Naprawdę dobry film, chociaż gna w tak szalonym tempie, nie pozwalając widzowi zostać w jednym królestwie, że aż chciałoby się rozbić go na jakąś trylogię. Tam jest masa rzeczy, o których można opowiedzieć, mnóstwo wątków, które można by dodać nowym członkom ekipy, zgarnianym po drodze, wiele dróg i tajemnic każdego z królestw do odkrycia. Film, choć z prostą fabułą, urzeka wieloma sceneriami i konkretnymi scenami (cmenarzysko smoków
@@szymonrogowski6393Mam mieszanie uczucia co do seriali na podstawie pełnometrażowych animacji. Pełnometrażowki mają duży budżet i urzekają szczegółami świata który przedstawiają. Seriale takiego budżetu raczej nie mają. Póki co odbiłam się od dwóch seriali na podstawie pełnometrażowki (jak wytresować smoka i madagaskar) głównie przez spadek jakości. Miałam wrażenie, że oglądałam przerywnik filmowy (pełnometrażowy smok) w hd a potem dali mi grać na niskich detalach (serial). I pięknie animowany smok w locie w serialu porusza się jak drewniany klocek.
Ja chyba czekam na Encanto. Myślę, że to będzie coś ciekawego, przynajmniej dla mnie. Dodatkowo główna bohaterka ma okulary (mam się z kim utożsamiać bardziej XD)
W dubbingu SIsu podkłada głos Katarzyna Dąbrowska (znana "na dobre i na złe" jak ktoś ogląda xD). Jej wersja Sisu jest mega zabawna i bardzo podobnie brzmi jak Awkwafina (to moje zdanie). Jej teksty gdy spotyka się z Rayą 🤣 Mega
Ja się cieszę że Disney idzie w inne kultury, i mam wrażenie że te azjatyckie animowane Disneye są najciekawsze bo bohaterki są z krwi i kości i jest wartka akcja. No i są smoki. Smoki to automatycznie +100 do oceny🐉❤. Bo te smoki z Indochin w Rayi są takie nietypowe no i sam region nie jest kulturowo jakoś znany szerzej (i nie, filmy o wojnie w Wietnamie i okolicach się nie liczą). No i Than pokazała hejterom że mogą ją cmoknąć w... piętę. Aha, smoki z Dalekiego Wschodu są takie krokodyko-wężowe z czupryną. (Czemu smok w tym regionie jest kojarzony z wodą i kontrolą pogody? Bo najprawdopodobniej są przerobionym wizerunkiem krokodyla, który ma naturalny dar "przepowiadania" pogody, czyli naturalny barometr) Zgodzę się że są takie kucykowate, ale ta czupryna ma uzasadnienie w kulturze regionu.
@@jedrusnowak3317 Można powiedzieć, że ma takie 3 udane i 1 nie udane. W sensie tak z wschodniej półkuli. Te 3 to Raya, Vaiana i animowana Mulan. Więc chyba idzie im dobrze 🤷🏻♀️
@@jedrusnowak3317 Ja słyszałam wersję, że zmieniono by po wyszukaniu nie wyświetliła się dzieciom w necie bodajże włoska prostytutka, czy coś. Obie są poprawne. Ja używam raz Moana, raz Vaiana. Oba mi się tak samo podobają. Częściej jednak Vaiana, bo trailery polskie widziałam wcześniej i oglądałam w polskiej wersji dubbingowej.
Z tego co czytałam, to Sisu jest inspirowana tajskimi smokami/wężami Naga. Są silnie powiązane z wodą. Jak oglądałam film to nie miałam skojarzeń z kucykami XD Owszem, trochę kolorowy, ale jak najbardziej prawilny smok z kultury wschodu. I tak jak Agnieszka wsiąkłam w ten świat. Kolory i szczegóły powalają a ulubioną sceną pozostaje chyba pierwsze przywołanie deszczu.
@@adapienkowska2605 Owszem, jednak jest to inspiracja danymi istotami. Trochę ciężko wyglądała by interakcja smoka bez nóg z resztą bohaterów czy nawet z samym światem w przedstawionym filmie. Oglądałam jakiś czas temu filmik o tym skąd wzięte były inspiracje do filmu (i że Sisu to nie chiński smok) i naczytałam się masy komentarzy od podjaranych mieszkańców tych regionów wypunktowujących kolejne elementy filmu zgodne z ich tradycjami: stroje, jedzenie, łodzie nawet miasta. Jakiś buddysta z Indii jarał się tym, że Raya zdejmuje buty jak wchodzi do świątyni (buddyści nie mogą mieć butów na nogach w obliczu boga/świętego) i dodatkowy plus dostała za to że robi to też we wraku statku bo spodziewa się tam zastać smoka. Widać było że Disney zrobił filmem tym wszystkim ludziom dobrze i te łapki u nagi nie są wg mnie jakąś wielką wtopą.
@@sylwiaplaskota962 dokładnie. Chiny mają duży wpły kulturowy na region od zawsze ale Raya to Indochiny,.czyli pogranicze kulturowe z Indiami. I to tam widać. I w sumie z tego co czytałam to naga jako wężo-smok jest w sumie niejednoznaczny. Niby dobry ale z garudami idą na noże. Albo dosłownie są wrogami albo tylko rywalamj. Indochińskim odpowiednikiem naszego "jak pies z kotem" powinno być "jak naga z garudą"
Ja tydzień po seansie nadal rozpływam się przy soundtracku, szczególnie running on raindrops. Co ciekawe oglądając wersję z polskim dubbingiem, jak wchodzi na scenę Sisu, od razu wiadomo, że głosu użycza jej Awkwafina. Doskonała animacja.
Ja, kiedy oglądałem ten film, miałem skojarzenie z "Atlantyda zaginiony ląd" poprzez wątki tego kryształu, walki między ludźmi o serce kultury, odbieranie sobie najważniejszych dobroci, brak zaufania do siebie samego. Podobnie jak w Vaianie, magiczny kamień, szukanie, próba uratowania świata + dodajmy jeszcze waleczne umiejętności Mulan. Jednakże film mi się podobał, byłem zaskoczony, mądry i faktycznie, graficznie przepięknie zrobiony!
Od ponownego otwarcia Cinema City (nie licząc kilku seansów w kinach studyjnych w trakcie samej pandemii), 28 maja, miałem okazję zobaczyć 15 filmów. I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo na ekrany trafiło naprawdę dużo świetnych filmów. Pandemia sprawiła, że paździerzowe zapychacze - zrobione tylko po to, by były - weszły do dystrybucji w streaming lub wprost na nośniki cyfrowe (nie mówię, że wszystkie streaming to paździerze, żeby nie było - mamy implikację, nie równoważność), a te filmy, które miały poczekać i zadebiutować w kinie - tak właśnie zrobiły. Poziom na serio dobry i można sporo perełek złapać. 😉 A jeśli chodzi o animacje, na które czekam, to zdecydowanie Encanto, ale też Pinocchio oczami Guillermo Del Toro. ☺️
Czekam na Encanto i Vivo ,a podobno od 08.08 ma być polska premiera In the Heights, ale niestety nie potrafię znaleźć informacji czy to prawda. Może Macie jakieś znajomości i wiecie , kiedy rzeczywiście ten film pojawi się u nas w kinach? Już nie mogę się doczekać 🥺
Nie do końca się zgodzę To znaczy, bardzo podobały mi się efekty wizualne, postaci były bardzo ciekawe i wizualnie wszystko grało, poza tym uwielbiam wątki azjatyckie i super że Disney w końcu się nimi zainteresował (bo od Mulan było długo nic aż w końcu weszła Wielka Szóstka, która bardzo mi się podobała). Ale. Nie podobał mi się strasznie temat zaufania. Jak dla mnie bardzo ujęty "po macoszemu", ponieważ na starcie mamy wyodrębnione dwie cechy - rozsądek i zaufanie. I tak bardzo mnie boli to, że zostały one zestawione jako przeciwności - co powtarza się zresztą non stop w filmie (przynajmniej w dubbingu, nie wiem jak brzmiało to w oryginale) i to do upadłego, aż ma się tego dość. Jest to dość nieodpowiedzialne podejście, jako że film jest skierowany do dzieci. Tylko że nie rozumiem dlaczego nie można było pokazać jakiegoś złotego środka między jednym, a drugim. Mam wrażenie, że czarne charaktery miały być w ten sposób usprawiedliwione - że oni kierują się rozsądkiem i dobrem własnego królestwa, więc mają jakiś motyw. Który zresztą potem zostaje przełamany więc to nie zadziałało. Ale zbytnie zaufanie też nie jest dobre a takiego komentarza brak. Podobało mi się to, że Disney ruszył nowy temat - jakim było zaufanie, ale uważam, że zrobił to zbyt naiwnie i krótkowzrocznie. Niemniej jednak uważam, że to jeden z lepszych filmów, które ostatnio powstały, ale szkoda że został tak ładnie obrobiony bez przemyślenia głównego tematu.
Dla mnie ten film traktuje o czymś innym, co zostało opakowane w słowo "zaufanie" ze względu na kategorię wiekową 6+. Uważam, że chodzi tu raczej o umiejętność dialogu i współdziałania mimo różnic w światopoglądzie, o dążenie do integrowania społeczeństw a nie podkreślania różnic, które same w sobie nie są złe,o ile nie krzywdzą innych. Dla mnie to był film o tym, że nie jesteśmy samotnymi wyspami i po prostu musimy patrzeć szerzej, doceniać innych,nawet jeśli się z nikmi nie zgadzamy. Natomiast nie chodzi o to by ślepo ufać... Co to to na pewno nie.
Animacje to jedyne filmy, które (zazwyczaj) oglądam z dubbingiem. Nie wiem jak reszta postaci, ale Sisu była w wersji polskiej oczywistym odpowiednikiem Awkwafiny. Jednak Disney sporo wymaga od aktorów dubbingujących ich filmy i zwykle są dobierani po próbkach głosów - to słychać i przy tak charakterystycznym głosie od razu było wiadomo kto podkładał głos w oryginale. Gdyby Awkwafina znała polski to tak by pewnie brzmiała 🙃
Muzyką w filmie Raya i ostatni smok zajmował się James Newton Howard, który też tworzył ścieżkę dźwiękową do Atlantyda: zaginiony ląd. Serdecznie polecam obejrzeć, ten film w pewien sposób czerpie z animacji z 2001
byłam na Rayi i podobało mi się ale nie jakoś mega, może jedynie bardzo jakość amimacji, kilka dni temu oglądałam pingwiny z madagaskaru film z 2014 i tak mi sie mega podobało jak nie pamiętam co i kiedy wcześniej,czułam właśnie taki dziecięcy entuzjazm :)
W ogóle te animacje Disneya po Zaplątanych są jak recykling assetów w Assasin's Creed. Chyba tylko Raya się pozytywnie wybija z tego towarzystwa, bo nawet polinazyjska Vaiana jest wizualnie mocno podobna do Anny. Mam na myśli ten brak proporcji dużych, szczenięcych oczu do reszty ciała.
@@paulinagabrys8874 zdecydowanie się zgadzam. Te same duże oczy, proporcje twarzy, brak włosów na ciele tylko plastelinowo gładka skóra... Nawet matka Anny i Elsy wyglądała identycznie jak jej córki (różniła się tylko włosami xd)
Mam 17 lat i mam wrażenie, że na filmie w kinie lepiej się bawiłam niż dzieci z jakiś półkolonii. A ostatnio mam wrażenie, że Disney i Pixar ostatnio chwalą się wodą i włosami, bo woda też była taka, że ja wierzyłam że to woda.
Oglądałyśmy z moją dziewczyną - jest Wietnamką. Problemem było to, że sporo z tego tygla kulturowego najmocniej bazuje na Laosie I Tajlandii - kostiumy, kuchnia, uczesanie. Wprawdzie były dwa/trzy słowa wietnamskie i główna aktorka tego pochodzenia czy też scenarzyści, indonezyjski teatr cieni, odrobina mongolskich motywów - zbroi ect. Może i narzekam ale przy takich oświadczeniach tygiel powinien być bardziej wymieszany. Muzykę też bym dała na plus. Ach i bym zapomniała, sporo osób zauważyło, romans w tym filmie - i to niekoniecznie 'tradycyjny'. Poza tym to była miła podróż 😁😁
Również oglądałem w oryginale - warto. Nie miałem jeszcze okazji obejrzeć w HDR lub Dolby Vision, a podobno wygląda to bajecznie w tych formatach. Z nowych animacji czekam głównie na Encanto - Lin-Manuel i wszystko jasne.
Normalnie nasze gusty bardziej się zgadzają. Tak jak czekałam na Raye jak szalona, było to dla mnie totalne rozczarowanie. Fabuła pędzi tak ze character development jest strasznie słabo widoczny. Nie czułam ze poznałam lepiej Raye, nie czułam potrzeby jej kibicować. Wizualnie nie było to w stanie dla mnie filmu uratować
Chciałabym napisać coś więcej, ale tak jak obejrzałam film w kwietniu słabo go zapamiętałam. Nawet ten soundtrack, którym tak się zachwycacie kompletnie nic mi nie mówi
Może tak recenzja netflixowej trylogii "Fear Street"? Niby taka pierdoła nie lecąca w kinie ale też coś ciekawszego niż zwykle slashery i całkiem przyjemne do oglądania
Właśnie obejrzalem na D+. Powiem tak, chusteczka była mokra i często w użyciu. Ostani raz tak się czułem podczas oglądania animacji na cudnych "Strażnikach Marzeń"!!! Animacja technicznie przepiękna, włosy, woda, nie do opisania!!! *10/10!!!*
Rysowane animacje Disneya też były przecież w jednym szablonie, mają swój określony styl, którego się trzymają. To tak jakbyś narzekał, że nowe anime wygląda identycznie jak inne anime ;D / Dawid
Mi też nie przeszkadza ten jeden określony styl animacji Disneya, natomiast cieszę się, że w kolejnych produkcjach sięgają po coraz to nowsze settingi i klimaty - na przykład w listopadowym Encanto będzie to kolorowa Kolumbia.
@@sfilmowanitv Właśnie - poza tym często studio Disneya stosowało rotoskopię i kopiowało ujęcia z wcześniejszych filmów, lekko je tylko przerabiając. Najwięcej tego było w filmach z lat 60. i 70.,, choć pojedyncze przypadki dotyczą też filmów z lat 50. i 80. Czy np. Mały John z animowanego "Robin Hooda" z 1973 nie wydał Ci się taki sam jak Baloo z "Księgi dżungli" z 1967? Czy pewne sceny z "Miecza w kamieniu" nie wydały Ci się łudząco podobne do scen ze "101 dalmatyńczyków"? I czy pojedyncze sceny z "Robin Hooda" nie wydały Ci się łudząco podobne do scen z poprzednich filmów? A czy scena tańca z "Pięknej i Bestii" nie przypomina Ci sceny tańca ze "Śpiącej królewny"? th-cam.com/video/ha4P6XF14GA/w-d-xo.html th-cam.com/video/JU21shbaVBo/w-d-xo.html - polecam obejrzeć, BlackWitch. :)
A mnie ten film...... Mocno rozczarował. Nie był ani trochę angażujący, nudny, postaci mnie mocno irytowały. Nie miałam ani trochę funu z tej animacji. A morał wyleciał mi z głowy po 5 minutach.
Wg mnie Luca jest lepszą animacją niż Raya, musicie iść koniecznie i nakręcić odcinek :) Pod względem historii jest bardziej poważna, dorosła i tym samym kierowana do bardziej dorosłego widza (patrz: bez akcji typu bobas i małpki)
"Naprzód"to jednak Pixar, nie Disney a "Frozen II' jest w moim odczuciu ciekawszym filmem od oryginału. Raya jest bardzo fajna, oglądałem po angielsku, mam na 4K UHDBD a ostatnio byłem w kinie na polskiej wersji - szkoda tylko, że soundtrack Jamesa Newtona Howarda nie wyszedł na CD ... I z tego, co słychać to z "Wyprawy do Dżungli" też nie wyjdzie ...
Na początku myślałem, że ten film to taka Disneyowska wersja "Jak Wytresować Smoka" próbująca się przy okazji przypodobać chińskiemu rządowi, ale po zobaczeniu kilku scen walk i waszej recenzji muszę powiedzieć, że jestem nawet zaintrygowany
Raya to Indochiny, czyli Wietnam i sąsiedzi. A Wietnam wbrew logice wojny w Wietnamie jest na bakier z Chinami i jest bardziej w sojuszniczych (choć może to zbyt mocne sformułowanie) stosunkach z USA.
@@annadudzik9130 tzn. Można pół-legalnie obejrzeć na Disney+, kiedy ogarnie się dostęp do zagranicznego konta, ale sfilmowani mówili, że czekają na wejście platformy do Polski, stąd moje pytanie.
@@krzysztofkaminski6446 mnie legalność średnio obchodzi na film czekam od dawna w zasadzie od premiery światowej i trochę drażni mnie to że znaleźć go nie mogę
@@annadudzik9130 jak nie obchodzi cię legalność to znajdziesz mnóstwo stronek, a jak wolisz na Disney+, za opłatą to polecam grupę Disney Plus Polska na fb. Tam ludzie pomagają zdobyć dostęp do platformy w Polsce
ta animacja jest piękna, ale sam film moim zdaniem ma trzy wady: brak oddechu między szalonym tempem akcji, dziwne przejścia między scenami, mało zróżnicowane wizualnie smoki. W sumie tyle...
Film jest ładny, ale wątpliwy moralnie. Cały film pokazuje to, że nieważne jakiego zła się dopuścisz, ile ludzi zamordujesz, ile rodzin rozbijesz, jak bardzo samolubny byś nie był to wystarczy jeden "dobry" uczynek, który może jak najbardziej być samolubny, by wszystko zostało wybaczone i ogólnie wszystko będzie spoko.
A ja odwrotnie - widziałam obie animacje i zdecydowanie bardziej polecam Rayę. Chociaż słuszna uwaga, że Raya dynamiczna, wysokie tempo, feria barw, dużo się dzieje, zaś Luca spokojniej, więcej refleksji, lekko, wakacyjnie, sielankowo :)
Bo premierę kinową w USA miał kilka miesięcy temu i jednocześnie pojawił się na Disney+, które w Polsce wciąż jest oficjalnie niedostępne. Amazon Prime ma film w bibliotece, ale także nie u nas. / Dawid
@@sfilmowanitv Dziękuję za odpowiedź. Trochę szkoda - ale rozumiem, że czasem po prostu "nie ma o czym gadać". ;) Grupa docelowa i tak będzie wniebowzięta filmem - niezależnie od jego jakości.
Dla mnie Raya to arcydzieło, świetna animacja, fabuła, muzyka, role. Wszystko jest dawkowane w nienachalny i wystarczająco by zrozumieć bądź odczuć prezentowane sceny. Nie da się nie uronić łzy podczas seansu. (oryginalna wersja)
Moim zdaniem najgorszy film disneya, ani przez sekunde nie obchodzilo mnie co sie dzieje na ekranie. Sceny walki- czekalam az sie skoncza. Muzyka totalnie nijaka i tendencyjna, postaci animowane jak ze starej gry komputerowej takie plastelinowe ludziki, nudny w polowie wylaczylam do tego toksyczny moral 2 razy ktos cie zawiodl daj mu 3 szanse
Klimatyzacje naprawdę nie są już takie drogie, a mając taką w pokoju można nagrywać nawet blasku świateł ;) Albo wróćcie do starego i dobrego, czyli nagrywania w kinach!
Dla mnie rozczarowanie :( Morał strasznie wciskany na siłę, z którym nie do końca się z nim zgadzam. Przewidywalna historia, a bohaterowie, których poznajemy nie przypadli mi do gustu- szczególnie dzidzia. Sisu irytująca. Nie porwał mnie humor filmu. Tempo strasznie dziwne, dla mnie za szybkie. Historia zdecydowanie bardziej nadawałaby się na serial. Zdecydowanie jednak animacja i muzyka jest ogromnym plusem filmu! Na Spotify parę utworów leci w kółko. To jak zbudowany jest świat też bardzo mi się podobało- kultura, kolory, historia! A Raya jako postać jest przecudowna. Sceny walk- miodzio! Warto zobaczyć, jeśli ktoś bardzo chce, ale nie nastawiała bym się na arcydzieło, a raczej na coś okej. Bardziej podobało mi się Soul i Luca :)
Widziałem różne opinie, że przesłanie Rayi jest miejscami tak naiwne, że aż nieco szkodliwe - "Niezależnie od tego, ile razy ktoś Cię oszuka, to raz po raz powinieneś/powinnaś wyciągać do tego kogoś dłoń, wybaczyć i spróbować znowu zaufać". Gdyby coś takiego przełożyć na naszą rzeczywistość, to źle mogłoby się skończyć ponowne zaufanie komuś, kto już ze dwa razy wbił nam nóż w plecy. Jak rozumiem z recenzji, odczytaliście to jednak inaczej? :)
chcemy Lukę!
Też bardzo chcę Recenzje Lucy
Ale tez bym chciał recenzje Space Jam Z LeBronem
Ale tez bym chciał recenzje Space Jam Z LeBronem
Wolę nie, dawno tak nudnej bajki jak Luca nie widziałam
Like za profilowe
Naprawdę dobry film, chociaż gna w tak szalonym tempie, nie pozwalając widzowi zostać w jednym królestwie, że aż chciałoby się rozbić go na jakąś trylogię. Tam jest masa rzeczy, o których można opowiedzieć, mnóstwo wątków, które można by dodać nowym członkom ekipy, zgarnianym po drodze, wiele dróg i tajemnic każdego z królestw do odkrycia. Film, choć z prostą fabułą, urzeka wieloma sceneriami i konkretnymi scenami (cmenarzysko smoków
Rozwój świata zawsze możemy zobaczyć w ewentualnych kontynuacjach, na co prywatnie liczę :) / Dawid
@@sfilmowanitv Może serial o Kumandrze, skoro będzie już Zootopia+ i serialowa Moana. :)
Brzmi jak dobry pomysł! / Dawid
@@szymonrogowski6393Mam mieszanie uczucia co do seriali na podstawie pełnometrażowych animacji. Pełnometrażowki mają duży budżet i urzekają szczegółami świata który przedstawiają. Seriale takiego budżetu raczej nie mają. Póki co odbiłam się od dwóch seriali na podstawie pełnometrażowki (jak wytresować smoka i madagaskar) głównie przez spadek jakości. Miałam wrażenie, że oglądałam przerywnik filmowy (pełnometrażowy smok) w hd a potem dali mi grać na niskich detalach (serial). I pięknie animowany smok w locie w serialu porusza się jak drewniany klocek.
Ja chyba czekam na Encanto. Myślę, że to będzie coś ciekawego, przynajmniej dla mnie. Dodatkowo główna bohaterka ma okulary (mam się z kim utożsamiać bardziej XD)
W dubbingu SIsu podkłada głos Katarzyna Dąbrowska (znana "na dobre i na złe" jak ktoś ogląda xD). Jej wersja Sisu jest mega zabawna i bardzo podobnie brzmi jak Awkwafina (to moje zdanie). Jej teksty gdy spotyka się z Rayą 🤣 Mega
Ja się cieszę że Disney idzie w inne kultury, i mam wrażenie że te azjatyckie animowane Disneye są najciekawsze bo bohaterki są z krwi i kości i jest wartka akcja. No i są smoki. Smoki to automatycznie +100 do oceny🐉❤. Bo te smoki z Indochin w Rayi są takie nietypowe no i sam region nie jest kulturowo jakoś znany szerzej (i nie, filmy o wojnie w Wietnamie i okolicach się nie liczą). No i Than pokazała hejterom że mogą ją cmoknąć w... piętę. Aha, smoki z Dalekiego Wschodu są takie krokodyko-wężowe z czupryną. (Czemu smok w tym regionie jest kojarzony z wodą i kontrolą pogody? Bo najprawdopodobniej są przerobionym wizerunkiem krokodyla, który ma naturalny dar "przepowiadania" pogody, czyli naturalny barometr) Zgodzę się że są takie kucykowate, ale ta czupryna ma uzasadnienie w kulturze regionu.
Ostatnio zmasakrowal mulan takze no
@@jedrusnowak3317 Można powiedzieć, że ma takie 3 udane i 1 nie udane. W sensie tak z wschodniej półkuli. Te 3 to Raya, Vaiana i animowana Mulan. Więc chyba idzie im dobrze 🤷🏻♀️
@@thopazonyx4440 co wy z tą vaiana. To Moana oryginalnie i zmienili jej ikie tylko dlatego ze po angielsku kojarzy się z jęczenien :p
@@jedrusnowak3317 Ja słyszałam wersję, że zmieniono by po wyszukaniu nie wyświetliła się dzieciom w necie bodajże włoska prostytutka, czy coś. Obie są poprawne. Ja używam raz Moana, raz Vaiana. Oba mi się tak samo podobają. Częściej jednak Vaiana, bo trailery polskie widziałam wcześniej i oglądałam w polskiej wersji dubbingowej.
@@thopazonyx4440 No nie wiem czy animowana mulan się udała jeśli Chińczycy jej nie lubią :/ choć sam film jest ok
Z tego co czytałam, to Sisu jest inspirowana tajskimi smokami/wężami Naga. Są silnie powiązane z wodą. Jak oglądałam film to nie miałam skojarzeń z kucykami XD Owszem, trochę kolorowy, ale jak najbardziej prawilny smok z kultury wschodu. I tak jak Agnieszka wsiąkłam w ten świat. Kolory i szczegóły powalają a ulubioną sceną pozostaje chyba pierwsze przywołanie deszczu.
Naga nie mają nóg, sporo Azjatów Południowo-wschodnich zwracało na to uwagę.
@@adapienkowska2605 Owszem, jednak jest to inspiracja danymi istotami. Trochę ciężko wyglądała by interakcja smoka bez nóg z resztą bohaterów czy nawet z samym światem w przedstawionym filmie. Oglądałam jakiś czas temu filmik o tym skąd wzięte były inspiracje do filmu (i że Sisu to nie chiński smok) i naczytałam się masy komentarzy od podjaranych mieszkańców tych regionów wypunktowujących kolejne elementy filmu zgodne z ich tradycjami: stroje, jedzenie, łodzie nawet miasta. Jakiś buddysta z Indii jarał się tym, że Raya zdejmuje buty jak wchodzi do świątyni (buddyści nie mogą mieć butów na nogach w obliczu boga/świętego) i dodatkowy plus dostała za to że robi to też we wraku statku bo spodziewa się tam zastać smoka. Widać było że Disney zrobił filmem tym wszystkim ludziom dobrze i te łapki u nagi nie są wg mnie jakąś wielką wtopą.
@@sylwiaplaskota962 dokładnie. Chiny mają duży wpły kulturowy na region od zawsze ale Raya to Indochiny,.czyli pogranicze kulturowe z Indiami. I to tam widać. I w sumie z tego co czytałam to naga jako wężo-smok jest w sumie niejednoznaczny. Niby dobry ale z garudami idą na noże. Albo dosłownie są wrogami albo tylko rywalamj. Indochińskim odpowiednikiem naszego "jak pies z kotem" powinno być "jak naga z garudą"
Raya bardzo mi się spodobała! Nie dość że wypełniona akcją, oryginalna animacja to najlepsza przygodówka od dawna
Jeżeli chodzi o kolorystykę ( po zwiastunie) to taka Vaiana 2. Ale to dobrze bo Vaiana byla super.
Ja oglądałam z polskim dubbingiem i też fajnie działa. Sisu świetnie dobrana 😀
Ja tydzień po seansie nadal rozpływam się przy soundtracku, szczególnie running on raindrops. Co ciekawe oglądając wersję z polskim dubbingiem, jak wchodzi na scenę Sisu, od razu wiadomo, że głosu użycza jej Awkwafina. Doskonała animacja.
Ja, kiedy oglądałem ten film, miałem skojarzenie z "Atlantyda zaginiony ląd" poprzez wątki tego kryształu, walki między ludźmi o serce kultury, odbieranie sobie najważniejszych dobroci, brak zaufania do siebie samego. Podobnie jak w Vaianie, magiczny kamień, szukanie, próba uratowania świata + dodajmy jeszcze waleczne umiejętności Mulan. Jednakże film mi się podobał, byłem zaskoczony, mądry i faktycznie, graficznie przepięknie zrobiony!
Ja czekam na Sing 2 oraz minionki wejście gru oraz czekam na recenzje na spirit untamed
Jestem tak pochłonięta przeklętą robotą, że nawet nie zarejestrowałam, że takie cudo ma zamiar powstać. 😍 I jest tak dobre!
Od ponownego otwarcia Cinema City (nie licząc kilku seansów w kinach studyjnych w trakcie samej pandemii), 28 maja, miałem okazję zobaczyć 15 filmów. I jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo na ekrany trafiło naprawdę dużo świetnych filmów. Pandemia sprawiła, że paździerzowe zapychacze - zrobione tylko po to, by były - weszły do dystrybucji w streaming lub wprost na nośniki cyfrowe (nie mówię, że wszystkie streaming to paździerze, żeby nie było - mamy implikację, nie równoważność), a te filmy, które miały poczekać i zadebiutować w kinie - tak właśnie zrobiły. Poziom na serio dobry i można sporo perełek złapać. 😉
A jeśli chodzi o animacje, na które czekam, to zdecydowanie Encanto, ale też Pinocchio oczami Guillermo Del Toro. ☺️
Oooo, ale Kubo na półce obok Szczerbatka 🖤 *chlip chlip*
Dawno nie weszłam tak szybko w powiadomienia! Od wyjścia z kina 2 tygodnie temu, czekałam na waszą ocenę
Czekam na Encanto i Vivo ,a podobno od 08.08 ma być polska premiera In the Heights, ale niestety nie potrafię znaleźć informacji czy to prawda. Może Macie jakieś znajomości i wiecie , kiedy rzeczywiście ten film pojawi się u nas w kinach? Już nie mogę się doczekać 🥺
Nie do końca się zgodzę
To znaczy, bardzo podobały mi się efekty wizualne, postaci były bardzo ciekawe i wizualnie wszystko grało, poza tym uwielbiam wątki azjatyckie i super że Disney w końcu się nimi zainteresował (bo od Mulan było długo nic aż w końcu weszła Wielka Szóstka, która bardzo mi się podobała).
Ale. Nie podobał mi się strasznie temat zaufania. Jak dla mnie bardzo ujęty "po macoszemu", ponieważ na starcie mamy wyodrębnione dwie cechy - rozsądek i zaufanie. I tak bardzo mnie boli to, że zostały one zestawione jako przeciwności - co powtarza się zresztą non stop w filmie (przynajmniej w dubbingu, nie wiem jak brzmiało to w oryginale) i to do upadłego, aż ma się tego dość. Jest to dość nieodpowiedzialne podejście, jako że film jest skierowany do dzieci. Tylko że nie rozumiem dlaczego nie można było pokazać jakiegoś złotego środka między jednym, a drugim. Mam wrażenie, że czarne charaktery miały być w ten sposób usprawiedliwione - że oni kierują się rozsądkiem i dobrem własnego królestwa, więc mają jakiś motyw. Który zresztą potem zostaje przełamany więc to nie zadziałało. Ale zbytnie zaufanie też nie jest dobre a takiego komentarza brak.
Podobało mi się to, że Disney ruszył nowy temat - jakim było zaufanie, ale uważam, że zrobił to zbyt naiwnie i krótkowzrocznie. Niemniej jednak uważam, że to jeden z lepszych filmów, które ostatnio powstały, ale szkoda że został tak ładnie obrobiony bez przemyślenia głównego tematu.
Dla mnie ten film traktuje o czymś innym, co zostało opakowane w słowo "zaufanie" ze względu na kategorię wiekową 6+. Uważam, że chodzi tu raczej o umiejętność dialogu i współdziałania mimo różnic w światopoglądzie, o dążenie do integrowania społeczeństw a nie podkreślania różnic, które same w sobie nie są złe,o ile nie krzywdzą innych. Dla mnie to był film o tym, że nie jesteśmy samotnymi wyspami i po prostu musimy patrzeć szerzej, doceniać innych,nawet jeśli się z nikmi nie zgadzamy. Natomiast nie chodzi o to by ślepo ufać... Co to to na pewno nie.
Będzie recenzja filmu ,,Luca''?
Animacje to jedyne filmy, które (zazwyczaj) oglądam z dubbingiem. Nie wiem jak reszta postaci, ale Sisu była w wersji polskiej oczywistym odpowiednikiem Awkwafiny. Jednak Disney sporo wymaga od aktorów dubbingujących ich filmy i zwykle są dobierani po próbkach głosów - to słychać i przy tak charakterystycznym głosie od razu było wiadomo kto podkładał głos w oryginale. Gdyby Awkwafina znała polski to tak by pewnie brzmiała 🙃
Byłam właśnie w niedzielę z przyjaciółką i obie byłyśmy zauroczone. 💚 Smoczyca jest cudna.
Mam nadzieję, że ta animacja zostanie doceniona, a nie pominięta...
Muzyką w filmie Raya i ostatni smok zajmował się James Newton Howard, który też tworzył ścieżkę dźwiękową do Atlantyda: zaginiony ląd. Serdecznie polecam obejrzeć, ten film w pewien sposób czerpie z animacji z 2001
No oczywiście czekam z kidsami na hotel Transylwania :)
Będzie recenzja " Soul" pixara?
byłam na Rayi i podobało mi się ale nie jakoś mega, może jedynie bardzo jakość amimacji, kilka dni temu oglądałam pingwiny z madagaskaru film z 2014 i tak mi sie mega podobało jak nie pamiętam co i kiedy wcześniej,czułam właśnie taki dziecięcy entuzjazm :)
Pingwiny zawsze dobre ♡
Czy tylko mi ten smok z "twarzy" przypominał Elsę z Krainy Lodu ? xD
Tez
W ogóle te animacje Disneya po Zaplątanych są jak recykling assetów w Assasin's Creed. Chyba tylko Raya się pozytywnie wybija z tego towarzystwa, bo nawet polinazyjska Vaiana jest wizualnie mocno podobna do Anny. Mam na myśli ten brak proporcji dużych, szczenięcych oczu do reszty ciała.
@@paulinagabrys8874 zdecydowanie się zgadzam. Te same duże oczy, proporcje twarzy, brak włosów na ciele tylko plastelinowo gładka skóra... Nawet matka Anny i Elsy wyglądała identycznie jak jej córki (różniła się tylko włosami xd)
@@Cytrusowy_Lunatyk tam można to chociaż tłumaczyć pokrewieństwem😂
Mam 17 lat i mam wrażenie, że na filmie w kinie lepiej się bawiłam niż dzieci z jakiś półkolonii. A ostatnio mam wrażenie, że Disney i Pixar ostatnio chwalą się wodą i włosami, bo woda też była taka, że ja wierzyłam że to woda.
Oglądałyśmy z moją dziewczyną - jest Wietnamką. Problemem było to, że sporo z tego tygla kulturowego najmocniej bazuje na Laosie I Tajlandii - kostiumy, kuchnia, uczesanie. Wprawdzie były dwa/trzy słowa wietnamskie i główna aktorka tego pochodzenia czy też scenarzyści, indonezyjski teatr cieni, odrobina mongolskich motywów - zbroi ect. Może i narzekam ale przy takich oświadczeniach tygiel powinien być bardziej wymieszany. Muzykę też bym dała na plus. Ach i bym zapomniała, sporo osób zauważyło, romans w tym filmie - i to niekoniecznie 'tradycyjny'. Poza tym to była miła podróż 😁😁
Dobra, olewam to- mam 33 lata i idę w najbliższy weekend sama na tą bajkę 👍
Phi - ja byłam na Tomie i Jerrym Luce. Raya w ten weekend ;)
W tygodniu dorosłe filmy oglądam, wewnętrzne dziecko karmię w weekendy ;)
Mam 32 lata i też byłam sama. Na sali ze mną 2 osoby :/ trochę szkoda, bo film super
Tak trzeba żyć.
NASZE MAGICZNE ENCANTO
Również oglądałem w oryginale - warto. Nie miałem jeszcze okazji obejrzeć w HDR lub Dolby Vision, a podobno wygląda to bajecznie w tych formatach. Z nowych animacji czekam głównie na Encanto - Lin-Manuel i wszystko jasne.
Normalnie nasze gusty bardziej się zgadzają. Tak jak czekałam na Raye jak szalona, było to dla mnie totalne rozczarowanie. Fabuła pędzi tak ze character development jest strasznie słabo widoczny. Nie czułam ze poznałam lepiej Raye, nie czułam potrzeby jej kibicować. Wizualnie nie było to w stanie dla mnie filmu uratować
Chciałabym napisać coś więcej, ale tak jak obejrzałam film w kwietniu słabo go zapamiętałam. Nawet ten soundtrack, którym tak się zachwycacie kompletnie nic mi nie mówi
Mówi się, że odbiór filmu w 50% zależy od naszego nastroju i warunków podczas seansu, więc może trafiłaś na ten zły czas z oglądaniem :) / Dawid
Jest jeszcze szansa na recenzje Annette jakoś w tym tygodniu lub w pierwszej połowie przyszłego?
Może tak recenzja netflixowej trylogii "Fear Street"? Niby taka pierdoła nie lecąca w kinie ale też coś ciekawszego niż zwykle slashery i całkiem przyjemne do oglądania
Czekam aż zmasakrujecie Kosmiczny mecz 😂 a co do Rayi to przepiękna animacja i jak zwykle super recka z waszej strony : )
Właśnie obejrzalem na D+. Powiem tak, chusteczka była mokra i często w użyciu.
Ostani raz tak się czułem podczas oglądania animacji na cudnych "Strażnikach Marzeń"!!!
Animacja technicznie przepiękna, włosy, woda, nie do opisania!!!
*10/10!!!*
Za zachodnią granicą jest DVD z polską wersją ;)
W angielskie wersji to Awkwafina jest po prostu boska. Oglądam z nią wszytko jak leci od tej animacji.
Dzięki Waszej recenzji mam ochotę pójść do kina na tę animację :-D Teraz czekam na opinię od was odnośnie najnowszego filmu Pixara "Luca" :-)
Moim zdaniem Raya było bardzo przyjemnym filmem do oglądania
Raya jest mega 💜
To gooogluje i ide oglafdac :) Oczywiscie w oryginale.
Edit:
Az sie poplakalam :D Super!
Mnie denerwują tylko te postacie w stylu Frozen, brak zróżnicowania wizualnego, stylistyki.
Rysowane animacje Disneya też były przecież w jednym szablonie, mają swój określony styl, którego się trzymają. To tak jakbyś narzekał, że nowe anime wygląda identycznie jak inne anime ;D / Dawid
Mi też nie przeszkadza ten jeden określony styl animacji Disneya, natomiast cieszę się, że w kolejnych produkcjach sięgają po coraz to nowsze settingi i klimaty - na przykład w listopadowym Encanto będzie to kolorowa Kolumbia.
@@sfilmowanitv Każdy odróżni styl np. Mulan od Kopciuszka- a to tylko skrajny przykład. Większość miała jakiś styl, określoną kreske itp.
No dobrze, ale te filmy dzieli kilka dekad, więc to naturalne, że styl animacji ewoluował, ale nie zmienił się drastycznie :) / Dawid
@@sfilmowanitv Właśnie - poza tym często studio Disneya stosowało rotoskopię i kopiowało ujęcia z wcześniejszych filmów, lekko je tylko przerabiając. Najwięcej tego było w filmach z lat 60. i 70.,, choć pojedyncze przypadki dotyczą też filmów z lat 50. i 80.
Czy np. Mały John z animowanego "Robin Hooda" z 1973 nie wydał Ci się taki sam jak Baloo z "Księgi dżungli" z 1967? Czy pewne sceny z "Miecza w kamieniu" nie wydały Ci się łudząco podobne do scen ze "101 dalmatyńczyków"? I czy pojedyncze sceny z "Robin Hooda" nie wydały Ci się łudząco podobne do scen z poprzednich filmów? A czy scena tańca z "Pięknej i Bestii" nie przypomina Ci sceny tańca ze "Śpiącej królewny"?
th-cam.com/video/ha4P6XF14GA/w-d-xo.html
th-cam.com/video/JU21shbaVBo/w-d-xo.html - polecam obejrzeć, BlackWitch. :)
Kochani, czas przejsc na oswietlenie ledowe (wystarcza Wam dwie 60tki). Nie grzeja sie tak :)
A mnie ten film...... Mocno rozczarował. Nie był ani trochę angażujący, nudny, postaci mnie mocno irytowały. Nie miałam ani trochę funu z tej animacji. A morał wyleciał mi z głowy po 5 minutach.
Ja czekam na "Wróg doskonały", mam nadzieję, że podzielicie się swoimi odczuciami z filmu. Nie da się jednak ukryć, że zachęciliście do Disneya 😊
Wróg doskonały oglądałam i udany film jak dla mnie :)
Uwielbiam was oglądać :D
Ja już widziałam dwa razy (w oryginale) 😊 super film
czekam na recenzję filmu "Nikt"!!!
Luca obejrzany przypadkiem, a to fantastyczny film, wszystko w nim układa się z doskonałą prostotą.
Totoro💚
Wybieracie się w tym roku na Nowe Horyzonty do Wrocławia?
jestem w 1/3 i mam pewne skojarzenia: Disney zrobił remake "Tajemnicy Sagali"
Od razu pomyślałam o Sagali jak padło, że film jest o zbieraniu kawałków magicznego kamienia 😃
Wg mnie Luca jest lepszą animacją niż Raya, musicie iść koniecznie i nakręcić odcinek :) Pod względem historii jest bardziej poważna, dorosła i tym samym kierowana do bardziej dorosłego widza (patrz: bez akcji typu bobas i małpki)
A, no i włoski klimat sprawił, że poczułem się jak na wakacjach :D
Zazwyczaj zgadzam się z Wami we wszystkim, ale jeśli chodzi o dubbing filmów animowanych, to oryginalny dubbing nie ma podjazdu do polskiego
ta animacja daje vibe spirited away i jak wytresowac smoka w jednym, zwlaszcza po zdaniu, ze ludzie nie zasluguja na smoki itp XD
"Naprzód"to jednak Pixar, nie Disney a "Frozen II' jest w moim odczuciu ciekawszym filmem od oryginału.
Raya jest bardzo fajna, oglądałem po angielsku, mam na 4K UHDBD a ostatnio byłem w kinie na polskiej wersji - szkoda tylko, że soundtrack Jamesa Newtona Howarda nie wyszedł na CD ... I z tego, co słychać to z "Wyprawy do Dżungli" też nie wyjdzie ...
Pixar należy do Disneya, więc taki skrót myślowy nie jest błędny :D / Dawid
Na początku myślałem, że ten film to taka Disneyowska wersja "Jak Wytresować Smoka" próbująca się przy okazji przypodobać chińskiemu rządowi, ale po zobaczeniu kilku scen walk i waszej recenzji muszę powiedzieć, że jestem nawet zaintrygowany
Raya to Indochiny, czyli Wietnam i sąsiedzi. A Wietnam wbrew logice wojny w Wietnamie jest na bakier z Chinami i jest bardziej w sojuszniczych (choć może to zbyt mocne sformułowanie) stosunkach z USA.
Kiedy bedzie recenzja obecnosc 3?
Nie będzie. / Dawid
Czemu tak późno?
Przecież mówimy na początku/A.
Chce "Nasze Magiczne Encanto" jak wyjdzie!
Gdzie oglądaliście oryginalną wersję językową?
Też bym chciała wiedzieć może gdzieś on line
@@annadudzik9130 tzn. Można pół-legalnie obejrzeć na Disney+, kiedy ogarnie się dostęp do zagranicznego konta, ale sfilmowani mówili, że czekają na wejście platformy do Polski, stąd moje pytanie.
@@krzysztofkaminski6446 mnie legalność średnio obchodzi na film czekam od dawna w zasadzie od premiery światowej i trochę drażni mnie to że znaleźć go nie mogę
@@annadudzik9130 jak nie obchodzi cię legalność to znajdziesz mnóstwo stronek, a jak wolisz na Disney+, za opłatą to polecam grupę Disney Plus Polska na fb. Tam ludzie pomagają zdobyć dostęp do platformy w Polsce
ta animacja jest piękna, ale sam film moim zdaniem ma trzy wady: brak oddechu między szalonym tempem akcji, dziwne przejścia między scenami, mało zróżnicowane wizualnie smoki. W sumie tyle...
Zrobicie recenzje "kosmiczny mecz nowa era"? ♥
Film jest ładny, ale wątpliwy moralnie.
Cały film pokazuje to, że nieważne jakiego zła się dopuścisz, ile ludzi zamordujesz, ile rodzin rozbijesz, jak bardzo samolubny byś nie był to wystarczy jeden "dobry" uczynek, który może jak najbardziej być samolubny, by wszystko zostało wybaczone i ogólnie wszystko będzie spoko.
Teraz czekać tylko na polskie wydanie blu-ray.
ja czekam na Encanto! od Disneya :))
Boboszatan i wszystko pozamiatane.
disney zrobił dobrze, bo smok jest wodny, ale design wyszedł okropnie, puchata elsa XD
Szczerbatek zarąbisty!
Miałam iść na Lucę, a teraz zastanawiam się nad tym czy jednak lepszym wyborem będzie Raya 🙂 A wcześniej w ogóle nie brałam tej animacji pod uwagę
Widziałem obie, polecam obie, ale jeśli masz wybór pomiędzy A, a B, to jednak bym wybrał Luca
na oba należy iść. NALEŻY.
Warto iść na obie, ale dla mnie Raya to wielkie rozczarowanie. Ostatni smok ma bardzo mieszane recenzje, za to Luca podoba się większości ;)
Luca bardziej wakacyjne, powolne i przyjemne. Raya wypełniona akcją. Dwie zupełnie inne animacje, w mojej opinii obie warte zobaczenia.
A ja odwrotnie - widziałam obie animacje i zdecydowanie bardziej polecam Rayę. Chociaż słuszna uwaga, że Raya dynamiczna, wysokie tempo, feria barw, dużo się dzieje, zaś Luca spokojniej, więcej refleksji, lekko, wakacyjnie, sielankowo :)
Czekamy na Kosmiczny mecz nowa era
Żyję w nadziei na Lucę
Ja czekam na Sing 2 :)
Dlaczego to dopiero teraz jest w kinie, jak już dawno lata to w necie i można było to zobaczyć na Amazon Prime???
Bo premierę kinową w USA miał kilka miesięcy temu i jednocześnie pojawił się na Disney+, które w Polsce wciąż jest oficjalnie niedostępne. Amazon Prime ma film w bibliotece, ale także nie u nas. / Dawid
@@sfilmowanitv oh vpn to dobra rzecz.
Będzie recenzja Luca?
Słuchałeś do końca?/A.
@@sfilmowanitv dobra to mam nadzieję że się pojawi jak nadrobicie 😃
A będzie recenzja do animacji Luca? 🥺
A ta recenzja obejrzana do końca? ;) / Dawid
Jejutku, a myślałam że tylko ja się rozczarowałam Soul o.O
Czy jest szansa na recenzję "Psi Patrol Film"? Pytam serio - jestem ciekawa, czy można o tym filmie coś ciekawego powiedzieć.
Nie, mamy inne plany :) /A.
@@sfilmowanitv Dziękuję za odpowiedź. Trochę szkoda - ale rozumiem, że czasem po prostu "nie ma o czym gadać". ;) Grupa docelowa i tak będzie wniebowzięta filmem - niezależnie od jego jakości.
Wszyscy ludzie: Dej kamienia
Dla mnie Raya to arcydzieło, świetna animacja, fabuła, muzyka, role. Wszystko jest dawkowane w nienachalny i wystarczająco by zrozumieć bądź odczuć prezentowane sceny. Nie da się nie uronić łzy podczas seansu. (oryginalna wersja)
Będzie recenzja Space Jam:New Legacy?
Moim zdaniem najgorszy film disneya, ani przez sekunde nie obchodzilo mnie co sie dzieje na ekranie. Sceny walki- czekalam az sie skoncza. Muzyka totalnie nijaka i tendencyjna, postaci animowane jak ze starej gry komputerowej takie plastelinowe ludziki, nudny w polowie wylaczylam do tego toksyczny moral 2 razy ktos cie zawiodl daj mu 3 szanse
Berlin AlexanderPlatz!
Nagrajcie recenzje Rojst 97
Klimatyzacje naprawdę nie są już takie drogie, a mając taką w pokoju można nagrywać nawet blasku świateł ;) Albo wróćcie do starego i dobrego, czyli nagrywania w kinach!
To nie wypada
Moje enchanto
TO NIE WYPANDA
pomineliscie przeslanie o wodzie w tym filmie, czy relacji LGBT Raya / Namaari. Pozdro
Dla mnie rozczarowanie :( Morał strasznie wciskany na siłę, z którym nie do końca się z nim zgadzam. Przewidywalna historia, a bohaterowie, których poznajemy nie przypadli mi do gustu- szczególnie dzidzia. Sisu irytująca. Nie porwał mnie humor filmu. Tempo strasznie dziwne, dla mnie za szybkie. Historia zdecydowanie bardziej nadawałaby się na serial.
Zdecydowanie jednak animacja i muzyka jest ogromnym plusem filmu! Na Spotify parę utworów leci w kółko. To jak zbudowany jest świat też bardzo mi się podobało- kultura, kolory, historia! A Raya jako postać jest przecudowna. Sceny walk- miodzio!
Warto zobaczyć, jeśli ktoś bardzo chce, ale nie nastawiała bym się na arcydzieło, a raczej na coś okej. Bardziej podobało mi się Soul i Luca :)
Mi się osobiście nie podobał, bo na końcu film złamał prawa swojego świata :/
Widziałem różne opinie, że przesłanie Rayi jest miejscami tak naiwne, że aż nieco szkodliwe - "Niezależnie od tego, ile razy ktoś Cię oszuka, to raz po raz powinieneś/powinnaś wyciągać do tego kogoś dłoń, wybaczyć i spróbować znowu zaufać". Gdyby coś takiego przełożyć na naszą rzeczywistość, to źle mogłoby się skończyć ponowne zaufanie komuś, kto już ze dwa razy wbił nam nóż w plecy. Jak rozumiem z recenzji, odczytaliście to jednak inaczej? :)
Nie chodzi przecież o to, żeby przy każdej okazji ślepo ufać drugiej stronie, a o to, żeby szukać porozumienia pomimo różnic i nienawiści :) / Dawid
Ja się trochę wtrącę, ale uważam, że na przykładzie Sisu pokazano, że to wyciąganie ręki też powinno mieć swoje granice ;)
Morał w tym filmie i jego egzekucje skopali
:D
Dragon ball?
Pierwszy
Słaby film nie polecam
Wy to lepiej idźcie na Ściemę po polsku na to czekają wszyscy, a nie kolejne widowisko pana Disneya kogo to obchodzi xD
Nas. I recenzujemy to, o czym chcemy rozmawiać ;) / Dawid
Oj z pewnością więcej osob obchodzi widowisko pana Disneya niż ściema po polsku XD