Lata płakałam cierpiałam błagałam ale zawsze wiedziałam ze ja nie jestem godna rozgrzeszenia moj zal był tak wielki i straszny ....ze czasami myślałam ze z bolu serce mi pęknie .....dziś usłyszałam ze szczery zal za grzegchy dopuści serce Pana do mojej modlitwy i do mojego serca ......Bogla zapłać za wytłumaczenie ...o grzechach ....śmiertelnych ....❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🕊🕊🕊🕊już wiem ze mogę się modlić i być z Panem zawsze w sercu mym .....
😊 Cieszę się jak rybak na śledzia, że wszystkie grzechy moje mogą być odpuszczone.... "chęć zmiany" - takie proste i oczywiste - a chyba gdzieś w głowie za słabo siedziało... Dziękuję - dobrej , spokojnej nocy😘
Ewa ... zaraz. Jakie odpuszczone. A czyściec i 300lat z osobą której sie niepogodzilo i zadośćuczyniło.? 😇 nie tak szybko. Bo i pycha tutaj atakuje też. ... kurcze poco ja to pisze, abysmy my sie na 300 lat nie spotkali tam za to. Hmmm a moze tam by nie bylo tak źle 🤔. Piękna pani i ja w zamkniętym pomieszczeniu 1m2 powierzchnia. Ciekawe czy posłanko jest? A i by sie odświerzył co nieco. Hmm ... moze to by bylo nawet super 🤔😋
Serdecznie Ojcu dziękuję za ten odcinek. Za wcześniejsze i późniejsze również, ale tym odcinkiem odpowiedział Ojciec mojej duszy na ważne pytanie, które zdejmuje z niej ciężar i zamyka drogę oskarżycielowi do szczelin grzechu w mojej duszy. Bóg zapłać.
czasami źle się czujemy z tymi naszymi wątpliwościami, które nas dręczą nie dając spokoju, a ojciec ustawia temat tak, że zaczynamy go rozumieć chociażby częściowo, dziękuję
Q& A Gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że życie w konkubinacie i współżycie z jednym mężczyzną jest grzechem? Dlaczego cudzołóstwem określa się w sytuację w której ludzie od lat żyją ze sobą i tylko z sobą bez osób trzecich? Dlaczego takie osoby nie mogą otrzymać rozgrzeszenia, a małżonkowie zdradzający je otrzymują? Czy chodzi tylko o wolę poprawy i żal za grzechy? Bo jeśli tak, to jest to bardzo niesprawiedliwe. Można załować, mieć wolę poprawy, zdradzić małżonka 200 razy (popełnić 200 grzechów) i otrzymać rozgrzeszenie. Można żyć całe życie z jednym partnerem w wierności i miłości (według Kościoła w grzechu) i nie dostać go nigdy. Może kiedyś Bóg mnie oświeci i to pojmę, póki co jest to dla mnie wykluczające i dalece niesprawiedliwe.
Cieszę się jak student na domowy obiad! :"D Misjonarze Miłosierdzia mają też łaskę rozgrzeszać ludzi z grzechów, które odpuszcza papież (ale chyba nie tych które są dla biskupów). Bo powołał ich papież Franciszek w Roku Miłosierdzia i ich funkcji nie ściągnął, jak dobrze pamiętam. Tak warto rzec, ze oni są, bo wiele ludzi nie ma pojęcia, że oni istnieją :)
Ja mam taką uwagę... W ostatnim odcinku Ojciec powiedział, że nie wie, skąd się wzięło, że większość zamiast słuchać słów rozgrzeszenia - bije się w piersi i mówi: "Boże bądź miłościw mnie grzesznemu". Po pierwsze, tak zostaliśmy nauczeni przed pierwszą Komunią, po drugie - ksiądz w konfesjonale mówi w odpowiednim momencie: "żałuj za grzechy" (oczekując, że właśnie będę się bić w piersi wypowiadając słowa: Boże bądź miłościw mnie grzesznej), odsuwa się w głąb konfesjonału i półgłosem lub nawet szeptem udziela rozgrzeszenia (czyli mówi w taki sposób, bym nie do końca słyszała, bo mam wtedy inne zadanie do wykonania). Spróbuję się tego oduczyć i wsłuchiwać w to, co wtedy jest wypowiadane, choć nie zdziwię się jak się jakiś ksiądz zdenerwuje (zdarza mi się czasem trafiać na nerwowych księży).
Dziękuję Ojcze Adasiu za wyjaśnienie że Moja Spowiedź mimo mieszkania z narzeczoną ale życia w czystości ( Podjąłem decyzję o życiu w czystości do ślubu a Partnerka nie naciska na współżycie) bałem się czy przez mieszkanie razem mam ważna spowiedź. Bóg zapłać
Urodzinowa kartka na 7 czerwca dla Marty Herdy- Polki uwięzionej w Irlandii na dożywicie. Polki, która wierzę w to głęboko nie jest winna przypisanego jej czynu. Ten wstrząsający wyrok to ogromna tragedia dla Marty, jej mamy, jej przyjaciół, rodziny i wielu Polaków mieszkających w Irlandii, którzy wspierają Martę. Wesprzyjmy Martę URODZINOWĄ KARTKA na 7 czerwca i dodajmy jej tym otuchy, siły I wiary. Marta jest naprawdę ofiarą strasznego wypadku, w którym sama była uczestnikiem, a jej historia jest wstrząsająca. Zapewnijmy Martę o naszej modlitwie. Langustowicze moi kochani jest nas tu taka siła modlitewna, która tworzy jedno wielkie langustowe serce, które nie ocenia , które wspiera I na które zawsze można liczyć. Zaprośmy Martę Herdę do naszego grona Langustowych Paciorniaków😊. Taka kartka od nas będzie dla Niej ogromnym akumulatorem pozytywnej energii, siły i wiary w dobro i drugiego człowieka. Adres do Marty: Marta Herda DOCHAS CENTRE NORTH CIRCULAR ROAD DUBLIN 7 IRELAND (historia Marty na www.pomocdlamarty.pl )
Co do q and a odnośnie spowiedzi. Czy mógłby ojciec wyjaśnić sprawę winy w grzechu? A dokładnke czy jeśli nie mogę określić stopnia swojej winy (np. czy jest uzalezniony itp.) to czy grzeszę śmiertelnie?
To są główne i zarazem podstawowe rzeczy które każdy katolik powinien wiedzieć...ja na ten przykład codziennie sobie coś czytam z KATECHIZMU KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO.
[Q&A] Adam, powiedz proszę, po pierwsze: czy wiedząc, że nie jest się godnym tego by do spowiedzi iść, bo nie spełniając warunków spowiedzi - mimo wyznania grzechów, szczerości spowiedzi, żalu za grzechy, przy braku postanowienia poprawy i zadośćuczynienia ksiądz rozgrzeszenia nie da - właściwe i warte jest iść do spowiedzi? Czy w sytuacji kiedy w mimo, że w penitencie nie ma chęci zmiany co do tego grzeszenia dba on przy tym by reszty łączności z Bogiem nie stracić jest szansa niepotępienia dla takiego głąba? po drugie: gdy modlimy się o coś do Ojca w niebie, po cichu - czy słowa kierowane do Boga diabeł podsłuchuje? Kiedyś zadałem to pytanie i ktoś w komentarzu napisał, że nie podsłuchuje ale słyszy. Czy ten ktoś ma rację? z poważaniem, Zbiño
Ojcze Adamie, od ponad 10 lat jestem z Żoną tylko po ślubie cywilnym. Z racji trudnych relacji rodzinnych nie wzięliśmy ślubu kościelnego i tak już zostało... Od ponad 8 lat, nie chodzimy do spowiedzi z racji braku rozgrzeszenia. Po 2 latach oglądania Ojca bardzo pragnę wziąść ślub kościelny i dokonać gruntownych zmian w życiu (już je zacząłem). Moja Żona uważa, że jest to zbędne bo i tak się kochamy a ślub chciała na samym poczatku (teraz już nie). Wiele lat temu nie byłem gotowy na ten sakrament, a teraz jak jestem to nie wiem co mam zrobić. Jak tylko wspomnę coś o religi to odbijam się od ściany jak piłeczka. Nie wiem czy jest sens szukać spowiednika, jak i tak na siłę nie zmuszę żony do ślubu 😐 Piszę calkiem serio, ponad rok czasu składam się by to napisać, a jak Ojca spotkałem na żywo to nie miałem odwagi. P.S. Może uda się u was w Łodzi przekonać moją Żonę i udzielić nam ślubu? Bóg zapłać
Proszę o modlitwę za mojego męża,który jeśli naprawdę się zmienił,podjął decyzję o zawarciu sakramentalnego związku małżeńskiego,a nie tylko formalnego. Tęsknię za Komunią Świętą. Brakuje mi tego jak powietrza
Proszę o modlitwęza uzdrowienienie mnie z tej strasznej choroby, jesli to jest zgodne z Twoja woka,Panie,proszę chociaz,o danie mi wiecej jeszcze troche czasu tu na ziemii. Bog zaolac
Q&A SPOWIEDZIOWE Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Ojcze, a co z przykazaniem aby raz w roku przystąpić do spowiedzi i w okresie Wielkanocnym do komunii? Znam sporo osób, które na tydzień przed Wielkanocą zaprzestają swoich grzechów, do których wciąż wracają i wracać będą, np. masturbacja, cudzołóstwo, imprezowanie z wandalizmem i upijaniem do nieprzytomności, przystępują w Wielkim Tygodniu do spowiedzi i komunii, wiedząc, że to tylko na ten czas, bo babcia suszy głowę, że ochrzczony, to przynajmniej na Święta do kościoła powinien iść i do komunii też. Czy taka spowiedź jest w ogóle ważna, jeśli żal za grzechy może i jest, ale postanowienia poprawy brak? Czy wtedy w ogóle jest sens przystępowania do Komunii i pójścia do spowiedzi, aby zachować prawo? W mojej wsi to był standard, że przed Świętami szli do spowiedzi wszyscy, na Święta kościół pękał w szwach, a tydzień później pustki. Wszystkim miłego dnia :)
[Q&A] Ojcze Admie, proszę o odpowiedź (na moje mega rozbudowane, ale jakże mega ważne pytanie)! Co mam zrobić jeśli podejrzewam, że kiedyś (lata temu) nie wyznałem wszystkich grzechów ciężkich albo nie spowiadałem się ze wszystkimi warunkami dobrej spowiedzi (po prostu tego już nie pamiętam, znaczy pamiętam to co kiedyś zrobiłem (ten grzech) ale nie pamiętam po nim spowiedzi ) ? Muszę iść do spowiedzi generalnej (jak rozpoznać czy jestem skrupulantem?)? I czy ewentualnie do czasu spowiedzi generalnej można przyjmować Komunię ? I w przypadku generalki należy wymienić (o ile to możliwe) WSZYSTKIE grzechy z CAŁEGO życia czy tylko te, co do których mam wątpliwości ? Oczywiście za wszystko żałuję, ale coś (takie przekonanie, czy aby na pewno tam kiedyś to wszystko dobrze wyspowiadałem jak trzeba bo tego dziś już nie pamiętam) nie daje mi spokoju (od czasu kiedy pogłębiłem wiarę i swoją wiedzę, po słuchaniu kazań np. o grzechu przeciw Duchowi Świętemu oraz o spowiedzi generalnej). Wieeem, może ktoś uzna mnie za głupca, że o to pytam, ale wolę to wiedzieć i być uznanym za głupca niż nie wiedzieć. Wieeem, dużo tych nawiasów i pytań, ale mam nadzieję, że Ojciec się w tym jakoś połapie :). Ojcze Adamie - Bóg zapłać za odpowiedź !
Grzego sz ja myślę że wystarczy spowiedź z życia,lub przy następnej zwykłej spowiedzi wyznacz to co ci się wydaje że nie powiedziałeś wcześniej miłego wieczoru
miałam podobnie polecam spowiedź generalna- w Licheniu(wejdź na stronę lichenia) pjcowie Marianie organizują taką z 4 dniami rekolekcji przygotowującym do takiej spowiedzi. polecam bardzo☺ warto też pamiętać w grzechem nie jest to czego sobie NIE uświadamiamy ze jest grzechem w momencie grzeszenia- np nastlatek nie zdaje sobie sprawy ze masturbacja to grzech i się z tego nie spowiedal.jako dorosły uświadamia sobie to i idzie do spowiedzi i niech powie że.właśnie sobie uświadomił....można mówić że był to grzech ignorancji zaniedbani.jak tylko się sobie uświadomi trzeba oddać Jezusowi. mawracsnie się jest PROCESEM sama to przerabiam😊
Q&A: Czy jeśli penitent żyje w takiej sytuacji ze nie może otrzymać rozgrzeszenia, to czy może iść do spowiedzi z innymi grzechami, nie zatajając oczywiście swojej sytuacji, czy otrzyma rozgrzeszenie za pozostałe grzechy? Oczywiście wiadomo, ze nie będzie mógł przystąpić do Komunii, ale czy spowiedź i chęć poprawy z innych grzechów jest w świetle nauki KK uznawana za potrzebną?
Sprzeciwiając się natchnieniem Ducha Św. również grzeszy się przeciw Duchowi. Grzech ten nie może być odpuszczony, bo natchnienia są unikalne, każde z osobna jest „jednorazowe”. Wierzę, że zdamy sprawę ze wszystkich niewykorzystanych szans na miłowanie.
Super pomysł z tym Elementarzem, Ojcze 😎😊 czekam na jakiś odcinek czy w tej serii czy w jakimś Q&A w jaki sposób ewangelizować. Ojciec dużo podróżuje i głosi Pana Jezusa nie tylko w kościołach, ale też do ludzi, których spotyka gdzieś na ulicy. Jakby taki krótki poradnik ewangelizatora powstał to pewnie wszystkie pandy i langusty by się nie obraziły 😁 pozdrawiam i błogosławię! +
Q&A: A co jeśli do spowiedzi przystępuje człowiek który ucieka przed policją i na spowiedzi mówi np o tym, że kogoś zabił. Czy wtedy ksiądz może powiedzieć policji -słuchajcie to ten człowiek, jego szukacie. - czy też musi zachować tajemnice spowiedzi?
Aleksandra Pi stuła jest oznaką władzy kapłańskiej. Całując ją okazujesz szacunek i wiarę w to, że kapłan ma moc odpuszczenia grzechów daną od Pana. Nie jest to obowiązkowe ale bardzo wymowne jeżeli się wie, co się robi.
Chyba raczej już się nie stosuje tej praktyki co ? Ja już dawno nie widziałem, żeby gdzieś ktoś całował stułe po spowiedzi. Na wsiach jeszcze chyba można spotkać, ale w mieście raczej nie.
Pytanie na Q&A Ojcze, ja mam problem z tym, że księża spowiadający raz traktują mój grzech jako ciężki a raz jako nie ciężki. Sama jestem ciekawa co Ojciec by mi radził. Jestem matką dwójki dzieci, każda ciąża była problematyczna a druga bardzo. Zdaniem lekarzy kolejna ciąża jest wykluczona, z uwagi na defekt, który w przypadku ciąży może w efekcie doprowadzić do usunięcia ciąży i macicy. Mam z tym ogromny problem, bo choć nie znalazłam się w tej sytuacji to na tą chwilę nie wyraziłabym zgody na aborcję. Mimo wszystko mam w sobie ogromny lęk, że w konsekwencji osierocę dzieci. Podobnie mąż. Najczęściej zatem nie żyjemy w czystości, Kiedy ksiądz zakwalifikuje mój grzech jako nie ciężki, przystępuję do komunii i jestem wewnętrznie uspokojona, nie mam wyrzutów. Są jednak księża, którzy uważają, że powinnam polegać na metodach naturalnych planowania rodziny. Całkowicie zaufać Panu. Niestety wówczas nasza intymność wygląda słabo. Jestem mimo wszystko spięta i nie ma we mnie żadnej radości. Nie tak powinna wyglądać nasza bliskość. Chciałabym zaufać Jezusowi ale umiem być tylko posłuszna. Czy ćwiczyć się dalej w posłuszeństwie aż wreszcie przyjdzie ta pełna ufność? Czy może jednak są sytuacje, które nas usprawiedliwiają? Czy jest jakaś "instytucja", która może ostatecznie zakwalifikować ten grzech? Czy zdawać się każdorazowo na łaskę Ducha Świętego i wsłuchiwać co tym razem chce mi przekazać Jezus?
Drogi Ojcze Adamie, moje pytanie dotyczy bardzo konkretnego przypadku. Przyjmijmy, że jedno z dwojga ze związku idzie do spowiedzi i chce się wyspowiadać z grzechu nieczystości. W momencie spowiedzi (czyli tego konkretnego dnia) mieszka jeszcze ze swoją drugą połówką. Ksiądz dopytując o szczegóły dowiaduje się, że owa osoba mieszka ze swoim partnerem lub partnerką. Wynikałoby z tego, że taka osoba nie może otrzymać rozgrzeszenia. Co się stanie, gdy: 1)właśnie w czasie tej spowiedzi ta osoba poinformuje księdza, że dokładnie dzisiaj lub jutro się wyprowadza w związku z tym grzechem, czyli w momencie spowiedzi, jeszcze formalnie mieszkają razem. 2)poinformuje kapłana, że w zasadzie to mieszka ze swoim/swoją już prawie rok, a seks przydarzył się im tylko raz i obiecują podjąć prace nad nim, by się nie powtórzył (nie ma jednak ze strony penitenta/tki żadnej wzmianki, że NIE zamierzają już mieszkać razem). Mamy zatem sytuację dość niejednoznaczną. Z jednej strony nadal mieszkają razem i będą mieszkać, a z drugiej strony jest spełniony warunek poprawy i podjęcia konkretnych działań, np. dwóch osobnych łóżek bądź nawet pokoi. Bardzo proszę o wskazówkę dla obydwu przypadków. Pozdrawiam Marcin
To ja mam takie pytanie do tego Q&A: Moi rodzice żyją w związku cywilnym. Mama jest wdową po swoim mężu, a tata rozwodnikiem po kościelnym ślubie ze swoją żoną. Tata od wielu lat jest zadeklarowanym ateistą, ale mama jest wierząca i chodzi do kościoła, ale od 25 lat nie była u spowiedzi, bo żyje w niesakramentalnym związku. Tylko że już od kilku lat rodzice nie współżyją fizycznie. Jak dla mnie w takiej sytuacji mama może dostać rozgrzeszenie bo już nie żyje w tym grzechu, ale ona jest pewna, że nie dostanie i dlatego nie podejmuje się spowiedzi. Chciałabym zapytać, czy mam rację (i podsunąć wtedy dowód z pewnego źródła mamie ;) ?
Będzie pytanie do Q&A... Ale to za chwilę pisania... Właśnie się obudziłem w środku nocy. Śnił mi się ojciec jakby to na W.P.Ł. i też poruszał tam ten temat. Swoją drogą to cieszę się jak pielęgniarka ze strzykawką, na widok żył jak postrąki, że dostałem się na ten majowy weekend rzutem na taśmę, choć nawet nie byłem na liscie rezerwowej (akurat w tych pięciu minutach zapisów miałem szkolenie praktyczne z ratownictwa pola walki)... No ale o co mi chodzi? Do rzeczy! W śnie tym naszło mnie jedno pytanie. W ogóle to zadziwiające skąd w czasie snu pojawiają się takie przemyślenia?! W śnie zacząłem się zastanawiać czy dostanę rozgrzeszenie kiedy podczas spowiedzi ksiądz zapyta mnie się czy to wszystkie grzechy a ja odpowiem, że nie i nie powiem wszystkich? Po prostu wstydzę się. W śnie dostałem nawet odpowiedź, że tak, bo jest taka "zasada Krugera". Czy jakoś tak się to nazywało. Jednak wolę spytać jak to jest naprawdę. Ściskam Cię Adamie, pozdrawiam, błogosławię, no i do zobaczenia na Weekendzie Pełnym Łaski! :D PS mam też inne pytanie, które nota bene zrodziło się na spotkaniu Wałbrzyskiego Klubu Fotograficznego. Takie trochę z przymrużeniem oka... Eucharystia to Ciało Jezusa, jednak jest robiona z mąki. Czy jest więc wegańska?
Adaś mòj stan na dzisiaj to: wiem , że nic nie wiem.... Od wczoraj słucham tej piosenki " I surrender" Hillsong i dzisiaj miałam dosyć tych wszystkich bodzcòw z otoczenia , i pojawiły mi się nowe rozpoznania co do mnie , ale są tak absurdalne , że nie chcę słuchać ....na dodatek ten kierunek odkąd go zmieniłam ciągle wraca już prawie rok ...Adaś , pobłądziłam??? Duchu Święty ,pobłądziłam ???
Czy spanie ze sobą nago w narzeczenstwie bez współżycia to grzech? Czy wracając że spowiedzi A potem kładąc się spać z narzeczonym nago,bo tak lubimy i się kochamy to czy już grzeszymy? I ta spowiedz jest nieważna?
Rozgrzeszenie warunkowe - na czym polega? komu może być udzielone? Mam dylemat. Zostałem poproszony na Ojca Chrzestnego, a problem polega na tym , że żyję w związku niesakramentalnym. Nie chcę przedstawiać całej historii, ale czynnie należymy do Kościoła. Mamy przeciwwskazanie, aby przyjąć Sakrament Małżeństwa, jesteśmy po ślubie cywilnym i mamy wspólne dziecko. Cały czas staramy się zmienić naszą sytuację na ile to możliwe. Chodzi o to, że prosząc o zaświadczenie księdza proboszcza, że jestem praktykującym katolikiem ( a propos jaki to praktykujący katolik? czy ten który uczęszcza do Kościoła w pełni możliwy dla siebie sposób, czy taki który koniecznie, bezwarunkowo musi przystępować do Sakramentu Eucharystii?) , otrzymałem takie zaświadczenie, ale dodatkowo stwierdził abym przyszedł i udzieli mi warunkowego rozgrzeszenia. Według mnie ( a wiem, że to co myślę, nie musi być zgodne z nauką Kościoła, dlatego proszę o radę) przystąpienie do Komunii jednorazowo, niejako "na pokaz" będzie nieważne. Czy w ogóle mogę dostać warunkowe rozgrzeszenie w takiej sytuacji? Oczywiście bardzo chciałbym móc przystępować w pełni do wszystkich Sakramentów. Bóg zapłać za jakąkolwiek wskazówkę. PS czy mogę właściwie być Ojcem Chrzestnym w takich okolicznościach?
Szkoda, że nie wszyscy księża to wiedzą. Jestem z moim partnerem już jakiś czas, mieszkamy razem, jednak pół roku temu podjęliśmy decyzję o czystości i dalej w niej trwamy bez większych problemów. Niestety nie dostałam rozgrzeszenia.. A była to pierwsza moja spowiedź od nawrócenia i bardzo ciężko mi iść spróbować drugi raz.
Spróbuj, najpierw poproś Ducha Św. o możliwość i wskazanie odpowiedniego ks. idź porozmawiaj i umów się na spowiedź, ja żyje w takim związku i jestem w łasce uświecajacej. No a jak potrzebuje to lecę do tego samego spowiednika. Spróbuj. Pozdrawiam
Dziekuje bardzo, wlasnie poszlam do Dominikanina i niestety, nie dal rozgrzeszenia, a tu gdzie mieszkam (nie mieszkam w Polsce) nie jest tak latwo o "polecanego" ksiedza.
Byłem 3 razy do spowiedzi i 3 razy nie dostałem rozgrzeszenia bo mieszkam z dziewczyną ale z nią nie współżyje. Księża powołują się na grzech zgorszenia innych oraz stwarzanie okazji do grzechu. Jeśli ojciec jest wstanie mi udzielić takiego rozgrzeszenia chętnie skorzystam ze spowiedzi.
Nie jest poważniejszy, tylko Franciszek wydał takie tymczasowe "rozporządzenie", że każdy kapłan może rozgrzeszyć z aborcji. - Aborcji jest tyle, że biskupów do rozgrzeszania by zabrakło! No a biskupów raczej nikt nie leje.
@@GluonToo To nie zmienia faktu, że pobicie biskupa czy papieża ma być czymś poważniejszym niż pobicie przeciętnego Kowalskiego. Każdy człowiek jest równy.
Ja se myślałem, że w grzechu to biorę śmierć. Może nie bezpośrednio sobie, ale sobie przede wszystkim. Nie taką tylko taką śmierć, która bezpośrednio z mojego czynu wynika, to się znaczy dla przykładu skoro na kogoś źle mówiłem, to mój rozmówca prawdopodobnie będzie w bardziej negatywny sposób o osobie obmówionej myślał. I to jest ta śmierć dla osoby obmówionej. Mnie bardziej chodzi o to, że sobie biorę śmierć samym grzechem. Zło i ogólnie rzecz biorąc wszelkie nieprzyjemności, jakie mi się przydarzają są skutkiem grzechu mojego albo innych ludzi. W przeciwnym razie nie byłoby tyle negatywnych składników życia. Bóg przecież stworzył świat dobry, a człowiek go zepsuł przez grzech pierworodny i wszystkie kolejne. Jak czytałem o pokucie w kontekście grzechów śmiertelnych i powszednich i też chyba w kontekście tego, co u ojca można było kiedyś usłyszeć naszły mnie wątpliwości w sprawie, o której piszę. Czy mógłby ojciec to wyjaśnić?
Ojcze Adamie co zrobić w sytuacji kiedy całe zycie człowiek był letni? Średnio wierzył w Boga, chodził do kościoła bo trzeba bylo, popełniał lekkie grzechy cały czas, spowiadal się bo trzeba bylo, nie miał żadnej relacji, nie żałował itp. Czy teraz gdy wzrasta i zaczyna dostrzegać swoje błędy potrzebna jest spowiedź generalna? Z kim i jak o tym porozmawiać?
Mieszkalem z narzeczoną przed ślubem, nie współżyliśmy ale usłyszałem, że nie dostanę rozgrseszenia. Tak naprawdę tylko jak padło, że mieszkamy razem, to automatycznie spowiednik założył, że żyjemy w nieczystości. Nie chcialo mi się tłumaczyć w konfesjonald i odpuściłem. To było słabe.
A mnie zastanawia, co jezeli para NIE mieszka razem i tylko jedna osoba podjela decyzje o wytrwaniu bez grzechu, a druga osoba nie, bo jest niewierzaca. Jak to ugryzc? Kiedys cos Ojciec mowil o tym, ze dobro zwiazku tzn jego utrzymanie jest wyzsze od absolutnego zachowania czystosci, jezeli ten zwiazek moze prowadzic do malzenstwa a ta druga osoba moze nawet sie w wyniku tego nawrocic. Tylko nie wiem, gdzie to bylo i czy dobrze to rozumiem. Ktos moze pamieta?
Ja nie dostałam rozgrzeszenia chociaż żyliśmy z narzeczonym w czystości...mieszkaliśmy razem ponieważ ja dostałam stypendium zagraniczne i wiadomo było ze będę 2 lata w innym kraju. Moj narzeczony zrezygnował z pracy i znalazł inna w kraju w którym byłam. Zamieszkaliśmy razem ponieważ nikogo nie znaliśmy a ja miałam dość akademika i jego dziwnego klimatu w którym każdy spał z każdym a kto tego nie robił był „ufoludkiem”. Nie dostawaliśmy dość długo rozgrzeszenia bo aż rok (do ślubu). Niestety nie sam fakt, ale sposób w jaki nas traktowano sprawił ze mój narzeczony ma do dziś w sobie żal i bardzo niechętnie chodzi do spowiedzi...
bastylia chciałam o to zapytać i ksiądz a potem zakonnik powiedzieli mi, ze owszem - to grzech „zgorszenia”...bez względu na to czy ten argument mnie przekonuje czy nie uważam, ze nie zrobiliśmy nic złego, ale fakt pozostaje faktem - zero Komunii Św. Przez rok...
Bardzo ci współczuję że spotkałaś takich ludzi na swojej drodze, a zarazem gratuluję że wytrzymałaś w wierze mimo tego. Sama mieszkałam przez rok z mężczyzną. To było na studiach i był on mi zupełnie obcy. Ciekawe czy to też uznaliby za grzech? Swoją drogą nigdy nie słyszałam o grzechu zgorszenia. Dla mnie zgorszenie to coś, co czuje człowek snując grzeszne domysły i wcielając się w rolę oceniającego Boga, a nie miłosiernego bliźniego.
Grzech zgorszenia... też mnie to ciekawi... czy ksiądz, który idzie z kobietą za rękę gorszyłby? A jakże wielkie zdziwienie innych byłoby, gdyby okazało się, że to jego niewidoma siostra...
Ojcze - taka mała uwaga - para żyje BEZ ŚLUBU a nie PRZED ŚLUBEM. Może któreś z dwojga albo oboje liczą, że będzie kiedyś ślub, ale często go jednak nie ma.
Byłam dziś u spowiedzi niestety ksiądz w konfesjonale okazał się moim materacem i fakt że mam chłopaka z ktorym często się widuje wystarczył mu do tego żeby stwierdził że kłamie w kwestii współżycia. Pragnę zaznaczyć że nie mieszkamy razem nie wspolzyjemy, jesteśmy młodzi oczywiście że stajemy przed wieloma pokusami, staramy się nie ulegać nim ale nie zawsze nam się udaje jednak zaznaczam nigdy nie jesteśmy razem pod tym względem. Rozgrzeszenia nie dostałam ksiądz stwierdził że sytuacja jest tymczasowa i gdy spotkam się z chłopakiem na pewno będę go gorszyć swoim zachowaniem więc on rozgrzeszenia nie udzieli. Bardzo go potrzebowałam ostatnio przeżywam kryzys w mojej wierzę i teraz nie wiem co o tym myśleć. Czy miał rację nie dając rozgrzeszenia? Czy jak pójdę teraz do spowiedzi muszę o tym mówić? Czy mogę teraz iść do spowiedzi?
Dwa pytania: 1. Czy można księdza zwolnić z tajemnicy spowiedzi, a jeśli tak to w jaki sposób? 2. Skoro nie można dać rozgrzeszenia parze współżyjącej przed ślubem, która nie zamierza przestać współżyć, to czy udzielenie rozgrzeszenia im podczas spowiedzi dzień przed ślubem nie jest swego rodzaju hipokryzją?
robertmar1985 jeśli usprawiedliwiali czyli nie żałują, to trochę tak ale jeśli postanowili wziąć ślub po to aby nie grzeszyć, to nie. Bóg patrzy na serce i na intencje. Ksiądz wie tyle ile mu powiedzą o ile nie ma specjalnego daru. Bóg jednak zna te intencje i Jego się nie da obejść.
ad 1. Chyba nie, w żaden sposób nie można. Choć specjalistę prawa kanonicznego trzeba by zapytać. Ja wiem tyle że nawet komunistyczne prawo PRLu (mające jak wiadomo księży, kościół, spowiedź itd w głębokim poważaniu) stanowiło że ksiądz nie może być świadkiem w sprawach objętych tajemnicą spowiedzi, czyli nawet wg komunistycznego prawa wyglądało to mniej więcej tak: czy świadek wie kto naszczał na pomnik Lenina? wiem, ale powiedzieć nie mogę bo wiem to ze spowiedzi. Dziękuję, nie mam więcej pytań. A poważniejsze sprawy - kiedy ksiądz wie ze spowiedzi o zamiarze samobójstwa, zamiarze popełnienia przestępstwa itp też nie wolno mu np zadzwonić i ostrzec (np: słuchaj, jutro okradną twój magazyn). I nieistotna jest tu kwestia czy jest jest to grzech na spowiedź i kwestia rozgrzeszenia, chodzi tu o sytuację w której ktoś powiedział to w czasie spowiedzi, nawet jeśli ksiądz odpowiedział "ale to nie na temat, to nie grzech" Wyjawić tego ani w żaden sposób wykorzystać nie wolno. Św Janie Nepomucenie, módl się za nami.
Ojcze Szustaku, BŁAGAM, proszę o nazwę konkretnego utworu Pana Smoczyńskiego, który jest puszczany na czołówce elementarza - jest obłedny, a nie mogę go odszukać - będę pod każdym elementarzem dawała to pytanie, będę pukała aż otworzą, póki nie dowiem się co to jest :D :D :D. Z Bogiem, Dziek€je za Elementarz
te grzechy zastrzeżone dla wyższej władzy to nie tyle kwestia zastrzeżenia samego rozgrzeszenia ile zdjęcia ekskomuniki która istnieje jest po niektórych czynach, np po profanacji Ciała Jezusa. Jeżeli ktoś ma taki problem z przeszłości to może iść do spowiedzi do księdza w parafii, a on w imieniu spowiadającego się pisze list do Stolicy Apostolskiej i w krótkim czasie przychodzi odpowiedz czy ekskomunika zostaje zdjęta. To tak na wypadek, gdyby ktoś się przestraszył, ze musi się wyspowiadać u samego papieża :-)
Pochwalony Jezus Chrystus chcę wrócić do sytuacji gdzie spowiada się para i mówią że mieszkają razem ale nie współżyją ale przecież żyją pod jednym dachem i są w stałej sytuacji żagrożenia czyli popełnienia grzechu czy ta sytuacja może być rozgrzeszona bardzo proszę o odpowiedź pozdrawiam ojca Adama
A co w przypadku załóżmy regularnego opuszczania niedzielnej Mszy. Bo z jednej strony jest to prawie coś stałego, ale z drugiej się tego nie planuje (np. ilość nauki/pracy na to nie pozwala) chce się z tym walczyć? Może mało zrozumiale, ale naprawdę sie teraz nad tym poważnie zastanawiam. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
Skoro kapłan nie ma żadnej władzy nad decydowaniem czy grzechy można odpuścić czy nie, a jedyną rolą kapłana może być stwierdzenie, że ktoś spełnia (lub nie spełnia) warunków do otrzymania rozgrzeszenia, to czy w takim razie czy w spowiedzi z grzechów ku Bogu, ale w obecności kapłana (człowieka) chodzi także aby mieć poczucie wstydu i upokorzenia przed innym człowiekiem? Bo jeśli ktoś w sercu czuje, że to co zrobił było złe i ma poczucie wykonanego zła, i żałuje za te uczynki, i w głębi serca przeprasza Boga, zaś Bóg widzi to wszystko i takiemu człowiekowi przebacza - to element wysłuchania grzechów przez kapłana wydaje się czymś (w sensie duchowym) zbędnym. Pozostaje tylko wymiar albo ceremonialno/sakramentalny - czyli, że ksiądz ma prawo rozgrzeszać (choć tak naprawdę grzechy odpuszcza nie ksiądz a Bóg) - albo wymiar ludzko/psychologiczny - czyli właśnie wywołanie tego uczucia wstydu/upokorzenia i ewentualne wskazanie/radzenie penitentowi co tenże ma zrobić. Chociaż z innego odcinka Elementarza wynikało, że spowiedź nie jest poradnictwem psychologicznym. Wiem, że strasznie mieszam w tej wypowiedzi - toteż proszę was o nakierowanie i potwierdzenie (lub zaprzeczenie), że kapłan jest potrzebny w sakramencie spowiedzi dlatego, że po prostu tak powiedział Jezus, mówiąc do swych uczniów, żeby odpuszczali ludziom grzechy, i "tym którym odpuścicie zostaną odpuszczone a tym, którym zatrzmacie zostaną zatrzmane"? Albo, po to są kapłani, żeby poczuć, tak po ludzku wstyd i poczucie winy? Albo może po to żeby coś poradzić? Bo jak rozumiem, sama moc sakramentu i tak płynie od Boga. Pozdro
Witam serdecznie. A co jeśli jednak nie dostanę rozgrzeszenia, mimo iż nie ma żadnej z wymienionych w odcinku przeszkód? Nie dostałam rozgrzeszenia kiedy spowiadałam się jako 9latka i nie była to zadna z przestawionych sytuacji, zwykłe grzechy 9latki, a właściwie chodziło o jeden. Nie dostałam od tego księdza instrukcji jak te rozgrzeszenie uzyskać, generalnie zostałam wyrzucona z konfesjonału i odeszłam zapłakalana. Do tej pory nie mam pojęcia co z tym zrobić, chociaż spowiadałam się od tamtej pory już wiele razy , to wciąż nie wiem czy jakakolwiek moja spowiedź jest ważna i mam poczucie, że oszukuję. Wtedy, kiedy byłam malutka, poszłam innego dnia do innego księdza i wyspowiadałam te same grzechy, ale czy to nie oszustwo? :( Później wiele lat nie chodziłam do spowiedzi, bo trauma została, dopiero niedawno wróciłam do praktyki i sama nie wiem czy ma ona w ogóle sens, czy tamto wciąż "wisi"? Ech.
Jeśli rozeszła się Pani z mężem, z którym ma Pani ślub kościelny, nie uzyskując stwierdzenia nieważności tego małżeństwa aż do tej pory, to bycie w kolejnym związku nie pozwala Pani przyjmować sakramentów.
Q&A Mam pytanie o tajemnicy spowiedzi. Czy jest zdradą tajemnicy późniejsze przypominanie przez księdza pewnych faktów które bezpośrednio nie dotyczą moich grzechów (np. kim pracuje mój tata). Myślę, że ksiądz zrobił to nieświadomie. P.S. bardzo lubię tego księdza i nie chcę byś on miał problemy.
Czy to że jeżdżę bez biletu po Warszawie i nie chcę tego zmienić jest grzechem ciężkim?wiem że kradnę ale nadal to robię. Pracuje w transporcie i tym sobie to tłumaczę. Pomóżcie
Może ktoś podpowie coś w mojej sprawie, bo sytuacja załamuje mnie coraz bardziej. Odmawia mi się rozgrzeszenia bo żyje w związku bez ślubu. Zle mi z tym, bo jestem osoba wierząca , a tymczasem Kościół i ksiadz skutecznie odtrąca mnie jak jakaś grzesznicy, nie pytając nawet o powody , nie starając się zrozumieć, pomoc. To nie jest tak ze nie pracuje nad sytuacja, ale moj partner jest po pierwsze obcokrajowcem, wywodzi się z rodziny ortodoksyjnej , a po drugie on sam jest osoba niewierząca. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Bardzo często rozmawiamy na temat Boga, wiary , dyskutujemy i porównujemy argumenty. On sam mówi ze chciałby wierzyć , ale ze nigdy nie czuł tego. W jaki sposób ja , jako osoba wierząca , szanująca siebie i swoje ciało (nie jestem jakaś puszczalska, zmieniająca partnerów codzień) mogłabym zostać wysłuchana i rozgrzeszona? Czy dopóki nie przyjmiemy sakramentu małżeństwa , to mogę zapomnieć ?
Ojcze Adamie czy można przyjmować Najświętszy Sakrament z rąk szafarzy czy raczej tego unikać. Pytam bo w jednej z parafii bardzo często można ich spotkać i to nie jest nadzwyczajna okoliczność tylko norma.
Mam pytanie. Czy to jest grzech, czy powinno się spowiadać z tego, że czynimy dobro, ale przy tej okazji kogoś oszukujemy? Podam przykład. Załóżmy, że widząc czyjąś trudną sytuację finansową, zaczynam tej osobie pomagać, ale w taki sposób, że ona nie ma pojęcia, że to ja pomagam. Wręcz muszę ją okłamać, bo wiem, że ona nie przyjęłaby tej pomocy ode mnie. I robię to nadal, choć przecież jest to okraszone oszustwem. Czy popełniam grzech i co, jeśli wiem, że po spowiedzi nadal będę to robić? Że nie zrezygnuję, bo ta osoba bardzo tego potrzebuje. Owszem, pewnie by się bez tej pomocy obeszła, ale też widzę, jak wiele to dla niej znaczy. To się kłóci z postanowieniem poprawy, bo przecieź już idąc do spowiedzi wiem, że chcę to kontynuować.
Dziękuję Ci Boże Miłosierny, że nie ma takiego zła, podłości, nikczemności, takiego badziewia, którego byś mi nie wybaczył ... Dziękuję 🙏📿🕊
Z serii" ciesze sie jak": jak drzwi na przeciąg 😉😘🌸🌹🌺
Seria o spowiedzi jest super :-) Bóg zapłać :) Proszę o odcinek o zadośćuczynieniu, bo tego nie ogarniam...
Przyda się jeszcze seria dla bierzmowanych :D i coś o wylaniu Darów Ducha Św.
Lata płakałam cierpiałam błagałam ale zawsze wiedziałam ze ja nie jestem godna rozgrzeszenia moj zal był tak wielki i straszny ....ze czasami myślałam ze z bolu serce mi pęknie .....dziś usłyszałam ze szczery zal za grzegchy dopuści serce Pana do mojej modlitwy i do mojego serca ......Bogla zapłać za wytłumaczenie ...o grzechach ....śmiertelnych ....❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🕊🕊🕊🕊już wiem ze mogę się modlić i być z Panem zawsze w sercu mym .....
Bog zapłać ojcze Adamie za to co robisz dla nas którzy nie mamy takiej wiedzy niech Ci Bog błogosławi z Panem Bogiem Amen
Teresa Paczos Amen
Prosimy o serię dla młodzieży o bierzmowaniu!!!
😊 Cieszę się jak rybak na śledzia, że wszystkie grzechy moje mogą być odpuszczone....
"chęć zmiany" - takie proste i oczywiste - a chyba gdzieś w głowie za słabo siedziało...
Dziękuję - dobrej , spokojnej nocy😘
Ewa ... zaraz. Jakie odpuszczone. A czyściec i 300lat z osobą której sie niepogodzilo i zadośćuczyniło.? 😇 nie tak szybko. Bo i pycha tutaj atakuje też.
... kurcze poco ja to pisze, abysmy my sie na 300 lat nie spotkali tam za to. Hmmm a moze tam by nie bylo tak źle 🤔. Piękna pani i ja w zamkniętym pomieszczeniu 1m2 powierzchnia. Ciekawe czy posłanko jest? A i by sie odświerzył co nieco. Hmm ... moze to by bylo nawet super 🤔😋
Randy Mou
Ja dzisiaj umieram ze zmęczenia i dlatego odpuszczam ci wszelkie gadanie.... 😊🌴
❤️🌺
Ojcze Adamie Bóg zapłać za duże wyjaśnienie o rozgrzeszeniu Onet
Dzięki Ojcze Adamie za to, jak zawsze pouczające, rozważanie. Pozdrawiam serdecznie i z Panem Bogiem!
Sugestywne, wyjaśniające, proste. Serdeczne Bóg zapłać!
Serdecznie Ojcu dziękuję za ten odcinek. Za wcześniejsze i późniejsze również, ale tym odcinkiem odpowiedział Ojciec mojej duszy na ważne pytanie, które zdejmuje z niej ciężar i zamyka drogę oskarżycielowi do szczelin grzechu w mojej duszy.
Bóg zapłać.
A ja się cieszę, jak penitent po rozgrzeszeniu. Nie przypadkowo, bo dziś takowe otrzymałem.
niezalezny1 A co z rozwodnikami mogą dostać rozgrzeszenie i przystąpić do Komuni Św.
@@krysiaba7911 Wydaje mi się, że póki nie weszłaś w inny związek małżeński to chyba tak, ale warto zapytać spowiednik ;)
Bóg zapłać..;D
Bardzo lubię te filmiki, wiele mi wyjaśniły. Dziękuję.
czasami źle się czujemy z tymi naszymi wątpliwościami, które nas dręczą nie dając spokoju, a ojciec ustawia temat tak, że zaczynamy go rozumieć chociażby częściowo, dziękuję
Ciesze sie ze zyje😋🌻.
Dziękuję za super tłumaczenia!
Ale czołówka jest świetna. No jest.
Dziękuję.
Szczęść Boże.
Błogosławionego wieczoru Kochani 💕 🙏 💝 😘
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
🙏👰Pokój i dobro kochani🙏❤
Bardzo jasno i klarownie wytlumaczone,Dziekuje :)
Cieszę się jak dziecko na weekend
Q& A Gdzie w Piśmie Świętym jest napisane, że życie w konkubinacie i współżycie z jednym mężczyzną jest grzechem? Dlaczego cudzołóstwem określa się w sytuację w której ludzie od lat żyją ze sobą i tylko z sobą bez osób trzecich? Dlaczego takie osoby nie mogą otrzymać rozgrzeszenia, a małżonkowie zdradzający je otrzymują? Czy chodzi tylko o wolę poprawy i żal za grzechy? Bo jeśli tak, to jest to bardzo niesprawiedliwe. Można załować, mieć wolę poprawy, zdradzić małżonka 200 razy (popełnić 200 grzechów) i otrzymać rozgrzeszenie. Można żyć całe życie z jednym partnerem w wierności i miłości (według Kościoła w grzechu) i nie dostać go nigdy. Może kiedyś Bóg mnie oświeci i to pojmę, póki co jest to dla mnie wykluczające i dalece niesprawiedliwe.
Obecny. 🤗👍🤔
Edward Lamek
🙏❤
Bardzo pomocna seria.
No i w końcu się dowiedziałam o czymś co mnie nurtowało.
Proszę o modlitwę w intencji nawrócenia moich dzieci
Cieszę się jak Jezus na grzesznika! - powinno się kiedyś pojawić :)
Cieszę się jak student na domowy obiad! :"D
Misjonarze Miłosierdzia mają też łaskę rozgrzeszać ludzi z grzechów, które odpuszcza papież (ale chyba nie tych które są dla biskupów). Bo powołał ich papież Franciszek w Roku Miłosierdzia i ich funkcji nie ściągnął, jak dobrze pamiętam. Tak warto rzec, ze oni są, bo wiele ludzi nie ma pojęcia, że oni istnieją :)
Dziękuję! :)
Ja mam taką uwagę... W ostatnim odcinku Ojciec powiedział, że nie wie, skąd się wzięło, że większość zamiast słuchać słów rozgrzeszenia - bije się w piersi i mówi: "Boże bądź miłościw mnie grzesznemu". Po pierwsze, tak zostaliśmy nauczeni przed pierwszą Komunią, po drugie - ksiądz w konfesjonale mówi w odpowiednim momencie: "żałuj za grzechy" (oczekując, że właśnie będę się bić w piersi wypowiadając słowa: Boże bądź miłościw mnie grzesznej), odsuwa się w głąb konfesjonału i półgłosem lub nawet szeptem udziela rozgrzeszenia (czyli mówi w taki sposób, bym nie do końca słyszała, bo mam wtedy inne zadanie do wykonania). Spróbuję się tego oduczyć i wsłuchiwać w to, co wtedy jest wypowiadane, choć nie zdziwię się jak się jakiś ksiądz zdenerwuje (zdarza mi się czasem trafiać na nerwowych księży).
Dziękuję Ojcze Adasiu za wyjaśnienie że Moja Spowiedź mimo mieszkania z narzeczoną ale życia w czystości ( Podjąłem decyzję o życiu w czystości do ślubu a Partnerka nie naciska na współżycie) bałem się czy przez mieszkanie razem mam ważna spowiedź. Bóg zapłać
Urodzinowa kartka na 7 czerwca dla Marty Herdy- Polki uwięzionej w Irlandii na dożywicie. Polki, która wierzę w to głęboko nie jest winna przypisanego jej czynu. Ten wstrząsający wyrok to ogromna tragedia dla Marty, jej mamy, jej przyjaciół, rodziny i wielu Polaków mieszkających w Irlandii, którzy wspierają Martę.
Wesprzyjmy Martę URODZINOWĄ KARTKA na 7 czerwca i dodajmy jej tym otuchy, siły I wiary. Marta jest naprawdę ofiarą strasznego wypadku, w którym sama była uczestnikiem, a jej historia jest wstrząsająca. Zapewnijmy Martę o naszej modlitwie. Langustowicze moi kochani jest nas tu taka siła modlitewna, która tworzy jedno wielkie langustowe serce, które nie ocenia , które wspiera I na które zawsze można liczyć. Zaprośmy Martę Herdę do naszego grona Langustowych Paciorniaków😊. Taka kartka od nas będzie dla Niej ogromnym akumulatorem pozytywnej energii, siły i wiary w dobro i drugiego człowieka.
Adres do Marty:
Marta Herda
DOCHAS CENTRE
NORTH CIRCULAR ROAD
DUBLIN 7
IRELAND
(historia Marty na www.pomocdlamarty.pl )
Co do q and a odnośnie spowiedzi. Czy mógłby ojciec wyjaśnić sprawę winy w grzechu? A dokładnke czy jeśli nie mogę określić stopnia swojej winy (np. czy jest uzalezniony itp.) to czy grzeszę śmiertelnie?
To są główne i zarazem podstawowe rzeczy które każdy katolik powinien wiedzieć...ja na ten przykład codziennie sobie coś czytam z KATECHIZMU KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO.
[Q&A]
Adam, powiedz proszę, po pierwsze: czy wiedząc, że nie jest się godnym tego by do spowiedzi iść, bo nie spełniając warunków spowiedzi - mimo wyznania grzechów, szczerości spowiedzi, żalu za grzechy, przy braku postanowienia poprawy i zadośćuczynienia ksiądz rozgrzeszenia nie da - właściwe i warte jest iść do spowiedzi? Czy w sytuacji kiedy w mimo, że w penitencie nie ma chęci zmiany co do tego grzeszenia dba on przy tym by reszty łączności z Bogiem nie stracić jest szansa niepotępienia dla takiego głąba?
po drugie: gdy modlimy się o coś do Ojca w niebie, po cichu - czy słowa kierowane do Boga diabeł podsłuchuje? Kiedyś zadałem to pytanie i ktoś w komentarzu napisał, że nie podsłuchuje ale słyszy. Czy ten ktoś ma rację?
z poważaniem, Zbiño
Cieszę się jak przywra na wątrobę😜
Ojcze Adamie, od ponad 10 lat jestem z Żoną tylko po ślubie cywilnym. Z racji trudnych relacji rodzinnych nie wzięliśmy ślubu kościelnego i tak już zostało... Od ponad 8 lat, nie chodzimy do spowiedzi z racji braku rozgrzeszenia. Po 2 latach oglądania Ojca bardzo pragnę wziąść ślub kościelny i dokonać gruntownych zmian w życiu (już je zacząłem). Moja Żona uważa, że jest to zbędne bo i tak się kochamy a ślub chciała na samym poczatku (teraz już nie). Wiele lat temu nie byłem gotowy na ten sakrament, a teraz jak jestem to nie wiem co mam zrobić. Jak tylko wspomnę coś o religi to odbijam się od ściany jak piłeczka. Nie wiem czy jest sens szukać spowiednika, jak i tak na siłę nie zmuszę żony do ślubu 😐 Piszę calkiem serio, ponad rok czasu składam się by to napisać, a jak Ojca spotkałem na żywo to nie miałem odwagi.
P.S. Może uda się u was w Łodzi przekonać moją Żonę i udzielić nam ślubu?
Bóg zapłać
Udało się przekonać żonę?
Życzę aby udało się i żyć w Komunii z Jezusem
To jak ukatrupie jednorazowo człowieka i nie będzie to biskup to dostane rozszerzenie jupi! To jeszcze tylko kwestia alibi i pozamiatane
Proszę o modlitwę za mojego męża,który jeśli naprawdę się zmienił,podjął decyzję o zawarciu sakramentalnego związku małżeńskiego,a nie tylko formalnego. Tęsknię za Komunią Świętą. Brakuje mi tego jak powietrza
Bracie Adasiu,
poczytałam komentarze...
Będę się modlić o wytrwałość w tej syzyfowej pracy jaką prowadzisz....
Proszę o modlitwęza uzdrowienienie mnie z tej strasznej choroby, jesli to jest zgodne z Twoja woka,Panie,proszę chociaz,o danie mi wiecej jeszcze troche czasu tu na ziemii. Bog zaolac
Q&A SPOWIEDZIOWE
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Ojcze, a co z przykazaniem aby raz w roku przystąpić do spowiedzi i w okresie Wielkanocnym do komunii? Znam sporo osób, które na tydzień przed Wielkanocą zaprzestają swoich grzechów, do których wciąż wracają i wracać będą, np. masturbacja, cudzołóstwo, imprezowanie z wandalizmem i upijaniem do nieprzytomności, przystępują w Wielkim Tygodniu do spowiedzi i komunii, wiedząc, że to tylko na ten czas, bo babcia suszy głowę, że ochrzczony, to przynajmniej na Święta do kościoła powinien iść i do komunii też. Czy taka spowiedź jest w ogóle ważna, jeśli żal za grzechy może i jest, ale postanowienia poprawy brak? Czy wtedy w ogóle jest sens przystępowania do Komunii i pójścia do spowiedzi, aby zachować prawo? W mojej wsi to był standard, że przed Świętami szli do spowiedzi wszyscy, na Święta kościół pękał w szwach, a tydzień później pustki.
Wszystkim miłego dnia :)
[Q&A] Ojcze Admie, proszę o odpowiedź (na moje mega rozbudowane, ale jakże mega ważne pytanie)! Co mam zrobić jeśli podejrzewam, że kiedyś (lata temu) nie wyznałem wszystkich grzechów ciężkich albo nie spowiadałem się ze wszystkimi warunkami dobrej spowiedzi (po prostu tego już nie pamiętam, znaczy pamiętam to co kiedyś zrobiłem (ten grzech) ale nie pamiętam po nim spowiedzi ) ? Muszę iść do spowiedzi generalnej (jak rozpoznać czy jestem skrupulantem?)? I czy ewentualnie do czasu spowiedzi generalnej można przyjmować Komunię ? I w przypadku generalki należy wymienić (o ile to możliwe) WSZYSTKIE grzechy z CAŁEGO życia czy tylko te, co do których mam wątpliwości ? Oczywiście za wszystko żałuję, ale coś (takie przekonanie, czy aby na pewno tam kiedyś to wszystko dobrze wyspowiadałem jak trzeba bo tego dziś już nie pamiętam) nie daje mi spokoju (od czasu kiedy pogłębiłem wiarę i swoją wiedzę, po słuchaniu kazań np. o grzechu przeciw Duchowi Świętemu oraz o spowiedzi generalnej).
Wieeem, może ktoś uzna mnie za głupca, że o to pytam, ale wolę to wiedzieć i być uznanym za głupca niż nie wiedzieć.
Wieeem, dużo tych nawiasów i pytań, ale mam nadzieję, że Ojciec się w tym jakoś połapie :).
Ojcze Adamie - Bóg zapłać za odpowiedź !
Grzego sz ja myślę że wystarczy spowiedź z życia,lub przy następnej zwykłej spowiedzi wyznacz to co ci się wydaje że nie powiedziałeś wcześniej miłego wieczoru
miałam podobnie polecam spowiedź generalna- w Licheniu(wejdź na stronę lichenia) pjcowie Marianie organizują taką z 4 dniami rekolekcji przygotowującym do takiej spowiedzi. polecam bardzo☺ warto też pamiętać w grzechem nie jest to czego sobie NIE uświadamiamy ze jest grzechem w momencie grzeszenia- np nastlatek nie zdaje sobie sprawy ze masturbacja to grzech i się z tego nie spowiedal.jako dorosły uświadamia sobie to i idzie do spowiedzi i niech powie że.właśnie sobie uświadomił....można mówić że był to grzech ignorancji zaniedbani.jak tylko się sobie uświadomi trzeba oddać Jezusowi. mawracsnie się jest PROCESEM sama to przerabiam😊
Adaś Targ Intencji! Pojutrze 16! ☺️☺️
Q&A: Czy jeśli penitent żyje w takiej sytuacji ze nie może otrzymać rozgrzeszenia, to czy może iść do spowiedzi z innymi grzechami, nie zatajając oczywiście swojej sytuacji, czy otrzyma rozgrzeszenie za pozostałe grzechy? Oczywiście wiadomo, ze nie będzie mógł przystąpić do Komunii, ale czy spowiedź i chęć poprawy z innych grzechów jest w świetle nauki KK uznawana za potrzebną?
Czekam na Q&A bo będę miała ważne dla mnie pytanie. Pozdrawiam.
Sprzeciwiając się natchnieniem Ducha Św. również grzeszy się przeciw Duchowi. Grzech ten nie może być odpuszczony, bo natchnienia są unikalne, każde z osobna jest „jednorazowe”. Wierzę, że zdamy sprawę ze wszystkich niewykorzystanych szans na miłowanie.
Super pomysł z tym Elementarzem, Ojcze 😎😊 czekam na jakiś odcinek czy w tej serii czy w jakimś Q&A w jaki sposób ewangelizować. Ojciec dużo podróżuje i głosi Pana Jezusa nie tylko w kościołach, ale też do ludzi, których spotyka gdzieś na ulicy. Jakby taki krótki poradnik ewangelizatora powstał to pewnie wszystkie pandy i langusty by się nie obraziły 😁 pozdrawiam i błogosławię! +
Modlitwa do ducha sw ierego
Proszę o modlitwę za maturzystów,bo jutro ostatni egzamin.bog zapłać
Q&A: A co jeśli do spowiedzi przystępuje człowiek który ucieka przed policją i na spowiedzi mówi np o tym, że kogoś zabił. Czy wtedy ksiądz może powiedzieć policji -słuchajcie to ten człowiek, jego szukacie. - czy też musi zachować tajemnice spowiedzi?
Nie
Ojcze skąd się wziął i co oznacza gest całowanie stuły po zakończonej spowiedzi?
Aleksandra Pi stuła jest oznaką władzy kapłańskiej. Całując ją okazujesz szacunek i wiarę w to, że kapłan ma moc odpuszczenia grzechów daną od Pana. Nie jest to obowiązkowe ale bardzo wymowne jeżeli się wie, co się robi.
Chyba raczej już się nie stosuje tej praktyki co ? Ja już dawno nie widziałem, żeby gdzieś ktoś całował stułe po spowiedzi.
Na wsiach jeszcze chyba można spotkać, ale w mieście raczej nie.
Pueblo32 wszem stosuje, a dlaczego nie?
Pytanie na Q&A
Ojcze, ja mam problem z tym, że księża spowiadający raz traktują mój grzech jako ciężki a raz jako nie ciężki. Sama jestem ciekawa co Ojciec by mi radził. Jestem matką dwójki dzieci, każda ciąża była problematyczna a druga bardzo. Zdaniem lekarzy kolejna ciąża jest wykluczona, z uwagi na defekt, który w przypadku ciąży może w efekcie doprowadzić do usunięcia ciąży i macicy. Mam z tym ogromny problem, bo choć nie znalazłam się w tej sytuacji to na tą chwilę nie wyraziłabym zgody na aborcję. Mimo wszystko mam w sobie ogromny lęk, że w konsekwencji osierocę dzieci. Podobnie mąż. Najczęściej zatem nie żyjemy w czystości, Kiedy ksiądz zakwalifikuje mój grzech jako nie ciężki, przystępuję do komunii i jestem wewnętrznie uspokojona, nie mam wyrzutów. Są jednak księża, którzy uważają, że powinnam polegać na metodach naturalnych planowania rodziny. Całkowicie zaufać Panu. Niestety wówczas nasza intymność wygląda słabo. Jestem mimo wszystko spięta i nie ma we mnie żadnej radości. Nie tak powinna wyglądać nasza bliskość. Chciałabym zaufać Jezusowi ale umiem być tylko posłuszna. Czy ćwiczyć się dalej w posłuszeństwie aż wreszcie przyjdzie ta pełna ufność? Czy może jednak są sytuacje, które nas usprawiedliwiają? Czy jest jakaś "instytucja", która może ostatecznie zakwalifikować ten grzech? Czy zdawać się każdorazowo na łaskę Ducha Świętego i wsłuchiwać co tym razem chce mi przekazać Jezus?
Drogi Ojcze Adamie,
moje pytanie dotyczy bardzo konkretnego przypadku. Przyjmijmy, że jedno z dwojga ze związku idzie do spowiedzi i chce się wyspowiadać z grzechu nieczystości. W momencie spowiedzi (czyli tego konkretnego dnia) mieszka jeszcze ze swoją drugą połówką. Ksiądz dopytując o szczegóły dowiaduje się, że owa osoba mieszka ze swoim partnerem lub partnerką. Wynikałoby z tego, że taka osoba nie może otrzymać rozgrzeszenia. Co się stanie, gdy:
1)właśnie w czasie tej spowiedzi ta osoba poinformuje księdza, że dokładnie dzisiaj lub jutro się wyprowadza w związku z tym grzechem, czyli w momencie spowiedzi, jeszcze formalnie mieszkają razem.
2)poinformuje kapłana, że w zasadzie to mieszka ze swoim/swoją już prawie rok, a seks przydarzył się im tylko raz i obiecują podjąć prace nad nim, by się nie powtórzył (nie ma jednak ze strony penitenta/tki żadnej wzmianki, że NIE zamierzają już mieszkać razem). Mamy zatem sytuację dość niejednoznaczną. Z jednej strony nadal mieszkają razem i będą mieszkać, a z drugiej strony jest spełniony warunek poprawy i podjęcia konkretnych działań, np. dwóch osobnych łóżek bądź nawet pokoi.
Bardzo proszę o wskazówkę dla obydwu przypadków.
Pozdrawiam
Marcin
To ja mam takie pytanie do tego Q&A:
Moi rodzice żyją w związku cywilnym. Mama jest wdową po swoim mężu, a tata rozwodnikiem po kościelnym ślubie ze swoją żoną. Tata od wielu lat jest zadeklarowanym ateistą, ale mama jest wierząca i chodzi do kościoła, ale od 25 lat nie była u spowiedzi, bo żyje w niesakramentalnym związku. Tylko że już od kilku lat rodzice nie współżyją fizycznie. Jak dla mnie w takiej sytuacji mama może dostać rozgrzeszenie bo już nie żyje w tym grzechu, ale ona jest pewna, że nie dostanie i dlatego nie podejmuje się spowiedzi. Chciałabym zapytać, czy mam rację (i podsunąć wtedy dowód z pewnego źródła mamie ;) ?
Będzie pytanie do Q&A... Ale to za chwilę pisania...
Właśnie się obudziłem w środku nocy. Śnił mi się ojciec jakby to na W.P.Ł. i też poruszał tam ten temat. Swoją drogą to cieszę się jak pielęgniarka ze strzykawką, na widok żył jak postrąki, że dostałem się na ten majowy weekend rzutem na taśmę, choć nawet nie byłem na liscie rezerwowej (akurat w tych pięciu minutach zapisów miałem szkolenie praktyczne z ratownictwa pola walki)...
No ale o co mi chodzi? Do rzeczy! W śnie tym naszło mnie jedno pytanie. W ogóle to zadziwiające skąd w czasie snu pojawiają się takie przemyślenia?!
W śnie zacząłem się zastanawiać czy dostanę rozgrzeszenie kiedy podczas spowiedzi ksiądz zapyta mnie się czy to wszystkie grzechy a ja odpowiem, że nie i nie powiem wszystkich? Po prostu wstydzę się.
W śnie dostałem nawet odpowiedź, że tak, bo jest taka "zasada Krugera". Czy jakoś tak się to nazywało. Jednak wolę spytać jak to jest naprawdę.
Ściskam Cię Adamie, pozdrawiam, błogosławię, no i do zobaczenia na Weekendzie Pełnym Łaski! :D
PS mam też inne pytanie, które nota bene zrodziło się na spotkaniu Wałbrzyskiego Klubu Fotograficznego. Takie trochę z przymrużeniem oka... Eucharystia to Ciało Jezusa, jednak jest robiona z mąki. Czy jest więc wegańska?
kieeeeedy odcinek o kierownictwie? :D
Czy ktos z Was wie czy gdziekolwiek w Polsce można pójść do Ojca Adama do spowiedzi? Jest to moje wielkie marzenie... BardzoChciałabym je spełnić
karolajnb29 xxx Chyba w Łodzi u Dominikanów na Zielonej - przynajmniej tam jest wymieniony wśród zakonników ;)
Super, dziekuje pięknie za informacje :)
❤🙏❤
Adaś mòj stan na dzisiaj to: wiem , że nic nie wiem....
Od wczoraj słucham tej piosenki " I surrender" Hillsong i dzisiaj miałam dosyć tych wszystkich bodzcòw z otoczenia , i pojawiły mi się nowe rozpoznania co do mnie , ale są tak absurdalne , że nie chcę słuchać ....na dodatek ten kierunek odkąd go zmieniłam ciągle wraca już prawie rok ...Adaś , pobłądziłam??? Duchu Święty ,pobłądziłam ???
Czy spanie ze sobą nago w narzeczenstwie bez współżycia to grzech? Czy wracając że spowiedzi A potem kładąc się spać z narzeczonym nago,bo tak lubimy i się kochamy to czy już grzeszymy? I ta spowiedz jest nieważna?
Rozgrzeszenie warunkowe - na czym polega? komu może być udzielone?
Mam dylemat. Zostałem poproszony na Ojca Chrzestnego, a problem polega na tym , że żyję w związku niesakramentalnym. Nie chcę przedstawiać całej historii, ale czynnie należymy do Kościoła. Mamy przeciwwskazanie, aby przyjąć Sakrament Małżeństwa, jesteśmy po ślubie cywilnym i mamy wspólne dziecko. Cały czas staramy się zmienić naszą sytuację na ile to możliwe.
Chodzi o to, że prosząc o zaświadczenie księdza proboszcza, że jestem praktykującym katolikiem ( a propos jaki to praktykujący katolik? czy ten który uczęszcza do Kościoła w pełni możliwy dla siebie sposób, czy taki który koniecznie, bezwarunkowo musi przystępować do Sakramentu Eucharystii?) , otrzymałem takie zaświadczenie, ale dodatkowo stwierdził abym przyszedł i udzieli mi warunkowego rozgrzeszenia.
Według mnie ( a wiem, że to co myślę, nie musi być zgodne z nauką Kościoła, dlatego proszę o radę) przystąpienie do Komunii jednorazowo, niejako "na pokaz" będzie nieważne. Czy w ogóle mogę dostać warunkowe rozgrzeszenie w takiej sytuacji? Oczywiście bardzo chciałbym móc przystępować w pełni do wszystkich Sakramentów. Bóg zapłać za jakąkolwiek wskazówkę.
PS czy mogę właściwie być Ojcem Chrzestnym w takich okolicznościach?
Szkoda, że nie wszyscy księża to wiedzą. Jestem z moim partnerem już jakiś czas, mieszkamy razem, jednak pół roku temu podjęliśmy decyzję o czystości i dalej w niej trwamy bez większych problemów. Niestety nie dostałam rozgrzeszenia.. A była to pierwsza moja spowiedź od nawrócenia i bardzo ciężko mi iść spróbować drugi raz.
nierozumie Najlepiej iść do jakiegoś "polecanego" spowiednika, np do dominikanina czy jezuity. Wytrwałości Wam życzę :-)
Spróbuj, najpierw poproś Ducha Św. o możliwość i wskazanie odpowiedniego ks. idź porozmawiaj i umów się na spowiedź, ja żyje w takim związku i jestem w łasce uświecajacej. No a jak potrzebuje to lecę do tego samego spowiednika. Spróbuj. Pozdrawiam
Dziekuje bardzo, wlasnie poszlam do Dominikanina i niestety, nie dal rozgrzeszenia, a tu gdzie mieszkam (nie mieszkam w Polsce) nie jest tak latwo o "polecanego" ksiedza.
Bardzo dobry pomysl :) Sprobuje! Pozdrawiam rowniez
Byłem 3 razy do spowiedzi i 3 razy nie dostałem rozgrzeszenia bo mieszkam z dziewczyną ale z nią nie współżyje. Księża powołują się na grzech zgorszenia innych oraz stwarzanie okazji do grzechu. Jeśli ojciec jest wstanie mi udzielić takiego rozgrzeszenia chętnie skorzystam ze spowiedzi.
Kiedy I kto wprowadzil spowiedz. Zaden czlowiek nie ma prawa odpuszczania grzechow.
Czy ksiądz może wyjąć rękę poza konfesjonał i wytargać spowiadającego się za ucho?
Kamil Konrad
Fajny pomysł
No nie wiem. Ja bym sie bronił. Ale z takim brxuchem marne szanse
😁😁😁 i z ucha
😁😁😁 i z brzucha
Kamil Konrad Padłam!
poproszę odcinek o kierownictwie duchowym
Z zabójstwa nienarodzonego dziecka może rozgrzeszyć każdy ksiądz, a z pobicia biskupa tylko biskup ? Naprawdę ten drugi grzech jest poważniejszy ?
Nie jest poważniejszy, tylko Franciszek wydał takie tymczasowe "rozporządzenie", że każdy kapłan może rozgrzeszyć z aborcji. - Aborcji jest tyle, że biskupów do rozgrzeszania by zabrakło! No a biskupów raczej nikt nie leje.
@@GluonToo To nie zmienia faktu, że pobicie biskupa czy papieża ma być czymś poważniejszym niż pobicie przeciętnego Kowalskiego. Każdy człowiek jest równy.
Ja se myślałem, że w grzechu to biorę śmierć. Może nie bezpośrednio sobie, ale sobie przede wszystkim. Nie taką tylko taką śmierć, która bezpośrednio z mojego czynu wynika, to się znaczy dla przykładu skoro na kogoś źle mówiłem, to mój rozmówca prawdopodobnie będzie w bardziej negatywny sposób o osobie obmówionej myślał. I to jest ta śmierć dla osoby obmówionej. Mnie bardziej chodzi o to, że sobie biorę śmierć samym grzechem. Zło i ogólnie rzecz biorąc wszelkie nieprzyjemności, jakie mi się przydarzają są skutkiem grzechu mojego albo innych ludzi. W przeciwnym razie nie byłoby tyle negatywnych składników życia. Bóg przecież stworzył świat dobry, a człowiek go zepsuł przez grzech pierworodny i wszystkie kolejne. Jak czytałem o pokucie w kontekście grzechów śmiertelnych i powszednich i też chyba w kontekście tego, co u ojca można było kiedyś usłyszeć naszły mnie wątpliwości w sprawie, o której piszę. Czy mógłby ojciec to wyjaśnić?
Ojcze Adamie co zrobić w sytuacji kiedy całe zycie człowiek był letni? Średnio wierzył w Boga, chodził do kościoła bo trzeba bylo, popełniał lekkie grzechy cały czas, spowiadal się bo trzeba bylo, nie miał żadnej relacji, nie żałował itp. Czy teraz gdy wzrasta i zaczyna dostrzegać swoje błędy potrzebna jest spowiedź generalna? Z kim i jak o tym porozmawiać?
Mieszkalem z narzeczoną przed ślubem, nie współżyliśmy ale usłyszałem, że nie dostanę rozgrseszenia. Tak naprawdę tylko jak padło, że mieszkamy razem, to automatycznie spowiednik założył, że żyjemy w nieczystości. Nie chcialo mi się tłumaczyć w konfesjonald i odpuściłem. To było słabe.
A ja w takiej sytuacji jestem i dostałam rozgrzeszenie, ale przed spowiedzią byłam i rozmawiałam z księdzem. Pozdrawiam
A mnie zastanawia, co jezeli para NIE mieszka razem i tylko jedna osoba podjela decyzje o wytrwaniu bez grzechu, a druga osoba nie, bo jest niewierzaca. Jak to ugryzc? Kiedys cos Ojciec mowil o tym, ze dobro zwiazku tzn jego utrzymanie jest wyzsze od absolutnego zachowania czystosci, jezeli ten zwiazek moze prowadzic do malzenstwa a ta druga osoba moze nawet sie w wyniku tego nawrocic. Tylko nie wiem, gdzie to bylo i czy dobrze to rozumiem. Ktos moze pamieta?
Ja nie dostałam rozgrzeszenia chociaż żyliśmy z narzeczonym w czystości...mieszkaliśmy razem ponieważ ja dostałam stypendium zagraniczne i wiadomo było ze będę 2 lata w innym kraju. Moj narzeczony zrezygnował z pracy i znalazł inna w kraju w którym byłam. Zamieszkaliśmy razem ponieważ nikogo nie znaliśmy a ja miałam dość akademika i jego dziwnego klimatu w którym każdy spał z każdym a kto tego nie robił był „ufoludkiem”. Nie dostawaliśmy dość długo rozgrzeszenia bo aż rok (do ślubu). Niestety nie sam fakt, ale sposób w jaki nas traktowano sprawił ze mój narzeczony ma do dziś w sobie żal i bardzo niechętnie chodzi do spowiedzi...
Po co się w ogóle spowiadaliście z mieszkania razem? przeciez to nie grzech
bastylia chciałam o to zapytać i ksiądz a potem zakonnik powiedzieli mi, ze owszem - to grzech „zgorszenia”...bez względu na to czy ten argument mnie przekonuje czy nie uważam, ze nie zrobiliśmy nic złego, ale fakt pozostaje faktem - zero Komunii Św. Przez rok...
Bardzo ci współczuję że spotkałaś takich ludzi na swojej drodze, a zarazem gratuluję że wytrzymałaś w wierze mimo tego. Sama mieszkałam przez rok z mężczyzną. To było na studiach i był on mi zupełnie obcy. Ciekawe czy to też uznaliby za grzech? Swoją drogą nigdy nie słyszałam o grzechu zgorszenia. Dla mnie zgorszenie to coś, co czuje człowek snując grzeszne domysły i wcielając się w rolę oceniającego Boga, a nie miłosiernego bliźniego.
Grzech zgorszenia... też mnie to ciekawi... czy ksiądz, który idzie z kobietą za rękę gorszyłby?
A jakże wielkie zdziwienie innych byłoby, gdyby okazało się, że to jego niewidoma siostra...
❤
Ojcze - taka mała uwaga - para żyje BEZ ŚLUBU a nie PRZED ŚLUBEM. Może któreś z dwojga albo oboje liczą, że będzie kiedyś ślub, ale często go jednak nie ma.
czy ta "hierarchia" mocy odpuszczania grzechów ma poparcie w Piśmie Świętym? czy skąd to się wzięło?
Byłam dziś u spowiedzi niestety ksiądz w konfesjonale okazał się moim materacem i fakt że mam chłopaka z ktorym często się widuje wystarczył mu do tego żeby stwierdził że kłamie w kwestii współżycia. Pragnę zaznaczyć że nie mieszkamy razem nie wspolzyjemy, jesteśmy młodzi oczywiście że stajemy przed wieloma pokusami, staramy się nie ulegać nim ale nie zawsze nam się udaje jednak zaznaczam nigdy nie jesteśmy razem pod tym względem. Rozgrzeszenia nie dostałam ksiądz stwierdził że sytuacja jest tymczasowa i gdy spotkam się z chłopakiem na pewno będę go gorszyć swoim zachowaniem więc on rozgrzeszenia nie udzieli. Bardzo go potrzebowałam ostatnio przeżywam kryzys w mojej wierzę i teraz nie wiem co o tym myśleć. Czy miał rację nie dając rozgrzeszenia? Czy jak pójdę teraz do spowiedzi muszę o tym mówić? Czy mogę teraz iść do spowiedzi?
Co z upomiananiem? Czy trzeba upominać?
Upominać trzeba, kwestia tylko jak, gdzie i kiedy, bo nie do każdego dotrą te same słowa :)
Jest takie CNN - jak upominać. Odsyłam do niego (tylko nie pamiętam, czy to był Paśnik czy Langusta) :-)
Dwa pytania:
1. Czy można księdza zwolnić z tajemnicy spowiedzi, a jeśli tak to w jaki sposób?
2. Skoro nie można dać rozgrzeszenia parze współżyjącej przed ślubem, która nie zamierza przestać współżyć, to czy udzielenie rozgrzeszenia im podczas spowiedzi dzień przed ślubem nie jest swego rodzaju hipokryzją?
robertmar1985 ja odpowiem nie bo podieli oni działanie by przerwać ten grzech
agusiamamusia1 A to raczej nie działanie, by dostać rozgrzeszenie? Nawet w sytuacji, gdy uprawiali seks jeszcze na godzinę przed spowiedzią?
robertmar1985 jeśli usprawiedliwiali czyli nie żałują, to trochę tak ale jeśli postanowili wziąć ślub po to aby nie grzeszyć, to nie. Bóg patrzy na serce i na intencje. Ksiądz wie tyle ile mu powiedzą o ile nie ma specjalnego daru. Bóg jednak zna te intencje i Jego się nie da obejść.
ad 1. Chyba nie, w żaden sposób nie można. Choć specjalistę prawa kanonicznego trzeba by zapytać. Ja wiem tyle że nawet komunistyczne prawo PRLu (mające jak wiadomo księży, kościół, spowiedź itd w głębokim poważaniu) stanowiło że ksiądz nie może być świadkiem w sprawach objętych tajemnicą spowiedzi, czyli nawet wg komunistycznego prawa wyglądało to mniej więcej tak: czy świadek wie kto naszczał na pomnik Lenina? wiem, ale powiedzieć nie mogę bo wiem to ze spowiedzi. Dziękuję, nie mam więcej pytań.
A poważniejsze sprawy - kiedy ksiądz wie ze spowiedzi o zamiarze samobójstwa, zamiarze popełnienia przestępstwa itp też nie wolno mu np zadzwonić i ostrzec (np: słuchaj, jutro okradną twój magazyn). I nieistotna jest tu kwestia czy jest jest to grzech na spowiedź i kwestia rozgrzeszenia, chodzi tu o sytuację w której ktoś powiedział to w czasie spowiedzi, nawet jeśli ksiądz odpowiedział "ale to nie na temat, to nie grzech" Wyjawić tego ani w żaden sposób wykorzystać nie wolno.
Św Janie Nepomucenie, módl się za nami.
Ojcze Szustaku, BŁAGAM, proszę o nazwę konkretnego utworu Pana Smoczyńskiego, który jest puszczany na czołówce elementarza - jest obłedny, a nie mogę go odszukać - będę pod każdym elementarzem dawała to pytanie, będę pukała aż otworzą, póki nie dowiem się co to jest :D :D :D. Z Bogiem, Dziek€je za Elementarz
te grzechy zastrzeżone dla wyższej władzy to nie tyle kwestia zastrzeżenia samego rozgrzeszenia ile zdjęcia ekskomuniki która istnieje jest po niektórych czynach, np po profanacji Ciała Jezusa. Jeżeli ktoś ma taki problem z przeszłości to może iść do spowiedzi do księdza w parafii, a on w imieniu spowiadającego się pisze list do Stolicy Apostolskiej i w krótkim czasie przychodzi odpowiedz czy ekskomunika zostaje zdjęta. To tak na wypadek, gdyby ktoś się przestraszył, ze musi się wyspowiadać u samego papieża :-)
Pochwalony Jezus Chrystus chcę wrócić do sytuacji gdzie spowiada się para i mówią że mieszkają razem ale nie współżyją ale przecież żyją pod jednym dachem i są w stałej sytuacji żagrożenia czyli popełnienia grzechu czy ta sytuacja może być rozgrzeszona bardzo proszę o odpowiedź pozdrawiam ojca Adama
Trzeba isc do kancelarii wziac pieniadze wtedy otrzymamy unieważnienie oczywiscie kasa i rozgrzeszenie ..
👌👌👌☺️☺️☺️🙏🙏🙏
Co należy powiedzieć przy spowiedzi gdy przy poprzedniej nie dostało się rozgrzeszenia?
A jaka sytuacja jest, jeżeli jestem po rozwodzie ?
A co w przypadku załóżmy regularnego opuszczania niedzielnej Mszy. Bo z jednej strony jest to prawie coś stałego, ale z drugiej się tego nie planuje (np. ilość nauki/pracy na to nie pozwala) chce się z tym walczyć? Może mało zrozumiale, ale naprawdę sie teraz nad tym poważnie zastanawiam. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
Słońce, jeżeli tam jesteś i żyjesz daj znać. Czy przynajmniej pamiętasz i modlisz się za mnie. Filip
Skoro kapłan nie ma żadnej władzy nad decydowaniem czy grzechy można odpuścić czy nie, a jedyną rolą kapłana może być stwierdzenie, że ktoś spełnia (lub nie spełnia) warunków do otrzymania rozgrzeszenia, to czy w takim razie czy w spowiedzi z grzechów ku Bogu, ale w obecności kapłana (człowieka) chodzi także aby mieć poczucie wstydu i upokorzenia przed innym człowiekiem?
Bo jeśli ktoś w sercu czuje, że to co zrobił było złe i ma poczucie wykonanego zła, i żałuje za te uczynki, i w głębi serca przeprasza Boga, zaś Bóg widzi to wszystko i takiemu człowiekowi przebacza - to element wysłuchania grzechów przez kapłana wydaje się czymś (w sensie duchowym) zbędnym. Pozostaje tylko wymiar albo ceremonialno/sakramentalny - czyli, że ksiądz ma prawo rozgrzeszać (choć tak naprawdę grzechy odpuszcza nie ksiądz a Bóg) - albo wymiar ludzko/psychologiczny - czyli właśnie wywołanie tego uczucia wstydu/upokorzenia i ewentualne wskazanie/radzenie penitentowi co tenże ma zrobić. Chociaż z innego odcinka Elementarza wynikało, że spowiedź nie jest poradnictwem psychologicznym.
Wiem, że strasznie mieszam w tej wypowiedzi - toteż proszę was o nakierowanie i potwierdzenie (lub zaprzeczenie), że kapłan jest potrzebny w sakramencie spowiedzi dlatego, że po prostu tak powiedział Jezus, mówiąc do swych uczniów, żeby odpuszczali ludziom grzechy, i "tym którym odpuścicie zostaną odpuszczone a tym, którym zatrzmacie zostaną zatrzmane"? Albo, po to są kapłani, żeby poczuć, tak po ludzku wstyd i poczucie winy? Albo może po to żeby coś poradzić? Bo jak rozumiem, sama moc sakramentu i tak płynie od Boga.
Pozdro
Czytałem kiedyś o tym że ekskomunika jest od pewnego wieku i tam było napisane że od lat 16 można zostać ekskomunikowany czy jest to prawda ?
Witam serdecznie. A co jeśli jednak nie dostanę rozgrzeszenia, mimo iż nie ma żadnej z wymienionych w odcinku przeszkód? Nie dostałam rozgrzeszenia kiedy spowiadałam się jako 9latka i nie była to zadna z przestawionych sytuacji, zwykłe grzechy 9latki, a właściwie chodziło o jeden. Nie dostałam od tego księdza instrukcji jak te rozgrzeszenie uzyskać, generalnie zostałam wyrzucona z konfesjonału i odeszłam zapłakalana. Do tej pory nie mam pojęcia co z tym zrobić, chociaż spowiadałam się od tamtej pory już wiele razy , to wciąż nie wiem czy jakakolwiek moja spowiedź jest ważna i mam poczucie, że oszukuję. Wtedy, kiedy byłam malutka, poszłam innego dnia do innego księdza i wyspowiadałam te same grzechy, ale czy to nie oszustwo? :( Później wiele lat nie chodziłam do spowiedzi, bo trauma została, dopiero niedawno wróciłam do praktyki i sama nie wiem czy ma ona w ogóle sens, czy tamto wciąż "wisi"? Ech.
Dalej nie wiem jestem rozwiedziona i wyszłam po raz drugi za mąż ślubem cywilnym czydostanę rozgrzeszenie i będę mogła przyjąć komunię?
Jeśli rozeszła się Pani z mężem, z którym ma Pani ślub kościelny, nie uzyskując stwierdzenia nieważności tego małżeństwa aż do tej pory, to bycie w kolejnym związku nie pozwala Pani przyjmować sakramentów.
Q&A Mam pytanie o tajemnicy spowiedzi. Czy jest zdradą tajemnicy późniejsze przypominanie przez księdza pewnych faktów które bezpośrednio nie dotyczą moich grzechów (np. kim pracuje mój tata). Myślę, że ksiądz zrobił to nieświadomie. P.S. bardzo lubię tego księdza i nie chcę byś on miał problemy.
Czy to że jeżdżę bez biletu po Warszawie i nie chcę tego zmienić jest grzechem ciężkim?wiem że kradnę ale nadal to robię. Pracuje w transporcie i tym sobie to tłumaczę. Pomóżcie
Jestem tak zakręcony jak świński ogonek :)
... jak ślimaka domek :-)
Może ktoś podpowie coś w mojej sprawie, bo sytuacja załamuje mnie coraz bardziej. Odmawia mi się rozgrzeszenia bo żyje w związku bez ślubu. Zle mi z tym, bo jestem osoba wierząca , a tymczasem Kościół i ksiadz skutecznie odtrąca mnie jak jakaś grzesznicy, nie pytając nawet o powody , nie starając się zrozumieć, pomoc. To nie jest tak ze nie pracuje nad sytuacja, ale moj partner jest po pierwsze obcokrajowcem, wywodzi się z rodziny ortodoksyjnej , a po drugie on sam jest osoba niewierząca. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Bardzo często rozmawiamy na temat Boga, wiary , dyskutujemy i porównujemy argumenty. On sam mówi ze chciałby wierzyć , ale ze nigdy nie czuł tego. W jaki sposób ja , jako osoba wierząca , szanująca siebie i swoje ciało (nie jestem jakaś puszczalska, zmieniająca partnerów codzień) mogłabym zostać wysłuchana i rozgrzeszona? Czy dopóki nie przyjmiemy sakramentu małżeństwa , to mogę zapomnieć ?
Ojcze Adamie czy można przyjmować Najświętszy Sakrament z rąk szafarzy czy raczej tego unikać. Pytam bo w jednej z parafii bardzo często można ich spotkać i to nie jest nadzwyczajna okoliczność tylko norma.
Mam pytanie. Czy to jest grzech, czy powinno się spowiadać z tego, że czynimy dobro, ale przy tej okazji kogoś oszukujemy? Podam przykład. Załóżmy, że widząc czyjąś trudną sytuację finansową, zaczynam tej osobie pomagać, ale w taki sposób, że ona nie ma pojęcia, że to ja pomagam. Wręcz muszę ją okłamać, bo wiem, że ona nie przyjęłaby tej pomocy ode mnie. I robię to nadal, choć przecież jest to okraszone oszustwem. Czy popełniam grzech i co, jeśli wiem, że po spowiedzi nadal będę to robić? Że nie zrezygnuję, bo ta osoba bardzo tego potrzebuje. Owszem, pewnie by się bez tej pomocy obeszła, ale też widzę, jak wiele to dla niej znaczy. To się kłóci z postanowieniem poprawy, bo przecieź już idąc do spowiedzi wiem, że chcę to kontynuować.