Witam, ceny podałeś przykładowe działających sprzętów ? I powiedz mi proszę czy ten sprzęt można podłączyć do wzmacniacza i osobnych głośników ? Z góry dziękuje za odpowiedź.
@@adriant9034 Tak się składa że akurat ten Philips to parametrami(a więc i jakością dźwięku) magnetofon niemal bliźniaczy z naszym topornym, bezawaryjnym ZK-246 i jego kolejnymi mutacjami. Które to zresztą mutacje sprzedawały się na Zachodzie nie tylko pod firmami-krzak(typu HGS Electronics), ale najpierw pod markami Thomsona, ba, taka Aria to wręcz magnetofon przygotowany na francuskie zlecenie. W dziedzinie średniej klasy szpulowców nasz rodzimy koncern nie miał się czego wstydzić.
@@gallanonim1379 Ale na pewno nasze ZRK nie dorównywało kulturą pracy, jeśli już o tych modelach mówisz. Ogólnie to wadą naszych magnetofonów to przede wszystkim toporność, awaryjność i słabe głowice. Przez to cała przyjemność korzystania z magnetofonu idzie w las. Dlatego mimo wszystko ale wybiorę Philipsa.
Mam N-4418 . Już trzygłowicowy . Kupiony za grosze i świetnie gra . Pozdrawiam .
Dobra robota, pozdrowienia.
Witam ja zakupiłem sobie sabe tg443 pozdrawiam serdecznie.
Witam, ceny podałeś przykładowe działających sprzętów ? I powiedz mi proszę czy ten sprzęt można podłączyć do wzmacniacza i osobnych głośników ? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Powiedz mi, czy to urządzenie ma automatyczne zatrzymanie? mi to nie działa....Dziękuję
Właśnie takiego kupiłem. Nie gra jeden kanał i bark podświetlenia wskaźników. Ps. Jakie żarówki tam są?
Ładny , ale szkoda że nie unitra (no przynajmniej dla mnie) :)
Logo unitry automatycznie oznaczało by większą awaryjność i gorszy dźwięk. Niestety ale taka jest prawda.
@@adriant9034 Trochę prawdy w tym jest. Fajny ten sprzęt.
@@adriant9034 Tak się składa że akurat ten Philips to parametrami(a więc i jakością dźwięku) magnetofon niemal bliźniaczy z naszym topornym, bezawaryjnym ZK-246 i jego kolejnymi mutacjami. Które to zresztą mutacje sprzedawały się na Zachodzie nie tylko pod firmami-krzak(typu HGS Electronics), ale najpierw pod markami Thomsona, ba, taka Aria to wręcz magnetofon przygotowany na francuskie zlecenie. W dziedzinie średniej klasy szpulowców nasz rodzimy koncern nie miał się czego wstydzić.
@@gallanonim1379 Ale na pewno nasze ZRK nie dorównywało kulturą pracy, jeśli już o tych modelach mówisz.
Ogólnie to wadą naszych magnetofonów to przede wszystkim toporność, awaryjność i słabe głowice. Przez to cała przyjemność korzystania z magnetofonu idzie w las. Dlatego mimo wszystko ale wybiorę Philipsa.