Ja jestem jak ta koleżanka, coś tam podsunę też czasami dając przykład od siebie. Staram się być czujny i u kogoś ten gorszy moment zobaczyć, żeby w miarę możliwości pomóc jakkolwiek, nie dając tej osobie odczuć bo większość osób z góry odbiera jako atak bezpośrednie informowanie "hej masz problem wg mnie". Pozdrawiam, bardzo pożyteczny odcinek otwierający umysł na te chorobę.
Aż czuję jak mnie w gardle ścisnęło podczas słuchania, więc zdecydowanie rezonuje. Dzięki za ten podcast, super gość(ini), super rozmowa i trzymam kciuki co by nam się wszystkim lepiej żyło.
Oczywiscie, ze chcemy wiecej😃Pania Gosie ogladam prawe od poczatku, malo kto porafi tak dobrze opowiedziec o depresji. Pozdrawiam was obie i wszystkich widzow❤
Dziękuję bardzo. Wspaniałe jesteście, że chcecie rozmawiać o takich trudnych przeżyciach. Przybliżacie zrozumienie tego co dzieje się w głowach i sercach osób chorujących. Ta niemoc jest taka obezwładniająca. Dla mnie to wiedza w zrozumieniu bliskiej osoby zmagającej się z chorobą. Dziękuję bardzo 💚
Gośka najlepsza! Mogę słuchać godzinami. A czy jest szansa na podcast o przesadnej medykalizacji w diagnozach psychiatrycznych? Jest to coraz poważniejszy problem, a bardzo mało się o tym mówi!
Jestes moim odbiciem lustrzanym Goska. Mialam bardzo podobne meachanizmy od lat. " podobna " depresja... tak szlam w zaparte , ze wszystko ok , ze praktycznie upadlam w pracy.. jednak po tym incydencie i tak jeszcze popracowalam dwa miesiace jeszcze.. potem juz tylko apogeum. Rozmowa super, bardzo dziekuje 🍒🤍
Czy aby pomóc nastolatkowi z depresją lepiej wyciągać na spacer, wydłużać czas, szukać zajęć, które ją ciekawią i proponować takie, które sprawiają radość i szkołę jeśli nie chce odpuścić, nawet gdyby miała powtarzać klasę, czy jednak zbliżać się też do obowiązków mniej przyjemnych i jak da radę idzie do szkoły, uczy się? Probuję zrozumieć czy w tej chorobie chodzi o postawienie się na nogi za wszelką cenę sposobami jakie ta osoba jest w stanie zaakceptować i wtedy nadejdzie czas, że sama będzie chciała robić, to co jest też obowiązkowe szkoła/praca aby żyć dalej czy jednak nie można wyzdrowieć tylko na przyjemnościach, co jak wiemy spacer też jest wysiłkiem? Czy sama świadomość, że jak nie chce to nie musi iść do szkoły, może zrobić coś przyjemniejszego pomoże wstać, czy nadejdzie w końcu taki moment, że jak pozwolimy nie iść do szkoły raz, drugi, trzeci w zamian za spacer, to za miesiąc nie będzie ani szkoły ani spaceru? No i słyszę jeszcze wiele takich wypowiedzi, że świeże powietrze, słońce to podstawa do wyzdrowienia, to jednak mi się to kupy nie trzyma, bo Ty byłaś bardzo aktywna, tydzień na wycieczce rowerowej! i jednak Cię dopadło, to to nie jest argument dla mnie, a dla osoby chorej to już w ogóle. Chyba jedyne co może pomóc to farmakologia. Po prostu, trafione leczenie i chce Ci się powoli iść na ten spacer, iść do pracy i to tabletki powodują, że wstałaś, a nie słońce. Z wielu wypowiedzi takie wnioski jednak wyciągam, patrząc z boku i słuchając. Czy słusznie?
Dzień Dobry, Czy jest szansa na objaśnienie jak to wygląda z punktu psychologii, ponieważ jest to coraz popularniejszy temat. Chodzi mi o osoby identyfikujące się jako zwierzęta bądź przedmioty, i używanie zaimków kitty, froggie ?
To porównanie mnie zagięło. Odtąd tak właśnie będę tłumaczyć bliskim co to znaczy "nie mogę", co to jest niemoc. Nigdy nie potrafiłam dosadnie tego opisać, żeby dotarło. Zwykłe "brak energii" nie robiło roboty. Porównanie z balonem jest genialne i mam nadzieję, że pomoże.
Lubię farbowanie życia. Jak się mówi o ludziach że mają dobre pióro tak Pani Małgosia Serafin ma dobre gadane. Dosadnie. Po polsku i konkretnie. Ale dzieciństwo musiała Pani mieć przekichane emocjonalnie. Jak można nigdy nie odczuć że ktoś się o mnie troszczy? Kto panią tak nienawidził że perfekcjonizm wszedł pani w krew? Stąd chyba zainteresowanie dziećmi z dysfunkcyjnych domów? Pozdrawiam i życzę sił do.pomagania innym
Zaluje ,ze wczesniej Nie wysluchalam takiej rozmowy. Takie rozmowy sa bardzo potrzebne.
Słucham Gośki "Farbowanie życia",cenię ją za odwagę i za to co robi 👏. Nie wstydźmy się szukać pomocy, kiedy dusza boli.
Ja jestem jak ta koleżanka, coś tam podsunę też czasami dając przykład od siebie. Staram się być czujny i u kogoś ten gorszy moment zobaczyć, żeby w miarę możliwości pomóc jakkolwiek, nie dając tej osobie odczuć bo większość osób z góry odbiera jako atak bezpośrednie informowanie "hej masz problem wg mnie". Pozdrawiam, bardzo pożyteczny odcinek otwierający umysł na te chorobę.
Aż czuję jak mnie w gardle ścisnęło podczas słuchania, więc zdecydowanie rezonuje. Dzięki za ten podcast, super gość(ini), super rozmowa i trzymam kciuki co by nam się wszystkim lepiej żyło.
Bardzo 🙂 bardzo 🙂 dobre. Chcemy więcej 👍🌷
Oczywiscie, ze chcemy wiecej😃Pania Gosie ogladam prawe od poczatku, malo kto porafi tak dobrze opowiedziec o depresji. Pozdrawiam was obie i wszystkich widzow❤
Gosia dzięki💖💖💖💖💖💖💖
Ważny temat, potrzebna rozmowa, boli słuchanie, jakby o mnie...
Mega
Dziękuję. Proszę o wykaz książek 😇
Pozdrawiam serdrcznie
Dziękuję bardzo. Wspaniałe jesteście, że chcecie rozmawiać o takich trudnych przeżyciach. Przybliżacie zrozumienie tego co dzieje się w głowach i sercach osób chorujących. Ta niemoc jest taka obezwładniająca. Dla mnie to wiedza w zrozumieniu bliskiej osoby zmagającej się z chorobą. Dziękuję bardzo 💚
Dziękuję za ten odcinek. Czuję, że ktoś opisał to, czego ja nie potrafiłam ubrać w słowa.
Dziękuję za tę rozmowę, pozdrawiam obie Panie ☺️
Więcej, więcej ❤️❤️
Bardzo dobra i WAŻNA rozmowa. ❤
Gośka najlepsza! Mogę słuchać godzinami. A czy jest szansa na podcast o przesadnej medykalizacji w diagnozach psychiatrycznych? Jest to coraz poważniejszy problem, a bardzo mało się o tym mówi!
Bardzo dziękuję za tą rozmowę. Cenne słowa zostały tu wypowiedzianne
Dziekuje bardzo chyba otworzylyscie mi oczy ❤️👍
Jestes moim odbiciem lustrzanym Goska. Mialam bardzo podobne meachanizmy od lat. " podobna " depresja... tak szlam w zaparte , ze wszystko ok , ze praktycznie upadlam w pracy.. jednak po tym incydencie i tak jeszcze popracowalam dwa miesiace jeszcze.. potem juz tylko apogeum. Rozmowa super, bardzo dziekuje 🍒🤍
Eeeej fajna rozmowa ! Chcemy jeszcze ! 😋❤️
dwie moje ulubione prowadzące razem
Dziękuję 😊
Dziękuję 💚 Bardzo fajna rozmowa. Odkryłam, że lubię słuchać mądrych ludzi 😉
Dziękuję
Super duet 😍
Super rozmowa i zdecydowanie chce się więcej. ;)
bardzo ciekawa autentyczna rozmowa
Fajna rozmowa, chcemy jeszcze ;)
Dziękuję bardzo, wartościowa rozmowa ❤️
Dziękuję za ten odcinek!
Fajna rozmowa, chcemy więcej
Pozdrawiam 😊
Świetne kobiety ;) Pozdrawiam ;)
Dziewczyny, jestescie swietne💗
Super rozmowa :)
❤😊
❤❤❤
👏🏻👏🏻👏🏻
Czy aby pomóc nastolatkowi z depresją lepiej wyciągać na spacer, wydłużać czas, szukać zajęć, które ją ciekawią i proponować takie, które sprawiają radość i szkołę jeśli nie chce odpuścić, nawet gdyby miała powtarzać klasę, czy jednak zbliżać się też do obowiązków mniej przyjemnych i jak da radę idzie do szkoły, uczy się? Probuję zrozumieć czy w tej chorobie chodzi o postawienie się na nogi za wszelką cenę sposobami jakie ta osoba jest w stanie zaakceptować i wtedy nadejdzie czas, że sama będzie chciała robić, to co jest też obowiązkowe szkoła/praca aby żyć dalej czy jednak nie można wyzdrowieć tylko na przyjemnościach, co jak wiemy spacer też jest wysiłkiem? Czy sama świadomość, że jak nie chce to nie musi iść do szkoły, może zrobić coś przyjemniejszego pomoże wstać, czy nadejdzie w końcu taki moment, że jak pozwolimy nie iść do szkoły raz, drugi, trzeci w zamian za spacer, to za miesiąc nie będzie ani szkoły ani spaceru?
No i słyszę jeszcze wiele takich wypowiedzi, że świeże powietrze, słońce to podstawa do wyzdrowienia, to jednak mi się to kupy nie trzyma, bo Ty byłaś bardzo aktywna, tydzień na wycieczce rowerowej! i jednak Cię dopadło, to to nie jest argument dla mnie, a dla osoby chorej to już w ogóle. Chyba jedyne co może pomóc to farmakologia. Po prostu, trafione leczenie i chce Ci się powoli iść na ten spacer, iść do pracy i to tabletki powodują, że wstałaś, a nie słońce.
Z wielu wypowiedzi takie wnioski jednak wyciągam, patrząc z boku i słuchając. Czy słusznie?
👍👍👍
💚
Dzień Dobry,
Czy jest szansa na objaśnienie jak to wygląda z punktu psychologii, ponieważ jest to coraz popularniejszy temat. Chodzi mi o osoby identyfikujące się jako zwierzęta bądź przedmioty, i używanie zaimków kitty, froggie ?
"balon ze spuszczonym powietrzem"... noo ;\
To porównanie mnie zagięło. Odtąd tak właśnie będę tłumaczyć bliskim co to znaczy "nie mogę", co to jest niemoc. Nigdy nie potrafiłam dosadnie tego opisać, żeby dotarło. Zwykłe "brak energii" nie robiło roboty. Porównanie z balonem jest genialne i mam nadzieję, że pomoże.
@@budzik8223 a ja często używałam powiedzenia czuję się tak "materac z którego ktoś wyciagnął korek......" 😟
Ojej , a gdzie konkrety ?🤢
Lubię farbowanie życia. Jak się mówi o ludziach że mają dobre pióro tak Pani Małgosia Serafin ma dobre gadane. Dosadnie. Po polsku i konkretnie. Ale dzieciństwo musiała Pani mieć przekichane emocjonalnie. Jak można nigdy nie odczuć że ktoś się o mnie troszczy? Kto panią tak nienawidził że perfekcjonizm wszedł pani w krew? Stąd chyba zainteresowanie dziećmi z dysfunkcyjnych domów? Pozdrawiam i życzę sił do.pomagania innym