Przykre jest to do czego się dokopałeś :( Szczerze Ci współczuje. Nie wygląda to najlepiej i wiem, że to dopiero początek tego, co jeszcze odkryjesz. Nie wiem od kogo kupiłeś przyczepę, ale mocno mi tu śmierdzi Wiórkiem, to typowe dla ich przyczep, choć oczywiście mogę się mylić. W sumie to i tak jest to w tej chwili już mało istotne. Jeżeli będziesz chciał to naprawić zgodnie ze sztuką, to niestety na tym kawałeczku łazienki naprawa się nie skończy, zapewne będziesz pruł kawałek po kawałku aż dojdziesz do miejsca, z którego woda się lała, a jak widać na załączonym obrazku przeciek jest bardzo stary, czyli woda się lała od lat. Gorsza sprawa , że sezon właśnie się zaczął i czas raczej na wyjazdy, a nie na generalne remonty przyczepy. Pamiętaj o tym, że w przypadku takiej zgnilizny, nie da się zastosować półśrodków i jak to mówią załatać kawałek dziury, szczególnie gdy później jeździ się z dziećmi. Grzybek nie jest zdrowy, nawet dla dorosłego człowieka.Do tego musisz się solidnie przyłożyć, a i koszta nie będą małe. Jak zaczniesz pruć to końca nie będzie widać, podejrzewam, że i ładny kawałek podłogi musiał dostać , ale zawsze można żyć nadzieją , że jednak nie. Wiele już tematów o podobnych naprawach było na naszym forum / karawaning.pl/, warto zapoznać się z lekturą, szczególnie kiedy człowiek nie ma wielkiego doświadczenia w tej dziedzinie. Przed podjęciem decyzji o konkretnej naprawie warto dowiedzieć się, na co się porywamy i czy w ogóle jesteśmy w stanie to sami zrobić. Przede wszystkim trzeba mieć gdzie to robić, bo na świeżym powietrzu może być trudno, szczególnie wtedy, gdy woda jednak lała się od góry i będzie trzeba rozszczelnić przyczepę na całej długości, bo na kawałku niestety się nie da.
Przyczepa jest już prawie na ukończeniu robię sam nie było takiej wielkiej tragedi ;-) leciało z łączenia listwy na boku przyczepki jakieś łobuzy strzelaly z wiatrówki i były dwie dziurki podłoga była ok tylko listwa konstrukcyjna dostała wody ;-( ale pomału do przodu na majówkę na 99% się wyrobie pozdrawiam
@@maniakamperovania8505 To fajnie, że tanim kosztem doprowadzisz budkę do ładu, można powiedzieć szczęście w nieszczęściu.Więc działaj - majówka już blisko :) Powodzenia życzę i pozdrawiam.
@@maniakamperovania8505 Cześć, właśnie miałem pytać czy jakiś dziurek lub łączenia z drugiej strony nie ma. Dobrze że znalazłeś. Poszukaj innych dziurek... To gdzie na majówkę? Tam gdzie ciepło? Ja jeszcze łóżko kończe i też gotowy 😉
![[Live สด] การออกรางวัลสลากกินแบ่งรัฐบาล งวดวันที่ 16 พฤศจิกายน 2567](http://i.ytimg.com/vi/wPd7VFfWHIA/mqdefault.jpg)
Cały urok przyczepy. Trzymam kciuki👍👍👍
Przykre jest to do czego się dokopałeś :( Szczerze Ci współczuje. Nie wygląda to najlepiej i wiem, że to dopiero początek tego, co jeszcze odkryjesz. Nie wiem od kogo kupiłeś przyczepę, ale mocno mi tu śmierdzi Wiórkiem, to typowe dla ich przyczep, choć oczywiście mogę się mylić. W sumie to i tak jest to w tej chwili już mało istotne. Jeżeli będziesz chciał to naprawić zgodnie ze sztuką, to niestety na tym kawałeczku łazienki naprawa się nie skończy, zapewne będziesz pruł kawałek po kawałku aż dojdziesz do miejsca, z którego woda się lała, a jak widać na załączonym obrazku przeciek jest bardzo stary, czyli woda się lała od lat. Gorsza sprawa , że sezon właśnie się zaczął i czas raczej na wyjazdy, a nie na generalne remonty przyczepy. Pamiętaj o tym, że w przypadku takiej zgnilizny, nie da się zastosować półśrodków i jak to mówią załatać kawałek dziury, szczególnie gdy później jeździ się z dziećmi. Grzybek nie jest zdrowy, nawet dla dorosłego człowieka.Do tego musisz się solidnie przyłożyć, a i koszta nie będą małe. Jak zaczniesz pruć to końca nie będzie widać, podejrzewam, że i ładny kawałek podłogi musiał dostać , ale zawsze można żyć nadzieją , że jednak nie. Wiele już tematów o podobnych naprawach było na naszym forum / karawaning.pl/, warto zapoznać się z lekturą, szczególnie kiedy człowiek nie ma wielkiego doświadczenia w tej dziedzinie. Przed podjęciem decyzji o konkretnej naprawie warto dowiedzieć się, na co się porywamy i czy w ogóle jesteśmy w stanie to sami zrobić. Przede wszystkim trzeba mieć gdzie to robić, bo na świeżym powietrzu może być trudno, szczególnie wtedy, gdy woda jednak lała się od góry i będzie trzeba rozszczelnić przyczepę na całej długości, bo na kawałku niestety się nie da.
Przyczepa jest już prawie na ukończeniu robię sam nie było takiej wielkiej tragedi ;-) leciało z łączenia listwy na boku przyczepki jakieś łobuzy strzelaly z wiatrówki i były dwie dziurki podłoga była ok tylko listwa konstrukcyjna dostała wody ;-( ale pomału do przodu na majówkę na 99% się wyrobie
pozdrawiam
@@maniakamperovania8505 To fajnie, że tanim kosztem doprowadzisz budkę do ładu, można powiedzieć szczęście w nieszczęściu.Więc działaj - majówka już blisko :) Powodzenia życzę i pozdrawiam.
@@maniakamperovania8505 Cześć, właśnie miałem pytać czy jakiś dziurek lub łączenia z drugiej strony nie ma. Dobrze że znalazłeś. Poszukaj innych dziurek... To gdzie na majówkę? Tam gdzie ciepło? Ja jeszcze łóżko kończe i też gotowy 😉
@@piotrkobiela9935 praw do podobnie na nowy targ A po drodze Sulejów, Kraków,Wieliczka, Nowy targ,bialka,zakopane