Ile razy się jechało na starej alejce Warszawskiej (potoczna nazwa DK 2/92/A2/A12 w RFN). W Świecku się czekało na odprawe pasażerską czasami dobre 5h , dopiero w 2004 było nagle inaczej. Jako małolat wspomnienia z ciągłych powrotów z Bydgoszczy, bo nie chciało się wracać do szamba na zachodzie. To były jescze nawet i późne lata 90te. W roku 2003 pierwszy raz byłem w Port2000 - który wtedy był najlepszym zajazdem obok Newady. Gdzieś o 22:00 się jednak okazało, że wskutku pożaru w kuchni na jedzenie trzeba jeszcze troche poczekać. Kontynuacja podróży do Bydgoszczy gdzieś o północy, TIRy nawet nocą waliły jak nigdzie. Dodam, że tę wielkie zajazdy dawały mi takie poczucie, jakbym był w ameryce, uczucie polskiej wolności.
Ile razy się jechało na starej alejce Warszawskiej (potoczna nazwa DK 2/92/A2/A12 w RFN). W Świecku się czekało na odprawe pasażerską czasami dobre 5h , dopiero w 2004 było nagle inaczej. Jako małolat wspomnienia z ciągłych powrotów z Bydgoszczy, bo nie chciało się wracać do szamba na zachodzie. To były jescze nawet i późne lata 90te. W roku 2003 pierwszy raz byłem w Port2000 - który wtedy był najlepszym zajazdem obok Newady. Gdzieś o 22:00 się jednak okazało, że wskutku pożaru w kuchni na jedzenie trzeba jeszcze troche poczekać. Kontynuacja podróży do Bydgoszczy gdzieś o północy, TIRy nawet nocą waliły jak nigdzie. Dodam, że tę wielkie zajazdy dawały mi takie poczucie, jakbym był w ameryce, uczucie polskiej wolności.
Wspomnienie starych dobrych czasów, dobrych niekoniecznie dla kierowców ;)