Pan Rafał wspominał, że zarządzający funduszami mają związane ręce. Gdy ich fundusz traci na wartości i jest okazja dokupić tanio akcje, obligacje lub tym podobne, to właśnie wtedy muszą sprzedawać udziały na pokrycie wypłat dla inwestorów panicznie wycofujących swe udziały w funduszu w "złych czasach". W karcie funduszy zauważyłem, że wiele z nich posiada również nawet do kilku procent gotówki mimo, że to fundusze czysto akcyjne. Czy to na takie "złe czasy", by nie naruszać dobrze ulokowanych środków? Czyli, po co funduszowi gotówka?
Ilość gotówki w portfelach polskich funduszy jest na tle funduszy zagranicznych na dużo wyższym poziomie. Po części wynika to z potrzeb utrzymania płynnych środków na obsługę umorzeń, jak i z powodu wpłat. Ale jest to też pewna kultura zarządzania polskimi funduszami, która cały czas dojrzewa i rozwija się w kierunku rynków dojrzałych. Kiedyś stan gotówki w funduszach był jeszcze wyższy, tak więc poprawia nam się ten parametr. Jednak idzie za tym również mniejsza zmienność składników portfeli funduszy. Dzisiaj rotacja pozycji w portfelach funduszy też się zmniejsza - i idzie w kierunku parametrów dla funduszy z zagranicznych dojrzałych rynków.
Klienci funduszy dłużnych oraz zrównoważonych są na sporych minusach których nie odrobią przez kolejne 2 lata.Pozostanie w zeszłym roku na rynku skończyło się porażką. W 2023 roku lokata i rachunek oszczędnościowy będą zyskowniejsze niż większość funduszy dłużnych/zrównoważonych bez niepotrzebnego stresu.
Nie zgadzam się. Średnie trzech grup funduszy dłużnych: skarbowych, uniwersalnych i korporacyjnych już odrobiły straty (licząc od początku spadków 01.02.2021). W tych grupach jest łącznie ponad 90 funduszy. Jedynie 2 grupy, czyli fundusze skarbowe długoterminowe i uniwersalne długoterminowe są na wyraźnych stratach (odpowiednio 13,84% i 9,9%). W tych dwóch grupach są łącznie 42 fundusze. Tak więc znaczna część funduszy dłużnych odrobiła już straty. Znaczna część fundusze z tych dwóch stratnych i jednocześnie najbardziej ryzykownych grup funduszy dłużnych ma natomiast szanse odrobić te straty (jeśli nie w całości, to w znacznej części) w obecnym roku. Co się zaś tyczy tego, czy bardziej zyskowne będą lokaty niż fundusze dłużne, to również się nie mogę się do końca zgodzić. Uważam, że przy stabilizacji na rynku obligacji , czyli przy obecnych rentownościach w granicach 6%-6,5% większość funduszy może pobić średnią rentowność lokat bankowych. Proszę zauważyć, że od początku roku średnie wyniki funduszy dłużnych oscylują wokół 2%, a całkiem liczna grupa funduszy przekracza nawet 3%. Tak więc do pokonania lokat w 2023 roku niewiele im zostało. Co się zaś tyczy funduszy zrównoważonych, to jest to zupełnie inny rodzaj funduszy i porównywanie ich wyników z funduszami dłużnymi, zwłaszcza w krótkim terminie nie ma wielkiego sensu. W ich przypadku o krótkoterminowych zyskach decyduje przede wszystkim zachowanie akcji, a nie obligacji. W dłuższych horyzontach (najlepiej blisko 10 lat) wpływ obligacji na ich wyniki zaczyna być bardzo istotny.
@@grzegorzraupukkupfundusz609 3 najlepsze fundusze dłużne wynik za 36M +12% to jest średnio 4% rocznie.. to szkoda czasu na takie "inwestycje". Zrównoważone to absolutny pogrom zeszły rok jeden z większych funduszy (900mln aktywów) Investors Zabezpieczenia Emerytalnego (tylko z nazwy) -17 %. Investors Zrównoważony - 24% ! A taki Bnp Paribas pcha kasę z lokat klientów w BNPP Papierów Dłużnych Krótkoterminowych, 382 mln przez ostanie 3 miesiące a wynik od początku roku +1,28 % 🙂Rynek jest zmienny ale dlaczego zarządzający biorą kasę za tak słabe portfele.
@@tmconsulting8191 Proszę spojrzeć na rentowności WIBOR 6M i obligacji dwa, czy trzy lata wstecz. Dwa lata temu rentowności instrumentów dłużnych (poza obligacjami korporacyjnymi) praktycznie nie przekraczała 1%, a trzy lata temu 2%. Wielu oszczędzających 3 lata temu bardzo chętnie ulokowałoby swoje oszczędności na 3 lata na 4% rocznie. Taki więc wynik za 36 miesięcy na takim poziomie to na prawdę coś. Co do funduszy mieszanych, to sprawa jest bardziej złożona i w takich komentarzach trudno jest zawrzeć wyczerpujące opinie na temat każdego przypadku., a pobieżna opinia może być po prostu nierzetelna.
Najbardziej wartościowy odcinek w ramach Analiz pl. Brawa dla Pana Grzegorza.
Świetny odcinek, oby więcej takich praktycznych. Pozdrawiam.
Pan Rafał wspominał, że zarządzający funduszami mają związane ręce. Gdy ich fundusz traci na wartości i jest okazja dokupić tanio akcje, obligacje lub tym podobne, to właśnie wtedy muszą sprzedawać udziały na pokrycie wypłat dla inwestorów panicznie wycofujących swe udziały w funduszu w "złych czasach". W karcie funduszy zauważyłem, że wiele z nich posiada również nawet do kilku procent gotówki mimo, że to fundusze czysto akcyjne. Czy to na takie "złe czasy", by nie naruszać dobrze ulokowanych środków?
Czyli, po co funduszowi gotówka?
Ilość gotówki w portfelach polskich funduszy jest na tle funduszy zagranicznych na dużo wyższym poziomie. Po części wynika to z potrzeb utrzymania płynnych środków na obsługę umorzeń, jak i z powodu wpłat. Ale jest to też pewna kultura zarządzania polskimi funduszami, która cały czas dojrzewa i rozwija się w kierunku rynków dojrzałych. Kiedyś stan gotówki w funduszach był jeszcze wyższy, tak więc poprawia nam się ten parametr. Jednak idzie za tym również mniejsza zmienność składników portfeli funduszy. Dzisiaj rotacja pozycji w portfelach funduszy też się zmniejsza - i idzie w kierunku parametrów dla funduszy z zagranicznych dojrzałych rynków.
@@grzegorzraupukkupfundusz609 Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.
Klienci funduszy dłużnych oraz zrównoważonych są na sporych minusach których nie odrobią przez kolejne 2 lata.Pozostanie w zeszłym roku na rynku skończyło się porażką. W 2023 roku lokata i rachunek oszczędnościowy będą zyskowniejsze niż większość funduszy dłużnych/zrównoważonych bez niepotrzebnego stresu.
Nie zgadzam się. Średnie trzech grup funduszy dłużnych: skarbowych, uniwersalnych i korporacyjnych już odrobiły straty (licząc od początku spadków 01.02.2021). W tych grupach jest łącznie ponad 90 funduszy. Jedynie 2 grupy, czyli fundusze skarbowe długoterminowe i uniwersalne długoterminowe są na wyraźnych stratach (odpowiednio 13,84% i 9,9%). W tych dwóch grupach są łącznie 42 fundusze. Tak więc znaczna część funduszy dłużnych odrobiła już straty. Znaczna część fundusze z tych dwóch stratnych i jednocześnie najbardziej ryzykownych grup funduszy dłużnych ma natomiast szanse odrobić te straty (jeśli nie w całości, to w znacznej części) w obecnym roku. Co się zaś tyczy tego, czy bardziej zyskowne będą lokaty niż fundusze dłużne, to również się nie mogę się do końca zgodzić. Uważam, że przy stabilizacji na rynku obligacji , czyli przy obecnych rentownościach w granicach 6%-6,5% większość funduszy może pobić średnią rentowność lokat bankowych. Proszę zauważyć, że od początku roku średnie wyniki funduszy dłużnych oscylują wokół 2%, a całkiem liczna grupa funduszy przekracza nawet 3%. Tak więc do pokonania lokat w 2023 roku niewiele im zostało.
Co się zaś tyczy funduszy zrównoważonych, to jest to zupełnie inny rodzaj funduszy i porównywanie ich wyników z funduszami dłużnymi, zwłaszcza w krótkim terminie nie ma wielkiego sensu. W ich przypadku o krótkoterminowych zyskach decyduje przede wszystkim zachowanie akcji, a nie obligacji. W dłuższych horyzontach (najlepiej blisko 10 lat) wpływ obligacji na ich wyniki zaczyna być bardzo istotny.
@@grzegorzraupukkupfundusz609 3 najlepsze fundusze dłużne wynik za 36M +12% to jest średnio 4% rocznie.. to szkoda czasu na takie "inwestycje". Zrównoważone to absolutny pogrom zeszły rok jeden z większych funduszy (900mln aktywów) Investors Zabezpieczenia Emerytalnego (tylko z nazwy) -17 %. Investors Zrównoważony - 24% ! A taki Bnp Paribas pcha kasę z lokat klientów w BNPP Papierów Dłużnych Krótkoterminowych, 382 mln przez ostanie 3 miesiące a wynik od początku roku +1,28 % 🙂Rynek jest zmienny ale dlaczego zarządzający biorą kasę za tak słabe portfele.
@@tmconsulting8191 Proszę spojrzeć na rentowności WIBOR 6M i obligacji dwa, czy trzy lata wstecz. Dwa lata temu rentowności instrumentów dłużnych (poza obligacjami korporacyjnymi) praktycznie nie przekraczała 1%, a trzy lata temu 2%. Wielu oszczędzających 3 lata temu bardzo chętnie ulokowałoby swoje oszczędności na 3 lata na 4% rocznie. Taki więc wynik za 36 miesięcy na takim poziomie to na prawdę coś. Co do funduszy mieszanych, to sprawa jest bardziej złożona i w takich komentarzach trudno jest zawrzeć wyczerpujące opinie na temat każdego przypadku., a pobieżna opinia może być po prostu nierzetelna.