Zastanawiam się jak inne podejścia do pisania o mieście miałaby osoba, która w tym mieście mieszka kontra osoba z zewnątrz. Myślę, że obie perspektywy byłyby ciekawe. Poziom emocjonalny przywiązania i przeżywania miasta, w którym się mieszka jest chyba niedostępny dla osoby z zewnątrz, natomiast perspektywa badacza może nas (też mieszkańców) otworzyć na zupełnie inne rejony rozumienia miejsca.
Bardzo lubię Pani książkę o San Francisco! Ogrom wiedzy, dziennikarskie drobiazgowe zebranie informacje i ta ciekawość. Bardzo interesująca lektura!
Zastanawiam się jak inne podejścia do pisania o mieście miałaby osoba, która w tym mieście mieszka kontra osoba z zewnątrz. Myślę, że obie perspektywy byłyby ciekawe. Poziom emocjonalny przywiązania i przeżywania miasta, w którym się mieszka jest chyba niedostępny dla osoby z zewnątrz, natomiast perspektywa badacza może nas (też mieszkańców) otworzyć na zupełnie inne rejony rozumienia miejsca.