Niestety nie. Wiele osób z tym samym nazwiskiem znajdziesz ogólnie w Beskidzie Śląskim, szczególnie Szczyrk i okolice (tam mieszkali moi dziadkowie), lecz niekoniecznie będziemy spokrewnieni.
W końcu ktoś to powiedział! Chodzę w sandałach po Beskidach i ludzie się trochę dziwią, a przecież tak jak mówisz, przy 30 stopniach to ja powinnam się dziwić, że ktoś się decyduje na grube trekingi.
Aż takiej wiedzy nigdy nie czytałem,nigdy nie słyszałem.No musiałem trafić na ten kanał żeby dostać wytrzeszczu oczu.To jest po prostu skarbnica wiedzy dla przyszłych pokoleń.Chapeau bas panowie!
Serwus panie Marcinie, w końcu "ktoś" konkretnie powiedział o podstawie czyli o butach!!! najważniejsza rzecz w naszym ubiorze. Super pozdrawiam z Lubelszczyzny.
Konkretny materiał, podobnie jak Łukasz wykonuję wędrówki na pieszo. Ja specjalizuję się w dystansie do 900km. Jednak popełniłem dotąd kilka błędów w wyborze obuwia na konkretny szlak. Dzięki temu filmowi, wyprostowałem pewne spostrzeżenia na temat obuwia do kolejnych wypraw. Dzięki ogromne za wrzucenie tego do sieci. ;)
Świetny odcinek - żebym ja to wcześniej obejrzał, nie dałbym sobie wcisnąć tych pięknych, brązowych zamberlanów, które drugi rok rypią mi stopy (inna sprawa, że głównie za sprawą węzła na szwie języka, precyzyjnie umiejscowionego na wysokości kostki!). Szacun dla Pana Supergana - zarówno za dokonania, jak i za kapitalną ksywę.
W sumie oglądam któryś raz, ale dopiero teraz w pełni ze zrozumieniem. Na prawdę bardzo ciekawy materiał, świetnie zaprezentowany, niby nic, a jednak z wielką klasą. Pozdrowienia dla amatorów łażenia po górach, łąkach i lasach... W dobrych butach i skarpetkach 👍🌲
Trzeba było ten film tydzień temu wrzucić :)_ Jestem właśnie po kilkudniowej wędrówce brzegiem morza. Stopy zmasakrowane. Niestety na sandałach zrobiły się uszkodzenia które podrażniały skórę i pęcherz oraz obdarcia skóry gotowe. Dodatkowo piasek dołożył swoje. A na dłuższą metę ciężko się idzie boso po piasku. Teraz bym pewnie wziął lekkie buty z małymi stuptutami na taką wycieczkę. Świetny materiał - dzięki.
Chociaż daleko mi do doświadczenia zaprezentowanego w tym wykładzie, już dawno temu doszedłem do wniosku że do wielu wędrówek lepsze są lżejsze buty, niż ciężkie trepy. Cieszę się że specjaliści potwierdzają niektóre moje spostrzeżenia ale z materiału dowiedziałem się o wiele więcej - bardzo za to dziękuję.
Najlepszy materriał o butach na yt! PANOWIE - wielkie dzięki za podzielenie sie wiedzą przyda sie początkującymi a i bardziej zaawansowani też sie czegoś dowiedzą. Wiedzy nigdy dosyć. Szacunek. Pozdrawiam.
Jeden nic nie nosi w plecaku, drugi niedzielny turysta.Nie sugerował bym się ich opiniami. Moze by tak jakis zołnierz i himalaista-opinie by były odwrotne, bo jak masz w plecaku 25-40kg to but musi byc ciezki i pancerny a nie jakies klapki. Takie niskie buty to ja mam jedne, na słoneczny dzień na zakupy do biedronki ,a w góry.Im wyzszy i grubszy but tym barziej uchroni noge jak ci wpadnie między głazy .Ci co mieli taki przypadek popukali by się w czoło po takim filmie.
@@paweflaytec4507 Supergan nie nosi dużo w plecaku, bo jest super doświadczony i wie, co naprawdę potrzebuje. Nazwanie Bushcraftowego niedzielnym turystą świadczy o kompletnej ignorancji i nieznajomości jego działalności turystyczno-rowerowo-bushcraftowej przez kilka ostatnich lat. A półbuty to od kilku lat już standard w turystyce górskiej (i nie tylko). Polecam spojrzeć, jakie buty noszą amerykańscy thru-hikerzy albo z polskiego podwórka - jakie buty mają na sobie TOPRowcy. A żołnierza-himalaistę znam (pewnie wszyscy znamy jednego sławnego z polskim paszportem) i raczej ludzie z takim przerostem ego nie są dla mnie autorytetem.
@@KJPKJPKJP Bushcraftowego uwazam po jego filmach za własnie Niedzielnego turyste. Nie widze tu przeciez jakiś mega osiągnięc a najzwyklejsza forme turystyki i ,przecietną wiedzę a napewno niczym sie nie wybijajacą z tłumu..Jesli taka osoba jest jakimś góru dla wielu osob to ja tego nie pojmuję.Widocznie wielu widzów ostatni raz w górach było na wycieczce w podstawówce. To ze toprowcy maja na sobie jakieś niskie buty mnie nie obchodzi bo oni po 8 godzinach wracają na baze i maja puste plecaki...Tak samo jak turysci i biegacze co jedza,spia po schroniskach i biegną po szlakach na lekko. Ja mam problem na 1 dnien bez biwaku zmiescic sie do plecaka 60litrow. stanart 85 litrów . . Wiec co innego wybrać sie w góry na kilka dni z plecakiem 36kg a co innego wyjsc na pol dnia z plecakiem 5kg.Wiec ja takich butów jak uzywaja toprowcy nie nosze chyba ze na zakupy do biedronki.Zreszta wogole nie chodze nawet po miescie w niskich butach tylko treki scarpa lite trek gtx, dzis alpina tundra, to są moje normalne buty na miasto i okolice.Jak dostane tel na akcje ratunkową to nie musze prznajmniej butów zmieniać , a skoro jestem szybciej z miasta odległego o 50 km niz Gopr na swoich quadach przy poszkodowanym to raczej nie ja się bede od nich uczył.
doświadczenie i wiedza pana Łukasza - level Ultra, szacunek i podziękowania za materiał. Jak zwykle bushcraftowy masa świetnych porad i informacji. Za miesiąc zaczynam sezon (jestem mega amator, zaledwie kilka szlaków w Norwegii po kilka km.). Bushcraftowy "namówił" mnie na leśno/górski biwak. Cały ekwipunek już zamówiony. Dzięki za kolejny świetny film!
Super filmik. Z wielu powodów wolałem dobre buty wysokie bo: 1. Jestem pierdoła i kopię się po kostkach. 2. Nie wpadały mi kamienie i drobny piasek 3. Mniej wcieka woda. Teraz odkryłem niskie stuputy i nagle niskie buty stały się piękne. Dobrze człowiek prawi, buty trzeba dobierać do wszystkiego :) No i ja też wyleczyłem się ze wszelkich butów militarnych. No trzeba przyznać, że podeszwy stały się beznadziejne.
Odniosę się do fragmentu 11:40 W czerwcu wyruszyłem na samotną wędrówkę z Helsinek na północ - cel był prosty North Cape ... Wyruszyłem w wysokich butach - właśnie po to by chronić kostki... Gdzieś na trasie nadepnąłem na płaski kamień, straciłem równowagę. Stać w zasadzie nie mogłem, iść też - nastąpiła ewakuacja. Uszkodzona łękotka w lewym kolanie. chyba wolałbym mieć skręconą kostkę niż kolano - teraz to wiem.
Godzinę temu zacząłem szukać w internecie swoich pierwszych butów trekkingowych. Trafiłem na artykuł Łukasza. Teraz wchodzę na YT, a tu film odnośnie tychże butów i w dodatku z Łukaszem w roli głównej. Hehe
No Panie Marcinie! Widzę że nie tylko wie Pan co trzeba (by prowadzić ten kanał) to jeszcze zna Pan kogo trzeba, kto wie co trzeba (w dziedzinach luźniej związanych z tematem kanału). ;-) :-D Gratuluję takich znajomości. Film bardzo merytoryczny i jak dla mnie wyczerpujący temat. Sam jestem obecnie przed wyborem porządnych butów w teren i dzięki temu filmowi wiem już czego szukać. Dziękuję bardzo! :-) No i na końcu płęta odcinka po której trudno się nie śmiać. Gratuluję dystansu do siebie! :-D Pozdrawiam!
A ja 10 lat temu w sznurowanych gumofilcach BHP za 60 PLN dokonałem zimowego przejścia graniami tatrzańskimi budząc grozę wśród posiadaczy butów od 500PLN w górę. Razem z wiązanymi rakami świetnie dały radę.
@@cuxism dobre😁. Dobrze napisane😁musi być potężna kasa wydana na sprzęt, dobre ciuchy, co ja gadam-super ciuszki żeby ludziska widziały że mają do czynienia z ważnym Gosciem. A że się w życiu nie było w górach to huj😁. Pamiętajcie, najważniejsze jest dobre wrażenie
@@Tomekccc Sam chodzę po górach w butach skórzanych BHP za 150 zł i się sprawdzają teraz kupiłem sobie lepsze za 270 marki LAHTI ale też BHP, nie będę wydawać grubej kasy na trekkingowe buty z dermy.
Musiałem sam do tych samych rozwiązań dojść metodą prób i błędów. Super filmik potwierdzający ale i bardzo rozszerzający moją wiedzę! Dzięki panowie!!!
Ciekawie na siebie reagują ci panowie, ale strumień wiedzy płynący z tego materiału bezcenny. Buty to postawa każdej wędrówki, od dobrze dobranych butów i bielizny zależy wszytsko.
wreszcie ktos kto potwierdzil moje spostrzezenia. Ja w sandalach ale z gruba podeszwa przeszedlem i tatry i karkonosze.. bylo najwygodniej! buty krotkie i lekkie, roaniez potwierdzam, ale z gruba podeszwa... zbyt twarde/nie zginajace sie podeszwy, czesto w wysokich butach - rozwalaja achillesa...
Świetny poradnik. Czekałem na taki film. Teraz proponuję zająć się spodniami , bo to jest również bardzo ważny element odzieży podczas wędrówek. Super kanał, mój ulubiony👍. To co bezpośrednio pod spodniami też jest ważne. I bez podtekstów😉
Wow, jak lubię cie oglądać to jak zobaczyłem 47 min to przyszło mi do głowy "co można mówić o butach przez 47 min", 20 min to rozumiem konkret informacje i po paru dniach w końcu klikam z myślą ze się zanudzę, ale po pierwszych paru minutach przestałem zwracać uwagę na czas i słuchałem każdej informacji z wypiekami na twarzy ;-) I w końcu może dobiorę bardziej uniwersalny but dla siebie ;-) Pozdro Panowe !
Dla mnie mega! Przez wiele lat mordowałam się w wysokich butach, bo tak mnie "uczono" :-) aż odkryłam lekkie salomony i na całodzienne (lub nocne) wyprawy latem po niezbyt wysokim terenie tylko te, żadnego szpanowania. Świetny materiał, dziękuję!
bla bala bla, but wygodny z dobrym protektorem lekki i z dobrym bieżnikiem. Złamałem kulasa na schodach w butach bundeswera za kostkę. Więc byle by nie w japonkach i z głową. Pancerz chroni przed urazami. Głowa i myślenie sukcesem do celu
Świetny materiał. Oglądany przez mnie kilkukrotnie. Ciekawi mnie tylko, kim są ludki, którzy dają łapki w dół? Bardzo nieszczęśliwi ludzie muszą to być. Może Wam jakoś pomóc, ludki?
Kto tam liczył ostatnio te uśmiechy? :) dopisać +1 ;) Super film. Ja mam zawsze problem z butami. Ciągle mi obciera tył stopy. Próbowałem już wszystkiego. Może teraz po tym materiale to się poprawi. Dzięki za ten film.
Co do skręcenia kostki to dorzucę swoje 3 groszę, bo w górach skręciłem już kostkę wiele razy i mam kilka swoich wniosków :) 1. Wysoki but pomaga, ale musi być sztywny. Może być miękki w środku, mieć grubą wyściółkę, ale na zew musi być sztywny. Niekoniecznie tak jak skorupa, ale jednak dość sztywny. Bywają buty za kostkę, np. z miękkiej skóry dwoiny, nie za grube, które tej sztywności zupełnie nie mają. Wtedy przed skręceniem nie uchronią i wysoka cholewka nic tutaj nie zmienia. Niestety, sztywne buty nie są zawsze najwygodniejsze na długi marsz i długie kilometry... 2. Oprócz tego, że musi być sztywny, to musi też być mocno zawiązana ta cholewka, żeby sztywność przekładała się na usztywnienie kostki. Jak nawet sztywny but zawiążemy na górze luźno, to noga nam w nim pracuje w stawie skokowym i żadnego pożytku z tej cholewki (poza wyższą barierą dla piasku, wody, błota itp). I tu znowu: niestety, ciasno zawiązany wysoki but nie jest najwygodniejszy na długi marsz, na podejścia, jest w nim gorąco, a noga nie pracuje optymalnie. 3. W ogóle usztywnianie kostki to jest coś z gatunku "mniejszego zła". Bo nasza noga i stopa są zaprojektowane do pracy w swoich stawach w naturalny sposób. Usztywnienie i uczynienie z naszej stopy i kostki "nie ruszającego się sztywnego klocka" upośledza nasz naturalny mechanizm i czyni go słabszym. Nie wzmacnia to naszej elastyczności w stawie, nie wzmacnia ścięgien i nie pobudza mięśni do naturalnego utrzymywania stabilności... No ale boso chodzić się po górach nie da, a nawet i nasprawniejszą nogę można skręcić przez nieuwagę, więc może czasem jednak lepiej to usztywnić i po prostu dzięki temu NIE skręcić, co jest jednak lepszym wyjściem może...? 4. No własnie - powstaje pytanie: co jest lepszym wyjściem? To zalezy od okoliczności i od człowieka. Od tego kiedy najczęściej skręcamy kostkę, jak, i czy usztywnianie, ze wszystkimi tego niewygodami, jest dla nas w danym momencie opłacalne? Ja na przykład kostki skręcam w zasadzie tylko na zejściach lub kiedy się zapomnę i nie patrzę uważnie pod nogi idąc po nierównym. Więc może lepiej trochę bardziej skupić się przy schodzeniu, a oszczędzić sobie człapania w ciężkich, gorących i sztywnych buciorach na płaskim i na podejściach? I wybrać wtedy bardziej elastyczne, wygodniejsze, lepiej wentylowane, niskie buty? Każdy musi sobie sam odpowiedzieć. 5. Ale jeśli już nie chcemy koniecznie iść w mocne usztywnienie cały czas, to co może pomóc uniknąć skręceń? Wg mnie to: uważać przy schodzeniu, nie rozlużniać za bardzo mięśni, robić małe kroczki, a gęściej, nie spieszyć się! A po drugie - generalnie patrzeć po dnogi! Jeśli idziemy po kamieniach, po nierównym, a dookoła widoki - to snatnąć, pooglądać, napatrzeć się, a potem iśc patrząc pod nogi. Nie człapać bezładnie gapiąć się dookoła na widoki, bo jeden krótki trrrach może nam zepsuć dzień, wyjazd, całą wyprawę na której niekoniecznie jesteśmy sami i inni na nas też bazują... Dalej - można też radzić sobie w wysokich butach, próbując minimalizować negatywy. Lużno wiązać na płaskim, a zwłąszcza na podejściach. Dla lepszej pracy nogi w stawie i lepszej wentylacji. Podwijać nogawki, żeby nie zapocić tej stopy za bardzo na podejściu, kiedy się rozgrzewamy. Z kolej na zejście albo jakiś mocno nierówny teren - zmienić wiązanie na ciasne. Mocno zasznurować i ścisnąć kostkę. To dość popularna metoda. A jeśli ktoś nie musi liczyć każdego kilograma w plecaku, to można też brać drugie buty w plecak. WYsokie i sztywne oral płytkie i elastyczne, idealne na dojście, łatwe podejście, na płaskie... I po prostu te buty zmieniać wedle potrzeby. To największy komfort, ale i największy nadbagaż do niesienia. 6. I na koniec jeszcze jedna kwestia - stabilność podeszwy naszego buta. Wg mnie to super istotne!, a rzadko się o tym mówi. Są buty z dużą, szeroką podeszwą, która daje stabilne platformowe oparcie, ale takie buty słabo się sprawdzają podczas wspinaczki, słabe w nich jest czucie podłoża, są mało elastyczne w zastosowaniach. ALe w takich nasza kostka jest dużo bezpieczniejsza, bo ryzyko skręcenia, ryzyko przekręcenia buta na bok na takiej podeszwie jest małę. A są też buty z aspiracjami wspinaczkowymi, podejściówki (często poniżej kostki), albo po prostu tak zaprojektowane, że ta podeszwa jest naprawdę wąska. Wąska w palcach, z noskiem trochę jakby, ale i wąska pod piętą, do tego stopnia, że jak się spojrzy na taki but z góry/dołu, to obrys buta znakomicie przekracza obryz podeszwy! Nie muszę tu dodawać, że takie buty są dużo bardziej chybotliwe i łatwiej w nich o przekręcenie buta przez krawędź podeszwy na bok. Jesli ktoś ma problem z częstymi skręceniami, to takich konstrukcji (jeśli tylko zastosowanie tego nie wymusza) bym nie polecał. Dobierajmy więc buty do naszych predyspozycji, terenu, planu trasy, okoliczności... pamiętając o potencjalnym zagrożeniu skręcenia nogi, ale przede wszystkim, nie potęgujmy ryzyka brakiem uwagi podczas wędrówki. Patrzmy pod nogi, nie biegajmy po kamienistym szlaku, nie róbmy wielkich susów (bo jak wtedy źle staniemy, to możemy się kompletnie połamać) i uważajmy zwłaszcza na zejściach, kiedy dużo ludzi ma skłonność do zbytniego rozlużniania ciała i umysłu :) A wysokie buty mogą nam pomóc, ale też wcale nie muszą, a my możemy się nimi wspomagać, ale też nie musimy. Trzeba wybrać pod siebie.
Ja osobiście latem fruwam w Salomonach speed cross vario 2.. Nic nie ważą, są mega przewiewne i mają w miarę twardy spód. Po mokrych skałach latam jak kozica.. Zero poślizgu.. Polecam. 8 dni na szlakach Karpacza i wiele innych.
Jestem tak dupnym laikiem, że wstyd o sobie gadać. Mam lekko używane jakieś tam Merrele (nie znam się), od kumpla odkupione X lat temu, bo na niego za małe były i zbieram się na kupno nowych, bo te dogorywają. I ten filmik chyba... chyba mi pomoże! Świetna robota, pozdrawiam.
Ileż to uwagi niektórzy poświęcają na staranny dobór kosmicznych butów z membraną, a potem ubierają... bawełniane skarpety! I mają pretensje, że membrana chyba jest do bani. Nareszcie ktoś zwrócił na to uwagę! Bawełniane skarpety owszem, ale dla odpoczynku po wędrówce w schronisku. W marszu bawełna nasiąknie potem, a „potem” jest dramat, bo skóra na nogach robi się jak u niemowlaka po kąpieli. Pozdrawiam.
Łukasz Supergan, mam takie samo zdanie: o stabilności buta, bezpieczeństwie dla stopy decyduje dobre dopasowanie do stopy (stopa nie może przesuwać sie w bucie na boki), szersza i niższa podeszwa, która jest bardziej stabilna. Lubię też jak górna warstwa piankowa podeszwy okala stopę, stopa sie zapada w podeszwe. Wiązanie do samych palców pomaga w technicznych szlakach tatrzańskich
Nooooo właśnie. Szacun dla Pana. Czesto na szlaku widzimy ludzi w ciezkich buciorach. A my w leciutkich trekingach z siateczki lub sandalach. I nigdy nie bylo kontuzji. W tym roku maz wzial buty nieprzemakalne i ugotowal sobie stopy. Swietny material.
Super materiał. Zacząłem "dużo" spacerować ostatnio, w łatwym okolicznym terenie, ale to jedak czasami 10+ km dzień w dzień. Przez dwa m-ce przerobiłem cztery pary obuwia, w tym dwie to "adidasy" + wysokie buty górskie, które gdzieś tam w piwnicy zalegały i jeden pseudo-trekking (model wyjściowy pewnej popularnej marki). Mam krzywe nogi, płaskostopie - buty w każdym razie srogo koślawię. Jutro wybieram się na zakupy, dzięki Waszym poradom - mam nadzieję, pierwsze bardziej świadome. Celuję w niski przewiewny trekking. Zauważyłem pewną prawidłowość w moim przypadku - wygodne buty wytrzymują krótko - podeszwy znikają w oczach, w środku robią się "dziury", wkładki deintegrują się w konsekwencji wad postawy, takiej nie innej motoryki; "solidne" buty (sztywne, twarda podeszwa?) z kolei walczą z moją anatomią, co nie zawsze jest przyjemne. Mam nadzieję, lekki trekking, poniżej kostki, na solidniejszej podeszwie "w teren", na pierwszy ogień będzie niegłupim wyborem. Mam zamiar wydać niewiele, bo biorę pod uwagę nie-trafić w dziesiątkę. Sandały odpadają, bo to głównie piach, lasy i kleszcze, yhyhy. Pozdrawiam obydwu Panów! Na kanał trafiłem zrządzeniem Losu imo przypadkiem, ale bardzo jestem kontent - miodna zawartość. PAX.
@@grzegorzgrzegorz7121 I jeszcze ci noga odleci :P Chodziłem w trekkingowych sandałach w masywie Śnieżnika, i na takie łatwe szlaki i suche warunki to bardzo dobry wybór. Po 30km ani się nie ślizgały, ani nie połamałem nóg czy choćby palców, ani nawet kostki nie skręciłem :).
Super materiał dosłownie przed chwilą rozmawiałem o butach z moją dziewczyną tłumacząc jej że te o których ona myśli to nie będą mi pasowały ale mam coś w głowie i chyba zaraz jej też wyślę ten film żeby sama zobaczyła dzieli nas odległość więc trochę to brzmi dziwnie jak napisałem że wyślę jej Link ale taka jest rzeczywistość pozdrawiam i dziękuję za film
Super film. Ja posiadam buty Salewa MTN Trainer i przeszedłem w nich Karpaty w czerwcu dwa lata temu. Spisały się świetnie. Chodzę w nich też po płaskim terenie i też nie narzekam 😁 pozdrawiam. Ale przyjdzie czas na zakup niskich .
Na koniec cytuję; "nie mogę się uśmiechać bo cały image pójdzie się...". Wypikane, joke ;D Mistrzostwo świata. "Bushcraft" wymiata, a "Luka-toni" trochę za sztywno. Więcej luzu "opaki". Reszta pełna profeska. Szacunek.
0:00 wstęp
1:25 but wysoki
3:22 sandały
5:29 but wysoki czy niski
12:41 sandały c.d.
13:46 but niski / biegowy
14:54 but podejściowy niski
16:30 but wysoki lekki (3 sezonowy)
17:59 but wysoki skórzany (całoroczny)
18:48 but podejściowy wysoki
19:56 but całoroczny
20:11 buty zimowe
20:31 waga buta
21:40 buty zimowe c.d.
23:12 buty wysokogórskie
24:05 ocieplina
24:27 polecane typy butów dla początkujących
25:41 membrana
30:45 impregnacja
33:33 rozmiar buta
36:07 skarpety
40:20 stuptuty
42:57 porady w trakcie wędrówki
45:58 podsumowanie
Nie spodziewałem się że 50 minutowy odcinek o butach będzie tak ciekawy, świetnie dobrałeś gościa.
Ew
Panowie czapki z głów. Dawno tak świetnie opisanego tematu obuwia do wędrówki nie widziałem.
Dzięki :)
+1
Andrzej, czy nazwisko Ola Więzik coś Ci mówi?
Niestety nie. Wiele osób z tym samym nazwiskiem znajdziesz ogólnie w Beskidzie Śląskim, szczególnie Szczyrk i okolice (tam mieszkali moi dziadkowie), lecz niekoniecznie będziemy spokrewnieni.
@@andrzejwiezik5547 Dzięki za odpowiedź.
Jak ja wam dziękuję za ten materiał!!!
Najlepszy i jak już pisałem wymarzony duet!
Dziękuję - w imieniu Marcina i swoim :)
W końcu ktoś to powiedział! Chodzę w sandałach po Beskidach i ludzie się trochę dziwią, a przecież tak jak mówisz, przy 30 stopniach to ja powinnam się dziwić, że ktoś się decyduje na grube trekingi.
Aż takiej wiedzy nigdy nie czytałem,nigdy nie słyszałem.No musiałem trafić na ten kanał żeby dostać wytrzeszczu oczu.To jest po prostu skarbnica wiedzy dla przyszłych pokoleń.Chapeau bas panowie!
Świetny duet, połączenie dwóch wspaniałych osobistości! :)
Pewno masz na myśli "osobowości". "Osobistość" to nie to słowo.
Serwus panie Marcinie, w końcu "ktoś" konkretnie powiedział o podstawie czyli o butach!!! najważniejsza rzecz w naszym ubiorze. Super pozdrawiam z Lubelszczyzny.
Świetny film. Profesjonalne wykonanie. Bardzo dobrze się tego słucha i bardzo merytoryczne.
Konkretny materiał, podobnie jak Łukasz wykonuję wędrówki na pieszo. Ja specjalizuję się w dystansie do 900km. Jednak popełniłem dotąd kilka błędów w wyborze obuwia na konkretny szlak. Dzięki temu filmowi, wyprostowałem pewne spostrzeżenia na temat obuwia do kolejnych wypraw. Dzięki ogromne za wrzucenie tego do sieci. ;)
Świetny odcinek - żebym ja to wcześniej obejrzał, nie dałbym sobie wcisnąć tych pięknych, brązowych zamberlanów, które drugi rok rypią mi stopy (inna sprawa, że głównie za sprawą węzła na szwie języka, precyzyjnie umiejscowionego na wysokości kostki!). Szacun dla Pana Supergana - zarówno za dokonania, jak i za kapitalną ksywę.
Najlepszy film o butach trekingowych w jezyku polskim ever . Pozdrowienia dla odydwu panow .
W sumie oglądam któryś raz, ale dopiero teraz w pełni ze zrozumieniem. Na prawdę bardzo ciekawy materiał, świetnie zaprezentowany, niby nic, a jednak z wielką klasą. Pozdrowienia dla amatorów łażenia po górach, łąkach i lasach... W dobrych butach i skarpetkach 👍🌲
Trzeba było ten film tydzień temu wrzucić :)_
Jestem właśnie po kilkudniowej wędrówce brzegiem morza. Stopy zmasakrowane. Niestety na sandałach zrobiły się uszkodzenia które podrażniały skórę i pęcherz oraz obdarcia skóry gotowe. Dodatkowo piasek dołożył swoje. A na dłuższą metę ciężko się idzie boso po piasku.
Teraz bym pewnie wziął lekkie buty z małymi stuptutami na taką wycieczkę.
Świetny materiał - dzięki.
Świetny odcinek. Masa konkretnej wiedzy przekazanej w przystępny sposób.
Łukasz świetny człowiek i wielki szacun dla niego za wszystkie wyprawy.
Chociaż daleko mi do doświadczenia zaprezentowanego w tym wykładzie, już dawno temu doszedłem do wniosku że do wielu wędrówek lepsze są lżejsze buty, niż ciężkie trepy. Cieszę się że specjaliści potwierdzają niektóre moje spostrzeżenia ale z materiału dowiedziałem się o wiele więcej - bardzo za to dziękuję.
Profesjonalne porady ! Super kanał ! Polecam na każdym poziomie zaawansowania. Pozdrawiam serdecznie !
Swietny film,nareszcie ktos wyjasnil wszystko dokladnie i wsposob,ze slucha sie z zapartym tchem.Dobre buty to przeciez podstawa!
Najlepszy materriał o butach na yt! PANOWIE - wielkie dzięki za podzielenie sie wiedzą przyda sie początkującymi a i bardziej zaawansowani też sie czegoś dowiedzą. Wiedzy nigdy dosyć. Szacunek. Pozdrawiam.
Pomocny odcinek. Lubię Łukasza. Fajnie przeprowadzony materiał, bez przerywania gościowi. Zdrówka.
Nareszcie wiem co i jak wybierać, oraz na co zwracać uwagę w trakcie wędrówki :) dzięki wielkie!
Super wykład. Ale właśnie każdy musi dopasować do siebie i na różny teren i porę roku. Tu się nie zaoszczędzi.
Dobrą robotę robicie.
Najlepszy duet, jaki sobie można wyobrazić
Jeden nic nie nosi w plecaku, drugi niedzielny turysta.Nie sugerował bym się ich opiniami. Moze by tak jakis zołnierz i himalaista-opinie by były odwrotne, bo jak masz w plecaku 25-40kg to but musi byc ciezki i pancerny a nie jakies klapki. Takie niskie buty to ja mam jedne, na słoneczny dzień na zakupy do biedronki ,a w góry.Im wyzszy i grubszy but tym barziej uchroni noge jak ci wpadnie między głazy .Ci co mieli taki przypadek popukali by się w czoło po takim filmie.
@@paweflaytec4507 Supergan nie nosi dużo w plecaku, bo jest super doświadczony i wie, co naprawdę potrzebuje. Nazwanie Bushcraftowego niedzielnym turystą świadczy o kompletnej ignorancji i nieznajomości jego działalności turystyczno-rowerowo-bushcraftowej przez kilka ostatnich lat.
A półbuty to od kilku lat już standard w turystyce górskiej (i nie tylko). Polecam spojrzeć, jakie buty noszą amerykańscy thru-hikerzy albo z polskiego podwórka - jakie buty mają na sobie TOPRowcy.
A żołnierza-himalaistę znam (pewnie wszyscy znamy jednego sławnego z polskim paszportem) i raczej ludzie z takim przerostem ego nie są dla mnie autorytetem.
@@KJPKJPKJP Bushcraftowego uwazam po jego filmach za własnie Niedzielnego turyste. Nie widze tu przeciez jakiś mega osiągnięc a najzwyklejsza forme turystyki i ,przecietną wiedzę a napewno niczym sie nie wybijajacą z tłumu..Jesli taka osoba jest jakimś góru dla wielu osob to ja tego nie pojmuję.Widocznie wielu widzów ostatni raz w górach było na wycieczce w podstawówce.
To ze toprowcy maja na sobie jakieś niskie buty mnie nie obchodzi bo oni po 8 godzinach wracają na baze i maja puste plecaki...Tak samo jak turysci i biegacze co jedza,spia po schroniskach i biegną po szlakach na lekko.
Ja mam problem na 1 dnien bez biwaku zmiescic sie do plecaka 60litrow. stanart 85 litrów
. . Wiec co innego wybrać sie w góry na kilka dni z plecakiem 36kg a co innego wyjsc na pol dnia z plecakiem 5kg.Wiec ja takich butów jak uzywaja toprowcy nie nosze chyba ze na zakupy do biedronki.Zreszta wogole nie chodze nawet po miescie w niskich butach tylko treki scarpa lite trek gtx, dzis alpina tundra, to są moje normalne buty na miasto i okolice.Jak dostane tel na akcje ratunkową to nie musze prznajmniej butów zmieniać , a skoro jestem szybciej z miasta odległego o 50 km niz Gopr na swoich quadach przy poszkodowanym to raczej nie ja się bede od nich uczył.
Szacunek za profesjonalizm w temacie ....
doświadczenie i wiedza pana Łukasza - level Ultra, szacunek i podziękowania za materiał. Jak zwykle bushcraftowy masa świetnych porad i informacji. Za miesiąc zaczynam sezon (jestem mega amator, zaledwie kilka szlaków w Norwegii po kilka km.). Bushcraftowy "namówił" mnie na leśno/górski biwak. Cały ekwipunek już zamówiony. Dzięki za kolejny świetny film!
I to się nazywa profesjonalizm ,zacny Duet pozdrawiam serdecznie🙂
Super filmik. Z wielu powodów wolałem dobre buty wysokie bo:
1. Jestem pierdoła i kopię się po kostkach.
2. Nie wpadały mi kamienie i drobny piasek
3. Mniej wcieka woda.
Teraz odkryłem niskie stuputy i nagle niskie buty stały się piękne.
Dobrze człowiek prawi, buty trzeba dobierać do wszystkiego :)
No i ja też wyleczyłem się ze wszelkich butów militarnych. No trzeba przyznać, że podeszwy stały się beznadziejne.
Dużo cennych rad, dzięki którym można zaoszczędzić zdrowia, nerwów i w sumie także pieniędzy.
Świetna sprawa, brakowało tak dobrego odcinka. W sumie ważniejszy niż reszta tematów!
Odniosę się do fragmentu 11:40
W czerwcu wyruszyłem na samotną wędrówkę z Helsinek na północ - cel był prosty North Cape ...
Wyruszyłem w wysokich butach - właśnie po to by chronić kostki... Gdzieś na trasie nadepnąłem na płaski kamień, straciłem równowagę. Stać w zasadzie nie mogłem, iść też - nastąpiła ewakuacja. Uszkodzona łękotka w lewym kolanie. chyba wolałbym mieć skręconą kostkę niż kolano - teraz to wiem.
Zdrowia życzę.
teraz wiem,że większość sklepów i ich pracowników niedobrze doradza. 37 lat błednie myslałem az do dziś. dzieki
Godzinę temu zacząłem szukać w internecie swoich pierwszych butów trekkingowych. Trafiłem na artykuł Łukasza. Teraz wchodzę na YT, a tu film odnośnie tychże butów i w dodatku z Łukaszem w roli głównej. Hehe
Bardzo ciekawy materiał - naprawdę pomaga w wyborze i widać że wypowiada się specjalista :)
Świetny film. Szczególnie dla twardogłowców twierdzących, że jak w góry to tylko w wysokich butach.
No Panie Marcinie! Widzę że nie tylko wie Pan co trzeba (by prowadzić ten kanał) to jeszcze zna Pan kogo trzeba, kto wie co trzeba (w dziedzinach luźniej związanych z tematem kanału). ;-) :-D
Gratuluję takich znajomości. Film bardzo merytoryczny i jak dla mnie wyczerpujący temat. Sam jestem obecnie przed wyborem porządnych butów w teren i dzięki temu filmowi wiem już czego szukać. Dziękuję bardzo! :-)
No i na końcu płęta odcinka po której trudno się nie śmiać. Gratuluję dystansu do siebie! :-D
Pozdrawiam!
Dokładnie także w sandałach byłem w Bieszczadach - było idealnie :).
A ja 10 lat temu w sznurowanych gumofilcach BHP za 60 PLN dokonałem zimowego przejścia graniami tatrzańskimi budząc grozę wśród posiadaczy butów od 500PLN w górę. Razem z wiązanymi rakami świetnie dały radę.
Miszcze, nie możemy się uśmiechać.
Merytoryka na najwyższym poziomie, polecam.
Kiedyś byłem sprzętowym onanistą i inwestowałem w obuwie niemałe kwoty. Teraz używam biegówek ze szmatexu za 15 zeta. Polecam na polskie warunki.
jak możesz, bez Salew za 600zł jesteś tylko zwykłym wymoczkiem :D :D
@@cuxism dobre😁. Dobrze napisane😁musi być potężna kasa wydana na sprzęt, dobre ciuchy, co ja gadam-super ciuszki żeby ludziska widziały że mają do czynienia z ważnym Gosciem. A że się w życiu nie było w górach to huj😁. Pamiętajcie, najważniejsze jest dobre wrażenie
@@Tomekccc Sam chodzę po górach w butach skórzanych BHP za 150 zł i się sprawdzają teraz kupiłem sobie lepsze za 270 marki LAHTI ale też BHP, nie będę wydawać grubej kasy na trekkingowe buty z dermy.
Musiałem sam do tych samych rozwiązań dojść metodą prób i błędów. Super filmik potwierdzający ale i bardzo rozszerzający moją wiedzę! Dzięki panowie!!!
Zdecydowanie najlepszy materiał dot. butów na wędrówkę w języku polskim
Solidny ekspercki materiał. Fajnie poznać Łukasz. Bardzo ciekawie opowiada.
Super poradnik. Dużo się można dowiedzieć o butach i jak je dobrać.. 👍
Najdłuższy i najbardziej rzeczowy materiał jaki ogląda się jednym tchem. Dziękuję za porady i gratuluje wiedzy oraz umiejętności jej przekazania.
Gratuluję doboru Gościa. Świetny materiał.
Super :) i fajnie "poznać" pana Łukasza, którego książkę czytałam z takim przejęciem :-)
Fajny odcinek. Nie sądziłem, ze kiedyś zobaczę Łukasza na Twoim kanale, oby częściej tu gościł.
Ciągle brakowało mi takiego filmu. Już teraz jest. Gratulacje Marcin.
Twoje filmy to harmonia spokoju dlatego je uwielbiam
Rewelacja poradnik ! Dziękuję :)
Koniecznie musze rozejrzeć się za jakimiś dobrymi butami, zbliża się zima, więc na pewno się na leśne wędrówki, pozdrawiam :)
Ciekawie na siebie reagują ci panowie, ale strumień wiedzy płynący z tego materiału bezcenny. Buty to postawa każdej wędrówki, od dobrze dobranych butów i bielizny zależy wszytsko.
Świetny film, poradnik jak marzenie 👍
dobry odcinek, super gość no i fajna końcówka - hehehehehehe - reakcja Łukasza miażdży mi głowę ;) pozdro!
wreszcie ktos kto potwierdzil moje spostrzezenia. Ja w sandalach ale z gruba podeszwa przeszedlem i tatry i karkonosze.. bylo najwygodniej! buty krotkie i lekkie, roaniez potwierdzam, ale z gruba podeszwa... zbyt twarde/nie zginajace sie podeszwy, czesto w wysokich butach - rozwalaja achillesa...
Świetny poradnik. Czekałem na taki film. Teraz proponuję zająć się spodniami , bo to jest również bardzo ważny element odzieży podczas wędrówek. Super kanał, mój ulubiony👍. To co bezpośrednio pod spodniami też jest ważne. I bez podtekstów😉
Dobrze się go słucha, nie dość, że mądrze gada to jeszcze ma przyjemny głos !
Film obejrzany od A do Z, szczególnie, że za tydzień z okładem czeka mnie wyprawa w Karkonosze. Wiem już które buty ze mną jadą :-D
Wow, jak lubię cie oglądać to jak zobaczyłem 47 min to przyszło mi do głowy "co można mówić o butach przez 47 min", 20 min to rozumiem konkret informacje i po paru dniach w końcu klikam z myślą ze się zanudzę, ale po pierwszych paru minutach przestałem zwracać uwagę na czas i słuchałem każdej informacji z wypiekami na twarzy ;-) I w końcu może dobiorę bardziej uniwersalny but dla siebie ;-) Pozdro Panowe !
Słuchać Panów, to przyjemność.
Mega wartościowy materiał.
I jak zwykle , rdzeń prawdy, nabytej doświadczeniem.
nie znałem Łukasza ale od razu jego lubię. aż kupię jego książki.
Zapraszaj Łukasza jak najczęściej, zawsze świetnie się go słucha
Dla mnie mega! Przez wiele lat mordowałam się w wysokich butach, bo tak mnie "uczono" :-) aż odkryłam lekkie salomony i na całodzienne (lub nocne) wyprawy latem po niezbyt wysokim terenie tylko te, żadnego szpanowania. Świetny materiał, dziękuję!
Tak, ten gość zna się! Dziękuję za film.
Świetny materiał. Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości w doborze obuwia to powinien zapoznać się z tym filmem. Końcówka... :D Dzięki, pozdrawiam.
Super materiał, czegoś takiego szukałem, dzięki chłopaki 🍻
bla bala bla, but wygodny z dobrym protektorem lekki i z dobrym bieżnikiem. Złamałem kulasa na schodach w butach bundeswera za kostkę. Więc byle by nie w japonkach i z głową. Pancerz chroni przed urazami. Głowa i myślenie sukcesem do celu
Na wyprawę do lasu polecam kroksy serio ! Cechy :
- wodoodporne
- łatwe do czyszczenia
- można szpko noge wyjąć np jak utkie w bagnie
- tanie
Niesamowita przygoda przez świat buta. Dzięki wspaniały poradnik!
Świetny materiał. Oglądany przez mnie kilkukrotnie. Ciekawi mnie tylko, kim są ludki, którzy dają łapki w dół? Bardzo nieszczęśliwi ludzie muszą to być. Może Wam jakoś pomóc, ludki?
Kto tam liczył ostatnio te uśmiechy? :) dopisać +1 ;)
Super film. Ja mam zawsze problem z butami. Ciągle mi obciera tył stopy. Próbowałem już wszystkiego. Może teraz po tym materiale to się poprawi. Dzięki za ten film.
Miałem podobny problem i takie pół wysokie Salewy z 3F (nie mylić z 4F) mają świetne, ale dostosowujące do nogi trzymanie właśnie pięty.
Może kupujesz za luźne buty? Zbyt sztywny zapiętek w nowych butach ja zawsze rozbijam młotkiem, na ogół pomaga :]
To jest jeden z najlepszych filmów. Bardzo dziękuję 🏆
Super poradnik 😉
Co do skręcenia kostki to dorzucę swoje 3 groszę, bo w górach skręciłem już kostkę wiele razy i mam kilka swoich wniosków :)
1. Wysoki but pomaga, ale musi być sztywny. Może być miękki w środku, mieć grubą wyściółkę, ale na zew musi być sztywny. Niekoniecznie tak jak skorupa, ale jednak dość sztywny. Bywają buty za kostkę, np. z miękkiej skóry dwoiny, nie za grube, które tej sztywności zupełnie nie mają. Wtedy przed skręceniem nie uchronią i wysoka cholewka nic tutaj nie zmienia. Niestety, sztywne buty nie są zawsze najwygodniejsze na długi marsz i długie kilometry...
2. Oprócz tego, że musi być sztywny, to musi też być mocno zawiązana ta cholewka, żeby sztywność przekładała się na usztywnienie kostki. Jak nawet sztywny but zawiążemy na górze luźno, to noga nam w nim pracuje w stawie skokowym i żadnego pożytku z tej cholewki (poza wyższą barierą dla piasku, wody, błota itp). I tu znowu: niestety, ciasno zawiązany wysoki but nie jest najwygodniejszy na długi marsz, na podejścia, jest w nim gorąco, a noga nie pracuje optymalnie.
3. W ogóle usztywnianie kostki to jest coś z gatunku "mniejszego zła". Bo nasza noga i stopa są zaprojektowane do pracy w swoich stawach w naturalny sposób. Usztywnienie i uczynienie z naszej stopy i kostki "nie ruszającego się sztywnego klocka" upośledza nasz naturalny mechanizm i czyni go słabszym. Nie wzmacnia to naszej elastyczności w stawie, nie wzmacnia ścięgien i nie pobudza mięśni do naturalnego utrzymywania stabilności... No ale boso chodzić się po górach nie da, a nawet i nasprawniejszą nogę można skręcić przez nieuwagę, więc może czasem jednak lepiej to usztywnić i po prostu dzięki temu NIE skręcić, co jest jednak lepszym wyjściem może...?
4. No własnie - powstaje pytanie: co jest lepszym wyjściem? To zalezy od okoliczności i od człowieka. Od tego kiedy najczęściej skręcamy kostkę, jak, i czy usztywnianie, ze wszystkimi tego niewygodami, jest dla nas w danym momencie opłacalne? Ja na przykład kostki skręcam w zasadzie tylko na zejściach lub kiedy się zapomnę i nie patrzę uważnie pod nogi idąc po nierównym. Więc może lepiej trochę bardziej skupić się przy schodzeniu, a oszczędzić sobie człapania w ciężkich, gorących i sztywnych buciorach na płaskim i na podejściach? I wybrać wtedy bardziej elastyczne, wygodniejsze, lepiej wentylowane, niskie buty? Każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
5. Ale jeśli już nie chcemy koniecznie iść w mocne usztywnienie cały czas, to co może pomóc uniknąć skręceń? Wg mnie to: uważać przy schodzeniu, nie rozlużniać za bardzo mięśni, robić małe kroczki, a gęściej, nie spieszyć się! A po drugie - generalnie patrzeć po dnogi! Jeśli idziemy po kamieniach, po nierównym, a dookoła widoki - to snatnąć, pooglądać, napatrzeć się, a potem iśc patrząc pod nogi. Nie człapać bezładnie gapiąć się dookoła na widoki, bo jeden krótki trrrach może nam zepsuć dzień, wyjazd, całą wyprawę na której niekoniecznie jesteśmy sami i inni na nas też bazują... Dalej - można też radzić sobie w wysokich butach, próbując minimalizować negatywy. Lużno wiązać na płaskim, a zwłąszcza na podejściach. Dla lepszej pracy nogi w stawie i lepszej wentylacji. Podwijać nogawki, żeby nie zapocić tej stopy za bardzo na podejściu, kiedy się rozgrzewamy. Z kolej na zejście albo jakiś mocno nierówny teren - zmienić wiązanie na ciasne. Mocno zasznurować i ścisnąć kostkę. To dość popularna metoda. A jeśli ktoś nie musi liczyć każdego kilograma w plecaku, to można też brać drugie buty w plecak. WYsokie i sztywne oral płytkie i elastyczne, idealne na dojście, łatwe podejście, na płaskie... I po prostu te buty zmieniać wedle potrzeby. To największy komfort, ale i największy nadbagaż do niesienia.
6. I na koniec jeszcze jedna kwestia - stabilność podeszwy naszego buta. Wg mnie to super istotne!, a rzadko się o tym mówi. Są buty z dużą, szeroką podeszwą, która daje stabilne platformowe oparcie, ale takie buty słabo się sprawdzają podczas wspinaczki, słabe w nich jest czucie podłoża, są mało elastyczne w zastosowaniach. ALe w takich nasza kostka jest dużo bezpieczniejsza, bo ryzyko skręcenia, ryzyko przekręcenia buta na bok na takiej podeszwie jest małę. A są też buty z aspiracjami wspinaczkowymi, podejściówki (często poniżej kostki), albo po prostu tak zaprojektowane, że ta podeszwa jest naprawdę wąska. Wąska w palcach, z noskiem trochę jakby, ale i wąska pod piętą, do tego stopnia, że jak się spojrzy na taki but z góry/dołu, to obrys buta znakomicie przekracza obryz podeszwy! Nie muszę tu dodawać, że takie buty są dużo bardziej chybotliwe i łatwiej w nich o przekręcenie buta przez krawędź podeszwy na bok. Jesli ktoś ma problem z częstymi skręceniami, to takich konstrukcji (jeśli tylko zastosowanie tego nie wymusza) bym nie polecał.
Dobierajmy więc buty do naszych predyspozycji, terenu, planu trasy, okoliczności... pamiętając o potencjalnym zagrożeniu skręcenia nogi, ale przede wszystkim, nie potęgujmy ryzyka brakiem uwagi podczas wędrówki. Patrzmy pod nogi, nie biegajmy po kamienistym szlaku, nie róbmy wielkich susów (bo jak wtedy źle staniemy, to możemy się kompletnie połamać) i uważajmy zwłaszcza na zejściach, kiedy dużo ludzi ma skłonność do zbytniego rozlużniania ciała i umysłu :) A wysokie buty mogą nam pomóc, ale też wcale nie muszą, a my możemy się nimi wspomagać, ale też nie musimy. Trzeba wybrać pod siebie.
Wiesz gosciu że takich wypocin nikt nie czyta. Zwięźlej prosze
@@pawestk3026 Se proś. I nie czytaj :p
@@bumek100 o, siema, to ty jestes tym gosciem co mature z polskiego napisal w 3 zdaniach? 😆
Ja osobiście latem fruwam w Salomonach speed cross vario 2.. Nic nie ważą, są mega przewiewne i mają w miarę twardy spód. Po mokrych skałach latam jak kozica.. Zero poślizgu.. Polecam. 8 dni na szlakach Karpacza i wiele innych.
Znakomity materiał. Oby więcej takich.
nic dodać nic ująć. Teraz czekam na coś bushcraftowego
Jestem tak dupnym laikiem, że wstyd o sobie gadać. Mam lekko używane jakieś tam Merrele (nie znam się), od kumpla odkupione X lat temu, bo na niego za małe były i zbieram się na kupno nowych, bo te dogorywają. I ten filmik chyba... chyba mi pomoże! Świetna robota, pozdrawiam.
Dziękuję za profesjonalne info .
Idę kupić 3 pary butów 🙂👍
Ileż to uwagi niektórzy poświęcają na staranny dobór kosmicznych butów z membraną, a potem ubierają... bawełniane skarpety!
I mają pretensje, że membrana chyba jest do bani.
Nareszcie ktoś zwrócił na to uwagę! Bawełniane skarpety owszem, ale dla odpoczynku po wędrówce w schronisku. W marszu bawełna nasiąknie potem, a „potem” jest dramat, bo skóra na nogach robi się jak u niemowlaka po kąpieli.
Pozdrawiam.
Super poradnik, łapka w górę ! A tak na marginesie żartem - do sandałów są najlepsze białe skarpetki po kolano 🤭
Zawsze w takich chodzę :)
I Pamiętaj, musi być odpowiednia torba - czy nawet reklamówka :)
@@Bajzert Z Biedronki!
@@Bajzert trekkingowa reklamówka z membraną
@@KingManul hahahaha - no wymiatasz
Łukasz Supergan, mam takie samo zdanie: o stabilności buta, bezpieczeństwie dla stopy decyduje dobre dopasowanie do stopy (stopa nie może przesuwać sie w bucie na boki), szersza i niższa podeszwa, która jest bardziej stabilna. Lubię też jak górna warstwa piankowa podeszwy okala stopę, stopa sie zapada w podeszwe. Wiązanie do samych palców pomaga w technicznych szlakach tatrzańskich
Nooooo właśnie. Szacun dla Pana. Czesto na szlaku widzimy ludzi w ciezkich buciorach. A my w leciutkich trekingach z siateczki lub sandalach. I nigdy nie bylo kontuzji. W tym roku maz wzial buty nieprzemakalne i ugotowal sobie stopy. Swietny material.
Super materiał. Zacząłem "dużo" spacerować ostatnio, w łatwym okolicznym terenie, ale to jedak czasami 10+ km dzień w dzień. Przez dwa m-ce przerobiłem cztery pary obuwia, w tym dwie to "adidasy" + wysokie buty górskie, które gdzieś tam w piwnicy zalegały i jeden pseudo-trekking (model wyjściowy pewnej popularnej marki). Mam krzywe nogi, płaskostopie - buty w każdym razie srogo koślawię. Jutro wybieram się na zakupy, dzięki Waszym poradom - mam nadzieję, pierwsze bardziej świadome. Celuję w niski przewiewny trekking. Zauważyłem pewną prawidłowość w moim przypadku - wygodne buty wytrzymują krótko - podeszwy znikają w oczach, w środku robią się "dziury", wkładki deintegrują się w konsekwencji wad postawy, takiej nie innej motoryki; "solidne" buty (sztywne, twarda podeszwa?) z kolei walczą z moją anatomią, co nie zawsze jest przyjemne. Mam nadzieję, lekki trekking, poniżej kostki, na solidniejszej podeszwie "w teren", na pierwszy ogień będzie niegłupim wyborem. Mam zamiar wydać niewiele, bo biorę pod uwagę nie-trafić w dziesiątkę. Sandały odpadają, bo to głównie piach, lasy i kleszcze, yhyhy. Pozdrawiam obydwu Panów! Na kanał trafiłem zrządzeniem Losu imo przypadkiem, ale bardzo jestem kontent - miodna zawartość. PAX.
Dzieki, ze mowicie o tych sandalach, bo ja wszedzie laze w "odpowiednich" sandalach. Tez skrecilam kostke w butach wysokich!
No i niektórym runął świat🤣
@@grzegorzgrzegorz7121 I jeszcze ci noga odleci :P
Chodziłem w trekkingowych sandałach w masywie Śnieżnika, i na takie łatwe szlaki i suche warunki to bardzo dobry wybór. Po 30km ani się nie ślizgały, ani nie połamałem nóg czy choćby palców, ani nawet kostki nie skręciłem :).
@@grzegorzgrzegorz7121 Następnym razem spróbuj, zamiast gadać bez pojęcia.
Tak runoł🤪😡sandały 🤯😳😡🤦♂️!
Witam Wielkie Brawo za material.Nawet GROM- mowcy mieli problem z butami na Haitii
Super materiał dosłownie przed chwilą rozmawiałem o butach z moją dziewczyną tłumacząc jej że te o których ona myśli to nie będą mi pasowały ale mam coś w głowie i chyba zaraz jej też wyślę ten film żeby sama zobaczyła dzieli nas odległość więc trochę to brzmi dziwnie jak napisałem że wyślę jej Link ale taka jest rzeczywistość pozdrawiam i dziękuję za film
Świetny materaiał.
I to nie jest do podania w pigułce.
Pozdrawiam.
Bardzo merytoryczny film. Buty w góry zdecydowanie wybieramy numer większe, inaczej można się pożegnać z paznokciami ;)
Dziękuję za obszerny wykład 👍
i nieskazitelny "image" 😁
Bardzo pomocny film, dzięki.
Super film. Ja posiadam buty Salewa MTN Trainer i przeszedłem w nich Karpaty w czerwcu dwa lata temu. Spisały się świetnie. Chodzę w nich też po płaskim terenie i też nie narzekam 😁 pozdrawiam.
Ale przyjdzie czas na zakup niskich .
Dwóch moich ulubionych mentorów razem, super że połączyliście siły. -:) Świetny materiał, serdecznie pozdrawiam
Na koniec cytuję; "nie mogę się uśmiechać bo cały image pójdzie się...". Wypikane, joke ;D Mistrzostwo świata.
"Bushcraft" wymiata, a "Luka-toni" trochę za sztywno. Więcej luzu "opaki". Reszta pełna profeska. Szacunek.
...no i cały image poszedł się ... :) Mina Łukasza bezcenna ... :)
Super odcinek....jest wszystko co potrzeba..dzięki! :)
Swietny poradnik. Ja z mojej strony moge polecic panamy chociaż to oczywiście buty wysokie. Używam na solidniejsze wyprawy i jest klawo