Siemka Krzysiek 👊 no żele dobra rzecz....🙄👍 ja do moich treningów 🫣😬 to aminokwasy i kreatyna w proszku 🤭😵💫 i ... lecimy do przodu 💪🤩 Pozdrawiam Serdecznie z Miechowic oraz życzę Dużo Zdrowia i energii do działania 💪💚😜❤️🎄🧑🎄🎁🍀
Super pomysł Krzysiek, z ciekawością obejrzałem choć wydaje mi się że moc żelu tak naprawdę wychodzi przy dłuższych wybieganiach +20km. No ale zrobienie takich testów trwało by dość długo 🙂. Do własnego przetestowania wybrałem Precision Fuel, SiS Beta Fuel (Sis-a używam ale inną wersję), Squeezy, Vatargo. Czekam na drugą część!
Dziękuję, bardzo mi miło 🤗Tak, na pewno przy dłuższym było by to bardziej odczuwalne, ale jak jest dobry żel to efekt moment - jak np Precision - ogień w oczach i zatrzymać się nie chciałem 😆😅 zobaczymy co przyniesie druga część 😁
@@biegiemdocelu Jest ich mniej, stąd moja ciekawość, bo na dłuższych dystansach od słodkiego już muli czasem ;) Najczęściej się ze słonym karmelem spotykałem, ale zastanawiam się czy są inne.
Większość żeli ma odpowiedniki z kofeina . Porównywanie jednego z drugim jest krzywdzące bo kofeina wplywa na smak :) Jak dla mnie zdecydowanie enervit. Zupelnie nie zakleja a wrecz sprawia wrażenie rześkości.
Zgadza się. Kofeina wpływa na smak, ale dla jednego ta goryczka będzie super, a dla drugiego nie. Dlatego kwestia smaku to bardzo indywidualna sprawa. Tak, uczucie rześkości bardzo pomaga. Gorzej, jak się trafi na żel co siedzi, jak kamień na żołądku
To bardzo ważny film - czekałem na taki odcinek. Jestem ciekaw jak można poznać, czy żel działa. Tyle już wprowadziłem do organizmu i nic. SIS też nie zatrybił. "Chrzczone" czy co? Chyba przebiegnę się z kimś równolegle i będzie można porównać. Po tym tanim żelu (czerwonym) co pokazywałeś jako 6, potrzebowałem wypić wiadro wody. U mnie nie odpalił. Ten 10-ty jest w Auchan, też nie poczułem, może dlatego że jest mały. Dzięki za show, coś wybiorę. Pozdro.
Żele to temat mega indywidualny. Ja jestem dosyć podatny na działanie. Jak coś działa to po ok 5 km już czuję moc albo skutki negatywne. Ale też znam ludzi co na nich żele nie działają i bez nich biegają. Także to co na mnie zadziałało lub smakowało nie musi na drugą osobę. Na pewno wart jest ten Precision za sprawą ogromnej ilości kofeiny. Ten żel to petarda na kryzys ostateczny 👌
Maurten drogi, choć skład ma bardzo prosty i dzięki temu nigdy nie miałem problemów żołądkowych. Jednak kwotowo zbyt dużo. Lubię SIS, ale top to PowerBar Hydro (limonka) - idealne na lato, nie ma potrzeby zapicia wodą. Gdy startuję na 21km to wpadają dwa: jeden po 7km zwykły, drugi po 13km z kofeiną.
Maurten totalnie zaskoczył mnie konsystencją, mega fajna sprawa. Powerbar będzie na teście, ale kojarzę z kiedyś, że właśnie dobrze wchodził. Tak. Kofeina po 13 km pięknie wchodzi 👌
@@biegiemdocelu Myślę Krzysiek, że powinieneś spróbować za jakiś czas ponowny test (podejście numer 2), ale już na dłuższym wybieganiu i rozłożony w czasie na spokojnie (2025). Próbowałem też żel ALE, zielone jabłuszko, i jedyne te wchodziło bez problemu. Sądzę, że to też kwestia dnia (co się jadło wcześniej, czy to wieczór czy poranek) czy smaku. Jeden będzie ohydny, z bonusową zgagą, drugi tej samej firmy OK. Jednakże są pewniaki, które z pewnością nie przycisną podczas startu :)
Prawda, dla jednego zupa pomidorowa z ryżem będzie okropna, a drugi kocha 😁tak samo tutaj. Wiele czynników wpływa na efekt, ale jak widać po teście są żele właśnie pewniaki. Aczkolwiek dobrze, że na teście niektóre spróbowałem, bo wziąć na maratonie i złapać zgagę do amen
Łapka w gór, obejrzymy wieczorem. Teraz szykowanie wyjazd na zawody biegowe.
Zapraszam, bo ciekawe rzeczy wyszły w trakcie 😁gdzie lecisz?
@biegiemdocelu a taki cykl biegów to już drugi Bieg Puchacza po Puszczy Barlineckiej 6km.
Brzmi ciekawie i pewnie okolica przyjemna
Obejrzałem pozdro ze Śląska Biegiem do celu 👊👍
🤝🤝🤝
Dzięki za udostępnienie 💚 Pozdrawiam 👋 i wspieram kciukiem w górę 👍
Miłej niedzieli 🤝
0:56 Ło matko i córko 🙆🙆🙆
20 naliczyłem... Sporo tego jeśli chodzi o wybór, rodzaje i pewnie ceny 😉
2 jeszcze doszły w między czasie 😆wybór jest solidny i jeden żel do drugiego nie równy
@biegiemdocelu nie wątpię 😁😉
Pozdrawiam miłego weekendu wesołych świąt 🎄🎁
Wesołych świąt i spokojnej niedzieli 🤝
Życzę Dużo Zdrowia oraz Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia ❄️☃️⛄🎁🎇🎄🪅🧑🎄🌟
Dziękuję, również życzę Ci dużo zdrowia i samych wspaniałych przygód w terenie 😁🤝
11:44 mój ulubiony fragment 😂 mega naturalna i super reakcja! Pozdrawiam
Hahaha mega petarda 😆do rana mogłem biec 😆 solidny żel na ostateczną zagładę świata 😆
Nice sharing 👍
Thanks😁🤝
Nice sharing 🎉🎉
Thanks😁🤝
No dobra ogladam. Jestem ciekaw. :)
🤝
Siemka Krzysiek 👊 no żele dobra rzecz....🙄👍 ja do moich treningów 🫣😬 to aminokwasy i kreatyna w proszku 🤭😵💫 i ... lecimy do przodu 💪🤩 Pozdrawiam Serdecznie z Miechowic oraz życzę Dużo Zdrowia i energii do działania 💪💚😜❤️🎄🧑🎄🎁🍀
Siemka Andrzej 🤝Kreatyna i aminokwasy bardzo przydatne rzeczy 👌💪
Super pomysł Krzysiek, z ciekawością obejrzałem choć wydaje mi się że moc żelu tak naprawdę wychodzi przy dłuższych wybieganiach +20km. No ale zrobienie takich testów trwało by dość długo 🙂. Do własnego przetestowania wybrałem Precision Fuel, SiS Beta Fuel (Sis-a używam ale inną wersję), Squeezy, Vatargo. Czekam na drugą część!
Dziękuję, bardzo mi miło 🤗Tak, na pewno przy dłuższym było by to bardziej odczuwalne, ale jak jest dobry żel to efekt moment - jak np Precision - ogień w oczach i zatrzymać się nie chciałem 😆😅 zobaczymy co przyniesie druga część 😁
Spoko pomysł :) Może w drugiej turze dorzucisz trochę słonych żeli albo dodasz informację, czy te które testowałeś mają wersję słoną?
No pewnie, rozeznam się w temacie aczkolwiek widzę, że dominują smaki owocowe. Dosyć ciekawy był ten słona truskawka 😅
@@biegiemdocelu Jest ich mniej, stąd moja ciekawość, bo na dłuższych dystansach od słodkiego już muli czasem ;) Najczęściej się ze słonym karmelem spotykałem, ale zastanawiam się czy są inne.
@ zbadam temat dla Ciebie, bo jakoś tak wyszło że 2 mi brakuje do drugiej tury 😊
Większość żeli ma odpowiedniki z kofeina . Porównywanie jednego z drugim jest krzywdzące bo kofeina wplywa na smak :) Jak dla mnie zdecydowanie enervit. Zupelnie nie zakleja a wrecz sprawia wrażenie rześkości.
Zgadza się. Kofeina wpływa na smak, ale dla jednego ta goryczka będzie super, a dla drugiego nie. Dlatego kwestia smaku to bardzo indywidualna sprawa. Tak, uczucie rześkości bardzo pomaga. Gorzej, jak się trafi na żel co siedzi, jak kamień na żołądku
To bardzo ważny film - czekałem na taki odcinek.
Jestem ciekaw jak można poznać, czy żel działa. Tyle już wprowadziłem do organizmu i nic. SIS też nie zatrybił. "Chrzczone" czy co? Chyba przebiegnę się z kimś równolegle i będzie można porównać.
Po tym tanim żelu (czerwonym) co pokazywałeś jako 6, potrzebowałem wypić wiadro wody. U mnie nie odpalił. Ten 10-ty jest w Auchan, też nie poczułem, może dlatego że jest mały.
Dzięki za show, coś wybiorę.
Pozdro.
Żele to temat mega indywidualny. Ja jestem dosyć podatny na działanie. Jak coś działa to po ok 5 km już czuję moc albo skutki negatywne. Ale też znam ludzi co na nich żele nie działają i bez nich biegają. Także to co na mnie zadziałało lub smakowało nie musi na drugą osobę. Na pewno wart jest ten Precision za sprawą ogromnej ilości kofeiny. Ten żel to petarda na kryzys ostateczny 👌
Activlab truskawka i cytryna, oba używam na maratonach. Są dostępne w wielu sklepach np w Matras, Biedronka, Dino
Bardzo przyjemny żel. Odpowiadał mi na teście
Maurten drogi, choć skład ma bardzo prosty i dzięki temu nigdy nie miałem problemów żołądkowych. Jednak kwotowo zbyt dużo. Lubię SIS, ale top to PowerBar Hydro (limonka) - idealne na lato, nie ma potrzeby zapicia wodą. Gdy startuję na 21km to wpadają dwa: jeden po 7km zwykły, drugi po 13km z kofeiną.
Maurten totalnie zaskoczył mnie konsystencją, mega fajna sprawa. Powerbar będzie na teście, ale kojarzę z kiedyś, że właśnie dobrze wchodził. Tak. Kofeina po 13 km pięknie wchodzi 👌
@@biegiemdocelu Myślę Krzysiek, że powinieneś spróbować za jakiś czas ponowny test (podejście numer 2), ale już na dłuższym wybieganiu i rozłożony w czasie na spokojnie (2025). Próbowałem też żel ALE, zielone jabłuszko, i jedyne te wchodziło bez problemu. Sądzę, że to też kwestia dnia (co się jadło wcześniej, czy to wieczór czy poranek) czy smaku. Jeden będzie ohydny, z bonusową zgagą, drugi tej samej firmy OK. Jednakże są pewniaki, które z pewnością nie przycisną podczas startu :)
Prawda, dla jednego zupa pomidorowa z ryżem będzie okropna, a drugi kocha 😁tak samo tutaj. Wiele czynników wpływa na efekt, ale jak widać po teście są żele właśnie pewniaki. Aczkolwiek dobrze, że na teście niektóre spróbowałem, bo wziąć na maratonie i złapać zgagę do amen
@@biegiemdocelu U mnie zupa pomidorowa jako ostatni posiłek przed startem to standard :)
Tôi xin chào bạn 🖐
Pozdrawiam 👋