Duży Fiat DIESEL, odpalam unikat, Zobacz jak to chodzi
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 8 ก.พ. 2025
- Najpierw był Polski Fiat 125p, później FSO 125p, następnie przez króciutki czas powstawał FSO 1600D. W latach 80tych gospodarka PRL był pogrążona w głębokim kryzysie. Brakowało dosłownie wszystkiego, jedynie oleju napędowego było pod dostatkiem. Żeby być królem życia wystarczyło mieć auto z silnikiem wysokoprężnym. Tak powstał w 1986 roku nietypowy duży fiat z silnikiem diesla.
"To totalny złom" tym czasem totalny złom odpala lepiej jak większość perełek tam obecnych
Mój ojciec kupił takiego w 1986 r. Latał nim na taryfie. Jako dziecko nie rozumiałem podstawowych zalet auta - brak kartek na ON, niska cena paliwa i trwałość silnika. Sprzedał go w 1996 r., a ja go odkupiłem w 1999 r. na moje pierwsze auto po uzyskaniu prawka. Pamiętam ON był wtedy po 1,80 zł. Fiat generalnie gnił, był po wymianie progów i poszycia drzwi, ale silnik nie do zabicia. Podstawowymi wadami (poza typowymi kanciakowymi) był straszny hałas i przyspieszenie jakieś 2 dni do setki (pomimo tego, że był czerwony:) ). Sprzedałem w 2000 r. i pewnie już co najmniej raz się goliłem moim "Dyszlem".
Tak, to prawda, z tą zamianą fiata na dom, mój bliski kolega, któremu matka chrzestna, mieszkanka USA, kupiła w Pewexie dużego fiata, ok roku 83,fiat został wymieniony na świeżo wybudowany dom 1 rodzinny, mieszkają z rodziną do dziś, po fiacie nie ma śladu, pozdrawiam
Zamienić fiata na dom to jak wygrać życie
Ojciec miał znajomego księdza który w latach osiemdziesiątych pojechał na misje do Niemiec. Tam jakiś czas nawracał germanów zbierając przy tym hajs dla opozycji , i tamtejszy ksiądz chciał mu dać za to jakiś samochód. Ale że to stan wojenny itd, nie było możliwości sprowadzenia auta, jeszcze takiemu wrogowi i agitatorowi jak ksiądz, więc tamten poszedł do serwisu VW, i kupił mu kompletny silnik dizla z Passata , który później razem z moim ojcem zamontowali do fiata którego ksiądz miał w Polsce. Pamiętam że w Warszawie była firma która odlewała flansze do dopasowania skrzyni, i jakieś tam adaptery do poduszek. Ogólnie ten ksiądz zjeździł dwa fiaty a tylko ten silnik przekładał. Dodam tylko ze nie chodziło wtedy o żadne oszczędności , moc, czy bezawaryjność, zwyczajnie olej napędowy nie był reglamentowany, a kierowcy ciężarówek w państwowych firmach żeby nie zaniżyć norm, oddawali go nieraz za darmo, więc jeździć można było do woli.
W Łodzi nad Jasieniem też była taka firma która przerabiała na diesle w tamtych czasach Fiaty i Polonezy. Jak znam życie i miłość Polaków do kombinowania (w sumie życie do tego zmuszało) to pewnie w każdym większym mieście była wtedy taka firma. U mnie pod blokiem stał Polonez z automatem i silnikiem ze starej tylnonapedowej Ascony. Znajomy miał Uaza z silnikiem z Multicara i Wołgę z motorem z Mercedesa. Dziwne to były czasy.
Ja tam do Księdza nic nie mam
@@marcinbartomiejczyk5072 Ale to musiał być Frankenstein na swoje lata jak ktoś upchał napęd z Ascony ;D
I to była historia o bezawaryjnych silnikach, nie to co teraz.
@Obywatel Cane ooo tak. UAZ z 3 litrowym z w123 szedł jak marzenie w każdym terenie i przede wszystkim mało palił. Idealne połączenie
Za kierownicą Fiata nieźle Pan wymiata, prawie jak Marian Koniuszko.
Zmiennicy...1313
"Nie trzeba się martwić, że on zgnije, bo już się wydarzyło"! Jak mi się kolego podoba, jak Ty potrafisz opakować temat :)
Miałem poldoneza Borewicza z 1981 z silnikiem Mercedesa 115 d 2,0.Dostalem od rodziców. Taki mix. Pamiętam jak pilnikami dorabialismy flansze skrzyni 5 FSO z mercedesem 115. Działał jeszcze kilka lat. Rozpadło się zawieszenie podczas jazdy. Urwałem miskę olejową razem ze smokiem o krawężnik wysoki.
Jak to tam weszło?
Bardzo mi się podoba stan techniczny i wizualny tego automobilu . Widać że dbany i sprytnie się obraca jak betoniarka. Wspaniałe auto :)
Fiacik przy bączkowaniu nawet dymka nie puścił😉
A trytytyczki są dobre na wszystko
U mnie w mieście lata Lublin 51 z silnikiem od c360 pamiętam go od małolata a mam już 48lat a on dalej jeździ 👍🇵🇱👌
W idealnym świecie:
-Motobieda remontowałby dieselka Graczyka
,a
-Graczyk upalałby durszlak 1500 Motobiedy
Czy ty też masz wrażenie że zatrzymał się w PRL-u i wyjść z niego nie chce? Promuje coś co kiedyś było Polskie teraz przejęły to Chiny jest badziewiem i nawet nie ma odwagi się przyznać
W młodości kolega miał szarego Kanta w dieslu ,( niby od księdza odkupiony)fajny był mało palił.
Czasami obsługa stacji wybiegala że paliwa pomylił. 😂
W komentarzach wyżej ktoś napisał że ksiądz miał Fiata w dislu. Poczytaj bo ciekawe
Super się was razem ogląda :) Takie delikatne dogadywanie.
To były silniki :) pancerne 1.6 D , zeby FSO seryjnie dawało do wszystkich fiatów i polonezów
kiedyś passata z takim silnikiem, ciągnąłem z niemiec do polski.. nie pamięta żebym kiedyś taniej jechał, tak mało palił
@@dominiqueboy666 i pomyślmy o tych ekobzdurach które nam teraz wciskają. Ojciec ma Fabię SDI, jakość paliwa nie robi na niej różnicy, spalanie 5l i po co te ekobzdury bo ten pali mało 7/8 litrów 🤣
@@1616Luke1616 ,,Ekologia'' jestylko i wyłącznie po to aby zakładać kaganiec na ryjei odebrać resztki wolności. Ekologia zaczęła się w latach 70 od benzyny bezołowiowej i tyle było prawdziwej ekologii. Dalej to ściema.
No zrobiło mi to niedziele!
Wspaniale zgnity wóz używany zgodnie z przeznaczeniem.
Ten silnik VW . Jest super Miałem Golfa z tym silnikiem. Spalanie 5-6l na sto. Pozdrawiam serdecznie
W polskich portach i stoczniach w latach osiemdziesiątych były wózki widłowe z silnikiem 1.6 D VW. Jak wózek się ,,zepsuł" to silnik trafiał pod maskę Dużego Fiata. Zaś farba do malowania kadłubów statków była używana do zabezpieczenia antykorozyjnego samochodu.
Czyli wózki często się psuły😄
Pozdrowienia dla Pana Graczyka i oby więcej podobnych filmów!!
Panie, sam silnik jest gówno wart, ale dopóki jest w tym samochodzie, to cały ten zestaw jest unikalny! Trza się za to brać i restaurować! 🙂
"Polonez Królem Samochodów"- Pana Graczyka dobry humor nigdy nie opuszcza i lubi sypnąć oksymoronami. :D
Milcz ;)
PKS
Pod koniec lat 80tych mój kolega kupił poloneza z silnikiem diesla Mercedesa. Auto było mega ciężkie z przodu i dość powolne ale paliło ropę i to było ważne. Silnik był zgrany ze skrzynia biegów poloneza i z układem wydechowym. Praktyczne lekko ponad wolne obroty i już wydobywał się gwizd z tłumika. Takie to były czasy i swapy silników
Wow, to już naprawdę egzotyczne połączenie.
Dokup pola, kilka maszyn... I maszyna do wożenia paliwa idealna!!!!
Uwielbiam klekot tradycyjnego diesla :-) 🍀👍
Mój ojciec też miał fiata z silnikiem Diesla, ogólnie był wsadzony 1,6 z golfa 1,przerobiona misa oraz smok, oraz dorobiona flansza. Tak ogólnie to flansza jeszcze leży w domu :D a fiata już 25 lat nie ma
W połowie lat 2000 był na giełdzie czerwony 1,6 D z pierwszym właścicielem, tłum ludzi przy nim stał ale i tak twierdzono że to ściema :)
Tylne drzwi się uchylają by wsiadały panienki. Podryw na drift
O proszę po małym Fiacie w dieslu czas na kolejny o którym nie wiedziałem ze powstał
poszukaj na TH-cam ostatnio był film o nim , i właścicielu którym nim jeździł z półtora roku ( prezent od córki to był).
Tych chyba koło setki wyprodukowali z silnikiem VW 1.6d
@@imnotaplayer957 plus przeróbki df na diesla
Zajebista fura😊😊
Kurde jak odpalil ten silnik diesla w fiacie to przypomnialy mi sie lata 80-te hak miałem 8-10 lat.
Wszyscy mieli na osiedlu Polonezy, Fiaty, Skody, Zastawy, Zaporożce, a moj starszy kupił Passata b1 z tym silnikiem.
Tego dWieku nie da sie pomylić z innym.
Pozniej Passata b2 z 1.6 turbo diesel.
W mrozy jak Auto stało w nieogrzewanym starym garażu, to tata na noc podstawial pod miske olejową piecyk typu sloneczko i wóz palil z pierwszego z rana.
Za komuny Passat? Skąd go wytrzasnął?
Ooo Dziadzia fajnie prowadzi ;) Pozdrawiam obu chłopa :D
Miałem takiego fiata z takim silnikiem super samochód jeździłem nim kilka lat mało palił no i w tedy ropa była tania nie wspomnę o opałowym oleju
Super samochód prawdziwy antyk sam bym chciał mieć coś takiego pozdrawiam 👍👍👍👍👍🇵🇱
W 89' roku rodzice kupili poloneza składaka z88' z silnikiem VW 1,6D. Dzwon łączący silnik ze skrzynia wyglądał na fabryczny i to mnie wtedy bardzo dziwiło. A teraz już wiem dlaczego tak było. Oczywiście nie działał obrotomierz i nie było kontrolki od świec żarowych. Na tamte czasy koledzy taty patrzyli na niego z lekką zazdrością gdyż Polonez na ON to było coś! Srebrny metalik z nowym " dziobem" i ciemnymi brązowymi szybami robiło wtedy robotę :)) Z chęcią pojeździłbym jeszcze tym egzemplarzem chociaż osiągi miał zbliżone do obecnych dostawczaków :)). Ile mi on sprawiał radości to temat na inną wypowiedź Serdecznie wszystkich pozdrawiam z Graczykiem na Czele!
4:10 Škoda 🥰😍🤩. Zrób Waść odcinek o czeskiej motoryzacji która masz :)
Redaktor Maj i "Życie na gorąco" to był serial. Taki nasz James Bond 👍😁
Dokładnie dobrze mówisz 👍👍💪
Organizacja "W" ma Was na oku😉
Po pierwszej emisji serialu zrobiono sondaż, czy serialowy redaktor Maj to dziennikarz. Ponad siedemdziesiąt procent pytanych zaprzeczyło. Gdyby dzisiaj nakręcono taki film (załóżmy...) i zrobiono taki sondaż to przypuszczam, że rezultaty byłyby "nieco" różne.
Motobieda Złomnik i Graczyk niedzielna tradycja motoryzacyjna niech trwa 🤗🤗🤗 dzięki chłopaki 👍
Pamiętam filmy na youtube z przed 15 lat. Tak samo te fiaty były traktowane jak ten dzisiaj.
Też to pamiętam i szczerze mówiąc to było prawidłowe. Stare złomy z czasów słusznie minionych tylko do tego się nadawały. Teraz zrobił się hajp że kurła to klasyk i tknąć nie wolno. A dla mnie, przedstawiciela pokolenia początku lat 90, takie auto kojarzy się co najwyżej z biedą i nędzą tamtych czasów, czyli niezbyt pozytywnie. Jak zaczęły wjeżdżać przechodzone trupy z zachodu, gdzie nieraz jeden był robiony z trzech różnych, to ludzie nie mogli się doczekać aż kupią sobie coś takiego i skończą wreszcie przygodę pod nazwą 125p albo 126p. Takie to były obszczane gówna, że nawet rozklekotany 12-letni VW z przebiegiem 500 tyś skorygowanym na 180 tyś był od tego o lata świetlne lepszy. Jak ktoś ma teraz klasyczka dopieszczonego, w którym nic nie jest zjebane i wszystko działa, to się może wydawać ale fajny samochód. Ale w czasach gdy to było wozidło dla ludu, każdy był mnie lub bardziej rozjebany. Gnił jak pojebany, silnik wymagał remontu co 120-150 tyś, już z fabryki wyjeżdżał z wadami typu niedomykające drzwi czy wyjący dyfer. 125p który nie został wyciągnięty z szopy w stanie idealnym i nie nadaje się ekonomicznie na zrobienie z niego klasyka to zwykły zjebany parch, którego mógłbym bez bólu zajeździć i wysłać do huty.
Tak właśnie było i jest.
@@5Dale65 Pamiętam te czasy bo urodziłem się w latach 80. Po narodzeniu Ojciec przywiózł mnie właśnie fiatem 125p Kombi z 1978r Zresztą była to odkupiona sanitarka. Mieliśmy go jeszcze dobrych parę lat i nie pamiętam aby tak notorycznie się psuł. 15 lat temu kupiłem sobie właśnie takiego dopieszczonego 125p z 74r. Wprowadziłem kilka poprawek i przez ten cały choć nie częsty okres użytkowania oprócz rzeczy takich jak olej itp. nic nie musiałem robić. Silnik nigdy nie był w remoncie a przynajmniej u mnie. Zauważ ,że te samochody robiły małe przebiegi również dzięki olejom a nie tylko podparciem na 3 podporach. Ale reasumując chodzi o to ,że tych Diesli chyba z 86 roku nie zostało tak wiele a trochę żal mimo wszystko jest mi patrzeć kiedy samochód kupiony dla silnika ze starym olejem pewnie jeszcze zimny kręci kółka. Ale to moje zdanie, każdy może robić ze swoją własnością co uważa. Pozdrawiam.
@@5Dale65 mój ojciec sprzedał fiata w 2000 roku na wiosnę kupił nową KIA - na początku była fascynacja, później trochę żałował gdyż we fiacie wszystko sam naprawił, a silnik jeden był w aucie a drugi w garażu i w razie awarii wyciągał jeden (wyciągarką) wkładał drugi. I podczas naprawy auto było na chodzie. Miał nawet książkę FSO Fiat 125 p zrób to sam, z której nie korzystał bo znał już ją na pamięć.
Super kolekcja, a ten Fiat z silnikiem VW bardzo fajny. Takie silniki powinny być popularniejsze wtedy w produktach FSO, a nie to badziewne ohv. Przełożyć tylko teraz tą jednostkę z napędem do zdrowej budy i można śmigać.
Kiedyś w latach 80-tych znałem jednego taksówkarza który zmienił silnik samodzielnie na diesla zdaje się, że z jakiegoś Peugota i śmigał nim kiedy wszyscy inni mieli kartki na benzynę. Opowiadał, że świetny był widok na stacjach benzynowych jak zalewał diesla i robił sobie żarty, że pomylił dystrybutory a potem jak gdyby nigdy nic odjeżdżał.
Piękna kolekcja, pozdrawiam !!!
Wsadzić taki silnik z osprzętem do normalnego dużugo fiata i dostanie drugie życie
Odcinek powinien mieć tytuł Samochody Gracika ;)
W sam raz do dojazdów do pracy lub na wakacje. Jeździć obserwować.
To jest dobry samochód do zabawy na początek szpere mu zrobić i lata 👌😉
Witam wszystkich serdecznie
Zajebisty odcinek.👍
Silnik się jeszcze nie dotarł a buda już z Fiata spadła!
Ooo w końcu odcinek
Napiszę krótko, bardzo Was lubię!
Bardziej efektowna w kręceniu bączków jest wołga w dieslu. Wiem z doświadczenia. Polecam
Gościu kolekcjonuje resoraki w skali makro 😁 brakuje jakiegoś pojazdu w malowaniu straży pożarnej
Prawdziwa motoryzacja 💪 nie to co dzisiejsze pseudo samochody....
8:11 "Dizelka" zimnego tak wkręcać na wysokie obroty w mróz - kat na silniki.
Niektórzy dają na zimnym chyba dla zasady, żeby silnik nie miał za lekko...
TEN FIAT SIĘ BRONI 😎 przed zezłomowaniem i prosi się o odbudowę . Moze dać mu szansę ?😉
Szczęść Boże
Niech będzie pochwalony Pan Nasz,brodaty Graczyk,wielebny tej kaplicy i jego ministranci też 😉
Mój dziadek kilka Fiatów 125P sam przerobił na 1.6D z VW
Ależ ten silnik ładnie pracuje ...no kto by pomyslał po tylu latach !
Więc tak, trafiłem na ten kanał pierwszy raz i bardzo mi się podoba.
Miałem brązowego fiaciora w 1995 roku rocznik 1981 brąz 14-sto letnie auto wówczas fajna fura to jeszcze była
Witam Panów 🙂🙂👋👋
mimo że diesel to z wydechu słychać fiaciora ...nice
to samo miałem napisać....gwizd kanta z wydechu jak w benzynie :D
Juz myślałem że z bagaznika wyskoczy motobieda z ofertą mubi
🤣🤣🤣🤣
Kiedys pracowalem na skladzie wegla i chlopaki tam mieli zuka kipra z silnikiem i skrzynia od mercedes 114 i pamietam ze smigalo to nie zle
Super sprzęty a jazda tym dieselem mega zabawa CO!!!
Super było by odrestaurować takiego nietypowego Fiata 125P.
Ja nigdy nie widziałem takich fiatów z dislami.
Bardzo szkoda,że nie było więcej takich aut z niezawodnymi silnikami produkowanymi w FSO.
Jak by sama fabryka nie mogła wyprodukować na bazie silników ,które dostali razem z autami z Włoch 125 własnej jednostki napędowej.
Niech by była to 1.3 uszło by a 1.5 fiatowskie jakości śmiecia długo żywota długiego to one nie miały.
Nawet 1 właściciel mając od nowości taki wóz musiał po 5 latach robić remont kapitalny silnika to odechciewało się to robić.
Nie dziwię się zwłaszcza jakiej jakości były części zamienne.
moj dziadek jezdzil taka karetka , prywatnie mial tez odkupiona i przemalowana na kolor cywilny ;p
Samochód w dobrym stanie. Gdyby był w złym, Kierowca wypadłby Z pojazdu na pierwszym wirażu, a wraz z nim wyleciałby most, wał itd... Dobra baza do odbudowy, jeśli elementy blacharskie są nadal dostępne.
Fajny odcinek o Fiatcie 125 p diesel
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪💪
@@marcomarco5056 Dokładnie Graf team Plus.
@@marcomarco5056 Fiat 125 p diesel to rzadki model Dużego Fiata które zostały małej ilości wyprodukowane przez FSO jako alternatywa związku kryzysem paliwowym lat 80 , drogiej benzyny, i taniego diesla
To mnie się podoba :)
Zawsze mnie to zastanawia że te silniki się nie zacierają po tak długim bezruchu
Ok 4500$w latach 80 kosztowały w Pewex-ie Fiat Uno diesel i Daichatsu Charade Diesel. Reszta diesli np Toyota corolla, camry, mazdy 323,626, nissan sunny, bluebird, opel kadett, itd były droższe. Ok 8000$/16000DM.1$=2DM.
Ciekawe kto to serwisował i na jakiej zasadzie? Takich samochodów jak Charade nie mogło się sprzedać zbyt wiele.
@@Ntwadumela1 Wbrew pozorom relatywnie sporo Charade jeździło.
@@maxomalny Pamiętam lata 80, zwłaszcza drugą połowę. Ogólnie samochodów było wtedy bardzo mało na drogach w porównaniu z tym, co dzisiaj. Głównie to były krajowe wyroby no i Skody, Dacie, Trabanty, Wartburgi. Zachodnich samochodów praktycznie nie widywałem nawet starych. Rupiecie zza naszej zach. granicy zaczęły się pojawiać na dużą skalę w latach 90.
Ale pan Graczyk ma wiedzę o samochodach
Noo Panie ładną masz tą świątynie.
Pamiętam jak na żerańskiej giełdzie był Fiat z silnikiem diesla, to było wieki temu ale pamiętam że fiacior był brązowy, może to ten egzemplarz?
Ale paradoks... pod maską klekot a na obrotach "gwiżdże" jak seryjny benzynowy kredens :)
Szafran inwestycję kiedyś takiego sprzedawał w dobrym stanie miał :)
Kiedys 125p kombi byly po 4000 zl i chcialem kupic ale kupilem golfa III
Proste katuj Gruza jaki klasyk hehe choć silnik faktycznie rzadki ale wiem gdzie jest taki sam i wcale w nie lepszym stanie ale i tak pewien dziadek powiedział że z nim umrze A nie sprzeda
Olej napędowy czyli Ropa nigdy w Polsce nie była na kartki.
Jest zabawa...
Mój ojciec miał fiata 125p z 83 roku założony w nim był silnik 1.6 od Poloneza skrzynia była 4 w każdym razie polonez nie miał szans
Polonez raczej nigdy nie miał szans z Fiatosem. Oprócz wersji dla wsw, tam były mirafiori 2,0.
@@mareksuzuki9155 ok 👍 zgodzę się ale na starcie fiacior wymiatał poloneza jakby nie patrzeć był lżejszy 30 lat w stecz robiłem takie porównania ach to były czasy 😪😪
@@Rafa-er6sj Zgadzam się👍 Dlatego że był lżejszy. Ale niejedną półośkę ukręciłem w Poldorfie, właśnie z silnikiem z mirafiori i wiem co skubaniec potrafił😊
@@mareksuzuki9155 hahaha 🤣 to prawda krzyżaki też zbierałem 👍💪
Silnik diesla, a gwizd wydechu identyko jak w benzynie
Ale jak to tak uderzać w Asterkę Bożą ;( na Podlasiu na pewno by znalazła drugie życie.
Zapalił pięknie
Fajny pojeździ by takim na codzień ...no tylko nie tak zgnitym
No bo mijania są z lewej bo mija się z lewej dlatego tylko nie na podwójnej ciągłej 😮😊😅
Dizel a gwiżdże jak klasyczna pb😉
Panowie, materiał cieakawy ale przy 6:17 wymiękłem. Od tych cięć i sklejeń powodujących przeskoki rozbolała głowa...
Kontrola trakcji mu tam świeciła😀
Ale na wyższych obrotach dźwięk jest taki sam jak w zwykłym fiacie😁
Fiat w wersji Harlekin, kolorystyka przypomina szachownicę lotniczą... z takim dizlem to polata
1.6D kawał pancernej jednostki (dziadek 1.9 TDI a ojciec 1.9 TD) sam mam w Golfie 2 1.6 TD i w Passacie 1.9 TD. Odpalają zawsze, palą przysłowiową szklankę na setkę no i w przypadku Niemców blacha trochę lepiej zachowana niż w takim fiacie.
Ale dziwne uczucie słyszeć tego 1.6 D widząc kanciaka 😛😁
Mimo że dizel ale z tyłu dźwięk tlumnika przypomina benzynę 🙂🙂🙂
W moim mieście w tamtych czasach takiego fiata miał ierowca PKS, kolor groszek
Paliwo miał za darmo chłopak
@@jezalb2710 doskonale wiem chłopak 😉
Złom a odpala bo serce od VW... 1.6D/TD są nie do zajebania, 1.9TDI/SDI nawet się nie umywa do trwałości. A wracając moje Atu z 1.6abimex też trup był jak każdy polonez od nowości, ale co innego taki 1.9XUD nagle się okazuje że nawet polonez jest bezawaryjny.
Przy kręceniu bączków brzmi jak benzyniak 😃
I to jest potęga tylnego napędu
Na wolnych klekocze jak na diesla przystało,ale przy upalaniu,pierdzi jak benzynowy.
To jeszcze można kupić akumulator od ZAP-a ?
Fajny Fiacik😀😀😀😀