Z Prakticą BMS jest związana fajna ciekawostka. Otóż "dubluje" ona Canona A-1 w filmie "Psy". Gdy jest scena palenia akt na wysypisku, "Nowy" tj. Cezary Pazura, fotografuje proces palenia aparatem Canon A-1. Po chwili podchodzi do niego od tyłu Olo, grany przez Marka Kondrata, i wyrywa mu go. Jednak gdy Olo zaczyna rozmowę, podziwiając aparat, to już nie jest to Canon A-1, tylko właśnie Praktica BMS i tenże aparat chwilę później zostaje wyrzucony :)
Piękna seria aparatów ,potrafi przenosić w czasie i dać wiele radości. W czasach gdy był produkowany wiele osób mogło pomarzyć.... a dziś trzeba tylko farta żeby kupić sprawny.
Dzień dobry Panie Pawle .Bardzo fajny i wciągający odcinek. Ciekawy aparat ale jeszcze ciekawsze obiektywy . Osobiście używam Praktice BX 20 z Prakticarem Carl Zeiss Jena 50 mm f1.4 . To jest jeden z tych obiektywów dzięki któremu świat wydaje sie jeszcze piękniejszy . Może warto zrobić odcinek o powiedzmy 5 najlepszych obiektywach Carla Zeissa Jena nie tylko z mocowaniem PB . Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
Witam. Ładnych pare lat fotografowałem na innym modelu Praktica BX20 i na tamte czasy aparat był wyśmienity i zdjęcia wychodziły super. Ja w 99% fotografowałem na slajdach i jakość była super względem innych droższych aparatów. Aparat przeszedł już ładnych parę lat temu na emeryturę i stoi na półeczce chociaż wspomnienia zostają do dziś ;-). Pozdrawiam i dziekuję za przypomnienie o tej lini bardzo udanych aparatów ;-).
😀 Jest to aparat, którego w latach 80-tych nie udało mi się kupić. Co ja mówię kupić, załatwić, bo kupno w sklepie było mało realne. Prosiłem więc o załatwienie takiej "manualnej" Praktiki moją wtedy jeszcze dziewczynę, później żonę. Owszem, udało się w pewnym sensie. Została przysłana Praktica, ale... nie taka. Na wszelki wypadek najlepsza jaką mieli na składzie, czyli BCA. Wyróżnia się ona tym, że jest w zasadzie w pełni automatyczna. To znaczy oprócz czasów "B" i 1/60 jest w niej jedynie opcja doboru czasu Auto. Do regulacji pozostają więc jedynie przesłony. Ciekawe jabky Paweł Chorąży dał sobie z tym radę? 😋 Obiektyw 50 mm. Potem, po latach dokupiłem jeszcze dwa zmiennoogniskowe. Chyba 35-70 i 70-300 o ile dobrze pamiętam. Na pewno jest to jednak aparat solidny. Po jakichś czterdziestu latach działa jak nowy. Warto odnotować istnienie również takiego dziwnego wyrobu marki Praktica.
Miałem taką Practicę BC 1. Baterie starczały na miesiąc dopóki nie zrobiłem "wyłącznika" w gnieździe baterii, wtedy starczały nawet na rok. Obiektywy Practicar z Drezna miały taką przypadłość, że co kilka miesięcy trzeba było lutować ułamany kabelek od symulacji przysłony (w obiektywach Ziess Jena tego problemu nie było). Najmilej wspominam 20-kę właśnie z Zeiss Jena, była rewelacyjna.
Mam BM mojego ojca i robię nią zdjęcia od lat, dzięki za podpowiedź ze sprawdzaniem baterii, aparaty kupione używane bardzo często mają te instrukcje w śmietniku poprzedniego właściciela. Problem z nim robi trochę nieostry lewy brzeg kadru jakby film trochę wychodził z płaszczyzny za migawką.
co do obiektywów Prakticar z bagnetem B to było ich wiele ale .... część z nich nie były produkcji Zeissa - na przykład 28mm był od Meyer Optik (bardzo dobry) , 135 f3,5 Zeissa ale 135 f2.8 to Meyer - tak jak i 50mm f1.8 - za to zoomy to tylko dwa są Zeissa 80-200 f4 i 35-70 f2,7-3,5 - pozostałe zoomy są produkcji Sigmy
20mm, 35mm, 50mm f1.4 był Zeissa, też 80mm f1.8 i chyba 55mm macro też był Zeissa - z teleobiektywów 300 i 500mm , był też jeden z zoomów produkcji Meyera - reszta to sigmy i tamrony ze znaczkiem prakticar znacznie gorsze ale tanie - sigmy można kupić za 100zł, oryginalne Zeissy poniżej 500zł nie występują nawet 50mm 1.4 ani też zoomy
W końcu lat 80 używałem Praktici B 200. Zakupiłem ostatnio przez sentyment. Mam wrażenie że każde wyzwolenie migawki to uderzenie łopatą w plecy. Obiektywy w serii b sygnowane przez zeissa wciąż lubię i używam
@@jacek333d wszystko od początku Practiki! A w Praktikach B cały system automatyki oparty na diodach w wizjerze . Zobacz i porównaj Pentax LX z Practiką B 100 czy 200. Nawet przeniesienie obrazu z pierścienia cyfry przysłony za pomocą lusterka do wizjera. pryzmat który pierwszy wprowadził Pentax w latach 50 zakłady w Jenie jak i inni Nikon , Canon i inni zaczęli stosować choć potem lustrami zastąpili a Practiką została przy pryzmacie jak Pentax który w cyfrowych modelach oprucz K 10 tylko pryzmat stosuje przez co wizjer Pentaxa jest jaśniejszy i bardziej plastyczny niż tych lustrzanych . Weż do ręki dowolny Pentax i Practikę od dawnych modelu po te Practiką B i porównaj . Nawet system mocowania objektywu jest zerżnięty z Pentaxa
@@andrzejdeda2879 jednak jest też duże uderzenie pierwszej kurtyny i lustra w ruchu w górę. To u wszystkich praktycznie u wszystkich praktic. Tam nie ma żadnych wytłumień. Proszę sprawdzić na czasie B i porównać np. Z pentaxem mx. Lepiej było przy prakticach z płócienną migawką. Pozdrawiam
@@barbarawol-gajewska5915 Trabanta z Toyotą nie ma sensu porównywać, jednak z moich "badań" wyszło, że największy wstrząs jest podczas powrotu lustra. W górnym położeniu są, a przynajmniej powinny być odboje lustra. Dzisiaj, po tylu latach mogły się rozsypać ze starości, trzeba po prostu przykleić nowe. Mimo tego, po moich doświadczeniach z Prakticami serii B, również, nie polecam tych aparatów, ze względu na awaryjność.
Rezystancja między palcami to jakieś 0,5-1MΩ, bateria ma 6,2V i pojemność 170mAh więc musiałbyś ją trzymać między palcami ponad dwa lata bez przerwy żeby ją rozładować. Kilka sekund jej krzywdy nie zrobi.
Z Prakticą BMS jest związana fajna ciekawostka. Otóż "dubluje" ona Canona A-1 w filmie "Psy". Gdy jest scena palenia akt na wysypisku, "Nowy" tj. Cezary Pazura, fotografuje proces palenia aparatem Canon A-1. Po chwili podchodzi do niego od tyłu Olo, grany przez Marka Kondrata, i wyrywa mu go. Jednak gdy Olo zaczyna rozmowę, podziwiając aparat, to już nie jest to Canon A-1, tylko właśnie Praktica BMS i tenże aparat chwilę później zostaje wyrzucony :)
Super historia. Pokazuje jak Praktica konkurowała z Canonem. 😉
Jak w tańcu z gwiazdami 😭
Piękna seria aparatów ,potrafi przenosić w czasie i dać wiele radości. W czasach gdy był produkowany wiele osób mogło pomarzyć.... a dziś trzeba tylko farta żeby kupić sprawny.
super .Dzięki Panu znów jestem w latach 80-90.Dziękuję .
Dzień dobry Panie Pawle .Bardzo fajny i wciągający odcinek.
Ciekawy aparat ale jeszcze ciekawsze obiektywy .
Osobiście używam Praktice BX 20 z Prakticarem Carl Zeiss Jena 50 mm f1.4 . To jest jeden z tych obiektywów dzięki któremu świat wydaje sie jeszcze piękniejszy . Może warto zrobić odcinek o powiedzmy 5 najlepszych obiektywach Carla Zeissa Jena nie tylko z mocowaniem PB . Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
Tak jest... Przysłona + czas ustawiony + sugerowany w wizjerze, podgląd głębi ostrości - i mamy przepis na aparat idealny! 😀
Witam. Ładnych pare lat fotografowałem na innym modelu Praktica BX20 i na tamte czasy aparat był wyśmienity i zdjęcia wychodziły super. Ja w 99% fotografowałem na slajdach i jakość była super względem innych droższych aparatów. Aparat przeszedł już ładnych parę lat temu na emeryturę i stoi na półeczce chociaż wspomnienia zostają do dziś ;-). Pozdrawiam i dziekuję za przypomnienie o tej lini bardzo udanych aparatów ;-).
O mój 30 letni aparat i nadal działa bez zarzutu .Ciekawostką jest jakość wykonania korpusu.Od razu było czuć coś porządnego.
😀 Jest to aparat, którego w latach 80-tych nie udało mi się kupić. Co ja mówię kupić, załatwić, bo kupno w sklepie było mało realne. Prosiłem więc o załatwienie takiej "manualnej" Praktiki moją wtedy jeszcze dziewczynę, później żonę. Owszem, udało się w pewnym sensie. Została przysłana Praktica, ale... nie taka. Na wszelki wypadek najlepsza jaką mieli na składzie, czyli BCA. Wyróżnia się ona tym, że jest w zasadzie w pełni automatyczna. To znaczy oprócz czasów "B" i 1/60 jest w niej jedynie opcja doboru czasu Auto. Do regulacji pozostają więc jedynie przesłony. Ciekawe jabky Paweł Chorąży dał sobie z tym radę? 😋 Obiektyw 50 mm. Potem, po latach dokupiłem jeszcze dwa zmiennoogniskowe. Chyba 35-70 i 70-300 o ile dobrze pamiętam. Na pewno jest to jednak aparat solidny. Po jakichś czterdziestu latach działa jak nowy. Warto odnotować istnienie również takiego dziwnego wyrobu marki Praktica.
Miałem taką Practicę BC 1. Baterie starczały na miesiąc dopóki nie zrobiłem "wyłącznika" w gnieździe baterii, wtedy starczały nawet na rok. Obiektywy Practicar z Drezna miały taką przypadłość, że co kilka miesięcy trzeba było lutować ułamany kabelek od symulacji przysłony (w obiektywach Ziess Jena tego problemu nie było). Najmilej wspominam 20-kę właśnie z Zeiss Jena, była rewelacyjna.
Mam BM mojego ojca i robię nią zdjęcia od lat, dzięki za podpowiedź ze sprawdzaniem baterii, aparaty kupione używane bardzo często mają te instrukcje w śmietniku poprzedniego właściciela. Problem z nim robi trochę nieostry lewy brzeg kadru jakby film trochę wychodził z płaszczyzny za migawką.
co do obiektywów Prakticar z bagnetem B to było ich wiele ale .... część z nich nie były produkcji Zeissa - na przykład 28mm był od Meyer Optik (bardzo dobry) , 135 f3,5 Zeissa ale 135 f2.8 to Meyer - tak jak i 50mm f1.8 - za to zoomy to tylko dwa są Zeissa 80-200 f4 i 35-70 f2,7-3,5 - pozostałe zoomy są produkcji Sigmy
20mm, 35mm, 50mm f1.4 był Zeissa, też 80mm f1.8 i chyba 55mm macro też był Zeissa - z teleobiektywów 300 i 500mm , był też jeden z zoomów produkcji Meyera - reszta to sigmy i tamrony ze znaczkiem prakticar znacznie gorsze ale tanie - sigmy można kupić za 100zł, oryginalne Zeissy poniżej 500zł nie występują nawet 50mm 1.4 ani też zoomy
Tak. Bardzo przyjemny aparat. Lata świetlne od Zenitów oraz kilka dekad od serii MTL. Był to mój drugi poważny aparat po Zenicie 12xp.
Nauczyłem się robić zdjecia na dłuższych czasach i aparaty droższe z 1/2000 1/4000 były dla mnie zbędne.
W końcu lat 80 używałem Praktici B 200. Zakupiłem ostatnio przez sentyment. Mam wrażenie że każde wyzwolenie migawki to uderzenie łopatą w plecy. Obiektywy w serii b sygnowane przez zeissa wciąż lubię i używam
Mam pytanie, czy bateria duracell a11 mn11 obsłuży ten aparat?
Czy prezentowane zdjęcia powstały z zeskanowanych negatywów czy przesiaduje Pan w ciemni? Czy zrobi Pan filmik o skanowaniu negatywów?
Fajny aparat.
Ale fajny sprzęt.
Najmniejszy odległość 33mm?
😀😀😀
Ekstremalne macro. :)
Jak zwykle przejęzyczył się. Jak się nakręci, to często mu się to zdarza, a szkoda, bo młodzi i niedoświadczeni mogą w te pomyłki uwierzyć.
Oj tam, Panie Jacku - czasami 😀
Czy praktica bms to bc1 tylko wersja eksportowa na zachód
Raczej odwrotnie, BMS to wersja uproszczona, bez automatyki, pewnie z tańszą elektroniką.
BC1 to następca B200
M42 to nie m - 42... 33 milimetry...raczej 33 centymetry...
Dedeerowcy zerrznęli z Pentaxa LX
Mam LX a tej Practici nie miałem nigdy. Co DDRy z niego zerżnęły, bo z filmu nie załapałem?
@@jacek333d wszystko od początku Practiki! A w Praktikach B cały system automatyki oparty na diodach w wizjerze . Zobacz i porównaj Pentax LX z Practiką B 100 czy 200. Nawet przeniesienie obrazu z pierścienia cyfry przysłony za pomocą lusterka do wizjera. pryzmat który pierwszy wprowadził Pentax w latach 50 zakłady w Jenie jak i inni Nikon , Canon i inni zaczęli stosować choć potem lustrami zastąpili a Practiką została przy pryzmacie jak Pentax który w cyfrowych modelach oprucz K 10 tylko pryzmat stosuje przez co wizjer Pentaxa jest jaśniejszy i bardziej plastyczny niż tych lustrzanych . Weż do ręki dowolny Pentax i Practikę od dawnych modelu po te Practiką B i porównaj . Nawet system mocowania objektywu jest zerżnięty z Pentaxa
To tak, jak porównywać Tu-144 i Concorda… Pozdrawiam, Marek
Prawdę mówiąc, to plastikowy badziew z ogromnym shutter shock ☹️ B200 na częściach japońskich była chociaż solidna. pozdrawiam 😊 Marek
"shutter shock" w praktice to uderzenie powrotne lustra, już po zrobieniu zdjęcia.
@@andrzejdeda2879 jednak jest też duże uderzenie pierwszej kurtyny i lustra w ruchu w górę. To u wszystkich praktycznie u wszystkich praktic. Tam nie ma żadnych wytłumień. Proszę sprawdzić na czasie B i porównać np. Z pentaxem mx. Lepiej było przy prakticach z płócienną migawką. Pozdrawiam
@@barbarawol-gajewska5915 Trabanta z Toyotą nie ma sensu porównywać, jednak z moich "badań" wyszło, że największy wstrząs jest podczas powrotu lustra. W górnym położeniu są, a przynajmniej powinny być odboje lustra. Dzisiaj, po tylu latach mogły się rozsypać ze starości, trzeba po prostu przykleić nowe. Mimo tego, po moich doświadczeniach z Prakticami serii B, również, nie polecam tych aparatów, ze względu na awaryjność.
Nie dotyka się plusa i minusa baterii, bo szybciej się rozladowuje
Rezystancja między palcami to jakieś 0,5-1MΩ, bateria ma 6,2V i pojemność 170mAh więc musiałbyś ją trzymać między palcami ponad dwa lata bez przerwy żeby ją rozładować. Kilka sekund jej krzywdy nie zrobi.