Witam. Jestem użytkownikiem dokładnie takiej Dacii Lodgy, którą kupiłem w 2017 roku, więc pozwolę sobie wystawić krótką opinię na temat samochodu. Kupiłem wersję „wypas ;-)” z elektrycznymi tylnymi szybami, nawigacją, tempomatem, czujnikami parkowania itp. za cenę 54 tys. A dlaczego kupiłem? O tym poniżej... Absolutnie nie brałem pod uwagę nowego samochodu. Pojawiła się potrzeba zakupu przynajmniej 6-cio osobowego samochodu, dlatego chciałem kupić porządną używkę za kwotę około 35 tys., a do tego miałem przeznaczoną osobną kwotę na ubezpieczenie, pakiet startowy (paski, oleje itp.) oraz, ponieważ jestem zwolennikiem takiego paliwa, na założenie instalacji LPG. Odrzuciłem na początku duże vany, typu Grand Espace, C8, Grand Voyager, ponieważ po pierwsze autem na co dzień jeździ żona i to max. w pięć osób ale i tak w większości sama, po drugie są to samochody droższe w utrzymaniu i zakupie, tym samym za kwotę, którą chciałem przeznaczyć, kupiłbym starszy rocznik i sporo więcej wydawał na naprawy, paliwo, części eksploatacyjne itp.. Ponieważ autem miały jeździć 4 dorosłe osoby, całkiem pokaźnej postury + 2 dzieci w wieku 5 i 7 lat, z reguły kilka razy w roku na trasach krótkich i raz w roku na wakacje do Chorwacji, zmuszony byłem odrzucić Megane Grand Scenic, mimo że bardzo mi się podobała, VW Tourana oraz jeszcze kilka innych marek. Te samochody niestety ale mają mało miejsca w trzecim rzędzie. Najbardziej do gustu przypadły mi i spełniały moje oczekiwania C4 Grand Picasso oraz Opel Zafira. Jak na rok 2017 w moim budżecie mógłbym kupić auto 6-7 letnie. Dodam jeszcze, że odrzuciłem również oferty handlarzy, gdyż chciałem mieć samochód o w miarę znanej historii. Tak więc rozpocząłem poszukiwania... Po ok. 3 miesiącach śledzenia ogłoszeń, oglądania niezliczonej ilości pojazdów na żywo, przejechaniu setek kilometrów w poszukiwaniu Świętego Grala, udało mi się w końcu znaleźć dwa egzemplarze C4 Grand Picasso, spełniające moje oczekiwania. Niestety oba zostały zdyskwalifikowane przez przegląd przedsprzedażowy w ASO. Zakup wiązał się z ryzykiem i niewykluczone, że w najbliższym czasie konieczne byłyby spore inwestycje. Zaraz, zaraz... Przeliczyłem jeszcze raz, ile będzie kosztowało mnie używane auto: około 35 tys. zakup + ok. 3 tys. pakiet ubezpieczeń + 3 tys. instalacja gazowa + 2 tys. pakiet startowy + 1 tys. zakup opon i tak to z grubsza wyglądało. Tak więc wydając ok. 44 tysięcy miałem auto 6-7 letnie z przebiegiem ok. 100-150 tys. - w zależności od ofert. I do w dodatku auto, które w każdej chwili może się rozkraczyć i niewykluczone, że stanie się skarbonką. Czyli miałem dać prawie 45 koła za auto, którego stan techniczny jest niewiadomą??? Dlaczego zatem kupiłem Dacię? Za kwotę 54 tys. dostałem auto fabrycznie nowe, bezwypadkowe, z gazem założonym w fabryce, z silnikiem przystosowanym do zasilania LPG (twardsze gniazda zaworowe itp. - zapraszam na forum Dacii). Poza tym w cenie 54 tys. zawierał się pakiet ubezpieczeń OC+AC+NW kosztujący 499 zł. oraz przedłużenie gwarancji do 4 lat lub 80 tys. przebiegu wraz z darmowymi przeglądami oraz darmowymi materiałami eksploatacyjnymi. Oprócz tego, co chyba było najważniejsze - w Dacii Lodgy, absolutnie bez żadnego problemu może podróżować 6 dorosłych osób. Drugi czy trzeci rząd - na nogi masz tyle miejsca ile potrzebujesz. Co do całokształtu - nie dziwię się, że Zachar, jako osoba na co dzień mająca styczność z klasą premium, mocno kręcił nosem. Owszem auto ma szereg wad. Twarde plastiki, odstającą wykładzinę, blachę cienką jak papier, beznadziejnie usytuowany wskaźnik LPG, mały zbiornik LPG, do którego wchodzi tylko ok. 32 litrów i pewnie jeszcze wiele innych. Ale niech te minusy nie przysłonią Wam plusów ;-). Ja przyznam, że najbardziej obawiałem się kiepskiego wyciszenia ale w porównaniu do Skody Roomster, którą eksploatowałem wcześniej czy służbowego Peugeota 208 jest bardzo przyzwoicie. Do tego spalanie w mieście rzędu 10 litrów LPG - śmiech na sali :-). Na trasie 4 dorosłych + 2 dzieci z boxem na dachu przy prędkościach rzędu 140-150 km/h - spalanie ok. 12-13 LPG, o czym my rozmawiamy? Zatem ile wydałem na moją Dacię? Auto mam dwa lata, przejechało 40 tys. kilometrów i byłem na dwóch przeglądach, które były darmowe. Za oleje, filtry itp. nie płaciłem - były w pakiecie serwisowym. W ASO zapłaciłem tylko 120 zł. za nowy komplet wycieraczek. Dwa razy przydarzyły się awarie: raz trzeba było coś wyczyścić w instalacji LPG, drugi należało zaktualizować oprogramowanie tempomatu, ponieważ nie działał tak jak należy. Czy dużo, czy mało - dla mnie do zaakceptowania. Oczywiście zostały usunięte w ramach gwarancji. Po roku ponownie mogłem skorzystać z pakietu AC+OC, tym razem za kwotę 1400 zł. Mój ubezpieczyciel oferował mi taki sam zakres (i nie chodzi mi o AC i OC ale o warunki ubezpieczenia) za 1900 zł. Raz również musiałem dokupić litr oleju 5w40 za kwotę 40 zł. Do tego dochodzą oczywiście koszty paliwa. No i teraz pytanie - jaką kwotę pochłonąłby w ciągu dwóch lat mój 6-7 letni samochód używany, gdybym go kupił??? Nie liczę pakietu startowego, ot zwykłe rzeczy eksploatacyjne jak wymiana oleju i filtrów po roku i to co „wyskoczy”. W Dacii wydałem 40 zł za olej + 120 zł za wycieraczki oraz 1400 zł. za ubezpieczenie. Dla mnie to kwota baaardzo przyzwoita. No i oczywiście jeszcze przez kolejne dwa lata będę miał darmowe przeglądy + części eksploatacyjne. Co najważniejsze, gdybym ponownie stanął przed wyborem zakupu nowej Dacii lub używanego 6-7 latka, podjąłbym taką samą decyzję. A i co równie istotne :-). Sąsiad, właściciel kilkuletniego Passata B8 z przebiegiem 200 000 kilometrów faktycznie patrzył na mnie z politowaniem, widząc że kupiłem Dacię :-). W jego oczach jak i w oczach innych sąsiadów nie mogłem dostrzec ani krzty zazdrości :-). Trudno... Jakoś da się z tym żyć :-). Pozdrawiam!
lukaszwch Gratuluję wypowiedzi. Czy masz świadomość, że jesteś w mniejszości, cyt. „gorszego sortu”, oraz że rzucasz grochem o ścianę? To już tak zbudowana nacja. Nie rozsądek ani ekonomiczny rachunek tylko „zastaw się a postaw się”. W wypowiedzi ująłeś, co trzeba a i tak do niewielu dotrzesz. Audi, panie; bez gwiazdy nie ma jazdy; beema na alusach i inne tego rodzaju idiotyzmy. Nie masz szans, aby być zrozumianym. Dlatego właśnie i tym bardziej GRATULUJĘ WYBORU. Uzbierałem właśnie 60 tys z okładem na w pełni wyposażoną Lodgy ale zmieniłem zdanie. Poczekam na nowy sznyt Dacii MCV lub Sandero, mają wejść w tym roku. Sandero za 30 tys. Bez radia i klimatyzacji, fakt ale nowe auto za takie pieniądze? Śmiech na sali, bo reputacja aut już od wielu lat rośnie wszędzie. Negatywnymi opiniami tzw. rodaków nie przejmuję się. Gratuluję pojazdu i życzę dalszej satysfakcji.
@@blackberrian66 dzięki :-). Również życzę satysfakcji z zakupionej Pa-Dacii ;-). To naprawdę wdzięczne auta, pod warunkiem, że nie oczekujesz od nich za tą cenę cudów :-).
Jak problem z LPG będzie się powtarzać, wystarczy u jakiegoś gazownika zamontować dodatkowy filtr przed parownikiem, który fabrycznie jest źle zamontowany. Przynajmniej w Dokkerach jest to spieprzone i auta w firmie jeździły co miesiąc na "czyszczenie". Dodatkowy filtr daje spokój od przeglądu do przeglądu.
Gratuluję wyboru, zakupu i zdrowego podejścia do świata samochodów! Twój rozsądek będzie miał ogromny wpływ na rodzinny budżet, to masz jak w banku ;) Pozdrawiam!
@@McLfan mam Dokker z LPG i tak jak mówisz w moim przypadku czyszczenie co 2 tys. km. Jak na razie serwis nie potrafi rozwiązać kompleksowo problemu. Wolą czyścić.
Zgodzę sie wielu ludzi nasmiewa sie z Daci ale my nie mamy jako społeczeństwo pochwalić się żadnym autem Rumuni mają Dacie Czesi Skodę a my co? my sprowadzamy złomy z Uni z kreconymi licznikami
@@marcinnowacki4305 racja, Rumuni produkując kolejne auta, będą eksperymentować i się rozwijać, aż w końcu w skoczą półkę wyżej, my co najwyżej będziemy kupować ich auta.
@@sax01ful Już mają swój pierwszy wielki sukces - Dustera. Jeżeli nie zmarnują swojej szansy to mogą rozwinąć się jak Koreańczycy - też przecież zaczynali od bardzo tanich aut niskiej jakości.
Z jednej strony rozumiem, te podśmiechujki w komentarzach, a z drugiej myślę że Dacia to naprawdę fajne auta o konkretnym przeznaczeniu - wołów roboczych. Zwróćcie uwagę ile Dusterów jeździ po budowach (geodeci, kierownicy budów) czy jako auta patrolowe w ochronie, Loganów i Sandero tłuczonych na taksówkach czy Dokkerów jako małe dostawczaki. Zero udawania premium, proste narzędzie do pracy. I za tę szczerość je szanuję, chociaż bym nie jeździł. Może Dusterem 4x4.
Podobnie było z Daewoo. Jak ojciec kupował Lanosa w 99r to znafcy motoryzacji mówili, że to koreańska jednorazówka. Sprzedał w ubiegłym miesiącu, po 20-tu latach, blacha w ładnym stanie, lakier też. Jakoś nie rozleciał się po gwarancji. Teraz jest Sandero 2018.
Polacy zrobili się szlachcicami i zamiast jeździć czymś obiektywnie dobrym wolą jeść tani pasztet ale mieć prestiżowe tłuczone niemieckie autko z 2006 roku.
A ja właśnie bym jeździł bo za 50 tys biorę auto na firmę i używam do wszystkiego i mam cene do jakości jal nigdzie indziej. Szkoda mi pieniędzy na auto ktore bedzie kosztować drugie tyle a nie zaoferuje 2 razy tyle.
Jeszcze minie trochę czasu kiedy u nas samochody będą kupowane i dopasowywane względem rzeczywistych potrzeb i możliwości finansowych. W wielu bogatych krajach samochody traktowanie są jak każdy inny sprzęt domowy np pralka, suszarka itp. ma spełniać funkcję, a jak się zużyje wymieniany jest na nowy a nie na stary zużyty z odzysku, który najpierw trzeba odrestaurować, reanimować a potem cyklicznie naprawiać i uczyć się mechaniki samochodowej przerabiając kolejne tematy. Nie podejmuje się oceny tej Dacii (każdy ma swoje zdanie) ale faktem jest że Dacia sprzedaje samochody nowe na które stać prawie każdego, a wydaje mi się że spokojnie bez specjalnych problemów przejedzie się 150 - 200 tys km.
kurcze, wiesz co. nie bieduje za specjalnie, ale dla mnie 40 tys. to jednak spora kwota. czulbym ze wywalilem pieniadze w bloto gdybym mial kupic auto tak podlej jakosci. to juz wole robic to co robie - 10 tysiecy, 10 letnie auto i mam w nosie. rozpadnie sie, to sie rozpadnie. podejrzewam, ze auto takie jak prezentowane raczej kierowane jesto do firm, ktore potrzebuja auta, ale wystarczy zeby bylo byle jakie. tutaj nawet spasowanie drzwi kuleje (widac po roznicach w szparach) a wnetrze z daleka wieje tandeta. kolega w pracy mial przez pewien czas w miare nowe (chyba roczne) sandero stepway w jakiejs wypasionej wersji i 1.5DCi. nie pojezdzil tym dlugo. teraz ma 2008. jest pewnie o dobre 30%-50% drozsze, no ale i jakosc duzo lepsza o stylistyce juz nawet nie wspominajac a i pewnie wartosc trzyma duzo lepiej.
Nawet jak się kupuje pralkę to mało kto wybiera najgorsza tandetę, a taka właśnie jest dacia, nic dziwnego ze mało kto chce je kupować. Ja osobiście wole za te pieniądze kupić używane auto, ale takie którym przyjemnie się jeżdzi, ma jako taką dynamikę, sensowną jakość wykończenia, wyciszenia itp. i na którego widok człowiek nie ma ochoty zwymiotować. No ale co kto lubi.
Bardzo trafne spostrzeżenie. Opisane przez Pana zjawisko jest cechą biednych i zakompleksionych społeczeństw. W takich krajach jak Polska samochód jest wyznacznikiem pozycji społecznej. Tymczasem w zamożnych często ludzie jeżdżą starymi samochodami, bo znają wartość pieniądzą i nie wydają go tak chętnie na tak nietrwałe dobra jak samochody. Dopóki coś jest sprawne i jeździ to się go nie wymienia. Z kolei naprawdę bogaci ludzie rywalizują o pozycję społeczną na drogie jachty, dzieła sztuki itd.
Eric Forman , Dacia to nie jest auto PODŁEJ JAKOŚCI. Mam znajomych w Rumunii i w Niemczech. Zwłaszcza Niemcy nie mogą się nachwalić: nie psuje się, nie bierze oleju jak Audi i VW, jest tania w użytkowaniu, części zamienne to ułamek kosztów, w porównaniu z innymi markami. Czego chcieć więcej? Aaaa, no tak, prestiż żaden, ‚somsiad’ się uśmiecha z politowaniem? Pieprz sąsiada. Wsiadaj do Dacii i ciesz się tanią jazdą.
@@lawetapotrzebnaodzaraz8383 Pojedź do Niemiec i zjedź z autostrady na jakieś przedmieścia to zobaczysz ile Sandero Stepway i Dusterów stoi na podjazdach. Akurat mam dobre porównanie z użytkowania Yaris 2016r i Sandero 2018r. obydwa z silnikami 3-cyl, 1.0. W Yaris nie ma wygłuszenia maski, osłony dolnej silnika, dziury zamiast wewnętrznych fartuchów błotników. Beznadziejny spryskiwacz przedniej szyby, mikroskopijna wycieraczka tylnej szyby, komputer przełączany patykiem w zegarach, długo mogę wymieniać. W Sandero mam niższe spalanie, cichsze zawieszenie na nierównościach, fotele i boczki w drzwiach nie trzeszczą tak jak w Yaris. Dlatego nie kupuję przereklamowanych znaczków.
Posiadam Lodgy od 3 lat. Przejechałem 50 tyś km, 2 dzieci, 2 psy, wszystko się mieści. Spalanie w trybie mieszanym na LPG 7,1 l/100 km. Po mieście idealny, w trasy aby było w miarę komfortowo, najlepiej nie przekraczać 90 km/h (z drugiej strony trasa 700 km w jeden dzień nie nastręcza większych problemów). Model jest jaki jest i narzekanie na rodzaj wykończenia, czy jakoś materiałów nie ma tu zupełnie sensu. Za 65 tyś kupiłem NOWE auto z LPG, podgrzewane siedzenia przednie, kamera cofania, system dziweku Focal, Radio 7", dodatkowe opony zimowe, tempomat, kratka oddzielajaca przedział ładunkowy, 3 x ISO fix, składane stoliki (dla dzieci idealna sprawa), bagażnik dachowy, usługa serwisowa na 5 lat lub 80 tyś km i kilka innych dodatków (w sumie wszystko co było możliwe do kupienia). Nie podwoiło to ceny wyjściowej auta jak u wielu innych producentów. Porównując to do drugiego auta Skoda Kodiaq jest przepaść (ciszej, wygodniej bardziej dynamicznie), ale ... 3 x drożej. Szczerze polecam tym, którzy potrzebują przestrzeni, nowego (nie sklejonego z 5-ciu innych aut), taniego w zakupie oraz utrzymaniu auta.
Mam to auto i jestem mega zadowolony, podczas ostatniej zimo na osiedlu w którym mieszkam było jedynym autem które bezproblemowo odpalało podczas mrozów, objechałem nim pół Europy i zero problemów.
Kierownica, deska rozdzielcza wyłożona miękkim materiałem miała poprawiać bezpieczeństwo, gdy nie było w samochodach czołowych poduszek powietrznych dla kierowcy i pasażera.
Cieszę się, że przetestowałeś ten samochód. Dużo ciekawszy ten niż w przypadku aut, na który 90% osób nie może sobie pozwolić. Sam nie jestem zainteresowany tym segmentem, ale oby tak dalej.
Zachar bardzo Ci dziękuję! 😁 Generalnie podszedłem do samego testu bardzo sceptycznie bo (nie wiem w sumie dlaczego) obawiałem się że będziesz cisnął po tym aucie jak po burej s... A w sumie szczerze mnie zachecileś i rozwiałeś wiele wątpliwości Super 👌 Bardzo Ci dziękuję 😁
W końcu normalny test bez prześmiewczych dodatków. Ludzie którzy kupują takie auta kierują się zupełnie innymi powódkami, niż osoby które kupują 3-4 razy droższe samochody. Zdrowe podejście do testu - podoba mi się
@wiltord nark Sami sobie jesteście winni... Używane auta dużo bardziej się opłaca patrzęc na utratę wartości aut nowych. Dopiero gdy kupujesz auto nowe na lata (raczej powyżej 10) to dopiero zakup nowego może się opłacać. Kupujesz po prostu auto nieużywane, które powinno nie być zużyte i bezawaryjne (choć to coraz rzadsze zjawisko)
@Waldemar Batura 125p Najzabawniejsze, że często kupują go ludzie, którzy nie mają pojęcia, że to prawdziwa mała terenówka - ze WSZYSTKIMI wadami małych terenówek (brak miejsca, fatalne zachowanie przy prędkościach autostradowych, brak napędu na cztery koła na autostradzie). No ma też sporo zalet, ale nie jest zamiennikiem malutkiego crossovera.
Mamy w firmie dacie logan mcv na gazie i właśnie szukamy jakiegoś skupu złomu, który ją przyjmie. W tej chwili ma nieco ponad 100tyś. km, do końca gwarancji auto było kilka razy w serwisie, zepsute manetki, komputer itp. Po gwarancji zaczął się sypać silnik, dwa remonty, padł abs, choinka standardowo od wizyty do wizyty w serwisie, ostatnio zdechło wspomaganie. Motor tak się rwie do pracy, że wystarczy na wstecznym wjechać na kamień i gaśnie, bez 2000 obrotów lepiej nie ruszać. Na autostradzie jadąc z pasażerami i bagażem wyprzedził mnie autokar, nie zauważyłem, że jadę 80km/h, ;) Super wyposażenie: brak regulacji kierownicy, foteli, pasów, reflektory regulowane są, przez linkę podczepioną do pokrętła. Po wyjściu z auta trzeba pamiętać żeby zrobić obchód z kluczykiem i pozamykać zamki. Żeby kupić takie auto trzeba być masochistą (jeśli dla siebie) lub sadystą (jeśli dla pracownika [nam szef kupił auto bez radia, jako bonus]).
Nie bez jaj tylko powaznie.. Ludzie sie smieja z tych samochodow.. Ze to nie samochody itd.. Nowy Duster jest samochodem moze i z twardymi plastikami ale to co oferuje za kwote jaka trzeba za to auto zaplacic jest bezkonkurencyjne.. Tez sie kiedys smialem z Dacii.. Ale od 4 miesiecy jestem posiadaczem najbogatrzej wersji Dustera z bezkluczykowym dostępem czujnikiem martwego pola itd.. Ale co najważniejsze to koszty utrzymania tego samochodu.. Dlatego kazdemu kto sie smieje z Dacii polecam podejsc do tych aut z perspektywy taniego w zakupie i w utrzymaniu samochodu a nie porownujcie go z innymu samochodami klasy wyzszych.. Owszem.. Fakt.. Wszystkie inne modele tej marki nie urywaja.. Ale nowy Duster jest czyms zupełnie innym!! :)
Ku przestrodze. No nie jest hejt, to będzie konstruktywna krytyka i przestroga, po to żeby się każdy jeszcze raz zastanowił zanik kupi takie auto. Ja kierowałem się ceną, ale weźcie też pod uwagę utratę na wartości, chciałem jeździć 6 lat A muszę sprzedać po trzech. Posiadam 2 szt Daci Dokker 1.6 LPG 82km. Przede wszystkim psuje sie wszystko co związane z gazem. Pierwsze wizyty na regulacje po tygodniu od odebrania. Co 10tys elektrozawór. Są 2 gdzieś koło zbiornika i pod maską, psują się na przemian. Wtrysku gazu w jednym samochodzie już 2 razy wymienione na gwarancji w drugim raz. Koszt w ASO poza gwarancja 2500zl. Do tego co 40tys regulacja luzów zaworowych. Początkowo twierdzili, że muszę za to płacić bo to zwykła usterka eksploatacyjna, ale nie było tego w rozpisce i zrobili za darmo. Poza tym wszystkim co mnie bardzo zdziwiło wymieniono w jednym uszczelniacze skrzyni biegów bo lało się olej, z jednej ubywa płynu hamulcowego ale to nie jest zdiagnozowanie... chyba koniec. Na plus dodam, że ta gwarancja działa dobrze i Renault już dużo kasy wpakowało w te moje złomiki, wymienili nawet końcówki drążków za darmo, a nawet to nie prosiłem. Minus, że nie przysługuje samochód zastępczy i w te 30 miesięcy, (przebiegi po 75 000km) każde stało ponad miesiąc w serwisie. Dodam chore ceny przeglądów: co 20 000km 1500zl. Mniej place za choćby Passata czy Octavię.
W Dacii sa te same silniki , skrzynie czy inne podzespoły co w Renówkach czy Nissanach tak że do wadliwych raczej nie należą. Dużo ludzi narzeka na instalacje gazowe nie zależnie jaka to marka samochodu . Wadliwe egzemplarze zawsze mogą się trafić ale lepiej trafić wadliwa Dacie niż wadliwego Mercedesa :)
@@Marecki353 właśnie o to chodzi, że to nie jest instalacja dołożona w serwisie tylko z taśmy produkcyjnej, więc traktuję to jako całość. Może miałem pecha, ale ceny używanych nie napawają mnie optymizmem. Nie powinienem tak krytykować, bo czeka mnie sprzedaż tych pojazdów
@@jannowak511 szkoda, że 2szt i te same usterki. Kupując, wiedziałem, że kupuje starą i sprawdzona technologię z Renault. Wiem, że mogłem mieć po prostu pecha, ale będę się upierał że lepiej było kupić diesla a jeszcze lepiej Berlingo czy Partnera. Drożej, ale utrata wartości taka sama, a do tego komfort lepszy
Bardzo fajny test, a raczej prezentacja taniego nowego samochodu rodzinnego jako alternatywy od "bezwypadkowych" "z oryginalnym" przebiegiem aut i używanych klasy premium sprowadzanych z zagranicy.
Jeśli rzeczywiście kupisz, nie zrobisz błędu. Potwierdzone przez znajomego Rumuna. 10 lat użytkowania od nowości, Dacia Logan, zero rdzy, 190 tys. przebiegu, 6 l/100 km apetyt, koszty utrzymania minimalne; ok, on jeździ 130 km/h po niemieckich autostradach ale kto potrzebuje 130??? W porywach potrzeba 120, tylko by wyprzedzić ciężarówkę, poza tym 110 wystarcza... Auto nie do zajechania. Stwierdzone. Potwierdzone. Taksówkarz w Bukareszcie, po hujowych i dziurawy h dróżkach przejechał 1 MLN kilometrów, benzyna 1.4. Silnil 0.9 spokojnie da radę do 500 tys. Powodzenia...
Komputer nie pokazuje danych o spalaniu ponieważ jest to wersja z LPG, dotyczy to wszystkich modeli Dacii. W modelach bez fabrycznej instalacji dane o spalaniu w komputerze są dostępne.
Trochę to dziwne, ponieważ Landi jest w fabrycznych instalacjach Opla i tam wszystkie dane są dostępne na komputerze (na początku produkcji tylko nie było).
Kurde mieliśmy w firmie Dacie Doker i powiem krótko, DRAMAT. Po odebraniu kolega który dostał to cudo stwierdził że nie jest źle. Po 8 mc fotel kierowcy zaczął żyć własnym życiem padła klimatyzacja a szyba od kierowcy w czasie otwierania wpadła w drzwi :-). Auto 2 razy wróciło na lawecie a następnie trafiło na popularny portal aukcyjny :D
Lepsza nowa Dacia sracia czy kilkuletni wypierdziany szmelcwagengen/kałdi/beema składana i sztukowana z kilku z kręconym przebiegiem jak to jest na naszym rynku aut używanych, same perełki taniej niż w DE?? ;D
1. generacja Dacii Logan odstraszała wyglądem, a po kilku miesiącach jej jakość wykonania - opadające drzwi. Czy obecnie produkowane modele Dacii zyskały na jakości ? Mnie ten Lodgy nie odstrasza. Jest taki jak być powinien: duży i praktyczny, tani w zakupie i utrzymaniu (bo to Dacia), tylko czy nie rozpadnie się po roku użytkowania ?
Nie rozpadnie się po roku, spokojnie. Te auta dzięki swojej prostocie, w większości bazujące na starszych technologiach Renault są naprawdę wytrzymałe. U nas we flocie od dawna jeżdżą Dacie Dokker, przód taki sam jak w Lodgy, deska rozdzielcza też bardzo podobna więc i mechanicznie sporo wspólnego i naprawdę poza jakimiś drobiazgami auta działają, jeżdżą, dobrze znoszą nasze drogi, a praktycznością nie odbiegają np od Renault Kangoo
Ale tu nie ma nic dziwnego, cofnijmy się pamięcią wstecz do rynku alkoholowego :D Nie pamiętam czy chodziło o J. Danielsa czy o J. Walkera ale po stworzeniu któregoś z powyższych herbatek cena była niska, tak niska że nikt nie chciał tego kupować, bo ludzie myśleli że jest to wielkie G warty trunek ... jak może coś być dobrego za tak niską cenę, w ten sposób twórcy herbatek nie zrobili nic innego jak podwyższyli cenę, bez zmiany receptury, efekty domyślacie się zapewne.
A ja czekam na zamówione Lodgy. Mam zafirę którą eksploatuję już 9 lat i czekam, aż zobaczę ten samochód w częściach. Idę śladem ojca, który kupił 14 lat temu forda nowego z salonu i do auta nie dokłada właściwie złotówki. Nie chcę już słyszeć o używanych autach, no chyba że od pewnego znajomego, w innych wypadkach można na niezłą minę wejść. Sam do zafiry dokładałem ponad 2 tysiące zł rocznie, teraz pomnóżmy to razy te 9 lat i mamy już połowę nowej Daci. Zdaję sobie sprawę, że dacia to nie jest jakieś super auto, tylko budżetowiec, ale mi wystarczy dojechać do pracy, zrobić zakupy, od czasu do czasu jakaś wycieczka całą rodziną. Za 2100 zł na 5 lat mamy pełne serwisowanie z gwarancją, a ubezpieczenie OC + AC + NW + ASIS w pierwszym roku za 900 zł. Osobiście więcej jak 60 tys zł na nowy samochód bym nie przeznaczył, z względu na wielkie ryzyko kolizji drogowych. A pierdoły typu czujnik zmiany pasa ruchu czy inne bebechy, są fajne w pierwszym momencie, później się z tego nie korzysta. Kolega który kupił Mazdę 6, sam stwierdził, że z większości bajerów nie korzysta.
@@randolphosgood1688 Auto już odebrane i stoi pod wiatą. Pierwsze wrażenia pozytywne. W cenie 55 380 zł dużo akcesoriów wyposażenia (elektryczne regulowanie lusterek, elektryczne szyby przód + tył z możliwością zablokowania tyłu, zestaw multimedialny Media Nav evo + kamera cofania + czujniki parkowania, klimatyzacja manualna, tempomat + ogranicznik prędkości, możliwość wyłączenia trakcji) . Schowek po lewej stronie kierowcy, faktycznie chodzi ciężko i nie ma ochoty się go ruszać, po wyciągnięciu go ma się dostęp do bezpieczników i wtyczki ODB. Poniżej zaś znajduje się 3 stopniowa regulacja wysokości świateł mijania. O spalaniu więcej nie powiem, bo obecnie mam 60 km przejechane, jak auto na gazie chodzi również nie powiem, bo zamierzam gazu używać po przejechaniu 1000 km na benzynie by silnik dobrze się przesmarował. Jedna sprawa o której w żadnym filmie nie było mowy, chodzi o wykończenie dołów tekstylnym materiałem pod siedzeniami, te nie są w jakiś super sposób przytwierdzone do samochodu i mają dużo luzu. Fotele z 3 rzędu łatwo się składa i rozkłada, miejsca również jest dużo. Po wyciągnięciu foteli z 3 rzędu i złożeniu tych z 2 mamy ogrom przestrzeni, na upartego można się nawet wyspać ;). Więcej o samochodzie napiszę później :).
Fajne auto w wersji stepway. Nie wiem czy wersja 2019 czymś się różni ale wygląda całkiem ok. (Teraz mam grand Picasso 1,6 Vti 2012 rok i ta lodzia wcale nie brzydka)
Nie tylko, w 2019 duster był najpopularniejszym suv-em w europie, a sandero 7 najpopularniejszym autem ogólnie. W np. Francji czy Niemczech dacie biją rekordy sprzedaży.
@@flad9354 Nowy duster co calkiem ladne wizualnie auto. Co najlepsze jest dosc wygodne, w porownaniu do poprzedniej generacji. Dali duzo lepsze fotele, w ogole wnetrze moze sie podobac.Jest jedno ale, w cenie 24tys euro(tak, tyle kosztuje topowa wersja w irlandii) wyjezdzamy z salonu roczna meganka w wypasie z dieslem pod maska. Tutaj pojawia sie wlasnie dylemat
Ja zaliczkowałem nową Lodgy z tym samym silnikiem w wersji connect by Orange martwi czas oczekiwania dopiero w wakacje odbiór a produkcję rozpoczną w maju🤨
Ja w salonie byłem w październiku dokładnie 14. Auto miało być 14 lutego. Już po terminie ale salon obniżył koszt samochodu o 1 tyś zł, a sprzedawca załatwia dodatkowe akcesoria za 0 zł za to że nie dotrzymali terminu. Liczę że auto na koniec lutego będę miał 😉.
Ja dziwię się trochę Zacharowi, bo narzeka na szyby jak to nazwał "bezszelestne otwieranie szyb" czy też np. mało precyzyjna skrzynia biegów. No przecież taka sama skrzynia jest przykładowo w clio III czy IV generacji z roczników 2009-16 nawet nie wiem czy nadal nie ma takiej samej skrzyni montowane clio a bezszelestne otwieranie szyb mam w megane III i tam jakoś nikt nie narzekał że skrzynia do bani czy otwieranie szyb
@Autocentrum.pl Nie ma wskazania zuzycia paliwa bo auto ma LPG. Czesto jest tka ze gyd auto jest wyposazone w seryjne LPG to komputer ma wycinane wskazanie spalania.
Wyposażenie podstawowej wersji: Szyby z przodu i z tylu Szyba przednia Umoszona klapa bagaznika 4 drzwi Kierownica Gałka skrzyni biegów Światła Kierunkowskazy Klima 4-strefowa (4 korbki) 4 koła Wycieraczki z przodu Wycieraczka tylna Dywaniki Fotele Tylna kanapa Pasy bezpieczeństwa
Czytam komentarze i z przykrością stwierdzam, że Polacy to kompletni ignoranci ekonomiczni. Za niecałe 50 tys mamy NOWY samochód z gwarancją, którą za śmieszne pieniądze można przedłużyć i za równie niewielkie wykupić pakiet przeglądów serwisowych. Konstrukcja prosta jak budowa cepa bazująca na wielu sprawdzonych podzespołach Renault/Nissan czyli tania w serwisowaniu po gwarancji. Ale nieeee. Polak woli sprowadzanego trupa od Mirka handlarza bo Dacia nie jest prestiżowa i wstyd przed sąsiadem.
Zawsze jest tak, że rozważając kwestie zakupu tylko nowego auta, znajdzie się "mundry" który zaproponuje przechodzone "premium". W większości przypadków wydatek 50 tys na auto ze znaczkiem Dacia to dla niego szczyt głupoty, bo za 15 tys to można mieć mega okazje. Niektórzy w ten sposób tłumaczą sobie swoją niezaradność. Zawsze kupowałem auta z rozsądkiem i po latach eksploatacji rachunek ekonomiczny był pozytywnie zaskakujący. Pozdrawiam potrafiących liczyć.
@@antylewak2648 Jeśli ktoś traktuje samochód w kategoriach czysto użytkowych, to zawsze powinien rozważyć zakup nowego. Mój własny przykład, konkretnie auto żony. Peugeot 307 prosta wersja, kupiony w 2007 częściowo na kredyt, który został spłacony w 3 lata, a samochód służył lat prawie 11 robiąc przez ten czas prawie 200 tys. Nigdy nie zawiódł a jedyna poważniejsza naprawa poza eksploatacyjnymi to kompresor klimatyzacji po 10 latach, co z resztą przesądziło decyzję o zmianie na nowe auto. Teraz po sprzedaży 307 są pieniądze na wkład własny do zakupu nowego i bardzo poważnie rozważam Dustera, choć ma konkurencję w postaci możliwości odkupu mojego firmowego Clio IV
Czytam te komentarze i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Dyskusja na temat czy lepszy jest używany 3-5 letni czy nowa z salonu Dacia są jałowe. Dotego się wyzywacie od najgorszych jakby było o co. Ja jeszcze parę lat temu bym nie spojrzał na Lodgy i najwięcej krytycznych opinii dotyczy modelu przed liftingiem. Teraz jest to auto które trafia w moje potrzebny. W tygodniu mam auto dostawcze a w weekendy rodzinne. O szybkiej jeździe nie ma co marzyć bo zawieszenie i gabaryty auta do tego nie zachęcają. Ale z drugiej strony bez problemu można utrzymać prędkość podróżna na poziomie 130km/h i jadąc z rodziną szybciej nie trzeba. Spalanie w cyklu mieszanym lpg 8,7-9,3 jest jak najbardziej dobrym wynikiem. Mi osobiście nie podobają się wszystkie te przełączniki od dodatkowych bajerow porozrzucane bez składu zamiast tego powinny być rozmieszczone w jednym miejscu na konsoli środkowej. Nie podoba mi się również brak podświetlenia przycisków do opuszczania szyb.A reszta jak na tą chwilę jest na akceptowalnym poziomie. Jak będę chciał mieć auto dynamiczne to na tą chwilę w salonie Daci nie ma co szukać, pójdę do salonu innej marki. Trzeba jeszcze pamietać że Dacia pod skrzydłami Renault i Nissana jest dość krótko i zawsze będzie tą marką budżetową. Ale trzeba przypomnieć sobie jak wyglądały pierwsze Skody pod skrzydłami VW a jak wyglądają teraz. Sądzę że następna Lodgy o ile będzie produkowana będzie już autem na dobrym europejskim poziomie. Ale jak to bywa czas zweryfikuje.
To auto tylko w leasign gdzie naprawy nie pokrywamy z własnej kieszeni. Znajomemu po 60k poszła głowica a nastepnie po 90k. Ja śmigam scenikiem 2 ph2 z podobnym silnikiem 1.6. Nalatane mam 366k i nic się nie dzieje.
No tak. W Polsce trzeba się pokazać. Kupno samochodu często jest celem, a nie środkiem do realizacji celu. Dla mnie samochód służy do przemieszczania się i nie potrzebuję się dowartościowywać. Nie jestem posiadaczem Daci i pewnie nie będę miał potrzeby jej kupować, należy pamiętać jednak, że w pewnych sytuacjach dla wielu ludzi alternatywy nie ma. Bo jeśli ktoś ma do wydania 30 tys, trójkę lub więcej pociech to zdecydowanie lepiej kupić Lodgy niż igłę z zachodu z cofniętym licznikiem i po jakimś zdarzeniu. I jeszcze jedno - znam osobę, która Loganem MCV z przyczepą zjechała całą Europę. 400 tys km w 6 lat.
Nie widujemy dużo Dacii, bo jak chcesz kupić najtańszy to nigdy go nie ma i proponują topowe wersje. Tych najtańszych jest kilka. Jak chcesz w styczniu to jeszcze nie można zamawiać, a w kilka dni po ukazaniu się cennika już są zamowione i można ściągnąć, ale to zawsze nie jest najtańsza wersja :P Jak mam dać 60 tys. za Dacie wolę pójść do Seata... byłem parę razy i jakoś kiepsko to wypada. Ostatecznie kupiłem lepszą używkę. Dodam jeszcze, że finansowanie choć uczciwe, też nie jest jakieś atrakcyjne. Kiepsko rozłożony kredyt albo gotówka, albo leasing jak masz działalność :/
Idealny samochod dla rodzin 500+. Nie wiem jak jest z awaryjnoscia samochodow tej marki aczkolwiek taki Duster to juz bardzo ciekawa propozycja za rozsadne pieniade.
Niech darmozjady do roboty się wezmą a nie samochody kupować za 500. Sam zapierdalam i nikt mi nic nie daje extra! I nawet na takie coś mnie nie stać i jeszcze utrzymywać nierobów? Nigdy!!!
@@kubasliwka2001 Dokladnie. Nie wiem co to za polityka zeby nierobom dawac kase z programu 500+ a do tego jeszcze z pomocy spolecznej itd. A ludzie zapierdalajacy codziennie do roboty tak naprawde za to placa, za to lenistwo innych. Nierobom zabrac wszelkie swiadczenia!
Wystarczy zerknąć na ceny 3-letnich. Można kupić Dacię za 60k, można inne auto za 90k, Dacia straci po 3 latach 30k i to inne też 30k. To chyba lepiej jednak mieć to inne auto (jak ktoś lubi jeździć nowym). A jak ktoś chce zostawić sobie na 10lat to też nie ma takiego strachu, że po 100k silnik będzie do wymiany (wiem, w Internecie są opisane czasami skrajne przypadki, ale na nie trafiłem rozważając zakup Daci). No i te drzwi, którymi trzeba ciepnąć jak w F125 by się zamknęły.
Opcje komputera pokładowego w przypadku instalacji LPG są nie aktywne! Jeżeli mamy silnik benzynowy - dostępne są wszystkie opcje komputera :) nie wypada wprowadzać ludzi w błąd!!
Dla czego ich nie widać ? Bo po prostu ich nie ma :D Czas oczekiwania na dacie lodgy 7os w gazie to 2-3 miesiące.. ;) Wszystko to co już jest zamówione, jest też już sprzedane.
Jeżdżę taką Dacia 1.6 mpi z zamontowaną instalacją gazową BRC i jestem zadowolony. Auto bardzo fajne i przestronne. A co najważniejsze bardzo ekonomiczne. Mam na wyposażeniu wszystko co potrzeba za niewielkie pieniądze i w dodatku oszczędne.
Widzę duży ból, że nawet Rumunii mają swój samochód... no nie do końca, od dobrych 20 lat Dacia należy do Francuzów i jedyne co ma wspólnego z Rumunią prócz rodowodu to fakt, że część fabryk się tam znajduje. To trochę tak, jakbyśmy uważali, że Fiat czy Opel jest polski, bo między innymi u nas produkuje. Osobna kwestia to samo auto. Zachar wielokrotnie powtarza, że Lodgy nie ma konkurencji, bo wyznaczyło własną klasę. Tymczasem sama Dacia mówi otwarcie, że ten samochód to po prostu siedmioosobowy van, więc naturalnie należy do dość rozległego segmentu - Ford S-Max, VW Toruan, Opel Zafira, etc. Więc jest z kim porównywać, choć jednak biorąc pod uwagę cenę powinno się ją zestawiać raczej z używanymi w podobnych pieniądzach.
Nie tylko styl powoduje że ludzie wola używane auta z innym logo. To auto dla dużych rodzin. Duże rodziny dbają o bezpieczeństwo. W tym przypadku producent oszczędza na bezpieczenstwie, bo jak nazwać wyposażenie auta w TYLKO jeden napinacz pasa bezpieczeństwa tylko dla kierowcy? Są różne poduszki w tym aucie, bo o to pytamy w salonie, a kto pyta o napinacz, albo o to czy strefa zgniotu będzie podobnie i z podobnej grubości blachy wykonana w bliźniaczym scenic 2, albo o wszystko inne czego nie widac? A hamulec i zawieszenie? To auto jest duże ma trzy isofixy, pojemne i tanie, ale jest brzydkie i niebezpieczne, więc podniesienie ceny nie zwiększy sprzedaży :)
@@xflashu7982 Upadek zaczął się w 1999 przez przekręty szefa Daewoo w tym wyłudzenia kredytów i wyprowadzanie potężnych sum pieniędzy. Oddział w Europie robili niezłą kasę w Polsce i innych krajach wschodniego bloku. Mając zaplecze techniczne GM mogliby być ich budżetową marką, córką Opla. A tak dupa blada. Ale widzę, że niektórym to teorie spiskowe siadły mocno, wszędzie widzą podstęp naszych zachodnich sąsiadów... to już nudne zaczyna być.
Za 30k mozna kupić Cytryne C6. Full opcja limuzyna. Nie moge pojac jak mozna kupowac cos takiego i to drozej... Naturalnie rozumiem potrzeby flot i firm, ale klient indywidualny....
@@zgrywus7007 A jakie to ma znaczenie? Mam się wozić jakimś flotowym padłem dla korposzczurów z rodziną bo jest nowe, gdy mogę się wozić 15 letnią, zadbaną limuzyną prezydenta Francji...? W tej cenie dostaniemy też genialnego Priusa Plus z drugiej ręki. Ekonomiczny, wygodny, duży i absolutnie bezawaryjny jak się dba.
@@biska131 nr1 w motoryzacji jeśli nie chcesz być branym za "znafce" nie porównuj 15letniego auta z nowym choćbyś porównał mercedesa s klasy albo rolls royca 25letniego do nowej daci nie porównuj nie każdy kupuje auto żeby mieć szpan na wsi
@@zgrywus7007 Jeżeli kupno według Ciebie rodzinnego Priusa z 200k na liczniku i 15 latami na dachu to dla szczyt szpanu na wsi, to współczuję mieszkania na tak głębokiej prowincji. Jesteś szczeniak co ma mleko pod nosem to o życiu mało wiesz. Większym snobizmem było by kupienie tego grata z salonu i chełpienie się że ma się nówkę auto gdy sąsiad dał połowię mniej i wozi się po bułki do kościoła opływając w luksusy(pneumatyczne zawieszenie w C6) i bezawaryjnie(w przypadku Priusa cicho i z fajnym kopem w plecy) bo poprzedni właściciel wymienił lwią część najważniejszych części, a ty co chwilę pyrkasz do ASO i zmiast muzyki słuchasz trzeszczenia plastików, zawieszenia oraz męczysz się z układem sterowania przeszczepionym z kosiarki....
Mam takie wrażenie, że recenzenci jutubowi są coraz bardziej zepsuci i oddaleni od rzeczywistości... A mnie śmieszyło, kiedy Louis Rossmann stwierdził, że producenci projektują sprzęt pod recenzentów a nie dla ludzi...
...z tym "tanio", to bym dyskutował. Dla przeciętnego "biednego" Niemca, ta Dacia, to 5-6 wypłat. Natomiast dla 70% Polaków, to pewnie jakieś 25 wypłat. Podobnie jest z kredytami samochodowymi, gdzie Niemiec kupi ją w kredycie za 1-2%, a Polak 8-10% w skali roku. W tym stanie rzeczy, filozofia "tania", to kwestia wyłącznie osobistych preferencji konsumenta... W kraju kolonialnym, NIC nie jest tanie, w kontekście podłych zarobków, którymi może się 'pochwalić" większość społeczeństwa.
Z całym szacunkiem dla autora, trochę przewróciło się w głowie od jeżdżenia autami klasy premium i aspirującymi do tej klasy... Zabrakło trochę zimnej głowy w ocenie, uszczypliwości pod adresem auta zbędne. Pozdrawiam
Jeśli ma sie świadomość że jedzie sie autem nie najbardziej bezpiecznym to jedzie sie z głowa a ludziom w autach wypasionych po uszy wyławiacza sie mózg bo myślą że auto wszystko zrobi za niego.
@@jannowak511 masz rację i właśnie przez to, że niektórym odbija to są zagrożeniem dla innych, dlatego lepiej zwiększyć szanse swoje i swoich bliskich jadąc bezpieczniejszym samochodem. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz.
W zderzeniu z ciężarówką, właściwie żaden samochód nie daje ci bezpieczeństwa. Fakt strefa zgniotu z przodu w daci pozostawia wiele do życzenia. Wszystko zależy od sytuacji, niezależnie w jakim samochodzie się znajdujesz.
@@Adtlik ciężarówka to akurat dość hardcorowy przykład, gorzej to chyba tylko z pociągiem;) Akurat obecne samochody mają już szanse przy dzwonie z tirem, nawet w mojej okolicy lexus i ciężarówka (ok 80km/h) się zderzyły i facetz lexa żyje. Druga sprawa to co f1xpl napisał. Im bezpieczniejszy samochód tym większe szanse na przeżycie. Podam jeszcze przykład mojego przyjaciela - jechał Citroenem C5 2009 i miał groźną czołówkę z BMW e46 (mlodziak z bmw myślał ze da radę wyprzedzić) i efekt był taki, ze przyjacielowi nic się nie stało a po gościa z e46 helikopter przyleciał i ostatecznie przeżył, ale amputowali mu nogę. Wyobraź sobie odwrotną sytuację, c5 wyprzedza, ty jedziesz normalnie e46 i tracisz nogę, wyobraź sobie swoje zycie na wózku bez nogi. Masakra. Pozdrawiam.
Witam.
Jestem użytkownikiem dokładnie takiej Dacii Lodgy, którą kupiłem w 2017 roku, więc pozwolę sobie wystawić krótką opinię na temat samochodu. Kupiłem wersję „wypas ;-)” z elektrycznymi tylnymi szybami, nawigacją, tempomatem, czujnikami parkowania itp. za cenę 54 tys. A dlaczego kupiłem? O tym poniżej...
Absolutnie nie brałem pod uwagę nowego samochodu. Pojawiła się potrzeba zakupu przynajmniej 6-cio osobowego samochodu, dlatego chciałem kupić porządną używkę za kwotę około 35 tys., a do tego miałem przeznaczoną osobną kwotę na ubezpieczenie, pakiet startowy (paski, oleje itp.) oraz, ponieważ jestem zwolennikiem takiego paliwa, na założenie instalacji LPG. Odrzuciłem na początku duże vany, typu Grand Espace, C8, Grand Voyager, ponieważ po pierwsze autem na co dzień jeździ żona i to max. w pięć osób ale i tak w większości sama, po drugie są to samochody droższe w utrzymaniu i zakupie, tym samym za kwotę, którą chciałem przeznaczyć, kupiłbym starszy rocznik i sporo więcej wydawał na naprawy, paliwo, części eksploatacyjne itp.. Ponieważ autem miały jeździć 4 dorosłe osoby, całkiem pokaźnej postury + 2 dzieci w wieku 5 i 7 lat, z reguły kilka razy w roku na trasach krótkich i raz w roku na wakacje do Chorwacji, zmuszony byłem odrzucić Megane Grand Scenic, mimo że bardzo mi się podobała, VW Tourana oraz jeszcze kilka innych marek. Te samochody niestety ale mają mało miejsca w trzecim rzędzie.
Najbardziej do gustu przypadły mi i spełniały moje oczekiwania C4 Grand Picasso oraz Opel Zafira. Jak na rok 2017 w moim budżecie mógłbym kupić auto 6-7 letnie. Dodam jeszcze, że odrzuciłem również oferty handlarzy, gdyż chciałem mieć samochód o w miarę znanej historii. Tak więc rozpocząłem poszukiwania...
Po ok. 3 miesiącach śledzenia ogłoszeń, oglądania niezliczonej ilości pojazdów na żywo, przejechaniu setek kilometrów w poszukiwaniu Świętego Grala, udało mi się w końcu znaleźć dwa egzemplarze C4 Grand Picasso, spełniające moje oczekiwania. Niestety oba zostały zdyskwalifikowane przez przegląd przedsprzedażowy w ASO. Zakup wiązał się z ryzykiem i niewykluczone, że w najbliższym czasie konieczne byłyby spore inwestycje. Zaraz, zaraz... Przeliczyłem jeszcze raz, ile będzie kosztowało mnie używane auto: około 35 tys. zakup + ok. 3 tys. pakiet ubezpieczeń + 3 tys. instalacja gazowa + 2 tys. pakiet startowy + 1 tys. zakup opon i tak to z grubsza wyglądało. Tak więc wydając ok. 44 tysięcy miałem auto 6-7 letnie z przebiegiem ok. 100-150 tys. - w zależności od ofert. I do w dodatku auto, które w każdej chwili może się rozkraczyć i niewykluczone, że stanie się skarbonką. Czyli miałem dać prawie 45 koła za auto, którego stan techniczny jest niewiadomą???
Dlaczego zatem kupiłem Dacię? Za kwotę 54 tys. dostałem auto fabrycznie nowe, bezwypadkowe, z gazem założonym w fabryce, z silnikiem przystosowanym do zasilania LPG (twardsze gniazda zaworowe itp. - zapraszam na forum Dacii). Poza tym w cenie 54 tys. zawierał się pakiet ubezpieczeń OC+AC+NW kosztujący 499 zł. oraz przedłużenie gwarancji do 4 lat lub 80 tys. przebiegu wraz z darmowymi przeglądami oraz darmowymi materiałami eksploatacyjnymi. Oprócz tego, co chyba było najważniejsze - w Dacii Lodgy, absolutnie bez żadnego problemu może podróżować 6 dorosłych osób. Drugi czy trzeci rząd - na nogi masz tyle miejsca ile potrzebujesz.
Co do całokształtu - nie dziwię się, że Zachar, jako osoba na co dzień mająca styczność z klasą premium, mocno kręcił nosem. Owszem auto ma szereg wad. Twarde plastiki, odstającą wykładzinę, blachę cienką jak papier, beznadziejnie usytuowany wskaźnik LPG, mały zbiornik LPG, do którego wchodzi tylko ok. 32 litrów i pewnie jeszcze wiele innych. Ale niech te minusy nie przysłonią Wam plusów ;-). Ja przyznam, że najbardziej obawiałem się kiepskiego wyciszenia ale w porównaniu do Skody Roomster, którą eksploatowałem wcześniej czy służbowego Peugeota 208 jest bardzo przyzwoicie. Do tego spalanie w mieście rzędu 10 litrów LPG - śmiech na sali :-). Na trasie 4 dorosłych + 2 dzieci z boxem na dachu przy prędkościach rzędu 140-150 km/h - spalanie ok. 12-13 LPG, o czym my rozmawiamy?
Zatem ile wydałem na moją Dacię? Auto mam dwa lata, przejechało 40 tys. kilometrów i byłem na dwóch przeglądach, które były darmowe. Za oleje, filtry itp. nie płaciłem - były w pakiecie serwisowym. W ASO zapłaciłem tylko 120 zł. za nowy komplet wycieraczek. Dwa razy przydarzyły się awarie: raz trzeba było coś wyczyścić w instalacji LPG, drugi należało zaktualizować oprogramowanie tempomatu, ponieważ nie działał tak jak należy. Czy dużo, czy mało - dla mnie do zaakceptowania. Oczywiście zostały usunięte w ramach gwarancji. Po roku ponownie mogłem skorzystać z pakietu AC+OC, tym razem za kwotę 1400 zł. Mój ubezpieczyciel oferował mi taki sam zakres (i nie chodzi mi o AC i OC ale o warunki ubezpieczenia) za 1900 zł. Raz również musiałem dokupić litr oleju 5w40 za kwotę 40 zł. Do tego dochodzą oczywiście koszty paliwa.
No i teraz pytanie - jaką kwotę pochłonąłby w ciągu dwóch lat mój 6-7 letni samochód używany, gdybym go kupił??? Nie liczę pakietu startowego, ot zwykłe rzeczy eksploatacyjne jak wymiana oleju i filtrów po roku i to co „wyskoczy”. W Dacii wydałem 40 zł za olej + 120 zł za wycieraczki oraz 1400 zł. za ubezpieczenie. Dla mnie to kwota baaardzo przyzwoita. No i oczywiście jeszcze przez kolejne dwa lata będę miał darmowe przeglądy + części eksploatacyjne. Co najważniejsze, gdybym ponownie stanął przed wyborem zakupu nowej Dacii lub używanego 6-7 latka, podjąłbym taką samą decyzję.
A i co równie istotne :-). Sąsiad, właściciel kilkuletniego Passata B8 z przebiegiem 200 000 kilometrów faktycznie patrzył na mnie z politowaniem, widząc że kupiłem Dacię :-). W jego oczach jak i w oczach innych sąsiadów nie mogłem dostrzec ani krzty zazdrości :-). Trudno... Jakoś da się z tym żyć :-). Pozdrawiam!
lukaszwch Gratuluję wypowiedzi.
Czy masz świadomość, że jesteś w mniejszości, cyt. „gorszego sortu”, oraz że rzucasz grochem o ścianę?
To już tak zbudowana nacja. Nie rozsądek ani ekonomiczny rachunek tylko „zastaw się a postaw się”.
W wypowiedzi ująłeś, co trzeba a i tak do niewielu dotrzesz. Audi, panie; bez gwiazdy nie ma jazdy; beema na alusach i inne tego rodzaju idiotyzmy.
Nie masz szans, aby być zrozumianym.
Dlatego właśnie i tym bardziej GRATULUJĘ WYBORU.
Uzbierałem właśnie 60 tys z okładem na w pełni wyposażoną Lodgy ale zmieniłem zdanie.
Poczekam na nowy sznyt Dacii MCV lub Sandero, mają wejść w tym roku.
Sandero za 30 tys. Bez radia i klimatyzacji, fakt ale nowe auto za takie pieniądze? Śmiech na sali, bo reputacja aut już od wielu lat rośnie wszędzie.
Negatywnymi opiniami tzw. rodaków nie przejmuję się.
Gratuluję pojazdu i życzę dalszej satysfakcji.
@@blackberrian66 dzięki :-). Również życzę satysfakcji z zakupionej Pa-Dacii ;-). To naprawdę wdzięczne auta, pod warunkiem, że nie oczekujesz od nich za tą cenę cudów :-).
Jak problem z LPG będzie się powtarzać, wystarczy u jakiegoś gazownika zamontować dodatkowy filtr przed parownikiem, który fabrycznie jest źle zamontowany. Przynajmniej w Dokkerach jest to spieprzone i auta w firmie jeździły co miesiąc na "czyszczenie". Dodatkowy filtr daje spokój od przeglądu do przeglądu.
Gratuluję wyboru, zakupu i zdrowego podejścia do świata samochodów! Twój rozsądek będzie miał ogromny wpływ na rodzinny budżet, to masz jak w banku ;)
Pozdrawiam!
@@McLfan mam Dokker z LPG i tak jak mówisz w moim przypadku czyszczenie co 2 tys. km. Jak na razie serwis nie potrafi rozwiązać kompleksowo problemu. Wolą czyścić.
My Polacy nie powinniśmy się śmiać z Daci. Dlatego że nawet Rumuni mają swój samochód a my NIE. I to jest smutne
Wina wiadomo kogo
Zgodzę sie wielu ludzi nasmiewa sie z Daci ale my nie mamy jako społeczeństwo pochwalić się żadnym autem Rumuni mają Dacie Czesi Skodę a my co? my sprowadzamy złomy z Uni z kreconymi licznikami
@@marcinnowacki4305 racja, Rumuni produkując kolejne auta, będą eksperymentować i się rozwijać, aż w końcu w skoczą półkę wyżej, my co najwyżej będziemy kupować ich auta.
taka jest niestety smutna prawda... sprzątamy place zachodniej europie uszczęśliwiając ich bo nie muszą utylizować złomu za swoje pieniądze
@@sax01ful Już mają swój pierwszy wielki sukces - Dustera. Jeżeli nie zmarnują swojej szansy to mogą rozwinąć się jak Koreańczycy - też przecież zaczynali od bardzo tanich aut niskiej jakości.
Z jednej strony rozumiem, te podśmiechujki w komentarzach, a z drugiej myślę że Dacia to naprawdę fajne auta o konkretnym przeznaczeniu - wołów roboczych. Zwróćcie uwagę ile Dusterów jeździ po budowach (geodeci, kierownicy budów) czy jako auta patrolowe w ochronie, Loganów i Sandero tłuczonych na taksówkach czy Dokkerów jako małe dostawczaki. Zero udawania premium, proste narzędzie do pracy. I za tę szczerość je szanuję, chociaż bym nie jeździł. Może Dusterem 4x4.
Podobnie było z Daewoo. Jak ojciec kupował Lanosa w 99r to znafcy motoryzacji mówili, że to koreańska jednorazówka. Sprzedał w ubiegłym miesiącu, po 20-tu latach, blacha w ładnym stanie, lakier też. Jakoś nie rozleciał się po gwarancji. Teraz jest Sandero 2018.
Polacy zrobili się szlachcicami i zamiast jeździć czymś obiektywnie dobrym wolą jeść tani pasztet ale mieć prestiżowe tłuczone niemieckie autko z 2006 roku.
A ja właśnie bym jeździł bo za 50 tys biorę auto na firmę i używam do wszystkiego i mam cene do jakości jal nigdzie indziej. Szkoda mi pieniędzy na auto ktore bedzie kosztować drugie tyle a nie zaoferuje 2 razy tyle.
@@traiandinturda6094 ALE BEŁEMFU A NIE DAĆJA 180 TYSIĘCY PRZEBIEGU NIE BITY HANTLASZ TAKI MIUY BYU
Podsumowanie idealne :D
Za dwa tygodnie odbieram swoją Lodgy.
Będzie jedna więcej biała maszkara na ulicach :)
Jeszcze minie trochę czasu kiedy u nas samochody będą kupowane i dopasowywane względem rzeczywistych potrzeb i możliwości finansowych. W wielu bogatych krajach samochody traktowanie są jak każdy inny sprzęt domowy np pralka, suszarka itp. ma spełniać funkcję, a jak się zużyje wymieniany jest na nowy a nie na stary zużyty z odzysku, który najpierw trzeba odrestaurować, reanimować a potem cyklicznie naprawiać i uczyć się mechaniki samochodowej przerabiając kolejne tematy. Nie podejmuje się oceny tej Dacii (każdy ma swoje zdanie) ale faktem jest że Dacia sprzedaje samochody nowe na które stać prawie każdego, a wydaje mi się że spokojnie bez specjalnych problemów przejedzie się 150 - 200 tys km.
kurcze, wiesz co. nie bieduje za specjalnie, ale dla mnie 40 tys. to jednak spora kwota. czulbym ze wywalilem pieniadze w bloto gdybym mial kupic auto tak podlej jakosci. to juz wole robic to co robie - 10 tysiecy, 10 letnie auto i mam w nosie. rozpadnie sie, to sie rozpadnie. podejrzewam, ze auto takie jak prezentowane raczej kierowane jesto do firm, ktore potrzebuja auta, ale wystarczy zeby bylo byle jakie. tutaj nawet spasowanie drzwi kuleje (widac po roznicach w szparach) a wnetrze z daleka wieje tandeta. kolega w pracy mial przez pewien czas w miare nowe (chyba roczne) sandero stepway w jakiejs wypasionej wersji i 1.5DCi. nie pojezdzil tym dlugo. teraz ma 2008. jest pewnie o dobre 30%-50% drozsze, no ale i jakosc duzo lepsza o stylistyce juz nawet nie wspominajac a i pewnie wartosc trzyma duzo lepiej.
Nawet jak się kupuje pralkę to mało kto wybiera najgorsza tandetę, a taka właśnie jest dacia, nic dziwnego ze mało kto chce je kupować. Ja osobiście wole za te pieniądze kupić używane auto, ale takie którym przyjemnie się jeżdzi, ma jako taką dynamikę, sensowną jakość wykończenia, wyciszenia itp. i na którego widok człowiek nie ma ochoty zwymiotować. No ale co kto lubi.
Bardzo trafne spostrzeżenie. Opisane przez Pana zjawisko jest cechą biednych i zakompleksionych społeczeństw. W takich krajach jak Polska samochód jest wyznacznikiem pozycji społecznej. Tymczasem w zamożnych często ludzie jeżdżą starymi samochodami, bo znają wartość pieniądzą i nie wydają go tak chętnie na tak nietrwałe dobra jak samochody. Dopóki coś jest sprawne i jeździ to się go nie wymienia. Z kolei naprawdę bogaci ludzie rywalizują o pozycję społeczną na drogie jachty, dzieła sztuki itd.
Eric Forman , Dacia to nie jest auto PODŁEJ JAKOŚCI.
Mam znajomych w Rumunii i w Niemczech. Zwłaszcza Niemcy nie mogą się nachwalić: nie psuje się, nie bierze oleju jak Audi i VW, jest tania w użytkowaniu, części zamienne to ułamek kosztów, w porównaniu z innymi markami. Czego chcieć więcej?
Aaaa, no tak, prestiż żaden, ‚somsiad’ się uśmiecha z politowaniem?
Pieprz sąsiada. Wsiadaj do Dacii i ciesz się tanią jazdą.
@@lawetapotrzebnaodzaraz8383 Pojedź do Niemiec i zjedź z autostrady na jakieś przedmieścia to zobaczysz ile Sandero Stepway i Dusterów stoi na podjazdach. Akurat mam dobre porównanie z użytkowania Yaris 2016r i Sandero 2018r. obydwa z silnikami 3-cyl, 1.0. W Yaris nie ma wygłuszenia maski, osłony dolnej silnika, dziury zamiast wewnętrznych fartuchów błotników. Beznadziejny spryskiwacz przedniej szyby, mikroskopijna wycieraczka tylnej szyby, komputer przełączany patykiem w zegarach, długo mogę wymieniać. W Sandero mam niższe spalanie, cichsze zawieszenie na nierównościach, fotele i boczki w drzwiach nie trzeszczą tak jak w Yaris. Dlatego nie kupuję przereklamowanych znaczków.
Posiadam Lodgy od 3 lat. Przejechałem 50 tyś km, 2 dzieci, 2 psy, wszystko się mieści. Spalanie w trybie mieszanym na LPG 7,1 l/100 km. Po mieście idealny, w trasy aby było w miarę komfortowo, najlepiej nie przekraczać 90 km/h (z drugiej strony trasa 700 km w jeden dzień nie nastręcza większych problemów). Model jest jaki jest i narzekanie na rodzaj wykończenia, czy jakoś materiałów nie ma tu zupełnie sensu. Za 65 tyś kupiłem NOWE auto z LPG, podgrzewane siedzenia przednie, kamera cofania, system dziweku Focal, Radio 7", dodatkowe opony zimowe, tempomat, kratka oddzielajaca przedział ładunkowy, 3 x ISO fix, składane stoliki (dla dzieci idealna sprawa), bagażnik dachowy, usługa serwisowa na 5 lat lub 80 tyś km i kilka innych dodatków (w sumie wszystko co było możliwe do kupienia). Nie podwoiło to ceny wyjściowej auta jak u wielu innych producentów. Porównując to do drugiego auta Skoda Kodiaq jest przepaść (ciszej, wygodniej bardziej dynamicznie), ale ... 3 x drożej. Szczerze polecam tym, którzy potrzebują przestrzeni, nowego (nie sklejonego z 5-ciu innych aut), taniego w zakupie oraz utrzymaniu auta.
Ten test to jest moja motywacja do pracy, żebym czasami kiedyś nie musiał kupić takiego samochodu...
Dokładnie
XD
Dokładnie!co to za rumuński gnojowóz
jak już kup i40 lub 508:)
Mistrzowskie podsumowanie :)
Mam to auto i jestem mega zadowolony, podczas ostatniej zimo na osiedlu w którym mieszkam było jedynym autem które bezproblemowo odpalało podczas mrozów, objechałem nim pół Europy i zero problemów.
Kierownica, deska rozdzielcza wyłożona miękkim materiałem miała poprawiać bezpieczeństwo, gdy nie było w samochodach czołowych poduszek powietrznych dla kierowcy i pasażera.
7:32 juz wiem dlaczego nie pokazujecie prawej strony samochodu xDD
:D
Ahahaha😆
co tam takiego jest, bo ja nie widze?
Uszkodzony jest
Jastrząb
Cieszę się, że przetestowałeś ten samochód. Dużo ciekawszy ten niż w przypadku aut, na który 90% osób nie może sobie pozwolić.
Sam nie jestem zainteresowany tym segmentem, ale oby tak dalej.
Zachar bardzo Ci dziękuję! 😁
Generalnie podszedłem do samego testu bardzo sceptycznie bo (nie wiem w sumie dlaczego) obawiałem się że będziesz cisnął po tym aucie jak po burej s... A w sumie szczerze mnie zachecileś i rozwiałeś wiele wątpliwości
Super 👌
Bardzo Ci dziękuję 😁
W końcu normalny test bez prześmiewczych dodatków. Ludzie którzy kupują takie auta kierują się zupełnie innymi powódkami, niż osoby które kupują 3-4 razy droższe samochody.
Zdrowe podejście do testu - podoba mi się
Dlaczego nie widać tego na drogach? Bo większość aut nowych to te kupowane przez firmy. A firmy nie potrzebują rodzinnych van-ów.
Na taxi tego troche jezdzi
@wiltord nark Sami sobie jesteście winni... Używane auta dużo bardziej się opłaca patrzęc na utratę wartości aut nowych. Dopiero gdy kupujesz auto nowe na lata (raczej powyżej 10) to dopiero zakup nowego może się opłacać. Kupujesz po prostu auto nieużywane, które powinno nie być zużyte i bezawaryjne (choć to coraz rzadsze zjawisko)
jak to nie widac???
Następny ślepy.
Te auta są nie do zajechania, mamy w robocie 4 takie i wszystkie już ponad 200000 km przejechane. A auta dalej jeżdżą !
Też jeżdżą w gazie? (Auta, nie kierowcy) ;-)
chlopaku a co to jest 200tys....
Pasaty po 1000000 robią i dalej jeżdżą
@@alfred4502 Mało który na otomoto ma 300 tyś :D
@@SurruS0 Dla Dacii z pewnością jest to sporo. Porównujemy przebiegi ale zapominamy z jakiej jakości materiałów wykonane jest zawieszenie,silnik itd..
to intro wymiata ;) a dacia naprawdę zajebiste auto, moze wykonczenie plastikowe na wskroś, ale dzielnie się trzymają te autka, naprawdę
Kiedy test Suzuki jimny:-)
Pewnie jak będą dostępne
@Waldemar Batura 125p chyba ze snu zimowego się obudziłeś i nie wiesz co się dzieje...
Waldemar Batura 125p na Jimnego sie czeka dwa lata...
Waldemar Batura 125p no a nie?
@Waldemar Batura 125p Najzabawniejsze, że często kupują go ludzie, którzy nie mają pojęcia, że to prawdziwa mała terenówka - ze WSZYSTKIMI wadami małych terenówek (brak miejsca, fatalne zachowanie przy prędkościach autostradowych, brak napędu na cztery koła na autostradzie). No ma też sporo zalet, ale nie jest zamiennikiem malutkiego crossovera.
Mamy w firmie dacie logan mcv na gazie i właśnie szukamy jakiegoś skupu złomu, który ją przyjmie. W tej chwili ma nieco ponad 100tyś. km, do końca gwarancji auto było kilka razy w serwisie, zepsute manetki, komputer itp. Po gwarancji zaczął się sypać silnik, dwa remonty, padł abs, choinka standardowo od wizyty do wizyty w serwisie, ostatnio zdechło wspomaganie. Motor tak się rwie do pracy, że wystarczy na wstecznym wjechać na kamień i gaśnie, bez 2000 obrotów lepiej nie ruszać. Na autostradzie jadąc z pasażerami i bagażem wyprzedził mnie autokar, nie zauważyłem, że jadę 80km/h, ;) Super wyposażenie: brak regulacji kierownicy, foteli, pasów, reflektory regulowane są, przez linkę podczepioną do pokrętła. Po wyjściu z auta trzeba pamiętać żeby zrobić obchód z kluczykiem i pozamykać zamki. Żeby kupić takie auto trzeba być masochistą (jeśli dla siebie) lub sadystą (jeśli dla pracownika [nam szef kupił auto bez radia, jako bonus]).
Kupiłem taką w MediaMarkt - była w pakiecie z abonamentem w Orange.
Jezeli jest Lodgy to moze jakis Nowy Duster?? Dostepna jest juz limitowana wersja TECHROAD..
hahahah Dacia i limitowane wersje... Nie no bez jaj...
Nie bez jaj tylko powaznie.. Ludzie sie smieja z tych samochodow.. Ze to nie samochody itd.. Nowy Duster jest samochodem moze i z twardymi plastikami ale to co oferuje za kwote jaka trzeba za to auto zaplacic jest bezkonkurencyjne.. Tez sie kiedys smialem z Dacii.. Ale od 4 miesiecy jestem posiadaczem najbogatrzej wersji Dustera z bezkluczykowym dostępem czujnikiem martwego pola itd.. Ale co najważniejsze to koszty utrzymania tego samochodu.. Dlatego kazdemu kto sie smieje z Dacii polecam podejsc do tych aut z perspektywy taniego w zakupie i w utrzymaniu samochodu a nie porownujcie go z innymu samochodami klasy wyzszych.. Owszem.. Fakt.. Wszystkie inne modele tej marki nie urywaja.. Ale nowy Duster jest czyms zupełnie innym!! :)
6:20 jak są te dziurki gdzie wchodzą zagłówki to jest taki mały przycisk, jak się go wciśnie to można na maxa lub nawet wyciągnąć.
Miałem dzisiaj zły humor naprawdę, poprawiłeś mi go dziękuje Ci "można pościelić marokański dywan" xD hahah
Ku przestrodze. No nie jest hejt, to będzie konstruktywna krytyka i przestroga, po to żeby się każdy jeszcze raz zastanowił zanik kupi takie auto. Ja kierowałem się ceną, ale weźcie też pod uwagę utratę na wartości, chciałem jeździć 6 lat A muszę sprzedać po trzech.
Posiadam 2 szt Daci Dokker 1.6 LPG 82km. Przede wszystkim psuje sie wszystko co związane z gazem. Pierwsze wizyty na regulacje po tygodniu od odebrania. Co 10tys elektrozawór. Są 2 gdzieś koło zbiornika i pod maską, psują się na przemian. Wtrysku gazu w jednym samochodzie już 2 razy wymienione na gwarancji w drugim raz. Koszt w ASO poza gwarancja 2500zl. Do tego co 40tys regulacja luzów zaworowych. Początkowo twierdzili, że muszę za to płacić bo to zwykła usterka eksploatacyjna, ale nie było tego w rozpisce i zrobili za darmo. Poza tym wszystkim co mnie bardzo zdziwiło wymieniono w jednym uszczelniacze skrzyni biegów bo lało się olej, z jednej ubywa płynu hamulcowego ale to nie jest zdiagnozowanie... chyba koniec. Na plus dodam, że ta gwarancja działa dobrze i Renault już dużo kasy wpakowało w te moje złomiki, wymienili nawet końcówki drążków za darmo, a nawet to nie prosiłem. Minus, że nie przysługuje samochód zastępczy i w te 30 miesięcy, (przebiegi po 75 000km) każde stało ponad miesiąc w serwisie. Dodam chore ceny przeglądów: co 20 000km 1500zl. Mniej place za choćby Passata czy Octavię.
Dodam, ze mam znajomych, którzy posiadają 1.5dci i są naprawdę zadowoleni, więc może pójść w tą stronę. Ja się już zraziłem
Być może za te usterki i upierdliwości winę ponosi niska jakość instalacji gazowej? Ktoś mocno przyoszczędził na komponentach.
W Dacii sa te same silniki , skrzynie czy inne podzespoły co w Renówkach czy Nissanach tak że do wadliwych raczej nie należą. Dużo ludzi narzeka na instalacje gazowe nie zależnie jaka to marka samochodu . Wadliwe egzemplarze zawsze mogą się trafić ale lepiej trafić wadliwa Dacie niż wadliwego Mercedesa :)
@@Marecki353 właśnie o to chodzi, że to nie jest instalacja dołożona w serwisie tylko z taśmy produkcyjnej, więc traktuję to jako całość. Może miałem pecha, ale ceny używanych nie napawają mnie optymizmem. Nie powinienem tak krytykować, bo czeka mnie sprzedaż tych pojazdów
@@jannowak511 szkoda, że 2szt i te same usterki. Kupując, wiedziałem, że kupuje starą i sprawdzona technologię z Renault. Wiem, że mogłem mieć po prostu pecha, ale będę się upierał że lepiej było kupić diesla a jeszcze lepiej Berlingo czy Partnera. Drożej, ale utrata wartości taka sama, a do tego komfort lepszy
Ja widziałem dziś w małym mieście Nidzica WM minimum 5szt.
Od kiedy mam chrapkę na Lodgy właśnie widzę ich coraz więcej :)
Bardzo fajny test, a raczej prezentacja taniego nowego samochodu rodzinnego jako alternatywy od "bezwypadkowych" "z oryginalnym" przebiegiem aut i używanych klasy premium sprowadzanych z zagranicy.
Rok oszczędzania bez jedzenia i picia oraz jakichkolwiek wydatków i sobie kupię :)
Jeśli rzeczywiście kupisz, nie zrobisz błędu. Potwierdzone przez znajomego Rumuna. 10 lat użytkowania od nowości, Dacia Logan, zero rdzy, 190 tys. przebiegu, 6 l/100 km apetyt, koszty utrzymania minimalne; ok, on jeździ 130 km/h po niemieckich autostradach ale kto potrzebuje 130??? W porywach potrzeba 120, tylko by wyprzedzić ciężarówkę, poza tym 110 wystarcza... Auto nie do zajechania. Stwierdzone. Potwierdzone. Taksówkarz w Bukareszcie, po hujowych i dziurawy h dróżkach przejechał 1 MLN kilometrów, benzyna 1.4. Silnil 0.9 spokojnie da radę do 500 tys. Powodzenia...
Komputer nie pokazuje danych o spalaniu ponieważ jest to wersja z LPG, dotyczy to wszystkich modeli Dacii. W modelach bez fabrycznej instalacji dane o spalaniu w komputerze są dostępne.
Trochę to dziwne, ponieważ Landi jest w fabrycznych instalacjach Opla i tam wszystkie dane są dostępne na komputerze (na początku produkcji tylko nie było).
Nie wiem dlaczego ale naciąga mnie gdy to oglądam
Jest wskaźnik spalania średniego, chwilowego, zasięgu oraz spalonego paliwa od ostatniego resetu!
Roleta się już strzępi?
Jest szansa na test nowego Dustera 1,6 benzyna w wersjii Comfort? Wszyscy zawsze pokazuja 4x4 dizla w najwyzszej wersjii.
Kurde mieliśmy w firmie Dacie Doker i powiem krótko, DRAMAT. Po odebraniu kolega który dostał to cudo stwierdził że nie jest źle. Po 8 mc fotel kierowcy zaczął żyć własnym życiem padła klimatyzacja a szyba od kierowcy w czasie otwierania wpadła w drzwi :-). Auto 2 razy wróciło na lawecie a następnie trafiło na popularny portal aukcyjny :D
Gwarancja?
Kiedy test Fendt 1050 Vario Black Beauty?🤔
Lepsza nowa Dacia sracia czy kilkuletni wypierdziany szmelcwagengen/kałdi/beema składana i sztukowana z kilku z kręconym przebiegiem jak to jest na naszym rynku aut używanych, same perełki taniej niż w DE?? ;D
👌👍
Dokladnie... ale i tak wolalbym Tipo
1. generacja Dacii Logan odstraszała wyglądem, a po kilku miesiącach jej jakość wykonania - opadające drzwi.
Czy obecnie produkowane modele Dacii zyskały na jakości ?
Mnie ten Lodgy nie odstrasza. Jest taki jak być powinien: duży i praktyczny, tani w zakupie i utrzymaniu (bo to Dacia), tylko czy nie rozpadnie się po roku użytkowania ?
Nie rozpadnie się po roku, spokojnie. Te auta dzięki swojej prostocie, w większości bazujące na starszych technologiach Renault są naprawdę wytrzymałe. U nas we flocie od dawna jeżdżą Dacie Dokker, przód taki sam jak w Lodgy, deska rozdzielcza też bardzo podobna więc i mechanicznie sporo wspólnego i naprawdę poza jakimiś drobiazgami auta działają, jeżdżą, dobrze znoszą nasze drogi, a praktycznością nie odbiegają np od Renault Kangoo
Te auta będą pancerne, przynajmniej silniki, bo czas pokaze jak z blacha będzie.
4:20 wskazanie zużycia paliwa jest celowy wyłączone w wersjach z LPG.
Kiedy test forestera 2019?
Swietne auto, mialem przyjemnosc kilka razy jechac taka taksowka we Włoszech. Bez luksusow, ale fajne, wygodne i baardzo przestronne auto!
A kiedy test nowego Dustera??!!
"Na miejscu daci podniósł bym ceny"
Zachar jest the best
Ale tu nie ma nic dziwnego, cofnijmy się pamięcią wstecz do rynku alkoholowego :D Nie pamiętam czy chodziło o J. Danielsa czy o J. Walkera ale po stworzeniu któregoś z powyższych herbatek cena była niska, tak niska że nikt nie chciał tego kupować, bo ludzie myśleli że jest to wielkie G warty trunek ... jak może coś być dobrego za tak niską cenę, w ten sposób twórcy herbatek nie zrobili nic innego jak podwyższyli cenę, bez zmiany receptury, efekty domyślacie się zapewne.
A ja czekam na zamówione Lodgy. Mam zafirę którą eksploatuję już 9 lat i czekam, aż zobaczę ten samochód w częściach. Idę śladem ojca, który kupił 14 lat temu forda nowego z salonu i do auta nie dokłada właściwie złotówki. Nie chcę już słyszeć o używanych autach, no chyba że od pewnego znajomego, w innych wypadkach można na niezłą minę wejść. Sam do zafiry dokładałem ponad 2 tysiące zł rocznie, teraz pomnóżmy to razy te 9 lat i mamy już połowę nowej Daci. Zdaję sobie sprawę, że dacia to nie jest jakieś super auto, tylko budżetowiec, ale mi wystarczy dojechać do pracy, zrobić zakupy, od czasu do czasu jakaś wycieczka całą rodziną. Za 2100 zł na 5 lat mamy pełne serwisowanie z gwarancją, a ubezpieczenie OC + AC + NW + ASIS w pierwszym roku za 900 zł. Osobiście więcej jak 60 tys zł na nowy samochód bym nie przeznaczył, z względu na wielkie ryzyko kolizji drogowych. A pierdoły typu czujnik zmiany pasa ruchu czy inne bebechy, są fajne w pierwszym momencie, później się z tego nie korzysta. Kolega który kupił Mazdę 6, sam stwierdził, że z większości bajerów nie korzysta.
Głos rozsądku. Brawo.
Daj znać, gdy zapoznasz się z nowym pojazdem. Też się zamierzam :)
@@randolphosgood1688 Auto już odebrane i stoi pod wiatą. Pierwsze wrażenia pozytywne. W cenie 55 380 zł dużo akcesoriów wyposażenia (elektryczne regulowanie lusterek, elektryczne szyby przód + tył z możliwością zablokowania tyłu, zestaw multimedialny Media Nav evo + kamera cofania + czujniki parkowania, klimatyzacja manualna, tempomat + ogranicznik prędkości, możliwość wyłączenia trakcji) . Schowek po lewej stronie kierowcy, faktycznie chodzi ciężko i nie ma ochoty się go ruszać, po wyciągnięciu go ma się dostęp do bezpieczników i wtyczki ODB. Poniżej zaś znajduje się 3 stopniowa regulacja wysokości świateł mijania. O spalaniu więcej nie powiem, bo obecnie mam 60 km przejechane, jak auto na gazie chodzi również nie powiem, bo zamierzam gazu używać po przejechaniu 1000 km na benzynie by silnik dobrze się przesmarował. Jedna sprawa o której w żadnym filmie nie było mowy, chodzi o wykończenie dołów tekstylnym materiałem pod siedzeniami, te nie są w jakiś super sposób przytwierdzone do samochodu i mają dużo luzu. Fotele z 3 rzędu łatwo się składa i rozkłada, miejsca również jest dużo. Po wyciągnięciu foteli z 3 rzędu i złożeniu tych z 2 mamy ogrom przestrzeni, na upartego można się nawet wyspać ;). Więcej o samochodzie napiszę później :).
Fajne auto w wersji stepway. Nie wiem czy wersja 2019 czymś się różni ale wygląda całkiem ok. (Teraz mam grand Picasso 1,6 Vti 2012 rok i ta lodzia wcale nie brzydka)
Fajne te intro :)
Na taxi dobre to bedzie?
W irlandii Dacia to hit sprzedazy. Tylko tutaj ludzi stac na lepsze, ale po co :)
Nie tylko, w 2019 duster był najpopularniejszym suv-em w europie, a sandero 7 najpopularniejszym autem ogólnie. W np. Francji czy Niemczech dacie biją rekordy sprzedaży.
@@flad9354 Nowy duster co calkiem ladne wizualnie auto. Co najlepsze jest dosc wygodne, w porownaniu do poprzedniej generacji. Dali duzo lepsze fotele, w ogole wnetrze moze sie podobac.Jest jedno ale, w cenie 24tys euro(tak, tyle kosztuje topowa wersja w irlandii) wyjezdzamy z salonu roczna meganka w wypasie z dieslem pod maska. Tutaj pojawia sie wlasnie dylemat
a kiedy to dawno zapowiedziane alpine będzie ?
Jakie auto za 50 tys. jest stylowe i personalizowane?
citroen c3
Miły Miłosz za 50k kupisz niemal golasa
Ja zaliczkowałem nową Lodgy z tym samym silnikiem w wersji connect by Orange martwi czas oczekiwania dopiero w wakacje odbiór a produkcję rozpoczną w maju🤨
Ja na Dokkera zapisałem się w grudniu.Ma być podobno do odbioru marzec lub kwiecień.
Ja w salonie byłem w październiku dokładnie 14. Auto miało być 14 lutego. Już po terminie ale salon obniżył koszt samochodu o 1 tyś zł, a sprzedawca załatwia dodatkowe akcesoria za 0 zł za to że nie dotrzymali terminu. Liczę że auto na koniec lutego będę miał 😉.
Ja dziwię się trochę Zacharowi, bo narzeka na szyby jak to nazwał "bezszelestne otwieranie szyb" czy też np. mało precyzyjna skrzynia biegów. No przecież taka sama skrzynia jest przykładowo w clio III czy IV generacji z roczników 2009-16 nawet nie wiem czy nadal nie ma takiej samej skrzyni montowane clio a bezszelestne otwieranie szyb mam w megane III i tam jakoś nikt nie narzekał że skrzynia do bani czy otwieranie szyb
moze będzie test logana mcv stepway?
@Autocentrum.pl
Nie ma wskazania zuzycia paliwa bo auto ma LPG. Czesto jest tka ze gyd auto jest wyposazone w seryjne LPG to komputer ma wycinane wskazanie spalania.
Hola! Czy ja widzę nową Ravkę jako bohatera drugiego planu ?? Wkrótce test ?
Ciii, mamy embargo :-) Za tydzień!
@@AutoCentrumKropkaPl A ja dzisiaj macałem we Wrocławiu i nagrałem filmik jak wyjeżdża z salonu. Ciii chyba w takim razie też mam embargo :)
Przepiękny samochód. Obiekt moich marzeń i westchnień. Te materiały, ten znaczek na masce ahh
Te osiągi i pomruk silnika ahh
Kaczka usłyszała Niemieckie, pomyślała Passat i się uśmiała.
Kiedy europejskie camaro???
@@OgorkiPrzyszloscia xD od roku juz jest dostepne camaro do kupienia w europejskim salonie
Za 39 tys można go już dostać w podstawie. 😉
W postawie jest kierownica,fotel i 4 koła.
@@marcinpawe1864 jest więcej niż w Skodzie Kodiaq, bo Skoda w podstawie ma brak dzielonej tylnej kanapy. Taka anegdota.
@@marcinpawe1864 i klima jak se szyby korbka otworzysz :D
Wyposażenie podstawowej wersji:
Szyby z przodu i z tylu
Szyba przednia
Umoszona klapa bagaznika
4 drzwi
Kierownica
Gałka skrzyni biegów
Światła
Kierunkowskazy
Klima 4-strefowa (4 korbki)
4 koła
Wycieraczki z przodu
Wycieraczka tylna
Dywaniki
Fotele
Tylna kanapa
Pasy bezpieczeństwa
Czytam komentarze i z przykrością stwierdzam, że Polacy to kompletni ignoranci ekonomiczni.
Za niecałe 50 tys mamy NOWY samochód z gwarancją, którą za śmieszne pieniądze można przedłużyć i za równie niewielkie wykupić pakiet przeglądów serwisowych. Konstrukcja prosta jak budowa cepa bazująca na wielu sprawdzonych podzespołach Renault/Nissan czyli tania w serwisowaniu po gwarancji.
Ale nieeee. Polak woli sprowadzanego trupa od Mirka handlarza bo Dacia nie jest prestiżowa i wstyd przed sąsiadem.
Zawsze jest tak, że rozważając kwestie zakupu tylko nowego auta, znajdzie się "mundry" który zaproponuje przechodzone "premium". W większości przypadków wydatek 50 tys na auto ze znaczkiem Dacia to dla niego szczyt głupoty, bo za 15 tys to można mieć mega okazje. Niektórzy w ten sposób tłumaczą sobie swoją niezaradność. Zawsze kupowałem auta z rozsądkiem i po latach eksploatacji rachunek ekonomiczny był pozytywnie zaskakujący. Pozdrawiam potrafiących liczyć.
@@antylewak2648 Jeśli ktoś traktuje samochód w kategoriach czysto użytkowych, to zawsze powinien rozważyć zakup nowego.
Mój własny przykład, konkretnie auto żony. Peugeot 307 prosta wersja, kupiony w 2007 częściowo na kredyt, który został spłacony w 3 lata, a samochód służył lat prawie 11 robiąc przez ten czas prawie 200 tys. Nigdy nie zawiódł a jedyna poważniejsza naprawa poza eksploatacyjnymi to kompresor klimatyzacji po 10 latach, co z resztą przesądziło decyzję o zmianie na nowe auto. Teraz po sprzedaży 307 są pieniądze na wkład własny do zakupu nowego i bardzo poważnie rozważam Dustera, choć ma konkurencję w postaci możliwości odkupu mojego firmowego Clio IV
bo to kroleswto kartofli i cebuli kolego!!!
Tani prosta konstrukcja , więc naprawy nie będą drogie i mamy nowe auto. Za tą cenę warto.
Czytam te komentarze i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Dyskusja na temat czy lepszy jest używany 3-5 letni czy nowa z salonu Dacia są jałowe. Dotego się wyzywacie od najgorszych jakby było o co. Ja jeszcze parę lat temu bym nie spojrzał na Lodgy i najwięcej krytycznych opinii dotyczy modelu przed liftingiem. Teraz jest to auto które trafia w moje potrzebny. W tygodniu mam auto dostawcze a w weekendy rodzinne. O szybkiej jeździe nie ma co marzyć bo zawieszenie i gabaryty auta do tego nie zachęcają. Ale z drugiej strony bez problemu można utrzymać prędkość podróżna na poziomie 130km/h i jadąc z rodziną szybciej nie trzeba. Spalanie w cyklu mieszanym lpg 8,7-9,3 jest jak najbardziej dobrym wynikiem. Mi osobiście nie podobają się wszystkie te przełączniki od dodatkowych bajerow porozrzucane bez składu zamiast tego powinny być rozmieszczone w jednym miejscu na konsoli środkowej. Nie podoba mi się również brak podświetlenia przycisków do opuszczania szyb.A reszta jak na tą chwilę jest na akceptowalnym poziomie. Jak będę chciał mieć auto dynamiczne to na tą chwilę w salonie Daci nie ma co szukać, pójdę do salonu innej marki. Trzeba jeszcze pamietać że Dacia pod skrzydłami Renault i Nissana jest dość krótko i zawsze będzie tą marką budżetową. Ale trzeba przypomnieć sobie jak wyglądały pierwsze Skody pod skrzydłami VW a jak wyglądają teraz. Sądzę że następna Lodgy o ile będzie produkowana będzie już autem na dobrym europejskim poziomie. Ale jak to bywa czas zweryfikuje.
Biorąc pod uwagę Partner i Berlingo to w cenie przebija oba. Co do wykonania nie ma co marudzić.
Raczej więcej miejsca na plus!!!
Powinni jednak popracować nad jakością wnętrza pojazdu,zapłacił bym chętnie więcej za lepsze plastki,tapicerke ,ogółem wykończenie i detale.
Czyżby za niedługo test nowej Toyoty rav4 😍😍 bo w tle widać że chyba na testy nią przyjechaliście 😂
Podoba mi się że testuje ie auta dla ludu. Mało kogo stać na samochody powyżej 150tys. Duży plus za ten test.
Dane sprzedaży aut w 2018r. Dacia chyba 14 Mercedes na pozycji 10 => W Polsce sprzedano więcej Mercedesów niż Dacii (coś ta teoria wzięła w łeb)
Zmiana wysokości pasa była już w lanosie z 1998r. Jaja:)
To auto tylko w leasign gdzie naprawy nie pokrywamy z własnej kieszeni. Znajomemu po 60k poszła głowica a nastepnie po 90k. Ja śmigam scenikiem 2 ph2 z podobnym silnikiem 1.6. Nalatane mam 366k i nic się nie dzieje.
No tak. W Polsce trzeba się pokazać. Kupno samochodu często jest celem, a nie środkiem do realizacji celu. Dla mnie samochód służy do przemieszczania się i nie potrzebuję się dowartościowywać. Nie jestem posiadaczem Daci i pewnie nie będę miał potrzeby jej kupować, należy pamiętać jednak, że w pewnych sytuacjach dla wielu ludzi alternatywy nie ma. Bo jeśli ktoś ma do wydania 30 tys, trójkę lub więcej pociech to zdecydowanie lepiej kupić Lodgy niż igłę z zachodu z cofniętym licznikiem i po jakimś zdarzeniu. I jeszcze jedno - znam osobę, która Loganem MCV z przyczepą zjechała całą Europę. 400 tys km w 6 lat.
Dałbym 2 polubienia ale nie pozwalają...
Kiedy test RAV4, która stoi w tle?
A po co ci wyżej zagłówek??
10.56 silnik? Jak się go utrzyma na odpowiednich obrotach... To znaczy że spalanie tych samochodów jest o wiele mniejsze niż Nienieckiej Sieczki
Nie widujemy dużo Dacii, bo jak chcesz kupić najtańszy to nigdy go nie ma i proponują topowe wersje. Tych najtańszych jest kilka. Jak chcesz w styczniu to jeszcze nie można zamawiać, a w kilka dni po ukazaniu się cennika już są zamowione i można ściągnąć, ale to zawsze nie jest najtańsza wersja :P Jak mam dać 60 tys. za Dacie wolę pójść do Seata... byłem parę razy i jakoś kiepsko to wypada. Ostatecznie kupiłem lepszą używkę. Dodam jeszcze, że finansowanie choć uczciwe, też nie jest jakieś atrakcyjne. Kiepsko rozłożony kredyt albo gotówka, albo leasing jak masz działalność :/
Idealny samochod dla rodzin 500+. Nie wiem jak jest z awaryjnoscia samochodow tej marki aczkolwiek taki Duster to juz bardzo ciekawa propozycja za rozsadne pieniade.
Niech darmozjady do roboty się wezmą a nie samochody kupować za 500. Sam zapierdalam i nikt mi nic nie daje extra! I nawet na takie coś mnie nie stać i jeszcze utrzymywać nierobów? Nigdy!!!
@@kubasliwka2001 Dokladnie. Nie wiem co to za polityka zeby nierobom dawac kase z programu 500+ a do tego jeszcze z pomocy spolecznej itd. A ludzie zapierdalajacy codziennie do roboty tak naprawde za to placa, za to lenistwo innych. Nierobom zabrac wszelkie swiadczenia!
Jaką instalację lpg teraz byście doradzili do takiego auta?
Dla mnie auto w sam raz
Dokładnie takie same klamki mam w megane II,czyżby Renault miało nadwyżkę na magazynach XD
Przepraszam bardzo jeżdze taką dacią i latam bokiem ... a do tego spalanie jest w komputerze pokladowym i w wersji 2015 i 2018
Wystarczy zerknąć na ceny 3-letnich. Można kupić Dacię za 60k, można inne auto za 90k, Dacia straci po 3 latach 30k i to inne też 30k. To chyba lepiej jednak mieć to inne auto (jak ktoś lubi jeździć nowym). A jak ktoś chce zostawić sobie na 10lat to też nie ma takiego strachu, że po 100k silnik będzie do wymiany (wiem, w Internecie są opisane czasami skrajne przypadki, ale na nie trafiłem rozważając zakup Daci). No i te drzwi, którymi trzeba ciepnąć jak w F125 by się zamknęły.
o kuchwa chciałem kupićducato maxi w wersji osobowej a tu proszę..
Jest wyposażony w drzwi ? XD
Opcje komputera pokładowego w przypadku instalacji LPG są nie aktywne! Jeżeli mamy silnik benzynowy - dostępne są wszystkie opcje komputera :) nie wypada wprowadzać ludzi w błąd!!
W tle widać nową RAV4, ciekawe kiedy test 😁
Jak bedzie test to może pod tym komentarzem to napisze z nudów
Wiem, że auto budżetowe, ale od strony kierowcy na szybie pasażera z tyłu gumowa uszczelka już odstaje :)
Dla czego ich nie widać ? Bo po prostu ich nie ma :D Czas oczekiwania na dacie lodgy 7os w gazie to 2-3 miesiące.. ;) Wszystko to co już jest zamówione, jest też już sprzedane.
Jeżdżę taką Dacia 1.6 mpi z zamontowaną instalacją gazową BRC i jestem zadowolony. Auto bardzo fajne i przestronne. A co najważniejsze bardzo ekonomiczne. Mam na wyposażeniu wszystko co potrzeba za niewielkie pieniądze i w dodatku oszczędne.
7:07 Piesek biegał po fotelach? Xd
Widzę duży ból, że nawet Rumunii mają swój samochód... no nie do końca, od dobrych 20 lat Dacia należy do Francuzów i jedyne co ma wspólnego z Rumunią prócz rodowodu to fakt, że część fabryk się tam znajduje. To trochę tak, jakbyśmy uważali, że Fiat czy Opel jest polski, bo między innymi u nas produkuje. Osobna kwestia to samo auto. Zachar wielokrotnie powtarza, że Lodgy nie ma konkurencji, bo wyznaczyło własną klasę. Tymczasem sama Dacia mówi otwarcie, że ten samochód to po prostu siedmioosobowy van, więc naturalnie należy do dość rozległego segmentu - Ford S-Max, VW Toruan, Opel Zafira, etc. Więc jest z kim porównywać, choć jednak biorąc pod uwagę cenę powinno się ją zestawiać raczej z używanymi w podobnych pieniądzach.
3:52 Zachar to chyba Twoje ziomki tak robią na bliskim wschodzie? :-P
jak dla mnie, to Zachar jest moim ziomkiem i pewnie bardziej polski niż ty
Szkoda ze na ostatnich fotelach nie usiadleś. Warto bylo by zobaczyc kogos twoich gabarytow na dodatkowych fotelach.
A niby czego oczekujesz po ostatnich fotelach? Przecież to fotele raczej dla dzieci niż dla 2 metrowego chłopa.
@@dwaero zgadaza się ale np w C4 picasso test dwumetrowca ostatnie fotele zaliczyły.
Już siedział w ostatnim rzędzie, tylko ze 2 lata temu w innym teście, i mieścił się bez problemu
Nie tylko styl powoduje że ludzie wola używane auta z innym logo. To auto dla dużych rodzin. Duże rodziny dbają o bezpieczeństwo. W tym przypadku producent oszczędza na bezpieczenstwie, bo jak nazwać wyposażenie auta w TYLKO jeden napinacz pasa bezpieczeństwa tylko dla kierowcy? Są różne poduszki w tym aucie, bo o to pytamy w salonie, a kto pyta o napinacz, albo o to czy strefa zgniotu będzie podobnie i z podobnej grubości blachy wykonana w bliźniaczym scenic 2, albo o wszystko inne czego nie widac? A hamulec i zawieszenie? To auto jest duże ma trzy isofixy, pojemne i tanie, ale jest brzydkie i niebezpieczne, więc podniesienie ceny nie zwiększy sprzedaży :)
Dacia to taki współczesny odpowiednik Daewoo
100% racji, miałem kiedyś daewoo i sie wyleczyłem z takich wynalazków
Wypowie sie ktos kiedy dokładnie daewoo upadło i dlaczego?
@@xflashu7982 Upadek zaczął się w 1999 przez przekręty szefa Daewoo w tym wyłudzenia kredytów i wyprowadzanie potężnych sum pieniędzy. Oddział w Europie robili niezłą kasę w Polsce i innych krajach wschodniego bloku. Mając zaplecze techniczne GM mogliby być ich budżetową marką, córką Opla. A tak dupa blada. Ale widzę, że niektórym to teorie spiskowe siadły mocno, wszędzie widzą podstęp naszych zachodnich sąsiadów... to już nudne zaczyna być.
@@piotr9474 Mój ojciec kupił Lanosa w 1999 roku i sprzedał w ubiegłym miesiącu.
@@piotr9474 daewolucji miał bardzo dobre silniki benzynowe
Zachar zachwycony bo jak by nie było na Rumuna trochę wygląda.
Za 30k mozna kupić Cytryne C6. Full opcja limuzyna. Nie moge pojac jak mozna kupowac cos takiego i to drozej...
Naturalnie rozumiem potrzeby flot i firm, ale klient indywidualny....
Tylko ile lat będzie miała ta Cytryna?
@@zgrywus7007 A jakie to ma znaczenie? Mam się wozić jakimś flotowym padłem dla korposzczurów z rodziną bo jest nowe, gdy mogę się wozić 15 letnią, zadbaną limuzyną prezydenta Francji...? W tej cenie dostaniemy też genialnego Priusa Plus z drugiej ręki. Ekonomiczny, wygodny, duży i absolutnie bezawaryjny jak się dba.
@@biska131 nr1 w motoryzacji jeśli nie chcesz być branym za "znafce" nie porównuj 15letniego auta z nowym choćbyś porównał mercedesa s klasy albo rolls royca 25letniego do nowej daci nie porównuj nie każdy kupuje auto żeby mieć szpan na wsi
@@zgrywus7007 Jeżeli kupno według Ciebie rodzinnego Priusa z 200k na liczniku i 15 latami na dachu to dla szczyt szpanu na wsi, to współczuję mieszkania na tak głębokiej prowincji. Jesteś szczeniak co ma mleko pod nosem to o życiu mało wiesz. Większym snobizmem było by kupienie tego grata z salonu i chełpienie się że ma się nówkę auto gdy sąsiad dał połowię mniej i wozi się po bułki do kościoła opływając w luksusy(pneumatyczne zawieszenie w C6) i bezawaryjnie(w przypadku Priusa cicho i z fajnym kopem w plecy) bo poprzedni właściciel wymienił lwią część najważniejszych części, a ty co chwilę pyrkasz do ASO i zmiast muzyki słuchasz trzeszczenia plastików, zawieszenia oraz męczysz się z układem sterowania przeszczepionym z kosiarki....
Zastanawiam sie nad dacia lodgy ale nie wiem czy brac z wersja 1.5 dci no niby obracajace sie panewki.
Po przebiegu około 40-50tys zł zaczyna tak wszystko trzeszczeć że jest nie do zniesienia.
Właśnie 50 tys. minęło i nic nie trzeszczy. Za to sąsiad jak wsiada do swojego Forda to tak trzeszczy że dziecko się budzi.
Mam takie wrażenie, że recenzenci jutubowi są coraz bardziej zepsuci i oddaleni od rzeczywistości... A mnie śmieszyło, kiedy Louis Rossmann stwierdził, że producenci projektują sprzęt pod recenzentów a nie dla ludzi...
...z tym "tanio", to bym dyskutował. Dla przeciętnego "biednego" Niemca, ta Dacia, to 5-6 wypłat. Natomiast dla 70% Polaków, to pewnie jakieś 25 wypłat. Podobnie jest z kredytami samochodowymi, gdzie Niemiec kupi ją w kredycie za 1-2%, a Polak 8-10% w skali roku. W tym stanie rzeczy, filozofia "tania", to kwestia wyłącznie osobistych preferencji konsumenta...
W kraju kolonialnym, NIC nie jest tanie, w kontekście podłych zarobków, którymi może się 'pochwalić" większość społeczeństwa.
Na Węgrzech bedzie sie sprzedawal jak swieze buleczki
Z całym szacunkiem dla autora, trochę przewróciło się w głowie od jeżdżenia autami klasy premium i aspirującymi do tej klasy... Zabrakło trochę zimnej głowy w ocenie, uszczypliwości pod adresem auta zbędne. Pozdrawiam
To właśnie była ciepła ironia
Nie każdemu zależy na super samochodzie. To co moim zdaniem jest największym minusem Dacii to niski poziom bezpieczeństwa
Na ogół jazda samochodem nie jest bezpieczna. 😉
Jeśli ma sie świadomość że jedzie sie autem nie najbardziej bezpiecznym to jedzie sie z głowa a ludziom w autach wypasionych po uszy wyławiacza sie mózg bo myślą że auto wszystko zrobi za niego.
@@jannowak511 masz rację i właśnie przez to, że niektórym odbija to są zagrożeniem dla innych, dlatego lepiej zwiększyć szanse swoje i swoich bliskich jadąc bezpieczniejszym samochodem. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz.
W zderzeniu z ciężarówką, właściwie żaden samochód nie daje ci bezpieczeństwa. Fakt strefa zgniotu z przodu w daci pozostawia wiele do życzenia. Wszystko zależy od sytuacji, niezależnie w jakim samochodzie się znajdujesz.
@@Adtlik ciężarówka to akurat dość hardcorowy przykład, gorzej to chyba tylko z pociągiem;)
Akurat obecne samochody mają już szanse przy dzwonie z tirem, nawet w mojej okolicy lexus i ciężarówka (ok 80km/h) się zderzyły i facetz lexa żyje. Druga sprawa to co f1xpl napisał. Im bezpieczniejszy samochód tym większe szanse na przeżycie. Podam jeszcze przykład mojego przyjaciela - jechał Citroenem C5 2009 i miał groźną czołówkę z BMW e46 (mlodziak z bmw myślał ze da radę wyprzedzić) i efekt był taki, ze przyjacielowi nic się nie stało a po gościa z e46 helikopter przyleciał i ostatecznie przeżył, ale amputowali mu nogę. Wyobraź sobie odwrotną sytuację, c5 wyprzedza, ty jedziesz normalnie e46 i tracisz nogę, wyobraź sobie swoje zycie na wózku bez nogi. Masakra. Pozdrawiam.
Zastanawiam się kiedy flagowiec Dacii, a mianowicie Duster się doczłapie :-D
Strasznie brudny w środku jest. Na tylnej kanapie dokładnie.