Przez brak pracy dla juniorów należy wspomnieć o czymś bardzo istotnym, a mianowicie o tym, że pracując w korporacji bardzo często po pewnym czasie, bez większych problemów można zmienić dział, potencjalnie na taki bardziej lub mniej powiązany z analizą danych. Dla wielu osób to może być dobra opcja na początek, a realia juniorskie są takie, że to może być nawet jedyna opcja. Czy warto tak się bawić? No ni chuja, bo podaż analityków pewnie 1000 krotnie przekracza popyt na nich, co wiąże się z tym że wynagrodzenia od jakichś 2 lat stoją w miejscu. Wciąż są wysokie, ale inne zawody zdążyły go dogonić i są mniej ryzykowne.
@@kajodata tak, chociażby księgowość na wyższym szczeblu, controlling finansowy, audyt finansowy, znajdzie się jeszcze sporo innych, ale głównie do głowy przychodzi branża finansowo - księgowa. Wszystko oczywiście po ładnych paru latach pracy (i w tym wypadku już koniecznie studiach), ale wejście do pracy ma nieporównywalnie niższy próg wejścia, nie wspominając o tym że zawody o których wspomniałem i inne nie są tak rozchwytywane, więc ludzi chętnych też nie ma aż tak wiele.
@@Rivexd finanse/ekonomia/bankowość szukają: 40% księgowy, 20% analityk, 20% SSC (wszystko na start max średnia krajowa w Poznaniu), 5 proc rzadkie języki/umiejętności i 5 proc papier CFA, biegły itp). Ja z racji tego że 12 lat miałem startup w IT i umiem jako junior programować w wielu językach, a wcześniej przez 5 lat pracowałem w finansach wybrałem analityka. Uczę się już pół roku, zdałem właśnie Fabric (trudny egzamin), zrobiłem fajne projekty python, ML, AI, powerbi, bdb angielski. Brak zupełny zainteresowania. Na 200 aplikacji 3 telefony a wszystko robię profeska. Po jednym dniu 100 osób na miejsce w korpo. Ciągle powielane ogłoszenia. 40 proc ludzi chce mniej niż ja (moje obecne wymaganie to 7tys ale widzę że muszę zacząć od 5 tys). Problem w tym że kolega na wanie dostarcza jako sprzedawca ciuchy i ma 7,5 tys na rękę plus połowę z prowizji. Na budowie też się 7tys z luzem bierze.
Problemem jest mega konkurencja i nie tylko z Polski, z wieloma ludźmi rozmawiam po angielsku na platformach i całe indie, Bangladesz, middle east, południowa Ameryka mnóstwo ludzi 90 proc młodych lub wchodzących na rynek pracy to IT i Computer Science I za 1/3 naszych wymagań. Jeden Turek doktor matematyki, computer science 2 Lata szuka pracy i nie może znaleźć. Ogólnie IT, analityka leży totalnie. PERSPEKTYWICZNE TEMATY: automatyka/robotyka/mechatronika (czyli np C, C++), cyber security ale tam też wymagania już inne niż kiedys (sam security red team CCNP CCNA network security nie wystarczy musisz umieć min wszytko)
@@Rivexd potwierdzam w 100% w moim korpo widzę wiele osób, które z różnych działów nie IT (np. HR) przechodzą do ról związanych z IT. Na pewno w obecnych czasach jest pewna alternatywa, ale wymagająca trochę czasu i cierpliwości.
Hej, patrząc po raportach więcej pracy jest dla programistów. Obecnie analityka się bardzo mocno automatyzuje, dlatego część tych opracowań i tak robią programiści bazodanowi.
No nie wiem... jeśli szukasz po terminie "data analyst" i "analityk" to tak, ale zadania analityczne często wykonują inne role więc jest to trochę zakamuflowane moim zdaniem.
Mam pytanie. NIE mam studiów. Jedynie mature i szkołę średnią. Sporo uczyłem się web devu i mimo wszystko jednak praca z danymi (analiza danych) bardziej mnie interesuje. To mój styl zycia. Samemu przed poznaniem tego zawodu robilem wiele analiz nie mając pojęcia że ma to swoją ścieżkę w IT (często robie analizy finansowe spółek przed inwestycją, sprawdzam marże, współczynniki, zaleznosci co dlaczego i jak itp…) Czy MUSZE miec status studenta aby wejsc w to? Umiejetnosci spokojnie dam rade nabyc na kursach online ale czy bycie studentem / zdanie studiów jest tu praktycznie jak Must Have? Ile szans by wejsc bez tego %. ???
@@kajodataTym samym, kolejna część dot. zastępowalności przez LLMy traci sens, bo niższy odsetek zajęć programisty jest możliwy do zautomatyzowana. Tutaj już wchodzimy na grząski grunt, bo zależy jak to zdefiniować, ale w obu zawodach wydaje się że zbliżony odsetek tasków może być zautomatyzowany przez LLMy (celowo unikam sformułowania AI bo w moim rozumieniu "prawdziwym" AI jest AGI, a do tego jeszcze daleko).
Nie warto obecnie. Nie ma pracy dla juniorow, seniorzy ci co sie ostali. Warto tylko w cybersecurity lub jak jestes w czyms najlepszym z najlepszych lub mega czyms zyjesz.
Dać niby da się, ale patrząc na wymagany nakład pracy + cierpliwość jaka jest wymagana, to też uważam że nie warto. Może w przyszłości się to zmieni, na lepsze bądź gorsze, ale obecnie też uważam że nie warto, chyba że ktoś naprawdę chce to robić, bez względu na to czy się to opłaca, czy nie.
są też pewnie inne entry-level role w IT - np. helpesk mi przychodzi do głowy ale to już pytanie czy ktoś chce wejść do IT czy interesuje go/ją dana konkretna rola
🟨 Społeczność analityków: kajodata.com/space/
🟦 Kursy - Excel, SQL, Python: kajodata.com/kursy/
Przez brak pracy dla juniorów należy wspomnieć o czymś bardzo istotnym, a mianowicie o tym, że pracując w korporacji bardzo często po pewnym czasie, bez większych problemów można zmienić dział, potencjalnie na taki bardziej lub mniej powiązany z analizą danych. Dla wielu osób to może być dobra opcja na początek, a realia juniorskie są takie, że to może być nawet jedyna opcja. Czy warto tak się bawić? No ni chuja, bo podaż analityków pewnie 1000 krotnie przekracza popyt na nich, co wiąże się z tym że wynagrodzenia od jakichś 2 lat stoją w miejscu. Wciąż są wysokie, ale inne zawody zdążyły go dogonić i są mniej ryzykowne.
Ciekawe! Mówisz o innych zawodach w korpo?
@@kajodata tak, chociażby księgowość na wyższym szczeblu, controlling finansowy, audyt finansowy, znajdzie się jeszcze sporo innych, ale głównie do głowy przychodzi branża finansowo - księgowa. Wszystko oczywiście po ładnych paru latach pracy (i w tym wypadku już koniecznie studiach), ale wejście do pracy ma nieporównywalnie niższy próg wejścia, nie wspominając o tym że zawody o których wspomniałem i inne nie są tak rozchwytywane, więc ludzi chętnych też nie ma aż tak wiele.
@@Rivexd finanse/ekonomia/bankowość szukają: 40% księgowy, 20% analityk, 20% SSC (wszystko na start max średnia krajowa w Poznaniu), 5 proc rzadkie języki/umiejętności i 5 proc papier CFA, biegły itp).
Ja z racji tego że 12 lat miałem startup w IT i umiem jako junior programować w wielu językach, a wcześniej przez 5 lat pracowałem w finansach wybrałem analityka.
Uczę się już pół roku, zdałem właśnie Fabric (trudny egzamin), zrobiłem fajne projekty python, ML, AI, powerbi, bdb angielski. Brak zupełny zainteresowania. Na 200 aplikacji 3 telefony a wszystko robię profeska.
Po jednym dniu 100 osób na miejsce w korpo. Ciągle powielane ogłoszenia. 40 proc ludzi chce mniej niż ja (moje obecne wymaganie to 7tys ale widzę że muszę zacząć od 5 tys). Problem w tym że kolega na wanie dostarcza jako sprzedawca ciuchy i ma 7,5 tys na rękę plus połowę z prowizji. Na budowie też się 7tys z luzem bierze.
Problemem jest mega konkurencja i nie tylko z Polski, z wieloma ludźmi rozmawiam po angielsku na platformach i całe indie, Bangladesz, middle east, południowa Ameryka mnóstwo ludzi 90 proc młodych lub wchodzących na rynek pracy to IT i Computer Science I za 1/3 naszych wymagań.
Jeden Turek doktor matematyki, computer science 2 Lata szuka pracy i nie może znaleźć. Ogólnie IT, analityka leży totalnie.
PERSPEKTYWICZNE TEMATY: automatyka/robotyka/mechatronika (czyli np C, C++), cyber security ale tam też wymagania już inne niż kiedys (sam security red team CCNP CCNA network security nie wystarczy musisz umieć min wszytko)
@@Rivexd potwierdzam w 100% w moim korpo widzę wiele osób, które z różnych działów nie IT (np. HR) przechodzą do ról związanych z IT. Na pewno w obecnych czasach jest pewna alternatywa, ale wymagająca trochę czasu i cierpliwości.
Hej, patrząc po raportach więcej pracy jest dla programistów. Obecnie analityka się bardzo mocno automatyzuje, dlatego część tych opracowań i tak robią programiści bazodanowi.
No nie wiem... jeśli szukasz po terminie "data analyst" i "analityk" to tak, ale zadania analityczne często wykonują inne role więc jest to trochę zakamuflowane moim zdaniem.
Mam pytanie. NIE mam studiów. Jedynie mature i szkołę średnią. Sporo uczyłem się web devu i mimo wszystko jednak praca z danymi (analiza danych) bardziej mnie interesuje. To mój styl zycia. Samemu przed poznaniem tego zawodu robilem wiele analiz nie mając pojęcia że ma to swoją ścieżkę w IT (często robie analizy finansowe spółek przed inwestycją, sprawdzam marże, współczynniki, zaleznosci co dlaczego i jak itp…) Czy MUSZE miec status studenta aby wejsc w to? Umiejetnosci spokojnie dam rade nabyc na kursach online ale czy bycie studentem / zdanie studiów jest tu praktycznie jak Must Have? Ile szans by wejsc bez tego %. ???
Praca programisty składa się, w zależności od szacunków, w ok. 25-50% z tworzenia kodu - nie w 90%.
Tu rzeczywiście trochę mnie poniosło, to prawda 😅
@@kajodataTym samym, kolejna część dot. zastępowalności przez LLMy traci sens, bo niższy odsetek zajęć programisty jest możliwy do zautomatyzowana. Tutaj już wchodzimy na grząski grunt, bo zależy jak to zdefiniować, ale w obu zawodach wydaje się że zbliżony odsetek tasków może być zautomatyzowany przez LLMy (celowo unikam sformułowania AI bo w moim rozumieniu "prawdziwym" AI jest AGI, a do tego jeszcze daleko).
Nie warto obecnie. Nie ma pracy dla juniorow, seniorzy ci co sie ostali.
Warto tylko w cybersecurity lub jak jestes w czyms najlepszym z najlepszych lub mega czyms zyjesz.
Dać niby da się, ale patrząc na wymagany nakład pracy + cierpliwość jaka jest wymagana, to też uważam że nie warto. Może w przyszłości się to zmieni, na lepsze bądź gorsze, ale obecnie też uważam że nie warto, chyba że ktoś naprawdę chce to robić, bez względu na to czy się to opłaca, czy nie.
Pesymistycznie :D Ale dzięki za Twoją szczerą opinię :)
Pokażesz pare swoich raportów?
To co mogę pokazać, pokazuję na KajoDataSpace :)
kajodata.com/space/
są też pewnie inne entry-level role w IT - np. helpesk mi przychodzi do głowy
ale to już pytanie czy ktoś chce wejść do IT czy interesuje go/ją dana konkretna rola