Kiedyś na tym placu wymianiałem klocki hamulcowe, już się lekka szarówka robiła,nagle w moją stronę zaczął iść bezdomniak z siekierą, nikogo poza nami nie było, ja już zacząłem się żegnać ze światem. Podchodzi do mnie i mówi " szefie chcesz kupić ciupage za 5zł?"
@pawe5091 powinieneś pisać kryminały, piszę to zupełnie poważnie. W tych dwóch zdaniach było tyle grozy a zarazem dobrej zabawy, jesteś geniusz. Pozdrawiam :)
Kolega miał Pontiaca LeMans z 90 roku. Czyli Kadeta E ze znaczkiem Pontiaca. Wrażenie było: „jaką furą jeździsz?” A kumpel skromnie „pontiakiem LE mą” Wszystkim szczęka na podłogę opadała, przynajmniej dopóki nie zobaczyli tego „muscle cara” na żywo 🤣
GM to robi do dzis z nazwami, Chevy Impla to samo zrobili, masa innych tez tylko na mysl nie przychodzi. Ford tez, tak jak ten nowy "Mustang" elektryczny, tylko to SUV..... az skreca, ale mamusia bardzo taka modna bo mustangiem dzieciaka na praktyke wiezie. Moj kolega tez mial tego "nowego" LeMans, czerwony, nazywal sie Pomidor, krztalt i kolor pasowal.
KUrwa niedługo na tym jebanym TH-cam będą tylko teletubisie i bajki family friendly . Czy ten youtube to jakaś platforma z kreskówkami dla dzieci ? KURWA JEBAĆ TO . Youporn też niedługo będzie family friendly .
Te wskaźniki to w stanach montują w prawie każdym starym aucie i nie ma przypadku w tym, że to akurat olej, prąd i woda. Kiedyś amerykańskie fury miały te wskaźniki żeby szofer wiedział kiedy auto się psuje bądź przegrzewa, ale w latach 50tych w ramach tzw. "clean dash", czyli czystej deski rozdzielczej, zaczęto te zegary usuwać na rzecz kontrolek, ale bez poprawy niezawodności tych maszyn. Sprawiało to, że auto gdy traciło ciśnienie oleju to informowało o tym gdy już panewki zmieniały kolor, gdy ładowanie spadało to kontrolka nie miała już prądu by ładnie się zaświecić, a silniki stale się przegrzewały, więc kiedy kontrolka się świeciła to już od 15 buchała para spod maski. Nie pomagał fakt, że te kontrolki też były robione kiepsko. Więc jak kupujesz starą amerykańską furę to niemal w ciemno kupujesz: akumulator, olej, świece, gaźnik i te zegary.
Motobieda znowu na 30% tak trzymać ! Kilka ciekawostek o marce poniac - powstała przed wojną w ramach GM companion make GM opierał się (jak się ogarnął w latach 20 tych) na 5 markach - Chevy Olds Oakland Buick i Cadillac. Wtedy były to jeszcze zupełnie autonomiczne firmy. Okazało się że jest jeszcze spora przestrzeń cenowa pomiędzy poszczególnymi markami (dywizjami) i zdecydowano że każda z marek dostanie tzw companion make czyli submarke w ramach dywizji - czyli tańszy lub droższy brand. Pontiac pojawił się jak niższy brand Oaklanda (żeby wypełnić lukę pomiędzy Chevy a Oldsem). Ogólnie skończyli. 9 brandami Jak już to ogarnęli - przyszedł kryzys 1929. Marki wyzdychały (LaSalle dopiero w 1940) przy czym Poniac zjadł Oaklanda Po wojnie pontiaki były adresowane dla grzybów - tradycyjne kształty oraz reklamy nawiązujące do Indian. W połowie lat 50 przyszedł Knudsen i De Lorean i wymyśli markę sportową Powstał legendarny GTO - łamiąc zasadę GM ze do A body nie wsadza się więcej niż 5.4 Pontiac odniósł sukces - był 3 marką w latch 60 i 70 Sam deLorean byłby został szefem GM ale był zbyt niecierpliwy albo podłożyli mu świnie i wyleciał. Poniac jako brand „usportowiony”został takim do śmierci :)
Typowy GM A-Body. Dokładnie ta sama buda była w Oldsie Cutlassie, Chevrolecie Chevelle czy Buicku Skylarku. Pontiac miał się różnić innymi silnikami i lepszym bardziej sportowym zawieszeniem w porównaniu do reszty "rodziny". Potem zrobili wersje budżet plus czyli zamiast nazwy Tempest wskoczyło T37. Co do akurat tego lemans to żeby nie było kolorowo, tarcz z przodu ani serwa ten samochód nie miał tylko bębny. Koła, hamulce, kierownica czy silnik to już fantazja poprzedniego właściciela. Sam blok fabrycznie powinien być jasno niebieski (wychodziły czarne jako crate engine), ale zdziwie sie jak to jest oryginalne 350. Swojego czasu taniej było kupić 400 i zrobić swapa (a patrząc ile edelbrocka jest na tym silniku to budżet nie stanowił problemu - części do pontiaca to tak 1.5-2 razy tyle co analogicznie do 350sbc). Ktoś kto to budował zrobił takiego pseudo GTO ;) - jakby ktoś był ciekawy to z 400 można było nawet kolo 500 kuni wycisnąć. Co do faila otwierania maski, brakuje łychy zwalniającej maske.
Co do cen muscle cars to podobno chodziło też o to , że za odprawę po służbie w armii dało się wtedy takiego kupić, i właśnie te młode chłopaki po wyjściu z baraków napędzali sprzedaż takich aut.
Podróże kształcą, piękna wymowa p. Motobieda. Przy okazji trochę wątków wykorzystanych w filmie też zasłyszane podczas wizyty w USA i mądrze powiązane z opisywanym autem. Coraz większy profesjonalizm i wyraźne postępy. Na kolejne odcinki serialu po USA każdy zresztą czeka z niecierpliwością :)
To jest pierwszy Twój film, który obejrzałem w całości, bo wszystkie wyłączałem w momencie, kiedy zaczynałeś ni z tego, ni z owego rzucać bluzgami. Za każdym razem robiłem ponad miesięczną (lub więcej) przerwę i próbowałem ponownie. Nie wiem, za co Cie tu YT oflagował, ale jak za blachy, to mnie to pasuje :-) Pozdrawiam i jeśli o mnie chodzi - do następnego razu!
Co byś chciał wsadzić między silnik a przedni pas ? Przybliżyć silnik do przodu, żeby Ci się zgadzały odległości ? Im silnik bliżej kabiny tym lepszy rozkład mas. A przestrzeń wokół silnika to nie jest zmarnowane miejsce. To miejsce do pracy przy tym silniku, masz dostęp do kolektorów, pokryw ,świec, alternatora , pasków itd. Dobry dostęp , to łatwiejsza , szybsza i mniej kosztowna praca przy tym aucie. Należy to docenić a nie ganić.
To jest przedewszystkim Strefa zgniotu żeby można było innych taranować przodem A przestrzeni między silnikiem a chłodnicą jest dużo po to żeby mechanik mógł niepostrzeżenie przeładować tam swoją broń...
Nigdy się nie wyleczę z samochodów tego typu. Po prostu mają to, czego brakuje w innych samochodach, a szczególnie tych współczesnych, chociaż są też wyjątki do pewnego stopnia.
Wszystko co amerykańskie, tylko sprawia wrażenie. I na tym kończy się wartość :) Amerykańce są mistrzami owijania gówna w złoty papierek. Podziwiam wszystkich fanatyków ich motoryzacji. Spuszczających nad dbaniem o szczegóły przy odrestaurowywaniu. Gdzie często sam producent w trakcie produkcji, miał to kompletnie w dupie :)
Mam kolegę w sekcie Dodge. Wiem o czym mówisz, ale ja tych fanatyków nie podziwiam. Podczas gdy oni spuszczają się nad detalami ja spuszczam zasłonę milczenia nad ich religią.
Śmiejecie się, że Amerykanie wszystko z gówna lepili, ale ciekawe jest to, że te ich gówna pomimo wielu lat dalej jeżdżą, a nasze polskie, pomimo, że połowę młodsze to są już praktycznie na wyginięciu.... Więc kto tu lepił z gówna??
Nie bronię amerykańskich aut, ale w naszym kraju są tacy, którzy podniecają się ścierwem typu 126p, 125p, polonez, syrena. W skrócie, pojazdy, które odbierają godność człowieka kierowcy. I z jakiegoś powodu są pojeby, które to ścierwo, które zjeżdżało z taśmy jako złom odrestaurowują.
Oryginalne zegar był w miejscu gdzie teraz właściciel ma ten obrotomierz. Jako że jest to automat to obrotomierz był tylko w opcji i montowany był na masce w formie takiej „kapliczki”. Ten panel na środku z napisem Pontiac to zaślepka, w lepszej wersji była tam kratka nawiewu. Otwieranie i zamykanie maski jest tak samo tragiczne w moim egzemplarzu xD układ kierowniczy jest faktycznie jak w ciągniku tam z pompy wspomagania wychodzi ramie które ciągnie za drążek podłączony do zwrotnic. Jazda po wąskich drogach to nieustanne korygowanie toru jazdy (a luz w kierownicy jest spory) Ogólnie auto proste, łatwe w naprawie i niezawodne. Ma 250koni ale na moje oko to jedzie jakby miał z 130 Polecam jako właściciel identycznego auta
Tak btw to obrotomierz można było wybrać jako opcję w Le Mans i GTO. "Kapliczkę" też można było dodać jako opcję. Mogłeś nawet zamówić sobie w desce i na masce jak chciałeś.
@@lornemalwo3646 Ja tez ,tak jak ty..... place za premium. Cos ci sie zarcik nie udał . W polsce macie prawie za darmo PREMIUM ,tu w usa to 13$ . Ale daje rade.
Niestety jakość i komfort w tych samochodach to jest koszmar. Co nie zmienia faktu, że jak widzę Dodge'a Challengera '70, to serduszko bije mocniej i czuję lekkie mrowienie w okolicach krocza. 😉😈😎
Mubi policzylo mi 5 stow ubezpieczenia i ani grosza taniej. Jak powiedzialem ze jednak rezygnuje to dorzucili 5 dych 😂 ktorych wczesniej podobno nie mogli dac… bo nie. W koncu wzialem w m banku i dalo sie za 370
To podobnie jak czarny Pontiac Firebird Targa 3.4 140 KM rocznik 1995 którego uzytkowałem Wyglądał rewelacyjnie ,dosłownie jak ''Batmobi''l , a dziurawy tłumik potegował wrażenie ''bulgotu'' jakby tam siedziało V8 i ''panie z pińcset kuniów '' . A bryka miała z 12 sek -100 😎
Ja nie wiem czemu wszyscy powtarzają, że amerykańskie auta nie skręcają. Porównując auto amerykańskie z 1970 do auta Europejskiego z tego okresu to nie dość, że prowadzi są dobrze to w ogóle jakkolwiek jeździ a nie się czołga popierdując jak auta Europejskie. Na torze GOODWOD w wyścigach aut klasycznych Shelby Mustang GT350 (1965) robi czasy od 1:24 do 1:26. Ford Mustang Fastback (1965) w historycznych wyścigach po zmianie hamulców i opon i tylko drobnych modyfikacjach od 1:28 do1:32. A takie ociężałe AUDI RS7 Sportback z patologicznym rozkładem masy i ogólnie wielką masą ale i sporą mocą robi na tym torze 1:28-1:30. Prowadzenie dla cywila to co innego niż prowadzenie torowe. Te nadwozia są trudne w prowadzeniu ze względu na lepszy rozkład masy bo są mniej stabilne ale mają potencjał. Stare auta mimo kiepskiej aerodynamiki miały centralnie umieszczony silnik z przodu (za przednią osią) i kabinę z tyłu co zwiększało ich potencjał na torze ale obniżało stabilność. Problem taki, że kiedyś nie było takich opon ani hamulców, za to starodawny układ nadwozia robi bardzo dobrą robotę. Podobnie jest z Shelby Cobra 427 które robi okrążenie w 1:26 i wieloma innymi amerykańskimi autami.
Ale warto pamiętać, że to lata 60. U nas wtedy "rodził się" dopiero Kredens, a Maluch to dopiero początek 70.? Królowały Syreny, Warszawy, Trabanty... Wtedy wszystko, co z Zachodu było u nas prestiżowe...
Wolę tego Pontiaca niż większość wyprodukowanych po wojnie aut z Europy w średniej klasie. A mam zdrowo po 60-tce i nie jednym autem z Europy już jeździłem. Na dodatek Pontiac' ów nie lubię. Ale wolę już nimi. Japońskich nie liczę, tylko te taczki z Europy.
Twierdzenie że Pontiac zajmował miejsce Volkswagena we VAG jest błędne. Ta funkcję w koncernie GM spełnia Chevrolet... Pontiac był zawsze marka sportowa, więc jeżeli już, to w grupie VAG zajmowałby miejsce Cupry... Dla ciekawostki dodam że praktycznie wszystkie modele Pontiaca miały nazwy francuskojęzyczne...
Z Seatem był zawsze problem gdzie go uplasować w grupie VAG. Ale przynajmniej Cupra jest dość spoko. Chociaż kolega kupił Formentora i deska mu trzeszczy jak w Polonezie.
Nie tylko Japończycy nauczyli Amerykanów w miarę robić mniejsze auta. Europa także miała swój wpływ i to duży. Udane silniki Ford Pinto( nie samochód) wytwarzane w USA jako Lima w Ohio. Potem silniki CVH robione też w Michigan nie tylko w Walii. No i amerykański Escort. W Brazylii robiono silniki CHT OHV na bazie Renault Cleon Fonte. Ale nr 1 to Chrysler Horizon jako Dodge Omni i Plymouth Horizon, bestseler przez 3 lata w podstawowej wersji z silnikami Golfa. Silniki od Audi 50 stosowało AMC np w Gremlinie. GM 1 i 2 rodzina silników opracowana przez Opla robiona oprócz Austrii w Michigan. Cześć źródeł twierdzi że pierwsze generacje Chevette nie były naspędzane tylko silnikami SOHC Isuzu lecz cześć to motory Opla stworzone do spółki z filią w Brazylii. Więc nie tylko Nippon.
Takie cupholdery w schowku są np w Audi a4 b5, z tym że są głębsze i jest jakaś szansa że moc 1.9tdi nie zaleje kolan lasce która siedzi obok drajwera.
Piękna fura , przypomina z przodu wózek widłowy , z tyłu nic nie przypomina , w środku jako kierownicę dano obudowę gwintownicy ręcznej marki Ridgid a samochód jak mówisz stricto hamerykański , co jest dość zabawne , bo Pontiac był wodzem z plemienia Ottawów zamieszkujących raczej Kanadę ale i tak prawie ich wytłukli .
Tylko silnik BOP (buick,oldsmobile,pontiac) trzeba wkładać razem ze skrzynia BOP. Trochę się różni rozstaw,ale nie ka wszystkich śrubach. Taka ciekawostka.
14:58 Fun fact. Amerykanie mają jakiś problem z tym słowem i mierniki w znacznej części nazywają gauge, ale często można się spotkać z pisowanią gage i też jest poprawna. Nie jest to kwestia slangu, regionu, gwary, poprostu raz piszą tak raz tak. Czytamy oba słowa tak samo. Osobiście spotkałem się z tym czytając normy amerykańskie, gdzie częściej występuje gage. Tak samo wtedy pomyślałem "hehe, nawet nie umieją pisać".
@marekkrepa9982 Tego też bym się nie czepiał. Jadąc przez Stany spotkasz się z 5 sposobami czytania tego słowa, w tym po francusku. Bardzo mnie to nie dziwi, Brytyjczyk powie gejdż, amerykanin raczej gałdż.
@@marekkrepa9982 W stanie Illinois jest Chicago. 25 lat temu w Chicago na Jackowie dało się przeżyć bez znajomości ani jednego słowa po angielsku. Gwarantuje że Gałdż usłyszysz w niektórych miejscach w Luizjanie, Alabamie i innych południowych stanach. Pozdrawiam z Warszawy.
Te winylowe dachy to nie dość, że generują korozję, to wcale nie wyglądają tak fajnie. Gdybym taki samochód kupował nowy, nigdy bym nie brał tej opcji.
Why do so Many American Muscle Cars use PUSH ROD engines? Dlaczego tak wiele amerykańskich samochodów typu muscle car wykorzystuje silniki typu PUSH ROD? strona Stirlingkit. Jakie są zalety górnozaworowego silnika? 1. Kompaktowa konstrukcja. Silniki OHV są znane ze swojej kompaktowej konstrukcji, ponieważ wałki rozrządu można umieścić pod kątem w kształcie litery V. Na przykład silnik Ford (OHC) Modular Series V8 ma większy wałek rozrządu 4,6 l w głowicy niż jego poprzednik, silnik 5,0 l Windsor Series V8 (OHV). 2. Uproszczono strukturę napędu. 2. W przypadku silników z górnym wałkiem rozrządu (OHC) wałki rozrządu muszą być napędzane paskiem rozrządu lub łańcuchem, a te napędy wymagają również napinaczy. Dlatego też praktycznie zwiększa to złożoność całego układu. Natomiast silniki OHV wymagają tylko krótkiego paska lub łańcucha, czasami połączonego za pomocą kół zębatych, ponieważ wałek rozrządu i wał korbowy są bliżej siebie. Jednak tę zaletę czasami niwelują złożone struktury zaworów. 3. Dobre do konserwacji. Hydrauliczne ramiona podnoszące umożliwiają bardziej wydajne regulacje w celu zmniejszenia nakładów na konserwację. 4. Duża pojemność skokowa. OHV jest zaprojektowany tak, aby zapewnić większą pojemność skokową w tej samej przestrzeni, co przekłada się na większy moment obrotowy.Koniec cytatu. Z innych źródeł OHV są lżejsze i pozwalają niżej prowadzić maskę silnika. Nie wypowiadam się o w pełni o słuszności tych argumentów. Ale czasem warto sprawdzić co ma do powiedzenia w tym temacie druga strona.
Czy to przypadkiem nie dziala tak, że ta czerwona wskazowka na obrotomierzu pokazuje jakie byly max. obroty od resetu? Przy okazji 357 na pewno by się mega źle kojarzylo w US 😂. Szczególnie milośnikom węży😂 np. kobry i pytona.
Lubie amerykanskie auta U mnie w miescie ktos ma forda scorpio(ten co ma na zderzaku tylnym swiatla znany z jakis filmow np woz policyjny chyba) ,potem jeden typek ma corvette (3 na cala europe)
Co do silników aut z USA. Mam dodge z 1999r i też mam żeliwny dół i gorę na popychaczach. Tak że ta technologia była używana przez dekady. Różnica jedynie taka że u mnie jest na wtrysku nie gaźniku. Wspomniany silnik to seria magnum (wersja V10 po jakichś tam modach trafiła też do Vipera).
Przeciez ta technologia jest uzywana do dzisiaj i bedzie uzywana jeszcze dlugo bo masz silnik v8 ktory jest kompaktowy w wymiarach/masie i tanszy w produkcji i eksploatacji
@1DEADBEEF1 w Europie to ohv raczej w autach osobowych już nie ma ze względu na problem z emisja spalin jaką mają. W USA jeszcze robią np silniki HEMI ( choć to inna konstrukcja niż to o czym pisałem, to jednak ohv) Ohv jest prostsze, lżejsze, mniej zawodne, za to układ ohv ogranicza max liczbę obrotów, zwiększa zużycie paliwa (mniejsza wydajność układu), jest problematyczny jeśli chce się upchać więcej zaworów. Żeliwnych głowic w autach osobowych już raczej się nie stosuje, żeliwne bloki silnika nadal są stosowane. Wszystko ma swoje minusy i plusy. Silniki takie jak seria magnum (zakończenie stosowania w autach osobowych na początku lat 2000) teoretycznie są lżejsze bo to ohv ale za to ta lekkość znika bo są całe żeliwne. Do tego żeliwne głowice lubią sobie pękać o ile w magnum V6 rzadko się to zdarza, o tyle V8 i V10 już dość częsty problem, więc wcale różowo nie jest. Dla tego np. modernizacja silnika V10 do zastosowania dla Vipera obejmowała min. wykonanie go z aluminium. Tańsze w produkcji , tak W eksploatacji już nie koniecznie, w serwisowaniu owszem są tańsze, ale palą więcej niż sohc czy dohc. Plusem ohv jest teraz to że te silniki mają większą moc na dole obrotów ale kosztem tego że mają obniżona ich maksymalna ilość przez większa bezwladność układu. Są też nieco głośniejsze choć hałas pochodzący od lasek popychaczy nieco obniżono kiedy zaczęto stosować hydropopychacze. Sam układ ohv w połączeniu z krzyżowym wałem jest charakterystyczny dla aut USA, ale to już są jednak inne jednostki niż kiedyś. Przeszły sporą ewolucję.
@kddk7004 gadasz glupoty 100% 😆 ohv nie zwieksza emisji spalin etc - to czy masz 4 zawory czy dwa wielkie zawory niema znaczenia jesli chodzi o skutecznosc i emisje spalin... pozatym ja pisze o silnikach widlastych gdzie akurat OHV ma duzo plusow (ktorych niema w sinikiach rzedowych... To akurat USA dominuje w normach emisji spalin gdzie w Europie dalej byla benzyna olowiowa 68oktan a 1/3aut to byly dwu suwy a w stanach wszystko dlawiono od 1973 roku. BMW dalej robilo auto z lodówki z jednymi drzwiami od frontu ktore byly wyrokiem smierci nawet przy lekkiej kolozji a silnik byl z motoroweru. Edit proponuje powtorke z 6 klasy i praw Newtona jesli myslisz ze silniki dohc palaniej niz OHC albo OHV
@1DEADBEEF1 mam dodge ram z magnumem V8 z 99r ma 5.9l pali około 20l i ma 220kni. 1xOhv norma emisji euro2 Mam też BMW E38 z V8 (M62) 3.5l które ma 238koni i pali około 14l 2x dohc. Norma emisji euro3 Wagowo nie ma kolosalnej różnić bo ram ma napęd tylko na tył. Pomijam już fakt że 20 lat na warsztacie i kilka ostatnich lat pracowałem ze starszymi autami głównie wlaśnie V8 ki z USA więc coś jednak wiem. Ekologia po amerykańsku to obcinanie mocy, ekologia po europejski to obcinanie pojemności. Co do ilości zaworów nie co się mylisz, 4 zawory na cylinder upraszczają oczyszczanie komory że spalin i ułatwiają równomierne wymieszanie się mieszanki co przekłada się na równomierne spalanie . Układ ohc/dohc ma mniej lużnch części (brak lasek popychaczy) co sprawia że jest precyzyjniejszy bo ma mniejszą bezwladność. Co przekłada się na precyzyjniejsze spalanie i mozliwośc osiągania wyższych obrotów (sprężyny zaworowe wpadają w mniejsze wibracje co podnosi próg skutecznego domykania zaworów przy maksymalnych obrotach). Już nie wspomnę o skutecznym odprowadzaniu ciepła przez żeliwne głowice bo przecież to o takich silnikach pisałem. Chyba że twoim zdaniem zdolnośc odprowadzania ciepła też nie ma znaczenia🤔. Nie mówiąc już o takich detalach jak porowatość portów głowicy. Jeśli chodzi o jakość paliwa w USA to myślę że rozpadające się powłoki nicasil w autach używanych w USA czego powodem jest właśnie niska jakość paliwa mówi samo za siebie. Nie pisałem że dohc pali mniej niż ohc. Choć zwykle tak bywa ale to raczej dla tego że jednostki z dohc są zwykle młodsze i częściej mają np. zmienne fazy rozrządowa, zmienne czasy otwarcia itd. Co do dwusuwów a słyszałeś może że w stanach przez długi długi czas dominowały cieżarowki z silnikami diesla dwusuwowymi? To ta twoja ekologia. I nie pisze o latach 60 bo Detroit diesel był produkowany jeszcze w latach 90. Przecież lokomotywa mniej dymi.
@@kddk7004 Tyle że SOHC i DOHC będąc precyzyjniejsze w swoim czasie generowało większe koszty produkcji i w tańszych wykonaniach na początku większą awaryjność i na początku także więcej czynności obsługowych. Bo nawet przy braku popychaczy wymagało kosztowniejszej obróbki wyżej wymienionych przez Ciebie elementów. Zwłaszcza w większych silnikach. To wymagało kadr i infrastruktury. Silniki OHV mimo elementów popychaczowych wymagaly nieco prymitywniejszej technologii co na początku dawało im przewagę nizszych kosztow produkcji i nizszych kosztow uzyskania wysokiej niezawodności zanim masowo rozwinięto to w SOHC i DOHC. Także dlatego Amerykanie w motoryzacji lat 60-80 bardziej inwestowali w rozwoj OHV. W ich warunkach przemysłowych tamtych dekad w silnikach z tak dużymi pojemnościami było to tańsze i łatwiejsze i niezawodniejsze.
Ja np uwielbiam muscle cary z tamtych lat. Obok jest S8 szkoda że go nie przetestowałeś. Dałbyś mu konkretnego miodu. Na YT jest Le Mans z 1969, który jest trochę zeswapowany :D
To jest prawda! 357 brzmi gorzej 327. Że o sławnych 426, 427, 428, 429, 454, 477 nawet nie wspomnę. Ale na moje oko lepiej niż 350. Fakt, dziwne oznaczenie
Sorry ale nie. W GM byla tzw specyfikacja wieku i aspiracji. Pierwsze twoje lata z motoryzacja, badz zarabiales najnizsza krajowo to miales Chevrolet, jak byles singlem, alb jak mowisz malolatem ktory dostal auto od rodzicow i chciales sie pokazac w sportowej furze to miales Pontiac. Kiedy byles starszy, miales juz zone, dzieci, wlasny dom i awansowales w robocie to przesiadales sie do Oldsmobile. Nastepnie bedac tak kolo 50tki czyli dzieci powoli na swoim badz na studiach i znowu awansowales w robocie tnp na managera to przesiadales sie do Buick. Oczywisci na koncu byl Cadillac kiedy juz byle emerytem. Ps pozniej byly jeszcze takie wynalazki w GM jak Saturn i Geo ale to juz lata 80 90.
Kiedyś na tym placu wymianiałem klocki hamulcowe, już się lekka szarówka robiła,nagle w moją stronę zaczął iść bezdomniak z siekierą, nikogo poza nami nie było, ja już zacząłem się żegnać ze światem. Podchodzi do mnie i mówi " szefie chcesz kupić ciupage za 5zł?"
@pawe5091 powinieneś pisać kryminały, piszę to zupełnie poważnie. W tych dwóch zdaniach było tyle grozy a zarazem dobrej zabawy, jesteś geniusz. Pozdrawiam :)
Obsraniec jesteś i tyle
Kupiłbym dobra cena
To mogło być narzędzie zbrodni 😂😂
Musze tam podejść, moze jeszcze jest w ofercie. Dobra cena.
Kolega miał Pontiaca LeMans z 90 roku. Czyli Kadeta E ze znaczkiem Pontiaca.
Wrażenie było: „jaką furą jeździsz?”
A kumpel skromnie „pontiakiem LE mą”
Wszystkim szczęka na podłogę opadała, przynajmniej dopóki nie zobaczyli tego „muscle cara” na żywo 🤣
GM to robi do dzis z nazwami, Chevy Impla to samo zrobili, masa innych tez tylko na mysl nie przychodzi. Ford tez, tak jak ten nowy "Mustang" elektryczny, tylko to SUV..... az skreca, ale mamusia bardzo taka modna bo mustangiem dzieciaka na praktyke wiezie.
Moj kolega tez mial tego "nowego" LeMans, czerwony, nazywal sie Pomidor, krztalt i kolor pasowal.
Pontiac LeMans to yest Daewoo robione w korei i niema oplowskich silnikow ani skrzyn
Dawaj wypuszczaj na CDA wersje reżyserskie tych odcinków żebyśmy doświadczyli wszystkich żartów
Tak, ten kanał wiele zyskał od czasu zatrudnienia montażysty
KUrwa niedługo na tym jebanym TH-cam będą tylko teletubisie i bajki family friendly . Czy ten youtube to jakaś platforma z kreskówkami dla dzieci ? KURWA JEBAĆ TO . Youporn też niedługo będzie family friendly .
Proponuje na *Odysee* bez reklam i po prostu działa.
Te wskaźniki to w stanach montują w prawie każdym starym aucie i nie ma przypadku w tym, że to akurat olej, prąd i woda.
Kiedyś amerykańskie fury miały te wskaźniki żeby szofer wiedział kiedy auto się psuje bądź przegrzewa, ale w latach 50tych w ramach tzw. "clean dash", czyli czystej deski rozdzielczej, zaczęto te zegary usuwać na rzecz kontrolek, ale bez poprawy niezawodności tych maszyn. Sprawiało to, że auto gdy traciło ciśnienie oleju to informowało o tym gdy już panewki zmieniały kolor, gdy ładowanie spadało to kontrolka nie miała już prądu by ładnie się zaświecić, a silniki stale się przegrzewały, więc kiedy kontrolka się świeciła to już od 15 buchała para spod maski. Nie pomagał fakt, że te kontrolki też były robione kiepsko.
Więc jak kupujesz starą amerykańską furę to niemal w ciemno kupujesz: akumulator, olej, świece, gaźnik i te zegary.
@@lqqw123 tak naprawdę większość amcarow do poznyhc 2000 nych miało zestaw 4 wskaźników paliwo, temp, ciśnienie i napięcie
Widziałem Cię tam jak nagrywałeś, chciałem zawołać, pozdrowić, ale myślę dam Złomnikowi w spokoju nagrywać ;)
ale to nie złomnik
@@akskdoa5662 nieee ??
😂
@@akskdoa5662 A kto???
@@jacekskorupka No pewnie, że nie. To jest Jacek Balkan.
Motobieda znowu na 30% tak trzymać !
Kilka ciekawostek o marce poniac
- powstała przed wojną w ramach GM companion make
GM opierał się (jak się ogarnął w latach 20 tych) na 5 markach - Chevy Olds Oakland Buick i Cadillac. Wtedy były to jeszcze zupełnie autonomiczne firmy.
Okazało się że jest jeszcze spora przestrzeń cenowa pomiędzy poszczególnymi markami (dywizjami) i zdecydowano że każda z marek dostanie tzw companion make czyli submarke w ramach dywizji - czyli tańszy lub droższy brand. Pontiac pojawił się jak niższy brand Oaklanda (żeby wypełnić lukę pomiędzy Chevy a Oldsem). Ogólnie skończyli. 9 brandami
Jak już to ogarnęli - przyszedł kryzys 1929. Marki wyzdychały (LaSalle dopiero w 1940) przy czym Poniac zjadł Oaklanda
Po wojnie pontiaki były adresowane dla grzybów - tradycyjne kształty oraz reklamy nawiązujące do Indian. W połowie lat 50 przyszedł Knudsen i De Lorean i wymyśli markę sportową
Powstał legendarny GTO - łamiąc zasadę GM ze do A body nie wsadza się więcej niż 5.4 Pontiac odniósł sukces - był 3 marką w latch 60 i 70
Sam deLorean byłby został szefem GM ale był zbyt niecierpliwy albo podłożyli
mu świnie i wyleciał.
Poniac jako brand „usportowiony”został takim do śmierci :)
Jeżeli to konstrukcja Ramowa to kim był ten Ramow I co robil w Ameryce? 🤔
Był Romem z Ciechocinka.
Ja w aucie stawiam kubek w pionie 😄 Fajne autko, trochę historii, suchar o małym s... czyli Motobieda już czuje się lepiej 😉
Typowy GM A-Body. Dokładnie ta sama buda była w Oldsie Cutlassie, Chevrolecie Chevelle czy Buicku Skylarku.
Pontiac miał się różnić innymi silnikami i lepszym bardziej sportowym zawieszeniem w porównaniu do reszty "rodziny".
Potem zrobili wersje budżet plus czyli zamiast nazwy Tempest wskoczyło T37.
Co do akurat tego lemans to żeby nie było kolorowo, tarcz z przodu ani serwa ten samochód nie miał tylko bębny.
Koła, hamulce, kierownica czy silnik to już fantazja poprzedniego właściciela.
Sam blok fabrycznie powinien być jasno niebieski (wychodziły czarne jako crate engine), ale zdziwie sie jak to jest oryginalne 350. Swojego czasu taniej było kupić 400 i zrobić swapa (a patrząc ile edelbrocka jest na tym silniku to budżet nie stanowił problemu - części do pontiaca to tak 1.5-2 razy tyle co analogicznie do 350sbc).
Ktoś kto to budował zrobił takiego pseudo GTO ;) - jakby ktoś był ciekawy to z 400 można było nawet kolo 500 kuni wycisnąć.
Co do faila otwierania maski, brakuje łychy zwalniającej maske.
Co do cen muscle cars to podobno chodziło też o to , że za odprawę po służbie w armii dało się wtedy takiego kupić, i właśnie te młode chłopaki po wyjściu z baraków napędzali sprzedaż takich aut.
Można palić gumę w strefie "czystego" transportu mając auto na żółtych blachach?
"Mozna, jak najbardziej"
Tak o ile opony też są 25+.
Można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność 😊
Nawet trzeba
można a nawet trzeba
Daewoo Nexia to samochód mięśniowy - potwierdzone info. Niech ktoś edita na Wikipedię wrzuci.
Podróże kształcą, piękna wymowa p. Motobieda. Przy okazji trochę wątków wykorzystanych w filmie też zasłyszane podczas wizyty w USA i mądrze powiązane z opisywanym autem. Coraz większy profesjonalizm i wyraźne postępy. Na kolejne odcinki serialu po USA każdy zresztą czeka z niecierpliwością :)
To jest pierwszy Twój film, który obejrzałem w całości, bo wszystkie wyłączałem w momencie, kiedy zaczynałeś ni z tego, ni z owego rzucać bluzgami. Za każdym razem robiłem ponad miesięczną (lub więcej) przerwę i próbowałem ponownie. Nie wiem, za co Cie tu YT oflagował, ale jak za blachy, to mnie to pasuje :-) Pozdrawiam i jeśli o mnie chodzi - do następnego razu!
Siema Michał !
Dzięki za materiał !
Lepiej za dużo miejsca pod maską niż wyciąganie całego silnika w celu wymiany rozrządu.
Piękną linię nadwozia ma ten Pontiac, aż siusiak pyza twardnieje ❤
Zgadzam się. Gdy patrzę na ten samochód rośnie mi trzecia noga
Kupiłbym żeby sobie cruisować na chilloucie,nie ważne czy mocny czy słaby, wygląda zajebiście i tyle
Mimo że postarane na 120 % a nie na 30 - to i tak szanuję 💪
Co byś chciał wsadzić między silnik a przedni pas ? Przybliżyć silnik do przodu, żeby Ci się zgadzały odległości ? Im silnik bliżej kabiny tym lepszy rozkład mas. A przestrzeń wokół silnika to nie jest zmarnowane miejsce. To miejsce do pracy przy tym silniku, masz dostęp do kolektorów, pokryw ,świec, alternatora , pasków itd. Dobry dostęp , to łatwiejsza , szybsza i mniej kosztowna praca przy tym aucie. Należy to docenić a nie ganić.
To jest przedewszystkim
Strefa zgniotu żeby można było innych taranować przodem
A przestrzeni między silnikiem a chłodnicą jest dużo po to żeby mechanik mógł niepostrzeżenie przeładować tam swoją broń...
Racja , bo on taki hejter/zgrywus jest i pieprzy trzy po trzy.
@@berlin9906 He,He.
Nigdy się nie wyleczę z samochodów tego typu. Po prostu mają to, czego brakuje w innych samochodach, a szczególnie tych współczesnych, chociaż są też wyjątki do pewnego stopnia.
Od zera do klasy średniej... i to w kilka lat!
Ale piękny samochód!👍
Bardzo fajny odcinek, oby wiecej takich z prawdziwymi Hamerykańskimi muscle carami. Sub na zachęte..👍
Ładny, fajnie brzmi.
Łudzę się że ten sarkazm na temat wymowy to poniekąd do mnie.Za co serdelecznie dziękuję : )
Mimo wszystko wolałbym taką ślicznotką śmigać niż oplem 🙃
To nie jest dziób - to jest nosnosacza sundajskiego - kurła, kiedyś to były auta…
Mnie to się z 🐨 kojarzy
Szacun za rockową muzę w radio :)
zrób pan film o amerykańskich kosiarkach do trawy oni tam wszystko mają większe i lepsze
Niewielu wie, ale Lech Roch Pawlak nagrał o tym modelu hip-hopowy kawałek.
Spoko Michał. Pozdrawiam Was Wszystkich. Elo.
Wszystko co amerykańskie, tylko sprawia wrażenie. I na tym kończy się wartość :) Amerykańce są mistrzami owijania gówna w złoty papierek. Podziwiam wszystkich fanatyków ich motoryzacji. Spuszczających nad dbaniem o szczegóły przy odrestaurowywaniu. Gdzie często sam producent w trakcie produkcji, miał to kompletnie w dupie :)
Mam kolegę w sekcie Dodge. Wiem o czym mówisz, ale ja tych fanatyków nie podziwiam. Podczas gdy oni spuszczają się nad detalami ja spuszczam zasłonę milczenia nad ich religią.
Wy mówicie o klasykach, czy też o współczesnej "amerykańskiej" motoryzacji (bo bardziej chińskiej, czy tam azjatyckiej)?
@@PodróżnikWirtualny fakt faktem, wtedy to były beznadziejne auta, ale obecnie wydają mi się atrakcyjniejsze niż BMW czy Mercedes
Śmiejecie się, że Amerykanie wszystko z gówna lepili, ale ciekawe jest to, że te ich gówna pomimo wielu lat dalej jeżdżą, a nasze polskie, pomimo, że połowę młodsze to są już praktycznie na wyginięciu.... Więc kto tu lepił z gówna??
Nie bronię amerykańskich aut, ale w naszym kraju są tacy, którzy podniecają się ścierwem typu 126p, 125p, polonez, syrena. W skrócie, pojazdy, które odbierają godność człowieka kierowcy. I z jakiegoś powodu są pojeby, które to ścierwo, które zjeżdżało z taśmy jako złom odrestaurowują.
Oryginalne zegar był w miejscu gdzie teraz właściciel ma ten obrotomierz. Jako że jest to automat to obrotomierz był tylko w opcji i montowany był na masce w formie takiej „kapliczki”. Ten panel na środku z napisem Pontiac to zaślepka, w lepszej wersji była tam kratka nawiewu. Otwieranie i zamykanie maski jest tak samo tragiczne w moim egzemplarzu xD układ kierowniczy jest faktycznie jak w ciągniku tam z pompy wspomagania wychodzi ramie które ciągnie za drążek podłączony do zwrotnic. Jazda po wąskich drogach to nieustanne korygowanie toru jazdy (a luz w kierownicy jest spory) Ogólnie auto proste, łatwe w naprawie i niezawodne. Ma 250koni ale na moje oko to jedzie jakby miał z 130 Polecam jako właściciel identycznego auta
Tak btw to obrotomierz można było wybrać jako opcję w Le Mans i GTO. "Kapliczkę" też można było dodać jako opcję. Mogłeś nawet zamówić sobie w desce i na masce jak chciałeś.
Dobrze że się reklama włączyła bo by Motobieda tej maski nie otworzył przed końcem filmu😊
Jaka reklama ???
@@kozlowy3 brzydzę się blokerami reklam
@@lornemalwo3646 czemu?
@@AustriackiMalarz39 Bo tak
@@lornemalwo3646
Ja tez ,tak jak ty..... place za premium.
Cos ci sie zarcik nie udał .
W polsce macie prawie za darmo PREMIUM ,tu w usa to 13$ . Ale daje rade.
- nie ma już takiej ilości chromu jak wcześniej ( pokazuje zderzak z grillem zalany chromem po same kule XDDD )
Zajebisty odcinek, pośmiałem się :D Teraz już wiem dlaczego na starych amerykańskich filmach ciągle kręcili kierownicą jadąc prosto.
Niestety jakość i komfort w tych samochodach to jest koszmar. Co nie zmienia faktu, że jak widzę Dodge'a Challengera '70, to serduszko bije mocniej i czuję lekkie mrowienie w okolicach krocza. 😉😈😎
Bundy?
To czym jest w takim razie jakość i komfort w naszych ojczystych pojazdach, skoro tutaj to koszmar?
@ukaszmichalski3058 Jak to co? Skajowe boczki w polonezie.
Nie ma to tamto, wał drga...
Warto pamiętać, że afto ma ok 50 lat....
Ciekawym komentarza za 50 lat w pasacie rok produkcji 2024...😁
zainwestuj w filtr polaryzacyjny, nie będzie widać odbić, ładniej auta będą wyglądać
"Kubki stawia sie w poziomie"
Motobieda 2024
Co tam oflagowany film, szanujemy za dobry żart
Chłopaki mają Pontiaki 🔥🔥🔥
Najpierw Złomnik, tera Motobiedak.
Taka dziś u mnie kolejność filmów.
U mnie tak samo
Mubi policzylo mi 5 stow ubezpieczenia i ani grosza taniej. Jak powiedzialem ze jednak rezygnuje to dorzucili 5 dych 😂 ktorych wczesniej podobno nie mogli dac… bo nie. W koncu wzialem w m banku i dalo sie za 370
A dawali 150 keszbeku?
@ kiedys dawali ale juz nie daja
To podobnie jak czarny Pontiac Firebird Targa 3.4 140 KM rocznik 1995 którego uzytkowałem Wyglądał rewelacyjnie ,dosłownie jak ''Batmobi''l , a dziurawy tłumik potegował wrażenie ''bulgotu'' jakby tam siedziało V8 i ''panie z pińcset kuniów '' . A bryka miała z 12 sek -100 😎
Ja nie wiem czemu wszyscy powtarzają, że amerykańskie auta nie skręcają.
Porównując auto amerykańskie z 1970 do auta Europejskiego z tego okresu to nie dość, że prowadzi są dobrze to w ogóle jakkolwiek jeździ a nie się czołga popierdując jak auta Europejskie.
Na torze GOODWOD w wyścigach aut klasycznych Shelby Mustang GT350 (1965) robi czasy od 1:24 do 1:26.
Ford Mustang Fastback (1965) w historycznych wyścigach po zmianie hamulców i opon i tylko drobnych modyfikacjach od 1:28 do1:32.
A takie ociężałe AUDI RS7 Sportback z patologicznym rozkładem masy i ogólnie wielką masą ale i sporą mocą robi na tym torze 1:28-1:30.
Prowadzenie dla cywila to co innego niż prowadzenie torowe.
Te nadwozia są trudne w prowadzeniu ze względu na lepszy rozkład masy bo są mniej stabilne ale mają potencjał.
Stare auta mimo kiepskiej aerodynamiki miały centralnie umieszczony silnik z przodu (za przednią osią) i kabinę z tyłu co zwiększało ich potencjał na torze ale obniżało stabilność.
Problem taki, że kiedyś nie było takich opon ani hamulców, za to starodawny układ nadwozia robi bardzo dobrą robotę.
Podobnie jest z Shelby Cobra 427 które robi okrążenie w 1:26 i wieloma innymi amerykańskimi autami.
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie 😊😊
Ale warto pamiętać, że to lata 60. U nas wtedy "rodził się" dopiero Kredens, a Maluch to dopiero początek 70.? Królowały Syreny, Warszawy, Trabanty... Wtedy wszystko, co z Zachodu było u nas prestiżowe...
Fajny jest. Lubię takie prostackie, toporne auta. Po prostu 100% samochodu w samochodzie.
Zapomniałeś dodać, że Joey Tempest to wokalista znanego głównie z jednego przeboju zespołu Europe ale wybaczam...
Niestety z jednego utworu chociaż ja wolę ninja i carrie
@Piterro-h5b "Rock The Night" wymiata ;)
@@transporter1976 zgadza się to też był świetny kawałek
Europe ma mnóstwo dobrych kawałków
I to mi się podoba fajny samochód i ciekawy odcinek.
"gauge" czyta się GEJDŻ, więc "gage" ma sens, bo to też się czyta GEJDŻ
(nie gałdż, bo to by było gouge, czyli "wydłubać" np. komuś oczy)
Wolę tego Pontiaca niż większość wyprodukowanych po wojnie aut z Europy w średniej klasie. A mam zdrowo po 60-tce i nie jednym autem z Europy już jeździłem. Na dodatek Pontiac' ów nie lubię. Ale wolę już nimi. Japońskich nie liczę, tylko te taczki z Europy.
0:26 coś jak rablador, rabrador, lambrador, blablador? Albo babington, badington, babningot?
0:30 jak to wsyzstkie wesje? A gdzie "Pońciak Lamą" ?
Twierdzenie że Pontiac zajmował miejsce Volkswagena we VAG jest błędne. Ta funkcję w koncernie GM spełnia Chevrolet... Pontiac był zawsze marka sportowa, więc jeżeli już, to w grupie VAG zajmowałby miejsce Cupry... Dla ciekawostki dodam że praktycznie wszystkie modele Pontiaca miały nazwy francuskojęzyczne...
10:27 W tej gradacji zgubiłeś Seat i Cuprę. Równie dobre marki, choć szkoda, że współdzielą gorsze miejsce z VW.
Z Seatem był zawsze problem gdzie go uplasować w grupie VAG. Ale przynajmniej Cupra jest dość spoko. Chociaż kolega kupił Formentora i deska mu trzeszczy jak w Polonezie.
Najlepszy jest ten dźwięk 😁
Nie tylko Japończycy nauczyli Amerykanów w miarę robić mniejsze auta. Europa także miała swój wpływ i to duży. Udane silniki Ford Pinto( nie samochód) wytwarzane w USA jako Lima w Ohio. Potem silniki CVH robione też w Michigan nie tylko w Walii. No i amerykański Escort. W Brazylii robiono silniki CHT OHV na bazie Renault Cleon Fonte. Ale nr 1 to Chrysler Horizon jako Dodge Omni i Plymouth Horizon, bestseler przez 3 lata w podstawowej wersji z silnikami Golfa. Silniki od Audi 50 stosowało AMC np w Gremlinie. GM 1 i 2 rodzina silników opracowana przez Opla robiona oprócz Austrii w Michigan. Cześć źródeł twierdzi że pierwsze generacje Chevette nie były naspędzane tylko silnikami SOHC Isuzu lecz cześć to motory Opla stworzone do spółki z filią w Brazylii. Więc nie tylko Nippon.
kalendarz doszedł i rzeczywiście jest rewelacyjna jakość papieru i druku polecam
Czyli Bieda to tylko z nazwy i taka reklama?..🤔😁😆
Tzn kalendarz sie spuscil? Nie ogarniam, wszedzie to jebane AI.
Takie cupholdery w schowku są np w Audi a4 b5, z tym że są głębsze i jest jakaś szansa że moc 1.9tdi nie zaleje kolan lasce która siedzi obok drajwera.
Złomiarz mówił że mówi że PANIAK !!
Piękna fura , przypomina z przodu wózek widłowy , z tyłu nic nie przypomina , w środku jako kierownicę dano obudowę gwintownicy ręcznej marki Ridgid a samochód jak mówisz stricto hamerykański , co jest dość zabawne , bo Pontiac był wodzem z plemienia Ottawów zamieszkujących raczej Kanadę ale i tak prawie ich wytłukli .
Tylko silnik BOP (buick,oldsmobile,pontiac) trzeba wkładać razem ze skrzynia BOP. Trochę się różni rozstaw,ale nie ka wszystkich śrubach. Taka ciekawostka.
Te jeszcze lepsze żarty to poproszę na Motobiedę spod lady
Tutaj na boku mamy 350 ale zostawmy to na boku!
Nie samochód siłowy, tylko samochód mięśniowy XD
13:42 mam takie same wgniecenia w schowku w v70 II 98 i dzięki Tobie już wiem do czego służą 😂
Szok że potem Le Mans był Kadettem😮
14:58 Fun fact. Amerykanie mają jakiś problem z tym słowem i mierniki w znacznej części nazywają gauge, ale często można się spotkać z pisowanią gage i też jest poprawna. Nie jest to kwestia slangu, regionu, gwary, poprostu raz piszą tak raz tak. Czytamy oba słowa tak samo. Osobiście spotkałem się z tym czytając normy amerykańskie, gdzie częściej występuje gage. Tak samo wtedy pomyślałem "hehe, nawet nie umieją pisać".
Ale gość zamiast gejdż mówi gałdż. Ja pier.ole
@marekkrepa9982 Tego też bym się nie czepiał. Jadąc przez Stany spotkasz się z 5 sposobami czytania tego słowa, w tym po francusku. Bardzo mnie to nie dziwi, Brytyjczyk powie gejdż, amerykanin raczej gałdż.
@@adekmenti żyje w stanach 25 lat i gwarantuje że nie ma czegoś takiego jak gałcz. Pozdrawiam z Illinois
@@marekkrepa9982 W stanie Illinois jest Chicago. 25 lat temu w Chicago na Jackowie dało się przeżyć bez znajomości ani jednego słowa po angielsku. Gwarantuje że Gałdż usłyszysz w niektórych miejscach w Luizjanie, Alabamie i innych południowych stanach. Pozdrawiam z Warszawy.
@@adekmentipudło! Chciałbyś tak mówić biegle po amerykańsku jak ja
Edelbrocki z lat 60 i 70 zawsze fajnie brzmią, lepiej niż w dzisiejszych muscle carach.
Mam deżawju z tym annonsem o kalendarzach. Gdzieś to już słyszałem
Pozdro dla wszystkich. Miłej niedzieli ❤
Joe
Pontiak - dach Wajnyl poprawnie sie wymawia.
Te samochody byle nie dozdarcia
Benzyna byla 4cent za liter
Samochód siłowy
13:30 po to się ten schowek tak ciężko otwiera żeby nikt nie widział tego napisu "Tempest"
Sympatyczne wozidło.
mega auto! mam bekę z tych naw auto - co np chevy monte Carlo ma wspólnego z Monte Carlo albo Kia Sorento z Sorento :)
to jest sabre turbo z vice city
Te winylowe dachy to nie dość, że generują korozję, to wcale nie wyglądają tak fajnie. Gdybym taki samochód kupował nowy, nigdy bym nie brał tej opcji.
Jakie województwo jest przypisane do A na początku tablicy rejestracyjnej? Czy to przy tych małych już nie obowiązuje... ?
Mazowieckie
Why do so Many American Muscle Cars use PUSH ROD engines? Dlaczego tak wiele amerykańskich samochodów typu muscle car wykorzystuje silniki typu PUSH ROD? strona Stirlingkit.
Jakie są zalety górnozaworowego silnika?
1. Kompaktowa konstrukcja.
Silniki OHV są znane ze swojej kompaktowej konstrukcji, ponieważ wałki rozrządu można umieścić pod kątem w kształcie litery V. Na przykład silnik Ford (OHC) Modular Series V8 ma większy wałek rozrządu 4,6 l w głowicy niż jego poprzednik, silnik 5,0 l Windsor Series V8 (OHV). 2. Uproszczono strukturę napędu.
2. W przypadku silników z górnym wałkiem rozrządu (OHC) wałki rozrządu muszą być napędzane paskiem rozrządu lub łańcuchem, a te napędy wymagają również napinaczy. Dlatego też praktycznie zwiększa to złożoność całego układu. Natomiast silniki OHV wymagają tylko krótkiego paska lub łańcucha, czasami połączonego za pomocą kół zębatych, ponieważ wałek rozrządu i wał korbowy są bliżej siebie. Jednak tę zaletę czasami niwelują złożone struktury zaworów.
3. Dobre do konserwacji.
Hydrauliczne ramiona podnoszące umożliwiają bardziej wydajne regulacje w celu zmniejszenia nakładów na konserwację.
4. Duża pojemność skokowa.
OHV jest zaprojektowany tak, aby zapewnić większą pojemność skokową w tej samej przestrzeni, co przekłada się na większy moment obrotowy.Koniec cytatu. Z innych źródeł OHV są lżejsze i pozwalają niżej prowadzić maskę silnika. Nie wypowiadam się o w pełni o słuszności tych argumentów. Ale czasem warto sprawdzić co ma do powiedzenia w tym temacie druga strona.
Czy to przypadkiem nie dziala tak, że ta czerwona wskazowka na obrotomierzu pokazuje jakie byly max. obroty od resetu? Przy okazji 357 na pewno by się mega źle kojarzylo w US 😂. Szczególnie milośnikom węży😂 np. kobry i pytona.
Fajnie opowiedziane. Tym razem bardzo fajnie opowiedziane 👍
1:14 Przecież Amerykańską multiplą jest pt cruiser
Lubie amerykanskie auta U mnie w miescie ktos ma forda scorpio(ten co ma na zderzaku tylnym swiatla znany z jakis filmow np woz policyjny chyba) ,potem jeden typek ma corvette (3 na cala europe)
"Gauge" się wymawia "gejdż", więc "Auto Gage" nie jest takie złe. "Gouge" się wymawia "gałdż", a to coś zupełnie innego
:) Jarasz coś czy tak na trzeżwo?:)
Co do silników aut z USA.
Mam dodge z 1999r i też mam żeliwny dół i gorę na popychaczach. Tak że ta technologia była używana przez dekady. Różnica jedynie taka że u mnie jest na wtrysku nie gaźniku.
Wspomniany silnik to seria magnum (wersja V10 po jakichś tam modach trafiła też do Vipera).
Przeciez ta technologia jest uzywana do dzisiaj i bedzie uzywana jeszcze dlugo bo masz silnik v8 ktory jest kompaktowy w wymiarach/masie i tanszy w produkcji i eksploatacji
@1DEADBEEF1 w Europie to ohv raczej w autach osobowych już nie ma ze względu na problem z emisja spalin jaką mają. W USA jeszcze robią np silniki HEMI ( choć to inna konstrukcja niż to o czym pisałem, to jednak ohv)
Ohv jest prostsze, lżejsze, mniej zawodne, za to układ ohv ogranicza max liczbę obrotów, zwiększa zużycie paliwa (mniejsza wydajność układu), jest problematyczny jeśli chce się upchać więcej zaworów.
Żeliwnych głowic w autach osobowych już raczej się nie stosuje, żeliwne bloki silnika nadal są stosowane.
Wszystko ma swoje minusy i plusy.
Silniki takie jak seria magnum (zakończenie stosowania w autach osobowych na początku lat 2000) teoretycznie są lżejsze bo to ohv ale za to ta lekkość znika bo są całe żeliwne. Do tego żeliwne głowice lubią sobie pękać o ile w magnum V6 rzadko się to zdarza, o tyle V8 i V10 już dość częsty problem, więc wcale różowo nie jest. Dla tego np. modernizacja silnika V10 do zastosowania dla Vipera obejmowała min. wykonanie go z aluminium.
Tańsze w produkcji , tak
W eksploatacji już nie koniecznie, w serwisowaniu owszem są tańsze, ale palą więcej niż sohc czy dohc.
Plusem ohv jest teraz to że te silniki mają większą moc na dole obrotów ale kosztem tego że mają obniżona ich maksymalna ilość przez większa bezwladność układu. Są też nieco głośniejsze choć hałas pochodzący od lasek popychaczy nieco obniżono kiedy zaczęto stosować hydropopychacze.
Sam układ ohv w połączeniu z krzyżowym wałem jest charakterystyczny dla aut USA, ale to już są jednak inne jednostki niż kiedyś. Przeszły sporą ewolucję.
@kddk7004 gadasz glupoty 100% 😆 ohv nie zwieksza emisji spalin etc - to czy masz 4 zawory czy dwa wielkie zawory niema znaczenia jesli chodzi o skutecznosc i emisje spalin... pozatym ja pisze o silnikach widlastych gdzie akurat OHV ma duzo plusow (ktorych niema w sinikiach rzedowych...
To akurat USA dominuje w normach emisji spalin gdzie w Europie dalej byla benzyna olowiowa 68oktan a 1/3aut to byly dwu suwy a w stanach wszystko dlawiono od 1973 roku. BMW dalej robilo auto z lodówki z jednymi drzwiami od frontu ktore byly wyrokiem smierci nawet przy lekkiej kolozji a silnik byl z motoroweru.
Edit proponuje powtorke z 6 klasy i praw Newtona jesli myslisz ze silniki dohc palaniej niz OHC albo OHV
@1DEADBEEF1 mam dodge ram z magnumem V8 z 99r ma 5.9l pali około 20l i ma 220kni. 1xOhv norma emisji euro2
Mam też BMW E38 z V8 (M62) 3.5l które ma 238koni i pali około 14l 2x dohc. Norma emisji euro3
Wagowo nie ma kolosalnej różnić bo ram ma napęd tylko na tył.
Pomijam już fakt że 20 lat na warsztacie i kilka ostatnich lat pracowałem ze starszymi autami głównie wlaśnie V8 ki z USA więc coś jednak wiem.
Ekologia po amerykańsku to obcinanie mocy, ekologia po europejski to obcinanie pojemności.
Co do ilości zaworów nie co się mylisz, 4 zawory na cylinder upraszczają oczyszczanie komory że spalin i ułatwiają równomierne wymieszanie się mieszanki co przekłada się na równomierne spalanie . Układ ohc/dohc ma mniej lużnch części (brak lasek popychaczy) co sprawia że jest precyzyjniejszy bo ma mniejszą bezwladność. Co przekłada się na precyzyjniejsze spalanie i mozliwośc osiągania wyższych obrotów (sprężyny zaworowe wpadają w mniejsze wibracje co podnosi próg skutecznego domykania zaworów przy maksymalnych obrotach). Już nie wspomnę o skutecznym odprowadzaniu ciepła przez żeliwne głowice bo przecież to o takich silnikach pisałem. Chyba że twoim zdaniem zdolnośc odprowadzania ciepła też nie ma znaczenia🤔. Nie mówiąc już o takich detalach jak porowatość portów głowicy.
Jeśli chodzi o jakość paliwa w USA to myślę że rozpadające się powłoki nicasil w autach używanych w USA czego powodem jest właśnie niska jakość paliwa mówi samo za siebie.
Nie pisałem że dohc pali mniej niż ohc. Choć zwykle tak bywa ale to raczej dla tego że jednostki z dohc są zwykle młodsze i częściej mają np. zmienne fazy rozrządowa, zmienne czasy otwarcia itd.
Co do dwusuwów a słyszałeś może że w stanach przez długi długi czas dominowały cieżarowki z silnikami diesla dwusuwowymi? To ta twoja ekologia. I nie pisze o latach 60 bo Detroit diesel był produkowany jeszcze w latach 90. Przecież lokomotywa mniej dymi.
@@kddk7004 Tyle że SOHC i DOHC będąc precyzyjniejsze w swoim czasie generowało większe koszty produkcji i w tańszych wykonaniach na początku większą awaryjność i na początku także więcej czynności obsługowych. Bo nawet przy braku popychaczy wymagało kosztowniejszej obróbki wyżej wymienionych przez Ciebie elementów. Zwłaszcza w większych silnikach. To wymagało kadr i infrastruktury. Silniki OHV mimo elementów popychaczowych wymagaly nieco prymitywniejszej technologii co na początku dawało im przewagę nizszych kosztow produkcji i nizszych kosztow uzyskania wysokiej niezawodności zanim masowo rozwinięto to w SOHC i DOHC. Także dlatego Amerykanie w motoryzacji lat 60-80 bardziej inwestowali w rozwoj OHV. W ich warunkach przemysłowych tamtych dekad w silnikach z tak dużymi pojemnościami było to tańsze i łatwiejsze i niezawodniejsze.
Ja np uwielbiam muscle cary z tamtych lat. Obok jest S8 szkoda że go nie przetestowałeś. Dałbyś mu konkretnego miodu. Na YT jest Le Mans z 1969, który jest trochę zeswapowany :D
To jest prawda! 357 brzmi gorzej 327. Że o sławnych 426, 427, 428, 429, 454, 477 nawet nie wspomnę. Ale na moje oko lepiej niż 350. Fakt, dziwne oznaczenie
Nie żebym za mocno wynikał w to co się działo w stanach poza kadrem, ale twój humor stał się ostatnio bardziej... narkotyczny.
Co było w Stanach, zostaje w Stanach
Ty wiesz, ja wiem i niech zostanie to w Vegas.
Też mam dobry pomysł na wymowę tej nazwy - "Ponciak" lub "Pąciak".
Nie mogę tego pierniczenia o nieskręcających autach.... Steve McQueen i Paul Newman leją na was z nieba bo ze śmiechu puściły im zwieracze.
To nie żaden muscle car, tylko średniak z dużym silnikem. To samo chevy chevelle.
Fajny jeat. Oldsmobil cutless był ładniejszy, ale ten też jest spoko
Sorry ale nie. W GM byla tzw specyfikacja wieku i aspiracji. Pierwsze twoje lata z motoryzacja, badz zarabiales najnizsza krajowo to miales Chevrolet, jak byles singlem, alb jak mowisz malolatem ktory dostal auto od rodzicow i chciales sie pokazac w sportowej furze to miales Pontiac. Kiedy byles starszy, miales juz zone, dzieci, wlasny dom i awansowales w robocie to przesiadales sie do Oldsmobile. Nastepnie bedac tak kolo 50tki czyli dzieci powoli na swoim badz na studiach i znowu awansowales w robocie tnp na managera to przesiadales sie do Buick. Oczywisci na koncu byl Cadillac kiedy juz byle emerytem.
Ps pozniej byly jeszcze takie wynalazki w GM jak Saturn i Geo ale to juz lata 80 90.
Targetowanie aut pod pewien poziom klasowy i wiekowy to akurat wynalazek GM, który póżniej chyba zaczął kopiować w Europie Peugeot.
Ej bieda zrob jakos stylwke podczas prezentacji takich fur np. jak z filmu taxi robert deniro 🙃
Ten Tempest, z 60, podobny do Corvair a. Czyli Corvair jak skręcał, to się jeszcze wywracał?