Jak to co? Obchodzona jest w dniu wspomnienia św. Marcina w Kościele Katolickim i przebiega ulicą Św. Marcin (w Poznaniu ta ulica nazywa się św. Marcin a nie św. Marcina)- idąc od średniowiecznego kościoła pod wezwaniem św. Marcina. I pamiętajmy, że 11 listopada 1918 r Poznań leżał w państwie niemieckim, Piłsudski nie był zainteresowany oderwaniem Wielkopolski od państwa swoich niemeckich sponsorów i dopiero wybuch Powstania Wielkopolskiego- 27 grudnia 1918r.- wymusił przyłączenie Wielkopolski do państwa polskiego. Więc tym samym obchodzenie w tym dniu Święta Niepodległości jest w Wielkopolsce (i nie tylko w tej części naszego państwa)... imprezą mocno naciaganą. Dlatego Poznaniacy dodają do parady na św. Marcina symbole Polskie (np biało-czerwone flagi lub wstążki)- choć dla nich Polska zaczęła się dopiero za półtora miesiąca, a właściwie za pół roku.
A parada rzeczywiście jest nudna, wrzaskliwa, tandetna, powtarzają się kostiumy i... ogólnie robi się, od kilku lat, straszny kicz. I jeszcze ta przewałka z Rogalami Świetomarcińskimi, które zawsze (od 150 lat) były pieczone wyłącznie w okolicach dnia św. Marcina, i to w całej historycznej Wielkopolsce, a po wpisaniu na unijną listę produktów regionalnych piec je można tylko w Poznaniu i bliskich okolicach Poznania, i to przez... cały rok... więc straciły swój urok i czar, swoją wyjątkowość, na którą się czekało właśnie przez cały rok- stały się tylko jeszcze jednym, ogólnie dostępnym ciastkiem. Tak UE i jej komercjalizm niszczy nam to, co było wyjątkowe i wyczekiwane przez cały rok.
11 listopada 1918 r Wielkopolska była częścią państwa niemieckiego, i było tak jeszcze przez parę miesięcy. Wymaganie by w tym dniu Poznaniacy "po warszawsku" świętowali Świeto Niepodległości (zresztą nie swojej, tylko Polski wschodniej) jest przesadą. A warszawski Marsz Niepodległości jest wyjątkowy i ważny.... tak, wiem nie wygląda "po amerykańsku"... trudno, wygląda po polsku i tak ma wyglądać. Dla miłośników innych imprez był w tym samym czasie marsz antify, której uczestnicy wiedzieli, że Marsz Niepodległości to faszyści, ale nie znali definicji faszyzmu i nie umieli podać dowodów na faszystowskość tamtego marszu, ale.... "wiedzieli", że tak jest.... bo.... im "pan w telewizji powiedział", że tak.... a tak, poza tym, to byli za wolnością przekonań, wolnością słowa, prawem do zebrań i manifestacji swych poglądów... (kur_wa, swoich-ich poglądów... a nie żeby każdy miał prawo mieć swoje wlasne-inne poglądy!).
@@mariatomczyk8553 Polska jest jedna! Mamy ten sam kalendarz, a tam Święto Niepodległości to dzień wolny. No i teraz nie rozumiem, czemu Wielkopolanie korzystają z tego wolnego dnia, skoro to nie ich święto? A właściwie nasze święto Jestem z Poznania i nie rozkminiam czy świętować 11 listopada czy 27 grudnia. Wywieszam flagi polską i powstańczą w oba te dni. A ten św.Marcin...jest jaki jest. Wesoły. Bardziej amerykański niż niemiecki, bo stamtąd przecież pochodzi tradycja świętomarcińskich pochodów, gdy dzieci z lampionami idą w pochodzie za św.Marcinem, zbierają cukierki, uczestniczą w przedstawieniu o sw.Marcinie....
@ewab9009 jak widzę świętujesz wszystko jak leci - nawet na 11 listopada wywieszasz flagę powstańczą.... dobre sobie. Co do stylu Parady Świętego Marcina.... no cóż, o gustach- podobno- nie dyskutuje się wiec może Ci się podobać.... ja jednak, w przeszłości, widziałam już bardziej gustowne parady z tej okazji. A co do świętowania przez Wielkopolan, czy Ślązaków, Święta Niepodległości w dniu 11 listopada to naprawdę nikt im nie zabrania natomiast średnio rozgarnięty mieszkaniec tych terenów powinien jednak "jarzyć", że w tym dniu (i jeszcze nawet sporo dłużej) to te ziemie były częścią Niemiec a nie Polski- i o tym właśnie piszę. Więc jest to na tych terenach, co najwyżej święto symboliczne i to wypadało by jednak wiedzieć.
@@mariatomczyk8553 wiem to wszystko, nie jestem ignorantem. Najpierw z opowieści czlonków rodziny, z pamiątek po powstańcach, których wśród przodków mamy i z historii regionu. Pamięć o nich i wydarzeniach przekazujemy dalej. Średnio ogarnięty mieszkaniec tego regionu wie, że wywieszanie flagi powstańczej 11 listopada odwołuje się do zdarzeń, o których piszesz. Nie moja jedna powiewała tego dnia. Polska jest jedna, szanujmy ją i jej historię. Miłego dnia!
@@mariatomczyk8553 parady świętomarcińskie bywały gustowniejsze, to fakt, nawiązujące bardziej do Patrona ulicy, ale jeśli obecna forma podoba się ludziom, a zwłaszcza dzieciom, niech się bawią. Ja nie lubię tłumów.
Co to ma wspólnego ze śwMarcinem?
Byłem, z roku na rok coraz gorzej,tematyka bez związku z uroczystością
Już na samym początku szukałam tych wspólnych znamion ze św Marcinem i co ? zawód ,kto pisze scenariusze takich parad ,tych pod patronatem św Marcina?
Jak to co?
Obchodzona jest w dniu wspomnienia św. Marcina w Kościele Katolickim i przebiega ulicą Św. Marcin (w Poznaniu ta ulica nazywa się św. Marcin a nie św. Marcina)- idąc od średniowiecznego kościoła pod wezwaniem św. Marcina.
I pamiętajmy, że 11 listopada 1918 r Poznań leżał w państwie niemieckim, Piłsudski nie był zainteresowany oderwaniem Wielkopolski od państwa swoich niemeckich sponsorów i dopiero wybuch Powstania Wielkopolskiego- 27 grudnia 1918r.- wymusił przyłączenie Wielkopolski do państwa polskiego. Więc tym samym obchodzenie w tym dniu Święta Niepodległości jest w Wielkopolsce (i nie tylko w tej części naszego państwa)... imprezą mocno naciaganą. Dlatego Poznaniacy dodają do parady na św. Marcina symbole Polskie (np biało-czerwone flagi lub wstążki)- choć dla nich Polska zaczęła się dopiero za półtora miesiąca, a właściwie za pół roku.
A parada rzeczywiście jest nudna, wrzaskliwa, tandetna, powtarzają się kostiumy i... ogólnie robi się, od kilku lat, straszny kicz.
I jeszcze ta przewałka z Rogalami Świetomarcińskimi, które zawsze (od 150 lat) były pieczone wyłącznie w okolicach dnia św. Marcina, i to w całej historycznej Wielkopolsce, a po wpisaniu na unijną listę produktów regionalnych piec je można tylko w Poznaniu i bliskich okolicach Poznania, i to przez... cały rok... więc straciły swój urok i czar, swoją wyjątkowość, na którą się czekało właśnie przez cały rok- stały się tylko jeszcze jednym, ogólnie dostępnym ciastkiem.
Tak UE i jej komercjalizm niszczy nam to, co było wyjątkowe i wyczekiwane przez cały rok.
@@mariatomczyk8553 dzięki za historyczny rys
Cud
Fajnie to wygląda, ale nie rozumiem związku ze Św, Marcinem?
Raczej bliżej po niemiecku
To lata 60 te ameryki
To teraźniejszy karnawał w niemczech 😂
Trochę po amerykańsku to wygląda,sle przynajmniej radośnie i kolorowo.a na marszu niepodległości tylko petardy.
11 listopada 1918 r Wielkopolska była częścią państwa niemieckiego, i było tak jeszcze przez parę miesięcy. Wymaganie by w tym dniu Poznaniacy "po warszawsku" świętowali Świeto Niepodległości (zresztą nie swojej, tylko Polski wschodniej) jest przesadą.
A warszawski Marsz Niepodległości jest wyjątkowy i ważny.... tak, wiem nie wygląda "po amerykańsku"... trudno, wygląda po polsku i tak ma wyglądać.
Dla miłośników innych imprez był w tym samym czasie marsz antify, której uczestnicy wiedzieli, że Marsz Niepodległości to faszyści, ale nie znali definicji faszyzmu i nie umieli podać dowodów na faszystowskość tamtego marszu, ale.... "wiedzieli", że tak jest.... bo.... im "pan w telewizji powiedział", że tak.... a tak, poza tym, to byli za wolnością przekonań, wolnością słowa, prawem do zebrań i manifestacji swych poglądów... (kur_wa, swoich-ich poglądów... a nie żeby każdy miał prawo mieć swoje wlasne-inne poglądy!).
@@mariatomczyk8553 Polska jest jedna! Mamy ten sam kalendarz, a tam Święto Niepodległości to dzień wolny. No i teraz nie rozumiem, czemu Wielkopolanie korzystają z tego wolnego dnia, skoro to nie ich święto? A właściwie nasze święto Jestem z Poznania i nie rozkminiam czy świętować 11 listopada czy 27 grudnia. Wywieszam flagi polską i powstańczą w oba te dni.
A ten św.Marcin...jest jaki jest. Wesoły. Bardziej amerykański niż niemiecki, bo stamtąd przecież pochodzi tradycja świętomarcińskich pochodów, gdy dzieci z lampionami idą w pochodzie za św.Marcinem, zbierają cukierki, uczestniczą w przedstawieniu o sw.Marcinie....
@ewab9009 jak widzę świętujesz wszystko jak leci - nawet na 11 listopada wywieszasz flagę powstańczą.... dobre sobie.
Co do stylu Parady Świętego Marcina.... no cóż, o gustach- podobno- nie dyskutuje się wiec może Ci się podobać.... ja jednak, w przeszłości, widziałam już bardziej gustowne parady z tej okazji.
A co do świętowania przez Wielkopolan, czy Ślązaków, Święta Niepodległości w dniu 11 listopada to naprawdę nikt im nie zabrania natomiast średnio rozgarnięty mieszkaniec tych terenów powinien jednak "jarzyć", że w tym dniu (i jeszcze nawet sporo dłużej) to te ziemie były częścią Niemiec a nie Polski- i o tym właśnie piszę.
Więc jest to na tych terenach, co najwyżej święto symboliczne i to wypadało by jednak wiedzieć.
@@mariatomczyk8553 wiem to wszystko, nie jestem ignorantem. Najpierw z opowieści czlonków rodziny, z pamiątek po powstańcach, których wśród przodków mamy i z historii regionu. Pamięć o nich i wydarzeniach przekazujemy dalej.
Średnio ogarnięty mieszkaniec tego regionu wie, że wywieszanie flagi powstańczej 11 listopada odwołuje się do zdarzeń, o których piszesz. Nie moja jedna powiewała tego dnia. Polska jest jedna, szanujmy ją i jej historię.
Miłego dnia!
@@mariatomczyk8553 parady świętomarcińskie bywały gustowniejsze, to fakt, nawiązujące bardziej do Patrona ulicy, ale jeśli obecna forma podoba się ludziom, a zwłaszcza dzieciom, niech się bawią. Ja nie lubię tłumów.