Pracuję w dużym zakładzie chemicznym PCC Rokita i tych wózków jest sporo, od starych bułgarów do "nowych" melexów. Świetnie się sprawdzają dla mechaników, do przewozu pomp/farb/olejów, niektóre mają ponad 40 lat i dalej pracują. Głównie dlatego, że mimo bycia elektrykami, są w pełni mechaniczne. Te uderzenia w trakcie przyspieszenia, to przeskakujące styki, szkoda, że nie pokazali tego mechanizmu, bo wygląda on świetnie. Co do samych bułgarów, to podobno były najszybszymi wózkami, do tego stopnia, że łatwo było wypaść przy ostrych zakrętach.
Takie sprzęty chyba miały też niektóre zakłady komunalne, czasami były zdaje się z kabiną ale wtedy chyba miały dwa silniki wzdłużnie z tyłu i było widać kręcące się elementy
Takie wózki w PRL-u były praktycznie w każdym dużym zakładzie gdzie wymagane było przewożenie czy to części czy narzędzi itp. ułatwiały pracę bo wszystko załadowało się na raz i nie trzeba było iść z buta.
Elektryczny pojazd z FSO, to był Fiat 125p który miał powstać na potrzeby Poczty Polskiej. O tym nawet opowiadali i pokazywali tego Fiat-a nieżyjący już Pan Kurek i Pan Kamiński.
Pamiętam takie, ale marki Suchedniów. W różnych zakładach były, ale przede wszystkim na stacjach kolejowych. Ciągały po kilka przyczepek po peronach i przejeżdżały przez tory po specjalnych przejazdach między peronami.
Mieliśmy takiego u siebie na zakładzie, przeszedł na emeryturę 3 lata temu po kilkudziesięciu latach. Sprzęt nie do zajechania, solidny, pakowny..... Nasz miał jeszcze zabudowaną kabinę konstrukcji własnej, służył nawet jako pług do odśnieżania placu zakładowego zimą
Pracuję w stoczni Gdańskiej takie wózki latają dekadami w mojej brygadzie jest wózek z roku 80 jeszcze lataja starsze . Takim cudem jest wożone wszystko ludzie do pracy może wejść 10 chłopa 😂😂 maszyny spawalnicze , blachy, wszystko co trzeba 🎉🎉🎉pozdrawiam serdecznie
Kolega się myli owszem pojazd wolnobieżny ale wyjeżdzając poza zakład prawo jazdy się zabierało by niemieć problemów. I dobrze było jak takowy wózek posiadał tablicę rejestracyjną
Hola, hola, nie siejmy herezji - pojazdy wolnobieżne do poruszania się po drogach publicznych wymagają prawa jazdy, wystarczy B. One po prostu konstrukcyjnie są ograniczone do 25 km/h, mają obowiązek posiadania trójkąta ostrzegawczego (lub takiegoż światła) z tyłu, ale nadal prawa jazdy wymagają, niezależnie od masy własnej czy DMC. Skąd wiem? Ano poruszam się na co dzień koparką, która ma 19,5-20t, a mam tylko B (plus uprawnienia operatora).
@@zdenek_zdenek7436Dodałem, że mam uprawnienia w zasadzie tylko "na zapas", do jazdy po drodze faktycznie nie trzeba, sprawdzałem pół roku temu w ramach zakładu, bo byłem święcie przekonany że uprawnienia są potrzebne (bo tak logicznie zakładając, musisz mieć chociaż podstawową wiedzę jak tym sprzętem się do jazdy po drodze przygotować).
W Katowicach, jadąc Aleją Roździeńskiego w kierunku Ronda, po prawej stronie są trzy bloki. Na jednym z nich była wielka, podświetlana reklama "Balcancar". Zapewne pamiątka z czasów propagandy sukcesu towarzysza Gierka. Pamiętam ją z dzieciństwa, były lata 80-te, zawsze, gdy jechaliśmy tamtędy, czytałem ją, kompletnie nie wiedząc, co oznacza. Zachowała się chyba do wczesnych lat dwutysięcznych. Kiedyś obiło mi się o uszy, że te trzy podwójne bloki nazywano "bułgarskimi" ale nie mam pewności. Historia z Graczykiem!
@@zmotoryzowanymyxir Odwiedzałem różne zakłady jeżdżąc ciężarówką i nie spotkałem nigdzie takiego wózka, co nie znaczy, że ktoś jeszcze ich nie eksploatuje.
Pamiętam wagony poczty polskiej na PKP w Bydgoszczy...- taki wózek czasami 5 przyczep ciągnął i ręcznie paczki wrzucali do wagonu. Dzisiaj nie do pomyślenia...- wszystko na paletach, szafa pod rampą, paleciak elektryczny, 33 palety 15 minut rozładowane, 30 minut załadowane...
Na PKP takie wózki jeździły z z listami i paczkami z wagonów pocztowych do sortowni. Fajnie wyglądało ja pocztowcy podczepiali trzy przyczepy. Jak byłem na peronie to zawsze jak jechali to próbowałem wskoczyć na tylny stopień przyczepki. Mama się denerwowałai krzyczał za mną 😂
W Lubaniu Śląskim był zakład ZNTK - Zakład Naprawczy Taboru Kolejowego, dzieciak byłem gdy ten zakład jeszcze był otwarty. Takie bądz podobne jezdziły po terenie zakładu. W nie zbyt dalekiej Leśnej był zakład przemysłu jedwabniczego DOLWIS , tam także były takie wózki platformowe. Tysiące ludzi pracowało w tych zakładach, teraz oba popadają w ruinę.
Tak nie do końca można nimi jeździć po ulicach chyba że będzie dostosowany czyli pełne oświetlenie, sprawne hamulce i ubezpieczenie OC oraz prawo jazdy kat B ... Najczęściej jednak pracują w transporcie wewnątrz-zakładowym. Trzeba wówczas posiadać uprawnienia wydawane okresowo przez UDT. Miałem możliwość pracy na wózkach jezdniowych platformowych o napędzie akumulatorowym typu WNA 1320 i W-2 "Stal 258" produkcji HSW Stalowa Wola..... Ładowność do 2 ton. Ładowanie akumulatora przy jeżdzie cyklu przerywanego co 2-3 dni.
Miller ma racje, silnik elektryczny bije na łeb spalinowy i to każdy, sęk w tym, że nie mamy technologii dobrej baterii i PRZEDE WSZYSTKIM zvolności wytwarzania takiej energii przez państwo żeby te elektryki ładować. W Niemczech elektryki to może 5% a black out już mieli to gdzie my w tym wszystkim...
Jeździłem takim, hamulce tylko na tył, brak wspomagania kierownicy i hamulców, stopnie zrobione na oporach, nawet tuning robiłem podkręcając mechaniczną czasówkę żeby szybciej przełączała stopnie. 😎
WZSO w Warszawie nadal ich używają, Wersja z zaokrąglonym przodem. Kiedyś zrobię fotkę i podeślę. WZSO - Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego przy Al, Bohaterw Września 9. A Tata w czasach PRL pracował w spółdzielni pracy która robił skrzynki na akumulatory do nich :-)
Nie kojarzę Balcan Car. Tego typu wózki technologiczne kojarzą mi się bardziej z marką Stalowa Wola. A pan niech nie bajda głupot, bo do prowadzenia pojazdów wolnobieżnych wymagane jest prawo jazdy kategorii B. A ta dźwigienka to MAWROTNIK, z kolei NASTAWNIKIEM jazdy jest pedał przyspieszenia.
silniki elektryczne sa lepsze od spalinowych - szkoda tyklo, ze zrodlo energii jest znacznie gorsze od tego w spalinowym pojezdzie. co z tego ze sprawnosci silnika wieksza, co z tego, ze moment obrotowy wiekszy skoro gestosc energetyczna akumulatorow jest smiesznie niska. LiIon to zaledwie 100-260Wh/kg. dla oleju napedowego to 7,2-8kWh/kg . To ponad 27 razy wiecej. Nawet jesli sprawnosc silnika spalinowego to 35-40% a przyjmiemy ze elektryczny ma 100% (a nie ma bo tez sie grzeje czyli traci energie) to na 1kg ON mozna zajechac jakies 10-12 razy dalej niz na kg baterii. Dlatego tez na 60l ON mozna zrobic 900-1000km a na 600kg baterii moze w porywach 400km
Nie tylko w Białymstoku. W całym województwie były takie wózki do przewozu worków pocztowych, paczek oraz sejfów z taśmami filmów do kin. Oprócz tego tych wózków używano i używa się do dziś w dużych szpitalach do rozwożenia posiłków z kuchni szpitalnej oraz pościeli z pralni po oddziałach.
Jeżeli bułgarski, to nazywał się Balkancar - lub podobnie, o ile mnie pamięć nie zawodzi. I kojarzy mi się bardziej z zabawkowym modelem, niż z prawdziwym pojazdem.
Panie Graczyk toż to Balkoncar jak mówicie z Bułgarii. Firma Balkoncar produkowała oprócz tych wózków platformowych, wózki widłowe i podnośniki koszowe oraz wiele ciekawych rzeczy. Dużo bym dał by sobie tym pojeździć, kiedyś jeździłem takim po hucie była niezła frajda
Współczesny melex przynajmniej tym co pracowałem w sezonie to jest 8 osobowy i jest na 48V oraz na jednym ładowaniu przejedzie ponad 60 km. Obok mnie jest wózek stal który gnije pod chmurką i chciałbym go jakoś uratować ale nie mam niestety możliwości ( jest w Warszawie). Pozdrawiam
Graczyk, Wy się wszyscy umawiacie na tych filmach że mówią do Ciebie "Graczyk" zamiast po imieniu, no nie powiesz że wszyscy są tak słabo wychowaniu, że walą po nazwisku, czy to takie odniesienie do nazwy kanału ? pozdrawiam
To wystawa w FSO? Słuchałem z tydzień temu Wrzuć na luz i tam Pan Szalek mówił o tej wystawie i o tym, że jego auta też tam będą. Widziałem C-360 a pod spodem plama oleju. To cześć ekspozycji czy po prostu ciągnik zaznaczył swój teren. Ten wózek to czasem nie grał w jednej ze scen w serialu Alternatywy 4?
Mam coś takiego na stanie w odlewni żeliwa w Skoczowie (ex fsm nr 5),bez porównania lepszy niż obecne tam również wózki wna/stal oprócz zawieszenia które jest na gumach a w wna na resorach
„Platforma” kupiona do spółki państwowej za pieniądze podatników po kilknastu dekadach użytkowania zakład „sprzedaje” w cenie złomu a nawet po jeszcze niższej cenie 😅
Pracuję w dużym zakładzie chemicznym PCC Rokita i tych wózków jest sporo, od starych bułgarów do "nowych" melexów. Świetnie się sprawdzają dla mechaników, do przewozu pomp/farb/olejów, niektóre mają ponad 40 lat i dalej pracują. Głównie dlatego, że mimo bycia elektrykami, są w pełni mechaniczne. Te uderzenia w trakcie przyspieszenia, to przeskakujące styki, szkoda, że nie pokazali tego mechanizmu, bo wygląda on świetnie.
Co do samych bułgarów, to podobno były najszybszymi wózkami, do tego stopnia, że łatwo było wypaść przy ostrych zakrętach.
Pozdrowienia z Autochemu ;)
Po liniach nadwozia widać że to protoplasta Cybertruck'a 🙃
Takie sprzęty chyba miały też niektóre zakłady komunalne, czasami były zdaje się z kabiną ale wtedy chyba miały dwa silniki wzdłużnie z tyłu i było widać kręcące się elementy
U mnie w mieście do tej pory w zakładzie komunalnym gnije kilka takich
To raczej w polskich ze stalowej woli
U mnie nie tyle zakład komunalny, co spółdzielnia mieszkaniowa do dnia dzisiejszego używa takiego sprzętu :)
@@piotrkubas2409 W mieście gdzie pracuję też spółdzielnia mieszkaniowa ma elektryczny wózek transportowy z kabiną.
Nie ze Stalowej Woli tylko z Fabryki Maszyn w Lezajsku.
Podobne pojazdy widziałem na dworcach PKP do transportu bagażu do wagonów pocztowych. I miały także przyczepki.
Takie wózki w PRL-u były praktycznie w każdym dużym zakładzie gdzie wymagane było przewożenie czy to części czy narzędzi itp. ułatwiały pracę bo wszystko załadowało się na raz i nie trzeba było iść z buta.
Elektryczny pojazd z FSO, to był Fiat 125p który miał powstać na potrzeby Poczty Polskiej. O tym nawet opowiadali i pokazywali tego Fiat-a nieżyjący już Pan Kurek i Pan Kamiński.
Pamiętam takie, ale marki Suchedniów. W różnych zakładach były, ale przede wszystkim na stacjach kolejowych. Ciągały po kilka przyczepek po peronach i przejeżdżały przez tory po specjalnych przejazdach między peronami.
Balkancar był też producentem wciągników. Dość popularne u nas na suwnicach w latach 70-90
0:20
- Macieju, co ty tu robisz?
- ja tu tylko sprzątam
Mieliśmy takiego u siebie na zakładzie, przeszedł na emeryturę 3 lata temu po kilkudziesięciu latach. Sprzęt nie do zajechania, solidny, pakowny..... Nasz miał jeszcze zabudowaną kabinę konstrukcji własnej, służył nawet jako pług do odśnieżania placu zakładowego zimą
pamiętam jak Zielen Miejska w mojej miejscowości tym jeździła. Bardzo fajna rzecz, szkoła da że to wymarło. W obecnych czasach byłyby jak znalazł.
Po drodze publicznej prawo jazdy kat. B na pojazd wolnobieżny. 😊
B lub T
Kiedyś była jeszcze specjalna kategoria "M" na pojazdy wolnobieżne.
Pracuję w stoczni Gdańskiej takie wózki latają dekadami w mojej brygadzie jest wózek z roku 80 jeszcze lataja starsze . Takim cudem jest wożone wszystko ludzie do pracy może wejść 10 chłopa 😂😂 maszyny spawalnicze , blachy, wszystko co trzeba 🎉🎉🎉pozdrawiam serdecznie
Na placu z piaskiem nawet drifty były 😅🙋
Masa takich elektryków jeździ nadal i świetnie służy 😄
Tak "of the topic" to jednak dziwne, że właściciel obiektu wyrzucił jednych kolekcjonerów aut a potem wprowadził drugich.
też mnie to ciekawi :)
Nie dogadali się między sobą co do koncepcji muzeum...ten z bródką już się tłumaczył z tego
To nie do końca tak, bo to są ci sami kolekcjonerzy, to samo muzeum, tylko bez takiego jednego pana co ma inny kanał na YT.
Wartburg 311 😍
Ile tu pięknych pojazdów z mojego dzieciństwa i pojazdów marzeń z mojego dzieciństwa...
Witam, w Polsce producentem wózków platformowych była i jest Fabryka Maszyn Leżajsk
Będąc w Wojsku Polskim w latach 90 - tych. Dostałem, jak "klocki Lego", jako jednostkowy elektryk, taki pojazd do "kompletacji". Ale przygoda ❤❤❤
Kolega się myli owszem pojazd wolnobieżny ale wyjeżdzając poza zakład prawo jazdy się zabierało by niemieć problemów. I dobrze było jak takowy wózek posiadał tablicę rejestracyjną
Ubezpieczenie OC, tego nikt nie rejestrował
@@grigoriagh Oj zdziwił byś się ale rejestrowali te wózki. Gdy trzeba było jechać nieco dalej poza zakład
Graczyk. Jeździsz elektrykiem, między cudami motoryzacji. Gdzie Ty chłopie jesteś, ja tez tam chcę. 😊
Świetny wóz ;) na szczęście jest już niedaleko ;)
Hola, hola, nie siejmy herezji - pojazdy wolnobieżne do poruszania się po drogach publicznych wymagają prawa jazdy, wystarczy B. One po prostu konstrukcyjnie są ograniczone do 25 km/h, mają obowiązek posiadania trójkąta ostrzegawczego (lub takiegoż światła) z tyłu, ale nadal prawa jazdy wymagają, niezależnie od masy własnej czy DMC. Skąd wiem? Ano poruszam się na co dzień koparką, która ma 19,5-20t, a mam tylko B (plus uprawnienia operatora).
Uprawnienia operatora na drodze są ci do niczego nie potrzebne
@@zdenek_zdenek7436Dodałem, że mam uprawnienia w zasadzie tylko "na zapas", do jazdy po drodze faktycznie nie trzeba, sprawdzałem pół roku temu w ramach zakładu, bo byłem święcie przekonany że uprawnienia są potrzebne (bo tak logicznie zakładając, musisz mieć chociaż podstawową wiedzę jak tym sprzętem się do jazdy po drodze przygotować).
Dawno temu była jeszcze kategoria "M", która do tego upoważniała
W Katowicach, jadąc Aleją Roździeńskiego w kierunku Ronda, po prawej stronie są trzy bloki. Na jednym z nich była wielka, podświetlana reklama "Balcancar". Zapewne pamiątka z czasów propagandy sukcesu towarzysza Gierka. Pamiętam ją z dzieciństwa, były lata 80-te, zawsze, gdy jechaliśmy tamtędy, czytałem ją, kompletnie nie wiedząc, co oznacza. Zachowała się chyba do wczesnych lat dwutysięcznych. Kiedyś obiło mi się o uszy, że te trzy podwójne bloki nazywano "bułgarskimi" ale nie mam pewności. Historia z Graczykiem!
Jak to zobaczyłem za gówniarza to byłem w szoku😄 taka kosmiczna technologia
Rozpowszechnienie wózków widłowych wyeliminowało takie sprzęty, ale pojazd ciekawy, czekałem aż ktoś go pokaże
Czy ja wiem czy wyeliminowały. W wielu zakładach wciąż takie jeżdżą od nowych wozów po stare Bułgary.
@@zmotoryzowanymyxir Odwiedzałem różne zakłady jeżdżąc ciężarówką i nie spotkałem nigdzie takiego wózka, co nie znaczy, że ktoś jeszcze ich nie eksploatuje.
Pamiętam wagony poczty polskiej na PKP w Bydgoszczy...- taki wózek czasami 5 przyczep ciągnął i ręcznie paczki wrzucali do wagonu.
Dzisiaj nie do pomyślenia...- wszystko na paletach, szafa pod rampą, paleciak elektryczny, 33 palety 15 minut rozładowane, 30 minut załadowane...
Na PKP takie wózki jeździły z z listami i paczkami z wagonów pocztowych do sortowni. Fajnie wyglądało ja pocztowcy podczepiali trzy przyczepy. Jak byłem na peronie to zawsze jak jechali to próbowałem wskoczyć na tylny stopień przyczepki. Mama się denerwowałai krzyczał za mną 😂
Ten pojazd kojarzę z dzieciństwa, były na stacjach kolejowych
Niezle to popyla jak jest sprawne . Pracowalem w pzl warszawa okecie i tan byly na wyposazeniu takie wozki . Calkiem ciekawy wytwór
Brykałę wyrzucili z FSO,a muzeum ciągle żyje?
Właśnie
Dokladnie😢😢😢
Były też bułgary z kierowcą po prawej stronie
Ja mam dwa takie w pracy jeden wzrasta w krzaki
A drugi se jeździ
"Se" to "elegancko, tego"
Prawa jazdy nie trzeba, ale trzeba mieć uprawnienia na wózki widłowe żeby tym po ulicy jeździć. :)
W Lubaniu Śląskim był zakład ZNTK - Zakład Naprawczy Taboru Kolejowego, dzieciak byłem gdy ten zakład jeszcze był otwarty. Takie bądz podobne jezdziły po terenie zakładu. W nie zbyt dalekiej Leśnej był zakład przemysłu jedwabniczego DOLWIS , tam także były takie wózki platformowe. Tysiące ludzi pracowało w tych zakładach, teraz oba popadają w ruinę.
Cześć Tomku,miłego dnia
Tak nie do końca można nimi jeździć po ulicach chyba że będzie dostosowany czyli pełne oświetlenie, sprawne hamulce i ubezpieczenie OC oraz prawo jazdy kat B ... Najczęściej jednak pracują w transporcie wewnątrz-zakładowym. Trzeba wówczas posiadać uprawnienia wydawane okresowo przez UDT. Miałem możliwość pracy na wózkach jezdniowych platformowych o napędzie akumulatorowym typu WNA 1320 i W-2 "Stal 258" produkcji HSW Stalowa Wola..... Ładowność do 2 ton. Ładowanie akumulatora przy jeżdzie cyklu przerywanego co 2-3 dni.
Miller ma racje, silnik elektryczny bije na łeb spalinowy i to każdy, sęk w tym, że nie mamy technologii dobrej baterii i PRZEDE WSZYSTKIM zvolności wytwarzania takiej energii przez państwo żeby te elektryki ładować. W Niemczech elektryki to może 5% a black out już mieli to gdzie my w tym wszystkim...
Jeździłem takim, hamulce tylko na tył, brak wspomagania kierownicy i hamulców, stopnie zrobione na oporach, nawet tuning robiłem podkręcając mechaniczną czasówkę żeby szybciej przełączała stopnie. 😎
remontowałem takie wodzidło na 2 silnikach z tylu kuźnia skoczow jeszcze to gierka pamiętało
Jeszcze niedawno chodzil taki w dawnej FMŻ w Plocku-obecnie CNH
Jezdzilem - pkp mialo tego pelno - "Jaszczurka" - tak nazywalismy te pojazdy ...
WZSO w Warszawie nadal ich używają, Wersja z zaokrąglonym przodem. Kiedyś zrobię fotkę i podeślę.
WZSO - Warszawskie Zakłady Sprzętu Ortopedycznego przy Al, Bohaterw Września 9.
A Tata w czasach PRL pracował w spółdzielni pracy która robił skrzynki na akumulatory do nich :-)
Nie kojarzę Balcan Car. Tego typu wózki technologiczne kojarzą mi się bardziej z marką Stalowa Wola.
A pan niech nie bajda głupot, bo do prowadzenia pojazdów wolnobieżnych wymagane jest prawo jazdy kategorii B.
A ta dźwigienka to MAWROTNIK, z kolei NASTAWNIKIEM jazdy jest pedał przyspieszenia.
Nie jest wymagane, a nawet nic nie daje bo takie wózki mają taką samą klasyfikację jak wózek widłowy i wystarczy np uprawnienia na niego
Maciej pojawia się jak kobieta pracująca z Czterdziestolatka :)
U nas w Pobiedziskach koło Poznania wózek marki Stalowa Wola służył jako karawan pogrzebowy 😎
Kiedyś krótki czas pracowałem w Poczcie na przeladuknu i w nocy podobnym na peron odebrać listy z pociągu śmigaliśmy 🙂🙃
Na Poczcie Polskiej do tej pory są używane
na poczcie polskiej jp2 ciągle żyje. tam się czas zatrzymał 30 lat temu
@@MonologiWaginyDrobna zmiana zaszła, nie kupisz już podręczników Roszkowskiego 🤩
Podobne pojazdy jeździły tez na stacjach, dworcach.
silniki elektryczne sa lepsze od spalinowych - szkoda tyklo, ze zrodlo energii jest znacznie gorsze od tego w spalinowym pojezdzie. co z tego ze sprawnosci silnika wieksza, co z tego, ze moment obrotowy wiekszy skoro gestosc energetyczna akumulatorow jest smiesznie niska. LiIon to zaledwie 100-260Wh/kg. dla oleju napedowego to 7,2-8kWh/kg . To ponad 27 razy wiecej. Nawet jesli sprawnosc silnika spalinowego to 35-40% a przyjmiemy ze elektryczny ma 100% (a nie ma bo tez sie grzeje czyli traci energie) to na 1kg ON mozna zajechac jakies 10-12 razy dalej niz na kg baterii. Dlatego tez na 60l ON mozna zrobic 900-1000km a na 600kg baterii moze w porywach 400km
Jeździło się takimi na praktykach 😁
Przecież muzeum skarbu narodu miał ta fabrykę
No dobrze, ale to już jest otwarte? Albo kiedy będzie?
w kazdym wiekszym zakladzie takie cuda jezdzily, ciekawe czy w siedlcach w mostostalu jeszcze ujezdzaja :)
Fajna reklama wystawy 😊
Super jak zawsze. Nara
U nas takie na dworcu pocztę woziły w latach 80
Ja kojarzę takie lub bardzo podobne do pokazanego tu pojazdu z dworca głównego we Wrocławiu w latach 90-tych i dwutysięcznych.
poczta polska miał takie do transportu worków pocztowych z wagonów pkp do sortowni w Białymstoku.
Nie tylko w Białymstoku. W całym województwie były takie wózki do przewozu worków pocztowych, paczek oraz sejfów z taśmami filmów do kin. Oprócz tego tych wózków używano i używa się do dziś w dużych szpitalach do rozwożenia posiłków z kuchni szpitalnej oraz pościeli z pralni po oddziałach.
Latam takimi codziennie w robocie :) fmleżajsk teraz już nowocześniejsze Bartesko...
Pora na teleranek! Oglądamy!
Nowa odsłona Muzeum w lakierni FSO - brawo,że się udało!!! Ukłony dla Maćka B. i całej ekipy muzeum !!!
U mnie na zakładzie mamy melexa który wciąż jest produkowany 😀
W polsce również cos takiego robili/robią w FM Leżajsk.
Matko Bosko Matra Rancho!!!
To jest pikuś. Zobaczcie na R07-25 Stilla. To dopiero machina.
Ma baterię 80V 780 Ah i ciągnie kilka ton z częściami w takim np MAN Niepołomice 😊
To elektryk z Sofii a nie z fso
u mnie w pracy na terenie starej huty takimi elektrycy śmigają tylko oni mają burty z kabinką na takim samym podwoziu
Jeżeli bułgarski, to nazywał się Balkancar - lub podobnie, o ile mnie pamięć nie zawodzi. I kojarzy mi się bardziej z zabawkowym modelem, niż z prawdziwym pojazdem.
Pamiętam takie jak po stoczni jeździły .
Najszybszy wózek na elektrowni, nawet bokiem zimą się latało
Panie Graczyk toż to Balkoncar jak mówicie z Bułgarii. Firma Balkoncar produkowała oprócz tych wózków platformowych, wózki widłowe i podnośniki koszowe oraz wiele ciekawych rzeczy. Dużo bym dał by sobie tym pojeździć, kiedyś jeździłem takim po hucie była niezła frajda
Balkon xd
@@Przemix88 Wiem wiem balkancar ale w pracy się mówiło balkoncar i nikomu to nie przeszkadzało
Wlasnie zacząłem zastanawiac sie jaka marke samochodow w czasach PRL mieli Bułgarzy 😅
Pamiętam jak podobny woził pocztę na stacji PKP
Współczesny melex przynajmniej tym co pracowałem w sezonie to jest 8 osobowy i jest na 48V oraz na jednym ładowaniu przejedzie ponad 60 km. Obok mnie jest wózek stal który gnije pod chmurką i chciałbym go jakoś uratować ale nie mam niestety możliwości ( jest w Warszawie). Pozdrawiam
Teraz jeszcze Tomasz musi poznać balcancar DV 1733 czyli wózek widłowy z silnikiem takim jak Ursus C-360 3P 😁
Platforma❤ śmigało się 😅
Po rezerwacie w Łebie jeździ taki elektryk z turystami. Zamiast amortyzatorów ma bardzo gruba gąbkę na siedzeniach
Fajna platforma transportowa,HDS mu dołożyć i baja
Mamy taki na warsztach tramwajowych w Gdańsku
Na powierzchni kopalni to jeździło dość powszechnie .
Czy to jest jakieś muzeum ? Można to zwiedzić ?
W ZG Rudna na dole też są 😅
@@KaczyProceder byłem tam 15lat temu na Sieroszowicach to jeździły Honkery i landrowery :D
@@crawen87 Pojazdy na konstrukcji LandRovera dalej są, ale głównie twory Teamu, z silnikami perkinsa itp ;)
Make FSO great again !
Na jakimś filmie historycznym z NRD widziałem coś podobnego, albo robili tam swoje, albo importowali może i też z Bułgarii...
W Buskowiance w Busku-Zdroju chyba dalej na służbie są te pojazdy.
tez jezdze na takiej maszynie w pracy
pracowalem na takim sprzecie i mialem jeszcze do dyspozycji Polski STAL .bulgar byl szybszy i mail tylko jeden silnik a STAL posiadal dwa silniki .
kiedy to bedzie mozna zwiedzac?
Balkancara?
Pierwsza była Huta Stalowa Wola😊
Ciekawy wynalazek , filmik też, szkoda tylko że u właściciela nawet przecinki słychać 😅
Pokaż jak ty się prezentujesz pierwszy raz przed kamerą
W PKP jeździły po peronach wózki z bardziej opływowym przodem.
Po jakim mieście jeździ bieda?
Nie wiem czy takie wózki, czy podobne pracowały kiedyś na Poczcie Polsce.
Graczyk, Wy się wszyscy umawiacie na tych filmach że mówią do Ciebie "Graczyk" zamiast po imieniu, no nie powiesz że wszyscy są tak słabo wychowaniu, że walą po nazwisku, czy to takie odniesienie do nazwy kanału ? pozdrawiam
Trochę to irytujące słysząc 20 czy więcej razy podczas filmu "Graczyk"
To wystawa w FSO? Słuchałem z tydzień temu Wrzuć na luz i tam Pan Szalek mówił o tej wystawie i o tym, że jego auta też tam będą.
Widziałem C-360 a pod spodem plama oleju. To cześć ekspozycji czy po prostu ciągnik zaznaczył swój teren.
Ten wózek to czasem nie grał w jednej ze scen w serialu Alternatywy 4?
Plama pod c360 to nic nadzwyczajnego
@@mechanikwsadzie czy ja wiem, jakaś kropla czy upocony silnik to powiedzmy "standard" ale nie taka kałuża 😉
Mam coś takiego na stanie w odlewni żeliwa w Skoczowie (ex fsm nr 5),bez porównania lepszy niż obecne tam również wózki wna/stal oprócz zawieszenia które jest na gumach a w wna na resorach
„Platforma” kupiona do spółki państwowej za pieniądze podatników po kilknastu dekadach użytkowania zakład „sprzedaje” w cenie złomu a nawet po jeszcze niższej cenie 😅
Co z W140?
Co to za muzeum bo chyba na FSO to już nie jest?
FSO wystawa w fabryce.
Idealny kabriolet do SCT😂
Na Śląsku to była Ajdeksa