Salary of teachers and kindergarten teachers in Poland are worst in Europe when you compare them to cost of living. Poland you can and you have to treat those workers(most important workers beside doctors) way better.
Not only the teachers in school and kindergarten teachers...generally the well educates people like the nurses make ends meet and they work for example 24 hours in a raw which is unthinkable...:( sad but its the polish reality. the whole government would have be removed immediately and probably prosecuted for corruption other perjuries and financial embezzlement. You folks from UK and other English spoken countries are very lucky.
c'mon it's not a "normal" teacher. It's a teacher of religion, so whatever would they earn it's too much anyway. They should just go to normal job, or start teaching normal (scientificly proven) things. And Warsaw is a bit odd in this comparation. Overall it's like 20 or 40% higher cost of living than rest of Poland, but in centrally planned public schooling system the salaries are set country-wide. That's creates small paradox - when the teacher is quite good job in smaller cities (giving a good and stable salary paid by government), but not really so in citieis like Warsaw.
Jestem w Tennessee, na południu Stanów Zjednoczonych, i pracuję jako nauczyciel. Średnia pensja nauczyciela tutaj wynosi około 212 tysięcy złotych rocznie. Moja pensja jest trochę wyższa. Zgadzam się z jedną kobietą z tego odcinka, że spryt to najważniejsza cecha, gdy musimy przedstawić nasze umiejętności i przekonać kogoś, jak bardzo jesteśmy cenni. Możemy uzyskać więcej, jeśli jesteśmy przekonujący i potrafimy dobrze wyjaśnić, jak nasza praca korzystnie wpływa na organizację.
O, a ile wynoszą tam roczne koszty życia? I czy to prawda, że za opiekę medyczną np poród w szpitalu trzeba płacić grube tysiące (pomimo opłaconego ubezpieczenia)? Ile kosztuje posłanie dziecka na uniwersytet? Ile rocznych pensji potrzeba, żeby kupić dom?
@@Pandulaos nie prawda co do oplat medycznych, jak masz dobre ubezpieczenie to koszty sa bardzo male , koszty uczelni sa rozne , kilka juz przekroczylo 9o tysiecy rocznie, jeden podchodzi pod 99 tysiecy ale jest sporo za jakies 60 - 70 a i za 30 tysiecy tez sa...uczelnie oferuja pomoc finansowa i stypendia naukowe i nikt albo tylko bardzo zamozni placa pelna cene, za darmo tez studiuja , wszystko zalezy...
Nie znam tego momentu, bo tak było tylko w pierwszej pracy. W każdej kolejnej to ja pytam rekrutera ile oferują i jak nie odpowie to po prostu nie kontynuuję rozmowy. To nie na mnie leży obowiązek patrzenia w budżet firmy.
Bardzo dobre podejście(i sam tak robię), ale tylko w sytuacji kiedy to praca szuka Ciebie a nie Ty pracy. Wiele osób na rynku nie może sobie pozwolić na taką postawę bo najzwyczajniej w świecie nie uda im się tej pracy znaleźć, bo znajdzie się ktoś kto powie mniej.
It cost us (4 members family) to live comfortably in Krakow (wear new clothes, eat whatever you like, occasionally eat outside, own a car, private health insurance) around 13K PLN a month. But our kids go to public school, we don't travel to the sea each year, and we own our apartment. If we had to rent, it would be another 4K. If we have some extra expenses in a particular month it can be much more. It's not easy if you have 2 or more kids.
From my experience I can live comfortably as a student at the University of Warsaw with only 3000 pln a month, keep in mind that I only pay 600ish PLN for student accomodation so it makes a lot of difference than renting a flat
Mieszkam w Lublinie. Mieszkania (wynajmowane) oscyluja ponad 2 do 3 tysiecy. Nie wyobrazam sobie, zeby utrzymac sie teraz za 4-5k, zeby zyc „spokojnie”, ale raczej wyliczajac wydatki już tak. Nie wierzę, ze w Warszawie taka pensja jest wystarczająca do życia solo, bez wynajmowania z kims, lub gdzies na obrzezach, bo nie w miescie mieszkanie, gdzie czynsz na pewno jest wyzszy niz w Lublinie. Raczej jest to pensja przy mega pilnowaniu się, wyliczaniu, i dość uważnym trybie wydatków. Także te 4k zarobków może tak, ale jak się zarabia we 2kę i współdzieli wydatki.
W Warszawie mieszkania zaczynają się od 3k, ale za to już za ok 3k da się znaleźć takie ok. 3.5k budżet pewnie by wystarczył na samo mieszkanie, no ale jeszcze jedzenie i wszystkie inne wydatki. 5k pewnie jest już możliwe.
Słuchaj, ludzie z warszawy są jak cyganie, będzie mieszkał w rozpadającym kamperze ale po okolicy będzie jeżdził bmw za 80 tyś. I warszawiaki robią tak samo, żyją na diecie studenckiej i mają mieszkania w rozpadających sie kamienicach i blokach, ale najnowszy iphone musi być, ciuchy drogich marek choćby podrabiane od chińczyka ale są, raj dla pozerów :P Taka mentalność :) Warszawa daje większe możliwości niż inne miasta, ale też jest większa szansa, że sie stoczysz na dno i odczujesz to bardziej niż w jakimkolwiek innym polskim mieście
Też mi coś tu nie gra! Sam wynajem mieszkania to jakieś 3K, do tego media, jedzenie, chemia, trzeba się ubrać, nie mówiąc już o życiu, żeby gdzieś wyjść! Nie znam nikogo, kto za tyle utrzyma się w Warszawie, no chyba, ze mieszka z rodzicami!
Na jakim stanowisku? Sprawdzałeś/aś jaka jest mediana zarobków na tym stanowisku? Może to kwestia podnoszenia też kompetencji poprzez kursy czy certyfikaty?
Warsaw, physics graduate, 3 years of experience as data analyst / BI specialist. Few months ago I started working as a database programmer - after including bonuses my salary equals ~9000 net (base salary 8200 net).
...as a person who has worked 9 years in that area, I can tell you one thing, get experience (1-2 years) and run to another company for 1,5-2x of your current salary.
It's fine, mind that beforehand I had no programming experience (I'm a home-grown programmer and my CV inputs are only about analyst jobs). Honestly my main profit here is the priceless CV input, but still it's not bad to earn 8-9k net at the age of 28 (also it's not B2B, it's UoP).
Zależy jaki jest Twój cel. Jak lubisz sobie z kolegami porównywać pałki i chodzi tylko o to kto ma większą, to pewnie masz rację. Ale jeśli zależy Ci na świadomej, merytorycznej dyskusji o rynku, kosztach pracy, o optymalizacji zarobków - wtedy brutto się przydaje. No ale nie każdy musi mieć ambicję by robić coś więcej niż porównywanie pałek ;)
Też zawsze tak twierdziłem, aczkolwiek jak zaczynasz brać pod uwagę rozliczanie wspólne, progi/podwyższone koszty uzyskania przychodu czy w pewnym momencie "maksowanie ZUSu", to kwota netto przestaje być jedna (bo w którymś momencie roku spada albo rośnie). Brutto przynajmniej zawsze jest ta sama :).
Brutto generalnie nie zmienia się z miesiąca na miesiąc poza tym są kwestie różnego rozliczania, podwyższonych kosztow uzyskania przychodu, itp. Jak ktoś zarabia wiecej to czasem latwiej podać brutto, albo średnie wynagrodzenie miesieczne netto
Ten sam program lub szkic jest w Niemczech. Też pytają o ich zarobki w dużych lub mniejszych miastach i nie ma z tym problemu. Może tylko to, że podają bardziej zaokrąglone kwoty jak to Niemcy 😊
How are you guys leaving here? In Warsaw? Family of 4 migrants with kids 2 and 4 y.o. w/o the help of anyone (other relatives). Rent + utilities = 4700 pln. NON Polish babysitter full time = 6000 pln. Bilingual kindergarten = 2300 pln. Food (grocery store only) = 5000 pln (for 4). Cloth / some furniture/toys / etc = 2000 pln on average. Cafes = 800 pln (0.5 - 1 a week). And compare it to salaries and taxes if you're on Contract (UoP). Full pain.
Locals often have their own flats, so they dont need to pay for rentals. When it comes to babysitter, parents often manage to live without it. Plus kids are going to public kindergartens. Without these spendings, you can easily live for 10k pln.
Mieszkam w Krakowie, pracuję jako programista 24-25 netto na fv. W mojej technologii da się wyciągnąć maks 30 k. Powyżej tej kwoty to już stanowiska leaderskie lub dla architektów. Nie zazdroszczę teraz ludziom. 8 lat temu wydawałem miesięcznie 1700-1800 złotych. Z tym, że współwynajmowałem mieszkanie. Teraz w Krakowie jeśli chce się samemu mieszkać to pewnie 3500 zł na rękę trzeba mieć.
@@annanawrocka7460 nie opłaca się, jeśli dostaję z UK oferty to niewiele większe niż mam obecnie. Ale na architekta 5000 funtów wydaje się mało. Myślałem, że 8000 można spokojnie wyciągnąć.
@@DanekAGHjaki masz staż pracy? Programuję w php od ponad 5 lat i na UoP nie mam brutto nawet tyle co Ty. W tym roku wnioskowałem o 23k brutto. Dostałem 1k brutto do tego co mam teraz :D. Kolega z biurka obok ma mniej więcej 27k netto na UoP. Ja mam mniej niż połowę tego.
Wrocław, korpo logistyka (4PL). 8500 pln brutto na drugim szczeblu stanowisk. Stanowisko na pierwszym szczeblu, obcokrajowiec dostaje 6400pln brutto, będzie pracował za tyle za ile mu zaproponują bo pracodawca wie że nie ma karty pobytu - i jest to smutne. Praca stresująca, przeciążająca, chaos, miałem dość, rzuciłem. Ludzie powinni zarabiać zdecydowanie więcej, pracować mniej, nie martwić się o przyszłość, o dach nad głową, o jedzenie, byt rodziny, tylko żyć robiąc to co się lubi i spędzać jak najwięcej czasu z najbliższymi, buźka
Ile wynosi płaca minimalna w Polsce? Najniżej opłacani pracownicy w Anglii właśnie otrzymali podwyżkę do 11,44 funtów/godz. Jednak przy wysokich kosztach utrzymania jest to nadal bardzo niski poziom.
consider that until recently you could survive with all basic needs met but no savings, for 3000 zloty p/month (infact you probably still can in some of the regions outside Warszawa) and that if you try to pick up a cleaner in the local groups on FB you'll usually end up paying about 50 PLN p/hour (about 11 euros). Some people might only get half that for a full-time job though.
I’ve worked in Warsaw for 2 years in 2010-2011 and I was making 15,000 pm after tax and I felt like a millionaire back then I even managed to purchase a flat in Warsaw which I still own and come back too, now the prices are crazy I can’t imagine buying you’re own place
@@cabraonropes5622 yup, back then with those money You could do almost anything. I do not know the exact numbers but the inflation between 2020 and now is like 40%, but considering real estate prices is probably more. I guess 15k back then is like 40-45 right now.
@@elgoogssie3969 I had a super good job in warszaw where they hired me from london to help expand the market in Poland in finance and banking and tbh now Poland and Warsaw it’s so good and amazing that the polish people don’t realize how lucky they are to have such a city but the salary’s are sad for people who are not mega lucky, I live in london and New York and id say Warsaw is the same as every big city however imo
Czyli dobrze, że wyjechałem 12 lat temu. Nic się nie zmieniło. Jest wegetacja a ludzi cieszą się, że na opłaty starczy i że mogą sobie czasem wyjść do lokalu. O jakimś oszczędzaniu na emeryturę nikt nawet nie wspomniał.
@@AngryBeaver999 nie daleko bo ze Szczecina do Berlina. Ale życie jest zupełnie inne. Co prawda przez 12 lat oprócz pracy na etacie w sumie 8 lat się dodatkowo dokształcałem, najpierw 2,5 lata nowy zawód potem 3 lata studia a nie dawno znowu 2 lata bo chciałem inny zawód się nauczyć. ale życie jest tu spokojne, mimo, że też wszystko podrożało, nie muszę się martwić obrachunki a i miesięcznie mogę wpłacić dodatkowo 690 euro na prywatną emeryturę. I co najważniejsze, nie trzeba być managerem żeby mieć Godne Życie. A jak słyszę o marzeniach Polaków o 4.000 złotych to dziwię się bo pamiętam, że 12 lat temu jak 3.500 złotych dostawałem na konto to jeszcze było ok ale były miesiące, że tylko 2.800 miałem i już było dość słabo…. A przecież ceny w Polsce przez 12 lat poszybowały w kosmos dosłownie. Żałuję tylko, że tak późno się zdecydowałem , w wieku 30 lat. Bo 11 lat pracy w Polsce mam… zero odłożonych pieniędzy na emeryturę to jakieś grosze, nic nie mogłem sobie pozwolić, wypad nad morze na dzień był już problemem a ja bez długów i dzieci. W Polsce życie i praca to jest upokorzenie.
Ja wyjechałem do paragwaju z mężem, mam 19 lat w tym roku. Mąż (lat 24), niemiec pracujący w wielkim miedzynarodowym Corpo zarabiająć 8.000 na stanowisku managera, była to wegetacja w centrum Warszawy na 2 osoby. Teraz, zarabiamy razem ok. 7.500zł razem pracując 4 dni w tygodniu. Mamy nowego RAM'a 4x4, dom + 6ha terenu, wolność od podatków i broń. Nigdy już nie mamy zamiaru wracać do niewolniczych krajów "1go swiata".
Nie jest tak zle, ja mam miedzy 14k a 18k netto, zalezy od progu podatkowego , sama baza plus roczna premia 30k netto, sluzbowe auto. Udalo mi sie kupic 3 mieszkania, jest 6k netto z najmu, kredytu brak, wiec mozna sie ustawic. Sprzedaz barwnikow. A znam innych, ktorzy maja o wiele wiecej, zalezy jak zarzadzasz finansami i kiedy i jakie kupujesz aktywa. Niestety ludzie sa zaprogramowani do 40 lat pracy u kogos, a wystarczy pomyslec i dzialac.
Just look at the difference between Polish and German version of this video. In Poland people are truly open to talk about money, while Germans hearing same question act suspiciously, and consider it rude. Interesting cultural difference!
We've experienced that in Poland it also depends a lot on the city where you ask - we attempted to make a similar video in Kraków about a year ago, and no one wanted to give us an answer about their salary. Whereas in Warsaw, people were surprisingly open about this topic.
@@EasyPolish I think that you started with the right questions (like warming up the topic). Definitely that helps to loosen up the tension and let people open up slowly. I saw other video where the guy asked right away, of course is more uncomfortable and most of the people will not say.
About 17,000 gross (11,000 netto) in Poznan. I'm looking for a new job though, and see rates up to 40,000 gross lately, things sort of sky-rocketed in the last two years.
@@EasyPolish I suppose it doesn't come with much surprise, as it was already mentioned in the video, I was fortunate to be working in the IT industry too.
@@polishpsych Yep, from experience I can say that those figures are typical for the IT sector, though the average salary for a senior software developer usually ranges between 28,000 to 32,000 gross per month. It's relatively rare to find offers exceeding 35k, but you can verify this by checking listings on job portals such as Rocket Jobs.
You need to manage your finances, I recommend Caleb Hammer for absolute basics, but some people really need that. I can’t believe surviving on 5k either but I’m providing for myself and my wife.
It would be interesting to hear about other big and not so big cities - what's the comfortable income to live there and what's the difference in the quality of life 🙂🤔 In Russia it also differs for Moscow/Saint Petersburg, other big cities and small towns. I'd say that a city with million people or more is comfortable enough in terms of infrastructure, various services (medicine, food, shopping, deliveries, education maybe), entertainment etc, yet require less money than the "two capitals" (living, rent/mortgage) and are less crowded. Small towns life is tough - as a person who was born and have lived in the 1mln city I can't imagine myself living in a town in Russia.
@@raven1552 yyy tak. Wyjdz na ulicę i zobacz ile kosztują dziś mieszkania, ile samochody, a jednak dużo ludzi na to stać. W dzisiejszych czasach nikt z paroma kroplami oleju w głowie nie będzie pracował za 5 tysięcy miesięcznie
3 หลายเดือนก่อน
I spend around 25-27k pln monthly to live in Warsaw (5 people), I could probably cut to 5k if I was on my own and on a budget
You asked people who had a good job, try those who work as a cashier in the shop or other low paid job. At my current work in UK where I get paid a but more than average wage and earn equivalent of polish minimal monthly salary in slightly more than 2 weeks ( I must add I work less - 4 days a week so 35 hours). There was plenty of videos in last few years saying how great country to live Poland is but in fact most of them are giving from perspective of digital nomads and others having decent or really well paid jobs. Those POV don't give a insight of a average Kowalski having low salary struggling daily
W Londynie zarabiam 3tys funtow miesięcznie na rękę, mieszkanie z sypialnia i salonem 1,500 w slabej dzielnicy czyli 50% pensji na sam wynajem bez rachunkow. Jakby sie chcialo wynająć nowsze mieszkanie w lepszej dzielnicy cena by wzrosla do £1800-2100 na miesiąc bez rachunków. Pracuje dla Amazona w biurze (corporate). Myślę ze w Polsce nie jest az tak źle, zależy co kto robi
1:54 It's interesting that a man who earns 10k in one day thinks that 6k a month is enough for others. Polish people, should earn more for their cleverness and diligence than in the West, but the fact that this is changing for good is a pity, unfortunately it will take some time.
W Polsce normalne życie to mieć dach nad głową i mieć co zjeść. Wszystkie innego rzeczy typu wyjazdy, wyjścia czy prywatne leczenie to luksus ludzi bogatych.
Bzdura. Pracowałem z wynagrodzeniem 5.5 tys. netto żyjąc we własnym mieszkaniu, z kredytem, posiadając samochód i urlop wyjazdowy raz w roku. Po prostu trzeba umieć zarządzać budżetem i pohamować konsumpcjonizm. A no i oczywiście wyżywienie w domu - gotowanie samemu.
@@QuattroRMT, nie wiem kiedy to było ale weź pod uwagę, że średnie ceny jeszcze 2-3 lata temu były o 30-35% niższe a raty kredytów niższe nawet 2-3-krotnie. Obecnie kawalerka w Warszawie kosztuje 600 tys. złotych, zaś rata kredytu 3,5 - 4 tys., więc z wypłatą 5,5 to będzie co najwyżej wegetacja.
@@QuattroRMTTo ja zarabiając 12 na rękę jedynie wegetuje. Co prawda dużo odkładam i nie muszę sobe odmawiac wielu rzeczy, ale na kredyt na mieszkanie mnie nie stać, bo rata na 25 lat wynosi 8.5k.
I haven't worked for 10 years, I'm a bit lazy and I'm developing my hobby. I only work for 3 months to a year for minimum wage and have some freedom. But I have my own apartment and I rent another one for PLN 1,000. So my income is PLN 20,000 per year, or PLN 1,600 per month. Somehow I have enough for everything, because it may be true that the less haste and hassle, the less decorations are needed. That is, you spend more to show that everything is OK.
@@didulasanjaya4615 I have my own apartment and I don't pay rent, so you know... Renting an apartment costs PLN 2,000 (unless you're lucky ;-) It all depends on what you buy, whether you ride a bike, public transport or car. Will you pay PLN 10 for the tea or not? What matters is what margins you are willing to accept
Jak tylko słyszałem pytanie ile chcesz zarabiać i pracodawca nie chce pierwszy uczciwie podać kwoty to po chwili wychodziłem z rozmów zaznaczając powód. To pierwszy znak, że chcą na was zaoszczędzić lub wydymać na hajs na każdym kroku. Śmieszy mnie również mentalność wielu firm, głównie zagranicznych, że nie bierze pod uwagę negocjacji co do zarobków bo zwyczajnie jesteśmy dla nich tanią siłą roboczą. A barany idą do takich , ponieważ nikt inny ich nie chce, bo ci ludzie nawet nie potrafią wycenić samych siebie
Brutto, netto każdy my inny pułap w podatkach. Ciężko was wykalkulować. Mózg mi boli od przeliczania na dolary i podatki i odpisy charytatywne, medyczne. Jaki procent tego idzie!
A zrobcie taki video gdzie pytacie obcokrajowcow ile zarabiaja? Oni pracuja glownie w korpo z obcymi jezykami lub jakas administraja/finanse/IT. I to czego sie dowiedzialam od wielu osob, obcokrajowcy prosza o wieksza kwote niz Polacy na samej rozmowie, wiec roznice nawet na tym samym stanowisku moga byc i do 2000 zl. W korporacjach generalnie 6000-7000zl brutto dla poczatkujacych, bardziej doswiadzcony 9000-10000, a menedzerskie ponad 10. w IT od 10.000 sie zaczyna srednio 15+ nawet, ponad 20+ dla wyzszych stanowisk, developerow, programista...
@mpsnk nie tylko ci z zachodu, też ci z biedniejszych krajów. Po prostu negocjują lepiej. Koleżanka jest menadżerką w jednej korpo, mówi że dużo Polaków prosi o bardzo niską pensje, nawet czasami najniższą (w korpo!!!).
@@mpsnkGościu z Afryki napewno zarabia więcej w Afryce 😂😂😂😂nie bądź śmieszny. Przecież obcokrajowiec to nie tylko Niemiec czy Angol. Jaki z resztą obcokrajowiec z bogatszegi kraju przyjeżdża do gorszego? Tam 5tyś funtów tu 5tyś zł.... To nawet niema co równać.
@@danielgmerek933 ale to ty napisales o gosciu z afryki nie ja. Pracowales kiedys w korporacji ? Jest tam masa ludzi z europy zachodniej na wyzszych stanowiskach i zarabiaja tyle samo co dostali by w swoich krajach albo wiecej.
Warszawa, zarabiam około 9000 tys. netto miesięcznie. Czyli jak na Warszawę tak sobie. Ale zarobki to nie wszystko, bo tak samo ważna jest atmosfera i szefowie oraz koledzy i koleżanki w pracy.
potwierdzam najlepiej isc do duzych firm najlepiej takich co są na giełdzie, w takich najlepiej zarobisz (chociaż i tak wiekszy % leci do ich kieszeni a ty jestes tylko niewolnikiem dopoki nie przejdziesz na swoje)
Ja zarabiam $1900 aud na tydzień i tylko jeżdżę tirem w Melbourne i pracy jest pełno brakuje ludzi do roboty. Polacy przyjeżdżajcie niewiem czy polska rodzina w polskim klubie albion jeszcze pomaga bo jak moji rodzice przyjechali do Australii to Polski klub albion pomógł z mieszkaniem. Vise do Australi dostać jest łatwo
Nazywam się teodor pracuje jako mechanik samochodowy na Florydzie dokładnie w tampie i zarabiam na polskie pieniądze 440 tysięcy na rok brutto, nie wiele z tego mogę odłożyć prawie wszystko idzie na utrzymanie
Depending on seniority level. But if you're considering junior QA Automation then it might be around 10k gross, while junior QA manual can expect around 8k gross nowadays (wages were better few years ago, but currently there's high competition in IT industry and many people want to change profession to IT, testing mostly)
@@TommyCollins93 thanks for your reply, that's really helpful... ohh so there is a tight competition in IT in Poland, interesting! Would you know how much is it for senior QA level or higher levels, both automation and manual?
@@gnasy2231 for senior QA automation and manual may vary. But it's possible to have 18-22k gross for senior manual QA and 20-26k for senior automation QA
To akurat nie jest prawda, jak ktoś ma łeb na karku to może dobrze zarabiać w innych branżach. Jak ktoś robi jako osoba od wykończeń i jest dobra w tym co robi to spokojnie będzie zarabiać bardzo dobrze.
@@GrzegorzWronkowski W małych miastach też się da, np. w budowlance (w tym przy wykończeniach), przy meblach na zamówienie, jako spawacz i wiele innych.
Mieszkam w miasteczku, w ktorym populacja wynosi 10 k ludzi. Zarabiam roznie. Na przestrzeni ostatnich trzech lat moje minimalne wynagrodzenie wynioslo 4200, maksymalne 7800. Srednio w ciagu ost 3 lat zarabialem 5600 na reke. Nie czuje zebym wegetowal. Stac mnie na wiele choc mam swiadomosc, ze to glownie dlatego, ze nie mam dzieci. Do pracy mam 5 min z buta, ale jezdze autem bo jestem leniwy. Nigdy nie wzialem kredytu. Obecnie od kilku lat remontuje dom. Wymienilem okna, drzwi, bramy garazowe, zrobilem renowacje dachu i generalny remont salonu. Poszlo juz 235k i konca nie widac. Materialy budowlane i narzedzia sa kosmicznie drogie, ale jak na cos mnie nie stac to czekam miesiac, dwa lub dluzej i dopiero kupuje. Nie musze 160-metrowego domu wyremontowac w jeden sezon. Pewnie moglbym zarabiac wiecej, albo wziac kredyt, ale jest mi wygodnie tak jak jest. Zycie na zadupiu nie jest specjalnie drogie, wszedzie mam blisko. Mimo remontu stac mnie na zachcianki. W marcu np. kupilem sobie gramofon za 8,8 k i do dzis mam juz 50 plyt. Boli mnie tylko, ze przez remont od dawna nie bylem na wakacjach lub jakims koncercie. Z drugiej strony remontuje swoj wlasny dom, dla siebie i swojej partnerki. Nikomu nie musze placic czynszu i uzerac sie z sasiadami. Takze mozna zarabiac mniej niz 10 k miesiecznie, normalnie zyc i nie liczyc dni do kolejnej wyplaty.
@@eggrodd, pojęcie biedy różni się w zależności od miejsca na Ziemi. W niektórych miejscach Afryki jesteś bogaty jeśli nie brakuje Ci chleba i mleka. Z drugiej strony oglądałem film o bezrobotnym Szwajcarze, który żyje z zasiłku i się żali, że jest taki biedny, że musi robić zakupy w dyskontach jak aldi czy Lidl. Oczywiście ma samochód a kilka razy w tygodniu chodzi na kawę do kawiarni, bo to pozwala mu nie wpaść w depresję. Ty zarabiasz trochę powyżej średniej krajowej, więc pewnie sporo powyżej średniej dla Twojej miejscowości, innymi słowy jesteś stosunkowo dobrze sytuowany a jednocześnie nie stać Cię na koncert, bo remontujesz dom (którego sam nie kupiłeś) - to pokazuje, że w Polsce wciąż żyje się skromnie. Najważniejsze jednak jest, że jesteś zadowolony, tak trzymać!
W Warszawie to minimum 10000 zł. Najlepiej 15000 zł -20000 zł. Inaczej to nie da się żyć. Nie wiem jak ludzie potrafią żyć za 5000 zł miesięczny czy mówić że 11000 zł brutto to super stawka.
Moja Ukochana Warszawa, ale i tak najważniejsze dla mnie osobiście jest to, że w ogóle już w mojej Ukochanej Polsce mieszkam, bo Kraków to także super miasto, a nie jakieś takie zadu..e, no i teraz jakieś 9 000 zł miesięcznie brutto i mi to zupełnie wystarczy w tym etapie, na tym stanowisku skoro dopiero przedwczoraj zacząłem, a poza tym nie mam żadnego fajnego wyższego wykształcenia, ale jako młodzieniec chciałem chirurgiem zostać..☺😍😍🥰😘😘😊😊☺😍😍🥰😘😘😊😊
Nie wiem czego to udowadnia. To że ktoś zarabia 20 tyś na stanowisku np. menadżerskim to nie znaczy że inni mają sobie życzyć 20 tyś sprzedając na kasie w żabce. Jeśli pracodawca pyta potencjalnego pracownika ile chciałby zarabiać to znaczy że trafiliście w beznadziejne miejsce - pracodawca powiedzmy może zaproponować wam 8 tyś. ale liczy że powiecie np. 6.5 albo 7, w dodatku wam coś pościemnia w stylu "brakuje Ci znajomości X,Y,Z ale myślę że się nauczysz" albo "normalnie oczekujemy żeby .... ale dobrze Ci z oczu patrzy" zaniżając waszą samoocenę abyście finalnie wymagali mniej. Też zaczynałem od takich dupiatych firemek gdzie słyszałem "nikt Ci nigdzie nie da więcej", "dam ci X zł ale nie mów nikomu że tyle dostałeś" i inne tego typu nawijanie makaronu na uszy - jak po roku złożyłem wypowiedzenie to nagle jednak były środki na podwyżkę i na polepszenie warunków itp. - nigdy więcej takich miejsc. Jeśli macie startować na stanowisko którego widełki zarobków nie są jawne to wcale nie startujcie, znaczy to tyle że samemu pracodawcy jest wstyd się przyznać jak mało płaci. P.S: Jeśli nie macie konkretnego wykształcenia albo fachu to Warszawa nie jest dla was, to nie miejsce dla ludzi którzy podejmują się pracy która nie wymaga niczego typu kasjer, sprzątacz, pomocnik itp. Koszty życia w Warszawie potrafią być dwukrotnie wyższe niż w innych miejscach a przewijanie się w okolicy najniższe krajowej działa tylko na waszą niekorzyść - chyba że czujecie się królami życia bo mieszkacie w STOLYCY xD
@@RKT-k5p Popatrz sobie oficjalne Dane jak mocno Zarobki urosły za PISu. Bieda spadła! Zadluzenie spadło z 59% PKB na 50%. Popatrz sobie ale prosze na w Mediach PO. Pamietamy Biede za PO.
Za PiS inflacja tak dowaliła, że w 2015 mieszkanie w Warszawie było za 8 tys na metr a dziś jest za 16. Owszem moje zarobki wzrosły ale o jakieś 60% przy czym mocno awansowałem. Czyli generalnie jest gorzej.
Kwoty które czytam w komentarzach czy słyszę w filmiku są jak z kosmosu. Normalna wypłata w Polsce na miesiąc to 3200 zł netto. Więcej zarabiają właścicele firm i wysoko postawieni urzędnicy.
W Warszawie za "własne" (spółdzielcze własnościowe, nie wynajem) mieszkanie z wielkiej płyty płacę 1200 zł miesięcznie "czynszu" . Do tego rata kredytu 2k (a to mało przy dziejszych standardach, bo kupiłem 15 lat temu gdy było "tanio" ), prąd, co pół roku dopłata do wody i co rok do ogrzewania. A gdzie benzyna, czy bilety, żywność czy ubranie? Bazujesz na jakiś wyobrażeniach, a nie faktach. Gdyby to co piszesz było prawdą nikt by się nie utrzymał w moim mieście. Trzeba się stale uczyć i rozwijać, mieć świadomość stawek rynkowych no i nie czekać, aż ktoś Cie doceni tylko iść po swoje jeżeli jest się pewnym, że wartość jaką się dostarcza jest dużo większa niż wynagrodzenie jakie się otrzymuje. Niestety znam kilka osób które nic nie robią tylko stękają, ale jak zapytasz się dlaczego nie zmienią pracy, nie pójdą na angielski, nie skończą jakiegoś kursu to słyszysz "no nie bo w nowej pracy to będą wymagać, trzeba znać to to i to, a tutaj spokój mam i umowę o pracę" Wtf...
@@psdmaniac, jednym słowem, za samo 61-metrowe mieszkanie kupione 15 lat temu płacisz najniższą krajową - to wskazuje, że w Polsce nie jest dobrze ;) Podejrzewam, że w Berlinie byłoby to ok. 50 do 60% najniższej krajowej.
Filmy na youtube zawsze będą przekoloryzowane, a prawda jest jaki piszesz 80% zarabia najniższą krajową. A Ci w filmach to wysokie stanowiska a nie zwykli pracownicy. Nawet mój dobry znajomy co pracuje w wojksu w biurze zarabia tylko 4000zł.
Dziękuję wszystkim w Easy Polish.👍😎
Salary of teachers and kindergarten teachers in Poland are worst in Europe when you compare them to cost of living. Poland you can and you have to treat those workers(most important workers beside doctors) way better.
Not only the teachers in school and kindergarten teachers...generally the well educates people like the nurses make ends meet and they work for example 24 hours in a raw which is unthinkable...:( sad but its the polish reality. the whole government would have be removed immediately and probably prosecuted for corruption other perjuries and financial embezzlement. You folks from UK and other English spoken countries are very lucky.
Is this your own subjective observation or some external economic analysis?
@@bartbart4702 objective observation. Same salaries like in Bosnia, Serbia while everything in Poland cost 30-50-100% more.
c'mon it's not a "normal" teacher. It's a teacher of religion, so whatever would they earn it's too much anyway. They should just go to normal job, or start teaching normal (scientificly proven) things.
And Warsaw is a bit odd in this comparation. Overall it's like 20 or 40% higher cost of living than rest of Poland, but in centrally planned public schooling system the salaries are set country-wide.
That's creates small paradox - when the teacher is quite good job in smaller cities (giving a good and stable salary paid by government), but not really so in citieis like Warsaw.
well - someone is lying here:
en.wikipedia.org/wiki/List_of_European_countries_by_average_wage
Came here from Easy German and dont understand a single word, gonna come back to this comment in 5 years and see if that has changed.
Lets do it
😂
Powodzenia :)
Good luck!
Noone speaks German in Poland
I have been twice to this wonderful city. Very interesting topic have you chosen. Thanks
Jestem w Tennessee, na południu Stanów Zjednoczonych, i pracuję jako nauczyciel. Średnia pensja nauczyciela tutaj wynosi około 212 tysięcy złotych rocznie. Moja pensja jest trochę wyższa. Zgadzam się z jedną kobietą z tego odcinka, że spryt to najważniejsza cecha, gdy musimy przedstawić nasze umiejętności i przekonać kogoś, jak bardzo jesteśmy cenni. Możemy uzyskać więcej, jeśli jesteśmy przekonujący i potrafimy dobrze wyjaśnić, jak nasza praca korzystnie wpływa na organizację.
O, a ile wynoszą tam roczne koszty życia? I czy to prawda, że za opiekę medyczną np poród w szpitalu trzeba płacić grube tysiące (pomimo opłaconego ubezpieczenia)? Ile kosztuje posłanie dziecka na uniwersytet? Ile rocznych pensji potrzeba, żeby kupić dom?
@@PandulaosŚrednio 7-9 Lat trzeba odkładać na dom, cale srednie wynagrodzenie.
@@Pandulaos nie prawda co do oplat medycznych, jak masz dobre ubezpieczenie to koszty sa bardzo male , koszty uczelni sa rozne , kilka juz przekroczylo 9o tysiecy rocznie, jeden podchodzi pod 99 tysiecy ale jest sporo za jakies 60 - 70 a i za 30 tysiecy tez sa...uczelnie oferuja pomoc finansowa i stypendia naukowe i nikt albo tylko bardzo zamozni placa pelna cene, za darmo tez studiuja , wszystko zalezy...
@@Pandulaos212k to brutto. Trzeba odjąć podatki i ubezpieczenie. Na czysto wyjedzie mu tak 130-140 zł netto rocznie.
Kto przelicza amerykańska pensję roczną na złotówki? 50-55k dolarów rocznie to bardzo średnia pensja nawet jak na Tennessee.
Nie znam tego momentu, bo tak było tylko w pierwszej pracy. W każdej kolejnej to ja pytam rekrutera ile oferują i jak nie odpowie to po prostu nie kontynuuję rozmowy. To nie na mnie leży obowiązek patrzenia w budżet firmy.
dobre podejscie.
Dokładnie.
Bardzo dobre podejście(i sam tak robię), ale tylko w sytuacji kiedy to praca szuka Ciebie a nie Ty pracy. Wiele osób na rynku nie może sobie pozwolić na taką postawę bo najzwyczajniej w świecie nie uda im się tej pracy znaleźć, bo znajdzie się ktoś kto powie mniej.
Zróbcie to samo w małym mieście... Będzie śmiesznie;)
Bo się okaże, że ludzie 3500 zł na wsi zarabiają a nie muszą wynajmować mieszkania za 2000zl? XD
It cost us (4 members family) to live comfortably in Krakow (wear new clothes, eat whatever you like, occasionally eat outside, own a car, private health insurance) around 13K PLN a month. But our kids go to public school, we don't travel to the sea each year, and we own our apartment. If we had to rent, it would be another 4K. If we have some extra expenses in a particular month it can be much more. It's not easy if you have 2 or more kids.
From my experience I can live comfortably as a student at the University of Warsaw with only 3000 pln a month, keep in mind that I only pay 600ish PLN for student accomodation so it makes a lot of difference than renting a flat
Mieszkam w Lublinie. Mieszkania (wynajmowane) oscyluja ponad 2 do 3 tysiecy. Nie wyobrazam sobie, zeby utrzymac sie teraz za 4-5k, zeby zyc „spokojnie”, ale raczej wyliczajac wydatki już tak. Nie wierzę, ze w Warszawie taka pensja jest wystarczająca do życia solo, bez wynajmowania z kims, lub gdzies na obrzezach, bo nie w miescie mieszkanie, gdzie czynsz na pewno jest wyzszy niz w Lublinie. Raczej jest to pensja przy mega pilnowaniu się, wyliczaniu, i dość uważnym trybie wydatków. Także te 4k zarobków może tak, ale jak się zarabia we 2kę i współdzieli wydatki.
W Warszawie mieszkania zaczynają się od 3k, ale za to już za ok 3k da się znaleźć takie ok. 3.5k budżet pewnie by wystarczył na samo mieszkanie, no ale jeszcze jedzenie i wszystkie inne wydatki. 5k pewnie jest już możliwe.
Słuchaj, ludzie z warszawy są jak cyganie, będzie mieszkał w rozpadającym kamperze ale po okolicy będzie jeżdził bmw za 80 tyś. I warszawiaki robią tak samo, żyją na diecie studenckiej i mają mieszkania w rozpadających sie kamienicach i blokach, ale najnowszy iphone musi być, ciuchy drogich marek choćby podrabiane od chińczyka ale są, raj dla pozerów :P Taka mentalność :) Warszawa daje większe możliwości niż inne miasta, ale też jest większa szansa, że sie stoczysz na dno i odczujesz to bardziej niż w jakimkolwiek innym polskim mieście
Też mi coś tu nie gra! Sam wynajem mieszkania to jakieś 3K, do tego media, jedzenie, chemia, trzeba się ubrać, nie mówiąc już o życiu, żeby gdzieś wyjść! Nie znam nikogo, kto za tyle utrzyma się w Warszawie, no chyba, ze mieszka z rodzicami!
Wawa singiel to minimum 6k netto absolutne , zeby zyc na niskim poziomie w wynajetyej kawalerce
Pracuję w Warszawie około 5 lat, zmieniłam około 6 prac, ale nikt nie chce zapłacić więcej niż 4 tysiące złotych i nie pozwalają mi zarabiać więcej.
Wspieraj Polskie Firmy, to Gospodarka szybciej rosnie.
@@ch36799Ciezko je wspierac kiedy wyzyskuja swoich pracownikow rodaków jak sie da :)
Na jakim stanowisku? Sprawdzałeś/aś jaka jest mediana zarobków na tym stanowisku?
Może to kwestia podnoszenia też kompetencji poprzez kursy czy certyfikaty?
Czas zdobyć jakieś kwalifikacje
Jak "oni" nie pozwalają to Ty sobie pozwól :D
Bardzo pouczający odcinek!
Warsaw, physics graduate, 3 years of experience as data analyst / BI specialist. Few months ago I started working as a database programmer - after including bonuses my salary equals ~9000 net (base salary 8200 net).
...as a person who has worked 9 years in that area, I can tell you one thing, get experience (1-2 years) and run to another company for 1,5-2x of your current salary.
You are criminally underpaid
what the hell, I'm Data analyts/powerrBI dev and my salary is 8k net with bonuses
It's fine, mind that beforehand I had no programming experience (I'm a home-grown programmer and my CV inputs are only about analyst jobs). Honestly my main profit here is the priceless CV input, but still it's not bad to earn 8-9k net at the age of 28 (also it's not B2B, it's UoP).
Podawanie zarobków w kwocie brutto jest jak podawanie długości penisa z uwzględnieniem kręgosłupa.
Zależy jaki jest Twój cel. Jak lubisz sobie z kolegami porównywać pałki i chodzi tylko o to kto ma większą, to pewnie masz rację. Ale jeśli zależy Ci na świadomej, merytorycznej dyskusji o rynku, kosztach pracy, o optymalizacji zarobków - wtedy brutto się przydaje. No ale nie każdy musi mieć ambicję by robić coś więcej niż porównywanie pałek ;)
ta ch komu do życia potrzebne brutto
Też zawsze tak twierdziłem, aczkolwiek jak zaczynasz brać pod uwagę rozliczanie wspólne, progi/podwyższone koszty uzyskania przychodu czy w pewnym momencie "maksowanie ZUSu", to kwota netto przestaje być jedna (bo w którymś momencie roku spada albo rośnie). Brutto przynajmniej zawsze jest ta sama :).
Brutto generalnie nie zmienia się z miesiąca na miesiąc poza tym są kwestie różnego rozliczania, podwyższonych kosztow uzyskania przychodu, itp. Jak ktoś zarabia wiecej to czasem latwiej podać brutto, albo średnie wynagrodzenie miesieczne netto
Bardzo ciekawe rzeczy. I też że ludzie chcieli mówić o swoich zarobkach ;)
Ten sam program lub szkic jest w Niemczech. Też pytają o ich zarobki w dużych lub mniejszych miastach i nie ma z tym problemu. Może tylko to, że podają bardziej zaokrąglone kwoty jak to Niemcy 😊
How are you guys leaving here? In Warsaw?
Family of 4 migrants with kids 2 and 4 y.o. w/o the help of anyone (other relatives).
Rent + utilities = 4700 pln.
NON Polish babysitter full time = 6000 pln.
Bilingual kindergarten = 2300 pln.
Food (grocery store only) = 5000 pln (for 4).
Cloth / some furniture/toys / etc = 2000 pln on average.
Cafes = 800 pln (0.5 - 1 a week).
And compare it to salaries and taxes if you're on Contract (UoP). Full pain.
Locals often have their own flats, so they dont need to pay for rentals. When it comes to babysitter, parents often manage to live without it. Plus kids are going to public kindergartens. Without these spendings, you can easily live for 10k pln.
5000 PLN for food, unless you dine in best restaurants
Mieszkam w Krakowie, pracuję jako programista 24-25 netto na fv. W mojej technologii da się wyciągnąć maks 30 k. Powyżej tej kwoty to już stanowiska leaderskie lub dla architektów.
Nie zazdroszczę teraz ludziom. 8 lat temu wydawałem miesięcznie 1700-1800 złotych. Z tym, że współwynajmowałem mieszkanie. Teraz w Krakowie jeśli chce się samemu mieszkać to pewnie 3500 zł na rękę trzeba mieć.
Hmm to się już nie opłaca siedzieć w uk gdzie programista zarabia 5000 funtow na rękę na stanowisku architekta.
O której technologii mówisz?
@@annanawrocka7460 nie opłaca się, jeśli dostaję z UK oferty to niewiele większe niż mam obecnie. Ale na architekta 5000 funtów wydaje się mało. Myślałem, że 8000 można spokojnie wyciągnąć.
@@matewka PHP, więc niezbyt dochodowa w porównaniu do innych technologii.
@@DanekAGHjaki masz staż pracy? Programuję w php od ponad 5 lat i na UoP nie mam brutto nawet tyle co Ty. W tym roku wnioskowałem o 23k brutto. Dostałem 1k brutto do tego co mam teraz :D. Kolega z biurka obok ma mniej więcej 27k netto na UoP. Ja mam mniej niż połowę tego.
Teraz prosze zrobic sonde o CENACH w polsce😂😂😂 I porownac z zarobkami😂
Wrocław, korpo logistyka (4PL). 8500 pln brutto na drugim szczeblu stanowisk. Stanowisko na pierwszym szczeblu, obcokrajowiec dostaje 6400pln brutto, będzie pracował za tyle za ile mu zaproponują bo pracodawca wie że nie ma karty pobytu - i jest to smutne. Praca stresująca, przeciążająca, chaos, miałem dość, rzuciłem. Ludzie powinni zarabiać zdecydowanie więcej, pracować mniej, nie martwić się o przyszłość, o dach nad głową, o jedzenie, byt rodziny, tylko żyć robiąc to co się lubi i spędzać jak najwięcej czasu z najbliższymi, buźka
Skąd wiesz że nie ma karty pobytu?
Ile wynosi płaca minimalna w Polsce?
Najniżej opłacani pracownicy w Anglii właśnie otrzymali podwyżkę do 11,44 funtów/godz.
Jednak przy wysokich kosztach utrzymania jest to nadal bardzo niski poziom.
consider that until recently you could survive with all basic needs met but no savings, for 3000 zloty p/month (infact you probably still can in some of the regions outside Warszawa) and that if you try to pick up a cleaner in the local groups on FB you'll usually end up paying about 50 PLN p/hour (about 11 euros). Some people might only get half that for a full-time job though.
Około 3200 to minimalna
To samo jest w Niemczech. Tutaj 1/3 zarobków wydaje się na opłaty (mieszkanie czy media).
Aktualnie 4300PLN brutto, im wyższa płaca minimalna tym.życie staje się droższe i de facto nadal ludzie biednie żyją.
@@anklankl7512, w Warszawie wynajem 40-metrowego mieszkania kosztuje całą najniższą krajową.
Super odcinek. Takie sondy uliczne odnośnie zarobków są mega interesujące i motywujące! 😊
In my opinion living in Warsaw requires 7,000 - 8,000 PLN minimum to be able not to worry.
Netto
I’ve worked in Warsaw for 2 years in 2010-2011 and I was making 15,000 pm after tax and I felt like a millionaire back then I even managed to purchase a flat in Warsaw which I still own and come back too, now the prices are crazy I can’t imagine buying you’re own place
@@cabraonropes5622 yup, back then with those money You could do almost anything. I do not know the exact numbers but the inflation between 2020 and now is like 40%, but considering real estate prices is probably more. I guess 15k back then is like 40-45 right now.
10k na rękę minimum, 6k przeżycie, 4k na konto oszczędnościowe. Niższe kwoty to wegetacja według Mnie.
@@elgoogssie3969 I had a super good job in warszaw where they hired me from london to help expand the market in Poland in finance and banking and tbh now Poland and Warsaw it’s so good and amazing that the polish people don’t realize how lucky they are to have such a city but the salary’s are sad for people who are not mega lucky, I live in london and New York and id say Warsaw is the same as every big city however imo
18k net, Warszawa. Wystarcza mi 6-7k bez wynajmowania mieszkania.W domu prawie nie gotuje.
Jakbym do tego chciał podróżować, to + jeszcze tyle.
Nie wiem czemu to obejrzałem, bo jestem Polakiem, ale nigdy nie słyszałem formy „Warszawianie”.
Tylko Warszawiacy/Warszawiaki😊
Tak to dziwne 🤔
@@zatrzymacmotyle408 dziwna forma czy dziwne jest to, że jej nie słyszałem?
Chat GPT: Tak, forma „warszawianie” jest poprawna i używana jako nazwa mieszkańców Warszawy.
@@Kielkirzodkiewki_956 nie słyszałam, nauczyłam się czegoś nowego 😌
Czyli dobrze, że wyjechałem 12 lat temu. Nic się nie zmieniło. Jest wegetacja a ludzi cieszą się, że na opłaty starczy i że mogą sobie czasem wyjść do lokalu. O jakimś oszczędzaniu na emeryturę nikt nawet nie wspomniał.
Gdzie wyjechales i jak Ci sie obecnie tam zyje?
@@AngryBeaver999 nie daleko bo ze Szczecina do Berlina. Ale życie jest zupełnie inne. Co prawda przez 12 lat oprócz pracy na etacie w sumie 8 lat się dodatkowo dokształcałem, najpierw 2,5 lata nowy zawód potem 3 lata studia a nie dawno znowu 2 lata bo chciałem inny zawód się nauczyć. ale życie jest tu spokojne, mimo, że też wszystko podrożało, nie muszę się martwić obrachunki a i miesięcznie mogę wpłacić dodatkowo 690 euro na prywatną emeryturę.
I co najważniejsze, nie trzeba być managerem żeby mieć Godne Życie. A jak słyszę o marzeniach Polaków o 4.000 złotych to dziwię się bo pamiętam, że 12 lat temu jak 3.500 złotych dostawałem na konto to jeszcze było ok ale były miesiące, że tylko 2.800 miałem i już było dość słabo…. A przecież ceny w Polsce przez 12 lat poszybowały w kosmos dosłownie. Żałuję tylko, że tak późno się zdecydowałem , w wieku 30 lat. Bo 11 lat pracy w Polsce mam… zero odłożonych pieniędzy na emeryturę to jakieś grosze, nic nie mogłem sobie pozwolić, wypad nad morze na dzień był już problemem a ja bez długów i dzieci. W Polsce życie i praca to jest upokorzenie.
Ja wyjechałem do paragwaju z mężem, mam 19 lat w tym roku.
Mąż (lat 24), niemiec pracujący w wielkim miedzynarodowym Corpo zarabiająć 8.000 na stanowisku managera, była to wegetacja w centrum Warszawy na 2 osoby.
Teraz, zarabiamy razem ok. 7.500zł razem pracując 4 dni w tygodniu. Mamy nowego RAM'a 4x4, dom + 6ha terenu, wolność od podatków i broń.
Nigdy już nie mamy zamiaru wracać do niewolniczych krajów "1go swiata".
Zazdro i pozdro ❤
Nie jest tak zle, ja mam miedzy 14k a 18k netto, zalezy od progu podatkowego , sama baza plus roczna premia 30k netto, sluzbowe auto. Udalo mi sie kupic 3 mieszkania, jest 6k netto z najmu, kredytu brak, wiec mozna sie ustawic. Sprzedaz barwnikow. A znam innych, ktorzy maja o wiele wiecej, zalezy jak zarzadzasz finansami i kiedy i jakie kupujesz aktywa. Niestety ludzie sa zaprogramowani do 40 lat pracy u kogos, a wystarczy pomyslec i dzialac.
Just look at the difference between Polish and German version of this video. In Poland people are truly open to talk about money, while Germans hearing same question act suspiciously, and consider it rude. Interesting cultural difference!
We've experienced that in Poland it also depends a lot on the city where you ask - we attempted to make a similar video in Kraków about a year ago, and no one wanted to give us an answer about their salary. Whereas in Warsaw, people were surprisingly open about this topic.
@@EasyPolish I think that you started with the right questions (like warming up the topic). Definitely that helps to loosen up the tension and let people open up slowly. I saw other video where the guy asked right away, of course is more uncomfortable and most of the people will not say.
7,000 EUR (net) The Hague.
Which industry/ role type?
20 000 EUR net, Warsaw, IT
@@jestestymcoczytasz2405Per month or annual?
About 17,000 gross (11,000 netto) in Poznan. I'm looking for a new job though, and see rates up to 40,000 gross lately, things sort of sky-rocketed in the last two years.
40,000 per month? What kind of industry is that? 😮
@@EasyPolishMost likely IT or organised crime😂
@@EasyPolish I suppose it doesn't come with much surprise, as it was already mentioned in the video, I was fortunate to be working in the IT industry too.
@@ash3rr 40k on UOP? What specialty if I may ask?
@@polishpsych Yep, from experience I can say that those figures are typical for the IT sector, though the average salary for a senior software developer usually ranges between 28,000 to 32,000 gross per month. It's relatively rare to find offers exceeding 35k, but you can verify this by checking listings on job portals such as Rocket Jobs.
How are all the galerias and shopping places full if normal salary is 5000zl?! I make more and feel poor
You need to manage your finances, I recommend Caleb Hammer for absolute basics, but some people really need that.
I can’t believe surviving on 5k either but I’m providing for myself and my wife.
They just walking and not buing
Because it’s just few shops in the very center and 2 mln people around…
Window shopping
Tylko warszawa to coś zupełnie innego niż reszta kraju..
It would be interesting to hear about other big and not so big cities - what's the comfortable income to live there and what's the difference in the quality of life 🙂🤔
In Russia it also differs for Moscow/Saint Petersburg, other big cities and small towns.
I'd say that a city with million people or more is comfortable enough in terms of infrastructure, various services (medicine, food, shopping, deliveries, education maybe), entertainment etc, yet require less money than the "two capitals" (living, rent/mortgage) and are less crowded. Small towns life is tough - as a person who was born and have lived in the 1mln city I can't imagine myself living in a town in Russia.
Zarobki w każdym dużym mieście w Polsce są dość zbliżone. Najwięcej zarabia się jednak w Krakowie (średnia ponad 11tys. brutto)
@@JohnnyB-r1o yyyy nie. Mało kto tyle zarabia
@@raven1552 yyy tak. Wyjdz na ulicę i zobacz ile kosztują dziś mieszkania, ile samochody, a jednak dużo ludzi na to stać. W dzisiejszych czasach nikt z paroma kroplami oleju w głowie nie będzie pracował za 5 tysięcy miesięcznie
I spend around 25-27k pln monthly to live in Warsaw (5 people), I could probably cut to 5k if I was on my own and on a budget
Bialystok - B2B Manager IT 23000zl - 33000zl brutto przychodu miesiecznie. Pracuje tylko z zagranicznymi firmami. Da sie zarobic jeszcze wiecej.
Pracując tylko z firmami zagranicznymi nie ma znaczenia czy pracujesz w Białymstoku, Nowym Jorku czy we Lwowie.
Okolice Gniezna 5200 netto
Super odcinek !
You asked people who had a good job, try those who work as a cashier in the shop or other low paid job. At my current work in UK where I get paid a but more than average wage and earn equivalent of polish minimal monthly salary in slightly more than 2 weeks ( I must add I work less - 4 days a week so 35 hours). There was plenty of videos in last few years saying how great country to live Poland is but in fact most of them are giving from perspective of digital nomads and others having decent or really well paid jobs. Those POV don't give a insight of a average Kowalski having low salary struggling daily
IT sector is prosperous in Warsaw. I have worked for Soft house and received 22-24k pln per month.
When was it? Right now unfortunately the sector is oversaturated and it's especially difficult to get a first job in the field
@@Ala100zpanfuit’s hard for first job but when you’re experienced you’ll find the job easy
IT sector was great in most big cities, but Warsaw is the most expensive to live.
A year ago. I work remotely, so do not have to pay a lot.
W Londynie zarabiam 3tys funtow miesięcznie na rękę, mieszkanie z sypialnia i salonem 1,500 w slabej dzielnicy czyli 50% pensji na sam wynajem bez rachunkow. Jakby sie chcialo wynająć nowsze mieszkanie w lepszej dzielnicy cena by wzrosla do £1800-2100 na miesiąc bez rachunków. Pracuje dla Amazona w biurze (corporate). Myślę ze w Polsce nie jest az tak źle, zależy co kto robi
W Polsce jest właściwie lepiej niż w UK
Wszystko jest nowe, mniejsze koszta życia, podatki itd
W Londynie aż śmierdzi starością.
Tyle co mame mi da. Mam 38 lat.
I am french, my parents are polish but French citizens now, I live in New Zealand, I can understand but speaking polish is another thing😂
1:54 It's interesting that a man who earns 10k in one day thinks that 6k a month is enough for others. Polish people, should earn more for their cleverness and diligence than in the West, but the fact that this is changing for good is a pity, unfortunately it will take some time.
Many people in the West are often even cleverer. Sorry.
sometimes, He is a freelancer so sometimes he can earn 10k per day, sometimes nothing if he don't have any contracts
Ludzie 5tys? Okej ale jak masz mieszkania za ktore nie musisz placic w innym wypadku to jest wegetacja
W Polsce normalne życie to mieć dach nad głową i mieć co zjeść. Wszystkie innego rzeczy typu wyjazdy, wyjścia czy prywatne leczenie to luksus ludzi bogatych.
Bzdura. Pracowałem z wynagrodzeniem 5.5 tys. netto żyjąc we własnym mieszkaniu, z kredytem, posiadając samochód i urlop wyjazdowy raz w roku. Po prostu trzeba umieć zarządzać budżetem i pohamować konsumpcjonizm. A no i oczywiście wyżywienie w domu - gotowanie samemu.
@@QuattroRMT, nie wiem kiedy to było ale weź pod uwagę, że średnie ceny jeszcze 2-3 lata temu były o 30-35% niższe a raty kredytów niższe nawet 2-3-krotnie.
Obecnie kawalerka w Warszawie kosztuje 600 tys. złotych, zaś rata kredytu 3,5 - 4 tys., więc z wypłatą 5,5 to będzie co najwyżej wegetacja.
@@konradandrzejuk4440 rok temu. Mieszkam w Ząbkach, pracuje w Warszawie.
@@QuattroRMTTo ja zarabiając 12 na rękę jedynie wegetuje. Co prawda dużo odkładam i nie muszę sobe odmawiac wielu rzeczy, ale na kredyt na mieszkanie mnie nie stać, bo rata na 25 lat wynosi 8.5k.
I haven't worked for 10 years, I'm a bit lazy and I'm developing my hobby. I only work for 3 months to a year for minimum wage and have some freedom. But I have my own apartment and I rent another one for PLN 1,000. So my income is PLN 20,000 per year, or PLN 1,600 per month.
Somehow I have enough for everything, because it may be true that the less haste and hassle, the less decorations are needed. That is, you spend more to show that everything is OK.
im a foreigner planing to move from romania as a wokers.. so what you are saying is even 4000 is a quite good income ..
@@didulasanjaya4615 I have my own apartment and I don't pay rent, so you know...
Renting an apartment costs PLN 2,000 (unless you're lucky ;-)
It all depends on what you buy, whether you ride a bike, public transport or car. Will you pay PLN 10 for the tea or not?
What matters is what margins you are willing to accept
I agree with all of them, but paying 6-7k PLN for rent means what they said should be in USD, not PLN.
What does it have to do with anything?
Jak tylko słyszałem pytanie ile chcesz zarabiać i pracodawca nie chce pierwszy uczciwie podać kwoty to po chwili wychodziłem z rozmów zaznaczając powód. To pierwszy znak, że chcą na was zaoszczędzić lub wydymać na hajs na każdym kroku. Śmieszy mnie również mentalność wielu firm, głównie zagranicznych, że nie bierze pod uwagę negocjacji co do zarobków bo zwyczajnie jesteśmy dla nich tanią siłą roboczą. A barany idą do takich , ponieważ nikt inny ich nie chce, bo ci ludzie nawet nie potrafią wycenić samych siebie
Brutto, netto każdy my inny pułap w podatkach. Ciężko was wykalkulować. Mózg mi boli od przeliczania na dolary i podatki i odpisy charytatywne, medyczne. Jaki procent tego idzie!
To żebyś miał trudniej, pomyśl jeszcze o kosztach pracodawcy, to jeszcze inna kwota :)
👍🤗👍🤗👍 dziękuję
Fajny odcinek
A zrobcie taki video gdzie pytacie obcokrajowcow ile zarabiaja? Oni pracuja glownie w korpo z obcymi jezykami lub jakas administraja/finanse/IT. I to czego sie dowiedzialam od wielu osob, obcokrajowcy prosza o wieksza kwote niz Polacy na samej rozmowie, wiec roznice nawet na tym samym stanowisku moga byc i do 2000 zl. W korporacjach generalnie 6000-7000zl brutto dla poczatkujacych, bardziej doswiadzcony 9000-10000, a menedzerskie ponad 10. w IT od 10.000 sie zaczyna srednio 15+ nawet, ponad 20+ dla wyzszych stanowisk, developerow, programista...
Chyba logiczne ze obcokrajowiec z zachodu nie przyjedzie do polski pracowac za mniej niz zarobi u siebie.
@mpsnk nie tylko ci z zachodu, też ci z biedniejszych krajów. Po prostu negocjują lepiej. Koleżanka jest menadżerką w jednej korpo, mówi że dużo Polaków prosi o bardzo niską pensje, nawet czasami najniższą (w korpo!!!).
@@mpsnkGościu z Afryki napewno zarabia więcej w Afryce 😂😂😂😂nie bądź śmieszny.
Przecież obcokrajowiec to nie tylko Niemiec czy Angol.
Jaki z resztą obcokrajowiec z bogatszegi kraju przyjeżdża do gorszego? Tam 5tyś funtów tu 5tyś zł.... To nawet niema co równać.
@@danielgmerek933 ale to ty napisales o gosciu z afryki nie ja. Pracowales kiedys w korporacji ? Jest tam masa ludzi z europy zachodniej na wyzszych stanowiskach i zarabiaja tyle samo co dostali by w swoich krajach albo wiecej.
W IT nie zaczyna się od 10k, może przez moment tak było ale wątpię.
Warszawa, zarabiam około 9000 tys. netto miesięcznie. Czyli jak na Warszawę tak sobie. Ale zarobki to nie wszystko, bo tak samo ważna jest atmosfera i szefowie oraz koledzy i koleżanki w pracy.
Pięknie powiedziane! 🧡
Ja zarabiam 14.5 k do reki ale 20 dni w delegacjii...
Legnica wiekszosc ma 3-4tys ma reke, tak mi sie przynqjmniej wydaje, na budowie 5-6tys
Dokładnie. Film bardzo przekłamuje realia. Niech zapytają zwykłych ludzi ile zarabiają a nie osoby na wysokich stanowiskach.
@@SkinShowcase-zm3rsno ale gdzie Legnica a gdzie Warszawa...
@@sadbluecat Kto pisał o Legnicy?
@@SkinShowcase-zm3rs sorki, odpowiedź miała być do pierwotnego komentarza, nie do Twojego
Interesujący kanał nawet dla Polaków.
Brazylia 2500zł
watching these as a polish person
potwierdzam najlepiej isc do duzych firm najlepiej takich co są na giełdzie, w takich najlepiej zarobisz (chociaż i tak wiekszy % leci do ich kieszeni a ty jestes tylko niewolnikiem dopoki nie przejdziesz na swoje)
Co z tego że ktoś ma dużo brutto, jak połowę państwo zabiera od razu, a pozostałe 25% później.
Witamy w dorosłym świecie gdzie płaci się podatki :)
A za to są szkoły, drogi, straż pożarna, szpitale itd...
@@fit4b zobacz jaką część budżetu stanowia tematy o których wspomniałeś.
@@DrAero0 podatki można płacić, ale w normalnej wysokości.
Podatki w Polsce są akurat dość niskie w porównaniu do innych krajów UE.
Ja zarabiam $1900 aud na tydzień i tylko jeżdżę tirem w Melbourne i pracy jest pełno brakuje ludzi do roboty. Polacy przyjeżdżajcie niewiem czy polska rodzina w polskim klubie albion jeszcze pomaga bo jak moji rodzice przyjechali do Australii to Polski klub albion pomógł z mieszkaniem. Vise do Australi dostać jest łatwo
Nazywam się teodor pracuje jako mechanik samochodowy na Florydzie dokładnie w tampie i zarabiam na polskie pieniądze 440 tysięcy na rok brutto, nie wiele z tego mogę odłożyć prawie wszystko idzie na utrzymanie
"wynajęcie kawalerki z 3 tysiące" co kurwa
Hello, just curious to know...How much is the average salary for Software QA (Automation) and Software QA (Manual Testing) in Poland? Thanks
Depending on seniority level. But if you're considering junior QA Automation then it might be around 10k gross, while junior QA manual can expect around 8k gross nowadays (wages were better few years ago, but currently there's high competition in IT industry and many people want to change profession to IT, testing mostly)
@@TommyCollins93 thanks for your reply, that's really helpful... ohh so there is a tight competition in IT in Poland, interesting! Would you know how much is it for senior QA level or higher levels, both automation and manual?
@@gnasy2231 for senior QA automation and manual may vary. But it's possible to have 18-22k gross for senior manual QA and 20-26k for senior automation QA
@@gnasy2231 personally I'm manual QA engineer with 8 years experience and I fit the mentioned wages
@@gnasy2231 Depends on companies, but I saw on average 15-22k for senior QA manual and 18-25k for senior QA automation.
Pracodawca chce zapłacić jak najmniej..a nasz kraj zwiększył się za rządów PiS o kilka milionów ludzi szukających pracy …
Co ty pierdolisz, mamy najnizsze bezrobocie od kiedy PO rzadzilo...
20 000 EUR on hand, Warsaw, IT Industry
4:46 pan ochroniarz musi 200 godzin napierdalac zeby zarobic minimalna? Do tego z bronia :D chyba ktos tutaj tego pana ładnie wykorzystuje.
Oh wow, I only psy for rent 4K PLN, how are people supposed to live at 5?
2:23 he is very piękny (left)
Niemcy, 2300 euro, mieszkanie firmowe gratis
patrząc na youtuba odnosze wrażnie że 90% polaków pracuje w IT, jak to jest... 🤔 może powinniście pytać ludzi nie w centrum, a na pradze.
5 tysiecy to mało nawet w małym mieście a co dopiero w Warszawie
Idziecie na pół litra ?
nigdy nie pytałem swoich znajomych ile zarabiają. w Polsce bardzo nie lubimy o tym mówić
zle
W Polsce jak w Indiach, tylko w IT się dobrze zarabia.
To akurat nie jest prawda, jak ktoś ma łeb na karku to może dobrze zarabiać w innych branżach. Jak ktoś robi jako osoba od wykończeń i jest dobra w tym co robi to spokojnie będzie zarabiać bardzo dobrze.
@@RohanPL Też się nie zgadzam, takie 10k miesięcznie bez problemu w Polsce wyciągniesz w wielu zawodach.
@@IronH1deBeats ale nie na wsi czy w małych miasteczkach, chyba że masz własną działalność np. dentysta. Piszę o większości a nie o wyjątkach.
@@GrzegorzWronkowski W małych miastach też się da, np. w budowlance (w tym przy wykończeniach), przy meblach na zamówienie, jako spawacz i wiele innych.
te czasy juz minely, w IT jest kryzys.
Czyli ten kraj w dalszym ciagu dzieli sie na Warszawe i reszte Polski.
BTW, interesujacy material, Dziekuje.
Raczej na duże miasta i resztę, jak w każdym kraju. W Warszawie wcale nie zarabia się najwięcej, a w Krakowie.
Zupełnie nie, w Polsce ludzie na prowincji są bogatsi, mają więcej zasobów
polska I polacy. nikt nie powie ile zarabia. tajemnica. nie powie co robi w zyciu. tajemnica.
kazdy obchodzi temat dookola
przeciez mowili
co robi pan w kapeluszu?
Handluje kapeluszami
Swiadczy uslugi erotyczne 24/7
Zapewne lekarz. Anestezjolog albo chirurg za dyżur może mieć gdzieniegdzie teraz 10 tysięcy.
Prowadząca coś mówiła o branży artystycznej@@melanzwkuchni4393
Mówimy o tym artystycznym? Operator kamery, wnioskując po "dniu zdjęciowym"
Prosimy o przesłanie filmu na polskie grupy na Reddicie 😂
Bardzo prosimy tego nie robić 🙈
@@EasyPolish Wszyscy obcokrajowcy zadają to pytanie. Codziennie!
"Warszawianie"?! Lepiej nie uczcie polskiego w taki sposób.
Po co ludziska mówią ile zarabiaja brutto, nikomu ta informacja niepotrzebna. Tylko netto, na reke!
0:03 Nigdy nie miałem takiej sytuacji. Nie wiem jak bardzo niezdecydowanym człowiekiem trzeba być, żeby nie wiedzieć ile chce się zarabiać.
Dziadek nieźle odklejony.
8000 zł - 50000 zł brutto, Poznań.
Wow, konkretna odpowiedź
Skąd taka rozpiętość?
10 tysi lape to wychodzę na zero wegetując ja nie wiem jak ludzie żyją?
Chłopie, ja przy 40 tysiącach na miesiąc muszę kupować czerstwy chleb, bo na świeży mnie nie stać!
Mieszkam w miasteczku, w ktorym populacja wynosi 10 k ludzi. Zarabiam roznie. Na przestrzeni ostatnich trzech lat moje minimalne wynagrodzenie wynioslo 4200, maksymalne 7800. Srednio w ciagu ost 3 lat zarabialem 5600 na reke. Nie czuje zebym wegetowal. Stac mnie na wiele choc mam swiadomosc, ze to glownie dlatego, ze nie mam dzieci. Do pracy mam 5 min z buta, ale jezdze autem bo jestem leniwy. Nigdy nie wzialem kredytu. Obecnie od kilku lat remontuje dom. Wymienilem okna, drzwi, bramy garazowe, zrobilem renowacje dachu i generalny remont salonu. Poszlo juz 235k i konca nie widac. Materialy budowlane i narzedzia sa kosmicznie drogie, ale jak na cos mnie nie stac to czekam miesiac, dwa lub dluzej i dopiero kupuje. Nie musze 160-metrowego domu wyremontowac w jeden sezon. Pewnie moglbym zarabiac wiecej, albo wziac kredyt, ale jest mi wygodnie tak jak jest. Zycie na zadupiu nie jest specjalnie drogie, wszedzie mam blisko. Mimo remontu stac mnie na zachcianki. W marcu np. kupilem sobie gramofon za 8,8 k i do dzis mam juz 50 plyt. Boli mnie tylko, ze przez remont od dawna nie bylem na wakacjach lub jakims koncercie. Z drugiej strony remontuje swoj wlasny dom, dla siebie i swojej partnerki. Nikomu nie musze placic czynszu i uzerac sie z sasiadami. Takze mozna zarabiac mniej niz 10 k miesiecznie, normalnie zyc i nie liczyc dni do kolejnej wyplaty.
Za 10k też bym wegetował, radze zmienic prace, moze cos sie poprawi
@@eggroddsuper podejście! Gratulacje
@@eggrodd, pojęcie biedy różni się w zależności od miejsca na Ziemi. W niektórych miejscach Afryki jesteś bogaty jeśli nie brakuje Ci chleba i mleka.
Z drugiej strony oglądałem film o bezrobotnym Szwajcarze, który żyje z zasiłku i się żali, że jest taki biedny, że musi robić zakupy w dyskontach jak aldi czy Lidl. Oczywiście ma samochód a kilka razy w tygodniu chodzi na kawę do kawiarni, bo to pozwala mu nie wpaść w depresję.
Ty zarabiasz trochę powyżej średniej krajowej, więc pewnie sporo powyżej średniej dla Twojej miejscowości, innymi słowy jesteś stosunkowo dobrze sytuowany a jednocześnie nie stać Cię na koncert, bo remontujesz dom (którego sam nie kupiłeś) - to pokazuje, że w Polsce wciąż żyje się skromnie. Najważniejsze jednak jest, że jesteś zadowolony, tak trzymać!
Dzięki! Teraz wiem, że jak ktoś mi oferował 10k net, to nie jest populistą, tylko skończonym debilem :D (i/ lub oszustem- to u nas popularny sport ;)
Ja zarabiam 2500 zł netto w wieku 31 lat xd
W Warszawie to minimum 10000 zł. Najlepiej 15000 zł -20000 zł. Inaczej to nie da się żyć. Nie wiem jak ludzie potrafią żyć za 5000 zł miesięczny czy mówić że 11000 zł brutto to super stawka.
Moja Ukochana Warszawa, ale i tak najważniejsze dla mnie osobiście jest to, że w ogóle już w mojej Ukochanej Polsce mieszkam, bo Kraków to także super miasto, a nie jakieś takie zadu..e, no i teraz jakieś 9 000 zł miesięcznie brutto i mi to zupełnie wystarczy w tym etapie, na tym stanowisku skoro dopiero przedwczoraj zacząłem, a poza tym nie mam żadnego fajnego wyższego wykształcenia, ale jako młodzieniec chciałem chirurgiem zostać..☺😍😍🥰😘😘😊😊☺😍😍🥰😘😘😊😊
I czym sie zajmujesz?
@@krystian5354 Pracuję w dziale obsługi klienta teraz.
@@axlhyvonen461 9000 brutto? TO co ty tam kierownikiem zostales?
@@krystian5354 No nie, chciałbym, a może i jednak nie. Poza tym mój obecny szef to bardzo spoko gość podobnie jak jego przełożony.
Nie wiem czego to udowadnia. To że ktoś zarabia 20 tyś na stanowisku np. menadżerskim to nie znaczy że inni mają sobie życzyć 20 tyś sprzedając na kasie w żabce. Jeśli pracodawca pyta potencjalnego pracownika ile chciałby zarabiać to znaczy że trafiliście w beznadziejne miejsce - pracodawca powiedzmy może zaproponować wam 8 tyś. ale liczy że powiecie np. 6.5 albo 7, w dodatku wam coś pościemnia w stylu "brakuje Ci znajomości X,Y,Z ale myślę że się nauczysz" albo "normalnie oczekujemy żeby .... ale dobrze Ci z oczu patrzy" zaniżając waszą samoocenę abyście finalnie wymagali mniej.
Też zaczynałem od takich dupiatych firemek gdzie słyszałem "nikt Ci nigdzie nie da więcej", "dam ci X zł ale nie mów nikomu że tyle dostałeś" i inne tego typu nawijanie makaronu na uszy - jak po roku złożyłem wypowiedzenie to nagle jednak były środki na podwyżkę i na polepszenie warunków itp. - nigdy więcej takich miejsc.
Jeśli macie startować na stanowisko którego widełki zarobków nie są jawne to wcale nie startujcie, znaczy to tyle że samemu pracodawcy jest wstyd się przyznać jak mało płaci.
P.S: Jeśli nie macie konkretnego wykształcenia albo fachu to Warszawa nie jest dla was, to nie miejsce dla ludzi którzy podejmują się pracy która nie wymaga niczego typu kasjer, sprzątacz, pomocnik itp. Koszty życia w Warszawie potrafią być dwukrotnie wyższe niż w innych miejscach a przewijanie się w okolicy najniższe krajowej działa tylko na waszą niekorzyść - chyba że czujecie się królami życia bo mieszkacie w STOLYCY xD
W Krakowie jest łatwiej zarobić więcej 😀
12 + vat. I ja sie zastanawiam czy jest sens wynajmowac mieszkanie czy nie lepiej wspoldzielic z kims i sie uzerac..
Ehh Polska
Bardzo drogi
Pozdrowienia z Finlandii!
takie zarobki w WWA ? ale chu*owo !!!
🎉,,👍💰🤔
Poznań 11tyś na rękę programista
40-50k per couple sounds like minimum
Może warto czasem chociaż używać feminatywów? Zwłaszcza że o naukę języka tu chodzi 🙂
11 brutto to dalej mało, oszczędności są z tego śmieszne
Czyli każda nauczycielka spokojnie daje rade, nawet w Warszawie. Za nasze ...
Ja tam zarabiam na rękę 3 300-3400. Szczęście,że nie mam kredytu ani nie wynajmuję mieszkania, taki ze mnie Warszawiak od 5 pokolenia.
"za nasze"? Czy Ciebie boli to, że ktoś pracuje i że zarabia by na tyle by móc się utrzymać? Z głową wszytko ok?
@@psdmaniacproponuję włączyć myślenie. Kto niby utrzymuje państwowe posady?
@@arygawel7627Przeczytaj mój komentarz jeszcze kilka razy może w końcu ze zrozumieniem...
3,5-4 tys. to luksusy? Nie za darmo dostaje tylko uczy dzieci. W czym problem?
Za PISu Zarobki mocno poszły do Góry, Zadluzenie spadło.
Rosja oblała Swiat Inflacją.
To ironia? 😂
@@RKT-k5p Popatrz sobie oficjalne Dane jak mocno Zarobki urosły za PISu. Bieda spadła!
Zadluzenie spadło z 59% PKB na 50%. Popatrz sobie ale prosze na w Mediach PO.
Pamietamy Biede za PO.
@@ch36799 Patrze dane,
Zadłużenie
2015rok- 923mld zł
2023rok- 1698mld zł
To jak spadło?
@@ch36799 dług 2015
920mld zł
2023 1600mld zł. Więc jak dług zmalał?
Za PiS inflacja tak dowaliła, że w 2015 mieszkanie w Warszawie było za 8 tys na metr a dziś jest za 16. Owszem moje zarobki wzrosły ale o jakieś 60% przy czym mocno awansowałem. Czyli generalnie jest gorzej.
Postaraj się tak nie machać rękoma gdy mówisz, tak to rozprasza że nawet nie wiedziałam o czym mówisz.
7000-10,000 PLN dla Warszawa
bardzo ciekawy odcinek
Kwoty które czytam w komentarzach czy słyszę w filmiku są jak z kosmosu. Normalna wypłata w Polsce na miesiąc to 3200 zł netto. Więcej zarabiają właścicele firm i wysoko postawieni urzędnicy.
W Warszawie za "własne" (spółdzielcze własnościowe, nie wynajem) mieszkanie z wielkiej płyty płacę 1200 zł miesięcznie "czynszu" . Do tego rata kredytu 2k (a to mało przy dziejszych standardach, bo kupiłem 15 lat temu gdy było "tanio" ), prąd, co pół roku dopłata do wody i co rok do ogrzewania. A gdzie benzyna, czy bilety, żywność czy ubranie?
Bazujesz na jakiś wyobrażeniach, a nie faktach. Gdyby to co piszesz było prawdą nikt by się nie utrzymał w moim mieście.
Trzeba się stale uczyć i rozwijać, mieć świadomość stawek rynkowych no i nie czekać, aż ktoś Cie doceni tylko iść po swoje jeżeli jest się pewnym, że wartość jaką się dostarcza jest dużo większa niż wynagrodzenie jakie się otrzymuje. Niestety znam kilka osób które nic nie robią tylko stękają, ale jak zapytasz się dlaczego nie zmienią pracy, nie pójdą na angielski, nie skończą jakiegoś kursu to słyszysz "no nie bo w nowej pracy to będą wymagać, trzeba znać to to i to, a tutaj spokój mam i umowę o pracę" Wtf...
@@psdmaniac to ile ty masz metrów i osób zgłoszonych?
@@haczyk84 61 m2. 1 osoba.
@@psdmaniac, jednym słowem, za samo 61-metrowe mieszkanie kupione 15 lat temu płacisz najniższą krajową - to wskazuje, że w Polsce nie jest dobrze ;)
Podejrzewam, że w Berlinie byłoby to ok. 50 do 60% najniższej krajowej.
Filmy na youtube zawsze będą przekoloryzowane, a prawda jest jaki piszesz 80% zarabia najniższą krajową. A Ci w filmach to wysokie stanowiska a nie zwykli pracownicy. Nawet mój dobry znajomy co pracuje w wojksu w biurze zarabia tylko 4000zł.