Ja również mam problem z tymi ślimakami. Ktoś je wyhodował żeby ludziom utrudnić życie. A czy zauważyliście, że nie ma żab ! Żaby zostały wytrute !!! Dziękuję za pomysł na pozbycie się ślimaków , spróbuje !
Witam, całe szczęście nie mam problemu ze ślimakami , ale bardzo współczuję strat poczynionych przez nie w ogrodzie. Uważam ,że najważniejsza jest ziemia i ja stosuję kompost na gorąco , który sama robię i uzupełniam nim grządki . Powstaje bardzo szybko i na pewno nie ma w nim ślimaków , ani ich jaj. Uprawiam warzywa w grządkach podwyższonych i wszystkie ścieżki są wysypane świerkową zrębką. Mam dużo olbrzymich świerków i mały rębak - taka bariera z igliwia jest wystarczająca , aby ślimaki nie przeszły. Ponadto są w ogrodzie jeże i w tym roku dużo winniczków , które jak zauważyłam nie jedzą warzyw , a ponoć zjadają jaja tych nagich ślimaków. Poza moim drewnianym płotem , który ogradza warzywnik są wielkie chwasty i mnóstwo ślimaków , ale na to zastosowałam moskitierę przypiętą na całym ogrodzeniu i tylko mogę obserwować jak próbują się przez nią przedostać , ale nie dają rady . Pozdrawiam serdecznie
Na pamięć znam specyficzny zapach rozpuszczonych ślimaków zwłaszcza z dodatkiem drożdży. Ręczne zbieranie nie jest obrzydliwe ale na pewno niezdrowe bez rękawiczek. Złapany ślimak zwija się jak w kulkę i naprawdę nie mam ochoty ich likwidować lecz jest to chyba już konieczność. Dwa wiadra z drożdżami stoją przykryte przy kompostowniku. Potem wylądują wśród jego zawartości. Natura nie znosi próżni...
Ja też wykorzystuję jakieś kwaśne kompoty czy soki po taniości.. U Pana ślimaki mają idealne warunki do bytowania - gęsta zieleń, wysoka trawa, zarośla gdzie mają wilgoć i schronienie.
To nie są pomrowy. Śliniki luzytańskie to nawet inna rodzina w systematyce. Ja na razie mam 40 l ręcznie wyzbieranych xD Gnojóweczka się robi. Do wiosny sobie w baniakach zostanie.
Ja również mam problem z tymi ślimakami. Ktoś je wyhodował żeby ludziom utrudnić życie. A czy zauważyliście, że nie ma żab ! Żaby zostały wytrute !!! Dziękuję za pomysł na pozbycie się ślimaków , spróbuje !
Dzięki za radę.
Tego sposobu nie znałam
Witam, całe szczęście nie mam problemu ze ślimakami , ale bardzo współczuję strat poczynionych przez nie w ogrodzie. Uważam ,że najważniejsza jest ziemia i ja stosuję kompost na gorąco , który sama robię i uzupełniam nim grządki . Powstaje bardzo szybko i na pewno nie ma w nim ślimaków , ani ich jaj. Uprawiam warzywa w grządkach podwyższonych i wszystkie ścieżki są wysypane świerkową zrębką. Mam dużo olbrzymich świerków i mały rębak - taka bariera z igliwia jest wystarczająca , aby ślimaki nie przeszły. Ponadto są w ogrodzie jeże i w tym roku dużo winniczków , które jak zauważyłam nie jedzą warzyw , a ponoć zjadają jaja tych nagich ślimaków. Poza moim drewnianym płotem , który ogradza warzywnik są wielkie chwasty i mnóstwo ślimaków , ale na to zastosowałam moskitierę przypiętą na całym ogrodzeniu i tylko mogę obserwować jak próbują się przez nią przedostać , ale nie dają rady . Pozdrawiam serdecznie
Jestem zaszokowany taka populacja ślimaków
U mnie pojawiły się jeże i jest mniej. 🐌
Na pamięć znam specyficzny zapach rozpuszczonych ślimaków zwłaszcza z dodatkiem drożdży. Ręczne zbieranie nie jest obrzydliwe ale na pewno niezdrowe bez rękawiczek. Złapany ślimak zwija się jak w kulkę i naprawdę nie mam ochoty ich likwidować lecz jest to chyba już konieczność. Dwa wiadra z drożdżami stoją przykryte przy kompostowniku. Potem wylądują wśród jego zawartości. Natura nie znosi próżni...
Ja też wykorzystuję jakieś kwaśne kompoty czy soki po taniości.. U Pana ślimaki mają idealne warunki do bytowania - gęsta zieleń, wysoka trawa, zarośla gdzie mają wilgoć i schronienie.
A dziki się nie zanęcą?
Czy taka plaga tych ślimaków była co roku,czy tylko ten rok jest taki bogaty w te slimaki?
Co roku była ale teraz jest więcej przez regularne deszcze.
powinieneś mieć parę kur, to podnosi standard życia z naturą
To nie są pomrowy. Śliniki luzytańskie to nawet inna rodzina w systematyce.
Ja na razie mam 40 l ręcznie wyzbieranych xD Gnojóweczka się robi. Do wiosny sobie w baniakach zostanie.
Ślimaki boją się soli można rozsypać na desce i nie przejdą sól zatrzyma je
Do pierwszego deszczu😂
No i ta sól w ziemi
U mnie też MILIONY tego świństwa łazi i żre aż huczy.
DZIĘKUJĘ zapomysł utylizacjibtych bydlaków.
Zdrawiam