Masz swieta racje w tym co mówisz, patrzą sąsiedzi na trawnikach z tujami i pukają się w głowę że ja chodzę i podlewam swoje roślinki i śmieją się pod nosem, ryczeć mi się chce jak to widzę ale idę i robie, czasem niestety po kryjomu bo nie mam siły do tego, a na dodatek ja jestem jedna na dziesiątki domów wkoło, jak tu żyć stłamszą, wyszydzą, jakbym sobie sprawiła kaczki albo kury to bym była dopiero pośmiewiskiem tych wypranych mózgów.
Odwagi kobieto😘niech się śmieją,nie znają przysłowia ten się śmieje kto się śmieje ostatni,a ktoś inny powiedział,z kogo się śmiejecie z siebie się śmiejecie.Jak stracą zdrowie to docenią jedzenie z ogrodów,albo i nie i tym gorzej dla nich
Hej 😁 walczę ze ślimakami 7 lat bo tyle mam działkę ROD. Przykrywam sadzonki butelkami 5 litrów z zakrętką odkręcam i podlewam. Jak zajmą całą butelkę to odkrywam i zaczynam sypać mączką bazaltową po wierzchu i pod nimi. Ślimaki mam w liczbie tysięcy i zbieranie wieczorne jest koniecznością. Bo mam kompost. Po deszczu wyłażą i to jest najlepszy moment na ich zbieranie. Nie poddawaj się, wczoraj jak zobaczyłam te hordy ślimaków to mi się odechciało uprawiania. Mam truskawki, dużo, zbieram dwa razy dziennie żeby zdążyć przed ślimakami. Pomiędzy truskawkami mam szczypiorek i one wolą szczypiorek 😄Mnie też brakuje słów na ten świat. Ale życie jest cudem ...
Preparat z fosforanem żelaza, kulki rozsypać na całej powierzchni uprawianej, ok 10 x10 cm, odległość między kulkami, gęściej nie zaszkodzi, ale wiadomo, że środek jest drogi. Odetchniesz z ulgą.
Oj, nie patrz aż tak czarno : ) wokół tego co uprawiasz nasadź aksamitek, lawendy... walcz, zawsze coś Ci zostanie :) Życzę więcej optymizmu. Pozdrawiam serdecznie
Prawda, prawda i tylko prawda. Smutno mi że jesteś taki smutny. Myślę podobnie filozoficznie i od dawna szukam sensu istnienia w tej materii, nauki kejlontyczne, wedyjskie, wedrussy itd. a na ślimaki wokół mojej działki na murek sypie ślimakol i koniec. Trudno albo ja albo one. Serdecznie pozdrawiam
W permakulturze ślimak ma dobre warunki do rozwoju, chowają się w ściółce. Tylko tam gdzie się przekopuje ziemię bez okrycia to mniejszy problem.Zycze owocnych zbiorów ❤
Ja po każdym deszczu zbieram ślimaki ( ponad 200 sztuk !) inaczej miałbym po zawodach. Wsadż teraz te warzywa które są dobre i pożywne ( fasola tyczna i karłowa ,pomidor ,ogórek ,kabaczki ). Zbieraj plastikowe pudełka i wiaderka i przykrywaj nimi małe sadzonki , zdejmiesz jak będą większe .Jak przyjdą suche dni ślimaki odpuszczą .
Polecam roszponke warzywna. Slimakoosporna salata, smaczniejsza i zdrowsza od zwyklej. Slimaki niespecjalnie tez przepadaja za bobem, dlatego sieje w duzych ilosciach, mroze i jem okragly rok. No i oczywiscie pomidory. Slimaki podgryzaja tylko owoce na oslabionych roslinach, drowych nie ruszaja.
Też się zmagam z tym problemem, na początku maja byłem w podobnym nastroju. Teraz wszystkie nowe sadzonki obsypuje paździerzem konopnym, wiadomo że całkowicie problemu to nie rozwiązuje, ale mam wrażenie, że ciężej temu dziadostwu się dostać do roślin dzięki temu. Pozdrawiam, nie załamuj się!
Idź do schroniska i adoptuj z 4 jeżeli wyrabia wszystko i po kłopocie 😊. U mnie Sójki, kosy i jaszczurki też je zjadają w tym sezonie zero kłopotu. Jakby co to w Poznaniu są jeże do adopcji. Ja dopiero dziś siejesz do doniczek ogórki i tak co trzy tygodnie do lipca możesz po kilka wysiewać, z cukinia tak samo.
@@hris2689 30 lat mam na działce padalce i krokodyle usypałem tonę polnych kamieni i tonę kostki granitowej w dwóch miejscach mają też kupkę żwiru i drobnego piasku do składania jaj i zabawa z jaszczurami trwa trzy dekady Po wakacjach jadę po jeże
Widziałem patent elektryczny na ślimaki. Tyczyło się to grządki podwyższonej. Na krawędzi górnej deski koleżka rozciągnął równolegle cienkie odizolowane druciki i podłączył do napięcia kilkudziesięciu woltów o niewielikim natężeniu. Ślimak chcąc dostać się do grządki musiał przejść po krawędzi deski i swoją stopą zamykał obwód elektryczny przez co zwijał się i spadał. Można też to zrobić w pionie na boku deski. Całość można zasilać z małej przetwornicy napięcia, akumulatorka LiOn i małej baterii słonecznej, wtedy system jest samowystarczalny. Na razie u mnie aż tylu tych ślimaków "bezdomnych" nie ma ale w zeszłym roku cukinie zżerały mi także nasze pospolite winniczki... PS. Ślimaki "bezdomne" pamiętam z dzieciństwa. Znajdowało się je pod starymi pruchniejącymi dechami i byłu bardzo rzadkie, myśleliśmy wtedy z kolegą, że to jakaś forma kosmitów ;). Ale kury biegały wszędzie...
Dobry temat jak sam powiedziałeś chwastów nie ruszają a jak wiwm jest masa roślin które są zwalcczane i bardziej zdrowe od rych co nan narzucają w systemie dla biznesu , nie wiem czy jest gdzieś program na poziomie działki naturalnej tak jak podganicznik ,mniszek powojnik skrzyp , pokrzywy i tym podobne jak chrzan , topinambur to nie spożywamy na równi z slimakami stając się nimi ,a co do tych co nami manipulują to się nie dziwię jak oni widzą że nie radzimy sobie z ślimakami które nam narzucili trendem spożywania tego co ślimakiuwielbiają , po prostu skończmy z trendami tak jak tuke i trawniki i warzywniki
bardzo ciekawe spostrzeżenie z tym programem działki naturalnej że wymienie jeszcze gwiazdnica dzieśięciokrotnie wartośćiowsza od sałaty którą uwielbiają ślimaki a gwiazdnicy nie jedzą czemu się tak upieramy , bezmyślne posłuszeństwo powinno odejść , mam nadzieje że coś sie zmieni dzięki takim filozofowaniom jak w tym programie.
My z kolezankami Rodos owymi zbieramy dziabiemy widelcem ,walka trwa,jest ich mniej,susza sprzymierzencem nam była.są działki gdzie nikt nie zbiera i to nam utrudnia zadanie ale sie nie poddajemy.
Jednego roku ślimaki nie miały co jeść, to masa ich siedziała na czarnych porzeczkach. Tego roku obżarły poletko truskawek /2 dni deszczu/. Plaga. Ponoć trzeba dać im piwa. Mam zamiar nalać do tacek i porozstawiać.
Nalałam do słoików i zakopałam na równi z ziemią. Na drugi dzień słoiki byly pełne ślimaków. Ale ich jest nadal pełno ja im codziennie piwka stawiać za friko nie będę. Spróbuję jeszcze mąki kukurydzianej lub mączki bazaltowej.
Masz madre myslenie ale jestes zrezygnowany bo nie masz oparcia w Bogu . Jak przestaniesz bac sie smierci to juz nic nantym swiecie Cie nie zlamie . Nic gorszego od niej nas spotkac nie moze . Uszy do gory ! Lubie Cie sluchac
Ślimaki bardzo lubią aksamitki dosłownie je oblepiają potrafią ogołocić w noc kiedyś nie było tyle tych ślimaków sałaty rosły teraz nie sądzę bo obrzydliwe obślizgłe po ślimakach to zawleczony gatunek pozdrawiam 👍🍅🌶️🥒☀️
No niestety syzyfowa praca zniechęca i dołuje. Też mi slimaki , wnyki straszaki ,opuchlaki ,nornice ,krety ,mszyce ,bielinki itd dużo niszczą pracy . Nic nie pozostaje jak szukać różnych sposób na niezaproszonych gości do stołowania się i cieszenia się że coś dla ogrodnika zostanie😊🌻🌷☘️. Myślę że na emeryturze będzie więcej czasu dla permakultury to wyłapię więcej niezaproszonych gości . Jest tu gdzie przyszlo nam żyć dużo problemów w każdym aspekcie życia i niepokój . Dlatego trzeba się cieszyć z najmniejszych dobrych rzeczy , które nas spotykają aby się nie rozchorować z przejmowania się problamami. Myślę sobie gdyby nas omijały wszystkie problemy, czy umielibyśmy to docenić i się cieszyć w tym lukrze.
Ślimaki chętniej zjadają rozkładające się rośliny (moje obserwacje). W moim ogrodzie ściółkuję świeżo skoszoną trawą Sieję wszystko wprost do gruntu. Nie zbieram ślimaków a mam ich w ilościach przemysłowych. Oczywiście czasem coś mi zniszczą jednak tragedii nie ma. Nie wiem jak będzie w tym roku bo dopiero wysłałam. Ślimaków są ogromne ilości.
W tym sezonie ślimaki zjadły mi prawie wszystko. Napoczęty majeranek, papryki chili, aksamitki a z bardziej smacznych zostały tylko korzenie. Nowe rozsady trzymam w dużych donicach przed domem i zostaną posadzone w dużej sile wzrostu. Ślimaki można pokonać ale trzeba zastosować kilka systemów - muszą być zwierzęta - kury czy kaczki.
Jakby ktoś je zaprogramował.To słuzy zagładzie.Kupiłam działke 3 lata temu w celu permakultury.Uwielbiam grzebać w ziemi.Ale ani kwiatki ani warzywa nie przetrwają.😢
Widziałam jak ślimaki pełzają po murku. Mam podpory budowlane i na nich położone stare drzwi i na to nie wchodzą jak narazie. Po deszczu nie zbieram ich tylko spaceruję z nożem i "wycinam" Lubią ściętą trawą i inne chwasty wyplewione zostawiam na grządce, jak żerują na tym to łatwiej mi je załatwić. Nie mam zbyt dużo ściółki i może to je trochę ogranicza. Ale też mam dużo. Dziękuję za przestrogę, miałam coś siać ale rozsady jeszcze będę robić.
Jak zostawisz ciachnięte ślimory , to przyjdą nowe i te pozostawione zeżrą, bo to kanibale są i zwabiają następne. Pułapki podobnie. Trzeba truć, nie ma zmiłuj się....
Ja mam warzywa, cukinię, pomidory,fadolke,papryke i slimaki ale nic nie zjedzone, może dlatego że mam dużo kwiatów, krzewów i pewnie bardziej tam się skupiają na konsumpcji
pora nauczyć się przyrządzać ślimaki 😁ps. ślimaki muszą się jakoś przedostać do Twojego ogródka. one nie spadają z nieba wraz z deszczem. 😁 widziałem jak ślimak siedział na pionowej ścianie z drewna. Istnieje pewna siatka miedziana (rolka) do łatania ogrodzenia. może pomoże, nie sprawdzałem! 30zł + przesyłka. 😊
Ja to bym poszedł na wojnę ze ślimakami 🐌⚔ otoczył bym się miedzianym drutem kolczastym wysokim na niebywałe pół metra na istniejące ogrodzenie, wpuścił do swojego zamku zwierzęta do walki z robactwem i koniec ze ślimakami 😁 i dopóki wielki chiński mur nie padnie, przetrwamy 🥰
Wow,ale dorodna depresja - myślałem ,że mojej własnej z racji podeszłego wieku już nic nie przebije...Moja rada : pieprz warzywa,uprawiaj sex na działce dopóki jesteś młody.Subskrybuję ,bo jestem pod wrażeniem tej melancholiji...
PRAWDZIWY OGRODNIK SIĘ NIE PODDAJE 😅 W pierwszym momencie totalna załamka ale potem się otrzepuje i szukam rozwiązania sytuacji .. U Ciebie jest dużo zarośli z tego co widać,to jest idealna dla nich kryjówka. Tam się kryją. Trzeba starać się utrzymywać to w jakimś ładzie i składzie. Kosić regularnie i już będzie to dla nich mniej komfortowe siedzieć u ciebie. A na ścieżki solidnie wysypać zrębki.. one kaleczą ślimaki. Unikają ich ogólnie
Trzeba truc. Sa takie niebieskie ziarenka. Ja rozsypuje po ścieżkach i dokola grzadek. Nie w grzadki... Sliamki niestety sa w milionach. Po 3 latach zaczalem je truc... Jakos idzie. W kompostowniku jest ich multum. Co u mnie dobrze dziala to zrębka. Niestety masz za dluga trawe. Co u mnie tez sie nie sprawdziolo to scioka gruba ma grzadkach. Teraz daje tylo przesyszona trawę, a po deszczu obracam i staram sie kontrolować. Moim zdaniem za duzo "balaganu" tam masz. Slimaki lubia takie skrytki i długa trawę
Niebieski kulki zawierają metaldehyd, bardzo trujący dla zwierząt i ludzi. Zielone kulki zawierają fosforan żelaza, który jest dopuszczony do upraw ekologicznych. Ślinik luzytyński lubi szczególnie młode rośliny, więc jak rośliny już podrosną, nie trzeba kulek sypać, bo rośliny nie są zjadane. Duże opakowania wychodzą taniej. Radzę zgrabić resztę słomy i na gołą ziemię sypać.
Moje przemyślenia są takie, że ktoś te ślimaki genetycznie zmodyfikował, żeby zniechęcić ludzi do uprawiania własnego jedzenia i przymusić nas wszystkich od jedzenia z marketów. To by tłumaczyło wiele:)
walcze ze ślimakami od lat bardzo starannie od wiosny do jeśieni robie wszystko co znam oprócz chemii na niewielkim obszarze jesienią już nie ma wcale a wiosną plaga w ilośći niczym nie wytłumaczalnej , uwierze już w każdy przekręt
Pociesz sie ttm ze inni ludzie maja gorzej .nie zadaj glupich pytan po cie urodziles .przypomnij sobie o Panu Bogu ktory czeka na ciebie cierpliwie i wtedy wszystko bedzie latwiej .
Albo to wytwór genetycznych modyfikacji (broń biologiczna, nieudany eksperyment agrotechniki) albo przybysze z kosmosu to tłumaczyło by brak naturalnych wrogów. ja rzadko zbieram, przeważnie spryskuję środkami dezynfekcyjnymi, które ich szybko uśmiercają, czasem wrzucam je na rozgrzane słońcem gładkie powierzchnie (linoleum, blacha) Mam ich dość nie mogę dopilnować n.p. sadzonek aktinidii (mini kiwi) które szczególnie smakują ślimakom, warzywa przynajmniej można się spodziewać więc zabezpieczymy.
Masz swieta racje w tym co mówisz, patrzą sąsiedzi na trawnikach z tujami i pukają się w głowę że ja chodzę i podlewam swoje roślinki i śmieją się pod nosem, ryczeć mi się chce jak to widzę ale idę i robie, czasem niestety po kryjomu bo nie mam siły do tego, a na dodatek ja jestem jedna na dziesiątki domów wkoło, jak tu żyć stłamszą, wyszydzą, jakbym sobie sprawiła kaczki albo kury to bym była dopiero pośmiewiskiem tych wypranych mózgów.
Odwagi kobieto😘niech się śmieją,nie znają przysłowia ten się śmieje kto się śmieje ostatni,a ktoś inny powiedział,z kogo się śmiejecie z siebie się śmiejecie.Jak stracą zdrowie to docenią jedzenie z ogrodów,albo i nie i tym gorzej dla nich
Hej 😁 walczę ze ślimakami 7 lat bo tyle mam działkę ROD. Przykrywam sadzonki butelkami 5 litrów z zakrętką odkręcam i podlewam. Jak zajmą całą butelkę to odkrywam i zaczynam sypać mączką bazaltową po wierzchu i pod nimi. Ślimaki mam w liczbie tysięcy i zbieranie wieczorne jest koniecznością. Bo mam kompost. Po deszczu wyłażą i to jest najlepszy moment na ich zbieranie. Nie poddawaj się, wczoraj jak zobaczyłam te hordy ślimaków to mi się odechciało uprawiania. Mam truskawki, dużo, zbieram dwa razy dziennie żeby zdążyć przed ślimakami. Pomiędzy truskawkami mam szczypiorek i one wolą szczypiorek 😄Mnie też brakuje słów na ten świat. Ale życie jest cudem ...
Matko co za walka
Preparat z fosforanem żelaza, kulki rozsypać na całej powierzchni uprawianej, ok 10 x10 cm, odległość między kulkami, gęściej nie zaszkodzi, ale wiadomo, że środek jest drogi. Odetchniesz z ulgą.
@@piotruc91jasne do tego kupić wiatrówkę i strzelać, co wy macie w tych głowach?! chcesz coś robić to najpierw naucz się umiejętnie myśleć ok?!
Oj, nie patrz aż tak czarno : ) wokół tego co uprawiasz nasadź aksamitek, lawendy... walcz, zawsze coś Ci zostanie :)
Życzę więcej optymizmu. Pozdrawiam serdecznie
Dobra dusza jesteś, nie przestawaj nagrywać filozoficznie, ale i permakulturowo, pozdrawiam Cię serdecznie 😊
Trzeba przyjsc w nocy i zbierac. One skladaja bardzo dużo jaj tak poza tym. Nie załamuj się. Pożycz kaczki! Zmiana klimatu i ot taki los.
A po co się urodziliśmy to jest ważne pytanie. Dziwny jest ten świat ale warto walczyć.
Tak Cię słucham i powiem Ci ze dobrze że o tym muwisz, może otworzysz oczy kilku osobom na tym świecie, a to już coś
Nie poddawaj się. Powodzenia . 👍🙂
Prawda, prawda i tylko prawda. Smutno mi że jesteś taki smutny. Myślę podobnie filozoficznie i od dawna szukam sensu istnienia w tej materii, nauki kejlontyczne, wedyjskie, wedrussy itd. a na ślimaki wokół mojej działki na murek sypie ślimakol i koniec. Trudno albo ja albo one. Serdecznie pozdrawiam
Oj, stary święte słowa, to jest sztuka żeby nie zwariować w tym chorym świecie. Ja to ciągle powtarzam. Mi jak narazie się ta sztuka udaje🤣😊
rozwiązaniem jest hodowla winniczka, który wyczyści teren z jajeczek ślimaczych, ale to potrwa, pozdrawiam.
W permakulturze ślimak ma dobre warunki do rozwoju, chowają się w ściółce. Tylko tam gdzie się przekopuje ziemię bez okrycia to mniejszy problem.Zycze owocnych zbiorów ❤
U mnie nie ma slimakow tam, gdzie mam wysciolkowane grubymi zrębkami albo korą. Goła ziemia w żaden sposób ich nie powstrzymuje
Ja po każdym deszczu zbieram ślimaki ( ponad 200 sztuk !) inaczej miałbym po zawodach. Wsadż teraz te warzywa które są dobre i pożywne ( fasola tyczna i karłowa ,pomidor ,ogórek ,kabaczki ). Zbieraj plastikowe pudełka i wiaderka i przykrywaj nimi małe sadzonki , zdejmiesz jak będą większe .Jak przyjdą suche dni ślimaki odpuszczą .
Polecam roszponke warzywna. Slimakoosporna salata, smaczniejsza i zdrowsza od zwyklej. Slimaki niespecjalnie tez przepadaja za bobem, dlatego sieje w duzych ilosciach, mroze i jem okragly rok. No i oczywiscie pomidory. Slimaki podgryzaja tylko owoce na oslabionych roslinach, drowych nie ruszaja.
Też się zmagam z tym problemem, na początku maja byłem w podobnym nastroju. Teraz wszystkie nowe sadzonki obsypuje paździerzem konopnym, wiadomo że całkowicie problemu to nie rozwiązuje, ale mam wrażenie, że ciężej temu dziadostwu się dostać do roślin dzięki temu. Pozdrawiam, nie załamuj się!
Część ogrodników sobie radzi. Infouprawa. Ogrodnictwo intuicyjne. Naturalnie o ogrodach. W Szumilesie.
Ja obsypuję rośliny słomą/sieczką owsianą . Z obserwacji wynika, że po takiej kłującej ściółce wędrują niechętnie.
Idź do schroniska i adoptuj z 4 jeżeli wyrabia wszystko i po kłopocie 😊. U mnie Sójki, kosy i jaszczurki też je zjadają w tym sezonie zero kłopotu. Jakby co to w Poznaniu są jeże do adopcji. Ja dopiero dziś siejesz do doniczek ogórki i tak co trzy tygodnie do lipca możesz po kilka wysiewać, z cukinia tak samo.
tresowana jaszczurka 😍🦎
@@hris2689 30 lat mam na działce padalce i krokodyle usypałem tonę polnych kamieni i tonę kostki granitowej w dwóch miejscach mają też kupkę żwiru i drobnego piasku do składania jaj i zabawa z jaszczurami trwa trzy dekady Po wakacjach jadę po jeże
Kobieta z zachodu. Dobry przykład.
Widziałem patent elektryczny na ślimaki. Tyczyło się to grządki podwyższonej. Na krawędzi górnej deski koleżka rozciągnął równolegle cienkie odizolowane druciki i podłączył do napięcia kilkudziesięciu woltów o niewielikim natężeniu. Ślimak chcąc dostać się do grządki musiał przejść po krawędzi deski i swoją stopą zamykał obwód elektryczny przez co zwijał się i spadał. Można też to zrobić w pionie na boku deski. Całość można zasilać z małej przetwornicy napięcia, akumulatorka LiOn i małej baterii słonecznej, wtedy system jest samowystarczalny. Na razie u mnie aż tylu tych ślimaków "bezdomnych" nie ma ale w zeszłym roku cukinie zżerały mi także nasze pospolite winniczki...
PS. Ślimaki "bezdomne" pamiętam z dzieciństwa. Znajdowało się je pod starymi pruchniejącymi dechami i byłu bardzo rzadkie, myśleliśmy wtedy z kolegą, że to jakaś forma kosmitów ;). Ale kury biegały wszędzie...
Odnośnie filozoficznych rozkmin, polecam bardzo 'Nową Ziemię' Eckharda Tolle.
Na pewno znajdziesz tam kilka odpowiedzi😊.
kiedyś przeczytałem tą książkę. dosyć znana jest. dosyć dobra ale nie aż tak dobra według mnie.
ja pryskam siarczanem miedzi na ślimaki bardzo skutecznie łyżka na spryskiwacz 5 l
Popieram w 100%
Próbuj dbać o jeże, ich miejsca lęgowe. Trutka na ślimaki truje też jeże... I nie poddawaj się, nie zasilaj gówna 😅
Dobry temat jak sam powiedziałeś chwastów nie ruszają a jak wiwm jest masa roślin które są zwalcczane i bardziej zdrowe od rych co nan narzucają w systemie dla biznesu , nie wiem czy jest gdzieś program na poziomie działki naturalnej tak jak podganicznik ,mniszek powojnik skrzyp , pokrzywy i tym podobne jak chrzan , topinambur to nie spożywamy na równi z slimakami stając się nimi ,a co do tych co nami manipulują to się nie dziwię jak oni widzą że nie radzimy sobie z ślimakami które nam narzucili trendem spożywania tego co ślimakiuwielbiają , po prostu skończmy z trendami tak jak tuke i trawniki i warzywniki
bardzo ciekawe spostrzeżenie z tym programem działki naturalnej że wymienie jeszcze gwiazdnica dzieśięciokrotnie wartośćiowsza od sałaty którą uwielbiają ślimaki a gwiazdnicy nie jedzą czemu się tak upieramy , bezmyślne posłuszeństwo powinno odejść , mam nadzieje że coś sie zmieni dzięki takim filozofowaniom jak w tym programie.
My z kolezankami Rodos owymi zbieramy dziabiemy widelcem ,walka trwa,jest ich mniej,susza sprzymierzencem nam była.są działki gdzie nikt nie zbiera i to nam utrudnia zadanie ale sie nie poddajemy.
Jednego roku ślimaki nie miały co jeść, to masa ich siedziała na czarnych porzeczkach. Tego roku obżarły poletko truskawek /2 dni deszczu/. Plaga. Ponoć trzeba dać im piwa. Mam zamiar nalać do tacek i porozstawiać.
Nie rób tego, bo będzie ich jeszcze wiecej
Słyszałem że drożdże z wodą działają równie dobrze jak piwo. Jeszcze nie probowalem
Nalałam do słoików i zakopałam na równi z ziemią. Na drugi dzień słoiki byly pełne ślimaków. Ale ich jest nadal pełno ja im codziennie piwka stawiać za friko nie będę. Spróbuję jeszcze mąki kukurydzianej lub mączki bazaltowej.
Zwykly brak rownowagi w przyrodzie. Jakke warunki zapewniasz drobnym drapieżnikom? Ropuchy, jaszczurki, jeże itd. mają sie gdzie u ciebie podziać?
same jaszczurki mam. ropuchy chciałem ale stawik trzeba by było zrobić.
Masz madre myslenie ale jestes zrezygnowany bo nie masz oparcia w Bogu . Jak przestaniesz bac sie smierci to juz nic nantym swiecie Cie nie zlamie . Nic gorszego od niej nas spotkac nie moze . Uszy do gory ! Lubie Cie sluchac
Ślimaki bardzo lubią aksamitki dosłownie je oblepiają potrafią ogołocić w noc kiedyś nie było tyle tych ślimaków sałaty rosły teraz nie sądzę bo obrzydliwe obślizgłe po ślimakach to zawleczony gatunek pozdrawiam 👍🍅🌶️🥒☀️
No niestety syzyfowa praca zniechęca i dołuje. Też mi slimaki , wnyki straszaki ,opuchlaki ,nornice ,krety ,mszyce ,bielinki itd dużo niszczą pracy . Nic nie pozostaje jak szukać różnych sposób na niezaproszonych gości do stołowania się i cieszenia się że coś dla ogrodnika zostanie😊🌻🌷☘️. Myślę że na emeryturze będzie więcej czasu dla permakultury to wyłapię więcej niezaproszonych gości . Jest tu gdzie przyszlo nam żyć dużo problemów w każdym aspekcie życia i niepokój . Dlatego trzeba się cieszyć z najmniejszych dobrych rzeczy , które nas spotykają aby się nie rozchorować z przejmowania się problamami. Myślę sobie gdyby nas omijały wszystkie problemy, czy umielibyśmy to docenić i się cieszyć w tym lukrze.
To podobnie jak stonka niegdyś.Nie wierzę że się wzięły same z siebie
Ślimaki chętniej zjadają rozkładające się rośliny (moje obserwacje). W moim ogrodzie ściółkuję świeżo skoszoną trawą
Sieję wszystko wprost do gruntu. Nie zbieram ślimaków a mam ich w ilościach przemysłowych. Oczywiście czasem coś mi zniszczą jednak tragedii nie ma. Nie wiem jak będzie w tym roku bo dopiero wysłałam. Ślimaków są ogromne ilości.
W tym sezonie ślimaki zjadły mi prawie wszystko. Napoczęty majeranek, papryki chili, aksamitki a z bardziej smacznych zostały tylko korzenie. Nowe rozsady trzymam w dużych donicach przed domem i zostaną posadzone w dużej sile wzrostu. Ślimaki można pokonać ale trzeba zastosować kilka systemów - muszą być zwierzęta - kury czy kaczki.
Poczytaj sobie eksperyment Johna Calhouna -mysia utopia,to ci wiele wyjaśni
Ja stosuje trociny bardzo pomagają
Jakby ktoś je zaprogramował.To słuzy zagładzie.Kupiłam działke 3 lata temu w celu permakultury.Uwielbiam grzebać w ziemi.Ale ani kwiatki ani warzywa nie przetrwają.😢
Widziałam jak ślimaki pełzają po murku.
Mam podpory budowlane i na nich położone stare drzwi i na to nie wchodzą jak narazie.
Po deszczu nie zbieram ich tylko spaceruję z nożem i "wycinam"
Lubią ściętą trawą i inne chwasty wyplewione zostawiam na grządce, jak żerują na tym to łatwiej mi je załatwić.
Nie mam zbyt dużo ściółki i może to je trochę ogranicza.
Ale też mam dużo.
Dziękuję za przestrogę, miałam coś siać ale rozsady jeszcze będę robić.
Jak zostawisz ciachnięte ślimory , to przyjdą nowe i te pozostawione zeżrą, bo to kanibale są i zwabiają następne. Pułapki podobnie. Trzeba truć, nie ma zmiłuj się....
Ja mam warzywa, cukinię, pomidory,fadolke,papryke i slimaki ale nic nie zjedzone, może dlatego że mam dużo kwiatów, krzewów i pewnie bardziej tam się skupiają na konsumpcji
Szczera prawda ... jeśli są ślimaki to jedynie 🦆 mogą sobie poradzić z nimi ... Umnie właśnie jest parka kaczek i robią robotę
Ale kaczki też jedzą warzywa
@@justynapiotrowska9464 Jeśli będą chodzić na wolność co dzień to nie .. wolą jeść robactwo
pora nauczyć się przyrządzać ślimaki 😁ps. ślimaki muszą się jakoś przedostać do Twojego ogródka. one nie spadają z nieba wraz z deszczem. 😁 widziałem jak ślimak siedział na pionowej ścianie z drewna. Istnieje pewna siatka miedziana (rolka) do łatania ogrodzenia. może pomoże, nie sprawdzałem! 30zł + przesyłka. 😊
Ja to bym poszedł na wojnę ze ślimakami 🐌⚔ otoczył bym się miedzianym drutem kolczastym wysokim na niebywałe pół metra na istniejące ogrodzenie, wpuścił do swojego zamku zwierzęta do walki z robactwem i koniec ze ślimakami 😁 i dopóki wielki chiński mur nie padnie, przetrwamy 🥰
Współczuję Ci.I jak tu wierzyć ekologom
Trzeba będzie jesc te slimaki
Wow,ale dorodna depresja - myślałem ,że mojej własnej z racji podeszłego wieku już nic nie przebije...Moja rada : pieprz warzywa,uprawiaj sex na działce dopóki jesteś młody.Subskrybuję ,bo jestem pod wrażeniem tej melancholiji...
PRAWDZIWY OGRODNIK SIĘ NIE PODDAJE 😅
W pierwszym momencie totalna załamka ale potem się otrzepuje i szukam rozwiązania sytuacji ..
U Ciebie jest dużo zarośli z tego co widać,to jest idealna dla nich kryjówka. Tam się kryją. Trzeba starać się utrzymywać to w jakimś ładzie i składzie. Kosić regularnie i już będzie to dla nich mniej komfortowe siedzieć u ciebie. A na ścieżki solidnie wysypać zrębki.. one kaleczą ślimaki. Unikają ich ogólnie
Kup kilka kaczek, a slimaki będą wspomieniem.
Trzeba truc. Sa takie niebieskie ziarenka. Ja rozsypuje po ścieżkach i dokola grzadek. Nie w grzadki... Sliamki niestety sa w milionach. Po 3 latach zaczalem je truc... Jakos idzie. W kompostowniku jest ich multum. Co u mnie dobrze dziala to zrębka. Niestety masz za dluga trawe. Co u mnie tez sie nie sprawdziolo to scioka gruba ma grzadkach. Teraz daje tylo przesyszona trawę, a po deszczu obracam i staram sie kontrolować. Moim zdaniem za duzo "balaganu" tam masz. Slimaki lubia takie skrytki i długa trawę
Ślimaki jedzą pory. A po kratkach wejdą beż problemu.
Pieprzone ślimaki jak tornado! Może zamiast iść w zaparte trzeba odżałować te 3 dychy i kupić niebieskie granulki?
To nie o 3 dychy chodzi
Nie ma to jak pełen optymizm w tym odcinku
Dobrze mówi, kto nie uprawia, to nie wie jak jest.
wydzwiek tego odcinka to prawda która może ułatwić życie innym jeżeli chcą skorzystać , trudno w tym temacie o optymizm
Czas na brutalne środki - biegusy indyjskie 🦆🦆
Niebieski kulki zawierają metaldehyd, bardzo trujący dla zwierząt i ludzi. Zielone kulki zawierają fosforan żelaza, który jest dopuszczony do upraw ekologicznych. Ślinik luzytyński lubi szczególnie młode rośliny, więc jak rośliny już podrosną, nie trzeba kulek sypać, bo rośliny nie są zjadane. Duże opakowania wychodzą taniej. Radzę zgrabić resztę słomy i na gołą ziemię sypać.
Posyp piaskiem i ślimak nie przejdzie
Moje przemyślenia są takie, że ktoś te ślimaki genetycznie zmodyfikował, żeby zniechęcić ludzi do uprawiania własnego jedzenia i przymusić nas wszystkich od jedzenia z marketów. To by tłumaczyło wiele:)
walcze ze ślimakami od lat bardzo starannie od wiosny do jeśieni robie wszystko co znam oprócz chemii na niewielkim obszarze jesienią już nie ma wcale a wiosną plaga w ilośći niczym nie wytłumaczalnej , uwierze już w każdy przekręt
Jestem tego samego zdania,że ktoś nam je wyhodował takie mutanty żebyśmy nie mieli co jeść.
Podobno gnojowka z lisci rabarbaru.. znalazlam w j.polskim I angielskim.. lub niektore rosliny...
Sprawdz storczyki
Ja dziś u siebie na działce jednego ślimola znalazłem, pierwszy w tym sezonie. Mam nadzieję że ziomkom swoim nie dał znać 😂
Nie łudź się:))) a co z nim zrobiłeś ?:))) wyniosłeś grzecznie do lasu ?:))))
Pociesz sie ttm ze inni ludzie maja gorzej .nie zadaj glupich pytan po cie urodziles .przypomnij sobie o Panu Bogu ktory czeka na ciebie cierpliwie i wtedy wszystko bedzie latwiej .
No właśnie! Jak obejrzałam filmik o tym co się stało w sadzie po przymrozkach, to z pokorą poszłam kopać swoje grządki....
Albo to wytwór genetycznych modyfikacji (broń biologiczna, nieudany eksperyment agrotechniki) albo przybysze z kosmosu to tłumaczyło by brak naturalnych wrogów. ja rzadko zbieram, przeważnie spryskuję środkami dezynfekcyjnymi, które ich szybko uśmiercają, czasem wrzucam je na rozgrzane słońcem gładkie powierzchnie (linoleum, blacha) Mam ich dość nie mogę dopilnować n.p. sadzonek aktinidii (mini kiwi) które szczególnie smakują ślimakom, warzywa przynajmniej można się spodziewać więc zabezpieczymy.