o matko co to za kanał...jakie szczęście, że na niego trafiłem. Materiał o feudalnej Japonii - majstersztyk. Teraz kolejne świetne słuchowisko. Dziękuję :*
Wow, to jedyne radio, którego słucham. W dodatku z zapartym tchem. Świetny materiał , prowadzenie i wiedza Pana Profesora, która rozjaśnia mroki historii. Szacun i podziw.
W mojej okolicy znana jest legenda o przejeżdzie Tatarów przez Górny Śląsk. Napad na gródek, uprowadzenie córki "zarządzy" gródka , a w miejscu ich obozu, gdzie konie były trzymane pokazały się krzaki. Od tego czasu mamy kasze pogańską :P. Pozdrawiam Autorów i słuchaczy Radia Naukowego.
@@Quoni_Master Ruda Śląska - Kochłowice. Do dzisiaj zachwał się tzw. kopiec czyli miejsce, w którym był gródek stożkowy. Legenda, o której wsponiałem została umieszczona w publikacji Antoniego Mańki z 1924 "Kronika Kochłowic i okolicy" Natomiast w miejscu obozowiska Tatarów stoi Krzyż kamienny. Pozdrawiam
Wspaniały wykład , który dużo nam mówi nie tylko o tych ludach azjatyckich i ich życiu ale też uzupełnia braki wiedzy o ich zwyczajach wojennych i co z tego wynikło po wielu wiekach dla przyszłej zjednoczonej Polski i całej Europy. MERCI ❤ ☘️💌🕊️🥰🤝❤🌹💞
Pani tedaktor genialnie przygotowana!!! Ja nie wiem jak Pani to robi , ale zakres gości i poruszanych tematów ! A prowadząca zawsze conajmniej nadąża ❤
Nie usłyszałem nic o roli Wenecji w najazdach mongolskich. A w zasadzie to właśnie z powodu tego najazdu Wenecja odniosła ogromne korzyści. Cui bono, qui prodest.
Bo w ocenie całych działań Mongołów na terenie Europy to mało znaczący epizod , po podporządkowaniu sobie szeroko rozumianej Rusi ( terenów gdzie Waregowie stworzyli struktury " państwowe " ) , główne uderzenia i ekspansja skierowała się na obszary Bliskiego Wschodu.
Takze ogladalem Podcast archeologii zywej o mongołach , oraz jeszcze jakies inne nagranie , teraz tutaj w radio naukowym , oczywiście spora czesc informacji sie powtórzyła, lecz jednocześnie utrwaliła :) , bardzo mila i merytoryczna rozmowa 👍
Zaryzykowalbyn tezę, że najistotniejszym z punktu widzenia Polski długoterminowym efektem najazdów Mongołów na Europę był upadek Rusi Kijowskiej (rozbitej dzielnicowo jak Polska) i wzrost znaczenia peryferyjnego wcześniej Księstwa Moskiewskiego...
Dziękuję, ciekawy odcinek, w sam raz na zachętę, by sięgnąć po nieco głębsze podejście do tematu, jakie pojawiało się w "sąsiednim" podcaście Mroczne Wieki.
Temat na kilka audycji z , których każda miałaby minimum dwie - trzy godziny , walki na stepach Mongolii, poziom podbój i centralizacja władzy, wykorzystanie konfliktów wewnętrznych Chin, Rusinów ( Waregow ) , szpiegostwo, wykorzystanie sytuacji politycznej Europy
Słuchałam z zapartym tchem. Fascynujący wykład. Bardzo dziękuję! Zaintrygowała mnie informacja o kwestionowaniu dowództwa Jagiełły pod Grunwaldem. Czy można by prosić o wykład na ten temat? Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Min 13.13..o zjadaniu wrogów, rytualnym...Wegrzy szatkowali serce i zjadali wspólnie..no a Eskimosi..mysle o tych z pólnocy..bylo na jednym z filmów, ze jak ktos ubil wroga w szlachetnej walce to wycilnal jego penisa i go pozeral..tez sympatyczny rytual. A to, ze wojsko japonskie w czasie wojny mialo wrecz w instukcji pozeranie autochtonów na wyspach albo samych siebie, np. ciezko rannych bez prognozy wyleczenia, czy inaczej zmarlych zolnierzy..no bo to byla sprawa logistyki, nie musieli dostawac tyle zaopatrzenia, szukali wody a mieso samo bylo w zasiegu. I tak mogli dlugo sie bronic na wyspach.
Te sześć palców u zabitego Henryka zauważono raczej nie podczas szukania i rozbierania wszystkich zwłok tylko ktoś po prostu buty kradł zabitym i zauważono szesciopalczastą stopę.
Fajnie że tam byłeś i wiesz. Jakby czymś dziwnym w średniowieczu było szukanie władcy😂 Wiesz, płetwonurkowie potrafią szukać tygodniami dziś jakiegoś topielca, jeśli sprawa mniej jasna, ale w średniowieczu wiadomo, że buty były ważniejsze od ciała władcy, z których czasem i relikwie robiono...
Odzieranie zwłok było powszechne na terenie Europy do połowy XIX wieku, księcia, wielkiego mistrza, króla,czy innego możnowładce łatwo było zidentyfikować po wyposażeniu.
Wszystko spoko, tylko że następująca rozmowa: - "Zdobyłem kraj na koniu, więc będę rządził z konia! - Zdobyłeś kraj na koniu, ale jak chcesz rządzić z konia?..." miała miejsce między pierwszym cesarzem Han a konfucjańskim uczonym, kiedy ten drugi przyszedł zaoferować pierwszemu swoje usługi
Sorry, ale od profesora wymagałbym, żeby wiedział, że nazwę państwa Dżurczenów Jin wymawia się Dżin. No i Chiny nie były wtedy podzielone, gdyż Jin było państwem niechińskim, które zajęło północną część Cesarstwa Song.
Jednak zarówno Liao, jak i Jin są włączone w 二十四史 więc bym się tak nie czepiał co do "nie bycia Chinami". Co prawda włączone przez Mongołów ale jednak.
@@Nevonik Yuan też jest w 二十四史. Dla Chińczyków to przecież wszystko Chiny, ale obiektywnie, to Chiny powstały w 1911 :) Przed tą datą w zasadzie można tylko mówić o państwach chińskich i niechińskich w zależności od tego, kto rządził.
Wiem że spóźniłem się na imprezę, ale według mnie - a nie jestem ekspertem, po prostu interesuje się nieco tematem - Mongołowie to najbardziej wpływowy i "żywotny" naród świata. Stworzyli prawie największe imperium w historii, ich technika walki była inna niż wszystkie inne, a potem jeszcze przez kolejne setki lat ich ślady można odnaleźć nawet w Hunach pustoszących Europę, podbojach Timura, rządach w Indiach no i Chinach przede wszystkim. Wszystko to wywodzi się (nie bezpośrednio ale zawiłymi drogami) od Czyngis-Chana. Jakby powstał ranking najbardziej wpływowych postaci historycznych, ale nie pod względem wynalazków tylko sztuki wojennej to dla mnie on byłby na pierwszym miejscu
Tak mi się wydawało, że Pan historyk duby smalone prawi. Zasięg mongolskiego łuku wynosił max do 350 metrów. Przebicie kolczugi efektywny zasięg 50-100 metrów. Pancerzy płytowych łuki nie przebijały. Chyba że angielskie długie łuki na bardzo bliskiej odległości. Właśnie dlatego wynaleziono kuszę korbową o której gość opowiada, bo radziła sobie z ciężkimi pancerzami. Kusza przebijała wówczas pancerze z odległości do 200 metrów. Jej zasięg zaś wynosił do 400 metrów. Co więcej krótki łuk refleksyjny do strzału z siodła ogólnie był mniej skuteczny od porządnego długiego łuku piechoty europejskiej. Z tego też powodu europejski poseł i szpieg na dworze Ugedej Chana doradzał Europejczykom zainwestowanie w łuki, kusze dla piechoty.
I jak zwykle dla mnie genialne w kontekście wiedzy historycznej i logiki , ale co najbardziej mnie zaciekawiło to tekst odnośnie godziny 23 i pewnych ograniczeń.......to ja może bardzo grzecznie poproszę aby Pani materiał ukazywal się po 23 .... bo byłby jeszcze dłuższy a jest co słuchać i jeszcze ciekawszy doprawiony pikanterią średniowiecza.
Odcinek ciekawy ale cos sie gosciowi z realnym zasiegiem lukow mongolskich pochrzanilo. 500 metro to mozna probowac trafic tlum przeciwnikow, uzywajac najlocniejszego luku z najlzejsza strzala. Realistycznie pewno strzelalo 150-200m i celnosci nawet jie ma co porownywac do kusz
@@tsaicio i ze mozna przebijac zbroje na ta odleglosc… proponuje sprobowac strzelania z luku - 150m i trafienie w stojacego czlowieka jest ciezkie nawet z nowoczesnego luku. Trafianie z konia jest raczej mrzonka
@@lukaszpawlowski6078to tak samo jak z 17 wiecznymi muszkietami. Ogół strzelców od biedy trafiał w przykładową stodołę ale jako całość np regiment mieli duża siłę ognia która zatrzymywała husarię. Za to pojedynczy żołnierze odpowiednio szkoleni potrafili z podobnej lub większej odległości trafić już w człowieka np bitwa pod Gniewem gdzie 2 najlepszych strzelców zraniło dwukrotnie króla Gustawa Adolfa oglądającego przedpole bitwy co faktycznie ja zakończyło. A szkoleni od dziecka stepowcy napewno nie mieli z problemu z celowaniem bo to było ważne chociażby na polowaniu
Księstwo Moskiewskie powstało w pierwszej połowie Xll wieku,czyli około 50-70 lat przed najazdami, dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że przyjęli ich system władzy i wartości .
@@wojciechmusia8504 Jeśli 2 godziny podkatsu na dany temat z muzyką klimatyczną w tle i co jakiś czas dodawanym sarkazmem, dowcipem i ironią autora Cię nudzą, to Ci wspołczuję
Wracając do bitwy pod Legnicą...1) Badania potwierdziły że tam się rozegrała bitwa a to podczas gdy przygotowywano teren pod nowy cmentarz komunalny w Legnickim Polu natrafiono na groty strzał odpowiadające strzałom mongolskim. 2) Dlaczego Henryk II wybrał miejsce starcia pod Legnicą a nie pod Wrocławiem?...z dwóch powodów..1) teren pod Legnicą( Legnickie Pole) odznaczał się pięknym widokiem na dalekie horyzonty ( sam raz wyśmienity teren na szarżę koni bojowych) I stanowiska dowodzenia..2)książę porozumiał się że swoim szwagrem królem Czech Wacławem o wzajemnej pomocy w razie napaści .Najbliższy szlak ewentualnej odsieczy przez armię Wacława przebiegał niedaleko Jawora a wiadomo Jawor mieści się znacznie bliżej Legnicy niż Wrocławia.Niestety do pomocy przez armię Wacława jak wiemy nie doszło
Co do śmierci księcia to wg mongolskich historycznych dokumentów z XIII w Henryk II został schwytany podczas bitwy żywcem,następnie zaprowadzono Go przed jurtę Bajdara nakazano księciu oddać cześć ciału jednego z wodzów mongolskich który poległ wcześniej oraz wyżej się Chrystusa.Książę odmówił tych rozkazów wobec czego został natychmiast ścięty.Taką wersję śmierci podają XIII wieczne dokumenty mongolskie.Szczątki księcia spoczywają w berlińskim muzeum narodowym.( szkielet beż czaszki)
Jeśli chodzi o Chiny, sytuacja nie wyglądała do końca tak, jak to przedstawiono. Poza dynastią Jin i Song/Sung istniały także inne państwa - ujgurskie państwo Koczo (trybutariusz Mongołów od 1211, niezwykle istotny w kontekście utrzymania Jedwabnego Szlaku) Zachodnie Xia (Tanguci - i to ich jako pierwszych zaatakowano, a nie Jinów) czy królestwo Dali. Songowie i Jinowie nienawidzili się wzajemnie (Jinowie w 1127 pozbawili Songów znacznych obszarów na północy Chin, toczyli także wojnę w latach 1206-1208). Songowie współpracowali z Mongołami - nie postrzegali ich jako zagrożenia, lecz dzikusów, którzy pomogą pokonać Jinów. Dynastia Jin upadła nie tylko przez Mongołow, ale również dzięki Songom, którzy udzielili koczownikom pomocy militarnej.
@@Nevonik Yunnan to nie Chiny? Bardzo ciekawe. Z Ujgurami zgoda (Sinciang powstał w 1759), ale moim zdaniem w tym przypadku lepiej mówic o Chinach w szerszym kontekście - sinosfery. Relacje między tymi panstwami to naczynia połączone. Wskazywanie tylko Songów i Jinów to zubożenie tematu.
@@JozefMalingarscStalin Yunnan to współczesna prowincja, która na stałe podporządkowana została co najwyżej pod koniec XVII w. Ten region wcześniej nigdy nie był podporządkowany na dłużej i to jeden z najczęściej buntujących się regionów w historii Chin. To nigdy nie był typowo chiński region, zawsze odmienny kulturowo i etnicznie. Dominacja Hanów to ledwo ostatnich 100-150 lat. Polecam jednak nie popadać w nazywanie chińskimi wszystkich państw w historii znajdujących się na terytorium, które obejmuje ChRL. To czyste jechanie propagandą KPCh, że "Chiny były tutaj od zawsze"(pozdrawiam tu rosyjską propagandę). A jeżeli chcemy się łączyć w "relacje będące naczyniami połączonymi" to się okaże, że Korea, Japonia czy Wietnam to też Chiny, a ich stosunki z Chinami, czy to Song czy Jin był znacznie bliższe niż z Qocho czy Dali. P.S. Ujgurowie z Qocho i Ujgurowie z Sinciangu to dwie różne grupy etniczne ;)
@@Nevonik ahh, wszędzie ta ruska propaganda. Yunnan podbili np. Qinowie, a poźniej kontrowalała Dynastia Yuan czy Mingowie (już od +- 1380, a nie XVII w., chyba że mandżurski podbój Yunnanu to był ten prawdziwie chiński xD). W Chinach jest mnóstwo mniejszości etnicznych, Yunnan zalicza się do takich obszarów... i? To samo z buntami - wybuchały w wielu miejscach, i to bardzo często. Nie traktuję wszystkich państw Azji jako Chin - doprecyzowałem, że lepiej po prostu dokładniej mówić o relacjach między tymi organizmami państwowymi niż tylko to, że byli Jinowie (Dżurdżeni - czy tym razem to chińska propaganda? :0) i Songowie, terefere podziało się i nagle Czyngis-chan podbił Chiny, bo miał bardziej zdyscyplinowaną armię. To był długotrwały i interesujący proces, który - niestety - w Polsce traktuje się pobieżnie na rzecz rozprawiania o legnickim peryferium :).
@@JozefMalingarscStalin Nie będę takim tonem rozmawiać. Musisz sobie jeszcze doczytać o historii Chin, jak i polityce pamięci KPCh. To już nie mój problem.
Skoro mowa o Mongołach, warto by się rozprawić z naszym dziwnie powstałym zwrotem "kamikadze", właściwe jest "kamikaze" (z japońskiego: kami-bóg, kaze-wiatr) czyli boski wiatr, zwrot ten ma związek ze zniszczeniem floty mongolskiej u wybrzeża Japonii przez sztorm w 1274 i 1281 roku
To co mnie ciekawi to porównanie łuku angielskiego który był szczytem broni miotanej w Europie (zdecydowanie lepszy od kusz) z łukami kompozytowymi. Czy przewaga była podobna do przewagi nad kuszami, i czemu łuki kompozytowe miały aż tak wielką siłę? Ciekawe też jest jakby wyglądała obrona Polski gdyby nie rozbicie dzielnicowe, jak Węgry czy poradzilibyśmy sobie z tym lepiej czy po prostu styl walki Mongołów był zawsze naszą słabością ? Przy okazji, czy pani Karolina planuje zacząć wrzucać filmy jako podcasty? Bo choć zwykle słucham w trakcie porządków spacerów, czasem aż chciałoby się zobaczyć emocje rozmówców
Masz porownania na youtube. Po pierwsze luk angielski raczej nie byl szczyt europejskiek broni miotanej, ta byly kusze ktore byly celniejsze, wymagaly mniej praktyki i mogly miec zdecydowanie dalszy zasieg. Mongolskie luki mialy troche wiekszy zasieg ale chodzilo raczej o uzywanie ich konno w masie gdzie mongolowie podjezdzali do wroga, wypuszczali strzaly i szybko bezkarnie odjezdzali robioc skret W strone i w tyl
Tak jak Łukasz napisał luki mongolow były małe i lekkie. Poręczne. Łatwiej było nimi operować niż angielskimi longbowami. A o dystansie na jaki można miotać strzale nie decyduje wielkość łuku tylko siła naciągu i sprężystość materiałów.
Fajny wywiad. Jednak taka mala ciekawostka. Gdy zrobiono eksperyment jak bardzo dlugi łuk mógł przebić pancerze francuskiej jazdy to okazało się że najwyżej z 3m. Potem były już tylko wgniecenia. Raczej chodziło tutaj o ugodzenie konia i brniecie ciężkiej jazdy w błocie.
Czystej krwi nie da się pić. Kto kiedykolwiek dostał w zęby, ten wie :P Chodzą słuchy, że mieszali z kobylim mlekiem, co by się zgadzało jeśli brać pod uwagę jakiego rodzaju konie wybierali na wyprawy.
Kiedyś miałem uszkodzone tzw naczynko włosowate w nosie i krwawilem przez tydzień czasu. W nocy gdy już nie chciało mi się wstawać by wypluć nagromadzoną po raz któryś krew poorostu ja przełykałem, więc da się pić-przynajmniej własną 😂
Mnie zaciekawiło jedzenie wszy. To oczywiście żart. Sam temat podbojów mondolskich jest arcy ciekawy i zastanawiające jest dlaczego tak szybko upadło. Dlaczego mongołowie nie potrafili stworzyć trwałego państwa.
Bardzo ciekawe. Już tą historię słyszałem i widziałem na 2 innych kanałach. Jednak każda jest inaczej opowiedziana. Zawiera tez inny wycinek historii Imperium Mongolskiego. Jak ktoś zainteresowany to polecam kanały : Mroczne Wieki Osada słowiańska. Mongołowie rzeczywiście byli dość tolerancyjni względem innych religii niż Ich własna Tengri. Jednak chrześcijaństwo wśród koczowników azjatyckiego stepu było po Tengri najpopularniejszą religią. Jednak nie był to katolicyzm, czy prawosławie. Były to różne wschodnie odmiany z Nestorianizmem na czele. Chyba Teść Temudżyna był nestorianinem. Najlepiej to taktyczne okrucieństwo Monfołów widać w podboju Chorezmu czy Persji. Miasta które się broniły były wycinane w pień. Miasta które się poddawałyt mogły pod Ich panowaniem normalnie żyć. Czasem nawet lepiej niż pod poprzednim władcą. Tu ciekawy wątek to władca Persji i jak został po pokonaniu potraktowany. Obiecali mu że nie przeleją Jego krwi i słowa dotrzymali, ale jednak zabili. Warto było wspomnieć że Dynastia którą obalili Mongołowie w Chinach północnych była mandżurska. Więc też pochodzenia stepowego, tyle że bardziej na wschód od siedzib Mongołów. Z resztą Mandżurowie ( ale już innych Ich lud) ponownie ustanowił dynastię w Chinach kilka wieków później. Z resztą Chinami lub ich częścią dość często rządzili koczownicy lub zsinizowani potomkowie koczowników ze stepów azjatyckich. Od Azji środkowej, aż po rzekę Yalu. Były to przeróżne ludy: mongolskie, tureckie, mandżurskie, krewni Hunów ( nie pamiętam jaki to lud), a nawet indoeuropejskie.
To byli Dżurdżeni. Tożsamość mandżurska powstała co prawda z inicjatywy Dżurdżenów ale znacznie później(1635 r.) i to byli już trochę inni Dżurdżeni niż ich przodkowie, a samo pojęcie to o wiele szerszy i bardziej skomplikowany termin. I zarówno Dżurdżeni, jak i Mandżurowie to były ludy osiadłe, rolnicze.
@@iowa406 Mandżuria od rewolucji neolitycznej była zamieszkiwana przez ludy osiadłe. Ok. 9000 p.n.e. nastąpiła migracja ludności znad Amuru nad rzekę Xiliao w środkowej Mandżurii(odsyłam np. do DOI:10.1038/s41586-021-04108-8). Nowi osadnicy zajęli się najpierw uprawą prosa, a potem przybyłego do nich drogą morską ryżu. To od kolejnych kultur zamieszkujących ten obszar i kolejnych eksplozji demograficznych następowały migracje, które zasiedlały Step czy Koreę i Japonię. Pierwsze państwa koreańskie Gojoseon czy Buyeo znajdowały się w Mandżurii właśnie. Poza tym w Mandżurii od tysięcy lat zajmowano się uprawą niezwykle ważnego dla rytuałów, ale przede wszystkim medycyny, żeń-szenia. Poza Mandżurią był uprawiany też w Korei, i to te dwa źródła obsługiwały całą Azję Wsch. i Płd.-Wsch. Nomadzi oczywiście pojawiają się w Mandżurii, ze stepu oraz z południowej Syberii ale to pojedyncze grupy wędrowne stale lub sezonowo pośród osiadłej, rolniczej większości. Mandżuria zawsze cierpiała na deficyt koni. To tereny głównie leśne i górzyste. Konie szerzej pojawiają się dopiero w XI w. z półstepowym państwem Liao, które niedługo później zostanie przez Dżurdżenów i Chińczyków pokonane. Dżurdżeni w tym przypadku byli ludem osiadłym od początku, który wyłonił się najpewniej z tunguskiego, także rolniczego, ludu Mohe.
@@Nevonik Dziękuję za obszerne wyjaśnienie. Obszerne jak na możliwości komentarzy :) Jak widać człowiek uczy się całe życie. I całe życie poznaje noiwe rzeczy.
Kiedyś, po serialu pop-historycznym „Marco Polo” (pełnym bzdurek historycznych) uświadomiłem sobie, jak mało wiem o Mongołach. Postsienkiewiczowska tradycja szkolna uczyniła z nich bardziej mem, niż faktyczną grupę etniczną. Zacząłem czytać (mam np. polskie wydanie „Tajnej Historii Mongołów”) i zaskoczyła mnie w sumie racjonalna państwotwórczość Mongołów. Kto z nas wiedział, że pierwsza dynastia zjednoczonych Chin była pochodzenia mongolskiego? Mieli zostawiać za sobą spaloną ziemię, a tym czasem zawsze stawiali ultimatum przed podbojem miast. Niszczyli tylko niektóre, te które odmówiły kapitulacji, by przestraszyć resztę. Jak wchodzili, ustanawiali władzę i szli dalej. Gdy uświadomili sobie, że potrzebują pisma do zarządzania imperium, po prostu zaimportowali uproszczony chiński. To oni otworzyli region na handel z Europą (Jedwabny Szlak). W sumie okazali się elementem porządkującym bałagan starych, regionalnych cywilizacji.
Mongołowie i porządek XD Zniszczyli Bagdad a ich rządy w Persji były katastrofą. Niczego nie porządkowali tylko korzystali z osiągnięć narodów, które podbili.
Czy to znaczy, że w momencie ataku na Węgry i Polskę Mongołowie mieli do dyspozycji oprócz wojowników w podobnej liczbie, także kilkadziesiąt tysięcy koni ??? Robi wrażenie to wyobrażenie..
Pod Kalką przyczyną klęski był brak dowództwa w ręku jednej osoby . Gdyby wszystkie siły podlegały jednej osobie, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że wynik byłby inny.
7:35 Pytanie prowadzącej o rolników zdradza jednak pewien poziom nieprzygotowania do rozmowy. Wypadało się chociaż zapoznać, co to jest Wielki Step. Dalej: stawiam tezę, że stąd m in łatwość wprowadzania w błąd ludzi Zachodu przez Moskwę co do swojej natury i intencji. Rosjanie sami przyznają, że Batu Chan to założyciel rosyjskiej państwowości.
To dziwne , że Mongolia wpłynęła na Euroazję a potem się wszystko odwróciło aż powstało ZSRR czyli sowiecka Mongolia . Oba zjawiska miały wspólny mianownik władza dyktatorska ! My też mieliśmy szansę być takim zjawiskiem ale na drodze Władysława IV do Moskwy stanęła śmieszna rzecz tj. religia !
Tutaj bardziej chodziło o bojarów w czasie Wielkiej Smuty którzy częściej wybierali i obalali carów niż papier w toalecie. Zygmunt bał się o życie swojego syna poprostu
@@wojciechmusia8504 Nie on nie bał się o życie syna , gdy usłyszał od swoich popleczników , że bojarzy chcą młodego królewicza na tron moskiewski sam chciał na nim zasiąść by zostać królocarem ale bojarzy stawiali warunek przejście na prawosławie . Gdybanie czy unia personalna wytrzymała by próbę czasu ? Jedno nie ulega wątpliwości problem ściany wschodniej przestałby istnieć a Rzeczpospolita słowiańska mogła by w końcu skierować oczy na zachód I sięgnąć po swoje do Odry ?
Pan Profesor w interesujący sposób opowiada , dobrze się go słucha. Oby częściej gościł 😊
Lubię wszystkie Pani podkasty ale te historyczne po prostu kocham. Dziękuję bardzo.
Popieram
Historyczne najlepsze ❤
I Jaaaa!!!
Przyjemnie się słuchało. Miła i wesoła prowadząca oraz wyluzowany profesor z bardzo ciekawą wiedzą 👌
o matko co to za kanał...jakie szczęście, że na niego trafiłem. Materiał o feudalnej Japonii - majstersztyk. Teraz kolejne świetne słuchowisko. Dziękuję :*
Wow, to jedyne radio, którego słucham. W dodatku z zapartym tchem. Świetny materiał , prowadzenie i wiedza Pana Profesora, która rozjaśnia mroki historii. Szacun i podziw.
W mojej okolicy znana jest legenda o przejeżdzie Tatarów przez Górny Śląsk. Napad na gródek, uprowadzenie córki "zarządzy" gródka , a w miejscu ich obozu, gdzie konie były trzymane pokazały się krzaki. Od tego czasu mamy kasze pogańską :P.
Pozdrawiam Autorów i słuchaczy Radia Naukowego.
A w jakiej to okolicy opowiedz coś więcej
@@Quoni_Master Ruda Śląska - Kochłowice. Do dzisiaj zachwał się tzw. kopiec czyli miejsce, w którym był gródek stożkowy. Legenda, o której wsponiałem została umieszczona w publikacji Antoniego Mańki z 1924 "Kronika Kochłowic i okolicy" Natomiast w miejscu obozowiska Tatarów stoi Krzyż kamienny.
Pozdrawiam
Historia Imperium Mongolskiego jest bardzo ciekawa i liczę na więcej contentu ❤
Ciekawy odcinek. Polecam podcast Mroczne wieki i odcinki o Mongołach. Ostatnio zresztą wpadł odcinek o synach i wnukach Czyngis chana
Up! Świetny kanał
Zgadzam się. Mroczne Wieki to jeszcze jeden kanał który warto słuchać.
Moj ulubiony kanal🎉🎉
I jakoś tak nie wiedzieć kiedy, mimo woli, przesłuchałam dwa razy. Ależ to był odcinek!
Jak każdy zresztą.
Przypomniał mi się Mecz z Koreą w 2002 r. Nasze jednostki też były jako tako zaskoczone.
Nasi są zawsze zaskoczeni 😂
Musisz to przypominać ?! 😅
Dziekuje. Bardzo ciekawe. Faktycznie mozna spotkac takich milosnikow Mongołów, ktorzy twierdzą, że powinniśmy im dziekowac za najazdy.
No i w końcu historia!😀 Fascynujący temat z samej ul. Więziennej. Dziękuję!
Wspaniały wykład , który dużo nam mówi nie tylko o tych ludach azjatyckich i ich życiu ale też uzupełnia braki wiedzy o ich zwyczajach wojennych i co z tego wynikło po wielu wiekach dla przyszłej zjednoczonej Polski i całej Europy. MERCI ❤ ☘️💌🕊️🥰🤝❤🌹💞
Kanał - Mroczne Wieki. Tam masz o Mongolach naprawdę dobrze opisane.
Polecam podcast Mroczne Wieki, sporo o Mongołach i nie tylko.
Również polecam 😊
I ja też. Ogrom wiedzy 😊
Też polecam Mroczne Wieki
Strasznie chłop przynudza cytując księgę Mongołów
@@LatinoW-l8q no Kuźniar to to nie jest.
Pani tedaktor genialnie przygotowana!!! Ja nie wiem jak Pani to robi , ale zakres gości i poruszanych tematów ! A prowadząca zawsze conajmniej nadąża ❤
Dziękujemy.
Miło było a i wiedzy na temat przybyło .
Proszę o więcej takich odcinków
Pozdrawiam
Ciekawy odcinek powiedziałbym, że idealny suplement do wspaniałej serii na kanale Mroczne Wieki. Dziękuję i pozdrawiam
pomyślałem o tym samym :)
Jeśli ktoś by chciał posłuchać więcej o mongołach polecam Podcast Mroczne Wieki
Zdecydowanie Podkast Mroczne Wieki i ich podkasty na temat Mongołów to złoto
Dziękuję za odcinek. Komentarz w rodzaju fumatora, by pokonać algorytmy jutuba i poszerować jak najszerzej Radio Naukowe.
Super. Jak zwykle odcinek historyczny, świetlny. Oczywiście na równi z tymi które traktują o religii. Uwielbiam 😊
Nie usłyszałem nic o roli Wenecji w najazdach mongolskich. A w zasadzie to właśnie z powodu tego najazdu Wenecja odniosła ogromne korzyści.
Cui bono, qui prodest.
Bo w ocenie całych działań Mongołów na terenie Europy to mało znaczący epizod , po podporządkowaniu sobie szeroko rozumianej Rusi ( terenów gdzie Waregowie stworzyli struktury " państwowe " ) , główne uderzenia i ekspansja skierowała się na obszary Bliskiego Wschodu.
"szczegóły są" :D uwielbiam Pani śmiech po tym. Ściskam!!!
Takze ogladalem Podcast archeologii zywej o mongołach , oraz jeszcze jakies inne nagranie , teraz tutaj w radio naukowym , oczywiście spora czesc informacji sie powtórzyła, lecz jednocześnie utrwaliła :) , bardzo mila i merytoryczna rozmowa 👍
Dla zasięgu. Super odcinek :)
Dziękuję Pani Karolino , za bardzo ciekawą audycję! Pozdrawiam! 👽🖖❤❤❤❤❤
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
Dziękuję !
Zaryzykowalbyn tezę, że najistotniejszym z punktu widzenia Polski długoterminowym efektem najazdów Mongołów na Europę był upadek Rusi Kijowskiej (rozbitej dzielnicowo jak Polska) i wzrost znaczenia peryferyjnego wcześniej Księstwa Moskiewskiego...
Moskwa powstała wiek po najeździe.
Dobry wywiad
Dziękuję, ciekawy odcinek, w sam raz na zachętę, by sięgnąć po nieco głębsze podejście do tematu, jakie pojawiało się w "sąsiednim" podcaście Mroczne Wieki.
Świetna rozmowa. Dziękuję
Dobry material.
Aczkolwiek Podkast Mroczne Wieki i ich seria o Mongołach duzo bardziej mi pasuję
Bardzo ciekawa audycja
Dziekuje
Dziekuje 🙂
Czekałem na to!
Dobrze opowiedziana historia😊 komentarz dlanzasiegow🥸😎🫶
Z chęcią posłuchałbym szerszego wywiadu na temat sztuki wojennej Mongołów i ich kampanii militarnych.
Temat na kilka audycji z , których każda miałaby minimum dwie - trzy godziny , walki na stepach Mongolii, poziom podbój i centralizacja władzy, wykorzystanie konfliktów wewnętrznych Chin, Rusinów ( Waregow ) , szpiegostwo, wykorzystanie sytuacji politycznej Europy
Słuchałam z zapartym tchem. Fascynujący wykład. Bardzo dziękuję! Zaintrygowała mnie informacja o kwestionowaniu dowództwa Jagiełły pod Grunwaldem. Czy można by prosić o wykład na ten temat? Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Genialny odcinek👍
Tak przy okazji to dziękuje za ten film, pasuje idealnie do grania kampanii Białymi Hunami w Total War Attila
Ciekawa rozmowa👍
Min 13.13..o zjadaniu wrogów, rytualnym...Wegrzy szatkowali serce i zjadali wspólnie..no a Eskimosi..mysle o tych z pólnocy..bylo na jednym z filmów, ze jak ktos ubil wroga w szlachetnej walce to wycilnal jego penisa i go pozeral..tez sympatyczny rytual. A to, ze wojsko japonskie w czasie wojny mialo wrecz w instukcji pozeranie autochtonów na wyspach albo samych siebie, np. ciezko rannych bez prognozy wyleczenia, czy inaczej zmarlych zolnierzy..no bo to byla sprawa logistyki, nie musieli dostawac tyle zaopatrzenia, szukali wody a mieso samo bylo w zasiegu. I tak mogli dlugo sie bronic na wyspach.
Komentarz dla zasięgów
Super audycja , bardzo dziękuję 🙂 chętnie posłuchał bym o podróżach Marco Polo
Te sześć palców u zabitego Henryka zauważono raczej nie podczas szukania i rozbierania wszystkich zwłok tylko ktoś po prostu buty kradł zabitym i zauważono szesciopalczastą stopę.
Fajnie że tam byłeś i wiesz. Jakby czymś dziwnym w średniowieczu było szukanie władcy😂 Wiesz, płetwonurkowie potrafią szukać tygodniami dziś jakiegoś topielca, jeśli sprawa mniej jasna, ale w średniowieczu wiadomo, że buty były ważniejsze od ciała władcy, z których czasem i relikwie robiono...
To prawda potwierdzam, byłem tym butem.
Odzieranie zwłok było powszechne na terenie Europy do połowy XIX wieku, księcia, wielkiego mistrza, króla,czy innego możnowładce łatwo było zidentyfikować po wyposażeniu.
Świetny wywiad
Wszystko spoko, tylko że następująca rozmowa: - "Zdobyłem kraj na koniu, więc będę rządził z konia! - Zdobyłeś kraj na koniu, ale jak chcesz rządzić z konia?..." miała miejsce między pierwszym cesarzem Han a konfucjańskim uczonym, kiedy ten drugi przyszedł zaoferować pierwszemu swoje usługi
15:07 Błąd Scytowie budowali warowne obozy.
Ciekawe informacje, ciekawie opowiedziane i przedstawione. Ten okres dziejów jest ogółem bardzo wciągający :).
Super odcinek! Bardzo proszę o kontynuację wątku bitwy której nie było :) rodowity Psimpolanin.
Super robota!
Fascynująca historia. Ja posłuchała bym o Długoszu
Sorry, ale od profesora wymagałbym, żeby wiedział, że nazwę państwa Dżurczenów Jin wymawia się Dżin. No i Chiny nie były wtedy podzielone, gdyż Jin było państwem niechińskim, które zajęło północną część Cesarstwa Song.
Jednak zarówno Liao, jak i Jin są włączone w 二十四史 więc bym się tak nie czepiał co do "nie bycia Chinami". Co prawda włączone przez Mongołów ale jednak.
@@Nevonik Yuan też jest w 二十四史. Dla Chińczyków to przecież wszystko Chiny, ale obiektywnie, to Chiny powstały w 1911 :) Przed tą datą w zasadzie można tylko mówić o państwach chińskich i niechińskich w zależności od tego, kto rządził.
@@jarekzawadzki ok, patrząc w ten sposób zgoda.
Wiem że spóźniłem się na imprezę, ale według mnie - a nie jestem ekspertem, po prostu interesuje się nieco tematem - Mongołowie to najbardziej wpływowy i "żywotny" naród świata. Stworzyli prawie największe imperium w historii, ich technika walki była inna niż wszystkie inne, a potem jeszcze przez kolejne setki lat ich ślady można odnaleźć nawet w Hunach pustoszących Europę, podbojach Timura, rządach w Indiach no i Chinach przede wszystkim. Wszystko to wywodzi się (nie bezpośrednio ale zawiłymi drogami) od Czyngis-Chana. Jakby powstał ranking najbardziej wpływowych postaci historycznych, ale nie pod względem wynalazków tylko sztuki wojennej to dla mnie on byłby na pierwszym miejscu
Tak mi się wydawało, że Pan historyk duby smalone prawi. Zasięg mongolskiego łuku wynosił max do 350 metrów. Przebicie kolczugi efektywny zasięg 50-100 metrów. Pancerzy płytowych łuki nie przebijały. Chyba że angielskie długie łuki na bardzo bliskiej odległości. Właśnie dlatego wynaleziono kuszę korbową o której gość opowiada, bo radziła sobie z ciężkimi pancerzami.
Kusza przebijała wówczas pancerze z odległości do 200 metrów. Jej zasięg zaś wynosił do 400 metrów.
Co więcej krótki łuk refleksyjny do strzału z siodła ogólnie był mniej skuteczny od porządnego długiego łuku piechoty europejskiej. Z tego też powodu europejski poseł i szpieg na dworze Ugedej Chana doradzał Europejczykom zainwestowanie w łuki, kusze dla piechoty.
Warto tutaj też przypomnieć o "jeżach", czyli europejskiemu rycerstwu, które było najeżone strzałami saracenów, bo nie mogli przebić ich kolczug.
Kusza 400m zasięgu ?
Mowa tutaj o XIII wieku. Nie było jeszcze typów uzbrojenia, o których piszesz.
Zgadza się łuk który strzela na 500 metrów straszna bajka.Kusza mocniejsza.
I jak zwykle dla mnie genialne w kontekście wiedzy historycznej i logiki , ale co najbardziej mnie zaciekawiło to tekst odnośnie godziny 23 i pewnych ograniczeń.......to ja może bardzo grzecznie poproszę aby Pani materiał ukazywal się po 23 .... bo byłby jeszcze dłuższy a jest co słuchać i jeszcze ciekawszy doprawiony pikanterią średniowiecza.
Odcinek ciekawy ale cos sie gosciowi z realnym zasiegiem lukow mongolskich pochrzanilo. 500 metro to mozna probowac trafic tlum przeciwnikow, uzywajac najlocniejszego luku z najlzejsza strzala. Realistycznie pewno strzelalo 150-200m i celnosci nawet jie ma co porownywac do kusz
Ale powiedział że celować to można było na 150m. A max zasieg to ok. 500m.
@@tsaicio i ze mozna przebijac zbroje na ta odleglosc… proponuje sprobowac strzelania z luku - 150m i trafienie w stojacego czlowieka jest ciezkie nawet z nowoczesnego luku. Trafianie z konia jest raczej mrzonka
@@lukaszpawlowski6078to tak samo jak z 17 wiecznymi muszkietami. Ogół strzelców od biedy trafiał w przykładową stodołę ale jako całość np regiment mieli duża siłę ognia która zatrzymywała husarię.
Za to pojedynczy żołnierze odpowiednio szkoleni potrafili z podobnej lub większej odległości trafić już w człowieka np bitwa pod Gniewem gdzie 2 najlepszych strzelców zraniło dwukrotnie króla Gustawa Adolfa oglądającego przedpole bitwy co faktycznie ja zakończyło. A szkoleni od dziecka stepowcy napewno nie mieli z problemu z celowaniem bo to było ważne chociażby na polowaniu
Zasięg 500 metrów też jest bajką.To łuk jest mocniejszy niż balista???
Federacja Rosyjska to kontynuacja Ordy. Ruś to byly Ukraina i Bialoruś.
Księstwo Moskiewskie powstało w pierwszej połowie Xll wieku,czyli około 50-70 lat przed najazdami, dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że przyjęli ich system władzy i wartości .
@@andrzejsitkowski3084 To byl najwierniejszy ulus Ordy wiec Chanowie zrobili ich poborcami trybutu i podatkow w Rusi.
Podcast mroczne wieki opowiada to z dziesięć razy lepiej niż profesor
Cytowanie znużonym głosem księgi Mongołowie usypia a nie zaciekawia , i te 2 godziny...slabe
@@wojciechmusia8504 Jeśli 2 godziny podkatsu na dany temat z muzyką klimatyczną w tle i co jakiś czas dodawanym sarkazmem, dowcipem i ironią autora Cię nudzą, to Ci wspołczuję
@@Kicajek2 zgadzam się z Tobą pod względem narracji, ale pamiętaj że Kuźniar czerpie wiedzę z badań właśnie takich ludzi jak prof. Paroń
Nie. Wykon moim zdaniem jest good.
Wracając do bitwy pod Legnicą...1) Badania potwierdziły że tam się rozegrała bitwa a to podczas gdy przygotowywano teren pod nowy cmentarz komunalny w Legnickim Polu natrafiono na groty strzał odpowiadające strzałom mongolskim.
2) Dlaczego Henryk II wybrał miejsce starcia pod Legnicą a nie pod Wrocławiem?...z dwóch powodów..1) teren pod Legnicą( Legnickie Pole) odznaczał się pięknym widokiem na dalekie horyzonty ( sam raz wyśmienity teren na szarżę koni bojowych) I stanowiska dowodzenia..2)książę porozumiał się że swoim szwagrem królem Czech Wacławem o wzajemnej pomocy w razie napaści .Najbliższy szlak ewentualnej odsieczy przez armię Wacława przebiegał niedaleko Jawora a wiadomo Jawor mieści się znacznie bliżej Legnicy niż Wrocławia.Niestety do pomocy przez armię Wacława jak wiemy nie doszło
Co do śmierci księcia to wg mongolskich historycznych dokumentów z XIII w Henryk II został schwytany podczas bitwy żywcem,następnie zaprowadzono Go przed jurtę Bajdara nakazano księciu oddać cześć ciału jednego z wodzów mongolskich który poległ wcześniej oraz wyżej się Chrystusa.Książę odmówił tych rozkazów wobec czego został natychmiast ścięty.Taką wersję śmierci podają XIII wieczne dokumenty mongolskie.Szczątki księcia spoczywają w berlińskim muzeum narodowym.( szkielet beż czaszki)
Doskonały temat. Popołudnie bedzie ciekawsze.
Przedpołudnie. 😉
Jeśli chodzi o Chiny, sytuacja nie wyglądała do końca tak, jak to przedstawiono. Poza dynastią Jin i Song/Sung istniały także inne państwa - ujgurskie państwo Koczo (trybutariusz Mongołów od 1211, niezwykle istotny w kontekście utrzymania Jedwabnego Szlaku) Zachodnie Xia (Tanguci - i to ich jako pierwszych zaatakowano, a nie Jinów) czy królestwo Dali. Songowie i Jinowie nienawidzili się wzajemnie (Jinowie w 1127 pozbawili Songów znacznych obszarów na północy Chin, toczyli także wojnę w latach 1206-1208). Songowie współpracowali z Mongołami - nie postrzegali ich jako zagrożenia, lecz dzikusów, którzy pomogą pokonać Jinów. Dynastia Jin upadła nie tylko przez Mongołow, ale również dzięki Songom, którzy udzielili koczownikom pomocy militarnej.
Qocho i Dali to nie były Chiny.
@@Nevonik Yunnan to nie Chiny? Bardzo ciekawe. Z Ujgurami zgoda (Sinciang powstał w 1759), ale moim zdaniem w tym przypadku lepiej mówic o Chinach w szerszym kontekście - sinosfery. Relacje między tymi panstwami to naczynia połączone. Wskazywanie tylko Songów i Jinów to zubożenie tematu.
@@JozefMalingarscStalin Yunnan to współczesna prowincja, która na stałe podporządkowana została co najwyżej pod koniec XVII w. Ten region wcześniej nigdy nie był podporządkowany na dłużej i to jeden z najczęściej buntujących się regionów w historii Chin. To nigdy nie był typowo chiński region, zawsze odmienny kulturowo i etnicznie. Dominacja Hanów to ledwo ostatnich 100-150 lat.
Polecam jednak nie popadać w nazywanie chińskimi wszystkich państw w historii znajdujących się na terytorium, które obejmuje ChRL. To czyste jechanie propagandą KPCh, że "Chiny były tutaj od zawsze"(pozdrawiam tu rosyjską propagandę). A jeżeli chcemy się łączyć w "relacje będące naczyniami połączonymi" to się okaże, że Korea, Japonia czy Wietnam to też Chiny, a ich stosunki z Chinami, czy to Song czy Jin był znacznie bliższe niż z Qocho czy Dali.
P.S. Ujgurowie z Qocho i Ujgurowie z Sinciangu to dwie różne grupy etniczne ;)
@@Nevonik ahh, wszędzie ta ruska propaganda. Yunnan podbili np. Qinowie, a poźniej kontrowalała Dynastia Yuan czy Mingowie (już od +- 1380, a nie XVII w., chyba że mandżurski podbój Yunnanu to był ten prawdziwie chiński xD). W Chinach jest mnóstwo mniejszości etnicznych, Yunnan zalicza się do takich obszarów... i? To samo z buntami - wybuchały w wielu miejscach, i to bardzo często. Nie traktuję wszystkich państw Azji jako Chin - doprecyzowałem, że lepiej po prostu dokładniej mówić o relacjach między tymi organizmami państwowymi niż tylko to, że byli Jinowie (Dżurdżeni - czy tym razem to chińska propaganda? :0) i Songowie, terefere podziało się i nagle Czyngis-chan podbił Chiny, bo miał bardziej zdyscyplinowaną armię. To był długotrwały i interesujący proces, który - niestety - w Polsce traktuje się pobieżnie na rzecz rozprawiania o legnickim peryferium :).
@@JozefMalingarscStalin Nie będę takim tonem rozmawiać. Musisz sobie jeszcze doczytać o historii Chin, jak i polityce pamięci KPCh. To już nie mój problem.
Wątki historyczne sa najlepsze.
Skoro mowa o Mongołach, warto by się rozprawić z naszym dziwnie powstałym zwrotem "kamikadze", właściwe jest "kamikaze" (z japońskiego: kami-bóg, kaze-wiatr) czyli boski wiatr, zwrot ten ma związek ze zniszczeniem floty mongolskiej u wybrzeża Japonii przez sztorm w 1274 i 1281 roku
Ciekawe, nie znałem.
Armia Czerwona później stosowała konie stepowe na wojnie z III Rzeszą, samowystarczalne, mogące buszować po tyłach.
Konina nie jest najbardziej kalorycznym mięsem. Wołowina czy baranina mają więcej kalorii
34:00 Mistrz drugiego planu 😂
witamy uchodzcow
.
To co mnie ciekawi to porównanie łuku angielskiego który był szczytem broni miotanej w Europie (zdecydowanie lepszy od kusz) z łukami kompozytowymi. Czy przewaga była podobna do przewagi nad kuszami, i czemu łuki kompozytowe miały aż tak wielką siłę?
Ciekawe też jest jakby wyglądała obrona Polski gdyby nie rozbicie dzielnicowe, jak Węgry czy poradzilibyśmy sobie z tym lepiej czy po prostu styl walki Mongołów był zawsze naszą słabością ?
Przy okazji, czy pani Karolina planuje zacząć wrzucać filmy jako podcasty? Bo choć zwykle słucham w trakcie porządków spacerów, czasem aż chciałoby się zobaczyć emocje rozmówców
Masz porownania na youtube. Po pierwsze luk angielski raczej nie byl szczyt europejskiek broni miotanej, ta byly kusze ktore byly celniejsze, wymagaly mniej praktyki i mogly miec zdecydowanie dalszy zasieg. Mongolskie luki mialy troche wiekszy zasieg ale chodzilo raczej o uzywanie ich konno w masie gdzie mongolowie podjezdzali do wroga, wypuszczali strzaly i szybko bezkarnie odjezdzali robioc skret
W strone i w tyl
Tak jak Łukasz napisał luki mongolow były małe i lekkie. Poręczne. Łatwiej było nimi operować niż angielskimi longbowami. A o dystansie na jaki można miotać strzale nie decyduje wielkość łuku tylko siła naciągu i sprężystość materiałów.
Gdyby nasz kraj był wtedy pod rządami jednego władcy, to Tatarzy oslanialiby tylko główny kierunek natarcia,bez penetracji południowej Polski.
Fajny wywiad. Jednak taka mala ciekawostka. Gdy zrobiono eksperyment jak bardzo dlugi łuk mógł przebić pancerze francuskiej jazdy to okazało się że najwyżej z 3m. Potem były już tylko wgniecenia. Raczej chodziło tutaj o ugodzenie konia i brniecie ciężkiej jazdy w błocie.
Koniecznie musi się ukazać uzupełnienie, z tymi wszystkimi smaczkami po 23.
Obiecujemy odsłuchiwać po 23 :)
😁
Podobno Władysław Warneńczyk też miał sześć palców, stąd teorie spiskowe na jego temat
A Scytowie?
Czystej krwi nie da się pić. Kto kiedykolwiek dostał w zęby, ten wie :P Chodzą słuchy, że mieszali z kobylim mlekiem, co by się zgadzało jeśli brać pod uwagę jakiego rodzaju konie wybierali na wyprawy.
Kiedyś miałem uszkodzone tzw naczynko włosowate w nosie i krwawilem przez tydzień czasu. W nocy gdy już nie chciało mi się wstawać by wypluć nagromadzoną po raz któryś krew poorostu ja przełykałem, więc da się pić-przynajmniej własną 😂
@@wojciechmusia8504 Matko Boska!... Już się nie wypowiadam więcej :D
Bardzo ciekawe i zaskakujące bylo to co jedli mongołowie 😂 mozna pogłębić temat
😊
Dobrze się słuchało, a ta dygresja o królu Jagielle pod Grunwaldem? To trzeba koniecznie pogłębić.
👍😎.
Mnie zaciekawiło jedzenie wszy. To oczywiście żart. Sam temat podbojów mondolskich jest arcy ciekawy i zastanawiające jest dlaczego tak szybko upadło. Dlaczego mongołowie nie potrafili stworzyć trwałego państwa.
Uprzejmie proszę o więcej odcinków związanych z historią i kulturą Azji i Afryki. Mam dość europocentrycznego punktu widzenia na tamte kultury 😬
Henryk Pobożny popełnił błąd, taki sam jak UvJ , Bogu dzięki, bo gdyby ten ostatni czekał na oblężenie w Malborku i innych zamkach to....
I rozpleniło sie w Moskwie
Konina ma więcej białka, a nie kalorii w porównaniu do innych, jadalnych mięs. W porównaniu do wołowiny, konina ma ok. 43% mniej kalorii.
Co się stało pod Legnicą?
Chłop się zesrał jajecznicą
(wiem, że tego potrzebowałeś)
Czy było też o Mongołowczyniach (Mongołownicach) ???
Za mało postępowo!
znowu ponad godzina wycieta z zycia bo oderwac sie nie mozna...bardzo mile spedzona godzina
Wycięta może, ale nie zmarnowana.
Bardzo ciekawe. Już tą historię słyszałem i widziałem na 2 innych kanałach. Jednak każda jest inaczej opowiedziana. Zawiera tez inny wycinek historii Imperium Mongolskiego. Jak ktoś zainteresowany to polecam kanały :
Mroczne Wieki
Osada słowiańska.
Mongołowie rzeczywiście byli dość tolerancyjni względem innych religii niż Ich własna Tengri. Jednak chrześcijaństwo wśród koczowników azjatyckiego stepu było po Tengri najpopularniejszą religią. Jednak nie był to katolicyzm, czy prawosławie. Były to różne wschodnie odmiany z Nestorianizmem na czele. Chyba Teść Temudżyna był nestorianinem.
Najlepiej to taktyczne okrucieństwo Monfołów widać w podboju Chorezmu czy Persji. Miasta które się broniły były wycinane w pień. Miasta które się poddawałyt mogły pod Ich panowaniem normalnie żyć. Czasem nawet lepiej niż pod poprzednim władcą. Tu ciekawy wątek to władca Persji i jak został po pokonaniu potraktowany. Obiecali mu że nie przeleją Jego krwi i słowa dotrzymali, ale jednak zabili.
Warto było wspomnieć że Dynastia którą obalili Mongołowie w Chinach północnych była mandżurska. Więc też pochodzenia stepowego, tyle że bardziej na wschód od siedzib Mongołów. Z resztą Mandżurowie ( ale już innych Ich lud) ponownie ustanowił dynastię w Chinach kilka wieków później. Z resztą Chinami lub ich częścią dość często rządzili koczownicy lub zsinizowani potomkowie koczowników ze stepów azjatyckich. Od Azji środkowej, aż po rzekę Yalu. Były to przeróżne ludy: mongolskie, tureckie, mandżurskie, krewni Hunów ( nie pamiętam jaki to lud), a nawet indoeuropejskie.
To byli Dżurdżeni. Tożsamość mandżurska powstała co prawda z inicjatywy Dżurdżenów ale znacznie później(1635 r.) i to byli już trochę inni Dżurdżeni niż ich przodkowie, a samo pojęcie to o wiele szerszy i bardziej skomplikowany termin. I zarówno Dżurdżeni, jak i Mandżurowie to były ludy osiadłe, rolnicze.
@@Nevonik Dziękuję za odpowiedź. I zdziwiłeś mnie. Bo pierwsze słyszę, aby te ludy były osiadłe, a nie koczownicze.
@@iowa406 Mandżuria od rewolucji neolitycznej była zamieszkiwana przez ludy osiadłe. Ok. 9000 p.n.e. nastąpiła migracja ludności znad Amuru nad rzekę Xiliao w środkowej Mandżurii(odsyłam np. do DOI:10.1038/s41586-021-04108-8). Nowi osadnicy zajęli się najpierw uprawą prosa, a potem przybyłego do nich drogą morską ryżu. To od kolejnych kultur zamieszkujących ten obszar i kolejnych eksplozji demograficznych następowały migracje, które zasiedlały Step czy Koreę i Japonię. Pierwsze państwa koreańskie Gojoseon czy Buyeo znajdowały się w Mandżurii właśnie. Poza tym w Mandżurii od tysięcy lat zajmowano się uprawą niezwykle ważnego dla rytuałów, ale przede wszystkim medycyny, żeń-szenia. Poza Mandżurią był uprawiany też w Korei, i to te dwa źródła obsługiwały całą Azję Wsch. i Płd.-Wsch.
Nomadzi oczywiście pojawiają się w Mandżurii, ze stepu oraz z południowej Syberii ale to pojedyncze grupy wędrowne stale lub sezonowo pośród osiadłej, rolniczej większości. Mandżuria zawsze cierpiała na deficyt koni. To tereny głównie leśne i górzyste. Konie szerzej pojawiają się dopiero w XI w. z półstepowym państwem Liao, które niedługo później zostanie przez Dżurdżenów i Chińczyków pokonane. Dżurdżeni w tym przypadku byli ludem osiadłym od początku, który wyłonił się najpewniej z tunguskiego, także rolniczego, ludu Mohe.
@@Nevonik Dziękuję za obszerne wyjaśnienie. Obszerne jak na możliwości komentarzy :)
Jak widać człowiek uczy się całe życie. I całe życie poznaje noiwe rzeczy.
Kiedyś, po serialu pop-historycznym „Marco Polo” (pełnym bzdurek historycznych) uświadomiłem sobie, jak mało wiem o Mongołach. Postsienkiewiczowska tradycja szkolna uczyniła z nich bardziej mem, niż faktyczną grupę etniczną. Zacząłem czytać (mam np. polskie wydanie „Tajnej Historii Mongołów”) i zaskoczyła mnie w sumie racjonalna państwotwórczość Mongołów. Kto z nas wiedział, że pierwsza dynastia zjednoczonych Chin była pochodzenia mongolskiego? Mieli zostawiać za sobą spaloną ziemię, a tym czasem zawsze stawiali ultimatum przed podbojem miast. Niszczyli tylko niektóre, te które odmówiły kapitulacji, by przestraszyć resztę. Jak wchodzili, ustanawiali władzę i szli dalej. Gdy uświadomili sobie, że potrzebują pisma do zarządzania imperium, po prostu zaimportowali uproszczony chiński. To oni otworzyli region na handel z Europą (Jedwabny Szlak). W sumie okazali się elementem porządkującym bałagan starych, regionalnych cywilizacji.
Mongołowie i porządek XD Zniszczyli Bagdad a ich rządy w Persji były katastrofą. Niczego nie porządkowali tylko korzystali z osiągnięć narodów, które podbili.
Z takim głosem,Pani Karolina mogłaby być królową podkastow z bajkami dla dzieci!...
Czy to znaczy, że w momencie ataku na Węgry i Polskę Mongołowie mieli do dyspozycji oprócz wojowników w podobnej liczbie, także kilkadziesiąt tysięcy koni ??? Robi wrażenie to wyobrażenie..
Historia się powtarza
Pod Kalką przyczyną klęski był brak dowództwa w ręku jednej osoby . Gdyby wszystkie siły podlegały jednej osobie, to z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że wynik byłby inny.
''profesor''
Długosza do kosza :) Pięknie to Pani wyszło ;)
Masa błędów profesora historii
Konina 174 kalorie wołowina 250 w stu gramach
Mysłowice padły! Rynek został...
7:35 Pytanie prowadzącej o rolników zdradza jednak pewien poziom nieprzygotowania do rozmowy. Wypadało się chociaż zapoznać, co to jest Wielki Step. Dalej: stawiam tezę, że stąd m in łatwość wprowadzania w błąd ludzi Zachodu przez Moskwę co do swojej natury i intencji. Rosjanie sami przyznają, że Batu Chan to założyciel rosyjskiej państwowości.
To dziwne , że Mongolia wpłynęła na Euroazję a potem się wszystko odwróciło aż powstało ZSRR czyli sowiecka Mongolia . Oba zjawiska miały wspólny mianownik władza dyktatorska ! My też mieliśmy szansę być takim zjawiskiem ale na drodze Władysława IV do Moskwy stanęła śmieszna rzecz tj. religia !
Tutaj bardziej chodziło o bojarów w czasie Wielkiej Smuty którzy częściej wybierali i obalali carów niż papier w toalecie. Zygmunt bał się o życie swojego syna poprostu
@@wojciechmusia8504 Nie on nie bał się o życie syna , gdy usłyszał od swoich popleczników , że bojarzy chcą młodego królewicza na tron moskiewski sam chciał na nim zasiąść by zostać królocarem ale bojarzy stawiali warunek przejście na prawosławie . Gdybanie czy unia personalna wytrzymała by próbę czasu ? Jedno nie ulega wątpliwości problem ściany wschodniej przestałby istnieć a Rzeczpospolita słowiańska mogła by w końcu skierować oczy na zachód I sięgnąć po swoje do Odry ?