Polecam powtórzyć ten test, ale w takich miejscach jak apteki czy laboratoria badań krwi. Moja żona kiedy była w ciąży i prosił o przepuszczenie w kolejce w takich miejscach kilkukrotnie od starszych ludzi nasłuchała się bardzo przykrych rzeczy na swój temat: że ciąża to nie choroba, że przyszła cwaniara z brzuchem i chce ominąć kolejkę itp. O ile w tramwajach czy sklepach ludzie wykazują się empatią tak w miejscach gdzie są duże kolejki i się długo czeka już nie koniecznie tak jest. Bardzo jestem ciekawy co by było gdyby bohaterka materiału poprosiła tych ludzi na dworcu o przepuszczenie. Podejrzewam, że pojawiłyby się jakieś przykre uwagi.
Potwierdzam. Jestem w ciąży, co chwila chodzę na badania lub do apteki, bo mam cukrzycę ciążową i NIGDY nikt mnie nie przepuścił. Mało tego, jak pytam, to ZAWSZE jest afera, że co ja sobie myślę... Że to nie ich sprawa, że każdemu ciężko, że każdemu się śpieszy, że trzeba było przyjść wcześniej, a najlepsze... że nikt nie kazał mi zachodzić w ciążę... Także no...
Jak poszłam na badania i kolejka zawiajała aż na zewnątrz budynku to nikt mnie nie przepuścił. Dopiero jak Pani z rejestracji zauważyła to wyszła i poinformowała wszystkich, ze wchodzę bez kolejki bo takie mam prawo. Myślałam ze wszyscy starsi ludzie zjedzą mnie wzrokiem 🤷🏼♀️
@@singularis1027 w laboratorium masz jako ciężarna bewzgledne pierwszeństwo i nikt ci łaski nie robi. W wielu wiszą wielkie kartki na drzwiach o tym informujące. Niestety w tym kraju jak sobie nie wydrzesz tego co ci się należy to inni maja to głęboko.
Druga strona medalu inaczej wygląda brzuch ciążowy od normalnego. Jest usytułowany wyżej, jest okrąglejszy i bardziej widoczny. A trzecia nie trzeba zaznaczać , ze jest w ciąży a , że widać iż jest jej ciężko.
@@niwatorinio przestań wymyślać zupełnie inaczej brzuch wygląda w ciąży koniec kropka . Jeżeli nie widzisz różnicy to jesteś zwyczajnie ślepy albo nie doinformowany jak on wygląda.
17:26 - tu akurat nic dziwnego nie ma. Wszyscy stoją tyłem - raczej normalne, że nikt nie widzi. Myślę, że ten test jest taki trochę nijaki. Dobrym przykładem tego jak traktowane są kobiety w ciąży jest właśnie to, że taka kobieta ciężarna powinna sama upomnieć się o pierwszeństwo i ocenić reakcję ludzi. Nikt się nie rozgląda wokół siebie i nie szuka ciężarnych w zasięgu wzroku.
Już mniejsza z tym, ale wyraźnie widać że obok są kasy samoobsługowe, kolejki w takich kasach nie są tak długie jak do zwykłych. Ale lepiej stanąć przy normalniej kasie i pokazywać jacy to ludzie nie są be.
@@Pietracha idąc do marketu to JA decyduję czy chcę stać w kolejce do kasjerki, czy chcę obsłużyć się sam. Kiedyś gdy podszedłem na normalną kasę z 2 produktami, to zostałem chamsko napomniany przez kasjerkę, że z taką ilością to na kasy samoobsługowe. Od tamtej pory jak ją widzę to zawsze idę do niej, aby umilić jej pracę :)
Aż mi się przypomniała historia mojego taty w autobusie. Tata siedział sobie nagle taka młoda kobieta podchodzi i pyta czy ktoś ustąpi jej miejsca bo jest w ciąży tata ustąpił i pyta się jej a w którym jest pani tygodniu, a ona taka szczęśliwa na cały autobus to pierwszy dzień. 😂
@Dominika Zglińska Wiem ale to było takie urocze że tak chciała cały autobus o tym poinformować. Smutne jest to że nadal są lekarze którzy o tym nie wiedzą i nie dają wystarczająco szybko zwolnienia "bo ciąża to nie choroba" i potem dochodzi do poronienia. Dobra jeszcze w biurze kiedy kobieta siedzi i nie ma zbyt dużo stresu ok ale np. pani w sklepie co dźwiga ciężkie palety powinna mieć takie zwolnienie zapewnione odrazu jak tylko się dowiedziała. Niestety znam 2 przypadki koleżanki mamy które poroniły właśnie przez głupotę lekarzy jedna właśnie pracowała w markecie i musiała nosić ciężkie rzeczy, a druga pracowała w laboratorium lakierów do paznokci czyli styczność z chemikaliami codziennie.
@Dominika Zglińska Masz rację sama miałam przez jakiś czas styczność ze słabym lekarzem na NFZ ale mieszkam w małym mieście i lekarzy o specjalizacji ginekologa jest może z 6 a tylko 2 czy 3 przyjmuje na NFZ. No i ten lekarz traktuje pacjenta bardzo nie miło wypisuje leki takie jak chce mimo że nie jesteś na to chory bo ma jakąś umowę z firmą, badań na czas jakie powinny być też nie wykonuje. Przez takie traktowanie teraz miałam problem, bo przyjmuje leki na stałe i tydzień czasu mam z nimi problem i nie mogłam nigdzie do lekarza się dostać wszędzie czas oczekiwania miesiąc dopiero 2 miasta dalej pani zgodziła się mnie przyjąć i jutro mam wizytę, mam nadzieję że nic poważnego mi nie jest bo to najgorsze tydzień czasu czekać nie wiedząc co ci jest.
@Dominika Zglińska Właśnie ja biorę leki 4lata a o badaniu hormonów dowiedziałam się że istnieje coś takiego jakoś 2mieaiace temu, a USG miałam tylko przed przyjmowaniem leków zrobione bo potem była pandemia to nie można było zrobić a potem lekarz powiedział że maszyna zepsuta, a potem mu się nie chciało uruchamiać. Wkurza mnie to że lekarz mi o wszystkim nie powie tylko sama się muszę dowiadywać że niektóre rzeczy istnieją, nie jestem na medycynie żeby mieć jakieś pojęcie do tej pory liczyłam że lekarz mi powie ale jak już wiem z doświadczenia trzeba zapłacić 300zł za wizytę żeby cokolwiek ci powiedzieli, a badania jeszcze swoją drogą dodatkowo płatne. Nie wiem po co się płaci ubezpieczenie w tym kraju jak i tak kiedy jesteś chory nie możesz liczyć na wizytę u lekarza. Na szczęście ja na żadnego zboczeńca nie trafiłam jeszcze, najczęściej stare dziady co nic im się nie chce, jeden raz miałam właśnie pobieraną cytologię przez praktykanta pod nadzorem pani lekarz to to była najmilsza wizyta w życiu cały czas pytał czy mnie coś nir boli czy nie mam żadnych objawów świetny lekarz a ci co już mają swoje lata pracują hurtowo. Naprawdę ci współczuję że trafiłaś na jakiś głupków zboczeńców
@Dominika Zglińska Masakra co się dzieje w tym kraju. Ja też nie jestem jakoś zamożna ledwo ledwo daję sobie radę na zasiłku na studiach dziennych bo na zaoczne mnie nie stać było. A teraz idę do pracy w markecie za najniższą krajową. Co z tego że mam kursy i wykształcenie licencjata jak nie mam znajomości żeby dostać pracę w mojej branży. Wszędzie wymagają po 10lat doświadczenia w zawodzie a nie można dostać tam pracy, a jak już to pół roku darmowego stażu a potem zobaczymy. Jak niby przeżyć na tym bezpłatnym stażu nie wiem. I też kiedyś jak miałam z 10lat okulistka wmawiała mi że mam wadę wzroku a chciała tylko wyłudzić co wizyta na nowe okulary bo podobno tak strasznie mi się wzrok pogarszał. A rodzice zmienili mi okulistę i się nagle okazało że ją nie potrzebuje nawet okularów nosić bo bardzo dobrze widzę tylko muszę co jakiś czas krople do oczu mieć bo strasznie szybko męczy mi się wzrok właśnie przez to że nosiłam z 3lata źle dobrane okulary.
A co do urzędów itp gdzie pobiera się bilety z numerkami to zupełnie inna kwestia, tam to nie jest wina ludzi, że nie wpuszczają a jedynie ów instytucji, że nie mają, żadnego osobnego systemu kolejkowego dla kobiet ciężarnych.
No dla mnie oczywiste. Żaden człowiek nie da swojego pierwszego numerka za ostatni, by czekać potem 3-4h kolejne. Nie róbmy jaj... I z góry kolejka oddzielna dla kobiet wciąży powinna być :). Ale jak widać autor filmu zaskoczny takim obrotem spraw.
A poza tym były miejsca siedzące i można było po prostu usiąść w trakcie czekania na swoją kolej. A jak są numerki to rozwalasz cały system i kolejkę jak kogoś wpuszczasz.
ta kobitka powiedziała że jako takiego pierwszeństwa to nie ma ( to była jakas dziewczyna z ukrainy czy coś, haha), oczywiście że jest i musi być, zwłaszcza w urzędzie. nawet w supermarketach jest taki zwyczaj, nawet kasy sa dla osób z pierwszeństwem
Nie róbmy z ciąży ciężkiej nieznośnej choroby... Ten kraj już w wielu kwestiach przesadza i chcecie jeszcze dodatkowych kolejek dla kobiet w ciąży, osób niepełnosprawnych, niskorosłych, innej narodowości itp. itd.? Wtedy załatwienie sprawy w urzędzie z 3 godzin wydłuży się do 6 godzin, w tym kraju bycie "normalnym" jest najwyraźniej ujmą i podlega karze. Po to wprowadzili numerki i ustawili krzesła/ławki, żeby nie było zadymy, powiem szczerze, jeśli mam załatwić sprawę w urzędzie to nie chce chodzić do niego przez kilka dni z rzędu, bo nie mam na to zwyczajnie czasu i może to egoistyczne, ale nie interesuje mnie czy Ukrainiec chce ulgę podatkową, świadczenie zdrowotne czy 500+, ani nie interesuje mnie to, że ktoś z własnej woli i chęci zaszedł w ciąże. Ciężarnej kobiecie mogę ustąpić miejsce w komunikacji publicznej, ale nie widzę najmniejszego powodu, abym gnił w urzędach cały dzień tylko dlatego, że akurat wprowadzili jakieś "zapomogi" dla kobiet w ciąży i stworzyli dla nich dodatkową kolejkę z pierwszeństwem przed zwykła... Mentalność Polaków jest przerażająca.... "zarabiasz więcej na własnej działalności, ponosisz ryzyko? wychodzisz z własną inicjatywą i pomysłem, chcesz tworzyć miejsca pracy? Oczywiście, ale dowalimy ci takie podatki, że głowy ze studzienki nie wystawisz... " "jesteś z Ukrainy ? Wszystko na nasz koszt" "jesteś w ciąży? stwórzmy w urzędach osobne kolejki z pierwszeństwem, w sklepach otwierajmy dodatkową kasę jak choćby jedna jest w ciąży". Czy naprawdę macie tak absurdalny model myślenia? Zwykły, zdrowy, normalny obywatel w tym kraju jest na ostatnim miejscu. Pomoc, życzliwość, uprzejmość powinna wynikać z własnej nieprzymuszonej woli a nie do cholery narzuconej.
Według mnie problem leży też trochę po stronie kobiet w ciąży, które po prostu nie pytają i uważają, że jak mają brzuch to wszyscy od razu je widzą i będę skakać wokół nich. Jak widać na filmie, ludzie raczej chętnie przepuszczają osoby w ciąży, o ile taką zauważą lub ona sama się zapyta. Trudno oczekiwać przepuszczenia w kolejce, jeśli nikt nie zdaje sobie sprawy, że się w niej stoi. Mogę się założyć, że sytuacja na dworcu też wyglądałaby inaczej, gdyby aktorka po prostu przeszła na przód kolejki i zapytała pierwszej czy drugiej osoby o wpuszczenie. Nie bójmy się pytać i rozmawiać z ludźmi. Podobna sytuacja jest w tramwajach ze starszymi osobami, które często podejdą od tyłu i głośno sapią nad głową zaznaczając swoją obecność, zamiast po prostu zapytać.
Oczywiście. Tylko wierz mi, że jest dużo kobiet w ciąży, które informują ludzi, proszą o przepuszczenie i mimo to spotykają się ze zwykłym chamstwem, ludzie sypią tekstami, że ciąża to nie choroba, że ich nikt nie przepuszczał, że się śpieszą. Więc nie dziwię się, że jest też spora część kobiet, która zwyczajnie woli poczekać grzecznie w kolejce niż kłócić się z tymi wszystkimi ludźmi. Sama byłam świadkiem wielu takich sytuacji, zarówno przed ciążą jak i będąc w ciąży.
Spróbuj kiedyś w różnych miejscach zapytać czy możesz wbić się w kolejkę bo źle się czujesz. Owszem, pewnie większość Cię wpuści ale zobaczysz ich miny/reakcje/komentarze i następnym razem tego nie zrobisz.
@@eveline_ku Jasne, są na pewno też takie sytuacje, jednak wydaje mi się, że jest ich zdecydowanie mniej. Osobiście nigdy się z takimi nie spotkałem i zawsze widziałem jak z własnej woli czy po padnięciu pytania, ktoś ustępował miejsca lub przepuszczał w kolejce.
Raz zapytałam czy mogę przejść na początek kolejki bo jestem w ciąży i jest upał i nie dam rady wystać w kolejce. Usłyszałam, że mam się nie wpierdalać, że mam stać jak inni a jak mi się nie podoba to mam wyjść ze sklepu i pójść gdzie indziej. Po tym zdarzeniu nigdy już nie prosiłam o przepuszczenie. To co się dziwić, że kobiety w ciąży nie proszą się o to aby ktoś je przepuścił. Druga sprawa, dwa dni temu byłam w labo na morfologii. Trzecia w kolejce. Pan, który był pierwszy stał przy drzwiach do gabinetu. Centralnie przed nim naklejka, na której było napisane "Kobiety w ciąży i z małymi dziećmi wchodzą bez kolejki". Popatrzył na mnie i kiwnął przecząco głową tak, jakby dał mi do zrozumienia, że mnie nie przepuści. Wyszła pielegniarka i zauważyła mnie. Pan już się gramolił do gabinetu a ona na to "Nie, Pan nie wchodzi, najpierw ciężarna" i pokazała mu ów naklejkę. Facet na to "ciąża to nie choroba, ja byłem pierwszy" i odepchnął pielęgniarkę i wszedł do gabinetu. Ja tylko kiwnęłam do piguły, i dałam jej do zrozumienia żeby się mną nie przejmowała i że poczekam. Także nie dziwcie się, że my ciężarne wolimy odpuścić niż się o coś prosić.
Lubię Twoje filmy i ten też chętnie obejrzałam. Skomentuję możliwie krótko i treściwie. Po pierwsze nie znoszę określenia "brzemienna", które tam gdzieś padło :D Po drugie, kiedyś znajoma - młoda, śliczna, szczupła, nie będąca w ciąży, nie ustąpiła miejsca w autobusie ciężarnej Pani, za co oburzył się na nią "cały autobus" pasażerów. Dziewczyna aż się popłakała i wysiadła; bo usłyszała mnóstwo przykrych epitetów, tylko że ona wracała właśnie z chemioterapii i fatalnie się czuła, dlatego siedziała przodem do okna, nikomu nie ustępowała i po prostu chciała mieć święty spokój, bo źle się czuła... Ta sytuacja pokazuje, że nie zawsze ktoś, kto nie ustępuje miejsca, robi to bo jest cham, albo źle wychowany; może ta osoba bez ciążowego brzuszka po prostu też źle się czuje? Po trzecie, co pokazał Twój film, należy pytać, pytać, jeszcze raz pytać. Grzecznie, nienachalnie, ale pytać - zwracać uwagę na brzuszek i pytać o możliwość pierwszeństwa. Udaje się je uzyskać w 7/10 przypadków, tylko trzeba zwrócić uwagę ludziom, że jest się w ciąży, bo obecnie ludzie żyją w takim pędzie, że mam wrażenie, że nie przyglądają się innym, jak nie muszą. Pozdrawiam!
Jak uwielbiam wszystkie twoje filmiki tak ten mi się nie podoba dla mnie logiczne jest że ludzie nie patrzą czy aby w kolejce nie ma kobiety w ciąży więc osoba w ciąży czasami trzeba powiedzieć że jest się w ciąży i chce się przejść na początek kolejki. W filmie jest narracja jakby ludzie mieli sami od razu przepuścić a czasami właśnie mogą np. nie widzieć i jakby prośba o to ustąpienie była czymś ujmującym osobom z kolejki bo nie zorientowali się sami, jeżeli kobieta w ciąży się upomni jestem pewny że w większości przypadków ludzie będą ustępować.
moze ktos kiedys trafil na jakas ksiezniczke i juz ma w dupie kiedys siedzialem w kolejce do lekarza jako pierwszy (lekarz mial byc dopiero za 20 minut) i przyszla jakas dziewczyna (nie w ciazy) i widac bylo ze zle sie czuje jest blada itd wiec wstalem i mowie zeby usiadla a ona jeszcze z pretensjami "jakbym mogla to bym siedziala" czy jakos tak 🤨🤨
Błagam nie róbmy już testu czy ustępujemy miejsca osobom starszym bo w obecnych czasach ... one same o to walczą, równie mocno jak o utrzymanie rządów jarka
z jednej strony tak, trochę według mnie jest źle przeprowadzony, jedyne czego można się konkretnego dowiedzieć to jak obsługa reaguje na to + ja szczerze nie ustępuje, różne sytuacje mogą z tego wyniknąć, ktoś może nie chcieć itd., ale gdy ktoś poprosi to od razu
Bardzo nijaki test, jak osoby obrócone tyłem mają zauważyć kobietę w ciąży? Kobieta czuje się niezręcznie więc nie domaga się słowami ale za to domaga się by inni do niej mówili. Jeśli ciężarna czuje taką potrzebę to może sama poprosić o ustąpienie miejsca/ przepuszczenie w kolejce - usta magicznie w tym stanie nie znikają. "Znieczulicą" można tłumaczyć wszystko ale czy to ma sens?
Mało kiedy babka w kasie biletowej jest miła 😂 one tam się zachowują jakby za karę siedziały 🤦♂️ nie podoba się praca, to się zmienia, a nie pretensje do całego świata 🤦♂️🤦♂️
Byłem kiedyś w sklepie z dosłownie dwoma paczkami chipsów, kasjerka już odbierała płatność od osoby przede mną i słyszę z tyłu od typiarki czy może przejść, odpowiedziałem, że ja nic więcej nie kupuje, więc sobie nie przyspieszy, a ona mi na to "ale ja jestem w ciąży" i ja w szoku, a ona się przepchnęła przede mnie z całym wózkiem zakupów. Dzięki że przypomnieliście mi tę historię. Ps. I tak wyszedłem ze sklepu przed nią xD
Ja bym jebnął cipsy gdzieś obok kasjerki i powiedział ze skoro tak szanują klientów to nie będę robić zakupów w takim sklepie... jednak w sklepie ustępuje ludziom ale jak właśnie mają jedną rzecz a ja cały wózek... a nie gapię się czy ktoś ma bebech czy nie z napisem Vancouver.
12:18 - mimo ze widoczny jest napis “kasa chwilowo nieczynna “ I kobiete, ktora liczy wlasnie pieniadze to postanawiasz przerwac jej prace i jestes zdziwiona , ze “pani w okienku byla dosc niemila “ 😳 no hit! uwazam, ze ta pani I tak z mega cierpliwoscia Ci odpowiedziala wiec wystarczylo zrobic co powiedziala. Empatia powinna dzialac w dwie strony.
No dokładnie. Strasznie słabe zachowanie i to nie ze strony Pani z okienka, tylko tej dziewczyny, która nie szanuje czyjejś pracy i jeszcze opisując rozmowę przedstawiała się jako jakaś ofiara złego potraktowania.
a ja mam nadzieje ze ta "pani" juz tam nie pracuje z takim podejsciem, typowa stara baba oderwana od pluga zreszta swietny film do zgloszenia tej baby do jej przelozonych
@@Lukas659 No to świadczy o Tobie najbardziej, jeśli uważasz, ze kobieta której przerwano prace mimo jasnego komunikatu o zamknięciu (a i tak udzieliła odpowiedzi) powinna być zwolniona. Szacunek dla czyjejś pracy jest mega ważny, chociaż wiem, ze dużo ludzi uważa, ze wobec takiej babki z okienka czy kasjerki w biedronce można sobie pozwolić na wiele, i reaguje z oburzeniem jak się mu zwróci uwagę. Ta kobieta pewnie ma bardzo określony czas i konsekwencje za to, jeśli nie policzy/zle policzy pieniądze, a osób które „chcą tylko zapytać” jest pewnie multum. Kto pracował na takim stanowisku albo zna kogoś kto miał okazje, ten wie, ze to „ale ja tylko chce zapytać” i wciskanie się przy tym do zamkniętych kas/poza kolejkę/podczas gdy rozmawiasz z innym klientem/przez telefon to coś co naprawdę nie daje wykonywać często swoich obowiązków lub obsłużyć kogoś innego dobrze i to jest w niektórych miejscach nie jedna czy dwie osoby dziennie „które tylko coś chcą” i ich księżece pupy bardzo zaboli, jeśli musieliby poczekac chwilkę aż się skończy np kogoś obsługiwać albo musiałyby podejsc 2 metry dalej do kogoś innego.
Bez przesady można innym tonem odpowiedzieć, wystarczyło kulturalnym tonem odpowiedzieć, że niestety w tej chili nie może pomóc. Ale właśnie w Polsce odzywanie się do ludzi takim tonem to przecież norma, no śmiała spytać się o coś 😨
@@joanna8038 Ona odpowiedziała kulturalnie. Bez entuzjazmu, ale kulturalnie. Problemem nie jest to, że laska podeszła do czynnego okienka i zapytała tylko to, że podbiła do zamkniętego, mając gdzies, że ten ktos teraz nie obsluguje, ona chce i tyle. Bardzo dobrze, ze ta kobieta probowala uswiadomic, ze w takich sytuacjach przeszkadza się komuś w pracy, bo ludzie chcą i ktoś ma dla nich zostać w pracy dłużej (tak jak pisałam liczba osób dziennie która tak robią w takim miejscu to nie 1 czy 2 ani nawet 3, liczenie gotówki od nowa też nie trwa tyle co to "zapytanie"), wziąc na siebie konsekwencje tego, że np przez to nie wykona zadania w czasie wyznaczonym przez pracodawce albo tego, że źle policzy moze przez to gotówke. Gwarantuje Ci też, że po zwykłym tekście "niestety w tej chwili nie mogę pomóc" i tak moze 1 na 20 osob odpuszcza a reszta powtarza jak mantre "ale ja tylko chce zapytac" i odchodzą wkurzeni, że "babie sie nie chce". Obstawiam, że tutaj ta babka zaczela od startu od tłumaczenia w czym leży problem bo przerobiła tysiąc takich akcji. Kulture nalezy zacząc od siebie, a przeszkadzanie komuś w pracy "bo ja chce" to raczej chamstwo.
Na usprawiedliwienie powiem, ze osoby które pytaliście na dworcu w żółtych kamizelkach to nie jest to informacja/obsługa klienta a wolontariusze, którzy czekają na uchodźców z Ukrainy i pomagają w tłumaczeniach i innych kwestiach formalnych.
Uważam, że jak w autobusie miejsca jak najbardziej powinno się ustąpić za każdym razem czy to kobietom w ciąży, osobom starszym czy z różnymi fizycznymi kontuzjami, np. noga w gipsie, tak ustąpienie miejsca w kolejce niech zostanie wolą ustępującego a nie społecznym przymusem. Pokazują to też wyniki filmu. Szczególnie, że ludzie też stojąc w kolejkach spieszą się i nie zawsze mogą sobie pozwolić na przepuszczenie tej osoby. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale nie będziemy przecież pytać każdej osoby w kolejce czy się spieszą czy nie. U lekarza niby też dobrze by było przepuścić, szczególnie jak samemu się przychodzi z czymś mniej poważnym, a kobieta w ciąży przychodzi z czymś poważniejszym, jednak czekanie w kolejce potrafi każdego człowieka wykończyć, niezależnie od tego czy jest w ciąży czy nie Warto też dodać, że jest wiele kobiet w ciąży, podobnie jak osób starszych, które bardzo negatywnie podchodzą do każdej osoby, która nie chce zwolnić im miejsca (spotkałem nawet przypadki, gdzie osoby z nogą w gipsie były wyzywane przez obie te grupy) i uważają, że wszystkie przywileje powinni mieć narzucone z góry. Ileż razy będąc w autobusie rozmawiałem z osobą siedzącą obok, utrzymując kontakt wzrokowy i nie zwracałem uwagi na to, co się dzieje obok, albo miałem słuchawki w uszach, a potem sam zostałem wyzywany, że nie ustąpiłem miejsca. A wystarczyło grzecznie podejść, poprosić wprost, zero problemu a i humor nie zepsuty po obu stronach. Bo z jednej strony niby oczekuje się przywilejów, a samemu zapytać to trochę wstyd. Albo się tego chce albo nie, prosta sprawa, a jednak tak bardzo ludzie o tym zapominają. Takie osoby oczywiście powodują tworzenie się różnych uprzedzeń do tych grup i potem miłe osoby (których też jest sporo) są wrzucane do tego samego worka niestety. A co do samego odcinka, urząd - system numerków, nic dziwnego, że nikt nie chciał przepuścić, bo to tak nie działa. W tramwaju ustąpili, od opiekunów dzieci nie można wymagać, że obserwując dużą grupę dzieci będą jednocześnie obserwować, czy nie ma obok kobiety w ciąży. Na dworcu, Pani w kasie nie była niemiła, "bo tak" tylko była w trakcie żmudnej pracy i Klaudia jej przeszkodziła, reakcja zrozumiała, na plus to że szybko stwierdziła, że jak już przeszkodziła, to nie będzie robić afer tylko skupiła się na Klaudii. Od razu można było iść do osób w kamizelkach, bo od tego one tam też są. A to, że nikt nie chciał przepuścić, no to też zrozumiałe, skoro już tam stoją długo, to nie chcą czekać dłużej, a słuchanie obok, jak ktoś się doprasza o wejście, bo jest w ciąży (chodzi o to, że to brzmi pretensjonalnie, dopraszanie się o przywileje, które nie istnieją), też odrzuca takie osoby od zaproszenia do kolejki. Większość z tych sytuacji dałoby się normalnie uprościć, gdyby Klaudia podchodziła do ludzi i mówiła coś w stylu "Bardzo przepraszam, ale jestem w ciąży i nie mogę długo stać w kolejce, bo np. źle się czuję po 5 minutach", czy mogłabym na szybko wejść przed Pana/Panią?". Po takim pytaniu tylko najgorsze osoby by nie przepuściły, nawet osoby, które się bardzo spieszą będą miały skruszone serce. Tylko tyle i aż tyle, nie mówmy żeby to społeczeństwo dostosowało się do kobiet w ciąży, tylko żeby obie strony się do siebie dostosowały po równo. "Wpadajcie i nie pierdylcie się" to po prostu pokaz chamstwa ze strony takiej osoby, robienie tego tylko pogorszy sprawę
Te osoby w kamizelkach są wyraźnie oznaczone jako informatorzy do spraw uchodźców z Ukrainy. Kto bywa na dworcu we Wro ten wie... zresztą nie trzeba być mózgiem tylko w filmie tego nie pokazali. To nie są informatorzy dworcowi do spraw rozkładu jazdy, kas biletowych itp...
@@iMisiasta No ja na dworcu we Wrocławiu nie bywam, na żadnym w sumie nie bywam od dobrych paru lat. W filmie jest to pokazane, jakby to byli informatorzy do wszystkiego. Oczywiście Dymitr mógł wspomnieć, że nie wiedzą co zrobić z osobą ciężarną, bo oni są od Ukrainy, ale zepsułoby to narrację całego filmu
Odniosę sie do tego fragmentu: Warto też dodać, że jest wiele kobiet w ciąży, podobnie jak osób starszych, które bardzo negatywnie podchodzą do każdej osoby, która nie chce zwolnić im miejsca (spotkałem nawet przypadki, gdzie osoby z nogą w gipsie były wyzywane przez obie te grupy) i uważają, że wszystkie przywileje powinni mieć narzucone z góry. To raczej wynika z charakteru danej osoby, a nie jej aktualnego stanu fizycznego. Jeśli ktoś jest roszczeniowcem i pieniaczem, to będzie nim niezależnie czy jest w ciązy, czy jest w podeszłym wieku., czy nie. A że takie osoby rzucają się w oczy, to dlatego je zapamiętałeś. I to wszystko. Ja nigdy nie spotkałam się z takimi zachowaniami, a żyję na tym świecie 40 lat.
To może drugi odcinek z tej serii jak to wygląda z niepełnosprawnymi jeżeli chodzi o pomoc o obniżanie się autobusu dla wózków czy przepuszczanie osób w kolejce starszych albo młodszy chorych której są w stanie wstać
Niepełnosprawność nie zawsze widać i czasem ciężko domyślić się, że taka osoba nie może stać, ale wydaje mi się, że Polacy nie są zbyt chętni do przepuszczania bez kolejki czy ustępowania miejsca. Sama mam poważne problemy z kręgosłupem i jest mi bardzo ciężko stać 10 czy kilkanaście minut, ale że samodzielnie się poruszam, to ludzie nie ustępują mi miejsca, a wręcz przeciwnie - starsze osoby rzucają się na wolne miejsca czy pchają bez kolejki, ponieważ uważają, że im się należy, a młody ma siłę stać. Młodzi raczej też rzadko ustępują, ponieważ są zapatrzeni w telefony. Ja, na ile mogę, ustępuję miejsca kobietom w ciąży lub osobom bardziej niepełnosprawnym.
A co ma osoba na wózku z pomocą innych jeżeli chodzi o autobus? To kierowca ma obowiązek otworzyć klapę bądź wepchnąć, sam jestem kierowca autobusu i zawsze wysiadam, niestety zdarzało się tez tak ze wsiadało z 30 ludzi i żaden nie zapytał o pomoc ale no kierowca musi w innym wypadku skarga jest stosowna🙃
Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym. Dość to widać i mogę powiedzieć, że ludzie ustępują miejsca, bądź pomagają... Choć ja akurat dziękuje i odmawiam, kiedy ktoś ustępuje mi miejsca.
A w dupie z takim testem,mam jedno kolono rozwalone przez co mam problem z wysiadaniem z samochodu jeżeli nie mam dość miejsca , raz z kolegą staneliśmy na takim miejscu i już zaczeli się na nas drzeć i rozpowiadać po okolicy xD że nie na swoim miejscu stoimy
To raczej nie jest zła wola ludzi, że nie ustępują. Widać nawet po tym, że w tramwaju nie było problemu. Ale w markecie albo kasie po bilet mała szansa, że ktoś ustąpi, bo to by miało już większe konsekwencje. Ludzie muszą zdążyć np do pracy, czy na ważny pociąg. Skutki ustąpienia miejsca mogłyby być dosyć dotkliwe. Reprymenda w pracy, czy czekanie na kolejne pociągi i zawalenie ważnych spraw. A kobieta w ciąży jednak często do pracy nie chodzi. Mam też świadomość, że ma w takim wypadku więcej czasu na ten bilet. Mogła kupić go online z wyprzedzeniem. Było by to bardziej odpowiedzialne z jej strony. Niż na ostatni moment próbować wbijać się do kolejki. Narażać się na stanie w upale. Zakupy też dowożą ze sklepu. Do większości urzędów we Wrocławiu też można zapisać się na konkretny termin i godzinę, bez ryzyka stania w kolejce albo proszenia ludzi o przepuszczenie. Trzeba lepszej organizacji w takim wyjątkowym stanie, żeby sobie łatwiej poradzić bez czekania. Jeśli mogę oczywiście ustępuję. Ale są przypadki kiedy sytuacja na to nie pozwoli, więc lepiej się umawiać na konkretny termin w miejsca gdzie nie stanowi to żadnego problemu.
Jedyne do czego można się przyczepić w Twojej wypowiedzi to fakt, że nie wszędzie jedzenie dowożą, w małych miejscowościach lub na wsiach może nadal być o to ciężko :(
To kupujcie wszyscy przez internet bilety, wtedy nie będzie kolejek przy kasach, a będzie można zwolnić "PANIĄ" z okienka i kolejny "MENEDŻEREK" zgarnie premię za wspaniałe zarządzanie firmą.
Marcin Bożek świat się zmienia, w przyszłości jest to nieuniknione. Wiele obszarów gospodarki będzie pozbywać się pracowników- trudno, by sztucznie utrzymywano niepotrzebne miejsca pracy
Dziewczyna z filmu mnie rozbroila z tym podchodzeniem do obslugi. Zamiast po prostu zalatwic sprawe z zainteresowanymi to poszla do obslugi. Cos na zasadzie „zrobcie cos, zeby ci ludzie mnie przepuscili”.
@@karolinaadamczyk4173 na dworcu sprawa jest identyczna chociaż ja znając swój charakter na miejscu tej pani po prostu ominąłbym cała kolejkę i podszedłbym do kasy ponieważ wiem że by mi się to należało
Ja raczej nie lubie roszczeniowych postaw i najpierw bym grzecznie zapytala. Wczoraj w kasie cala kolejka przepuscila dziewczyne, ktora miala jedna drozdzowke i spieszyla sie na autobus, wszyscy byli super mili i kulturalni, atmosfera przy kasie bardzo przyjemna. A gdyby ciezarna bez slowa zaczela sie pchac „bo sie nalezy”, to pomimo, ze zostalaby wpuszczona, to juz raczej nie byloby usmiechow i zyczenia milego dnia. Wiec komu takie cos potrzebne? Ty masz pozniej pretensje, ze ludzie sa „niemili” dla ciezarnych, a ludzie patrza na kobiety w ciazy jak na roszczeniowe pindy🤷♀️
W 9-tym miesiacu ciąży, po badaniu krwi na czczo (dodatkowo był to lipiec), usiadłam w tramwaju bo myślałam ze upadnę, zostałam zlinczowana niemal przez starsza panią, która zapytała się mnie, czy jej ustąpię miejsca, a ja nie majac siły na tłumaczenia odpowiedziałam „nie”. Zaczęła robić aferę na cały tramwaj, ale w międzyczasie co bardziej spostrzegawczy pasażerowie uświadomili ją, ze właśnie linczuje kobietę w ciąży. Pani starsza, jak się zorientowała, co i jak, sama się popłakała i zaczęła mnie przepraszać :) To akurat była miła sytuacja. Inne - nikt mi nie ustąpił nigdy, raz spieszący się w autobusie pan, niemalże mnie wcisnął w barierkę, innym razem pan w kolejce na prośbę czy mnie przepuści (niemiłosierny upał i 8 miesiąc ciąży) zaczął na mnie krzyczeć i gadać coś o tym, ze ciąża nie choroba. Najpewniej już to przechodził i wie. Żenada.
Kobiety w ciąży mają większą ilość krwi w organizmie, serce mocniej bije, bo musi pompować większą jej objętość. Kobiecie takiej w związku z tym ciężej jest stać w miejscu - np. autobus, kolejki... ciężarnej łatwiej iść na spacer niż po prostu stać, bo grozi to omdleniem. Nie jest to choroba, owszem, ale wyjątkowy stan, który rządzi się swoimi prawami. Miło by było, gdyby ludzie to szanowali. :)
Jak byłam w ciąży i robiłam zakupy w znanym dyskoncie, była oooogromna kolejka do kasy a ja na samym jej końcu, pani która siedziała na kasie zobaczyła mnie z daleka i od razu mnie zawołała, żebym przeszła do kasy poza kolejka. To było bardzo miłe, a niestety rzadko się to zdarza 😕
Rozumiem, że ciąża powoduje to, że zanika zdolność mówienia? Nikt nie ma obowiązku patrzenia się czy w sklepie są kobiety w ciąży. Możesz równie dobrze być gruba. Sorry, to jestszukanie problemu na siłe. Za pewne cała kolejka by cię puściła znacznie wcześniej, gdybyś się o to upomniała...
Akurat ja czułam się dobrze w ciąży, wiec nie miałam zamiaru się upominać o to, ale pewnie gdyby mi było bardzo ciężko to tak-upomniałabym się 😏 nikt tu nie szuka problemu, chodzi tu o sama uprzejmość ludzi lub jej brak, a nie wymuszanie na kimś aby cię przepuścił 😊 nikt ci nie każe się rozglądać, ale jak już zobaczysz kobietę w ciąży to miło gdybys przepuścił. Również ten film miał na celu pokazanie czy ludzie kiedy widza kobietę w ciąży to czy ja przepuszcza czy nie 😉
Pracowałam na kasie w święta ludzi pelno mrowisko co chwile ktoś za rękę ciągnął żeby mu coś podać mimo ze siedzialam na kasie no ciężko by mi było pewnie zauważyć czy ktoś jest w ciąży w tym mrowisku i jednocześnie liczyć pieniądze wolałabym żeby kobieta podeszła i zakomunikowała my naprawdę czasami was nie zauważymy. Tez bylam w ciąży dwa razy i jak zle się czułam podchodziłam i prosiłam bo tak samemu z siebie to raczej rzadko ktoś puszcza
Jestem w 8 miesiącu, starsi ludzie często jeszcze specjalnie wpychają się przed, komentarze typu ' ciąża to nie choroba " są na porządku dziennym. Najsmutniejszy który usłyszałam w autobusie był od młodej osoby " trzeba było się puścić z kimś kto ma samochód".
@@wronqueen9908 no nie tak do końca dobrowolnym, przypominam że antykoncepcja działa tylko w 99% a aborcja jest nielegalna. Smutne że w kobiecie jest tyle jadu względem innej. Zakładam że nie byłaś nigdy w ciąży i stąd takie przeświadczenie, bo jeszcze niedawno żyłam w podobnym. Na ten moment wolałabym być chora, bo choroba po tygodniu czy dwóch przechodzi.
Ja nie przepuszczam i mam swoje powody. Miałam niedawno sytuację że jakaś kobieta powiedziała że jest w 9 miesiącu i słabo się czuje ale nie przepuściłam jej dlatego że się spieszyłam.
Dobrze powiedziałeś, trzeba pytać. Tylko nie zgodzę się z jednym. Bez wpierdzielania się na chama w kolejkę. Wystarczy podejść do pierwszej osoby w kolejce i grzecznie powiedzieć. Jestem pewna, że przepuści. Ludzie często po prostu nie widzą. Zabiegani, zamyśleni...po niektórych kobietach też tak mocno nie widać, że w ciąży. Nie stać bez słowa i pretensje, że nikt nic nie zrobił ale też nie w chamski sposób wymuszać.
w urzdzie byly miejsca siedzace no to problemu nie widze bylo gdzie usiasc i nie bylo tlumu, w tramwaju ludzie tez sa czesto zmeczeni po pracy, chorzy nawet nie widocznie chorzy, w kolejce ludzie nie beda sie rozgladac kto i co, poprostu tez stoja i czekaja, i tez niektorym jest ciezko a tego nie widac, wystarczy zapytac a nie czekac az ktos zareaguje, pani w kasie no nie mila ale jak liczy pieniadze nie moze obsluzyc to normalne, w sklepie no tez ludzie sa tylem, ja nigdy nie rozgladam sie, nie patrze na ludzi nie analizuje, bo mam swoje zmartwienia i mysli, i tyle .Wystarczy poprosic i tyle
Jak byłam w ciąży to jedynie w Rossmanie pracownice mnie wolały do kasy poza kolejką, natomiast ludzie sami z siebie nigdy. Autobusem jechałam tylko raz, ale też stałam całą drogę. Jak ktoś widzi brzuch to odwraca wzrok. Ja na szczęście całą ciążę czułam się dobrze i nie miałam potrzeby być przepuszczana, jednak jest dużo kobiet, które bardzo ciężko znoszą ciążę i dla nich stanie jest wykańczające
@@blackcupcake4643 Po Twoich komentarzach stwierdzam,że nie masz zielonego pojęcia jak kobieta w ciąży może się czuć. Owszem jak to napisałeś/aś w innym komentarzu "ciąża to nie choroba" ale nie zmienia to faktu,że niektóre kobiety przechodzą ją BARDZO ŹLE -od początku do końca. I wychodzenie z domu do wielkich kolejek czy gniecenie się w autobusie nie jest czymś,co koniecznie chciałyby robić ale muszą , bo sprawy się same nie załatwią,lekarz do domu też nie przyjedzie,dzieci do przedszkola same nie pójdą czy też wiele innych rzeczy,które same się nie zrobią. I tak.. większość kobiet sama decyduje,że chce zająć w ciążę.. ale to nie zmienia faktu,że po prostu 'ludzkim jest pomoc innym. Jeżeli wiesz,że komuś może być źle, to czemu tej osobie nie pomoc w tak błahy sposób jak np. ustąpienia miejsca. Pozdrawiam.
Ej, ale to jak ta dziewczyna przedstawia sytuacje z okienka pkp też nie jest ok. Zachowywała się jakby została jakoś strasznie potraktowana niemiło i olana, a podeszła do faktycznie zamkniętego okienka, Pani jej zwróciła uwagę, na ten fakt i na to, że takie coś nie pozwala jej wykonywac pracy (za którą pewnie jest rozliczana). No i dostała info, że ma prawo wejść z pierwszeństwem i ma poprostu stanąć na początku kolejki. Pewnie większość osób które pracowały z klientem wie, jak to jest, jak masz super mało czasu na zrobienie czegoś, a ktoś co chwile podchodzi i Ci przerywa (mimo tutaj mega jasnego komunikatu, że ktoś w tej chwili Cie nie obsłuży) i uważa, że może "bo ja tylko chciałam spytać". Moja mama pracuje jako rejestratorka w przychodni i czasami wraca do domu płacząc, i sie nie dziwie, bo czasami jak ją odwiedzałam to jednocześnie rozmawiala przez telefon, miała jakieś karty do ułożenia, a jednocześnie 3 osoby do niej gadały, a nie poczekały az np skonczy rozmawiać przez tel, bo "tylko chcieli zapytać", a potem dostawała opiernicz za niewykonaną prace albo od tych ludzi, ze co to za problem dla niej "tylko odpowiedziec". Nie uczmy ludzi braku szacunku do pracy innych, wiem, że fajnie ponarzekać na "niemiłą babe gdzieśtam", ale ona tylko zwróciła uwagę na to co jest faktem, czyli, że ona obecnie nie obsługuje i wytłumaczyła, że robiąc takie coś można kogoś np wybić z liczenia kasy, przez co będzie np 20 minut do tylu, a pewnie ma sztywne ramy czasowe kiedy musi to zrobic i okienko znowu musi byc otwarte. Też nie rozumiem niezadowolenia z informacji, że ma prawo podejść pierwsza i żeby poprostu stanęła. W sytuacjach kiedy miałam prawo do wejścia gdzieś w ramach pierwszeństwa poprostu sama zagadywałam ludzi w kolejce, że przepraszam, ale teraz ja ze wzgledu na to i na to, nikt mnie nie eskortował. Wiadomo, że ludzie często nie byli zadowoleni, no ale tak wygląda życie niestety, pewnie kobieta która była przy okienku obsługującym kolejke potwierdziłaby, że może wejść pierwsza i tyle, a Ci z bólem pupy w kolejce by musieli poczekać. Empatia względem drugiego człowieka jest mega ważna, ale no żyjemy w realnym świecie a nie bajce i czasami trzeba sie odezwać w swojej sprawie samemu.
Drogie Panie, czasem warto po prostu się odezwać. Ja zawsze chętnie przepuszczę Panią w ciąży, ale jeżeli w danej chwili jej nie widzę to jak mam to zrobić? Ludzie mają się rozglądać w poszukiwaniu osoby, którą wpuszczą na swoje miejsce? Każdy jest pochłonięty swoimi sprawami, wystarczy podejść i poprosić. W szczególności proście jak wiecie, że się źle czujecie! Oczywiście rozumiem czepianie się jak ktoś widzi i specjalnie nie ustępuje, ale no już nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Jak lubię Twoje filmy tak ten wypadł bardzo słabo :/
Ja miło wspominam czas jak się urodził syn. Jak chodziłem z małym synkiem do sklepu, to prawie zawsze byłem przepuszczany na początek kolejki. Zazwyczaj kobiety pierwsze zauważały a potem szło lawinowo :) A jak żona była w sklepie to było różnie. Miło wspominam te czasy. PS. jak widzę osobę, której jest ciężej niż mi (ciąża, wiek, niepełnosprawność itp. zawsze przepuszczam - tak zostałem nauczony i chwała za to moim rodzicom! Uczę też tego mojego syna a także będę uczył kolejne, które jest w drodze.
Jako sprzedawca, mogę jedynie powiedzieć: ZAWSZE proszę podejść do kasjera po skończeniu zakupów, nie stawać w kolejce. Jak jest tyle ludzi to naprawdę ciężko zauważyć kobietę w ciąży. Ja mam do tego wadę wzroku, że musiałam pytać Pani w kolejce czy, aby na pewno Pani dalej jest w ciąży i obie miałyśmy wątpliwości. 🥺 W każdym sklepie kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Panowie, jeżeli jesteście ze swoimi kobietami, bardzo proszę je wesprzeć, można śmiało podejść i powiedzieć, że jest się z kobietą w ciąży. Automatycznie, albo na początek kasy, albo kolejna kasa jest otwierana. ☺️
Trochę zabawne, gdyby facet był sam w sklepie a kobieta w domu to już musiał by czekać... Eh... Idiotyzm, gdyby takowa kobieta weszła przedemnie wyszedł bym ze sklepu zostawiając kosz z produktami na "bierzni" (tak ze znajomymi nazywamy to co przyciąga produkty do kasy) po prostu za bardzo szanuje czas swój i innych i nie jestem tak nie empatyczną osobą by ten czas innym marnować (przypomnę że tego czasu w życiu nie odzyskasz, przez co jest on najcenniejszą rzeczą jaką czlowiek posiada)
@@clarka0805 ? XD ta szacunek do czasu swojego i czyjegoś = urażone męskie ego, ciekawe rozumowanie... Mógłbym zacząć śmiać się z braku praw dla kobiet ale jestem trochę ponad to...
@@user-zl1uz2gm6f to był przykład ale jaki jest logiczny powód marnowania czasu innym by kobieta w ciąży szybciej wyszła? Nie po to przychodzę np 5 minut wcześniej do sklepu niż miałem by to 5 minut zostało teraz zmarnowane... Bo do teraz jedyne co słyszałem to że jestem nie empatyczny (szkoda tykko że to nie ja marnuje innym czas a kobieta w ciąży która wpycha się w kolejkę) i że kobietą które mi odpowiadały szkoda kobiet w moim otoczeniu (ciekawe, szkoda tylko że one nie są idiotkami które wpychają się w kolejke bo ktoś im bachora zrobił, one rozumieją że obcy ludzie nie są za to odpowiedzialni i że nie mają obowiązku poświęcać swojego czasu) a czekam na jakiś dobry powód na marnowanie czasu obcym ludzią bo do teraz żadnego nie było...
jestem w ciąży i właśnie wróciłam ze sklepu. w kolejce same panie 60 + , takie co wymagają ustąpienia miejsca i przepuszczenia. każda jedna odwracała wzrok i udawała że mnie nie widzi.
@@kasia1922 oczywiście tego pewnie nie zrobiła, tylko wolała się wyżalić jakie to społeczeństwo jest be. Ja zawsze podchodzę do tego tak że jak poprosi, to ustąpię, jak nie prosi, to widać nie ma takiej potrzeby, żeby przejść naprzód. Jak ktoś nie umie używać języka, to nie mój problem. Od tego między innymi jest język, by wyrażać swoje potrzeby. Jak ktoś tego nie umie robić, to co wina społeczeństwa?
Nie rozumiem w tym przypadku tej złośliwej wypowiedzi na temat pań 60+. One też nie muszą czuć się dobrze ze względu na wiek. Ciąża nie oznacza dla kobiety ciągłej katorgi przez 9 miesięcy od poczęcia aż do rozwiązania. Wydaje mi się, że w niektórych przypadkach to właśnie tym starszym paniom stanie w długiej kolejce może doskwierać bardziej czy to ze względu na ból nóg czy kręgosłupa bądź inne wynikające z podeszłego wieku schorzenia.
Kurde… jak wszystkie twoje filmy oglądam z zaciekawieniem tak tutaj niesmak na twarzy pozostał… sama zawsze przepuszczam O ILE WIDZĘ kogoś starszego czy kobietę w ciąży. Właśnie… o ile widzę bo nie rozglądam się szukając osoby, która potrzebuje usiąść, a czasami sama się zataczam ze zmęczenia w komunikacji miejskiej. W sklepach i instytucjach też nie jest to uregulowane. Chyba nie jest ujmą zapytać czy można zrobić zakupy bez kolejki. Akurat Pani z filmu jest ubrana uwydatniając brzuszek ciążowy jednak często go nie widać pod wielkimi koszulkami itp…
Dokładnie. W dodatku nie będąc w ciąży też mamy się źle czuć, tak naprawdę nie mamy pojęcia ile jedzie z nami osób w trakcie chemioterapii, po jakiś zabiegach/operacjach, a czasem po prostu mają prawą nas boleć plecy czy brzuch z powodu bolesnej miesiączki. Nie dajmy się zwariować, tymbardziej że ciąża to raczej świadomy stan 😁
Jestem nauczycielem. Jeżdżę z przedszkolakami tramwajem trasy nawet 40minutowe. Proszę mi wierzyć, że nie jest łatwo stać z 25 dzieci w komunikacji. Jest dużo sytuacji niebezpiecznych, a ja odpowiadam za ich bezpieczeństwo. Często Rodzice nie potrafią zapanować nad 1 jak stoją w komunikacji...
Nie trzeba walczyć o swoje, wystarczy zwyczajnie zapytać, zrobić to, co przysługuje ale z grzecznością i szacunkiem do innych, , a nie oczekiwać, że świat będzie kręcił się wokół nas. Wtedy inni też będą taki szacunek okazywać nam. Tak jak już zauważyli inni, ludzie, a szczególnie panie w okienku na dworcu PKP mogli nie zdawać sobie nawet sprawy, że jest taka potrzeba, a pani która liczyła pieniądze nie była niemiła. Najpiew się lekko zdenerwowała, bo ktoś przeszkodził jej w pracy, kiedy jest napisane, że okienko nieczynne, nie dziwię się, ale nie ciągnęła tematu, a postarała się pomóc. Nie ma potrzeby jej krytykować, patrząc ze swojej, uprzywilejowanej perspektywy na innych z góry.
Uważam, że ten film odbiega drastycznie jakością od poprzednich. Prezentuje zachowanie typu 'Jestem księżniczką w ciąży, wszystko mi się należy, każdy ma mnie widzieć'. Osoba stojąca w kolejce czy siedzącą w autobusie też ma prawo czuć się źle.
@@yogmeanone Ciąża to nie choroba, ale wyjątkowy stan dla organizmu. Każda kobieta przechodzi to trochę inaczej i czasem jest na prawdę ciężko, proszę tak nie kategoryzować. Natomiast co do materiału to machanie brzuszkiem i sapanie o byciu w ciąży jak ksiezniczka zamiast zapytania o ustąpienie to jedno, ale reakcje ludzi, przez które kobiety wolą w ogóle nie zaczynać tematu i zazwyczaj po prostu czekać to drugie. Klaudia na codzień (co wynika z wypowiedzi w materiale) zachowuje się jak w drugim przypadku, teraz próbowała wymuszać pierwszeństwo właśnie na poczet nagrywanego materiału.
Zamiast próbować zaangażować połowe danego miejsca bo ludzie sami z siebie nie zauważyli brzucha, warto poprostu otworzyć usta i powiedziec "przepraszam, jestem jak widać w zaawansowanej ciąży, źle sie czuje, czy mogłabym podejść teraz do kasy" i pewnie w 99% przypadków odpowiedz byłaby na tak. Ale dramatyczniej wygląda jak biega sie po zamkniętych okienkach, pracownikach itd ;)
W Korei w autobusach i w metro są specjalne różowe fotele dla kobiet w ciąży minimum 2 w autobusie minimum 4 w wagonie metra. Tam nie można siadać wcale jeśli nie jesteś kobietą w ciąży lub inwalidą. Te miejsca zawsze są puste ( nawet jeśli nie ma w wagonie kobiety, która z nich korzysta nie wolno tam siadać ). Moim zdaniem to dobra zasada, nie trzeba prosić się o miejsce , bo wiesz gdzie szukać:)
Super,że jest taki filmik,oby go zobaczyła jak największa ilość ludzi!!!-często wielu coś się nauczy z takiego filmu!!-Ja zawsze przepuszczam,ustępuje w tramwaju itp-dla mnie to normalka!!-szkoda,że nie dla wszystkich!!! Myślę,że gdy ktoś jest dobrze wychowany to zrobi co trzeba,co powinien!!!!!pozdro👍😊
Ja byłam w ciąży 13 lat temu..pamiętam że termin miałam na styczeń..miałam dosc spory brzuch..wsiadłam któregoś dnia do tramwaju było sporo ludzi..nie było wolnych miejsc siedzących ale jeden starszy pan spojrzał na mnie i uprzejmie zaproponował mi swoje miejsce siedzące..jak już wstał to w tej samej chwili na to miejsce wepchala się pani moherowy beret ..pan na mnie spojrzał i na tą panią i powiedział do niej - przepraszam ale ja ustąpiłem miejsca tej pani w ciąży..a ta strasza kobieta odrzekła- ona nie jest w ciąży tylko jest taka gruba ..pan spojrzał na mnie pokręcił głową i mnie przeprosił w sumie nie wiem za co
No ciężkie jest rozróżnienie tego kto bardziej potrzebuje ustąpienia. Z mojego przykładu mogę powiedzieć że moja Babcia jest takim ''moherem'' zawsze stara się wpychać w kolejkę i na początku zawsze jej mówiłem aby tego nie robiła że mamy czas i sobie poczekamy jak robiliśmy zakupy ja targam zakupy a ona niby stoi ale jak wraca po nich zmęczona jakby maraton przebiegła przestałem się odzywać. teraz jest problem nawet z podejściem do najbliższego sklepu ale sam uparcie próbuje robić zakupy. I teraz pytanie jak można rozróżnić, kogo puścić?
@@MrDargont Ja nie mam nic do starszych ludzi bo każdy z nas będzie stary niestety...ale ja powiedziałam mojemu mężowi że jak na starość będę uciążliwa to ma mnie oddać do domu starców heheeh
Ta "obsługa" na dworcu to wydaje mi się, że byli koordynatorzy/wolontariusze dla przyjeżdżających Ukraińców. Oni raczej nie są od załatwiania takich tematów.
Może tak a może nie. Tak czy siak, nie ogarniam jak pracując gdzieś można nie potrafić się wysłowić nawet tylko stękanie "coo... a ja nie wiem...". Jak tacy ludzie w ogole przechodza rozmowy o prace?
Super Filmik ! Jestem sama w Ciazy i mieszkam w Niemczech i tutaj niestety nikt nie mysli o ciezarnych, duzo uchodzcow ktorzy nawet nie zwracaja uwagi…. A naprawde nam Kobieta jest ciezko bo przy tych upalach sie robi czarno przed oczami i te spuchnete nogi sa naprawde nie przyjemne. Dobrze, ze zrobiles taki filmik 😊
Jeśli chodzi o instytucje użytku publicznego, tutaj sprawa z kolejką, troszkę niewspółmierna do problemu. Tam, często jest kilka różnych osobnych numeracji, bo prowadzone są różne sprawy, na różnym szczeblu. Kilka kolejek, kilka okienek, każde obsługuje inna kompetentna (lub nie) osoba. Stąd uważam, że może być takie zmieszanie ludzi (oczywiście nie ujmując problematyce odcinka).
Sama uważam się za osobę kulturalną i zawsze uprzejmą, przepuszczającą ludzi starszych i kobiety w ciąży, a nawet kobiety z wózkami czy małymi dziećmi. Ale jednak zirytowała mnie narracja w tym filmie. Nie mam obowiązku rozglądać się zawsze na wszystkie strony w poszukiwaniu potencjalnych ludzi którym mogłabym ustąpić i uważam, że to niepotrzebne. Każdy jest zmęczony po pracy, dźwiga zakupy, gorąco mu czy cokolwiek. Uważam że kobiety w ciąży mogłyby śmiało wyrobić sobie nawyk proszenia, sygnalizowania swojej obecności itp. To nie jest nieuprzejme, a na 90% poskutkuje. Poza tym są sytuacje w których ciężarne nie ubierają się jak Pani z filmu, że ten brzuszek wystaje i jest widoczny. Czasami tego zwyczajnie nie widać, albo można pomylić brzuszek ciążowy ze spożywczym, i wtedy dopiero wychodzi się na nieuprzejmego! Tak więc uważam, że jako kobieta ciężarna nie wstydziłabym się zwyczajnie odezwać do osoby przede mną: "przepraszam, czy mogłabym stanąć z przodu? Jestem w ciąży.". Nie ma w tym nic złego.
Objawy ciąży: Zawroty głowy Wymioty Omdlenia Opuchlizna najczęściej stóp Bole kręgosłupa Spadek cukru Duszności Migreny Pamiętam jak w pierwszej jak i drugiej ciąży w zeszłym roku z brzuchem stałam na pobranie krwi na czczo na pełnym słońcu, bo mimo kartki, że kobiety w ciąży i dzieci mają pierwszeństwo i tak musiałam czekać w kolejce, a ludzie jeszcze na widok kobiety w ciąży czy dziecka są strasznie oburzeni i jeszcze potrafią dogadać. W pierwszej ciąży zajęłam sobie kolejkę i tak mnie starsze panie załatwiły, że zaczęły siebie nawzajem wpuszczać w kolejkę razem z panami w wieku Ok 30-40 lat, że z połowy kolejki do pobrania krwi wylądowałam na samym końcu. Co do innych kwestii to cieszę się, że mieszkam na wsi i mnie takie sytuacje omijają jak np. stanie w komunikacji miejskiej, bo strasznie wymiotowałam podczas jazdy.
Ale skoro objawy są takie upierdliwe to po co się w to pchać wgl? Rozumiem jakby jeszcze siłą ktoś zapłodnił albo jakby to była kobieca powinność, ale przecież to jest w większości dobrowolny stan i zgadzając się go przyjąć zgadzamy się też na jego złe strony, to raczej oczywiste.
Tak jak wyżej, nikt Cię do tego nie zmusza, nie jest to chorobą, która może pojawić się z dnia na dzień. Jak jakaś kobieta decyduje się na dziecko to powinna wiedzieć czym to skutkuje i jakie będzie miała problemy. Jest sporo osób co miały ciężki dzień/po prostu nie zwracają uwagi, ale koniec końców, wystarczy zapytać, jestem na 99 % pewien, że zawsze znajdzie się jakaś osoba, co pomoże.
Panie w ciąży w większości przypadków jak proszą o ustąpienie to albo maja styczność z takim wzrokiem ze chce się płakać albo są linczowane. Jest to bardzo nie przyjemna sytuacja.
14:50 Nie powiedziałabym, że to dobra rada :/ Jasne, można podejść do osoby, która ma być następna i zapytać. Inaczej też brzmi "jestem w ciąży i źle się czuję, czy mogłaby mnie pani puścić?" od "jestem w ciąży i mi się należy być przed panią" :) albo wepchnięcie się na chama. To ostatnie to już w ogóle szczyt wszystkiego. Osobiście cofnęłabym taką panią do kolejki. Wszystko wszystkim, ale nie tylko ciężarna może się źle czuć. I nie każda ciężarna będzie to źle znosić.
Nie kazda ciężarna źle znosi ciążę, to prawda, ale dodatkowe kilogramy, plus np upał, to nic dobrego dla niej. Lepiej przepuszczać panie, które są w ciąży, bo nigdy nie wiadomo kiedy może ją zaskoczyć jakiś ból.
W 1 przypadku nie jest to takie oczywiste, o ile zawsze ustępuję kobietom w ciąży w autobusie, tramwaju czy też sklepie to nie wiem jakby to miało wyglądać w urzędzie, mielibyśmy się zamienić numerkami czy jak?
Chociaż sama niedawno przechodziłam dwie ciąże, to nic mnie tak nie denerwuje jak roszczeniowość kobiet w ciąży. Jest ok jeśli kobieta zapyta czy może wejść bez kolejki, ale mi się zdarzyło stać z małym dzieckiem u lekarza, a kobieta w ciąży po prostu przyszła i się wrąbała do gabinetu bez słowa! Szanujmy się nawzajem, bo zakładanie że inni mogą poczekać/postać jest krzywdzące.
@@martaz6447 Ale jeżeli ma takie prawo to ma za nie przepraszać ? To my się musimy do tego dostosować i tyle nie wszędzie mają takie prawo i wtedy już trzeba pytać wiaoemo
@@karokaro8264 słuchaj, ja też byłam w ciąży, ale nie wciskałam się w kolejkę tylko dlatego, że mi wolno. Nie każdy ma obowiązek rejestrowania twojego brzucha po wejściu do sklepu/przychodni/tramwaju, więc warto po prostu przeprosić i poinformować że zamierzasz skorzystać z pierwszeństwa. Tylko tyle i aż tyle. Trochę empatii.
Klaudia trochę wyolbrzymia. Ja w kolejce osobiście nie rozglądam się i nie obserwuje ludzi, a w tramwaju jest często tłoczno i też nie widać czy ktoś jest w ciąży, poza tym pani na dworcu się zdenerwowała bo liczyła pieniądze i się pomyliła, ale sama powiedziała że MA TAKIE PRAWO. Każdy normalny człowiek gdyby odmówił przepuszczenia jej w kolejce spaliłby się że wstydu. Dlatego nie wynika to z tego że jej nigdy nie przepuszczają, po prostu trzeba się spytać bo ludzie często są zajęci sobą.
Nie jestem lekarzem żeby stwierdzić czy ktoś jest w ciąży czy nie. Duży brzuch nie zawsze oznacza ciążę. Kiedyś wręcz obraziłem kobiete bo miała duży brzuch i chciałem ja przepuści.. Także kobieta w ciąży powinna zameldować z chęci skorzystania z przywileju pierszeenstwa, nic na siłę 😉
Też miałam taką sytuację w tramwaju,puściłam panią,a ona zrobiła aferę na cały tramwaj. Jak sama byłam w ciąży ,zdarzały się sytuacje ,że w kolejce ludzie się wręcz wpychali- młodzi ludzie. U mnie było widać jasno,że jestem w ciąży. Co ciekawe ludzie starsi zawsze chcieli mnie przepuścić,jednak zawsze dziękowałam i czekałam,bo nie miałam serca wchodzić przed tych kochanych dziadków 🥺
@@MoonShinyy Bo często ludzie się spieszą. Poza tym ludzie nie lubią podejmować jakiś inicjatyw. Jak ktoś czegoś potrzebuje np chciałby być przepuszczony w kolejce wystarczy, że sam poprosi
Odnoszę wrażenie, że któryś z Panów (Dymitr lub Kamerzysta) będzie za chwilę tatusiem. No i brawooooooo i gratulację. Wszystkiego dobrego i mnóstwo sił oraz zdrowia. Dla Mamy, Teodora i Tatusia. Pozdrawiam. 💐 P. S. Z przewagą na Pana Dymitra. 😉
Myślę , że nie do końca chodzi o sam fakt przepuszczania kobiet w ciąży, ale o to że czasami nie widać tak na pierwszy rzut oka, że ktoś jest w ciąży. Ludzie może boją się wyskoczyć bo co będzie jak jednak nie jest." Co sobie pomyśli ?". Mialem taką sytuację, że w 1 roku Pandemi trzeba było stać przed apteka. I była dość długa kolejka i przede mną stała kobieta w ciąży. Nikt nie reagował. Dopiero jak krzyknąłem czy mogą przepuścić Panią bo jest w ciąży. To każdy dopiero się obejrzał i że nagle bez problemu. Pomijając, że zanim krzykalem to się zapytałem czy jest w ciąży by właśnie nie wyszło głupio ;D
Trochę dziwna wiarygodność tego filmu. 1) Dziewczyna mówi, że jest w ósmym miesiącu ciąży i nikt nigdy jej niczego nie zaproponował. I tu nagle na 20 minutowym filmie (liczę 4h nagrywek, niech wam będzie) nagle ludzie zaczeli ustępować/przepuszczać więcej, niż przez 8 miesięcy? 2) To, że ktoś jest w ciąży nie oznacza, że jest pępkiem świata. To jest wydarzenie tej kobiety i jej partnera, nie wszystkich dookoła. 3) Pierwsze słyszę, że sensem życia są dzieci. Kto tak mówi? Co z ludźmi, którzy dzieci mieć nie chcą bądź nie mogą? Dzwonić po śmieciarkę i utylizować? 4) Ustąpienie miejsca w tramwaju jest prywatne. To ktoś decyduje, czy ustępuje czy nie. Jeżeli są jakieś kolejki, to tak jak ta babeczka w biedrze. "Wpuści mnie pani?" "To zależy od pana". Bo później pretensje są do tej osoby, co chce dobrze 5) Laska wielce zdziwiona, że baba licząca kasę na nią zła, gdzie jeszcze widzi, że okienko nieczynne. ona zza tej kartki siedząc mogła nawet brzucha nie widzieć.
I tu zabraklo tego co bylo w filmie... ze od malego uczy sie dzieci szacunku do innych osob. I ze niektore osoby w roznych stanach zycia są uprzywilejowani, i czy to dziewczyne w ciazy czy staruszke, staruszka wpuszcza sie przed siebie w kolejce i nie powinien to byc problem. No ale.... Teraz by PAN nie wyliczal tych wszystkich pubktow tylko by PAN wiedzial o co chodzi. 😃👍
@@olaxyz9746 Szanowna Pani Zasadniczą różnicą jest to, że takim osobom MOŻNA ustąpić, a TRZEBA. To, że MOŻNA, wynika ze wspomnianego szacunku. Owszem. Natomiast ja, jako ja, nie mam wobec Ciebie żadnych obowiązków chociażby dlatego, bo nie chodzimy razem do łóżka. Jesteś mi obojętna, tak samo jak ja Tobie. To, że ktoś mnie gdzieś puści wynika z życzliwości, serdeczności i może paru innych cech. Nie oznacza to natomiast, że jest to domyślna cecha systemowa. Jeżeli lasce jest tak bardzo cieżko, to niech w domu siedzi.
@@olaxyz9746 a co z osobami które po 10/12 godzinach wracają transportem publicznym z pracy? Co z kobietami które mają okres i źle się przez to czują? Co z osobami chorymi? Ciąża to nie choroba,każdemu może być ciężko,każdy może się źle czuć. Ciąża jest w prawie każdym przypadku świadomym wyborem (poza ciąża spowodowaną gwałtem)
Od x lat nie napisałem komentarza pod filmem na YT, ale tu muszę. Dziękuje, że poruszyłeś tak ważny temat i mam nadzieje, że dzięki temu wiele osób zacznie zwracać uwagę na osoby niepełnosprawne/kobiety w ciąży albo osoby starsze.
Tak od dziś nie będę nikomu nigdzie ustępować dziękuje za ten odcinek który ugruntował moje przekonania, no może wyjątek dla niepełnosprawnych osób i mężczyzn zrobię ale dla samic w ciąży nie ma mowy.
Świetny film, jako osoba korzystająca z komunikacji miejskiej zwracam uwagę na osoby starsze, aby im ustąpić miejsca. Nie przypomina sobie, aby ktoś mówił o ustępowaniu osobom w ciąży np. w szkole, a to też jest ważne. Dziękuję, za taki wspaniały film, teraz będę zwracać również uwagę na kobiety w ciąży.
12:10 ta kasa jest nieczynna, trudno żeby ktoś ekstra otwierał zamkniętą kasę, irytacja kasjerki nie dziwi, tym bardziej, że dziewczyna mogła podejść na przód kolejki do otwartej kasy, zamiast przeszkadzać komuś w pracy
@@AleksandraKruk3167 miejsce jest zamknięte, to że ktoś tam siedzi nie oznacza, że nic nie robi. Jeśli coś przelicza, to takie podbijanie i zagadywanie przeszkadza i tyle. Kasjerka i tak była miła, w zasadzie powinna ją zignorować
Mi się na szczęście udawało i trafiałam na takie osoby, które w kolejce mnie przepuszczały. Zarówno kobiety jak i mężczyźni. Wręcz wołali żebym podeszła. Nie wiem jakby to było w pociągu czy tramwaju bo akurat jeździłam autem. A niestety jest ciężko stać. Tym bardziej jeśli podróż trochę trwa.
Nie do końca zgadzam się z tym, że opiekunowie tych małych dzieci powinni zareagować i ustąpić miejsca. Ciężko upilnować gromadkę dzieci w komunikacji miejskiej, a stanie może być dla nich równie niebezpieczne co dla kobiety w ciąży.
@erni1300 Tak, zwłaszcza kiedy jedna pani ma ma głowie kilkoro niezdarnych, NIE SWOICH dzieciaków. A później tłumacz się rodzicom czemu dziecko upadło/zrobiło sobie krzywdę kiedy było pod TWOJĄ opieką..
@@blackcupcake4643 kto nie doświadczył ciąży i porodu nigdy nie zrozumie 🙂 Zdarzają się przypadki gdzie kobieta przez parę miesięcy musi leżeć dla dobra dziecka albo doświadcza dużo nieprzyjemności zdrowotnych , nie każda ale zdarzają się i takie. A ustąpienia pierwszeństwa w kolejce czy miejsca w komunikacji miejskiej świadczy o kulturze osobistej i w jaki sposób człowiek szanuje drugiego człowieka
Gdy ja byłam w ciąży to podchodziłam, jasno określałam sytuację, pytałam "czy przepuścicie mnie Państwo bo jestem w ciąży" lub "czy mogę stanąć przed Panem" i nigdy mi nie odmówiono. Dlatego nie rozumiem zachowania Pani na filmie, boi się odezwać a wymaga by ludzie ją dostrzegli i ustąpili
zgadzam się w 100% mówią, że ludzie dzieci rozpieszczają a sama ta kobieta zachowuje się jak księżniczka...wszyscy stojąc do niej tyłem mają obowiązek ją zauważyć i przepuścić...porażka...gdyby zapytała sama na pewno by jej nikt nie odmówił
tak , w punkt, jesli kobieta jest w ciazy to niech nie czeka az swiat sie pochyli nad jej stanem tylko niech zwyczajnie zdejmie korone i zapyta, czy mogliby mnie panstwo przepuscic, brzuszek juz daje znac o sobie.
Pełna zgoda. Materiał robiony specjalnie na aferę. Jeśli ktoś w ciąży mnie poprosi o wpuszczenie w kolejce, czy o pomoc, to nigdy nie robię problemu. Ale jeśli osoba w ciąży stanie za mną to skąd mam się domyślić, że ona akurat tam stoi i chciałaby szybciej załatwić sprawę. Film sugeruje, że niemoralnym jest siedzieć sobie w telefonie czekając w kolejce, tylko powinno się cały czas rozglądać i szukać kobiety w ciąży, żeby ją puścić. Na filmie kobieta podchodzi do wszystkich poza ludźmi w kolejce, którzy jak się nagle okazuje w sklepie nie robią problemu jak się ich zapyta. I to wymowne: "Ale musiałam się zapytać" z pretensjami, że świat nie kręci się wokół niej.
@@mikoajm9902 Jakim typem faceta trzeba być że nie puścić przodem ciężarnej.Sama jestem w 38 tygodniu ciąży,brzuch mam na prawdę duży i nie wyobrażam sobie stania na końcu kolejki bo ktoś twierdzi że ciężarna nie ma prawa wejść przed niego.Nie twierdze że trzeba się rozglądać za każdą taką ale jak poprosi to chyba logiczne jest to że trzeba ją puścić? Mam nadzieję że nigdy nie spotkam takiego typa jak ty.
40 lat temu jak ja byłam w ciąży to w każdym urzędzie, aptece, sklepie były rozwieszone informacje nawet u lekarza o tym że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Niejako taki system informacji powodował automatycznie, że ludzie ustępowali miejsca kobietom w ciąży nie wiem dlaczego to się zmieniło.
Czesto sie spotkałam z sytuacja że nikt niestety nie ustąpil miejsca, choc była to praktycznie sama młodzież dobrze że pokazujesz takie filmiki :) Pozdrowienia dla was chlopaki :)
Polecam powtórzyć ten test, ale w takich miejscach jak apteki czy laboratoria badań krwi. Moja żona kiedy była w ciąży i prosił o przepuszczenie w kolejce w takich miejscach kilkukrotnie od starszych ludzi nasłuchała się bardzo przykrych rzeczy na swój temat: że ciąża to nie choroba, że przyszła cwaniara z brzuchem i chce ominąć kolejkę itp.
O ile w tramwajach czy sklepach ludzie wykazują się empatią tak w miejscach gdzie są duże kolejki i się długo czeka już nie koniecznie tak jest. Bardzo jestem ciekawy co by było gdyby bohaterka materiału poprosiła tych ludzi na dworcu o przepuszczenie. Podejrzewam, że pojawiłyby się jakieś przykre uwagi.
Nie lubię Cię i źle mi się kojarzysz. Nie odpisuj.
Potwierdzam. Jestem w ciąży, co chwila chodzę na badania lub do apteki, bo mam cukrzycę ciążową i NIGDY nikt mnie nie przepuścił. Mało tego, jak pytam, to ZAWSZE jest afera, że co ja sobie myślę... Że to nie ich sprawa, że każdemu ciężko, że każdemu się śpieszy, że trzeba było przyjść wcześniej, a najlepsze... że nikt nie kazał mi zachodzić w ciążę... Także no...
Jak poszłam na badania i kolejka zawiajała aż na zewnątrz budynku to nikt mnie nie przepuścił. Dopiero jak Pani z rejestracji zauważyła to wyszła i poinformowała wszystkich, ze wchodzę bez kolejki bo takie mam prawo. Myślałam ze wszyscy starsi ludzie zjedzą mnie wzrokiem 🤷🏼♀️
@@singularis1027 ja bym ominął kolejkę na twoim miejscu i tyle
a gdyby się ktoś doczepił to mówisz że masz przywilej i w dupie
@@singularis1027 w laboratorium masz jako ciężarna bewzgledne pierwszeństwo i nikt ci łaski nie robi. W wielu wiszą wielkie kartki na drzwiach o tym informujące. Niestety w tym kraju jak sobie nie wydrzesz tego co ci się należy to inni maja to głęboko.
Jest też druga strona medalu. Jest wiele kobiet z brzuszkami bez ciąży i zdarzyło mi się ustąpić takiej Pani miejsca w kolejce to się oburzyła 🤣
No to juz grubo xd
Druga strona medalu inaczej wygląda brzuch ciążowy od normalnego. Jest usytułowany wyżej, jest okrąglejszy i bardziej widoczny. A trzecia nie trzeba zaznaczać , ze jest w ciąży a , że widać iż jest jej ciężko.
@@pogoniara7657 niekoniecznie, ja mam bebzon okragly i wysoko, zreszta nie kazdy musi wuedziec
@@niwatorinio przestań wymyślać zupełnie inaczej brzuch wygląda w ciąży koniec kropka . Jeżeli nie widzisz różnicy to jesteś zwyczajnie ślepy albo nie doinformowany jak on wygląda.
o tym samym pomyslalem, teraz jest 'body positive' i niezdrowe odżywianie wsrod dużych pań jest modne
17:26 - tu akurat nic dziwnego nie ma. Wszyscy stoją tyłem - raczej normalne, że nikt nie widzi. Myślę, że ten test jest taki trochę nijaki.
Dobrym przykładem tego jak traktowane są kobiety w ciąży jest właśnie to, że taka kobieta ciężarna powinna sama upomnieć się o pierwszeństwo i ocenić reakcję ludzi. Nikt się nie rozgląda wokół siebie i nie szuka ciężarnych w zasięgu wzroku.
Już mniejsza z tym, ale wyraźnie widać że obok są kasy samoobsługowe, kolejki w takich kasach nie są tak długie jak do zwykłych. Ale lepiej stanąć przy normalniej kasie i pokazywać jacy to ludzie nie są be.
@@Pietracha w biedronce na tych kasach samoobsługowych jest płatność jedynie kartą, może ta pani chciała zapłacić gotówką?
@@Russski999 to wtedy się człowiek pyta obsługi.
@@Pietracha idąc do marketu to JA decyduję czy chcę stać w kolejce do kasjerki, czy chcę obsłużyć się sam. Kiedyś gdy podszedłem na normalną kasę z 2 produktami, to zostałem chamsko napomniany przez kasjerkę, że z taką ilością to na kasy samoobsługowe. Od tamtej pory jak ją widzę to zawsze idę do niej, aby umilić jej pracę :)
@@ShaD4PlaY o co pyta, dobre wychowanie nakazuje ustąpić, jak ktoś jest bucem to jest i tyle.
Aż mi się przypomniała historia mojego taty w autobusie. Tata siedział sobie nagle taka młoda kobieta podchodzi i pyta czy ktoś ustąpi jej miejsca bo jest w ciąży tata ustąpił i pyta się jej a w którym jest pani tygodniu, a ona taka szczęśliwa na cały autobus to pierwszy dzień. 😂
😂🤣
@Dominika Zglińska
Wiem ale to było takie urocze że tak chciała cały autobus o tym poinformować. Smutne jest to że nadal są lekarze którzy o tym nie wiedzą i nie dają wystarczająco szybko zwolnienia "bo ciąża to nie choroba" i potem dochodzi do poronienia. Dobra jeszcze w biurze kiedy kobieta siedzi i nie ma zbyt dużo stresu ok ale np. pani w sklepie co dźwiga ciężkie palety powinna mieć takie zwolnienie zapewnione odrazu jak tylko się dowiedziała. Niestety znam 2 przypadki koleżanki mamy które poroniły właśnie przez głupotę lekarzy jedna właśnie pracowała w markecie i musiała nosić ciężkie rzeczy, a druga pracowała w laboratorium lakierów do paznokci czyli styczność z chemikaliami codziennie.
@Dominika Zglińska
Masz rację sama miałam przez jakiś czas styczność ze słabym lekarzem na NFZ ale mieszkam w małym mieście i lekarzy o specjalizacji ginekologa jest może z 6 a tylko 2 czy 3 przyjmuje na NFZ. No i ten lekarz traktuje pacjenta bardzo nie miło wypisuje leki takie jak chce mimo że nie jesteś na to chory bo ma jakąś umowę z firmą, badań na czas jakie powinny być też nie wykonuje. Przez takie traktowanie teraz miałam problem, bo przyjmuje leki na stałe i tydzień czasu mam z nimi problem i nie mogłam nigdzie do lekarza się dostać wszędzie czas oczekiwania miesiąc dopiero 2 miasta dalej pani zgodziła się mnie przyjąć i jutro mam wizytę, mam nadzieję że nic poważnego mi nie jest bo to najgorsze tydzień czasu czekać nie wiedząc co ci jest.
@Dominika Zglińska
Właśnie ja biorę leki 4lata a o badaniu hormonów dowiedziałam się że istnieje coś takiego jakoś 2mieaiace temu, a USG miałam tylko przed przyjmowaniem leków zrobione bo potem była pandemia to nie można było zrobić a potem lekarz powiedział że maszyna zepsuta, a potem mu się nie chciało uruchamiać. Wkurza mnie to że lekarz mi o wszystkim nie powie tylko sama się muszę dowiadywać że niektóre rzeczy istnieją, nie jestem na medycynie żeby mieć jakieś pojęcie do tej pory liczyłam że lekarz mi powie ale jak już wiem z doświadczenia trzeba zapłacić 300zł za wizytę żeby cokolwiek ci powiedzieli, a badania jeszcze swoją drogą dodatkowo płatne. Nie wiem po co się płaci ubezpieczenie w tym kraju jak i tak kiedy jesteś chory nie możesz liczyć na wizytę u lekarza.
Na szczęście ja na żadnego zboczeńca nie trafiłam jeszcze, najczęściej stare dziady co nic im się nie chce, jeden raz miałam właśnie pobieraną cytologię przez praktykanta pod nadzorem pani lekarz to to była najmilsza wizyta w życiu cały czas pytał czy mnie coś nir boli czy nie mam żadnych objawów świetny lekarz a ci co już mają swoje lata pracują hurtowo. Naprawdę ci współczuję że trafiłaś na jakiś głupków zboczeńców
@Dominika Zglińska
Masakra co się dzieje w tym kraju. Ja też nie jestem jakoś zamożna ledwo ledwo daję sobie radę na zasiłku na studiach dziennych bo na zaoczne mnie nie stać było. A teraz idę do pracy w markecie za najniższą krajową. Co z tego że mam kursy i wykształcenie licencjata jak nie mam znajomości żeby dostać pracę w mojej branży. Wszędzie wymagają po 10lat doświadczenia w zawodzie a nie można dostać tam pracy, a jak już to pół roku darmowego stażu a potem zobaczymy. Jak niby przeżyć na tym bezpłatnym stażu nie wiem.
I też kiedyś jak miałam z 10lat okulistka wmawiała mi że mam wadę wzroku a chciała tylko wyłudzić co wizyta na nowe okulary bo podobno tak strasznie mi się wzrok pogarszał. A rodzice zmienili mi okulistę i się nagle okazało że ją nie potrzebuje nawet okularów nosić bo bardzo dobrze widzę tylko muszę co jakiś czas krople do oczu mieć bo strasznie szybko męczy mi się wzrok właśnie przez to że nosiłam z 3lata źle dobrane okulary.
Te zamazywanie twarzy to mistrzostwo! Jedna twarz zamazana, druga już nie a trzecia w połowie. Bardzo dobra robota dla montażysty
A co do urzędów itp gdzie pobiera się bilety z numerkami to zupełnie inna kwestia, tam to nie jest wina ludzi, że nie wpuszczają a jedynie ów instytucji, że nie mają, żadnego osobnego systemu kolejkowego dla kobiet ciężarnych.
No dla mnie oczywiste. Żaden człowiek nie da swojego pierwszego numerka za ostatni, by czekać potem 3-4h kolejne. Nie róbmy jaj... I z góry kolejka oddzielna dla kobiet wciąży powinna być :). Ale jak widać autor filmu zaskoczny takim obrotem spraw.
A poza tym były miejsca siedzące i można było po prostu usiąść w trakcie czekania na swoją kolej. A jak są numerki to rozwalasz cały system i kolejkę jak kogoś wpuszczasz.
Urzędnik jakby nawet chciał Ją obsłużyć wcześniej to i tak nie może bo go system nie puści jedyne wyjście to się zamienić z kimś biletem
ta kobitka powiedziała że jako takiego pierwszeństwa to nie ma ( to była jakas dziewczyna z ukrainy czy coś, haha), oczywiście że jest i musi być, zwłaszcza w urzędzie. nawet w supermarketach jest taki zwyczaj, nawet kasy sa dla osób z pierwszeństwem
Nie róbmy z ciąży ciężkiej nieznośnej choroby... Ten kraj już w wielu kwestiach przesadza i chcecie jeszcze dodatkowych kolejek dla kobiet w ciąży, osób niepełnosprawnych, niskorosłych, innej narodowości itp. itd.? Wtedy załatwienie sprawy w urzędzie z 3 godzin wydłuży się do 6 godzin, w tym kraju bycie "normalnym" jest najwyraźniej ujmą i podlega karze. Po to wprowadzili numerki i ustawili krzesła/ławki, żeby nie było zadymy, powiem szczerze, jeśli mam załatwić sprawę w urzędzie to nie chce chodzić do niego przez kilka dni z rzędu, bo nie mam na to zwyczajnie czasu i może to egoistyczne, ale nie interesuje mnie czy Ukrainiec chce ulgę podatkową, świadczenie zdrowotne czy 500+, ani nie interesuje mnie to, że ktoś z własnej woli i chęci zaszedł w ciąże. Ciężarnej kobiecie mogę ustąpić miejsce w komunikacji publicznej, ale nie widzę najmniejszego powodu, abym gnił w urzędach cały dzień tylko dlatego, że akurat wprowadzili jakieś "zapomogi" dla kobiet w ciąży i stworzyli dla nich dodatkową kolejkę z pierwszeństwem przed zwykła... Mentalność Polaków jest przerażająca.... "zarabiasz więcej na własnej działalności, ponosisz ryzyko? wychodzisz z własną inicjatywą i pomysłem, chcesz tworzyć miejsca pracy? Oczywiście, ale dowalimy ci takie podatki, że głowy ze studzienki nie wystawisz... " "jesteś z Ukrainy ? Wszystko na nasz koszt" "jesteś w ciąży? stwórzmy w urzędach osobne kolejki z pierwszeństwem, w sklepach otwierajmy dodatkową kasę jak choćby jedna jest w ciąży". Czy naprawdę macie tak absurdalny model myślenia? Zwykły, zdrowy, normalny obywatel w tym kraju jest na ostatnim miejscu. Pomoc, życzliwość, uprzejmość powinna wynikać z własnej nieprzymuszonej woli a nie do cholery narzuconej.
Według mnie problem leży też trochę po stronie kobiet w ciąży, które po prostu nie pytają i uważają, że jak mają brzuch to wszyscy od razu je widzą i będę skakać wokół nich. Jak widać na filmie, ludzie raczej chętnie przepuszczają osoby w ciąży, o ile taką zauważą lub ona sama się zapyta. Trudno oczekiwać przepuszczenia w kolejce, jeśli nikt nie zdaje sobie sprawy, że się w niej stoi. Mogę się założyć, że sytuacja na dworcu też wyglądałaby inaczej, gdyby aktorka po prostu przeszła na przód kolejki i zapytała pierwszej czy drugiej osoby o wpuszczenie. Nie bójmy się pytać i rozmawiać z ludźmi. Podobna sytuacja jest w tramwajach ze starszymi osobami, które często podejdą od tyłu i głośno sapią nad głową zaznaczając swoją obecność, zamiast po prostu zapytać.
Oczywiście. Tylko wierz mi, że jest dużo kobiet w ciąży, które informują ludzi, proszą o przepuszczenie i mimo to spotykają się ze zwykłym chamstwem, ludzie sypią tekstami, że ciąża to nie choroba, że ich nikt nie przepuszczał, że się śpieszą. Więc nie dziwię się, że jest też spora część kobiet, która zwyczajnie woli poczekać grzecznie w kolejce niż kłócić się z tymi wszystkimi ludźmi. Sama byłam świadkiem wielu takich sytuacji, zarówno przed ciążą jak i będąc w ciąży.
Spróbuj kiedyś w różnych miejscach zapytać czy możesz wbić się w kolejkę bo źle się czujesz. Owszem, pewnie większość Cię wpuści ale zobaczysz ich miny/reakcje/komentarze i następnym razem tego nie zrobisz.
@@eveline_ku Jasne, są na pewno też takie sytuacje, jednak wydaje mi się, że jest ich zdecydowanie mniej. Osobiście nigdy się z takimi nie spotkałem i zawsze widziałem jak z własnej woli czy po padnięciu pytania, ktoś ustępował miejsca lub przepuszczał w kolejce.
@@milkyspace3745 Jak się źle czujesz, to siedzisz w domu. Nie mówimy tu o sytuacji, którą można łatwo zasymulować, ale o ciąży.
Raz zapytałam czy mogę przejść na początek kolejki bo jestem w ciąży i jest upał i nie dam rady wystać w kolejce. Usłyszałam, że mam się nie wpierdalać, że mam stać jak inni a jak mi się nie podoba to mam wyjść ze sklepu i pójść gdzie indziej. Po tym zdarzeniu nigdy już nie prosiłam o przepuszczenie. To co się dziwić, że kobiety w ciąży nie proszą się o to aby ktoś je przepuścił. Druga sprawa, dwa dni temu byłam w labo na morfologii. Trzecia w kolejce. Pan, który był pierwszy stał przy drzwiach do gabinetu. Centralnie przed nim naklejka, na której było napisane "Kobiety w ciąży i z małymi dziećmi wchodzą bez kolejki". Popatrzył na mnie i kiwnął przecząco głową tak, jakby dał mi do zrozumienia, że mnie nie przepuści. Wyszła pielegniarka i zauważyła mnie. Pan już się gramolił do gabinetu a ona na to "Nie, Pan nie wchodzi, najpierw ciężarna" i pokazała mu ów naklejkę. Facet na to "ciąża to nie choroba, ja byłem pierwszy" i odepchnął pielęgniarkę i wszedł do gabinetu. Ja tylko kiwnęłam do piguły, i dałam jej do zrozumienia żeby się mną nie przejmowała i że poczekam. Także nie dziwcie się, że my ciężarne wolimy odpuścić niż się o coś prosić.
Lubię Twoje filmy i ten też chętnie obejrzałam. Skomentuję możliwie krótko i treściwie. Po pierwsze nie znoszę określenia "brzemienna", które tam gdzieś padło :D
Po drugie, kiedyś znajoma - młoda, śliczna, szczupła, nie będąca w ciąży, nie ustąpiła miejsca w autobusie ciężarnej Pani, za co oburzył się na nią "cały autobus" pasażerów. Dziewczyna aż się popłakała i wysiadła; bo usłyszała mnóstwo przykrych epitetów, tylko że ona wracała właśnie z chemioterapii i fatalnie się czuła, dlatego siedziała przodem do okna, nikomu nie ustępowała i po prostu chciała mieć święty spokój, bo źle się czuła... Ta sytuacja pokazuje, że nie zawsze ktoś, kto nie ustępuje miejsca, robi to bo jest cham, albo źle wychowany; może ta osoba bez ciążowego brzuszka po prostu też źle się czuje? Po trzecie, co pokazał Twój film, należy pytać, pytać, jeszcze raz pytać. Grzecznie, nienachalnie, ale pytać - zwracać uwagę na brzuszek i pytać o możliwość pierwszeństwa. Udaje się je uzyskać w 7/10 przypadków, tylko trzeba zwrócić uwagę ludziom, że jest się w ciąży, bo obecnie ludzie żyją w takim pędzie, że mam wrażenie, że nie przyglądają się innym, jak nie muszą. Pozdrawiam!
Ja nawet nie lubię patrzeć na ludzi więc do mnie muszą podejść i zapytać 😅 zwłaszcza po 12h w pracy
Jak uwielbiam wszystkie twoje filmiki tak ten mi się nie podoba dla mnie logiczne jest że ludzie nie patrzą czy aby w kolejce nie ma kobiety w ciąży więc osoba w ciąży czasami trzeba powiedzieć że jest się w ciąży i chce się przejść na początek kolejki. W filmie jest narracja jakby ludzie mieli sami od razu przepuścić a czasami właśnie mogą np. nie widzieć i jakby prośba o to ustąpienie była czymś ujmującym osobom z kolejki bo nie zorientowali się sami, jeżeli kobieta w ciąży się upomni jestem pewny że w większości przypadków ludzie będą ustępować.
moze ktos kiedys trafil na jakas ksiezniczke i juz ma w dupie
kiedys siedzialem w kolejce do lekarza jako pierwszy (lekarz mial byc dopiero za 20 minut) i przyszla jakas dziewczyna (nie w ciazy) i widac bylo ze zle sie czuje jest blada itd
wiec wstalem i mowie zeby usiadla a ona jeszcze z pretensjami "jakbym mogla to bym siedziala" czy jakos tak 🤨🤨
Błagam nie róbmy już testu czy ustępujemy miejsca osobom starszym bo w obecnych czasach ... one same o to walczą, równie mocno jak o utrzymanie rządów jarka
W większości przypadków ludzie patrzą i odwracają wzrok i udają, że nie widać...
z jednej strony tak, trochę według mnie jest źle przeprowadzony, jedyne czego można się konkretnego dowiedzieć to jak obsługa reaguje na to + ja szczerze nie ustępuje, różne sytuacje mogą z tego wyniknąć, ktoś może nie chcieć itd., ale gdy ktoś poprosi to od razu
Zgadzam się, nikt sie nie rozglada do tylu.
Bardzo nijaki test, jak osoby obrócone tyłem mają zauważyć kobietę w ciąży? Kobieta czuje się niezręcznie więc nie domaga się słowami ale za to domaga się by inni do niej mówili. Jeśli ciężarna czuje taką potrzebę to może sama poprosić o ustąpienie miejsca/ przepuszczenie w kolejce - usta magicznie w tym stanie nie znikają. "Znieczulicą" można tłumaczyć wszystko ale czy to ma sens?
Mało kiedy babka w kasie biletowej jest miła 😂 one tam się zachowują jakby za karę siedziały 🤦♂️ nie podoba się praca, to się zmienia, a nie pretensje do całego świata 🤦♂️🤦♂️
Taka mentalność..
A pracował ktoś z Was na kasie w markecie? Podejrzewam, że nie. He he ja też nie ale trochę ich rozumiem.
No tak wsumie, można zmienić
ostatnio facet u mnie zakładał znaną w całej Polsce kablówkę to też się zachowywał jakby za karę przyszedł
A w nagrodę pracują? Każdy może mieć zły dzień. Klient może więc sprzedawca tym bardziej.
Byłem kiedyś w sklepie z dosłownie dwoma paczkami chipsów, kasjerka już odbierała płatność od osoby przede mną i słyszę z tyłu od typiarki czy może przejść, odpowiedziałem, że ja nic więcej nie kupuje, więc sobie nie przyspieszy, a ona mi na to "ale ja jestem w ciąży" i ja w szoku, a ona się przepchnęła przede mnie z całym wózkiem zakupów. Dzięki że przypomnieliście mi tę historię. Ps. I tak wyszedłem ze sklepu przed nią xD
Ja bym jebnął cipsy gdzieś obok kasjerki i powiedział ze skoro tak szanują klientów to nie będę robić zakupów w takim sklepie... jednak w sklepie ustępuje ludziom ale jak właśnie mają jedną rzecz a ja cały wózek... a nie gapię się czy ktoś ma bebech czy nie z napisem Vancouver.
Możecie mnie zjeść, ale ja bym nie przepuściła w TEJ sytuacji.
12:18 - mimo ze widoczny jest napis “kasa chwilowo nieczynna “ I kobiete, ktora liczy wlasnie pieniadze to postanawiasz przerwac jej prace i jestes zdziwiona , ze “pani w okienku byla dosc niemila “ 😳 no hit! uwazam, ze ta pani I tak z mega cierpliwoscia Ci odpowiedziala wiec wystarczylo zrobic co powiedziala. Empatia powinna dzialac w dwie strony.
No dokładnie. Strasznie słabe zachowanie i to nie ze strony Pani z okienka, tylko tej dziewczyny, która nie szanuje czyjejś pracy i jeszcze opisując rozmowę przedstawiała się jako jakaś ofiara złego potraktowania.
a ja mam nadzieje ze ta "pani" juz tam nie pracuje z takim podejsciem, typowa stara baba oderwana od pluga zreszta swietny film do zgloszenia tej baby do jej przelozonych
@@Lukas659 No to świadczy o Tobie najbardziej, jeśli uważasz, ze kobieta której przerwano prace mimo jasnego komunikatu o zamknięciu (a i tak udzieliła odpowiedzi) powinna być zwolniona. Szacunek dla czyjejś pracy jest mega ważny, chociaż wiem, ze dużo ludzi uważa, ze wobec takiej babki z okienka czy kasjerki w biedronce można sobie pozwolić na wiele, i reaguje z oburzeniem jak się mu zwróci uwagę. Ta kobieta pewnie ma bardzo określony czas i konsekwencje za to, jeśli nie policzy/zle policzy pieniądze, a osób które „chcą tylko zapytać” jest pewnie multum. Kto pracował na takim stanowisku albo zna kogoś kto miał okazje, ten wie, ze to „ale ja tylko chce zapytać” i wciskanie się przy tym do zamkniętych kas/poza kolejkę/podczas gdy rozmawiasz z innym klientem/przez telefon to coś co naprawdę nie daje wykonywać często swoich obowiązków lub obsłużyć kogoś innego dobrze i to jest w niektórych miejscach nie jedna czy dwie osoby dziennie „które tylko coś chcą” i ich księżece pupy bardzo zaboli, jeśli musieliby poczekac chwilkę aż się skończy np kogoś obsługiwać albo musiałyby podejsc 2 metry dalej do kogoś innego.
Bez przesady można innym tonem odpowiedzieć, wystarczyło kulturalnym tonem odpowiedzieć, że niestety w tej chili nie może pomóc. Ale właśnie w Polsce odzywanie się do ludzi takim tonem to przecież norma, no śmiała spytać się o coś 😨
@@joanna8038 Ona odpowiedziała kulturalnie. Bez entuzjazmu, ale kulturalnie. Problemem nie jest to, że laska podeszła do czynnego okienka i zapytała tylko to, że podbiła do zamkniętego, mając gdzies, że ten ktos teraz nie obsluguje, ona chce i tyle. Bardzo dobrze, ze ta kobieta probowala uswiadomic, ze w takich sytuacjach przeszkadza się komuś w pracy, bo ludzie chcą i ktoś ma dla nich zostać w pracy dłużej (tak jak pisałam liczba osób dziennie która tak robią w takim miejscu to nie 1 czy 2 ani nawet 3, liczenie gotówki od nowa też nie trwa tyle co to "zapytanie"), wziąc na siebie konsekwencje tego, że np przez to nie wykona zadania w czasie wyznaczonym przez pracodawce albo tego, że źle policzy moze przez to gotówke. Gwarantuje Ci też, że po zwykłym tekście "niestety w tej chwili nie mogę pomóc" i tak moze 1 na 20 osob odpuszcza a reszta powtarza jak mantre "ale ja tylko chce zapytac" i odchodzą wkurzeni, że "babie sie nie chce". Obstawiam, że tutaj ta babka zaczela od startu od tłumaczenia w czym leży problem bo przerobiła tysiąc takich akcji. Kulture nalezy zacząc od siebie, a przeszkadzanie komuś w pracy "bo ja chce" to raczej chamstwo.
Z dużym zainteresowaniem włączyłam dzisiejszy odcinek. Bardzo lubię te reportaże "z życia". Mam nadzieję na kolejne :)
Na usprawiedliwienie powiem, ze osoby które pytaliście na dworcu w żółtych kamizelkach to nie jest to informacja/obsługa klienta a wolontariusze, którzy czekają na uchodźców z Ukrainy i pomagają w tłumaczeniach i innych kwestiach formalnych.
Polakowi już nie mogą pomóc?
Szanujmy się.
@@ukasz6801 dokładnie
@@ukasz6801 raczej chodzi o to, że nie wiedzą, bo nie są tam po to, aby o takich rzeczach informować, a jedynie po to, aby tłumaczyć
Uważam, że jak w autobusie miejsca jak najbardziej powinno się ustąpić za każdym razem czy to kobietom w ciąży, osobom starszym czy z różnymi fizycznymi kontuzjami, np. noga w gipsie, tak ustąpienie miejsca w kolejce niech zostanie wolą ustępującego a nie społecznym przymusem. Pokazują to też wyniki filmu. Szczególnie, że ludzie też stojąc w kolejkach spieszą się i nie zawsze mogą sobie pozwolić na przepuszczenie tej osoby. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale nie będziemy przecież pytać każdej osoby w kolejce czy się spieszą czy nie. U lekarza niby też dobrze by było przepuścić, szczególnie jak samemu się przychodzi z czymś mniej poważnym, a kobieta w ciąży przychodzi z czymś poważniejszym, jednak czekanie w kolejce potrafi każdego człowieka wykończyć, niezależnie od tego czy jest w ciąży czy nie
Warto też dodać, że jest wiele kobiet w ciąży, podobnie jak osób starszych, które bardzo negatywnie podchodzą do każdej osoby, która nie chce zwolnić im miejsca (spotkałem nawet przypadki, gdzie osoby z nogą w gipsie były wyzywane przez obie te grupy) i uważają, że wszystkie przywileje powinni mieć narzucone z góry. Ileż razy będąc w autobusie rozmawiałem z osobą siedzącą obok, utrzymując kontakt wzrokowy i nie zwracałem uwagi na to, co się dzieje obok, albo miałem słuchawki w uszach, a potem sam zostałem wyzywany, że nie ustąpiłem miejsca. A wystarczyło grzecznie podejść, poprosić wprost, zero problemu a i humor nie zepsuty po obu stronach. Bo z jednej strony niby oczekuje się przywilejów, a samemu zapytać to trochę wstyd. Albo się tego chce albo nie, prosta sprawa, a jednak tak bardzo ludzie o tym zapominają. Takie osoby oczywiście powodują tworzenie się różnych uprzedzeń do tych grup i potem miłe osoby (których też jest sporo) są wrzucane do tego samego worka niestety.
A co do samego odcinka, urząd - system numerków, nic dziwnego, że nikt nie chciał przepuścić, bo to tak nie działa. W tramwaju ustąpili, od opiekunów dzieci nie można wymagać, że obserwując dużą grupę dzieci będą jednocześnie obserwować, czy nie ma obok kobiety w ciąży. Na dworcu, Pani w kasie nie była niemiła, "bo tak" tylko była w trakcie żmudnej pracy i Klaudia jej przeszkodziła, reakcja zrozumiała, na plus to że szybko stwierdziła, że jak już przeszkodziła, to nie będzie robić afer tylko skupiła się na Klaudii. Od razu można było iść do osób w kamizelkach, bo od tego one tam też są. A to, że nikt nie chciał przepuścić, no to też zrozumiałe, skoro już tam stoją długo, to nie chcą czekać dłużej, a słuchanie obok, jak ktoś się doprasza o wejście, bo jest w ciąży (chodzi o to, że to brzmi pretensjonalnie, dopraszanie się o przywileje, które nie istnieją), też odrzuca takie osoby od zaproszenia do kolejki. Większość z tych sytuacji dałoby się normalnie uprościć, gdyby Klaudia podchodziła do ludzi i mówiła coś w stylu "Bardzo przepraszam, ale jestem w ciąży i nie mogę długo stać w kolejce, bo np. źle się czuję po 5 minutach", czy mogłabym na szybko wejść przed Pana/Panią?". Po takim pytaniu tylko najgorsze osoby by nie przepuściły, nawet osoby, które się bardzo spieszą będą miały skruszone serce. Tylko tyle i aż tyle, nie mówmy żeby to społeczeństwo dostosowało się do kobiet w ciąży, tylko żeby obie strony się do siebie dostosowały po równo. "Wpadajcie i nie pierdylcie się" to po prostu pokaz chamstwa ze strony takiej osoby, robienie tego tylko pogorszy sprawę
Ja tylko kobietom w ciąży ustępuje a starym sam z siebie nigdy. Chyba że kulturalnie poprosi
Te osoby w kamizelkach są wyraźnie oznaczone jako informatorzy do spraw uchodźców z Ukrainy. Kto bywa na dworcu we Wro ten wie... zresztą nie trzeba być mózgiem tylko w filmie tego nie pokazali. To nie są informatorzy dworcowi do spraw rozkładu jazdy, kas biletowych itp...
@@iMisiasta No ja na dworcu we Wrocławiu nie bywam, na żadnym w sumie nie bywam od dobrych paru lat. W filmie jest to pokazane, jakby to byli informatorzy do wszystkiego. Oczywiście Dymitr mógł wspomnieć, że nie wiedzą co zrobić z osobą ciężarną, bo oni są od Ukrainy, ale zepsułoby to narrację całego filmu
Odniosę sie do tego fragmentu: Warto też dodać, że jest wiele kobiet w ciąży, podobnie jak osób starszych, które bardzo negatywnie podchodzą do każdej osoby, która nie chce zwolnić im miejsca (spotkałem nawet przypadki, gdzie osoby z nogą w gipsie były wyzywane przez obie te grupy) i uważają, że wszystkie przywileje powinni mieć narzucone z góry.
To raczej wynika z charakteru danej osoby, a nie jej aktualnego stanu fizycznego. Jeśli ktoś jest roszczeniowcem i pieniaczem, to będzie nim niezależnie czy jest w ciązy, czy jest w podeszłym wieku., czy nie. A że takie osoby rzucają się w oczy, to dlatego je zapamiętałeś. I to wszystko. Ja nigdy nie spotkałam się z takimi zachowaniami, a żyję na tym świecie 40 lat.
To może drugi odcinek z tej serii jak to wygląda z niepełnosprawnymi jeżeli chodzi o pomoc o obniżanie się autobusu dla wózków czy przepuszczanie osób w kolejce starszych albo młodszy chorych której są w stanie wstać
Niepełnosprawność nie zawsze widać i czasem ciężko domyślić się, że taka osoba nie może stać, ale wydaje mi się, że Polacy nie są zbyt chętni do przepuszczania bez kolejki czy ustępowania miejsca. Sama mam poważne problemy z kręgosłupem i jest mi bardzo ciężko stać 10 czy kilkanaście minut, ale że samodzielnie się poruszam, to ludzie nie ustępują mi miejsca, a wręcz przeciwnie - starsze osoby rzucają się na wolne miejsca czy pchają bez kolejki, ponieważ uważają, że im się należy, a młody ma siłę stać. Młodzi raczej też rzadko ustępują, ponieważ są zapatrzeni w telefony. Ja, na ile mogę, ustępuję miejsca kobietom w ciąży lub osobom bardziej niepełnosprawnym.
A co ma osoba na wózku z pomocą innych jeżeli chodzi o autobus? To kierowca ma obowiązek otworzyć klapę bądź wepchnąć, sam jestem kierowca autobusu i zawsze wysiadam, niestety zdarzało się tez tak ze wsiadało z 30 ludzi i żaden nie zapytał o pomoc ale no kierowca musi w innym wypadku skarga jest stosowna🙃
Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym. Dość to widać i mogę powiedzieć, że ludzie ustępują miejsca, bądź pomagają...
Choć ja akurat dziękuje i odmawiam, kiedy ktoś ustępuje mi miejsca.
A w dupie z takim testem,mam jedno kolono rozwalone przez co mam problem z wysiadaniem z samochodu jeżeli nie mam dość miejsca , raz z kolegą staneliśmy na takim miejscu i już zaczeli się na nas drzeć i rozpowiadać po okolicy xD że nie na swoim miejscu stoimy
@@SleepWalkify obowiązek jedziłam na wózku dwa lata żaden kierowca mi nigdy nie pomógł
To raczej nie jest zła wola ludzi, że nie ustępują. Widać nawet po tym, że w tramwaju nie było problemu. Ale w markecie albo kasie po bilet mała szansa, że ktoś ustąpi, bo to by miało już większe konsekwencje. Ludzie muszą zdążyć np do pracy, czy na ważny pociąg. Skutki ustąpienia miejsca mogłyby być dosyć dotkliwe. Reprymenda w pracy, czy czekanie na kolejne pociągi i zawalenie ważnych spraw. A kobieta w ciąży jednak często do pracy nie chodzi. Mam też świadomość, że ma w takim wypadku więcej czasu na ten bilet. Mogła kupić go online z wyprzedzeniem. Było by to bardziej odpowiedzialne z jej strony. Niż na ostatni moment próbować wbijać się do kolejki. Narażać się na stanie w upale. Zakupy też dowożą ze sklepu. Do większości urzędów we Wrocławiu też można zapisać się na konkretny termin i godzinę, bez ryzyka stania w kolejce albo proszenia ludzi o przepuszczenie. Trzeba lepszej organizacji w takim wyjątkowym stanie, żeby sobie łatwiej poradzić bez czekania. Jeśli mogę oczywiście ustępuję. Ale są przypadki kiedy sytuacja na to nie pozwoli, więc lepiej się umawiać na konkretny termin w miejsca gdzie nie stanowi to żadnego problemu.
Bardzo mądra uwaga!
Jedyne do czego można się przyczepić w Twojej wypowiedzi to fakt, że nie wszędzie jedzenie dowożą, w małych miejscowościach lub na wsiach może nadal być o to ciężko :(
To kupujcie wszyscy przez internet bilety, wtedy nie będzie kolejek przy kasach, a będzie można zwolnić "PANIĄ" z okienka i kolejny "MENEDŻEREK" zgarnie premię za wspaniałe zarządzanie firmą.
Marcin Bożek świat się zmienia, w przyszłości jest to nieuniknione. Wiele obszarów gospodarki będzie pozbywać się pracowników- trudno, by sztucznie utrzymywano niepotrzebne miejsca pracy
Dobrze powiedziane
Dziewczyna z filmu mnie rozbroila z tym podchodzeniem do obslugi. Zamiast po prostu zalatwic sprawe z zainteresowanymi to poszla do obslugi. Cos na zasadzie „zrobcie cos, zeby ci ludzie mnie przepuscili”.
ponieważ w sklepie masz taką zasadę ?
idziesz do obsługi i muszą specjalnie dla ciebie otworzyć osobna kasę 😉
Akurat nie o sytuacje w sklepie mi chodzilo, tylko na dworcu😉
@@karolinaadamczyk4173 na dworcu sprawa jest identyczna
chociaż ja znając swój charakter na miejscu tej pani po prostu ominąłbym cała kolejkę i podszedłbym do kasy ponieważ wiem że by mi się to należało
Ja raczej nie lubie roszczeniowych postaw i najpierw bym grzecznie zapytala. Wczoraj w kasie cala kolejka przepuscila dziewczyne, ktora miala jedna drozdzowke i spieszyla sie na autobus, wszyscy byli super mili i kulturalni, atmosfera przy kasie bardzo przyjemna. A gdyby ciezarna bez slowa zaczela sie pchac „bo sie nalezy”, to pomimo, ze zostalaby wpuszczona, to juz raczej nie byloby usmiechow i zyczenia milego dnia. Wiec komu takie cos potrzebne? Ty masz pozniej pretensje, ze ludzie sa „niemili” dla ciezarnych, a ludzie patrza na kobiety w ciazy jak na roszczeniowe pindy🤷♀️
@@karolinaadamczyk4173 co nie zmienia faktu że i tak musisz je przepuścić 😅
W 9-tym miesiacu ciąży, po badaniu krwi na czczo (dodatkowo był to lipiec), usiadłam w tramwaju bo myślałam ze upadnę, zostałam zlinczowana niemal przez starsza panią, która zapytała się mnie, czy jej ustąpię miejsca, a ja nie majac siły na tłumaczenia odpowiedziałam „nie”. Zaczęła robić aferę na cały tramwaj, ale w międzyczasie co bardziej spostrzegawczy pasażerowie uświadomili ją, ze właśnie linczuje kobietę w ciąży. Pani starsza, jak się zorientowała, co i jak, sama się popłakała i zaczęła mnie przepraszać :) To akurat była miła sytuacja. Inne - nikt mi nie ustąpił nigdy, raz spieszący się w autobusie pan, niemalże mnie wcisnął w barierkę, innym razem pan w kolejce na prośbę czy mnie przepuści (niemiłosierny upał i 8 miesiąc ciąży) zaczął na mnie krzyczeć i gadać coś o tym, ze ciąża nie choroba. Najpewniej już to przechodził i wie. Żenada.
Kobiety w ciąży mają większą ilość krwi w organizmie, serce mocniej bije, bo musi pompować większą jej objętość. Kobiecie takiej w związku z tym ciężej jest stać w miejscu - np. autobus, kolejki... ciężarnej łatwiej iść na spacer niż po prostu stać, bo grozi to omdleniem. Nie jest to choroba, owszem, ale wyjątkowy stan, który rządzi się swoimi prawami. Miło by było, gdyby ludzie to szanowali. :)
Bardzo mądrze napisane! 🔥
Kolejny bardzo ciekawy materiał 💪🏼❤
Jak byłam w ciąży i robiłam zakupy w znanym dyskoncie, była oooogromna kolejka do kasy a ja na samym jej końcu, pani która siedziała na kasie zobaczyła mnie z daleka i od razu mnie zawołała, żebym przeszła do kasy poza kolejka. To było bardzo miłe, a niestety rzadko się to zdarza 😕
Rozumiem, że ciąża powoduje to, że zanika zdolność mówienia? Nikt nie ma obowiązku patrzenia się czy w sklepie są kobiety w ciąży. Możesz równie dobrze być gruba. Sorry, to jestszukanie problemu na siłe. Za pewne cała kolejka by cię puściła znacznie wcześniej, gdybyś się o to upomniała...
Akurat ja czułam się dobrze w ciąży, wiec nie miałam zamiaru się upominać o to, ale pewnie gdyby mi było bardzo ciężko to tak-upomniałabym się 😏 nikt tu nie szuka problemu, chodzi tu o sama uprzejmość ludzi lub jej brak, a nie wymuszanie na kimś aby cię przepuścił 😊 nikt ci nie każe się rozglądać, ale jak już zobaczysz kobietę w ciąży to miło gdybys przepuścił. Również ten film miał na celu pokazanie czy ludzie kiedy widza kobietę w ciąży to czy ja przepuszcza czy nie 😉
@@telefonfd7882 o tak, nawet nie wiesz jak🤣🤣
Pracowałam na kasie w święta ludzi pelno mrowisko co chwile ktoś za rękę ciągnął żeby mu coś podać mimo ze siedzialam na kasie no ciężko by mi było pewnie zauważyć czy ktoś jest w ciąży w tym mrowisku i jednocześnie liczyć pieniądze wolałabym żeby kobieta podeszła i zakomunikowała my naprawdę czasami was nie zauważymy. Tez bylam w ciąży dwa razy i jak zle się czułam podchodziłam i prosiłam bo tak samemu z siebie to raczej rzadko ktoś puszcza
Jestem w 8 miesiącu, starsi ludzie często jeszcze specjalnie wpychają się przed, komentarze typu ' ciąża to nie choroba " są na porządku dziennym. Najsmutniejszy który usłyszałam w autobusie był od młodej osoby " trzeba było się puścić z kimś kto ma samochód".
I racja. Dokładnie tak powinno być.
@@wronqueen9908 dobrze rozumiem, że wg twojej osoby to jest dobre zachowanie ? Myślałam że właśnie kobiety powinny się wspierać nawzajem.
@@adriannawaza4692 ciąża nie choroba , dobrowolny wybór. Zero wsparcia
@@wronqueen9908 no nie tak do końca dobrowolnym, przypominam że antykoncepcja działa tylko w 99% a aborcja jest nielegalna. Smutne że w kobiecie jest tyle jadu względem innej. Zakładam że nie byłaś nigdy w ciąży i stąd takie przeświadczenie, bo jeszcze niedawno żyłam w podobnym. Na ten moment wolałabym być chora, bo choroba po tygodniu czy dwóch przechodzi.
@@adriannawaza4692 wiesz mnie jak anty zawiodła to usunęłam. Trzeba myśleć.
Starszym zawsze ustąpię,a ciąża to każdego wolny wybór.
Ja nie przepuszczam i mam swoje powody.
Miałam niedawno sytuację że jakaś kobieta powiedziała że jest w 9 miesiącu i słabo się czuje ale nie przepuściłam jej dlatego że się spieszyłam.
Dobrze powiedziałeś, trzeba pytać. Tylko nie zgodzę się z jednym. Bez wpierdzielania się na chama w kolejkę. Wystarczy podejść do pierwszej osoby w kolejce i grzecznie powiedzieć. Jestem pewna, że przepuści. Ludzie często po prostu nie widzą. Zabiegani, zamyśleni...po niektórych kobietach też tak mocno nie widać, że w ciąży. Nie stać bez słowa i pretensje, że nikt nic nie zrobił ale też nie w chamski sposób wymuszać.
w urzdzie byly miejsca siedzace no to problemu nie widze bylo gdzie usiasc i nie bylo tlumu, w tramwaju ludzie tez sa czesto zmeczeni po pracy, chorzy nawet nie widocznie chorzy, w kolejce ludzie nie beda sie rozgladac kto i co, poprostu tez stoja i czekaja, i tez niektorym jest ciezko a tego nie widac, wystarczy zapytac a nie czekac az ktos zareaguje, pani w kasie no nie mila ale jak liczy pieniadze nie moze obsluzyc to normalne, w sklepie no tez ludzie sa tylem, ja nigdy nie rozgladam sie, nie patrze na ludzi nie analizuje, bo mam swoje zmartwienia i mysli, i tyle .Wystarczy poprosic i tyle
Jak byłam w ciąży to jedynie w Rossmanie pracownice mnie wolały do kasy poza kolejką, natomiast ludzie sami z siebie nigdy. Autobusem jechałam tylko raz, ale też stałam całą drogę. Jak ktoś widzi brzuch to odwraca wzrok.
Ja na szczęście całą ciążę czułam się dobrze i nie miałam potrzeby być przepuszczana, jednak jest dużo kobiet, które bardzo ciężko znoszą ciążę i dla nich stanie jest wykańczające
Prawda. Panie w Rossmannie reagują od razu i wołają na początek kolejki. Podobnie miałam w laboratorium, ale tak poza tym to jest porażka.
Ja jednak widzę, że jak pyta się ludzi stojących przed w kolejce lub wiedzących w autobusie to nie robią problemu
Same chciałyście mieć dzieci. Nie macie żadnych przywilejów
@@blackcupcake4643 Po Twoich komentarzach stwierdzam,że nie masz zielonego pojęcia jak kobieta w ciąży może się czuć. Owszem jak to napisałeś/aś w innym komentarzu "ciąża to nie choroba" ale nie zmienia to faktu,że niektóre kobiety przechodzą ją BARDZO ŹLE -od początku do końca. I wychodzenie z domu do wielkich kolejek czy gniecenie się w autobusie nie jest czymś,co koniecznie chciałyby robić ale muszą , bo sprawy się same nie załatwią,lekarz do domu też nie przyjedzie,dzieci do przedszkola same nie pójdą czy też wiele innych rzeczy,które same się nie zrobią. I tak.. większość kobiet sama decyduje,że chce zająć w ciążę.. ale to nie zmienia faktu,że po prostu 'ludzkim jest pomoc innym. Jeżeli wiesz,że komuś może być źle, to czemu tej osobie nie pomoc w tak błahy sposób jak np. ustąpienia miejsca. Pozdrawiam.
@@blackcupcake4643 Kmiot.
Ej, ale to jak ta dziewczyna przedstawia sytuacje z okienka pkp też nie jest ok. Zachowywała się jakby została jakoś strasznie potraktowana niemiło i olana, a podeszła do faktycznie zamkniętego okienka, Pani jej zwróciła uwagę, na ten fakt i na to, że takie coś nie pozwala jej wykonywac pracy (za którą pewnie jest rozliczana). No i dostała info, że ma prawo wejść z pierwszeństwem i ma poprostu stanąć na początku kolejki. Pewnie większość osób które pracowały z klientem wie, jak to jest, jak masz super mało czasu na zrobienie czegoś, a ktoś co chwile podchodzi i Ci przerywa (mimo tutaj mega jasnego komunikatu, że ktoś w tej chwili Cie nie obsłuży) i uważa, że może "bo ja tylko chciałam spytać". Moja mama pracuje jako rejestratorka w przychodni i czasami wraca do domu płacząc, i sie nie dziwie, bo czasami jak ją odwiedzałam to jednocześnie rozmawiala przez telefon, miała jakieś karty do ułożenia, a jednocześnie 3 osoby do niej gadały, a nie poczekały az np skonczy rozmawiać przez tel, bo "tylko chcieli zapytać", a potem dostawała opiernicz za niewykonaną prace albo od tych ludzi, ze co to za problem dla niej "tylko odpowiedziec". Nie uczmy ludzi braku szacunku do pracy innych, wiem, że fajnie ponarzekać na "niemiłą babe gdzieśtam", ale ona tylko zwróciła uwagę na to co jest faktem, czyli, że ona obecnie nie obsługuje i wytłumaczyła, że robiąc takie coś można kogoś np wybić z liczenia kasy, przez co będzie np 20 minut do tylu, a pewnie ma sztywne ramy czasowe kiedy musi to zrobic i okienko znowu musi byc otwarte. Też nie rozumiem niezadowolenia z informacji, że ma prawo podejść pierwsza i żeby poprostu stanęła. W sytuacjach kiedy miałam prawo do wejścia gdzieś w ramach pierwszeństwa poprostu sama zagadywałam ludzi w kolejce, że przepraszam, ale teraz ja ze wzgledu na to i na to, nikt mnie nie eskortował. Wiadomo, że ludzie często nie byli zadowoleni, no ale tak wygląda życie niestety, pewnie kobieta która była przy okienku obsługującym kolejke potwierdziłaby, że może wejść pierwsza i tyle, a Ci z bólem pupy w kolejce by musieli poczekać. Empatia względem drugiego człowieka jest mega ważna, ale no żyjemy w realnym świecie a nie bajce i czasami trzeba sie odezwać w swojej sprawie samemu.
Drogie Panie, czasem warto po prostu się odezwać. Ja zawsze chętnie przepuszczę Panią w ciąży, ale jeżeli w danej chwili jej nie widzę to jak mam to zrobić? Ludzie mają się rozglądać w poszukiwaniu osoby, którą wpuszczą na swoje miejsce? Każdy jest pochłonięty swoimi sprawami, wystarczy podejść i poprosić. W szczególności proście jak wiecie, że się źle czujecie!
Oczywiście rozumiem czepianie się jak ktoś widzi i specjalnie nie ustępuje, ale no już nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
Jak lubię Twoje filmy tak ten wypadł bardzo słabo :/
Jestem świeżo po porodzie, to już moje trzecie dziecko. Mnie często przepuszczano i często spotykałam się z życzliwością wobec mnie jako ciezarnej.
Ja miło wspominam czas jak się urodził syn. Jak chodziłem z małym synkiem do sklepu, to prawie zawsze byłem przepuszczany na początek kolejki. Zazwyczaj kobiety pierwsze zauważały a potem szło lawinowo :) A jak żona była w sklepie to było różnie. Miło wspominam te czasy.
PS. jak widzę osobę, której jest ciężej niż mi (ciąża, wiek, niepełnosprawność itp. zawsze przepuszczam - tak zostałem nauczony i chwała za to moim rodzicom! Uczę też tego mojego syna a także będę uczył kolejne, które jest w drodze.
Pozdrawiam Ciebie, Marcinie, Twoich rodziców, żonę i syna. Dajesz wzór - to wspaniałe. Cieszę się, że wśród nas są tacy ludzie jak Ty. 👏🏻💪🏻🙂
Jako sprzedawca, mogę jedynie powiedzieć: ZAWSZE proszę podejść do kasjera po skończeniu zakupów, nie stawać w kolejce. Jak jest tyle ludzi to naprawdę ciężko zauważyć kobietę w ciąży. Ja mam do tego wadę wzroku, że musiałam pytać Pani w kolejce czy, aby na pewno Pani dalej jest w ciąży i obie miałyśmy wątpliwości. 🥺 W każdym sklepie kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Panowie, jeżeli jesteście ze swoimi kobietami, bardzo proszę je wesprzeć, można śmiało podejść i powiedzieć, że jest się z kobietą w ciąży. Automatycznie, albo na początek kasy, albo kolejna kasa jest otwierana. ☺️
Trochę zabawne, gdyby facet był sam w sklepie a kobieta w domu to już musiał by czekać... Eh... Idiotyzm, gdyby takowa kobieta weszła przedemnie wyszedł bym ze sklepu zostawiając kosz z produktami na "bierzni" (tak ze znajomymi nazywamy to co przyciąga produkty do kasy) po prostu za bardzo szanuje czas swój i innych i nie jestem tak nie empatyczną osobą by ten czas innym marnować (przypomnę że tego czasu w życiu nie odzyskasz, przez co jest on najcenniejszą rzeczą jaką czlowiek posiada)
@@phantommdm8853 Hahahaha, urażone męskie ego piękna rzecz
@@phantommdm8853 No to proszę bardzo, nikt nie zmusza do robienia zakupów w danym sklepie. 🤷
@@clarka0805 ? XD ta szacunek do czasu swojego i czyjegoś = urażone męskie ego, ciekawe rozumowanie... Mógłbym zacząć śmiać się z braku praw dla kobiet ale jestem trochę ponad to...
@@user-zl1uz2gm6f to był przykład ale jaki jest logiczny powód marnowania czasu innym by kobieta w ciąży szybciej wyszła? Nie po to przychodzę np 5 minut wcześniej do sklepu niż miałem by to 5 minut zostało teraz zmarnowane... Bo do teraz jedyne co słyszałem to że jestem nie empatyczny (szkoda tykko że to nie ja marnuje innym czas a kobieta w ciąży która wpycha się w kolejkę) i że kobietą które mi odpowiadały szkoda kobiet w moim otoczeniu (ciekawe, szkoda tylko że one nie są idiotkami które wpychają się w kolejke bo ktoś im bachora zrobił, one rozumieją że obcy ludzie nie są za to odpowiedzialni i że nie mają obowiązku poświęcać swojego czasu) a czekam na jakiś dobry powód na marnowanie czasu obcym ludzią bo do teraz żadnego nie było...
jestem w ciąży i właśnie wróciłam ze sklepu. w kolejce same panie 60 + , takie co wymagają ustąpienia miejsca i przepuszczenia. każda jedna odwracała wzrok i udawała że mnie nie widzi.
Dlatego powinnaś Ty sama skorzystać z pierwszeństwa.
@@kasia1922 oczywiście tego pewnie nie zrobiła, tylko wolała się wyżalić jakie to społeczeństwo jest be.
Ja zawsze podchodzę do tego tak że jak poprosi, to ustąpię, jak nie prosi, to widać nie ma takiej potrzeby, żeby przejść naprzód.
Jak ktoś nie umie używać języka, to nie mój problem. Od tego między innymi jest język, by wyrażać swoje potrzeby. Jak ktoś tego nie umie robić, to co wina społeczeństwa?
Nie rozumiem w tym przypadku tej złośliwej wypowiedzi na temat pań 60+. One też nie muszą czuć się dobrze ze względu na wiek. Ciąża nie oznacza dla kobiety ciągłej katorgi przez 9 miesięcy od poczęcia aż do rozwiązania. Wydaje mi się, że w niektórych przypadkach to właśnie tym starszym paniom stanie w długiej kolejce może doskwierać bardziej czy to ze względu na ból nóg czy kręgosłupa bądź inne wynikające z podeszłego wieku schorzenia.
Nigdyyyy mnie nikt nie przepuścił a urodziłam 3 msc temu.
Jak się upomniałam to nie raz nie dwa dostawałam tekstem ze ciąża to nie choroba.
Świetny film 🥰 oby więcej ludzi chciało pomagać
Kurde… jak wszystkie twoje filmy oglądam z zaciekawieniem tak tutaj niesmak na twarzy pozostał… sama zawsze przepuszczam O ILE WIDZĘ kogoś starszego czy kobietę w ciąży. Właśnie… o ile widzę bo nie rozglądam się szukając osoby, która potrzebuje usiąść, a czasami sama się zataczam ze zmęczenia w komunikacji miejskiej. W sklepach i instytucjach też nie jest to uregulowane. Chyba nie jest ujmą zapytać czy można zrobić zakupy bez kolejki. Akurat Pani z filmu jest ubrana uwydatniając brzuszek ciążowy jednak często go nie widać pod wielkimi koszulkami itp…
Dokładnie
Dokładnie. W dodatku nie będąc w ciąży też mamy się źle czuć, tak naprawdę nie mamy pojęcia ile jedzie z nami osób w trakcie chemioterapii, po jakiś zabiegach/operacjach, a czasem po prostu mają prawą nas boleć plecy czy brzuch z powodu bolesnej miesiączki. Nie dajmy się zwariować, tymbardziej że ciąża to raczej świadomy stan 😁
Jestem nauczycielem. Jeżdżę z przedszkolakami tramwajem trasy nawet 40minutowe. Proszę mi wierzyć, że nie jest łatwo stać z 25 dzieci w komunikacji. Jest dużo sytuacji niebezpiecznych, a ja odpowiadam za ich bezpieczeństwo. Często Rodzice nie potrafią zapanować nad 1 jak stoją w komunikacji...
Drogie Panie... Po prostu wpadajcie.... o_0
Fajny ten odcinek, taki roszczeniowy.
Nie trzeba walczyć o swoje, wystarczy zwyczajnie zapytać, zrobić to, co przysługuje ale z grzecznością i szacunkiem do innych, , a nie oczekiwać, że świat będzie kręcił się wokół nas. Wtedy inni też będą taki szacunek okazywać nam. Tak jak już zauważyli inni, ludzie, a szczególnie panie w okienku na dworcu PKP mogli nie zdawać sobie nawet sprawy, że jest taka potrzeba, a pani która liczyła pieniądze nie była niemiła. Najpiew się lekko zdenerwowała, bo ktoś przeszkodził jej w pracy, kiedy jest napisane, że okienko nieczynne, nie dziwię się, ale nie ciągnęła tematu, a postarała się pomóc. Nie ma potrzeby jej krytykować, patrząc ze swojej, uprzywilejowanej perspektywy na innych z góry.
Uważam, że ten film odbiega drastycznie jakością od poprzednich. Prezentuje zachowanie typu 'Jestem księżniczką w ciąży, wszystko mi się należy, każdy ma mnie widzieć'. Osoba stojąca w kolejce czy siedzącą w autobusie też ma prawo czuć się źle.
True ciąża to nie choroba....
@@yogmeanone Ciąża to nie choroba, ale wyjątkowy stan dla organizmu. Każda kobieta przechodzi to trochę inaczej i czasem jest na prawdę ciężko, proszę tak nie kategoryzować.
Natomiast co do materiału to machanie brzuszkiem i sapanie o byciu w ciąży jak ksiezniczka zamiast zapytania o ustąpienie to jedno, ale reakcje ludzi, przez które kobiety wolą w ogóle nie zaczynać tematu i zazwyczaj po prostu czekać to drugie. Klaudia na codzień (co wynika z wypowiedzi w materiale) zachowuje się jak w drugim przypadku, teraz próbowała wymuszać pierwszeństwo właśnie na poczet nagrywanego materiału.
Bez przesady uważasz że np 30 osób w autobusie się źle czuło i serio nikt tego miejsca nie może ustąpić lub w kolejce
ale fajnie ze cos powiedziales do dziecka i film jest taki przyjazny, good vibes
Film wyświetlił mi się w planowany dzień porodu
Swietna robota 👍
Zamiast próbować zaangażować połowe danego miejsca bo ludzie sami z siebie nie zauważyli brzucha, warto poprostu otworzyć usta i powiedziec "przepraszam, jestem jak widać w zaawansowanej ciąży, źle sie czuje, czy mogłabym podejść teraz do kasy" i pewnie w 99% przypadków odpowiedz byłaby na tak. Ale dramatyczniej wygląda jak biega sie po zamkniętych okienkach, pracownikach itd ;)
jak się zle czuje to niech w domu siedzi
cwaniary bez kolejki by chcialy, ciaza nie choroba
Wraca wiara w starsze panie w Polsce :)
Pani na kasie PKP to nie bardzo
W Korei w autobusach i w metro są specjalne różowe fotele dla kobiet w ciąży minimum 2 w autobusie minimum 4 w wagonie metra. Tam nie można siadać wcale jeśli nie jesteś kobietą w ciąży lub inwalidą. Te miejsca zawsze są puste ( nawet jeśli nie ma w wagonie kobiety, która z nich korzysta nie wolno tam siadać ). Moim zdaniem to dobra zasada, nie trzeba prosić się o miejsce , bo wiesz gdzie szukać:)
Super,że jest taki filmik,oby go zobaczyła jak największa ilość ludzi!!!-często wielu coś się nauczy z takiego filmu!!-Ja zawsze przepuszczam,ustępuje w tramwaju itp-dla mnie to normalka!!-szkoda,że nie dla wszystkich!!! Myślę,że gdy ktoś jest dobrze wychowany to zrobi co trzeba,co powinien!!!!!pozdro👍😊
Dymuś
Dobry materiał i pozdro dla Klaudii.
Ja byłam w ciąży 13 lat temu..pamiętam że termin miałam na styczeń..miałam dosc spory brzuch..wsiadłam któregoś dnia do tramwaju było sporo ludzi..nie było wolnych miejsc siedzących ale jeden starszy pan spojrzał na mnie i uprzejmie zaproponował mi swoje miejsce siedzące..jak już wstał to w tej samej chwili na to miejsce wepchala się pani moherowy beret ..pan na mnie spojrzał i na tą panią i powiedział do niej - przepraszam ale ja ustąpiłem miejsca tej pani w ciąży..a ta strasza kobieta odrzekła- ona nie jest w ciąży tylko jest taka gruba ..pan spojrzał na mnie pokręcił głową i mnie przeprosił w sumie nie wiem za co
Ciężko mi skomentować zachowanie takiej pani... Ja z brzuchem w banku też miałam nieciekawe starcie z "moherową"... Pozdrawiam
@@moniagreenforest2697 Naprawde ? Sama pani widzi że niestety ale osoby w starszym wieku mają za nic kobiet w ciąży...nawet teraz ...
No ciężkie jest rozróżnienie tego kto bardziej potrzebuje ustąpienia. Z mojego przykładu mogę powiedzieć że moja Babcia jest takim ''moherem'' zawsze stara się wpychać w kolejkę i na początku zawsze jej mówiłem aby tego nie robiła że mamy czas i sobie poczekamy jak robiliśmy zakupy ja targam zakupy a ona niby stoi ale jak wraca po nich zmęczona jakby maraton przebiegła przestałem się odzywać. teraz jest problem nawet z podejściem do najbliższego sklepu ale sam uparcie próbuje robić zakupy. I teraz pytanie jak można rozróżnić, kogo puścić?
@@MrDargont Ja nie mam nic do starszych ludzi bo każdy z nas będzie stary niestety...ale ja powiedziałam mojemu mężowi że jak na starość będę uciążliwa to ma mnie oddać do domu starców heheeh
Dziękujemy Klaudia za twój udział w odcinku!!! Bardzo ciekawy i ważny materiał 😊
Ta "obsługa" na dworcu to wydaje mi się, że byli koordynatorzy/wolontariusze dla przyjeżdżających Ukraińców. Oni raczej nie są od załatwiania takich tematów.
Może tak a może nie. Tak czy siak, nie ogarniam jak pracując gdzieś można nie potrafić się wysłowić nawet tylko stękanie "coo... a ja nie wiem...". Jak tacy ludzie w ogole przechodza rozmowy o prace?
✌️🤙Pozdrawiam.Mega to co robicie.
Uwielbiam filmiki takie jak te Więcej takich 🥰🥰🥰🥰
Super Filmik ! Jestem sama w Ciazy i mieszkam w Niemczech i tutaj niestety nikt nie mysli o ciezarnych, duzo uchodzcow ktorzy nawet nie zwracaja uwagi…. A naprawde nam Kobieta jest ciezko bo przy tych upalach sie robi czarno przed oczami i te spuchnete nogi sa naprawde nie przyjemne. Dobrze, ze zrobiles taki filmik 😊
Dziewczyna zachowuje się, jakby oczekiwała, że czerwony dywan przed nie rozłożą, żeby mogła przejść
Jeśli chodzi o instytucje użytku publicznego, tutaj sprawa z kolejką, troszkę niewspółmierna do problemu. Tam, często jest kilka różnych osobnych numeracji, bo prowadzone są różne sprawy, na różnym szczeblu. Kilka kolejek, kilka okienek, każde obsługuje inna kompetentna (lub nie) osoba. Stąd uważam, że może być takie zmieszanie ludzi (oczywiście nie ujmując problematyce odcinka).
Ciekawy odcinek 👍👍👍
Zdrówka dla mamy i dzidziusia pozdrawiam
Sama uważam się za osobę kulturalną i zawsze uprzejmą, przepuszczającą ludzi starszych i kobiety w ciąży, a nawet kobiety z wózkami czy małymi dziećmi. Ale jednak zirytowała mnie narracja w tym filmie. Nie mam obowiązku rozglądać się zawsze na wszystkie strony w poszukiwaniu potencjalnych ludzi którym mogłabym ustąpić i uważam, że to niepotrzebne. Każdy jest zmęczony po pracy, dźwiga zakupy, gorąco mu czy cokolwiek. Uważam że kobiety w ciąży mogłyby śmiało wyrobić sobie nawyk proszenia, sygnalizowania swojej obecności itp. To nie jest nieuprzejme, a na 90% poskutkuje. Poza tym są sytuacje w których ciężarne nie ubierają się jak Pani z filmu, że ten brzuszek wystaje i jest widoczny. Czasami tego zwyczajnie nie widać, albo można pomylić brzuszek ciążowy ze spożywczym, i wtedy dopiero wychodzi się na nieuprzejmego! Tak więc uważam, że jako kobieta ciężarna nie wstydziłabym się zwyczajnie odezwać do osoby przede mną: "przepraszam, czy mogłabym stanąć z przodu? Jestem w ciąży.". Nie ma w tym nic złego.
Dokładnie, mam takie same odczucia po tym filmie
Objawy ciąży:
Zawroty głowy
Wymioty
Omdlenia
Opuchlizna najczęściej stóp
Bole kręgosłupa
Spadek cukru
Duszności
Migreny
Pamiętam jak w pierwszej jak i drugiej ciąży w zeszłym roku z brzuchem stałam na pobranie krwi na czczo na pełnym słońcu, bo mimo kartki, że kobiety w ciąży i dzieci mają pierwszeństwo i tak musiałam czekać w kolejce, a ludzie jeszcze na widok kobiety w ciąży czy dziecka są strasznie oburzeni i jeszcze potrafią dogadać. W pierwszej ciąży zajęłam sobie kolejkę i tak mnie starsze panie załatwiły, że zaczęły siebie nawzajem wpuszczać w kolejkę razem z panami w wieku Ok 30-40 lat, że z połowy kolejki do pobrania krwi wylądowałam na samym końcu. Co do innych kwestii to cieszę się, że mieszkam na wsi i mnie takie sytuacje omijają jak np. stanie w komunikacji miejskiej, bo strasznie wymiotowałam podczas jazdy.
Na własne życzenie :)
Ale skoro objawy są takie upierdliwe to po co się w to pchać wgl? Rozumiem jakby jeszcze siłą ktoś zapłodnił albo jakby to była kobieca powinność, ale przecież to jest w większości dobrowolny stan i zgadzając się go przyjąć zgadzamy się też na jego złe strony, to raczej oczywiste.
Życie. Nikt nie zmuszal.
Tak jak wyżej, nikt Cię do tego nie zmusza, nie jest to chorobą, która może pojawić się z dnia na dzień. Jak jakaś kobieta decyduje się na dziecko to powinna wiedzieć czym to skutkuje i jakie będzie miała problemy. Jest sporo osób co miały ciężki dzień/po prostu nie zwracają uwagi, ale koniec końców, wystarczy zapytać, jestem na 99 % pewien, że zawsze znajdzie się jakaś osoba, co pomoże.
Trzeba było gir nie rozchylać
Pani w ciąży zawsze może poprosić o ustąpienie, nie zawsze taka osoba chce żeby jej ustępować, bo czuje się dobrze.
Panie w ciąży w większości przypadków jak proszą o ustąpienie to albo maja styczność z takim wzrokiem ze chce się płakać albo są linczowane. Jest to bardzo nie przyjemna sytuacja.
Bardzo dobry film, na szczęście mam wrażenie, że jest pod tym względem coraz lepiej w Polsce i takie filmy są potrzebne społeczeństwu.
Zależy gdzie niestety :( w Warszawie pod tym względem jest takie chamstwo, że jeszcze potrafią wyzywać, obrażać..
Super odcinek, daje do myślenia
14:50
Nie powiedziałabym, że to dobra rada :/ Jasne, można podejść do osoby, która ma być następna i zapytać. Inaczej też brzmi "jestem w ciąży i źle się czuję, czy mogłaby mnie pani puścić?" od "jestem w ciąży i mi się należy być przed panią" :) albo wepchnięcie się na chama. To ostatnie to już w ogóle szczyt wszystkiego. Osobiście cofnęłabym taką panią do kolejki. Wszystko wszystkim, ale nie tylko ciężarna może się źle czuć. I nie każda ciężarna będzie to źle znosić.
Nie kazda ciężarna źle znosi ciążę, to prawda, ale dodatkowe kilogramy, plus np upał, to nic dobrego dla niej. Lepiej przepuszczać panie, które są w ciąży, bo nigdy nie wiadomo kiedy może ją zaskoczyć jakiś ból.
Nie każda niepełnosprawność widać, nie każdy pokazuje jak coś go boli...
W 1 przypadku nie jest to takie oczywiste, o ile zawsze ustępuję kobietom w ciąży w autobusie, tramwaju czy też sklepie to nie wiem jakby to miało wyglądać w urzędzie, mielibyśmy się zamienić numerkami czy jak?
Siema Dymitr extra materiał 😀😀😀🤘
Kobiety w ciąży są piękne oczywiście normalnie także
Lecimy tutaj❤️
Chociaż sama niedawno przechodziłam dwie ciąże, to nic mnie tak nie denerwuje jak roszczeniowość kobiet w ciąży. Jest ok jeśli kobieta zapyta czy może wejść bez kolejki, ale mi się zdarzyło stać z małym dzieckiem u lekarza, a kobieta w ciąży po prostu przyszła i się wrąbała do gabinetu bez słowa! Szanujmy się nawzajem, bo zakładanie że inni mogą poczekać/postać jest krzywdzące.
Kobieta w ciąży ustawowo ma pierwszeństwo w placówkach medycznych i aptekach wiec nie wrąbała się w kolejkę a raczej skorzystała ze swojego prawa :)
@@karolinaxx2873 ale wypada to zrobić w sposób mniej chamski i ludzki.
@@martaz6447 Ale jeżeli ma takie prawo to ma za nie przepraszać ? To my się musimy do tego dostosować i tyle nie wszędzie mają takie prawo i wtedy już trzeba pytać wiaoemo
@@karokaro8264 słuchaj, ja też byłam w ciąży, ale nie wciskałam się w kolejkę tylko dlatego, że mi wolno. Nie każdy ma obowiązek rejestrowania twojego brzucha po wejściu do sklepu/przychodni/tramwaju, więc warto po prostu przeprosić i poinformować że zamierzasz skorzystać z pierwszeństwa. Tylko tyle i aż tyle. Trochę empatii.
@@martaz6447 ale co ci to da? xd
Klaudia trochę wyolbrzymia. Ja w kolejce osobiście nie rozglądam się i nie obserwuje ludzi, a w tramwaju jest często tłoczno i też nie widać czy ktoś jest w ciąży, poza tym pani na dworcu się zdenerwowała bo liczyła pieniądze i się pomyliła, ale sama powiedziała że MA TAKIE PRAWO. Każdy normalny człowiek gdyby odmówił przepuszczenia jej w kolejce spaliłby się że wstydu. Dlatego nie wynika to z tego że jej nigdy nie przepuszczają, po prostu trzeba się spytać bo ludzie często są zajęci sobą.
Nie jestem lekarzem żeby stwierdzić czy ktoś jest w ciąży czy nie.
Duży brzuch nie zawsze oznacza ciążę.
Kiedyś wręcz obraziłem kobiete bo miała duży brzuch i chciałem ja przepuści..
Także kobieta w ciąży powinna zameldować z chęci skorzystania z przywileju pierszeenstwa, nic na siłę 😉
Też miałam taką sytuację w tramwaju,puściłam panią,a ona zrobiła aferę na cały tramwaj. Jak sama byłam w ciąży ,zdarzały się sytuacje ,że w kolejce ludzie się wręcz wpychali- młodzi ludzie. U mnie było widać jasno,że jestem w ciąży. Co ciekawe ludzie starsi zawsze chcieli mnie przepuścić,jednak zawsze dziękowałam i czekałam,bo nie miałam serca wchodzić przed tych kochanych dziadków 🥺
Super materiał! 😊
Mieszkam w Hiszpanii.Tutaj kobiata w ciąży nie ma żadnych przywilejów
Dziękuję za ten film. Masz ogromny szacunek do kobiet. Wspaniały z Ciebie mężczyzna. A dla pani i dzidzi wszystkiego dobrego! ❤️😊
Ale niestety takich osób jest mało i z każdym rokiem mniej 😒
@@MoonShinyy Niestety :(
@@MoonShinyy Bo często ludzie się spieszą. Poza tym ludzie nie lubią podejmować jakiś inicjatyw. Jak ktoś czegoś potrzebuje np chciałby być przepuszczony w kolejce wystarczy, że sam poprosi
Odnoszę wrażenie, że któryś z Panów (Dymitr lub Kamerzysta) będzie za chwilę tatusiem. No i brawooooooo i gratulację. Wszystkiego dobrego i mnóstwo sił oraz zdrowia. Dla Mamy, Teodora i Tatusia. Pozdrawiam. 💐
P. S. Z przewagą na Pana Dymitra. 😉
Kamerzysta z tego kanału już dawno ma dzieci.
@@mattih3961 nikt przecież nie zabroni, by miał kolejnego potomka. Prawda?
Myślę , że nie do końca chodzi o sam fakt przepuszczania kobiet w ciąży, ale o to że czasami nie widać tak na pierwszy rzut oka, że ktoś jest w ciąży. Ludzie może boją się wyskoczyć bo co będzie jak jednak nie jest." Co sobie pomyśli ?".
Mialem taką sytuację, że w 1 roku Pandemi trzeba było stać przed apteka. I była dość długa kolejka i przede mną stała kobieta w ciąży. Nikt nie reagował. Dopiero jak krzyknąłem czy mogą przepuścić Panią bo jest w ciąży. To każdy dopiero się obejrzał i że nagle bez problemu. Pomijając, że zanim krzykalem to się zapytałem czy jest w ciąży by właśnie nie wyszło głupio ;D
Bardzo dobry film !
Fajna seria. Podobało mi się bardzo. Czekam na więcej.pozdrwiam
Trochę dziwna wiarygodność tego filmu.
1) Dziewczyna mówi, że jest w ósmym miesiącu ciąży i nikt nigdy jej niczego nie zaproponował. I tu nagle na 20 minutowym filmie (liczę 4h nagrywek, niech wam będzie) nagle ludzie zaczeli ustępować/przepuszczać więcej, niż przez 8 miesięcy?
2) To, że ktoś jest w ciąży nie oznacza, że jest pępkiem świata. To jest wydarzenie tej kobiety i jej partnera, nie wszystkich dookoła.
3) Pierwsze słyszę, że sensem życia są dzieci. Kto tak mówi? Co z ludźmi, którzy dzieci mieć nie chcą bądź nie mogą? Dzwonić po śmieciarkę i utylizować?
4) Ustąpienie miejsca w tramwaju jest prywatne. To ktoś decyduje, czy ustępuje czy nie. Jeżeli są jakieś kolejki, to tak jak ta babeczka w biedrze. "Wpuści mnie pani?" "To zależy od pana". Bo później pretensje są do tej osoby, co chce dobrze
5) Laska wielce zdziwiona, że baba licząca kasę na nią zła, gdzie jeszcze widzi, że okienko nieczynne. ona zza tej kartki siedząc mogła nawet brzucha nie widzieć.
I tu zabraklo tego co bylo w filmie... ze od malego uczy sie dzieci szacunku do innych osob. I ze niektore osoby w roznych stanach zycia są uprzywilejowani, i czy to dziewczyne w ciazy czy staruszke, staruszka wpuszcza sie przed siebie w kolejce i nie powinien to byc problem. No ale.... Teraz by PAN nie wyliczal tych wszystkich pubktow tylko by PAN wiedzial o co chodzi. 😃👍
@@olaxyz9746 Szanowna Pani
Zasadniczą różnicą jest to, że takim osobom MOŻNA ustąpić, a TRZEBA. To, że MOŻNA, wynika ze wspomnianego szacunku. Owszem. Natomiast ja, jako ja, nie mam wobec Ciebie żadnych obowiązków chociażby dlatego, bo nie chodzimy razem do łóżka. Jesteś mi obojętna, tak samo jak ja Tobie. To, że ktoś mnie gdzieś puści wynika z życzliwości, serdeczności i może paru innych cech. Nie oznacza to natomiast, że jest to domyślna cecha systemowa. Jeżeli lasce jest tak bardzo cieżko, to niech w domu siedzi.
W punkt, mam takie same przemyślenia po tym filmie.
@@olaxyz9746 a co z osobami które po 10/12 godzinach wracają transportem publicznym z pracy? Co z kobietami które mają okres i źle się przez to czują? Co z osobami chorymi? Ciąża to nie choroba,każdemu może być ciężko,każdy może się źle czuć. Ciąża jest w prawie każdym przypadku świadomym wyborem (poza ciąża spowodowaną gwałtem)
@@patrycjajakas7119 ciąże to wykorzystują by dupe posadzic albo bez kolejki
pozniej na zakupy gówniaki w wozek i to samo przez kilka lat
Od x lat nie napisałem komentarza pod filmem na YT, ale tu muszę. Dziękuje, że poruszyłeś tak ważny temat i mam nadzieje, że dzięki temu wiele osób zacznie zwracać uwagę na osoby niepełnosprawne/kobiety w ciąży albo osoby starsze.
Tak od dziś nie będę nikomu nigdzie ustępować dziękuje za ten odcinek który ugruntował moje przekonania, no może wyjątek dla niepełnosprawnych osób i mężczyzn zrobię ale dla samic w ciąży nie ma mowy.
Kolejny film z ważnym przekazem. Super 💪
Ciąża to nie choroba a wybór.
Świetny film, jako osoba korzystająca z komunikacji miejskiej zwracam uwagę na osoby starsze, aby im ustąpić miejsca. Nie przypomina sobie, aby ktoś mówił o ustępowaniu osobom w ciąży np. w szkole, a to też jest ważne. Dziękuję, za taki wspaniały film, teraz będę zwracać również uwagę na kobiety w ciąży.
12:10 ta kasa jest nieczynna, trudno żeby ktoś ekstra otwierał zamkniętą kasę, irytacja kasjerki nie dziwi, tym bardziej, że dziewczyna mogła podejść na przód kolejki do otwartej kasy, zamiast przeszkadzać komuś w pracy
Jej nie chodziło o extra otwarcie kasy dla niej tylko o zwykle pytanie .
@@AleksandraKruk3167 miejsce jest zamknięte, to że ktoś tam siedzi nie oznacza, że nic nie robi. Jeśli coś przelicza, to takie podbijanie i zagadywanie przeszkadza i tyle. Kasjerka i tak była miła, w zasadzie powinna ją zignorować
@@eva-kc4wv chyba żartujesz …
@@AleksandraKruk3167 nie żartuję, szacunek obowiązuje obie strony
@@AleksandraKruk3167 no zamkniete jest czyli się nie przeszkadza
Mi się na szczęście udawało i trafiałam na takie osoby, które w kolejce mnie przepuszczały. Zarówno kobiety jak i mężczyźni. Wręcz wołali żebym podeszła. Nie wiem jakby to było w pociągu czy tramwaju bo akurat jeździłam autem. A niestety jest ciężko stać. Tym bardziej jeśli podróż trochę trwa.
Nie do końca zgadzam się z tym, że opiekunowie tych małych dzieci powinni zareagować i ustąpić miejsca. Ciężko upilnować gromadkę dzieci w komunikacji miejskiej, a stanie może być dla nich równie niebezpieczne co dla kobiety w ciąży.
@erni1300 Tak, zwłaszcza kiedy jedna pani ma ma głowie kilkoro niezdarnych, NIE SWOICH dzieciaków. A później tłumacz się rodzicom czemu dziecko upadło/zrobiło sobie krzywdę kiedy było pod TWOJĄ opieką..
Ja się urodziłem 4 sierpnia ! :D Dobry materiał pozdro :D
Spodziewam się trojaczków a takie sytuacje są częste.Wstyd że ludzie nie potrafią przepuścić
Gratuluję! 😍 jejku, jesteś bardzo piękna ❤ jak się czujesz? Który to tydzień? 🥰
@@saulhudson9083 Dzięki 😊 tydzień 29
Wrocław sam w sobie jest dosyć miłym i przyjaznym miastem, więc raczej było to wiadome, że wyjdzie on stosunkowo dobrze w takiej sytuacji.
Gdy byłam w ciąży ani razu nikt nie ustąpił mi pierwszeństwa niestety tak to wygląda 🥺 wręcz przeciwnie ludzie mówili "ciąża to nie choroba"
Bo mają rację
@@blackcupcake4643 kto nie doświadczył ciąży i porodu nigdy nie zrozumie 🙂
Zdarzają się przypadki gdzie kobieta przez parę miesięcy musi leżeć dla dobra dziecka albo doświadcza dużo nieprzyjemności zdrowotnych , nie każda ale zdarzają się i takie. A ustąpienia pierwszeństwa w kolejce czy miejsca w komunikacji miejskiej świadczy o kulturze osobistej i w jaki sposób człowiek szanuje drugiego człowieka
Gdy ja byłam w ciąży to podchodziłam, jasno określałam sytuację, pytałam "czy przepuścicie mnie Państwo bo jestem w ciąży" lub "czy mogę stanąć przed Panem" i nigdy mi nie odmówiono. Dlatego nie rozumiem zachowania Pani na filmie, boi się odezwać a wymaga by ludzie ją dostrzegli i ustąpili
No dokładnie tak jak napisałaś!!!!
zgadzam się w 100% mówią, że ludzie dzieci rozpieszczają a sama ta kobieta zachowuje się jak księżniczka...wszyscy stojąc do niej tyłem mają obowiązek ją zauważyć i przepuścić...porażka...gdyby zapytała sama na pewno by jej nikt nie odmówił
tak , w punkt, jesli kobieta jest w ciazy to niech nie czeka az swiat sie pochyli nad jej stanem tylko niech zwyczajnie zdejmie korone i zapyta, czy mogliby mnie panstwo przepuscic, brzuszek juz daje znac o sobie.
Pełna zgoda. Materiał robiony specjalnie na aferę. Jeśli ktoś w ciąży mnie poprosi o wpuszczenie w kolejce, czy o pomoc, to nigdy nie robię problemu. Ale jeśli osoba w ciąży stanie za mną to skąd mam się domyślić, że ona akurat tam stoi i chciałaby szybciej załatwić sprawę. Film sugeruje, że niemoralnym jest siedzieć sobie w telefonie czekając w kolejce, tylko powinno się cały czas rozglądać i szukać kobiety w ciąży, żeby ją puścić. Na filmie kobieta podchodzi do wszystkich poza ludźmi w kolejce, którzy jak się nagle okazuje w sklepie nie robią problemu jak się ich zapyta. I to wymowne: "Ale musiałam się zapytać" z pretensjami, że świat nie kręci się wokół niej.
Szkoda że nie trafiłaś na mnie , nie byłoby opcji puszczenia
Masz wszystkie ciekawe Filmy Ziom
Ta pani zrozumiała, że jesteś w ciąży, tylko spytała pana za nią, czy zgadza się żebyś weszła przed nią, czyli zarazem przed niego też
Szacunek dla Kobiet ❤️
A już w ciąży to w ogóle 👍👍👍
To nasze Matki, Babcie... Przyszłe Mamy 👍👍❤️👍🔥
Dzięki za miłe słowa!
Ja nie przepuszczałem i nie przepuszczam.Jak reszta stoi to ona też powinna
@@mikoajm9902 to Życzę powodzenia...
@@mikoajm9902 Jakim typem faceta trzeba być że nie puścić przodem ciężarnej.Sama jestem w 38 tygodniu ciąży,brzuch mam na prawdę duży i nie wyobrażam sobie stania na końcu kolejki bo ktoś twierdzi że ciężarna nie ma prawa wejść przed niego.Nie twierdze że trzeba się rozglądać za każdą taką ale jak poprosi to chyba logiczne jest to że trzeba ją puścić?
Mam nadzieję że nigdy nie spotkam takiego typa jak ty.
@@klaudiamerner7732 Trzeba przepuścić bo?
Oby więcej ludzi z kulturą, sam ustępuję miejsca, starszym, kobietą w ciąży, oraz niepełnosprawnym 🙂
40 lat temu jak ja byłam w ciąży to w każdym urzędzie, aptece, sklepie były rozwieszone informacje nawet u lekarza o tym że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Niejako taki system informacji powodował automatycznie, że ludzie ustępowali miejsca kobietom w ciąży nie wiem dlaczego to się zmieniło.
bo ciąża to nie choroba
@@omgoat głupszy niż ustawa przewiduje
Na szczęście kumuna się już dawno skończyła
@@edwartlipton3043 co nie zmienia faktu że w większości miejsc masz przywilej 😉
Szacun za taki test i Szacun dla Pani w ciąży że się zgodziła.
Czesto sie spotkałam z sytuacja że nikt niestety nie ustąpil miejsca, choc była to praktycznie sama młodzież dobrze że pokazujesz takie filmiki :) Pozdrowienia dla was chlopaki :)
I co tego, ze młodzież.
Młodzież to nie są roboty. Czasami też możemy być zmęczeni i nie mieć siły.
no tak bo mlodziez zawsze musi miec sile