Nowe Renault 4 z nowym Renault 5 będą większym hitem sprzedaży ze względu na niższe ceny od nowego Renault Scenic w krajach z wyższymi zarobkami, niskimi cenami za energię elektryczną i rozwiniętą infrastrukturą do ładowania, na przykład w Danii, Norwegii, Luksemburgu czy rodzimej Francji. Polska jest daleko z tyłu pod tymi względami.
Tylko on ma pretensje do google o to że zewnętrzna aplikacja za którą google nie odpowiada nie synchronizuje mu jego danych, więc jest głąbem albo udaje
Ja tak samo. Bardzo przydatna funkcja, ale ma jednego babola, przynajmniej u mnie - przy zmianie profilu losowo wyłącza wyświetlacz przezierny, chociaż oba profile z niego korzystają.
Mnie ten samochod urzekł. W ogóle większość samochodów Renault ma w sobie to coś, czego nie mogę powiedzieć o Toyocie czy Volkswagenie. Zamówiłem tego Scenica Etech, białego, czekam na odbiór za miesiąc może juz będzie 😀 Żegnam się z Grand Scenic po 5 latach. Też był super, ale benzyna... czas na elektromobilność!
Renault kiedyś miało doskonały system bezkluczykowy - gdy wkładało się rękę za klamkę samochód się otwierał, a po odejściu na kilka metrów samochód się zamykał. Dzięki temu nie migał za każdym razem jak się koło niego przechodziło. Miałem lagunę 2 i 3 z tym systemem i od momentu zakupu auta do momentu sprzedaży nie wyciągałem karty z portfela 😎 (no chyba że u mechanika 😂)
Naprawdę fajne autko dla rodzinki moim by tu nic nie brakowało ale mi osiągi jednak stoją na przeszkodzie, nie chciałbym auta totalnie nudnego, jednak poniżej 6 sekund musi być :)
Zsuwanie się z fotela jest związane z dużą "wtopą" Renault ponieważ w żadnym z modeli "nowej ery" tj. Austral, Espace, Rafale, Scenic, Megane E-Tech nie ma regulacji pochylenia przedniego fragmentu siedziska fotela. To duży minus bo uda nie są dobrze podparte przez co pozycja za kierownicą nie jest idealna. P.S. warto zaznaczyć, że jakiś czas temu Renault zmieniło kształt manetki selektora jazdy i wystaje znacznie bardziej niż wcześniej przez co jest dalej od manetki wycieraczek. Dodatkowo, jest trochę węższa. W Australu była stara manetka w Scenicu jest już nowa.
Ja jeżdżę nową Dacią Duster 3 generacji i nie zsuwam się z fotela nie mając takiej regulacji, a po za tym tapicerka z tkaniny jest przyczepna w porównaniu do nieprzyczepnej skóry i skaju. Czytałem o zsuwaniu się z fotela na proniemieckim Autokulcie w teście nowego Renault Rafale. Słuchaj dalej Marka Wieruszewskiego również hejtera od Renault i Dacia.
Marku, ja i moja partnerka mamy osobne profile. Co prawda inna marka auta, ale to nie ma znaczenie - profile to genialna rzecz. Pamięć fotela i lusterek na przyciskach na drzwiach, to tylko 2 pozycje, natomiast profile potrafią zapisać aż 6 kluczyków i pozycji. Działa to tak, że po rozpoznaniu kluczyka każda manipulacja fotelem czy lusterkami jest do niego przypisywana, dodatkowo są zapisywane preferencje wyświetlacza za kierownicą, dane tam wyświetlane oraz ustawienia systemów bezpieczeństwa, tolerancji prędkości w stosunku do rozpoznanych ograniczeń a także zawartości HUD. Zmienia się też układ wyświetlacza centralnego na preferowany przez daną osobę. Każde z nas ma trochę inne upodobania w ustawieniach, inną długość nóg i takie kompleksowe preferencje na profilu to coś zupełnie innego niż tylko przycisk do pamięci fotela i lusterek. Po prostu wsiadasz za kierownicę i auto konfiguruje się pod ciebie. Wsiada druga osoba i już auto zmienia się na jej ustawienia. To bardzo wygodne i ciężko byłoby nam mieć auto bez takiej możliwości. Gorąco wszystkim polecam korzystanie z profili. :)
@@MarekDrives Nigdy nie wiadomo, czy nie domówimy kolejnych kluczyków. ;) Ale poza tym, to niby drobiazg, ale ja wolę inne ustawienia "zegarów" niż moja partnerka, zatem nie ma między nami o to konfliktu, każdy ustawia tak jak lubi. :)
@@krzysztofwirszyo6563 personalizację rozumiem. Po prostu podstawowe ustawienia (fotel, lusterka, HUD, etc.) zwykle da się przypisać do pozycji fotela. Jeszcze jak jest trzecia, czwarta osoba, to rozumiem. Ale to wtedy musi być profil niezależny od kluczyka, żeby czegoś nie pozmieniała i nie nadpisała kluczyka mamy/taty :)
@@MarekDrives To tak nie działa. Personalizacja ustawień systemów jest powiązana z profilem a nie z przyciskiem pamięci fotela i lusterek. Te przyciski są jakby niezależne. Zanim włączę samochód, to mogę sobie przyciskami ustawiać i zapamiętywać różne pozycje fotela i lusterek, ale po włączeniu auta i rozpoznaniu numeru kluczyka, wczytuje się profil przypisany do kluczyka, włącznie z zapamiętanymi ustawieniami fotela i lusterek, niezależnie czy sobie przed chwilą wybrałem jakieś ustawienia fotela przyciskiem. Od tego momentu każda zmiana ustawień fotela jest od razu zapamiętywana w profilu powiązanym z kluczykiem. Gdy w takim momencie wybiorę przyciskiem jakąś z pamięci fotela, to ustawi się do niej i od razu zapamięta dla tego kluczyka. Zatem w ten sposób profil może przejąć pamięć fotela z przycisku. Ale jak wyłączę auto, to przyciskami mogę wybrać pozycję niezwiązaną z kluczykiem - np. relaksacyjną. Nasze fotele mają bardzo duży zakres regulacji, siedzenie można nawet położyć prawie płasko, można sobie wtedy taką pozycję zapamiętać pod przyciskiem. Jeśli ma jeździć trzecia czy czwarta osoba bez swojego osobistego kluczyka, to po włączeniu trzeba wybrać profil gościa. Ponieważ korzystamy z profili, to mamy ustawione, by po włączeniu auta wyświetlał się komunikat powitalny i od razu widać, który profil nas wita. Ma to dodatkowe funkcje, bo poniżej wyświetlają się dodatkowe przyciski: Oczywiście przycisk ekranowy profilu gościa oraz przycisk ekranowy profilu innego kluczyka. Po wybraniu profilu gościa żadne ustawienia nie zapamiętują się, ale pozycje foteli i lusterek można dalej zapamiętywać na przyciskach na drzwiach. Dzięki temu, jeśli takim osobom częściej zdarza się korzystać z naszego auta, to mogą sobie zapamiętać pod przyciskami na drzwiach swoje ustawienia, nasze są ciągle zapamiętane w profilach. Czyli mając tylko 2 kluczyki mamy zapamiętane ustawienia foteli i lusterek dla 4 osób! (Oczywiście zawsze można też stworzyć dodatkowe profile niepowiązane z kluczykami.) Gdy na ekranie powitalnym wybierzemy na ekranie przycisk innego profilu, to możemy tymczasowo zmienić profil na inny pomimo niezgodności kluczyka. Zatem jeśli np. pojechaliśmy gdzieś razem, prowadziła moja partnerka, ale wracać mam ja, a ja zapomniałem wziąć swojego kluczyka, to uruchamiam auto z jej kluczyka a potem przełączam na swój profil. Wtedy wszystko z mojego profilu się wczytuje, łącznie z ustawieniami fotela i lusterek. Nadal jest jej kluczyk, ale mój profil i wszystkie zmiany zapisują się wtedy na moim profilu. Auto zapamiętuje taką zmianę, dlatego jeśli się zatrzymam, wyłączę auto (np. zatrzymanie na stacji benzynowej), to po ponownym włączeniu domyślnie wczytuje mój profil, chociaż uruchomiłem auto nie z mojego kluczyka. Jeśli np. na drugi dzień wsiądzie moja partnerka i uruchomi ze swojego profilu, to po ekranie powitalnym musi wybrać przycisk ekranowy swojego profilu i wrócą wszystkie jej ustawienia.
@@hajerprzodowy133 Nic nie ma napisane o dzisiejszych obniżkach cen na stronie Volkswagena, a ceny modeli ID. mają wysokie do wielkości akumulatora i wyposażenia w podstawowych wersjach. Sam wygląd modeli ID. powoduję u mnie odruch wymiotny.
W podanej kwocie masz nowe Audi A4 Avant B9 z wyposażeniem podstawowym i przestarzałą elektroniką, którą najbardziej widać we wnętrzu po włączeniu wyświetlaczy. Dokładając około 6000 zł ma się nowe Renault Symbioz w pełnej hybrydzie o mocy maksymalnej 145 KM, najwyższej wersji wyposażenia Iconic z wszystkim wyposażeniem opcjonalnym i lakierem innym niż standardowy metalizowany czerwony o nazwie Flamme.
Dzięki za fajny test, dobrze omówione najważniejsze cechy i funkcje modelu oraz jego plusy i minusy👏🙂👍💚🙄🤔 Nadwozie nie podoba mi się👎🙁, za to wnętrze może być👍ale to kwestia gustu Raczej na pewno go nie kupię ponieważ nie mam gdzie go ładować, bo mieszkam w bloku Ra
Pytanie nasuwa się samo. Czemu miałbym wybrać tego Scenica zamiast Modelu Y LR? Y nie dość, że większy, to jeszcze tańszy, mocniejszy z AWD i lepszym zasięgiem. Obstawiam też, że lepiej będzie trzymał wartość
@@MarekDrives Sieć serwisowa pełna zgoda, ale jednak naiwnie zakładam, że kupując nowe auto, raczej nie będę z niej zbyt często korzystał. Tesla nie ma nawet harmonogramu przeglądów jak w innych markach. Gorzej jeśli przytrafi się kolizja... A co do wyboru Tesli, to wszystko zależy od budżetu. Scenic z odcinka to ~250k, czyli blisko ale jednak więcej niż Model Y LR. Jeśli jednak szukamy nowego elektryka przykładowo w przedziale 300-400k, albo poniżej 180k, to Tesla nie ma nic do zaoferowania. S i X to już okolice 450k+ i w tych pieniądzach to nie są aż tak atrakcyjne propozycje mam wrażenie.
Chodzi mi o naprawy mechaniczne. Wystarczy większa dziura po zimie i konieczność naprawy zawieszenia. Jak dla mnie Tesla mogłaby produkować tylko Y, bo to absolutnie najlepiej spakowany elektryk. Citroen eC3 (próbuję się umówić na test od prawie roku, ale cały czas nie ma go w parku prasowym) i Hyundai Inster (powinien się pojawić w Q1 2025) powinny wypełnić dolną część rynku. W górę rozumiem - jest z czego wybierać pod względem komfortu, prestiżu, ale nadal nie pod względem wydajności.
@@MarekDrives Jeszcze będzie Grande Panda i Renault 4 i 5 i ta dolna część rynku powinna wyglądać coraz lepiej. Na razie nic poza Teslą nie jest warte uwagi.
@@MarekDrives na swoim przykładzie posiadając Megane E-Tech Iconic mogę stwierdzić że jednak jakość wykonania Megane vs Tesla choćby Highlander czyli model 3 to przepaść. Komfort zawieszenia i foteli Renault jego design i wykonanie robi robotę, minimalizm Tesli jest do przesady. Zgoda jeśli idzie o wydajność elektryka tutaj Tesla i dłuuugo nic.
Spytaj komciujacych. Jestem niewystarczająco entuzastyczny, a nawet wyrażam sceptycyzm, co z kręgach fanów elektromobilności oznacza zaoczny wyrok śmierci, a co gorsza nawet ostracyzm 🤣
najlepsze klamki ma teraz chyba BMW i VW, niby schowane ale fizycznie zawsze dostepne. Te chowane wyciagane sposobem maja jeszcze jeden myk na ktory malo kto zwraca uwage. musze po kogos podjechac, macha do mnie, zatrzymuje sie, awaryjne, i co? osoba uczy sie jak ma szybko otworzyc drzwi? czy przycisk odryglowania zamka wysuwa zewnetrzne klamki? 8:27 nie wytlumacze zlej integracji pomiedzy Android Automotive a Android Auto, ale 'po co nam android auto?' juz mowie. pierwsze primo, Android Automotive i AA to osobne byty softwareowe, rozwijane przez inne zespoly, w innym tempie i zakresie w domysle, AA moze dostarczyc funkcje ktore w Automotive beda dostepne za dwa lata; drugie primo masz dwoch kierowcow, zmieniajacych sie podczas legendarnej jazdy w piatek wieczorem w alpy. nie chce im sie bawic profilami, a przepiecie AA to sekunda (a wiadomo, muza jest kierowcy), trzecie primo ultimo, czy manager floty moze ustawic profil glowny w AAutomovite tak aby miec dostep do lokalizacji, danych itp, a uzytkownikowi koncowemu pozostawic AA? 9:58 i to jest kurcze babol 10:56 wbrew pozorom to BARDZO przydatna funkcja, zwlaszcza w domach ktore pamietaja XIX wiek. dla wielu osob bedzie to dealbreaker 13:40 my mielismy ;) 19:00 doskonale rozumiem o czym mowisz Marku. gdybym kupowal oczami to kazde nowe renault jest projektem na szesc. Natomiast jak dochodzimy do wrazen, wyposazenia, ladownosci, bajerow, czy oczywiscie ceny... to cholera bym wzial enyaqa. natomiast szacun za ladowarke 22kWh. z ta krzywa ladowania DC moze sie okazac ze postoj w knajpie na dluzszy obiad bardziej sie oplaci niz gonienie za szybka ladowarka na stacji pod lasem (jaki sos mordeczko?)
Zgadza się. Wspominałem o tym przy okazji testu jakiegoś samochodu z dziwnymi klamkami. Muszę wykonać ruch od środka, żeby klamki wyskoczyły. W EX30 nie ma Android Auto i Android Automotive działa mniej źle ;)
Tak, korzystanie z Tesli bez apki jest bez sensu. Ale to jedyna naprawdę dobra implementacja. Wszędzie indziej producenci stają w rozkroku i nie mogą się zdecydować, czy ma być po nowemu czy po staremu. Nie mówiąc już o tym, że softowo za Teslą nie nadążają.
Najbardziej lubię właśnie pańskie testy aut elektrycznych, na innych kanałach nie spotykam się z tak kompleksowym podejściem do tematu elektromobliności. Za to czapki z głów. Miło to też wszystko obejrzeć na przykładzie Scenica :) Pozdrawiam serdecznie i szerokości. PS: Czy test Rafale kiedyś będzie?
Zepsuty czujnik hands free w mojej renówce przerobił go właśnie na otwieranie bezdotykowe. Jak się zbliżam to czujnik już jest wciśnięty i auto sam się otwiera. Zero dopłat za ten ficzer XD
02:30 - tez mocno wkurza. Ale.... nie mogę wyłączyć, bo żona na co dzień jeździe Renault i ona to lubi. Natomiast to jest bardzo ciekawie (skomplikowane) rozwiązanie z punktu widzenia elektroniki.
@@MarekDrives Samochód ma dodatkowy nadajnik(i) niskiej częstotliwości (~130 kHz). Klucz ma dodatkowy odbiornik. Oraz stosunkowe wielkie anteny. Chyba dla tego klucz Renault jest taki duży.
@@MarekDrives większość samochodów używa tylko jeden kanał komunikacji. 433 MHz, albo 868 Mhz. Tutaj nie chodzi o Renault vs inny. Ta technologia z dodatkowym LF kanałem jest znana od dawna. Po prostu Renault ma z niej korzystać dla swojego "touch-less".
Dzisiaj mlodzi nierozumieja jakie znaczenie miala kiedys miara bazujaca na litrach. Kiedys jakbys powiedzial ze brakuje 90 litrow wiadomo czego to moglbys stracic zdrowie a moze nawet zycie.
Miałbym taki pomysł. Niech kazdy kupi technologie od tesli a do tego dokłada swoje nadwozie ekrany itp.. w skrocie design.. bo co to sie szaprac, kazdy by wybral cos dla siebie, tylko na podstawie wygladu i ceny 🤷🏻♂️
10 punktów do respektu za podhalańskie TDI :P Scenic nie dla mnie. Za dużo dziwnych decyzji i kompromisów w wyposażeniu. Bo mimo, że jestem petrolheadem to bardzo lubię one pedal driving i zawsze używam, jak tylko mam taką możlwość. Ciągle nie kupię BEV jako jedyny samochód w rodzinie a nieco rozbudowany wózek sklepowy. Mimo to ciągle chciałbym mieć wygodne fotele, bo jeżdżę po zakrętach jak jeżdżę (do sklepu mam blisko, ale na basen już są zakręty ;) i to kilka). Chciałbym mieć audio akceptowalne (nie audiofilskie, bo czegoś takiego nie ma car audio), bo może przed basenem odwiozę córki do przedszkola (jest jeszcze więcej zakrętów ;) ;) ) Nie potrzebuję wielkie baterii, bo auto i tak na noc zawsze będzie podłączone, ale niech ma chociaż te biedne 7s do 100. No i niech ma nawiewy z tyłu i aby foteliki na obrotowych bazach się mieściły. Wiem, że te 2 ostatnie nie dotyczą Scenika, ale akurat wole małe BEV. Już myślałem, że Peżot Alfa Ópel Romeo Juniror Veloce będzie moim pierwszym BEV (choć musiałbym zmienić logo Alfa Romeo na Tygrysa czy innego Lwa), ale nie byłem w stanie zmieścić fotelików z tyłu. Potem zauważyłem, że nie ma nawiewów z tyłu (a miał mieć). A potem, że ma belkę skrętną z tyłu. A na koniec, że audio to raczej "ałdio"... No nic, może kiedyś ktoś wyprodukuje BEV dla mnie. Ale pewnie nie, bo kto by chciał przełożenie kierownicze ~12, skoro nawet Alfa już tego nie robi w czymś co nazywa Veloce... chyba tylko na prostej.
@@MarekDrives Dzięki za hint. Po cenniku widać, że teoretycznie powinna mieć wszystko (nawet nawiewy z tyłu są), ale czy te EV muszą być tak udziwnione? Tył jest zły, nie ma tutaj polotu i finezji. Nie ma stonowania tylko ciężki kanciasty klocek który nie trzyma równowagi (tył jest optycznie "ciężki" a do przez opadający dach jeszcze do tego karłowaty). A felgi to jakiś słaby pomysł. Jak już musieli zrobić felgi aby się pro wyróżniały to by trzasneli trójkaty sierpińskiego, już za taki pomysł bym to kupił. Są jakieś auta dla pokolenia X? Jedyny BEV który autentycznie mi się podoba, bo ma fajną lekką linie i nic nie wymusza to MG Cyberster. Tylko nie rozwiązuje problemu fotelików z tyłu :P
Już siebie (i wielu innych) widzę, jak „wyluzowany” jadę elektrykiem nad morze. Nawigacja zmienia trasę pod istniejące z rzadka ładowarki, trasa 4-5 godzin przeciąga się do 7-8. Wspaniale wypoczęty z uśmiechem na ustach docieram na miejsce (szukając kolejnej ładowarki) już myślami błądząc o zbliżającej się drodze powrotnej 😂
Marku, czy miałeś dłuższy detoks od TDI tudzież benzynki? Miałem w ciągu ostatniego miesiąca ok. 10 dni w dobrej klasy benzynach. I zestaw silnik spalinowy + automatyczna skrzynia biegów wymaga dni, aby go sobie przypomnieć, i nawet wtedy w gęstym ruchu jest zwyczajnie przy elektryku nieporęczny. Po 3,5 roku w elektrykach, jedyne co rozważam innego niż elektryk, to dostawienie do garażu GT z mocnym dieeslem, coś w stylu klasy E 400d czy g31 40d. I tylko w szybkie trasy. Takie napędy w mieście sensu nie mają, za to 1000km zasięgu robi wrażenie - ale ma to znaczenie tylko w trasie, w której nie jedziemy 120 ;) Ale takie auto dla umiarkowanie podróżującego mieszkańca dużego miasta to zwyczajnie fanaberia: czas zaoszczędzony na ładowarkach byłby najdroższym czasem. A co do Scenica - taki wygląd, taka bateria, w takiej cenie wygląda ciekawie. O Android Automotive niewiele wiem, ale profile osobiste ma każdy użytkownik Tesli ;) Obstawiam, że większość normalnych użytkowników aut. Nie ma ich tylko ten, kto przesiada się co kilka dni do innego auta ;). To nie my, szarzy zjadacze kilobajtów streamingu, jesteśmy tu nietypowi, a ci, co dla nas ten kontent tworzą 😂
Poza miesiącem z TMY rok temu, elektryk najwyżej na tydzień. BEVy tankują mi kanał, więc nie mam motywacji :( Na początku, jak przesiadałem się z elektryka do spalinowego, brakowało mi hamowania rekuperacyjnego, ale przestałem to zauważać. Coś jak przesiadanie się z AT do MT i z powrotem w codziennym użytkowaniu, a nie w wyjątkowych sytuacjach. Zresztą implementacja rekuperacji różni się między elektrykami. Co gorsza bywa zmieniana w ramach OTA i nie zawsze w tym kierunku, który mi się podoba. Parę miesięcy temu spędziłem ze znajomym parę godzin próbując wyczaić, dlaczego w jego nowej wtedy TM3 rekuperacja działa inaczej niż w TMY, którą jeździłem kilka miesięcy wcześniej. Dopiero po jakimś czasie znalazłem info na forach, że opcja, której szukaliśmy zniknęła wraz z jakąś aktualizacją. O profilach mówiłem więcej w EX30 i odnosiłem się do tego, że Tesla praktycznie zmusza do własnego profilu. W innych markach naprawdę da się to ogarnąć dwoma lub trzema przyciskami pamięci foteli, bo poza Teslą nikt nie oferuje w profilach realnej wartości (lub nie sprawia, że bez profilu jest po prostu nie do wytrzymania :) ). Po działających OKish profilach w Countrymanie, udało mi się zawiesić OS9 w Cooperze, ale tam na szczęście fotele mają normalną pamięć ustawień.
@@MarekDrives zgoda, rekuperacje też się różnią, i trzeba się przyzwyczajać. Najpierw miałem naukę one pedal drive, potem jej brak - też chwilę zajęło. Ale te systemy zwykle działają przewidywalnie. A już skrzynia spięta z uturbionym silnikiem - nie bardzo. Mi się lepiej (bardziej przewidywalnie) jeździło Leonem TDI z manualem, niż Macanem czy Cayenne w podstawowych wersjach. Power response do miasta jest średni, bo wkręca silnik niemożebnie. Tryb sportowy ratuje sytuację. Po prostu nauczenie się skrzyni, jej reakcji, sterowania nią i silnikiem to jest znacznie większy czelendż w moim wypadku, i 2 dni kręcenia się po mieście to za mało. W trasie jest ok, w spokojnym ruchu też, ale już w gęstym ruchu i sporej dynamice - ufff, oddali mi elektryka :)
@@pedrotravalero4605 ale to nie jest wina producentów, tylko regulatorów. Od 10+ lat, jeszcze zanim elektryki było poważnie rozważane, soft w silnikach spalinowych i sprzyniach biegów jest programowany na zamulanie, bo CO2. O ile nie mam nic przeciwku zamulaniu w celach oszczędności z wyboru, o tyle nie jestem fanem domyślnego zamulania w trybach normalnym i eco. I z tej perspektywy rozumiem zainteresowanie elektrykami, które nie muszą zamulać.
@@MarekDrives Zacytuję Ciebie: "Kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma już czasów" 😛 W latach 90tych dominowały silniki 8 zaworowe, 2.0 100KM to było coś! Rakieta, nie? Potem lata 2000, dominacja 16V i diesli common raił. Te TDCi to latały! Ale czy tam był liniowy przyrost mocy? Jeśli były automaty - to przeciągające. Kolejna dekada: szybsze automaty (7-9 biegów w miejsce 5-6), mocne turbodoładowane benzyny i diesle. Ale też zmuszanie silników do pracy w b. niskich obrotach, kulawe start-stopy. Z jednej strony w końcu dobre osiągi dla ludu, z drugiej - walka z kierowcami, aby nie chciało się z nich skorzystać. OK, tu się zgodzę, regulatorzy. I zaspokajanie klientów i zarządców flot niskim zużyciem, wymuszanym z powodów jak wyżej. Jeśli jakikolwiek silnik spalinowy może zapewnić liniowość pracy, moc w dużym zakresie obrotów - to może wolnossące V8 i większe. Elitarne jednostki. Poza tym wyjątkiem silnik spalinowy nadaje się najlepiej do napędzania generatora prądu tudzież motopompy :P. A jest montowany w samochodach od wieku, bo nic lepszego nie wymyślono. Szkoda, że pomysły typu EREV uskuteczniają dziś Japończycy czy Chińczycy. Elektryk z baterią 30-50kWh i niewielkim dieslem w trasy - poproszę. Obiecuję, że w mieście generatora nie odpalę. I za brak takich pojazdów winię europejskich regulatorów walczących o ZEROemisyjność. Co się kończy EV z kominem w Bełchatowie.
Za to ostatnie możemy podziękować Holendrom, którzy chyba jako jedyni w Europie z pieśnią na ustach kupowali wszystkie Outlandery PHEV. PHEV dawał zwolnienie z podatku za samochód firmowy, ale mało kto tego PHEVa potem ładował. Wiem, to były inne czasy i Outlander PHEV zdaje się w porywach do 30 kilometrów robił na prąd, więc naprawdę szkoda było czasu na jego ładowanie, ale regulatorzy uznali to za zły znak. Być może my - na poziomie mikro - zupełnie nie czujemy tego, co widzą na poziomie makro rządzący. A może to oni są odpięci od rzeczywistości. Dla wielu moich kolegów odcinka "prawdziwych samochodów" była na przełomie wieku. Dla mnie dopiero 20 lat później, bo samochody zaczęły mnie wkurzać potwornie źle zaprojektowanymi interfejsami, które zastępują resztki fizycznych przełączników. I zgadzam się, że z każdym samochodem po paru miesiącach można dojść do ładu. Ale 10-15 lat temu do niektórych marek/modeli wsiadałem i od razu wiedziałem, że jestem w domu. A teraz po kilku modelach na jedno kopyto czuję, że już trudno, da się przeżyć :)
Ceny WSZYSTKICH nowych aut to dziś kosmos. Zwłaszcza w relacji do pensji. Elektryki miały swoje szczytowe ceny w 2023. Cenę Scenica akurat określiłbym jako … rozsądną? Duuuza bateria. Fajny wóz. Taki dach, jaki daje Reno, w Porsche kosztuje 20k PLN. A tu zaraz Nowy Rok i wyprzedaże, obstawiam że to właśnie elektryki będą miały największe zachęty.
Jak nie wypchną odpowiedniej liczby elektryków, to im się emisja nie zepnie. I taki Scenic (o wiele lepszy od Espace, które nie jest Espace) wystarczyłby mi przez 80% czasu. Ale ja mam gdzie go ładować. Polowanie na miejskie gniazda sprawia, że jedna z głównych zalet elektryków odpada na wejściu. Niby połowa gospodarstw domowych w Polsce to domy jednorodzinne, ale zostaje drugie tyle w blokach.
@@MarekDrives no niestety, aby elektryk miał sens bez gniazdka w domu, musielibyśmy mieć wtyczki AC przy co 2gim miejscu parkingowym. Co się dzieje, ale zajmie z dekadę. No i ceny prądu na publicznych ładowarkach powodują nieopłacalność ekonomiczną zmiany. Rozumiem szybkie stacje DC - tu mamy gigantyczne inwestycje. Ale AC? To niewielka inwestycja, a narzut od cen giełdowych prądu jest wysoki.
@@pedrotravalero4605 Moim zdaniem cena jest z kosmosu, 250 tys za kompaktowe Reno, bateria i ogólny wygląd na + . W porównaniu z Tesla Model Y, która Pan Marek testował, t wypada słabo. Za 250 tys można mieć Ygreka Performace, a przeciez jest to znacznie wiekszę i pakowniejsze auto, albo nawet za 35 tys mniej Ygreka RWD LR.
Bardzo fajny samochód, ale ja nie o tym. .nie widziałem jeszcze na yt recenzji auta elektrycznego powiedzmy do 100 000zł. Które będzie ładowane tylko na publicznych ładowarkach (myślę o ludziach którzy mieszkają w blokach). Wszystkie testy to ładowanie w części z fotowoltaiki, a jak wiadomo nie wszystkich stać na dom, fotowoltaikę i auto za 250 000zł. Inaczej rzecz ujmując przedstawione koszty w filmach nie do końca są wiarygodne.
Markowi jak zwykle nie pasuje system otwierania drzwi i narzeka że jest problem po jego wyłączeniu. Zabrakło tylko narzekania na brak przycisku zamykania całego auta przy bagażniku, gdzie auto jest zaprojektowane żeby całe samo się zamykało po odejściu od niego...😂 Ah jeszcze dwa profile, rzecz oczywista w Renault gdzie automatem ustawia się fotel lusterka radio pod każdego z użytkowników, to też wada 😂
Wybór jest OK. Zmuszanie do tworzenia profilu i/lub instalacji aplikacji już nie. Wyjątkiem jest tu Tesla, gdzie aplikacja jest tak dobra i przydatna, że korzystanie z samochodu bez apki to jak drapanie się prawą ręką za lewym uchem. Większość pozostałych producentów jest w tej materii lata świetlne w tyle. Jak choćby aplikacja Renault, która ssie pałkę.
Producenci już rzadko kiedy dają "cegłe" w zestawie do auta, a skoro chcemy się ładować z zwykłego gniazdka to musimy taką cegłe zakupić ... Większość zasilaczy (potocznie nazywanych ładowarkami) ma sobię regulację mocy w Amperach więc problem wydumany. Zmniejszanie mocy ładowania na AC z poziomu auta ma sens tylko gdy chce sobie człowiek zrobić tani parkin przy stacji ładowania AC i wie że auto mu się szybciej naładuje niż wróci do niego.., chociaż większość operatorów poszło po rozum do głowy i wydłużyli czas darmowego stania na AC po zakończeniu ładowania
Mam sytuację, w której moc ładowania mogę ustawić tylko po stronie samochodu. I w każdym (PH)EV poza tym Renault była dotychczas taka możliwość. To jest przeoczenie po stronie Renault. Da się to naprawić po mojej stronie, ale to uciążliwość.
@@MarekDrives no tak, ale podajesz przykład ładowania u kogoś w domu co oznacza ze musisz mięc swój zasilacz, biorąc pod uwagę że producenckie zasilacze co ludzi dostawaliz autami to zawsze były 10A wiec jeżeli masz mocniejszy to znaczy że sam go kupiłeś.... Z tego powodu zasilacze które były z autami właśnie były wolne na 10A bo jak ktoś ma gniazdo co nie wytrzymuje 10A to ma raczej grubszy problem... Leaf niema możliwości ograniczenia po stronie auta..
NOPE NOPE NOPE, ciekawe kto odkupi te zabawkę za 10lat jak bateria będzie nadawała się co najwyżej na bank energii do domu. Te auta bardzo szybko zapełnią wysypiska.
251000 pln hehe taaa jasne już wszyscy letom stanąć w kolejce🍌🍌🍌🤡🤪😁Dla wszystkich fanów wyznawców elektrykuf mam złe wieści,które głoszą że niestety ale zabraknie litu i w niedalekiej przyszłości zabranie akumulatorów do aut elektrycznych. Tak więc śpieszcie się kupować bo tak szybko odchodzą 🤪🍌. Jak ja się cieszę że mam spalinowe 1,6 i aż 4 cylindry 😁co pali 5,5 litra E95...chucham i dmucham.
fajny design, podoba mi się że niema przesadnie dużo mocy i całkiem rozsądny zasieg. Auto do jazdy wokol komina dla osoby która może sobie ladowac w domu.
Spoko auto ale do miasta, wyobrazmy sobie 1000km podróz z południa polski do chorwacji, pewnie koło 3h straconych na ładowanie, ciekawe jak teraz finansowo wychodzi ladowanie aut
@@PijaczeQ Skąd wy bierzecie te szalone czasy na ładowanie od czapy? Żyjecie ciągle czasami sprzed 8-10 lat, a tymczasem elektryki się dynamicznie rozwijają. 3 godziny czy tym bardziej ponad 10 to jakaś głupota. Poniżej masz np. test Volkswagena iD.7 na dojazd do Chorwacji, który wymagał dwóch postojów na ładowanie po około 38 minut każdy! Jadąc spalinowy taką trasę nigdy się nie zatrzymujesz? Przecież to nierealne, a tacy co tak robią, to jakieś rzadkości. Na takiej trasie ludzie zawsze się zatrzymują by coś zjeść i skorzystać z toalety. Realna różnica czasu przejazdu miedzy spalinowym a współczesnym elektrykiem będzie na poziomie maksymalnie 30-40 minut. Tu masz ten test: wysokienapiecie.pl/100653-dwa-przystanki-i-jestes-w-chorwacji-test-vw-id-7-na-1150-km/
Jaki jest cel tego działania? Żeby parował się tylko ten, który jest przypięty do profilu? Pytam poważnie. My z Anią mamy oba spięte z MINI i najwyżej pasażer przełącza się w tryb prywatny, żeby nie gadać przez głośnomówiący. W Maździe jest trudniej, bo to stary system i tam musieliśmy przyjąć, że jeden z telefonów ma priorytet, kiedy są dwa w aucie.
@@MarekDrives oboje często korzystamy ze słuchawek bezprzewodowych- tak więc mi często zdarza się być pasażerem i rozmawiać przez słuchawki podłączone przez Bluetooth. Kierowca ma swój profil i on gada przez zestaw. Pasażer rozmawia prze swój telefon i nawet przez słuchawki. W telefonie nic zmieniać nie muszę. Ot trzeba klikać właściwy profil podczas odpalania samochodu. Fotel mamy identycznie ustawiony więc to się nie zmieni przy profilu. Ale ustawienia temperatury już tak zmieniają się w Kia. Ja mam 19 stopni żona 22. Wsiadam odpala i jadę. Przyznam się szczerze że było to poważne pytanie do każdego sprzedawcy w 2023 - jest nas dwoje i każde ma telefon i każde będzie chciało korzystać z wbudowanego zestawu. Nissan też ma to fajnie rozwiązane w xtrail. Ale Sorento fajniejsze. Ps czekam na film z Sorento FL. Na caroseria już jest tylko te błędy ….
@@janlegiec7737 Sorento odebrane. Będzie też porównanie.... Oraz bardzo specyficzny use case scenario, ale rozumiem - to samochód ma być dla użytkownika, a nie odwrotnie.
@@MarekDrives życie na pracy zdalnej w 2024 wymaga permanentnego używania telefonu. Ja nawet poza samochodem zawsze rozmawiam przez słuchawki - tak wygodniej. A zestaw głośno mówiący w samochodzie to ogromny benefit. Ja nie rozumiem ludzi w nowoczesnych samochodach z telefonem przy uchu. Dla mnie to abstrakcja. Ale może ja dziwny jestem bo rozmawiam po kilka godzin dziennie przez telefon
@@MarekDrives a i na koniec - najważniejsza rzecz. Jak sie ma iPhone to się korzysta z oprogramowania Kia a nie CarPlay - powód trywialny. Siri nie obsługuje języka polskiego. System Kia owszem. Efekt jest taki że przez Bluetooth podłączę telefon i poleceniem głosowym w języku polskim mogę obsługiwać telefon. Przez CarPlay nie mogę.
"Ładowanie 15-80% trwa 40 minut (..), w dłuższych trasach trzeba nastawić się na częste przystanki". Bo ja wiem? skoro dojechałeś z Warszawy do Wrocka bez ładowania to w czym widzisz problem? Z Warszawy w każde miejsce PL dojedziesz z góra jednym ładowaniem. Tak samo ludzie z Łodzi, Poznania, Śląska, Bydgoszczy, Krakowa, Gorzowa, Lublina... Zatem wystarcza im jeden przystanek 30-40-minutowy żeby zrobić trasę ponad 600 km. A takich Polaków jest ok. 15 milionów. Może już czas przestać wyolbrzymiać te postoje? Te słynne TRASY (które normalny człowiek robi 2-3 razy w roku)? Na wakacje i tak latamy samolotami. Może warto w końcu podkreślać znaczenie mniejszego zmęczenia? Że na czas to się jeździ na torze a nie na drogach publicznych? Hmm?
Uważaj, zaraz cały TH-cam napisze że jeździ w Alpy zima latem do Chorwacji 😅 i trasy 1000km do dziadka i kochanki przynajmniej raz w tygodniu. Mówię Ci, zderzysz się ze ścianą ludzi którzy nigdy nie mieli EV ale wiedzą o nim wszystko. Pozdro 😊
@@GRASSIK1980 Spoko, przyzwyczaiłem się. Co ciekawe jak głębiej dopytać jednego z drugim to w większości wypadków elektryk by im nawet eksploatacyjnie pasował ale po prostu mają wiele obaw wynikających z rewolucji i zmiany całego podejścia do jazdy autem a nie z realnych barier. Siła przyzwyczajenia jest duża i ja to rozumiem ale pora zacząć się przestawiać.
Jak ktoś jeździ po mieście i raz w roku nad morze/w góry, to nie problem. Ale jak ktoś robi wysokie kilkadziesiąt tys. km rocznie, to w 40 minut przejeżdża 100 km. Nie wnikam w legalność takiej jazdy, ale wiem, że sporo ludzi tak jeździ. I jak słyszą o tym, że firma miałaby im zafundować elektryka, to pokładają się ze śmiechu. Z drugiej strony 250-300 km dziennie na prąd też daje wysokie roczne przebiegi (idealne rozwiązanie dla handlowca z takim rewirem), a jest dużo taniej. Kwestia tego, czy musisz dojechać z Wrocławia tylko do Warszawy, czy np. do Białegostoku. Trasa Wrocław-Warszawa-Wrocław tego samego dnia to elektrykiem 8-9 h samej jazdy, w zależności tego, czy będzie ładowanie po drodze, czy tylko podczas spotkania w drugim mieście. Spalinowym zrobisz tę trasę 90-120 minut szybciej na legalu lub jeszcze szybciej, jeśli masz liberalne podejście do przepisów. Ostatnio kolega wysłał mi zdjęcia zużycia paliwa w trasie. Przy okazji wyszło, że między bramkami na A2 miał średnią 160 (ŚREDNIĄ). Nie pochwalam, ale powodzenia z takimi wynikami w elektryku. A on dużo jeździ po Polsce. Oczywiście w domu ma też elektryka, żeby korzystać z udogodnień w mieście. Chyba jeszcze nigdy nie korzystał z DC :)
@@MarekDrives Twój kolega To Sebastian czy ten drugi dzikus? Żartowałem :) Ja od kiedy mam EV nauczyłem się jeździć przepisowo i wcale nie dojeżdżam wszędzie dużo później, może 10-15% dłużej jadę ale na mandaty mnie nie stać, a prawko rzecz święta, nie mogę stracić. Zauważyłem że jak nie przekraczam w mieście licznikowych 52 km/h to wszyscy mnie wyprzedzają :) Polacy to dziwni ludzie, ciężko im trzymać się przepisów. Szczególnie w mieście, gdzie zysk z szybkiej jazdy jest żaden, zawsze jestem albo na tych samych światłach z dzikusem, albo jedne w plecy czyli 2-3 min wolniej. Ale czy to warto dla takiego ryzyka ?
Elektryki jakikolwiek ma sens wyłącznie na krótkich dystansach. Wyłącznie jako dodatkowy wózek w gospodarstwie domowym. Oczywiście wyłącznie dla chętnych
Oo pierwsze to pudło ma tyle wspolnego z Scenic co swinia z pokazem mody i po drugie elektryk z bateriami ktore wytrzymują rok eksploatacji jest dla frajerów.
kolejny przycisk do papieru unijnych księgowych liczących co2 251 tyś zł za śmieci z recyklingu masakra niech będzie w cenie poniżej 100 tys zł to by było ok
@@MarekDrives ssangyong tivoli-grand 92.400 zł brutto zbliżony wymiarami tez duży samochód i za cenę tego elektryka ma się 2 spalinowe spełniające normy emisji spalin
Najważniejszą, zdaniem ekspertów, jest jednak dramatyczny spadek wartości aut elektrycznych, sięgający nawet 70% po trzech latach użytkowania elektryka. Kupujący zaczęli zwracać uwagę na ten element. Z badań przeprowadzonych ma amerykańskim rynku, wynika, że średni pięcioletni wskaźnik utraty wartości przez samochody elektryczne wynosi 49,1%
Po trzech latach tracą 70% a po kolejnych dwóch (czyli po pięciu) mają utratę 49.1%? Trzeba kupować trzylatki i sprzedawać z zyskiem po dwóch latach!🤣 Był też artykuł o dramatycznej różnicy w utracie wartości...wynoszącej 2-3% na niekorzyść elektryka...Rocznie na paliwie i serwisach oszczędzam średnio 5-7k + kilka godzin rocznie na tankowaniu (nie- tankowaniu) na stacjach paliw nie licząc czasu dojazdu i zużytego na to paliwa...
Spadek cen aut elektrycznych nie wynika z tego że są złe tylko z postępu jaki w nich zachodzi. Każda kolejna generacja ma coraz lepszy zasięg a to kusi rozważających elektryka do zakupu nowszego auta.
@@FullThrottle2 Kolejna sprawa to koszty eksploatacji. Przyzwyczajony do standardowych i czasami nadprogramowych wydatków na model spalinowy po prawie trzech latach jeżdżenia już 11-letnim EV ...niewiele wydałem bo większości tych kosztownych elementów po prostu nie ma. Koszty "paliwa" z własnym PV w starym systemie...zero.
@@egi7718 to jest dość istotna rzecz. Jeżeli elektryki osiągną zasięgi zbliżające się do 1 tys. km co jest kwestią czasu rynek tradycyjnych aut zostanie zmarginalizowany. W tesli pierwszy przegląd masz po 4 latach. Ostatnio wymieniałem filtr kabinowy, filmik był na stronie producenta cała operacja trwała 25 minut tylko dlatego że nie chciałem nic połamać co mam w zwyczaju przy takich pracach. Kolejny raz zrobiłbym to w minut 15. Roboczogodzina w aso to nawet 500 zł.
Normalny Kowalski z centrum Warszawy kupi takie cudo ? Już widzę jak "Trzask Prask" stawia ładowarki jak parkometry jeden przy drugim ^^ - kto miał kupić elektryka to kupił bo ma własną posesje (i dach obstawiony) lub w nowo wybudowanych budynkach deweloper zainstalował ładowarki. Kiedy ta sraczka na elektro się skończy ?
Jeśli ładowarkę ma sfinansować samorząd, to musi mieć na to pieniądze w budżecie. Oraz byłoby dobrze, gdyby odbiór UDT trwał dni, a nie miesiące. Czy się skończy? Eksperci twierdzą, że unijna legislacja jest tak powolna, że na obecnym stopniu zaawansowania projektu wycofanie się do 2035 roku jest niemożliwe. Mając powyższe na uwadze, spodziewam się opóźnień i wyjątków, które przedłużą żywot spalinowej motoryzacji.
Nowe Renault 4 z nowym Renault 5 będą większym hitem sprzedaży ze względu na niższe ceny od nowego Renault Scenic w krajach z wyższymi zarobkami, niskimi cenami za energię elektryczną i rozwiniętą infrastrukturą do ładowania, na przykład w Danii, Norwegii, Luksemburgu czy rodzimej Francji. Polska jest daleko z tyłu pod tymi względami.
Podoba mi się to jak od zawsze jesteś szczery w 100% z samochodami. Nie każdy potrafi powiedzieć wady których widać więc +
8:00 fajnie że zwracasz uwagę na takie rzeczy, a nie jak 99 procent recenzentów : tylko czytanie specyfikacji oraz ochy i achy.
Tylko on ma pretensje do google o to że zewnętrzna aplikacja za którą google nie odpowiada nie synchronizuje mu jego danych, więc jest głąbem albo udaje
fajny test z bardzo fajną muzyczką
Gdybym był dziś na kupnie elektryka - to owszem, to byłby mój pierwszy elektryk. Jeździłem nim i baaardzo mi się podobało.
Ja mam dwa profile w aucie Renault - dla mnie i dla żony - ma to sens
Ja tak samo. Bardzo przydatna funkcja, ale ma jednego babola, przynajmniej u mnie - przy zmianie profilu losowo wyłącza wyświetlacz przezierny, chociaż oba profile z niego korzystają.
Fajny test. Nie lubię Renault, ale ostatnie modele są bardzo ciekawe i dojrzałe 👌😊
Ale schudłeś pozdron💪
design to jedno, ale jakość i zawodność to coś innego xD
Mnie ten samochod urzekł. W ogóle większość samochodów Renault ma w sobie to coś, czego nie mogę powiedzieć o Toyocie czy Volkswagenie. Zamówiłem tego Scenica Etech, białego, czekam na odbiór za miesiąc może juz będzie 😀 Żegnam się z Grand Scenic po 5 latach. Też był super, ale benzyna... czas na elektromobilność!
czy jest szansa dasz kiedyś znac ile przejedzie km na 1 ładowniu z klimą, pełną rodziną w środku i bagażami? 😊
Zajebisty fejkowy komentarz.
Renault kiedyś miało doskonały system bezkluczykowy - gdy wkładało się rękę za klamkę samochód się otwierał, a po odejściu na kilka metrów samochód się zamykał. Dzięki temu nie migał za każdym razem jak się koło niego przechodziło. Miałem lagunę 2 i 3 z tym systemem i od momentu zakupu auta do momentu sprzedaży nie wyciągałem karty z portfela 😎 (no chyba że u mechanika 😂)
Naprawdę fajne autko dla rodzinki moim by tu nic nie brakowało ale mi osiągi jednak stoją na przeszkodzie, nie chciałbym auta totalnie nudnego, jednak poniżej 6 sekund musi być :)
Zsuwanie się z fotela jest związane z dużą "wtopą" Renault ponieważ w żadnym z modeli "nowej ery" tj. Austral, Espace, Rafale, Scenic, Megane E-Tech nie ma regulacji pochylenia przedniego fragmentu siedziska fotela. To duży minus bo uda nie są dobrze podparte przez co pozycja za kierownicą nie jest idealna.
P.S. warto zaznaczyć, że jakiś czas temu Renault zmieniło kształt manetki selektora jazdy i wystaje znacznie bardziej niż wcześniej przez co jest dalej od manetki wycieraczek. Dodatkowo, jest trochę węższa.
W Australu była stara manetka w Scenicu jest już nowa.
Ja jeżdżę nową Dacią Duster 3 generacji i nie zsuwam się z fotela nie mając takiej regulacji, a po za tym tapicerka z tkaniny jest przyczepna w porównaniu do nieprzyczepnej skóry i skaju. Czytałem o zsuwaniu się z fotela na proniemieckim Autokulcie w teście nowego Renault Rafale. Słuchaj dalej Marka Wieruszewskiego również hejtera od Renault i Dacia.
Marku, ja i moja partnerka mamy osobne profile. Co prawda inna marka auta, ale to nie ma znaczenie - profile to genialna rzecz. Pamięć fotela i lusterek na przyciskach na drzwiach, to tylko 2 pozycje, natomiast profile potrafią zapisać aż 6 kluczyków i pozycji. Działa to tak, że po rozpoznaniu kluczyka każda manipulacja fotelem czy lusterkami jest do niego przypisywana, dodatkowo są zapisywane preferencje wyświetlacza za kierownicą, dane tam wyświetlane oraz ustawienia systemów bezpieczeństwa, tolerancji prędkości w stosunku do rozpoznanych ograniczeń a także zawartości HUD. Zmienia się też układ wyświetlacza centralnego na preferowany przez daną osobę. Każde z nas ma trochę inne upodobania w ustawieniach, inną długość nóg i takie kompleksowe preferencje na profilu to coś zupełnie innego niż tylko przycisk do pamięci fotela i lusterek. Po prostu wsiadasz za kierownicę i auto konfiguruje się pod ciebie. Wsiada druga osoba i już auto zmienia się na jej ustawienia. To bardzo wygodne i ciężko byłoby nam mieć auto bez takiej możliwości. Gorąco wszystkim polecam korzystanie z profili. :)
A jest Was aż sześcioro? :)
@@MarekDrives Nigdy nie wiadomo, czy nie domówimy kolejnych kluczyków. ;) Ale poza tym, to niby drobiazg, ale ja wolę inne ustawienia "zegarów" niż moja partnerka, zatem nie ma między nami o to konfliktu, każdy ustawia tak jak lubi. :)
@@krzysztofwirszyo6563 personalizację rozumiem. Po prostu podstawowe ustawienia (fotel, lusterka, HUD, etc.) zwykle da się przypisać do pozycji fotela. Jeszcze jak jest trzecia, czwarta osoba, to rozumiem. Ale to wtedy musi być profil niezależny od kluczyka, żeby czegoś nie pozmieniała i nie nadpisała kluczyka mamy/taty :)
@@MarekDrives To tak nie działa. Personalizacja ustawień systemów jest powiązana z profilem a nie z przyciskiem pamięci fotela i lusterek. Te przyciski są jakby niezależne. Zanim włączę samochód, to mogę sobie przyciskami ustawiać i zapamiętywać różne pozycje fotela i lusterek, ale po włączeniu auta i rozpoznaniu numeru kluczyka, wczytuje się profil przypisany do kluczyka, włącznie z zapamiętanymi ustawieniami fotela i lusterek, niezależnie czy sobie przed chwilą wybrałem jakieś ustawienia fotela przyciskiem. Od tego momentu każda zmiana ustawień fotela jest od razu zapamiętywana w profilu powiązanym z kluczykiem. Gdy w takim momencie wybiorę przyciskiem jakąś z pamięci fotela, to ustawi się do niej i od razu zapamięta dla tego kluczyka. Zatem w ten sposób profil może przejąć pamięć fotela z przycisku. Ale jak wyłączę auto, to przyciskami mogę wybrać pozycję niezwiązaną z kluczykiem - np. relaksacyjną. Nasze fotele mają bardzo duży zakres regulacji, siedzenie można nawet położyć prawie płasko, można sobie wtedy taką pozycję zapamiętać pod przyciskiem.
Jeśli ma jeździć trzecia czy czwarta osoba bez swojego osobistego kluczyka, to po włączeniu trzeba wybrać profil gościa. Ponieważ korzystamy z profili, to mamy ustawione, by po włączeniu auta wyświetlał się komunikat powitalny i od razu widać, który profil nas wita. Ma to dodatkowe funkcje, bo poniżej wyświetlają się dodatkowe przyciski: Oczywiście przycisk ekranowy profilu gościa oraz przycisk ekranowy profilu innego kluczyka. Po wybraniu profilu gościa żadne ustawienia nie zapamiętują się, ale pozycje foteli i lusterek można dalej zapamiętywać na przyciskach na drzwiach. Dzięki temu, jeśli takim osobom częściej zdarza się korzystać z naszego auta, to mogą sobie zapamiętać pod przyciskami na drzwiach swoje ustawienia, nasze są ciągle zapamiętane w profilach. Czyli mając tylko 2 kluczyki mamy zapamiętane ustawienia foteli i lusterek dla 4 osób! (Oczywiście zawsze można też stworzyć dodatkowe profile niepowiązane z kluczykami.)
Gdy na ekranie powitalnym wybierzemy na ekranie przycisk innego profilu, to możemy tymczasowo zmienić profil na inny pomimo niezgodności kluczyka. Zatem jeśli np. pojechaliśmy gdzieś razem, prowadziła moja partnerka, ale wracać mam ja, a ja zapomniałem wziąć swojego kluczyka, to uruchamiam auto z jej kluczyka a potem przełączam na swój profil. Wtedy wszystko z mojego profilu się wczytuje, łącznie z ustawieniami fotela i lusterek. Nadal jest jej kluczyk, ale mój profil i wszystkie zmiany zapisują się wtedy na moim profilu. Auto zapamiętuje taką zmianę, dlatego jeśli się zatrzymam, wyłączę auto (np. zatrzymanie na stacji benzynowej), to po ponownym włączeniu domyślnie wczytuje mój profil, chociaż uruchomiłem auto nie z mojego kluczyka. Jeśli np. na drugi dzień wsiądzie moja partnerka i uruchomi ze swojego profilu, to po ekranie powitalnym musi wybrać przycisk ekranowy swojego profilu i wrócą wszystkie jej ustawienia.
Kto teraz kupi nowe Volkswageny ID. po samym już wyglądzie we wnętrzu i na zewnątrz? Czy tylko patriota Niemiec?
Akurat dzisiaj wjechała solidna obniżka cen ID.
@@hajerprzodowy133 Nic nie ma napisane o dzisiejszych obniżkach cen na stronie Volkswagena, a ceny modeli ID. mają wysokie do wielkości akumulatora i wyposażenia w podstawowych wersjach. Sam wygląd modeli ID. powoduję u mnie odruch wymiotny.
Za 160 k masz Audi A4 Avant z silnikiem 2.o 150 KM
W podanej kwocie masz nowe Audi A4 Avant B9 z wyposażeniem podstawowym i przestarzałą elektroniką, którą najbardziej widać we wnętrzu po włączeniu wyświetlaczy. Dokładając około 6000 zł ma się nowe Renault Symbioz w pełnej hybrydzie o mocy maksymalnej 145 KM, najwyższej wersji wyposażenia Iconic z wszystkim wyposażeniem opcjonalnym i lakierem innym niż standardowy metalizowany czerwony o nazwie Flamme.
@@jakubortyl5733 i ile będzie warte Renault za 4 lata?
Dzięki za fajny test, dobrze omówione najważniejsze cechy i funkcje modelu
oraz jego plusy i minusy👏🙂👍💚🙄🤔
Nadwozie nie podoba mi się👎🙁, za to wnętrze może być👍ale to kwestia gustu
Raczej na pewno go nie kupię ponieważ nie mam gdzie go ładować, bo mieszkam w bloku
Ra
Pytanie nasuwa się samo. Czemu miałbym wybrać tego Scenica zamiast Modelu Y LR? Y nie dość, że większy, to jeszcze tańszy, mocniejszy z AWD i lepszym zasięgiem. Obstawiam też, że lepiej będzie trzymał wartość
W Polsce? Np. sieć serwisowa.
Ale zgadzam się, że jeśli ktoś chce elektryka, to wybiera się dowolną Teslę i nie zawraca sobie głowy czymkolwiek innym.
@@MarekDrives Sieć serwisowa pełna zgoda, ale jednak naiwnie zakładam, że kupując nowe auto, raczej nie będę z niej zbyt często korzystał. Tesla nie ma nawet harmonogramu przeglądów jak w innych markach. Gorzej jeśli przytrafi się kolizja...
A co do wyboru Tesli, to wszystko zależy od budżetu. Scenic z odcinka to ~250k, czyli blisko ale jednak więcej niż Model Y LR. Jeśli jednak szukamy nowego elektryka przykładowo w przedziale 300-400k, albo poniżej 180k, to Tesla nie ma nic do zaoferowania. S i X to już okolice 450k+ i w tych pieniądzach to nie są aż tak atrakcyjne propozycje mam wrażenie.
Chodzi mi o naprawy mechaniczne. Wystarczy większa dziura po zimie i konieczność naprawy zawieszenia.
Jak dla mnie Tesla mogłaby produkować tylko Y, bo to absolutnie najlepiej spakowany elektryk. Citroen eC3 (próbuję się umówić na test od prawie roku, ale cały czas nie ma go w parku prasowym) i Hyundai Inster (powinien się pojawić w Q1 2025) powinny wypełnić dolną część rynku. W górę rozumiem - jest z czego wybierać pod względem komfortu, prestiżu, ale nadal nie pod względem wydajności.
@@MarekDrives Jeszcze będzie Grande Panda i Renault 4 i 5 i ta dolna część rynku powinna wyglądać coraz lepiej. Na razie nic poza Teslą nie jest warte uwagi.
@@MarekDrives na swoim przykładzie posiadając Megane E-Tech Iconic mogę stwierdzić że jednak jakość wykonania Megane vs Tesla choćby Highlander czyli model 3 to przepaść. Komfort zawieszenia i foteli Renault jego design i wykonanie robi robotę, minimalizm Tesli jest do przesady. Zgoda jeśli idzie o wydajność elektryka tutaj Tesla i dłuuugo nic.
„Nie jestem fanem elektromobilności” - chyba przespałem jakąś rewolucję w poglądach 😅
Spytaj komciujacych. Jestem niewystarczająco entuzastyczny, a nawet wyrażam sceptycyzm, co z kręgach fanów elektromobilności oznacza zaoczny wyrok śmierci, a co gorsza nawet ostracyzm 🤣
Odpowiadajac na pytanie: Ja mam 2 profile kierowcy dla mnie i dla zony osobne
Świetne ostanie zdania, mam podobnie. Tylko ta cena...
najlepsze klamki ma teraz chyba BMW i VW, niby schowane ale fizycznie zawsze dostepne. Te chowane wyciagane sposobem maja jeszcze jeden myk na ktory malo kto zwraca uwage. musze po kogos podjechac, macha do mnie, zatrzymuje sie, awaryjne, i co? osoba uczy sie jak ma szybko otworzyc drzwi? czy przycisk odryglowania zamka wysuwa zewnetrzne klamki?
8:27 nie wytlumacze zlej integracji pomiedzy Android Automotive a Android Auto, ale 'po co nam android auto?' juz mowie. pierwsze primo, Android Automotive i AA to osobne byty softwareowe, rozwijane przez inne zespoly, w innym tempie i zakresie w domysle, AA moze dostarczyc funkcje ktore w Automotive beda dostepne za dwa lata; drugie primo masz dwoch kierowcow, zmieniajacych sie podczas legendarnej jazdy w piatek wieczorem w alpy. nie chce im sie bawic profilami, a przepiecie AA to sekunda (a wiadomo, muza jest kierowcy), trzecie primo ultimo, czy manager floty moze ustawic profil glowny w AAutomovite tak aby miec dostep do lokalizacji, danych itp, a uzytkownikowi koncowemu pozostawic AA? 9:58 i to jest kurcze babol 10:56 wbrew pozorom to BARDZO przydatna funkcja, zwlaszcza w domach ktore pamietaja XIX wiek. dla wielu osob bedzie to dealbreaker 13:40 my mielismy ;) 19:00 doskonale rozumiem o czym mowisz Marku. gdybym kupowal oczami to kazde nowe renault jest projektem na szesc. Natomiast jak dochodzimy do wrazen, wyposazenia, ladownosci, bajerow, czy oczywiscie ceny... to cholera bym wzial enyaqa. natomiast szacun za ladowarke 22kWh. z ta krzywa ladowania DC moze sie okazac ze postoj w knajpie na dluzszy obiad bardziej sie oplaci niz gonienie za szybka ladowarka na stacji pod lasem (jaki sos mordeczko?)
Zgadza się. Wspominałem o tym przy okazji testu jakiegoś samochodu z dziwnymi klamkami. Muszę wykonać ruch od środka, żeby klamki wyskoczyły.
W EX30 nie ma Android Auto i Android Automotive działa mniej źle ;)
@@MarekDrives EX30 nie ma (lub nie mialo) tez Apple CarPlay ;) to bug, nie feature!
Tesla playbook :)
Z ceną 250 tys. będzie to kolejny niewypał sprzedażowy.
Profile kierowcy są fajne w Tesli - sam ustawia się fotel, lusterka, parametry jazdy itp. Wygodne, gdy na zmianę korzysta kilku kierowców.
Tak, korzystanie z Tesli bez apki jest bez sensu. Ale to jedyna naprawdę dobra implementacja. Wszędzie indziej producenci stają w rozkroku i nie mogą się zdecydować, czy ma być po nowemu czy po staremu. Nie mówiąc już o tym, że softowo za Teslą nie nadążają.
@11:16 albo pyszna benzynka 😉
Ciekawe kiedy jednak zdecydują się na wersję spalinową....
Najbardziej lubię właśnie pańskie testy aut elektrycznych, na innych kanałach nie spotykam się z tak kompleksowym podejściem do tematu elektromobliności. Za to czapki z głów. Miło to też wszystko obejrzeć na przykładzie Scenica :) Pozdrawiam serdecznie i szerokości.
PS: Czy test Rafale kiedyś będzie?
Rafale to chyba kolejna wersja Australa i Espace, więc wolałbym nie musieć jeszcze tego testować :)
@@MarekDrivesAle Rafale to flagowiec - wypadałoby...
@@forestus8 taki flagowiec, jak Arkana vs. Captur i Symbioz.
Zepsuty czujnik hands free w mojej renówce przerobił go właśnie na otwieranie bezdotykowe. Jak się zbliżam to czujnik już jest wciśnięty i auto sam się otwiera. Zero dopłat za ten ficzer XD
🤣
Te klamki to jakiś dramat.
02:30 - tez mocno wkurza. Ale.... nie mogę wyłączyć, bo żona na co dzień jeździe Renault i ona to lubi. Natomiast to jest bardzo ciekawie (skomplikowane) rozwiązanie z punktu widzenia elektroniki.
Skomplikowane w jaki sposób?
@@MarekDrives Samochód ma dodatkowy nadajnik(i) niskiej częstotliwości (~130 kHz). Klucz ma dodatkowy odbiornik. Oraz stosunkowe wielkie anteny. Chyba dla tego klucz Renault jest taki duży.
@@agirilovich a w innych samochodach jak to jest rozwiązane? Renault ma jakieś wyjątkowe rozwiązanie?
@@MarekDrives większość samochodów używa tylko jeden kanał komunikacji. 433 MHz, albo 868 Mhz. Tutaj nie chodzi o Renault vs inny. Ta technologia z dodatkowym LF kanałem jest znana od dawna. Po prostu Renault ma z niej korzystać dla swojego "touch-less".
@@agirilovich potrzebuję więcej wyjaśnień. Częstotliwości nic mi nie mówią (a pewnie powinny?)
To sa bardzo estetyczne samochody.
Auto moze sie podobac,ale naped elektryczne,zgroza i ta cena.Widzialbym ten samochod w mocnym dieslu.
Z uszkodzonym adblue w styczniu?
1.5dCi jak w moim Kangoo 4.5l w miescie i biorę
Ja bym go wziął z kotłem parowym, paleniskiem i popielnikiem. Do tego tender na haku. Diesel dla mnie za nowoczesny
Dzisiaj mlodzi nierozumieja jakie znaczenie miala kiedys miara bazujaca na litrach. Kiedys jakbys powiedzial ze brakuje 90 litrow wiadomo czego to moglbys stracic zdrowie a moze nawet zycie.
Miałbym taki pomysł. Niech kazdy kupi technologie od tesli a do tego dokłada swoje nadwozie ekrany itp.. w skrocie design.. bo co to sie szaprac, kazdy by wybral cos dla siebie, tylko na podstawie wygladu i ceny 🤷🏻♂️
Naprawdę ładne to reno!
10 punktów do respektu za podhalańskie TDI :P Scenic nie dla mnie. Za dużo dziwnych decyzji i kompromisów w wyposażeniu. Bo mimo, że jestem petrolheadem to bardzo lubię one pedal driving i zawsze używam, jak tylko mam taką możlwość. Ciągle nie kupię BEV jako jedyny samochód w rodzinie a nieco rozbudowany wózek sklepowy. Mimo to ciągle chciałbym mieć wygodne fotele, bo jeżdżę po zakrętach jak jeżdżę (do sklepu mam blisko, ale na basen już są zakręty ;) i to kilka). Chciałbym mieć audio akceptowalne (nie audiofilskie, bo czegoś takiego nie ma car audio), bo może przed basenem odwiozę córki do przedszkola (jest jeszcze więcej zakrętów ;) ;) ) Nie potrzebuję wielkie baterii, bo auto i tak na noc zawsze będzie podłączone, ale niech ma chociaż te biedne 7s do 100. No i niech ma nawiewy z tyłu i aby foteliki na obrotowych bazach się mieściły. Wiem, że te 2 ostatnie nie dotyczą Scenika, ale akurat wole małe BEV. Już myślałem, że Peżot Alfa Ópel Romeo Juniror Veloce będzie moim pierwszym BEV (choć musiałbym zmienić logo Alfa Romeo na Tygrysa czy innego Lwa), ale nie byłem w stanie zmieścić fotelików z tyłu. Potem zauważyłem, że nie ma nawiewów z tyłu (a miał mieć). A potem, że ma belkę skrętną z tyłu. A na koniec, że audio to raczej "ałdio"... No nic, może kiedyś ktoś wyprodukuje BEV dla mnie. Ale pewnie nie, bo kto by chciał przełożenie kierownicze ~12, skoro nawet Alfa już tego nie robi w czymś co nazywa Veloce... chyba tylko na prostej.
KIA EV3 - nie widziałem na żywo, ale powinna mieć nawiew, ok. 7 do setki. Nie wiem, jak z miejscem z tyłu, ale powinno być lepiej niż w Stellantisie.
@@MarekDrives Dzięki za hint. Po cenniku widać, że teoretycznie powinna mieć wszystko (nawet nawiewy z tyłu są), ale czy te EV muszą być tak udziwnione? Tył jest zły, nie ma tutaj polotu i finezji. Nie ma stonowania tylko ciężki kanciasty klocek który nie trzyma równowagi (tył jest optycznie "ciężki" a do przez opadający dach jeszcze do tego karłowaty). A felgi to jakiś słaby pomysł. Jak już musieli zrobić felgi aby się pro wyróżniały to by trzasneli trójkaty sierpińskiego, już za taki pomysł bym to kupił. Są jakieś auta dla pokolenia X? Jedyny BEV który autentycznie mi się podoba, bo ma fajną lekką linie i nic nie wymusza to MG Cyberster. Tylko nie rozwiązuje problemu fotelików z tyłu :P
Poprzednie elektryczne MINI miało zajebiste felgi, ale poza mną chyba nikomu się nie podobały.
th-cam.com/video/H2CO4Ghgqa4/w-d-xo.html
👍👍
Kurde Maras ja juz 10 lat oglądam Ciebie na YT.
Już siebie (i wielu innych) widzę, jak „wyluzowany” jadę elektrykiem nad morze. Nawigacja zmienia trasę pod istniejące z rzadka ładowarki, trasa 4-5 godzin przeciąga się do 7-8. Wspaniale wypoczęty z uśmiechem na ustach docieram na miejsce (szukając kolejnej ładowarki) już myślami błądząc o zbliżającej się drodze powrotnej 😂
Marku, czy miałeś dłuższy detoks od TDI tudzież benzynki?
Miałem w ciągu ostatniego miesiąca ok. 10 dni w dobrej klasy benzynach. I zestaw silnik spalinowy + automatyczna skrzynia biegów wymaga dni, aby go sobie przypomnieć, i nawet wtedy w gęstym ruchu jest zwyczajnie przy elektryku nieporęczny.
Po 3,5 roku w elektrykach, jedyne co rozważam innego niż elektryk, to dostawienie do garażu GT z mocnym dieeslem, coś w stylu klasy E 400d czy g31 40d. I tylko w szybkie trasy. Takie napędy w mieście sensu nie mają, za to 1000km zasięgu robi wrażenie - ale ma to znaczenie tylko w trasie, w której nie jedziemy 120 ;) Ale takie auto dla umiarkowanie podróżującego mieszkańca dużego miasta to zwyczajnie fanaberia: czas zaoszczędzony na ładowarkach byłby najdroższym czasem.
A co do Scenica - taki wygląd, taka bateria, w takiej cenie wygląda ciekawie. O Android Automotive niewiele wiem, ale profile osobiste ma każdy użytkownik Tesli ;) Obstawiam, że większość normalnych użytkowników aut. Nie ma ich tylko ten, kto przesiada się co kilka dni do innego auta ;). To nie my, szarzy zjadacze kilobajtów streamingu, jesteśmy tu nietypowi, a ci, co dla nas ten kontent tworzą 😂
Poza miesiącem z TMY rok temu, elektryk najwyżej na tydzień. BEVy tankują mi kanał, więc nie mam motywacji :(
Na początku, jak przesiadałem się z elektryka do spalinowego, brakowało mi hamowania rekuperacyjnego, ale przestałem to zauważać. Coś jak przesiadanie się z AT do MT i z powrotem w codziennym użytkowaniu, a nie w wyjątkowych sytuacjach. Zresztą implementacja rekuperacji różni się między elektrykami. Co gorsza bywa zmieniana w ramach OTA i nie zawsze w tym kierunku, który mi się podoba.
Parę miesięcy temu spędziłem ze znajomym parę godzin próbując wyczaić, dlaczego w jego nowej wtedy TM3 rekuperacja działa inaczej niż w TMY, którą jeździłem kilka miesięcy wcześniej. Dopiero po jakimś czasie znalazłem info na forach, że opcja, której szukaliśmy zniknęła wraz z jakąś aktualizacją.
O profilach mówiłem więcej w EX30 i odnosiłem się do tego, że Tesla praktycznie zmusza do własnego profilu. W innych markach naprawdę da się to ogarnąć dwoma lub trzema przyciskami pamięci foteli, bo poza Teslą nikt nie oferuje w profilach realnej wartości (lub nie sprawia, że bez profilu jest po prostu nie do wytrzymania :) ).
Po działających OKish profilach w Countrymanie, udało mi się zawiesić OS9 w Cooperze, ale tam na szczęście fotele mają normalną pamięć ustawień.
@@MarekDrives zgoda, rekuperacje też się różnią, i trzeba się przyzwyczajać. Najpierw miałem naukę one pedal drive, potem jej brak - też chwilę zajęło. Ale te systemy zwykle działają przewidywalnie. A już skrzynia spięta z uturbionym silnikiem - nie bardzo. Mi się lepiej (bardziej przewidywalnie) jeździło Leonem TDI z manualem, niż Macanem czy Cayenne w podstawowych wersjach. Power response do miasta jest średni, bo wkręca silnik niemożebnie. Tryb sportowy ratuje sytuację. Po prostu nauczenie się skrzyni, jej reakcji, sterowania nią i silnikiem to jest znacznie większy czelendż w moim wypadku, i 2 dni kręcenia się po mieście to za mało. W trasie jest ok, w spokojnym ruchu też, ale już w gęstym ruchu i sporej dynamice - ufff, oddali mi elektryka :)
@@pedrotravalero4605 ale to nie jest wina producentów, tylko regulatorów. Od 10+ lat, jeszcze zanim elektryki było poważnie rozważane, soft w silnikach spalinowych i sprzyniach biegów jest programowany na zamulanie, bo CO2. O ile nie mam nic przeciwku zamulaniu w celach oszczędności z wyboru, o tyle nie jestem fanem domyślnego zamulania w trybach normalnym i eco. I z tej perspektywy rozumiem zainteresowanie elektrykami, które nie muszą zamulać.
@@MarekDrives Zacytuję Ciebie: "Kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma już czasów" 😛
W latach 90tych dominowały silniki 8 zaworowe, 2.0 100KM to było coś! Rakieta, nie?
Potem lata 2000, dominacja 16V i diesli common raił. Te TDCi to latały! Ale czy tam był liniowy przyrost mocy? Jeśli były automaty - to przeciągające.
Kolejna dekada: szybsze automaty (7-9 biegów w miejsce 5-6), mocne turbodoładowane benzyny i diesle. Ale też zmuszanie silników do pracy w b. niskich obrotach, kulawe start-stopy. Z jednej strony w końcu dobre osiągi dla ludu, z drugiej - walka z kierowcami, aby nie chciało się z nich skorzystać. OK, tu się zgodzę, regulatorzy. I zaspokajanie klientów i zarządców flot niskim zużyciem, wymuszanym z powodów jak wyżej.
Jeśli jakikolwiek silnik spalinowy może zapewnić liniowość pracy, moc w dużym zakresie obrotów - to może wolnossące V8 i większe. Elitarne jednostki. Poza tym wyjątkiem silnik spalinowy nadaje się najlepiej do napędzania generatora prądu tudzież motopompy :P. A jest montowany w samochodach od wieku, bo nic lepszego nie wymyślono.
Szkoda, że pomysły typu EREV uskuteczniają dziś Japończycy czy Chińczycy. Elektryk z baterią 30-50kWh i niewielkim dieslem w trasy - poproszę. Obiecuję, że w mieście generatora nie odpalę. I za brak takich pojazdów winię europejskich regulatorów walczących o ZEROemisyjność. Co się kończy EV z kominem w Bełchatowie.
Za to ostatnie możemy podziękować Holendrom, którzy chyba jako jedyni w Europie z pieśnią na ustach kupowali wszystkie Outlandery PHEV. PHEV dawał zwolnienie z podatku za samochód firmowy, ale mało kto tego PHEVa potem ładował. Wiem, to były inne czasy i Outlander PHEV zdaje się w porywach do 30 kilometrów robił na prąd, więc naprawdę szkoda było czasu na jego ładowanie, ale regulatorzy uznali to za zły znak.
Być może my - na poziomie mikro - zupełnie nie czujemy tego, co widzą na poziomie makro rządzący. A może to oni są odpięci od rzeczywistości.
Dla wielu moich kolegów odcinka "prawdziwych samochodów" była na przełomie wieku. Dla mnie dopiero 20 lat później, bo samochody zaczęły mnie wkurzać potwornie źle zaprojektowanymi interfejsami, które zastępują resztki fizycznych przełączników.
I zgadzam się, że z każdym samochodem po paru miesiącach można dojść do ładu. Ale 10-15 lat temu do niektórych marek/modeli wsiadałem i od razu wiedziałem, że jestem w domu. A teraz po kilku modelach na jedno kopyto czuję, że już trudno, da się przeżyć :)
Te piknięcia to alarmy... najczęściej po przekroczeniu prędkości
ISA wyłączyłem, więc nie to.
Dzień dobry
Dziękuję za kolejne wieści ze świata elektryków
Dla mnie to ciągle jeszcze kosmos, ceny są też kosmiczne
Pozdrawiam serdecznie
Albo dobry wieczór :)
Mogło być gorzej 💪
Ceny WSZYSTKICH nowych aut to dziś kosmos. Zwłaszcza w relacji do pensji.
Elektryki miały swoje szczytowe ceny w 2023. Cenę Scenica akurat określiłbym jako … rozsądną? Duuuza bateria. Fajny wóz. Taki dach, jaki daje Reno, w Porsche kosztuje 20k PLN. A tu zaraz Nowy Rok i wyprzedaże, obstawiam że to właśnie elektryki będą miały największe zachęty.
Jak nie wypchną odpowiedniej liczby elektryków, to im się emisja nie zepnie. I taki Scenic (o wiele lepszy od Espace, które nie jest Espace) wystarczyłby mi przez 80% czasu. Ale ja mam gdzie go ładować. Polowanie na miejskie gniazda sprawia, że jedna z głównych zalet elektryków odpada na wejściu. Niby połowa gospodarstw domowych w Polsce to domy jednorodzinne, ale zostaje drugie tyle w blokach.
@@MarekDrives no niestety, aby elektryk miał sens bez gniazdka w domu, musielibyśmy mieć wtyczki AC przy co 2gim miejscu parkingowym. Co się dzieje, ale zajmie z dekadę. No i ceny prądu na publicznych ładowarkach powodują nieopłacalność ekonomiczną zmiany. Rozumiem szybkie stacje DC - tu mamy gigantyczne inwestycje. Ale AC? To niewielka inwestycja, a narzut od cen giełdowych prądu jest wysoki.
@@pedrotravalero4605 Moim zdaniem cena jest z kosmosu, 250 tys za kompaktowe Reno, bateria i ogólny wygląd na + . W porównaniu z Tesla Model Y, która Pan Marek testował, t wypada słabo. Za 250 tys można mieć Ygreka Performace, a przeciez jest to znacznie wiekszę i pakowniejsze auto, albo nawet za 35 tys mniej Ygreka RWD LR.
Bardzo fajny samochód, ale ja nie o tym. .nie widziałem jeszcze na yt recenzji auta elektrycznego powiedzmy do 100 000zł. Które będzie ładowane tylko na publicznych ładowarkach (myślę o ludziach którzy mieszkają w blokach). Wszystkie testy to ładowanie w części z fotowoltaiki, a jak wiadomo nie wszystkich stać na dom, fotowoltaikę i auto za 250 000zł. Inaczej rzecz ujmując przedstawione koszty w filmach nie do końca są wiarygodne.
Markowi jak zwykle nie pasuje system otwierania drzwi i narzeka że jest problem po jego wyłączeniu. Zabrakło tylko narzekania na brak przycisku zamykania całego auta przy bagażniku, gdzie auto jest zaprojektowane żeby całe samo się zamykało po odejściu od niego...😂
Ah jeszcze dwa profile, rzecz oczywista w Renault gdzie automatem ustawia się fotel lusterka radio pod każdego z użytkowników, to też wada 😂
A co jest nie tak z przyciskiem pamięci fotela?
@@MarekDrives a to przyciski pamięci fotela są ok ale profile połączone z pozycją foteli, lusterek, kolorem podświetlenia, pamięcią radia już be?
Wybór jest OK. Zmuszanie do tworzenia profilu i/lub instalacji aplikacji już nie. Wyjątkiem jest tu Tesla, gdzie aplikacja jest tak dobra i przydatna, że korzystanie z samochodu bez apki to jak drapanie się prawą ręką za lewym uchem. Większość pozostałych producentów jest w tej materii lata świetlne w tyle. Jak choćby aplikacja Renault, która ssie pałkę.
no właśnie jest to dość dziwne że ten samochód podoba się tak wielu recenzentom... coś w nim musi być.
Po Australu i nowym Espace Scenic E-Tech to naprawdę dobry samochód :)
Producenci już rzadko kiedy dają "cegłe" w zestawie do auta, a skoro chcemy się ładować z zwykłego gniazdka to musimy taką cegłe zakupić ... Większość zasilaczy (potocznie nazywanych ładowarkami) ma sobię regulację mocy w Amperach więc problem wydumany. Zmniejszanie mocy ładowania na AC z poziomu auta ma sens tylko gdy chce sobie człowiek zrobić tani parkin przy stacji ładowania AC i wie że auto mu się szybciej naładuje niż wróci do niego.., chociaż większość operatorów poszło po rozum do głowy i wydłużyli czas darmowego stania na AC po zakończeniu ładowania
Mam sytuację, w której moc ładowania mogę ustawić tylko po stronie samochodu. I w każdym (PH)EV poza tym Renault była dotychczas taka możliwość. To jest przeoczenie po stronie Renault. Da się to naprawić po mojej stronie, ale to uciążliwość.
@@MarekDrives no tak, ale podajesz przykład ładowania u kogoś w domu co oznacza ze musisz mięc swój zasilacz, biorąc pod uwagę że producenckie zasilacze co ludzi dostawaliz autami to zawsze były 10A wiec jeżeli masz mocniejszy to znaczy że sam go kupiłeś.... Z tego powodu zasilacze które były z autami właśnie były wolne na 10A bo jak ktoś ma gniazdo co nie wytrzymuje 10A to ma raczej grubszy problem... Leaf niema możliwości ograniczenia po stronie auta..
Tak, ale Leaf ma 10 lat i ładowanie 11 kW (jeśli mnie pamięć nie myli).
NOPE NOPE NOPE, ciekawe kto odkupi te zabawkę za 10lat jak bateria będzie nadawała się co najwyżej na bank energii do domu. Te auta bardzo szybko zapełnią wysypiska.
To będzie problem firmy leasingowej.
mam 11 letniego elektryka...i wcześniej ruda go zredukuje z drogi niż trzeba będzie baterię wymienić.
@@egi7718 masz 11-letniego scenica e-tech?
@piotrn9450 a nawet 11-letnią Teslę Model 3, lekko bitą.
Po 2,5 roku i 83kkm mam całe 2,5% degradacji w eNiro. Nie wiem, czy będzie sens go w ogóle sprzedawać...
251000 pln hehe taaa jasne już wszyscy letom stanąć w kolejce🍌🍌🍌🤡🤪😁Dla wszystkich fanów wyznawców elektrykuf mam złe wieści,które głoszą że niestety ale zabraknie litu i w niedalekiej przyszłości zabranie akumulatorów do aut elektrycznych. Tak więc śpieszcie się kupować bo tak szybko odchodzą 🤪🍌.
Jak ja się cieszę że mam spalinowe 1,6 i aż 4 cylindry 😁co pali 5,5 litra E95...chucham i dmucham.
fajny design, podoba mi się że niema przesadnie dużo mocy i całkiem rozsądny zasieg. Auto do jazdy wokol komina dla osoby która może sobie ladowac w domu.
Po bagietki w te i spowrotem i ça va 😂więcej nie czeba
Cena jak za Tesle Y, ale do Tesli jednak troche brakuje.
Technicznie może i brakuje ale Renault jest o wiele ładniejszy. Kwestia gustu oczywiście.
TDI rządzi na Podhalu !!
Spoko auto ale do miasta, wyobrazmy sobie 1000km podróz z południa polski do chorwacji, pewnie koło 3h straconych na ładowanie, ciekawe jak teraz finansowo wychodzi ladowanie aut
3h? Optymista😉
Raczej 10-12h i to na szybkich ładowarkach. Ale to się tyczy w zasadzie każdego elektryka
@@PijaczeQ widać niezły specjalista od EV co koło żadnego nie stał. Po co się wypowiadasz jak nie masz bladego pojęcia?
@@PijaczeQ Skąd wy bierzecie te szalone czasy na ładowanie od czapy? Żyjecie ciągle czasami sprzed 8-10 lat, a tymczasem elektryki się dynamicznie rozwijają. 3 godziny czy tym bardziej ponad 10 to jakaś głupota. Poniżej masz np. test Volkswagena iD.7 na dojazd do Chorwacji, który wymagał dwóch postojów na ładowanie po około 38 minut każdy! Jadąc spalinowy taką trasę nigdy się nie zatrzymujesz? Przecież to nierealne, a tacy co tak robią, to jakieś rzadkości. Na takiej trasie ludzie zawsze się zatrzymują by coś zjeść i skorzystać z toalety. Realna różnica czasu przejazdu miedzy spalinowym a współczesnym elektrykiem będzie na poziomie maksymalnie 30-40 minut. Tu masz ten test: wysokienapiecie.pl/100653-dwa-przystanki-i-jestes-w-chorwacji-test-vw-id-7-na-1150-km/
Jesli w drugim rzędzie nie ma 3 osobnych foteli to Nie jest to samochód rodzinny, jakim zawsze byl Scenic. Dealbreaker.
Ja mam swój profil i żona ma swój profil.
Zgoda nie w Renault lecz w Kia. Powód trywialny - parowanie telefonów.
Jaki jest cel tego działania? Żeby parował się tylko ten, który jest przypięty do profilu? Pytam poważnie. My z Anią mamy oba spięte z MINI i najwyżej pasażer przełącza się w tryb prywatny, żeby nie gadać przez głośnomówiący.
W Maździe jest trudniej, bo to stary system i tam musieliśmy przyjąć, że jeden z telefonów ma priorytet, kiedy są dwa w aucie.
@@MarekDrives oboje często korzystamy ze słuchawek bezprzewodowych- tak więc mi często zdarza się być pasażerem i rozmawiać przez słuchawki podłączone przez Bluetooth. Kierowca ma swój profil i on gada przez zestaw. Pasażer rozmawia prze swój telefon i nawet przez słuchawki. W telefonie nic zmieniać nie muszę. Ot trzeba klikać właściwy profil podczas odpalania samochodu. Fotel mamy identycznie ustawiony więc to się nie zmieni przy profilu. Ale ustawienia temperatury już tak zmieniają się w Kia. Ja mam 19 stopni żona 22. Wsiadam odpala i jadę. Przyznam się szczerze że było to poważne pytanie do każdego sprzedawcy w 2023 - jest nas dwoje i każde ma telefon i każde będzie chciało korzystać z wbudowanego zestawu. Nissan też ma to fajnie rozwiązane w xtrail. Ale Sorento fajniejsze. Ps czekam na film z Sorento FL. Na caroseria już jest tylko te błędy ….
@@janlegiec7737 Sorento odebrane. Będzie też porównanie....
Oraz bardzo specyficzny use case scenario, ale rozumiem - to samochód ma być dla użytkownika, a nie odwrotnie.
@@MarekDrives życie na pracy zdalnej w 2024 wymaga permanentnego używania telefonu. Ja nawet poza samochodem zawsze rozmawiam przez słuchawki - tak wygodniej. A zestaw głośno mówiący w samochodzie to ogromny benefit.
Ja nie rozumiem ludzi w nowoczesnych samochodach z telefonem przy uchu. Dla mnie to abstrakcja. Ale może ja dziwny jestem bo rozmawiam po kilka godzin dziennie przez telefon
@@MarekDrives a i na koniec - najważniejsza rzecz. Jak sie ma iPhone to się korzysta z oprogramowania Kia a nie CarPlay - powód trywialny. Siri nie obsługuje języka polskiego. System Kia owszem. Efekt jest taki że przez Bluetooth podłączę telefon i poleceniem głosowym w języku polskim mogę obsługiwać telefon. Przez CarPlay nie mogę.
Marek to Renault kosztuje tyle co Tesla modelY. Do do Tesli mu daleko
Cena Scenic wyższa niż Tesla Y.... chyba coś komuś się pomieszało
nie sadze, zebym kiedykolwiek w zyciu kupil francuskie auto
A ja kupuję tylko francuskie :)
a ja się zarzekałem, że nie będę jeździć francuzem.. i musiałem sprzedać Opla...
Są takie czasy że jak posprawdzasz kapitał firmy to się możesz zdziwić.
2.0T benzynka i byłoby pięknie
"Ładowanie 15-80% trwa 40 minut (..), w dłuższych trasach trzeba nastawić się na częste przystanki". Bo ja wiem? skoro dojechałeś z Warszawy do Wrocka bez ładowania to w czym widzisz problem? Z Warszawy w każde miejsce PL dojedziesz z góra jednym ładowaniem. Tak samo ludzie z Łodzi, Poznania, Śląska, Bydgoszczy, Krakowa, Gorzowa, Lublina... Zatem wystarcza im jeden przystanek 30-40-minutowy żeby zrobić trasę ponad 600 km. A takich Polaków jest ok. 15 milionów. Może już czas przestać wyolbrzymiać te postoje? Te słynne TRASY (które normalny człowiek robi 2-3 razy w roku)? Na wakacje i tak latamy samolotami. Może warto w końcu podkreślać znaczenie mniejszego zmęczenia? Że na czas to się jeździ na torze a nie na drogach publicznych? Hmm?
Uważaj, zaraz cały TH-cam napisze że jeździ w Alpy zima latem do Chorwacji 😅 i trasy 1000km do dziadka i kochanki przynajmniej raz w tygodniu. Mówię Ci, zderzysz się ze ścianą ludzi którzy nigdy nie mieli EV ale wiedzą o nim wszystko. Pozdro 😊
@@GRASSIK1980 Spoko, przyzwyczaiłem się. Co ciekawe jak głębiej dopytać jednego z drugim to w większości wypadków elektryk by im nawet eksploatacyjnie pasował ale po prostu mają wiele obaw wynikających z rewolucji i zmiany całego podejścia do jazdy autem a nie z realnych barier. Siła przyzwyczajenia jest duża i ja to rozumiem ale pora zacząć się przestawiać.
Jak ktoś jeździ po mieście i raz w roku nad morze/w góry, to nie problem. Ale jak ktoś robi wysokie kilkadziesiąt tys. km rocznie, to w 40 minut przejeżdża 100 km. Nie wnikam w legalność takiej jazdy, ale wiem, że sporo ludzi tak jeździ. I jak słyszą o tym, że firma miałaby im zafundować elektryka, to pokładają się ze śmiechu.
Z drugiej strony 250-300 km dziennie na prąd też daje wysokie roczne przebiegi (idealne rozwiązanie dla handlowca z takim rewirem), a jest dużo taniej.
Kwestia tego, czy musisz dojechać z Wrocławia tylko do Warszawy, czy np. do Białegostoku. Trasa Wrocław-Warszawa-Wrocław tego samego dnia to elektrykiem 8-9 h samej jazdy, w zależności tego, czy będzie ładowanie po drodze, czy tylko podczas spotkania w drugim mieście. Spalinowym zrobisz tę trasę 90-120 minut szybciej na legalu lub jeszcze szybciej, jeśli masz liberalne podejście do przepisów.
Ostatnio kolega wysłał mi zdjęcia zużycia paliwa w trasie. Przy okazji wyszło, że między bramkami na A2 miał średnią 160 (ŚREDNIĄ). Nie pochwalam, ale powodzenia z takimi wynikami w elektryku. A on dużo jeździ po Polsce. Oczywiście w domu ma też elektryka, żeby korzystać z udogodnień w mieście. Chyba jeszcze nigdy nie korzystał z DC :)
@@MarekDrives Twój kolega To Sebastian czy ten drugi dzikus? Żartowałem :) Ja od kiedy mam EV nauczyłem się jeździć przepisowo i wcale nie dojeżdżam wszędzie dużo później, może 10-15% dłużej jadę ale na mandaty mnie nie stać, a prawko rzecz święta, nie mogę stracić. Zauważyłem że jak nie przekraczam w mieście licznikowych 52 km/h to wszyscy mnie wyprzedzają :) Polacy to dziwni ludzie, ciężko im trzymać się przepisów. Szczególnie w mieście, gdzie zysk z szybkiej jazdy jest żaden, zawsze jestem albo na tych samych światłach z dzikusem, albo jedne w plecy czyli 2-3 min wolniej. Ale czy to warto dla takiego ryzyka ?
Po co gadać o samochodzie który nie ma u nas żadnej przyszłości.?
Poczekaj do 2035 r.
Przestań się wygłupiać
Francuski rap u nas jest zupełnie nieznany, a szkoda
Lech Roch Pawlak próbował go popularyzować :)
@@MarekDrives ojasnygwint, nie znałem tego jegomościa!
był bardzo znany w sklepie Ultima na Chłodnej w Warszawie, bo jeden z właścicieli lubił :) Ale to było dawno temu.
Elektryki jakikolwiek ma sens wyłącznie na krótkich dystansach. Wyłącznie jako dodatkowy wózek w gospodarstwie domowym. Oczywiście wyłącznie dla chętnych
Oo pierwsze to pudło ma tyle wspolnego z Scenic co swinia z pokazem mody i po drugie elektryk z bateriami ktore wytrzymują rok eksploatacji jest dla frajerów.
kolejny przycisk do papieru unijnych księgowych liczących co2 251 tyś zł za śmieci z recyklingu masakra niech będzie w cenie poniżej 100 tys zł to by było ok
A znasz jakiś nowy samochód spalinowy w tym gabarycie w cenie ok. 100 tys. zł?
@@MarekDrives ssangyong tivoli-grand 92.400 zł brutto zbliżony wymiarami tez duży samochód i za cenę tego elektryka ma się 2 spalinowe spełniające normy emisji spalin
Nie no, Tivoli (nawet grand) to najwyżej Symbioz.
Najważniejszą, zdaniem ekspertów, jest jednak dramatyczny spadek wartości aut elektrycznych, sięgający nawet 70% po trzech latach użytkowania elektryka. Kupujący zaczęli zwracać uwagę na ten element. Z badań przeprowadzonych ma amerykańskim rynku, wynika, że średni pięcioletni wskaźnik utraty wartości przez samochody elektryczne wynosi 49,1%
Z całym szacunkiem, ale portal nowiny.pl nie jest wiodącym źródłem informacji.
Po trzech latach tracą 70% a po kolejnych dwóch (czyli po pięciu) mają utratę 49.1%? Trzeba kupować trzylatki i sprzedawać z zyskiem po dwóch latach!🤣 Był też artykuł o dramatycznej różnicy w utracie wartości...wynoszącej 2-3% na niekorzyść elektryka...Rocznie na paliwie i serwisach oszczędzam średnio 5-7k + kilka godzin rocznie na tankowaniu (nie- tankowaniu) na stacjach paliw nie licząc czasu dojazdu i zużytego na to paliwa...
Spadek cen aut elektrycznych nie wynika z tego że są złe tylko z postępu jaki w nich zachodzi. Każda kolejna generacja ma coraz lepszy zasięg a to kusi rozważających elektryka do zakupu nowszego auta.
@@FullThrottle2 Kolejna sprawa to koszty eksploatacji. Przyzwyczajony do standardowych i czasami nadprogramowych wydatków na model spalinowy po prawie trzech latach jeżdżenia już 11-letnim EV ...niewiele wydałem bo większości tych kosztownych elementów po prostu nie ma. Koszty "paliwa" z własnym PV w starym systemie...zero.
@@egi7718 to jest dość istotna rzecz. Jeżeli elektryki osiągną zasięgi zbliżające się do 1 tys. km co jest kwestią czasu rynek tradycyjnych aut zostanie zmarginalizowany. W tesli pierwszy przegląd masz po 4 latach. Ostatnio wymieniałem filtr kabinowy, filmik był na stronie producenta cała operacja trwała 25 minut tylko dlatego że nie chciałem nic połamać co mam w zwyczaju przy takich pracach. Kolejny raz zrobiłbym to w minut 15. Roboczogodzina w aso to nawet 500 zł.
Normalny Kowalski z centrum Warszawy kupi takie cudo ?
Już widzę jak "Trzask Prask" stawia ładowarki jak parkometry jeden przy drugim ^^ - kto miał kupić elektryka to kupił bo ma własną posesje (i dach obstawiony) lub w nowo wybudowanych budynkach deweloper zainstalował ładowarki.
Kiedy ta sraczka na elektro się skończy ?
Jeśli ładowarkę ma sfinansować samorząd, to musi mieć na to pieniądze w budżecie. Oraz byłoby dobrze, gdyby odbiór UDT trwał dni, a nie miesiące.
Czy się skończy? Eksperci twierdzą, że unijna legislacja jest tak powolna, że na obecnym stopniu zaawansowania projektu wycofanie się do 2035 roku jest niemożliwe. Mając powyższe na uwadze, spodziewam się opóźnień i wyjątków, które przedłużą żywot spalinowej motoryzacji.
Ja wciąż nie rozumiem jaki jest sens kupowania takiego auta, tym bardziej w kraju w którym prąd jest z węgla.
nazwij się EMarek drives i nie zaśmiecaj moto strefy
Po co test Scenika. Mógł Pan po prostu zrobić drugi test Tourana. Für Deutchland 😂😂😂
Z 2.0 dCi było by git;)