Genialny materiał, wytłumaczone stosunkowo "łopatologicznie" że każdy amator (jak ja) wszystko powinien ogarnąć. No i do tego mnóstwo pozytywnej energii!! Pozdrawiam serdecznie!!
@@piotrbeerofeel9793 kuurczę, właśnie nostalgicznie wspominam całą serię o warzeniu, też mi bardzo pomogły te filmy w przełamaniu się, ten film pokazał, że to się Da Zrobić no a film z Panem Jędrzejem o ekstraktach posłużył mi za "inspirację" na pierwsze warzenie z ekstraktów, dzięki wielkie, właśnie fermentuje pierwsze piwo z zacierańska :)
Bardzo dziękuje, to szalenie miłe. Od czasu tamtego warzenia zmieniło się bardzo wiele, ale mimo to cieszę się że ten film wciąż służy za instrukcję i sprawia Panu przyjemność. Najserdeczniej pozdrawiam.
No i tu mój Guru dopełnił całości kunsztu :-) Uczcie się od tego Pana! Dzięki Tobie i będę to podkreślał zawsze i wszędzie. 22 warki na koncie i jedziemy dalej :-)
a) zróbcie sobie mieszadło do zacierania, choćby z silnika do wycieraczek b) chłodnica zanurzeniowa nie jest OK, wystarczy ją ubrać w wąż ogrodowy i już macie WYDAJNĄ chłodnicę, którą możecie używać w przeciwprądzie. Poza tym, powodzenia!
Radziłbym nie przelewać zimnego piwa przez niezdezynfekowany kranik parnika,więc lub górą ,chwytając za uszy parownika,lub założyć można z 20 cm wężyka na kranik i wygiąć go do góry zalać na kilka minut despreyem ,również na zewnątrz spryskać można wężyk despreyem-dla pewności.Pozdrawiam!
Super! Oczywiście sorka-brzeczki,najważniejsze ,że temperatura zrobiła swoje,bo tak słabo jest ważyć zwłaszcza ,że się to umie i mieć zakażone warki-oczywiście ponad dopuszczalne minimum,znam to z autopsji-zakażone warki -no ale jak??Kilka myków zakumałem np wyparzanie kranika plastikowego przed rozlewem i jest od tej pory okay-Pozdrawiam;-)
Do tego zaworu nierdzewnego przed spuszczeniem zimnej brzeczki można by psiknąć desperejem i poczekać chwilę, aż się zdezynfekuje. Niby powinna dotrzeć tam temperatura, ale może jednak nie tak wysoka by zabić ciepłolubne bakterie. Mam takie wrażenie, że zwykły garnek daje większe możliwości niż taki warnik, jasne że trochę mniej wygodnie, ale chyba nie na tyle by rezygnować z niego na rzecz droższego i mniej przydatnego sprzętu. Pozdrawiam:)
Warnik kupiłem ponieważ miałem w kuchni bardzo nisko kaloryczny gaz, w dodatku jeden palnik nie działał. Podgrzewanie zacieru i brzeczki trwało godzinami.
Panie Piwowarze, nie fermentator tylko fermentor. Fermentator to ktoś kto fermentuje, fermentor zaś to naczynie w którym tenże fermentator przeprowadza proces fermentacji.
Panie R, nie mam za bardzo czasu by po tylu latach otwierać tę ranę, ale znam pewnego językoznawcę który by się z Panem nie zgodził. Znam i mu ufam. Kłaniam się.
@@piotrbeerofeel9793 No cóż, to kwestia semantyki, nie warto rozdzierać szat, w końcu wielu nazywa oliwę, oliwą z oliwek, niech więc będzie fermentator, i niech fermentuje w nim wiele udanych warek.
Mam nadzieję ,że mikroby w niezdezynfekowanym kraniku od warnika nie zadziałały i warka się udała.Trochę strach przelewać zimne piwo przez niezdezynfekowany kranik,może lepiej byłoby zdjąć warnik z blatu i przelać górą lub przez sterylny wężyk,tudzież spryskać Despreyem kranik...?
Mały offtopic: Rozchodzi się o drewnianą łygę do mieszania słodu. Czy można ją naoliwić jakimś olejem spożywczym żeby zabezpieczyć przed warunkami zewnętrznymi, czy spowodowałoby to przedostanie się do piwa jakiś niechcianych posmaków?
Świetny materiał! PS stoję przed zakupem sprzętu, z doświadczenia lepiej taki jak u Ciebie czy tradycyjny garnek? Cena ma znaczenie ale nie jest na pierwszym miejscu. Pozdrawiam;)
Fajnie się Was ogląda! Nie wiedziałem, że prawie półtorej godziny tak szybko minie. Powiedz mi Piotrze, czy używałeś NAOH do dezynfekcji domowego browaru? Ja nawet po piwach kwaśnych, traktując fermentory sodą kaustyczną nie miałem później żadnego zakażenia. Gdzieś już słyszałem, że droga każdego piwowara domowego prowadzi do NAOH ;) Pozdrawiam!
Wtrące się niegrzeczne tym bardziej, że jestem amatorem zacierania ale nigdy nie użyłem chemi poza piro i odpukać, infekcji brak, przynajmniej wizualnie. Trochę mnie bawią te techniki dezynfekcji typu - zaleje wrzątkiem, potem piro a na wszelki wypadek jeszcze spirytus.
@@piwowardomowy3635 no więc... Nie zalewałbym wrzątkiem (bo za wiele nie ubiję, bo szybko stygnie), piro nie lubię i dlatego stosuję NaOH, a spirytus... Częściej jednak używam StarSanu, którym neutralizuję NaOH i przy okazji poprawiam sterylność :) Znam też takich co całe życie na OXI i despreju jadą i wizualnie infekcji brak :) Póki piwo smakuje i nie ma po nim zbyt długiego/częstego siedzenia na tronie, jest dobrze (chyba, że piwo idzie na konkrusy, to już różnie bywa).
Świetna robota! Dzięki serii o warzeniu z ekstraktów zacząłem bawić się z ekstraktami właśnie. Teraz będę startować z zacieraniem. Dzięki za wszystko! :) P.S. Jak wyszedł ten Stoucik? Będzie degustacja? ;) Pozdrawiam
Piotrek jedno pytanie, dlaczego nie warzysz na gazie ? Widzę że masz płytę tak jak ja, strach przed złamaniem się blatu czy co ? Mam zamiar właśnie pierwszą większa warkę uwarzyć na blacie i mam pewne obawy, na razie wytrzymywał garnek 15 litrów ale więcej nie próbowałem...
A nie wyjaśniałem już kiedyś? Miałem w bloku bardzo kiepski gaz, co w połączeniu z dychawiczną kuchenką z awaryjnym palnikiem spowodowało, że przeniosłem się na prąd.
Na Odyna! w końcu fermentor czy fermentator? Ktoś mówił że fermentator to osoba a fermentor to naczynie do warzenia...bądź tu mądry i pisz wiersze... ;p
Na Ozyrysa i Apisa! Ten film powstał tak dawno, że nie potrafię wskazać, ale pod którymś filmem jest opinia mojego serdecznego przyjaciela - prywatnie językoznawcy - która jednoznacznie mówi że fermentor. Jednak.
Piotr, świetnie ogląda się Twoje filmy i chętnie będę oglądał nadal. Ja po obejrzeniu warzenia z ekstraktów kiedy warzyłeś z Jędrzejem, spróbowałem warzenia z ekstraktów. Zrobiłem 2 warki a potem przeszedłem na zacieranie. Dzięki za inspirację i pozdrów proszę Jędrzeja oraz Kasię :)
@@piotrbeerofeel9793 takie trochę dziwne pytanko ale będę robił bimberek z jeczmienia i mam taki boiler 40l.... Z tąd te pytanie a piwo planuje jako następne. Pozdrawiam
Genialny materiał, wytłumaczone stosunkowo "łopatologicznie" że każdy amator (jak ja) wszystko powinien ogarnąć. No i do tego mnóstwo pozytywnej energii!! Pozdrawiam serdecznie!!
Bardzo dziękuję, nawet nie wiedziałem że ktoś to jeszcze ogląda.
@@piotrbeerofeel9793 kuurczę, właśnie nostalgicznie wspominam całą serię o warzeniu, też mi bardzo pomogły te filmy w przełamaniu się, ten film pokazał, że to się Da Zrobić no a film z Panem Jędrzejem o ekstraktach posłużył mi za "inspirację" na pierwsze warzenie z ekstraktów, dzięki wielkie, właśnie fermentuje pierwsze piwo z zacierańska :)
Bardzo dziękuje, to szalenie miłe. Od czasu tamtego warzenia zmieniło się bardzo wiele, ale mimo to cieszę się że ten film wciąż służy za instrukcję i sprawia Panu przyjemność. Najserdeczniej pozdrawiam.
Pan od techniki wymiata!
Witam pana od techniki i panią od muzyki! :)
No i tu mój Guru dopełnił całości kunsztu :-) Uczcie się od tego Pana! Dzięki Tobie i będę to podkreślał zawsze i wszędzie. 22 warki na koncie i jedziemy dalej :-)
Marcin Jenz , bez przesady... Dzięki.
Nie bądź taki skromny. Potrafię docenić. Dla mnie jesteś gość i tyle :-)
Kasia super! :)
a) zróbcie sobie mieszadło do zacierania, choćby z silnika do wycieraczek b) chłodnica zanurzeniowa nie jest OK, wystarczy ją ubrać w wąż ogrodowy i już macie WYDAJNĄ chłodnicę, którą możecie używać w przeciwprądzie. Poza tym, powodzenia!
lukuj lukuj Również!
Radziłbym nie przelewać zimnego piwa przez niezdezynfekowany kranik parnika,więc lub górą ,chwytając za uszy parownika,lub założyć można z 20 cm wężyka na kranik i wygiąć go do góry zalać na kilka minut despreyem ,również na zewnątrz spryskać można wężyk despreyem-dla pewności.Pozdrawiam!
Brzeczki. Słusznie, zapomniałem prysnąć. Na szczęście temperatura zrobiła swoje i piwo wyszło czyste.
Super! Oczywiście sorka-brzeczki,najważniejsze ,że temperatura zrobiła swoje,bo tak słabo jest ważyć zwłaszcza ,że się to umie i mieć zakażone warki-oczywiście ponad dopuszczalne minimum,znam to z autopsji-zakażone warki -no ale jak??Kilka myków zakumałem np wyparzanie kranika plastikowego przed rozlewem i jest od tej pory okay-Pozdrawiam;-)
Do tego zaworu nierdzewnego przed spuszczeniem zimnej brzeczki można by psiknąć desperejem i poczekać chwilę, aż się zdezynfekuje. Niby powinna dotrzeć tam temperatura, ale może jednak nie tak wysoka by zabić ciepłolubne bakterie. Mam takie wrażenie, że zwykły garnek daje większe możliwości niż taki warnik, jasne że trochę mniej wygodnie, ale chyba nie na tyle by rezygnować z niego na rzecz droższego i mniej przydatnego sprzętu. Pozdrawiam:)
Warnik kupiłem ponieważ miałem w kuchni bardzo nisko kaloryczny gaz, w dodatku jeden palnik nie działał. Podgrzewanie zacieru i brzeczki trwało godzinami.
A desprejem absolutna racja - Widać, że dawno nie gotowałem...
23:06 uwielbiam takie sytuacje innowacja kasi przejdzie w życie na wiosne remont kuchni:),pod czułym okiem piotra piwo musi się udać
Panie Piwowarze, nie fermentator tylko fermentor. Fermentator to ktoś kto fermentuje, fermentor zaś to naczynie w którym tenże fermentator przeprowadza proces fermentacji.
Panie R, nie mam za bardzo czasu by po tylu latach otwierać tę ranę, ale znam pewnego językoznawcę który by się z Panem nie zgodził. Znam i mu ufam. Kłaniam się.
@@piotrbeerofeel9793 No cóż, to kwestia semantyki, nie warto rozdzierać szat, w końcu wielu nazywa oliwę, oliwą z oliwek, niech więc będzie fermentator, i niech fermentuje w nim wiele udanych warek.
@@PanR-si5tx Ja również w pas się kłaniam i serdecznie pozdrawiam :-)
i jak wyszło ? :p
Może być keg beczka jako gar???
Mam nadzieję ,że mikroby w niezdezynfekowanym kraniku od warnika nie zadziałały i warka się udała.Trochę strach przelewać zimne piwo przez niezdezynfekowany kranik,może lepiej byłoby zdjąć warnik z blatu i przelać górą lub przez sterylny wężyk,tudzież spryskać Despreyem kranik...?
Janek Kwiatkowski Oczywiście, ale wiesz jak to bywa...
Nic dziwnego że były problemy z poprzednimi warkami
Mam pytanie.
Czy garnek ma fałszywe dno czy nie filtrowaliście chmielin ?
wstawki aktora "drugiego planu " ... zajebiste ..
Takie warzenie to ja rozumiem z tak pomocą poszło by gładko
Mały offtopic:
Rozchodzi się o drewnianą łygę do mieszania słodu. Czy można ją naoliwić jakimś olejem spożywczym żeby zabezpieczyć przed warunkami zewnętrznymi, czy spowodowałoby to przedostanie się do piwa jakiś niechcianych posmaków?
Oj, niestety nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
Świetny materiał! PS stoję przed zakupem sprzętu, z doświadczenia lepiej taki jak u Ciebie czy tradycyjny garnek? Cena ma znaczenie ale nie jest na pierwszym miejscu. Pozdrawiam;)
Jeśli masz porządną, czyli sprawną gazówkę, polecam zwykłą emalię lub ew. gar z nierdzewki.
Fajnie się Was ogląda! Nie wiedziałem, że prawie półtorej godziny tak szybko minie. Powiedz mi Piotrze, czy używałeś NAOH do dezynfekcji domowego browaru? Ja nawet po piwach kwaśnych, traktując fermentory sodą kaustyczną nie miałem później żadnego zakażenia. Gdzieś już słyszałem, że droga każdego piwowara domowego prowadzi do NAOH ;) Pozdrawiam!
Łukasz Bachora Zapamiętam,
Wtrące się niegrzeczne tym bardziej, że jestem amatorem zacierania ale nigdy nie użyłem chemi poza piro i odpukać, infekcji brak, przynajmniej wizualnie. Trochę mnie bawią te techniki dezynfekcji typu - zaleje wrzątkiem, potem piro a na wszelki wypadek jeszcze spirytus.
@@piwowardomowy3635 no więc... Nie zalewałbym wrzątkiem (bo za wiele nie ubiję, bo szybko stygnie), piro nie lubię i dlatego stosuję NaOH, a spirytus... Częściej jednak używam StarSanu, którym neutralizuję NaOH i przy okazji poprawiam sterylność :) Znam też takich co całe życie na OXI i despreju jadą i wizualnie infekcji brak :) Póki piwo smakuje i nie ma po nim zbyt długiego/częstego siedzenia na tronie, jest dobrze (chyba, że piwo idzie na konkrusy, to już różnie bywa).
Świetna robota! Dzięki serii o warzeniu z ekstraktów zacząłem bawić się z ekstraktami właśnie. Teraz będę startować z zacieraniem. Dzięki za wszystko! :) P.S. Jak wyszedł ten Stoucik? Będzie degustacja? ;) Pozdrawiam
Piotrek jedno pytanie, dlaczego nie warzysz na gazie ? Widzę że masz płytę tak jak ja, strach przed złamaniem się blatu czy co ? Mam zamiar właśnie pierwszą większa warkę uwarzyć na blacie i mam pewne obawy, na razie wytrzymywał garnek 15 litrów ale więcej nie próbowałem...
A nie wyjaśniałem już kiedyś? Miałem w bloku bardzo kiepski gaz, co w połączeniu z dychawiczną kuchenką z awaryjnym palnikiem spowodowało, że przeniosłem się na prąd.
Na Odyna! w końcu fermentor czy fermentator? Ktoś mówił że fermentator to osoba a fermentor to naczynie do warzenia...bądź tu mądry i pisz wiersze... ;p
Na Ozyrysa i Apisa! Ten film powstał tak dawno, że nie potrafię wskazać, ale pod którymś filmem jest opinia mojego serdecznego przyjaciela - prywatnie językoznawcy - która jednoznacznie mówi że fermentor. Jednak.
ile czasu trwa ważenie
ważenie czy warzenie?xD 1:20:19 autor odpowiada
Jędrzej nadal warzy? Będzie degustacja z Kasią ?
I to jak!
Zaciera czy z ekstraktów dalej?
Z ekstraktów, ale co on tam nie dokłada... :-)
Piotr, świetnie ogląda się Twoje filmy i chętnie będę oglądał nadal. Ja po obejrzeniu warzenia z ekstraktów kiedy warzyłeś z Jędrzejem, spróbowałem warzenia z ekstraktów. Zrobiłem 2 warki a potem przeszedłem na zacieranie. Dzięki za inspirację i pozdrów proszę Jędrzeja oraz Kasię :)
Można wysłać piwa do testu wad?
Najlepiej na każdy konkurs :-)
@@piotrbeerofeel9793 Co jeśli żaden konkurs nie przewiduje tego konkretnego stylu?
@@SkriptzSome W takim przypadku mam poważne obawy, że całe piwo trzeba będzie wypić ;-)
@@piotrbeerofeel9793 Podoba mi się ten pomysł :)
Ile litrów ma garnek?
I już wiem. :-)
Przemysław Ostrowski 40 netto
Jaki to gar? bo widzę że nie taki zwykły ;)
40l. warnik elektryczny, dość dużo o nim mówię w filmie...
Sprawdzi się mieszadło z wiertarką?
Wow... Nie wiem.
@@piotrbeerofeel9793 takie trochę dziwne pytanko ale będę robił bimberek z jeczmienia i mam taki boiler 40l.... Z tąd te pytanie a piwo planuje jako następne. Pozdrawiam
Wężyk z PCV?
Chyba tak.