Szpital dąży do obciążenia winą pacjentki , która według nich była " trudna " . Trudne to jest byciem pacjentem w Polsce . Że szpitali można wyjść nogami do przodu przy zupełnej bezkarności personelu , nawet gdy wszystko wskazuje na ich winę .
Kochany tak bardzo ci współczuję,moja synowa też straciła dziecko,,A ja stałam się posiadaczką agresji.Nie mogłam sobie z tym poradzić.Trwalo to dosyć długo.To jest ból nie do opisania. Tobie młody człowieku życzę bliskości rodzinnej i serdeczności .
@@gregoraszaudaizdaiauskas1765 i tu jestes w bledzie. To Bog zawsze wszystko moze zorganizowac poprzez laczenie roznych ludzi i ulatwianie tych misji, aby pomagac sobie nawzajem. To On widzi wszystko z gory, Ty i ja to tylko pioneczki na planszy. Modlitwa ma ogromna MOC, a WIARA to sila! Zycze Ci z calego serca, zebys sie o tym sam przekonal… Pozdrawiam 😊
@@gregoraszaudaizdaiauskas1765 Bardzo mi przykro, ale widocznie Pan Bog mial inny plan. Moze przez Twoja przyjaciolke nawroci i zbawi kolejne 10 osob, a ona i tak pojdzie do Nieba jesli byla dobra osoba i taka bedzie Jego wola. Ufajmy… Wszystkiego dowiemy sie po naszej smierci. Spokojnej nocy, pozdrawiam.
Moje najszczersze kondolencje z powodu śmierci pana żony i synka. Ja jako matka nie mogę sobie wyobrazić bólu jaki czuła pana żona podczas tej nagranej rozmowy z tą kobietą że szpitala
Ten reportaż kompletnie rozwalił mnie emocjonalnie 😭Po prostu brak słów na taką tragedię...Płakałam razem z Pana śp żona słuchając tych nagrań rozmow telefonicznych ze szpitala.
Jak usłyszałam że pielęgniarce jest przykro że dziecko nie przeżyje zaczęłam płakać razem z Pana żoną. Sama jestem matką niedawno urodziłam. To jest straszne. Oby w tamtym życiu po śmierci byli razem. Chociaż tu na ziemi powinni dalej żyć.
Byłem w podobnym piekle. Czuję Twój ból, którego opisać się nie da. Czuję ból mamy, który dowiedziała się, co ich czeka. Jestem z Tobą. Trzymaj się i wiedz jedno, że Twoje dzieciątka razem z mamą są już tam w niebie wspólnie, już bez lęku, bez żalu, bez bez cierpienia. Niech ta myśl doda Ci chociaż odrobinę otuchy. Kiedyś tam ich znowu spotkasz, na nowo.
Trzymaj się… Również straciłem moją 21 letnią narzeczoną i doskonale wiem, że po czymś takim człowiek już nigdy nie będzie taki sam. Dużo siły Ci życzę, mam nadzieję, że widzisz mój komentarz.
Panu rowniez zycze dozo sily I spokoju . Zycze by mimo wszystko poczul dotyk milosci - ktora wypelni bol , choc po czesci .Zycze by byl Pan pewnego Dnia po prostu bezgranicznie szczesliwy.💐
Szpital w swoich wyjaśnieniach twierdzi, że pani Marta, poddając się wcześniejszym in vitro, osłabiła swój system immunologiczny i dlatego jej organizm nie podjął walki. To możliwe, ale nawet biorąc ten fakt pod uwagę, uważam, że powinni otoczyć tę kobietę uważniejszą opieką, a nie robić z niej "trudną" pacjentkę wpisami o "niegrzeczności i opryskliwości". To mogło mieć wpływ na lekceważący stosunek personelu do jej przypadku. Bardzo współczuję rodzinie.
@@izazzz9296jeśli tak to było dużo wcześniej, teraz zaszła naturalnie, czyli musiało upłynąć sporo czasu. Narazili kobietę na sepsę i szukają tłumaczeń na siłę.
@@liliangel3551 pracowalam jako pielęgniarka w UK, te notatki to nic nowego, ale kwestia co dalej sie z tym robi, po takim wpisie nalezy zawsze wpisac jak sobie z tym poradzilismy jako personel, np pomimo wsparcia, pacjentka nadal prezentowala agresywne zachowanie, lekarz dyżurny poinformowany, zaaranzowano wizytę psychologa, psychiatry, pielegniarki psychoatrycznej itp
Bardzo współczuje 😢 dopiero straciłam męża i nikt tej pustki nie zrozumie dopóki tego sam nie przeżyje 😢 człowiek ma dziwne wrażenie ze ta osoba wróci ale jak uświadamia sobie ze już nigdy nie wróci żal się potęguje. Trzymam kciuki za podniesienie się z tego choć sama wiem ze to nie takie proste.
Bardzo mi przykro z twojego powodu i tak wielu niepowodzeń, jednakże wiem że Twoja żona patrzy z góry i niechce napewno żebyś się podawał a stanął znowu na nogi może kiedyś ułożył sobie życie na nowo, niestety świat jest tak skonstruowany ze ludzie się rodzą z niczym i odchodzą z niczym jednak twoja żona odeszła z twoim synem on jej będzie tam pilnował ❤️ Amen.
Wyrazy współczucia. Sama jestem w ciąży i również straciłam dwoje dzieci na wczesnym etapie i boje się każdego kolejnego miesiąca. Kto tutaj zawinił? Polskie prawo?
@@felga007 Ale to że masz problemy z płodnością czy twój organizm nie potrafi utrzymać ciąży to to nie zawsze musi być wina lekarzy a tymbardziej polskiego prawa
Bardzo w spółczóje całej rodzinie panu również oglądając łzy leciały mi po policzkach jest to najgorsze co może być strata żony i dziecka serdeczne współczucia
@@imienazwisko7811 Owszem, ten miał lepsza, kto dał kopertę I dobry koniak ordynatorowi. Kto nie dał, bo nie miał, to bez pomocy musiał umierać. Takie to były czasy za komuny. Zresztą wszędzie była korupcja, nie tylko w służbie zdrowia. Różnica między kiedyś a dziś była taka, że kiedyś za łapówki coś robili, a dziś boją się brać łapówki, więc nic nie robią. Kolejna różnica między wtedy a dziś jest taka, że za komuny kiedy ktoś umarł, to rodzina pacjenta siedziała cicho i nie miała ŻADNYCH szans na jaką kolwiek walkę ze szpitalem, a dziś coraz więcej trafia do prokuratury zawiadomień i możliwości popełnienia przestępstwa. Co do wiedzy, to posiadają coraz większą, tylko widocznie w Polsce nie koniecznie chce I'm się pracować, bo kiedy wyjeżdżają do krajów zachodnich do pracy, wtedy dobrze wykonują swoją pracę. Gdyby nie posiadali wiedzy jak napisałeś, to ZADEN kraj i żaden szpital by ich nie trzymał.
@@Abcd-nl7mo Bzdury , to były gesty symboliczne i dobrowolne , występujące jako zjawisko na całym świecie ! Korupcja występuje teraz i jest sformalizowana tzw . cowidowe itp. Ale teraz nie ma żadnej kontroli , w łapę biorą z różnych źródeł , a do tego szerzy się konowalstwo.Dziwnym trafem ani razu nikt nie chciał ani nawet sugerował jakiś łap, teraz za to telekaszpirady i porady guzik warte.dfzierstwo , sobiepanstwo i zero odpowiedzialności .Plus wielka korupcja , która zaczęła się nota bene po upadku komuny wraz z narodzinami sektora prywatnego.
@@imienazwisko7811 Spadłeś Pan z księżyca? Czy urwałeś się z Choinki? LAPOWKARSTWO nazywasz cyt: gestem symbolicznym, dobrowolnym"? 😂🤣😂🤦♀️ Padlam ze śmiechu 😂🤣😂 To dopiero numer, jak na te chwile, to najlepszy żart tego dnia. To były takie " DOBROWOLNE, SYMBOLICZNE GESTY", że kiedy pacjent potrzebował STYMULATOR do serca, to rodzina słyszała od ordynatora, że stymulatora NIE ma. Zaraz po dostarczeniu koperty z dużą kasa stymulator się znajdywal. Mogę przedstawić setki takich przykładów, co działo się w Polsce za komuny. W państwach ZACHODNICH lekarze NIE znają takiej chorej, komunistycznej mentalności. Tam lekarz wykonuje swoją pracę i to bardzo dobrze. Wiem co mówię. Mieszkam 30 lat za granicą, to wiem DOSKONALE jak funkcjonuje opieka zdrowotna. Polacy mogą sobie tylko pomarzyć o takiej opiece zdrowotnej jak jest np we Włoszech. Nie pisz bzdur I kłamstw, bo się ośmieszasz. Każdy kto żył w tamtych czasach, a miał styczność że służba zdrowia, to wie doskonale jak było. To była jedna, wielka walka z lekarzami o zdrowie i życie najbliższych. Na zachodzie NIE MIELI komunizmu i jakoś tam NIE było i NIE ma łapówkarstwa. Mam rodzinę i znajomych rozrzuconych po całym świecie, to wiem DOSKONALE jak wszystko funkcjonuje. W Niemczech, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Austrii, Szwecji, Szwajcarii, a ja mieszkam we Włoszech, to DOSKONALE wiem co i jak funkcjonuje począwszy od żłobka, po przez całe szkolnictwo, służbę zdrowia i takie " bajki" to możesz opowiadać swoim wnukom, a nie mnie 🤦♀️🤷♀️🤣😂🤣😂🤦♀️
Wyrazy wspolczocia dla Pana Krzysztofa ! Slowa nie sa w stanie wyrazic ! Tak bardzo bym chciala aby pana zona i dziecko zyly! Swiec Panie Boze ich duszy😢💔🙏🙏🌷🌷🌷🌷
Nie jestem w stanie wyrazić tego co czuje. W Polskich szpitalach nikt 'ie może być bezpieczny,dlaczego?.Tule Pana cieplutko i jestem razem z Panem w tej strasznej tragedii. Niech dobry Bóg ma ich w swojej opiece.
Chyba nie wszystko mówi się w każdej chwili, bo może pacjenta ogarnąć depresyjny stan, może nie mieć sił walczyć itp. Choć z drugiej strony pacjentki chcą znać prawdę i personel med ma obowiązek jej nie ukrywać. Strasznie smutne i nieludzkie to polskie prawo i traktowanie w szpitalach.
Trzymaj się i żyj, czasami nie da się zrozumieć dlaczego coś tak trudnego się wydarza w zyciu, może z czasem przyjdzie jakas mądrość i siła z tego doświadczenia. Przytulam Cię mocno🥰
W polskich szpitalach opieka jest tragiczna. Robią co chcą i kryją się nawzajem. Dwa miesiące chodziłem na OIOM do dziecka to trochę się napatrzylem co tam się dzieje.
Ja miałam tak samo Drgawki gorączka i sepsa To cud że żyjemy ale czekali i dziecko było niedotlenione Dzisiaj jest rechabilitacja To wina szpitala personelu medycznego Mam nadzieję że kiedyś się to zemści na nich Nie dużo wtedy brakło żebyśmy też umarli Miałam trzy ataki silnych drgawek gorączkę i duszności zanim zrobili cesarkę Nie można ich nazywać personelem medycznym To hołota
Bardzo przeżyłam to zdarzenie emocjonalnie. Płakać mi się chce razem z tym mężem. Myślę, że lekarze NIE CHCIELI widzieć wysokiego crp i początków sepsy. Czekali aż ona urodzi patrząc na ustawę. W ten sposób została po prostu ZAMORDOWANA.
Wyrazy współczucia dla was wszystkich a szczególnie pana, będzie ciężko trzeba dać radę za pomocą Bozi iść dalej I życzę Panu szczęścia, sama z tym walczę..także niedawno odeszła mamusia i 2kuzynoweie w ciągu 2 tygodni...
Tyle lat minęło już po patologii mojego porodu a wciąż go pamiętam i mam jego skutki! My przeżyliśmy!Nigdy nie zapomnę jak na moje dziękuję pokazał mi konował położnik gest Kozakowicza Wałcz o sprawiedliwość panie !
@@Mm-jz5ku Poród był bardzo ciężki i źle oceniony przez lekarza Mój stan i dziecka kiedy był poważy wtedy dopiero doktor to poczuł bał się że straci dziecko mnie wypychał na siłę swoją ręką z łokcia gniotąc wnętrzności porozrywać mi tyłek do 3stopnia łożysko nie chciało się urodzić wydobywane było ręcznie w narkozie i wykonane było lyzrczkowanie macicy Po wszystkim nie mogli mnie wybudzić skorzystał z pomocy na telefon ginekologa i świetnego anestezjologa no i się wybudzilam słysząc że dr..........mnie pozdrawia dziecko trafiło do inkubatora otrzymało tlen bo było zmęczone nosa nie było widać był spłaszczony .....kiedy podziękowałam i zobaczyłam ten gest Kozakowicza pomyślałam że kiedy przyszłam do pracy i od koleżanek po powiedzeniu do nich jaki ładny tren doktor usłyszałam że może i że on penisem studia skończył a jego żona waginą było w tym czasie przeze mnie dopiero zrozumiane
@@monaliza121 Znam gorsze jeszcze przypadki : ciągnięcia za pepowine w celu rzekomego wydobycia łożyska bez czekania aż samo się urodzi , lyzecxkowanie macicy bez znieczulenia i antybiotyku przy zielonych wodach plodowych .
Nie jest nowością jak lekarze traktują ciężarne. Mentalnie polskie szpitale zatrzymały się w zeszłym wieku. Hańba. Podziękujmy obecnej władzy za ich ohydne przepisy.
Te przepisy nie mają nic do rzeczy , tak wygląda położnictwo od kilku dekad . To wina lekarzy i upadku ( w tym moralnego ) tej grupy zawodowej oraz służby zdrowia jako koncepcji służby dla zdrowia .
Prawo? Lekarze? Mezczyzni umieraja, Nieciezarne umieraja. Ciezarne nie sa tu wyjatkiem. Niektorych sie po prostu nie odratuje nawet jesli teoretycznie jest to mozliwe.
Babcia mojej dziewczyny straciła dwoje dzieci w szpitalu, przy trzeciej ciąży urodziła w domu.... To były inne czasy, ale mimo wszystko, jak tu mieć zaufanie do naszej ochrony zdrowia
Pytanie do lekarzy dlaczego teraz po jakimkolwiek zabiegu nie podajecie antybiotyków? 30 lat temu każdy dostawał antybiotyk i Sepsa była rzadkością. Czy zamiast leczyc i zapobiegac nie zabijacie w imię nowej doktryny leczenia?
Moja mama rodziła mnie w 1987. Nie oczyścili jej poprawnie. Prawie umarła. Babcia usłyszała, że moja mama jest "trudną pacjentką i nie umie rodzić". Tyle lat później i oni nic się nie zmienili!!!! Najszczersze kondolencje 💜💜💜💜
Lekarze zajęci pewnie byli, ważniejsze rzeczy mają przeca, wywiad szczypawkowy robić wśród meneli, itd itp....świat się skończył. Pomocy nie można otrzymać nawet w szpitalu. Przykre. Mam nadzieję, że facetowi z filmu wreszcie zmieni się passa.
W Lutym 2018 w weekend źle się czułem. Przy dotknięciu włosów czułem jakby mi igły ktoś wbijał w głowę, nie czułem abym miał temperaturę. Zadzwoniłem pod numer standardowy 111 (numer dla przypadków niewymagających karetki w Wielkiej Brytanii) i dyspozytorce przedstawiłem sytuację - po przeprowadzeniu wywiadu poleciła mi abym się udał się jak najszybciej do szpitala (najbliższego - podała adres) . W ciągu niecałej godziny byłem w szpitalu a na recepcji już czekały papiery. W ciągu następnych 15 minut byłem już na oddziale intensywnej pod tlenem 4L/min z początkami sepsy. Tlen/gazometria badany z pobranej krwi z tętnic nadgarstkowych - (nasycenie krwi O2 wynosiło 82%) Temp 39C . W szpitalu spędziłem tydzień pod tlenem, na antybiotykach dożylnie i doustnie co 8h, krew pobierana na testy co 8h. Po wypisie do domu przez następny tydzień antybiotyki doustnie, dodatkowo zostałem poinformowany , że miałem dużo szczęścia , że trafiłem do szpitala tak szybko bo to mogło skończyć się zupełnie inaczej . Profilaktyka w zakresie walki z sepsą przeszła gruntowną zmianę w 2012 ze względu na wysoką śmiertelność. Obecnie po stwierdzeniu dwóch objawów towarzyszacych sepsie szpitale wdrażają ostrą antybiotykoterapię w ciągu max. 4h od stwierdzenia objawów. W powyższej sprawie/materiale dziwi mnie fakt, że lekarze widząc rosnący w takim tempie CRP nie podjęli żadnego wysiłku aby pacjentkę monitorować częściej a nie raz na dzień. W/g mnie jest to zaniedbanie personelu medycznego ale jak już zostało to napisane - lepiej zrzucić winę na pacjenta niż wziąć odpowiedzialność za coś co się zrobiło. Dopóki lekarze nie będą odpowiadać za swoje czyny (zaniedbania) doputy wina zawsze będzie spoczywała na pacjentach. Kolesiostwo w komisjach i tyle. Ile spraw o zaniedbanie było zgłaszanych a ile umorzonych bądź nie noszących znamiona zaniedbania? Współczuję straty najbliższych, nic nie ukoi bólu , na to trzeba czasu ale i on nie stłumi tego co pozostaje w nas po stracie bliskich.
Panie Krzysztofie składam serdeczne kondolencje z powodu śmierci pańskiej żony i dziecka i życzę powodzenia i wytrwałości a szpital powinien zapłaci Panu krzysztofie odszkodowanie
Urodziłam w Anglii w 22gim tygodniu .. Dzis moj syn ma 3 lata . Wiec to nie jest tak ze sie nie da pl szpitale poprostu nie maja tej wiedzy .. Ogromne wyrazy wspolczucia[*]
Antybiotyk zaczyna działać dopiero w trzeciej dobie i to zaczyna , nie można więc było liczyć tylko na antybiotyk. Skoro wykladnik stanu zapalnego rósł , posiewow nie było , a objawy dolaczaly należało jak najszybciej wykonać cesarskie cięcie i wyjalowic pole operacyjne , sprawdzić narządy miednicy , uzyskać wymazy z krwi , z wod plodowych do wdrożenia antybiotykow celowanych . Obejrzec szyjke po szwach. Co z tego wykonano ? I zamiast hydroksyzyny , ktora powoduje zmiany ciśnienia podać leki z grupy benzo , które realnie mogą wstrzymać akcje porodowa , to na początku i po upewnieniu się , że nie ma stanu zapalnego w organizmie. Trzeba też sprawdzić czy dawkowanie antybiotyku było prawidłowe , skoro już nie zdążyli ustalić kombinacji antybiotyków w tym z celowanym wg posiewow i sntybiogramu
To jest przerażające co się dzieje w tych szpitalach!!! Człowiek idzie tam po pomoc ,której nie otrzymuje !!! Tragedia!!! Winni muszą być ukarani , to niedopuszczalne !!!!
Skoro wiadomo było że dziecko nie przeżyje i że crp wciąż rośnie to dlaczego nikt nie wyjął z niej płodu?? Dało się chodziasz ją uratować! Co sie stało ze ta kobieta nie żyje???
Przez chorą ustawę, która została podpisana, odnośnie terminacji ciąży. Nie można dokonać terminacji ciąży jeśli bije serce dziecka - musieli czekać. W filmie nie zostało to przedstawione ale podejrzewam, że w tym czasie rozwinęła się u pacjentki sepsa, na którą zmarła.
@@karolinawuu7902 nie, serce biło ale były skurcze macicy których nie dało się powstrzymać (wg procedury podali leki na powstrzymanie skurczy) i prowadziły do porodu. Płód jeszcze nie był wystarczająco rozwinięty aby przeżyć w środowisku zewnętrznym co oznaczało jego smierć po porodzie.
@@nicolzylka3045 tak, następnie pani zadzwoniła do męża i powiedziała, że jest już bo badaniach i chłopiec niestety nie żyje. Mąż pyta "co teraz?", a pani odpowiada "muszę go urodzić". Jest o tym mowa w pełnym reportażu na stronie uwagi. Także lekarze zasłaniali się ustawą antyaborcyjną zupełnie niesłusznie. Niestety prawdopodobieństwo, że sąd orzeknie winę po stronie szpitala jest nikłe. Takie mamy czasy, że lekarze mogą działać w imię głupiej ustawy..
Osoby z Sepsą i zagrożeniem życia w czasie pandemi nie mieli żadnych szans. Mój tato tez zmarł bo miał sepsę a szpitale odmawiały przyjęcia na oddziały.
Niech Pan na bierze sił, i ufa Bogu i da siłę iść dalej. Nic się nie skończyło, chodźmy dalej, trzeba żyć dalej, chodź to jest trudne, źyczę Panu wytrwałośći.
@@Sjsjsjsjsjshsjsjsjsj Tu nie brakuje tych kato oszołomów we wpisach co widząc, że ten ich kochany starszy dziadek latający na chmurce najpierw odebrał dwoje dzieci rodzicom, później jeszcze trzecie razem z małżonką, a oni nadal będę pisać "niech pan ufa bogu" xD
Po 1:CPR stan zapalny czyli to samo co OB,2: co ma stan zapalny do stresu ?,3: od kiedy to osoby nie mające odpowiedniego wykształcenia z zakresu psychologi/ psychiatrii,w tym pielęgniarki, mogą oceniać stan emocjonalny pacjentki.No jak?4: a skurcze wystąpiły bo moim zdaniem organizm próbował w jakis aposob usunąć "dziecko z organizmu .
Personel pisał, że pacjentka panikuje - co to za określenia? Każdy by panikował w obliczu utraty tak bardzo wyczekiwanego dziecka no i jak się okazało - w obliczu własnej śmierci! Kolejna taka tragedia. Ile jeszcze?Gdzie jest prawo? Służba Zdrowia? Gdzie ministersterwa? Co za kraj! Polacy! Rozliczcie ich!
Naprawde niewiem dlaczego w Polskich Szpitalach tak duzo kobiet (i ich dzieciatek umiera na sepse)zawsze to möwie i möwic bede dzieki Bogu nie musialam rodzic w Polsce lekarze za pięc groszy (pijochole to tak po mojemu pijaki😁 a o syfie i o tym leniwym personelu lepiej nie kometowac
Boze co oni robią z tymi pełnymi życia i perspektyw na życie kobietami. To jest straszne, niepojęte jak można nie ratować matek, nieudzielenie pomocy jest przyczynieniem się do śmierci, to powinno być karane z paragrafu. Niestety nic nie przywròci życia tym biednym kobietom.
Straszna tragedia. Jednak organizm tej Pani wcześniej odrzucił już przynajmniej dwie ciąże, bo po prostu nie były dla niej bezpieczne... Mimo to, szpital powinien był zrobić wszystko by ratować życie pacjentki, jakkolwiek "trudna" by nie była... to był dla niej ogromny stres i psychofizycznie była ona wycieńczona... 😢
Moja koleżanka nie mogła donosić chłopców za każdym razem poronienie,a dziewczynki tak ,ma dwie.Możliwe że w przypadku tej pani tak było.Wyrazy głębokiego współczucia.Trzymaj się .Pozdrawiam
Nawet w tej sytuacji można było ja uratować przy natychmiastowej reakcji na sepsę. A nie wmawianie pacjentce ze jest psychiczna. Ona walczyła o życie...
@@haroldlloyd5903 W tych czasach to strach wogole zachorować na cokolwiek.Ja sama wiem po moim dziecku że na 14 lekarzy trafiło z diagnozą 3.A przecież mi mówiono,,że jak się dziecko przewróci to wstanie,ze jest perfekcyjnie zdrowa,ze ja na siłę szukam przyczyny,ze jak wymiotuje i ma biegunkę i gorączkę to że zmyśla i że to wyprodukowała sama wymyśliła itd.Diagnoza-początki epilepsji.
Ja będąc w szpitalu poznałam Panią która 12 razy poroniła... Ze spokojem w głosie mi powiedziała że 2 dni temu jej kolejne dziecko zmarło w 21 tygodniu. Ja nie wiem jak bym dała radę... Sama miałam ciążę bliźniacza z wysokim ryzykiem, ale daliśmy radę do 37 tygodnia. Serio współczuję...
Ze mną też leżała kobieta z poronieniem i nic jej nie dali na podtrzymanie jeszcze powiedzieli że natura wie co robi i cytuje zrzuca płód z wadami i nie ma co płakać bo zrobi z mężem nastepne
12 razy? Czy tu nie powinien pomóc psychiatra? Ale o czym ja piszę, ludzie z zawałem umierają na izbie przyjęć a ktoś miałby się nad emocjami i stanem psychicznym pacjenta przejmować...
@@Florka100 właśnie wtedy mną potrzasnelo i to bardzo. Jej taki... Nadnaturalny spokój. Możliwe że była na tabletkach. Akurat mnie po porodzie dwa razy odwiedzała Pani psycholog na takim Ala dyżurze, bardzo często widziałam ją wieczorem zaglądając do wszystkich i luźno gadając. Pamiętam jak poszłam karmić chłopaków do inkubatora, ona podeszła i mówi "Pan doktor mówił że Wiktor jest nerwus. To dobrze jak na 4 dyniowe dziecko" :D
Ja jestem szczęśliwa że udało się przeżyć poród bo też było ciężko że mną i zmaluszkiem urodziłam 32tygodniu i w drugiej dobie mial niewydolność oddechową lekarze synka ratowali byl winkubatorze na szczęście udało się wszystko dziękuję poloznym z Torunia tam była dobra opieka
Szpital dąży do obciążenia winą pacjentki , która według nich była " trudna " . Trudne to jest byciem pacjentem w Polsce . Że szpitali można wyjść nogami do przodu przy zupełnej bezkarności personelu , nawet gdy wszystko wskazuje na ich winę .
depopulacja polakow przez niedzielskiego
Trzy zdania i wyczerpująca diagnoza tego co kiedyś było służbą zdrowia.
Boże.....
Kochany tak bardzo ci współczuję,moja synowa też straciła dziecko,,A ja stałam się posiadaczką agresji.Nie mogłam sobie z tym poradzić.Trwalo to dosyć długo.To jest ból nie do opisania.
Tobie młody człowieku życzę bliskości rodzinnej i serdeczności .
@@annaengerer319 współczucia Aniu 😔
Trzymaj się chłopię! Nie jestem w stanie sobie wyobrazić co czujesz ale dasz radę trzymam za ciebie kciuki!
Nie tylko trzymamy kciuki. Bo to nie wystarczy. Otoczmy Go rowniez modlitwa.
@@eeesss4026 co mu da twoja modlitwa gdy za tym nie idą ŻADNE działania???
Warto aby np robić zbiórki na pomoc psychologiczną dla poszkodowanych itd
@@gregoraszaudaizdaiauskas1765 i tu jestes w bledzie. To Bog zawsze wszystko moze zorganizowac poprzez laczenie roznych ludzi i ulatwianie tych misji, aby pomagac sobie nawzajem. To On widzi wszystko z gory, Ty i ja to tylko pioneczki na planszy. Modlitwa ma ogromna MOC, a WIARA to sila! Zycze Ci z calego serca, zebys sie o tym sam przekonal… Pozdrawiam 😊
@@eeesss4026 jakoś nie wywołał wymiotów aby zapobiec śmierci przyjaciółce mojego lubego.
@@gregoraszaudaizdaiauskas1765 Bardzo mi przykro, ale widocznie Pan Bog mial inny plan. Moze przez Twoja przyjaciolke nawroci i zbawi kolejne 10 osob, a ona i tak pojdzie do Nieba jesli byla dobra osoba i taka bedzie Jego wola. Ufajmy… Wszystkiego dowiemy sie po naszej smierci. Spokojnej nocy, pozdrawiam.
Moje najszczersze kondolencje z powodu śmierci pana żony i synka. Ja jako matka nie mogę sobie wyobrazić bólu jaki czuła pana żona podczas tej nagranej rozmowy z tą kobietą że szpitala
Ten reportaż kompletnie rozwalił mnie emocjonalnie 😭Po prostu brak słów na taką tragedię...Płakałam razem z Pana śp żona słuchając tych nagrań rozmow telefonicznych ze szpitala.
Żadne słowa nie ukoją bólu po stracie kogoś bliskiego.
Jak usłyszałam że pielęgniarce jest przykro że dziecko nie przeżyje zaczęłam płakać razem z Pana żoną. Sama jestem matką niedawno urodziłam. To jest straszne. Oby w tamtym życiu po śmierci byli razem. Chociaż tu na ziemi powinni dalej żyć.
Przykre... Ciężko ogląda się czyjeś nieszczęście, smutek, rozpacz i żal 😞życzę Panu siły i zdrowia
Bardzo Panu wspolczuje😔
Niech Bog wynagrodzi Panu to wielkie cierpienie i wzmocni da potrzebne laski by zyc dalej🙏
Brak mi slow😪
XD
Amen 🙏
Byłem w podobnym piekle. Czuję Twój ból, którego opisać się nie da. Czuję ból mamy, który dowiedziała się, co ich czeka. Jestem z Tobą. Trzymaj się i wiedz jedno, że Twoje dzieciątka razem z mamą są już tam w niebie wspólnie, już bez lęku, bez żalu, bez bez cierpienia. Niech ta myśl doda Ci chociaż odrobinę otuchy. Kiedyś tam ich znowu spotkasz, na nowo.
Trzymaj się… Również straciłem moją 21 letnią narzeczoną i doskonale wiem, że po czymś takim człowiek już nigdy nie będzie taki sam. Dużo siły Ci życzę, mam nadzieję, że widzisz mój komentarz.
Panu rowniez zycze dozo sily I spokoju . Zycze by mimo wszystko poczul dotyk milosci - ktora wypelni bol , choc po czesci .Zycze by byl Pan pewnego Dnia po prostu bezgranicznie szczesliwy.💐
Wspolczuje panu bardzo,i moje kondolencje dla pana i rodziny i przyjaciół, przykro mi😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢
Szpital w swoich wyjaśnieniach twierdzi, że pani Marta, poddając się wcześniejszym in vitro, osłabiła swój system immunologiczny i dlatego jej organizm nie podjął walki.
To możliwe, ale nawet biorąc ten fakt pod uwagę, uważam, że powinni otoczyć tę kobietę uważniejszą opieką, a nie robić z niej "trudną" pacjentkę wpisami o "niegrzeczności i opryskliwości". To mogło mieć wpływ na lekceważący stosunek personelu do jej przypadku.
Bardzo współczuję rodzinie.
Wiedza o in vitro, jak z Trwam. Jeśli szpital to wykorzystuje to hańba.
Tylko w Polsce takie notatki sa czymś normalnym😡
@@Xene3 Ale to najprawdopodobniej prawda, mogła dostawać leki immunosupresyjne, aby organizm nie "odrzucił" zarodka.
@@izazzz9296jeśli tak to było dużo wcześniej, teraz zaszła naturalnie, czyli musiało upłynąć sporo czasu. Narazili kobietę na sepsę i szukają tłumaczeń na siłę.
@@liliangel3551 pracowalam jako pielęgniarka w UK, te notatki to nic nowego, ale kwestia co dalej sie z tym robi, po takim wpisie nalezy zawsze wpisac jak sobie z tym poradzilismy jako personel, np pomimo wsparcia, pacjentka nadal prezentowala agresywne zachowanie, lekarz dyżurny poinformowany, zaaranzowano wizytę psychologa, psychiatry, pielegniarki psychoatrycznej itp
Bardzo ci współczuję biedna kobieta co ona musiała przejść 💔😭Trzymaj się
Dużo siły życzę
To jest tak okrutne, że ciarki przechodzą… Także rozmowa ś.p. małżonki tego pana z tą kobietą z personelu.
Bardzo współczuje 😢 dopiero straciłam męża i nikt tej pustki nie zrozumie dopóki tego sam nie przeżyje 😢 człowiek ma dziwne wrażenie ze ta osoba wróci ale jak uświadamia sobie ze już nigdy nie wróci żal się potęguje. Trzymam kciuki za podniesienie się z tego choć sama wiem ze to nie takie proste.
Bez względu na to w co wierzysz Biblia mówi o tym, że jest możliwość zobaczenia się z bliskimi. Nie trać nadzieji
Bardzo współczuję....
trzymaj sie aga
@@rafaelblack3806 Biblie wymyslił czlowiek
proszę sie trzymać, jest Pani wielka
Wszystkiego dobrego dla Pana oraz wyrazy wspölczucia
To co się wydarzyło to była tragedia 😢
Szczerzę współczuję, trzymaj się tam
Co się dzieje tym światem!!!!
Panu bardzo współczuję,ściskam mocno!
Wspolczucia.. ale Chlopie zyj dalej, nie ma wyjscia! Musisz byc silny i kropka! Nikt tego nie chcial a juz napewno to nie Twoja wina! Trzymaj sie!
Niech Pan Bog ma Pana w swojej opiece 🙏 Modle sie za Pana. Przytulam Pana mocno 😘
Bardzo mi przykro z twojego powodu i tak wielu niepowodzeń, jednakże wiem że Twoja żona patrzy z góry i niechce napewno żebyś się podawał a stanął znowu na nogi może kiedyś ułożył sobie życie na nowo, niestety świat jest tak skonstruowany ze ludzie się rodzą z niczym i odchodzą z niczym jednak twoja żona odeszła z twoim synem on jej będzie tam pilnował ❤️ Amen.
To jest bardzo smutne. Nie jestem skora do płaczu, ale oglądając tą tragedię nie wytrzymałam.
Brak mi słów. Wyrazy współczucia.
Tragedia nie do opisania.....
Wyrazy współczucia. Sama jestem w ciąży i również straciłam dwoje dzieci na wczesnym etapie i boje się każdego kolejnego miesiąca. Kto tutaj zawinił? Polskie prawo?
🙏😇💔😇💔🙏
Przede wszystkim to się nie stresuj bo stres może negatywnie wpływać na ciążę
@@agatamaj1923 płace ciężkie składki na służbę zdrowia i nie mogę wymagać od nich opieki? To kto Pani zdaniem powinien mi tą opiekę zapewnić?
@@felga007 Ale to że masz problemy z płodnością czy twój organizm nie potrafi utrzymać ciąży to to nie zawsze musi być wina lekarzy a tymbardziej polskiego prawa
@@agatamaj1923 gratuluje ze Panią stać na prywatne leczenie i płacić drugie tyle na dodatkową opiekę.
Bardzo w spółczóje całej rodzinie panu również oglądając łzy leciały mi po policzkach jest to najgorsze co może być strata żony i dziecka serdeczne współczucia
Życzę panu dużo zdrówka siły oraz wytrwałości jak oglądałam i słuchałam tego łzy leciały mi po prostu życzę wszystkiego dobrego dużo siły
Płaczę razem z Tobą .....
Wierzyç się nie chce że to wszystko działo się w Szpitalu,w XXI wieku😭😭😭
A kiedy w Polsce była ludzka opieka zdrowotna? Nigdy.
@@Abcd-nl7mo Za komuny była o wiele lepsza .Bez porównania , lekarze mieli elementarna wiedzę , dziś nawet tego brak ...
@@imienazwisko7811 Owszem, ten miał lepsza, kto dał kopertę I dobry koniak ordynatorowi. Kto nie dał, bo nie miał, to bez pomocy musiał umierać. Takie to były czasy za komuny. Zresztą wszędzie była korupcja, nie tylko w służbie zdrowia. Różnica między kiedyś a dziś była taka, że kiedyś za łapówki coś robili, a dziś boją się brać łapówki, więc nic nie robią. Kolejna różnica między wtedy a dziś jest taka, że za komuny kiedy ktoś umarł, to rodzina pacjenta siedziała cicho i nie miała ŻADNYCH szans na jaką kolwiek walkę ze szpitalem, a dziś coraz więcej trafia do prokuratury zawiadomień i możliwości popełnienia przestępstwa. Co do wiedzy, to posiadają coraz większą, tylko widocznie w Polsce nie koniecznie chce I'm się pracować, bo kiedy wyjeżdżają do krajów zachodnich do pracy, wtedy dobrze wykonują swoją pracę. Gdyby nie posiadali wiedzy jak napisałeś, to ZADEN kraj i żaden szpital by ich nie trzymał.
@@Abcd-nl7mo Bzdury , to były gesty symboliczne i dobrowolne , występujące jako zjawisko na całym świecie ! Korupcja występuje teraz i jest sformalizowana tzw . cowidowe itp. Ale teraz nie ma żadnej kontroli , w łapę biorą z różnych źródeł , a do tego szerzy się konowalstwo.Dziwnym trafem ani razu nikt nie chciał ani nawet sugerował jakiś łap, teraz za to telekaszpirady i porady guzik warte.dfzierstwo , sobiepanstwo i zero odpowiedzialności .Plus wielka korupcja , która zaczęła się nota bene po upadku komuny wraz z narodzinami sektora prywatnego.
@@imienazwisko7811 Spadłeś Pan z księżyca? Czy urwałeś się z Choinki? LAPOWKARSTWO nazywasz cyt: gestem symbolicznym, dobrowolnym"? 😂🤣😂🤦♀️ Padlam ze śmiechu 😂🤣😂 To dopiero numer, jak na te chwile, to najlepszy żart tego dnia. To były takie " DOBROWOLNE, SYMBOLICZNE GESTY", że kiedy pacjent potrzebował STYMULATOR do serca, to rodzina słyszała od ordynatora, że stymulatora NIE ma. Zaraz po dostarczeniu koperty z dużą kasa stymulator się znajdywal. Mogę przedstawić setki takich przykładów, co działo się w Polsce za komuny. W państwach ZACHODNICH lekarze NIE znają takiej chorej, komunistycznej mentalności. Tam lekarz wykonuje swoją pracę i to bardzo dobrze. Wiem co mówię. Mieszkam 30 lat za granicą, to wiem DOSKONALE jak funkcjonuje opieka zdrowotna. Polacy mogą sobie tylko pomarzyć o takiej opiece zdrowotnej jak jest np we Włoszech. Nie pisz bzdur I kłamstw, bo się ośmieszasz. Każdy kto żył w tamtych czasach, a miał styczność że służba zdrowia, to wie doskonale jak było. To była jedna, wielka walka z lekarzami o zdrowie i życie najbliższych. Na zachodzie NIE MIELI komunizmu i jakoś tam NIE było i NIE ma łapówkarstwa. Mam rodzinę i znajomych rozrzuconych po całym świecie, to wiem DOSKONALE jak wszystko funkcjonuje. W Niemczech, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Austrii, Szwecji, Szwajcarii, a ja mieszkam we Włoszech, to DOSKONALE wiem co i jak funkcjonuje począwszy od żłobka, po przez całe szkolnictwo, służbę zdrowia i takie " bajki" to możesz opowiadać swoim wnukom, a nie mnie 🤦♀️🤷♀️🤣😂🤣😂🤦♀️
Wyrazy wspolczocia dla Pana Krzysztofa ! Slowa nie sa w stanie wyrazic ! Tak bardzo bym chciala aby pana zona i dziecko zyly! Swiec Panie Boze ich duszy😢💔🙏🙏🌷🌷🌷🌷
Nie no współczuję gościowi.
Brak mi słów 😢.
Wyrazy współczucia dla rodziny
Nie jestem w stanie wyrazić tego co czuje. W Polskich szpitalach nikt 'ie może być bezpieczny,dlaczego?.Tule Pana cieplutko i jestem razem z Panem w tej strasznej tragedii. Niech dobry Bóg ma ich w swojej opiece.
To dopiero tragedia bardzo Panu współczuje proszę się trzymać 😢❤
Aż mam ciarki . Człowiek kłóci się , biega codziennie żeby było na życie. A Nie myśli o tym co moZe stać się jutro . Współczuje 😢
Chyba nie wszystko mówi się w każdej chwili, bo może pacjenta ogarnąć depresyjny stan, może nie mieć sił walczyć itp. Choć z drugiej strony pacjentki chcą znać prawdę i personel med ma obowiązek jej nie ukrywać. Strasznie smutne i nieludzkie to polskie prawo i traktowanie w szpitalach.
Bardzo smutne
Trzymaj się i żyj, czasami nie da się zrozumieć dlaczego coś tak trudnego się wydarza w zyciu, może z czasem przyjdzie jakas mądrość i siła z tego doświadczenia. Przytulam Cię mocno🥰
Żyj i dochodz prawdy i sprawiedliwości .
W polskich szpitalach opieka jest tragiczna. Robią co chcą i kryją się nawzajem. Dwa miesiące chodziłem na OIOM do dziecka to trochę się napatrzylem co tam się dzieje.
Ja miałam tak samo Drgawki gorączka i sepsa To cud że żyjemy ale czekali i dziecko było niedotlenione Dzisiaj jest rechabilitacja To wina szpitala personelu medycznego Mam nadzieję że kiedyś się to zemści na nich Nie dużo wtedy brakło żebyśmy też umarli Miałam trzy ataki silnych drgawek gorączkę i duszności zanim zrobili cesarkę Nie można ich nazywać personelem medycznym To hołota
Bardzo przeżyłam to zdarzenie emocjonalnie. Płakać mi się chce razem z tym mężem. Myślę, że lekarze NIE CHCIELI widzieć wysokiego crp i początków sepsy. Czekali aż ona urodzi patrząc na ustawę. W ten sposób została po prostu ZAMORDOWANA.
Wyrazy współczucia dla was wszystkich a szczególnie pana, będzie ciężko trzeba dać radę za pomocą Bozi iść dalej I życzę Panu szczęścia, sama z tym walczę..także niedawno odeszła mamusia i 2kuzynoweie w ciągu 2 tygodni...
Popłakałam się na tym reportażu
Biedny.Wspolczuje panu i żal i łzy same cisna się do oczy. Leczenie w szpitalu jest bardzo okropne
Tyle lat minęło już po patologii mojego porodu a wciąż go pamiętam i mam jego skutki! My przeżyliśmy!Nigdy nie zapomnę jak na moje dziękuję pokazał mi konował położnik gest Kozakowicza Wałcz o sprawiedliwość panie !
Nie rozumiem, Czmeu pokazał tkwi gest na słowo dziękuję?
@@Mm-jz5ku Poród był bardzo ciężki i źle oceniony przez lekarza Mój stan i dziecka kiedy był poważy wtedy dopiero doktor to poczuł bał się że straci dziecko mnie wypychał na siłę swoją ręką z łokcia gniotąc wnętrzności porozrywać mi tyłek do 3stopnia łożysko nie chciało się urodzić wydobywane było ręcznie w narkozie i wykonane było lyzrczkowanie macicy Po wszystkim nie mogli mnie wybudzić skorzystał z pomocy na telefon ginekologa i świetnego anestezjologa no i się wybudzilam słysząc że dr..........mnie pozdrawia dziecko trafiło do inkubatora otrzymało tlen bo było zmęczone nosa nie było widać był spłaszczony .....kiedy podziękowałam i zobaczyłam ten gest Kozakowicza pomyślałam że kiedy przyszłam do pracy i od koleżanek po powiedzeniu do nich jaki ładny tren doktor usłyszałam że może i że on penisem studia skończył a jego żona waginą było w tym czasie przeze mnie dopiero zrozumiane
A to cham . Współczuję serdecznie .
@@monaliza121 Znam gorsze jeszcze przypadki : ciągnięcia za pepowine w celu rzekomego wydobycia łożyska bez czekania aż samo się urodzi , lyzecxkowanie macicy bez znieczulenia i antybiotyku przy zielonych wodach plodowych .
Zaszlochałam, to straszne co się stało
Nie jest nowością jak lekarze traktują ciężarne. Mentalnie polskie szpitale zatrzymały się w zeszłym wieku. Hańba. Podziękujmy obecnej władzy za ich ohydne przepisy.
ZGADZAM SIĘ. Polskie szpitale to umieralnie.
Te przepisy nie mają nic do rzeczy , tak wygląda położnictwo od kilku dekad . To wina lekarzy i upadku ( w tym moralnego ) tej grupy zawodowej oraz służby zdrowia jako koncepcji służby dla zdrowia .
Prawo? Lekarze? Mezczyzni umieraja, Nieciezarne umieraja. Ciezarne nie sa tu wyjatkiem. Niektorych sie po prostu nie odratuje nawet jesli teoretycznie jest to mozliwe.
Babcia mojej dziewczyny straciła dwoje dzieci w szpitalu, przy trzeciej ciąży urodziła w domu.... To były inne czasy, ale mimo wszystko, jak tu mieć zaufanie do naszej ochrony zdrowia
Pytanie do lekarzy dlaczego teraz po jakimkolwiek zabiegu nie podajecie antybiotyków? 30 lat temu każdy dostawał antybiotyk i Sepsa była rzadkością. Czy zamiast leczyc i zapobiegac nie zabijacie w imię nowej doktryny leczenia?
Panie Krzysiu co mozna napisac w takiej sytuacji ;( pomodle sie za nich i za Pana .
Duze wyrazy wspolczucia, przykre i smutne, czlowiek jest taki bezradny w tym momecie i Sam. 😔😔😪😪😪😪😪🤍🙏🙏🙏
Wieczny odpoczynek racz Jej dac Panie… 🙏
Ich dzieciatko juz jest na pewno w Niebie.
Moja mama rodziła mnie w 1987. Nie oczyścili jej poprawnie. Prawie umarła. Babcia usłyszała, że moja mama jest "trudną pacjentką i nie umie rodzić". Tyle lat później i oni nic się nie zmienili!!!! Najszczersze kondolencje 💜💜💜💜
Mi popłynęły łzy współczuję .
Lekarze zajęci pewnie byli, ważniejsze rzeczy mają przeca, wywiad szczypawkowy robić wśród meneli, itd itp....świat się skończył. Pomocy nie można otrzymać nawet w szpitalu. Przykre. Mam nadzieję, że facetowi z filmu wreszcie zmieni się passa.
Straszne aż się płakać chce.. Niech się Pan trzyma jeśli to wgl możliwe. Ja mam żonę i córkę gdyby im się coś stało trafił bym do psychiatryka
W Lutym 2018 w weekend źle się czułem. Przy dotknięciu włosów czułem jakby mi igły ktoś wbijał w głowę, nie czułem abym miał temperaturę. Zadzwoniłem pod numer standardowy 111 (numer dla przypadków niewymagających karetki w Wielkiej Brytanii) i dyspozytorce przedstawiłem sytuację - po przeprowadzeniu wywiadu poleciła mi abym się udał się jak najszybciej do szpitala (najbliższego - podała adres) . W ciągu niecałej godziny byłem w szpitalu a na recepcji już czekały papiery. W ciągu następnych 15 minut byłem już na oddziale intensywnej pod tlenem 4L/min z początkami sepsy. Tlen/gazometria badany z pobranej krwi z tętnic nadgarstkowych - (nasycenie krwi O2 wynosiło 82%) Temp 39C . W szpitalu spędziłem tydzień pod tlenem, na antybiotykach dożylnie i doustnie co 8h, krew pobierana na testy co 8h. Po wypisie do domu przez następny tydzień antybiotyki doustnie, dodatkowo zostałem poinformowany , że miałem dużo szczęścia , że trafiłem do szpitala tak szybko bo to mogło skończyć się zupełnie inaczej . Profilaktyka w zakresie walki z sepsą przeszła gruntowną zmianę w 2012 ze względu na wysoką śmiertelność. Obecnie po stwierdzeniu dwóch objawów towarzyszacych sepsie szpitale wdrażają ostrą antybiotykoterapię w ciągu max. 4h od stwierdzenia objawów. W powyższej sprawie/materiale dziwi mnie fakt, że lekarze widząc rosnący w takim tempie CRP nie podjęli żadnego wysiłku aby pacjentkę monitorować częściej a nie raz na dzień. W/g mnie jest to zaniedbanie personelu medycznego ale jak już zostało to napisane - lepiej zrzucić winę na pacjenta niż wziąć odpowiedzialność za coś co się zrobiło. Dopóki lekarze nie będą odpowiadać za swoje czyny (zaniedbania) doputy wina zawsze będzie spoczywała na pacjentach. Kolesiostwo w komisjach i tyle. Ile spraw o zaniedbanie było zgłaszanych a ile umorzonych bądź nie noszących znamiona zaniedbania? Współczuję straty najbliższych, nic nie ukoi bólu , na to trzeba czasu ale i on nie stłumi tego co pozostaje w nas po stracie bliskich.
Odeszła z swoim synkiem 😢 to okropne ze tak się dzieje wyrazy współczucia to ogromna strata nie wyobrażalną dla mnie
Panie Krzysztofie składam serdeczne kondolencje z powodu śmierci pańskiej żony i dziecka i życzę powodzenia i wytrwałości a szpital powinien zapłaci Panu krzysztofie odszkodowanie
To się nie mieści w głowie, niech ten człowiek walczy o odszkodowanie za spieprzenie diagnozy
To jest nie do ogarniecia w glowie trzymaj sie ziomek
Urodziłam w Anglii w 22gim tygodniu ..
Dzis moj syn ma 3 lata .
Wiec to nie jest tak ze sie nie da pl szpitale poprostu nie maja tej wiedzy ..
Ogromne wyrazy wspolczucia[*]
Antybiotyk zaczyna działać dopiero w trzeciej dobie i to zaczyna , nie można więc było liczyć tylko na antybiotyk. Skoro wykladnik stanu zapalnego rósł , posiewow nie było , a objawy dolaczaly należało jak najszybciej wykonać cesarskie cięcie i wyjalowic pole operacyjne , sprawdzić narządy miednicy , uzyskać wymazy z krwi , z wod plodowych do wdrożenia antybiotykow celowanych . Obejrzec szyjke po szwach. Co z tego wykonano ? I zamiast hydroksyzyny , ktora powoduje zmiany ciśnienia podać leki z grupy benzo , które realnie mogą wstrzymać akcje porodowa , to na początku i po upewnieniu się , że nie ma stanu zapalnego w organizmie. Trzeba też sprawdzić czy dawkowanie antybiotyku było prawidłowe , skoro już nie zdążyli ustalić kombinacji antybiotyków w tym z celowanym wg posiewow i sntybiogramu
To jest przerażające co się dzieje w tych szpitalach!!! Człowiek idzie tam po pomoc ,której nie otrzymuje !!! Tragedia!!! Winni muszą być ukarani , to niedopuszczalne !!!!
Winni są w szpitalach i pracują z wieloma przewinieniami na sumieniach zepsuci moralnie przez forsę .
Skoro wiadomo było że dziecko nie przeżyje i że crp wciąż rośnie to dlaczego nikt nie wyjął z niej płodu?? Dało się chodziasz ją uratować! Co sie stało ze ta kobieta nie żyje???
Przez chorą ustawę, która została podpisana, odnośnie terminacji ciąży. Nie można dokonać terminacji ciąży jeśli bije serce dziecka - musieli czekać. W filmie nie zostało to przedstawione ale podejrzewam, że w tym czasie rozwinęła się u pacjentki sepsa, na którą zmarła.
Moherowe berty glosowaly to jest co jest .. nie pierwszy i ostatni przypadek smierci kobiet w ciazy .
@@nicolzylka3045 chyba nie do końca, w reportażu jest powiedziane, że dziecko umarło, a i tak kazali jej rodzić naturalnie..
@@karolinawuu7902 nie, serce biło ale były skurcze macicy których nie dało się powstrzymać (wg procedury podali leki na powstrzymanie skurczy) i prowadziły do porodu. Płód jeszcze nie był wystarczająco rozwinięty aby przeżyć w środowisku zewnętrznym co oznaczało jego smierć po porodzie.
@@nicolzylka3045 tak, następnie pani zadzwoniła do męża i powiedziała, że jest już bo badaniach i chłopiec niestety nie żyje. Mąż pyta "co teraz?", a pani odpowiada "muszę go urodzić". Jest o tym mowa w pełnym reportażu na stronie uwagi. Także lekarze zasłaniali się ustawą antyaborcyjną zupełnie niesłusznie. Niestety prawdopodobieństwo, że sąd orzeknie winę po stronie szpitala jest nikłe. Takie mamy czasy, że lekarze mogą działać w imię głupiej ustawy..
Osoby z Sepsą i zagrożeniem życia w czasie pandemi nie mieli żadnych szans. Mój tato tez zmarł bo miał sepsę a szpitale odmawiały przyjęcia na oddziały.
Celowa depopulacja , a istnienia pandemii nie udowodnili do dziś !
Brak słów 😥
Sama jestem miesiąc po porodzie i nie wyobrażam sobie czegoś podobnego
Nierozwiązane cierpienie tkwi w nas latami…i zatruwa od środka.
Jezu co za los ma facet...bardzo mi go żal 😌
Nie chcę mieć tutaj dzieci, nigdy. Nienawidzę tego kraju i tego jak traktuje swoich obywateli.
Adios! You won't be missed!
Ile takich rzeczy w roku jest ? Czy ktoś odpowiedział ? Nie! Polska!
Niech Pan na bierze sił, i ufa Bogu i da siłę iść dalej. Nic się nie skończyło, chodźmy dalej, trzeba żyć dalej, chodź to jest trudne, źyczę Panu wytrwałośći.
Ufa bogu? xDDDD
@@Sjsjsjsjsjshsjsjsjsj Tu nie brakuje tych kato oszołomów we wpisach co widząc, że ten ich kochany starszy dziadek latający na chmurce najpierw odebrał dwoje dzieci rodzicom, później jeszcze trzecie razem z małżonką, a oni nadal będę pisać "niech pan ufa bogu" xD
@@wiktorwektor8437 Bóg nie zabija, tylko ludzie,
@@Sjsjsjsjsjshsjsjsjsj tak,ufa Bogu dobrze usłyszałaś.
Po 1:CPR stan zapalny czyli to samo co OB,2: co ma stan zapalny do stresu ?,3: od kiedy to osoby nie mające odpowiedniego wykształcenia z zakresu psychologi/ psychiatrii,w tym pielęgniarki, mogą oceniać stan emocjonalny pacjentki.No jak?4: a skurcze wystąpiły bo moim zdaniem organizm próbował w jakis aposob usunąć "dziecko z organizmu .
Wyrazy współczucia 😢
Personel pisał, że pacjentka panikuje - co to za określenia? Każdy by panikował w obliczu utraty tak bardzo wyczekiwanego dziecka no i jak się okazało - w obliczu własnej śmierci! Kolejna taka tragedia. Ile jeszcze?Gdzie jest prawo? Służba Zdrowia? Gdzie ministersterwa? Co za kraj! Polacy! Rozliczcie ich!
lepiej iść pod most niż do szpitala
Fakt
MÓJ BOŻE nie ma sprawiedliwosci jestesmy niczym w tym wszechswiecie
Wyrazy współczucia dla pana. Nie dam rady nawet skomentować tego co się wydarzyło w SZPITALU!
K....strach zachodzic w ciążę i rodzic w tym kraju.
Naprawde niewiem dlaczego w Polskich Szpitalach tak duzo kobiet (i ich dzieciatek umiera na sepse)zawsze to möwie i möwic bede dzieki Bogu nie musialam rodzic w Polsce lekarze za pięc groszy (pijochole to tak po mojemu pijaki😁 a o syfie i o tym leniwym personelu lepiej nie kometowac
Najgorsze jest to że lekarze na wszystko mają odpowiedz a człowiek czuje że cos jest nie tak , u mnie to wszystko zwalali na nerwy no
😓😓
Boze co oni robią z tymi pełnymi życia i perspektyw na życie kobietami. To jest straszne, niepojęte jak można nie ratować matek, nieudzielenie pomocy jest przyczynieniem się do śmierci, to powinno być karane z paragrafu. Niestety nic nie przywròci życia tym biednym kobietom.
Wyrazy wspolczucia ,sama prawie bym zmarla z coreczka ,ale cale szczescie ze nie w Polsce.Wyrazy wspolczucia raz jeszcze😢.
Straszna tragedia. Jednak organizm tej Pani wcześniej odrzucił już przynajmniej dwie ciąże, bo po prostu nie były dla niej bezpieczne... Mimo to, szpital powinien był zrobić wszystko by ratować życie pacjentki, jakkolwiek "trudna" by nie była... to był dla niej ogromny stres i psychofizycznie była ona wycieńczona... 😢
Moja koleżanka nie mogła donosić chłopców za każdym razem poronienie,a dziewczynki tak ,ma dwie.Możliwe że w przypadku tej pani tak było.Wyrazy głębokiego współczucia.Trzymaj się .Pozdrawiam
Bywa tak ze kobieta nie może mieć dzieci a tu na siłę..i jeszcze zaszyli .Natura sama wie co robi
@@sylwiadukat7639 zanim coś napiszesz przemyśl
@@sylwiadukat7639 Bzdura.
@@Aga-hz2ht bo się wypowiedź nie podoba to twój problem
@@sylwiadukat7639 Nie , bo nieprawda.
🌻🍀😫😭😘
Bog Nas wszystkich rozliczy !
Jeszcze bedziemy cierpiec za te klamstwa I winy.
Polskie prawo jest chore...... Brak mi słów.
Prawo może być chore , ale nie zabrania ratować kobiety .Nie ma takich zapisów , to lekarze są winni.
Boże wy już tyle przeszliście i jeszcze to nieszczęście. Bardzo mi przykro
Isabela 2.0 ... szkoda gadać. Rodzenie w Polsce to niemalże wyrok. Strach być w tym kraju płodnym człowiekiem.
Czyli gdyby żona nie zachodziła w ciążę to by dalej żyła.Ostrzezenie było 2 razy poprzez poronienia.
Może to brutalne,ale również uważam,że czasami lepiej adoptować i być szczęśliwym i żyć - wyrazy współczucia dla Pana i Rodziny.
Nawet w tej sytuacji można było ja uratować przy natychmiastowej reakcji na sepsę. A nie wmawianie pacjentce ze jest psychiczna. Ona walczyła o życie...
A ilu wypadków by nie było gdybyśmy całe życie nie wychodzi z łóżka
Ta para w niczym nie zawinila, tylko prawo ktore skazuje na smierc kobiety . !!!. Pytam sie dlaczego nie ratuje sie zycia kobiet?!
@@haroldlloyd5903 W tych czasach to strach wogole zachorować na cokolwiek.Ja sama wiem po moim dziecku że na 14 lekarzy trafiło z diagnozą 3.A przecież mi mówiono,,że jak się dziecko przewróci to wstanie,ze jest perfekcyjnie zdrowa,ze ja na siłę szukam przyczyny,ze jak wymiotuje i ma biegunkę i gorączkę to że zmyśla i że to wyprodukowała sama wymyśliła itd.Diagnoza-początki epilepsji.
Współczuję. Ciekawe kiedy politycy i prolife zaczną odpowiadać za swoje "zasługi"
A co maja politycy do chu*owych lekarzy i personelu w polskich szpitalach? To banda psychopatów i sadystów.
Te sk...powinni odpowiadać za to
A ten lekarz dr habilitowany wstyd za takich lekarzy
A Państwo za zmianę ustawy podwójnie
Ja będąc w szpitalu poznałam Panią która 12 razy poroniła... Ze spokojem w głosie mi powiedziała że 2 dni temu jej kolejne dziecko zmarło w 21 tygodniu. Ja nie wiem jak bym dała radę... Sama miałam ciążę bliźniacza z wysokim ryzykiem, ale daliśmy radę do 37 tygodnia. Serio współczuję...
Ze mną też leżała kobieta z poronieniem i nic jej nie dali na podtrzymanie jeszcze powiedzieli że natura wie co robi i cytuje zrzuca płód z wadami i nie ma co płakać bo zrobi z mężem nastepne
12 razy? Czy tu nie powinien pomóc psychiatra? Ale o czym ja piszę, ludzie z zawałem umierają na izbie przyjęć a ktoś miałby się nad emocjami i stanem psychicznym pacjenta przejmować...
@@Florka100 właśnie wtedy mną potrzasnelo i to bardzo. Jej taki... Nadnaturalny spokój. Możliwe że była na tabletkach. Akurat mnie po porodzie dwa razy odwiedzała Pani psycholog na takim Ala dyżurze, bardzo często widziałam ją wieczorem zaglądając do wszystkich i luźno gadając. Pamiętam jak poszłam karmić chłopaków do inkubatora, ona podeszła i mówi "Pan doktor mówił że Wiktor jest nerwus. To dobrze jak na 4 dyniowe dziecko" :D
Ja jestem szczęśliwa że udało się przeżyć poród bo też było ciężko że mną i zmaluszkiem urodziłam 32tygodniu i w drugiej dobie mial niewydolność oddechową lekarze synka ratowali byl winkubatorze na szczęście udało się wszystko dziękuję poloznym z Torunia tam była dobra opieka
Powtórka z Pszczyny masakrs
Mimo tragicznego finalu musze przyznac,,ze lekarka byla bardzo ludzka I wykazala empatie wobec pacjentki.A to nie zawsze sie zdarza.
Nie jestem fanką polski h szpitali a już nie lekarzy z pewnością,ale może nie do końca jest tak,jak mówi facet.
Jest gorzej niz on mowi .