Genialna recenzja. Film jest jak dokument BBS z David Attenborough. Przepiękne widoki niczym z zajebistego folderu biura podróżniczego. Dlatego warto pójść. A akcja? No - bez spoilerów powiem, że to po prostu taki 'outpost', posterunek w jednym z wielu miejsc planety, więc o niego trwają walki, które w niczym nie zagrażają istnieniu tejże planety, czyli lokalny konflikt i tutaj nie ma co się spodziewać jakichś sytuacji typu 'ratujmy życie na planecie, planeta odpowie razem z nami'. Gorsze niż część pierwsza. Ale to jest tak, jak z odkrywaniem nowej mapy w grze komputerowej: może i gorsza niż ta pierwsza, na której graliśmy, ale... nowa... WOW! inna... WOW! no i to ... tyle. Bo wcale nie ciekawsza.
Szacun za szczerą ocenę i recenzję! Przekaz filmu bardziej wizualny niż fabularny. Jak na Camerona (gościa od perfekcji i produkcji filmowych raz na dziesięć lat) spodziewałem się więcej. Ale spoko, wydał się chłop na ten film. Pewnie znowu zbierze krocie na przestrzeni kolejnych lat. Jak z Tytanikiem. Oby tylko dwójka nie poszła na dno...
W 100 procentach zgadzam się z twoją opinią .. mogę się założyć że ten główny antagonista jeszcze będzie best friend z głównym bohaterem .. w końcu coś tam się w nim obudziło dzieki Tarzanowi 😉
Wiem, recka sprzed roku, sam byłem na tym "filmie" na premierę, ale nadal czuję potrzebę wyżalenia się xD 3h filmu, gdzie przez większość czasu równie dobrze mógłbym odpalić jakiś wygaszacz ekranu. Jak czytałem recenzje krótko po premierze, to byłem przerażony tekstami typu "no fabuła to taka może i kiepska, ale za to grafikaaaaaaa, panieeeeeee, film 9/10", serio... W 2023 roku jaranie się świetną grafiką komputerową, gdzie można odpalić sobie cuda typu God of War 2 czy cokolwiek... a sama fabuła tak dziurawa, że ja jako filmowy niedzielny oglądacz łapałem w trakcie seansu braki logiczne i fabularne, to jest coś bardzo nie halo. Osobiście żałuję pójścia do kina na ten gniot, nie wyszedłem w trakcie wyłącznie dlatego że byłem z kimś na seansie(o zgrozo ta osoba to coś chwali), ale jeżeli za jakiś czas wyjdzie część trzecia i też będzie trwać 3h, to po prostu odpuszczę, poczekam na wydanie na płytach czy cokolwiek, w nosie mam wygaszacz ekranu, w domu to chociaż sobie zapauzuję i pójdę robić coś ciekawszego typu, nie wiem, myć gary. W ogóle to przy tym filmie zauważyłem tę manię robienia kolosów na 3 godziny, tylko często fabuły na ten metraż nie wystarcza, ale to już dygresja na inny temat i możliwe że moja wadliwa percepcja, bo jak wspomniałem- jestem niedzielnym widzem i może dlatego inne cudo typu Oppenheimer mnie zmęczyło swoją długością i uważam że jakby film był krótszy, to by zyskał na jakości. Natomiast żeby avatar 2 zyskał na wartości, to trzebaby zrobić film na 40 minut, bo tyle tu jest tego dziurawego scenariusza.
Nie oglądałem żadnych zwiastunów, więc nie wiedziałem nic o tym filmie i myślałem, że postacie będą musieli walczyć z innymi zagrożeniami, a tu wskrzeszają tych samych antagonistów. Jak dla mnie mogliby to zrobić w inny sposób, żeby chociaż dać tam innych ludzi jak na przykład ich potomków, a tutaj to samo. Na szczęście to jest dla mnie jedyna zła rzecz w tym filmie a reszta była bardzo fajna.
ponieważ ewolucyjnie ci w lasach wyszli z oceanów a ci w oceanìe z lasów a tak na powaznie to słuszna uwaga choć szczupak żyje w wodzie i też jest zielony
poszedłem na a2 w "dziwnej wersji". Niektóre ze scen były przyspieszone jakby leciały z podwójną szybkością... Eh Ogólnie to wizualnie to 11/10.. Ale za tą fabułę to ktoś powinien zostać powieszony za jaja
w tym filmie raczej nie chodziło o doskonałą fabułe lecz o przekaz... zgadzam się trzeba dbaćo planete ale co ja mogę kuwa zrobić gdy przyjdzie taki Elon mózg i swoją rakietą która poleci na orbite ziemi i wróci a ludize będą się cieszyć jak poebani jakby odkrył sposób na ocalenie planety i przy okazji wypieprzy tony CO2 w powietrze. także wracając do filmu musi być ładnie zrobiony by Mózgowiec zerknął chociaż na niego.
Szkoda, że lekki niewypał fabularny wyszedł. Już można było zrobić, że będzie historia o konflikcie różnych grup, które muszą dogadać, gdy nadchodzą nowi źli goście, a nie starzy źli goście. Ewentualnie mogłoby być coś w stylu mojego pomysłu na spinoff, w tematyce przetrwania, gdzie facet z egzo-szkieletem wyposażonym w sztuczną inteligencję stara się przetrwać. A co do Piratów z Karaibów to przynajmniej oryginalna trylogia była fajna, dopiero kolejne części są niepotrzebne kompletnie.
Film jest nudny i słaby. Wątek zamyka się w pierwszych 15min i tyle. Reszta to oglądanie animacji. Jak mam oglądać programy przyrodnicze BBC to poproszę o Pania Krystyne w tle, czytającą świetny komentarz. A to coś? Niestety. Film słaby i kolejnych nie będę oglądał. Btw. Pierwsza część mi się podobała choć fabuła nie powalała na kolana.
Jakoś nie przemawia do mnie ten cały AVATAR Oni wszyscy wyglądają tak samo jak Azjaci. TO już wolałem film John Carter i za chiny ludowe nie wiem dlaczego ten film nie dostał jakiegoś Oskara czy jakiejś palny i nie zrobili kolejnej części. Film miał potencjał ale najwidoczniej komuś zależało aby go udupić.
Morze ma zawsze rację , pamiętajmy o tym.
Genialna recenzja. Film jest jak dokument BBS z David Attenborough. Przepiękne widoki niczym z zajebistego folderu biura podróżniczego. Dlatego warto pójść. A akcja? No - bez spoilerów powiem, że to po prostu taki 'outpost', posterunek w jednym z wielu miejsc planety, więc o niego trwają walki, które w niczym nie zagrażają istnieniu tejże planety, czyli lokalny konflikt i tutaj nie ma co się spodziewać jakichś sytuacji typu 'ratujmy życie na planecie, planeta odpowie razem z nami'. Gorsze niż część pierwsza. Ale to jest tak, jak z odkrywaniem nowej mapy w grze komputerowej: może i gorsza niż ta pierwsza, na której graliśmy, ale... nowa... WOW! inna... WOW! no i to ... tyle. Bo wcale nie ciekawsza.
Szacun za szczerą ocenę i recenzję! Przekaz filmu bardziej wizualny niż fabularny. Jak na Camerona (gościa od perfekcji i produkcji filmowych raz na dziesięć lat) spodziewałem się więcej. Ale spoko, wydał się chłop na ten film. Pewnie znowu zbierze krocie na przestrzeni kolejnych lat. Jak z Tytanikiem. Oby tylko dwójka nie poszła na dno...
W 100 procentach zgadzam się z twoją opinią .. mogę się założyć że ten główny antagonista jeszcze będzie best friend z głównym bohaterem .. w końcu coś tam się w nim obudziło dzieki Tarzanowi 😉
Pierwsza część miała sens. A tu chciałem sobie wygryść oczy i uszy🙊🙉🙈
Też Cię kocham, radar:)
Wiem, recka sprzed roku, sam byłem na tym "filmie" na premierę, ale nadal czuję potrzebę wyżalenia się xD 3h filmu, gdzie przez większość czasu równie dobrze mógłbym odpalić jakiś wygaszacz ekranu. Jak czytałem recenzje krótko po premierze, to byłem przerażony tekstami typu "no fabuła to taka może i kiepska, ale za to grafikaaaaaaa, panieeeeeee, film 9/10", serio... W 2023 roku jaranie się świetną grafiką komputerową, gdzie można odpalić sobie cuda typu God of War 2 czy cokolwiek... a sama fabuła tak dziurawa, że ja jako filmowy niedzielny oglądacz łapałem w trakcie seansu braki logiczne i fabularne, to jest coś bardzo nie halo. Osobiście żałuję pójścia do kina na ten gniot, nie wyszedłem w trakcie wyłącznie dlatego że byłem z kimś na seansie(o zgrozo ta osoba to coś chwali), ale jeżeli za jakiś czas wyjdzie część trzecia i też będzie trwać 3h, to po prostu odpuszczę, poczekam na wydanie na płytach czy cokolwiek, w nosie mam wygaszacz ekranu, w domu to chociaż sobie zapauzuję i pójdę robić coś ciekawszego typu, nie wiem, myć gary. W ogóle to przy tym filmie zauważyłem tę manię robienia kolosów na 3 godziny, tylko często fabuły na ten metraż nie wystarcza, ale to już dygresja na inny temat i możliwe że moja wadliwa percepcja, bo jak wspomniałem- jestem niedzielnym widzem i może dlatego inne cudo typu Oppenheimer mnie zmęczyło swoją długością i uważam że jakby film był krótszy, to by zyskał na jakości. Natomiast żeby avatar 2 zyskał na wartości, to trzebaby zrobić film na 40 minut, bo tyle tu jest tego dziurawego scenariusza.
Nie oglądałem żadnych zwiastunów, więc nie wiedziałem nic o tym filmie i myślałem, że postacie będą musieli walczyć z innymi zagrożeniami, a tu wskrzeszają tych samych antagonistów. Jak dla mnie mogliby to zrobić w inny sposób, żeby chociaż dać tam innych ludzi jak na przykład ich potomków, a tutaj to samo. Na szczęście to jest dla mnie jedyna zła rzecz w tym filmie a reszta była bardzo fajna.
Na dobrą sprawę dwójka to rimejk pierwszej części :D
Za samą Czubównę masz łapę w górę 😜
Istotnie jest tam dużo wody
Hej mam pytanie bo w ten piątek będzie premiera terefier 2 maskara w święta 🙏🥺
Mam nadzieje, że znajdę czas na ten film 🙂
Jako biolog, jednego nie rozumiem, dlaczego ci żyjący w wodzie są zieloni a ci żyjący w lasach, są niebiescy.
ponieważ ewolucyjnie ci w lasach wyszli z oceanów a ci w oceanìe z lasów a tak na powaznie to słuszna uwaga choć szczupak żyje w wodzie i też jest zielony
poszedłem na a2 w "dziwnej wersji". Niektóre ze scen były przyspieszone jakby leciały z podwójną szybkością... Eh Ogólnie to wizualnie to 11/10.. Ale za tą fabułę to ktoś powinien zostać powieszony za jaja
Na jedynce awatara usnąłem w kinie więc do tej części nawet nie podchodzę.
w tym filmie raczej nie chodziło o doskonałą fabułe lecz o przekaz... zgadzam się trzeba dbaćo planete ale co ja mogę kuwa zrobić gdy przyjdzie taki Elon mózg i swoją rakietą która poleci na orbite ziemi i wróci a ludize będą się cieszyć jak poebani jakby odkrył sposób na ocalenie planety i przy okazji wypieprzy tony CO2 w powietrze. także wracając do filmu musi być ładnie zrobiony by Mózgowiec zerknął chociaż na niego.
Panie do szkoły trzeba wrócić xD
co ty pierdolisz ekoczubku xD co2 to ty masz w dupie jak się gazowanej cisowianki napijesz
ja tylko powiem tak ze disney teraz pokazuje jak slaba fabula laczy sie ze slabybym cgi, avatar ma przynajmniej zajebiste cgi
Szkoda, że lekki niewypał fabularny wyszedł. Już można było zrobić, że będzie historia o konflikcie różnych grup, które muszą dogadać, gdy nadchodzą nowi źli goście, a nie starzy źli goście. Ewentualnie mogłoby być coś w stylu mojego pomysłu na spinoff, w tematyce przetrwania, gdzie facet z egzo-szkieletem wyposażonym w sztuczną inteligencję stara się przetrwać. A co do Piratów z Karaibów to przynajmniej oryginalna trylogia była fajna, dopiero kolejne części są niepotrzebne kompletnie.
Nie nudziłem się, Ale nie ma tam zimy to opału nie potrzebują i wogle, mogą sobie być ekologiczni i niezamarznięci
Geniusz :D
Smerfastyczna recenzja :)
tragiczny film obejrzałem u kumpla... żałował że kupił Blu-ray
Film jest nudny i słaby. Wątek zamyka się w pierwszych 15min i tyle. Reszta to oglądanie animacji. Jak mam oglądać programy przyrodnicze BBC to poproszę o Pania Krystyne w tle, czytającą świetny komentarz. A to coś? Niestety. Film słaby i kolejnych nie będę oglądał. Btw. Pierwsza część mi się podobała choć fabuła nie powalała na kolana.
1-10. naciagana 3.
gdzie 10 to super
adar
Adar wróci ;)
Jakoś nie przemawia do mnie ten cały AVATAR Oni wszyscy wyglądają tak samo jak Azjaci. TO już wolałem film John Carter i za chiny ludowe nie wiem dlaczego ten film nie dostał jakiegoś Oskara czy jakiejś palny i nie zrobili kolejnej części. Film miał potencjał ale najwidoczniej komuś zależało aby go udupić.