Fajny materiał. Czy zaskoczenie? Chyba nie. Niemniej jednak jeśli nas dotknie jakiś kryzys to myślę że w pierwszej kolejności zabraknie artykułów spożywczych. Choć z drugiej strony pandemia i wojna na Ukrainie chyba dużo ludzi nauczyły i są teraz lepiej przygotowani na kryzysy. Mnóstwo ludzi się nie przyznaje ( i słusznie) ale przygotowania czynią. Pozdrawiam i dzięki za materiał.
Ja mam zapas wody , ziół , leków różnych , przeciwzapalnych i przeciwbólowych , alkoholu , świeczki , baterie , zapał ki , gaz kartusze i butlę , mięso w konserwach , w słoikach i suszone , bakalie , słodycze , masła orzechowe , groch , ryż , fasolę , mąkę , oleje wszystko z długimi terminami i kontakty z rolnikami w razie czego , a także filtry do wody , który filtruje nawet wodę z kałuży , worki , opatrunki ... tak na wszelki wypadek
To zaczynam zbieranie funduszy dla siebie, bo wreszcie znalazłem klientów na moje korki z angielskiego, co daje fajny zastrzyk gotówki dla mnie jako licealisty z roku maturalnego.
Leki przeciwbólowe takie jak ibuprofen czy aspiryna działają przeciwzapalnie, poza tym w razie "W" lepiej mieć stan podgorączkowy niż gorączkę. Dodatkowo aspirynę podaje się przy stanach zawałowych. A tak naprawdę sprzedaż wszystkich medykamentów wzrosła bo były robione paczki na Ukrainę i naprawdę ciężko było kupić coś sensownego przez ponad miesiąc (łącznie z zwykłymi gazikami czy bandażami)
Polecam zastąpienie leków czymś zdrowszym a działającym lepiej ;) ( polecam wczytać się w składy leków albo porozmawiać ze znajomym farmaceutom ;) ) kurkuma - odporność / imbir = ibuprofen - aspiryna / pieprz cayenne niszczy wolne rodniki odpowiedzialne za stany zapalne / goździki - przeziębienie / cynamon - antyoksydant / szałwia lekarska - przeciwzapalnie - angina lub zapalenia jamy ustnej i gardła / rozmaryn hamuje rozwój bakterii, wirusów i działa rozgrzewająco. / jest tego mnóstwo a bardzo bardzo dużo roślin które nas skutecznie wyleczą to rośliny które na co dzień depczemy i wyrywamy traktując jako chwasty ;) polecam kupno dobrego zielnika w wersji papierowej - leki podczas dużego kryzysu skończą się po około tygodniu albo szybciej - leki robione na zamówienie około 2 dni - leki niezbędne do życia ( niezastępowalne ) skończą się tego samego dnia - dlatego warto mieć zapas minimum na 6 miesięcy. Wiele leków da się zastąpić - przeciwpadaczkowe = olejek CBD lub po prostu marihuana itd. Każdy musi dostosować strategię pod siebie.
Warto pamiętać, że kwas acetylosalicylowy czyli aspiryna traci bardzo szybko swoje właściwości po przekroczeniu daty ważności. Paracetamol jest w zasadzie trwały nawet wiele lat po przekroczeniu daty.
Słusznie powiedziałeś żeby każdy zastanowił się czego akurat on i jego rodzina potrzebowałaby najbardziej w kryzysowej sytuacji. Każdy ma inne warunki i możliwości.Dobrze jest właśnie teraz przeanalizować swoje ewentualne potrzeby i stopniowo je realizować.Już początek pandemii spowodował że wiele osób zaczęło zastanawiać się nad niepewną przyszłością i zaczęło robić przygotowania..Osoby mądre i odpowiedzialne choćby trochę przygotują się ale niestety nieprzekonanych często nie da się przekonać.Masz jednak świadomość że próbowałeś coś zrobić żeby pomóc innym.Możesz mieć satysfakcję jeśli chociaż kilku osobom pomogłeś.Ja też skorzystałam z niektórych Twoich podpowiedzi. Dziękuję.
Spytałem kilku świeżych właścicieli agregatów, czy posiadają zapas paliwa do nich, wszyscy oprócz jednego odpowiedzieli, że pojadą po paliwo, jak zgaśnie światło. Zapytałem ich, czy na stacji będzie prąd, jak wszędzie dookoła zgaśnie. Widok ich min - BEZCENNY :-D :-D :-D Zastanawiam się, na jakim poziomie jest świadomość społeczeństwa... Pozdrawiam :-) 🍀👍
W Stanach najszybciej znikała broń ze sklepów kiedy zaczął się koronawirus ludzie obawiali się że będą zamieszki jak zacznie brakować jedzenia z powodu utrudnień w transporcie zawsze jak coś się dzieje w Stanach niepokojącego ludzie zaczynają się czegoś obawiać to pierwsza znika broń
Zatrzymałem film w połowie. Dlaczego sprzedaż środków przeciwbólowych wzrosła drastycznie przy braku wzrostu sprzedaży antybiotyków? Bo tych leków nie kupowaliśmy dla siebie. Aby kupić jakikolwiek antybiotyk potrzebna jest recepta. Zakup ibopromu (w syropie czy tabletkach) wpisuje się również w zakup leków przeciwbulowych - bez recepty! Sam wspomogłem niejeden transport w ten sposób. Byle leki dotarły na granicę z paragonem. Stąd ta różnica w skali sprzedaży
No właśnie spodziewałbym się, że jako że to jest lek pierwszej potrzeby, to że ludzie będą go mieli w domu. Przynajmniej takie jest moje skojarzenie. Ale może kupowali te środki dla uchodźców. [Krzysiek]
W okolicy mieliśmy 12 piekarzy z Ukrainy i właśnie były zakupy przed wyjazdem bronić domu No co chłopaki brali ubranie w kamuflażu noktowizor, plecak, śpiwór , kuchenka turystyczna karimaty , apteczka , leki na receptę ( przeciwbólowe) zwykłe paracetamol , dodatkowo na zatrucia pokarmowe , materiały opatrunkowe , zestawy do szycia , antybiotyki , rolnetki buty i skarpety , racje sevenocean gas do palnika i konserwy mięsne , samochody terenowe ( chrupki ma jechać nie ważny czy zgnity ma jeździć . Nie ważne czy bierze olej . I ile ma lat ) agregat prądotwórczy i paliwo
Gwarantuję że nie dopchasz się w razie XYZ, jeśli coś by się stało poważnego. Przypomnę panikę z początku Covid, i teraz z marca. Szybko pojawiło by się wielu spekulantów i czarny rynek oraz handel wymienny.
Wystarczy mówić po ukraińsku wtedy w szpitalu zamiast czekać trzy miesiące na wizytę to wchodzisz po dwóch dniach. Takie mają przywileje ukraińcy, a polacy moga poczekać.
W skład kategorii "Środki przeciwbólowe" wchodzą również leki przeciwzapalne. Ukraińcy którzy do nas docierali byli przemarźnięci i przeziębieni. Bardzo dużo tych środków poszło właśnie dla uchodźców.
Myślałem, że to raczej na własne potrzeby, bo wydawało mi się, że 24-27 lutego to jeszcze nie zdążyliśmy na większą skalę robić zakupów dla uchodźców. Może po prostu pamięć mnie zawodzi. [Krzysiek]
@@domowysurvival Częściowo pewnie też na własny użytek. W świadomości ludzi Apap i Ibuprom to podstawowe leki w domu. Ale o możliwym ataku mówiło się już wcześniej, organizacje pozarządowe które mają doświadczenie w takich akcjach wiedziały co będzie potrzebne i czekały z zamówieniem na moment ataku. Wzrost +181% przez 4 dni to tak naprawdę normalne zużycie przez jakieś 7 dni (jak przy grypie). Punktowo to stanowi duży przyrost, ale bez skonfrontowania tego z szerszymi okresami.... Ciężko powiedzieć.
Proponuję olejek oregano, bo likwiduje pasożyty, które odpowiadają za bóle każdego rodzaju. Plus Wit.C(pozaapteczna) i jakiś probiotyk, bo oregano to naturalny antybiotyk.
I tak i nie. Odpowiedz prawidlowa: to zalezy. W lutym/ marcu 2020 nie znikaly kuchenki, agregaty czy flagi. Raczej jedzenie i papier toaletowy (kolejnosc dowolna). Zalezy od tego z jakimi wydarzeniami mamy doczynienia.
No ta sprzedaż wzrosla bo wysylalismy całe tiry tych rzeczy co ty wymieniłeś od leków po kuchenki polowe I dla zrojnowanych szkół itp. Caly czas to slalismy dlatego ta sprzedaz wtedy byla duza przez okolo 2-3misiace.
6:20 bron czarnoprochowa zaczęła znikać na pniu (Od pierwszego dnia wojny ma ukrainie ). Nie było możliwości zakupu ( po 6 dniach) ani broni, ani kabur, ani kapiszonow, ani nawet bębnów i im pochodnych. Taki stan utrzymywał się 9 miesięcy, jeśli coś się pojawiało w sieci to od razu znikało a teraz ludzie sprzedają wszystko na allegro lokalnie, bo chyba jednak nie był im potrzebny, lub nie było ich było stać na niego. Chociaż osobiście myślę, że po prostu nie udało im się kupić prochu xd
Dodatkowo odnośnie tych leków przeciwbólowych. To praktycznie jedyne leki dostępne w hipermarketach, a w chwili gdy dzieje się coś złego ludzie mogą intuicyjnie kojarzyć lekarstwo (jakiekolwiek), jako rozwiązanie problemów.
@@zorax55-cm6wz Wiem, ale to nie znaczy że czynimy jakoś bardzo źle, ponieważ przynajmniej leczymy. Nieleczony ból prowadzi do depresji. Nie, zostało chyba obalone naukowo że Polacy częściej odczuwają ból. Przez niedobór lekarzy i leczenia przyczynowego rośnie ekspresja bólu w społeczeństwie. Moglibyśmy częściej brać bardziej wyspecjalizowane środki, ale to już do izb trzeba pisać żeby szkolili.
@@mathewwarjoysky7665 Nie przesadzaj. Problemem jest ogólna dostępność leków bez recepty, nawet tych, których jeszcze kilka lat temu bez recepty kupić nie mogłeś. Tabletki to nie cukierki.
Raczej wszystko do przewidzenia a czarno prochowce to kupija ludzie ktorzy umieja strzelać to po pierwsze po drugie wzrost mozna bylo obserwowac wokół strzelnic I nauki strzelania
Dlaczego ludzie rzucą się na przeciwbólowe? Ogólnie ludzie w Polce są one nadużywane, ludzie nie leczą przyczyn bólu, tylko leczą się samodzielnie i objawowo. Do tego jesteśmy narodem lekomanów. Dodatkowo z wielu przyczyn ludzie ostatnio gorzej jedzą, chorują psychicznie, a to wiąże się z występowaniem rozmaitych dolegliwości bólowych.
A no dlatego ze to lekarze nas tak "lecza objawowo" - tak ich na studiach ucza... Jak mam isc do lekarza po recepte na srodki przeciwbolowe to sam moge sobie kupic - taka jest panstwowa sluzba zdrowia
@@tomaszw4711 Nieee! Na studiach tak orają z teorii, że nie masz szansy nie wiedzieć mniej więcej na jakie badania masz trafić i na jakiego specjalistę. Problem jest w finansowaniu ośrodków zdrowia. Lekarz oraz cały ośrodek POZ dba o to żeby mieć jak najwięcej zapisanych pacjentów. Z tego jest finansowane wszystko. Dlatego znacznie lepiej zdrowotnie wychodzi się na pakietach medycznych i profilaktyce. U nas i tak nie jest najgorzej, bo w USA jest jakaś chora moda na fentanyl, ludzie zombie chodzą po ulicach, o ile jeszcze wszyscy nie poumierali. Do Polski o dziwo przyjeżdża się na leczenie, gdyż jest to tańsze (do niedawna). Stąd również kolejki w prywatnej służbie zdrowia. Taka prawda, że w tym systemie możesz wiele wyleczyć, tylko należy drążyć temat, aż w końcu trafisz na osobę która będzie pewna diagnozy. Zawsze tak wyglądało diagnozowanie i leczenie. Jeśli nie masz nic ostrego, a chorobę przewlekłą to możesz chodzić 1 rok, 2 bez konkretnej diagnozy. Zwykle w takich przypadkach trzeba również szukać problemów psychicznych, bo wedle statystyk 50% ludzi będzie przeżywało 1 raz w życiu epizod poważnej choroby psychicznej. Reszta może pochwalić się zaburzeniami osobowości, gdzie część jest również ciężka. Na koniec pozostaje paleta zaburzeń neurorozwojowych. Trudno nie mieć czegoś (nasz gatunek tak ma). Bez rozpoznania psychicznego, albo nieprawidłowości w badaniach podstawowych, lekarz może nie mieć podstaw do dalszej diagnostyki. Z czymś ostrym/ nagłym idzie się do chirurga na SOR i tyle. Kobieta jeszcze może zahaczyć o ginekologa. Trzeba tylko słuchać lekarzy i opinii o nich, czasem innych pacjentów, a nie zginie się.
Jeśli ktoś nie zrozumiał ww "Dodatkowo z wielu przyczyn ludzie ostatnio gorzej jedzą", to: pacjenci nie uzupełniaja kwasów NNKT/ omega-3 odpowiedzialnych za produkcję przeciwbólowych interleukin przeciwzapalnych. Mają mało przeciwutleniaczy w diecie, szczególnie zapomnieli o aronii, burakach, przyprawach. Wtedy u młodych bez problemu rozwijaja się bóle, a u strszych występują już zwyrodnienia, a tym zajmuje się zwykle "korpus" ortopedyczny: lek. ortopeda i rehabilitant; fizjoterapeuci itp.
Ja z obserwacji dołożę jeszcze pralki wirnikowe i wirówki... Nie dość że dużo z nich znikneęo z rynku to jeszcze te co zostały poszły w górę o nawet 50%
@@domowysurvival Tanie są w eksploatacji, szczególnie w użyciu prądu oraz wody ,no i można je wszędzie używać byle było jakieś źródło prądu (agregat obsłuży bez problemu i pralkę i wirówkę jednocześnie o mocy 2000kwh ) także w warunkach polowych . Ostatnio zauważyłam że nie da się kupić pralki wirnikowej z wsadem poniżej 6kg , bo te wszystkie co miały mniej są niedostępne on line a tylko w wybranych sklepach lub w ogóle niedostępne w sprzedaży .Wiele z nich była typowo turystyczna tj wsad prania 3kg i 1kg wirówka Zniknęły z rynku . Silnik pralki wirnikowej ma moc maks 500watów wirówki podobnie. Zazwyczaj mają mniej. Wodę można prosto z prysznica nalać o odpowiednio dopasowanej temperaturze. Nawet na gazie w butli można wody zagotować ,dodać zimnej i pranie można robić, wirowanie i płukanie też. Do tego dobrze piorą ,czysto subiektywnie ,ale wg. mnie piorą lepiej niż automaty, no lepiej też....płuczą ,ale jest z nimi oczywiście zdecydowanie więcej pracy .Nie da się włączyć i wrócić za 8 godzin i tylko wyjąć i powiesić ,niestety jakiś haczyk musi być . Jak używa się płynu do prania to naprawdę mało płynu starcza na kilka prań trzeba tylko dopasować wszystko odpowiednio kolorystycznie . I tak pralka firmy L. o wsadzie 6kg rok temu była za 650 zł kosztuje teraz 753zł, ale już kosztowała 860zł ,teraz jakby staniała podobno promocja, pralka firmy E-L z wsadem 6,5 jeszcze rok temu w marcu -kwietniu kosztowała 400zł dziś 650 , teraz jest w "promocji" czyli 100zł tańsza. Wirówka firmy E-L o szybkości 1300 obrotów rok temu kosztowała 350 zł teraz nie ma wcale. Wirówka firmy L o obrotach 2800 również niedostępna. To wszystko jest sprzęt który pakuje się do samochodu i można jechać i gdzieś w drodze można spokojnie używać.
Leki przeciwbólowe czyli tak zwane painkillery (paracetamol, ibuprofen i ketonal) były na liście potrzebnych na już leków dla Ukrainy- wysyłano je w paczkach i zaopatrywano Ukraińców którzy jechali na front - więc stąd ten pomysł pewnie się pojawił, żeby kupić dla sąsiadów a sobie zostawić w plecaku w razie W.
Szkoda, że te dane są tylko za okres 4 dni, na samym początku wojny. Gdybyśmy mieli większą próbkę, można byłoby próbować precyzyjniej określić, dlaczego ludzie te rzeczy kupowali. Bo na przykład nie mam przekonania, żeby rzucili się akurat na agregaty aby wysyłać je do Ukrainy. Tak, czy siak, albo to były rzeczy potrzebne ludziom w Ukrainie, albo takie, które ludzie w Polsce myśleli, że pomogą przetrwać ewentualną wojnę u nas. [Krzysiek]
Środki przeciwbólowe, sprzęt medyczny, apteczki, powerbanki, śpiwory, karimaty. To wszystko ludzie kupowali na zbiórki dla Ukrainy. A dlaczego akurat środki przeciwbólowe tak podbiło? Może dlatego, że są dostępne w każdym markecie jak cukierki i jak ktoś robił zakupy na zbiórkę do dorzucał do koszyka.
Jeśli wzrósł zakup flag ukraińskich, to się nie dziwię, bo czepiano je wszędzie gdzie się da, czy.byly potrzebne czy nie. Jeśli to były polskie, to można się cieszyć z przypuszczenia, że wzrósł poczucie przynależności do Polski.
Wydaje mi się Krzyśku też że za bardzo uważasz że ludzie kupowali te rzeczy dla siebie. Śpiwory, noktowizory, sprzęt kempingowy, racje żywieniowe, jakieś ogrzewacze przenośne, to raczej też wysyłali żołnierzom na front ludzie. Czarnoprochowce i znajomość zagadnień posiadania broni nie jest znana w polsce ludziom za bardzo a nawet bym powiedział że wcale, więc też punkt widzenia masz pewnie trochę zmieniony przez posiadanie broni i bycie w braterstwie. W rzeczywistości polacy nie myslą o zabezpieczaniu się na trudne czasy aż tak bardzo jak preppersom się wydaje. Realnie to ludzie nakupowali agregaty, kozy i farelki. Agregaty -> żeby był prąd w domu. Kozy -> bo czym będzie palić jak wyngla z rosji nie będzie. Farelki -> bo nie ma jak wstawić kozy ani agregatu do mieszkania w bloku.
No właśnie nie ma informacji na temat tego, czy ludzie kupowali dla siebie, czy żeby wysłać do Ukrainy. Tak czy tak, traktuję to jako zakup spowodowany przez atak Rosji, dlatego myślę, że to dobry punkt wyjścia do oceny, co zniknie ze sklepów w razie czego. [Krzysiek]
co do tabletek, to może długoletnia propaganda z reklam firma farmac./ Nie jest raczej tajemnicą, że stopień wiedzy i świadomości na temat wypadków, zranień, itp., nie jest wysoki. Może też była fama, że zabraknie, jak to było z papierem t.. W wzmiankowanym okresie patrzyłem na strony firm sprzedających czarnoprochowce - pusto!
@@12morino akurat w tym przypadku nie, ale osobiście znam chlopakow co pojechali na drugi dzień a po miesiącu- dwóch zajęli się robota i życiem w Polsce mimo że nikt w wieku honorowym nie może opuścić kraju. Buahaha
Jeśli chodzi o środki przeciwbólowe, to odpowiem z kobiecego punktu widzenia. Kobiety jak ja, zmagające się z raz bardziej znośnym, a raz zupełnie nieznośnym bólem miesiączkowym pierwsze co kupią to tabletki przeciwbólowe. Bo termofor każda z nas, która boryka się z takim poziomem bólu, na pewno już ma. Zapas środków higienicznych na pewno też, lub można zrobić coś prowizorycznie, nawet z prześcieradła. Dobrej, sprawdzonej tabletki przeciwbólowej która pozwoli na normalne funkcjonowanie nie da się wycenić w kryzysie. Więc stawiam że to kobiety zrobiły największy zapas.
Szczerze mówiąc nie rozumiem zdziwienia tymi kategoriami, przecież to były najbardziej porządane produkty o które Ukraińcy prosili, które zbieraliśmy w pracy, w szkołach, woziliśmy na przejścia graniczne i zagranicę jak ktoś miał możliwość. Większość osób przekraczających granice była chora, zziębnięta, pełno przeziębionych dzieci…gdzie Pan był, gdy były te wszystkie zbiórki…?
Wydaje mi się, że w dniach 24-27 lutego jeszcze efektu zakupów dla uchodźców za bardzo nie było widać. Zwłaszcza te agregaty prądotwórcze by na to wskazywały, ale może mi pamięć szwankuje. Ja zbiórki wspierałem tylko finansowo, też dlatego, że nie miałem za dobrej orientacji, co warto kupować. [Krzysiek]
@@domowysurvival No ta lista pokazuje co znika, a nie co należy kupić. Marketing sugeruje jednak zakup o czym wspominam, żeby nie brać takich list jako wyznacznik zakupowy. Trzeba kupić agregat i generator, bo to nie to samo oraz przepasany w ukraińską flagę kupioną 2x drożej niż polska będziesz noktowizorem oglądał kosze na drewno? No Krzysiek.. :) Ludzie kupują to co się im podsunie na zawołanie, tworząc modę albo ograniczając podaż. I pośrednik Ceneo to tu robi. Konwersja działa. Tak im wyszło ze sprytnych analiz. A całe FMCG? A różna żywność? A płyny? A inne rzeczy drobne, czy nawet droższe, które Ty i ja dawno mamy? One nie będą znikać? Tu potrzebna jest głęboka analiza fachowca jak Ty a nie lista z Ceneo. Oni są od czegoś innego. Do brzegu: Twoje listy z innych filmów są zdecydownie lepsze niż ich maszynowy bełkot znikania. Mógłbyś bardziej te liste zweryfikować i wyjaśnić, może potraktować jako ciekawostkę analityczną jednego z wielu podmiotów na rynku... Odniosłem wrażenie, że masz do tej listy respekt, nieuzasadniony moim zdaniem, dlatego zareagowałem. Ale to oczywiście Twój kanał i moje odczucia, więc bez presji. Z poważaniem dla Ciebie i dla Ceneo.
@@mumin81 każda lista tego typu jest cennym źródłem informacji, jeśli jest zrobiona w oparciu o duży zbiór danych. Wiadomo, że ona się odnosi do zakupów tylko w tym serwisie, czyli produkty, które ludzie kupują offline, raczej się tam nie pojawią. [Krzysiek]
Ja głosuje na PiS i mnie obroni Duda,Morawiecki,Obajtek, Kukiz,Kaczyński i kościół wystarczy głosować na nich i wymodlić :D a tak na poważnie: Mistrzu dzięki za research, fajna sprawa, ale sprzedaż dronów i mieszkań w Polsce mega wzrosła
Wybuchu wojny NA Ukrainie. Taka jest i zawsze była poprawna forma. Proszę Pana, niech Pan nie daje się tresować przez big media w imię politycznej poprawności.
To jest poprawna forma, ale nieprawdą jest, że jedyna poprawna i że zawsze była poprawna. ;) "Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na." Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001 [Krzysiek]
@@domowysurvival Nikt Panu nie zabroni tak mówić. Polska to (podobno) wolny kraj, choć tylko pozornie. Ja nauczyłem się mówić: na Węgrzech, na Litwie na Islandii i na Ukrainie i tak będę mówić do końca życia. Mnie Ukraińcy polskiego uczyć nie będą! Dość tej tresury medialnej. Nie dziwi Pana to, że to wypłynęło właśnie teraz, ostatnio w mediach? Wcześniej nikt tak w telewizji nie mówił. A te posłuszne pieski z TV już zaczęły szczekać jak ich "starsi i mądrzejsi" poinstruowali. Więc nawet jeśli tak się kiedyś mówiło (100, 200 lat temu, nie ma to znaczenia) a polski język wyewoluował w inną stronę, to nie widzę powodu powrotu to starej formy właśnie teraz ze względu, aby "nie urazić uczuć Ukraińców". Oni, proszę Pana nie liczą się z naszymi uczuciami. Niewiele mogę zrobić, ale mogę przynajmniej szanować swój język, i namawiam do tego innych. Nie dajmy sobą manipulować. To z pozoru drobna kwestia, ale to tylko pozory. Już nas sprywatyzowali, okradli po 1989 roku. Sprowadzili do parteru. Do Unii mieliśmy wejść na klęczkach, bo przemysł nam rozwalili. Teraz jeszcze to. Jeśli oddamy nasz język to nic nam nie zostanie. Dla mnie ta "błahostka" ma wymiar symboliczny, i stąd ta moja tyrada. Tutaj nie powinniśmy ustąpić ani o milimetr. Ani o jedną kropkę czy przecinek. Nie wiem czy Pana przekonałam, ale przynajmniej próbowałem.
To jest żenujące, że osoba uważająca się za prawdziwego Polaka, zamiast zrobić coś dla kraju, zamiast zrobić coś, żeby kraj się rozwijał, żeby żyło się tu ludziom lepiej, marnuje czas i przestrzeń na idiotyczne dyskusje o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia. Dopóki w kraju zamiast robić coś ważnego, przydatnego, będziemy marnować czas na walkę w wymiarze symbolicznym, dopóty nigdy nie będzie tu dobrze. Pozostawiam to do przemyślenia. [Krzysiek]
@@domowysurvival Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Od symboli się zaczyna. Symbole rządzą światem. Może kiedyś Pan to zrozumie. Dla kraju nie byłem w stanie zrobić nic, musiałem wyjechać. Polska, a właściwie to co z niej zostało, zostało tak skonfigurowane, byśmy byli niewolnikami we "własnym" kraju. Gdybym został, byłbym pariasem. Długi temat, ale nie będę tego rozwijał na publicznym forum z osobą która już mnie osądziła nie znając mnie. Bez pieniędzy niewiele da się zrobić. Proszę sobie przeczytać jak Piłsudski "zbierał" pieniądze na PPS. Żeby nasz kraj mógł się rozwijać, to trzeba wywalić wszystkich urzędników ze wszystkich ministerstw, zwłaszcza z ministerstwa spraw zagranicznych, bo jest skonfigurowane przez nieżyjącago już Geremka który tak "kochał" Polaków. To trudne, bo polskojęzyczne resortowe dzieci hipnotyzują naród przez TVN i częściowo TVP. Wszyscy polskojęzyczni i inni eskimosi nie powinni mieć wpływu na władzę. Naród musi być uzbrojony po zęby. Poza tym Niemcy nas skolonizowali. Po przedstawieniu im rachunku krzywd (co już częściowo zostało zrobione) wojsko powinno zająć majątek niemieckich przedsiębiorstw w Polsce. Ale to jest berdziej skomplikowane, bo zanim to się stanie trzeba byłoby mieć opracowane umowy handlowe z Turcją Chinami, Wielką Brytanią i krajami Ameryki Południowej. To o czym pan mówi "praca dla Polski" w obecnym układzie, cementuje tylko ten układ. Pójdzie Pan do pracy, popracuje, i na każdą złotówkę którą Pan zarobi, dziesięć złotych wypracuje Pan dla Niemca. Takiej Polski Pan chce? Poczyta pan o Balcerowiczu, Sorosu, Jeffrey'u Sachs, posłucha Pan trochę Michalkiewicza i innych a zrozumie Pan, że zostaliśmy sprzedani. Praca w Polsce nie ma sensu. To tak jakby pracować w Auschwitz łudząc się że praca uczyni mnie wolnym. "Arbeit macht frei"
Tyle lania wody, a sytuacja w Polsce bez zmian. Co najwyżej tylko więcej antagonizmów polsko-polskich. Szkoda mojego czasu. Nie będę marnował go na idiotyczne dyskusje o czyichś urojeniach, bo nie jestem lekarzem psychiatrą ani psychologiem. Wolę poświęcić ten czas na działanie na rzecz dobra Polski i Polaków. [Krzysiek]
Nic nie braknie, po co tak pieprzyc? Specjalista od choroby bezobjawowej wie najlepiej czego braknie... Najpredzej to zabraknie $$$ zeby za zakupy placic.
Mi brakuje już by takie zapasy robić,poza tym trzeba mieć odpowiednie miejsce z odpowiednią temp.Nie każdy będzie mógł sobie pozwolić na robienie tych zapasów.Wolalabym by znikła zbędna żywność typu wafelki,batoniki Mars,Snickers,Princessa, draże,ciastka, ciasto 🍰, cukier, energetyki itp.itd.To nie jest naszemu organizmowi do szczęścia i sił potrzebne.
Panie Krzysztofie nie ma się co spinać. We wszystkich Pańskich materiałach do 24 lutego używał Pan "na" a po zaczął Pan używać "w" . Tak jak bardzo szanuję Pańskią pracę na rzecz uświadamiania nas na tematy związane z sytuacjami kryzysowymi, tak uważam że uległ Pan nowomowie. I zasłanianie się Słowackim w tym przypadku jest trochę na wyrost. Bez urazy. Dalej pozostanę subskrybentem.
Owszem. Zacząłem. Z kilku względów uważam, że to lepsza forma, w aktualnej sytuacji geopolitycznej. Bardziej podkreślająca podmiotowość Ukrainy i narodu ukraińskiego. I to wcale nie jest "nowomowa". "Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na." Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001 [Krzysiek]
Obydwie formy występujące równolegle w utworze datowanym na pewno przed 24.02.2022, rosyjskie onuce: "...Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku, Mój stepowy skowroneczku, Hej, hej, hej sokoły Omijajcie góry, lasy, doły, Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń! Pięknych dziewcząt jest niemało, Lecz najwięcej w Ukrainie, Tam me serce pozostało, Przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej... Ona biedna tam została, Przepióreczka moja mała, A ja tutaj w obcej stronie Dniem i nocą tęsknię do niej. Hej, hej... Żal, żal za dziewczyną, Za zieloną Ukrainą, Żal, żal serce płacze, Że jej więcej nie zobaczę. Hej, hej... Wina, wina, wina dajcie, A jak umrę pochowajcie Na zielonej Ukrainie Przy kochanej mej dziewczynie. Hej, hej..."
@@milczenieogorkow9246 hahahaha 😁👍 to samo pomyślałam od początku tej akcji oraz gdy zauważyłam jak ludzie nie mogą przeżyć błędu w gramatyce i się kłócą 😁 a jak tu,drodzy poloniści się mówi: na dupie czy w dupie?😁😜🙃 ważne żeby sens był zachowany i każdy rozumie o co chodzi,nie trzeba poprawności językowej,to nie dyktando ale chyba dla niejednego jednak jest...
To jest poprawna forma, ale nieprawdą jest, że jedyna poprawna i że zawsze była poprawna. ;) Nie jest też prawdą, że "w Ukrainie" to jakaś nowomowa "Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na." Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001 [Krzysiek]
Fajny materiał. Czy zaskoczenie? Chyba nie. Niemniej jednak jeśli nas dotknie jakiś kryzys to myślę że w pierwszej kolejności zabraknie artykułów spożywczych. Choć z drugiej strony pandemia i wojna na Ukrainie chyba dużo ludzi nauczyły i są teraz lepiej przygotowani na kryzysy. Mnóstwo ludzi się nie przyznaje ( i słusznie) ale przygotowania czynią. Pozdrawiam i dzięki za materiał.
Ja mam zapas wody , ziół , leków różnych , przeciwzapalnych i przeciwbólowych , alkoholu , świeczki , baterie , zapał ki , gaz kartusze i butlę , mięso w konserwach , w słoikach i suszone , bakalie , słodycze , masła orzechowe , groch , ryż , fasolę , mąkę , oleje wszystko z długimi terminami i kontakty z rolnikami w razie czego , a także filtry do wody , który filtruje nawet wodę z kałuży , worki , opatrunki ... tak na wszelki wypadek
Cześć. Jakie to są filtry do wody, które sąw stanie oczyścić wodę z kałuży? Podaj namiar gdzie to można kupić? Pozdrawiam
A gdzie 20 opakowań Durex ?
To zaczynam zbieranie funduszy dla siebie, bo wreszcie znalazłem klientów na moje korki z angielskiego, co daje fajny zastrzyk gotówki dla mnie jako licealisty z roku maturalnego.
Leki przeciwbólowe takie jak ibuprofen czy aspiryna działają przeciwzapalnie, poza tym w razie "W" lepiej mieć stan podgorączkowy niż gorączkę. Dodatkowo aspirynę podaje się przy stanach zawałowych. A tak naprawdę sprzedaż wszystkich medykamentów wzrosła bo były robione paczki na Ukrainę i naprawdę ciężko było kupić coś sensownego przez ponad miesiąc (łącznie z zwykłymi gazikami czy bandażami)
Polecam zastąpienie leków czymś zdrowszym a działającym lepiej ;) ( polecam wczytać się w składy leków albo porozmawiać ze znajomym farmaceutom ;) ) kurkuma - odporność / imbir = ibuprofen - aspiryna / pieprz cayenne niszczy wolne rodniki odpowiedzialne za stany zapalne / goździki - przeziębienie / cynamon - antyoksydant / szałwia lekarska - przeciwzapalnie - angina lub zapalenia jamy ustnej i gardła / rozmaryn hamuje rozwój bakterii, wirusów i działa rozgrzewająco. / jest tego mnóstwo a bardzo bardzo dużo roślin które nas skutecznie wyleczą to rośliny które na co dzień depczemy i wyrywamy traktując jako chwasty ;) polecam kupno dobrego zielnika w wersji papierowej - leki podczas dużego kryzysu skończą się po około tygodniu albo szybciej - leki robione na zamówienie około 2 dni - leki niezbędne do życia ( niezastępowalne ) skończą się tego samego dnia - dlatego warto mieć zapas minimum na 6 miesięcy. Wiele leków da się zastąpić - przeciwpadaczkowe = olejek CBD lub po prostu marihuana itd. Każdy musi dostosować strategię pod siebie.
Kora wierzby ma kwas salicylowy
@@MWS1011 ale nasz rząd już wydał oficjalną listę jakich leków braknie tej zimy. Radzę się zaznajomić
Krasomowca? Mógł by to jeszcze szybciej mówić?
Warto pamiętać, że kwas acetylosalicylowy czyli aspiryna traci bardzo szybko swoje właściwości po przekroczeniu daty ważności. Paracetamol jest w zasadzie trwały nawet wiele lat po przekroczeniu daty.
Słusznie powiedziałeś żeby każdy zastanowił się czego akurat on i jego rodzina potrzebowałaby najbardziej w kryzysowej sytuacji. Każdy ma inne warunki i możliwości.Dobrze jest właśnie teraz przeanalizować swoje ewentualne potrzeby i stopniowo je realizować.Już początek pandemii spowodował że wiele osób zaczęło zastanawiać się nad niepewną przyszłością i zaczęło robić przygotowania..Osoby mądre i odpowiedzialne choćby trochę przygotują się ale niestety nieprzekonanych często nie da się przekonać.Masz jednak świadomość że próbowałeś coś zrobić żeby pomóc innym.Możesz mieć satysfakcję jeśli chociaż kilku osobom pomogłeś.Ja też skorzystałam z niektórych Twoich podpowiedzi. Dziękuję.
Spytałem kilku świeżych właścicieli agregatów, czy posiadają zapas paliwa do nich,
wszyscy oprócz jednego odpowiedzieli, że pojadą po paliwo, jak zgaśnie światło.
Zapytałem ich, czy na stacji będzie prąd, jak wszędzie dookoła zgaśnie.
Widok ich min - BEZCENNY :-D :-D :-D
Zastanawiam się, na jakim poziomie jest świadomość społeczeństwa...
Pozdrawiam :-) 🍀👍
Bardzo fajnie, że ludzi uświadamiasz. Mogłeś jeszcze spytać, czy będą mieli w czym to paliwo przywieźć. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival Jaka jest trwałość paliwa przechowywanego w kanistrach? Może jakiś odcinek na ten temat?
@@mrptuk Juz był zdaje sie w tym temacie.
@@mrptuk moje rekomendacje w tym zakresie są w tym odcinku:
th-cam.com/video/Relxs8uVYe8/w-d-xo.html
[Krzysiek]
@@domowysurvival Pewnie byłby następny zonk :-D
W Stanach najszybciej znikała broń ze sklepów kiedy zaczął się koronawirus ludzie obawiali się że będą zamieszki jak zacznie brakować jedzenia z powodu utrudnień w transporcie zawsze jak coś się dzieje w Stanach niepokojącego ludzie zaczynają się czegoś obawiać to pierwsza znika broń
Środki przeciwbólowe szły na granicę, dla tych wszystkich ludzi którzy wyziębieni i w różnym stanie przekraczali naszą granicę z Ukrainy
5:00 Środki przeciwbólowe na bazie ibuprofenu działają również przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo ✌🏼
Czego może zabraknąć. Worków foliowych . Gdy zabraknie wody tak w bloku załatwimy swe potrzeby. To tylko jeden przykład.
Polecam zbudowanie latryny na placu zabaw😀
Lub toaleta przenośna
Środki przeciwbólowe to norma, bo antybiotyki są na receptę.
Zatrzymałem film w połowie. Dlaczego sprzedaż środków przeciwbólowych wzrosła drastycznie przy braku wzrostu sprzedaży antybiotyków? Bo tych leków nie kupowaliśmy dla siebie. Aby kupić jakikolwiek antybiotyk potrzebna jest recepta. Zakup ibopromu (w syropie czy tabletkach) wpisuje się również w zakup leków przeciwbulowych - bez recepty! Sam wspomogłem niejeden transport w ten sposób. Byle leki dotarły na granicę z paragonem. Stąd ta różnica w skali sprzedaży
Naproxen polecam.
Przeciwbólowe leki to dużej mierze też środki przeciwzapalne, więc jak najbardziej ma to sens.
No właśnie spodziewałbym się, że jako że to jest lek pierwszej potrzeby, to że ludzie będą go mieli w domu. Przynajmniej takie jest moje skojarzenie. Ale może kupowali te środki dla uchodźców.
[Krzysiek]
No pierwsza moja łapka 😄 Pozdrawiam Krzyś i dzięki za film.
Serwus! Ciekawe ilu z tych, którzy się śmiali z preppersów ogląda ten filmik i robi notatki? Pozdrawiam serdecznie 🖐🤠
Ja się śmiałem z preppersów, a teraz sam się zastanawiam jak przygotować się na apokalipsę zombie 🖤
Przeciwbólowe to podstawa, wystarczy spytać się starszych osób czego potrzebują
Mój tata prawie wszystko leczy apapem.
W okolicy mieliśmy 12 piekarzy z Ukrainy i właśnie były zakupy przed wyjazdem bronić domu No co chłopaki brali ubranie w kamuflażu noktowizor, plecak, śpiwór , kuchenka turystyczna karimaty , apteczka , leki na receptę ( przeciwbólowe) zwykłe paracetamol , dodatkowo na zatrucia pokarmowe , materiały opatrunkowe , zestawy do szycia , antybiotyki , rolnetki buty i skarpety , racje sevenocean gas do palnika i konserwy mięsne , samochody terenowe ( chrupki ma jechać nie ważny czy zgnity ma jeździć . Nie ważne czy bierze olej . I ile ma lat ) agregat prądotwórczy i paliwo
"rolnetki" :D
Kuchnię weglowa i koze kupilem z 8 lat temu, kiedy Putin zakrecal gaz.
Gwarantuję że nie dopchasz się w razie XYZ, jeśli coś by się stało poważnego. Przypomnę panikę z początku Covid, i teraz z marca. Szybko pojawiło by się wielu spekulantów i czarny rynek oraz handel wymienny.
Wystarczy mówić po ukraińsku wtedy w szpitalu zamiast czekać trzy miesiące na wizytę to wchodzisz po dwóch dniach. Takie mają przywileje ukraińcy, a polacy moga poczekać.
Dlaczego flagi....?
By pokazać, że tutaj jest Polska.!!!
Dla mnie to jeden z najlepszych filmów.
Dziękuję za miłe słowa!
[Krzysiek]
W skład kategorii "Środki przeciwbólowe" wchodzą również leki przeciwzapalne. Ukraińcy którzy do nas docierali byli przemarźnięci i przeziębieni. Bardzo dużo tych środków poszło właśnie dla uchodźców.
Myślałem, że to raczej na własne potrzeby, bo wydawało mi się, że 24-27 lutego to jeszcze nie zdążyliśmy na większą skalę robić zakupów dla uchodźców. Może po prostu pamięć mnie zawodzi.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Częściowo pewnie też na własny użytek. W świadomości ludzi Apap i Ibuprom to podstawowe leki w domu. Ale o możliwym ataku mówiło się już wcześniej, organizacje pozarządowe które mają doświadczenie w takich akcjach wiedziały co będzie potrzebne i czekały z zamówieniem na moment ataku. Wzrost +181% przez 4 dni to tak naprawdę normalne zużycie przez jakieś 7 dni (jak przy grypie). Punktowo to stanowi duży przyrost, ale bez skonfrontowania tego z szerszymi okresami.... Ciężko powiedzieć.
Ciekawa analiza. Pozdrawiam serdecznie.
5:33 noktowizory i celowniki optyczne są i były też masowo kupowane i wysyłane na ukrainę :)
Mnie często boli brzuch i glowa wiec tez zrobilam sobie zapas lekow przeciwbólowch, moze inni mysleli podobnie :)
Proponuję olejek oregano, bo likwiduje pasożyty, które odpowiadają za bóle każdego rodzaju. Plus Wit.C(pozaapteczna) i jakiś probiotyk, bo oregano to naturalny antybiotyk.
I tak i nie. Odpowiedz prawidlowa: to zalezy. W lutym/ marcu 2020 nie znikaly kuchenki, agregaty czy flagi. Raczej jedzenie i papier toaletowy (kolejnosc dowolna). Zalezy od tego z jakimi wydarzeniami mamy doczynienia.
ja myślę że spory procent z tego dotyczył zamówień, które później były wysyłane na Ukrainę. Przez samych Polaków jak i Ukraińców żyjących w Polsce
Tak, też tak myślę.
[Krzysiek]
No ta sprzedaż wzrosla bo wysylalismy całe tiry tych rzeczy co ty wymieniłeś od leków po kuchenki polowe I dla zrojnowanych szkół itp. Caly czas to slalismy dlatego ta sprzedaz wtedy byla duza przez okolo 2-3misiace.
Środki przeciw bólowe były związane z wojną na Ukrainie. Taki były zapotrzebowania. Na front i dla uchodźców. Przeciwbólowe często są przeciwzapalne
6:20 bron czarnoprochowa zaczęła znikać na pniu (Od pierwszego dnia wojny ma ukrainie ). Nie było możliwości zakupu ( po 6 dniach) ani broni, ani kabur, ani kapiszonow, ani nawet bębnów i im pochodnych. Taki stan utrzymywał się 9 miesięcy, jeśli coś się pojawiało w sieci to od razu znikało a teraz ludzie sprzedają wszystko na allegro lokalnie, bo chyba jednak nie był im potrzebny, lub nie było ich było stać na niego. Chociaż osobiście myślę, że po prostu nie udało im się kupić prochu xd
Pierwsza zniknie wodka i papier toaletowy ;)😀
... a zaraz po tym coś do jarania ;-)
Dodatkowo odnośnie tych leków przeciwbólowych. To praktycznie jedyne leki dostępne w hipermarketach, a w chwili gdy dzieje się coś złego ludzie mogą intuicyjnie kojarzyć lekarstwo (jakiekolwiek), jako rozwiązanie problemów.
No przecież jak cię postrzelą to boli...
@@zorax55-cm6wz Tak, ale w takim przypadku potrzebna jest już morfina, albo przynajmniej wysoka dawka neuroleptyku.
@@mathewwarjoysky7665 Nie zrozumiałeś aluzji...My jako naród za dużo żremy różnych leków.
@@zorax55-cm6wz Wiem, ale to nie znaczy że czynimy jakoś bardzo źle, ponieważ przynajmniej leczymy.
Nieleczony ból prowadzi do depresji.
Nie, zostało chyba obalone naukowo że Polacy częściej odczuwają ból.
Przez niedobór lekarzy i leczenia przyczynowego rośnie ekspresja bólu w społeczeństwie.
Moglibyśmy częściej brać bardziej wyspecjalizowane środki, ale to już do izb trzeba pisać żeby szkolili.
@@mathewwarjoysky7665 Nie przesadzaj. Problemem jest ogólna dostępność leków bez recepty, nawet tych, których jeszcze kilka lat temu bez recepty kupić nie mogłeś. Tabletki to nie cukierki.
Co do flag etc. To zbliżają się wybory i już zaczęły się kiełbasiane kampanie wyborcze. Pieniądze z nieba, więc sprzedaż skoczyła.
W lutym, z dnia na dzień, z tego powodu? Nie jestem przekonany.
[Krzysiek]
Tak jest... Kupujmy...kupujmy... i jeszcze schrony zapomniał Pan wymienić.
Raczej wszystko do przewidzenia a czarno prochowce to kupija ludzie ktorzy umieja strzelać to po pierwsze po drugie wzrost mozna bylo obserwowac wokół strzelnic I nauki strzelania
Dlaczego ludzie rzucą się na przeciwbólowe?
Ogólnie ludzie w Polce są one nadużywane, ludzie nie leczą przyczyn bólu, tylko leczą się samodzielnie i objawowo. Do tego jesteśmy narodem lekomanów.
Dodatkowo z wielu przyczyn ludzie ostatnio gorzej jedzą, chorują psychicznie, a to wiąże się z występowaniem rozmaitych dolegliwości bólowych.
A no dlatego ze to lekarze nas tak "lecza objawowo" - tak ich na studiach ucza...
Jak mam isc do lekarza po recepte na srodki przeciwbolowe to sam moge sobie kupic - taka jest panstwowa sluzba zdrowia
I podatnością na wirusy co za tym idzie.
@@tomaszw4711 Nieee!
Na studiach tak orają z teorii, że nie masz szansy nie wiedzieć mniej więcej na jakie badania masz trafić i na jakiego specjalistę. Problem jest w finansowaniu ośrodków zdrowia. Lekarz oraz cały ośrodek POZ dba o to żeby mieć jak najwięcej zapisanych pacjentów. Z tego jest finansowane wszystko. Dlatego znacznie lepiej zdrowotnie wychodzi się na pakietach medycznych i profilaktyce. U nas i tak nie jest najgorzej, bo w USA jest jakaś chora moda na fentanyl, ludzie zombie chodzą po ulicach, o ile jeszcze wszyscy nie poumierali. Do Polski o dziwo przyjeżdża się na leczenie, gdyż jest to tańsze (do niedawna). Stąd również kolejki w prywatnej służbie zdrowia. Taka prawda, że w tym systemie możesz wiele wyleczyć, tylko należy drążyć temat, aż w końcu trafisz na osobę która będzie pewna diagnozy. Zawsze tak wyglądało diagnozowanie i leczenie. Jeśli nie masz nic ostrego, a chorobę przewlekłą to możesz chodzić 1 rok, 2 bez konkretnej diagnozy. Zwykle w takich przypadkach trzeba również szukać problemów psychicznych, bo wedle statystyk 50% ludzi będzie przeżywało 1 raz w życiu epizod poważnej choroby psychicznej. Reszta może pochwalić się zaburzeniami osobowości, gdzie część jest również ciężka. Na koniec pozostaje paleta zaburzeń neurorozwojowych. Trudno nie mieć czegoś (nasz gatunek tak ma). Bez rozpoznania psychicznego, albo nieprawidłowości w badaniach podstawowych, lekarz może nie mieć podstaw do dalszej diagnostyki.
Z czymś ostrym/ nagłym idzie się do chirurga na SOR i tyle. Kobieta jeszcze może zahaczyć o ginekologa. Trzeba tylko słuchać lekarzy i opinii o nich, czasem innych pacjentów, a nie zginie się.
Jeśli ktoś nie zrozumiał ww
"Dodatkowo z wielu przyczyn ludzie ostatnio gorzej jedzą", to:
pacjenci nie uzupełniaja kwasów NNKT/ omega-3 odpowiedzialnych za produkcję przeciwbólowych interleukin przeciwzapalnych.
Mają mało przeciwutleniaczy w diecie, szczególnie zapomnieli o aronii, burakach, przyprawach.
Wtedy u młodych bez problemu rozwijaja się bóle, a u strszych występują już zwyrodnienia, a tym zajmuje się zwykle "korpus" ortopedyczny: lek. ortopeda i rehabilitant; fizjoterapeuci itp.
Ja z obserwacji dołożę jeszcze pralki wirnikowe i wirówki... Nie dość że dużo z nich znikneęo z rynku to jeszcze te co zostały poszły w górę o nawet 50%
O, to dziwne, masz jakiś pomysł, dlaczego tak się mogło stać?
[Krzysiek]
@@domowysurvival Tanie są w eksploatacji, szczególnie w użyciu prądu oraz wody ,no i można je wszędzie używać byle było jakieś źródło prądu (agregat obsłuży bez problemu i pralkę i wirówkę jednocześnie o mocy 2000kwh ) także w warunkach polowych .
Ostatnio zauważyłam że nie da się kupić pralki wirnikowej z wsadem poniżej 6kg , bo te wszystkie co miały mniej są niedostępne on line a tylko w wybranych sklepach lub w ogóle niedostępne w sprzedaży .Wiele z nich była typowo turystyczna tj wsad prania 3kg i 1kg wirówka Zniknęły z rynku .
Silnik pralki wirnikowej ma moc maks 500watów wirówki podobnie. Zazwyczaj mają mniej. Wodę można prosto z prysznica nalać o odpowiednio dopasowanej temperaturze. Nawet na gazie w butli można wody zagotować ,dodać zimnej i pranie można robić, wirowanie i płukanie też. Do tego dobrze piorą ,czysto subiektywnie ,ale wg. mnie piorą lepiej niż automaty, no lepiej też....płuczą ,ale jest z nimi oczywiście zdecydowanie więcej pracy .Nie da się włączyć i wrócić za 8 godzin i tylko wyjąć i powiesić ,niestety jakiś haczyk musi być . Jak używa się płynu do prania to naprawdę mało płynu starcza na kilka prań trzeba tylko dopasować wszystko odpowiednio kolorystycznie .
I tak pralka firmy L. o wsadzie 6kg rok temu była za 650 zł kosztuje teraz 753zł, ale już kosztowała 860zł ,teraz jakby staniała podobno promocja, pralka firmy E-L z wsadem 6,5 jeszcze rok temu w marcu -kwietniu kosztowała 400zł dziś 650 , teraz jest w "promocji" czyli 100zł tańsza. Wirówka firmy E-L o szybkości 1300 obrotów rok temu kosztowała 350 zł teraz nie ma wcale. Wirówka firmy L o obrotach 2800 również niedostępna.
To wszystko jest sprzęt który pakuje się do samochodu i można jechać i gdzieś w drodze można spokojnie używać.
Leki przeciwbólowe czyli tak zwane painkillery (paracetamol, ibuprofen i ketonal) były na liście potrzebnych na już leków dla Ukrainy- wysyłano je w paczkach i zaopatrywano Ukraińców którzy jechali na front - więc stąd ten pomysł pewnie się pojawił, żeby kupić dla sąsiadów a sobie zostawić w plecaku w razie W.
Wszystko w temacie 👍
Kupowałam różne lekarstwa dla uchodźców i dla żołnierzy na Ukrainie. Koce termiczne itd😎 to co wyczytałam albo co mi przyszło do głowy...
To teraz masz podziękowania
Wzrost sprzedaży nastąpił w znacznej ilości z powodu zakupów na rzecz Ukrainy. Śladowe ilości Polacy kupowali przewidując wzrost cen i braki
Szkoda, że te dane są tylko za okres 4 dni, na samym początku wojny. Gdybyśmy mieli większą próbkę, można byłoby próbować precyzyjniej określić, dlaczego ludzie te rzeczy kupowali.
Bo na przykład nie mam przekonania, żeby rzucili się akurat na agregaty aby wysyłać je do Ukrainy.
Tak, czy siak, albo to były rzeczy potrzebne ludziom w Ukrainie, albo takie, które ludzie w Polsce myśleli, że pomogą przetrwać ewentualną wojnę u nas.
[Krzysiek]
Środki przeciwbólowe, sprzęt medyczny, apteczki, powerbanki, śpiwory, karimaty. To wszystko ludzie kupowali na zbiórki dla Ukrainy. A dlaczego akurat środki przeciwbólowe tak podbiło? Może dlatego, że są dostępne w każdym markecie jak cukierki i jak ktoś robił zakupy na zbiórkę do dorzucał do koszyka.
Akurat to opracowanie jest w oparciu o wyniki sprzedaży w Ceneo, czyli online.
[Krzysiek]
Środki przeciwbólowe sama własnoręcznie pakowałam, na zbiórce rzeczy dla ukraińskich żołnierzy i nie było to 100 paczek.
Jeśli wzrósł zakup flag ukraińskich, to się nie dziwię, bo czepiano je wszędzie gdzie się da, czy.byly potrzebne czy nie. Jeśli to były polskie, to można się cieszyć z przypuszczenia, że wzrósł poczucie przynależności do Polski.
No właśnie niestety nie wiadomo, jakie to były flagi. Szkoda. :(
[Krzysiek]
Większość z tych rzeczy leciała na Ukrainę, ale nie oznacza to że te sprzęty w czasie W nie są pierwszej potrzeby.
Gdzie najlepiej kupić broń czarnoprochowa?
W koncesjonowanym sklepie z bronią (takim z bronią współczesną) i za gotówkę.
@@RisasiLaser dzięki
No i jak się okazuje - ludzie znów dali się oszukać politykom. Mówię o braku opału rok temu...
Wydaje mi się Krzyśku też że za bardzo uważasz że ludzie kupowali te rzeczy dla siebie.
Śpiwory, noktowizory, sprzęt kempingowy, racje żywieniowe, jakieś ogrzewacze przenośne, to raczej też wysyłali żołnierzom na front ludzie. Czarnoprochowce i znajomość zagadnień posiadania broni nie jest znana w polsce ludziom za bardzo a nawet bym powiedział że wcale, więc też punkt widzenia masz pewnie trochę zmieniony przez posiadanie broni i bycie w braterstwie. W rzeczywistości polacy nie myslą o zabezpieczaniu się na trudne czasy aż tak bardzo jak preppersom się wydaje.
Realnie to ludzie nakupowali agregaty, kozy i farelki. Agregaty -> żeby był prąd w domu. Kozy -> bo czym będzie palić jak wyngla z rosji nie będzie. Farelki -> bo nie ma jak wstawić kozy ani agregatu do mieszkania w bloku.
No właśnie nie ma informacji na temat tego, czy ludzie kupowali dla siebie, czy żeby wysłać do Ukrainy. Tak czy tak, traktuję to jako zakup spowodowany przez atak Rosji, dlatego myślę, że to dobry punkt wyjścia do oceny, co zniknie ze sklepów w razie czego.
[Krzysiek]
co do tabletek, to może długoletnia propaganda z reklam firma farmac./ Nie jest raczej tajemnicą, że stopień wiedzy i świadomości na temat wypadków, zranień, itp., nie jest wysoki. Może też była fama, że zabraknie, jak to było z papierem t..
W wzmiankowanym okresie patrzyłem na strony firm sprzedających czarnoprochowce - pusto!
Jeden nakręca drugiego kupujcie a inflacja z dnia na dzień szaleje kupujemy ona nigdy nie stanie
Nie stad jest inflacja.
Inflacja to wynik tej bezobjawowej pandemii bo dodrukowali pieniedzy.
Leki przeciwbólowe . O te leki prosili Ukraińcy wracający na Ukrainę. Sam przekazałem swój zapas silnych leków p.b.
Mój kolega kupował noktowizor i przesłał go znajomemu na Ukrainę.
Tak a ten go odsprzedał bo zbierał na łapuwę dla ukrowskiej straży granicznej aby odwiedzić kolegę w Polsce.
@@12morino akurat w tym przypadku nie, ale osobiście znam chlopakow co pojechali na drugi dzień a po miesiącu- dwóch zajęli się robota i życiem w Polsce mimo że nikt w wieku honorowym nie może opuścić kraju. Buahaha
Gaz już tanieje na światowych rynkach !?
Jeśli chodzi o środki przeciwbólowe, to odpowiem z kobiecego punktu widzenia. Kobiety jak ja, zmagające się z raz bardziej znośnym, a raz zupełnie nieznośnym bólem miesiączkowym pierwsze co kupią to tabletki przeciwbólowe. Bo termofor każda z nas, która boryka się z takim poziomem bólu, na pewno już ma. Zapas środków higienicznych na pewno też, lub można zrobić coś prowizorycznie, nawet z prześcieradła. Dobrej, sprawdzonej tabletki przeciwbólowej która pozwoli na normalne funkcjonowanie nie da się wycenić w kryzysie. Więc stawiam że to kobiety zrobiły największy zapas.
Mam piecyk na naftę ,super
Szczerze mówiąc nie rozumiem zdziwienia tymi kategoriami, przecież to były najbardziej porządane produkty o które Ukraińcy prosili, które zbieraliśmy w pracy, w szkołach, woziliśmy na przejścia graniczne i zagranicę jak ktoś miał możliwość. Większość osób przekraczających granice była chora, zziębnięta, pełno przeziębionych dzieci…gdzie Pan był, gdy były te wszystkie zbiórki…?
Wydaje mi się, że w dniach 24-27 lutego jeszcze efektu zakupów dla uchodźców za bardzo nie było widać. Zwłaszcza te agregaty prądotwórcze by na to wskazywały, ale może mi pamięć szwankuje.
Ja zbiórki wspierałem tylko finansowo, też dlatego, że nie miałem za dobrej orientacji, co warto kupować.
[Krzysiek]
Może Ukraińcy mieszkający w Polsce zaburzyli tę statystykę z flagami i noktowizorami?
Możliwe.
[Krzysiek]
Wiecie co.. Ta lista nic nie pokazuje a nawet wypacza zakupy w kryzysie. Traktujcie to jako ciekawostkę marketingową.
Dlaczego tak uważasz?
[Krzysiek]
@@domowysurvival No ta lista pokazuje co znika, a nie co należy kupić. Marketing sugeruje jednak zakup o czym wspominam, żeby nie brać takich list jako wyznacznik zakupowy.
Trzeba kupić agregat i generator, bo to nie to samo oraz przepasany w ukraińską flagę kupioną 2x drożej niż polska będziesz noktowizorem oglądał kosze na drewno? No Krzysiek.. :)
Ludzie kupują to co się im podsunie na zawołanie, tworząc modę albo ograniczając podaż. I pośrednik Ceneo to tu robi. Konwersja działa. Tak im wyszło ze sprytnych analiz. A całe FMCG? A różna żywność? A płyny? A inne rzeczy drobne, czy nawet droższe, które Ty i ja dawno mamy? One nie będą znikać? Tu potrzebna jest głęboka analiza fachowca jak Ty a nie lista z Ceneo. Oni są od czegoś innego.
Do brzegu: Twoje listy z innych filmów są zdecydownie lepsze niż ich maszynowy bełkot znikania. Mógłbyś bardziej te liste zweryfikować i wyjaśnić, może potraktować jako ciekawostkę analityczną jednego z wielu podmiotów na rynku... Odniosłem wrażenie, że masz do tej listy respekt, nieuzasadniony moim zdaniem, dlatego zareagowałem. Ale to oczywiście Twój kanał i moje odczucia, więc bez presji. Z poważaniem dla Ciebie i dla Ceneo.
@@mumin81 każda lista tego typu jest cennym źródłem informacji, jeśli jest zrobiona w oparciu o duży zbiór danych.
Wiadomo, że ona się odnosi do zakupów tylko w tym serwisie, czyli produkty, które ludzie kupują offline, raczej się tam nie pojawią.
[Krzysiek]
Ja głosuje na PiS i mnie obroni Duda,Morawiecki,Obajtek, Kukiz,Kaczyński i kościół
wystarczy głosować na nich i wymodlić :D
a tak na poważnie:
Mistrzu dzięki za research, fajna sprawa, ale sprzedaż dronów i mieszkań w Polsce mega wzrosła
Za to teraz jest cudnie kurwa
Rodacy ! Szykujcie się! Czas już bliski...
Na co ??🤦♀️🤦♀️
@@AnnaAnnaGG Na pompatyczne głupie komentarze.
@@yoloswag2505 buahaha
@@yoloswag2505
Pozyjemy zobaczymy, nie ma sie z czego cieszyc bo zadyma jest na reke USA - a jak dla nich jest cos korzystne to bedzie trwac dlugo...
A co z papierem toaetowym? Pewnie nie kupujemy go w necie.
Pewnie nie, chyba, że przy okazji zamawiania także innych rzeczy, np. chemii domowej albo jedzenia.
[Krzysiek]
Kupilem filtr do wody
Wojna NA Ukrainie....
Spierdalaj NA drzewo
a w 39 wojna była na Polsce
Serio?! Jakie to ma znaczenie? 🤦♀️
@@ktosia207 duże
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Wybuchu wojny NA Ukrainie. Taka jest i zawsze była poprawna forma. Proszę Pana, niech Pan nie daje się tresować przez big media w imię politycznej poprawności.
To jest poprawna forma, ale nieprawdą jest, że jedyna poprawna i że zawsze była poprawna. ;)
"Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na."
Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001
[Krzysiek]
@@domowysurvival Nikt Panu nie zabroni tak mówić. Polska to (podobno) wolny kraj, choć tylko pozornie. Ja nauczyłem się mówić: na Węgrzech, na Litwie na Islandii i na Ukrainie i tak będę mówić do końca życia. Mnie Ukraińcy polskiego uczyć nie będą! Dość tej tresury medialnej. Nie dziwi Pana to, że to wypłynęło właśnie teraz, ostatnio w mediach? Wcześniej nikt tak w telewizji nie mówił. A te posłuszne pieski z TV już zaczęły szczekać jak ich "starsi i mądrzejsi" poinstruowali. Więc nawet jeśli tak się kiedyś mówiło (100, 200 lat temu, nie ma to znaczenia) a polski język wyewoluował w inną stronę, to nie widzę powodu powrotu to starej formy właśnie teraz ze względu, aby "nie urazić uczuć Ukraińców". Oni, proszę Pana nie liczą się z naszymi uczuciami. Niewiele mogę zrobić, ale mogę przynajmniej szanować swój język, i namawiam do tego innych. Nie dajmy sobą manipulować. To z pozoru drobna kwestia, ale to tylko pozory. Już nas sprywatyzowali, okradli po 1989 roku. Sprowadzili do parteru. Do Unii mieliśmy wejść na klęczkach, bo przemysł nam rozwalili. Teraz jeszcze to. Jeśli oddamy nasz język to nic nam nie zostanie. Dla mnie ta "błahostka" ma wymiar symboliczny, i stąd ta moja tyrada. Tutaj nie powinniśmy ustąpić ani o milimetr. Ani o jedną kropkę czy przecinek. Nie wiem czy Pana przekonałam, ale przynajmniej próbowałem.
To jest żenujące, że osoba uważająca się za prawdziwego Polaka, zamiast zrobić coś dla kraju, zamiast zrobić coś, żeby kraj się rozwijał, żeby żyło się tu ludziom lepiej, marnuje czas i przestrzeń na idiotyczne dyskusje o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia.
Dopóki w kraju zamiast robić coś ważnego, przydatnego, będziemy marnować czas na walkę w wymiarze symbolicznym, dopóty nigdy nie będzie tu dobrze.
Pozostawiam to do przemyślenia.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Od symboli się zaczyna. Symbole rządzą światem. Może kiedyś Pan to zrozumie. Dla kraju nie byłem w stanie zrobić nic, musiałem wyjechać. Polska, a właściwie to co z niej zostało, zostało tak skonfigurowane, byśmy byli niewolnikami we "własnym" kraju. Gdybym został, byłbym pariasem. Długi temat, ale nie będę tego rozwijał na publicznym forum z osobą która już mnie osądziła nie znając mnie. Bez pieniędzy niewiele da się zrobić. Proszę sobie przeczytać jak Piłsudski "zbierał" pieniądze na PPS. Żeby nasz kraj mógł się rozwijać, to trzeba wywalić wszystkich urzędników ze wszystkich ministerstw, zwłaszcza z ministerstwa spraw zagranicznych, bo jest skonfigurowane przez nieżyjącago już Geremka który tak "kochał" Polaków. To trudne, bo polskojęzyczne resortowe dzieci hipnotyzują naród przez TVN i częściowo TVP. Wszyscy polskojęzyczni i inni eskimosi nie powinni mieć wpływu na władzę. Naród musi być uzbrojony po zęby. Poza tym Niemcy nas skolonizowali. Po przedstawieniu im rachunku krzywd (co już częściowo zostało zrobione) wojsko powinno zająć majątek niemieckich przedsiębiorstw w Polsce. Ale to jest berdziej skomplikowane, bo zanim to się stanie trzeba byłoby mieć opracowane umowy handlowe z Turcją Chinami, Wielką Brytanią i krajami Ameryki Południowej. To o czym pan mówi "praca dla Polski" w obecnym układzie, cementuje tylko ten układ. Pójdzie Pan do pracy, popracuje, i na każdą złotówkę którą Pan zarobi, dziesięć złotych wypracuje Pan dla Niemca. Takiej Polski Pan chce?
Poczyta pan o Balcerowiczu, Sorosu, Jeffrey'u Sachs, posłucha Pan trochę Michalkiewicza i innych a zrozumie Pan, że zostaliśmy sprzedani.
Praca w Polsce nie ma sensu. To tak jakby pracować w Auschwitz łudząc się że praca uczyni mnie wolnym. "Arbeit macht frei"
Tyle lania wody, a sytuacja w Polsce bez zmian. Co najwyżej tylko więcej antagonizmów polsko-polskich.
Szkoda mojego czasu. Nie będę marnował go na idiotyczne dyskusje o czyichś urojeniach, bo nie jestem lekarzem psychiatrą ani psychologiem. Wolę poświęcić ten czas na działanie na rzecz dobra Polski i Polaków.
[Krzysiek]
Często Ci się zdarza podczas nagrań mówić samemu do siebie z przyszłości?
Nie wiem.
[Krzysiek]
Nic nie braknie, po co tak pieprzyc?
Specjalista od choroby bezobjawowej wie najlepiej czego braknie...
Najpredzej to zabraknie $$$ zeby za zakupy placic.
Mi brakuje już by takie zapasy robić,poza tym trzeba mieć odpowiednie miejsce z odpowiednią temp.Nie każdy będzie mógł sobie pozwolić na robienie tych zapasów.Wolalabym by znikła zbędna żywność typu wafelki,batoniki Mars,Snickers,Princessa, draże,ciastka, ciasto 🍰, cukier, energetyki itp.itd.To nie jest naszemu organizmowi do szczęścia i sił potrzebne.
Już cukru zabrakło co teraz wymyślicie?
I tutaj trafiło bandoczworgowskie ,,w ukrainie " !A idż w kartofle chlopie...!
To Słowacki też był w bandzie czworga?
Srogie urojenia.
[Krzysiek]
Panie Krzysztofie nie ma się co spinać. We wszystkich Pańskich materiałach do 24 lutego używał Pan "na" a po zaczął Pan używać "w" . Tak jak bardzo szanuję Pańskią pracę na rzecz uświadamiania nas na tematy związane z sytuacjami kryzysowymi, tak uważam że uległ Pan nowomowie. I zasłanianie się Słowackim w tym przypadku jest trochę na wyrost. Bez urazy. Dalej pozostanę subskrybentem.
Owszem. Zacząłem. Z kilku względów uważam, że to lepsza forma, w aktualnej sytuacji geopolitycznej. Bardziej podkreślająca podmiotowość Ukrainy i narodu ukraińskiego.
I to wcale nie jest "nowomowa".
"Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na."
Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001
[Krzysiek]
Obydwie formy występujące równolegle w utworze datowanym na pewno przed 24.02.2022, rosyjskie onuce:
"...Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły,
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku,
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły,
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku
Mój stepowy dzwoń, dzwoń, dzwoń!
Pięknych dziewcząt jest niemało,
Lecz najwięcej w Ukrainie,
Tam me serce pozostało,
Przy kochanej mej dziewczynie.
Hej, hej...
Ona biedna tam została,
Przepióreczka moja mała,
A ja tutaj w obcej stronie
Dniem i nocą tęsknię do niej.
Hej, hej...
Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Że jej więcej nie zobaczę.
Hej, hej...
Wina, wina, wina dajcie,
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie.
Hej, hej..."
@@milczenieogorkow9246 hahahaha 😁👍 to samo pomyślałam od początku tej akcji oraz gdy zauważyłam jak ludzie nie mogą przeżyć błędu w gramatyce i się kłócą 😁 a jak tu,drodzy poloniści się mówi: na dupie czy w dupie?😁😜🙃 ważne żeby sens był zachowany i każdy rozumie o co chodzi,nie trzeba poprawności językowej,to nie dyktando ale chyba dla niejednego jednak jest...
Po Polsku mówi się NA Ukrainie. Nowomowie mówimy NIE. #Wołyń
To jest poprawna forma, ale nieprawdą jest, że jedyna poprawna i że zawsze była poprawna. ;) Nie jest też prawdą, że "w Ukrainie" to jakaś nowomowa
"Kwerendy w trzech korpusach historycznych pokazują, że połączenia w Litwie i w Ukrainie przeważały w polszczyźnie do końca XVIII wieku, a były typowe jeszcze w wieku XIX. (...) O wyborze między przyimkami decydują także inne czynniki historyczne, kognitywne i socjolingwistyczne opisane w tekście. Wszystkie one skłaniają jednak do tego, by uznać dziś za poprawne połączenia nazw krajów z regularnymi przyimkami w i do, w tym wyrażeń w Ukrainie, w Białorusi i w Litwie, obok tradycyjnych połączeń z na."
Źródło: Łaziński, M. (2022). Przyimki na, w oraz do przed nazwami państw, krajów i krain. Historia i współczesne wahania normatywne. Język Polski, (1), 26-40. doi.org/10.31286/JP.01001
[Krzysiek]
"Wojna w Ukrainie" - wsiowa moda trwa.
Trwa, od czasów Słowackiego. Podoba mi się ta moda, więc ani myślę się od nie odżegnywać.
[Krzysiek]
@@domowysurvival
To smialo naginaj z kalachem na wschod...
Czego sie boisz?
Miłośnicy onuc dupa cicho.
[Krzysiek]
@@tomaszs9386 owszem, dupa. To nie jest miejsce na takie filomoskalskie wysrywy.
[Krzysiek]
@@tomaszs9386 w
Slava gierojom!
Na Ukrainie...
Obie formy, czyli "w Ukrainie" i "na Ukrainie" są poprawne.
[Krzysiek]
jak to czego zabraknie, papieru toaletowego bo polak sie bedzie mial obs*ac ze strachu
Papier toaletowy z pewnością.
Panie pieprzysz Pan głupoty.
Chętnie podyskutuję merytorycznie, jak będziesz pan gotów.
[Krzysiek]