W ogóle miło się was słucha w takim składzie. Szczególnie gości z Drugiego Seansu, którzy bardzo merytorycznie krytykowali, jak i chwalili serial. Trzymam kciuki na to żeby jeszcze zagościli na kanale na tych omówieniach
Bardzo liczyłam na to, że współpraca Bez/Schematu i Drugiego Seansu kiedyś nadejdzie! Przy pierwszym sezonie oglądałam i omówienia Marty i Mateusza, i te bezschematowe, często z myślą, że chciałoby się Was skonfrontować w dyskusji. A poza tym B/S i DS są dowodem, że ziemia łódzka wydaje najlepsze owoce xd (nie jestem z Łodzi, ale uwielbiam Łódź)
Dziękuje bardzo za ciekawą i merytoryczną rozmowę! Goście z Drugiego Seansu wnieśli dużo ciekawych argumentów i mam wrażenie, że dyskusja była płynniejsza niż ostatnio, gdzie grzęźliście przez 15 minut sprzeczając się o mało znaczące szczegóły. Mam nadzieję, że Drugi Seans pojawi się również na ogólnym omówieniu 2 sezonu.
Kochani, wasze podejście do "tego" tematu, to nowa jakość na którą tak długo czekałem. Dziękuję za merytoryczne podejście, no i czekam już na kolejne omawianie tego tematu. Pozdrawiam.
Jak dla mnie dream team do omawiania akurat tego serialu ❤👍 Świetnie się tego słuchało. Uwielbiam Drugi Seans, oby gościli tu jak najczęściej! Ps. dla mnie ten odcinek jest najlepszy, tzn najmniej zły ze wszystkich 🙂
@BezSchematu Filipie, byłeś ciekaw jednej kwestii podczas omówienia, a ja na taką ciekawostkę trafiłem więc podaję ją dalej: serialowy numenorejski basen istnieje naprawdę i jest to Charco de La Laya na Teneryfie ;)
Co za znakomita dyskusja!!! Chyba najlepsza z dotychczasowych o tym sezonie! Świetne flow dyskusji, dużo luzu i humoru, a jednak bardzo merytorycznie, chylę czoła 💜 Oj mam nadzieję, że Marta z Mateuszem będą częściej gościć na B/S bo mają bardzo ciekawe spostrzeżenia. Co do samego odcinka... Mnie bardzo rozczarował. Po całkiem udanym, a nawet dobrym piątym, zapowiadającym nadejście czegoś WOW ten mam wrażenie wytracił całe tempo. Godzina oglądania, która mam wrażenie nic albo bardzo niewiele wniosła do głównych wątków, tylko je rozciągnęła. Jasne były dobre momenty (krasnoludy jak zawsze, Annatar, Adar, nawet część wątku w Numenorze), ale jako całość... Mnie czegoś zabrakło. Nad wątkiem/wątkami z Rhun nawet już nie będę się pastwił. Miałem wrażenie, że to taki odcinek zapychacz. Zaraz się biorę za siódmy i oby tam było lepiej... 🤞
Zdecydowanie lepiej słucha się dyskusji, kiedy krytyka polega na argumentowaniu i wytykaniu faktycznych słabych stron serialu, a nie na ślepym strzelaniu we wszystko, żeby w końcu któraś krytyka trafiła i była słuszna ;))
Wiem, że wybiegam bardzo w przyszłość, ale czy udałoby się zebrać wszystkich tu obecnych na omówienie finału/całego sezonu? Oczywiście najlepiej, gdyby jeszcze ktoś wpadł, ale obecny skład jest super dobrany i słucha się was świetnie.
1:02:46 Nie zgodzę się z Oskarem w kwestii muzyki Numenoru, w pierwszym sezonie gdy przypływamy do tej krainy wybrzmiewa jej główny motyw muzyczny mocno podobny do greckiej antycznej muzyki, który numerycznie powraca na przestrzeni serialu podkreślając vibe tej krainy. (Trochę AC:Odyssey) Podczas, gdy Eregion właśnie mocno zahacza o jacksonowe brzmienia elfickie. Chóry, śpiewy w tle. No i kurde przecież jak się pojawia Khazad-dum to, co chwila jest w tle DUM DUm Dum dum, DUM DUm Dum dum. A gdy wchodzą Orki mamy typowe okrzyki niczym z ust maoryskich wojów. Harfooty mają muzykę mocno ognisokową-dedekową, przyziemną. A takie Rhuun ma wykorzystany chór kobiecy, bardzo mocno zahaczający o krainy arabskie. Ten serial na tle innych ma soundtrack 100% bogatszy brzmieniowo. Polecam ogółem obczaić na czysto ost Beara McCreary, bo jest bardzo śliczny.
No i w końcu fajna, merytoryczna dyskusja o faktycznych aspektach serialu, a nie półgodzinny wykład o tym, że Elf Tadeusz i Krasnal Franciszek kujący metalowe gacie to największa możliwa zdrada Tolkienowskiego lore.
Ja chciałbym, żeby twórcy wykazali się wręcz niekompetencją i ten Balrog został na przyszłe sezony, a tu został w spokoju z powodu odebrania władzy Durinowi III i zaniechania wykopalisk, bo krasnoludzki wątek jest tak dobry, że nie chcę tracić tych postaci i Khazad-dûm na razie xD
@@jedrusnowak3317 Bo ktoś ją wykiwał, ale podstęp jakiego użył miał ręce i nogi. Na dodatek, to że zdecydowała się na zaufanie komuś jest lepsze niż jej kwaśna mina i TEMPEST WITHIN ME Przepraszam, ale nie lubię spojlować i tak na około
@@maciekmmj aż tak mnie ten serial nie grzeje żeby unikać spojlerów. Wow no to pierwszy raz Galadriela nie jest skończona idiotka.. który to odcinek łącznie? 12?
Wiem, że wracam do początku tego sezonu, ale ej, tak w ogóle to skąd Sauron (wtedy jeszcze Hallbrand) wiedział, że Galadriela nie zdradziła Celebrimborowi kim tak naprawdę jest? Czy nie powinien zakładać, że zdążyła powiedzieć o tym już wszystkim elfom?
Odpowiedź na Twoje pytanie znajdziesz w ostatnim odcinku pierwszego sezonu, w konfrontacji Galadrieli z Sauronem, kiedy został zdemaskowany... W wizji którą zesłał Sauron, podczas rozmowy na tratwie na środku morza, Sauron zapytał: "co Ci zrobią elfy, kiedy wyznasz im, że byłaś moim sojusznikiem, i że Sauron żyje dzięki Tobie!?" Dlatego Galadriela nie wyznała kim jest Halbrand... dopiero pod naciskiem króla Gil-galada, przyznała że Halbrand to w istocie Sauron. Fabularnie wszystko jest klarowne i spójne, a większość tego hejtowego bełkotu w necie, jest kuriozalne, tyle ode mnie. ;)
@@pawel2009 troszkę to naciągane, ale niech będzie. Niektóre wątki w serialu są naprawdę spoko, ale nie przesadzaj, parę głupot jednak się znajdzie, z zaburzoną czasoprzestrzenią na czele.
Nie obejrzałem ani jednego odcinka, wypowiedzi o serialu, trailery mnie kompletnie nie zainteresowały, a paradoskaslnie bardzo chętnie słucham tutaj live'ów i dyskusji o tym serialu. Choć wydaje mi się że jest to kwestia ciekawej dyskusji niż samego seriau. Pozdrawiam :)
Jakoś tak dużo lepiej słuchało się tego omówienia niż omówienia poprzedniego odcinka. Tamto ze względu na jego przebieg wywołało we mnie dużo negatywnych emocji, zwłaszcza że sercem jestem za Krzysztofem (tym bez hamulców, nie tym z omówienia poprzedniego odcinka), a rozumem za Oskarem (nie we wszystkim w obu przypadkach, ale w większości). I w przypadku tego omówienia tutaj było już o tyle lepiej, że było po prostu spokojniej i nie było dwóch dość mocno wzajemnie się kontrujących często skrajnymi opiniami rozmówców, a gdzieś w tle trzech widzów tego przedstawienia. Tutaj, choć Marta miała momenty gdzie odnosiła się do książek czy do "tego co będzie dalej", to nie triggerowało to specjalnie Oskara gdzie ani nie przewracał oczami, ani nie gasił jej szybko hasłem że "należy oceniać serial jako samodzielny twór". Jedynie byłem lekko zdegustowany tym, że Oskar wziął udział w krótkiej dyskusji na temat ludzi w Numenorze, Elendila i odnoszenia ich do postaci Aragorna, która pojawi się w odległej przyszłości. Nie wiem o co chodzi z tym jakimś "Aragornem", bo przecież w tym serialu nie ma mowy o żadnym Aragornie, a przecież mamy patrzeć TYLKO I WYŁĄCZNIE na ten serial, nie porównywać i nie odnosić w żaden sposób do innych dzieł na podstawie twórczości Tolkiena czy samej twórczości Tolkiena, nie? ;) W każdym razie może rzeczywiście lepiej (przynajmniej dla mnie) nie zestawiać ze sobą osób o wybitnie skrajnych opiniach, niech jedna sobie u siebie na kanale mówi że serial "zły", a druga u siebie na kanale że "dobry". Z tego zestawienia tutaj wynikło tyle, że dużo więcej było faktycznego omówienia odcinka (co chyba jest celem), niż dyskusji (trochę w sumie filozoficznych) na temat tego jak należy oceniać dzieła kultury.
Ten serial non stop próbuje nas teasować, zaskakiwać, szokować. Galndalf Sauron, Eminem, czarodziej z mad Maxa. Nudy, nudy, nudy i JEBS! SZOK. Zabiją Elendila, nie jednak nie, SZOK jednak tak bo rzucą go na pożarcie, SZOK jednak Miriel zginie, SZOK jednak nie zginęła. K**wa Ile można?! Opowiedzcie w końcu jakąś historię. Dodam że przez 15 minut tego odcinka myślałem: ej jest nienajgorzej. A potem Adar wyjmuje korone i mówi hej chciałem zabić go tym ale nie wyszło. a btw wy macie pierścionki to może połączymy biżuterię? Wątek Saurona i Celebrimbora jest dobry a koniec ze sceną iluzji wręcz bardzo dobry (jakbym był złośilyw to bym powiedział że ta scena przypomina bajki o pisaniu listów miłosnych do fanów i Tolkiena). Krasnoludy generalnie też trzymająpoziom chociaż o Balrogu zapomnieli xD . Nikt nie próbuje wrócić ani odkryć co tak ryczało co to było za miejsce. Z resztą w tym serialu za każym razem kiedy mamy dobry moment, następuje po nim absurd albo przynajmniej głupota. Al Davy Jones przyzywa krakena który wolą Valarów oszczędza Miriel ale pożera łódź niewinnych ludzi, a oszczędza Saurona...O co tu chodzi?! To że elfy wpuszczają armię wroga tuż pod mury swojego miasta to są jaja. Nie przekonuje mnie że Elfy miałby pokój jest różnica między byciem nieprzygotowanym do wojny a tym co się wydarzyło. Nie przekonuje mnie też tłumaczenie że u Jacskona to cośtam. Jestem zachęcany do traktowania ROP jako osobne dzieło i tak czynię. Ale jeżeli już to robimy to do tych bitew coś prowadziło. Generalnie w filmach do bitew coś prowadzi a na pewno armie nie teleportują się niezauważone... Z resztą armia Adara dotarła pod Eregion ale Elrond pędziwiatr nie. Ile można?! Dzięki za rozmowę
Elendil dobry casting, ale +1 dla pani za powiedzenie, że król (przyszły) jest nagi. I zapłakany - tamta scena z s1 jest jego symbolem. który niestety nie został przykryty w s2. Mógł i powinien zostać pokazany znacznie bardziej dostojnie i królewsko, ale bez zapierania się dumą jak w s2e6 szczególnie. Ile było takich samych scen z nim i Miriel? 2? 3? 4? 'MUSISZ ODDPUŚCIĆ !' a on "YOU ARE MY QUEEN" jak John Snow Nawet w jego najlepszej scenie, gdzie ludzie mu oddają hołd, to jest dobry wydźwięk sceny jet zasługą salutujących a on się tylko poddaje bez żadnego tekstu ciekawego.
wszystko co mowisz mialoby sens, gdyby elendil nie mial.. racji. dostojnie i krolewsko to ma byc pokazany w przyszlosci Ar Pharazon. Elendil w przeciwienstwie do niego swoja potege czerpie z zawierzenia valarom i ze swojej skromnosci. ale skoro jako widz nie dostrzegasz, ze elendil nie jest dumny, tylko wierny, to mozliwe, ze serial robi to dobrze. lepiej niz biblia, bo tam czytelnik nie potrafi utozsamic sie z zydami stojacymi po zlej stronie podczas drogi krzyzowej.
@@beginner1676 Zamiast 'dostojnie i królewsko' powinienem napisać 'numenorsko i charyzmatycznie' nawiązując do jednej z wypowiedzi pani której nie pamiętam imienia Przymiotniki mi faktycznie nie pasowały jak to pisałem, ale nie miałem lepszych. Wiara i skromność to osobne kwestie, które się nie kłócą z tym co miałem tu na myśli
@@maciekmmj mysle, ze wygladal bardzo charyzmatycznie krzyczac podczas swojego procesu, ze nie pokloni sie przed pharazonem i miriel to prawowita wladczyni. a i mysle, ze jak inne postacie w tym serialu - elendil bedzie sie rozwijal z czasem, zwlaszcza kiedy dowie sie, ze isildur zyje. a w kwestii numenorejskosci - numenor od wiekow juz jest antyelficki i pograzony w typowo ludzkich przywarach. aragorn w przeciwienstwie do elendila byl wychowywany przez elfy, a nie tylko slyszal o elfach z opowiesci i ksiazek.
Filipie, dziękuję za te materiały. Składy Twoich omówień są bardzo ciekawe! Za każdym razem słyszymy inne opinie! Masz i znających świat którzy nienawidzą, lubią , są obojętni. Masz i takich który nie znają ale lubią, nie lubią albo po prostu się nudzą. Nikt nikogo nie bije, chociaż dyskusja potrafi być zażarta. Możesz mieć Krzysztofa w starciu z Oskarem, obydwoje znający lore bardzo dobrze, bardzo sprzeczni w swoich opiniach, zaciekli w dyskusji a jednocześnie czujesz że po odcinku nie obrażą się na siebie, zasiądą razem do stołu i że śmiechem oddadzą się kolejnej dyskusji. Nie oglądam serialu. Nie mam opinii " lubię/ nie lubie", ale przychodzę posłuchać grupki sympatycznych osób z różnymi opiniami. Piękne.
1:52:30 No nie nie argument całkowicie z tyłka, Grima jak miał jeszcze władzę wygnał Eomera i jeźdźców Riddermarchii którzy jednak wciąż patrolowali równiny i doskonale wiedzieli o armii Sarumana którą nieustannie nękali. Informacja ta nie dotarła do uszu Theodena właśnie dlatego, że stali się wygnańcami i nie miał z nimi kontaktu, a jednak ciągle bronili Rohanu i likwidowali grupy uruków na bardzo szerokim obszarze. Poza tym wcześniej już doszło do starcia Rohańczyków z urukami gdzie zginął syn Theodena, ale że był pod wpływem klątwy, nie przyjmował tego do wiadomości ani niczego innego. Już nie mówiąc o tym, że Aragorn przybył jak wszyscy już byli w Helmowym Jarze i szykowali się do obrony...
Dla mnie najlepszy odcinek tego sezonu. Ale jeśli mam go porównać do Rodu Smoka to między tymi serialami jest przepaść na korzyść Rodu Smoka. Nawet odcinek 3 i 5 na które ludzie tak narzekali w Rodzie Smoka zjada ten odcinek. Plusem jednak tego 6 odcinka jest fakt że minęły 2 dni a ja pamiętam co tam było xD Poprzednich 5 nie pamiętam wcale
@@ThePawcios Może ogólnie mówiąc serial vs serial jako całość to Ród Smoka jest wyraźnie lepszy. Ale najnowsze, drugie sezony? W tym scenariuszu, w którym postacie snują się przez pięć odcinków bez celu i sensu, jak Daemon w Harrenhal, ewentualnie prowadzą wciąż te same jałowe dyskusje, które nic nie zmieniają i do niczego nie prowadzą? I który to sezon w końcu w zasadzie się nie kończy, bo brakuje mu dwóch odcinków? Dialogi nieudolnie próbujące naśladować Martina w PLiO, które potem zostały przeniesione do GoT? Hm.. no nie wiem. Może nawet ten jałowy, bezpłciowy drugi sezon Rodu Smoka jest lepszy od 2 sezonu RoP, ale przepaść..Duże nadużycie biorąc pod uwagę jak bardzo zleciał w dół Ród Smoka, a RoP się wyraźnie poprawiły. Ale modne jest jechanie po RoP, za to chwalenie RS. Ale miejmy w tym wszystkim umiar, uczciwość i obiektywizm.
jak fajnie się Was słucha w takim składzie, kiedy nie ma Krzysztofa, który rzuca się werbalnie jak wesz na grzebieniu i zwyczajnie jest męczący w odbiorze (niezależnie czy merytorycznie się z nim zgadzam czy nie)
Jest chyba zasadnicza różnica między niezauważeniem armii, która jest w jakiejś odległości i jej nie widać (jak w filmie), a tym (jak w serialu), że z głównego traktu główną bramą nikt nie przyjeżdża, nikt nie wraca, nie wracają zwiadowcy, wysłannicy ani nic, za wyjątkiem jednego zmasakrowanego z wyrytymi w skórze słowami w nieznanej mowie, a dodatkowo widać jakieś dymy i ogniska z daleka. Kolejna różnica jest taka, że w filmie ci ludzie byli w stanie wojny i zagrożenia. Tutaj w Eregionie żyją sobie w czasach pokoju od nie wiadomo jak dawna (może od 5 lat, a może od 5000 lat, nie wiadomo, ale wygląda na to że już tak jest od jakiegoś czasu), więc nie są tak wyczuleni na potencjalne zagrożenie. I to akurat argument na obronę serialu, choć znowu kolejnym argumentem przeciw mogłoby być to, że w tym regionie (województwie? marchii? mieście? sołectwie? landzie?) nie ma praktycznie żadnej struktury władzy. Celebrimbor przestaje być zdolny do władania Eregionem (choć serial sugeruje że wcześniej też się tym nie zajmował bo cały czas siedzi w kuźni) i w tym momencie nie ma nikogo, kto na taką okoliczność przejąłby władzę czy po prostu jakkolwiek zarządzał miastem czy to podczas obrony czy w ogóle. Zresztą ja w ogóle nie rozumiem jednej rzeczy - dlaczego serial, mając dużo więcej czasu na ekranie nie rozwija pewnych rzeczy, nie rozwija, skoro ma tą swobodę, że może na to poświęcić dużo więcej czasu niż 3-godzinny film. Ale wracając do tematu - okej, w dwóch wieżach też było to zrobione niezbyt sensownie (pomijając klasyczne "zabili go i uciekł" w przypadku Aragorna), ale po pierwsze uważam (powołując się na argumenty podane powyżej), że tu jest to zrobione gorzej, a po drugie bronienie czegoś słabo zrobionego tym, że w innym filmie czy serialu też to było zrobione słabo jest dla mnie lekko kontrowersyjne, choć chyba rozumiem z czego wynika. Oskar jest często atakowany tym, że broni głupotek w tym serialu, a On żeby z drugiej strony wskazać na pewną obłudę komentujących wskazuje na podobne głupotki w trylogii Jacksona i często ma rację. W tym przypadku tak jak wspomniałem wyżej jednak jest to trochę za bardzo naciągnięte. Nie do końca rozumiem też dlaczego Oskar przyrównuje w ogóle ten serial czy pewne jego elementy do trylogii Jacksona, skoro innym "zabrania", cały czas argumentując to tym, że powinno się patrzeć tylko i wyłącznie na jakość samego serialu, bez żadnych odniesień do czegokolwiek poza. No ale pewnie wynika to po prostu z chęci ripostowania niektórych komentujących, jak wspomniałem powyżej. Jeszcze co do tego, że mówicie że u Jacksona Minas Tirith jest fajnie ukazane i w ogóle. Jest ukazane lepiej niż to miasto w tym serialu, jasne, ale z Minas Tirith u Jacksona problem jest taki, że tam brakuje jednej rzeczy, która charakterystyczna jest dla miast i część fanów się tego czepiała. A chodzi o to, że miasto zaczyna się dopiero za murami, podczas gdy zwykle same mury miejskie są otoczone zabudowaniami, a nawet jeśli nie, to na pewno nie jest tak, że mury miasta otacza wielka pusta przestrzeń z idealnie utrzymanym trawnikiem.
Fajny sklad, chociaz z zaproszonego duetu znacznie lepiej sluchalo mi sie kolezanki od kolegi (mam na mysli wyłącznie kwestie merytoryczne). Wyjatkiem może byc kwestia chwalenia sceny przekuwania mieczy w GoT, która była robienie wiadomo kogo z logiki jesli ma sie chocby jakiekolwiek, minimalne pojecie o kowalstwie (i wspominam o tym, go gdyby to bylo w Rings of Power to bez wątpienia mnostwo osob by sie tego czepiało). Odnosząc sie jeszcze do cytowanego na poczatku komentarza porownujacego Rings of Power do Rodu Smoka. Mysle, se w duzej mierze to kwestia oczekiwan. Posłużę sie tutaj punktową oceną w celu zobrazowania na czym to polega (sorry Krzysztof). Pierwszy sezon Rodu to jakies 9/10 - kapitalne widowisko. Oczekiwania co do drugiego byly podobne, a dostaliśmy naciągane 7 na szynach. Z kolei pierwszy sezon Pierscieni to mocne 3/10 i oczekiwania wzgledem drugiego byly znowuż podobne, a dostajemy jak na razie hmm 6/10? Blisko Rodu Smoka, chociaż wyróżniają sie na plus zupelnie inne rzeczy. Jesli wezmiemy pod uwagę w jednym i drugim wypadku rozjazd (pozytywny lub negatywny) oczekiwań względem tego co dostalismy, to mozemy ulec zludzeniu, ze Pierścienie Władzy są lepsze od Rodu Smoka. Sam nienajgordzej sie bawie w tym sezonie, chociaż watki Gandalfa, Harfootow i Isildura ogladam na tempie x4. Cieszy przytemperowanie Galadrieli. Wciąż nie moge do konca kupić Celebrimbora, ktory charakterologicznie pasuje bardzieu na hobbita niz elfiego lorda.
O było omówienie i w tym samym czasie akurat odpaliłem sobie po raz pierwszy wersję reżyserską Drużyny Pierścienia. Dodatkowo przedwczoraj skończyłem Silmalirion i człowiek od razu więcej rozumie.
po 6 odcinku już nie mam wiary w to co przyniesie przyszłość związana z tym serialem. Jestem fanem oryginalnej trylogii Jacksona więc i oglądam ten gniot, nudząc się, partrząc na te przeciągniete , przegadane sceny które kompletnie nic nie wnoszą do fabuły, do popychania historii do przodu. Nie da się chwalić serialu z takim budżetem bo to jest self money making mashine, żerującej na sentymencie i fanbejzie. Starczy mi, poddaje się bo jak czytam opis elfów wysokie, blado skóre i widzę w drużynie Galadrieli niską wątłą dziewczynkę o azjatyckiej urodzie. Casting jest tak nierówny, Annatar chyba najlepsza rola mimo żę gra cały czas jedną miną. Co wprowadził do tej pory wątek Nori? Jest 6 odcinek oni siedzą i mówią rzeczy. Wyrzucilibyśmy te wszystkie sceny - nie stracilibyśmy kompletnie nic.
Dziękuję za serduszko od twórców kanału Bez Schematu za mój komentarz. To miłe. Tym bardziej, że zawsze popłakuję, gdy Tom Cruise klęczy z Kenem Watanabe na końcu sceny finałowej i w oddali widać płatki kwiatów wiśni falujące na wietrze.
Panie Oskarze . Ja widzę te manipulacje w tym sezonie. Ale nie widzę manipulacji galadrieli w tym wątku to ja widziałem jak on chce odpocząć osiąść w numenorze a galdriela go pcha. Bo Halbrand w 1 sezonie nie ma planu jakby cały jego plan został stworzony przez Galdriele bo to ona go doprowadziła do eregionu o którym sauron nawet nie wspomniał. Ale prosty dla niego w tym sezonie tak szczerze ten serial lepiej się ogląda jak usunie się pierwszy .
A propos dalszych losów Adara - ktoś już napisał, tylko nie pamiętam czy na czacie, czy w komentarzach, że Adar to może być przyszły Czarnoksiężnik z Angmaru. I to byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie.
Podejść do omówienia odcinka 5 miałam kilka. Niestety nie dałam rady ich obejrzeć przez niesamowicie agresywny styl wypowiedzi (i w mojej ocenie nieszanujący innych) Krzysztofa. Cieszy mnie więc niezmiernie taki skład przy tym omówieniu
Coraz bardziej mi przykro oglądając ten serial, mimo że na początku bawiłem się świetnie - każdy absurd scenariusza cieszył mnie niezmiernie. Ale z każdym odcinkiem widzę jak praca dziesiątek utalentowanych ludzi robiących kostiumy, oświetlenie, sety, muzykę, niektórych aktorów, charakteryzacje, efekty specjalne... cała ta praca idzie w piach przez kilka osób, które odpowiadają za scenariusz. Aktorzy z wieloletnim stażem wkładają serducho w wypowiadanie kwestii, które mógłby napisać nastolatek w fanficu. Za hajs Amazonu dałoby się zatrudnić Aarona Sorkina i stworzyć porywające dzieło, które zapisałoby się złotymi zgłoskami w historii streamingu. Ech, jaka cholerna szkoda...
Bardzo fajnie się was słucha. Jako ,że jestem pozytywnie nastawiony do serialu , podzielam zdanie Oskara, lecz uważam że w odcinku brakowało hejtera serialu jakiegoś ,żeby Oskar mógł mu zbijać głupie czepialstwo. Pozdrawiam ciepło 😃
@@SMFLDZtv wiesz że jak tworzy się serial na podstawie czegoś to nie musi być 1 do 1 . Oczywiście żeby to do siebie mniej więcej pasowało z czym ten serial ma lekki problem ,ale wypowiedzi tych panów to zwykle czepialstwo
@@OsaOssowski Lekki? Powstał nudny,płytki -wybacz słowo -szajs, który pluje na wartościowe książki.To jest trochę tak, jakby ktoś zrobił..no nie wiem, porno na podstawie Biblii...Sorry,nie. Chomik
Mimo że pierwsze dwa odcinki tego sezonu uważam za udane, tak serial znowu wpadł w okropną nudę i głupotę przy okazji odcinków 3 i 4. Teraz po seansach 5 i 6 wróciła do mnie wiara i naprawdę dobrze się bawię. Tempo w końcu złapało, dialogi się poprawiły (nie mówię, że są idealne), a wątki składają się w jedno. Teraz widzę, do czego piły te recenzje o "zdecydowanie lepszym sezonie".
Filip a nie uważasz, że oglądanie Rings of Power i ogólnie bycie przy tym filmie, nie ma troszke zgubnego wpływu na oglądanie samej trylogii ? To się ogólnie tyczy prequelyzacji dzieł kultowych. Szczerze dawno nie oglądałem oryginalnej trylogii SW, podobnie jak Obcych, po tym co twórcy nawywijali ostatnio to boje się szczerze to włączyć. Mam wrażenie, że widząc Dartha Vadera odpali mi się w głowie Hayden i tysiące memów memicznych. O ile lubie wątek krasnoludzki, w tym filmie, to jednak boje się pomyśleć, że kiedy wejdziemy do opuszczonej kopalni to pomyślisz sobie, że tam Disa ryczała swoim głosem jak semafor, przecież ten serial czerpie z Jacksona bardzo dużo. Podobnie z Obcym 2. Przez ostatnią dekade Scott karmił nas swoimi wariacjami, Obcych z black goo, że temat Obcego 2 z królową naczelną stał się taki wyobcowany, że według mnie jeszcze dwa jego filmy i będzie niemal alternatywnym uniwersum. Myśle, że temat ciekawy na jakiś odcinek. Just sayin :)
Więcej Marty i Mateusza na omówieniach z Rings of Power. Wiadomo Oskara i Filipa słucha się zajebiście. Ale fajnie się słuchało wypowiedzi ze stronny zarówno Mateusza jak i Marty
oglądałem sobie w polskiej wersji językowej no i nie wytrzymałem i wyłączyłem. Po pierwsze zwróćcie uwagę ile osób pracuje przy podkładaniu głosów w innych wersjach (napisy końcowe rozbite na 3 strony na kraj) a w polskiej lektorskiej wersji aż 3 osoby.... No srogo oszczędzono na polskiej wersji jako jedynej, ale jakby miał to być kolejny kiepski dubbing to może lepiej. Pamietam doskonale jak w którymś z 3 filmów Gandalf powiedział ten wspaniały cytat: "Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie." A tutaj w odcinku Tom Bombadil mówi coś podobnego tylko skrócone jakby chcieli nasr**ć na Tolkiena. Pomyślałem moze to wina polskiej lokacji i tłumaczenia, ale na szczęście nie. Oni po prostu to zepsuli taki jeden mały smaczek, detal ale odbiło mnie to totalnie.
Jestem trochę zdziwiona, zawsze myślałam, że prowadzący Bez schematu ma na imię Filip, a Marta mówi Bartosz. Widzę, że ma Pan dwa imiona. Które imię jest tym właściwszym? 😉
Możliwe, że gdyby zakłamywać ludzi, że ten serial nie ma sezonu 1. i pierwszych czterech z s2, to może będzie okey ten 4-odcinkowy serial? Potem załóżmy że zrobią dobry s3 i będzie można mówić, że RoP spoko, ale oglądaj od s2e5. Tyle grzechów pierworodnych na ten serial od s1, że kompletnie nie umiem podzielić tej otwartości na dawanie temu serialowi szans (Galadriela jako całość, przypadkowość Halbranda w s1, nicość Harfootów w s1, ...). Ale oczywiście lepsze/mniej złe momenty można wskazywać.
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak nie lubią Harfootów, porównując ich do Hobbitów. Hobbici od samego początku w książce ukazani są jako ksenofobiczne małe gnojki, które nie tylko nie ufają obcym, ale wręcz ich nie lubią. Są nie tylko ksenofobiczni, ale również uwiązani do konwenansów, do tego co wypada, a co nie wypada. W "Hobbicie" jest to doskonale pokazane, kiedy Bilbo bardzo niemiło traktuje Gandalfa, jak ten się u niego pojawia. Jak się z nim "żegna", czym miało być życzenie "miłego dnia" (wprost jest w "Hobbicie" napisane, że w ustach Froda to brzmiało jak "do widzenia, idź sobie"). Pokazane jest również to, jak bardzo stara się być uprzejmy wobec krasnoludów, ale co tak naprawdę o nich myśli (jego wewnętrzne przemyślenia). We "Władcy Pierścieni" to również jest dobitnie pokazane, jak Hobbici plotkują między sobą i odnoszą sięz wyższością do czarodzieja. Małe, ksenofobiczne gnojki, których nie obchodzi nic poza czubkiem własnego nosa, których nie obchodzą sprawy "Dużych ludzi". Harfooty są takie same. Są ich protoplastami. To film Jacksona uczynił z Hobbitów małych, ciepłych i gościnnych mieszkańców idylli. W książkach ich wizerunek jest całkowicie odmienny. A Frodo? No cóż. Ma w sobie krew Brandybucków, stąd jego zamiłowanie do podróży (Bilbo także).
Ludzie nie lubią harfootow bo ich wątek nie ma sensu. Chodzą w kółko i nic nie robią plus są scenariuszowo niekonsekwentni. Nudno i głupi. Jak połowa serialu
@@jedrusnowak3317 No ale wprost było mówione na streamie: ten cały wątek wyjaśnia upodobanie Gandalfa do niziołków, więc jakiś tam sens ma. A to, że łażą w kółko i nic nie robią... no a co miałyby robić? Uczestniczyć w sprawach Dużych Ludzi? Niziołki zawsze wolały być na uboczu, nie mieszać się w nic. No chyba że chodzi Tobie o Nori, że się kręci i nic nie robi. To zauważ, że Meriadock i Peregin Tuck też się tylko pałętają we Władcy Pierścieni do historii w Dwóch wieżach dopiero (sprawa Entów), a później Minas Tirith. A i sam Bilbo Baggins w Hobbicie do momentu "wizyty" u króla elfów w Mrocznej Puszczy to też się tylko pałętał i nic zbytnio nie robił dla całej sprawy (trochę z pająkami w Mrocznej Puszczy, trochę z trollami - nawet sprawa z pierścieniem i Gollumem to niejako poza głównym wątkiem).
@@michamichu697 skoro hobbity wolą stać na uboczu to po co wgle pokazywać ich wątek który do niczego nie prowadzi? Jakby jeśli już wprowadzasz coś to rób to tak aby miało sens a nie było tylko po to żeby ludzie kojarzyli ten szajs z władca pierścieni
@@jedrusnowak3317 Ponieważ mają duży wkład w historię Gandalfa? I to tutaj jest ukazane w pierwszym sezonie? I to, jak już wszyscy wspominają, jest bezpośrednim wytłumaczeniem umiłowania ich przez Gandalfa? Równie dobrze mógłbyś pytać po co we Władcy Pierścieni historia Meriadocka I Peregina Tucka - też tylko się pałętają i nic nie robią. Po co we Władcy Pierścieni historia z ciotką Froda, która przyszła nakraść srebrnych łyżek? Nic nie wnosi do historii i znika po kilku stronach. A jednak Tolkien uznał za słuszne ją tam umieścić. Cała historia opisana w Hobbicie i we Władcy Pierścieni pełna jest historii które mają mniejsze znaczenie niż wątek Nori opiekującej się Gandalfem w jego larwalnej formie i w sumie prowadzącej go do Rhun (w końcu to z ich księgi pochodziła strona z gwiazdozbiorem). Może i wątek Nori i jej przyjaciółki jest nudny i słabo poprowadzony (nie będę zaprzeczał), ale mówienie że nie ma sensu jest bezpodstawny. *po to żeby ludzie kojarzyli ten szajs z władca pierścieni* No trudno, żeby nie kojarzyli skoro jest w nim historia Saurona, historia Jedynego Pierścienia.
@@michamichu697 ale Gandalfa mogli pokazać dużo inaczej. Jeśli harfuty są tylko po to to są bezsensownymi macgafinami. Swoja droga Gandalf też jest bezużyteczny w tym serialu. Ich wątki już drugi sezon nie prowadzą do nikąd
Co Harfootów/Stoorów/Protohobbitów. Ok, zgodzę się że kinematograficznie jest to kiepskie i nudne ALE ta surowość ich ma pewien sens. Odnosząc się do Tolkiena - on zawsze utożsamiał Hobbitów z idyllicznym obrazkiem angielskiej wsi. Mi się wydaje, że te wątki mają pokazać w jakiś sposób ewolucję Anglików z plemion nomadzkich do osiadłego trybu życia. Tutaj nawet kolor skóry ma mnóstwo sensu, ponieważ pierwotni mieszkańcy wysp brytyjskich, wiele wskazuje że byli właśnie czarnoskórzy, którzy skądś przybyli i osiedli.
I'd love some source on that, bo ze znanych mi źródeł wynikało że proto-angole bylo biali. Mieszkali w chatkach z kamienia, modlili się do drzew, mieli wszędzie farbę, ale źródła nie wskazują na szok zwiazyny z ich kolorem skóry.
Wysłuchałem całości i mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Oskar ostatnio zarzucał Krzysztofowi, że powinien oceniać sam serial i nic więcej, a poraz kolejny co chwila dopowiada jakieś domysły których w serialu nie ma. Przykladem to na parzykald ta teoria dlaczego Adar wypuścił Saurona. Bez przerwy dopowiada jakieś rzeczy, które na siłę chcą nadać sensu temu serialowi. Tak na prawdę twórcy nie mają żadnego logicznego pomysłu na ten serial i tyle.
SHIPPING. Galadriel z Sauronem. Celebrimbor z Sauronem. Elendil z Muriel (ciekawe co na to Eustachy). Arondil z Encicą. Isildur z typiarką trzepniętą przez Encicę. Stoor z Poppy. Sauron z elfką na M. *Saurona to kazdy chyba bo taki hot. Chce MORE SHIPPING for God's Sake!
Przepraszam że zapytam, czemu nie było dziś Krzysztofa i Michała? Mam nadzieję że nie dlatego iż uważają ten serial za słaby i marnie napisany, to nie pasują już do koncepcji. Za to pan Oskar jest, a na pewno jest fanboyem tego serialu. ( absolutnie nie mam nic do Oskara, ale bardzo mnie dziwi jak bardzo broni to dzieło ). Pozdrawiam, i oby w przyszłości były lepsze seriale do omawiania.
Już miałem skomentować nieco broniąc Oskara, że lajkuję tylko pierwsze zdanie komentarza. Ale potem Oskar stwierdził, że w 1:52:30 porówna totalną głupotę wywiadu Eregionu (jego braku, braku kogokolwiek poza Celebem i jego dziunią) do tego jak Aragorn w drodze z Edoras do Helmowego Jaru miał 'opóźnienie'. Polecam Oskarowi obejrzeć scenę opuszczania Edoras oraz przybycia Aragorna do Jaru. Odkrycie Aragorna nic nie zmieniło, bo Theoden specjalnie podjął strategiczną decyzję o obronie w Jarze. Tak się faktycznie kończy chęć bycia antywszyscy.
Ale głupoty piszesz. Michał i Krzysztof przecież już byli i są zapraszani różni goście, nie ciągle ci sami, więc jaka „koncepcja”? Można by równie napisać tak samo w drugą stronę, jak Oskara i Drugiego Seansu nie ma
@@tartak_ nie no po ostatnim odcinku wiele snowflakow było zapłakanych że Krzysztof taki Buuuu zły jest i nagle Krzysia nie ma. To w sumie czemu by tak miało właśnie nie być
W scenie, w której Sauron przekazuje Celebrimborowi flakonik widać wprost rudę mithrilu. Niby z własnej krwi ją wyczarował? Widok tej rudy to też część iluzji? No nie wiem, nie wiem... A jeśli to faktycznie była część iluzji, to w jaki sposób Celebrimbor miałby wykuć pierścienie z tego udawanego mithrilu?...
@@BezSchematu W takim razie mam nadzieję, że w następnym odcinku Sauron szybko dokupi od krasnoludów trochę mithrilu po zawyżonej cenie, bo inaczej się tego obronić nie da. :)
@@hermesles Trafił/nie trafił, ale nadal nie rozumiem jak Celebrimbor wykuł pierścienie przeznaczone dla ludzi. :) Wychodzi na to, że krew Saurona zawiera mithril. Tak, jak ludzka krew zawiera żelazo. Tlenek żelaza jest rdzawoczerwony. Stąd czerwony kolor krwi. Mithril bardzo przypomina srebro. Tlenek srebra ma zaś barwę ciemnoszarą/brunatnoczarną. Podobny kolor ma też krew Saurona. No może, może... Byłoby to zaskakująco logiczne uzasadnienie tej teorii. :P Problem jednak w tym, że podobno mithril był szlachetniejszy od srebra, gdyż nie matowiał albo mówiąc inaczej nie utleniał się... ;P
Niech mi ktoś powie po co Anatar potrzebował Kelebrimbora do wykucia tych pierścieni? Bo nie do końca rozumiem po co mu jest ten elf. W pierwszym sezonie to on uczył go fachu przecież
nie uczyl go fachu, tylko dal porade, powiedzialbym "chemiczna". celebrimbor jest najwiekszym zyjacym kowalem i annatar nie umialby kuć tak doskonale jak on. dodatkowo kwestia najlepszej kuzni, surowcow i doswiadczenia celebrimbora.
@@beginner1676 Przeciez Sauron byl uczniem samego Aulego, boga kowalstwa :P Najdoskonalszy pierscien i tak wykol sam :P Wydaje mi sie ze potzrebowal Celbrimbora tylko zeby te swoje pierscienie obchnac wszystkim rasom, ale to tez troche naciagane...
Próbowałem podejść o 1 sezonu serialu bez uprzedzeń. Ale kurczę, jakie to jest... amatorskie! Tyle tandety, tyle niedoróbek, tyle głupot! OK, nawet nie traktując tego jako franczyzy LOTR, to są po prostu kolorowe, głupie obrazki. I skala. Kontrast między epickimi widoczkami a zupełnie kameralną akcją. No co, najbardziej epickie zmagania o jakąś wioskę ze zdemolowaną Wierzą Bismarcka?! „Skarlenie” - to słowo prześladowało mnie przez cały pierwszy sezon.
@@Adam-lq9mg Dokładnie. I o ile my się nie musimy znać, to od recenzentów mamy prawo wymagać, aby polecali nam dobre produkcje. Recenzent z dobrym warsztatem, nawet jeśli osobiście dobrze się bawi oglądając ten serial, wręcz nie powiniwn go polecać. Jest duża szansa, że w następstwie takiego polecenia będziemy sfrustrowani i zmarnujemy nasz czas. Czasu nigdy za wiele, dlatego zdajemy się na recenzentów, aby polecali nam dobre produkcje. Pierścienie Władzy można polecić chyba tylko wtedy, kiedy zrobi się dużo zastrzeżeń (przykładowo; możesz się bawić dobrze przy tym serialu, ale nie wymagaj od niego logiki i wyłącz myślenie). Wchodząc na poletko gier planszowych. Są recenzenci, którzy lubią grę Talizman Magia i Miecz dobrze się przy niej bawiąc. Jednak jeśli mają dobry warsztat to nie powinni polec tej gry, zdając sobie sprawę z przestarzałych mechanik, ogromnej losowości i trudnego do określenia czasu rozgrywki. Inaczej ludzie mogą stracić czas i pieniądze. Pomijam już kwestie zgodności z lore, chociaż to przecież właśnie nazwa marki przyciągnęła wielu fanów Tolkiena. I co, oni nie mają prawa mieć oczekiwań?
Do 6 odcinka byłem dobrej myśli i liczyłem na to, że 3 sezon dobije poziomem do ekranizacji Hobbita, bo jednak poziom się podniósł względem pierwszego sezonu. Ale w 7 odcinku scena z prowizoryczną tamą mnie załamała. Pewnie w następnym sezonie spuszczą wodę z oceanu w ten sposób, bo czemu nie XD
Trafnych komentarzy? Np. o imionach Nazguli, których w książkach nie ma albo braku w serialu Rivendell, które powstało dopiero po upadku Eregionu? Rzeczywiście prawdziwy tolkienista
Ja to dalej sie zatanawiam jak oni to wszystko zepną. Nie wiem czemu duzo ludzi uwaza ze ta juz legendarna "bitwa na 3 odcinki" to ma byc bitwa ostatniego sojuszu bo po prostu nie znaja lore. Tu jeszcze nie mamy nawet arnoru nie mowiac o gondorze. Wlasnie to jest w tym serialu najgorsze. Az zacutuje tytuł Pijanych Powietrzem: zawieszeni w czasie i przestrzeni. Nic mnie nie boli w tej kupie jak wlasnie brak jakiejkolwiek lini czasowo- przestrzennej. Orkowie u wrót, a ten daje rade jebanc trase do mori i spowrotem. W tym czasie czarny legolas od 2 sezonow idzie lasem i dojsc nie moze. Te niziolki to w ogole *uj wie o co chodzi. Ten serial to kino drogi. Idą i idą. Zobaczycie ze ta "wielka bitwa na 2 odcinki" to bedzie kapiszon na miare oblezenia wioski z pierwszego sezonu. Tragedia ogolnie. Tydzien temu z kumplem po raz chyba 20 obejrzelismy przy malych % powrot krola. I powiem o tym filmie tyle ze jak chłop płacze to musi być święto. W tym nie czuje zadnych emocji, jest mi totalnie obojetne co bedzie z bohaterami, no oprocz Adara to to naprawde postac, ktora ma jakis charakter, i wiemy o co jej chodzi.
Sorry, ale nie rozumiem zachwycanie się sauronem. Te jego manipulacje są tak tanie.... Normalnie w lore, wszystkie pierścienie były wykute dla elfów. Nie było mowy o pierścieniach dla krasnoludów i ludzi. Dopiero potem zostały rozdane innym rasom. Nie wiem po co to zmieniają, co zmusza Saurona do tanich sztuczek. Tracimy czas na wątki które jakby nie istniały to nic byśmy nie stracili, a dużo epickich momentów z 2 ery nie zobaczymy
@@jedrusnowak3317 No ale sugerujesz że dyskusja traci na tym i przestaje być merytoryczna. W materiale jest dużo krytyki i to zasadnej a piszesz jakby jej nie było. No i nie zgodzę się że sama krytyka to jakaś wartość dodana, zwłaszcza jak argumenty Krzysztofa są często absurdalne jak przy okazji poprzedniego omówienia (drzwi, nie podobające się mu przejścia kamery, fatshaming bo Disa się przewróciła)
@@danielpiekut a czy ja napisałem że jest nie merytoryczną? Napisałem mniej merytoryczna. On nie mówił że to jest oczywisty fakt shaming tylko że w każdym innym serialu nie potknęła by się jedyna otyła postać
@@jedrusnowak3317ona sie nie potknela, tylko zostala potracona. gil galad chwile wczesniej sie przestraszyl krzyku elronda i wylecialy mu z rak pierscienie wladzy. to nie jest merytoryczna krytyka. to trąci na odleglosc zlymi intencjami, przez ktore szuka sie na sile fatshamingu, o lukach w pamieci o lore swiata latanych hejtem nie wspominajac. albo jednak wspominajac. krzysztof obrazil caly watek harfootow i stoorow, mowiac, ze ich istnienie to wymysly scenarzystow. co wiecej, obsmial nazwe "stoorowie", mowiac, ze to tylko scenarzysci mogli wymyslic tak glupia nazwe. niespodzianka - harfootowie i stoorowie pojawiaja sie w ksiazkach. kolejny przyklad. krzysztof mowil o tym, ze scenarzysci zapomnieli o rivendell, z ktorego chcialby, aby byla wysylana pomoc do eregionu. i znow brak wiedzy. rivendell powstalo po bitwie o eregion (nie spojlerujac za duzo)
Jeżeli mowa o 2. sezonie, to zdecydowanie "Pierścienie władzy" lepsze :) Ale to oczywiście subiektywna opinia, jaką podziela też sporo innych odbiorców. Zrozum, że tak jak są różni ludzie, tak też jest inny ich odbiór i wrażliwość.
Niebywałe, co tu zostało powiedziane! Uczucia Saurona!?Mianowicie, według Tolkiena (a mam nadzieję, że uznajemy mistrza za ostateczny autorytet w kwestii świata Władcy Pierścieni), Sauron, wbrew temu, co szanowni uczestnicy dyskusji twierdzą, nie posiadał żadnych "dobrych" uczuć, nie zastanawiał się nad wyborem między dobrem a złem. Sauron, odkąd zawierzył Morgothowi, stał się klasycznie "zły" - zły w sposób metafizyczny, religijny, wcieleniem czystego zła! Taka istota, mimo inteligencji i wolnej woli, nie jest w stanie postrzegać świata w inny sposób. Sauron i Morgoth byli wzorowani na szatanie, a Tolkien, jako katolik, wielokrotnie potwierdzał, że świat Śródziemia jest przesycony wątkami katolickimi i chrześcijańskimi. Reasumując, w dzisiejszej popkulturze modne jest przedstawianie bohaterów zniuansowanych, którzy przechodzą "rozterki wewnętrzne" i walczą ze swoimi wewnętrznymi demonami. Jeśli ktoś tak postrzega świat Tolkiena i postacie przez niego wykreowane, jest - delikatnie mówiąc - naiwny. Sauron, po dokonaniu wyboru i przyłączeniu się do Morgotha, stał się archetypem szatana, upadłego anioła - istoty niezdolnej do jakiegokolwiek dobra. Jego jedyną motywacją jest pragnienie czynienia zła.Zgadzam się z Martą, że Adar to potencjalnie świetny pomysł. Z racji tego, że jest postacią wymyśloną przez twórców serialu, można by go poprowadzić w dowolnym kierunku i uczynić z niego szalenie interesującą postać. Niestety, na razie jest go za mało. Ale to, w jaki sposób ukazani są orkowie w tym "dziele" Amazona, woła o pomstę do nieba... NIE, nie zdzierżę tego! "Tatuś ork" głaszcze z czułością małego orka po główce, tuląc go razem z "mamusią orką" do piersi. Ku..a! Co to ma być!? Orkowie, bez względu na to, jak zostali stworzeni, są jak zaprogramowane roboty. Potrafię sobie wyobrazić, że te istoty "lęgną się" jak świnie w chlewie (i to nie jest przenośnia!), i pewnie karmią swoje wrzaskliwe potomstwo, ale nie potrafię sobie wyobrazić czułego, kochającego orka! Tolkien przewraca się w grobie, widząc, jak twórcy serialu przedstawili orków. Jeszcze raz! Orkowie, mimo jakiejś szczątkowej inteligencji i socjalnych zachowań, nie mają wyboru - są do szpiku kości źli. Oni nie tylko nienawidzą innych istot w Śródziemiu, jak ludzie czy elfy; oni nawet nienawidzą Saurona, a już tym bardziej siebie nawzajem! Jedyne, co ich trzyma w ryzach, to strach i brutalny terror. A serial próbuje ich ukazać jako skromnych pacyfistów, którzy są ofiarami "rasizmu" w Śródziemiu! ABOMINACJA!Wątek Galadrieli, która zachowuje się jak wiecznie napalona nastolatka z burzą hormonów, czująca miętę do Adara (bad boya) i mająca "maślane oczy" za każdym razem, gdy myśli o Halbrandzie/Sauronie, to kolejny przykład na to, jak twórcy serialu totalnie poniżają tę wspaniałą, mądrą i silną (naprawdę silną, nie tak jak ją tutaj przedstawiono) elficką Wielką Damę. Ręce opadają, co oni jej zrobili i jak ją przedstawiają. Zauważcie, że sami mówicie, że jest "trochę lepsza" w tym sezonie, bo "jest jej mniej" i "mniej irytująca." ZGROZA!
Orkowie nie są źli do szpiku kości w oryginale. Polecam zapoznać się chociażby z listami Tolkiena, którego nazywasz „mistrzem” a najwyraźniej wiesz o nim trochę za mało żeby określać ten serial jako abominację.
@@sebastianszczepanek1 Silmarillion, Pierścienie Władzy i Trzecia Era, w której kończą się te opowieści: "Kiedy Thangorodrim zostal zniszczony i pokonano Morgotha, Sauron przywdzial znow najpiekniejsza maske, zlozyl hold Eönwëmu, heroldowi Manwëgo, i odrzekł się wszelkich zlych uczynkow; moze z razu nie oszukiwal, moze, jak mysla niektorzy, Sauron szczerze obiecywal poprawe, chocby ze strachu, przerazony upadkiem Melkora i straszliwym gniewem Wladcow Zachodu."
@@sebastianszczepanek1 dokonanie wyboru przez saurona to kolejny falsz w twoim komentarzu. jest napisane w silmarilionie, ze sauron zostal przez melkora "UWIEDZIONY", poniewaz byl najpotezniejszym majarem i melkor chcial miec go za sojusznika.
W ogóle miło się was słucha w takim składzie. Szczególnie gości z Drugiego Seansu, którzy bardzo merytorycznie krytykowali, jak i chwalili serial. Trzymam kciuki na to żeby jeszcze zagościli na kanale na tych omówieniach
Bardzo liczyłam na to, że współpraca Bez/Schematu i Drugiego Seansu kiedyś nadejdzie! Przy pierwszym sezonie oglądałam i omówienia Marty i Mateusza, i te bezschematowe, często z myślą, że chciałoby się Was skonfrontować w dyskusji. A poza tym B/S i DS są dowodem, że ziemia łódzka wydaje najlepsze owoce xd (nie jestem z Łodzi, ale uwielbiam Łódź)
Nowi goście super - mam nadzieję, że będą bywać częściej ❤
Dziękuje bardzo za ciekawą i merytoryczną rozmowę! Goście z Drugiego Seansu wnieśli dużo ciekawych argumentów i mam wrażenie, że dyskusja była płynniejsza niż ostatnio, gdzie grzęźliście przez 15 minut sprzeczając się o mało znaczące szczegóły. Mam nadzieję, że Drugi Seans pojawi się również na ogólnym omówieniu 2 sezonu.
pełna zgoda! 👍❤️
Super merytoryczna dyskusja a nie wysryw Krzysztofa że pięta Gandalfa nie jest piętą zaprojektowaną przez Tolkiena
Kochani, wasze podejście do "tego" tematu, to nowa jakość na którą tak długo czekałem.
Dziękuję za merytoryczne podejście, no i czekam już na kolejne omawianie tego tematu.
Pozdrawiam.
Jak dla mnie dream team do omawiania akurat tego serialu ❤👍 Świetnie się tego słuchało. Uwielbiam Drugi Seans, oby gościli tu jak najczęściej!
Ps. dla mnie ten odcinek jest najlepszy, tzn najmniej zły ze wszystkich 🙂
@BezSchematu Filipie, byłeś ciekaw jednej kwestii podczas omówienia, a ja na taką ciekawostkę trafiłem więc podaję ją dalej: serialowy numenorejski basen istnieje naprawdę i jest to Charco de La Laya na Teneryfie ;)
Co za znakomita dyskusja!!! Chyba najlepsza z dotychczasowych o tym sezonie! Świetne flow dyskusji, dużo luzu i humoru, a jednak bardzo merytorycznie, chylę czoła 💜 Oj mam nadzieję, że Marta z Mateuszem będą częściej gościć na B/S bo mają bardzo ciekawe spostrzeżenia. Co do samego odcinka... Mnie bardzo rozczarował. Po całkiem udanym, a nawet dobrym piątym, zapowiadającym nadejście czegoś WOW ten mam wrażenie wytracił całe tempo. Godzina oglądania, która mam wrażenie nic albo bardzo niewiele wniosła do głównych wątków, tylko je rozciągnęła. Jasne były dobre momenty (krasnoludy jak zawsze, Annatar, Adar, nawet część wątku w Numenorze), ale jako całość... Mnie czegoś zabrakło. Nad wątkiem/wątkami z Rhun nawet już nie będę się pastwił. Miałem wrażenie, że to taki odcinek zapychacz. Zaraz się biorę za siódmy i oby tam było lepiej... 🤞
Wysmienity sklad! Szczegolnie udzial Drugiego Seansu duzo wnosi i czekam na wiecej!
Subskrybowałem Drugi Seans zanim to było modne!
Zdecydowanie lepiej słucha się dyskusji, kiedy krytyka polega na argumentowaniu i wytykaniu faktycznych słabych stron serialu, a nie na ślepym strzelaniu we wszystko, żeby w końcu któraś krytyka trafiła i była słuszna ;))
O to ;p
Wiem, że wybiegam bardzo w przyszłość, ale czy udałoby się zebrać wszystkich tu obecnych na omówienie finału/całego sezonu? Oczywiście najlepiej, gdyby jeszcze ktoś wpadł, ale obecny skład jest super dobrany i słucha się was świetnie.
1:02:46 Nie zgodzę się z Oskarem w kwestii muzyki Numenoru, w pierwszym sezonie gdy przypływamy do tej krainy wybrzmiewa jej główny motyw muzyczny mocno podobny do greckiej antycznej muzyki, który numerycznie powraca na przestrzeni serialu podkreślając vibe tej krainy. (Trochę AC:Odyssey)
Podczas, gdy Eregion właśnie mocno zahacza o jacksonowe brzmienia elfickie. Chóry, śpiewy w tle.
No i kurde przecież jak się pojawia Khazad-dum to, co chwila jest w tle DUM DUm Dum dum, DUM DUm Dum dum. A gdy wchodzą Orki mamy typowe okrzyki niczym z ust maoryskich wojów. Harfooty mają muzykę mocno ognisokową-dedekową, przyziemną. A takie Rhuun ma wykorzystany chór kobiecy, bardzo mocno zahaczający o krainy arabskie.
Ten serial na tle innych ma soundtrack 100% bogatszy brzmieniowo. Polecam ogółem obczaić na czysto ost Beara McCreary, bo jest bardzo śliczny.
@@supremeoverlordvader5552 up
No i w końcu fajna, merytoryczna dyskusja o faktycznych aspektach serialu, a nie półgodzinny wykład o tym, że Elf Tadeusz i Krasnal Franciszek kujący metalowe gacie to największa możliwa zdrada Tolkienowskiego lore.
Ja chciałbym, żeby twórcy wykazali się wręcz niekompetencją i ten Balrog został na przyszłe sezony, a tu został w spokoju z powodu odebrania władzy Durinowi III i zaniechania wykopalisk, bo krasnoludzki wątek jest tak dobry, że nie chcę tracić tych postaci i Khazad-dûm na razie xD
Też chciałbym żeby Balrog był później (i żeby Adar wygrał), ale zwiastuny pokazują go atakującego, więc to będzie jeszcze w tym sezonie.
Bardzo fajny dzisiaj skład, merytoryczna dyskusja, dzięki
Michał Milowicz na miniaturce, a w środku Drugi seans, czy można chcieć coś więcej? :>
Oskar +1 za dobre spostrzeżenie, że pierwszy raz mamy do czynienia z sytuacją, że Galadriela jest niesłusznie oskarżona o bycie głupią
Nie oglądałem jeszcze tego odcinka. Czemu?
@@jedrusnowak3317 Bo ktoś ją wykiwał, ale podstęp jakiego użył miał ręce i nogi. Na dodatek, to że zdecydowała się na zaufanie komuś jest lepsze niż jej kwaśna mina i TEMPEST WITHIN ME
Przepraszam, ale nie lubię spojlować i tak na około
@@maciekmmj aż tak mnie ten serial nie grzeje żeby unikać spojlerów. Wow no to pierwszy raz Galadriela nie jest skończona idiotka.. który to odcinek łącznie? 12?
@@jedrusnowak3317 No cóż no, ciekawostka i tyle. Galadriela to najbardziej 'zbeszczeszczona' postać RoP chyba
Wiem, że wracam do początku tego sezonu, ale ej, tak w ogóle to skąd Sauron (wtedy jeszcze Hallbrand) wiedział, że Galadriela nie zdradziła Celebrimborowi kim tak naprawdę jest? Czy nie powinien zakładać, że zdążyła powiedzieć o tym już wszystkim elfom?
Odpowiedź na Twoje pytanie znajdziesz w ostatnim odcinku pierwszego sezonu, w konfrontacji Galadrieli z Sauronem, kiedy został zdemaskowany...
W wizji którą zesłał Sauron, podczas rozmowy na tratwie na środku morza, Sauron zapytał: "co Ci zrobią elfy, kiedy wyznasz im, że byłaś moim sojusznikiem, i że Sauron żyje dzięki Tobie!?"
Dlatego Galadriela nie wyznała kim jest Halbrand... dopiero pod naciskiem króla Gil-galada, przyznała że Halbrand to w istocie Sauron.
Fabularnie wszystko jest klarowne i spójne, a większość tego hejtowego bełkotu w necie, jest kuriozalne, tyle ode mnie. ;)
@@pawel2009 troszkę to naciągane, ale niech będzie. Niektóre wątki w serialu są naprawdę spoko, ale nie przesadzaj, parę głupot jednak się znajdzie, z zaburzoną czasoprzestrzenią na czele.
@taniarmani, podaj proszę jakiś przykład?
Nie obejrzałem ani jednego odcinka, wypowiedzi o serialu, trailery mnie kompletnie nie zainteresowały, a paradoskaslnie bardzo chętnie słucham tutaj live'ów i dyskusji o tym serialu. Choć wydaje mi się że jest to kwestia ciekawej dyskusji niż samego seriau. Pozdrawiam :)
tym razem nie ogladam 2 sezonu ale takiego grona grzech nie posłuchac. trzymam kciuki by bitwa byla dobra
Kroniki Shannary > Pierścienie Władzy czy ktokolwiek się zgodzi ? Odcinki 5 i 6 są już całkiem przyjemne, oby tak dalej
Drugi seans , awesome ❤❤❤
Jakoś tak dużo lepiej słuchało się tego omówienia niż omówienia poprzedniego odcinka. Tamto ze względu na jego przebieg wywołało we mnie dużo negatywnych emocji, zwłaszcza że sercem jestem za Krzysztofem (tym bez hamulców, nie tym z omówienia poprzedniego odcinka), a rozumem za Oskarem (nie we wszystkim w obu przypadkach, ale w większości). I w przypadku tego omówienia tutaj było już o tyle lepiej, że było po prostu spokojniej i nie było dwóch dość mocno wzajemnie się kontrujących często skrajnymi opiniami rozmówców, a gdzieś w tle trzech widzów tego przedstawienia. Tutaj, choć Marta miała momenty gdzie odnosiła się do książek czy do "tego co będzie dalej", to nie triggerowało to specjalnie Oskara gdzie ani nie przewracał oczami, ani nie gasił jej szybko hasłem że "należy oceniać serial jako samodzielny twór". Jedynie byłem lekko zdegustowany tym, że Oskar wziął udział w krótkiej dyskusji na temat ludzi w Numenorze, Elendila i odnoszenia ich do postaci Aragorna, która pojawi się w odległej przyszłości. Nie wiem o co chodzi z tym jakimś "Aragornem", bo przecież w tym serialu nie ma mowy o żadnym Aragornie, a przecież mamy patrzeć TYLKO I WYŁĄCZNIE na ten serial, nie porównywać i nie odnosić w żaden sposób do innych dzieł na podstawie twórczości Tolkiena czy samej twórczości Tolkiena, nie? ;)
W każdym razie może rzeczywiście lepiej (przynajmniej dla mnie) nie zestawiać ze sobą osób o wybitnie skrajnych opiniach, niech jedna sobie u siebie na kanale mówi że serial "zły", a druga u siebie na kanale że "dobry". Z tego zestawienia tutaj wynikło tyle, że dużo więcej było faktycznego omówienia odcinka (co chyba jest celem), niż dyskusji (trochę w sumie filozoficznych) na temat tego jak należy oceniać dzieła kultury.
Ten serial non stop próbuje nas teasować, zaskakiwać, szokować. Galndalf Sauron, Eminem, czarodziej z mad Maxa. Nudy, nudy, nudy i JEBS! SZOK. Zabiją Elendila, nie jednak nie, SZOK jednak tak bo rzucą go na pożarcie, SZOK jednak Miriel zginie, SZOK jednak nie zginęła. K**wa Ile można?! Opowiedzcie w końcu jakąś historię.
Dodam że przez 15 minut tego odcinka myślałem: ej jest nienajgorzej. A potem Adar wyjmuje korone i mówi hej chciałem zabić go tym ale nie wyszło. a btw wy macie pierścionki to może połączymy biżuterię? Wątek Saurona i Celebrimbora jest dobry a koniec ze sceną iluzji wręcz bardzo dobry (jakbym był złośilyw to bym powiedział że ta scena przypomina bajki o pisaniu listów miłosnych do fanów i Tolkiena). Krasnoludy generalnie też trzymająpoziom chociaż o Balrogu zapomnieli xD . Nikt nie próbuje wrócić ani odkryć co tak ryczało co to było za miejsce.
Z resztą w tym serialu za każym razem kiedy mamy dobry moment, następuje po nim absurd albo przynajmniej głupota. Al Davy Jones przyzywa krakena który wolą Valarów oszczędza Miriel ale pożera łódź niewinnych ludzi, a oszczędza Saurona...O co tu chodzi?! To że elfy wpuszczają armię wroga tuż pod mury swojego miasta to są jaja. Nie przekonuje mnie że Elfy miałby pokój jest różnica między byciem nieprzygotowanym do wojny a tym co się wydarzyło. Nie przekonuje mnie też tłumaczenie że u Jacskona to cośtam. Jestem zachęcany do traktowania ROP jako osobne dzieło i tak czynię. Ale jeżeli już to robimy to do tych bitew coś prowadziło. Generalnie w filmach do bitew coś prowadzi a na pewno armie nie teleportują się niezauważone... Z resztą armia Adara dotarła pod Eregion ale Elrond pędziwiatr nie. Ile można?!
Dzięki za rozmowę
Elendil dobry casting, ale +1 dla pani za powiedzenie, że król (przyszły) jest nagi. I zapłakany - tamta scena z s1 jest jego symbolem. który niestety nie został przykryty w s2. Mógł i powinien zostać pokazany znacznie bardziej dostojnie i królewsko, ale bez zapierania się dumą jak w s2e6 szczególnie. Ile było takich samych scen z nim i Miriel? 2? 3? 4? 'MUSISZ ODDPUŚCIĆ !' a on "YOU ARE MY QUEEN" jak John Snow
Nawet w jego najlepszej scenie, gdzie ludzie mu oddają hołd, to jest dobry wydźwięk sceny jet zasługą salutujących a on się tylko poddaje bez żadnego tekstu ciekawego.
wszystko co mowisz mialoby sens, gdyby elendil nie mial.. racji. dostojnie i krolewsko to ma byc pokazany w przyszlosci Ar Pharazon. Elendil w przeciwienstwie do niego swoja potege czerpie z zawierzenia valarom i ze swojej skromnosci.
ale skoro jako widz nie dostrzegasz, ze elendil nie jest dumny, tylko wierny, to mozliwe, ze serial robi to dobrze. lepiej niz biblia, bo tam czytelnik nie potrafi utozsamic sie z zydami stojacymi po zlej stronie podczas drogi krzyzowej.
@@beginner1676 Zamiast 'dostojnie i królewsko' powinienem napisać 'numenorsko i charyzmatycznie' nawiązując do jednej z wypowiedzi pani której nie pamiętam imienia
Przymiotniki mi faktycznie nie pasowały jak to pisałem, ale nie miałem lepszych. Wiara i skromność to osobne kwestie, które się nie kłócą z tym co miałem tu na myśli
@@maciekmmj mysle, ze wygladal bardzo charyzmatycznie krzyczac podczas swojego procesu, ze nie pokloni sie przed pharazonem i miriel to prawowita wladczyni. a i mysle, ze jak inne postacie w tym serialu - elendil bedzie sie rozwijal z czasem, zwlaszcza kiedy dowie sie, ze isildur zyje.
a w kwestii numenorejskosci - numenor od wiekow juz jest antyelficki i pograzony w typowo ludzkich przywarach. aragorn w przeciwienstwie do elendila byl wychowywany przez elfy, a nie tylko slyszal o elfach z opowiesci i ksiazek.
Filipie, dziękuję za te materiały. Składy Twoich omówień są bardzo ciekawe! Za każdym razem słyszymy inne opinie! Masz i znających świat którzy nienawidzą, lubią , są obojętni. Masz i takich który nie znają ale lubią, nie lubią albo po prostu się nudzą. Nikt nikogo nie bije, chociaż dyskusja potrafi być zażarta. Możesz mieć Krzysztofa w starciu z Oskarem, obydwoje znający lore bardzo dobrze, bardzo sprzeczni w swoich opiniach, zaciekli w dyskusji a jednocześnie czujesz że po odcinku nie obrażą się na siebie, zasiądą razem do stołu i że śmiechem oddadzą się kolejnej dyskusji.
Nie oglądam serialu. Nie mam opinii " lubię/ nie lubie", ale przychodzę posłuchać grupki sympatycznych osób z różnymi opiniami. Piękne.
Dzięki za filmik!
Drugi Seans zawsze na propsie ❤ Brakuje mi też Krzysztofa 😊
1:52:30 No nie nie argument całkowicie z tyłka, Grima jak miał jeszcze władzę wygnał Eomera i jeźdźców Riddermarchii którzy jednak wciąż patrolowali równiny i doskonale wiedzieli o armii Sarumana którą nieustannie nękali. Informacja ta nie dotarła do uszu Theodena właśnie dlatego, że stali się wygnańcami i nie miał z nimi kontaktu, a jednak ciągle bronili Rohanu i likwidowali grupy uruków na bardzo szerokim obszarze. Poza tym wcześniej już doszło do starcia Rohańczyków z urukami gdzie zginął syn Theodena, ale że był pod wpływem klątwy, nie przyjmował tego do wiadomości ani niczego innego.
Już nie mówiąc o tym, że Aragorn przybył jak wszyscy już byli w Helmowym Jarze i szykowali się do obrony...
Bardzo dobry środek sezonu!
Drugi seans ❤
Muszę to w końcu napisać: to nie ssaki morskie atakują Eregion, a Orkowie.
Dla mnie najlepszy odcinek tego sezonu. Ale jeśli mam go porównać do Rodu Smoka to między tymi serialami jest przepaść na korzyść Rodu Smoka. Nawet odcinek 3 i 5 na które ludzie tak narzekali w Rodzie Smoka zjada ten odcinek. Plusem jednak tego 6 odcinka jest fakt że minęły 2 dni a ja pamiętam co tam było xD Poprzednich 5 nie pamiętam wcale
Gdzie ty widzisz tę przepaść.
@@PółelFzBrygadyVrihedd W scenariuszu i dialogach :P
@@ThePawcios Może ogólnie mówiąc serial vs serial jako całość to Ród Smoka jest wyraźnie lepszy. Ale najnowsze, drugie sezony? W tym scenariuszu, w którym postacie snują się przez pięć odcinków bez celu i sensu, jak Daemon w Harrenhal, ewentualnie prowadzą wciąż te same jałowe dyskusje, które nic nie zmieniają i do niczego nie prowadzą? I który to sezon w końcu w zasadzie się nie kończy, bo brakuje mu dwóch odcinków? Dialogi nieudolnie próbujące naśladować Martina w PLiO, które potem zostały przeniesione do GoT? Hm.. no nie wiem. Może nawet ten jałowy, bezpłciowy drugi sezon Rodu Smoka jest lepszy od 2 sezonu RoP, ale przepaść..Duże nadużycie biorąc pod uwagę jak bardzo zleciał w dół Ród Smoka, a RoP się wyraźnie poprawiły. Ale modne jest jechanie po RoP, za to chwalenie RS. Ale miejmy w tym wszystkim umiar, uczciwość i obiektywizm.
jak fajnie się Was słucha w takim składzie, kiedy nie ma Krzysztofa, który rzuca się werbalnie jak wesz na grzebieniu i zwyczajnie jest męczący w odbiorze (niezależnie czy merytorycznie się z nim zgadzam czy nie)
Subiektywna opinia ja np lubię go posluchac( również su iektywna opinia😂)
wolę z kmm, nie jest mamejowato jak on wystepuje
Nie ma marudy Krzysztofa - lajk 😂
Jest chyba zasadnicza różnica między niezauważeniem armii, która jest w jakiejś odległości i jej nie widać (jak w filmie), a tym (jak w serialu), że z głównego traktu główną bramą nikt nie przyjeżdża, nikt nie wraca, nie wracają zwiadowcy, wysłannicy ani nic, za wyjątkiem jednego zmasakrowanego z wyrytymi w skórze słowami w nieznanej mowie, a dodatkowo widać jakieś dymy i ogniska z daleka. Kolejna różnica jest taka, że w filmie ci ludzie byli w stanie wojny i zagrożenia. Tutaj w Eregionie żyją sobie w czasach pokoju od nie wiadomo jak dawna (może od 5 lat, a może od 5000 lat, nie wiadomo, ale wygląda na to że już tak jest od jakiegoś czasu), więc nie są tak wyczuleni na potencjalne zagrożenie. I to akurat argument na obronę serialu, choć znowu kolejnym argumentem przeciw mogłoby być to, że w tym regionie (województwie? marchii? mieście? sołectwie? landzie?) nie ma praktycznie żadnej struktury władzy. Celebrimbor przestaje być zdolny do władania Eregionem (choć serial sugeruje że wcześniej też się tym nie zajmował bo cały czas siedzi w kuźni) i w tym momencie nie ma nikogo, kto na taką okoliczność przejąłby władzę czy po prostu jakkolwiek zarządzał miastem czy to podczas obrony czy w ogóle. Zresztą ja w ogóle nie rozumiem jednej rzeczy - dlaczego serial, mając dużo więcej czasu na ekranie nie rozwija pewnych rzeczy, nie rozwija, skoro ma tą swobodę, że może na to poświęcić dużo więcej czasu niż 3-godzinny film. Ale wracając do tematu - okej, w dwóch wieżach też było to zrobione niezbyt sensownie (pomijając klasyczne "zabili go i uciekł" w przypadku Aragorna), ale po pierwsze uważam (powołując się na argumenty podane powyżej), że tu jest to zrobione gorzej, a po drugie bronienie czegoś słabo zrobionego tym, że w innym filmie czy serialu też to było zrobione słabo jest dla mnie lekko kontrowersyjne, choć chyba rozumiem z czego wynika. Oskar jest często atakowany tym, że broni głupotek w tym serialu, a On żeby z drugiej strony wskazać na pewną obłudę komentujących wskazuje na podobne głupotki w trylogii Jacksona i często ma rację. W tym przypadku tak jak wspomniałem wyżej jednak jest to trochę za bardzo naciągnięte. Nie do końca rozumiem też dlaczego Oskar przyrównuje w ogóle ten serial czy pewne jego elementy do trylogii Jacksona, skoro innym "zabrania", cały czas argumentując to tym, że powinno się patrzeć tylko i wyłącznie na jakość samego serialu, bez żadnych odniesień do czegokolwiek poza. No ale pewnie wynika to po prostu z chęci ripostowania niektórych komentujących, jak wspomniałem powyżej.
Jeszcze co do tego, że mówicie że u Jacksona Minas Tirith jest fajnie ukazane i w ogóle. Jest ukazane lepiej niż to miasto w tym serialu, jasne, ale z Minas Tirith u Jacksona problem jest taki, że tam brakuje jednej rzeczy, która charakterystyczna jest dla miast i część fanów się tego czepiała. A chodzi o to, że miasto zaczyna się dopiero za murami, podczas gdy zwykle same mury miejskie są otoczone zabudowaniami, a nawet jeśli nie, to na pewno nie jest tak, że mury miasta otacza wielka pusta przestrzeń z idealnie utrzymanym trawnikiem.
Fajny sklad, chociaz z zaproszonego duetu znacznie lepiej sluchalo mi sie kolezanki od kolegi (mam na mysli wyłącznie kwestie merytoryczne). Wyjatkiem może byc kwestia chwalenia sceny przekuwania mieczy w GoT, która była robienie wiadomo kogo z logiki jesli ma sie chocby jakiekolwiek, minimalne pojecie o kowalstwie (i wspominam o tym, go gdyby to bylo w Rings of Power to bez wątpienia mnostwo osob by sie tego czepiało).
Odnosząc sie jeszcze do cytowanego na poczatku komentarza porownujacego Rings of Power do Rodu Smoka. Mysle, se w duzej mierze to kwestia oczekiwan. Posłużę sie tutaj punktową oceną w celu zobrazowania na czym to polega (sorry Krzysztof). Pierwszy sezon Rodu to jakies 9/10 - kapitalne widowisko. Oczekiwania co do drugiego byly podobne, a dostaliśmy naciągane 7 na szynach. Z kolei pierwszy sezon Pierscieni to mocne 3/10 i oczekiwania wzgledem drugiego byly znowuż podobne, a dostajemy jak na razie hmm 6/10? Blisko Rodu Smoka, chociaż wyróżniają sie na plus zupelnie inne rzeczy. Jesli wezmiemy pod uwagę w jednym i drugim wypadku rozjazd (pozytywny lub negatywny) oczekiwań względem tego co dostalismy, to mozemy ulec zludzeniu, ze Pierścienie Władzy są lepsze od Rodu Smoka.
Sam nienajgordzej sie bawie w tym sezonie, chociaż watki Gandalfa, Harfootow i Isildura ogladam na tempie x4. Cieszy przytemperowanie Galadrieli. Wciąż nie moge do konca kupić Celebrimbora, ktory charakterologicznie pasuje bardzieu na hobbita niz elfiego lorda.
O było omówienie i w tym samym czasie akurat odpaliłem sobie po raz pierwszy wersję reżyserską Drużyny Pierścienia. Dodatkowo przedwczoraj skończyłem Silmalirion i człowiek od razu więcej rozumie.
po 6 odcinku już nie mam wiary w to co przyniesie przyszłość związana z tym serialem. Jestem fanem oryginalnej trylogii Jacksona więc i oglądam ten gniot, nudząc się, partrząc na te przeciągniete , przegadane sceny które kompletnie nic nie wnoszą do fabuły, do popychania historii do przodu. Nie da się chwalić serialu z takim budżetem bo to jest self money making mashine, żerującej na sentymencie i fanbejzie. Starczy mi, poddaje się bo jak czytam opis elfów wysokie, blado skóre i widzę w drużynie Galadrieli niską wątłą dziewczynkę o azjatyckiej urodzie. Casting jest tak nierówny, Annatar chyba najlepsza rola mimo żę gra cały czas jedną miną. Co wprowadził do tej pory wątek Nori? Jest 6 odcinek oni siedzą i mówią rzeczy. Wyrzucilibyśmy te wszystkie sceny - nie stracilibyśmy kompletnie nic.
Filmy Jacksona nie były oryginalne, przed nimi było sporo innych.
Ja pitolę. Casting do Wiedźmina super 😂
Mam nadzieję że na kolejny odcinek w składzie pojawi się Filip Mańka
Ale to jest "abnegat bez gustu, który nic o kinematografii nie wie".
Myślałem, że to chłopisko z grafiki z powiadomieniem o waszym materiale to Tom Cruise w Ostatnim Samuraju.
Dziękuję za serduszko od twórców kanału Bez Schematu za mój komentarz. To miłe. Tym bardziej, że zawsze popłakuję, gdy Tom Cruise klęczy z Kenem Watanabe na końcu sceny finałowej i w oddali widać płatki kwiatów wiśni falujące na wietrze.
Ostatni Numenorejczyk 😃
Panie Oskarze . Ja widzę te manipulacje w tym sezonie. Ale nie widzę manipulacji galadrieli w tym wątku to ja widziałem jak on chce odpocząć osiąść w numenorze a galdriela go pcha. Bo Halbrand w 1 sezonie nie ma planu jakby cały jego plan został stworzony przez Galdriele bo to ona go doprowadziła do eregionu o którym sauron nawet nie wspomniał. Ale prosty dla niego w tym sezonie tak szczerze ten serial lepiej się ogląda jak usunie się pierwszy .
O jakim serialu mowa w 23:15 bo nie wyłapałam tytułu
Chodzi o serial KAOS
A propos dalszych losów Adara - ktoś już napisał, tylko nie pamiętam czy na czacie, czy w komentarzach, że Adar to może być przyszły Czarnoksiężnik z Angmaru. I to byłoby bardzo ciekawe rozwiązanie.
Ale Czarnoksiężnik był człowiekiem
@@etmanix3730 A tak, pełna racja. Znaczy się ktoś to rzucił jako pomysł, ale, prawda - to nie wypali
Podejść do omówienia odcinka 5 miałam kilka. Niestety nie dałam rady ich obejrzeć przez niesamowicie agresywny styl wypowiedzi (i w mojej ocenie nieszanujący innych) Krzysztofa. Cieszy mnie więc niezmiernie taki skład przy tym omówieniu
Coraz bardziej mi przykro oglądając ten serial, mimo że na początku bawiłem się świetnie - każdy absurd scenariusza cieszył mnie niezmiernie. Ale z każdym odcinkiem widzę jak praca dziesiątek utalentowanych ludzi robiących kostiumy, oświetlenie, sety, muzykę, niektórych aktorów, charakteryzacje, efekty specjalne... cała ta praca idzie w piach przez kilka osób, które odpowiadają za scenariusz. Aktorzy z wieloletnim stażem wkładają serducho w wypowiadanie kwestii, które mógłby napisać nastolatek w fanficu. Za hajs Amazonu dałoby się zatrudnić Aarona Sorkina i stworzyć porywające dzieło, które zapisałoby się złotymi zgłoskami w historii streamingu. Ech, jaka cholerna szkoda...
Bardzo fajnie się was słucha. Jako ,że jestem pozytywnie nastawiony do serialu , podzielam zdanie Oskara, lecz uważam że w odcinku brakowało hejtera serialu jakiegoś ,żeby Oskar mógł mu zbijać głupie czepialstwo. Pozdrawiam ciepło 😃
Znajomość literatury stałą się dla smarkaczy głupim czepialstwem, jakie to smutne. Chomik
@@SMFLDZtv wiesz że jak tworzy się serial na podstawie czegoś to nie musi być 1 do 1 . Oczywiście żeby to do siebie mniej więcej pasowało z czym ten serial ma lekki problem ,ale wypowiedzi tych panów to zwykle czepialstwo
@@OsaOssowski Lekki? Powstał nudny,płytki -wybacz słowo -szajs, który pluje na wartościowe książki.To jest trochę tak, jakby ktoś zrobił..no nie wiem, porno na podstawie Biblii...Sorry,nie. Chomik
Wspaniala rozmowa. Nie bylo zbednego skupiania sie na szczegolach. Oby wiecej takich!
Mimo że pierwsze dwa odcinki tego sezonu uważam za udane, tak serial znowu wpadł w okropną nudę i głupotę przy okazji odcinków 3 i 4. Teraz po seansach 5 i 6 wróciła do mnie wiara i naprawdę dobrze się bawię. Tempo w końcu złapało, dialogi się poprawiły (nie mówię, że są idealne), a wątki składają się w jedno. Teraz widzę, do czego piły te recenzje o "zdecydowanie lepszym sezonie".
Filip a nie uważasz, że oglądanie Rings of Power i ogólnie bycie przy tym filmie, nie ma troszke zgubnego wpływu na oglądanie samej trylogii ? To się ogólnie tyczy prequelyzacji dzieł kultowych. Szczerze dawno nie oglądałem oryginalnej trylogii SW, podobnie jak Obcych, po tym co twórcy nawywijali ostatnio to boje się szczerze to włączyć. Mam wrażenie, że widząc Dartha Vadera odpali mi się w głowie Hayden i tysiące memów memicznych. O ile lubie wątek krasnoludzki, w tym filmie, to jednak boje się pomyśleć, że kiedy wejdziemy do opuszczonej kopalni to pomyślisz sobie, że tam Disa ryczała swoim głosem jak semafor, przecież ten serial czerpie z Jacksona bardzo dużo. Podobnie z Obcym 2. Przez ostatnią dekade Scott karmił nas swoimi wariacjami, Obcych z black goo, że temat Obcego 2 z królową naczelną stał się taki wyobcowany, że według mnie jeszcze dwa jego filmy i będzie niemal alternatywnym uniwersum. Myśle, że temat ciekawy na jakiś odcinek. Just sayin :)
Rings of Power nie są w tym samym uniwersum co filmy Jacksona.
@@konradpietrzak3842 a kto powiedział, że są ? Nie muszą być. Trylogie obejrzymy na zasadzie skojarzeń z rings of power
Miniaturka przypomina Cruise z Last Samurai :)
Więcej Marty i Mateusza na omówieniach z Rings of Power. Wiadomo Oskara i Filipa słucha się zajebiście. Ale fajnie się słuchało wypowiedzi ze stronny zarówno Mateusza jak i Marty
oglądałem sobie w polskiej wersji językowej no i nie wytrzymałem i wyłączyłem. Po pierwsze zwróćcie uwagę ile osób pracuje przy podkładaniu głosów w innych wersjach (napisy końcowe rozbite na 3 strony na kraj) a w polskiej lektorskiej wersji aż 3 osoby.... No srogo oszczędzono na polskiej wersji jako jedynej, ale jakby miał to być kolejny kiepski dubbing to może lepiej.
Pamietam doskonale jak w którymś z 3 filmów Gandalf powiedział ten wspaniały cytat:
"Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie."
A tutaj w odcinku Tom Bombadil mówi coś podobnego tylko skrócone jakby chcieli nasr**ć na Tolkiena. Pomyślałem moze to wina polskiej lokacji i tłumaczenia, ale na szczęście nie. Oni po prostu to zepsuli taki jeden mały smaczek, detal ale odbiło mnie to totalnie.
Drugi Seans ❤
Jestem trochę zdziwiona, zawsze myślałam, że prowadzący Bez schematu ma na imię Filip, a Marta mówi Bartosz. Widzę, że ma Pan dwa imiona. Które imię jest tym właściwszym? 😉
Oglądam bez schematu już jakiś czas i dalej nie wiem jak prowadzący ma na imię
Chyba nazywa się naprawdę Bartosz, ale woli jak się do niego ludzie zwracają Filip, nie wiem czy to kwestia drugiego imienia czy po prostu preferencji
To zabawne, ponieważ każdy odcinek na kanale (nie lajw) zaczyna się od podpisania mnie imieniem i nazwiskiem ;)
Na pierwsze ma Bartosz, ale woli imię Filip.
Wieloznaczny komentarz jednoczący wszystkich:
.
.
.
.
.
Ale kraken był ładny
Szkoda, że królowa Miriel nie mogła go zobaczyć 🤪
Możliwe, że gdyby zakłamywać ludzi, że ten serial nie ma sezonu 1. i pierwszych czterech z s2, to może będzie okey ten 4-odcinkowy serial? Potem załóżmy że zrobią dobry s3 i będzie można mówić, że RoP spoko, ale oglądaj od s2e5.
Tyle grzechów pierworodnych na ten serial od s1, że kompletnie nie umiem podzielić tej otwartości na dawanie temu serialowi szans (Galadriela jako całość, przypadkowość Halbranda w s1, nicość Harfootów w s1, ...). Ale oczywiście lepsze/mniej złe momenty można wskazywać.
Nie rozumiem dlaczego ludzie tak nie lubią Harfootów, porównując ich do Hobbitów.
Hobbici od samego początku w książce ukazani są jako ksenofobiczne małe gnojki, które nie tylko nie ufają obcym, ale wręcz ich nie lubią.
Są nie tylko ksenofobiczni, ale również uwiązani do konwenansów, do tego co wypada, a co nie wypada.
W "Hobbicie" jest to doskonale pokazane, kiedy Bilbo bardzo niemiło traktuje Gandalfa, jak ten się u niego pojawia. Jak się z nim "żegna", czym miało być życzenie "miłego dnia" (wprost jest w "Hobbicie" napisane, że w ustach Froda to brzmiało jak "do widzenia, idź sobie").
Pokazane jest również to, jak bardzo stara się być uprzejmy wobec krasnoludów, ale co tak naprawdę o nich myśli (jego wewnętrzne przemyślenia).
We "Władcy Pierścieni" to również jest dobitnie pokazane, jak Hobbici plotkują między sobą i odnoszą sięz wyższością do czarodzieja.
Małe, ksenofobiczne gnojki, których nie obchodzi nic poza czubkiem własnego nosa, których nie obchodzą sprawy "Dużych ludzi".
Harfooty są takie same. Są ich protoplastami. To film Jacksona uczynił z Hobbitów małych, ciepłych i gościnnych mieszkańców idylli.
W książkach ich wizerunek jest całkowicie odmienny. A Frodo? No cóż. Ma w sobie krew Brandybucków, stąd jego zamiłowanie do podróży (Bilbo także).
Ludzie nie lubią harfootow bo ich wątek nie ma sensu. Chodzą w kółko i nic nie robią plus są scenariuszowo niekonsekwentni. Nudno i głupi. Jak połowa serialu
@@jedrusnowak3317 No ale wprost było mówione na streamie:
ten cały wątek wyjaśnia upodobanie Gandalfa do niziołków, więc jakiś tam sens ma.
A to, że łażą w kółko i nic nie robią... no a co miałyby robić? Uczestniczyć w sprawach Dużych Ludzi?
Niziołki zawsze wolały być na uboczu, nie mieszać się w nic. No chyba że chodzi Tobie o Nori, że się kręci i nic nie robi. To zauważ, że Meriadock i Peregin Tuck też się tylko pałętają we Władcy Pierścieni do historii w Dwóch wieżach dopiero (sprawa Entów), a później Minas Tirith. A i sam Bilbo Baggins w Hobbicie do momentu "wizyty" u króla elfów w Mrocznej Puszczy to też się tylko pałętał i nic zbytnio nie robił dla całej sprawy (trochę z pająkami w Mrocznej Puszczy, trochę z trollami - nawet sprawa z pierścieniem i Gollumem to niejako poza głównym wątkiem).
@@michamichu697 skoro hobbity wolą stać na uboczu to po co wgle pokazywać ich wątek który do niczego nie prowadzi? Jakby jeśli już wprowadzasz coś to rób to tak aby miało sens a nie było tylko po to żeby ludzie kojarzyli ten szajs z władca pierścieni
@@jedrusnowak3317 Ponieważ mają duży wkład w historię Gandalfa?
I to tutaj jest ukazane w pierwszym sezonie?
I to, jak już wszyscy wspominają, jest bezpośrednim wytłumaczeniem umiłowania ich przez Gandalfa?
Równie dobrze mógłbyś pytać po co we Władcy Pierścieni historia Meriadocka I Peregina Tucka - też tylko się pałętają i nic nie robią.
Po co we Władcy Pierścieni historia z ciotką Froda, która przyszła nakraść srebrnych łyżek? Nic nie wnosi do historii i znika po kilku stronach. A jednak Tolkien uznał za słuszne ją tam umieścić. Cała historia opisana w Hobbicie i we Władcy Pierścieni pełna jest historii które mają mniejsze znaczenie niż wątek Nori opiekującej się Gandalfem w jego larwalnej formie i w sumie prowadzącej go do Rhun (w końcu to z ich księgi pochodziła strona z gwiazdozbiorem).
Może i wątek Nori i jej przyjaciółki jest nudny i słabo poprowadzony (nie będę zaprzeczał), ale mówienie że nie ma sensu jest bezpodstawny.
*po to żeby ludzie kojarzyli ten szajs z władca pierścieni*
No trudno, żeby nie kojarzyli skoro jest w nim historia Saurona, historia Jedynego Pierścienia.
@@michamichu697 ale Gandalfa mogli pokazać dużo inaczej. Jeśli harfuty są tylko po to to są bezsensownymi macgafinami. Swoja droga Gandalf też jest bezużyteczny w tym serialu. Ich wątki już drugi sezon nie prowadzą do nikąd
Co Harfootów/Stoorów/Protohobbitów. Ok, zgodzę się że kinematograficznie jest to kiepskie i nudne ALE ta surowość ich ma pewien sens. Odnosząc się do Tolkiena - on zawsze utożsamiał Hobbitów z idyllicznym obrazkiem angielskiej wsi. Mi się wydaje, że te wątki mają pokazać w jakiś sposób ewolucję Anglików z plemion nomadzkich do osiadłego trybu życia. Tutaj nawet kolor skóry ma mnóstwo sensu, ponieważ pierwotni mieszkańcy wysp brytyjskich, wiele wskazuje że byli właśnie czarnoskórzy, którzy skądś przybyli i osiedli.
I'd love some source on that, bo ze znanych mi źródeł wynikało że proto-angole bylo biali. Mieszkali w chatkach z kamienia, modlili się do drzew, mieli wszędzie farbę, ale źródła nie wskazują na szok zwiazyny z ich kolorem skóry.
Wysłuchałem całości i mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Oskar ostatnio zarzucał Krzysztofowi, że powinien oceniać sam serial i nic więcej, a poraz kolejny co chwila dopowiada jakieś domysły których w serialu nie ma. Przykladem to na parzykald ta teoria dlaczego Adar wypuścił Saurona. Bez przerwy dopowiada jakieś rzeczy, które na siłę chcą nadać sensu temu serialowi. Tak na prawdę twórcy nie mają żadnego logicznego pomysłu na ten serial i tyle.
No i Oskar ocenia sam serial, a ze ma niby domysły, to tak jest podczas każdego serialu.
To się nazywa spekulacje dotyczące fabuły i robimy to chyba przy każdym (jeszcze nie skończonym) dziele popkultury.
👍
Nie da się słuchać Oskara, broni każdego złego elementu w tym czymś. Szkoda, że nie było Krzyśka dla kontry. Wy macie jakąś kosę z Drwalem, nie 😬?
Jak się mu podoba, to czemu nie ma bronić. Zresztą akurat wątku Numenoru, orła itd. on nie broni.
"Każdego".
O nie, ktoś broni tego co mi się nie podoba, najgorzej
SHIPPING. Galadriel z Sauronem. Celebrimbor z Sauronem. Elendil z Muriel (ciekawe co na to Eustachy). Arondil z Encicą. Isildur z typiarką trzepniętą przez Encicę. Stoor z Poppy. Sauron z elfką na M. *Saurona to kazdy chyba bo taki hot. Chce MORE SHIPPING for God's Sake!
Przepraszam że zapytam, czemu nie było dziś Krzysztofa i Michała? Mam nadzieję że nie dlatego iż uważają ten serial za słaby i marnie napisany, to nie pasują już do koncepcji. Za to pan Oskar jest, a na pewno jest fanboyem tego serialu. ( absolutnie nie mam nic do Oskara, ale bardzo mnie dziwi jak bardzo broni to dzieło ). Pozdrawiam, i oby w przyszłości były lepsze seriale do omawiania.
Oskar lubi być anty wszyscy. Jak ktoś lubi jakiś film to Oskar nie lubi. A z kolei jak jest taki chłam który dostaje hejt od każdego to Oskar go broni
Już miałem skomentować nieco broniąc Oskara, że lajkuję tylko pierwsze zdanie komentarza. Ale potem Oskar stwierdził, że w 1:52:30 porówna totalną głupotę wywiadu Eregionu (jego braku, braku kogokolwiek poza Celebem i jego dziunią) do tego jak Aragorn w drodze z Edoras do Helmowego Jaru miał 'opóźnienie'. Polecam Oskarowi obejrzeć scenę opuszczania Edoras oraz przybycia Aragorna do Jaru. Odkrycie Aragorna nic nie zmieniło, bo Theoden specjalnie podjął strategiczną decyzję o obronie w Jarze.
Tak się faktycznie kończy chęć bycia antywszyscy.
Ale głupoty piszesz. Michał i Krzysztof przecież już byli i są zapraszani różni goście, nie ciągle ci sami, więc jaka „koncepcja”? Można by równie napisać tak samo w drugą stronę, jak Oskara i Drugiego Seansu nie ma
Ten serial woke jest trochę
@@tartak_ nie no po ostatnim odcinku wiele snowflakow było zapłakanych że Krzysztof taki Buuuu zły jest i nagle Krzysia nie ma. To w sumie czemu by tak miało właśnie nie być
Tom cytujący Strangerowi kwestie Gandalfa z LotR... Krzysztof się zagotuje :D
W scenie, w której Sauron przekazuje Celebrimborowi flakonik widać wprost rudę mithrilu. Niby z własnej krwi ją wyczarował? Widok tej rudy to też część iluzji? No nie wiem, nie wiem... A jeśli to faktycznie była część iluzji, to w jaki sposób Celebrimbor miałby wykuć pierścienie z tego udawanego mithrilu?...
Oczywiście, że część iluzji. Przecież patrzymy na to wszystko oczami Celebrimbora
@@BezSchematu W takim razie mam nadzieję, że w następnym odcinku Sauron szybko dokupi od krasnoludów trochę mithrilu po zawyżonej cenie, bo inaczej się tego obronić nie da. :)
Ale żeś trafił xD
@@hermesles Trafił/nie trafił, ale nadal nie rozumiem jak Celebrimbor wykuł pierścienie przeznaczone dla ludzi. :) Wychodzi na to, że krew Saurona zawiera mithril. Tak, jak ludzka krew zawiera żelazo. Tlenek żelaza jest rdzawoczerwony. Stąd czerwony kolor krwi. Mithril bardzo przypomina srebro. Tlenek srebra ma zaś barwę ciemnoszarą/brunatnoczarną. Podobny kolor ma też krew Saurona. No może, może... Byłoby to zaskakująco logiczne uzasadnienie tej teorii. :P Problem jednak w tym, że podobno mithril był szlachetniejszy od srebra, gdyż nie matowiał albo mówiąc inaczej nie utleniał się... ;P
@@snowmanfrost6141 Serio jest sens wchodzić w taką chemię i biologię?
Oo ale super, ze Marta jest
Niech mi ktoś powie po co Anatar potrzebował Kelebrimbora do wykucia tych pierścieni? Bo nie do końca rozumiem po co mu jest ten elf. W pierwszym sezonie to on uczył go fachu przecież
nie uczyl go fachu, tylko dal porade, powiedzialbym "chemiczna". celebrimbor jest najwiekszym zyjacym kowalem i annatar nie umialby kuć tak doskonale jak on. dodatkowo kwestia najlepszej kuzni, surowcow i doswiadczenia celebrimbora.
@@beginner1676 Przeciez Sauron byl uczniem samego Aulego, boga kowalstwa :P Najdoskonalszy pierscien i tak wykol sam :P Wydaje mi sie ze potzrebowal Celbrimbora tylko zeby te swoje pierscienie obchnac wszystkim rasom, ale to tez troche naciagane...
@@ThePawcios ale on jedyny pierścień wykonał dopiero gdy nauczył się tego od Celebrimbora.
@@etmanix3730 Przecież to Sauron uczył Celebrimbora kowalstwa i magii. Sauron był uczniem samego Boga kowalstwa Aulego. Doczytaj i nie pisz bzdur :P
@@ThePawcios nie, nie uczył go kowalstwa.
Sauron sam nie potrafiłby stworzyć pierścieni
Serial czasem i poza tolienkem nie ma sensu. Gdzie w serialu jest wyjaśnione że elfy nie tona na głębokim morzu?
Super dyskusja, troche mi brakuje Krzysztofa. Pozdrawiam!
Próbowałem podejść o 1 sezonu serialu bez uprzedzeń. Ale kurczę, jakie to jest... amatorskie! Tyle tandety, tyle niedoróbek, tyle głupot! OK, nawet nie traktując tego jako franczyzy LOTR, to są po prostu kolorowe, głupie obrazki. I skala. Kontrast między epickimi widoczkami a zupełnie kameralną akcją. No co, najbardziej epickie zmagania o jakąś wioskę ze zdemolowaną Wierzą Bismarcka?! „Skarlenie” - to słowo prześladowało mnie przez cały pierwszy sezon.
A mimo to sa ludzie ktorzy bronia tego serialu. Zupelnie tego nie rozumiem, zwlaszcza jesli robia to znawcy kina. Odcinki poki co od 3 do 5/10
@@Adam-lq9mg Dokładnie. I o ile my się nie musimy znać, to od recenzentów mamy prawo wymagać, aby polecali nam dobre produkcje. Recenzent z dobrym warsztatem, nawet jeśli osobiście dobrze się bawi oglądając ten serial, wręcz nie powiniwn go polecać. Jest duża szansa, że w następstwie takiego polecenia będziemy sfrustrowani i zmarnujemy nasz czas. Czasu nigdy za wiele, dlatego zdajemy się na recenzentów, aby polecali nam dobre produkcje. Pierścienie Władzy można polecić chyba tylko wtedy, kiedy zrobi się dużo zastrzeżeń (przykładowo; możesz się bawić dobrze przy tym serialu, ale nie wymagaj od niego logiki i wyłącz myślenie). Wchodząc na poletko gier planszowych. Są recenzenci, którzy lubią grę Talizman Magia i Miecz dobrze się przy niej bawiąc. Jednak jeśli mają dobry warsztat to nie powinni polec tej gry, zdając sobie sprawę z przestarzałych mechanik, ogromnej losowości i trudnego do określenia czasu rozgrywki. Inaczej ludzie mogą stracić czas i pieniądze.
Pomijam już kwestie zgodności z lore, chociaż to przecież właśnie nazwa marki przyciągnęła wielu fanów Tolkiena. I co, oni nie mają prawa mieć oczekiwań?
Bardzo dobre określenie.Tandeta.Chomik
Do 6 odcinka byłem dobrej myśli i liczyłem na to, że 3 sezon dobije poziomem do ekranizacji Hobbita, bo jednak poziom się podniósł względem pierwszego sezonu. Ale w 7 odcinku scena z prowizoryczną tamą mnie załamała. Pewnie w następnym sezonie spuszczą wodę z oceanu w ten sposób, bo czemu nie XD
To dopiero jak się Morgoth uwolni.
Serial "Gramy sobie" lepszy
W której minucie było coś o drzwiach?
1:15:45 scenarzyści grają raczej w szachy XD
Ten odcinek prawie mnie wykończył.
Najgorszy odcinek z tego sezonu. Mega nudny.
spokojnie można zrobić plebiscyt bo tych najgorszych odcinków jest już chyba 6.
Szkoda, że nie ma Krzysztofa. Brakuje jego punktu widzenia i trafnych komentarzy.
Trafnych komentarzy? Np. o imionach Nazguli, których w książkach nie ma albo braku w serialu Rivendell, które powstało dopiero po upadku Eregionu? Rzeczywiście prawdziwy tolkienista
Ja to dalej sie zatanawiam jak oni to wszystko zepną. Nie wiem czemu duzo ludzi uwaza ze ta juz legendarna "bitwa na 3 odcinki" to ma byc bitwa ostatniego sojuszu bo po prostu nie znaja lore. Tu jeszcze nie mamy nawet arnoru nie mowiac o gondorze. Wlasnie to jest w tym serialu najgorsze. Az zacutuje tytuł Pijanych Powietrzem: zawieszeni w czasie i przestrzeni.
Nic mnie nie boli w tej kupie jak wlasnie brak jakiejkolwiek lini czasowo- przestrzennej. Orkowie u wrót, a ten daje rade jebanc trase do mori i spowrotem. W tym czasie czarny legolas od 2 sezonow idzie lasem i dojsc nie moze.
Te niziolki to w ogole *uj wie o co chodzi.
Ten serial to kino drogi. Idą i idą.
Zobaczycie ze ta "wielka bitwa na 2 odcinki" to bedzie kapiszon na miare oblezenia wioski z pierwszego sezonu. Tragedia ogolnie. Tydzien temu z kumplem po raz chyba 20 obejrzelismy przy malych % powrot krola. I powiem o tym filmie tyle ze jak chłop płacze to musi być święto.
W tym nie czuje zadnych emocji, jest mi totalnie obojetne co bedzie z bohaterami, no oprocz Adara to to naprawde postac, ktora ma jakis charakter, i wiemy o co jej chodzi.
Sorry, ale nie rozumiem zachwycanie się sauronem. Te jego manipulacje są tak tanie.... Normalnie w lore, wszystkie pierścienie były wykute dla elfów. Nie było mowy o pierścieniach dla krasnoludów i ludzi. Dopiero potem zostały rozdane innym rasom. Nie wiem po co to zmieniają, co zmusza Saurona do tanich sztuczek. Tracimy czas na wątki które jakby nie istniały to nic byśmy nie stracili, a dużo epickich momentów z 2 ery nie zobaczymy
Brak Krzysztofa i rozmoea od razu jakas taka mniej merytoryczna. Nie że zła ale Krzysztof zawsze dodaje trochę wiedzy i smaczków
Co?
@@danielpiekut co co? Uważam że Krzysztof dodaje do rozmowy szczyptę uargumentowanej krytyki. Możesz się z nią nie zgadzać ale zawsze ma argument
@@jedrusnowak3317 No ale sugerujesz że dyskusja traci na tym i przestaje być merytoryczna. W materiale jest dużo krytyki i to zasadnej a piszesz jakby jej nie było. No i nie zgodzę się że sama krytyka to jakaś wartość dodana, zwłaszcza jak argumenty Krzysztofa są często absurdalne jak przy okazji poprzedniego omówienia (drzwi, nie podobające się mu przejścia kamery, fatshaming bo Disa się przewróciła)
@@danielpiekut a czy ja napisałem że jest nie merytoryczną? Napisałem mniej merytoryczna. On nie mówił że to jest oczywisty fakt shaming tylko że w każdym innym serialu nie potknęła by się jedyna otyła postać
@@jedrusnowak3317ona sie nie potknela, tylko zostala potracona. gil galad chwile wczesniej sie przestraszyl krzyku elronda i wylecialy mu z rak pierscienie wladzy.
to nie jest merytoryczna krytyka. to trąci na odleglosc zlymi intencjami, przez ktore szuka sie na sile fatshamingu, o lukach w pamieci o lore swiata latanych hejtem nie wspominajac.
albo jednak wspominajac.
krzysztof obrazil caly watek harfootow i stoorow, mowiac, ze ich istnienie to wymysly scenarzystow. co wiecej, obsmial nazwe "stoorowie", mowiac, ze to tylko scenarzysci mogli wymyslic tak glupia nazwe. niespodzianka - harfootowie i stoorowie pojawiaja sie w ksiazkach.
kolejny przyklad. krzysztof mowil o tym, ze scenarzysci zapomnieli o rivendell, z ktorego chcialby, aby byla wysylana pomoc do eregionu. i znow brak wiedzy. rivendell powstalo po bitwie o eregion (nie spojlerujac za duzo)
Żałośnie się słucha tą dziewczynę. Nie ma zielonego pojęcia o seri i nie powinna występować następnym razem w odcinku proszę cię o to..
Nie wiem co bardziej mnie męczy: jojczenie czy brak znaków interpunkcyjnych.
@@BezSchematu brak argumentów z twojej strony na jej obronę, to napewno 😉
@@tetriz6434 Myślę, że te kilkadziesiąt komentarzy wychwalających Mateusza i Martę mówi wiele.
@@tetriz6434 Wskazałbyś jakiś konkret w jej wypowiedzi, będzie nam łatwiej ocenić.
28:00 - Nie no tutaj ktoś odleciał bo żeby uznać "pierścienie władzy" za lepsze niż ród smoka to już naprawdę trzeba nie mieć smaku
Eh, tomejto, tomato
Jeżeli mowa o 2. sezonie, to zdecydowanie "Pierścienie władzy" lepsze :) Ale to oczywiście subiektywna opinia, jaką podziela też sporo innych odbiorców. Zrozum, że tak jak są różni ludzie, tak też jest inny ich odbiór i wrażliwość.
Niebywałe, co tu zostało powiedziane! Uczucia Saurona!?Mianowicie, według Tolkiena (a mam nadzieję, że uznajemy mistrza za ostateczny autorytet w kwestii świata Władcy Pierścieni), Sauron, wbrew temu, co szanowni uczestnicy dyskusji twierdzą, nie posiadał żadnych "dobrych" uczuć, nie zastanawiał się nad wyborem między dobrem a złem. Sauron, odkąd zawierzył Morgothowi, stał się klasycznie "zły" - zły w sposób metafizyczny, religijny, wcieleniem czystego zła!
Taka istota, mimo inteligencji i wolnej woli, nie jest w stanie postrzegać świata w inny sposób. Sauron i Morgoth byli wzorowani na szatanie, a Tolkien, jako katolik, wielokrotnie potwierdzał, że świat Śródziemia jest przesycony wątkami katolickimi i chrześcijańskimi.
Reasumując, w dzisiejszej popkulturze modne jest przedstawianie bohaterów zniuansowanych, którzy przechodzą "rozterki wewnętrzne" i walczą ze swoimi wewnętrznymi demonami. Jeśli ktoś tak postrzega świat Tolkiena i postacie przez niego wykreowane, jest - delikatnie mówiąc - naiwny. Sauron, po dokonaniu wyboru i przyłączeniu się do Morgotha, stał się archetypem szatana, upadłego anioła - istoty niezdolnej do jakiegokolwiek dobra. Jego jedyną motywacją jest pragnienie czynienia zła.Zgadzam się z Martą, że Adar to potencjalnie świetny pomysł. Z racji tego, że jest postacią wymyśloną przez twórców serialu, można by go poprowadzić w dowolnym kierunku i uczynić z niego szalenie interesującą postać. Niestety, na razie jest go za mało. Ale to, w jaki sposób ukazani są orkowie w tym "dziele" Amazona, woła o pomstę do nieba... NIE, nie zdzierżę tego! "Tatuś ork" głaszcze z czułością małego orka po główce, tuląc go razem z "mamusią orką" do piersi. Ku..a! Co to ma być!?
Orkowie, bez względu na to, jak zostali stworzeni, są jak zaprogramowane roboty. Potrafię sobie wyobrazić, że te istoty "lęgną się" jak świnie w chlewie (i to nie jest przenośnia!), i pewnie karmią swoje wrzaskliwe potomstwo, ale nie potrafię sobie wyobrazić czułego, kochającego orka! Tolkien przewraca się w grobie, widząc, jak twórcy serialu przedstawili orków.
Jeszcze raz! Orkowie, mimo jakiejś szczątkowej inteligencji i socjalnych zachowań, nie mają wyboru - są do szpiku kości źli. Oni nie tylko nienawidzą innych istot w Śródziemiu, jak ludzie czy elfy; oni nawet nienawidzą Saurona, a już tym bardziej siebie nawzajem! Jedyne, co ich trzyma w ryzach, to strach i brutalny terror. A serial próbuje ich ukazać jako skromnych pacyfistów, którzy są ofiarami "rasizmu" w Śródziemiu! ABOMINACJA!Wątek Galadrieli, która zachowuje się jak wiecznie napalona nastolatka z burzą hormonów, czująca miętę do Adara (bad boya) i mająca "maślane oczy" za każdym razem, gdy myśli o Halbrandzie/Sauronie, to kolejny przykład na to, jak twórcy serialu totalnie poniżają tę wspaniałą, mądrą i silną (naprawdę silną, nie tak jak ją tutaj przedstawiono) elficką Wielką Damę. Ręce opadają, co oni jej zrobili i jak ją przedstawiają. Zauważcie, że sami mówicie, że jest "trochę lepsza" w tym sezonie, bo "jest jej mniej" i "mniej irytująca." ZGROZA!
od gotriego?
Orkowie nie są źli do szpiku kości w oryginale. Polecam zapoznać się chociażby z listami Tolkiena, którego nazywasz „mistrzem” a najwyraźniej wiesz o nim trochę za mało żeby określać ten serial jako abominację.
@@sebastianszczepanek1 Silmarillion, Pierścienie Władzy i Trzecia Era, w której kończą się te opowieści:
"Kiedy Thangorodrim zostal zniszczony i pokonano Morgotha, Sauron przywdzial znow najpiekniejsza maske, zlozyl hold Eönwëmu, heroldowi Manwëgo, i odrzekł się wszelkich zlych uczynkow; moze z razu nie oszukiwal, moze, jak mysla niektorzy, Sauron szczerze obiecywal poprawe, chocby ze strachu, przerazony upadkiem Melkora i straszliwym gniewem Wladcow Zachodu."
@@sebastianszczepanek1 dokonanie wyboru przez saurona to kolejny falsz w twoim komentarzu. jest napisane w silmarilionie, ze sauron zostal przez melkora "UWIEDZIONY", poniewaz byl najpotezniejszym majarem i melkor chcial miec go za sojusznika.
"a mam nadzieję, że uznajemy mistrza za ostateczny autorytet" - z punktu widzenia serialu Tolkien nie jest żadnym autorytetem.
Bez Maja to ch*j nie recenzja :pp
Czyj? Czyżby twój?
@@konradpietrzak3842 Tak
@@k_k4396 To powodzenia