Komu wolno być Grekiem (Dział Zagraniczny Podcast

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 30 มิ.ย. 2021
  • Przez dwa wieki niepodległości Grecja chętniej odbierała obywatelstwo, niż je nadawała. Urodzone w kraju i poddane hellenizacji w szkołach dzieci imigrantów mogą liczyć na paszport dopiero od 2015 r., który paradoksalnie jest też momentem, gdy tradycyjną grecką gościnność zaczęła wypierać niechęć do przybyszów.
    O zmieniającym się poczuciu greckiej tożsamości opowiada Dionisios Sturis: reporter i autor książki "Zachód słońca na Santorini".
    Nagrania możesz odsłuchać na stronie: dzialzagraniczny.pl/
    Lub w aplikacjach: Spotify, iTunes, Google Podcasts, Pocket Casts, Stitcher, Overcast, Podplayer i Podkasty.info
    Jeżeli podoba Ci się ten podcast, to możesz mnie też wesprzeć dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite: patronite.pl/dzialzagraniczny

ความคิดเห็น • 50

  • @GrubyKotek
    @GrubyKotek 3 ปีที่แล้ว +13

    Dużo imprezowałem z kolegą Janisem, pozdrawiam Greków! :)

  • @mateusz.dobrowolski
    @mateusz.dobrowolski 2 ปีที่แล้ว +3

    Odpaliłem w końcu Negros Tou Moria. OMG! Co za rapsy niesamowite. Dzięki za tę rozmowę bardzo!

  • @ewelinadrezek9206
    @ewelinadrezek9206 3 ปีที่แล้ว +7

    Przyszłam zostawić koment. Absolutnie fenomenalny odcinek. Słuchałam z wypiekami na policzkach. Książka w koszyku. Bardzo dziękuję za kolejną dawkę informacji o świecie 😊

    • @MegaDyziek
      @MegaDyziek 3 ปีที่แล้ว +2

      Super! Dziękujemy!

  • @mateuszkozowski3095
    @mateuszkozowski3095 3 ปีที่แล้ว +13

    Hej, dzięki za wszystkie materiały. Urządzenia, które nazywacie "armatkami hukowymi" nazywane są w biznesie systemami LRAD (Long Range Acoustic Device), czasami AHD (Acoustic Hailing Device). Te drugie zazwyczaj służą do komunikacji na dużą odległość, ale bądźmy szczerzy. Wydaje mi się, że obowiązującym polskim tłumaczeniem są "Urządzenia Akustyczne Dużej Mocy"

    •  3 ปีที่แล้ว +3

      Dziękuję za uzupełnienie!

  • @czinklacz
    @czinklacz 2 ปีที่แล้ว +4

    Strasznie przykro nadrabia się ten odcinek dziś w kontekście tego co dzieje się u nas..

  • @piotrdarczuk2675
    @piotrdarczuk2675 3 ปีที่แล้ว +5

    Pomarańcze czytałem, były naprawdę gorzkie. Czas na następną porcję greckich specjałów. Dzięki za wywiad!!!

  • @dominikagranda5278
    @dominikagranda5278 3 ปีที่แล้ว +9

    Świetny odcinek, bardzo podobało mi się jak wykorzystaliście historię Negrosa do nakreślenia tła - dzięki temu na pewno zapamiętam na dłużej! Jedyny minus - plany ograniczenia zakupów książkowych legły w gruzach po raz kolejny w czwartek :P

    • @georg171989
      @georg171989 3 ปีที่แล้ว +3

      U mnie to samo... Lista z książkami do kupienia ciągle rośnie.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody 3 ปีที่แล้ว +2

      Tym bardziej, że jeśli książka jest tak fajnie napisana, jak pan Dionizos opowiada, to faktycznie... nie mamy wyboru ;)

    • @MegaDyziek
      @MegaDyziek 3 ปีที่แล้ว +3

      Życzę ciekawej lektury :)

    •  3 ปีที่แล้ว +2

      @@Zmiana_Pogody Jest świetna, polecam.

  • @karolinacichecka1279
    @karolinacichecka1279 ปีที่แล้ว +1

    Ooo wyjaśniliście mi greckie nazwiska spotykane w Wałbrzychu. Dzięki

  • @fusek66
    @fusek66 3 ปีที่แล้ว +2

    Wow, bardzo dobrze się słuchało, szkoda że tak krótko!!!

  • @przemax5306
    @przemax5306 2 ปีที่แล้ว +2

    "To nie była żadna inwazja".
    Serdecznie polecam lekturę książki "Obóz świętych" Raspaila.
    Doskonale pokazuje jak brak reakcji na "pokojową" inwazję rozwala społeczeństwa.

  • @qba3001
    @qba3001 3 ปีที่แล้ว +2

    Osjan to muzyka, którą gdy puszczam naszym zachodnim sąsiadom, otwierają oni szeroko uszy ze zdziwienia że coś takiego mogło powstać w głębokim komunizmie.

  • @mipo1987
    @mipo1987 3 ปีที่แล้ว +2

    bardzo dobry materiał, dzięki!

  • @annahelwinn
    @annahelwinn 3 ปีที่แล้ว +2

    Bardzo ciekawy odcinek ☺️dziękuję

  • @____Kamila____
    @____Kamila____ 3 ปีที่แล้ว +9

    Dziękuje za materiał! Jednej, może bardzo prostej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego migranci ryzykujący swoje życie nie wybierają drogi migracji zgodnej z prawem? W Polsce mamy wielu imigrantów, zwłaszcza w dużych miastach, którzy przebywają tu legalnie i uczestniczą w życiu społecznym - można ich spotkać w pracy czy na uczelni, nie ma "obozów". To kwestia nieprzychylnego prawa UE, które jest bardzo restrykcyjne, niechęci migrantów do tej drogi czy niedostępności takich metod w miejscu ich zamieszkania? Mam na myśli migrantów zarobkowych, a nie wojennych.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody 3 ปีที่แล้ว +4

      mnie się wydaje, że nawet takiej osobie jak ja relatywnie ciężko byłoby wyemigrować poza EU (kobieta 43l, wykształcona, angielski). przyczyna: nie mam zawodu, który jest poszukiwany w innych krajach. a to jest główny powód, dla jakiego można relatywnie łatwo dostać wizę z prawem do pracy lub wręcz pobyt stały.
      do tego przy wjeździe do większości krajôw trzeba mieć zasób pieniędzy, krórym trzeba się wykazać; adres, do jakiego się jedzie; itd. o ile biała osoba z Europy wyglądająca czysto i schludnie często nawet nie będzie o to pytana, o tyle każdy wyglądający "podejrzanie" będzie "uwalony" wymaganiami wizowymi od razu przez pogranicznika. nawet wyjeżdżając turystycznie nigdy nie miałam wystarczającej ilości takich pieniędzy, gdyby ktoś potrzebował się o to do mnie przyczepić. a co dopiero biedni ludzie?
      nie wspominając o o wiele gorszych rzeczach: braku dokumentów, braku jakichkolwiek wiz z krajów poprzedzających, braku znajomości procedur, braku znajomości jakiegokolwiek języka poza jakimś afrykańskim i trochę arabskim, braku wykształcenia. BRAKU POWODU, dla którego dany kraj w ogóle byłby zainteresowany wpuszczeniem danej osoby; nie mówiąc o jej rodzinie!
      nawet Ukraińcom trudno jest na stałe dostać się do Polski, a co dopiero osobie z Afryki czy Azji. tu nie chodzi tylko o Grecję lub Polskę, ale i o strefę Shengen. Kraje zachodnie bronią się w ten sposób, że pozostawiają kraje ościenne typu Grecja czy Włochy same sobie z falami imigrantów.
      widzę co prawda wielu ciemnoskórych dostawców jedzenia na ulicach Warszawy, ale po pierwsze są to Hindusi, którzy najprawdopodobniej są tu sprowadzani za pomocą firm specjalizujących się w pośrednictwie. dla państwa polskiego nie ma ryzyka, że taka osoba sprowadzi tu całą swoją liczną rodzinę; te wizy na bank są obawarowane wieloma zastrzeżeniami. Hindusi są świetni w dostarczaniu jedzenia (robią to u siebie w sposób mistrzowski, więc zapewne są w stanie uczyć się jeden od drugiego, jak polscy budowlańcy), więc nic dziwnego, że są pożądani w takich Warszawach. na pewno państwo jest przychylne sprowadzaniu ich do tego celu. natomiast na bank nie jest zainteresowane - i tym samym sprzyjające przez przepisy - sprowadzaniem większości innych niewykwalifikowanych robotników. jeśli kiedyś będzie - przepisy na bank się zmienią. teraz jednak są zazwyczaj zaporowe, a nie zachęcające. Polsce opłaca się bardzo otworzyć na pracowników z Ukrainy, ale w ogóle nie opłaca się być otwartym na pracowników z Afryki.
      inne kraje też przepisami regulują przypływ pożądanych, a blokadę niepotrzebych osób. np. dwudziestokilkuletnim Polakom bardzo łatwo jest wyjechać do Kanady i jeszcze w Polsce dostać pozwolenie na pracę. Mnie - czterdziestokilkulatki - Kanada już nie potrzebuje, więc mnie nie oferuje udogodnień.
      łatwe jest tylko:
      - wyjeżdżanie turystyczne
      - wymiana studencka
      - praca w pożądanych zawodach typu lekarz, informatyk, naukowiec, wysoko wykwalifikowany inżynier lub technik, etc.
      oraz - dla nas, członków UE - jeżdżenie po UE.
      cała reszta nawet dla mnie jest skomplikowana i nieprzychylna, a co dopiero dla kogoś, kogo nikt w UE nie chce i nie potrzebuje?

    • @____Kamila____
      @____Kamila____ 3 ปีที่แล้ว

      Rozumiem, że to trudne, ale pewnie tak długo jak nie groziłaby mi przedwczesna śmierć na miejscu (w wyniku głodu, konfliktu zbrojnego itp.) nie próbowałabym nielegalnej migracji. Próbuję zrozumieć, co kieruje takimi osobami.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody 3 ปีที่แล้ว +1

      @@pewneosoby2108 Tak sobie myślę, że może:
      - bo religia muzułmańska dzieli się na dwa odłamy, wzajemnie się zwalczające
      - Arabia Saudyjska zapewne tak samo się broni, jak Polska/Europa
      - może też zachodzi taki efekt, jak to, że Polakom fajniej jest wyjechać do Chin (jako nauczyciele języka angielskiego najczęściej), niż do Rosji na przykład (gdzie teoretycznie też mamy wspólne korzenie religijne i kulturowe)
      - albo po prostu Arabia i inne tamte kraje mają wysycone rynki pracy i nie potrzebują więcej podobnych sobie ziomów - tak do niedawna było z wyjazdami Polaków do Stanów

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody 3 ปีที่แล้ว +4

      @@____Kamila____ no ale na nielegalu często jest łatwiej niż na legalu. tak na przykład wyjeżdżali Polacy do Stanów (do niedawna, gdy w końcu po wielu latach wprowadzono ułatwienia wizowe). najłatwiej było na wizę turystyczną niby to w celu odwiedzin u rodziny: na formularzu podać amerykański adres rodziny i pokazać oświadczenie, że zamiast stricte kasy na utrzymanie, to ta rodzina będzie utrzymywać. a potem już rodzina załatwiała robotę na czarno, po wyczerpaniu tych kilku miesięcy z wizy człowiek po prostu zostawał w Chicago, gdzie było tylu Polaków, że nie trzeba było w ogóle znać angielskiego. po kilku latach lub kilkunastu zawierał związek małżeński lub w inny sposób jakoś tam legitymizował swoją obecność - bo już był "wyżarty" w przepisach lub znał pośredników - i tyle. a niektórzy to w ogóle pół życia tam
      na nielegalu spędzali.
      tak samo tymże imigrantom łatwiej jest próbować się jakkolwiek dostać do Belgii na przykład, gdzie mają swoich ziomów, swoje rodziny, swoje dzielnice. nie muszą nawet zmać języka. ziomy załatwią robotę na czarno lub po prostu wspomogą lub po prostu w tłumie sobie podobnych bezpieczniej. a jeśli noga się komuś powinie i skończy na ulicy, to Europa potraktuje łagodniej niż Arabia Saudyjska, Nigeria czy Rosja.

    • @Zmiana_Pogody
      @Zmiana_Pogody 3 ปีที่แล้ว +4

      gdy ja z kolegą 20 lat temu chcieliśmy po studiach wyjechać do Anglii popracować (kurs funta do złotówki był astronomiczny wtedy!) to też tylko na nielegalu się dało. a jak już człowiek tam był i pracował w knajpie jak tysiące innych osób, to już było łatwo sobie poradzić.
      ale też trzeba było sposobem: pojechaliśmy z Wawy do Berlina i dopiero stamtąd - ubrani kolorowo jak zamożne niebieskie ptaki {którymi zresztą byliśmy} - do Anglii. gdybyśmy dotarli z Polski, wraz z tłumem takich samych jak my imigrantów, to mielibyśmy o wiele mniejsze szanse w ogóle być wpuszczonymi do UK.
      no, ale jak sama zaznaczyłam: byliśmy atrakcyjnymi białymi studentami, a nie łachmaniarzami.
      nawet nie chcę myśleć o tym, co muszą przechodzić ci imigranci, o których dyskutujemy! czy wiecie na przykład, że:
      - często całe rodziny składają się na "miejsce w łodzi" dla syna, żeby w razie powodzenia mógł z Europy wspierać całą rodzinę? (założę się, że z tej przykładowej Arabii Saudyjskiej - z komentarza powyżej - miałby gorszy przelicznik ekonomiczny)
      - nieliczne samotne kobiety, którym się uda przedrzeć, raczej się do tego nie przyznają, ale w drodze większość z nich wieloktrotnie jest wykorzystywana, o ile wręcz nie gwałcona lub ryzykująca życiem? {a przecież dla kobiet stamtąd jest wbrew pozorom o wiele więcej pracy u nas, niż dla mężczyzn (o których nie ma powszechnie dobrej opinii). choćby jako opiekunki, czy kucharki - praktycznie każda kobieta ma taki "fach w ręku" z samego faktu wykonywania obowiązków domowych)}
      myślę, że wszystkie te osoby, które są po prostu z biednych lub niebezpiecznych rejonów - a nie uchodźcy wojenni - mają prawie zerowe szanse na legalny wjazd do EU czy innych pożądanych miejsc. większe (choć wiadomo, wcale nie dużo więlsze i stanowczo wciąż niełatwe) szanse mają na nielegalu. na legalu mogą wjeżdżać tylko najzamożniejsi z nich, często o wiele zamożniejsi od Europejczyków, tylko po prostu poszukujący lepszego życia - co przecież zrozumiałe. (zresztą, zamożność taka idzie zazwyczaj wraz z wykształceniem, to i państwo docelowe jest bardziej zainteresowane zaprpszeniem. gdy zamożność wynika z bycia miafią lub przestępcą, to przecież ogromne zagrożenie, i przeciw temu też jest szereg blokad, które m.in obracajà się przeciw uczciwym, ale biednym.)
      = moim zdaniem oczywiście. nie jestem żadnym specjalistą.

  • @kasiak.513
    @kasiak.513 3 ปีที่แล้ว +4

    Czwartek uratowany! Yeah!

  • @michalwalewski520
    @michalwalewski520 3 ปีที่แล้ว +2

    Grecja to taka Polska z 20 lecia międzywojennego.Nie każdy kto się urodził w kraju mógł być Polakiem.

  • @dorotazajac2582
    @dorotazajac2582 2 ปีที่แล้ว +2

    Dokladnie jak teraz w Polsce , straszymy wojna , najazdem uchodzcow i slupki rosna

  • @maciassss32
    @maciassss32 3 ปีที่แล้ว +2

    GreekFreak !

  • @wszystkiezjaete
    @wszystkiezjaete 3 ปีที่แล้ว

    wszystkim polecam wschodnią Grecję, przy granicy z Turcją. przemili ludzie, wyjątkowa kultura. trzeba się nastawić na dość zestresowanych policjantów oraz służby, ale wiadomo...takie uroki terenów przygranicznych.

  • @Aureliously
    @Aureliously 3 ปีที่แล้ว +4

    Czy te kobiety, dzieci, osoby upośledzone to jakiś zauważalny procent uchodźców? Czy wspomina się o nich tylko by grać na emocjach? Mamy z jednej strony masy zdjęć i nagrań, gdzie ilość mężczyzn jest przytłaczająca względem kobiet i dzieci. Trudno jednak o twarde statystyki, które jasno wyklarują, która strona ma rację (media naginają lub ludzie nie chcą takich informacji uznać). Jeżeli liczba jest przytłaczająca na rzecz samych mężczyzn, to jednak niepokój może być uzasadniony?

    •  3 ปีที่แล้ว +4

      Ale z czego ma wynikać niepokój? Ci ludzie albo uciekają przed konfliktami/dyktaturami, albo po prostu przyjeżdżają zarobkowo.

    • @fromskig1678
      @fromskig1678 2 ปีที่แล้ว +4

      @ chyba "zasiłkowo"

  • @ellaohne4865
    @ellaohne4865 3 ปีที่แล้ว +1

  • @22alterego22
    @22alterego22 3 ปีที่แล้ว +2

    Krościenko jest przy granicy Słowackiej :) super materiał i ciekawy temat

    • @MegaDyziek
      @MegaDyziek 3 ปีที่แล้ว +4

      Mówimy o innym Krościenku, nie tym nad Dunajcem, a tym w Bieszczadach, niedaleko Ustrzyk Dolnych i granicy z Ukrainą.

  • @martapojasek3943
    @martapojasek3943 3 ปีที่แล้ว +4

    Komentarz nie w temacie odcinka chociaż materiał jak zawsze fenomenalny.
    Czy tylko ja widzę w Atlantyku profil psiego pyska? Czyżby to ukryty czworonożny redaktor?

    • @piotrzielinski972
      @piotrzielinski972 3 ปีที่แล้ว +2

      Też go widzę ;)

    •  3 ปีที่แล้ว +3

      Każdy może zobaczyć w logo, co tylko chce. ;)

    • @helloworld4151
      @helloworld4151 3 ปีที่แล้ว +1

      to pan redaktor Sadełko imo :(

    • @martapojasek3943
      @martapojasek3943 3 ปีที่แล้ว

      @@helloworld4151 🙂

    • @ullaf3285
      @ullaf3285 2 ปีที่แล้ว

      Mi to wyglada na glowe jelenia

  • @Kijekbijek
    @Kijekbijek 3 ปีที่แล้ว +3

    :)

  • @fromskig1678
    @fromskig1678 2 ปีที่แล้ว

    Olisadebe ma paszport polski a nie jest Polakiem,nawet mówić po polsku nie umiał.

  • @helloworld4151
    @helloworld4151 3 ปีที่แล้ว +2

    świetny odcinek, jak zawsze. smuci, że mamy 21. wiek, zjawisko globalizacji istnieje od dawna, od dawna wiadomo też, że mieszanie się kultur i poznawanie nowych poszerza perspektywy (a izolacja je zawęża), a nadal co kraj to jakieś prześladowania, tworzenie jakichś wyimaginowanych obrazów "czystej rasy"... jakby no głupi przykład, ale wystarczy spojrzeć na badanie dna lub na zjawisko masowej kultury, wszyscy skądś czerpiemy i nie rozumiem naprawdę skąd parcie na przemoc czy różnicowanie...

    • @fromskig1678
      @fromskig1678 2 ปีที่แล้ว +1

      brakuje ci innych kultur to zacznij jeździć po świecie a nie sprowadzaj je tutaj