozdawanie się...
The Best Kaznodzieja Ever 🙏😇
Nie o to chodzi ze tata ma być mamą tylko ze po 1 jak kobieta go zostawi z dzieckiem to zeby miał prawa i dziecko potrzebuje kontaktu z ojcem,do 2 roku życia matki tylko matki ale potem szczegolnie z synem musi nawiazac kontakt, musi nauczyc go wielu rzeczy,nauzyc co to meskość a kobietom pokazać wzozec meski. Psychologia pokazuje,zapoznaj sie zanim bedziesz opowiadał takie rzeczy,ze psychologia odkryła,ze jezeli ojciec jest nieobecny i nie uczestniczy w wychowaniu dziecka to tak samo jakby go nie było,dzieci potem są lekliwe i maja zle wzorce skad dziecko ma czerpac wzorce? Musi widziec jak rodzice sie traktują,jakie maja role,jak sie do siebie odnoszą i musi byc i z ojcem i z matką. A rodzice tez sie sporo uczą od swoich dzieci. A teraz jezeli kobiety pracują to tez musi je zastąpić. To jest niemozliwe chyba ze ojciec bedzie zarabiał kupę kasy-2 etaty ale oni nie chcą,same łajzy. Ona go wtedy moze lepiej podziwiać. Rozumiem Twoją ideę ale to jest idea to jest nierealne za bardzo wierzysz w to co mowisz. Tysiace lat temu faceci gwałcili i bili swoje zony a one byly posłuszne. Idealizujesz tamte czasy,to przypominam ci ze nie bylo mydła i fekalia plynely ulicami,trupy lezaly na ulicach i smierdziały, nie wywozono smieci ani fekalii,wszedzie smierdziało. Ludzie mordowali sie na ulicach i mordowali swoje żony. Idz do przedszkola pogadaj z dziecmi,idz do sierocinca i pogadaj z dziecmi,idz do samotnych matek i pogadaj z nimi. Nie zwalaj na kobiety. My o tym wiemy. A co jak kobieta sie rozchoruje i to ciezko to wtedy facet zostaje sam z wszystkim i nic nie umie -źle gadasz,wierzysz,ze jestes natchniony ale trzeba rozsądku. W teori zgadzam się ale w praktyce niestety. Kobieta tez pracuje i tez się męczy tez pada wieczorem jak przychodzi do domu lub w poludnie lub 12h pracuje. A to co mowisz to moze byc samospelniajace sie proroctwo bo ty wiesz potocznie co robi wątroba. Twoje rozwazania dzieją sie w idealnym swiecie ale w realnym nie jest to mozliwe i lepiej by bylo jakby ksiadz jakis czas musial byc w celibacie ale potem jak pastor zył w malzenstwie i zarabiał tyle co kazdy przecietny czyli 1500 zl zeby wiedział o czym mówi.
Ja wiem o co ci chodzi o nie zatracenie kobiecej delikatnosci ale to nie wzielo sie z tego,ze kobiety pracują i nie siedza w domu z dziecmi i nie podziwiaja meza bo nie wiedza co w tym swiecie pracy sie dzieje i nie sa madrzejsze,nie, bo kobiety maja rozne prace w kwiaciarni,w przedszkolu,malują obrazy,piszą ksiazki,grają muzykę lub tancza w balecie i te prace je ubogacają i pomagaja im sie rozwijac i faceci nie moga wykonywac tych prac bo patrzec na balet bez kobiet to by takie słabe było albo film. I kobiety tez są zdolne i tez maja potrzebe sie rozwijac i swiat potrzebuje ich spojrzenia to nie chodzi tylko o malzenstwo,wiele odkryc by nie bylo bez naszego odmiennego spojrzenia a swiat by cierpiał. Nie tylko w malzenztwie i przy garach kobieta moze byc przewodnikiem zbyt wąsko to rozumiesz. I to nie znaczy tez ze mezczyzna ma byc tępym robolem-kazdy z nas ma potencjał nie odbieraj go kobietom! I to one pokazuja mezczyznom jak sie zgubia w lenistwie ktoredy droga,to kobieta przetarła szlak w tatrach,one motywują bo jak kobieta moze to ja tez mogę,tak to nie wiem co by sie dziala i gdzie bysmy byli. Pewnie kosciół kaze Ci tak mowić ale nie wszystko sie zgadza,zawsze mozesz sie przez pychę pomylic w interpretacji. Jezeli kobieta ma pasję i jej wychodzi to mezczyzna powinien jej pinagac w realizacji pasji zamiast wymagac od niej ze ma rzucic kariere skrzypaczki i te grube tysiace,ktore zarabia bo on musi spelnic wolę bożą i ma byc mezczyzną, ona ma sie zajac dziecmi a on bedzie ich utrzymywal z pensji stroza 1200 zł i ma zapomniec o pasji-jej frustracje poczuje nie tylko on ale takze ich dzieci i nastepne pokolenia a jej szczęście moglaby poczuc cala rodzina. Kobieta tez jak ty ma ambicje i nie jest tępa i tez moze zmieniac i kreowac swiat. Kobiecość nie ma nic wspólnego z pracą i musisz to oddzielić. To,ze kobiety są niekobiece a faceci zniewieściali to wynik braku ojca w domu albo ojciec wycofany,bo kobiety swojej kobiecosci mogą w pełni nauczyc sie w obecnosci faceta,tak samo jak kobieta chlopca nie nauczy co to męskość. Ja mialam przyklad wycofanego ojca-twojego ideału,chodzil do roboty a potem w garazu montował wynalazki-stn maminsynek jak matka byla zbyt kochajaca albo lowelas jak matka byla wymagajaca w obu przypadkach nie mial dziecinstwa i musial zastepowac ojca i dbac o matke , żona niedopieszczona brała milosc od syna-tym to sie konczy a u dziewczynek,tez znam przykłady albo anoreksja albo samobojstwa po 1 nieudanej milosci albo narkotyki i alkochol-potworny strach przed opuszczeniem i poczucie,ze ja niezasluguje na milość ojca a ojciec dla dziecka jest archetypem mezczyzny. Poczytaj psychologię. Więcej pokory naprawdę. Nie ma ról,kazdy z nas ma je sobie określić,ma wykreować siebie w pewnych ramach i wymaganiach partnera/rki. Takie myslenie swiadczy o waszej slabosci,bo jak kobieta jest silna to juz boicie się nią opiekować, boicie sie rywalizacji i porównania z nią, chcecie być górą-to badzcie ale w swoich męskich kategoriach, zapiminacie w swoich kompleksach-czy za duzy czy za mały to chociaz kasą jej zaimponuje i pozycją- ze kobieta w ogóle na to nie patrzy,ze moze zarabiac miliony a ty mozesz byc zebrakiem z malym ogórkiem ale jezeli ją pokochasz szczerze to dla niej będziesz w ogóle królem swiata ona cie bedzie podziwiac za to jaki dobry dla niej jestes i jak zie o nią troszczysz. Triska nie polega na dawniu kasy na zarcie,tak wychowane dzieci mają zaburzenia psychiczne, nie tylko tak sie okazuje miłość-tylko sie rozmawia,spedza czas razem. Facetom sie wydaje ze nie potrafią sie dziecmi zajac a myslicie ze co kobieta mysli -to samo i rak samo sie boi tego wrzeszczacego potwora i ma ochote uciekac tylko sie bierze do roboty bo musi ale jej uczucia do poromka są ambiwalentne, nie ma zadnej macierzynskiej troski-wiele kibiet w ogole nie czuje sie blogoslawione w ciązy tylko jakby mialy kosmite w sobie a potem maja czesto szok poporodowy,zostawiaja dziecko w szpitalu i uciekają- jest potrzebne wsparcie ojca. Potem dziecko dorasta i to co ojciec głupiego powie tez jest wazne-jego punkt widzenia,matka powie nie wolno bić innych chlopcow a ojciec powie ze jak cie wkurzyl lub chcial zrobic krzywde to mu walnij i uciekaj tylko tak zeby nikt nie widzial-i oba podejscia są wazne,bo jest prawo i są zli ludzie.
wiele zrozumiałam, zmienię sie dla Niego, bo kocham, czy on zrobi to samo?? nie wiem, ale nie oczekuje, poczekam
Cierpliwość najważniejsza
Fajnie mieć żonę, która kocha.
Andrzej Nowakowski fajnie mieć męża,który miałby złote ręce i serce..
Odpowiadając na pytanie do facetów nt nóg jak kolumny o złotych podstawach i wybranych drzew Libanu itd.: wygląda mi na to, że dla kobiety facet jest po prostu podstawą, na której się opiera jej życiowe bezpieczeństwo i jej życiowa żywotność. Facet o takich podstawach daje kobiecie możność bycia tym, co jest w 2 obrazie: Odpowiadając na pytanie o tarczach i włóczniach na kobiecej szyi: mam 6 dzieci więc obraz wiszących na szyi tarcz od razu kojarzy mi się z uwieszonymi dzieciakami na szyi żony, tzn. ona je w ten sposób ochrania i daje im podstawę życiową. Wszyscy wojownicy (symbolizowani przez włócznie) są efektem tej ochrony. Więź z matką daje potem siłę do bycia wojownikiem.
Ja odsłuchałam bo zle wybieram a chciałabym wiedziec na co mam zwracac uwagę u faceta,bo nie mam rodzicow i nie ma mi kto powiedziec tego. I nie mam faceta. Dobrze myslalam o ideale męzczyzny na te rzeczy zwracałam uwagę ale za duzo wybaczałam,za dlugo czekałam az sie opamięta i ja wtedy traciłam coerpliwość a potem siebie obwiniałam ale przynajmniej sie dowiedziałam,ze z moimi wymaganiami jest wszystko ok.
SuperElwira jestem facetem ale w pełni się z Tobą zgadzam absolutne wyznaje te same poglądy
Hm, nie chcę zabrzmieć źle, ale uważam, że przy takich konferencjach trzeba wziąć poprawkę na to, że konferencje ,,do mężczyzn'' czasami o wiele bardziej trafią do kobiet niż te robione ,,dla kobiet'' i nie musi to od razu prowadzić do dalekoidących konkluzji o braku poufności.
Ja cieszę się, że miałam okazję wysłuchać konferencji dla mężczyzn i spojrzeć na siebie takim racjonalnym okiem - bo jakby wyciąć męskie czasowniki, to duża część wniosków do mnie trafia, tak po prostu :) Konferencja ,,dla kobiet'' natomiast zupełnie mnie nie ruszyła, dlatego cóż - jednemu Krzyśka, drugiemu Maryśka - każdy człowiek jest inny.
To taka drobna uwaga, bo czasami uogólnienia mogą prowadzić do krzywdzących opinii, gdy nie spojrzy się na inną perspektywę. A warto!
Z Bogiem ;)
Ja oglądałem ten "zakazany owoc" :) Czy jest to złe w każdym przypadku? (przy każdej intencji? Czy zawsze będzie to kwestia dyskrecji?). Nie wydaje mi się... ;)
Najgorsze jest oszustwo i przedstawianie siebie w innym świetle, niż prawdziwy obraz (a jak się nie podoba, to krzyżyk na drogę, Alleluja i do przodu...), bo to galopująca pycha i dodatkowo brak szacunku już na wejściu (paradoks). W taki sposób nawet nie ma sensu zaczynać, bo to początek końca i/lub początek męczarni...
Mi się te tarcze skojarzyły z takimi małymi metalowymi albo skórzanymi łuskami , które tworzą wierzchnią powłokę zbroi .Z etiopska patrząc -bodajże właśnie tam za przymiot i ozdobę kobiety uważa się noszenie na szyi dużej ilości metalowych obręczy, szczelnie tę szyję ochraniających.Połączenie tego obrazu z wycelowanymi weń oszczepami jest jasny.Kobieta chroni swój dom.Jej przymiotem jest w uczulenie na niebezpieczeństwa (zwłaszcza te natury duchowej i takiej jakiejś ogólnej).Mówi o najbliższych :z nim jest coś nie tak, on ma jakiś problem, on coś przeżywa.Albo :nie podoba mi się to twoje towarzystwo, przychodzisz jakiś inny po tych spotkaniach ,coś nie tak z filmami, za dużo komputera itd, itd.Po prostu: coś wisi w powietrzu.
Kobiety tez nie maja wrodzonego zadnego instyntktu uczą sie tego w szkole rodzenia i facet tez powinien chodzic. Dalej nie maja wrodzonych zdolnosci czytania min dziecka tylko przebywaja z nim dluzej- to wiedzą albo zasugerują mu, bo dziecko jest nieodporne na sugestie powiesz mu jestes smutny i jest smutne od razu płacze. Do 2 roku zycia głównie matka,bo karmi,potem musi ojciec wkroczyć na równi,bo jest to zagrozenie dla ich związku bo facet jest zazdrosny a kobieta poddenerwowana bo nie znosi tego wrzeszczacego bachora,jest zmeczona i wkurzona i nie zadbana-nie moze przyznac sie małzonkowi,ze ma dosc jaka by to była matka,bo wy wierzycie w jakiś instynkt i to ją frustruje, ale tez się boi zrobic krzywdę dziecku,a potem przetają ze soba sypiać-ale do tego nikt się tobie nie przyzna nawet na spowiedzi. Wszyscy kłamią-bo chcą utrzymac swoj idealny wizerunek,nie popadaj w pychę,to,ze jestes księdzem i pomazancem bożym nie znaczy,ze ciebie nie okłamią i ze nie zaślepiasz się stereotypem,ze nie mozesz bładzić. Ja widzę wręcz,ze coraz bardziej popadasz w tą pychę im więcej masz publiki-śledząc twoje filmiki i moze nawet przyda ci się odosobnienie i nie robienie filmów lub zmiana tematu.
Co do facetów; rządziliście bezkarnie bardzo dlugo i te sterotypy to są efekty starego myslenia,ktore jeszcze nie wybrzmiało do konca, teraz są cięzkie czasy dla was,bo kobiety chcą mieć wolność i spokój, bo mogą,nie chcą byc bite i gwalcone i zdradzane, ani traktowane jak zabawki i obrazane-nawet ty ksiadz obrazasz kobiety i nawet o tym nie wiesz,nie czujesz w tym nic złego, ale jakby twoim imieniem i nazwiskiem nazywać jakiegos najgorszego ciamajdę jakbys sie tak zapisał w historii, nawet nie jako hitler-zdobywca,bo juz chyba lepiej być tym zlym ale coś zrobić, jak byś się czuł? Jakby na łajzę mówiono ale z niego szustak,co za szustak na chłopa,ktory ryczy na środku drogi,bo opony nie umie zmienić-jakbyś sie czuł jakby wszyscy się z ciebie śmiali i odmawiali ci inteligencji-wiesz jak działa psychologia? Taki ekspertment w szkole w stanach-losowo sfałszowano testy na inteligencję, i nagle dzieci,ktore byly glupie mialy super wyniki i odwrotnie,nauczyciele ani dzieci nie wiedzieli o eksperymencie trwal 3 lata. I co się stało? Dzieci zaczęły bardziej w siebie wierzyć i bardziej przykladac sie do nauki,ich rodzice zaczeli bardziej im pomagac i nauczyciele rowniez i nie karali ich tak za porazki i te dzieci potem rzeczywiscie stały się bardzo dobre w nauce. A te ktore wczesniej były kujonami uwierzyly,ze są do niczego i opuscily sie w nauce. To jest samospelniające się proroctwo. Probujecie nam wmawiac,ze jestesmy słabe, głupie i źle prowadzimy auta-ja swietnie prowadzę,szybko i zdecydowanie oraz przewiduję zachowania innych-i te kobiety,ktore są słabe i niezbyt madre wierzą w to,ze tak jest,w to co im wmawiacie i obiecujecie. Inne udają słabe i glupie zebyscie podtrzymywali waszą wiarę,bo latwiej wtedy wami manipulowac,bo od slabiutkiej i glupiutkiej istotki nie spodziewacie się przebieglej intrygi i manipulacji. Ale prawdziwy związek powinien być wolny od tych gier i wolny od płacenia ciałem kobiety za dobra-co niektore w malzenstwach robią i to perfidnie swiadomie, chcą drogie kolczyki, to po wyplacie idą z męzem do sypialni. Ale nie wszystkie takie są i te właśnie,ktore nie boją sie ciezkiej pracy potrafią zarobić na siebie i znają wartość pieniadza-bedą umialy nim rozporzadzac i dbac o dom,taka,ktora nie pracuje,szybko wszystko wyda na pierdoły a facet, ktory da jej całą kasę tez nie zna wartosci pieniądza- budżet musi byc prowadzony wspólnie,bo potrzebne jest i oko mezczyzny w planowaniu i kobiety. Muszą dzielić obowiazki na pół. Kobieta tez sie męczy w pracy i tez nie ma sily jak wraca z jakiej racji ona ma gotowac i zajmowac sie dziecmi. Idz popracuj do przedszkola tudzien chociaż-bedziesz mial ochotę mordowac,dzieci jie są fajne i kobiety tez tak myslą,wcale im sie jakis zal dla dziecka nie uruchamia kiedy płacze,bo maja jakis instynkt macierzynski tylko mają ochote je zatluc byle ucichlo tak samo jak facet ale wiedza ze krzyk nic nie da a morderstwo jest karalne. I mimo iz kobiety bardzo pragną miłości,rodziny i dziecka to wolą zyc same bo nie chcą z tym wszystkim zostać same. Kochalysmy was bezkrytycznie wieki i jakos nie odwzajemniliscie milosci tylko wzrastała wasza agresja i lenistwo oraz chuć. To wlasnie na was pora-wy sie musicie opanowac,bo kobiety zaczely sie juz same zapladniac z probówki i same wychowywac tak maja juz dosyc ponizania, to co robia jest dla nich ponizajace ale mniej niz mezczyzna ktorego kocha obrazajacy ja codziennie w jej wlasnym domu za to ze poswieciła mu życie. Naprawdę zostaniecie sami z komputerami i piwem taki bedzie efekt. Kobieta tez jest zwierzęciem stadnym tez potrzebuje byc w stadzie,uczyc sie od innych i nawiazywac kontakty w pracy inaczej po 1 bedzie głupia jak but i bedzie gadała z tym facetem tylko o swoich paznokciach i co zrobily dzieci o co trzeba kupić-zero rozwoju i aktualnosci i oduczenia egoizmu,nauki komunikacji i zacjowan spolecznych i ten facet nie bedzie jej sluchał,po 2 zdziczeje i zdziwaczeje a dom bedzie jej więzieniem,nie da zie caly czas siedziec w chacie bo mozna zwariować. Gdzie ona ma te znajonosci zawierac siedzac w domu-wez pomysl? Tyle przemyslales ale to ci umknęło,bo nie znasz kobiet i wiedzę o nich opierasz na stereotypie,ktory juz nie funkcjonuje, ani nie znasz psychologii jak widac-przepraszam ale muszę,przyjmij tą krytykę z pokorą,bo nie jest po to zeby ci sprawic przykrość,tylko wylac kubel zimnej wody,zeby cię obudzic i uchronić przed samym sobą, bo woda sodowa ci zaczyna bić do głowy-naprawdę. Nagle stajesz sie wszystkowiedzacym z ramienia samego Boga i nauczasz innych o pysze i masz racje,sam dopiero jestes pyszny i ambitny,bo chcesz byc wręcz boski w tym co robisz-ale nie zapominaj,ze jestes czlowiekiem i nie jestes wolny od ludzkich przywar,nawet jak ci sie wydaje ze jest inaczej,jak sam mówiłeś,kiedy sie cos osiąga wtedy najbardziej kusi i to tak zebys nie widział. Pilnuj się.
Mezczyzni naprawde maja onstynkt tacierzynski i bardzo sie zmieniaja po urodzeniu dziecka-wszystko im sie ustawia od razu tak jak powinno, dla ciebie musi to byc bardzo trudne,ze nie zostawisz nic po sobie-potomka,zostawisz nagrania ale to nie to samo,zresztą nie wiesz jak dlugo bedą modne. Zajrzyj tam,gdzie cię najbardziej boli. Nie wyzywaj sie na kobietach za swoje niespelnione ambicje,bo tak najprosciej dać upust emocjom, bo cię nie chciały moze i zostałes ksiedzem. Chcesz być prawdziwym to wyjmij ten cierń i zapomnij o tym albo zrezygnuj i zostan mężem. Dalej mozesz mówic ludziom fajne rzeczy o małżenstwach,mozesz mowic o Bogu,pewnie nawet w kosciele e jezeli twoja sutanna ci uwiera zrezygnuj z niej,bo to podejrzane dlaczego podjęłeś temat związków,bo cię to ciekawi bo zapewne sam miales w tej materii problem i kogos tak zraniłeś,ze postanowiles moze zostać ksiedzem z powodu wyrzutów sumienia. Powod nie jest wazny,wazne jest czy dalej chcesz, bo jezeli tęsknisz do kobiety i ciepła rodzinnego a wydaje mi sie,ze tak, to bądz tym mężem i pokaz swoim przykładem jak powinno być, bo wydaje mi się,ze nie powinieneś mieć takich tesknot inaczej będziesz nieszczęsliwy. Powołanie powolaniem ale to Twoje zycie. Juz odpokutowałeś. Nie ma nic piekniejszego jak uslyszec tato i widziec tą bezwarunkową milosc dziecka,jak i np psa-psy myslą i czują-w swiecie nieustajacych wymagan ta istota kocha cie i podziwia za nic i to dziecko rodzicow uczy kochac i patrzec na swiat od nowa, dziwic się na wszystko i wynajdywac istotę rzeczy przykrytych stereotypami,bo dziecko ich nie zna tylko widzi jak coś działa jakby sercem i jest szczere do bólu i uzmyslowi ci twoją nieszzerosc względem innych raz dwa. Potrafi wkurzyc jak kobieta ale jak wytrwasz to wtedy odkrywasz niesamowitosc swiata razem z tym dzieckiem.
Kazdy facet ma poczucie misji i syndrom kaznodziei w swoim zawodzie i uwaza sie za nieomylnego-wez to proszę pod uwagę. Ja widzę w tobie szukanie odpowiedzi na pytanie co spaprałem i dlaczego.
Odnośnie tej "rezygnacji" po obydwu stronach, to ona jest konieczna na poziomie wartości, czyli jeżeli dla mnie coś jest zachcianką/ jakimś nawykiem/ ogólnie czymś nie na poziomie wartości(nie jest to kwestią wartości/ dobra związku), a z drugiej strony jest to właśnie kwestia wartości, to należy zawsze uszanować wartości oraz dobro związku.
Co ciekawe, w dzisiejszych czasach najczęściej rozgrywa się o tik-toki i inne bzdury, bo żaden mądry facet się na to nie zgodzi (tak, wiem- wszyscy są mądrzy. Słyszałem te opowieści ;), bo z tego nie będzie normalnego związku...Swoją drogą żadna mądra dziewczyna nie będzie siebie "Wystawiała jako towar do oglądania" (oprócz skrajnej głupoty, jest to również skrajna próżność; w sumie te dwie "wspaniałe" cechy najczęściej się ze sobą łączą).
Jeszcze można zrozumieć, gdy "wystawia siebie", żeby mieć dużo większy wybór, żeby nie rzucać się na pierwszego, który ją zechce ("pierwsze oczy, które się nią zachwycą") i jest w okolicy i jest wolny. W sumie to wtedy jest...mądre, jeżeli jest robione z wyczuciem/ poszanowanie godności (rzadkie zjawisko). Dzięki temu może wybrać tego, którego zechce, a nie pierwszego, którego spotka...
W tym szaleństwie jest metoda...(największy problem tym, że to jest bagno moralne, a jest tylko jedna metoda, żeby bagno nie wciągnęło- nie wchodzić do niego. W sumie jest też druga, ale to kategoria błędu/ zmienna odstająca jak Braciszek. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że jakakolwiek młoda kobieta/ mężczyzna osiągnęła taki poziom świadomości/ wiedzy, ale znowu- zapewne jakaś się trafi jako "błąd Matrixa").
P.s.
Reszta się zgadza i ogólnie jest ok (tak samo to wystąpienie "O kobietach"). Nieźle ;)
Te dwa typy mężczyzn w wersji wspòłczesnej to hipster-pseudo-intelektualista, myśliciel, a ten drugi to dresiarz - taki pseudo-macho,twardziel ;)
na jaki adres wysłać to zadanko?
Żartujesz?
nie
No to slabo😁 Bo konferencje zostały nagrane 4 lata temu, s teraz są tylko udostepniane w necie 😉
ups ;)
Ale wysłać na przyszlość możesz :P
Czy zna ktoś jakiś e-mail do o. Szustaka? E-mail, bądź coś innego, poprzez będę mógł z nim zamienić kilka słów, bardzo tego potrzebuję... Pozdrawiam i z Panem Bogiem.
Napisac mozesz, masz namiar na stronie Adasia, ale odpowiedzi nie dostaniesz i słusznie. Każdy z nas, albo co najmniej 80% z nas chciałoby "zamienić z Ojcem słowo ". Poszukaj kapłana w okolicy. Bóg jest wszędzie ten sam, a działa przez kogo tylko zechce. Z Bogiem.
ech a ja muszę tyle spędzać czasu w pracy :-(
Utrzymuje rodzinę więc nie mogę zmienić a mój mąż uważa, że zarówno mężczyzna jak i kobieta powinni to robić.
Mnie się udało zmienić pracę z 1,5- i 4- letnimi maluszkami. Ale mam cały czas wsparcie męża, babci i teściowej.
Anna Irzykowska Wazne jest to co uwaza jakia mezczyzna czy Bog?
weronika kregielska Jak się tak żyje od 18 lat to chyba pozostaje mi się do tego przyzwyczaić choć czasami czuje się przez to mniej kobieca.
"czy on gdzies komus pomaga.. czy potrafi sie troszczyc o cos co mu nie przynosi zadnego zysku?" ooo tak, moj maz zawsze troszczyl sie o wszystko i o wszystkich, jedno slowo kogokolwiek, jeden telefon i juz lecial. a rodzina? nas zaniedbywal, zawsze byl dla wszystkich tylko nie dla nas, mi jako zonie wrecz kazal misac podanie z prosba i znaczek skarbowy za 50zl, taki "dowcipny" byl.. i to zniszczylo nasza rodzine, i to ma byc prawdziwy mezczyzna? boli jak cholera :(
Przesada w żadną stronę nie jest dobra, współczuję i życzę dużo siły i łaski
monika begi
monika begi t
monika begi
Widzę że niektórzy są lekko wzburzeni tymi słowami . Moim zdaniem dziś świat wygląda zupełnie inaczej jak wtedy i pewne kwestie są trudne czy wręcz niemożliwe ale to chyba nie chodzi tylko o to aby nasze życie było takie jak tam jest napisane a raczej o to abyśmy starali się dawać więcej dobra od siebie a mniej wymagali od bliskich mieli w sobie więcej pokory.
Omg ile takich ludzi co wiedzą jak żyć. W podstawówce to może bym jeszcze kupił taką gadkę. Ktoś to łyknie podjara się na parę dni i wróci do swojego życia. Każdy ma inaczej ile żyć tyle perspektyw i tylko ty wiesz co dla ciebie najlepsze. Ciężkie czasy więc ludzie potrzebują wsparcia pseudo nauki i szufladkowanie się w paru zdaniach sprzedaje się jak świeże bułeczki. Ludzie nawet biblii nie przeczytają i kupują wszystko bo to przecież pismo święte ,a tam to już leci tak jak kościół sobie wymarzy.
27:09 hmm ; )
ciekawe, że istnieje podział na prawdziwe i fałszywe kobiety :)
cała ta konferencja to jedno wielkie nieporozumienie. Proponuje tę interpretacje urealnić, przełożyć na obecne warunki życia i na wiedze z zakresu psychologii dziecka...
Szustak jest moim autorytetem i chyba jakoś się z nim zgadzam ale ten fragment konferencji z przed 10 lat o tym że gdy matka zajmuje się dzieckiem cały dzień a ojciec wychodzi rano, wraca wieczorem i tyle go widzeli to wtedy jest dobrze jest chyba paskudną pomyłką i kompletnie mi się nie skleja z całokształtem pomarańczarni
🙈🙉🙈
Jak tak Ojca słucham to moja była dziewczyna nie posiadała żadnej z tych cech o których Ojciec mówi...
Egoistka do kwadratu. To może i lepiej że mnie zostawiła... Moja rozpacz zamienia się w radość :D haha
Na pewno zostawiła ideał mężczyzny.
Wujek ale nie sadź bo się zasadzisz :P
W 31 minucie to już przegięcie. Czy Ojciec wie, co to znaczy siedzieć cały czas z dzieckiem w domu? Nie sądzę. Czy myśli Ojciec, że kobieta nie chce iść do lasu i coś upolować? Chce! Żadne flaki tylko prawdziwy człowiek to mężczyzna pomagający kobiecie w odchowaniu dzieci, które jego są. Bo dzieci proszę ojca trzeba bawić, uczyć i z nimi rozmawiać, jednym słowem je kształtować na przyzwoitych ludzi. I co kobieta ma to wszystko sama robić? To nie jest w porządku. Mężczyzna ma zdobywać świat zuchwale a kobieta rezygnować z tego bo dzieci. Dlaczego nie można tego wszystkiego wspólnie robić z dziećmi nawet. Facet pomagający przy dzieciach to rodzic odpowiedzialny!!! Co dwie głowy to nie jedna proszę Ojca i dwie ręce więcej do pracy. Bo rodzicielstwo to ciężka praca. Niemowlak tak potrafi dać w kość, że Ojciec to chyba nigdy nie był tak nieustannie zmęczony, jak rodzice z niemowlakiem przez pierwszy rok a nawet dłużej.. 43 minuta to też jakiś błąd postrzegania rzeczywistości. A jak kobieta jest z dwójką dzieci w ciąży z trzecim to też ma wszystko sama szarpać. Co Ojciec myśli, że jak dziecko chodzi do szkoły to nie trzeba się z nim uczyć w domu i kontrolować? Trzeba codziennie, bo szkoła podaje materiał i wprowadza a utrwalać i ćwiczyć trzeba z dzieckiem w domu. Albo wcześniej, że mężczyzna nie potrafi dać miłości, potrafi! A to powie coś zabawnego, a to dzieciaki pogila, a to kanapkę uszykuje, herbate zrobi, przytuli czy coś z takim facetem jest nie tak? Znam ja synów ojców zuchwałych a matek kochających i wszystko w domu robiących. I są to mężczyźni, którym coś brakuje, mają jako dorośli trudny kontakt z ojcem, robią wyrzuty, że ich lekceważył itd. Jakieś teorie Ojciec wymyśla o powołaniu kobiety do licznego potomstwa. A wie Ojciec co to za stres w ciąży chodzić ( przecież ciężarna przechodzi liczne badania, nie może brać leków), rodzić (ból, bo od środka człowiek się roździera) a potem wychować w zdrowiu malucha mając według Ojca wersji męża ciągle poza domem. Rozmawiał Ojciec z jakąś kobietą, która tego doświadczyła? Bo o babciach, ciociach pomagających Ojciec nie wspomni.
Nie zgadzam się z Tobą, jak można coś formułować co ma być wskazaniem na to jak żyć w przerysowany sposób. Zawłaszcza jeśli mówi się to do młodych ludzi niewiedzących zbyt wiele o życiu. Do takich ludzi trzeba mówić jasno i zrozumiale, bo oni tak odbierają raczej rzeczywistość. Szkoła uczy przede wszystkim myślenia logicznego, że coś jest tak i jest na to dowód, można zjawisko potwierdzić. Więc jak ojciec do młodych mówi : róbcie tak i tak, to oni tak to odbierają. I ja się z tym co Ojciec im proponuje nie zgadzam, to jak On widzi role kobiety to cofanie się do czasów kiedy kobiety nie miały żadnych praw. To mężczyźni powinni się przebudzić i nastawić się na współpracę z kobietami żeby te mogły mieć swój wkład w zuchwałe zdobywanie świata poprzez pracę na rzecz społeczeństwa, rozwój i postęp. A mężczyźni powinni( i robią to) mieć wkład w wychowanie dzieci i ich rozwój, bo kobieta wszystkiego nie ogarnie, zawsze co inny punkt widzenia na wychowanie kierowany dobrymi intencjami to znakomity wkład.
Chodzi mi o to, że te młode kobiety mogą przyjąć to, że najlepiej jest być powołanym do posiadania licznej rodziny, ale kiedy urodzą pierwsze dziecko, drugie ,mogą się zorientować, że to ciężki kawałek chleba i że psychicznie i fizycznie nie dadzą rady. I jak się wtedy taka kobieta poczuje? Pójdzie w kolejne dziecko wiedząc, że je skrzywdzi prawdopodobnie, albo że podupadnie na zdrowiu i będzie miała problem dzieci wychować? Co będzie czuła?
Bo trzeba słuchać wszystkiego, a nie wyciągać jedno słowo/zdanie z kontekstu czy nawet całej konferencji...
Dlatego człowiek powinien dążyć do samorozwoju, a nie uciekać w rodzinę czy dzieci, o czym na konferencjach BYŁO. Skoro szacujesz, że nie dasz rady to kolejnego nie robisz i tyle, a nie siedzieć i dramatyzować.
zgadzam się, mimo że sama nie mam jeszcze dzieci. ale zgadzam się z każdym słowem.
@@aniutqa niestety cala konferencja ma taki wydzwiek. Sprowadzanie kobiet do roli inkubatorow. Bardzo smutne :(
w opiec Boga, bo to priorytet
jestem całkowitym zaprzeczeniem tego , o czym mówi ten zakonnik w swoich naukach .
nie zgadzam się, że Księga Rodzaju to metafora. Z Księgi Rodzaju zaczyna się rodowód Jezusa. A to mega ważne. Wiadomo nie jest to mega dokładny opis początków. Bo nie jest celem Pisma Świętego wytłumaczenie, jak dokładnie powstała Ziemia.
Rozkminiaj tu człowieku Biblię...
Czy tylko ja mam takie wrażenie że dziewczyny o których mówi Ojciec nie istnieją w dzisiejszym świecie?
❤