„Huberta” Nie znałam, ale „Przybysz” jest mi znany i uważam go za małe arcydzieło. Coś co nie dotykając granicy tekstu jest tak niesamowicie wymowne! Dziękuję za ten filmik bardzo. ❤
O Hubercie nigdy nie słyszałam. Przybysza przeżyłam, bo raczej nie przeczytałam. Wizualnie perfekcyjny. O wszystkich, którzy opuszczają swój dom, swój kraj, aby znaleźć lepsze, a czasami po prostu bezpieczniejsze życie. I dokładnie to, co powiedziałaś - przede wszystkim o poczuciu obcości, zagubienia. Cieszę się z zakończenia, bo przez większość czułam niepokój i przygnębienie.
Zainteresowały mnie oba te komiksy, Przybysza kiedyś przeglądałam u znajomych, jest absolutnie wyjątkowy wizualnie, kadry w sepii tworzą niezwykły nastrój
"Huberta" kiedyś rozważałem. Będę musiał się odezwać do Koleżanki (tylko wcześniej przeczytać, te co mi pożyczyła). Fajny materiał! Dobrze, że komiksy też u Ciebie 💪
Oooo, cieszę, się że nie jestem jedyną fanką Huberta. Bardzo mnie zaintrygowałaś „Przybyszem” - niezwykle trudne tematy opowiedziane samymi obrazami, to że zastosowano takie oszczędne środki jeszcze wzmacnia ten przekaz. Chętnie się mu przyjrzę 😊❤
Te komiksy to dzieła sztuki. Nie jestem czytelniczką współczesnego komiksu i bardzo Ci Aniu zazdroszczę tej umiejętności całościowego ich odbioru, układania sobie w głowie historii za pomocą obrazów, grafik, rysunków, właściwie bez tekstu. To całkowicie nowe kompetencje. Po raz kolejny myślę, że bez przewodnika, czyli książki "Zrozumieć komiks", nie uda mi się pójść dalej w rozumieniu, odbieraniu historii graficznych. A przecież od dłuższego czasu żyjemy w cywilizacji obrazkowej, porozumiewamy się bez słów....
Z tą "umiejętnością całościowego odbioru" jak to ładnie nazywałaś Aniu, to bym nie przessdzała, w sumie dość rzadko sięgam po komiksy. Ale w tym roku jeszcze trochę ich u mnie będzie 😊 i oczywiście koniecznie sięgnij po podręcznik McClouda, już zawsze z Marcinem będziemy ewangelizować w tej kwestii👍
7 หลายเดือนก่อน +2
Mam prośbę o radę.Co mogłabym podarować zagranicznemu znajomemu (30+),któty uwielbia taką literaturę?Proszę oczywiście o polskich autorów!Dziękuję.
Pani Aniu, jeśli szuka Pani czegoś oryginalnego, to: Maciej Sieńczyk "Spotkanie po latach" Jacek Świdziński "Festiwal" (o Festiwalu Młodzieży). Sieńczyk dostał chyba właśnie nominację do Gdyni, a Świdziński był nominowany do Nike o ile dobrze pamiętam.
„Huberta” Nie znałam, ale „Przybysz” jest mi znany i uważam go za małe arcydzieło. Coś co nie dotykając granicy tekstu jest tak niesamowicie wymowne! Dziękuję za ten filmik bardzo. ❤
A wydaje mi się że w Hubercie też byś znalazła coś dla siebie ❤ natomiast chętnie posłucham kiedyś u Ciebie o Przybyszu.
O Hubercie nigdy nie słyszałam. Przybysza przeżyłam, bo raczej nie przeczytałam. Wizualnie perfekcyjny. O wszystkich, którzy opuszczają swój dom, swój kraj, aby znaleźć lepsze, a czasami po prostu bezpieczniejsze życie. I dokładnie to, co powiedziałaś - przede wszystkim o poczuciu obcości, zagubienia. Cieszę się z zakończenia, bo przez większość czułam niepokój i przygnębienie.
Pomysł jest absolutnie fenomenalny, co prawda nie siedzę aż tak w komiksach, ale ciężko znaleźć coś porównywalnego🤔 ja nie kojarzę.
Zainteresowały mnie oba te komiksy, Przybysza kiedyś przeglądałam u znajomych, jest absolutnie wyjątkowy wizualnie, kadry w sepii tworzą niezwykły nastrój
Polecam w równym stopniu oba!
@@ZnalezionePrzeczytane zamierzam skorzystać z obu rekomendacji:) już zamówione, potrafisz Aniu przekonać
"Huberta" kiedyś rozważałem. Będę musiał się odezwać do Koleżanki (tylko wcześniej przeczytać, te co mi pożyczyła).
Fajny materiał! Dobrze, że komiksy też u Ciebie 💪
Niedługo powinien być też Aron - to możesz od razu pójść za ciosem i łyknąć dwa 😄
Oooo, cieszę, się że nie jestem jedyną fanką Huberta. Bardzo mnie zaintrygowałaś „Przybyszem” - niezwykle trudne tematy opowiedziane samymi obrazami, to że zastosowano takie oszczędne środki jeszcze wzmacnia ten przekaz. Chętnie się mu przyjrzę 😊❤
Mówisz i frunie 😊 tylko uprzedzam, że ciężkie także dosłownie, takie solidne wydanie.
Te komiksy to dzieła sztuki. Nie jestem czytelniczką współczesnego komiksu i bardzo Ci Aniu zazdroszczę tej umiejętności całościowego ich odbioru, układania sobie w głowie historii za pomocą obrazów, grafik, rysunków, właściwie bez tekstu. To całkowicie nowe kompetencje. Po raz kolejny myślę, że bez przewodnika, czyli książki "Zrozumieć komiks", nie uda mi się pójść dalej w rozumieniu, odbieraniu historii graficznych. A przecież od dłuższego czasu żyjemy w cywilizacji obrazkowej, porozumiewamy się bez słów....
Z tą "umiejętnością całościowego odbioru" jak to ładnie nazywałaś Aniu, to bym nie przessdzała, w sumie dość rzadko sięgam po komiksy. Ale w tym roku jeszcze trochę ich u mnie będzie 😊 i oczywiście koniecznie sięgnij po podręcznik McClouda, już zawsze z Marcinem będziemy ewangelizować w tej kwestii👍
Mam prośbę o radę.Co mogłabym podarować zagranicznemu znajomemu (30+),któty uwielbia taką literaturę?Proszę oczywiście o polskich autorów!Dziękuję.
Przejrzę co jest dostępne u naszych autorów i podeślę!
Pani Aniu, jeśli szuka Pani czegoś oryginalnego, to:
Maciej Sieńczyk "Spotkanie po latach"
Jacek Świdziński "Festiwal" (o Festiwalu Młodzieży).
Sieńczyk dostał chyba właśnie nominację do Gdyni, a Świdziński był nominowany do Nike o ile dobrze pamiętam.
Ciekawe