ไม่สามารถเล่นวิดีโอนี้
ขออภัยในความไม่สะดวก
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ส.ค. 2024
- Kochani, pamiętajcie proszę o kliknięciu w like i subskrypcję, żeby być na bieżąco oraz, aby filmy docierały do nowych osób ❤️ dziękuję!
Skąd mamy wiedzieć, jak podejmować przyszłościowe decyzje, wiedzieć, czy iść na studia, czy jednak zrobić gap year, skoro nikt nas tego nie uczy i nikt nie da nam gwarancji, że nasze wybory będą dobre? Skąd mamy wiedzieć, czy słuchać rad rodziców, czy iść za głosem serca? Odpowiadamy na pytanka z ig dotyczące m.in tego, co robić po maturze, bo my też kiedyś nie wiedzieliśmy, ale z perspektywy czasu mamy przemyślenia, które mogą pomóc podjąć te decyzje Tobie. ❤️
Piszcie, czy chcecie odcinki na tematy związane z tymi, które się przewijają w dzisiejszym odc. ❤️
➖➖➖➖➖➖➖➖➖
Spis treści:
0:00 - W dzisiejszym odcinku
5:36 - Co robiliśmy po szkole i czy to było dobre?
8:43 - Lista przyszłościowych zawodów
10:31 - Dlaczego nie poszliśmy na studia?
11:30 - Pierwsza praca, CV, zarabianie
15:22 - Jak znaleźć to co chcemy robić i w czym jesteśmy dobrzy?
21:00 - Wakacje - odpoczywać czy pracować?
26:45 - Czas po maturze jest kluczowy i definiuje przyszłość?
28:09 - Studia vs praca vs gap year
30:55 - Jak poradzić sobie kiedy nie mamy pieniędzy?
34:30 - Czy gap year ma sens?
36:10 - Wytarte sprawdzone ścieżki vs ryzykowne szukanie swojej drogi
41:55 - Czy zrezygnowanie ze studiów to była dobra decyzja?
47:10 - Chęć ciągłego uczenia się (niekoniecznie na studiach!) jest najważniejsza
53:30 - Na co nie warto tracić czasu po szkole?
54:30 - Jak powiedzieć rodzicom, że nie idziemy na studia?
57-33 - Kierunki typu "medycyna", skąd mieć pewność, że to jest dla mnie?
59:50 - Robić studia/kurs dla "papierka" jest głupie
1:02:00 - Jak znaleźć zawód, w którym będziemy się spełniać?
1:04:10 - Czy matura była trudna?
1:05:40 - Praca dorywcza w wakacje?
1:09:40 - Możliwość pracowania i zarabiania pieniędzy jest niesamowita
1:13:27 - Dorosłość to wzięcie swojego życia w swoje własne ręce
1:16:00 - Przeprowadzka do innego miejsca i rozstanie z bliskimi
1:18:25 - Co robić jak się nie wie, kim chce się zostać w przyszłości?
1:21:40 - Iść za tym z czego będzie kasa czy za tym co lubię robić?
1:28:15 - Podsumowująca wiadomość od obserwatorki
🎧 SPOTIFY:
open.spotify.c...
❤️ INSTAGRAM:
/ helloyogiofficial
✌️ Tik Tok:
/ helloyogi
✉️ Współpraca:
kontakt@helloyogi.pl
#wicia #podcast #glowup
![[UNCUT] เพื่อไทยดันอุ๊งอิ๊งนั่งนายกฯ หลังเศรษฐาถูกถอดถอน | คนดังนั่งเคลียร์ | 15 ส.ค. 67](http://i.ytimg.com/vi/SpprmDJ6QEE/mqdefault.jpg)
kochani, dziękujemy za te mega miłe słowa od wszystkich „słuchaczy w cieniu” pod ostatnim odcinkiem hahah ♥️ miłego oglądania i słuchania!
Nie jestem osobą upartą, nie byłam na łatwym kierunku (filologia romańska), ani nie byłam nigdy wielkim pasjonatem, a jednak skończyłam studia i jestem z tego overall zadowolona, nie pracuję stricte w zawodzie (filolog), ale to właśnie te studia umożliwiły mi podjęcia tej pracy jaką mam (księgowość), więc to też nie jest tak zero jedynkowe, że po danych studiach można robić tylko to i to, bo różne kierunki otwierają różne drogi i pokazują nam różne rzeczy o nas 😊 A no i fajna rzecz - studia to też lata liczące się do stażu pracy przy np. rozliczeniach urlopu, stażu pracy, emeryturze etc 😁
Ja powiem tak
Zaraz mam 23 lata i 5 letnie dziecko. Skończyłam zaoczne liceum i nie napisałam matury. Skupiłam się na dziecku, ale w między czasie miałam mnóstwo czasu na poznawanie siebie. Próbowałam wszystkiego co przed porodem sprawiało mi radość, oraz zupełnie nowych rzeczy.
I choć 5 lat to bardzo długo, to nie żałuję tego czasu. Może jedynie tego, że nie napisałam od razu matury. Wolałabym mieć to z głowy. Ale nic straconego - przygotowuje się do niej od połowy roku i za rok już ją napiszę.
Przez te 5 lat odnalazłam siebie, pójdę na wymarzone studia, bo już wiem co sprawia mi największą satysfakcję.
W między czasie pracuje zawodowo, buduje swoje CV i zdobywam doświadczenie. Nigdy nie wiadomo, co jeszcze na przełomie lat moze się wydarzyć.
Trzymam za was kciuki, nie bójcie się podejmować przemyślanych decyzji !!! 🩷
Dążcie do celu i się nie poddawajcie, nawet, jeśli jest ciężko! Buziaki❤
Ja muszę powiedzieć, że zawsze byłam tą systemową osobą u której takie podążanie za schematem się sprawdzało - liceum, 5-cio letnie studia, praca. Maturę po prostu zdałam, co pozwoliło dostać mi się na studia filologiczne w oddalonym o prawie 200 km dużym mieście. Wsparcie finansowe rodziców i poznanie świetnych ludzi w tym czasie pozwoliło mi zostać na tych studiach, mimo tego, że czasami było bardzo trudno. Z perspektywy czasu wiem, że podjęłabym dokładnie taką samą decyzję, bo dla mnie studia były nie tylko czasem tej pogoni za papierkiem, ale też doświadczeniem życiowym, które dało mi tak wiele, a wiem, że pozostanie w rodzinnej miejscowości i znalezenie tam pracy zaraz po maturze nigdy nie pozwoliłoby mi na to wszystko, czego doświadczyłam podczas lat studiów w odległym mieście. Teraz wykonuję powtarzalną pracę w korpo i jestem z tego bardzo zadowolona!
Mój mąż dostał fajną pracę za granicą więc ja nie znając wcale języka, posługując się tylko angielskim zatrudniłam się w firmie sprzątającej i nie nastawiałam się na tą pracę że będę ją lubić tylko zarobię jakieś pieniądze, co się okazało ta praca daje mi ogrom satysfakcji, nie jest to praca na całe moje życie ale obecnie czuję się mega komfortowo i nie zamieniam jej zmieniać mimo że umiem już lepiej rozmawiać w tutejszym języku :) pozdrawiam cieplutko
Ja z kolei już w gimnazjum złapałam, że jarają mnie języki, wiec poszlam na lingwistyke stosowana by być tlumaczem (ang+ros, więc zachodni i wschodni język). Plan byl dobry, ale jak zobczylam ile jest dziś tłumaczy, ktorzy realizują zlecenia bez wymagajacych studiow i zaczyna się 'bicie o zlecenie', zrozumialam, że jednak ta pewność zatrudnienia i stalegk doplywu gotówki jest dla mnie wazna. Poszlam więc jeszcze na studiach do pracy w IT (stanowisko handlowe z klientami za granicą). Dziś nie jestem tlumaczem, a sales managerem w spółce IT. Studia byly strzalem w dzisiatke jako podstawa, mając języki w garści, otworzyły mi się wrota do pracy w różnych branżach.
Morał z tego taki, że fajnie jest wybrac kierunek, ktory nie zamyka nas tylko na jedną możliwość pracy.
PS moja siostra jest dzis w liceum i nadal szuka swojej drogi, więc człowiek do człowieka niepodobny i droga do drogi niepodobna ❤️
Dla mnie praca to jedynie pieniadze. Nie umiem łączyć pasji z pieniędzmi. Za każdym razem kończyło się zniechęceniem do pasji, bo było cisnienie na hajs. Po pracy robie to, co lubie. Na ten moment takie rozwiązanie jest najlepsze dla mnie
Oglądam Was od początku i mega miło się patrzy jak się rozwijacie i coraz więcej osób Was kojarzy. Powodzenia i do przodu 💪
Temat jest idealny, czasem mam wrażenie, że oglądacie mnie przez kamerke w telefonie i podpasowujecie tematy pod bieżące sprawy 😅 Mam 19 lat, dostałam szanse jedną na milion pracy w wymarzonym zawodzie jako trener personalny z wykwalifikowanymi ludźmi, osoba, która dała mi tą szanse wspiera mnie w tym niesamowicie nawet materialnie... Czuje lęk i obawę przed niespełnieniem oczekiwań, ale ledwo miesiąc po napisaniu matury jutro rozpoczynam mój kurs trenerski, jestem młodym biednym człowiekiem, który póki co w życiu nie ma nic nawet prawa jazdy, chodzę do 3 prac łącznie żeby zarabiać na swoją przyszłość w międzyczasie trenując i szkoląc się. Życie jest tak przewrotne, nie wiem jakie czeka mnie jutro, a mimo to idę do przodu, bo moja chyba jeszcze dziecięca naiwność łapie się na marzeniach o cudownej przyszłości, uwielbiam Was słychać, bo mimo, że żyje w biegu od świtu do później nocy mam ludzi, którzy nie usłyszą mnie, ale ja mogę usłyszeć ich, a jest czego słuchać ❤️ Dziękuję, bo mimo, że rzucono mnie na głęboką wodę i nasz system nie zadbał o to, abym była w pełni gotowa na niespodzianki dorosłego życia jesteście wy, pokazujecie jakie życie jest od tej strony, którą wielu pomija "bo to nieklikalne", cenie Was za Waszą szczerość i chyba taką prawdziwość, swojsko się "przy Was" czuje 😂❤️
Jestem teraz w tym okresie pomaturalnym, niezwykle stresujacy i dziwny czas. Skonczylo sie liceum, ciezko jest rano wstawac kiedy nie masz z tylu glowy ze musisz isc do szkoly albo chociaz ze nie musisz do niej wracac po wakacjach. Oczywiscie szkola nie byla jedynym powodem dla ktorego wstawalam, mam na mysli, ze po prostu czuję ogromne zagubienie w tym czasie, bo moje zycie sie teraz bardzo zmienia. Wakacje spedzam ze znajomymi, wychodzimy często na miasto, odpoczywamy po klasie maturalnej, zaczynam tez teraz szukac pracy, bo jednak wolnego czasu jest tak wiele. Chcialabym zaczac zarabiac na siebie, wykorzystac ten czas wolny, juz zdobyc jakies doswiadczenie. Oczywiscie chcialabym utrzymac w tym wszystkim balans i dalej spotykac sie z ludzmi, imprezowac, ale miec poza tym jakies obowiazki wlasnie takie jak praca. Póki co jest dziwnie, mam wrazenie ze najgorzej bedzie wlasnie do wynikow matury, bo to jest czas kiedy juz absolutnie nie mam wplywu na wynik, a jednak wciaz zalezy mi na studiach. Planuję studia dzienne, mam kierunek na ktorym bardzo mi zalezy, wiec jest ten stres. Jednak jestem dobrej myśli. Ogolnie mnie zawsze ciagnelo do takiej samodzielnosci, doroslosci, wiec jest to rowniez ekscytujacy czas, ekscytujace zmiany. Jak zawsze milo bylo was posluchac, a ten odcinek trafia szczegolnie do mnie, osoby ktora wlasnie powoli wchodzi w to dorosle zycie. ❤ Dodatkowo szczerze mówiąc, mimo waszej opinii o studiach ten podcast zupełnie utwierdził mnie w przekonaniu że jest to coś dla mnie i że naprawdę chcę studiować, zdaję sobie sprawę z tego jakie są realia i jak to będzie wyglądać szczególnie po ukończeniu studiów. Jednak dalej całkowicie się na to pisze i uważam że jest to opcja idealna dla mnie.
Ja chce tylko powiedzieć żeby każdy kto jest przed i po maturze i nie wie co chce robić w życiu i ma tylko w głowie "jeju każdy ma pomysł na siebie a ja nawet nie mam żadnych pasji co ja mam zrobić " to nie martwcie się bo tak naprawdę jest mega dużo takich osób i po prostu zamiast tak myśleć to zacznijcie się zastanawiać i patrzeć wokoło siebie co was może zainteresować, łapać się nowych doświadczeń. Ja dosłownie w lipcu po maturze stwierdziłam że kocham czytać i rozmawiać o książkach ale nie jestem na tyle odważna czy zajmująca żeby zacząć to robić w internecie więc na ostatnią chwilę zapisałam się na studia bibliotekoznastwa i jestem już prawie po pierwszym roku i jestem mega zadowolona
Uwielbiam was słuchać i oglądać, jesteście tak pozytywni
W wieku 27 lat skończę dopiero studia. I kompletnie NIE ŻAŁUJĘ tego, że poszłam dopiero po 4 latach na studia. Poszłam w momencie kiedy się ukierunkowałam w tym, czym chcę się zajmować. I choć czasem boli to, że w okresie takim jaki był niedawno - widzę zdjęcia znajomych kończących studia, to naprawdę nie żałuję, bo wiem że poszłam na kierunek, na który chciałam iść. Zapewniłam sobie stabilność finansową, bo nie miałam łatwego startu i żaden z rodziców nie mógłby mnie utrzymać. Więc 4 lata zapewniałam sobie bezpieczeństwo, a teraz pracując i studiując mogę (mimo swoich dużych wydatków) kupić mamie buty czy zabrać na zakupy.
Jestem tzw. cichym słuchaczem ❤ Jestem po szkole ekonomicznej z kierunku technik logistyk. W tym roku powinnam kończyć studia, no właśnie powinnam.. ale porzuciłam je po miesiącu XD jak zobaczyłam że przez kolejne 5 lat mam się uczyć tego samego co przez poprzednie 4 lata oj to bylo w mojej głowie " kochana szkoda czasu, wiedzy tak nie poszerzysz a tylko utrwalisz, a to mogę w domu za darmo". Do mojego zawodu Spedytora to potrzebny jest język, język i jeszcze raz język i uwaga większość firm przyjmie osobę bez wykształcenia wyższego w tym kierunku a z językiem biegłym angielskim i jak znasz drugi inny to masz już pracę ( drugi nie wymagany) . Skąd wiem? A z doświadczenia. Złożyłam cv z wykształceniem średnim, ale ze znajomością języków i bingo . Osoby bez języków a z wykształceniem wyższym odrzucono. Myślałam, że złapałam pana Boga za nogi 😂 a było to uderzenie o ścianę 😂 zawód, który był do wykonywania moim marzeniem w szkole, gdzie chciałam iść na studia xd okazał się koszmarem. Nie pod kątem obowiązków, a jako samej pracy. Do mojej osoby praca w biurze, wyciągi szczurów koszmar. Poszłam ścieżką mojego narzeczonego ( tylko on studia rzucał dwa razy, z wykształcenia jak ja ), rzuciłam pracę spedytora i zamieniłam się rolami. Zrobiłam prawo jazdy na C+E i teraz jestem z tej drugiej strony. Ta sama praca pod presją, a jednak okazała się najlepszą. Wyszło na to, że ja po prostu kocham transport, ale z tej drugiej strony. Teraz z narzeczonym jeździmy razem w podwójnej obsadzie, zarabiamy świetne pieniądze i jeśli są możliwości w pracy, zwiedzamy świat, gdzie mamy załadunki i rozładunki. Przyjemne z pożytecznym.
Świetny odcinek❤ pozdrawiam Was cieplutko
super!!! ten podcast otworzył mi głowę na nowe możliwości.
jak wy idealnie trafiacie z tematami!😍 właśnie jestem w sytuacji, gdzie odpuściłam sobie maturę, liceum to w ogóle wybrałam zaoczne (okazało się że nie muszę tam przychodzić się uczyć, tylko płacić 😆) wybrałam inną drogę niż przebywanie z męczącymi rówieśnikami, oraz uczeniu się przedmiotów które obok sensu nawet nie stały. Zaczęłam pracować od 16 rż, pierwsze prace to były gastro, czyli skok na głęboką wodę- teraz wyjechałam do niemiec z chłopakiem na magazyn, dlatego zaśmiałam się gdy powiedziałaś o pakowaniu paczek, bo to właśnie robię 😂 jestem tu od kilku miesięcy i zaraz spadamy z powrotem do polski. Czy wybrałabym inną drogę? oczywiście że nie! odkąd pamiętam nie chciałam się uczyć, iść na studia itp, nie interesowały mnie zbytnio kierunki na nich, a jak już to są to zawody które można wykonywać po zwykłych kursach. Dodatkowo słyszałam od ludzi że to męczenia i że żałują, bo będąc tak młodymi ludźmi wszystko się u nas zmienia. Nabyłam doświadczenia, poznałam dużo ludzi i ich perspektywy dzięki pracowaniu. Ponadto, gdyby popatrzeć tak z boku na moją pracę teraz, można by pomyśleć że marnuje czas- i tutaj najważniejsze jest nastawienie i docenianie „tu i teraz” np. poznałam jak to jest mieszkać w innym kraju (nie lubię niemiec so much), bardzo przybliżyłam się z moim partnerem (mieszkając w polsce nie mielibyśmy tyle czasu na poznanie się aż tak), z nudy zaczęłam odkrywać podcasty na spotify, co uważam za największą zaletę jaka przytrafiła mi się w ostatnich latach! tyle godzin prxesluchanych mądrych, wartościowych porad, tyle wiedzy i motywacji nie poznałabym nigdzie nigdy gdyby nie to, oraz z zalet mogę szybciej odłożyć sobie kasę na zachcianki typu lepsze auto, wakacje i najważniejsze-kursy. To je chcę rozpocząć gdy wrócę, jestem pełna motywacji ❤ podsumowując moją krótką wypowiedź, trzeba robić to co się naprawdę czuje. Gdy wchodziłam w okres dorastania już wiedziałam że nie planuje spędzić tylu lat w technikum czy na studiach- wolę zyskiwać doświadczenia, pracować, podróżować i rozwijać w międzyczasie pasje, a wiem że tyle lat nauki by mi to wszystko zabrało. Jestem jeszcze na początku drogi, ale nie żałuję ❤ pozdrawiam was mocno i róbcie tego więcej!!
Witam serdecznie. Jestem pod ogromnym wrażeniem waszych rozważań. Zgadzam się całkowicie. Jednak jako że jest to temat "rzeka" to w wielu aspektach jest to bardzo indywidualny wybór. Osobiście uważam że lęk przed oceną innych jest głównym problemem z którym należy poradzić sobię jak najszybciej. Pozdrawiam wszystkich
Ja skończyłam zawodówkę jako fryzjerka-idac do tej szkoły nie miałam pojęcia czy chce to robić ale nie miałam innego pomysłu na siebie. Kończąc tą szkołę po 3 latach już wiedziałam że to nie dla mnie. Nigdy nie pracowałam w zawodzie. Później trafiłam na produkcję legowisk. Super praca z wycinaniem tekstyliów. Po 4 latach złożyłam CV jako grafik komputerowy. Pracowałam głównie na Photoshopie którego opanowałam do perfekcji. Teraz po 5 latach czułam się wypalona więc zrobiłam prawko na ciężarowke. Będziemy jeździć w podwójnej obsadzie z mężem i w wolnych chwilach zwiedzać zachód Europy ❤ uważam że każda praca czegoś mnie nauczyła. Wcale nie żałuję że nie zrobiłam matury u studiów. Myślę że to byłaby strata czasu. Probojcie póki jesteście młodzi ❤
maturę zdałam w 2020 roku w CZERWCU bo były przesunięte- to było okropne. Pandemia, nikt nie wiedział czy w ogóle się pójdzie na studia. Ja poszłam 150 km od domu żeby nie tracić roku - wynajęłam z mamą jakiś mały pokój bo zdalne było i rok siedziałam i tak w domu rodiznnym. Potem poszłam na praktyki, na 2 roku była już hybryda. Nie żałuję bo teraz jestem już zaraz na 5 roku bez przerw na siedzenie na pandemi w domu z depresją. Moi znajomi co przeczekali ten czas teraz dopiero licenjaty bronią i narzekają że ile można się uczyc. Ja poszłam na prawo właśnie- to kierunek dość szeroki, można dużo po nim robić - nie tylko siedzieć w sądzie. Co będzie dalej nie wiem, wiem że sama to wybrałam bo jednak lubię te tematy- polecam olimpiady z liceum. Przez to się właśnie dostałam. Po maturze pracowałam w sklepie - rzuciłam to potem bo musiałam szukać mieszkań i załatwiać papiery. Wakacje były w sumie miesięczne bo jakoś pod koniec czerwca się matury wtedy skończyły a już w sierpniu musiałam jeżdzić z dokumentami...
Studia dzienne bo jednak nie poradziałbym sobie na zaocznym prawie- dużo czytania w domu. Też przez zdalne na początku taka decyzja a teraz bez sensu zmieniać. Na moim uniwerku idzie pracować na dziennych bo mamy czasem zajęcia obowiązkowe w 1 czy 2 dni a tak jakieś wykłady - mało ludzi na to chodzi. Pracowałam w kilku kancach, myślę że to jest to. Miasto wojewódzkie, nie jest źle.
Chłopak jest po informatyce za to ale już się dawno obronił bo starszy.
A co do przerwy- ja jestem na nie. lepiej pójść za ciosem na studia i szybciej je skończyć, i tak tylko do 26 lat są zniżki a studia do 30 roku życia to strata czasu. Jeszcze jak człowiek jest młody to spoko, szybko idzie. Potem tylko ciężej. A szczerze lepiej mieć niż nie mieć- nawet te prawo. Nie wiem czy w 100% będę jako prawnik pracować ale te studia się przydadzą. One otwierają dużo drzwi. Gorzej jak ktoś robi jakieś kierunki które nie dają pracy- bo takie sa raczej stratą czasu. One mają coś dać a nie być jakimś hobby- to jendak 3 lub 5 lat.
Ja właśnie stoję w takim miejscu że kończę pierwszy rok kierunku który nie jest zły ani dobry ale to był jakiś praktyczny wybór właśnie, którego się trzymam bo nic innego mnie nie ciągnie ale ta walka z wątpliwościami się nie kończy 🫠
Boski podcast ❤
Bardzo miło się Was słucha 🩷
32:09 dzieci celebrytów mają łatwy start w życiu jeśli chodzi o sferę finansową, ale na tym się kończą plusy. Dzieci celebrytów zawsze będą znane, przez co będzie dużo plotek na ich temat, ocen, hate'u, zdjęć z ukrycia, komentowania stroju, wagi ciała, podejrzewania ciąży, ocena wyboru partnera, wieczna walka z paparazzi itd...
Film bardzo mi się podoba, chciałabym mieć taką rozmowę w wieku 18 lat❤pogłaszczcie ode mnie Sisi❤
Bardzo się cieszę, że pojawił się kolejny podcast z Wami ❤
U mnie po maturze nie bylo tego stresu zwiazanego z tym, co chce robic - rodzice zapewnili mi finansowe wsparcie na studiach i poszlam na kierunek, na ktory szli moi znajomi bez wiekszego namyslu (prawo). Chcac zrobic sobie gap year, musialabym pracowac w moim malym miescie, zapewne w jakims sklepie, wiec studia wtedy byly dla mnie lepszym wyborem.
Problem i stres pojawil sie po skonczeniu studiów - nie chcialam isc bezmyslnie na aplikacje prawnicza, tylko dlatego ze inni szli. Rodzice oczywiscie panikowali z tego powodu. :) Ale znalazlam po miesiacu prace, w której jestem az do teraz.
Odnośnie studiów, zgadzam się z tym, że często wcale ich nie potrzeba oraz, że nie są dla każdego. Natomiast są pewne zawodu w których niestety przysłowiowy "papierek" będzie potrzebny czy to po prostu prawo wykonywania zawodu jak np. lekarz czy po prostu pracodawcy w danej branży zwracają na to uwagę. Sama studiuje kosmetologie, niby kierunek przyszłościowy, bardzo na topie, często do robienia paznokci czy rzęs to nam wystarczy, szczególnie "na swoim". Ja natomiast w przyszłości chciała bym się zajmować zabiegami i różnymi terapiami skóry, szukając pracy w zawodnie na etapie studiów niestety nikt bez min. licencjatu nie jest zainteresowany. Teraz nie pracuje w branży kosmetologicznej natomiast inwestuje w kursy i zbieram doświadczenie w innej dorywczej pracy.
Jeszcze dodam, że moim zdaniem studia dzienne to jedynie przedłużenie liceum i sama po pierwszym roku zmieniłam je na zaoczne i czuję się o wiele lepiej. Pomimo, że jeszcze mieszkam z rodzicami to mam swoje pieniądze, dużo większą swobodę i dużo więcej czasu po 1 na prace a po 2 na szukanie siebie i doskonalenie swoich zajawek.
Bardzo fajny odcinek dziękuję za wasze perspektywy🩷 choć nie ukrywam że namieszaliscie trochę w głowie 😭
W tym roku miałam podejść do matury ale wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem sepsy. Każdy naciskał żeby pisać w czerwcu ale ja nie czułam się na siłach. Pierwszy raz to ja zadecydowałam i powiedziałam że pisze za rok i tyle. Mam plan we wrześniu się wyprowadzić i iść do pracy i NIE CZUJĘ SIĘ GORSZA od osób które „maturę mają”
Super odcinek i świetne podsumowanie!
Co do pójścia/niepójścia na studia... wybrałam kierunek grafika w reklamie 5 lat odbębniłam. Jak wybierałam je to miałam w głowie "przydadzą mi się do robienia YT". W tym czasie zdążyłam porzucić kanał i pracować w fast foodzie. Ale... dzięki tym studiom udało mi się dostać do biura i marketingu tego fast fooda, w którym pracowałam 🙈
Ja skończyłam 5 letnie studia, stomatologię.. poszłam na nie bo nie miałam do końca pomysłu na siebie.. od zawsze lubiłam robić coś twórczego, więc stwierdziłam że to super opcja (jak teraz o tym myślę to stukam sie w łeb xd), aktualnie robię staż i czuję się dosłownie jak po maturze, nadal nie wiem co robić w życiu, czy stoma to jest to bo okropnie mnie ten zawód stresuje i codziennie zastanawiam się czy tego nie zostawić. I też od dłuższego czasu nasuwa mi się pytanie - kiedy rozpoznać czy coś nam nie służy i nie jest dla nas albo czy to po prostu wychodzenie ze strefy komfortu i trzeba się chwilę pomęczyć i się rozwijać? 🫠
Hej! Jestem rekruterką od kilku lat. Jeżeli ktoś z Was miałby jakieś pytania odnośnie pierwszej pracy, lub chcecie zadać pytania, których zawsze baliście się zadać- dajcie znać!
No nie zgodzę się z Wika u mnie w mieście nie dostaniesz lepszej pracy bez studiów. Dla osób tylko po średniej pozostaje tylko praca strikte fizyczna, za najniższą. Niestety bez studiów nigdzie nie mogę się dostać, do sensownej pracy. Poza tym nawet tylko ze średnim jest mi ciężej, bo za duża konkurencja.
Co to są za butelki do wody, które macie?
Szukam butelek dobrej jakości o takim rozmiarze, ale nie ma ich dużo na rynku :D
❤
Chciałam dopytać, jak wyobrażacie sobie ze ktoś kto ma np 35 lat, prace i dzieci idzie teraz na studia stacjonarne "bo chce"?
Kurde chciałam iść na psychologię ale wcale nie z praktycznej perspektywy, tylko dlatego że mnie to interesuje i mam nadzieje że to rozbuduje moją samoświadomość. Ale mam szanse tylko na zaoczne. 😅
studia ZAOCZNE vs DZIENNE? co bardziej polecacie
Jeśli faktycznie chcesz się czegoś nauczyć to dzienne, zaoczne są raczej do odbębnienia i papierka. Zaoczne są dobre też dla osób które coś już w danym zawodzie robią. Jeśli nie musisz iść na studia to Jeśli się da lepiej pójść na dzienny kurs
❤❤❤❤
😍😍😍😍😍😍💖💖💖💖💖💖