Czysta fantastyka. W praktyce nie ma najmniejszych szans aby ludzkość mogła w ten sposób pójść do przodu. Ale nawet jeśli, jakimś cudem gdy uda nam się przetrwać prymitywne walki wojenne, choroby, ułomności biologiczne, potężne zmiany klimatyczne etc... taki skok o ktorym jest mowa to niesamowicie odległa przyszłość.
Odstawiłem ten kawał na jakiś czas a teraz powróciłem i widzę zupełnie nowy lepszy, wyższy poziom. Tak trzymać! Tematy: świadomości, umysłu, filozofii, religii, fizyki są fascynujące.
A co jeżeli to MY jesteśmy tą cywilizacją "Z", tyle, że właśnie w trakcie jednej z "przygód"? Wszystko jest transformacją energii, to jedyny cel i sens wszechświata.
@@Costamj mylisz homo sapiensów ze sztuczną inteligencją, ludzkość nie przetrwa bez cywilizacji, ale cywilizacja bez ludzkości jak najbardziej, nie minie wiele czasu a nasz gatunek stanie się najsłabszym ogniwem cywilizacji ze względu na swoje wrodzone ograniczenia
@@PominReklamy przypomniam że ludzkość skończy się przed 2100 bo upiecze nas katastrofa klimatyczna. właściwie to będzie sukces jak komuś uda się w porę przenieść na jedno z kół podbiebunowych do 2050 żeby nie zdechnąć. ale kolejne 50 lat to będzie wegetacja jak w starożytności, bo nic nie będzie działało. wszystko od nowa będzie dzikie i bezprawne. jeśli jakiejś grupie ludzi uda się polecieć na marsa w jedną stronę to będzie to i tak dosć niepewne czy uda się tam przedłużyć ludzkość. jednak to już będzie osobny epizod dla przyszłych pokoleń bo wiedza o ziemiańskim pochodzeniu raczej szybko zostanie zapomniana albo uznana przez nich za mity
@7Prozak7 Majowie to dobry przykład jest jeszcze Dolina Indusu, nadwyrężenie środowiska i susza zniszczyły cywilizacje oparte na rolnictwie, tym bardziej, że Majowie nie korzystali z rzek tylko studni krasowych, a te wyschły razem z wykarczowanymi lasami, bez wody nie ma życia i ni xuya tego nie przeskoczysz
Super rozkimna, nie ma co :). Ale i tak mam wrażenie, ze taka cywilizacja robiła by swoje w totalnie niezrozumiały dla nas sposób. Ciekawe, czy kiedyś nas odwiedzą jawnie.
ostatnie zdanie ma sens, chociaż nie znamy punktu odniesień ewentualnej cywilizacji Z. Z naszego biednego ziemskiego grajdołka wynika jednak, że tylko coś zdobyte smakuje naprawdę dobrze
moja ulubiona tematyka :) wielkie dzieki za film! Obejrzalem chyba wszystkie Twoje filmy po pare razy (slucham sobie w robocie :D ) i czekam na wiecej! pozdrawiam Cie serdecznie!
Każdy ma wszystko "tu i teraz". Jeżeli jesteśmy , jak dziecko skupieni na zabawce, to mamy wszystko i nie potrzebujemy niczego. Zjawiska fizyczne i psychiczne są fraktalne, powtarzają się w większej skali, co może wydawać się z czasem nudne. Ale, kiedy , jak dziecko huśtamy się na podwórku bez końca, to mamy wszystko. Na tym polega implozja progresywna... czyli również śmierć, bo wtedy zatrzymuje się czas. Pozdrawiam wszystkich kochanych ludzi, którzy zatrzymują czas 🖐
8:00 "technologia transferu umysłu do nowych ciał" istnieje i funkcjonuje od zawsze i nazywa się reinkarnacją, w dodatku jest darmowa, powszechna i spełnia wszystkienormy emicji CO2.
Nie potrafię sobie wyobrazić transferu świadomości do wirtualnej rzeczywistości. Świadomość może być przeniesiona ale to będzie tylko idealna kopia naszej fizycznej świadomości. Być może cyfrowo będzie istniał nasz idealny klon ale my sami umrzemy w momencie, w którym zdawać się nam będzie że osiągamy nieśmiertelność...
To samo chyba można powiedzieć o teleportacji, jeśli można by kogoś przenieść z jednego miejsca do drugiego, to może znaczyć, że kopiujemy jakąś materię i odtwarzamy ją natychmiast w innym miejscu, więc pewna wersja nas automatycznie ginie a jej kopia kontynuuje żywot.
Gdy opowiadałeś, jakie życie mogłaby wieźć najbardziej zaawansowana cywilizacja, podsumowałam - ale nuda (oczywiście dotyczy to tego beztroskiego życia). Pytanie na końcu trafia w punkt - uważam, że wyzwania i przeciwności nadają życiu smak, czasem słodki, czasem gorzki, ale przynajmniej nie mdły
Film jak każdy twój mega . Lecz owa cywilizacja musiała by żyć na równi z nami, ponieważ wszyscy widzimy przeszłość a więc nasze teleskopy powinny zauważyć te wszystkie konstrukcję między planetarne . Ponieważ kosmos jest tak niewyobrażalnie ogromny oraz nieustannie się rozszerza to każda teoria jest bardzo prawdopodobna . Jestem pewien że i tak nigdy nie dostaniemy odpowiedzi na 99,9 % stawianych TEZ . Pozdrawiam
Może jesteśmy tą cywilizacją tylko mając wszystko co byśmy chcieli nam się znudziło i stworzyliśmy symulacje w której uczestniczymy gdzie jest trudno są te choroby , problemy lvl hard - że tak to ujmę i jest to dla nas ciekawsze , być może ci którzy umierają po prostu kończą doświadczenie w tej symulacji i wracają a osoby które sie do niej podłączają rodzą się jako dzieci i zaczynają tu swoją historię , a biorąc pod uwagę że ta nasza cywilizacja jest nieśmiertelna spędzenie ludzkiego życia w tej symulacji jest całkiem ciekawym doświadczeniem a nie stratą czasu Ale odleciałem :D
Ja uważam, że bez prawdziwych wyzwań, zagrożeń, konkurowania ze sobą - bez nowych szczytów do zdobycia i tajemnic do odkrycia - każda cywilizacja popadnie w marazm, regres i skończy swój żywot. Jak kolonia myszy w eksperymencie Calhouna.
Myślę, że nie tylko z powodu dobrobytu. W naturze istnieje prawo im bardziej skomplikowany organizm tym więcej ma problemów. Więc nie tylko prawo Culhouna ale i cała masa innych. Drzewo musi zrzucić miliony nasion aby zrodzić jedną sadzonkę. A ile z tych sadzonek zginie zanim wyrośnie nowe jedno drzewo? Dlatego stawiam tezę, że problem rozwoju cywilizacji jest dużo bardziej skomplikowany niż nam się wydaje w najczarniejszych scenariuszach.
@@tabato7992 ja myślę, że organizmy robią się bardziej skomplikowane pod wpływem środowiska - żeby móc rozwiązywać więcej problemów i być może przez to "mają więcej problemów". 😉 Co do strategii rozrodu, to zazwyczaj tak jest, że jeśli rodzice nie opiekują się potomstwem, to wydają na świat dużo dzieci z których do dorosłości przeżywa jedno lub kilka. A gdy mają zwyczaj opiekowania się potomstwem, to rodzą rzadko i niewiele osobników. PS Oczywiście zgadzam się twoją tezą, że próbując przewidzieć dalszy rozwój cywilizacji, być może zupełnie się mylimy, bo np. nie wiemy czego jrszcze nie wiemy i może to przewidywanie być trudniejsze niż nam się tetaz wydaje. 😉
@@frustratzone8371 A ja zgadzam się z Tobą, że użyte przeze mnie porównanie do sadzonek drzew jest nietrafione. One mają zupełnie inną strategię rozwojowa niż my.
Cyliwizacja Z mogla by niczego juz nie odczuwać ani nie doświadczać z punktu ludzkiego myślenia. Stała by sie wszystkim i niczym zarazem czyli po prostu super komputerem lub Bogiem który tylko obserwuje, przelicza wszystko i tak juz wie. Z naszego punktu widzenia to by oznaczało śmierć nas samych a raczej tego czym jesteśmy w tym momencie czyli stworzeniami pelnymi emocji i ograniczen ktore tworzą z nas człowieczeństwo, to cos wyżej by wyzbyło sie wszystkich ograniczeń a w tym naszego lub podobnego typu myslenia jak i reakcji poznawczych na wszytko. Idac tym tropem gdyby taki człowiek jakimś cudem ewoluował do takiego stopnia to by zatracił siebie oryginalnego (w znaczeniu ludzka świadomość percepcje) w toku poznawania i otwierania sie na cos nowego, stal by sie po prostu komputerem :)
"Did you know that the first Matrix was designed to be a perfect human world? Where none suffered, where everyone would be happy. It was a disaster. No one would accept the program."
Jeśli nie znałbym różnicy między dobrem a złem, życiem i śmiercią i nie odczuwałbym smutku, strachu, bólu itd. itp. to moje wieczne życie byłoby strasznie nudne i puste.
Zgadzam się w południe. Lecz bycie „przenoszeniem swoich myśli” jako prawdziwa świadomość wiąże się z dość przełowym dla istnienia krokiem . Futurolodzy raczej tego nie rozkminią w najbliższym czasie.
Uważam, że z biegiem czasu postęp technologiczny byłby oparty bardziej na zaprogramowanym celu sztucznej inteligencji, która robiłaby wszystko za nas. Jeśli chodzi o nasz gatunek, to większość postępu był spowodowany ciekawością lub potrzebą zaspokojenia naszych potrzeb, od fizjologicznych, aż po potrzeby samorealizacji. Jeśli z czasem poradzilibyśmy sobie z problemami naszych organizmów, jedyne co utrzymywałoby naszą chęć rozwoju to ciekawość. Życie (w moim rozumowaniu) straciłoby prawie całkowity sens, bo wszystko byłoby natychmiast w zasięgu ręki. Jedynym wyjściem, jakie tutaj widzę to wykorzystanie naszej wiedzy biologicznej, do zaprogramowania nas samych, aby coś zmuszało/zachęcało nas do robienia czegoś nowego. Wydaje mi się, że motorem napędowym i sensem naszego życia jest ciągłe zaspakajanie potrzeb. Myślę, że wtedy życie bez jakichkolwiek problemów, praktycznie straciłoby smak, który każdy z nas zna.
Wspaniała wyobraźnia ! Aż miło posłuchać. Do tego nie można wykluczyć istnienia takiej cywilizacji. Bardzo chciałabym tego posmakować. Nie dotyczy to jednak ludzi z planety Ziemia. Prędzej pozabijamy siebie nawzajem i unicestwimy naszą Matkę Ziemię. Nasze instynkty dotychczas pozwalały nam przetrwać choć teraz sieją destrukcję. Przypuszczam, że istoty z wyższej cywilizacji musiały być pozbawione podobnych instynktów. Czyli jakie by zostały? Pozdrawiam
Zastanawia mnie to przenoszenie świadomości do cyberprzestrzeni. Czy nadal byłaby to ta osoba? Czy raczej komputer, który na podstawie przeżyć i wiedzy tej osoby po prostu generowałby najbardziej możliwą odpowiedź? Czy mógłby się uczyć czegoś nowego, aby iść z duchem czasu, czy raczej pozostałby w miejscu, w którym odszedł? Bardziej prawdopodobne wydawałoby się podejście o możliwości uczenia się, choć mocno zaawansowana cywilizacja na pewno znałaby ciało i umysł do tego stopnia, aby móc stworzyć... cybernetyczny mózg jakoś połączony z komputerem? Może nawet zdolny do tego, aby wytwarzać (choćby sztucznie) różne hormony pozwalające czuć? To by było świetne rozwiązanie, aby zachować "wybitne jednostki", które odeszły za szybko, a których wiedza z pewnością przydałaby się w przyszłości lub choćby do kontynuowania tworzenia tego co robili zanim umarli. Ciekawe czy istniałaby w takim wypadku też opcja, że po jakimś czasie już nie chcieliby istnieć i ktoś by wtedy "wyłączał" tę świadomość, aby "osoba" mogła odejść. Wiecie, raczej nikt by nie chciał żyć wiecznie.
Cały czas zapominamy, że ludzie są istotami emocjonalnymi, te emocje są niezwykłym wyróżnikiem naszego istnienia. Generalnie są główną motywacją i inspiracją naszego istnienia, istot, które jako jedyne w znanym nam wszechświecie potrafią uświadomić sobie, że nie potrafią czegoś zrozumieć. Skąd wywodzą się emocje, jakie jest ich pierwotne źródło?
Muszę powiedzieć, że podobają się mi te filmy, w których prezentuje Pan również swoje opinie. Te film jest świetną konsekwencją poprzednich ale ma formę formalnego przeglądu i brakuje mi Pańskich odniesień do swoich poprzednich filmów. Na postawione pytanie już przecież sam Pan odpowiedział, przedstawiając hipotezę, że Jezus jest kosmitą. Uzdrowienia, przechodzenie przez ściany, zmiana kształtu, bujanie w obłokach i w końcu zmartwychwstanie, którego cud technologiczny obrazuje Całun Turyński, to wszystko jest przejawem być może innej doskonałej cywilizacji zwanej u Nas Niebem. Pańskie filmy udowodniły już, że cywilizacje oparte na rywalizacji technologicznej prowadzą do samozagłady, więc nie istnieją. Te oparte i skupione na relacjach bezpośrednich między bytami, są prawdopodobnie nieśmiertelne, tak jak miłość.
Przeniesienie umysłu do wirtualnej rzeczywistości to dla mnie jest tylko robienie mojej kopi, a oryginał czyli "ja" umiera. Moja świadomość umiera a istnieje tylko zlepek bitów, takich jak ja ale one nie są mną
Wiesz co chcialbym sie bardzo nudzic nie odczuwajac strachu , bolu i smutku . Jesli bez tych rzeczy bys sie nudzil , to jak ubogi jest Twoj umysl serce i wyobraznia . Bez obrazy , to moze jestes masochista .
Ostatnie Twoje zdanie mowi wszystko. Jesli bys sie urodzil istota typu Z to bylby dla CIebie chleb powszedni. NIe wiedzialbys jak to jest cudowne. Inaczej jabys np. w tym momencie dostal takich "umiejetnosci" :) Pozdrowki, swietny material!
Wydaje mi się, że w takiej „cywilizacji Z” rządziły by korporacje. Dajmy na to rodzisz się z obywatelstwem mega korporacji X, taka korporacja od początku życia troszczy się o ciebie, daje pewne możliwości, ale jednocześnie narzuca jakieś niewielkie ograniczenia względem większych korporacji bądź ludzi z klasy najwyższej którzy czerpią pełną korzyść z rządzenia korporacją X.. Ciężko mi sobie wyobrazić system w którym nie ma klasy wyższej.
światem nigdy nie rządziły, nie rządzą i będą rządziły korporacje, bo te kierują się tylko kwestią zysku, a to tylko jedna z wielu zmiennych w świecie rzeczywistym, jeśli już to wzrośnie rola wielkich metropolii, które mogą spróbować grać bardziej samodzielnie, w USA np. zaledwie kilka największych metropolii, choć stanowią kilka procent terytorium państwa oraz skupiają maksymalnie 15-20 procent populacji odpowiadają za 50 proc. PKB, ten proces się pogłębia
"... taka korporacja od początku życia troszczy się o ciebie..." litości... nie wiem czy się śmiać czy płakać z tego co napisałeś. Powiem więc krótko: zamienili by cię na dobrze pieniące się mydło i tak by się skończyła Twoja przygoda z tą cywilizacją.
Ważnym poruszonym aspektem jest to, że taka cywilizacja nie znałaby przemocy. Żeby skolonizować kosmos musimy zrozumieć, że tylko działając razem, jako cywilizacja ludzka, mamy jakiekolwiek szanse. Wojny wynikające z postawy "kto pierwszy" paradoksalnie wpłyną na opóźnienie pojawienia się technologicznej osobliwości. Tylko razem, a nie dla partykularnych interesów, możemy stworzyć nową, lepszą przyszłość. Prawda jest niestety taka, że od 5000 lat technologia poszła do przodu w niewyobrażalny sposób, ale ludzie są dokładnie tacy sami. Przez deficyty kulturowe i społeczne nie jesteśmy jeszcze godni prawdziwej kolonizacji kosmosu.
"Tylko działając razem" Naprawdę wierzysz, że ludzie mogą się globalnie zjednoczyć? Pod czyim sztandarem? Kilku szaleńców co bełkoczą o depopulacji czy może tych co w ludziach widzą wyłącznie cyborgi a może tego który nie potrafi nakarmić głodnych, nawodnić pustyni ale chce wybudować kolonię Marsjańską? Pod tym względem los ludzkości jest już przesądzony. Pomyśl teraz jak straszliwie niebezpieczne dla ludzkości byłoby całkowite oddanie władzy w ich łapy. Moja teza jest taka: nie wieża Babel tylko mnogość różnorodności.
@@tabato7992 Tak, wierzę. Tylko wymaga to szczególnej reformy społecznej i kulturowej, zmiany myślenia o nas jako ludziach. Idee narodowe czy też "suwerennego państwa" oddalają nas od tej reformy. Jesteśmy jednym gatunkiem, którego część osobników ubzdurała sobie, że w ramach tego gatunku są podgatunki i potrzeba ich rozdzielenia. Był na tym kanale kiedyś materiał dotyczący spotkania z obcymi. Jeżeli obcy są na wyższym poziomie technologicznym to znaczy tyle, że dorośli kulturowo i społecznie chociażby do używania broni prawdziwie masowego rażenia, ale też wynikających z nich budowanych olbrzymich struktur kosmicznych jak też podróży międzygwiezdnych. Pod względem używania broni jesteśmy jak dzieci w piaskownicy, bo na obecnym poziomie kulturowym, jeżeli technologia by na to pozwoliła, mając "gwiazdę śmierci" czy broń laserową człowiek użyłby ich przeciwko swojemu gatunkowi, w miejsce na przykład obrony przed nadlatującymi asteroidami czy też zapoczątkowania górnictwa kosmicznego.
@@kingofwesteros9868 Fajnie, że masz takie marzenia. Ja też miałem ale życie i wiedza skutecznie mnie z nich wyleczyła na rzecz pragmatyzmu. I dodam... jeżeli ktoś mający krew na rękach sugeruje ci rozbrojenie to kup sobie natychmiast 3x razy broni więcej... jeżeli chcesz przeżyć.
Nieładnie jak np z technologią kontrolowania pogody gdyby miało tą technologię USA to raczej by bardziej wykorzystali ja by uprzykrzyć życie takiej Rosji czy China by mieć z tego własne korzyści niż do pomagania komukolwiek chyba że za opłatą
Problem władzy i wiedzy chyba nie stanowiłbym przeszkody - taka cywilizacja najpewniej składałaby się z jednej jednostki/świadomości, która albo wyeliminowała pozostałych, albo doprowadziła do syntezy wspólnoty.
Przykład-nieśmiertelność przekazanie genów,zmiana otoczenia -budowanie Wolność -twój wybór co zrobisz Jedynie te 100lat to mało a dla niektórych za dużo sami naciskają escape
Bardzo fascynujący temat 👍 A może to my jesteśmy tą "cywilizacją".? Może jak masz już wszystko to nic już Ci nie pozostało do przeżycia, odkrycia, odczucia!? To jedyne czego pragniesz to przeżywać, odkrywać, odczuwać i odejść, umrzeć?!? Może dopiero kiedy zdobyliśmy wszystko i byliśmy prawdziwie nieśmiertelni zapragnęliśmy śmierci!? Zapragnęliśmy takiego życia jakie mamy 😀 przeżywając tą przygodę od początku!? Pozdro.. 😀😀😀
Tą cywilizacja jest od dawna .Stworzyli nasz wszechświat i przyglądają się nam
bardzo realne,ale to by przewyższało wszystkie te stopnie.Big bang tto program,może wszystkie dane tam były
Można po fantazjować, ale raczej nie dożyjemy czegokolwiek na naszym etapie 😂
Istoty wchodzą do symulacji i wybierają scenariusze. Mogłem wybrać sobie łatwiejszy poziom trudności:)
Ponoć możemy zmienić egregory nami rządzącymi poprzez zmianę miasta, kraju, kontynentu, warto podróżować 😉
Tak prowadzi Pan interesujące rozwazania by całkowicie usunąć Boga
Może już przeszedłeś tą grę na łatwiejszym poziomie i okazało się że stać cię na więcej i odpaliłem życie na hardcore 😂
@@jakubchabowski6545 dokładnie 😅
@@mariabors701 co masz na myśli ?
Cudownie, że nowy film, bo już zaczęłam mieć efekty odstawienia :)
Mój nick na IG krzysiek_jonkisz - odezwij się :)
Lepiej już czytaj Pismo Święte.
Efekt odstawienia wirtualnej rzeczywistości to dobry objaw
@@adambaron7958 No co Ty - odstawiać wirtualną rzeczywistość dla tego czegoś, co nas otacza? A w życiu!
Czysta fantastyka. W praktyce nie ma najmniejszych szans aby ludzkość mogła w ten sposób pójść do przodu. Ale nawet jeśli, jakimś cudem gdy uda nam się przetrwać prymitywne walki wojenne, choroby, ułomności biologiczne, potężne zmiany klimatyczne etc... taki skok o ktorym jest mowa to niesamowicie odległa przyszłość.
Odstawiłem ten kawał na jakiś czas a teraz powróciłem i widzę zupełnie nowy lepszy, wyższy poziom. Tak trzymać! Tematy: świadomości, umysłu, filozofii, religii, fizyki są fascynujące.
Tej sztucznej inteligencji boję się,bo ona jest tylko maszyną bez duszy,bez miłosci,bez odruchów człowieczeństwa.
A co jeżeli to MY jesteśmy tą cywilizacją "Z", tyle, że właśnie w trakcie jednej z "przygód"? Wszystko jest transformacją energii, to jedyny cel i sens wszechświata.
no właśnie jesteśmy symulacją, Pokemony to rzeczywistość, wierzę w to i bardzo ufam
człowiek ma wszelkie przeslanki zeby stac sie cywilizacja Z o ile nie wymrzemy
@@Costamj mylisz homo sapiensów ze sztuczną inteligencją, ludzkość nie przetrwa bez cywilizacji, ale cywilizacja bez ludzkości jak najbardziej, nie minie wiele czasu a nasz gatunek stanie się najsłabszym ogniwem cywilizacji ze względu na swoje wrodzone ograniczenia
@@PominReklamy przypomniam że ludzkość skończy się przed 2100 bo upiecze nas katastrofa klimatyczna. właściwie to będzie sukces jak komuś uda się w porę przenieść na jedno z kół podbiebunowych do 2050 żeby nie zdechnąć. ale kolejne 50 lat to będzie wegetacja jak w starożytności, bo nic nie będzie działało. wszystko od nowa będzie dzikie i bezprawne. jeśli jakiejś grupie ludzi uda się polecieć na marsa w jedną stronę to będzie to i tak dosć niepewne czy uda się tam przedłużyć ludzkość. jednak to już będzie osobny epizod dla przyszłych pokoleń bo wiedza o ziemiańskim pochodzeniu raczej szybko zostanie zapomniana albo uznana przez nich za mity
@7Prozak7 Majowie to dobry przykład jest jeszcze Dolina Indusu, nadwyrężenie środowiska i susza zniszczyły cywilizacje oparte na rolnictwie, tym bardziej, że Majowie nie korzystali z rzek tylko studni krasowych, a te wyschły razem z wykarczowanymi lasami, bez wody nie ma życia i ni xuya tego nie przeskoczysz
Super rozkimna, nie ma co :). Ale i tak mam wrażenie, ze taka cywilizacja robiła by swoje w totalnie niezrozumiały dla nas sposób. Ciekawe, czy kiedyś nas odwiedzą jawnie.
ostatnie zdanie ma sens, chociaż nie znamy punktu odniesień ewentualnej cywilizacji Z. Z naszego biednego ziemskiego grajdołka wynika jednak, że tylko coś zdobyte smakuje naprawdę dobrze
sztos ty to takie rozkminy dajesz ze to hit
Jak widzę to słowo Sztos to mnie zalewa. W oryginale znaczy ono - Sex z prostytutką, nad tym rozkminiasz?
Żenua. Ty to tak piszesz, że łe.
No masz. To trzeba obejrzeć 👌 Spokojnej nocy wszystkim życzę 👍
Wzajemnie!
Jak sądzicie jaki jest ostateczny cel tej ciągłej ekspansji, rozwoju, entropii ? Po co to wszystko, żeby podbić każdą planete dla sportu ?
moja ulubiona tematyka :) wielkie dzieki za film!
Obejrzalem chyba wszystkie Twoje filmy po pare razy (slucham sobie w robocie :D ) i czekam na wiecej! pozdrawiam Cie serdecznie!
Widziałem już takie odcinki apropo typuw cywilizacji co nie zmienia faktu że ten też oglądam.
dziękuję za twoją pracę
12:12 i właśnie dlatego motywacje i działania takiej potencjalnej cywilizacji znajdowałyby się zawsze poza naszym spektrum pojmowania
Każdy ma wszystko "tu i teraz". Jeżeli jesteśmy , jak dziecko skupieni na zabawce, to mamy wszystko i nie potrzebujemy niczego. Zjawiska fizyczne i psychiczne są fraktalne, powtarzają się w większej skali, co może wydawać się z czasem nudne. Ale, kiedy , jak dziecko huśtamy się na podwórku bez końca, to mamy wszystko. Na tym polega implozja progresywna... czyli również śmierć, bo wtedy zatrzymuje się czas. Pozdrawiam wszystkich kochanych ludzi, którzy zatrzymują czas 🖐
8:00 "technologia transferu umysłu do nowych ciał" istnieje i funkcjonuje od zawsze i nazywa się reinkarnacją, w dodatku jest darmowa, powszechna i spełnia wszystkienormy emicji CO2.
@@Hhjhfu247 Przekleństwem dla kogo i dlaczego?? :)
Nie potrafię sobie wyobrazić transferu świadomości do wirtualnej rzeczywistości. Świadomość może być przeniesiona ale to będzie tylko idealna kopia naszej fizycznej świadomości. Być może cyfrowo będzie istniał nasz idealny klon ale my sami umrzemy w momencie, w którym zdawać się nam będzie że osiągamy nieśmiertelność...
To samo chyba można powiedzieć o teleportacji, jeśli można by kogoś przenieść z jednego miejsca do drugiego, to może znaczyć, że kopiujemy jakąś materię i odtwarzamy ją natychmiast w innym miejscu, więc pewna wersja nas automatycznie ginie a jej kopia kontynuuje żywot.
Od razu lepiej jak mówisz w ten sposób, niż jak wcześniej :)
ja usypiam. super temat ale lektor nie
Gdy opowiadałeś, jakie życie mogłaby wieźć najbardziej zaawansowana cywilizacja, podsumowałam - ale nuda (oczywiście dotyczy to tego beztroskiego życia). Pytanie na końcu trafia w punkt - uważam, że wyzwania i przeciwności nadają życiu smak, czasem słodki, czasem gorzki, ale przynajmniej nie mdły
Ale filmy kozak o kurwa cała noc oglądam
Film jak każdy twój mega .
Lecz owa cywilizacja musiała by żyć na równi z nami, ponieważ wszyscy widzimy przeszłość a więc nasze teleskopy powinny zauważyć te wszystkie konstrukcję między planetarne . Ponieważ kosmos jest tak niewyobrażalnie ogromny oraz nieustannie się rozszerza to każda teoria jest bardzo prawdopodobna .
Jestem pewien że i tak nigdy nie dostaniemy odpowiedzi na 99,9 % stawianych TEZ . Pozdrawiam
Może jesteśmy tą cywilizacją tylko mając wszystko co byśmy chcieli nam się znudziło i stworzyliśmy symulacje w której uczestniczymy gdzie jest trudno są te choroby , problemy lvl hard - że tak to ujmę i jest to dla nas ciekawsze , być może ci którzy umierają po prostu kończą doświadczenie w tej symulacji i wracają a osoby które sie do niej podłączają rodzą się jako dzieci i zaczynają tu swoją historię , a biorąc pod uwagę że ta nasza cywilizacja jest nieśmiertelna spędzenie ludzkiego życia w tej symulacji jest całkiem ciekawym doświadczeniem a nie stratą czasu
Ale odleciałem :D
Fantastyczny odcinek, mega!
Fantastyczny komentarz, mega!
Bardzo trudny temat . Łukasz ,zresztą jak już pisałem jesteś najlepszy . Wiesz żyje się raz .jedni wiecznie drudzy nie
Niesamowity temat! Gdyby tylko ludzkość zamiast z sobą walczyć zaczęła współpracować..
Jestes coraz bliżej. Pozdrawiam
Kto jest za tym żeby ogarnąć jemu nr do Spielberga myślę że by mógł powstać nie jeden świetny film 😁👌 Pozdro i dzięki za fajny odc 👽👊
@Zstępujący... To pisz szybciutko i zaczynam coś sklejać z tego 😄👊👽
Ja uważam, że bez prawdziwych wyzwań, zagrożeń, konkurowania ze sobą - bez nowych szczytów do zdobycia i tajemnic do odkrycia - każda cywilizacja popadnie w marazm, regres i skończy swój żywot. Jak kolonia myszy w eksperymencie Calhouna.
Myślę, że nie tylko z powodu dobrobytu. W naturze istnieje prawo im bardziej skomplikowany organizm tym więcej ma problemów. Więc nie tylko prawo Culhouna ale i cała masa innych. Drzewo musi zrzucić miliony nasion aby zrodzić jedną sadzonkę. A ile z tych sadzonek zginie zanim wyrośnie nowe jedno drzewo?
Dlatego stawiam tezę, że problem rozwoju cywilizacji jest dużo bardziej skomplikowany niż nam się wydaje w najczarniejszych scenariuszach.
@@tabato7992 ja myślę, że organizmy robią się bardziej skomplikowane pod wpływem środowiska - żeby móc rozwiązywać więcej problemów i być może przez to "mają więcej problemów". 😉
Co do strategii rozrodu, to zazwyczaj tak jest, że jeśli rodzice nie opiekują się potomstwem, to wydają na świat dużo dzieci z których do dorosłości przeżywa jedno lub kilka. A gdy mają zwyczaj opiekowania się potomstwem, to rodzą rzadko i niewiele osobników.
PS
Oczywiście zgadzam się twoją tezą, że próbując przewidzieć dalszy rozwój cywilizacji, być może zupełnie się mylimy, bo np. nie wiemy czego jrszcze nie wiemy i może to przewidywanie być trudniejsze niż nam się tetaz wydaje. 😉
@@frustratzone8371 A ja zgadzam się z Tobą, że użyte przeze mnie porównanie do sadzonek drzew jest nietrafione. One mają zupełnie inną strategię rozwojowa niż my.
@@tabato7992 Otóż to! Pozdrawiam 🙂
Kolejny dobry film pozdrawiam twórcę kanału kosmiczne opowieści. !!!!!!!
Cyliwizacja Z mogla by niczego juz nie odczuwać ani nie doświadczać z punktu ludzkiego myślenia. Stała by sie wszystkim i niczym zarazem czyli po prostu super komputerem lub Bogiem który tylko obserwuje, przelicza wszystko i tak juz wie. Z naszego punktu widzenia to by oznaczało śmierć nas samych a raczej tego czym jesteśmy w tym momencie czyli stworzeniami pelnymi emocji i ograniczen ktore tworzą z nas człowieczeństwo, to cos wyżej by wyzbyło sie wszystkich ograniczeń a w tym naszego lub podobnego typu myslenia jak i reakcji poznawczych na wszytko. Idac tym tropem gdyby taki człowiek jakimś cudem ewoluował do takiego stopnia to by zatracił siebie oryginalnego (w znaczeniu ludzka świadomość percepcje) w toku poznawania i otwierania sie na cos nowego, stal by sie po prostu komputerem :)
"Did you know that the first Matrix was designed to be a perfect human world? Where none suffered, where everyone would be happy. It was a disaster. No one would accept the program."
it's not our problem
Maybe something hacked this program!
Jak fajnie posłuchać DZIĘKI
Oglądanie super filmu to jedno ale gdy film się kończy uwielbiam wejść w sekcje komentarzy i poczytać co inni myślą na ten temat 😇🥰
Ciekawa rozkmina 👍😉 pozdro I dobrego snu Koleżko ✌🍀
Jeśli nie znałbym różnicy między dobrem a złem, życiem i śmiercią i nie odczuwałbym smutku, strachu, bólu itd. itp. to moje wieczne życie byłoby strasznie nudne i puste.
Nie odczuwalbyś wtedy nudy ani pustki bo nie zdawalbys sobie z tego sprawy.
Jeśli możesz natychmiast osiągnąć wszystko, to jak można mieć marzenia?
Nieważne na jakim poziomie jesteśmy cywilizacyjnym czy w naszym własnym życiu zawsze będą pojawiać się jakieś problemy tylko po prostu inne
Nazwałbym to wieczną śmiercią...
Zgadzam się w południe. Lecz bycie „przenoszeniem swoich myśli” jako prawdziwa świadomość wiąże się z dość przełowym dla istnienia krokiem . Futurolodzy raczej tego nie rozkminią w najbliższym czasie.
Ach powróciła TA muzyczka!
Szkoda że nie dożyjemy to byłby raj
Życie idealne
Brawo za materiał
Wróć proszę jeszcze do starożytnych cywilizacji. Czekamy 🙏🏻
Na pewno będą🙃
Super pomysłów na filmy, nie widać końca. Tak trzymaj mistrzu. Pozdrawiam.
Uważam, że z biegiem czasu postęp technologiczny byłby oparty bardziej na zaprogramowanym celu sztucznej inteligencji, która robiłaby wszystko za nas. Jeśli chodzi o nasz gatunek, to większość postępu był spowodowany ciekawością lub potrzebą zaspokojenia naszych potrzeb, od fizjologicznych, aż po potrzeby samorealizacji. Jeśli z czasem poradzilibyśmy sobie z problemami naszych organizmów, jedyne co utrzymywałoby naszą chęć rozwoju to ciekawość. Życie (w moim rozumowaniu) straciłoby prawie całkowity sens, bo wszystko byłoby natychmiast w zasięgu ręki. Jedynym wyjściem, jakie tutaj widzę to wykorzystanie naszej wiedzy biologicznej, do zaprogramowania nas samych, aby coś zmuszało/zachęcało nas do robienia czegoś nowego. Wydaje mi się, że motorem napędowym i sensem naszego życia jest ciągłe zaspakajanie potrzeb. Myślę, że wtedy życie bez jakichkolwiek problemów, praktycznie straciłoby smak, który każdy z nas zna.
Wspaniała wyobraźnia ! Aż miło posłuchać. Do tego nie można wykluczyć istnienia takiej cywilizacji. Bardzo chciałabym tego posmakować. Nie dotyczy to jednak ludzi z planety Ziemia. Prędzej pozabijamy siebie nawzajem i unicestwimy naszą Matkę Ziemię. Nasze instynkty dotychczas pozwalały nam przetrwać choć teraz sieją destrukcję. Przypuszczam, że istoty z wyższej cywilizacji musiały być pozbawione podobnych instynktów. Czyli jakie by zostały? Pozdrawiam
Świetny film i jakie takie rzeczy moge słuchać
A zatem, z całą pewnością, istnieje gdzieś cywilizacja, gdzie bycie profesorem nie wyklucza bycia durniem.
Ale ty robisz zajebiste filmy 😁🔥
Zastanawia mnie to przenoszenie świadomości do cyberprzestrzeni. Czy nadal byłaby to ta osoba? Czy raczej komputer, który na podstawie przeżyć i wiedzy tej osoby po prostu generowałby najbardziej możliwą odpowiedź? Czy mógłby się uczyć czegoś nowego, aby iść z duchem czasu, czy raczej pozostałby w miejscu, w którym odszedł? Bardziej prawdopodobne wydawałoby się podejście o możliwości uczenia się, choć mocno zaawansowana cywilizacja na pewno znałaby ciało i umysł do tego stopnia, aby móc stworzyć... cybernetyczny mózg jakoś połączony z komputerem? Może nawet zdolny do tego, aby wytwarzać (choćby sztucznie) różne hormony pozwalające czuć? To by było świetne rozwiązanie, aby zachować "wybitne jednostki", które odeszły za szybko, a których wiedza z pewnością przydałaby się w przyszłości lub choćby do kontynuowania tworzenia tego co robili zanim umarli. Ciekawe czy istniałaby w takim wypadku też opcja, że po jakimś czasie już nie chcieliby istnieć i ktoś by wtedy "wyłączał" tę świadomość, aby "osoba" mogła odejść. Wiecie, raczej nikt by nie chciał żyć wiecznie.
Wg mnie nie ta sama, i nie była by to osoba z duszą tylko jej imitacja cyfrowa napędzana sztuczną inteligencją
Dochód gwarantowany i kazdemu po równo - już to przerabialiśmy
Jak mawiał Alan Watts - gdybyś mógł przedłużać swoje życie w nieskończoność, najprawdopodobniej nie przedłużałbyś go w nieskończoność.
Jak zwykle niesamowity temat. Dzięki i👏👏👏
Dziękuję
No panie, rewelacja! Aż mnie ciary przeszły jak opowiadasz o cywilizacji Z. Fenomenalny materiał.
dobry temat podoba mi sie więcej tego typu materiałów
Cały czas zapominamy, że ludzie są istotami emocjonalnymi, te emocje są niezwykłym wyróżnikiem naszego istnienia. Generalnie są główną motywacją i inspiracją naszego istnienia, istot, które jako jedyne w znanym nam wszechświecie potrafią uświadomić sobie, że nie potrafią czegoś zrozumieć.
Skąd wywodzą się emocje, jakie jest ich pierwotne źródło?
z mózgu...emocje to zwykłe reakcje chemiczne
@@jotes2188 Generalnie pytanie miało charakter retoryczny. A odpowiedź sama w sobie mówi o mechanizmie, a nie źródle.
Drzewa życia ;) kod w mózgu tak jak niewytłumaczalne zasady we wszechświecie mające na celu brak możliwości unicestwienia :)
Ten odcinek lubię najbardziej :)
Nowy towar wleciał meega :)
Ten kanal potrafi zaskoczyc gratulacje dla tworcy
Ten komentarz potrafi zaskoczyc gratulacje dla autora
Muszę powiedzieć, że podobają się mi te filmy, w których prezentuje Pan również swoje opinie. Te film jest świetną konsekwencją poprzednich ale ma formę formalnego przeglądu i brakuje mi Pańskich odniesień do swoich poprzednich filmów. Na postawione pytanie już przecież sam Pan odpowiedział, przedstawiając hipotezę, że Jezus jest kosmitą. Uzdrowienia, przechodzenie przez ściany, zmiana kształtu, bujanie w obłokach i w końcu zmartwychwstanie, którego cud technologiczny obrazuje Całun Turyński, to wszystko jest przejawem być może innej doskonałej cywilizacji zwanej u Nas Niebem. Pańskie filmy udowodniły już, że cywilizacje oparte na rywalizacji technologicznej prowadzą do samozagłady, więc nie istnieją. Te oparte i skupione na relacjach bezpośrednich między bytami, są prawdopodobnie nieśmiertelne, tak jak miłość.
Raczej to ostatnie zdanie jest kluczowe. Eksperyment z myszami hodowanymi w świecie idealnym daje do myślenia.
Super materiał :) uwielbiam Cię słuchać :) pozdrawiam 😁
Rzadamy więcej filmów :-)
Rewelacja!!!! Więcej podobnych tematów kosmologicznych poproszę 😇
Przeniesienie umysłu do wirtualnej rzeczywistości to dla mnie jest tylko robienie mojej kopi, a oryginał czyli "ja" umiera. Moja świadomość umiera a istnieje tylko zlepek bitów, takich jak ja ale one nie są mną
Przerażające I fascynujące za razem......
dziwne, że rewolucja przemysłowa wybuchła tak późno, ciekawe co by było ,gdyby stało się to np. w roku 1000
Może byśmy podziwiali teraz wschód słońca z Marsa 😛
Bardzo mało brakowało, zeby wybuchła kilka wieków wcześniej w Chinach. Ciekawe, gdzie byśmy teraz byli :)
@@autostopempoorbicie4550 A dlaczego tylko z Marsa, a nie przez teleskop z Proxima Centauri b?
Wiedza czyni cuda
Super nowa muzyka w tle.
Nasze marzenia senne są taką "Cywilizacją Z"...u mnie przynajmniej tak jest...świat marzeń sennych to cudowny świat
wspaniala fantastyka i ciekawe zycie poznanie
11:30 Gdybyś nigdy nie odczuwał smutku, strachu, bólu itd to wszystko byłoby nudne i za zimna kawa wywoływała myśli samobójcze
Dziwna teoria
@NooBsoN Chłopaki odłóżcie internet na jak najdłużej. Zobaczycie efekt🙂
Masz racje ... ale patrzysz na to z naszego ludziego i dodatkowo biologicznego punktu widzenia.
Dlatego inkarnujemy w avatarów
Wiesz co chcialbym sie bardzo nudzic nie odczuwajac strachu , bolu i smutku .
Jesli bez tych rzeczy bys sie nudzil , to jak ubogi jest Twoj umysl serce i wyobraznia .
Bez obrazy , to moze jestes masochista .
Świetny odcinek.
Ciężko jest sobie wyobrazić bytowanie jednostki z takiej cywilizacji. To taki god mode. Żadnych barier, problemów, zagrożeń
Ludzie są skazani na zagładę, wystarczy rozejrzeć się do okoła...
Dziękuję za fajny film.
jak ja uwielbiam ten kanał
Ostatnie Twoje zdanie mowi wszystko. Jesli bys sie urodzil istota typu Z to bylby dla CIebie chleb powszedni. NIe wiedzialbys jak to jest cudowne. Inaczej jabys np. w tym momencie dostal takich "umiejetnosci" :) Pozdrowki, swietny material!
Mocny temacik
Jednym słowem przepowiadasz przyszłość ludzkości .
Niestety, ale my ludzie nie dojdziemy do poziomu przedstawionego w filmie. Według mnie ludzka cywilizacja upadnie, zanim dosięgnie gwiazd.
To taka cywilizacja która ma nas na jakimś dysku albo czymś w rodzaju kryształu !
A na samym końcu taka cywilizacja 'budzi' Slaanesh ; ) Jeśli ktoś gra w 40K...
Bardzo ciekawy materiał, jak zawsze!
Dzięki za vlog 👍
Ale się rozmarzyłeś kolego. Uwielbiam twój kanał. Wg mnie problemy zawsze beda istniec, nawet cywilizacja Z je ma.
To tak jakby powiedziec : mam raka
to znaczy : wszyscy maja raka .
Wydaje mi się, że w takiej „cywilizacji Z” rządziły by korporacje. Dajmy na to rodzisz się z obywatelstwem mega korporacji X, taka korporacja od początku życia troszczy się o ciebie, daje pewne możliwości, ale jednocześnie narzuca jakieś niewielkie ograniczenia względem większych korporacji bądź ludzi z klasy najwyższej którzy czerpią pełną korzyść z rządzenia korporacją X.. Ciężko mi sobie wyobrazić system w którym nie ma klasy wyższej.
Mylisz się - rządziłby PiS.
światem nigdy nie rządziły, nie rządzą i będą rządziły korporacje, bo te kierują się tylko kwestią zysku, a to tylko jedna z wielu zmiennych w świecie rzeczywistym, jeśli już to wzrośnie rola wielkich metropolii, które mogą spróbować grać bardziej samodzielnie, w USA np. zaledwie kilka największych metropolii, choć stanowią kilka procent terytorium państwa oraz skupiają maksymalnie 15-20 procent populacji odpowiadają za 50 proc. PKB, ten proces się pogłębia
"... taka korporacja od początku życia troszczy się o ciebie..." litości... nie wiem czy się śmiać czy płakać z tego co napisałeś. Powiem więc krótko: zamienili by cię na dobrze pieniące się mydło i tak by się skończyła Twoja przygoda z tą cywilizacją.
Ważnym poruszonym aspektem jest to, że taka cywilizacja nie znałaby przemocy. Żeby skolonizować kosmos musimy zrozumieć, że tylko działając razem, jako cywilizacja ludzka, mamy jakiekolwiek szanse. Wojny wynikające z postawy "kto pierwszy" paradoksalnie wpłyną na opóźnienie pojawienia się technologicznej osobliwości. Tylko razem, a nie dla partykularnych interesów, możemy stworzyć nową, lepszą przyszłość. Prawda jest niestety taka, że od 5000 lat technologia poszła do przodu w niewyobrażalny sposób, ale ludzie są dokładnie tacy sami. Przez deficyty kulturowe i społeczne nie jesteśmy jeszcze godni prawdziwej kolonizacji kosmosu.
Myślę, że inteligencja popycha nas technologicznie do przodu, ale wbudowane w nas emocje mogą nas spowalniać.
"Tylko działając razem"
Naprawdę wierzysz, że ludzie mogą się globalnie zjednoczyć? Pod czyim sztandarem? Kilku szaleńców co bełkoczą o depopulacji czy może tych co w ludziach widzą wyłącznie cyborgi a może tego który nie potrafi nakarmić głodnych, nawodnić pustyni ale chce wybudować kolonię Marsjańską? Pod tym względem los ludzkości jest już przesądzony.
Pomyśl teraz jak straszliwie niebezpieczne dla ludzkości byłoby całkowite oddanie władzy w ich łapy.
Moja teza jest taka: nie wieża Babel tylko mnogość różnorodności.
@@tabato7992 Tak, wierzę. Tylko wymaga to szczególnej reformy społecznej i kulturowej, zmiany myślenia o nas jako ludziach. Idee narodowe czy też "suwerennego państwa" oddalają nas od tej reformy. Jesteśmy jednym gatunkiem, którego część osobników ubzdurała sobie, że w ramach tego gatunku są podgatunki i potrzeba ich rozdzielenia. Był na tym kanale kiedyś materiał dotyczący spotkania z obcymi. Jeżeli obcy są na wyższym poziomie technologicznym to znaczy tyle, że dorośli kulturowo i społecznie chociażby do używania broni prawdziwie masowego rażenia, ale też wynikających z nich budowanych olbrzymich struktur kosmicznych jak też podróży międzygwiezdnych. Pod względem używania broni jesteśmy jak dzieci w piaskownicy, bo na obecnym poziomie kulturowym, jeżeli technologia by na to pozwoliła, mając "gwiazdę śmierci" czy broń laserową człowiek użyłby ich przeciwko swojemu gatunkowi, w miejsce na przykład obrony przed nadlatującymi asteroidami czy też zapoczątkowania górnictwa kosmicznego.
@@kingofwesteros9868 Fajnie, że masz takie marzenia. Ja też miałem ale życie i wiedza skutecznie mnie z nich wyleczyła na rzecz pragmatyzmu.
I dodam... jeżeli ktoś mający krew na rękach sugeruje ci rozbrojenie to kup sobie natychmiast 3x razy broni więcej... jeżeli chcesz przeżyć.
Ale zajebiste podsumowanie, sztos!
Gdyby największe umysły ludzkości żyły tysiące lat, nasz rozwój wręcz potegowal by się w każdym następnym pokoleniu.
Arystoteles, da Vinci, Newton, Einstein jednocześnie
Super material, szkoda tylko ze taki krótki
Super temat !!!!
W przypadku ludzi to nie czas jest ograniczeniem ale ich natura. Indywidualizm, samoograniczanie i autodestrukcja.
Nieładnie jak np z technologią kontrolowania pogody gdyby miało tą technologię USA to raczej by bardziej wykorzystali ja by uprzykrzyć życie takiej Rosji czy China by mieć z tego własne korzyści niż do pomagania komukolwiek chyba że za opłatą
Stara melodia! super
Świetna pointa.
Az mnie ciary przechodza na mysl o kolejnych filmach z podobnej tematyki :)
Problem władzy i wiedzy chyba nie stanowiłbym przeszkody - taka cywilizacja najpewniej składałaby się z jednej jednostki/świadomości, która albo wyeliminowała pozostałych, albo doprowadziła do syntezy wspólnoty.
Przykład-nieśmiertelność przekazanie genów,zmiana otoczenia -budowanie
Wolność -twój wybór co zrobisz
Jedynie te 100lat to mało a dla niektórych za dużo sami naciskają escape
Czy przypadkiem nie było już podobnego odcinka?🤔
Był.
Nie jeden zresztą 😜
Ta wysoko rozwinięta cywilizacja zatrzymała proces starzenia w głowie się nie miesci jaką dysponują mocą i technologią .
Proces starzenia jest celowo zaprojektowany . Raczej powinienes sie zapytac dlaczego tak zrobiono ?
Dobra robota :)
Przenieść swoją świadomość i żyć dalej? Biorę w ciemno :)
Bardzo fascynujący temat 👍
A może to my jesteśmy tą "cywilizacją".?
Może jak masz już wszystko to nic już Ci nie pozostało do przeżycia, odkrycia, odczucia!?
To jedyne czego pragniesz to przeżywać, odkrywać, odczuwać i odejść, umrzeć?!?
Może dopiero kiedy zdobyliśmy wszystko i byliśmy prawdziwie nieśmiertelni zapragnęliśmy śmierci!?
Zapragnęliśmy takiego życia jakie mamy 😀 przeżywając tą przygodę od początku!?
Pozdro.. 😀😀😀
Świetny odcinek