Jak chronić dziecko przed tym poczuciem inności? Mój synek nosi aparaty słuchowe, wychowuję go sama jest w spektrum autyzmu. Ma dopiero 2,5 roczku i od początku życia wolny czas wypełniają nam różne terapie przez co no nie ma zbyt wiele czasu by np. bawić się w piaskownicy z dzieciakami z osiedla. Synek jest coraz bardziej kontaktowy, zaczyna mówić co jest wielkim sukcesem i ułatwia mu kontakty z innymi dziećmi a poziom frustracji spadł.Ale jeśli już wyjdziemy do tych dzieci to już na starcie mój synek jest postrzegany przez inne dzieci i ich rodziców jako inny. Dzieci słabo go znają , w dodatku aparaty słuchowe sprawiają,że dzieci boją się podchodzić do niego. Podróżuję z synkiem, zabieram go do zoo na przedstawienia, pokazuję świat,by był w nim obyty, pod względem materialnym też zapewniam mu dobrej jakości rzeczy, żeby też i tym względem nie odstawał...no ale widzę już teraz,że nie unikniemy odrzucania, osądzania.
Paradoksalnie jest jeszcze druga strona medalu, czyli ze względu na bardzo wysoki poziom samorozwoju (duchowo- mentalnego) można- z czasem- przestać pasować do "gniazda", czy to rodzinnego, czy nawet pochodzenia oraz społeczności/ szerszej grupy społecznej, co ponosi za sobą pewne koszty alternatywne (nawet nieźle ogarnęła to Kamila Kaźmierczak na swoim kanale YT- mądra dziewczynka i pokorna, bo ciągle "szuka", więc jest "godna dyskusji"~ Schopenhauer). Czy to źle? Nie, bo wtedy nie ma poczucia wyobcowania, czy samotności (występuje "osamotnienie" z wyboru, ale ono nie zabiera szczęścia/ radości życia, tylko generuje "koszty"; wtedy należy znaleźć pasująca grupę, a nawet inny kraj, gdzie co innego jest "normalne", czyli uznane za normę społeczną przez ogół społeczeństwa). To tak w skrócie... Pozdrawiam :)
@@herbatkazpsychologiem nie ma za co. *A z filozofii, to tzw. "osobnik przejściowy" (zmienia "historię rodu" i takimi ludźmi byli np. ojcowie Zbigniewa Jakubasa/ Dariusza Mioduskiego/ sióstr Polgar/ prof. Matczaka/ etc. W skrócie- nie chodzi o sukces, a to jak się rozwinęli i jak wychowali dzieci i zapewne również stanie się nią- tj. osobnikiem przejściowym- Kamila Kaźmierczak).
Dzień dobry, jak poradzić sobie z sytuacją, gdy sąsiad, z którym mamy z mężem bardzo życzliwe stosunki, zadaje nam mnóstwo pytań, typu: "co jedliśmy na obiad? Gdzie idę z dzieckiem na spacer i po co, gdzie byłam? Kiedy mój mąż wraca z pracy? Co kupiłam w sklepie?" Czuję się osaczona pytaniami i nie wiem, jak zareagować, żeby nie wyjść na przewrażliwioną, a uważam, że pytania są zbyt częste i prywatne. Pozdrawiam
Mozliwisci wiele...np...Reaguj uśmiechem, delikatnie, nic kompletnie nie komentując...albo zadaj mu pytanie: po co mu to wiedzieć i co ta wiedzą zmieni w jego życiu? Albo jaka jest intencja tego komunikatu? Bądź, czy nie uważa Pan, że te pytania są zbyt osobiste?
Mam taką samą sytuację z kuzynką. Zadaje pytanie co gotowałam, gdzie byłam w chwili gdy nie od razu odebrałam telefon, itp. Stawia jakby pod ścianą,a ja mam jej się tłumaczyć. Chętnie bym się dowiedziała jakie są sposoby na taką osobę.
@@anais.207 oczekiwania innych to nie nasze deklaracje. Nie trzeba odbierać od razu, to kwestia szacunku I odpowiedzialności co zrobimy z tym, że ktoś do nas dzwoni. Granice są kluczowe.
@@Obserwator11 To moja kuzynka, a tak jakby czuła się dotknięta, że nie odbieram telefonu natychmiast. A ja mam taki układ mieszkania,vze telefon akurat może nie być pod ręką, albo np. zmywam naczynia i mam mokre ręce. Czuję się wtedy trochę jakbym ja zraniła.
Czy mówi Pani w tym filmie o osobach z zab.osobowości?? Nie padlo to w ttm filmie stąd moje pytanie.Niestety mam tego pecha, że jestem osobą z ZO😢 i to takim, gdzie jestem też odcięta od emocji. Mam 43 lata. Odcięcie od emocji powoduje, że nie potrafiłabym odpowiedzieć na żadne Pani pytanie " jak się czuje" wśród ludzi czy w danej sytuacji. Czułam w swoim życiu emocje tyko przez 4 niesiące😢 Myśle, że lepsze jest najgorsze nawet uczucie, niż bycie odciętym. Jestem poza życiem, niczego nie doświadczam, żadnych stanów emocjonalnych, nie mam kontaktu ze sobą nawet. Może jesli ktoś z Pani pacjentów nie będzie umial nazwać tego jak sie czuje, to może być dysocjacja lub ZO.
Pani Moniko moze rozważy pani wypowiedzenie sie o takim zjawisku kiedy ktos nie umie odpoczywac, ciagle musi cos robic pożytecznego ciagle wydajnosc i to w kazdym temacie i sferze zycia , w pracy, w domu itd, i to kosztem takich zajec kiedy trzeba siasc na spontanie i pogadac pobawic sie z dzieckiem , bo to wydaje sie marnowaniem czasu. Nie potrafie tego zrozumiec dlaczego to robie a potem.mam wyrzuty sumienia ze np nie bawie sie z dzieckiem. Zamiast tego ciagle wymyslanie , zapisywanie zadań, odnosnie sprzatania,planowania co zrobic co zalatwic, czego sie poduczyc , gdzie sie rozwinąć, i tak ciagle. Dodam ze moja rodzina , rodzice tak nie mieli wiec nie jest to ich nasladowanie. Nie wiem jak to pokonac , osłabic to jakos. Bardzo sie z tym mecze. Moze doardzi pani jakieś kroki , sposoby jak sobie trochę pomoc , jak zrozumiec,
Moze plan dnia zagospodarowania czasu nie do przesady cos odlozyc na inny czas ...a czas z dzieckiem to moze pani zobaczyc ze uczy pani to dziecko relacji, zwiazkow moze jaka zabawe psychoedukacyjna bo wtedy jest pani nauczycielem. A swiadomosc tego pozwala nam tez na wyluzowanie bo zabawa z dzieckiem to rowniez moze byc czas relaxu. Odkrys jakies hobby, zainteresowac ma
@@Heejka nie, mam tak od w sumie 13 , 14 roku życia w tym że nie było wtedy ani internetu, aktualnie w rozsądnym stopniu czytam poradniki. To chyba perfekcjonizm, ambicja. Jako dziecko musiałam szybko dorosnąć i sama się sobą zajmować
A mnie nie jest z tym źle. Uwielbiam być sama ,ludzie mnie nudzą i denerwują, co nie znaczy, że nie jestem czasami w ich towarzystwie. Pozdrawiam ❤
Dziękuję pani za te filmy trafiłam przez przypadek bo jestem w ciężkiej sytuacji .
👌🥰🥰🥰
Jak chronić dziecko przed tym poczuciem inności? Mój synek nosi aparaty słuchowe, wychowuję go sama jest w spektrum autyzmu. Ma dopiero 2,5 roczku i od początku życia wolny czas wypełniają nam różne terapie przez co no nie ma zbyt wiele czasu by np. bawić się w piaskownicy z dzieciakami z osiedla. Synek jest coraz bardziej kontaktowy, zaczyna mówić co jest wielkim sukcesem i ułatwia mu kontakty z innymi dziećmi a poziom frustracji spadł.Ale jeśli już wyjdziemy do tych dzieci to już na starcie mój synek jest postrzegany przez inne dzieci i ich rodziców jako inny. Dzieci słabo go znają , w dodatku aparaty słuchowe sprawiają,że dzieci boją się podchodzić do niego. Podróżuję z synkiem, zabieram go do zoo na przedstawienia, pokazuję świat,by był w nim obyty, pod względem materialnym też zapewniam mu dobrej jakości rzeczy, żeby też i tym względem nie odstawał...no ale widzę już teraz,że nie unikniemy odrzucania, osądzania.
Dziękuję za odcinek Pozdrawiam serdecznie 🙂❤️😘🥰👍
Paradoksalnie jest jeszcze druga strona medalu, czyli ze względu na bardzo wysoki poziom samorozwoju (duchowo- mentalnego) można- z czasem- przestać pasować do "gniazda", czy to rodzinnego, czy nawet pochodzenia oraz społeczności/ szerszej grupy społecznej, co ponosi za sobą pewne koszty alternatywne (nawet nieźle ogarnęła to Kamila Kaźmierczak na swoim kanale YT- mądra dziewczynka i pokorna, bo ciągle "szuka", więc jest "godna dyskusji"~ Schopenhauer).
Czy to źle? Nie, bo wtedy nie ma poczucia wyobcowania, czy samotności (występuje "osamotnienie" z wyboru, ale ono nie zabiera szczęścia/ radości życia, tylko generuje "koszty"; wtedy należy znaleźć pasująca grupę, a nawet inny kraj, gdzie co innego jest "normalne", czyli uznane za normę społeczną przez ogół społeczeństwa).
To tak w skrócie...
Pozdrawiam :)
@@marcin3136 Bardzo dziękuję za komentarz i przemyślenia.
@@herbatkazpsychologiem nie ma za co.
*A z filozofii, to tzw. "osobnik przejściowy" (zmienia "historię rodu" i takimi ludźmi byli np. ojcowie Zbigniewa Jakubasa/ Dariusza Mioduskiego/ sióstr Polgar/ prof. Matczaka/ etc. W skrócie- nie chodzi o sukces, a to jak się rozwinęli i jak wychowali dzieci i zapewne również stanie się nią- tj. osobnikiem przejściowym- Kamila Kaźmierczak).
Dziękujemy.
@@annazawadzka5415 Dziękuję bardzo
Ale się rzuciłaś z kwotą...
Balagan, balagan w domu, w aucie. Nie spowodowany lenistwem, odwrotnie, sprzatam, dbam, a ciagle baaaałaaagan....
Zrobisz o tym odcinek?
Gdy poczucie wyobcowania, wynika z wady, jakiegoś defektu w wyglądzie zewnętrznym i nie można tego zmienić?
❤❤❤
Co począć?
@@anetaolczyk8885 Warto przepracować to z psychologiem, aby raz na zawsze się uwolnić.
Dzień dobry, jak poradzić sobie z sytuacją, gdy sąsiad, z którym mamy z mężem bardzo życzliwe stosunki, zadaje nam mnóstwo pytań, typu: "co jedliśmy na obiad? Gdzie idę z dzieckiem na spacer i po co, gdzie byłam? Kiedy mój mąż wraca z pracy? Co kupiłam w sklepie?" Czuję się osaczona pytaniami i nie wiem, jak zareagować, żeby nie wyjść na przewrażliwioną, a uważam, że pytania są zbyt częste i prywatne. Pozdrawiam
no dobra juz nie bede pytal
Mozliwisci wiele...np...Reaguj uśmiechem, delikatnie, nic kompletnie nie komentując...albo zadaj mu pytanie: po co mu to wiedzieć i co ta wiedzą zmieni w jego życiu? Albo jaka jest intencja tego komunikatu? Bądź, czy nie uważa Pan, że te pytania są zbyt osobiste?
Mam taką samą sytuację z kuzynką. Zadaje pytanie co gotowałam, gdzie byłam w chwili gdy nie od razu odebrałam telefon, itp. Stawia jakby pod ścianą,a ja mam jej się tłumaczyć. Chętnie bym się dowiedziała jakie są sposoby na taką osobę.
@@anais.207 oczekiwania innych to nie nasze deklaracje. Nie trzeba odbierać od razu, to kwestia szacunku I odpowiedzialności co zrobimy z tym, że ktoś do nas dzwoni. Granice są kluczowe.
@@Obserwator11 To moja kuzynka, a tak jakby czuła się dotknięta, że nie odbieram telefonu natychmiast. A ja mam taki układ mieszkania,vze telefon akurat może nie być pod ręką, albo np. zmywam naczynia i mam mokre ręce. Czuję się wtedy trochę jakbym ja zraniła.
Czy mówi Pani w tym filmie o osobach z zab.osobowości?? Nie padlo to w ttm filmie stąd moje pytanie.Niestety mam tego pecha, że jestem osobą z ZO😢 i to takim, gdzie jestem też odcięta od emocji. Mam 43 lata. Odcięcie od emocji powoduje, że nie potrafiłabym odpowiedzieć na żadne Pani pytanie " jak się czuje" wśród ludzi czy w danej sytuacji. Czułam w swoim życiu emocje tyko przez 4 niesiące😢 Myśle, że lepsze jest najgorsze nawet uczucie, niż bycie odciętym. Jestem poza życiem, niczego nie doświadczam, żadnych stanów emocjonalnych, nie mam kontaktu ze sobą nawet. Może jesli ktoś z Pani pacjentów nie będzie umial nazwać tego jak sie czuje, to może być dysocjacja lub ZO.
❤❤❤
Pani Moniko moze rozważy pani wypowiedzenie sie o takim zjawisku kiedy ktos nie umie odpoczywac, ciagle musi cos robic pożytecznego ciagle wydajnosc i to w kazdym temacie i sferze zycia , w pracy, w domu itd, i to kosztem takich zajec kiedy trzeba siasc na spontanie i pogadac pobawic sie z dzieckiem , bo to wydaje sie marnowaniem czasu. Nie potrafie tego zrozumiec dlaczego to robie a potem.mam wyrzuty sumienia ze np nie bawie sie z dzieckiem. Zamiast tego ciagle wymyslanie , zapisywanie zadań, odnosnie sprzatania,planowania co zrobic co zalatwic, czego sie poduczyc , gdzie sie rozwinąć, i tak ciagle. Dodam ze moja rodzina , rodzice tak nie mieli wiec nie jest to ich nasladowanie. Nie wiem jak to pokonac , osłabic to jakos. Bardzo sie z tym mecze. Moze doardzi pani jakieś kroki , sposoby jak sobie trochę pomoc , jak zrozumiec,
Moze plan dnia zagospodarowania czasu nie do przesady cos odlozyc na inny czas ...a czas z dzieckiem to moze pani zobaczyc ze uczy pani to dziecko relacji, zwiazkow moze jaka zabawe psychoedukacyjna bo wtedy jest pani nauczycielem. A swiadomosc tego pozwala nam tez na wyluzowanie bo zabawa z dzieckiem to rowniez moze byc czas relaxu. Odkrys jakies hobby, zainteresowac ma
Nietypowe...obsesyjno- kompulsywne? Jakaś ucieczka od siebie, od tu i teraz?
@@Heejka nie, mam tak od w sumie 13 , 14 roku życia w tym że nie było wtedy ani internetu, aktualnie w rozsądnym stopniu czytam poradniki. To chyba perfekcjonizm, ambicja. Jako dziecko musiałam szybko dorosnąć i sama się sobą zajmować
tak się objawia chciwość - pracoholizm i anankastyczne zaburzenie osobowości - skąpstwo to nie tylko pieniądze a czas też
@@NataliaStankiewiczPRovoke poszłabym dalej, unikajacy styl przywiązania...ucieczka od....do czegoś, za czymś...